F1_Od niewolnika do ucznia JezusaChrystusa
Transkrypt
F1_Od niewolnika do ucznia JezusaChrystusa
F1-blok historia mojego zbawienia Od niewolnika do ucznia Jezusa Chrystusa Wszystkie rozważania rozpoczynaj od zaproszenia Ducha Świętego Wspomożyciela, Ducha Prawdy i Miłości Stopień naszego poznania Pana Boga jest często wiernie odwzorowany w naszej postawie wobec Niego. Dwie skrajne postawy, to właśnie niewolnik i uczeń. Przez kilka kolejnych dni proś Ducha Świętego aby poprzez Słowo, myśli i sytuacje twojego życia pokazał Ci, która z postaw jest Ci bliższa. Przez kolejne dni odpowiedz sobie na pytanie jak wprowadziłeś w czyn wezwanie „Pójdź za mną”. Dzień 1. Ga 5, 1-6 Mentalność niewolnika nie zakłada wcale tego, że Boga nie znasz. Może nie poznałeś Go jednak na tyle dobrze, że powodowany lękiem przyjmujesz mentalność niewolnika. W zupełnej opozycji jest postawa ucznia, który dobrze zna Boga, przede wszystkim Mu ufa i kroczy za nim. Różnica między niewolnikiem a uczniem jest taka, że ten pierwszy żyje lękiem przez co jego decyzje i wybory są niejako ucieczką przed „karą bożą”, natomiast uczeń jest „człowiekiem nadziei”, czyli osobą ze stałą świadomością tego, że jest się ukochanym dzieckiem Boga. Dzień 2. Ga 5, 16-25, Mt 6, 25-34 Kolejna różnica między niewolnikiem a uczniem jest taka, że uczeń jest wolny od przywiązania do dóbr doczesnych, natomiast niewolnik upatruje w nich swego rodzaju zabezpieczenia i spełnienia. Uczeń, który żyje według Ducha, daje się prowadzić, przez co jego poznanie Boga, jego sposobów dotarcia do nas jest pełniejsze. Uczy się przez to zaufania, do tego stopnia, że nawet w sytuacjach ciężkich z ludzkiego punktu widzenia mamy nadzieję w Panu. Niewolnik szuka litery prawa i w niej upatruje własnego alibi. Jest mistrzem w lawirowaniu pomiędzy wieloma przepisami, przykazaniami, tak aby nie można mu było nic zarzucić. Lęk przed panem (takim jaki odczuwa niewolnik w potocznym rozumieniu) jest często jego udziałem. Dzień 3. Rz 3, 21-31 Zarówno niewolnik jak i uczeń są grzesznikami, jedyna różnica między nimi jest taka, że niewolnik będzie swą nadzieję pokładał w prawie, tradycji i obyczajach. Podobnie jak faryzeusze „umyje kubek otwartą dłonią” ale nie będzie szukał łaski. Uczeń natomiast wie, że wszystko co posiada zostało mu dane przez Boga i jego zbawienie również zależy od Boga. W związku z tym chce poznawać Boga (w Słowie, Sakramentach, tradycji) i Go naśladować, bo wie, że tylko przez zjednoczenie z Panem, który jest Miłością może osiągnąć zbawienie. Dzień 4. Mt 16, 24, Mt 8, 18-22 Wezwanie „Pójdź za mną” nie jest łatwe do wypełnienia, ponieważ wiąże się ze stratą. Apostołowie, którzy byli najbliższymi uczniami Jezusa, zostawiali wszystko, swoje prace, rodziny oraz dobra, do których być może byli przywiązani, po to by pójść za Nim. Dla człowieka współczesnego, który ma rodzinę jest to trudna nauka. Oczywiście Bóg nie chce byś opuszczał dziś swoją rodzinę, żonę czy dzieci, ale chce byś był gotowy poświęcić coś co przeszkadza Ci dziś pójść za nim. Niewolnik „ogląda się wstecz” i zauważa rzeczy, które nie pozwalają mu pójść dalej. Wezwanie do podjęcia się niesienia własnego krzyża jest dla niego przekleństwem a nie drogą do wolności. Dzień 5. Mt 20, 1-16 Mentalność niewolnika każe mu oczekiwać sprawiedliwości rozumianej na sposób ludzki, stojącej często w sprzeczności z Bożą pedagogiką. W mentalności niewolnika nie ma miejsca na miłosierdzie. „Przyjacielu nie czynię ci krzywdy; czy nie o denara umówiłeś się ze mną” – Jego dary są zawsze najlepsze i chce ich nam udzielać. Uczeń Chrystusa będzie się cieszył z każdego, który został obdarowany, bo sam za darmo wszystko otrzymał. Dzień 6. Dz 1, 8 Radość w naśladowaniu Chrystusa uczeń odnajduje także w świadczeniu o Nim. Wiara, nadzieja i miłość, którymi sam został obdarzony uczeń Jezusa, wymaga by ją pomnażać. W tym też objawia się służba Bogu, w Kościele i przez Kościół. Tylko ten, który doświadczy Bożej miłości i zostanie posłany, będzie głosił Królestwo Boże w Duchu i Prawdzie. Uczeń Chrystusa musi być autentyczny, pozbawiony schematów i przede wszystkim prowadzony przez Ducha Świętego. Musi być pokorny i posłuszny Bogu i Kościołowi. Niewolnik we wszystkim tym odnajdzie ograniczenia, zobowiązania, trud. Niewolnik potrzebuje gwarancji sukcesu podejmowanych działań, a te jak wiadomo w ewangelizacji są pochodną otwarcia drugiego człowieka.