1 Ethan S. Burger ROZBIEŻNOŚĆ MIĘDZY DEKLAROWANĄ A
Transkrypt
1 Ethan S. Burger ROZBIEŻNOŚĆ MIĘDZY DEKLAROWANĄ A
Ethan S. Burger ROZBIEŻNOŚĆ MIĘDZY DEKLAROWANĄ A CZYNNĄ POLITYKĄ: NIEUZNAWANIE PRZEZ STANY ZJEDNOCZONE WYNIKÓW WYBORÓW PREZYDENCKICH NA BIAŁORUSI Z MARCA 2006 R. Wstęp (...) Jeśli chodzi o Białoruś niezwykłe jest to, że nie jest ona powszechnie uważana za “nieudane państwo”. Jest to raczej dyktatura w klasycznym rozumieniu tego słowa. Nie stanowi militarnej groźby dla sąsiadów. Co więcej istniejący reżim jest mniej rażący w swym postępowaniu w porównaniu do wielu innych krajów podobnego rodzaju. Co ją wyróżnia, to fakt, że leży na wschodniej granicy Unii Europejskiej i NATO – nie w przypadkowej części świata. Prawdopodobnie też dlatego jest oceniana według innych standardów niż większość krajów na świecie. (...) Pierwsze uwagi na temat dojścia i konsolidacji władzy przez Łukaszenkę Często zapomina się, że Łukaszenko został wybrany na białoruskiego prezydenta w 1994 r. w wyborach uznanych powszechnie za uczciwe. Nie przejął władzy za pomocą siły, choć Europa zna inne przykłady dyktatorów, którzy sięgali po nią i ją umacniali w nie do końca legalny sposób. Łukaszenko wprowadził na Białorusi porządek w sensie stabilizacji, przez użycie siły uznanej za konieczną, nie poprzez rządy prawa. (...) Łukaszenko prowadzi politykę prześladowania politycznych i tłumi (lub eliminuje) niezależne media w kraju. (...) opozycyjnych liderów Wybory bez rzeczywistej debaty politycznej (...) 9 września 2001 r. na Białorusi przeprowadzono pierwsze wybory prezydenckie na podstawie Konstytucji z 1996 r. Nie dziwi tu fakt, że Łukaszenko był w stanie ogłosić swoje zdecydowane „zwycięstwo”. (...) 1 (...) OBWE stwierdziła w raporcie, że wybory nie były ani wolne, ani uczciwe; pogwałciły zarówno białoruskie zobowiązania wobec OBWE jak i międzynarodowe standardy. (...) Czynniki ułatwiające Łukaszence konsolidację władzy(...) W kolejnych latach Łukaszenko poczynił stanowcze kroki w celu pozbawienia opozycji infrastruktury, przez którą mogła stanowić zagrożenie. Coraz bardziej podpierał się systemem prawnym, gdyż mógł w ten sposób zastraszać białoruską prasę procesami o „pomówienie” i zamykaniem nawet za najmniejsze wykroczenia. W miarę jak rosły represje coraz więcej osób obawiało się konsekwencji dla swoich rodzin, jeśli kontynuowaliby swoją działalność. (...) Otrzymanie wygodnej legislacji i prawa do bycia dożywotnim prezydentem Jedną z metod zapewnienia sobie wygodnego prawodawstwa jest powstrzymanie opozycji przed umieszczeniem swoich kandydatów na kartach do głosowania. (...) (...) Po wielu latach, w których OBWE nie mogła swobodnie działać na Białorusi, rząd Łukaszenki doszedł do wniosku, że jeśli OBWE będzie obserwować wybory ustawodawcze, będzie to służyć jego interesom. (...) (...) Niemal po trzech latach obie izby amerykańskiego Kongresu anonimowo przegłosowały Akt Demokracji Białoruskiej (BDA) (...). Niepokój Łukaszenki wobec zmian na Ukrainie (...) Łukaszenko nie chciał nawet myśleć o żadnych zmianach. Aby zredukować ryzyko, które była w stanie stworzyć białoruska opozycja polityczna, spowodował, że Parlament przyśpieszył datę następnych wyborów prezydenckich o cztery miesiące, z lipca na marzec 2006 r. To działanie przyniosło wiele rezultatów. (...) Jednakże tzw. Pomarańczowa Rewolucja sprawiła, że niektórzy na Białorusi zaczęli wierzyć w możliwość politycznej zmiany w ich kraju. (...) Opozycyjna kampania dla serc i umysłów Białorusinów Jest takie stare powiedzenie: wystarczy jeden charyzmatyczny szaleniec, aby zamienić trzydziestu tchórzy w waleczną siłę. Wydaje się, że Łukaszenko podjął wszelkie niezbędne środki, aby taka charyzmatyczna jednostka nigdy nie powstała na Białorusi. (...) Działania Łukaszenki w celu uniknięcia ryzyka Dnia 17 sierpnia 2005 r. Łukaszenko wydał dekret ustanawiający nowe restrykcje na zagraniczną pomoc techniczną dla Białorusi. Dekret ten zabrania organizacjom i jednostkom otrzymywania i korzystania z pomocy w przygotowywaniu i przeprowadzaniu wyborów i referendów, powoływaniu deputowanych i członków Rady Republiki, 2 organizowaniu zgromadzeń, pochodów, marszów ulicznych, demonstracji, pikiet, strajków, produkowaniu i dystrybucji materiałów do kampanii i innych form masowej polityki wśród społeczeństwa. To stworzyło podstawę prawną do wprowadzenia zakazu pomocy w formie organizowania seminariów, konferencji i publicznych dyskusji. (...) Łukaszenko był pewien swojej zdolności do zwycięstwa nawet w przypadku, gdyby miał zmuszać do tego społeczeństwo lub użyć przeciwko niemu siły. (...) Przygotowanie wsparcia dla zapewnienia pożądanych rezultatów Jak większość dyktatorów, Łukaszenko jest także politykiem, który wie, jak oddziaływać na poszczególne warstwy społeczeństwa. Wszedł on na scenę polityczną dzięki potępieniu korupcji. (...) Powszechnie przyjmuje się, że Łukaszenko cieszy się poparciem większości białoruskich obywateli. Ten pogląd jest powtarzany tak często, że jest przyjmowany za fakt, pomimo że nie ma możliwości jego weryfikacji. Rząd Łukaszenki przez całe lata tworzył strategię mającą zapewnić mu pożądane wyników wyborów. (...) Powyborcze manewry Ekonomiści i polityczni analitycy przeprowadzili badania nad relacją zależności gospodarczej Białorusi od Rosji. (...) Wielu uważa, że dzięki temu, iż ceny za gaz i ropę są niższe od cen rynkowych, białoruska gospodarka jest w znacznie lepszym stanie. Co więcej, Rosja zapewnia rynek wielu białoruskim producentom. (...) W porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi kraje Unii Europejskiej prowadzą znacznie bardziej ostrożną politykę w stosunku do Białorusi, bez względu na ich oficjalne deklaracje. Łotwa, Litwa i Polska, które bezpośrednio sąsiadują z Białorusią, są najbardziej odważne w publicznym krytykowaniu Łukaszenki, nie chcąc jednakże pogarszać relacji gospodarczych. (...) Łukaszenko wydaje się być bardzo pewny, że nie straci władzy w wyniku ulicznych zamieszek i niezależnych inicjatyw. Paradoksalnie wciąż podejmuje kroki, które mają zapewnić ograniczenie szans opozycji w wyborach, a działaczy opozycyjnych mają pozbawić możliwości obejmowania urzędów. (...) Weryfikacja podziału między uznanymi państwami a rządami (...) Teoretyczne nieuznawanie prezydenta Łukaszenki jako legalnego i prawowitego prezydenta Białorusi nie niesie za sobą automatycznie żadnych konsekwencji. Większość rządów będzie rozróżniać formalne i faktyczne rządy, ale to rozróżnienie w praktyce jest jedynie symboliczne. Decyzja o uznaniu rządu to głównie decyzja polityczna. (...) Społeczność międzynarodowa powinna być zachęcona do wspólnych działań przeciw nielegalnym reżimom. (...) 3