trwanie ponad strukturami - Alma Mater
Transkrypt
trwanie ponad strukturami - Alma Mater
TRWANIE PONAD STRUKTURAMI Uniwersyteckie tradycje kształcenia położnych w Krakowie W bieżącym roku akademickim Wydział Nauk o Zdrowiu towskiemu memoriał O wprowadzeniu dobrych nauk do Akademii Uniwersytetu Jagiellońskiego opuszczą pierwsze położne Krakowskiej i o założeniu seminarium na nauczycielów szkół woz tytułem licencjata. Studia licencjackie dla położnych, prowa- jewódzkich. Zawarto w nim śmiały na tamte czasy, konsekwentnie dzone przez Pracownię Podstaw Opieki Położniczej Instytutu przemyślany projekt reorganizacji krakowskiej uczelni, mającej Pielęgniarstwa i Położnictwa Collegium Medicum UJ od roku nadto stać się ośrodkiem badań naukowych. Biskup Poniatowski, akademickiego 2005/2006, są nawiązaniem, w zmodyfikowanej brat króla Stanisława Augusta, włączył Kołłątaja w skład Towaz konieczności formurzystwa do Ksiąg Elemenle kształcenia, do starej tarnych, organu Komisji tradycji uniwersyteckiej. Edukacji Narodowej zajA ma kształcenie położmującego się programami nych w Krakowie ponad nauczania i redagowaniem 225-letnią historię, z czepodręczników. Niebawem go ponad sto pierwszych 27-letni kanonik Kołłątaj lat związane było ściśle delegowany został przez ze strukturami UniwerKomisję do reformowasytetu Jagiellońskiego. nia swojej Almae Matris. Późniejszy okres to czas Po przeprowadzeniu resamodzielności szkoły formy uniwersyteckich położnych – z wielokrotSzkół Nadworskich Kołnymi zmianami nazwy łątaj zajął się uporządkoszkoły, siedziby, organów waniem studiów na wyprowadzących, wymagań działach: filozoficznym, wobec kadry i kandydatek teologicznym i lekarskim, do zawodu. a w konsekwencji reformą Podjęcie kształcenia tych wydziałów. Reformę na krakowskim UniwerWydziału Lekarskiego sytecie, zwanym naówprzeprowadzał według czas, od 1780 roku, Szkołą projektu prof. Andrzeja Główną Koronną, związaBadurskiego, wybitnego ne było ściśle z reformą specjalisty z zakresu nauk podupadłej Uczelni oraz medycznych. nowym systemem eduW 1780 roku reformę kacji w Rzeczypospolitej, Akademii sfinalizowaw którym obie polskie no. Otrzymała ona nazwę Szkoły Główne, krakowSzkoły Głównej Koronnej, ska i wileńska, przejąć co oznaczało, że pozostając miały odpowiedzialność uczelnią uniwersytecką, za kształt i nadzór nad stać będzie równocześsystemem edukacji w canie na czele szkolnictwa łym państwie. Reforma w całym kraju. W miejsce Uczelni przeprowadzona wydziałów wprowadzono Jedna z najstarszych list uczennic zapisanych do nauki w zawodzie położnych była na zlecenie powoła- w roku 1790 w 1783 roku tak zwane konej w 1773 roku Komisji legia: fizyczne i moralne. Edukacji Narodowej, której podporządkowano szkolnictwo Kolegia podzielono na szkoły. W Kolegium Fizycznym znalazła wszystkich szczebli. W 1776 roku dawny student Akademii się szkoła lekarska, znacznie rozbudowana i zmodernizowana, Krakowskiej, wykształcony także w Wiedniu i w Rzymie, młody, obejmująca anatomię i fizjologię, chirurgię i sztukę położniczą, bo zaledwie 26-letni kanonik kapituły krakowskiej Hugo Kołłątaj farmację i materię medyczną, patologię i praktykę lekarską, przedłożył przewodniczącemu KEN biskupowi Michałowi Ponia- a także szkoła matematyki i szkoła fizyki. 94 ALMA MATER We wrześniu 1780 roku Komisja ogłosiła oficjalnie reformę krakowskiego Uniwersytetu, ale już w roku następnym reformator, wobec piętrzących się trudności stawianych między innymi przez biskupa Kajetana Sołtyka i część grona profesorskiego, zwłaszcza starszego pokolenia, zmuszony został do opuszczenia Krakowa. Reorganizację Uczelni zatwierdziły ogłoszone w 1783 roku Ustawy Komisji Edukacji Narodowej dla stanu akademickiego, których wdrożenie zbiegło się z powrotem Kołłątaja do Krakowa i objęciem przez niego w styczniu tegoż roku funkcji rektora. Duże zasługi w dziele reformy dawnego Wydziału Lekarskiego położył wspomniany już wcześniej profesor medycyny Andrzej Badurski. To jego staraniem zorganizowano w 1780 roku pierwszy w Polsce szpital kliniczny: lekarski, chirurgiczny i położniczy, na wzór innych uczelni europejskich. Komisja Edukacji Narodowej przeznaczyła dla szpitala klinicznego pomieszczenia pojezuickiego gmachu Kolegium św. Barbary. W akcie fundacyjnym kliniki te nazwano Szpitalem dla Szkoły Cyrulicznej, a ogólnie nazywano je Szpitalem Akademickim. Opiekę nad kliniką położniczą przejął wykształcony za granicą prof. Rafał Czerwiakowski i jako pierwszy wprowadzał w roku 1780 wykłady dla kobiet Kolegium św. Barbary, gdzie w 1780 chcących się trudnić położ- szpital położniczy nictwem. Były to pierwsze kobiety podejmujące kształcenie stacjonarne na Uniwersytecie. Wykłady, prowadzone od marca do wakacji, trwały półtorej godziny dziennie. Do nauki położnictwa sprowadził z Wiednia fantom położniczy, nazywany wówczas „machiną babienia”. Od 1780 roku nauka zawodu prowadzona była wspólnie dla studentów medycyny i chirurgii. W tym okresie kobiet słuchających wykładów było zaledwie kilka. Od roku 1786/1787 wykazy uczniów prowadzono bardziej systematycznie i skrupulatnie. Pierwotnie klinika dysponowała dwoma, a potem trzema łóżkami. W rok później prof. Badurski, po porozumieniu z siostrami miłosierdzia, włączył ich szpital w struktury szpitala uniwersyteckiego, co zwiekszyło liczbę łóżek do szesnastu. Rozwój kształcenia położnych w Krakowie był ściśle związany w tym okresie z organizacją kliniki położniczej, gdyż to w niej, bezpośrednio przy łóżkach rodzących, odbywały się wykłady dla studentów medycyny, chirurgii i położnych. W Krakowskiej Szkole Lekarskiej zaczęto zatem bardzo wcześnie uczyć medycyny w sposób nowoczesny, za pomocą pokazów, ćwiczeń w zakładach i obserwacji w klinice. Kształcenie akuszerek (położnych) miało na celu zapewnienie pomocy kobietom rodzącym prawie wyłącznie w domach. Poważnymi przeszkodami dla niektórych kobiet pragnących zdobyć ten zawód były jednak: konieczność wniesienia opłaty za naukę, nieumiejętność pisania i czytania, jak również brak przepisu o konieczności posiadania zaświadczenia (patentu) na świadczenie takich usług. Profesorowie Andrzej Badurski i Rafał Czerwiakowski zwracali się z żądaniem do magistratu o wydanie odpowiednich zarządzeń dotyczących konieczności posiadania takich patentów przez wykonujących zawód cyrulika i akuszerki. Jeśli chodzi o finansowanie nauki w XVIII wieku, to źródła zaświadczają, że niektóre kobiety uczyły się na własny koszt, drugim naukę opłacały możne owych czasów, na przykład księżna z Lubomirskich Radziwiłłowa. W roku 1784 tylko kilka kobiet otrzymało patent ukończenia nauki. Kobiety po złożeniu egzaminu otrzymywały zaświadczenie, w którym wyszczególnione były zabiegi, jakie wolno im było wykonywać, zastrzeżony był także obowiązek wzywania w razie potrzeby lekarza. W pierwszej klinice krakowskiej rychło nastąpiły kolejne zmiany. Chcąc polepszyć trudne warunki lokalowe i lokalizacyjne, w roku 1787, staraniem Komisji Edukacji Narodowej, zakupiono budynek klasztoru Karmelitów Bosych na przedmieściu Wesoła (dzisiejsza ul. Kopernika), przenosząc tam klinikę, nazywaną odtąd Szpitalem św. Łazarza. W małych, ciasnych, zaniedbanych celach warunki były jednak niewiele lepsze. W 1790/1791 r. zorganizowano pierwszy w Polsce roku liczba kobiet uczących się położnictwa była wciąż niewielka: dziesięć osób. Wszystkie pochodziły z województwa krakowskiego; dziewięć uczyło się na własny koszt, naukę jednej finansowała księżna z Lubomirskich Radziwiłłowa. Najmłodsza, Teresa Łuszczewska, miała lat 19, najstarsza – Katarzyna Szczerbińska – lat 50. Trzy uczyły się pierwszy rok, pięć – drugi, a pozostałe dwie – trzeci. Z tych informacji wynika, że nauka w tym czasie została wydłużona do lat trzech. Po trzecim rozbiorze Szkoła Lekarska w Kolegium Fizycznym przykuwała szczególnie uwagę władz austriackich. Związane to było z ciągłym zapotrzebowaniem na lekarzy i chirurgów wojskowych oraz z reorganizacją ogólną Uczelni, w wyniku której zlikwidowano odrębność Szkoły Głównej – systematycznie zmuszana była przez władze austriackie do dostosowywania programów i systemu nauczania do struktury obowiązujacej w innych uniwersytetach austriackich, ściśle scentralizowanych i podporządkowanych wiedeńskim władzom administracyjnym. Wybory dziekanów przeprowadzone w 1803 roku kończyły działalność Kolegiów Fizycznego i Moralnego, wprowadzając w ich miejsce cztery wydziały, w tym lekarski. Pierwsze zarządzenia dotyczące studiów medycznych pojawiać sie zaczęły wcześniej, bo już w 1797 roku, i dotyczyły sposobu egzaminowania i trybu wydawania zaświadczeń na wzór obowiązujących w Austrii w odniesieniu do aptekarzy, chirurgów i akuszerek. W ślad za nim w 1799 roku wydane zostało rozporządzenie Komisji Zadwornej dotyczące powołania nowej katedry chirurgii praktycznej i sztuki położniczej. W roku akademickim 1802/1803 szkoła lekarska stanowiła już odrębny Wydział Lekarski, ze ALMA MATER 95 zwiększoną liczbą katedr (obok już istniejących powołano m.in. katedrę akuszerii praktycznej). Katedra akuszerii teoretycznej powierzona została prof. Fryderykowi Collondowi. Dokładał on szczególnych starań w zakresie organizowania kursów dla położnych, które obejmowały wtedy pół roku teorii i dwa miesiące praktyki klinicznej. Profesor zobowiązany był prowadzić wykłady z położnictwa tylko dla studentów medycyny i chirurgii wyższej, ale z jego inicjatywy w wykładach tych uczestniczyły też uczennice położnictwa, którym prowadzony po łacinie wykład tłumaczył jeden ze studentów. Chirurgię teoretyczną wykładał nadal Rafał Czerwiakowski. Zajęcia z tego zakresu dla chirurgów i położnych prowadził w jego zastępstwie Sebastian Girtler. Całość opieki nad pacjentkami w klinice wykonywały uczennice położnictwa wraz z uczniami chirurgii pod kierunkiem kwalifikowanej akuszerki szpitalnej. Łacina była językiem wykładowym, po polsku prowadzone były zajęcia na kursach przeznaczonych dla chirurgów, położnych i farmaceutów. Reorganizacja przeprowadzona przez Izbę Edukacyjną w 1810 roku objęła także Wydział Lekarski, ograniczając liczbę katedr. W roku 1811 stanowisko profesora położnictwa, chorób niewiast i dzieci objął Ignacy Woźniakowski, który poświęcił wiele uwagi sprawie kształcenia położnych. Z tego okresu zachowało się wiele dokumentów wydawanych akuszerkom czy dostarczanych przez uczennice położnictwa. Dowiadujemy się z nich, że od uczennic wymagano umiejętności czytania i moralnego prowadzenia się. Akta słuchaczek z tego okresu zawierają takie zaświadczenia wydawane przez władze miejskie bądź przez właścicieli domów. Zmienność stosunków politycznych, przekształcenia w strukturze i organizacji władz szkolnych – wszystko to oddziaływało na warunki pracy Uniwersytetu Krakowskiego. Na początku XIX wieku położnictwa uczyło się kilkanaście kobiet rocznie. Sprawozdanie rektora Walentego Litwińskiego za rok akademicki 1816/1817 wymienia sześć dyplomowanych akuszerek. Dokumenty z późniejszych lat świadczą, że każda słuchaczka wykazać się musiała świadectwem odbytej nauki teoretycznej i praktycznej z zakresu położnictwa i wtedy dopiero, na pisemną prośbę zainteresowanej, mogła być dopuszczona do egzaminu ścisłego przed komisją składającą się z dziekana Wydziału Lekarskiego i profesorów. Pozytywny wynik egzaminu upoważniał do złożenia przysięgi przed dziekanem, sekretarzem i profesorem Wydziału Lekarskiego. W 1842 roku wydano drukiem instrukcję dla akuszerek praktykujących w mieście Krakowie i jego okręgu. W 1863 roku kierownictwo pierwszej kliniki położniczej oraz teoretycznej i praktycznej akuszerii w Krakowie objął Maurycy Madurowicz. Siedem lat później pracę u prof. Madurowicza, w charakterze asystenta kliniki położniczej, rozpoczął dr Henryk Jordan. Prowadził także wykłady dla położnych. W 1872 roku wydał podręcznik Nauka położnictwa dla użytku położnych. W 1869 roku władze Wydziału Lekarskiego, doceniając rolę jaką wykształcone położne spełniają. Wydały odezwę, w której zachęcały kobiety do nauki położnictwa – zaznaczając jednocześnie, że warunkiem przyjęcia jest umiejętność czytania, pisania, rachowania oraz że kandydatka powinna być zamężną lub wdową i zdać egzamin wstępny. Kurs nauki trwał wtedy dwa lata, obejmował również zajęcia praktyczne. W odpowiedzi na odezwę powiaty zgłosiły propozycję utrzymania na swój 96 ALMA MATER koszt jednej słuchaczki. W 1885 roku dr Henryk Jordan został profesorem położnictwa i ginekologii oraz dyrektorem Kliniki Położniczej w Krakowie. Pod jego kierunkiem naukę dla akuszerek prowadził asystent dr Aleksander Rosner. 9 listopada 1894 roku prof. Henryk Jordan, jako dziekan Wydziału Lekarskiego, w piśmie do c.k. Ministerstwa Wyznań i Oświaty przedstawił wniosek o utworzeniu „kursów samoistnej nauki dla akuszerek” w Krakowie. Motywował go koniecznością poprawy warunków nauczania dla około 50 uczennic słuchających wykładów wspólnych ze studentami. 27 lutego 1895 roku specjalnym aktem urzędowym od kliniki położniczo-ginekologicznej oddzielona została szkoła położnych. Osobnym aktem c.k. Ministrstwa Wyznań i Oświecenia Publicznego skierowanym do „Dziekanatu Wydziału Lekarskiego Krakowskiego Uniwersytetu”, datowanym na 5 listopada 1895 roku, zezwalano jeszcze w zimowym półroczu roku akademickiego 1895/1896 na rozpoczęcie kursu samoistnej nauki dla położnych w Krakowie, a kierownictwo samodzielnej placówki powierzono prof. dr. Antoniemu Nodze-Marsowi. Akt ten zalecał również poczynienie w tym celu niezbędnych adaptacji w oddziale położniczym Szpitala św. Łazarza. Na pokrycie kosztów adaptacji przeznaczone zostało 100 złotych polskich, a na zakup nowych pomocy 50 złotych. Przydzielono również asystenta do pomocy w prowadzeniu szkoły, wyłanianego w drodze konkursu. Pierwszym asystentem został dr Franciszek Koźmiński. Na potrzeby odrębnej już szkoły, zgodnie z zaleceniem tegoż aktu, przeznaczone miały być „środki naukowe”, które były używane do nauki akuszerek. Odpowiedź prof. Henryka Jordana skierowana do prof. Antoniego Marsa potwierdzała trudne warunki dotychczasowego szkolenia i brak stosownych pomocy. W roku akademickim 1895/1896 kształcenie położnych prowadzone było już oddzielnie, a nie – jak dotąd – łącznie ze studentami, ale nadal w Klinice Położniczej i pod kierownictwem naukowym Wydziału Lekarskiego. Przekazanie części Kliniki Położniczo-Ginekologicznej św. Łazarza na cele szkoły odbyło się uroczyście 1 stycznia 1896 roku w obecności władz rządowych oraz uczelnianych. Przedstawicielami Uczelni na tej uroczystości byli: prof. Aleksander Rosner – zastępca dziekana Wydziału Lekarskiego, prof. Stanisław Ponikło – dyrektor Szpitala św. Łazarza, prof. Henryk Jordan – prymariusz Szpitala św. Łazarza, prof. Antoni Noga-Mars i B. Bieńkowski – radca szpitala. Samodzielna placówka przyjęła nazwę Cesarsko-Królewskiej Szkoły Położnych. Mimo wspomnianych wcześniej subwencji i podjętych działań placówka rozpoczęła działalność w trudnych warunkach lokalowych. W czasach autonomii galicyjskiej, po latach dotkliwej germanizacji Uczelni prowadzonej po włączeniu Rzeczypospolitej Krakowskiej do Cesarstwa, nauka położnych rozwijała się bardzo dobrze. Z pism przesyłanych przez prof. Marsa do dziekana Wydziału Lekarskiego i do Namiestnictwa we Lwowie wynika, że w roku 1895/1896 było już 81 uczennic, w roku 1897 – 74. Słuchaczki miały w tym okresie możliwość korzystania ze stypendiów wypłacanych przez rady powiatowe albo fundacje gminne. W klinice istniał podział łóżek na szkolne i kliniczne. Obowiązki położnej szkolnej pełniła położna oddziału trzeciego – podlegająca profesorowi szkoły położnych w czasie trwania nauki, a w czasie wakacji prymariuszowi oddziału. W 1898 roku prof. Antoni Mars przeniósł się do Lwowa wraz ze swoim asystentem. Od 1 października 1899 roku do 5 września 1907 roku kierownikim szkoły położnych był dr Aleksander Ros- ner. Wolne stanowisko po dr. Rosnerze poleciło c.k. Ministerstwo W powojennym okresie przyjmowano kandydatki na podstaWyznań i Oświaty obsadzić w drodze konkursu, powierzając wie świadectwa ukończenia szkoły podstawowej, a następnie po prowizorycznie kierownictwo dr. Stanisławowi Dobrowolskiemu. tak zwanej małej maturze, ale obowiązywał egzamin wstępny. Lata 1919 i 1920 były okresem dyskusji o zawodzie i kształceniu Do 1950 roku nauka trwała osiemnaście miesięcy, później dwa położnych. Została opracowana ustawa o zawodzie położnej lata. Szkoła nadal nie miała swojego budynku, brakowało niemal oraz regulamin dla szkół położnych. Regulamin przewidywał, że wszystkiego, zwłaszcza programów kształcenia i podręczników. szkoły położnych podlegają Ministerstwu Wyznań Religijnych W 1952 roku dyrektorem szkoły po raz pierwszy została kobieta i Oświecenia Publicznego. Dyrektorem i odpowiedzialnym kie- – pielęgniarka i położna Zuzanna Merunowicz-Śmierzchalska, rownikiem szkoły był profesor, który był równocześnie prymariu- pełniąca tę funkcję przez 23 lata. szem oddziału ginekologiczno-położniczego, na mocy nominacji Od 1958 roku czas nauki został wydłużony z dwóch lat przez naczelnika państwa na wniosek ministra, po wcześniejszym do dwóch i pół. Kandydatki do szkoły nie mogły przekraczać zasięgnięciu opinii Wydziału Lekarskiego i grona prymariuszy. 35. roku życia, a warunkiem przyjęcia było posiadanie świaWarunkiem przyjęcia do szkoły było ukończenie siedmiu klas dectwa dojrzałości. W latach 1972–1995 wystarczało świaszkoły powszechnej, wiek 21–40 lat i dobry stan zdrowia. Przyję- dectwo ukończenia liceum ogólnokształcącego. Kandydatka cie do szkoły odbywało musiała posiadać dobry się na podstawie egzastan zdrowia i prezentominu wstępnego, a kurs wać cechy osobowości szkolny trwał dziewięć pożądane w tym zawomiesięcy. Zawierał on dzie. Przed przyjęciem nauczanie teoretyczne do szkoły każda z nich i praktyczne, zakońprzechodziła rozmowę czone „egzaminem kwalifikacyjną przed ścisłym”, składanym szkolną komisją, która przed komisją złożoną decydowała o przyjęciu. z profesora szkoły, proW tym czasie w kraju powstało wiele nowych fesora kliniki położniszkół położnych, podnoczej, dziekana wydziału siła się też ranga zawodu lekarskiego i komisarza i cenzus szkoły. rządowego. Nauka była W związku z reorbezpłatna. Uczennice ganizacją szkolnictwa składały przyrzeczenie i otrzymywały dyplom. medycznego w Polsce W czasie nauki korzyLudowej Wydział Lestały z podręcznika Budynek poklasztorny księży zmartwychwstańców po drugiej wojnie światowej przez karski przestał być właNauka położnictwa dla kilka dziesięcioleci służył szkole położnych dzą zwierzchnią szkoły użytku położnych pióra Stanisława Dobrowolskiego, wydanego położnych. Sprawowało ją Ministerstwo Zdrowia i Opieki w Krakowie w roku 1912. Społecznej. W dalszym ciągu podstawową bazą szkolenia Kolejnym dyrektorem wyłonionym w drodze konkursu praktycznego pozostawała I Klinika Położnictwa i Chorób w 1920 roku został prof. dr January Zubrzycki, który pełnił tę Kobiecych Akademii Medycznej w Krakowie. Nauczaniem funkcję do wybuchu drugiej wojny światowej. 22 lipca 1936 zawodu zajmowały się wybrane położne i pielęgniarki, nazywaroku odbyła się w Krakowie konferencja w sprawie budowy ne pierwotnie instruktorkami, a od 1956 roku nauczycielkami. gmachu szkoły położnych. Jej obrady dobrze służyły tej inicjaty- Zmieniały się wymagania organizacyjne, ale również merytowie, ale decyzja Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia ryczne i metodyczne w stosunku do prowadzonego kształcenia Publicznego o budowie w Krakowie szkoły wraz z internatem na położnych, co wymagało od nauczycieli zawodu uzupełniania potrzeby kształcenia położnych, podjęta 28 sierpnia 1939 roku, wykształcenia do wyższego (zawodowego lub pedagogicznenie miała naówczas jakichkolwiek szans realizacji. W okresie go) oraz ciągłego dokształcania w ramach szkolnych zespołów okupacji hitlerowskiej, decyzją władz okupacyjnych, działalność metodycznych, kursów organizowanych przez wojewódzkie szkoły została wstrzymana. zespoły metodyczne, centra kształcenia medycznego dla naPo drugiej wojnie światowej szkoła położnych wznowiła dzia- uczycieli (ostatnie nazwy: Centrum Metodyczne Doskonalenia łalność. Po formalnej rezygnacji prof. Januarego Zubrzyckiego Nauczycieli, Centrum Kształcenia Medycznego w Warszawie). z funkcji kierownika Kliniki Położniczej i Chorób Kobiecych, Niektóre z nauczycielek były autorkami skryptów, rozdziałów a tym samym z funkcji kierownika Państwowej Szkoły Położ- podręczników, samodzielnych opracowań zwartych, artykułów nych, nowym jej dyrektorem mianowany został doc. Bronisław i programów nauczania. Stępowski. Szkoła mieściła się wówczas przy ul. Kopernika 23, W czasie nauki teoretycznej i praktycznej kształtowano poprzy I Klinice Położnictwa. Dysponowała zaledwie jedną salą żądane u położnych cechy osobowości, jak odpowiedzialność, wykładową, a funkcję internatu spełniał z konieczności prowizo- sumienność, wrażliwość, bezinteresowność, rozwój osobowości ryczny barak przy ul. Kopernika 48. Mimo tak dotkliwych prob- własnej. lemów lokalowych i usilnych starań dyrekcji o budowę nowego Oddzielenie Państwowej Szkoły Położnych od kliniki stało się gmachu do realizacji tych zamierzeń nie doszło. możliwe w roku 1952, gdy szkoła otrzymała budynek klasztorny ALMA MATER 97 przy ul. Batorego 8, w którym mieściła się do 1993 roku (wówczas kanaście lat prowadzona również była przez uczennice szkoła budynek został oddany właścicielom, tj. Zgromadzeniu Księży rodzenia przy ZOZ nr 3. Zmartwychwstańców). W roku 1965 zmieniono nazwę placówki Ważnym wydarzeniem w historii szkoły było nadanie jej na Państwową Szkołę Medyczną Położnych. W roku 1967 polep- imienia Stanisławy Leszczyńskiej (1983 r.), heroicznej położnej, szyła się baza lokalowa placówki: szkoła otrzymała dodatkowy więźniarki hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Oświęcibudynek przy ul. św. Anny 5, w którym po wielu adaptacjach miu-Brzezince. mieścił się szkolny W 1984 roku funkcję internat (w latach 80. dyrektora szkoły objęła przez krótki okres szkoGabriela Ginalska. ła), a po oddaniu budynW 2000 roku szkoku przy ul. Batorego 8 ła straciła autonomię – ponownie szkoła. i decyzją Sejmiku WojeW roku 1972 wprowództwa Małopolskiego wadzono nową jej nazostała włączona jako zwę: Medyczne Stukierunek kształcenia dium Zawodowe nr 3 w struktury Medyczne– Wydział Położnych. go Studium ZawodoW latach 1973–1979 wego nr 2 w Krakowie naukę w szkole wyprzy ul. Zamoyskiego dłużono do trzech lat, 56–58, które zmieniło poszerzając zakres jednocześnie nazwę na szkolenia teretyczneKrakowska Szkoła Mego i praktycznego. Po dyczna im. Stanisławy pozytywnym zdaniu Leszczyńskiej, Studium egzaminu praktyczneZawodowe. Podyktogo i teoretycznego słuwane to było względachaczki otrzymywały mi ekonomicznymi, jak tytuł położnej – pielęgniarki. Stwarzało to dodatkowe możli- również tym, że zgodnie z ustawą o szkolnictwie medycznym wości zatrudnienia dla absolwentek, które wraz z dyplomem w perspektywie było zakończenie kształcenia w systemie pomaotrzymywały tak zwane skierowanie do pracy. Po 23 latach turalnym. Dyrektorem szkoły przez okres jednego roku był Jan kierowania szkołą przez Zuzannę Merunowicz-Śmierzchalską Sarnek (2000 r.), a później, w 2001 roku, w drodze konkursu staw roku 1975 stanowisko dyrektorki szkoły objęła pielęgniarka nowisko to objęła Barbara Piwowarczyk. Kształcenie położnych w strukturach tej szkoły – pedagog Maria Kawzakończyło się w styczczyńska. W tym czaniu 2005 roku, kiedy sie wyremontowano to ostatnie absolwentki budynki szkoły, praotrzymały dyplom szkocownie wyposażono ły pomaturalnej. Zgodw nowoczesny sprzęt. nie z ustawą o szkolDo końca lat 80. nanictwie medycznym bór do szkoły odbywał zakończył się system się dwa razy w roku kształcenia pomaturalszkolnym. Związane nego. W szkołach poto było z ciągle dużym maturalnych wręczenie zapotrzebowaniem dyplomu absolwentkom lecznictwa na położbyło szczególną uroczysne. Od początku lat tością szkolną, a nało90. nabór odbywał się żenie białego czepka już tylko raz w roku, z czerwonym paskiem a absolwentki miały coraz większe trudnośi odznaką szkoły – wzruci w znalezieniu pracy szającym przeżyciem w wybranym zawo- Nieodłącznym elementem życia szkoły były kiedyś uroczystości zakładania czepków dla każdej adeptki. Abdzie. Zmiany społeczne wymagały rozszerzenia zakresu zadań solwentki, które uzyskały najlepsze wyniki w nauce, wpisywano położnej o działania profilaktyczne, leczniczo-pielęgnacyjne do „złotej księgi”. Wzorem pierwszych absolwentek kształconych i edukacyjne. Rozszerzona została również baza kształcenia na Wydziale Lekarskim składały one ślubowanie rzetelnego wypraktycznego słuchaczek – obejmowała wiele krakowskich pełniania obowiązków zawodowych. szpitali, przychodni, a w nich poradnie K, dziecka chorego Reforma systemu oświaty związana z wejściem Polski do i dziecka zdrowego. Słuchaczki odbywały również wizyty Unii Europejskiej sytuowała kształcenie położnych w strukturach patronażowe u ciężarnych, położnic i noworodkow. Przez kil- uczelni wyższych, na poziomie licencjackim i magisterskim. Do- 98 ALMA MATER stosowywanie szkolnictwa medycznego ckiego 2006/2007 również studia niedo dyrektyw UE wymagało modyfikacji stacjonarne pierwszego stopnia (tzw. programu, zwiększenia liczby godzin pomostowe) dla położnych kształcodydaktycznych do 4760 na poziomie nych w systemie pomaturalnym, chcąlicencjatu, co wydłużyło czas nauki do cych uzyskać tytuł licencjata. Siedzibą trzech lat. W roku 1996 weszła w żyPracowni Podstaw Opieki Położniczej cie nowa ustawa o zawodzie położnej jest gmach przy ul. Zamoyskiego i pielęgniarki (ta obowiązująca dotąd 58. Wyposażenie dawnych pracowni wydana była jeszcze w okresie międzykierunku położniczego Krakowskiej wojennym), uwzględniająca zapotrzeSzkoły Medycznej zostało w znacznej bowanie społeczne na usługi położnicze części wykorzystane i dzięki sporej w naszym kraju, zobowiązująca również dotacji Urzędu Marszałkowskiego do zmian programu i poziomu kształceuzupełnione o nowoczesne pomoce nia. Kształcenie położnych dostosowane dydaktyczne jest do zmieniających się oczekiwań Uniwersytet Jagielloński przygoodbiorców usług i obejmuje przygototowuje się do rozpoczęcia już w biewanie do opieki nad kobietą w każdym żącym roku kształcenia położnych na okresie życia i nad noworodkiem. dwuletnich studiach uzupełniających Dzięki staraniom i subwencjom (w ramach systemu bolońskiego), po władz samorządowych województwa ukończeniu których absolwenci (bo małopolskiego, postawie zajmowanej na studiach licencjackich pojawił się przez Małopolską Izbę Pielęgniarek już pierwszy mężczyzna) jako pierwsi i Położnych oraz otwartości władz w dziejach UJ otrzymają tytuł magiUniwersytetu Jagiellońskiego w roku Prof. Rafał Czerwiakowski na starej rycinie sterski w zakresie położnictwa. akademickim 2005/2006 rozpoczęto Najmłodszy kierunek kształcenia kształcenie położnych ponownie w stukturach UJ, w nowo powsta- na Wydziale Nauk o Zdrowiu ma dobre tradycje. łej Pracowni Podstaw Opieki Położniczej Instytutu Pielęgniarstwa i Położnictwa Wydziału Ochrony Zdrowia (od 2007/2008 Wydział Małgorzata Dziedzic, Kazimiera Płoch, Nauk o Zdrowiu) CM UJ. W dziele tym szczególne zasługi połoDorota Matuszyk żyli: z ramienia władz samorządowych – wicemarszałek Andrzej Sasuła i wicedyrektor Departamentu Edukacji i Kultury Małgorzata L I T E R A T U R A Madejowa, a ze strony Uniwersytetu Jagiellońskiego – rektor prof. J. Rybak, Historia krakowskiej szkoły położnych 1780–1980, Kraków 1981. Franciszek Ziejka oraz dziekan Wydziału Ochrony Zdrowia prof. H. Jana, Nasze XXV-lecie – kształcenie położnych, „Pielęgniarka i Położna”, nr 5/1969. Antoni Czupryna. Ze strony Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęg- K. Stopka, A. Banach, J. Dybiec, Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2000. Źródła rękopiśmienne S I-334, katedra akuszerii i chirurgii praktycznej, Archiwum Biblioteki niarek i Położnych inicjatywę kształcenia położnych w stukturach Jagiellońskiej. akademickich popierał przewodniczący Tadeusz Wadas. WL II 75-Szkoła Położnych przy Klinice Położniczej 1852–1949, Archiwum Biblioteki Jagiellońskiej. Obecnie na Uniwersytecie Jagiellońskim prowadzone są studia pierwszego stopnia dzienne (licencjackie), a od roku akademi- B. Urbanek, Zawód położnej na ziemiach polskich z XIX i XX wieku, Katowice 2004. STULATEK Z PRZYSZŁOŚCIĄ W yposażony w centralne ogrzewanie, elektryczne oświetlenie – złożone ze 130 lamp żarowych, wentylację, zimną i ciepłą wodę oraz specjalistyczną aparaturę medyczną był krakowski szpital jednym z najnowocześniejszych w Galicji – czytamy w piśmie Stowarzyszenia Przyjaciół Szpitala Zakonu Bonifratrów „Nasze Szlachetne Zdrowie”. W rok po oddaniu do użytku (1907 r.) na X Zjeździe Lekarzy i Przyrodników Polskich we Lwowie otrzymał złoty medal „za wzorowe urządzenie”. Zatrudniał znakomitości krakowskiej medycyny akademickiej, by wspomnieć tylko prof. Stanisława Pareńskiego, teścia Boya-Żeleńskiego, przyjaciela młodopolskiej bohemy, ale też lekarza społecznika, żarliwego orędownika zdrowia publicznego, niestrudzenie promującego rodzime uzdrowiska. A zaczęło się tak. Pod koniec XIX wieku przysłano z Wiednia Słowaka Laetusa Bernatka, by zlikwidował podupadający szpital konwentu, który znajdował się w innym miejscu niż dzisiaj. Kraków jednak takie wywarł na nim wrażenie, że poruszył niebo i ziemię, w dzieło budowy nowej lecznicy (w ogrodach zakonu przy ul. Trynitarskiej, róg ul. Krakowskiej) zaangażował społeczeństwo galicyjskie, a także – z talentem urodzonego lobbysty i rasowego menedżera – zjednał sobie lokalną prasę. Jak wielką zyskał sobie sympatię krakowian, niech świadczy fakt, że na jego widok motorniczy zatrzymywali tramwaje, aby złożyć „przeorowi ALMA MATER 99