Biuletyn 2 wrzeĹ›nia - Parafia Niepokalanego Serca Najświętszej
Transkrypt
Biuletyn 2 wrzeĹ›nia - Parafia Niepokalanego Serca Najświętszej
______ Biuletyn parafii Niepokalanego Serca NMP w Grudziądzu Niedziela 2. 09. 2012 6 – Za śp.Tadeusza Kielaka w 2 rocznicę śmierci oraz za dziadków 745 – Za śp. Józefa i Józefę Dmitrowskich oraz syna Romana gr. 2/30 915 –. Za poległych braci: Leona i Feliksa Czecholińskich 1030 – Za Parafian 1200 – Za śp. Stafanię Kawęcką z okazji imienin, syna z rodziną oraz za dziadków: Wiktorię i Józefa Herdzik 1300 –. Za śp. Alfonsa Jankowskiego, Halinę, rodziców i rodzeństwo z obojga stron 1830 – Za śp. Helenę, Józefa, Zbigniewa i dziadków z obojga stron Poniedziałek 3. 09. 2012 700 – Za śp. Józefa i Józefę Dmitrowskich oraz syna Romana gr. 3/30 745 – W intencji dzieci, młodzieży, nauczyczycieli oraz rodziców z okazji rozpoczęcia roku szkolnego i katechetycznego. 830 – Dziękczynna do Miłosierdzia Bożego w pierwszą rocznicę ślubu Magdaleny i Pawła Kwiatkowskich z prośbą o dalsze błogosławieństwo Boże na wspólne życie. 1830 - Za śp. Edmunda Keczmer w rocznicę śmierci Wtorek 4. 09. 2012 700 – Za śp. Zygfryda i Bronisławę zmarłych na obczyźnie 830 - Za śp. Józefa i Józefę Dmitrowskich oraz syna Romana gr. 4/30 1830 – Za śp. Jadwigę Garbowską w 30 dni po śmierci Środa 5. 09. 2012 700 - Za śp. Józefa i Józefę Dmitrowskich oraz syna Romana gr. 5/30 830 – Za śp. Stefana Popielarskiego w 4 rocznicę śmierci 1830 – Dziekczynna za dar życia i śmierci Martynki Czwartek 6. 09. 2012 00 7 – Za śp. Witolda, Józefa, Agnieszkę, Irenę, Kazimierza i Krzysztofa 830 – Za śp. Józefa i Józefę Dmitrowskich oraz syna Romana gr. 6/30 1830 – Za śp. Bronisława w pierwszą rocznicę śmierci Piątek 7. 09. 2012 700 –Za śp. Józefa i Józefę Dmitrowskich oraz syna Romana gr. 7/30 830 – Za śp.Mariannę i Franciszka Brandt 1830 – Za śp. Mariana Kowalskiego Sobota 8. 09. 2012 700 – Za śp. Józefa i Józefę Dmitrowskich oraz syna Romana gr. 8/30 830 - Za śp. Henryka w 17 rocznicę śmierci, Krzysztofa, rodziców i dziadków z obojga stron, Marię i Henryka Obarskich oraz zmarłych z rodziny Kosedów 1600 Ślub: Rafał Wysmulski i Barbara Kokoszka 1830 – Za śp. córkę Hannę z okazji urodzin 30 BIULETYN PARAFIALNY Parafia Niepokalanego Serca NMP Księża Marianie, ul. Mickiewicza 43, 86-300 Grudziądz, tel. 462 54 56 www.grudziadz.marianie.pl 2 września 2012 XXII Niedziela Zwykła Ogłoszenia duszpasterskie 1. W poniedziałek rozpoczęcie roku szkolnego i katechetycznego W tym dniu zapraszamy dzieci, młodzież, nauczycieli, katechetów i rodziców na Mszę świętą o godzinie 7.45. 2. W tym tygodniu przypada pierwszy czwartek i piątek września. W czwartek po wieczornej Mszy świętej zapraszamy na adorację Najświętszego Sakramentu w intencji powołań kapłańskich i zakonnych. W piątek o godzinie 16.00 spowiedź dla dzieci i młodzieży. O godzinie 16.00 Msza święta dla nich. W Wielkich Lniskach Msza święta o godzinie 16.00. 3. W przyszłą niedzielę, 9 września o godzinie 21.00 zapraszamy na Apel Jasnogórski w intencji Ojczyzny. 4. Z kalendarza liturgicznego: w poniedziałek 3 września wspomnienie św. Grzegorza Wielkiego – papieża i Doktora Kościoła, w sobotę, 8 września święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Zło z wnętrza pochodzi” Problem zła i grzechu dotyka jakoś każdego człowieka. Wbrew pozorom, sumienie jest dosyć trudno przekupne i człowiek nie potrafi długo żyć w poczuciu winy. Próbuje się więc jakoś z tym poczuciem uporać, próbuje się oczyszczać, usprawiedliwiać i wybielać. Byle tylko zaznać wewnętrznego pokoju, a przynajmniej jego namiastki w postaci stworzenia pozorów porządności. ______ Biuletyn parafii Niepokalanego Serca NMP w Grudziądzu Metody są różne. Jedni wmawiają sobie, że wszystko wolno i że nic nie jest grzechem, że takie pojęcie w ogóle nie istnieje, więc nie ma się czym przejmować. Wymaga to jednak rezygnacji z pojęcia absolutnej prawdy i dobra, a więc i wszelkiej religii, etyki, prawa i zasad. Na tym polega etyczny liberalizm – produkt najgorliwiej importowany z Zachodu. Inni próbują szukać dla siebie rozmaitych okoliczności łagodzących i usprawiedliwień: a to, że wszyscy tak robią, że nie było innego wyjścia, albo że nie wyrządza się nikomu krzywdy. Jest to dość krótkowzroczne, bo prawda moralna szybko wychodzi na jaw i daj znać o sobie w postaci niepokoju sumienia, który trzeba zagłuszać nowymi wykrętami. Ale przynajmniej człowiek taki próbuje jakoś ratować swój obraz Boga, niestety, wypaczony. Ma jednak dla siebie otwartą drogę nawrócenia i powrotu, gdyż żywe jest w nim poczucie zła, grzechu i winy – nie wie tylko, co z tym zrobić.Jeszcze inni próbują naginać prawo moralne do własnych potrzeb. Nie rezygnując więc z moralności i przykazań, lecz podmieniają je na takie, które im pasują i pozwalają wydawać się we własnych oczach bezgrzesznymi i doskonałymi. W ten sposób utwierdzają się w samozadowoleniu, zakłamaniu i zamykają sobie coraz szczelniej drogę nawrócenia. Bo z czegóż tu się nawracać, skoro się skrupulatnie wypełnia ustanowione na własny użytek zasady? Dokładnie na tym polega obłuda. Tej obłudzie Chrystus wypowiedział bezpardonową walkę, gdyż ona najskuteczniej odgradza człowieka od Boga murem pozorów i fałszywych wyobrażeń. Chrystus rozbija je słowem prawdy o dobru i złu, ukazując prawdziwą ich naturę. Zło moralne rodzi się w człowieku. Nie jest niczym zewnętrznym i niezależnym od naszej woli i wyboru. To człowiek jest odpowiedzialny za zło, które czyni, za swój grzech. Grzech jest dziełem człowieka, pochodzi z ludzkiego serca, ludzkiej natury, zranionej przez grzech pierworodny. Wobec tego faktu jesteśmy całkowicie bezsilni. Chrystus chce, abyśmy to uznali, byśmy przyznali się do swej grzeszności i powierzyli ją Jemu, Jego przebaczeniu i miłosierdziu. Niestety, tego właśnie nie chcemy. Wolimy raczej wmawiać sobie, że zło jest czymś zewnętrznym w stosunku do nas, a więc że nie jesteśmy za nie odpowiedzialni ani winni. A póki człowiek nie uzna swej winy, póki się do niej nie przyzna i ze skruchą nie powierzy jej Bogu, nie uzyska przebaczenia i wewnętrznego pokoju. Tylko Bóg może nas oczyścić i tylko wtedy, gdy człowiek na to pozwoli. I dlatego właśnie powinniśmy poznać i przyjąć prawdę o grzechu, o swoim grzechu: aby móc z zaufaniem powierzyć go Bogu. Może teraz lepiej zrozumiemy dlaczego grzesznicy, celnicy i nierządnice byli bliżsi Chrystusowi niż pobożni faryzeusze, może zrozumiemy, dlaczego pasterz idzie za jedną zgubioną owieczką, a syn marnotrawny tak szybko wraca do łask. Lekarza potrzebują bowiem ci, którzy się źle mają. Komu wydaje się, że jest zdrowy, nigdy nie rozpocznie leczenia, a niewidzialna choroba będzie czynić postępy. Więc może lepiej spojrzeć prawdzie w oczy? Jeśli się tego lękamy, pamiętajmy, że Chrystus przyszedł właśnie dla takich, jak my. Bo zdrowi lekarza nie potrzebują. Ks. Mariusz Pohl Obóz ministrancki w Ocyplu W poniedziałek, 27 sierpnia, razem z naszym opiekunem księdzem Romanem, wyjechaliśmy na sześciodniowy obóz do oddalonego o 60 kilometrów Ocypla. Starsi ministranci zdecydowali się pojechać rowerami, zaś młodsza ekipa wybrała zmotoryzowany środek transportu. Na miejscu czekali na nas pan Jacek i pani Joasia wraz z małą Agatką, którzy towarzyszyli nam przez pierwsze cztery dni obozu. Podczas pobytu w Borach Tucholskich nikt z nas się nie nudził. W czasie niespełna tygodniowego wyjazdu odpoczywaliśmy w aktywny sposób, poprzez pływanie na kajakach, rowerach wodnych, jeździe na rowerze, braniu udziału w „podchodach”, graniu w gry zespołowe i plażowaniu. W tych wszystkich zajęciach nie brakowało czasu na wspólną modlitwę i rozważanie Pisma Świętego. Podczas Mszy Świętej odkryliśmy nasze talenty lektorskie i wokalne oraz przyjęliśmy Jezusa Chrystusa pod dwiema postaciami: Ciała i Krwi. Wszyscy uczestnicy mieli dyżury przy sprzątaniu po śniadaniu i kolacji, które robiliśmy sobie we własnym zakresie. Obiady zaś były przygotowywane przez miejscową kuchnię. Dla najmłodszych uczestników obowiązki były dobrą lekcją przed dorosłym życiem. Podsumowując, obóz w Ocyplu był kolejnym wyjazdem, który został zorganizowany w naszym skromnym, ministranckim gronie. Każdy z siódemki uczestników na pewno nie narzekał na nudę podczas tych sześciu dni. Jak widać, rola ministranta to nie tylko służba przy ołtarzu, ale m.in. wspólne obozy oraz zbiórki formacyjne. Także zapraszam wszystkich do wstąpienia w nasze szeregi. Kamil, uczestnik.