i dla ludzi
Transkrypt
i dla ludzi
W NUMERZE : # PLUSY I MINUSY — słr. 2 # ŚWIĘTO W ŻŁOBKU — STARYCH ŻRODEŁ — str. 5 # WIGILIA (TAKŻE W I U A ) _ W S U W A Ł K A C H LEPIEJ — słr. 7 OXO: raport z budo w y grudnia. tx> raz ostat 111 w t y m roku, z e brała się na s w o i m dziesiątym już posied z i e l i u Rada B u d o wy alkoholi O X O i saletrzaku III. Jubileuszowe posiedzenie nie miało w s w y m przebiegu nic ze świętowania, za to dla postronnego ó b s e r - , watora było s p o t k a n i e m p o z w a l a j ą c y m na nutkę optynizmu. K r ó t k o można p o w i e dzieć tak: wśród inwestycji o b j ę t y c h z a m ó w i e n i e m rządow y m ta nasza inwestycja nie jest na pierwszym miejscu pod w z g l ę d e m stanu j e j realizacji. ale też nie w l e c z e się w ogonie. Jest to zasługa wszystkich przedsiębiorstw u ezestnicząeyeh w procesie j e j p o w s t a w a n i a , okupiaua często d u ż y m , wysiłkiem lud/.i na bu 6 d o w i e , a raczej na b u d o w a c h , bo przecież p l a c ó w buaó.w je,st wiele. Minęło 13 miesięcy od startu, kończy się rok kalend a r z o w y , jest więc okazja po krotce z r e a s u m o w a ć to co się dotąd zrobiło Dole i niedole Z a c z n i j m y od saletrzaku. Ta ważna dla kraju inwestycja doczekała się również o b j ę c i a zamówieniem rządowym. Waż ne to, bo otwiera wiele dróg i ścieżek w i e j ą c y c h do d e f i c y t o w a n y c h materiałów i w y - Mr 4 # 6 POWRÓT DO M Ó W I Ą , ŻE ! J > konawców różnych urządzeń dla tego o b i e k t u niezbędnych W a ż n e to również dlatego, ze w y k o n a w c o m — a jeśt ich hj placu b u d o w y wielu - pozwu la na s w o b o d n i e j s z e działanie, również w sensie materialnych bodźców. Do końca czerwca 1985 r. zakończyć trzeba pierwszy etap b u d o w y -Oznacza to. że jeszcze w 198"» r. trzeba będzie na n o w e j instalacji przystąpić >1o produkcji saletrzaku Drugi, k o ń c o w y etap b u d o w y ma być zakończony do czerwca 1936 r-.Tak ma być, a jak j e , t ' ' A n o niezbyt r ó ż o w o z punktu widzenia inwestora. G e n e r a l ny w y k o n a w c a - t t r z y na spra wę z większym optynizmem. Wartość robót w e d ł u g u m o wy w y c e n i o n o na nieco ponad miliard zł. W planie na rok bieżący do „ p r z e r o b i e n i a " b y (Dokońc~enie na str 5) Świeczek biask, Z a p a c h ciasł, Dzieciństwa W s p o m n i e n i e . © Śniegu szal Tułi świał: Boże Narodzenie! 2; TRYBUNA rozmawia z.. ' JAHSM KS1ĘSKIM I EDMU NOEM TARANOWSKIM — UCZESTNIKAMI I ZGROMADZENIA ZZ PRZEMYSŁU i CHEMICZNEGO l Z ludźmi i dla ludzi TVSiljCV CHEMIKÓW należy do związków zavvodowych w macierzystych zakładach. Ponad 75 proc. o r ganizacji z w i ą z k o w y c h działających w p r z e d s i ę b i o r stwach c h e m i c z n y c h skupia powstała n i e d a w n o F e d e r a c j a Z w i ą z k ó w Z a w o d o w y c h Przemyślu Chemicznego. W dniach 23 -2D listopada o d b y ł o się w Pionkach 1 Z g r o m a d z e n i e o r ganizacji z a k ł a d o w y c h w c h o d z ą c y c h w skład Federacji. Wzię jj1 li w nim r ó w n i e ż udział d w a j przedstawiciele n a s i e j o r g a - j | nizacji z w i ą z k o w e j : Jan Księski i Edmund T a r a n o w s k i . Roz | i m a w i a m y z nimi o p r o b l e m a c h dyskutowanych podczas i i o b r a d Z g r o m a d z e n i a i j e g o uchwałach. RED.: Nasza organizacja związkowa jest — juk wiadomo f ^ — członkiem — założycielom Federacji. Jak tloszło do jej I powstania'. J A N K S I Ę S K I : Z inicjatywą powołania Federacji w y s t ą - \ pili o / i a ł a c z e z w i ą z k o w i z C h o r z o w a i Oświęcimia Ten krąg szybko poszerzał, s w ó j akces zgłaszało c o r a z w i ę c e j o r - j ganizacji z w i ą z k o w y c h . S z y b k o też r o z p o c z ę ł y się p r a c e o r ganizacyjne. Formalnie 30 sierpnia p o d j ę t o na spotkaniu w K a t o w i c a c h d e c y z j ę o utworzeniu Federacji, w y b r a n o 3 1 - o - o b o y / y Komitet Założycielski, na którego czele stanął przed stawicie! organizacji z w i ą z k o w e j z O ś w i ę c i m i a S T E F A N WOJTASZEK. RED.: Mniej więcej pol roku minęło od stanu Federacji. C >n charakteryzował się ten czas'.' • i . ! ś ' Przede wszystkim — dużą ilością pracy. Przecież wszystko trzeba b y ł o t w o r z y ć od podstaw. E D M U N D T A R A N O W S K I : P r o b l e m ó w było rzeczywiście dużo. P o d j ę t o je w zespołach r o b o c z y c h . Ważną sprawą b y ło o p r a c o w a n i e projektu statutu, były 3 wersje tego p r o j e k tu nim uznano, że można go przedstawić na zgromadzeniu. P o w o ł a n o 17 sekcji b r a n ż o w y c h , w tym naszą — a w i ę c sek ej. a z o t o w ą . Od początku naszym przedstaw icielem w t w o r z ą c e j się Federacji był Jan Księski. RED.: Historyczne, ! Zgromadzenie odbyło się w ostainic'i dniach listopada, a gospodarzem były Zakłady Tworzyć Sztucznych iv Pionkach. O czym mówiło się na forum Zgromadzenia? (Dokończenie na str.-4) PISMO ZAŁOGI Z A K I A O O W A Z O T O W Y C H W SęDZSERZYNiE KOZLU „KĘDZlERZYN" O A (jll FAKTYW piątek, 9 gi'udma o d b y ło - i ę spotkanie k o n s u l t a c y j ne d e l e g a t ó w z a k ł a d o w e j o r ganizacji p a r t y j n e j na M i e j ską Spra w o z d a w e z o - W y borczą K o n f e r e n c j ę P Z P R . Nasi d e legaci. których jest 41, s p o t kali się z u s t ę p u j ą c y m s e k r e tariatem Komitetu Miejskiego. Konferencja odbyła się 15 grudnia i w następnym numerze „ T K A " przekażemy' r e lację z obrad. # * # Już 10 grudnia roczny plan p r o d u k c j i i sprzedaży w y k o nała instalacja argonu. Od po czątku roku sprzedano 4.500 tys. l i t r ó w argonu, którego 28 procent w y s y ł a m y za granicę. g ł ó w n i e do Austrii i NRD. Do 12 grudnia instalacja dala dodatkową p r o d u k c j ę wartości 2,5 min zł Suma (Dokońaenie na str. 2) X X X I I Konferencję Sprawoztiawczo-Wyborczą PZPR w naszym przedsiębiorsJwie prowadził sprawdzony wielokrotnie w tej roli tow. Jan Konsek, delegat z POP Z 8 M . W prezydium Konferencji zasiedli członkowie ustępując 2 j egzekutywy. Delegaci wybrali nowe w?a dze Komitetu Zakładowego, £ a k ł a d o w ; j Komisji Rewizyj nej i Z a k ł a d o w e j Komisji Konlrcli "Partyjnej. Wybrano też delegatów na Miebtg i W o j e w ó d z k a Konfer r c j u Sprawozdawczo-Wyborczą. K a zdjęciu: głosuje Grażyr a P i - ^ - c c k P , d?l?gat ?CP : . Y r 1 i amoniaku. Zdjęcia: S. Rogowski (Dokończenie na str. ?] Str. 2 TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH AZOTOW Nr 35 (922) DYGRESJE imowo się uum zrobiło, t świątecznie. Z okien bloków mieszkalnych mrugają choinki, w sklepach przedświąteczna gorączka, po domach przygotowania, w peł nym toku doroczne sprzątanie i zabiegi kulinarne. Kończy się rok, nadszedł czas na sumowania tego, co w naszym życiu ważnego w tym okresie się wydarzyło. Każdy na własny użytek sporządza taki bilans, sumuje plusy i mi nusy. Z • Wśród gości Konferencji byli: I sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR Stefan Zioła (członek i delegat POP zaopatrzenia), sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR Andrzej Walczak i członek Komitetu Centralnego PZPR Sławomir Krupa (także członek i delagat POP zakładu elektrycznego). Plenum Konstytucyjne Komitetu Zakładowego PZPR Izabela Gawron i Włodzimierz Bojar - p o n o w n i e sekretarzami KZ Podstawowe decyzje wyborcze zapadły na XXXII Konferencji Sprawozdawczo-Wyborczej, o której pisaliśmy w poprzednim numerze. Przypomnijmy zatem, że Kon ferencja wybrała 35-osobowy skład plenum Komitetu Z a kładowego (skład ten prezentujemy niżej), a spośród tego składu — I sekretarza K Z P Z P R . Funkcję tę delegaci po wierzyli ponownie Janowi Bartkowskiemu, delegatowi z P O P dyrekcji produkcji. W y brano także 11-osobowy skład Zakładowej Komisji Rewizyjnej i 9-osobowy • skład Z a kładowej Komisji Kontroli Partyjnej. Konferencja przeciągnęła się do późnych g o dzin popołudniowych, dlatego też postanowiono, że wybory 2 sekretarzy KZ, egzekutywy, a także ukonstytuowanie się władz wykonawczych ZKR i Z K K P przełożone zostaną na termin późniejszy. rzono Władysławowi Czai, zaś funkcję przewodniczącego Z K K P — Tadeuszowi Bielińskiemu. Przypomnijmy jeszcze, że w skład członków plenum Komitetu Zakładowego weszli wybrani na Konferencji: Jan Bartkowski, Jan Blacha, Włodzimierz Bojar, Kazimierz Brantiuk, Krystyna Czechowska, Marian Cichoń, Janusz Cieślar, Eryk Czogalik, Stanisław Brygajło, Franciszek Gajowy, Izabela Gawron, Adam Gurgul, Józef Herich, Witosław Jerzyk, Włodzimierz Jeżewski, Józef Kardas, Sta- nisław Kolanek, Zbigniew Ko walczyk, Jerzy Kowalewski, Ginter Kremzer, Ignacy Kula, Stanisław Kulik, Krystyna Lach, Jerzy Latała, Jerzy Leśniak, Marian Martiszko, Andrzej Mańkowski, Henryk Mikulec, Zdzisław Piękny, Franciszek Rajca, Tadeusz Rdza ek, Kazimierz Różycki, Jerzy Swach, Jan Śladowski i Rudolf Weihs. Ze względów technicznych uchwałę X X X I I Konferencji zamieścimy w j e d n y m z najbliższych numerów „ T K A " . (LOB) FAKTY- WYDARZENIA (Dokończenie ze str. 1) ta będzie oczywiście wyższa po zbilansowaniu całorocznej produkcji. Wiele zależy j e d nak od podaży gazu. Obecnie, ze względu na brak gazu, instalacja wykorzsytuje tylko połowę zdolności produkcyjnej. * # * 8 grudnia odbyło się posiedzenie plenarne Zarządu K o m binatu ZSMP. Tematem posie i minusy Dła nas wszystkich między Odrą i Bugiem nie był to rok łatwy. Nie pierwszy zresztą i nie ostatni jeszcze rok kryzy sowy. Ale też dodać trzeba, że jakby opadło trochę wielkie społeczne napięcie, rozpły nął się czający się w środku każdego z r s niepokój o dzień jutrzejszy Niepewność jutra ustąpiła miejsca dającej o sobie znać stabilizacji. W miarę normalny był rytm naszej pra cy, o czym mówią dane statystyczne. Pewną poprawę — choć niewielką w stosunku do tego, co byśmy sobie wszy scy życzyli — zanotować moż na na rynku zaopatrzeniowym. Nie zniknęły z codziennego krajobrazu tasiemcowe kolejki, ale jakby zmniejszyły się ich rozmiary. Jednocześnie zmienił się układ towarów, które trzeba „wystać" w kolejce. Kolejka po mieszkania jest przeogromna i jest to chy ba jeden z najważniejszych problemów społecznych. Ogromna jest też kolejka po wszystko, co związane jest z motoryzacją. Ale przecież bez samochodu nie da się żyć, choć jest on w naszych zakła dach dowodem osiągnięcia pewnego standardu życiowego. Na naszym, zakładowym podwórku był to czas spokoj nej pracy, choć bez problemów trudnych do rozwi.ąza ia się nie obyło. Nie wszytko się nam udawało, przez co > przy jętą w planie wartość rocznej produkcji trzeba było sko rygoioać. Spadło zatrudnienie, brak ludzi coraz dotkliwiej na wielu stanowiskach daje się we znaki. -Tym bardziej, że już w nadchodzącym roku przyjdzie nam uruchomić pierwsze obiekty nowej inwe stycji. Siedzimy z uwagą jak rosną te obiekty, ale jest w tym nutka niepokoju czy zda żymy na czas, czy wszystko zaskoczy jak powinno. To też charakterystyczne dla mijającego roku: warunki reformy gospodarczej spowodowały pewną zmianę w sposobie wi dzenia spraw fabryki. Jest to sposób widzenia bardziej gos podarski niż jeszcze niedawno. W żadnym wypadku nie jest to pełny bilans tego, czym charakteryzowało się nasze życie w mijającym roku. Każdy z nas uzupełni go sobie we własnym zakre- !J TKA" Oferta zakładu transportu samochodowego W e wtorek 6 grudnia o d było się pierwsze plenarne posiedzenie Komitetu Zakładowego. W tajnym głosowaniu wybrano 11-osobowy skład egzekutywy KZ. Oprócz I sekretarza (wybranego na Konferencji) w skład egzekutywy weszli: Jan Blacha, Wło dzimierz Bojar, Eryk Czogalik, Janusz Cieślar, Izabela Gawron, Józef Kardas, Zbigniew Kowalczyk, Krystyna Lach, Franciszek Rajca i Kazimierz Różycki. Funkcje sekretarzy KZ powierzono ponownie Izabeli Gawron i Włodzimierzowi Bojarowi. W tym samym dniu o d b y ły się posiedzenia konstytucyj ne Z K R i Z K K P . Funkcję przewodniczącego Z K R powie Plusy Pewną nowością sq Koiejki po książki, które nam się (cho dzi oczywiście o kolejki) poja wiły. Siać trzeba za niektóry mi artykułami przemysłowymi. Lepiej jest natomiast z artykułami spożywczymi, na wet teraz, przed świętami. Jest jednak dziedzina naszego życia, w odniesieniu do której sytuacja uległa zaostrzeniu. Niecałe 40 lat od koń ca najstraszniejszej w dziejach, ludzkości wojny jej groź ba znowu zawisła nad światem. To już nie tylko sprawa lokalnych konfliktów zbrojnych, do których już zdą żyliśmy się przyzwyczaić To problem ogólnej sytuacji mię dzynarodowej, budzącej uczucie niepokoju w każdym z nas. Zakład transportu samochodowego posiada chody ciężarowe przeznaczone do sprzedaży: trzy samo- 1. Samochód ciężarowy skrzyniowy marki Star A-29 nr wew. 256, cena sprzedaży 90.000 zł, 2. Samochód ciężarowy skrzyniowy marki Star A-29 nr wew. 290, cena sprzedaży 110.000 zł, 3. Ciągnik siodłowy marki Jelcz 317 nr wew. 424, cena sprzedaży 230.000 zł. W konferencji wzięło udział 104 delegatów, mandaty powierzyły ich macierzyste POP. dzenia była informacja na temat wydatków w ramach Funduszu Akcji Socjalnej Młodzieży oraz plan działalności na rok następny. D o k o nano również w y b o r ó w uzupełniających do Prezydium i Plenum ZK ZSMP. W skład Prezydium ZK wybrano Jolantę Zielińską (inwestycje), a do Plenum ZK wybrano Dariusza Tulina (ZSZ), Walburgę Winkler (BPK) i Ryszarda Plutę (bezwodnik). * Wszystkich Czytelników ser decznie przepraszamy za znaczne opóźnienie, z jakim ukazał się 33 numer naszej gazety. Opóźnienie spowodowały trudności transportowe. którym Zgodnie z decyzją Rady Pracowniczej w / w pojazdy mogą zakupić pracownicy ZA „Kędzierzyn" lub inne osoby świadczące usługi na rzecz gospodarki uspołecznionej lub ludności. Podania w sprawie kupna tych pojazdów należy składać w zakładzie transportu samochodowego w terminie do dnia 31.12.1983 r. Pojazdy przeznaczone do sprzedaży są nie sprawne technicznie i nie posiadają akumulatotrów. Bliższych informacji odnośnie sprzedaży i stanu technicznego w / w pojazdów udziela Z T S tel. 32-09. Wybory w kole PTE Z opóźnieniem informujemy, że w dniu 13.10.1983 r. odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze koła Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego działającego przy naszych zakładach. Sprawozdanie z działalności w latach 1980-83 przedstawił jego przewodniczący mgr Czesław Górski. W omawianym okresie działalność merytoryczna koła PTE koncentrowała się głównie wokół zagadnień związanych z wprowadzoną reformą gospodarczą. Regulacja stosunków gospodarczych, jaką nie sie ze sobą reforma, wymagała różnorodnych form działania. Włączając się aktywnie w proces adaptacji -założeń reformy, przez służby ekonomiczne i kadrę kierowniczą n a szych zakładów, zarząd koła PTE zorganizował w m i j a j ą c e j kadencji odczyty popula- ryzujące założenia reformy, mieszczące się w tym temacie zebrania dyskusyjne oraz cykl w y k ł a d ó w edukacyjnych dla załogi. Uzupełnieniem części sprawozdawczej zebrania były wybory nowych władz. W w y niku głosowania ustalił się skład zarządu koła PTE: mgr inż. Tomasz Świątek — przewodniczący, mgr Leszek Kiełbasiński — v-ce przewodniczący, mgr Krystyna Struzik — sekretarz, mgr Irena Polak — skai^bnik, inż. Aniela Truszkowska — członek, mgr Czesław Górski — członek, mgr Adam Marczak — członek. Przed nowymi władzami stoi zadanie zaktywizowania działalności w środowisku e konomistow naszych zakładów jak również kontynuowanie wypracowanych i sprawdzonych już form aktywności pozazawodowej. Nr 35 (922) /TRYBUNA KĘDZIERZYŃSKICH AZOTÓW" "ciborskiej, wypadły pozytywZBD od nauki do praktyki nie. Fabryka ta jest od kwiet nia 1979 r. stałym odbiorcą Od wielu lał coraz większego znaczenia w wytwarzaniu form i rdzeni odlewniczych w krajowych odlewniach nabierają chemiczne metody wiązania mas rdzeniowych i formierskich stosu jqc żywice syntetyczne jako spciwa. Cnem.czne metody wiązania żywicy syntetycznej wymagają użycia odrębnego odczynnika zwanego utwardzaczem, a siużącego do utwardzania tej żywicy jako spoiwa piasku formierskiego. W tych me:odach większość krajowych odlewni stosuje tzw. żywice furfurylowe jako spoiwa piasku formierskiego, w tym jest w użyciu najczęściej żywica występująca pod nazwą „Karbafur Z", w obecności kwasu fosforowego jako utwardzacza. Pewnym hamulcem w szerc.c-m stosowaniu chemicznych metod wiązania samoucwardzalnych mas formierskich z żywicami furfyrolowymi jest wzrost cen żywicy „Karbafur Z " spowodowany koniecznością importu jednego ze składników do jej produkcji oraz deficytowość w kraju kwasu fosforowego jako utwardzacza. W związku z tym istotnego znaczenia nabrało zagadnienie możliwości maksymalnego zmniejszenia ilości żywicy dodawanej do piasku oraz wyelurmowanie kwasu fosforowego., zastępując go innym utwardzaczem. W 1979 r. opracowano w zakładzie badawczo-doświadczalnym technologię wytwarzania nowego, oryginalnego utwardzacza żywic w masach rdzeniowych' i formierskich stosowanych w odlewnictwie utwardzacza do utwardzania oraz wdrożono tę technologię nego do szarobrunatnego. spoiwa mas rdzeniowych i formierskich. Otrzymuje się go z surowców w skali technicznej. krajowych, łatwo dostępnych Technologia wytwarzania Dzięki zastosowaniu utwarna miejscu. W procesie prooraz stosowania w praktyce dzacza ASK-3 udało się w dukcji utwardzacza nie po- Fabryce „Rafamet" wyelimitego utwardzacza została w wstają żadne produkty ubocz 1980 r. zgłoszona do ogólnonować stosowanie deficytowene i odpadowe. W normalpolskiego konkursu odlewnigo w kraju kwasu fosforowenych warunkach tego procesu czego pod hasłem: „Nowoczes go, a także zmniejszyć, przy nie ma więc zrzutu gazów ność technologii odlewniczej sporządzaniu sypkich mas odlotowych do atmosfery, ani — podstawą rozwoju przeformierskich samoutwardzalteż zrzutu stałych lub ciekmysłu". Minister przemysłu nych, zużycie jako spoiwa łych odpadów do kanalizacji maszynowego oraz prezes Sto żywicy furfurylowej „Karbaściekowej. warzyszenia Technicznego Od fur Z " do około 50 procent lewników Polskich przyznał poprzednio stośowanej ilości, Celem zamierzenia było w ramach tego konkursu, z opracowanie technologii wykiedy do utwardzania tej Nowy utwardzacz dla odlewnictwa - oryginalnym opracowaniem ZBD okazji Dnia Odlewnika 6 grud ma 1980 r. Nagrodę Zespołową III stopnia twóreom opracowania technologii wytwarzania i stosowania tego utwardzacza. Również Prezydium Rady Oddziału Wojewódzkiego NOT w Opolu przyznało w czerwcu 1981 r., za wybitne osiągnięcia w dziedzinie techniki, zespołową nagrodę NOT II stopnia (I nagrody zespoło wej nie przyznano) za opracowanie technologii wytwarzania nowego utwardzacza żywic w masach rdzeniowych i formierskich oraz wdrożenie tej technologii w skali technicznej. Nowy utwardzacz otrzymał nazwę handlową: „Utwardzacz ASK-3". Utwardzacz ten jest silnie kwaśną, niepalną cieczą, nieograniczenie rozpuszczalną w wodzie, o za barwieniu od prawie bezbarw twarzania nowego, dotychczas w kraju nie produkowanego i nowoczesnego utwardzacza żywic w masach rdzeniowych i formierskich, zastępującego deficytowy kwas fosforowy, a także umożliwia jącego zmniejszenie zużycia żywicy jako spoiwa wymienionych mas. Zamierzenie to w pełni zrealizowano w wersji utwardzacza, nadającego się szczególnie do utwardzania krajowej żywicy furfurylowej „Karbufur Z " . Produkcję utwardzacza ASK-3 wdrożono w skali technicznej w lipcu 1979 r., wykorzystując do tego celu istniejące w zakładzie badawczo-doświadczalnym nieczynne zbiorniki, aparaty i urządzenia. Badania własności użytkowych utwardzacza ASK-3, wy konane w Fabryce Obrabiarek „Rafamet" w Kuźni Ra- żywicy był stosowany kwas fosforowy. Znaczna oszczędność żywicy „Karbafur Z " jest korzystna, gdyż przyczynia się to do zmniejszenia importu jednego z surowców używanych do wytwarzania tej żywicy. Wspomaniano już o tym wyżej. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że zastosowanie w praktyce przemysłowej utwardzacza ASK-3 spowodowało prze łom technologiczny w odlewnictwie, gdyż do 1979 r. kwas fosforowy był powszechnie stosowany w kraju jako utwardzacz żywic furfurylowych — w tym także żywicy ,,Karbafur-3" — stanowiących spoiwa samoutwardzalnych sypkich mas rdzeniowych i formierskich. Przed 1979 r. pojawiły się już za granicą nowe utwardzacze wymienionych spoiw do mas rdzeniowych i for- mierskich, podobnych własnościach użytkowch jak utwardzacz ASK-3, nie będące kwasem fosforowym. Wykonane w Fabryce „Rafamet" porównawcze próby użytkowe z jednym z zagranicznych utwardzaczy wykazały, że utwardzacz zagraniczny znacz nie ustępuje utwardzaczowi ASK-3, mimo przewagi obu utwardzaczy nad kwasem fos forowym. W związku z tym Fabryka „Rafamet" zrezygnowała z importu utwardzacza zagranicznego. Próby użytkowe wykonane z utwardzaczem ASK-3 w Fabryce „Rafamet" dały poza tym polepszenie „wybijalności" masy formierskiej i możliwości zmniejszenia ilości nakłuć w odlewniach w związku z mniejszą ilością wydzielających się gazów z odlewów. Jest to zjawisko bardzo korzystne. Fabryka Obrabiarek „Rafamet" w Kuźni Raciborskiej oceniła w 1980 r. efekty z tytułu wprowadzenia u siebie stosowania utwardzacza ASK-3 na poziomie około 9 milionów złotych w skali rocz nej — w porównaniu z analogicznym okresem stosowania w obecności żywicy „Karbafur Z " kwasu fosforowego jako utwardzacza. Na przełomie lat 1979—1983 produkcja utwardzacza ASK-3 wzrosła prawie trzykrotnie, zaś krąg odbiorców tego utwardzacza obejmuje obecnie około 10 zakładów odlewniczych w Polsce. Czynione są również starania podjęcia eksportu utwardzacza ASK-3. LUBOMIR HORYL Zgodnie z zapowiedzią publikujemy najważniejsze fragmenty Uchwały RP, podjętej na posiedzeniu w dniu 25.11.83 r. Rady Pracowniczej Zakładów Azotowych „Kędzierzyn" z dnia 25.11.1983 r. UCHWAŁA 1. Rada Pracownicza, na podstawie przedstawionych materiałów i przeprowadzonej dyskusji stwierdza, że dotychczasowe działania w zakresie polityki zatrudnieniowej i płacowej są niewystarczające. Aktualny stan w tym zakresie jest częściowo konsekwencją braku przewidywania tendencji zatrudnieniowo-płacowych, mających swe źródła w latach poprzednich. W celu poprawy aktualnego stanu Rada Pracownicza zobowiązuje dyrektora Zakładów do: a) przeprowadzenia szczegółowej analizy przyczyn spadku zatrudnienia oraz przedstawienia wyników tej analizy w terminie do 31.01.1984 r.; b) przeprowadzenia kontroli wykorzysta• nia mieszkań zakładowych, ze szczególnym uwzględnieniem zajmowania tych mieszkań przez osoby, które rozwiązały stosunek pracy z ZAK oraz opracowania skutecznych metod zapobiegających temu negatywnemu zjawisku; c) podjęcia energicznych działań, jak również wykorzystania wszelkich rezerw w celu zwiększenia dynamiki wzirostu produkcji sprzedanej netto; d) doskonalenia systemu motywacyjnego, zmierzającego również do poprawy struktury zatrudnienia. 2. Rada Pracownicza popiera wystąpienie dyrekcji ZAK poprzez MPChiL do Komisji Planowania przy Radzie Ministrów o uzyskanie w 1984 r. wolnego progu od PFAZ z uwagi na potrzeby kompletowania nowych kadr dla instalacji OXO. Rada Pracownicza uważa, że dla skutecznej realizacji powyższego wystąpienia należy wykorzystać poparcie organizacji politycznej a związkowej. 3. Rada Pracownicza wyraża zgodę na zbycie zbędnych maszyn i urządzeń za wyjątkiem prostownika do ładowania akumulatorów, który znajduje zastosowanie w zakładzie transportu samochodowego ora/, sprzedaż zbędnych środków transportowych wyszczególnionych w protokole z dnia 3.10.1983 r. Rada Pracownicza w celu unormowania tego /.agadnienia /.aieca: N r 7/38 a) dokonanie weryfikacji i ewentualnej aktualizacji przepisów normujących postępowania związane z likwidacją i zbywaniem zbędnych przedsiębiorstwu maszyn i urzą. dzeń. b) przedstawienie Radzie Pracownicze wniosków w sprawie zbywania zbędnych maszyn i urządzeń, spełniających przewi dziane przepisami wymogi i posiadając» akceptację dyrektora Zakładu. 4. Rada Pracownicza w celu przygotowa nia na posiedzenie Rady opinii do wnios ków o wyrażenie zgody na zbywanie prze przedsiębiorstwo zbędnych maszyn i urzą dzeń oraz dla dokonania darowizny: a) powołuje zespół w składzie: — Ob. Lewandowski Kazimierz — prze wodnic ząc — Ob. Pikusa Władysław — członek — Ob. Czochara Stefan — członek b) ustala, że rozpatrywanie wniosków grt py A i B przez Radę odbywać, się będzie r każdym posiedzeniu Rady Pracowniczej. 5. Rada Pracownicza akceptuje wnios« dyrekcji o przekazanie 4,5 min zł z zysP na zwiększenie zakładowego funduszu mieś kaniowego z przeznaczeniem na pożycz mieszkaniowe. Równocześnie zwraca uwa na konieczność zgodnego z przepisami dy ponowania tym funduszem. 6. Rada' Pracownicza zatwierdza skoryg wany plan inwestycyjny Zakładów 1983 r. 7. Rada Pracownicza /.mienia brzmiei pkt 9 Uchwały nr 6'83 t dnia 23.09.83 którego nowa treść jest następująca: „Przekazuje się z zysku przedsiębiorst na Fundusz Socjalny kwotę 1.5 min zł ja dotację do Urżędu Miejskiego w Kędzier: nie-Koźlu, na wykup 3,6 ha terenu w M darskiej Hucie, pod działki dla Pracow czych Ogrodów Działkowych''. 8. Rada Pracownicza realizując Uch w I Zebrania Delegatów ZAK powołuje koj sję d's ochrony warunków pracy, zdro' i środowiska i wybrała przewódruczącego komisji: mgr. inż. Stanisław» Korysewii Str * „TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH A Z O T Ó W C o Nr 35 (922) r t r a b o n e s m o r e s LISTOPAD'83 zenie majątku firmy. Ze jed prócz regularnie wystęnak w tej firmie ludzie chcą pujących w naszych za robić niech świadczy przykład kładach przewinień tytrzech konwojentów, którzy pu zabór mienia i picia alkoprzywieźli cegłę i którą nale holu, spotęgowało się ostatnio żało następnie rozładować. wchodzenie i wychodzenie przez plot. Nie wiemy czy tak Wartownicy nie wpuścili jest rzeczywiście szybciej• i tych „wzorowych" pracownidroga krótsza, bo dla niektóków na zakład, gdyż były rych zaczyna się ona jakby trudności w porozumieniu się wydłużać. No i przy oka:f z nimi. Jednak oni dzielnie podrożała. Przykładem jest tu przeleźli przez płot i zabrali taj przechodzenie pracownisię do roiła dow ywa n i a. Tylko ków naszych i firm obcych we dwóch, bo trzeci zaległ. tło Wytwórni Gazów TechNo i stamtąd odtransporiowa nicznych — do kiosku. Oczyno ich w Wygodniejsze miejwiście przez plot. Ale przesce, gdzie spokojnie mogli wy staje się io opłacać bo nie tyl trzeźwieć. ko, że trzeba naprawić zdewastowany płot io jeszcze i Nasi pracownicy także amkolegium może zarobić za bitnie usiłują sforsować brapróbę nielegalnego wejścia do mę żeby udać się do pracy. zakładu. Nawet wtedy gdy są w st inie wskazującym na spożyciz. W listopadzie br. było niezłe Wśród nich byli: E.T. i Z..C. jeśli chodzi o próby zaboru z zakładu produtecji amon,a mienia. Pracownicy Straży ku, A.G. z elektrociepłowni i Przemysłowej ujawnili tylko Z.P. ze spedycji towarowej. b' takich przypadków. Nie by io tym razem wśród nich pra Na koniec jeszcze jedna ncownikóro „Azotów" Przodoformacja, która może się przy wali w tyni okresie pracowni dać szczególnie pracownikcm cy „Transbudu"i W.N. usilofirm, ale nie tylko Chodzi o rval w samochodzie wywićżć rzecz niby oczyzęistą, która JO par rękawic roboczych, .4. jednak wywołuje niepotrzebne IV 3 pary, a R.J. farbę Wyspięcia. Wiadomo, ze każda noszenie farby to z. kolei spe rzecz wwożona na teren acjalność pracowników „Koiło kładu powinna być zgłoszomontażu" a szczególnie M.F. na Wywożenie zaś musi być i U.U., którym w dużych iloś w jakiś sposób udokumen ociach potrzebna była zarówwane. Zdarzają się tymczasem no srebrzanka jak i minia. przypadki, żc w samochód te Wśród nietrzeźwych głów znajdowane są buły robocze, prym wiodła Opolska Przemy ubrania ochronne czy 'opasosłówka nr 1, były przypadki, we narzędzia. Nie ma na o żc w jednym rzucie trzeba Oy żadnego dokumentu, że pr.flo wywieźć 11 pracowników wożone są one np. s bazy tej firmy, gdyż nami nie by,Transbudu" mieszczącej %/e li w stanie wyjzć. Inną ciew naszym zakładzie do innego kawostka to dwóch stróży tak oddziału tegoż ,,Transbudu". że z tej firmy, ktćrzy bardzo Przydałoby się odpowiednie dobrze pilnowali butelek (z zaświadczenie i nie byłoby kio gorzałą oczywiściei a znacznie potów. Po co wyjaśniać wszy gorzej przychodziło im .?< --.>-• stko po fakcie? O Mikołaj w żłobku na osiedlu przyjęły został z uznaniem i zrozumieniem. Rozmowy — mimo na poezgt ku pewnych oporów — nrze biegały w przyjaznej ałmo sferze. Wszyscy razem pozwolili sobie nawet zrobić zdjęcie. Święto w żłobku Zaczęło się od przedstawiania ka na przykład wała wierszyk wzajemnego się. Agniesz zaprezentoo górniku. Z ludźmi i dla ludzi (Dokończenie ze sir. l> J . K . : W t y m Z g r o m a d z e n i u w z i ę l i udzia! p r z e d s t a w i c i e l e 182 z a k ł a d o w y c h o r g a n i z a c j i z w i ą z k o w y c h , a takżo p r z e d s t a w i c i e l e d a l s z y c h 15 o r g a n i z a c j i p r z y j ę t y c h d o F e d e r a c j i p o d c z a s Z g r o m a d z e nia. Każda organizacja d y s p o n o w a ł a j e d n y m mandatem, c h o ć w Z g r o m a d z e n i u udział m a ł o p o 2 p r z e d s t a w i c i e l i . P o r z ą d e k d z i e n n y b y ł o b s z e r n y , n i c w i ę c d z i w n e g o , że ple w s z y d z i e ń o b r a d t r w a ł o d 9.00 r a n o d o 1.30 w n o c y . » Przyznać trzeba, że moment oczekiwanio na poznanie zawartości pojemnego wor ka dłużył się niepomiernie. E.T.: W tym pierwszym dniu przeważały sprawy organizacyjne. Wybrano w tajnym głosowaniu przewodniczącego Federacji, został n i m przewodniczący Komitetu Założyciel skiego, Stefan Wojtaszyk z Oświęcimia Wybrano tez 4 wiceprzewodniczących Federacji, którzy społecznie pełnić bedą tę funkcję. Ustalono, że kadencja władz trwać będzie 3 lata. Rozpoczęła się też dyskusja nad programem Federacji i j e j merytoryczną działalnością RED.: Jakie decyzje podjęło I Zgromadzenie? J.K.: Przede wszystkim uchwalony został statut Feccrucji. Przyjęto też deklarację programową. Uchwalono stan» wisko w sprawie lecznictwa sanatoryjnego i preliminarz budżetowy Dwie kolejne sprawy, to apel o pokój i odezwa do pracowników p r z e m W u ehó-fyie/negó szklarskiego-i ceramicznego E.T.: Trzeba też powieuzieć, ze rozstrzygnięto Konkurs na znaczek Federacji, zwycięzył w nim przedstawiciel naszego przedsiębiorstwa, dobrze nam wszystkim znany plastyk Hen ryk Burzyński J.K Ustalono, że sieazibą F eaeracji będą Katowice, a jej organem — „Sprawy C h e m i k ó w " Budżet Federacji wy no.sić będzie 14.400 tys. zł. składa się on z 20-procento .vych od pisow ze składek członkow-f-> •:: tych organizacji związkowych, które wchodzą w • i: Hieracji. K.T.: Są to dla F e d e r a c j i c . •. n i o s ł e . Pi z e « ten z a t w i e r d z e n i e m trwała nad nimi dyskusj,. to r z e c z y w i ś c i e d y s k u s j a o w o c n a i — c o też c h y b a w a ż n e — p r o w a d z o n a d o K o ń c a , d o w y c z e r p a n i a się listy z g ł o s z o n y c h d o g ł o s u . P r a k t y c z n i e l e ż nie b y ł o ograniczeń co d o czasu p r z y z n a w a n e g o poszczególnym dyskutantem. Poruszano w tej dyskusji wiele p r o b l e m ó w zgłaszanych przez ludzi, p a d ł o w i e l e w n i o s k ó w , k t ó r e F e d e r a c j a m u s i p o d j ą ć w n a j bliższym czasie. , J.K.: Trzeba też tu powiedzieć, że Zakłady Tworzyw Sztucznych w Pionkach ze swej roli gospodarza wywiązały się znakomicie. Nic też dziwnego, że atmosfera podczas Zgro madzenia była twórcza, obrady przebiegały sprawnie, wszyscy wiele wynieśliśmy z tego spotkania. RED.: Przyszedł czas na normalną, codzienną pracę... J.K.: Wiadomo co jest do zrobienia." Jeszcze w grudniu ma się zebrać Rada Federacji by p o d j ą ć problemy zasygnalizowane podczas Zgromadzenia. Według własnych planów pracują poszczególne sekcje branżowe. Powołane zostanie wkrótce Biuro Federacji. Widać wyraźnie, że Federacja stanęła na nogi: RED.: Sądzę, że to niedługim czasie do tego terminu wrócimy. Dziękuję panom za rozmoioę. No i wr?szcie każdy dostał co mu się należało. Kasia w krakowskim stroju dygnę ta grzecznie mówiąc: „Dziękuję". Zdjęcia: B. Rogowski Przygotował: B O L E S Ł A W KARCZ j j I I ! ] ] ! j' j I ] j 1 .TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH Nr 35 (922) (Dokończenie ze sir. 1) ło 110 min zł. Przewidywane wykonanie tego, planu pow i n n o się zamknąć kwotą 121 min zł. Na rok przyszły będzie to jednak kwota znacznie wyższa, wynosząca 364 min zł — jak proponuje inwestor oraz 395 min zł — jak deklaruje generalny w y k o n a w ca. Widać z tego, że koncentracja prac na stosunkowo niewiel kim placu budowy będzie duża. W takiej sytuacji organizacja pracy może być przysłowiowym języczkiem u wa gi d e c y d u j ą c y m o wykonaniu zamierzeń. Mijający szybko czas dyktuje warunki. Jeżeli inwestycja ma być oddana w terminie, tempa nie można zwolnić. Od 1985 r. zacznie się splata Kredytu bankowego, na co zarobić trzeba produktem z nowej instalacji. Wymienione w y l e j kwoty pomagają się zorientować w skali przedsięwzięcia i oceniać na bieżąco ile zostało zrobione. Ale cyfry przerobu, to jeszcze nie wszystko. Milion sprzed roku nie jest już dzisiaj tym samym milionem. O cyfry nie ma się co za bardzo targować, ważny jest zakres rzeczowy robót, a więc obraz tego. co fizycznie, namacalnie zostało zrobione. Z materiałów na X Radę Budowy wynika, że: !— na obiekcie 433 (neutralizacja) prowadzone są roboty montażowe konstrukcji stalowej szkieletu budynku. Zmontowano ok. 60 proc. konstrukcji. — na obiekcie 484 (granulacja) rozpoczęto roboty przy fundamencie" pod suszarkę, — na obiekcie 485 (budynek wielofunkcyjny) prowadzi się roboty budowlane, żeby na okres zimowy mogły tu wejść „Elektromontaż" Katowice i „Instal" Opole, — na obiekcie 984 (stacja transformatorowa) roboty budowlane-wykonane w 95 proc., — na obiekcie 489 (chłodnia wentylatorowa) w trakcie wykonywania są baseny wody. — na obiekcie 487 ( p o m p o w - ' nia wody obiegowej) w y konano ściankę zabezpieczającą, robi się dalsze wy kopy pod baseny wody. Na alkoholach O X O sytuacja na budowie oceniana jest jako dobra. Aż dziwne, ale rzeczywiście takie stwierdzenie znalazło się w materiałach przygotowanych na X Radę Budowy. Żeby nie uśpić PT. Czytelników powiedzieć trzeba o kilku kolcach w tej róży, wynikających z analizy rzeczowej postępu robót. Na tlenowni, która przecież w Dole 1 niedole AZOTÓW" zu syntezowego i w przybudówce wielofunkcyjnej. „Mos tostal" przerwał prace na gazometrach i są one poważnie opóźnione. Podobnie jest z obiekterh 757, na który kon strukcja stalowa i do którego urządzenia z importu leżą na magazynie od dawna. Litania ta jest zresztą znacznie dłuższa. Jasne, że wspomniane wyżej opóźnienia nie są przeważnie wynikiem niczyjej złej woli, ale na trudności obiektywne nie można też wszystkiego zwalać. Czasami jest to po prostu efekt niedogadania się. Lada dzień zjadą na plac budowy urządzenia i fragmen ty instalacji ogromnych rozmiarów. Oto dyrektor o p o l skiego „Metalchemu" zapowiedział koto 20 grudnia dostawę kolumny izometryeżnej liczącej sobie — bagatelka — 45 metrów długości. Nic dziw nego, że będzie nie lada kłopot z j e j transportem. przyszłym roku ma ruszyć, najbardziej niepokojący jest stan robót dekarskich, oszklenia, ocieplenia ścian i ogrzania kompresorowni (bud.288/2). Bez tego nie da się montować maszyn. Aparaty tlenowe nie są izolowane, bo nie ma kto tego robić. Są opóźnienia przy układaniu ru rociągów wody obiegowej i^ kanalizacji. Podobna jest sytuacja na pompowni (bud. 342). Rozruch mechaniczny tlenowni — jak z tego w y n i ka — może być poważnie opóźniony. Również na innych obiektach nie wszystko idzie jak po maśle. Słaby jest postęp robót na kompresorowni ga- Plan ną rok bieżący przewidywał wykonanie prac war tości 1.408 min zł na tej instalacji. Do jego wykonania chyba ciut zabraknie, zgodnie z przewidywaniami będzie to kwota 24 min zł. Przy tej skali przedsięwzięcia nie jest to kwota duża. Są jednak pod w y k o n a w c y , którzy swój rocz ny plan przekroczyli. Należy do nich „Elektromontaż" i „Chłodnie Kominowe'' — co z satysfakcją należy odnotować. Na rok przyszły plan finansowy jest jeszcze wyższy i wynosi 2.137 min zł. W rozbiciu „na g ł o w y " uczestniczyć w nim będzie oprócz generalnego wykona-wcy, czyli OPBP, również 14 innych przedsiębiorstw. Zrobiono wiele. Do zrobienia ciągle jeszcze sporo pozostało. (LOB) W ZASADZIE TAK TITŻe da się ukryć, że żyjemy w kraju /\/ paradoksów. Jest to pewnik- nie do obalenia. Narzekamy, że kryzys i bieda, n najlepiej „sprzedają się" towary luksusowe. Brak mieszkań, ubrań, przedszkoli, a dzieci rodzi się niespodziewanie duto. Zarabiamy prawie o 30 proc. więcej niż w poprzednich trzech kwartałach ubiegłego roku, wydajemy więcej o 34 proc. a wydajność liczona na jednego zatrudnionego wzrosła o niecałe I') procent. Warto 'się zastanowię skąd biorą się owe pieniążki, które zresztą niby -a, ale jak idzie się na zakupy to ich nie mu. Powrót nadganiania za wszelką cenę. Zdarza się także, że w nadgodzinach. A gdzie organizacja pracy? Nominalny czas pracy wynosi u nas 42 godziny tygodniowo, w rzeczywistości pracujemy 33,9 godzin w tygodniu. No i nie trudno przyznać rację fachowcom, którzy twierdzą, że w latach siedemdziesiątych luka technologiczna w niektórych dziedzinach została przez nas prawie zlikwidowana. W innych zaś wynosiła kilka lat. Stan na dzisiaj jest taki, że sięga ona 12 do 18 lat, a za trzy iata może icynosić nawet 20-25 łat. Skąd się to wszystko bierze? Chyba jak zawsze wszystko rozpoczyna się i kończy na ludziach. Na tym, że „jeden Polak potrafi, a drugiemu się nie chce". I są na to przykłady z życia. W tarnowskich „Azotach' niektórzy murarze zarabiają do 30 ty- do starych Byłaby szansa poprawy w wielu dziedzinach gospodarki tylko „sami wicie, rozumicie z koordynacja nijak nie można dojść do łuuu'. Chociażby górnictwo. Zasada jest taka, żeby przy kopalinie głównej wykorzystać wszystkie kopaliny towarzyszące. Tylko, że ta zasada u nas oczywiście nie obowiązuje. A to dlatego, że eksploatowane w Polsce kopaliny są wydobywane przez różne resorty, które są zainteresowane wydobyciem tylko „swojej" kopaliny głównej. Reszta zaś mimo, że jest często nawet wydobywana na powierzchnię, traktowana jest jako odpady. Gdzie zdrowy rozsądek? Gdzie rachunek ekonomiczny? Gdzie... Aa XIV Plenum KC PZPR podano informację, która ewidentnie przeczy opiniom, że icszystkiemu winne są tzw. „trudności obiektywne" w postaci braków w zaopatrzeniu. Prawda jest taka, że podstawową przyczyną spadku o 25 proc. w I półroczu br. ilości wyrobów ze znakami jakości była niesumienność i skandaliczna momentami nieodpowiedzialność. 1 to na każdym szczeblu procesu produkcyjnego. Bierze się to głównie z marnotrawienia czasu pracy, a potem źródeł sięcy zł. Pracują oni w nowym systemie e konomicznym, który premiuje ilość i jakość. Inni zarabiają tylko 8.000 zł. Ci drudzy wolą być wynagradzani tylko za to, że w zakładzie są. Za co więc płacić — za obecność w miejscu pracy czy za fćiktyczną pracę? Odpowiedź chyba powinna być jednoznaczna, ale trzeba rzeczywiście różnicować. Wyróżniać, premiować dobrych. może wrócić do hasła, które kiedyś już było. Brzmiało ono tak — „Budujmy drugą Polskę w godzinach normalnej pracy, a nie w nadgodzinach". Takie ono było! Aż wierzyć się nie ch?e. Zapamiętano z niego tylko pierwszą część. Bo tak było wygodniej. Odzewu na całe hasło nie było. Nie było wtedy. Nie ma jakby i dzisiaj. A może przypomnieć niektóre z tych starych „skompromitowanych" haseł i apeli. Nie jako historyczną już dzisiaj anegdotkę ale jako motyw do przemyśleń. Niestety sytuacji kryzysowych nie da się rozwiązać przy pomocy narad albo przeczekania, że inni zrobią. Jedyna szansa na wyjście z kryzysu to praca. A. Dyskretny urok lask pieniędzy w ogóle, a już na pewno blask dużych pieniędzy bywa rażący, szczególnie dla tych, którzy blask ów widzą w cudzej kieszeni. Jeżeli w „Azotach" mówi się o pieniądzach, to w pierwszej kolejności o firmach i zaraz potem o Funduszu Akcji Socjal nej Młodzieży. Wokół tego ostatniego narosło wiele mitów i wręcz niewiarygodnych opowieści. Ze to niby «milionerzy, że robią interes na prostych robotach, że to pach nie kryminałem. Nic więc dziwnego, że pewnego dnia na biurku dyrektora ZA pojawiły się dwa anonimy, d o tyczące oczywiście FASM-u. Anonim, jako forma korespondencyjna zasługuje na li- B i wysokość wynagrodzenia. Należność za wykonaną p r a cę oblicza się według o b o wiązujących cenników robót i usług. Wiele szczegółowych przepisów dotyczących F A S M - u znaleźć, można w wytycznych Zarządu G ł ó w n e go ZSMP w sprawie organizowania prac, zawierania umów oraz dysponowania, wy korzystania i kontroli finansowej środków Funduszu. Głównie na tych dokumentach opierał się dział kontroli gospodarczej. Dokonano również szczegółowej analizy jednej z umów, tej mianowicie, która dotyczyła wymiany chodników przy drodze zakład o w e j 7 8. Generalnie rzecz ujmując kontrola nie w y k a zała poważniejszych uchybień dużej forsy tość, a nade wszystko nie powinien być brany pod uwagę. Podpisano je zresztą »zwrotami właściwymi dla klasycznej powieści kryminalnej, a więc „załoga" i „długoletni pracow nik". Brakowało tylko pódpisu „życzliwy co może sugerować spryt i fantazję autorów listów. Dyrektor, jakkolwiek mógł spokojnie ten rodzaj korespon dencji wrzucić do kosza, postanowił jednak sprawę zbadać, kierując się zapewne troską o zachowanie dobrej atmosfery wśród załogi i poczuciem odpowiedzialności za firmę, którą kieruje. Sprawą zajął się dział kontroli gospodarczej. Nie w d a j ą c się w szczegóły protokołu pokontrolnego <za- w zakresie zasadności podejmowania prac przez' młodzież. Takie są cenniki, a zresztą każda firma wzięłaby więcej. Te wszystkie opowieści o bajońskich sumach, zgarnianych przez pracujących w F Ą S M - i e są dość zabawne. Ale wynika to chyba z nieznajomości podstawowych zasad, na których funkcjonuje Fundusz. Spróbujmy zatem sprawę nieco rozjaśnić. Tak więc szacowna nasza firma ma do wykonania pewne pra ce, np. wymianę chodników, którą z braku własnych m o cy, musi zlecić mniejszej f i r mie. Jeszcze niedawno nie było pertraktacji. Robotę bra ii ci, którzy specjalizowali się w oki - eślonej dziedzinie. Rachunek też bywał niemały. i... nieporozumień interesowanych odsyłam do działu kontroli gospodarczej, gdzie uzyskają wyczerpujące informacje), warto jednak zwrócić uwagę na kilka f a k tów. Wszelkie reguły gry, j e żeli chodzi o Fundusz Akcji Socjalnej Młodzieży, reguluje Uchwała Rady Ministrów nr 280 z 13.12.1973 roku. W Uchwale można między innymi przeczytać, że uspołecznione zakłady pracy mogą zlecać organizacjom młodzieżowym wykonanie robót i usług w e dług zasad obowiązujących jednostki gospodarki uspołecz nionej. Na wykonanie prac zawiera się umowę, która p o winna określać rodzaj prac zleconych do wykonania, prawa i obowiązki stron zawierających umowę oraz zasady Biorąc to wszystko na chłopski rozum, najlepiej poszukać takiego wykonawcy, który weźmie za pracę mniej niż firma, a jednocześnie z a g w a rantuje terminowość i solidność wykonania. Te argumenty mają za sobą kolektywy młodzieżowe, wypracowujące Fundusz. Zapyta ktoś, dlaczego tych prac nie mogą w y konać inni pracownicy Zakładów. Mogą, ale pieniądze za pracę obciążają zakładowy fundusz płac. Tym samym mniej będzie do podziału rnię dzy załogę. Ktoś zyska, ktoś inny straci. W przypadku Funduszu, wynagrodzenie nie' obciąża funduszu płac. Są to te same pieniądze, którymi (Dokończenie na str. 7f tłf. 6 G d y zapłonq Nr 35 (9 „TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH AZOTOW' wszystkie świeczki na choince... Foto: Archiwum Wigilią lub wilią nazywamy (od łacińskiego słowa vigilia — czuwanie) tradycyjną uroczystą wieczerzą spoży waną u wieczór poprzedzają cy święto Bożego Narodzenia. U katolików wigilia jest wieczerzą postną (głóumą potrawą wigilijną sq ryby). W Pol sce przed rozpoczęciem wiecze rzy zebrani przy stole dzielą się opłatkiem i skałdają sobie nawzajem życzenia. W krajach protestnckich tradycyjną potrawą wigilijną jest gęś łub indyk. # -a Jak wiadomo 6 grudnia przypada dzień świętego Mikołaja. Uchodził on nie tylko za patrona pasterzy, młynarzy i żeglarzy oraz panien na wy daniu, ale również za opieku na i dobroczyńcę dzieci, któ re z utęsknieniem wyczekiwa ły na jego upominki, wierząc, że święty Mikołaj przybywa z darami na ziemię na siwym rączym koniu. Stąd też w nie których regionach Polski na jego przyjęcie stawiano w ok nie dwa naczynia. Jedno z wo dą, a drugie z owsem. Za Mi kołaja przebierał się najczęś ciej mężczyzna, który chodził po domach i egzaminował dzie ci, pytał o ich zachowanie i postępy w nauce, a jak trzeba było to i karcił rózgą. Zaw sze jednak czymś obdarowy wał, a niegrzeczne dzieci pocieszał i dawał możliwość po prawy. Tam gdzie Mikołaj nie dotarł, rodzice w jego imieniu podkładali swoim pociechom różne drobiazgi i łakocie, spośród ciastek największe powodzenie zyskiwały zau) sze „mikołajki" z piernika. * * & W okresie świąt Bożego Na rodzenia były bardzo popular ne podarunki, które powszech nie określano mianem kolędy. Dawniej prezenty dawali parafianie proboszczom, sąsie SMACZNEGO dzi sąsiadom, przyjaciele przy ja ciotom, panowie sługom, siu dzy panom. Uchwala synodu Piotrowskiego z 1628 r. pozwą lała księżom w okresie Godów nawiedzać domy swoich wier nych i zbierać kolędę. Chodzi li zwykle w towarzystwie or ganisty lub ministrantów, sprawdzając przy tej okazji podstawowe wiadomości z ka techizmu i notując dane statystyczne dotyczące wizytowa W ó j c i k A . — 13.12.83 — m. 7 zam 2660 TKA ła w danym gospodarstwie, za tym w środku „obo mieściła się największa k ka, która miała symbolizoi aktualnego pasterza. W i czasie chrzestne również zapominały o swych cłm niakach. Zgodnie z trądy wręczały im w upominku trowej długości plecioną ,j kiełkę" lub tychże rozmiar placek zwany „buchtą". C niły to przez pierwszych i dem lat życia dziecka. nych rodzin. Za czasów Jędrzeja Kitowicza (XVIII w.) dostawali oni za fatygę prócz pieniędzy słoninę, serki, kury, zboże, len płótno. Kolędo wała także młodzież przebie rając się za maszkary lub ob nosząc po wsi szopkę czy gwiazdę. Otrzymywała ona za te występy słoninę, kaszę czy ciasta śuńątecznego łk -5'1Jł 'I* 'A Obficie sypały się podai w tzw. „szczodry wiecza czyli w wigilię Trzech Kt li. Składano je na pamtifl darów, jakie złożyli Magou ze Wschodu nowo narodzon mu Dzięcięciu Jezus w s:a ce betlejemskiej. W wieci ten chłopcy w niewielka grupkach chodzili po w po kolędzie czyli inaczej z nych szczodrakach. Stojąc oknem lub za progiem iz miarowo uderzali laskami I głośno skandowali owacje, których m in. życzyli zd^om szczęścia i jak największy zbiorów w polu i przychowiti w oborze. Gospodarz odwdzu czał się za życzeniu u'łaswi „szczodrakami" — bułeczki mi łub precelkami o wyszu kanych kształtach. Wyp>ekaii one były najczęściej z osze«• nej mąki. Na Śląsku do i:i' siaj panuje obyczaj częsV nia kolędników ciepłą strj W ostatnim dniu zapust-iy chodzącym ^p wsi dziecto poprzebieranym za „maszka> ry" dawano pączki lub ru:u chy, niekiedy z jednocjesnd żartobliwą informacją, że ifl mieście rzeżnicy rozrzucaj po ulicach kiełbasy i kiszki, a to niby dlatego, że już na® chodzi wielki post i ludzie wędlin nie będą jedli. Niektó re z nich miały nawet w :o uwierzyć i wyprawiać się oo smakołyki. (i) Na Podhalu był zwyczaj, że kolędę, czyli tak zwane no we latko, dostaawli. domowni cy i chrześniacy w przeddzień Nowego Roku. Dla każdego członka rodziny gospodynie piekły po jednym bochenku chleba To samo robiły dla odchodzącego ze służby parobka. Piekły też one dla pa sierzy i pasterek specjalne pie czywo, które nazywano „oborą", a to dlatego, że na jejo powierzchni znaidowało się tyle klusek ile było sztuk byd Inne, a j e d n a k takie s a m e A więc to jut Święta. D o m o w a krzątanina, porządki, zakupy. A w s z y s t k o t o dla d w ó c h ś w i ą t e c z n y c h d n i . C z y w a r t o ? Na p e w n o t a k , b o p r z e c i e ż g d z i e Jak g d z i e , a l e w P o l s c e Ś w i ę t a B o ż e g o N a r o d z e n i a to s p r a w a d u ż e j w a g i . C h o d z i p r z e c i e ż nie t y l k o o z a s t a w i o n y stół, o d r z e w k o i o m o ż l i w o ś ć w y p o c z y n k u . T o c o ś w i ę c e j . Jest t o p r z e c i e ż ś w i ę t o r o d z i n n e . S p o t y k a m y się z b l i s k i m i , c z a s e m p o r a z p i e r w s z y o d u b i e g ł o r o c z n y c h Ś w i ą t . T a k to j u ż b y w a . J a k i e będą t e Ś w i ę t a ? I n n e niż w s z y s t k i e p o p r z e d n i e , ale j e d n o c r e ś n i e t a k i e s a m e . I n n e , b o j e s t e ś m y j u ż c i u t starsi, b o t a k t r u d n o c o ś k u p i ć , b o z m i e n i ł o Się n i e c o w n a s z y m ż y c i u . T a k i e s a m e , b o przecież kolacja wigilijna, bo upominki, bo drzewko, bo przy stole bliscy nam ludzie. Ś w i ę t a są z n a k o m i t ą o k a z j ą d o w s p o m n i e ń . L u b i m y p r z e c i e ż o p o w i a d a ć . j a k t o b y ł o w d o m u r o d z i n n y m , j a k c z e k a ł o się na w i g i l i j n ą k o l a c j ę . A j a k i e ż to b y ł y p o t r a w y . W y m y ś l n e i s z y k o w a n e t y l k o na tę j e d n ą j e d y n ą o k a z j ę . Ich s m a k p a m i ę t a się d ł u g o . D z i s i e j s z e Ś w i ę t a n i e są j u ż c h y b a t a k i e . N i e b a r d z o s t a j e c z a s u n a p r z y g o t o w a n i e s m a k o w i t y c h dań, a i w sklepach trzeba s w o j e o d s t a ć . A l e te p o d s t a w o w e dania muszą b y ć . B e z w z g l ę d u na k r y zys i wszelkie inne przeciwności. O k r e s Ś w i ą t , t o t a k ż e c z a s b i l a n s ó w . Nie t y c h w i e l k i c h , f i n a n s o w y c h . a l e n a s z y c h o s o b i s t y c h . C o z m i e n i ł o się w n a s z y m ż y c i u o d u b i e g ł o r o c z n y c h Ś w i ą t ? Ile r a z y p r z e g r a l i ś m y , a ile b y ł o s u k c e s ó w ? Na te p y t a n i a k a ż d y m u s i s o b i e o d p o w i e d z i e ć s a m . O b y t e n bilans był dodatni. Ż y c z y m y więc wszystkim naszym Czytelnikom i tym, którzy niec h ę t n i e sięgają p o „ T K A " ' s a m y c h plusów, o b f i t e g o stołu, prezentu pod choinkę, a przede wszystkim, by t e g o r o c z n e . Święta były i n ne, a jednak takie same. „ arp to chyba najpopularniejsza ryba słodkowodna. Mięso ma białe, soczyste, delikatne i aroma tyczne. Najsmaczniejsze są karpie ważące do 2 kg. Smakosze przetrzymują karpie przed zabiciem przez kilka dni w czystej i często zmienianej wodzie, co skutecznie pozbawia ryby zapachu mułu stawowego, w którym przeby wają z upodobaniem. K Karp figuruje na liście ryb tłustych, ponieważ jednak nie jadamy go często, nie jest to skaza zbyt drastyczna. W kuchni polskiej karp jest rybą 'nr 1. Polskie tradycje hodowli tej ryby sięgają XIII w. W Polsce też wyhodowano jedną z najszlachetniejszych odmian karpia królewskiego. Szczyt kal-piowy przypada u nas na okres Bożego Narodzę nia, jako że wigilia bez karpia dla większości Polaków byłaby nie do pomyślenia. Z rdzennie polskich przepisów na przyrządzienie karpia moż (potrawa wigilijna Śląska) Pasternak, seler, pora, pietruszka, 5 dkg rodzynków, 5 dkg migdałów, 5—10 fig, 15 dkg czerstwego piernika, sok z cytryny, butelka ciemnego piwa, łyżka masła, sól. Warzywa pokrajać na kawałki i ugotować wywar. Do wywaru dodać pokrajane bakalie. Połowę utartego piernika zalać piwem, a gdy powstanie gęsta masa, dodać ją u j wywaru. Następnie wsypać resztę utartego piernika, wcis nąć sok z cytryny, włożyć łyżkę masła, osolić i zagotować. Można podawać na słod- # MAKÓWKI (potrawa śląska) 50 dkg maku, pół szklanki mleka, 2 łyżki masła, 20 dkg cukru, szczypta cynamonu, olejek migdałowy, 5 dkg rodzynków, 5 dkg migdałów, sól i 3 mleczne bułeczki. Mak dokładnie umyć, narno czyć na noc, a potem ugotować. Po ostudzeniu i osączeniu dwukrotnie, następnie wło żyć do rondla, dodać masło, mleko, cukier, oraz pozostałe składniki i wolno gotować. W szklanej salaterce ułożyć war- na by ułożyć wcale spory tomik. Staropolski karp w sosie piwnym z migdałami cieszy się podobnie jak polska wersja karpia po żydowsku uznaniem KARPw kuchni międzyna rodowej. Karpie są rybami o usposobieniu flegmatycznym, niezbyt ruchliwym, raczej skłonnym do lenistwa, co nie * # stwami pokrajaną bułkę i ma sę makową, wierzch posypać bakaliami. * v & KUTIA MOCZKA * MAŁOPOLSKA 3/4 szklanki mleka, „OPYCHANEJ" bez łusek pszenicy, szklanka maku, pół szklanki płynnego miodu, bakalie, skór Co kraj to obyczaj, co chałupa to zwyczaj... ka pomarańczowa smażona, 2—3 łyżki słodkiej śmietanki, łyżeczka cukru waniliowego. Pszenicę zalać dwoma szklan kami lekko osolonego wrzątku i gotować wolno aż się wo da wygotuje, a ziarna rozkleją. Zostawić w garnku do ochłodzenia. Mak sparzyć wrzątkiem i 3—4 razy przepuścić przez maszynkę, a następnie utrzeć w donicy z miodem, cukrem i cukrem wa niliowym na jednolitą masę, a po wystudzeniu wymieszać z wystudzoną pszenicą. W tej postaci podawano kutię na wsi w dawnych czasach. Aby nabrała bardziej wyrafinowanego smaku należy jeszcze dodać przyprawy korzenne i owoce pokrajane w paski i słodką śmietankę. Można dosłodzić cukrem pudrem. Przed podaniem na stół można ją wstawić do lodówki. Zamiast pszenicy, można także użyć pęczak lub ryż (od tego zawsze korzystnie wpływa na ich zdrowie. Dlatego hodowcy często do stawu zamieszkałego przez karpia wpuszczają kilka szczupaków, aby rozruszać głównych lokatorów. Istnieje przesąd, że złocista łuska karpia królewskiego podanego na Sylwestra ukryta w portfelu daje pieniądze... * * * * USZKA Maleńkie pierożki nadziewane farszem (grzybowym, ostaniego konieczna szczypta cynamonu). # * jest # WIGILIJNE KLUSKI Z M A K I E M P O POZNAŃSKU 35 dkg mąki, 1 jajo, sól, wo|y* da, 25 dkg maku, 3 łyżki cu- 1 kru lub miodu, cukier wanilio wy, smażona skórka pomarań czowa, 5 dkg rodzynków. Z mąki, jaja, wody i odrobiny soli zagnieść ciasto jak na makaron, dobrze wyrobić i cienko rozwałkować. Pokrajać w paski lub kwadraciki, ,, Ugotować i przelać zimną wo i dą. Mak dwukrotnie sparzyć, od cedzić i 2—3 razy przepuścić przez n>aszynkę. Utrzeć w do nicy dodając bakalie, miód lub cukier. Wymieszać starań nie i połączyć z ugotowany-^ mi kluskami. Bakalie przedtem sparzyć gorącą wodą i dobrze osdączyć. (I) mięsnym, z kapustą, rybami): Nazwę swą zawdzięczają temu, iż kształtem swym przypominają ucho. Na uszka kra je się cienko rozwałkowane ciasto na kwadraciki o boku 3—4 cm, składa się je po prze kątnej, nadziewa i różki podstawy uzyskanego trójkąta i zalepia się ze sobą. Uszka nadziewane farszem grzybowym podaje się w wigilię do czerwonego barszczu. TRYBUNA KĘDZIĘRZYŃSKICH Nr 35 (922) NASZ FEirrroN ewną tradycją, tak już można poi< n dzieć, stały się w naszym kraji kompleksowe inspekcje, przeprowadzane w ? ożnyen jednostkach gospodarczych i terenowych, w tym ak.ze w wo jewództwach. D>-żą więc v;ojewodowie, bo jak przyjadą, to już coś znajdą, nie ma siły. Gorzej, gdy po pewnym czasie przyjadą po raz drugi i zapytają, co się zmieniło. Ta ki właśnie zaszczyt spotkał Opolszczyznę. Efekty znamy, to znaczy wiemy, że wojewodę odloołano. P Do sprawy tej można podejść z ciwóch stron. Można mianowicie sttoierdzić, że był (jest-) bałagan, że administra cja nie wypełnia swoich obowiązków i dobrze się stało. Ale można też inaczej. Czy inspekcja była rzeczywiście kompleksowa i czy jest u nas aż tak ile? Trudno to tak jednoznacznie ocenić. Bo, że nie jest lospaniale, to wiemy. Polemizowałbym jednak z tym, kto twierdzi, że województwo opolskie, to już kompletne dno administracyjne. Jeżeli chcielibyśmy się pocieszyć, to moż na wymienić co najmniej tuzin województw gorszych i drugi tuzin równorzędnych. Str. 7 się jednak, ze z tym naszym wstydem coś nie tak, bo wyt knięto nam to i owo. Telewizja jest jak zawsze na bieżąco. Pewnego razu po stanowiła zrobić mini serial, poświęcony inspekcjom w wo jewódziwach suwalskim i opolskim. Na pierwszy ogień poszły Suwałki, chyba jako przykład pozytywny, gdyż ocenę otrzymały pozytywną. Pa trzę w telewizor i jakoś nie wszystko, żeby publicznie wy ciągnąć wszystkie brudy, żeby powiedzieć wprost i bez ogró dek co się to też na tej O poisz czyżnie dzieje. Gadane ma, więc mu jakoś idzie. Przez ekran przewijają się jakieś ruiny, którę już kilka lat te mu miały pełnić rolę domu opieki społecznej. Same wyma gają opieki, co widać gołym okiem. Dlaczego nie pełnią? Nie ma pieniędzy, są inne waż widzę żadnego pozytywnego przykładu rodem z Suwałk. Tu bałagan, tam niekompeten cje, gdzie indziej szpital nabity, jak autobus w godzinach szczytu. Patrzę dalej, myśląc, że może na koniec zachowoAi jakąś bombę, która da przy kład dla kraju i zagranicy. Nic jako,ś nie wybuchło i szcze rze się zawiodłem. Po raz drugi pomyślałem i doszedłem do wniosku, że skoro w Suwałkach dzieje się tak dob rze, to Opolszczyzna musi wy paść wprost rewelacyjnie. Nazajutrz druga część serialu i już mamy Opole. Dociekliwy dziennikarz robi ne potrzeby. Oto dociekliwy dziennikarz bierze pod mikro fon (nóż?) naczelnika gminy. Wytyka opieszałą pracę urzę du i to, że nie ma kompletu aktów prawnych. Naczelnik mówi, że ma taką rotację kadr, jak czołowa drużyna pił karska i sam nie nabył jesz cze doświadczenia. Mieszkaiicy gminy nie narzekają na naczelnika. Chyba w myśl za sady, że trzeba szanoioać to co się ma, bo przyjdzie nowy i może być gorzej. Gwoździem tego odcinka se rialu była masarnia w Nysie. Brudno podobno i niehigienicz nie. Szef firmy nie bardzo wie o co chodzi, ale nadrabia miną. W skali województwa problemu nie widzę, chociaż w tym mam nadzieję jednostko wym przypadku kierownik już wcześniej powinien przejść na inne, równie Odpowiedział ne stanowisko. Ale jest afera, bo brudno. Afera na miarę niekompetencji wojewody. Tak, jak za pierwszym razem, czekam na bombę, która położy Opolszczyznę na łopat ki. Znowu niewypał, i tak ja koś głupio. Niby fatalnie, ale argumenty cieniutkie. Na dobrą sprawę nie zauważyłem w programie ani jednego argumentu, przemawiającego za tak surową karą. Skoro w Su wałkach tak źle i dobrze, to dlaczego w Opolu tak dobrze i źle? Jedynym logicznym wy tłumaczeniem może być tylko to, że program chłopakom nie wyszedł. Może pomieszały się scenariusze albo coś w tym rodzaju. Mówią, że w Suwałkach le piej, chociaż wydaje mi się, że niezupełnie. Mimo oceny prawie niedostatecznej dla Opola, ale to już zupełnie in na historia. (jaw) w Suwałkach lepiej Mówią,że Opolszczyzna zawsze słynęła porządkiem, dobrą pracą i spokojem. Nasze rolnictwo jest przodujące, a przemysł też nie obija się w ogonie. Na wet to budownictwo mieszka mowę, jakkolwiek na miesz kanie odczekać trzeba swoje, nie jest najgorsze. Zaznaczam, że cały czas mówię w odniesieniu do sytuacji w pozosta •łych województwach, bo tylko tak można oceniać. Gdyby bowiem przyszło przyjąć bez względną skalę ocen, to przed dwóją nie uchroniłby się nikt. Porównując więc nasze woje wództwo z innymi, nie mamy się czego wstydzić. Okazało AZOTÓW" sza. Droga do udziału w pracach FASM dla nikogo nie jest zamknięta. Kto chce poświęcić swój czas wolny i trochę poćwiczyć mięśnie może sam spróbować tego „słodkiego" dorabiania się. Oczywiście lepiej i przede wszystkim wygodniej krzyczeć, że odchodzą wielkie kanty. Ale to kwestia wyboru. Chcesz spróbować — przyjdź do Zarządu Kombinatu ZSMP, robota na, pewno się znajdzie. Pamiętaj tylko, że to co zarobisz będziesz mógł przeznaczyć na cele, o ktdrych wyżej. Co się zaś tyczy owych 20 procent, które pobiera ZK ZSMP, to trzeba pamiętać, że środki te przeznaczone są na działalność organizacji, na. wszelkiego rodzaju dofinansowania imprez zakładowych (hp. spartakiada), na wyciecz ki dla kół ZSMP, itd. Tych pieniędzy także nikt do ręki nie bierze. D y s k r e t n y u r o k dużej forsy i... nieporozumień (Dokończenie ze str. 5) płacimy firmom obcym. Jest więc tak, że złotówka złotówce nierówna, co stanowi pewien fenomen naszych przepisów finansowych. Myli się ten, kto sądzi, że pieniądze zarobione w ramach Funduszu trafiają ot tak sobie do kieszeni pracujących. Nic podobnego. Powiedzmy, że wykonaną robotę wyceniono na 300 tys. zł.' Pieniądze te zakład przekaże na konto FASM. 20 procent tej sumy zatrzymuje organizator prac, a więc Zarząd Kombinatu ZSMP. Pamiętajmy, że nie są to „żywe" pieniądze, ale zapis na koncie. 3 procent odsyła się do Zarządu Miejskiego ZSMP, 1 procent do Zarządu Wojewódzkiego i 6 pro cent do Zarządu Głównego. Pozostałe 70 procent pozostaje do dyspozycji kolektywu, który pracę wykonał. Kolektyw może więc dzielić pieniądze według własnego uznania. Nie może jednak tego robić zupełnie dowolnie, gdyż stosowne przepisy wyraźnie mówią, co i jak. Kolektyw ma więc prawo wykorzystać środki będące w jego dyspozycji na działalność brońca sądowy, 27) rodzaj zapinki, 30) radość, zadowolenie, 31) rymowana łamigłówka, 32) rodzic, 34) łyżwy na kółkach, 37) starsza od waleta, 38) zabieg agrotechniczny. KTRZYŻÓWKA Pozionio: 1) trudność, przeszkoda, 5) niezbędne w kuźni, 9) narząd wzroku, 10) najdłuższy bieg lekkoatletyczny, 11) przystań na szlaku wodnym. 12) owad kąśliwy, 14) przymiar z podziałką, 15) cząstka elementarna o dodatnim ładunku, 16) głos lwa, 18) za padnia sceniczna 21) orzeczenie sądu, 23) zasypka osuszająca, 25) gospodarka, 26) odmiana kwarcu, 28) ze stolicą w Katmandu, 29) jednostka natężenia oświetlenia, 33) strój żałobny, 35) wariant, odmiana, 36) tor, po którym porusza się ciało niebieskie, 37) „Trybuna Kędzierzyńskich Azotów" spód naczynia, 39) w kawie, 40) ruch obrotowy, 41) surowiec na opium, 42) siła pociągowa środka komunikacyjnego, 43) sztuczne włókno. Pionowo: 1) statek powietrz ny, 2) lekka ażurowa tkanina, 3) drugi pokos trawy, 4) wnętrze brzucha, 5) narzędzie rolnicze, 6) kubeł, 7) dzieci, 8) kolonista, 13) lekkie tworzywo izolacyjne, 16) plac tar gowy, 17) dokuczliwy owad, 19) waltornia, 20) niedopałek papierosa, 21) koreański złoty, 22) stępka, 23) pierwiastek chemiczny, 24) kędzior, 26) o- „FRANT" programową ZSMP, uzupełnienie wkładu mieszkaniowego, dofinansowanie budowy domków jednorodzinnych, dofinansowanie spłat kredytu MM, udzielanie zapomóg losowych do wysokości średniej płacy krajowej, udzielania pomocy finansowej członkom kolektywu, otrzymującym nowe mieszkania do wysokości 50 procent maksymalnej wartości kredytu MM (a więc 75 tys. zł), dofinansowanie rajdów, wycieczek, obozów i wszelkiego rodzaju kur sów podnoszących kwalifikacje. To z grubszą tyle. W żadnym przypadku nie może być sytuacji, w której członek kolektywu dostaje „żywą" gotówkę za pracę. Może być jednak tak, że otrzymując pomoc na zagospodarowanie nowego mieszkania, po przedstawieniu rachunków za zakupione sprzęty, otrzymuje zwrot gotówki, przy czym do wysokości 75 tys. zł. Jest to zresztą pomoc jednorazowa i po wyczerpaniu limitu 75 tys. zł ten punkt korzystania z FASM jest zamknięty. Nie można więc mówić o tym, że niektórzy dorabiają się tym sposobem wielkich fortun. I rzecz chyba najważniej- 1 10 [2 f 1 M 9 ki i 4 a 9 f ' f 1 U ! ? ^ k 4 1H 10 19 f ^ 25 k i LI ri ki li J 17 M ki Ib 22 21 r ^I f 32 r i 15 j : FI 39 6 5 ki f ' ki 'S H kA 26 „Trybuna Kędzierzyńskich Azotów" — Pismo Załogi Zakładów Azotowych „Kędzierzyn". Wychodzi co 10 dni Redaguje zespół w składzie: Bolesław Karcz — redaktor naczelny, Janusz Wąsewicz — z-ca redaktora naczelnego. Andrzej Hynek — publicysta, Iwona Strzelewicz — redaktor, przy współudziale społecznego Kolegium Izabela Gawron — przewodnicząca, Jerzy Bigos, Adam Gurgul, Daniel Fudyma, Ludwik Podruczny, Andrzej Rygorowicz. Henryk Sterkowicz, Zenon Siwiec, Władysław Tuman. Sekretariat — Zofia Siwieć, fotorepor. r — Bogusław Ro- S 3 12 U W Rozwiązanie prosimy nadsy łać w terminie 15-dniowym od chwili ukazania się numeru na adres Redakcji z dopiskiem na kopercie „krzyżówka". Wśród Czytelników którzy nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki, rozlosowane zostaną nagrody książkowe. 2 Napisanie anonimów do dyrektora kosztowało zapewne ich autorów sporo wysiłku. Zmęczyli się biedacy, ale za to jaka satysfakcja. Zanim kolejny raz sięgną po długopis może spróbują popracować, ale po południu, kiedy ich koledzy udadzą się na piwo do „Balbiny". Ciekawe co wybiorą. W każdym razie FASM czeka na potencjalnych milionerów. Życzymy powodzenia. (JAW) 1 ki f f 1 H t é f ki " ki k i 23 i ki « IH W 29 f * h J JH f k i ri k4 k i k i ki ki k i kd 1 f i ki jf Li 36 ki r 1 HO w gowski, redaktor techniczny — Zygmunt Nowak, korekta — Elżbieta Szatan. Adres Redakcji: Zakłady Azotowe 47-223 Kędzierzyn— Koźle, budynek internatu Zespołu Szkół Zawodowych nt 118 pokój 109. Telefon centrala — 320-21 (29), wewnętrzny — 21-65 (sekretariat — redaktor naczelny) oraz 30-19 i 35-10 Telex — 0732331. Nie zamówionych materiałów redakcja nie zwraca Redaktorzy przyjmują» interesantów Codziennie w godzinach od 10 do 13. ! H ' 5 Zam. 2660-1300-83 400.' p o c z ą t e k zimy jest-dla lekkoatletów o k r e s e m w y t c h n i e nia jeżeti oczywiście chodź; o starty W treningu ' n:c może b y ć przerw bo przecież już tera/. zawodni ęs przygotowują się do sezonu przyszłorocznego o r a / d;> startów g a l o w y c h . O c e n i a j ą c sezon tegoroczny należ} chyba uznać g o za udany N a j w i ę k s z y m plusem jest rzecja-na a w a n s sekcji do 1 ligi. a to przecież samo nie p r z y szło / W sekcji la M Z K S ..Chemik" szkol: się łącznie grupę o k o ł o 120 z a w o d n i c z e k i zawodników Kadra t r e n e r s k o - i n struktorska ..składa s»ę z 9 szkoleniwców. zatrudnionych na p e . n y m lub na pół etatu. Na mistrzostwach Polski /.o ylismy 1 złoty medal (Janusz Trzeptzur skok w'.wy : 2 srebrne (Lidia Kańtoch — s i e d m i o b ó j i Helmut Kneger kula) oraz 1 medal o r ą z o w y (Stanisław Grabowski dvsk). W y m i e n i ć jeszcze "nożna IV m.ejsce sztafety 4 400 m kobiet IV miejsce A. Czyża w kuli III miejsce .1. Kańtoch w tyczce : VIII miejsce 1S. Buk na 830 m W aiow y c h Mistrzostwach Polska zdobyłyśmy 2 medale sre n i y U. Kricger i b r ą z o w y li. Itak na 800 tn W bilans e o o kc-n®ń nie może zabraknąć w y n i k ó w , osia-m etych p o a c / s X O g ó l n o p o l s k i e j Spartakiadzie Młodzieży Dwa med';te, srebrny, i b r ą z o w y zdób via .1. Barska v\ biegu 11.3 200 400 m. W d-ziesięciolKłju TV byia L. Mkda. w dv>kr VTI V1TT mieisća zairl-i W. Duda i M. Ma.tkr7<k I j W y s t g w a ryb akwariowych, ja zwykle cieszyła się dużym powodzeniem hodowców i zwiedzających. Zdjęcie: B. Rogowski Zobaczyć Nematopomus Netroply... Jaki był ten sezon? Od kilku lat w Z D K „ C h e m i k " o b o k wielu zespołów a r tystycznych i kółek zainteresowań działa kilka grup h o b b y s t y c z n y c h , Dużą a k t y w n o ś ć przejawia m. tn. grupa h o d o w c ó w r y b a k w a r i o w y c h zwana oficjalnie akwarystami. - Ten blisko 5 0 - ó s o b o w y zespół - zrzeszony w kędzierzyńskim O k r ę g u Polskiego Z w i ą ż ku - A w a r y s t ó w o d kilku lat systematycznie - prezentuje s w ó j d o r o b e k na pokazach i w y s t a w a c h . W pierwszej p o ł o w i e grudnia akwaryści kędzierzyńscy wspólnie z zaproszonymi h o d o w c a m i z Opola i Bielska-Białej, zaprezentowali kędzierzynianom kilkadziesiąt g a t u n k ó w r y b a k w a r i o w y c h . W liczbie tej znalaz- ło się kilka unikalnych g a t u n k ó w w Europie i kraju. Po raz pierwszy pokazano pu blicznie p o ł u d n i o w o - a f r y k a ń skie ryby sprowadzone do Europy w 1979 roku. Okazy te z gatunku pielęgnic • nie •mają jeszcze polskiej nazwy, znane są pod nazwą łacińską Nematopomus Netropiy. -- U-mkatem była afrykańska Tilapia z a d o m o w i o n a w P o l s c o ' . zaledwie od miesiąca •ora?, duma kędzierzyńskich hodowćów ryba o nazwie -Uaru Amhiacanthoides. pocho dząca z Amazonki, bardzo trudna w h o d o w l i w ńaskej strefie klimatycznej. K ę dzi e r zy ń s cy akwaryści k a ż d o r a z o w o w czasie trwania wystawy organizują giełdy r y b i roślin. T e g o r o c z n a giełda cieszyła się w y j ą t k o w y m zainteresowa n iem. • Sprzedano • na niej sporo roślin i r y b p o chodzących z nadwyżek hodowlanych. Osiągnięcia hod o w l a n e kędzien.ynian w y s o ko oceniane są w skali kraj o w e j . Podczas o t w a r c i a wystawy wiceprezes Polskiego Związku Akwarystów wręczył 'najbardziej aktywnym i długoletnim członkom złote i srebrne odznaki Związku. Złote H o n o r o w e odznak} otrzymali Zdzisław Burda i Czesław DrynoU, srebrną o d znaką udekorowany został Józef Nandzik. (BOR) Szachy w ś r ć d junaków W ZUK -„ C h e m i k " rozegrany został 3 g r u d n i a W o j e w ó d z k i T u r n t e j S z a c h o w y O H P , k t ó r e g o 01 g a n i z a t o r e m b y ł nasz 20—7 O H P przy ..Azotach' oraz Komenda Wo jewódzka OHP. W turnieju d r u ż y n o w y m zwyc i ę ż y ! z e s p ó ł 26—7 O H P p r z y , . A z o t a c h " , w y p r z e d z a j ą c o pól p u n k ta d w a n a s t ę p n e h u f c e z n a s z e g o miasta — 26—9 O H P i 26—5 OHP. W turnieju indywidualr.ym nasi s z a c h i ś c i n i e o d n o t o w a l i s u k c a s ó w . Z w y c i ę ż y l i j u n a c y s p o z a na s z e g o miasta, a w i ę c : Andrzej J a k u b o w s k i z O p o l a p r z e d Ht*rnardem Kozubskim ze S u w lec Op. i J e r z y m Gruchóleni z Nysy. Wśród k a d r y n a j l e p s z y m okazał się S t e f a n M a j o cli z Opola p r z e d .Janem W ą s i k i e m ze Strze lec O p . i Z d z i s ł a w e m B u r d z y m z Kędziei/yna-Kożla. Miarą osiągnięć i poziomu z a w o d n i k a , jest miejsct storę z a j m u j e w tabelach najlepszych w y n i k ó w . W 1988 roku n a j l e p s z y k r a j o w y rezultat w skoku w z w y ż osiągnął .1. Tr/.epi/ur, S. Grabowski sklasyfikowany jest na 11 m i e j scu w dysku i X I V w kuli. L. Kańtoch II p o z y c j a w s i e ó m i o b o j u . II. Krieęer, 11J w kuli. A . Czyż — IV w kula, B. Bąk. G. Gach, D. Dziak i .1. Barska — IV w sztafecie 4> 400 m. O p r ó c z w y m i e n i o n y c h jeszcze kilka z a w o d n i czek i z a w o d n i k ó w mieści się w pierwszej „ d w u d z i c s i c e " W reprezentacji Polski w"~tym roku wystąpił .1. T r z e p i zur, S. Grabowski. II. Krieser i W. Duda. O p r ó c z w y m i e n i o n y c h do kadry i rezerwy kadrv n a r o d o w e j należą A. Czyż, B. Bąk i J. Barska. Zarząd sekcji uznał więc bieżący sezon za udany. W i e lu z a w o d n i k ó w poczyniło znaczne postępy. Było kiika m.. łych niespodzianek. Jednocześnie nie można z a p o m i n a ć e kilku z a w o d n i k ó w osiągnęło mniejsze postępy niż n a . e żalo się spodziewać. N a j b a r d z i e j bolesne jest to w g unie m ł o d s z y c h z a w o d n i k ó w , którzy przecież stanowią naturalne zaplecze dla grupy seniorów. Jeżeli o młodzieży mowa, w s p o m n i e ć trzeba o współpracy ze szkołami. Nie jest to c h y b a n a j m o c n i e j s z y punkt sekcji, chociaż organizuje s.e różnego rodzaju z a w o d y międzyszkolne i spartakiady, gdzie n a j ł a t w i e j . Wyłonić rokującą nadzieje - s p o r t o w e m l o d / e .. Na ' u s p r a w i e d l i w i e n i e takiego s la tai- rzeczy można p r z y t o czyć. argument niedostatku sprzętu s p o r t o w e g o (dotycz? •»' r ó w n i e ż zawodników k l u b o w y c h ) oraz skromną bazę szkOiC niową. która nie pozwala na szerszą w s p ó ł p r a c ę ze s z k o łami. Sprzęt i baza to problem o d d z i e l n y , w y m a g a j ą c y o sobnego o m ó w i e n i a . Plany sekcji lekkoatletycznej na rok następny są dość ambitne, c h o c i a ż nie przerastają możliwości Klubu. P l a n u je się m o d e r n i z a c j ę bazy lekkoatletycznej na stadion e „ K u ź n i c z k a " , przeniesienie rzutni na jedno z boisk t r e n i n g o w y c h za halą w i d o w i s k o w o - s p o r t o w ą . oraz rozszer:; c w s p ó ł p r a c ę ze szkołami naszego miasta i z o śród kam \v Nysie i G ł u c h o ł a z a c h Spośród zadań s p o r t o w y c h n a j w o l niejszą w y d a j e się p r z y g o t o w a n i e J Trzepizu-u do u d / / " u w Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles. Z a d a n i e m ;•»•;miarę naszych możliwości jest r ó w n i e ż ' z d o b y c i e 5—fi m dali w mistrzostwach' Polski i 8 4 medali w Ogółu skiej Spartakiadzie Młodzieży Z a ł o ż o n o r ó w n i e ż iti ; s nie zespołu w ! Irdze 1 z a k w a l i f i k o w a n i e zespołu j rów do grona 25 najlepszych w kraju. P o n a d t o m ó w . - e o w ygraniu w o j e w ó d z k i e j rywalizacji ÓSM i m i - ; d w o r a z uzyskanie 35 -40 s p o r t o w y c h klas młodzieżowych. ; • zobaczymy (.i> 0» Dobrze? Niedobrze? co „zamieszać" w grupie może z powodzeniem. Biadolić me ma co. Mogło być gorzej. Weźmy taką gru]M_j IV: Francja, Jugosławią, NRD i na dokładkę Bułgaria. O Luksemburgu wspominać nie warto. Cztery dobre drużyny i tylko dwa premiowane awan sem miejsca. Doprawdy, typowanie kandydatów do awansu w 'e.j grupie jest zajęciem karkołomnym. Napzych zachodnich sąsiadów potraktowano po macoszemu, zaliczając ich do trzeciego koszyka. Zasłużyli chyba na lepsze traktowanie i zapewne będą chcieli to udowodnić na boisku. dę. Jesz mą oczywiście reprezentacja Belgii. Fakt, żeśmy ostatnio z mą wyprali, jest już faktem historycznym. Tymczasem historia nie zaiosze lubi się powtarzać. Żeby wyprzedzić Belgię nie wystarczy wygrać w bezpośrednich spotkaniach. Trzeba jeszcze pokonać w przekonywujący sposób dwie pozostałe reprezentacje. Grecję mamy rozpracowaną niby, bo przecież iv Jest chyba sporo prawdy w tym stwierdzeniu, że poziom europejskie go futbol u wyraźnie się wyrównał. Już nic Anglia. RFN i Włochy są czołowymi zespołami „starego" kontynentu. Po piętach im depczą inne drużyny, którym nie odpowiada rola „kopciuszków". Włosi o awans nie muszą się martioić. Dla icszystkich poozstałych drużyn europejskich jest to jednak poważne zmartwienie. (LOB) Czas ten nie jest znowu laki odległy. W maju przyszłego roku roz poczną się mecze eliminacyjne, by zakończyć się w listopadzie 1985 r. Dobrze byłoby przed listopadem zapewnić sobie p r e m i o w a n e awansem do puli finałowej miejsce. A więc wygrać w grupie. W realizacji lego ambitnego zadania widać jedną, ale za to dużego kalibru przeszko- MIĘDZY KIBICAMINAMI o i zaczęło się. Ponoć St> milionów telewidzów zasiadło przed odbiornikami by oglądać losowanie MS w Meksyku. Gazety napęcznialy od spekulacji kto jakie ma szanse. A'a londyńskiej giełdzie bukmacherzy przyjmują zakłady. Najwyżej stoją akcje Brazylii, p o t e m Argentyny,RFN i Włochóicr. Nasi raczej nie stoją wysoko w tym przetargu. Tym bardziej, że najpierw trzeba wygrać grupą eIrminacyjną. N „Los niczego nie załatwi" -— mówił jeszcze przed losowaniem Piech niczek. Trzeba mieć zesiió! Z bu.dowg takiego zespołu jesteśmy jednak jak na razie daleko w lesie. Czy trener dążi* na czas? lidze greckiej grają nasi piłkarze (choćby Kmiecik), greckie zespoły trenują nasi fachowcy. Trzeba oędzie więc zwrócić się do Gmocha, którego specjalnością jest zakładanie „banku informacji", by nam taki „bank" na temat greckiej drużyny narodowej przygotował. Gorzej będzie z Albanią. Nie mamy w tytm kraju swoich ludzi, in- formacje o tej drużynie są raczej skąpawe Świeżo w pamięci mamy za to pojedynek tego zespołu z dru żyną RFN, którego stawką (dla dru żyny RFN) byl awans do finałów ML'. 1 co? Owszem, wygrali byli mistrzowie świata, ale nie było to zwycięstwo przekonywujące. Na aicans do meksykańskich finałów to ten zespół nie ma szans, ale co nie- y