Bernadeta Marciniec ukończyła krakowską ASP w

Transkrypt

Bernadeta Marciniec ukończyła krakowską ASP w
Wojciech Sęczawa
ASP Gdańsk
Wydział Rzeźby
Ocena dorobku twórczego i artystycznego oraz rozprawy doktorskiej mgr
Bernadety Marciniec z ASP w Krakowie sporządzona w związku z przewodem
doktorskim w dziedzinie sztuk plastycznych, w dyscyplinie artystycznej – sztuki
piękne, wszczętym przez Radę Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w
Krakowie.
Bernadeta Marciniec jest absolwentką Liceum Sztuk Plastycznych w
Tarnowie. W 1998 r obroniła dyplom o specjalizacji wzornictwo. W 2003 roku
kończyła krakowską ASP w Pracowni prof. Bogusza Salwińskiego. W latach 200405 odbyła staż dydaktyczny w pracowni Projektowania ArchitektonicznoRzeźbiarskiego u adj. Krystyny Orzech. Następnie odbyła studia doktoranckie na
Wydziale Rzeźby.
Od 2005 brała udział
w wystawach zbiorowych
indywidualnych oraz sympozjach rzeźbiarskich m.in. wystawa indywidualnaGaleria Kawiarni Naukowej w Krakowie. Wystawa zbiorowa-Antykwaryczne
Targi Sztuki Współczesnej BWA w Krakowie.2006 sympozja rzeźbiarskie„Semaine de la sculpture Luxemburge-lorrentzwailer” [2007-2009]
Rzeźby realizowane na plenerach i sympozjach rzeźbiarskich są
zróżnicowane mają przemyślaną formę np. plenerowa makieta placu zabaw w
Toruniu jest przykładem nawiązującym do małych form rzeźbiarskich. Swobodnie
potraktowane założenie architektoniczne przypomina małe kompozycje i szkice
rzeźbiarskie pani Bernadety. Zaskakujące zestawienia materiałowe drewno, tektura,
plastik, miedź, stal, gips mają dużą wartość w Jej realizacjach.
W pracach tych widać, że duży wpływ na realizacje rzeźbiarskie mają
wcześniejsze studia na wzornictwie w pracowni. prof. Krystyny Orzech.
Kolejne prace Bernadety Marciniec to cykle ściśle związane ze sobą i jedne
wynikają z drugich. Cykl zatytułowany „jajo” to zamknięte w owal formy
ujawniające bogate wnętrze kłębiących się linii pęknięć i planów, tematyką
nawiązują do biologii i początku życia.
-1-
Problematykę tą jeszcze raz porusza autorka w tryptyku zatytułowanym
„pod wodą”. Na trzech płaszczyznach białej, czarnej i błękitnej przy użyciu
drobnych kulek ,nitek, organicznych form z metalu komponuje plastyczną
metaforę o początku istnienia
Dwa kolejne obiekty p t. „Łapa I i II” to rzeźby z gipsu o niewielkich
wymiarach około 20 cm sprawiają wrażenie monumentu, sposób rzeźbienia jak też
zestawienia brył palców ukazują nam swobodę i odwagę i to że mamy do czynienia
z osobą o dużej wrażliwości i wyczuciu proporcji.
W obiekcie „Łapa II”, dodatkowo artystka użyła jutowego sznurka. Rzeźba
jest okaleczona ma odcięte palce a sznurek z dużą siłą wżyna się w rękę ,pomiędzy
palcami co potęguje dramatyzm i niepokój .Liczne pozostałe kompozycje , rzeźby,
transformacje z tego okresu mają swoją duszę są przemyślane i prowokują do
głębszego przeanalizowania, w swoim charakterze są bliskie.sobie.
Zapoznanie się z pracami wcześniejszymi znacznie poprawiło mój
dotychczasowy osąd, pozwoliło myślę na właściwy odbiór prac prezentowanych na
przewodzie doktoranckim.
Nadmienię jeszcze, że Bernadeta Marciniec z dużą swobodą i dobrym
skutkiem posługuje się fotografią, gdzie prostym tematom potrafi nadać
interesujący często abstrakcyjny charakter budzący ciekawość i zainteresowanie
widza-odbiorcy.
Obecnie Bernadeta Marciniec skupia uwagę na zagadnieniu semantyki
tworzywa rzeźbiarskiego, poddając analizie takie zagadnienia jak proces
kształtowania formy, kryteria oraz znaczenie doboru materiału z jednoczesną próbą
refleksji nad przekazem mentalnym i treściowym-integralną częścią aktu
twórczego.
Rzeźba Pt. „III” składa się z wypolerowanej blachy i fragmentu starego pnia
drzewa. Jest to kompozycja dynamiczna ukazująca dwa światy, przeszły z
widocznym śladem czasu i teraźniejszy, który koleją rzeczy pojawia się i wzrasta.
Cztery stalowe elementy ustawione po okręgu na starym spróchniałym kawałku
drewna, wyraźnie toczą ze sobą ostry dialog. Trzy elementy z jednej strony,
autorka przeciwstawia jednemu znacznie mniejszemu, który pojawia się na
przeciwnej stronie okręgu . Mały element jest wyszczególniony i podkreślony
światłem koloru zielonego wydobywającego się z wnętrza rozpadającego pnia.
-2-
Wydobywające się światło, które załamuje się na chropowatej, spękanej
powierzchni ma charakter symboliczny i zagadkowy w tym przypadku światło
skierowane na samotny mały element stalowej części kompozycji zaznacza i
podkreśla dramaturgię
Rzeźba Pt. „II” to kompozycja drewniana złożona z dwóch elementów,
nawiązująca swą formą do zależnych od siebie lub uzupełniających się form Jest
prosta przemyślna wykonana z surowego drewna z dużą swobodą i plastycznym
wyczuciem.
Kompozycja ”II” to stary spękany drewniany pień oprawiony w kwadratową
ramę z wypolerowanych stalowych lustrzanych profili. Układ ten w momencie
złożenia stalowych blach w kwadrat spowodował powstanie pewnego rodzaju
multiplikacji kolejnych odbić w następstwie tego działania nieskończoności
obiektu.
Kompozycja „IV” Został w niej zachowany charakter z kompozycji „I” i
„II”, gdzie widzimy podobne rozwiązania formalne obudowy wybranego obiektu
przez stare elementy drewnianych belek spiętych w kwadratową ramę. Wewnętrzny
element jest oprawiony w szczególny sposób przez co autorka nadaje mu inny
wymiar symboliczny podkreśla jego niepowtarzalną grafikę spękań rozwarstwień
spowodowanych upływem czasu.
Artystka zdając sobie sprawę z czasowości powstawania formy rzeźbiarskiej
stwierdza m.in. „Dziedzina rzeźby zakłada jej pewną procesualność.” Rzeźba
dzieje się w konkretnym materiale i przestrzeni. (Jest zarazem pewnym rodzajem
autoportretu w którym nakreśla ewolucję własnego procesu twórczego)”
Bernadeta Marciniec w sposób interesujący a zarazem oryginalny objaśnia
treść i sens procesu tworzenia, dostrzegając w nim znaczenie wyobraźni którą może
pobudzić dźwięk słowa, myśl a także zmysły, kojarzone z wrażliwością-ważnym
źródłem inspiracji a jednocześnie środkiem rozumienia świata i postrzegania
rzeczywistości. W konkluzji artystka stwierdza; „Tworzenie to działanie w
materiale. Rzeźbienie to gra rzeźbiarza z materią. Zatem materiał rzeźbiarski nie
powinien pozostać bez znaczenia w procesie kreacji formy, ponieważ artysta już
od samego początku myśli o materii”.
W swoich rozważaniach o sztuce Bernadeta Marciniec z łatwością wchodzi
w wielce kreatywny dialog z naturą, dostrzegając w niej nieograniczone źródło
skojarzeń i inspiracji. Zgodnie z takim podejściem szczególnej wagi i znaczenia
-3-
nabiera nie tyle finalny obraz konkretnego pomysłu, projektu, ale sam proces
tworzenia, rodzący po drodze niespodziewane efekty, a więc warty wręcz
zatrzymania
w swym niespełnieniu z całą swoją „niedoskonałością”,
niedookreślonością oraz otwartym charakterem.
Zakładając niejako a priori szczególne walory „nieokreślonego” artystka
wchodzi w swoisty balans pomiędzy bezforemnością a formą, snując jednocześnie
rozważania nad zależnościami łączącymi bryłę z linią, poparte zresztą Jej własnym
rzeźbiarskim doświadczeniem formalnym.
W swoich realizacjach Bernadeta Marciniec stosuje zarówno materiały
tradycyjne jak i niekonwencjonalne, uzależniając ich wybór od pomysłu, który chce
zmaterializować aktem artystycznej kreacji, wspieranym dodatkowo kolorystyką
kompozycji; „Materiał, w którym realizuję rzeźby, nie pozostaje bez znaczenia.
Ponieważ sam materiał ,jego struktura, kolor może doskonale podkreślić znaczenie
treści jakie chcę przekazać, wyrazić. O ile materiał w rzeźbiarskim szkicu odgrywa
rolę drugorzędną, o tyle w kontekście realizacji samej rzeźby, kiedy forma zostaje
poniekąd odnaleziona, materiał staje się istotny - a wraz z nim jest
urzeczywistniona cała prawda o samej rzeźbie”.
W tym miejscu należy postawić pytanie jakie atuty stają się niejako znakiem
firmowym twórczej aktywności Bernadety Marciniec. To po pierwsze szczera
troska o zachowanie stanu równowagi czy też szczególnej symbiozy formy,
przestrzeni i miejsca. To także nieustająca wędrówka na drodze od rzeźbiarskiej
formy projektowej do gotowej koncepcji aranżacyjnej, dla której dodatkową
inspiracją i azymutem stają się odwołania do języka kultury symboli, tworzące
wyraziste powiązania między światem materialnym, świadomością i
podświadomością.
Po trzecie Bernadeta Marciniec zachowując swobodę i pewność działania
oraz dużą autonomię w interpretacji rzeczywistości udanie eksperymentuje
zarówno z materiałem jak i samą rzeźbiarską formą osadzoną w ramach
wielowymiarowej przestrzeni, której współrzędne wyznaczają z jednakowym
natężeniem pierwiastki fizyczne, mentalne, psychologiczne i symboliczne.
Istotną wartością artystycznej kreatywności Bernadety Marciniec jest
staranność i troska w zakresie rozstrzygania decyzji na poszczególnych etapach
procesu twórczego, znajdująca szerokie odbicie i potwierdzenie w starannych
analizach i niezliczonych studiach przyjmujących postać szkiców, rysunków
studyjnych lub innych form graficznych.
-4-
Biorąc pod uwagę poziom zaprezentowanych prac, oryginalność
artystycznych rozwiązań, ogólną wiedzę teoretyczną z zakresu rzeźby jak i
niewątpliwą umiejętność prowadzenia samodzielnej pracy artystycznej wnioskuję o
nadanie przez Radę Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie mgr
Bernadecie Marciniec stopnia doktora w dyscyplinie artystycznej – sztuki piękne.
Wojciech Sęczawa
-5-