TAKI KRAJ

Transkrypt

TAKI KRAJ
SŁOWO WSTĘPNE
TAKI KRAJ
Jest takie miejsce u zbiegu dróg
Gdzie się spotyka z zachodem wschód.
Nasz pępek świata, nasz biedny raj
Jest takie miejsce, taki kraj.
Nad pastwiskami ciągnący dym
Wierzby jak mary w welonach mgły
Tu krzyż przydrożny, tam święty gaj
Jest takie miejsce, taki kraj.
Nadziei uczą ci, co na stos
Umieli rzucić swój życia los
Za ojców groby, za Trzeci Maj
Jest takie miejsce, taki kraj.
Z pokoleń trudów, z ofiarnej krwi
Zwycięskiej chwały nadejdą dni
Dopomóż Boże i wytrwać daj
Tu nasze miejsce, to nasz kraj.
11 listopada wracamy pamięcią do dnia, w którym Polacy odzyskali skarb
bezcenny – niepodległość. Dziś możemy cieszyć się zdobytym przed 94 laty darem
wolności. Spotykamy się więc na Patriotycznym Śpiewaniu - uroczystości zorganizowanej
przez Szkołę Podstawową Nr 12 im. Zygmunta Glogera w Białymstoku, by - podobnie jak
rok temu i kilka lat wstecz – wspólnie przeżywać atmosferę niesioną przez polskie pieśni
i piosenki patriotyczne. Przyświeca nam motto Oskara Kolberga - polskiego etnografa,
folklorysty i kompozytora: Naród, który przestaje śpiewać, przestaje istnieć. Chcemy,
by nasze wspólne śpiewanie, czas poświęcony imiennym i bezimiennym bohaterom,
klęskom i zwycięstwom składającym się na drogę do niepodległości naszego kraju, okazały
się chwilą szczególną – ważną i budującą.
Wymiar uroczystości jest szczególny – wydarzenie zostało objęte Patronatem
Honorowym Wojewody Podlaskiego, Marszałka Województwa Podlaskiego, Prezydenta
Miasta Białegostoku, Podlaskiego Kuratora Oświaty oraz patronatem medialnym
Wrót Podlasia, Polskiego Radia Białystok i TVP Białystok.
Tożsamość narodowa zawiera w sobie świadomość tego, co jednakowe
dla wszystkich Polaków oraz świadomość siebie. Łączą nas symbole narodowe, wspólne
korzenie, historia narodu, świadomość narodowa, stosunek do dziedzictwa kulturowego,
więzy krwi, terytorium, kultura i język. Jesteśmy tu po to, aby tę tożsamość w sobie
umacniać i przekazywać ją kolejnym pokoleniom młodych Polaków. Jesteśmy tu też po to,
by pamiętać trudne doświadczenia naszych ojców, także ludzi obecnych tu na dzisiejszej
uroczystości – to bezcenne dziedzictwo.
Śpiewając pieśni i piosenki patriotyczne, opowiadamy o Polsce, o wolności
i o wszystkim, co naprawdę w życiu ważne. Śpiewając, ożywiamy naszych bohaterów
i wielką przeszłość naszego kraju. Dzielimy radości i smutki, tych wszystkich, których
łączyła i łączy Polska.
Polskie pieśni i piosenki patriotyczne są kwiatem trzymanym w naszych rękach jak
scheda pokoleń1. Chcemy, by on kwitł, rozwijał się i rósł w siłę, by dzięki temu nasz kraj
trwał dalej. Niech te pieśni porywają nas nadal, niech zbliżają nas do siebie, niech
w dalszym ciągu dostarczają chwil wzruszeń, a dla najmłodszych Polaków niech będą
szansą na zakorzenienie się we własnej kulturze i historii, ale też szansą na tworzenie
nowego, współczesnego wymiaru patriotyzmu. Wierzymy, że w przyszłości, w chwilach
ważnych dla Polski także i oni będą zdolni do poświęceń, staną się zaangażowanymi,
mądrymi Polakami, będą stawać w obronie wartości, za które tak wielu przed nimi oddało
swoje życie. Świętujmy więc tę radosną dla Polski rocznicę ze śpiewem na ustach,
wysławiając pamięć o tych, co przed laty walczyli o niepodległości.
1
12
1
Parafraza słów piosenki Marka Grechuty Ojczyzna
HYMN SYBIRAKÓW
MAZUREK DĄBROWSKIEGO
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy,
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.
Ref.: Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski,
Za Twoim przewodem
Złączym się z narodem.
Przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę,
Będziem Polakami,
Dał nam przykład Bonaparte,
Jak zwyciężać mamy.
Ref.: Marsz, marsz Dąbrowski...
Jak Czarniecki do Poznania
Po szwedzkim zaborze,
Dla Ojczyzny ratowania
Wrócim się przez morze.
Ref.: Marsz, marsz Dąbrowski..
Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi,
Z rezydencji, białych dworków i chat
Myśmy wciąż do Niepodległej szli
Szli z uporem, ponad dwieście lat!
Wydłużyli drogę carscy kaci
Przez Syberię wiódł najkrótszy szlak
I w kajdanach szli Konfederaci
Mogiłami znacząc polski trakt...
Z Insurekcji Kościuszkowskiej, z powstań dwóch,
Szkół, barykad Warszawy i Łodzi,
Konradowski unosił się duch
I nam w marszu do Polski przewodził.
A myśmy szli, i szli - dziesiątkowani
Przez tajgę, stepy - plątaniną dróg!
A myśmy szli, i szli - niepokonani
Aż "Cud nad Wisłą" - darował nam Bóg.
Z miast kresowych, wschodnich osad i wsi,
Szkół, urzędów, i kamienic i chat:
Myśmy znów do Niepodległej szli,
Jak z zaboru, sprzed dwudziestu lat.
Bo od września, od siedemnastego
Dłuższą drogą, znów szedł każdy z nas:
Przez lód spod bieguna północnego,
Przez Łubiankę, przez Katyński Las!
Na nieludzkiej ziemi znowu polski trakt
Wyznaczyły bezimienne krzyże...
Nie zatrzymał nas czerwony kat
Bo przed nami Polska - coraz bliżej!
I myśmy szli, i szli - dziesiątkowani!
Choć zdradą pragnął nas podzielić wróg
I przez Ludową przeszliśmy – niepokonani
Aż Wolną Polskę - raczył wrócić Bóg!!!
2
11
MASZERUJĄ STRZELCY / SZARA PIECHOTA /
HEJ, HEJ, UŁANI
Nie noszą lampasów, lecz szary ich strój,
Nie noszą ni srebra, ni złota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój,
Piechota, ta szara piechota.
Ułani, ułani, malowane dzieci,
Niejedna panienka za wami poleci.
Ref.: Maszerują strzelcy, maszerują,
Karabiny błyszczą, szary strój,
A przed nimi drzewa salutują,
Bo za naszą Polskę idą w bój.
Idą a w słońcu kołysze się stal,
Dziewczęta zerkają zza płota,
A oczy ich dumnie utkwione są w dal,
Piechota, ta szara piechota.
Hej, hej, ułani! Malowane dzieci,
Niejedna panienka za wami poleci!
Niejedna panienka i niejedna wdowa,
Zobaczy ułana – kochać by gotowa.
Jedzie ułan, jedzie, szablą pobrzękuje,
Uciekaj dziewczyno, bo cię pocałuje.
Babcia umierała, jeszcze się pytała:
Czy na tamtym świecie, ułani będziecie?
Nie grają im surmy, nie huczy im róg,
A śmierć im pod stopy się miota,
Lecz w pierwszym szeregu podąża na bój
Piechota, ta szara piechota.
6
7
PRZYBYLI UŁANI
PIERWSZA BRYGADA
Legiony to żołnierska nuta,
legiony to straceńców los.
Legiony to żołnierska buta,
Legiony to ofiarny stos.
Ref.: My pierwsza brygada,
Strzelecka gromada.
Na stos rzuciliśmy
Swój życia los, na stos, na stos!
O, ile mąk, ile cierpienia,
O, ile krwi, przelanych łez,
Pomimo to nie ma zwątpienia,
Dodawał sił wędrówki kres.
Krzyczeli, żeśmy stumanieni,
Nie wierząc nam, że chcieć to móc.
Leliśmy krew osamotnieni,
A z nami był nasz drogi Wódz.
Przybyli ułani pod okienko
Stukają, pukają, puść panienko
O Jezu, a cóż to za wojacy!
Otwieraj, nie bój się, to Czwartacy
Przyszliśmy napoić nasze konie
Za nami piechoty pełne błonie
O Jezu, a dokąd Bóg prowadzi?
Warszawę odwiedzić byśmy radzi.
Gdy zwiedzim Warszawę, już nam pilno
Zobaczyć to stare nasze Wilno.
A z Wilna już droga jest gotowa
Prowadzi prościutko aż do Lwowa.
Nie chcemy już od was uznania,
Ni waszych mów, ni waszych łez.
Skończyły się dni kołatania
Do waszych serc, do waszych kies.
Warczą karabiny i dz
8
5
O, MÓJ ROZMARYNIE
HYMN POLSKI PODZIEMNEJ
O mój rozmarynie, rozwijaj się,/bis
/Pójdę do dziewczyny,
Pójdę do jedynej,
Zapytam się./bis
Naprzód, do boju żołnierze
Polski Podziemnej! Za broń!
Boska potęga nas strzeże,
Woła do boju Was dzwon.
A jak mi odpowie: „Nie kocham cię!”/bis
/Ułani werbują,
Strzelcy maszerują —
Zaciągnę się./bis
Powiodą z okopów na bagnety./bis
/Bagnet mnie ukłuje,
Śmierć mnie pocałuje,
Ale nie ty./bis
RADUJE SIĘ SERCE /PIERWSZA KADROWA/
Godzina pomsty wybija,
Za zbrodnie, mękę i krew.
Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew.
Do broni! Jezus Maryja!
Żołnierski woła nas zew.
Zorza wolności się pali,
Nad Polską idących lat
Moc nasza przemoc powali,
Nowy dziś rodzi się świat.
Raduje się serce, raduje się dusza,
Gdy Pierwsza Kadrowa na wojenkę rusza.
Godzina pomsty wybija...
Ref.: Oj, da, oj, da, dana kompanio kochana
Nie masz to jak Pierwsza, nie masz nie!
Za naszą Wolność i Waszą
Bracia, chwytajmy za miecz,
Śmierć ani trud nas nie straszą,
Zwycięski Orle nasz leć.
Chociaż w butach dziury, na mundurach łaty,
To Pierwsza Kadrowa idzie na armaty.
Chociaż do Warszawy mamy długą drogę,
Ale przejdziem migiem, byle tylko w nogę.
4
Godzina pomsty wybija...
9
MARSZ MOKOTOWA
ROTA
Nie grają nam surmy bojowe
I werble do szturmu nie warczą,
Nam przecież te noce sierpniowe
I prężne ramiona wystarczą.
Niech płynie piosenka z barykad
Wśród bloków, zaułków, ogrodów,
Z chłopcami niech idzie na wypad,
Pod rękę, przez cały Mokotów.
Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,
Czy słońca żar, czy chłodna noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf.
Ten pierwszy marsz to właśnie zew,
Niech brzmi i trwa przy huku dział,
Batalion gdzieś rozpoczął szturm,
Spłynęła łza i pierwszy strzał!
Niech wiatr ją poniesie do miasta,
Jak żagiew płonącą i krwawą,
Niech w górze zawiśnie na gwiazdach,
Czy słyszysz, płonąca Warszawo?
Niech zabrzmi w uliczkach znajomych,
W Alejach, gdzie bzy już nie kwitną,
Gdzie w twierdze zmieniły się domy,
A serca z zapału nie stygną!
Ten pierwszy marsz ma dziwną moc,
Tak w piersiach gra, aż braknie tchu,
Czy słońca żar, czy chłodna noc,
Prowadzi nas pod ogniem z luf.
Ten pierwszy marsz niech dzień po dniu,
W poszumie drzew i w sercach drży,
Bez próżnych skarg i zbędnych słów,
To nasza krew i czyjeś łzy!
Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród.
Nie damy pogrześć mowy,
Polski my naród, polski lud,
Królewski szczep piastowy.
Nie damy, by nas gnębił wróg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
10
Do krwi ostatniej kropli z żył,
Bronić będziemy ducha,
Aż się rozpadnie w proch i pył
Krzyżacka zawierucha.
Twierdzą nam będzie każdy próg.
Tak nam dopomóż Bóg!
Tak nam dopomóż Bóg!
3