Pobierz
Transkrypt
Pobierz
Wygenerowano dnia 2017-01-18 dla loginu: niezalogowany problem C2 Dziennik Gazeta Prawna, 10 stycznia 2017 nr 6 (4405) gazetaprawna.pl Prokura łączna niewłaściwa – czy wnioski trzeba złożyć na nowo Mateusz Medyński Zimmerman i Wspólnicy PROBLEM: 1 stycznia 2017 r. weszła w życie ustawa z 16 grudnia 2016 r. o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy otoczenia prawnego przedsiębiorców (Dz.U. z 2016 r. poz. 2255), czyli tzw. ustawa deregulacyjna, wprowadzająca część z obiecanych 100 zmian dla firm, mających na celu ułatwienie życia przedsiębiorców. Jedną z nich jest zmiana dotycząca prokury łącznej niewłaściwej. Stanie się ona dopuszczalnym prawem rodzajem reprezentacji przedsiębiorstwa. Nowe przepisy zmierzają do zapewnienia przedsiębiorcom możliwie pełnej swobody co do wyboru rodzaju prokury. Niestety ustawa w ogóle nie zawiera przepisów przejściowych, więc nie wiadomo, jak ta zmiana wpłynie na już trwające sprawy o rejestrację prokury łącznej niewłaściwej w Krajowym Rejestrze Sądowym, gdzie sąd odmówił rejestracji, ale rozstrzygnięcie jeszcze nie jest prawomocne. Czy sądy rozpatrując odwołania, będą stosowały nowe przepisy do już trwających postępowań, czy może powinny nowe przepisy stosować wyłącznie do wniosków o rejestrację w rejestrze przedsiębiorców złożonych po 1 stycznia 2017 r.? Jak się okazuje, sprawa nie jest jednoznaczna. !Problematyczna reprezentacja Prokura jest uregulowanym w przepisach kodeksu cywilnego specyficznym pełnomocnictwem udzielonym przez przedsiębiorcę podlegającego obowiązkowi wpisu do rejestru przedsiębiorców, które obejmuje umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Dotychczas polskie przepisy przewidywały trzy rodzaje prokury: n samoistną – w której prokurent działa samodzielnie, n łączną – w której powołuje się kilku prokurentów i ich uprawnienie do reprezentacji wymaga działania wspólnego oraz n oddziałową – czyli ograniczoną do zakresu spraw wpisanych do rejestru oddziału przedsiębiorstwa. Od 1 stycznia jest i czwarty, prawnie usankcjonowany, rodzaj, tj. prokura łączna niewłaściwa. !Rząd przecina węzeł gordyjski Co to oznacza w praktyce? Puryści prawni słusznie się zdenerwują, że instytucja prokury zostanie teraz wypaczona, bo prokurent zamiast być pełnomocnikiem spółki i realizatorem jej woli, stanie się zwykłym pomagierem zarządu, skoro samodzielnie nic nie będzie mógł zrobić (w takim razie po co w ogóle prokura, czyż nie wystarczy zarząd wieloosobowy z reprezentacją łączną?). Ale jednocześnie zmiana usankcjonuje sytuację, która już ma miejsce w wielu przedsiębiorstwach i zasadniczo jest dla mniejszych spółek korzystna. Nie trzeba bowiem utrzymywać wielkich zarządów, bo ma się prokurentów, i jednocześnie nie rezygnuje się z bezpieczeństwa w postaci reprezentacji łącznej, czyli nikt niczego samowolnie w firmie nie zrobi. Jednocześnie nie blokuje się działania spółki, bo ustanowienie prokury jest bardzo łatwe. Zmiana powinna zatem ułatwić życie przedsiębiorcom, nawet jeżeli nie jest najbardziej elegancka (na pewno czeka nas spór o sformułowanie „także albo wyłącznie”, które jest wewnętrzne sprzeczne). Dodatkowo wyeliminuje się ryzyko, że sąd rejestrowy odmówi rejestracji takiej prokury. Dotychczas rejestracja prokury łącznej nieprawidłowej była istną loterią w tym zakresie, co przedłużało proces rejestracji i zmuszało przedsiębiorców do ponoszenia dodatkowych kosztów. opinie ekspertów DOROTA TRAUTMAN sędzia Sądu Okręgowego, rzecznik prasowy ds. cywilnych SO w Warszawie !Jak podejdą sądy Niestety ustawa w ogóle nie zawiera przepisów przejściowych, więc nie wiemy, jak ta zmiana wpływa na już trwające sprawy przed KRS o rejestrację prokury łącznej niewłaściwej. Nie wiadomo, jak sądy będą traktować wnioski złożone przed 1 stycznia 2017 r., w których przedsiębiorca oczekuje wpisu prokury łącznej niewłaściwej. Wydaje się, że powinny zostać rozpatrzone pozytywnie (pod warunkiem spełnienia innych wymagań), zostaną rozpatrzone już na nowych zasadach. Ale czy tak będzie w istocie – pokaże praktyka. Pod znakiem zapytania jest też praktyka w sytuacji, gdy sąd rejestrowy już oddalił wniosek o wpis prokury, a rozstrzygnięcie nie jest jeszcze prawomocne. Czy sądy wyższej instancji będą stosowały nowe przepisy do już trwających postępowań, czy może będą nowe przepisy stosować wyłącznie do wniosków o rejestrację w rejestrze przedsiębiorców złożonych po 1 stycznia 2017 r.? Nawet jeśli przy kilkuset tysiącach przedsiębiorców zarejestrowanych w rejestrze przedsiębiorców KRS możemy się spodziewać zamieszania w kilkunastu lub kilkudziesięciu toczących się postępowaniach, to już jest sporo. W najlepszym wypadku sądy naprawią sytuacje samodzielnie, w najgorszym przedsiębiorców czeka proces rejestracji od nowa i dodatkowe koszty. Pomimo obawy, że wprowadzenie zamiany spowoduje chaos w postępowaniach przed sądami gospodarczymi, rozwiązanie wydaje się korzystne dla polskich przedsiębiorców i należy uznać to za krok w dobrym kierunku. Regulacja ustala praktykę na lata i wprowadza ułatwienie dla tych firm, które chętnie skorzystałyby z prokury łącznej z członkiem zarządu, a nie mogły tego robić. Od 1 stycznia 2017 r. nie ma już żadnych przeszkód, by taką prokurę ustanowić. ©℗ owemu przepisowi dotyczącemu prokury nie towarzyszą przepisy przejściowe. Wydaje się, że wniosek o rejestrację, który został oddalony przez sąd, powinien być dalej rozpatrywany na podstawie starych przepisów. Bo trudno, żeby nagle był on oceniany według regulacji z nowego prawa. W kodeksie cywilnym jest nawet przepis odnoszący się do kwestii materialno-prawnych, który stanowi, że stosuje się przepisy obowiązujące w dacie dokonywania czynności prawnej. Nowy akt prawny nie jest jednak jednoznaczy, zatem nie wykluczam, że linia orzecznicza sądów może być w tym zakresie różna i w praktyce mogą się pojawić odmienne stanowiska. Osobiście uważam jednak, że sądy powinny stosować dotychczasowy stan prawny wobec takich przypadków. N JAKUB ŁABUZ managing associate, radca prawny, Deloitte Legal ajprawdopodobniej sądy rejestrowe będą oddalać wnioski o wpis prokury łącznej nieprawidłowej, których podstawą będą dokumenty sporządzone przed 1 stycznia 2017 r. Przed tym dniem ustanowienie prokury łącznej nieprawidłowej będzie oceniane na podstawie przepisów dotychczasowych, które – stosownie do uchwały Sądu Najwyższego – nie dopuszczały takiej możliwości. Dlatego możemy poradzić tym przedsiębiorcom, których dotyczy problem ustanowienia prokury łącznej nieprawidłowej przed 1 stycznia 2017 r., aby ponowili czynność powołania prokury łącznej nieprawidłowej. Następnie mogą jeszcze raz złożyć wniosek do KRS albo też podjąć próbę uzupełnienia już złożonego, a jeszcze nierozpoznanego wniosku o odpowiednie dokumenty sporządzone po 1 stycznia 2017 r. A wszystko to w zgodzie z ogólną zasadą wyrażoną w art. XXVI ustawy z 23 kwietnia 1964 r. ‒ Przepisy wprowadzające kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 94 ze zm.), według której do stosunków prawnych powstałych przed wejściem w życie kodeksu cywilnego stosuje się przepisy dotychczasowe. Powyższa zasada – zgodnie z poglądami doktryny oraz orzecznictwa – znajduje zastosowanie również do zmian kodeksu cywilnego. ©℗ N Niepubliczne szkoły w potrzasku terminów Prezydent długo się zastanawiał nad decyzją w sprawie reformy oświatowej. A im dłużej zwlekał, tym mniej czasu pozostawiał prowadzącym prywatne placówki na przygotowania Leszek Jaworski [email protected] W ostatnich dniach dużo było dyskusji i niepewności wokół tego, czy prezydent podpisze reformę oświaty, czy nie (przypomnijmy: miałaby ona ruszyć 1 września 2017 r.). W dniu, w którym zamykaliśmy numer, nie było to przesądzone. A decyzję ostateczną w tej sprawie zapowiadano na 9 stycznia. Niemniej jednak ze względu na wagę tematu i obowiązki wynikające z terminów, które się w ustawie znalazły, z informacją dla prywatnych podmiotów pro- wadzących placówki oświatowe postanowiliśmy nie zwlekać. Czytelnicy: jeśli reforma wchodzi w życie – to macie problem! Jeśli nie – to na razie możecie spać spokojnie. O co chodzi? O to, że inne niż samorządy podmioty, które prowadzą niepubliczne (ale także i publiczne) placówki oświatowe (szkoły podstawowe, gimnazja i licea), nie będą miały odpowiedniego czasu na przygotowanie się do zmian. Niektóre terminy w ustawie przyjętej przez Sejm są zbyt krótkie, aby prowadzący placówki mogli zrealizować swoje obowiązki lub ustawowe czynności. Wiele terminów upłynie już 31 stycznia. A to ma znaczenie dla prawie 3,9 tys. podmiotów. Obowiązki, z realizacją których w terminie mógłby być problem, jest wiele. Przykładowo do 31 stycznia 2017 r. osoba prawna lub fizyczna, która prowadzi niepubliczną lub publiczną szkołę podstawową, miałaby termin na podjęcie decyzji i poinformowanie gminy, czy chce placówkę zlikwidować. W przeciwnym razie z mocy prawa przekształci się w ośmioletnią szkołę podstawową. Ten sam obowiązek dotyczyłby podmiotów niepublicznych, które prowadzą gimnazjum. Jeśli nie złożą odpowiedniej informacji, to placówka z mocy prawa przekształci się również w ośmioletnią podstawówkę. Z kolei czynnością wymaganą dla dalszego prowadzenia szkoły będzie złożenie do 31 stycznia 2017 r. wniosku odpowiednio o zmianę zezwolenia na prowadzenie szkoły lub zmianę wpisu do ewidencji szkół niepublicznych. Problem jest tym większy, że złożenie takich wniosków zazwyczaj wiąże się z koniecznością zgromadzenia całej masy wymaganych prawem dokumentów. A ich uzyskanie trwa. Przykładowo zgodnie z art. 137 ustawy z 14 grudnia 2016 r. – przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe (druk sejmowy nr 1031) wniosek o zmianę wpisu dotychczasowego gimnazjum złożony ma być do 31 stycznia 2017 r. (z możliwością przedłużenia o 2 tygodnie, zgodnie z ust. 7), przy czym należy dołączyć dokumenty takie jak: wykaz nauczycieli przewidzianych do zatrudnienia w niepublicznej ośmioletniej szkole podstawowej, zawierający imiona i nazwiska nauczycieli oraz informację o ich kwalifikacjach; statut niepublicznej ośmioletniej szkoły podstawowej; zobowiązanie do zapewnienia warunków lokalowych umożliwiających prowa- dzenie zajęć dydaktyczno-wychowawczych; zobowiązanie do zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki; pozytywną opinię sanepidu. Zgromadzenie w krótkim czasie takich załączników graniczyć będzie z cudem. – Złożenie wniosku wymaga uprzedniego uzyskania opinii np. inspektora sanitarnego, który w swoim postępowaniu jest także związany określonymi terminami, co ponownie prowadzi do wniosku o zbyt krótkich terminach na dokonanie czynności zakreślonych w projekcie – alarmowała Joanna M. Karolczak, ekspert ds. legislacji w Biurze Analiz Sejmowych, która problem ze zbyt krótkim vacatio legis zauważyła już w listopadzie zeszłego roku. Niestety, posłowie nie zdecydowali się na dokonanie korekt. ©℗