Aspekty prawne w zakresie fotografowania i skanowania cen przez

Transkrypt

Aspekty prawne w zakresie fotografowania i skanowania cen przez
CZY SKLEPY ZEZWALAJĄ NA SKANOWANIE KODÓW KRESKOWYCH? | CZY SKANOWANIE
I ROBIENIE ZDJĘĆ JEST ZGODNE Z PRAWEM? | JAKIE PRAWA MAJĄ KLIENCI, A JAKIE SKLEPY?
Fotografowanie i skanowanie cen
Słowo wstępne
Szanowni Państwo,
zbliża się okres, w którym konsumenci dokonują największych zakupów w roku.
Dlatego w tym czasie warto zadbać nie tylko o jakość produktów, ale również o ich cenę.
Z naszych obserwacji wynika, iż coraz więcej konsumentów robi zdjęcia lub skanuje kody
kreskowe produktów w sklepach. Pozwala im to porównać koszty oraz wybrać te sklepy,
w których zakupy są najtańsze. Jednak niektóre placówki handlowe bronią się przed tą
praktyką, twierdząc, że jest ona zabroniona.
Mając na uwadze powyższe zjawisko, postanowiliśmy przyjrzeć się tej sytuacji. W związku
z tym, w ciągu ostatnich dwóch tygodni odwiedziliśmy kilkadziesiąt placówek handlowych
na terenie Warszawy i okolic.
Na kanwie powyższych działań powstał raport, który w głównej mierze odpowiada na
pytania – na czym właściwie polega skanowanie kodów kreskowych, jakie są tego zalety,
czy faktycznie sklepy zabraniają robić zdjęcia lub skanować ceny, czy fotografowanie
i skanowanie jest zgodne z prawem, a także jakie prawa mają konsumenci, a jakie placówki
handlowe.
Zapraszamy do lektury i zachęcamy do dyskusji.
Karolina Katarzyna Kuzia
Dyrektor Zarządzająca spółką UCE™
Podmiot wykonujący badanie:
UnitedCast Entertainment Sp. z o.o. Oddział w Polsce ™
00-071 Warszawa PL ul. Krakowskie Przedmieście 47/51

 Warszawa, dnia 05 grudnia 2013 roku
Przedruk i rozpowszechnianie wszelkich materiałów Spółki UCE™ w całości lub części
oraz wykorzystanie danych empirycznych dozwolone jest wyłącznie z podaniem źródła.
Metodologia i wyniki
Czy w sklepach można
skanować ceny lub fotografować towary?
86% placówek zabrania
robienia zdjęć towarom.
82% sklepów zabrania
skanowania kodów kreskowych.
We wszystkich badanych placówkach
brakuje regulaminu lub innej widocznej
informacji nt. zakazu skanowania cen!
W 82% placówek skanowanie
jest postrzegane jako fotografowanie.
84% sklepów posiada widoczną
informację nt. zakazu fotografowania.
Informacje dodatkowe:
Badanie zostało przeprowadzone na terenie Warszawy i najbliższych
okolic (w okresie od 20 listopada do 30 listopada 2013 roku) na próbie
50 placówek handlowych. Integralną częścią badania była wizyta
w.w sklepach oraz przeprowadzenie bezpośredniej rozmowy zarówno
z ochroną, jak i z kierownictwem danej placówki.
Badanie zostało przeprowadzone metodą Mystery Shopping.
Sklepy typu DIY* są najbardziej tolerancyjne wśród całej grupy
analizowanych placówek. Cztery z pięciu tego typu sklepów zezwala
zarówno na skanowanie cen, jak i robienie zdjęć produktom.
DIY*
Dyskonty
Supermarkety
Hipermarkety
Rtv-Agd
Drogerie
* DIY (ang. Do it Yourself) - markety ogólnobudowlane, dom i ogród itp.
Najbardziej restrykcyjną grupą placówek są dyskonty, supermarkety i hipermarkety.
Skanowanie
cen coraz popularniejsze
Autor: Sebastian Starzyński
 Sebastian Starzyński
Prezes agencji badawczej ABR SESTA.
Stanowisko eksperta.
Od 17 lat zajmuje się badaniem środowiska
zakupowego, a także zachowań zakupowych
konsumentów.
Coraz więcej konsumentów robi zdjęcia produktom i ich cenom w sklepach. Dzięki temu mogą porównać ceny poszczególnych sklepów
i dokonać zakupów w tych punktach handlowych, w których faktycznie ceny są najniższe. Jednak część marketów broni się przed tą
praktyką. Z ich punktu widzenia osłabia to m. in. własne działania marketingowe. W rzeczywistości pokazuje realne ceny.
Klienci w ostatnich latach zwracają szczególną uwagę na ceny w sklepach. Porównują je, czytając ulotki promocyjne, ale również coraz
częściej robią zdjęcia produktom i ich kodom kreskowym za pomocom smartfonów. Bywa, że ochrona marketów reaguje natychmiast,
widząc konsumenta buszującego po półkach z telefonem w ręku. W przypadku przyłapania osoby na robieniu zdjęć zazwyczaj kończy
się na prośbie o ich skasowanie, a nawet wyproszeniu delikwenta ze sklepu.
Metody
Robienie zdjęć w sklepach w wielu placówkach nie jest mile widziane. Wynika to bardziej z przyjętej przez sklepy wewnętrznej polityki, niż
z obowiązujących zapisów prawnych. Markety wychodzą z założenia, że jest to kradzież ich własności intelektualnej, jak chociażby
sposobów ekspozycji towarów w sklepie. Jednak, w niektórych przypadkach, niechęć do klientów porównujących w ten sposób ceny
wynika z jeszcze jednej, dość istotnej przyczyny – niebezpieczeństwa utraty klienta na rzecz konkurencji lub sklepów internetowych
oferujących znacznie niższe ceny. Ostatecznie zamiarem wykonującego zdjęcia produktów i ich cen jest porównanie warunków
sprzedaży, a w przypadku akceptowalnej ceny zakup w danym punkcie. Jednak w sytuacji, gdy w innym sklepie jest dużo niższa cena
porównywanych produktów, market może zyskać wśród klientów opinię drogiego, tracąc swój pozytywny wizerunek.
Klienci najczęściej robią zdjęcia za pomocą wyspecjalizowanych aplikacji, które posiadają funkcję rozpoznawania kodów kreskowych –
wówczas cena pojawia się w ciągu kilku sekund od zeskanowania. Istnieją również aplikacje, w których wystarczy zrobić zdjęcie
opakowania, a aplikacja, rozpoznając je, pokaże wynik – nazwę produktu, cenę itp.
Szczególną kategorię aplikacji stanowią bezpłatne agregatory danych, które po zeskanowaniu kodu dostarczają informację o danym
produkcie z wielu źródeł. Umożliwiają w ten sposób poznanie opinii o asortymencie, porównanie cen zarówno w handlu tradycyjnym jak
i e-handlu (dane z gazetek promocyjnych oraz ze sklepów internetowych), poszerzenie wiedzy konsumenta o cechach produktu, w tym
np. wartościach odżywczych, alergenach, dotarcie do stron www produktów lub multimediów na ich temat, a kończąc na tworzeniu list
ulubionych zakupów.

Str. 1
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Stanowisko eksperta.
Skanowanie
cen coraz popularniejsze
Autor: Sebastian Starzyński
 Sebastian Starzyński
Prezes agencji badawczej ABR SESTA.
Stanowisko eksperta.
Od 17 lat zajmuje się badaniem środowiska
zakupowego, a także zachowań zakupowych
konsumentów.
Porównanie cen coraz popularniejsze
Aplikacje typu Mobit GS1 dopiero pojawiają się na polskim rynku, a ich popularność rośnie wraz ze wzrostem liczby smartfonów.
Dotychczas aplikację pobrało ponad dwadzieścia tysięcy osób. Mobit GS1 została stworzona przez Instytut Logistyki i Magazynowania
w Poznaniu. To bezpłatna aplikacja, która zawiera bazę produktów oraz kodów kreskowych. Można ją pobrać na smartfony
z Androidem. Dzięki niej można wykonać zdjęcia kodu kreskowego. Aplikacja odczytuje kod i wysyła informację do bazy danych
znajdującej się na serwerze. W odpowiedzi wysyła nazwę i zdjęcie produktu, jak również dodatkowe informacje pochodzące z różnych
źródeł: skład produktu, ceny w porównywarce Nokaut oraz ceny promocyjne z gazetek reklamowych i wybranych sklepów
internetowych. W innych krajach powstają podobne rozwiązania.
W europejskich krajach już od jakiegoś czasu skanowanie cen jest praktykowane przez konsumentów. Skanują głównie produkty
elektroniczne, AGD, spożywcze, kosmetyczne, detergenty, napoje, alkohole, produkty świeże paczkowane. Przykładowo na rynku
francuskim zauważalna jest większa przejrzystość, jeżeli chodzi o same ceny. Dlatego weryfikowanie cen nie wywołuje żadnej negatywnej
reakcji ze strony sklepów z wyjątkiem dyskontów. – Trendy na rynku cały czas podlegają zmianom. Jeszcze do niedawna zakupy
w hipermarkecie były niezwykle popularne ze względu na szeroki wybór. Obecnie klienci bardziej cenią czas niż wybór i dlatego częściej
wybierają supermarkety i małe sklepy, w pobliżu domu, które dzięki konsolidacji oferują podobne ceny do hipermarketów. Hipermarkety
również zauważają zmiany potrzeb klientów i dlatego część z nich otwiera sklepy internetowe. Dla klientów niezmiennie istotny jest
domowy budżet, co sprawia, że chętnie porównują ceny produktów. Dlatego już teraz można założyć, że w niedługim czasie nastąpi
zwiększone zapotrzebowanie na tego typu aplikacje, dzięki którym konsumenci będą mogli uzyskać więcej informacji na temat cen
i wartości konkretnych produktów.
Plany UE
Już w grudniu 2014 roku wejdzie rozporządzenie UE, które wymusi na producentach i sklepach podawanie pełnej informacji na temat
produktów sprzedawanych w Internecie. W rozporządzeniu jest napisane że „Społeczeństwo jest zainteresowane zależnością zdrowia od
diety i wyborem właściwej diety dostosowanej do potrzeb indywidualnych”, a w białej księdze Komisji z dnia 30 maja 2007 roku
zatytułowanej „Strategia dla Europy w sprawie zagadnień zdrowotnych związanych z odżywianiem, nadwagą i otyłością” zauważono, że
podawanie wartości odżywczych jest jedną z ważnych metod informowania konsumentów na temat składu środków spożywczych
i pomagania im w dokonywaniu świadomych wyborów.

Str. 2
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Stanowisko eksperta.
Skanowanie
cen coraz popularniejsze
Autor: Sebastian Starzyński
 Sebastian Starzyński
Prezes agencji badawczej ABR SESTA.
Stanowisko eksperta.
Od 17 lat zajmuje się badaniem środowiska
zakupowego, a także zachowań zakupowych
konsumentów.
Tego typu aplikacje jeszcze nie powstały, ale prace nad nimi już trwają i gdy tylko zostaną wprowadzone, będą mogli z nich korzystać np.
diabetycy oraz alergicy, którzy po zeskanowaniu kodu kreskowego szybko wykluczą produkty, które są dla nich niezdrowe lub nawet
zagrażają życiu. W praktyce oznacza to, że klient będzie mógł sprawdzić czy dany produkt zawiera alergeny, których musi unikać, jaka
jest jego wartość energetyczna, skład itp. Tak więc wzrośnie zapotrzebowanie na dostęp do tych informacji i tu pojawia się kolejna okazja
do wykorzystania aplikacji on-line. Jedynym zagrożeniem dla klienta, jakie się z tym wiąże, może być pojawienie się aplikacji, które będą
nadmiernie reklamować produkty, kusząc rabatami.
W gorszej sytuacji będą sklepy, zwłaszcza Elektro i AGD, które już odczuwają spadek klientów w związku z ich przejściem do sklepów
internetowych. Bardzo popularnym zjawiskiem jest przyjście do sklepu, porównanie produktów, rozmowa ze sprzedawcą i, gdy już
wybierzemy konkretny produkt, porównanie jego ceny na smartfonie. Często produkt można kupić taniej w sklepach internetowych
i dlatego klient rezygnuje z natychmiastowego zakupu na rzecz wysyłki. Dlatego niektóre sieci już myślą o umożliwieniu sprzedawcom
negocjowania cen, jeśli klient wykaże, że produkt jest gdzieś sprzedawany po niższej cenie. Takie podejście, jak również stałe
porównywanie cen rynkowych, jest dla sieci wręcz koniecznością, gdyż w przeciwnym wypadku sklepy staną się tylko salonami
wystawowymi. Z pewnością największym wygranym będzie w tej sytuacji klient, jeśli odpowiednio wykorzysta nowoczesne możliwości.
Sklepy coraz częściej szczegółowo analizują potrzeby konsumentów i wydaje się tylko kwestią czasu, kiedy skanowanie i fotografowanie
produktów będzie normalną praktyką, akceptowaną przez zarządców sieci handlowych. Tym bardziej, że tego typu praktyka stosowana
jest już w krajach zachodniej Europy i nie wzbudza żadnego oburzenia wśród menedżerów placówek handlowych.

Str. 3
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Stanowisko eksperta.
Aspekty prawne w zakresie
fotografowania i skanowania cen
Analiza prawna.
przez konsumentów
 dr Artur Krzykowski
Doktor nauk prawnych, adwokat.
Laureat prestiżowego wyróżnienia - „RISING
STARS 2012”, tj. ogólnopolskiego rankingu
30 najlepszych prawników młodego pokolenia
wg. dziennika Gazety Prawnej.
Autor: dr Artur Krzykowski
Skanowanie w sklepach kodów kreskowych produktów lub robienie im zdjęć przy wykorzystaniu urządzeń mobilnych (np. telefonu
komórkowego lub tabletu) to coraz popularniejszy sposób zdobywania przez konsumentów informacji o cenach lub właściwościach
oferowanych artykułów.
Sfotografowanie lub zeskanowanie produktu umożliwia konsumentom porównanie jego ceny lub innych parametrów w Internecie albo
bezpośrednio w konkurencyjnych sklepach poprzez dostępne na rynku aplikacje, które w szybki sposób pozwalają klientowi znaleźć
ofertę w najniższej możliwej cenie. Weryfikacja przez klienta właściwości lub cen produktów, za pomocą aplikacji mobilnych, pełni funkcję
nowoczesnego notatnika i ołówka. Z tą różnicą, że wykonanie zdjęcia lub zeskanowanie kodu kreskowego jest znacznie szybsze, niż
wykonywanie odręcznych notatek, i pozwala na pozyskanie bardziej wyczerpujących informacji o produkcie.
Przepisy prawa m.in. art. 2 ustawy z dnia 27.07.2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej(…) nakładają na
sprzedawców wiele obowiązków informacyjnych, w tym m.in. udzielanie kupującym jasnych, zrozumiałych i niewprowadzających w błąd
informacji, wystarczających do prawidłowego i pełnego korzystania z towaru, jak również umożliwienie zbadania go lub sprawdzenia
jego jakości jeszcze przed dokonaniem zakupu. Przy ustalaniu, czy informacje te zostały udzielone przez sprzedawcę we właściwy
sposób, należy ocenić, czy będą one zrozumiałe dla typowego konsumenta, tj. osoby wyedukowanej, rozważnej i świadomej swoich praw
(por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22.8.2007 r., sygn. akt: VI ACa 414/07, Apel. Warszawa 2009, Nr 1, poz. 6).
W przypadku niektórych grup produktów, np. produktów żywnościowych, zostały wprowadzone ustawą z dnia 25.08.2006 r.
o bezpieczeństwie żywności i żywienia dodatkowe wymagania informacyjne. Istnieje także wiele innych ustaw szczególnych
wprowadzających podobne obowiązki (np. ustawa z dnia 12.12.2003 r. o ogólnym bezpieczeństwie produktów, ustawa z dnia 30.8.2002
r. o systemie oceny zgodności, ustawa z dnia 07.5.2009 r. o towarach paczkowanych, ustawa z dnia 11.5.2001 r. o opakowaniach
i odpadach opakowaniowych).
Oczywiście, wszelkie istotne informacje dotyczące produktów oferowanych w sklepach powinny być przekazane konsumentom w języku
polskim (art. 48 ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia, art. 7 i 7a ustawy z dni 7 października 1999 r. o języku polskim).

Str. 1
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Analiza prawna.
Aspekty prawne w zakresie
fotografowania i skanowania cen
Analiza prawna.
przez konsumentów
 dr Artur Krzykowski
Doktor nauk prawnych, adwokat.
Laureat prestiżowego wyróżnienia - „RISING
STARS 2012”, tj. ogólnopolskiego rankingu
30 najlepszych prawników młodego pokolenia
wg. dziennika Gazety Prawnej.
Autor: dr Artur Krzykowski
Naruszenie przez sprzedawcę ww. obowiązków informacyjnych może być w pewnych okolicznościach (każdy przypadek powinien być
jednak badany indywidualnie) zakwalifikowane nawet jako czyn nieuczciwej konkurencji. Ustawa z dnia z dnia 16 kwietnia 1993 roku
o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej – u.z.c.n.k.) uznaje bowiem za takie zabronione działania w szczególności opatrywanie
towarów fałszywym lub oszukańczym oznaczeniem geograficznym, wskazującym bezpośrednio albo pośrednio na kraj, region lub
miejscowość ich pochodzenia (art. 8 u.z.c.n.k.) oraz oznaczanie ich ewentualnie brak takiego oznaczenia, które może wprowadzić
klientów w błąd co do pochodzenia, ilości, jakości, składników, sposobu wykonania, przydatności, możliwości zastosowania, naprawy,
konserwacji lub innych istotnych cech produktów, a także zatajenie ryzyka, jakie wiąże się z korzystaniem z nich (art. 10 u.z.c.n.k.).
Dodatkowo, zgodnie z ustawą z dnia z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów działanie sprzedawcy, polegające
w szczególności na naruszeniu obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji może zostać uznane za
praktykę naruszającą zbiorowe interesy konsumentów. Sprzedawca, w wyjątkowych okolicznościach, za brak należytej informacji
o oferowanych przez niego artykułach może zostać pociągnięty nawet do odpowiedzialności karnej przewidzianej w art. 15 ust. 1 ustawy
z 23.8.2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym.
Stosownie do treści art. 2 ust. 1 Ustawy z dnia 5 lipca 2001 r. o cenach (dalej - u.c.) sprzedawca jest zobowiązany także podać do
wiadomości kupującego cenę oferowanego przez niego towaru, która powinna obejmować podatek od towarów i usług oraz podatek
akcyzowy, jeżeli jest on należny (art. 3 ust. 1 pkt 1 u.c.).
Po stronie sprzedawców istnieje zatem obowiązek umożliwienia konsumentom zapoznania się przez nich z informacjami dotyczącymi
oferowanych towarów. Klienci mają prawo do wszechstronnego zbadania produktu również pod kątem informacji niezamieszczonej
wprost na jego opakowaniu, czy też zweryfikowania tego czy podana informacja jest prawdziwa.
Co istotne, w świetle przepisów kodeksu cywilnego, „wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny
uważa się za ofertę sprzedaży” (art. 543 k.c). Klient zanim dokona zakupu, tj. zanim przyjmie ofertę sprzedawcy, może sprawdzić oferty
innych sklepów i wybrać tą z nich, która jest dla niego najbardziej korzystna.

Str. 2
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Analiza prawna.
Aspekty prawne w zakresie
fotografowania i skanowania cen
Analiza prawna.
przez konsumentów
 dr Artur Krzykowski
Doktor nauk prawnych, adwokat.
Laureat prestiżowego wyróżnienia - „RISING
STARS 2012”, tj. ogólnopolskiego rankingu
30 najlepszych prawników młodego pokolenia
wg. dziennika Gazety Prawnej.
Autor: dr Artur Krzykowski
Chcąc zabronić swoim klientom fotografowania lub skanowania produktów, coraz częściej w regulaminach sklepów, zwłaszcza
wielkopowierzchniowych, pojawiają się ogólne zakazy fotografowania na ich terenie, o czym klienci są powiadamiani, np. przez tabliczki
informacyjne znajdujące się przy wejściu do sklepu lub odpowiedniego działu. Obiektem, w którym znajduje się powierzchnia handlowa,
zawsze ktoś zarządza. Sprzedawca może zgodnie z prawem w pewien sposób unormować zasady korzystania z niego, np.
wprowadzając odpowiedni regulamin czy też poszczególne nakazy czy zakazy. Aby były one wiążące dla konsumenta., czy też treść
całego regulaminu, o ile taki istnieje, były wiążące dla konsumenta, muszą zostać mu w odpowiedni sposób zakomunikowane, tak aby
mógł się on z nimi zapoznać jeszcze przed wejściem na teren sklepu. W przeciwnym razie postanowienia takiego regulaminu, czy też
poszczególne nakazy lub zakazy, mogą nie wiązać konsumenta (art. 384 § 2 k.c.). Przekraczając granicę sklepu, konsument o ile mógł
z łatwością dowiedzieć się o treści regulaminu, czy też o pewnych nakazach i zakazach, tym samym akceptuje zasady tam obowiązujące,
zawierając ze sklepem pewnego rodzaju umowę o korzystanie z niego. Jeżeli regulamin czy też obowiązujące w sklepie nakazy i zakazy
nam nie odpowiadają, zawsze możemy wybrać się do innego, konkurencyjnego sklepu.
Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że korzystając z aplikacji dostępnych na smartfonie nie robimy jednak zdjęcia poszczególnym
artykułom ani ich części, a jedynie skanujemy kod kreskowy na nim umieszczony. Te dwie czynności różni to, że skan nie zapisuje się
w pamięci naszego urządzenia, tylko po jego wykonaniu konsument automatycznie przekierowywany jest do opisu produktu
znajdującego się w danej aplikacji.
Należy poważnie zastanowić się, czy zakaz fotografowania lub skanowania nie wkracza jednak zbyt daleko w sferę wolności wyboru
i zagwarantowaną przepisami możliwość zebrania informacji o towarze. Często bowiem tego typu regulaminy nakładają na konsumenta
obowiązki nieuzasadnione żadnymi obiektywnymi celami, np. ochroną porządku lub zdrowia, a jedynie uniemożliwiają klientom w łatwy
i szybki sposób porównanie cen danego produktu w innych miejscach. Jeżeli tak rzeczywiście jest, postanowienie takie może zostać
zakwalifikowane nawet jako tzw. niedozwolone postanowienie umowne, ponieważ nakłada ono na konsumenta obowiązki lub zakazy,
które mogą zostać uznane za sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (art. 385[1] k.c.). Przypomnijmy, iż
niedozwolone postanowienia umowne nie są prawnie wiążące dla konsumenta (art. 385[1] k.c.). Bezprawność takiego działania ze strony
sklepu nie przekreśla fakt, iż w prowadzonym przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Rejestrze Klauzul
Niedozwolonych nie znalazło się jak dotąd postanowienie dotyczące zakazu robienia zdjęć lub skanowania w sklepach (art. 479[45] § 1,2
k.p.c.). Nie było bowiem ono jeszcze oceniane przez Sąd Okręgowy w Warszawie - sąd ochrony konkurencji i konsumentów, do którego
właściwości należy rozpatrywanie tego typu kwestii (art. 479[36] k.p.c.).

Str. 3
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Analiza prawna.
Aspekty prawne w zakresie
fotografowania i skanowania cen
Analiza prawna.
przez konsumentów
 dr Artur Krzykowski
Doktor nauk prawnych, adwokat.
Laureat prestiżowego wyróżnienia - „RISING
STARS 2012”, tj. ogólnopolskiego rankingu
30 najlepszych prawników młodego pokolenia
wg. dziennika Gazety Prawnej.
Autor: dr Artur Krzykowski
Zdarza się, że sklepy starają się usprawiedliwić prawo do zakazania klientom robienia zdjęć, czy skanowania produktów tym, iż stanowi to
kradzież ich własności intelektualnej np. w postaci autorskiego sposobu rozmieszczenia rzeczy na półkach. Taka argumentacja jest
chybiona. Jedynie wyjątkowo, a jak uczy doświadczenie oraz praktyka w sklepach, raczej czysto teoretycznie, można byłoby w nielicznych
sytuacjach poszczególne artykuły (np. rzeźby z czekolady), czy też sposób ich wyeksponowania uznać za stanowiący przedmiot ochrony
praw autorskich. Ponadto należy pamiętać także o tym, że wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu (np.
oryginalnej wystawy z czekolady) na własny użytek (art. art. 23 ustawy z dnia 04.02.1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych,
dalej – pr. aut.). Fotografowanie, czy też skanowanie produktu oferowanego przez sklep na własny użytek, jest zatem w świetle prawa
dopuszczalne. Wprowadzanie zakazu fotografowania sklepy niekiedy starają się błędnie usprawiedliwiać również chęcią ochrony
wizerunku produktu. Zapominają przy tym, że ochrona wizerunku dotyczy tylko osób, a nie rzeczy (art. 81 i nast.pr. aut., por. orzeczenie
Sądu Najwyższego z 23.05.1977 r., sygn. akt I CR 159/77), zatem i ten argument jest całkowicie chybiony. Część sprzedawców stara się
znaleźć podstawę prawną wprowadzanego zakazu fotografowania czy też skanowania w prawie karnym. Twierdzą oni, że klienci,
fotografując lub skanując produkty wbrew ich woli, popełniają przestępstwo naruszenia tzw. miru domowego (art. 193 kodeksu karnego).
Argumentacja taka jest błędna. Strefy handlu, co do zasady, są bowiem miejscem publicznym, tj. miejscem dostępnym dla
nieograniczonej liczby osób (por. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 12.04.2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim
powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 14 marca 2008 r., sygn. akt II OSK 245/07).
Przestępstwo naruszenia miru domowego polega natomiast na wdzieraniu się do pewnej zamkniętej przestrzeni, wbrew woli jej
właściciela, co oczywiście – w przypadku otwartego sklepu – nie może mieć miejsca. Prowadzi to do wniosku, iż prowadzenie zakazu
fotografowania lub skanowania produktów oferowanych do sprzedaży w sklepie, nie ma uzasadnienia prawnego.
Klient robiący zakupy w miejscu, w którym stosowane są tego typu zakazy, w przypadku jego nie przestrzegania może zostać niekiedy
poproszony o zaprzestanie fotografowania lub skanowania. W takiej sytuacji może on zawsze schować telefon i kontynuować zakupy. Co
się jednak stanie, kiedy nie zastosuje się do tej prośby? Czy istnieją jakiekolwiek prawne środki wyegzekwowania przez sklep
przestrzegania takiego zakazu przez klientów? Sprzedawca ani pracownicy ochrony nie są uprawnieni do domagania się od kupującego
okazania, a tym bardziej wydania im telefonu komórkowego, jak również nie mogą oni żądać usunięcia konkretnego zdjęcia czy też
zamieszczonej na telefonie aplikacji. Działania takie są bezprawne, naruszając m.in. prawo konsumenta do własności jego telefonu oraz
znajdujących się tam utworów, aplikacji etc. (art. 222 § 2 k.c.).

Str. 4
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Analiza prawna.
Aspekty prawne w zakresie
fotografowania i skanowania cen
Analiza prawna.
przez konsumentów
 dr Artur Krzykowski
Doktor nauk prawnych, adwokat.
Laureat prestiżowego wyróżnienia - „RISING
STARS 2012”, tj. ogólnopolskiego rankingu
30 najlepszych prawników młodego pokolenia
wg. dziennika Gazety Prawnej.
Autor: dr Artur Krzykowski
Personelowi sklepu nie przysługuje również prawo do egzekwowania żądania opuszczenia sklepu przez klienta. Uprawnienie takie mają
bowiem wyłącznie licencjonowani pracownicy ochrony i to w ściśle określonych sytuacjach, np. w razie zakłócenia porządku (ustawa
z dnia 22.08.1997 r. o ochronie osób i mienia). W przypadku przymusowego wyprowadzenia klienta ze sklepu personel sklepu tym
samym naraża się na zarzut naruszenia nietykalności cielesnej konsumenta, co stanowi przestępstwo (art. 217, 217a kodeksu karnego).
W przypadku zatrzymania klienta robiącego zdjęcia lub skanującego pracownicy sklepu mogą zostać nawet oskarżeni o pozbawienie go
wolności (art. 189 kodeksu karnego). Wszelkie groźby kierowane do klientów, w szczególności groźba wezwania policji, mogą zostać
uznane za zabronione groźby karalne (art. 190 kodeksu karnego). Wobec konsumenta, który wbrew zakazowi robi zdjęcia lub skanuje
produkty, nie może być także zastosowana, jako pewnego rodzaju „kara” za jego niewłaściwe w ocenie pracowników sklepu zachowanie,
odmowa sprzedaży wybranych przez niego artykułu. Taka reakcja personelu sklepu może bowiem stanowić wykroczenie sprzedawcy
zabronione przez kodeks wykroczeń (art. 135 kodeksu wykroczeń).
Sklepy nie dysponują zatem żadnymi prawnymi narzędziami, aby wymóc na konsumentach przestrzeganie zakazu skanowania
produktów, ponieważ zachowanie takie jest legalne, oczywiście pod warunkiem, iż służy zebraniu informacji o produkcie, w tym o jego
właściwościach , cenie oraz innych warunkach handlowych (sposób dostawy, możliwość zakupu na raty).
Konsumenci powinni o tym pamiętać i bronić się przed niewłaściwymi w stosunku do nich działaniami. W szczególności mogą
o zaistniałej sytuacji poinformować miejskiego lub powiatowego rzecznika konsumentów, do kompetencji których należy m.in.
występowanie do przedsiębiorców w sprawach ochrony praw i interesów konsumentów (art. 42 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku
o ochronie konkurencji i konsumentów).
Podsumowując, konsument, aby mógł dokonać świadomego wyboru konkretnej oferty produktu dostępnej na rynku, ma prawo do
uzyskania wyczerpującej informacji o towarze i jego cenie. Swoboda wyboru stanowi jednocześnie jeden z przejawów istnienia wolnego
rynku, a sklepy, zarówno internetowe jak i tradycyjne, powinny poszukiwać sposobu uczciwego konkurowania między sobą w walce
o klienta w taki sposób, aby go do siebie nie zrazić i nie narazić się na ryzyko odpowiedzialności prawnej.

Str. 5
Fotografowanie i skanowanie cen przez konsumentów. Analiza prawna.
Kreatywne rozwiązania dla biznesu!
Badanie
przeprowadzone przez:
 UnitedCast Entertainment Sp. z o.o. Oddział w Polsce ™
00-071 WARSZAWA (PL- Poland) ul. Krakowskie Przedmieście 47/51
Kancelaria Ogólna Spółki UCE:
tel. +48 (22) 100 15 38 | tel. +48 (22) 100 15 83
tel. +48 (22) 250 19 19 | tel. +48 (22) 250 19 20
e-mail: [email protected]
e-serwis: www.united-cast.com
UnitedCast Entertainment Ltd. Company ™ to międzynarodowa firma doradcza z siedzibą w Londynie,
która od 2005 roku zajmuje się m.in.: obsługą w zakresie marketingu i public relations, tworzeniem strategii
CSR (Społeczna Odpowiedzialność Biznesu), a także doradztwem prawno-gospodarczym i prowadzeniem
działań lobbingowych.
W Polsce od 2007 roku Spółkę reprezentuje UnitedCast Entertainment Sp. z o.o. Oddział w Polsce ™.
Tworzą ją kreatywni ludzie z ponad piętnastoletnim doświadczeniem zawodowym. Ze spółką współpracują
również doświadczeni eksperci (tj. dziennikarze, psycholodzy biznesu, socjolodzy, ekonomiści i prawnicy).
mapa dojazdu:
Spółka UCE posiada zespół konsultantów spełniających najwyższe międzynarodowe standardy. Oferują
oni szeroki zakres wsparcia obejmujący większość sektorów gospodarki.
Od 2010 roku Spółka jest aktywnym członkiem międzynarodowej inicjatywy UN Global Compact
powołanej przez Sekretarza Generalnego Organizacji Narodów Zjednoczonych. W ramach inicjatywy
GC spółka promuje i wspiera społeczną odpowiedzialność biznesu na terenie Polski.
UnitedCast Entertainment Ltd. Company ™ z siedzibą w Zjednoczonym Królestwie Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, LONDON SW 20 OJF, 35 Bushey Court Bushey Road. Spółka wpisana do Rejestru Przedsiębiorców
i Spółek w Anglii oraz Walii przez Kancelarię Sądu Handlowego w Cardiff pod numerem identyfikacyjnym 06331304. Na terenie Rzeczypospolitej Polskiej spółkę reprezentuje UnitedCast Entertainment Sp. z o.o. Oddział
w Polsce ™ z siedzibą Oddziału w Polsce - 00-071 WARSZAWA (PL-Poland) ul. Krakowskie Przedmieście 47/51. Spółka wpisana do Rejestru Przedsiębiorców prowadzonego przez Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy,
XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem KRS: 0000290366, NIP PL: 735-27-17-143, REGON: 120557126. Kapitał akcyjny spółki wynosi 100.000.00 GBP i został opłacony w całości.
Ze względu na poszanowanie środowiska naturalnego
oraz jego bezpośrednich zasobów, niniejszy raport został wydany w wersji elektronicznej.
 Copyright by UnitedCast Entertainment Sp. z o.o. Oddział w Polsce ™ | Warszawa 2013