i dla ludzi

Transkrypt

i dla ludzi
W NUMERZE :
# PLUSY I MINUSY — słr. 2 # ŚWIĘTO W ŻŁOBKU —
STARYCH ŻRODEŁ — str. 5 # WIGILIA (TAKŻE W I U A ) _
W S U W A Ł K A C H LEPIEJ — słr. 7
OXO:
raport
z budo w y
grudnia. tx> raz ostat
111 w t y m roku, z e brała się na s w o i m
dziesiątym już posied z i e l i u Rada B u d o wy alkoholi O X O i
saletrzaku III.
Jubileuszowe
posiedzenie nie miało w s w y m
przebiegu nic ze świętowania,
za to dla postronnego ó b s e r - ,
watora było s p o t k a n i e m p o z w a l a j ą c y m na nutkę
optynizmu. K r ó t k o można p o w i e dzieć tak:
wśród
inwestycji
o b j ę t y c h z a m ó w i e n i e m rządow y m ta nasza inwestycja nie
jest
na
pierwszym miejscu
pod w z g l ę d e m stanu j e j realizacji. ale też nie w l e c z e się
w ogonie.
Jest
to
zasługa
wszystkich przedsiębiorstw u ezestnicząeyeh w procesie j e j
p o w s t a w a n i a , okupiaua często
d u ż y m , wysiłkiem lud/.i na bu
6
d o w i e , a raczej na b u d o w a c h ,
bo przecież p l a c ó w buaó.w je,st
wiele. Minęło 13 miesięcy od
startu, kończy się rok kalend a r z o w y , jest więc okazja po
krotce z r e a s u m o w a ć to co się
dotąd zrobiło
Dole
i niedole
Z a c z n i j m y od saletrzaku. Ta
ważna dla kraju inwestycja
doczekała się również o b j ę c i a
zamówieniem rządowym. Waż
ne to, bo otwiera wiele dróg
i ścieżek w i e j ą c y c h do d e f i c y t o w a n y c h materiałów i w y -
Mr
4 #
6
POWRÓT DO
M Ó W I Ą , ŻE
!
J
>
konawców
różnych urządzeń
dla tego o b i e k t u niezbędnych
W a ż n e to również dlatego, ze
w y k o n a w c o m — a jeśt ich hj
placu b u d o w y wielu - pozwu
la na s w o b o d n i e j s z e działanie,
również
w
sensie materialnych
bodźców.
Do
końca
czerwca
1985 r.
zakończyć
trzeba pierwszy etap b u d o w y
-Oznacza
to. że
jeszcze
w
198"» r. trzeba będzie na n o w e j instalacji przystąpić >1o
produkcji saletrzaku
Drugi,
k o ń c o w y etap b u d o w y ma być
zakończony do czerwca 1936
r-.Tak ma być,
a jak j e , t ' '
A n o niezbyt r ó ż o w o z punktu
widzenia inwestora. G e n e r a l ny w y k o n a w c a - t t r z y na spra
wę z większym optynizmem.
Wartość
robót w e d ł u g u m o wy w y c e n i o n o na nieco ponad
miliard zł. W planie na rok
bieżący do „ p r z e r o b i e n i a " b y (Dokońc~enie
na str
5)
Świeczek biask,
Z a p a c h ciasł,
Dzieciństwa
W s p o m n i e n i e . ©
Śniegu szal
Tułi świał:
Boże Narodzenie!
2;
TRYBUNA rozmawia z..
' JAHSM KS1ĘSKIM I EDMU NOEM TARANOWSKIM
—
UCZESTNIKAMI I ZGROMADZENIA
ZZ
PRZEMYSŁU
i CHEMICZNEGO
l
Z ludźmi
i dla ludzi
TVSiljCV CHEMIKÓW należy do związków zavvodowych w macierzystych zakładach. Ponad 75 proc. o r ganizacji z w i ą z k o w y c h działających w p r z e d s i ę b i o r stwach c h e m i c z n y c h skupia powstała n i e d a w n o F e d e r a c j a
Z w i ą z k ó w Z a w o d o w y c h Przemyślu Chemicznego. W dniach
23 -2D listopada o d b y ł o się w Pionkach 1 Z g r o m a d z e n i e o r ganizacji z a k ł a d o w y c h w c h o d z ą c y c h w skład Federacji. Wzię jj1
li w nim r ó w n i e ż udział d w a j przedstawiciele n a s i e j o r g a - j |
nizacji z w i ą z k o w e j : Jan Księski i Edmund T a r a n o w s k i . Roz | i
m a w i a m y z nimi o p r o b l e m a c h
dyskutowanych
podczas i i
o b r a d Z g r o m a d z e n i a i j e g o uchwałach.
RED.: Nasza organizacja
związkowa
jest — juk wiadomo
f ^
— członkiem
— założycielom
Federacji.
Jak tloszło do jej
I
powstania'.
J A N K S I Ę S K I : Z inicjatywą powołania Federacji w y s t ą - \
pili o / i a ł a c z e z w i ą z k o w i z C h o r z o w a i Oświęcimia Ten krąg
szybko
poszerzał, s w ó j akces zgłaszało c o r a z w i ę c e j o r - j
ganizacji z w i ą z k o w y c h . S z y b k o też r o z p o c z ę ł y się p r a c e o r ganizacyjne. Formalnie 30 sierpnia p o d j ę t o na spotkaniu w
K a t o w i c a c h d e c y z j ę o utworzeniu Federacji, w y b r a n o 3 1 - o - o b o y / y Komitet Założycielski, na którego czele stanął przed
stawicie! organizacji z w i ą z k o w e j z O ś w i ę c i m i a S T E F A N
WOJTASZEK.
RED.: Mniej więcej
pol roku minęło od stanu
Federacji.
C
>n charakteryzował
się ten czas'.'
• i . ! ś ' Przede wszystkim — dużą ilością pracy. Przecież
wszystko trzeba b y ł o t w o r z y ć od podstaw.
E D M U N D T A R A N O W S K I : P r o b l e m ó w było rzeczywiście
dużo. P o d j ę t o je w zespołach r o b o c z y c h . Ważną sprawą b y ło o p r a c o w a n i e projektu statutu, były 3 wersje tego p r o j e k
tu nim uznano, że można go przedstawić na zgromadzeniu.
P o w o ł a n o 17 sekcji b r a n ż o w y c h , w tym naszą — a w i ę c sek
ej. a z o t o w ą . Od początku naszym przedstaw icielem w t w o r z ą c e j się Federacji był Jan Księski.
RED.: Historyczne,
! Zgromadzenie
odbyło się w
ostainic'i
dniach listopada,
a gospodarzem
były
Zakłady
Tworzyć
Sztucznych
iv Pionkach. O czym mówiło się na forum Zgromadzenia?
(Dokończenie
na str.-4)
PISMO ZAŁOGI Z A K I A O O W A Z O T O W Y C H
W SęDZSERZYNiE KOZLU
„KĘDZlERZYN"
O A
(jll
FAKTYW piątek, 9 gi'udma o d b y ło - i ę spotkanie k o n s u l t a c y j ne d e l e g a t ó w z a k ł a d o w e j o r ganizacji p a r t y j n e j na M i e j ską Spra w o z d a w e z o - W y borczą
K o n f e r e n c j ę P Z P R . Nasi d e legaci. których jest 41, s p o t kali się z u s t ę p u j ą c y m s e k r e tariatem Komitetu Miejskiego.
Konferencja
odbyła
się
15
grudnia i w następnym numerze „ T K A " przekażemy' r e lację z obrad.
#
*
#
Już 10 grudnia roczny plan
p r o d u k c j i i sprzedaży w y k o nała instalacja argonu. Od po
czątku roku sprzedano 4.500
tys. l i t r ó w
argonu,
którego
28 procent w y s y ł a m y za granicę. g ł ó w n i e
do
Austrii
i
NRD. Do 12 grudnia instalacja dala dodatkową p r o d u k
c j ę wartości 2,5 min zł Suma
(Dokońaenie
na str. 2)
X X X I I Konferencję Sprawoztiawczo-Wyborczą
PZPR w
naszym
przedsiębiorsJwie
prowadził sprawdzony wielokrotnie w tej roli tow. Jan
Konsek, delegat z POP Z 8 M .
W prezydium
Konferencji
zasiedli członkowie ustępując 2 j egzekutywy.
Delegaci wybrali nowe w?a
dze Komitetu Zakładowego,
£ a k ł a d o w ; j Komisji Rewizyj
nej i Z a k ł a d o w e j
Komisji
Konlrcli "Partyjnej. Wybrano
też delegatów na
Miebtg
i W o j e w ó d z k a Konfer r c j u
Sprawozdawczo-Wyborczą.
K a zdjęciu: głosuje Grażyr a P i - ^ - c c k P , d?l?gat ?CP
: . Y r 1 i amoniaku.
Zdjęcia: S. Rogowski
(Dokończenie
na str. ?]
Str. 2
TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH AZOTOW
Nr 35 (922)
DYGRESJE
imowo się uum
zrobiło,
t świątecznie.
Z
okien
bloków
mieszkalnych
mrugają choinki, w
sklepach
przedświąteczna
gorączka,
po
domach przygotowania,
w peł
nym toku doroczne
sprzątanie i zabiegi kulinarne.
Kończy się rok, nadszedł czas na
sumowania tego, co w naszym
życiu ważnego
w tym
okresie się wydarzyło.
Każdy na
własny użytek
sporządza
taki bilans, sumuje plusy i mi
nusy.
Z
•
Wśród gości Konferencji byli: I sekretarz Komitetu Miejskiego PZPR Stefan Zioła
(członek i delegat POP zaopatrzenia), sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PZPR
Andrzej Walczak i członek Komitetu Centralnego PZPR Sławomir Krupa
(także
członek i delagat POP zakładu elektrycznego).
Plenum Konstytucyjne Komitetu Zakładowego PZPR
Izabela Gawron i Włodzimierz Bojar
- p o n o w n i e sekretarzami KZ
Podstawowe
decyzje
wyborcze zapadły
na
XXXII
Konferencji
Sprawozdawczo-Wyborczej, o której pisaliśmy w poprzednim
numerze.
Przypomnijmy zatem, że Kon
ferencja wybrała 35-osobowy
skład plenum Komitetu Z a kładowego (skład ten prezentujemy niżej), a spośród tego
składu —
I sekretarza K Z
P Z P R . Funkcję tę delegaci po
wierzyli
ponownie
Janowi
Bartkowskiemu, delegatowi z
P O P dyrekcji produkcji. W y brano także 11-osobowy skład
Zakładowej
Komisji
Rewizyjnej i 9-osobowy • skład Z a kładowej
Komisji
Kontroli
Partyjnej. Konferencja przeciągnęła się do późnych g o dzin popołudniowych, dlatego
też postanowiono, że wybory
2 sekretarzy KZ, egzekutywy,
a także ukonstytuowanie się
władz wykonawczych
ZKR
i Z K K P przełożone
zostaną
na termin późniejszy.
rzono Władysławowi Czai, zaś
funkcję
przewodniczącego
Z K K P — Tadeuszowi Bielińskiemu.
Przypomnijmy jeszcze,
że
w skład członków
plenum
Komitetu Zakładowego weszli
wybrani na Konferencji: Jan
Bartkowski, Jan Blacha, Włodzimierz
Bojar,
Kazimierz
Brantiuk, Krystyna Czechowska, Marian Cichoń,
Janusz
Cieślar, Eryk Czogalik,
Stanisław Brygajło,
Franciszek
Gajowy,
Izabela
Gawron,
Adam Gurgul, Józef Herich,
Witosław Jerzyk, Włodzimierz
Jeżewski, Józef Kardas, Sta-
nisław Kolanek, Zbigniew Ko
walczyk, Jerzy Kowalewski,
Ginter Kremzer, Ignacy Kula, Stanisław Kulik, Krystyna Lach, Jerzy Latała, Jerzy
Leśniak,
Marian
Martiszko,
Andrzej Mańkowski, Henryk
Mikulec,
Zdzisław
Piękny,
Franciszek
Rajca,
Tadeusz
Rdza ek, Kazimierz Różycki,
Jerzy Swach, Jan Śladowski
i Rudolf Weihs.
Ze względów
technicznych
uchwałę X X X I I
Konferencji
zamieścimy w j e d n y m z najbliższych numerów „ T K A " .
(LOB)
FAKTY-
WYDARZENIA
(Dokończenie
ze str. 1)
ta będzie oczywiście wyższa
po zbilansowaniu całorocznej
produkcji. Wiele zależy j e d nak od podaży gazu. Obecnie,
ze względu
na brak
gazu,
instalacja wykorzsytuje tylko
połowę zdolności
produkcyjnej.
*
#
*
8 grudnia odbyło się posiedzenie plenarne Zarządu K o m
binatu ZSMP. Tematem posie
i minusy
Dła nas wszystkich
między
Odrą i Bugiem nie był to rok
łatwy. Nie pierwszy zresztą i
nie ostatni jeszcze
rok
kryzy
sowy. Ale też dodać
trzeba,
że jakby opadło trochę
wielkie społeczne
napięcie,
rozpły
nął się czający się w środku
każdego z r s niepokój o dzień
jutrzejszy
Niepewność
jutra
ustąpiła miejsca dającej o sobie znać stabilizacji. W miarę
normalny był rytm naszej pra
cy, o czym mówią dane statystyczne.
Pewną poprawę
—
choć
niewielką
w
stosunku
do tego, co byśmy sobie wszy
scy życzyli — zanotować
moż
na na rynku
zaopatrzeniowym.
Nie zniknęły
z
codziennego
krajobrazu
tasiemcowe
kolejki, ale jakby zmniejszyły
się
ich
rozmiary.
Jednocześnie
zmienił
się układ
towarów,
które trzeba „wystać"
w kolejce. Kolejka
po
mieszkania
jest przeogromna
i jest to chy
ba jeden
z
najważniejszych
problemów
społecznych.
Ogromna
jest też kolejka
po
wszystko,
co związane jest z
motoryzacją.
Ale przecież
bez
samochodu
nie da się
żyć,
choć jest on w naszych
zakła
dach
dowodem
osiągnięcia
pewnego standardu
życiowego.
Na
naszym,
zakładowym
podwórku
był to czas
spokoj
nej pracy, choć
bez
problemów trudnych do rozwi.ąza ia
się nie obyło. Nie wszytko
się
nam udawało, przez co > przy
jętą w planie wartość
rocznej produkcji trzeba było sko
rygoioać. Spadło
zatrudnienie,
brak ludzi
coraz
dotkliwiej
na wielu stanowiskach
daje
się we znaki. -Tym
bardziej,
że już w nadchodzącym
roku
przyjdzie
nam
uruchomić
pierwsze obiekty
nowej
inwe
stycji. Siedzimy z uwagą jak
rosną te obiekty,
ale jest w
tym nutka niepokoju
czy zda
żymy na czas, czy
wszystko
zaskoczy jak powinno. To też
charakterystyczne
dla mijającego roku: warunki
reformy
gospodarczej
spowodowały
pewną zmianę w sposobie
wi
dzenia spraw fabryki. Jest to
sposób widzenia
bardziej
gos
podarski
niż jeszcze
niedawno.
W żadnym wypadku nie jest
to pełny
bilans
tego,
czym
charakteryzowało
się
nasze
życie
w
mijającym
roku. Każdy z nas
uzupełni
go
sobie
we własnym zakre- !J
TKA"
Oferta zakładu
transportu samochodowego
W e wtorek 6 grudnia o d było się
pierwsze
plenarne
posiedzenie Komitetu Zakładowego. W tajnym głosowaniu
wybrano
11-osobowy
skład egzekutywy KZ. Oprócz
I sekretarza (wybranego
na
Konferencji) w skład egzekutywy weszli: Jan Blacha, Wło
dzimierz Bojar, Eryk Czogalik, Janusz Cieślar,
Izabela
Gawron, Józef Kardas, Zbigniew Kowalczyk,
Krystyna
Lach, Franciszek Rajca i Kazimierz
Różycki.
Funkcje
sekretarzy
KZ
powierzono
ponownie Izabeli Gawron
i
Włodzimierzowi Bojarowi.
W tym samym dniu o d b y ły się posiedzenia konstytucyj
ne Z K R i Z K K P .
Funkcję
przewodniczącego Z K R powie
Plusy
Pewną nowością
sq
Koiejki
po książki, które nam się (cho
dzi oczywiście
o kolejki)
poja
wiły. Siać trzeba za
niektóry
mi artykułami
przemysłowymi. Lepiej jest
natomiast
z
artykułami
spożywczymi,
na
wet teraz, przed
świętami.
Jest jednak
dziedzina
naszego życia, w odniesieniu
do
której
sytuacja
uległa
zaostrzeniu. Niecałe 40 lat od koń
ca najstraszniejszej
w
dziejach, ludzkości wojny jej groź
ba znowu zawisła nad światem. To już nie tylko
sprawa
lokalnych
konfliktów
zbrojnych,
do których już zdą
żyliśmy
się przyzwyczaić
To
problem ogólnej sytuacji
mię
dzynarodowej,
budzącej
uczucie niepokoju
w
każdym z
nas.
Zakład transportu samochodowego posiada
chody ciężarowe przeznaczone do sprzedaży:
trzy
samo-
1. Samochód ciężarowy skrzyniowy marki Star A-29 nr
wew. 256, cena sprzedaży 90.000 zł,
2. Samochód ciężarowy skrzyniowy marki Star A-29 nr
wew. 290, cena sprzedaży 110.000 zł,
3. Ciągnik siodłowy marki Jelcz 317 nr wew. 424, cena
sprzedaży 230.000 zł.
W konferencji wzięło udział 104 delegatów,
mandaty powierzyły ich macierzyste POP.
dzenia
była informacja
na
temat wydatków w
ramach
Funduszu
Akcji
Socjalnej
Młodzieży oraz plan działalności na rok następny. D o k o nano również w y b o r ó w uzupełniających do Prezydium i
Plenum ZK ZSMP. W skład
Prezydium ZK wybrano
Jolantę Zielińską
(inwestycje),
a do Plenum ZK
wybrano
Dariusza Tulina (ZSZ), Walburgę Winkler (BPK) i Ryszarda Plutę (bezwodnik).
*
Wszystkich Czytelników ser
decznie
przepraszamy
za
znaczne opóźnienie, z jakim
ukazał się 33 numer naszej
gazety. Opóźnienie
spowodowały trudności transportowe.
którym
Zgodnie z decyzją Rady Pracowniczej w / w pojazdy mogą zakupić pracownicy ZA „Kędzierzyn" lub inne osoby
świadczące usługi na rzecz gospodarki uspołecznionej lub
ludności.
Podania w sprawie kupna tych pojazdów należy składać
w zakładzie transportu samochodowego w terminie do dnia
31.12.1983 r. Pojazdy
przeznaczone do sprzedaży są nie
sprawne technicznie i nie posiadają akumulatotrów. Bliższych informacji odnośnie sprzedaży i stanu technicznego
w / w pojazdów udziela Z T S tel. 32-09.
Wybory w kole PTE
Z opóźnieniem informujemy, że w dniu
13.10.1983 r. odbyło się zebranie sprawozdawczo-wyborcze koła Polskiego
Towarzystwa
Ekonomicznego działającego
przy
naszych
zakładach.
Sprawozdanie
z działalności
w
latach
1980-83
przedstawił
jego
przewodniczący
mgr Czesław Górski. W omawianym okresie
działalność merytoryczna koła PTE koncentrowała się głównie wokół zagadnień związanych z wprowadzoną reformą gospodarczą.
Regulacja stosunków gospodarczych, jaką nie
sie ze sobą reforma, wymagała różnorodnych
form działania. Włączając się aktywnie w
proces adaptacji -założeń
reformy,
przez
służby ekonomiczne i kadrę kierowniczą n a szych zakładów, zarząd koła PTE zorganizował w m i j a j ą c e j kadencji odczyty popula-
ryzujące założenia reformy, mieszczące się
w tym temacie zebrania dyskusyjne
oraz
cykl w y k ł a d ó w edukacyjnych dla załogi.
Uzupełnieniem części sprawozdawczej zebrania były wybory nowych władz. W w y niku głosowania ustalił się skład
zarządu
koła PTE: mgr inż. Tomasz Świątek — przewodniczący, mgr Leszek Kiełbasiński — v-ce
przewodniczący, mgr Krystyna Struzik
—
sekretarz, mgr Irena Polak
—
skai^bnik,
inż. Aniela Truszkowska — członek,
mgr
Czesław Górski —
członek,
mgr
Adam
Marczak — członek.
Przed nowymi władzami stoi zadanie zaktywizowania działalności w środowisku e konomistow naszych zakładów jak również
kontynuowanie wypracowanych i sprawdzonych już form aktywności pozazawodowej.
Nr 35 (922)
/TRYBUNA KĘDZIERZYŃSKICH
AZOTÓW"
"ciborskiej, wypadły pozytywZBD od nauki do praktyki
nie. Fabryka ta jest od kwiet
nia 1979 r. stałym odbiorcą
Od wielu lał coraz większego znaczenia w wytwarzaniu form i rdzeni odlewniczych w krajowych odlewniach nabierają
chemiczne
metody wiązania mas rdzeniowych i formierskich stosu jqc żywice syntetyczne jako
spciwa.
Cnem.czne metody wiązania
żywicy syntetycznej wymagają użycia odrębnego odczynnika zwanego utwardzaczem,
a siużącego
do utwardzania
tej żywicy jako spoiwa piasku formierskiego.
W tych
me:odach
większość
krajowych odlewni
stosuje tzw.
żywice furfurylowe jako spoiwa piasku formierskiego, w
tym jest w użyciu najczęściej żywica występująca pod
nazwą „Karbafur Z", w obecności kwasu fosforowego jako utwardzacza.
Pewnym hamulcem w szerc.c-m
stosowaniu
chemicznych metod
wiązania samoucwardzalnych mas formierskich z żywicami
furfyrolowymi jest wzrost cen żywicy
„Karbafur Z " spowodowany
koniecznością importu jednego ze składników do jej produkcji oraz deficytowość w
kraju kwasu fosforowego jako utwardzacza. W związku
z tym istotnego znaczenia nabrało zagadnienie możliwości
maksymalnego
zmniejszenia
ilości żywicy dodawanej do
piasku oraz
wyelurmowanie
kwasu fosforowego., zastępując go innym utwardzaczem.
W 1979 r. opracowano w
zakładzie badawczo-doświadczalnym technologię
wytwarzania nowego,
oryginalnego
utwardzacza żywic w masach
rdzeniowych' i formierskich
stosowanych w odlewnictwie
utwardzacza do utwardzania
oraz wdrożono tę technologię nego
do szarobrunatnego.
spoiwa mas
rdzeniowych i
formierskich.
Otrzymuje się go z surowców
w skali technicznej.
krajowych, łatwo dostępnych
Technologia
wytwarzania
Dzięki zastosowaniu utwarna miejscu. W procesie prooraz stosowania w praktyce
dzacza ASK-3 udało się w
dukcji utwardzacza
nie po- Fabryce „Rafamet" wyelimitego utwardzacza została w
wstają żadne produkty ubocz
1980 r. zgłoszona do ogólnonować stosowanie deficytowene i odpadowe.
W normalpolskiego konkursu odlewnigo w kraju kwasu fosforowenych warunkach tego procesu
czego pod hasłem: „Nowoczes
go, a także zmniejszyć, przy
nie ma więc
zrzutu gazów
ność technologii
odlewniczej
sporządzaniu
sypkich mas
odlotowych do atmosfery, ani
— podstawą rozwoju przeformierskich
samoutwardzalteż zrzutu stałych lub ciekmysłu".
Minister
przemysłu
nych, zużycie jako spoiwa
łych odpadów do kanalizacji
maszynowego oraz prezes Sto
żywicy furfurylowej „Karbaściekowej.
warzyszenia Technicznego Od
fur Z " do około 50 procent
lewników Polskich
przyznał
poprzednio stośowanej ilości,
Celem
zamierzenia
było
w ramach tego konkursu, z opracowanie technologii wykiedy
do utwardzania tej
Nowy utwardzacz dla odlewnictwa
- oryginalnym opracowaniem ZBD
okazji Dnia Odlewnika 6 grud
ma 1980 r. Nagrodę Zespołową III stopnia twóreom opracowania technologii wytwarzania i stosowania tego utwardzacza.
Również Prezydium Rady
Oddziału
Wojewódzkiego
NOT w Opolu przyznało w
czerwcu 1981 r., za wybitne
osiągnięcia w dziedzinie techniki, zespołową nagrodę NOT
II stopnia (I nagrody zespoło
wej nie przyznano) za opracowanie technologii wytwarzania nowego
utwardzacza
żywic w masach rdzeniowych
i formierskich oraz wdrożenie tej technologii w skali
technicznej.
Nowy utwardzacz otrzymał
nazwę handlową:
„Utwardzacz ASK-3".
Utwardzacz
ten jest silnie kwaśną, niepalną cieczą, nieograniczenie
rozpuszczalną w wodzie, o za
barwieniu od prawie bezbarw
twarzania
nowego,
dotychczas w kraju nie produkowanego i nowoczesnego utwardzacza żywic w masach rdzeniowych i formierskich, zastępującego deficytowy kwas
fosforowy, a także umożliwia
jącego zmniejszenie zużycia
żywicy jako spoiwa
wymienionych mas. Zamierzenie to
w pełni zrealizowano w wersji utwardzacza,
nadającego
się szczególnie do utwardzania krajowej żywicy furfurylowej „Karbufur Z " .
Produkcję
utwardzacza
ASK-3
wdrożono w skali
technicznej w lipcu 1979 r.,
wykorzystując
do tego celu
istniejące w zakładzie badawczo-doświadczalnym
nieczynne zbiorniki, aparaty i urządzenia.
Badania własności użytkowych utwardzacza ASK-3, wy
konane w Fabryce Obrabiarek „Rafamet" w Kuźni Ra-
żywicy był stosowany kwas
fosforowy. Znaczna
oszczędność żywicy „Karbafur Z "
jest korzystna, gdyż przyczynia się to do zmniejszenia
importu jednego z surowców
używanych do wytwarzania
tej żywicy. Wspomaniano już
o tym wyżej.
Trzeba zwrócić uwagę na
fakt, że zastosowanie w praktyce przemysłowej utwardzacza ASK-3 spowodowało prze
łom technologiczny w odlewnictwie, gdyż do 1979 r. kwas
fosforowy był powszechnie
stosowany
w kraju
jako
utwardzacz żywic furfurylowych — w tym także żywicy
,,Karbafur-3" — stanowiących
spoiwa
samoutwardzalnych
sypkich mas rdzeniowych i
formierskich.
Przed 1979 r. pojawiły się
już za granicą nowe utwardzacze wymienionych spoiw
do mas
rdzeniowych i for-
mierskich, podobnych własnościach
użytkowch
jak
utwardzacz ASK-3, nie będące kwasem fosforowym. Wykonane w Fabryce „Rafamet"
porównawcze próby użytkowe
z jednym z zagranicznych
utwardzaczy
wykazały, że
utwardzacz zagraniczny znacz
nie ustępuje
utwardzaczowi
ASK-3, mimo przewagi obu
utwardzaczy nad kwasem fos
forowym. W związku z tym
Fabryka „Rafamet" zrezygnowała z importu utwardzacza
zagranicznego.
Próby użytkowe wykonane
z utwardzaczem ASK-3 w
Fabryce „Rafamet" dały poza tym polepszenie „wybijalności" masy
formierskiej i
możliwości zmniejszenia ilości nakłuć w odlewniach w
związku z mniejszą
ilością
wydzielających się gazów z
odlewów.
Jest to zjawisko
bardzo korzystne.
Fabryka Obrabiarek „Rafamet" w Kuźni
Raciborskiej
oceniła w 1980 r. efekty z
tytułu wprowadzenia u siebie
stosowania
utwardzacza
ASK-3 na poziomie około 9
milionów złotych w skali rocz
nej — w porównaniu z analogicznym okresem stosowania w obecności żywicy „Karbafur Z " kwasu fosforowego
jako utwardzacza.
Na przełomie lat 1979—1983
produkcja utwardzacza ASK-3
wzrosła prawie
trzykrotnie,
zaś krąg odbiorców tego utwardzacza obejmuje obecnie
około 10 zakładów
odlewniczych w Polsce. Czynione są
również
starania
podjęcia
eksportu utwardzacza ASK-3.
LUBOMIR HORYL
Zgodnie z zapowiedzią publikujemy najważniejsze fragmenty Uchwały RP, podjętej na posiedzeniu w dniu 25.11.83 r.
Rady Pracowniczej Zakładów Azotowych „Kędzierzyn" z dnia 25.11.1983 r.
UCHWAŁA
1. Rada Pracownicza, na podstawie przedstawionych materiałów
i przeprowadzonej
dyskusji stwierdza, że dotychczasowe działania w zakresie polityki
zatrudnieniowej
i płacowej są niewystarczające.
Aktualny
stan w tym zakresie jest częściowo konsekwencją braku przewidywania tendencji zatrudnieniowo-płacowych, mających swe źródła w latach poprzednich. W celu poprawy
aktualnego stanu Rada Pracownicza zobowiązuje dyrektora Zakładów do:
a) przeprowadzenia
szczegółowej analizy
przyczyn spadku zatrudnienia oraz przedstawienia wyników tej analizy w terminie do
31.01.1984 r.;
b) przeprowadzenia
kontroli wykorzysta• nia mieszkań zakładowych, ze szczególnym
uwzględnieniem zajmowania tych mieszkań
przez osoby, które rozwiązały stosunek pracy z ZAK oraz opracowania
skutecznych
metod zapobiegających temu negatywnemu
zjawisku;
c) podjęcia energicznych działań, jak również wykorzystania wszelkich rezerw w celu
zwiększenia
dynamiki
wzirostu
produkcji
sprzedanej netto;
d) doskonalenia systemu motywacyjnego,
zmierzającego również do poprawy struktury
zatrudnienia.
2. Rada Pracownicza popiera wystąpienie
dyrekcji ZAK poprzez MPChiL do Komisji
Planowania przy Radzie Ministrów o uzyskanie w 1984 r. wolnego progu od PFAZ
z uwagi na potrzeby kompletowania nowych
kadr dla instalacji OXO. Rada Pracownicza
uważa, że dla skutecznej realizacji powyższego wystąpienia należy wykorzystać poparcie organizacji politycznej a związkowej.
3. Rada Pracownicza wyraża
zgodę na
zbycie zbędnych maszyn i urządzeń za wyjątkiem prostownika do ładowania akumulatorów, który znajduje zastosowanie w zakładzie transportu
samochodowego ora/,
sprzedaż zbędnych środków transportowych
wyszczególnionych
w protokole
z dnia
3.10.1983 r.
Rada Pracownicza w celu
unormowania
tego /.agadnienia /.aieca:
N r 7/38
a) dokonanie weryfikacji i ewentualnej
aktualizacji przepisów normujących
postępowania związane z likwidacją i zbywaniem
zbędnych przedsiębiorstwu maszyn i urzą.
dzeń.
b) przedstawienie
Radzie
Pracownicze
wniosków w sprawie zbywania zbędnych
maszyn i urządzeń, spełniających
przewi
dziane przepisami wymogi
i posiadając»
akceptację dyrektora Zakładu.
4. Rada Pracownicza w celu przygotowa
nia na posiedzenie Rady opinii do wnios
ków o wyrażenie zgody na zbywanie prze
przedsiębiorstwo zbędnych maszyn i urzą
dzeń oraz dla dokonania darowizny:
a) powołuje zespół w składzie:
— Ob. Lewandowski Kazimierz — prze
wodnic ząc
— Ob. Pikusa Władysław — członek
— Ob. Czochara Stefan — członek
b) ustala, że rozpatrywanie wniosków grt
py A i B przez Radę odbywać, się będzie r
każdym posiedzeniu Rady Pracowniczej.
5. Rada Pracownicza
akceptuje wnios«
dyrekcji o przekazanie 4,5 min zł z zysP
na zwiększenie zakładowego funduszu mieś
kaniowego z przeznaczeniem
na pożycz
mieszkaniowe. Równocześnie zwraca uwa
na konieczność zgodnego z przepisami dy
ponowania tym funduszem.
6. Rada' Pracownicza zatwierdza skoryg
wany
plan
inwestycyjny
Zakładów
1983 r.
7. Rada Pracownicza
/.mienia
brzmiei
pkt 9 Uchwały nr 6'83 t dnia 23.09.83
którego nowa treść jest następująca:
„Przekazuje się z zysku przedsiębiorst
na Fundusz Socjalny kwotę 1.5 min zł ja
dotację do Urżędu Miejskiego w Kędzier:
nie-Koźlu, na wykup 3,6 ha terenu w M
darskiej Hucie, pod działki dla Pracow
czych Ogrodów Działkowych''.
8. Rada Pracownicza realizując Uch w
I Zebrania Delegatów ZAK powołuje koj
sję d's ochrony warunków pracy, zdro'
i środowiska i wybrała przewódruczącego
komisji: mgr. inż. Stanisław» Korysewii
Str
*
„TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH A Z O T Ó W
C
o
Nr 35 (922)
r
t
r
a
b
o
n
e
s
m
o
r
e
s
LISTOPAD'83
zenie majątku firmy. Ze jed
prócz regularnie
wystęnak w tej firmie ludzie chcą
pujących
w naszych za
robić niech świadczy
przykład
kładach przewinień
tytrzech
konwojentów,
którzy
pu zabór mienia i picia
alkoprzywieźli
cegłę i którą
nale
holu, spotęgowało
się ostatnio
żało następnie
rozładować.
wchodzenie
i
wychodzenie
przez plot. Nie wiemy czy tak
Wartownicy
nie
wpuścili
jest rzeczywiście
szybciej•
i
tych „wzorowych"
pracownidroga krótsza, bo dla
niektóków na zakład,
gdyż
były
rych zaczyna
się ona
jakby
trudności w porozumieniu
się
wydłużać.
No i przy
oka:f
z nimi. Jednak
oni
dzielnie
podrożała. Przykładem
jest tu
przeleźli
przez płot i zabrali
taj przechodzenie
pracownisię do roiła dow ywa n i a. Tylko
ków naszych
i firm
obcych
we dwóch, bo trzeci
zaległ.
tło Wytwórni
Gazów
TechNo i stamtąd
odtransporiowa
nicznych — do kiosku.
Oczyno ich w Wygodniejsze
miejwiście
przez plot. Ale
przesce, gdzie spokojnie
mogli wy
staje się io opłacać bo nie tyl
trzeźwieć.
ko, że trzeba
naprawić
zdewastowany
płot io jeszcze
i
Nasi pracownicy
także
amkolegium
może zarobić
za
bitnie usiłują sforsować
brapróbę nielegalnego
wejścia do
mę żeby udać się do
pracy.
zakładu.
Nawet wtedy gdy są w st inie wskazującym
na
spożyciz.
W listopadzie br. było niezłe
Wśród nich byli: E.T. i Z..C.
jeśli chodzi o próby
zaboru
z zakładu
produtecji
amon,a
mienia.
Pracownicy
Straży
ku, A.G. z elektrociepłowni
i
Przemysłowej
ujawnili
tylko
Z.P. ze spedycji
towarowej.
b' takich przypadków.
Nie by
io tym razem wśród nich pra
Na koniec jeszcze jedna
ncownikóro
„Azotów"
Przodoformacja, która może się przy
wali w tyni okresie
pracowni
dać szczególnie
pracownikcm
cy „Transbudu"i
W.N.
usilofirm, ale nie tylko
Chodzi o
rval w samochodzie
wywićżć
rzecz niby
oczyzęistą,
która
JO par rękawic roboczych,
.4.
jednak wywołuje
niepotrzebne
IV 3 pary, a R.J. farbę
Wyspięcia.
Wiadomo,
ze
każda
noszenie farby to z. kolei spe
rzecz wwożona
na teren
acjalność
pracowników
„Koiło
kładu powinna
być
zgłoszomontażu"
a szczególnie
M.F.
na Wywożenie
zaś musi być
i U.U., którym w dużych iloś
w jakiś sposób udokumen
ociach potrzebna
była
zarówwane. Zdarzają się
tymczasem
no srebrzanka
jak i minia.
przypadki,
żc w samochód te
Wśród
nietrzeźwych
głów
znajdowane
są buły
robocze,
prym wiodła Opolska
Przemy
ubrania ochronne
czy
'opasosłówka nr 1, były
przypadki,
we narzędzia. Nie ma na o
żc w jednym rzucie trzeba Oy
żadnego dokumentu,
że
pr.flo wywieźć
11
pracowników
wożone
są one
np.
s bazy
tej firmy, gdyż nami nie by,Transbudu"
mieszczącej
%/e
li w stanie wyjzć. Inną
ciew naszym zakładzie do innego
kawostka to dwóch stróży tak
oddziału
tegoż
,,Transbudu".
że z tej firmy, ktćrzy
bardzo
Przydałoby
się
odpowiednie
dobrze
pilnowali
butelek
(z
zaświadczenie
i nie byłoby kio
gorzałą oczywiściei
a znacznie
potów. Po co wyjaśniać
wszy
gorzej
przychodziło
im .?< --.>-• stko po fakcie?
O
Mikołaj w żłobku na osiedlu przyjęły został z uznaniem i zrozumieniem. Rozmowy — mimo na poezgt
ku pewnych oporów — nrze
biegały w przyjaznej ałmo
sferze. Wszyscy razem pozwolili sobie nawet zrobić
zdjęcie.
Święto
w
żłobku
Zaczęło się od
przedstawiania
ka na przykład
wała wierszyk
wzajemnego
się. Agniesz
zaprezentoo górniku.
Z ludźmi i dla ludzi
(Dokończenie
ze sir. l>
J . K . : W t y m Z g r o m a d z e n i u w z i ę l i udzia! p r z e d s t a w i c i e l e 182 z a k ł a d o w y c h o r g a n i z a c j i z w i ą z k o w y c h , a takżo p r z e d s t a w i c i e l e d a l s z y c h 15 o r g a n i z a c j i p r z y j ę t y c h d o F e d e r a c j i p o d c z a s Z g r o m a d z e nia. Każda organizacja d y s p o n o w a ł a j e d n y m mandatem, c h o ć
w
Z g r o m a d z e n i u udział m a ł o p o 2 p r z e d s t a w i c i e l i . P o r z ą d e k d z i e n n y
b y ł o b s z e r n y , n i c w i ę c d z i w n e g o , że ple w s z y d z i e ń o b r a d t r w a ł
o d 9.00 r a n o d o 1.30 w n o c y .
»
Przyznać trzeba, że moment oczekiwanio na poznanie zawartości pojemnego wor
ka dłużył się niepomiernie.
E.T.: W tym pierwszym dniu przeważały sprawy organizacyjne. Wybrano w tajnym głosowaniu przewodniczącego
Federacji, został n i m przewodniczący Komitetu Założyciel
skiego, Stefan Wojtaszyk z Oświęcimia Wybrano tez 4 wiceprzewodniczących Federacji, którzy społecznie pełnić bedą tę funkcję. Ustalono, że kadencja władz trwać będzie 3
lata. Rozpoczęła się też dyskusja nad programem Federacji
i j e j merytoryczną działalnością
RED.: Jakie decyzje podjęło I
Zgromadzenie?
J.K.: Przede wszystkim uchwalony został statut Feccrucji. Przyjęto też deklarację programową. Uchwalono stan»
wisko w sprawie lecznictwa sanatoryjnego i preliminarz
budżetowy Dwie kolejne sprawy, to apel o pokój i odezwa
do pracowników p r z e m W u ehó-fyie/negó szklarskiego-i ceramicznego
E.T.: Trzeba też powieuzieć, ze rozstrzygnięto Konkurs na
znaczek Federacji, zwycięzył w nim przedstawiciel naszego
przedsiębiorstwa, dobrze nam wszystkim znany plastyk Hen
ryk Burzyński
J.K Ustalono, że sieazibą F eaeracji będą Katowice, a jej
organem — „Sprawy C h e m i k ó w " Budżet Federacji wy no.sić będzie 14.400 tys. zł. składa się on z 20-procento .vych od
pisow ze składek członkow-f-> •:: tych organizacji związkowych, które wchodzą w • i:
Hieracji.
K.T.: Są to dla F e d e r a c j i c . •.
n i o s ł e . Pi z e « ten z a t w i e r d z e n i e m trwała nad nimi dyskusj,.
to r z e c z y w i ś c i e d y s k u s j a o w o c n a i — c o też c h y b a w a ż n e — p r o w a d z o n a d o K o ń c a , d o w y c z e r p a n i a się listy z g ł o s z o n y c h d o g ł o s u . P r a k t y c z n i e l e ż nie b y ł o
ograniczeń co d o czasu p r z y z n a w a n e g o poszczególnym
dyskutantem. Poruszano w tej dyskusji wiele p r o b l e m ó w zgłaszanych przez
ludzi, p a d ł o w i e l e w n i o s k ó w , k t ó r e F e d e r a c j a m u s i p o d j ą ć w n a j bliższym czasie.
,
J.K.: Trzeba też tu powiedzieć, że Zakłady
Tworzyw
Sztucznych w Pionkach ze swej roli gospodarza wywiązały
się znakomicie. Nic też dziwnego, że atmosfera podczas Zgro
madzenia była twórcza, obrady przebiegały sprawnie, wszyscy wiele wynieśliśmy z tego spotkania.
RED.: Przyszedł czas na normalną, codzienną
pracę...
J.K.: Wiadomo co jest do zrobienia." Jeszcze w grudniu
ma się zebrać Rada Federacji by p o d j ą ć problemy zasygnalizowane podczas Zgromadzenia. Według własnych planów
pracują poszczególne sekcje branżowe. Powołane zostanie
wkrótce Biuro Federacji. Widać wyraźnie, że Federacja stanęła na nogi:
RED.: Sądzę, że to niedługim czasie do tego terminu
wrócimy. Dziękuję panom za rozmoioę.
No i wr?szcie każdy dostał co mu się należało. Kasia w krakowskim stroju dygnę
ta grzecznie mówiąc: „Dziękuję".
Zdjęcia: B. Rogowski
Przygotował: B O L E S Ł A W
KARCZ
j
j
I
I
!
]
]
!
j'
j
I
]
j
1
.TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH
Nr 35 (922)
(Dokończenie
ze sir. 1)
ło 110 min zł. Przewidywane
wykonanie tego, planu
pow i n n o się zamknąć kwotą 121
min zł. Na rok przyszły będzie to jednak kwota znacznie
wyższa,
wynosząca 364
min zł — jak proponuje inwestor oraz 395 min zł — jak
deklaruje generalny w y k o n a w
ca. Widać z tego, że koncentracja prac na stosunkowo niewiel
kim placu budowy będzie duża. W takiej sytuacji organizacja pracy może być przysłowiowym języczkiem u wa
gi d e c y d u j ą c y m o wykonaniu
zamierzeń.
Mijający
szybko
czas dyktuje warunki. Jeżeli
inwestycja ma być oddana w
terminie, tempa
nie
można
zwolnić. Od
1985 r. zacznie
się splata Kredytu bankowego,
na co zarobić trzeba produktem z nowej instalacji.
Wymienione
w y l e j kwoty
pomagają się zorientować w
skali przedsięwzięcia i
oceniać na bieżąco ile
zostało
zrobione. Ale cyfry przerobu,
to jeszcze nie wszystko.
Milion sprzed roku nie jest już
dzisiaj tym samym milionem.
O cyfry nie ma się co za bardzo targować, ważny jest zakres rzeczowy
robót, a więc
obraz tego. co fizycznie, namacalnie zostało zrobione. Z
materiałów na X Radę Budowy wynika, że:
!— na obiekcie 433 (neutralizacja) prowadzone są
roboty montażowe konstrukcji stalowej szkieletu budynku.
Zmontowano
ok.
60 proc. konstrukcji.
— na obiekcie 484 (granulacja)
rozpoczęto
roboty
przy fundamencie" pod suszarkę,
— na obiekcie 485 (budynek
wielofunkcyjny)
prowadzi
się roboty budowlane, żeby na okres zimowy mogły
tu wejść
„Elektromontaż"
Katowice i „Instal" Opole,
— na
obiekcie
984
(stacja
transformatorowa)
roboty
budowlane-wykonane w 95
proc.,
— na obiekcie 489 (chłodnia
wentylatorowa) w trakcie
wykonywania
są
baseny
wody.
— na obiekcie 487 ( p o m p o w - '
nia wody obiegowej) w y konano ściankę
zabezpieczającą, robi się dalsze wy
kopy pod baseny wody.
Na alkoholach O X O sytuacja na budowie oceniana jest
jako dobra. Aż dziwne,
ale
rzeczywiście takie stwierdzenie znalazło się w materiałach
przygotowanych
na X
Radę Budowy. Żeby nie uśpić
PT.
Czytelników powiedzieć
trzeba o kilku kolcach w tej
róży, wynikających z analizy
rzeczowej postępu robót. Na
tlenowni,
która przecież
w
Dole
1
niedole
AZOTÓW"
zu syntezowego i w przybudówce wielofunkcyjnej. „Mos
tostal"
przerwał
prace
na
gazometrach i są one poważnie opóźnione. Podobnie jest
z obiekterh 757, na który kon
strukcja stalowa i do którego urządzenia z importu leżą
na magazynie od dawna. Litania ta jest zresztą znacznie
dłuższa. Jasne, że wspomniane wyżej opóźnienia nie są
przeważnie wynikiem niczyjej
złej woli, ale na
trudności
obiektywne
nie można
też
wszystkiego zwalać.
Czasami
jest to po prostu efekt niedogadania się.
Lada dzień zjadą na
plac
budowy urządzenia i fragmen
ty instalacji ogromnych rozmiarów. Oto
dyrektor o p o l skiego
„Metalchemu"
zapowiedział koto 20 grudnia dostawę kolumny izometryeżnej
liczącej sobie — bagatelka —
45 metrów długości. Nic dziw
nego, że będzie nie lada kłopot z j e j transportem.
przyszłym roku ma
ruszyć,
najbardziej niepokojący
jest
stan robót dekarskich, oszklenia, ocieplenia ścian i ogrzania
kompresorowni
(bud.288/2). Bez
tego nie da
się
montować
maszyn.
Aparaty
tlenowe nie są izolowane, bo
nie ma kto
tego robić.
Są
opóźnienia przy układaniu ru
rociągów wody
obiegowej i^
kanalizacji. Podobna jest sytuacja
na pompowni
(bud.
342).
Rozruch
mechaniczny
tlenowni — jak z tego w y n i ka
—
może być poważnie
opóźniony.
Również na innych obiektach nie wszystko idzie
jak
po maśle. Słaby
jest postęp
robót na kompresorowni
ga-
Plan ną rok bieżący przewidywał wykonanie prac war
tości 1.408 min zł na tej instalacji. Do jego wykonania
chyba ciut
zabraknie, zgodnie z przewidywaniami będzie
to kwota 24 min zł. Przy tej
skali przedsięwzięcia nie jest
to kwota duża. Są jednak pod
w y k o n a w c y , którzy swój rocz
ny plan przekroczyli. Należy
do
nich „Elektromontaż"
i
„Chłodnie Kominowe'' — co z
satysfakcją należy odnotować.
Na rok przyszły plan finansowy jest jeszcze wyższy
i
wynosi 2.137 min zł. W rozbiciu „na g ł o w y " uczestniczyć
w
nim będzie oprócz
generalnego wykona-wcy, czyli
OPBP,
również
14
innych
przedsiębiorstw.
Zrobiono
wiele.
Do
zrobienia
ciągle
jeszcze sporo pozostało.
(LOB)
W ZASADZIE TAK
TITŻe da się ukryć, że żyjemy
w kraju
/\/ paradoksów.
Jest to pewnik- nie do
obalenia. Narzekamy,
że kryzys i bieda, n najlepiej
„sprzedają
się" towary
luksusowe.
Brak mieszkań, ubrań,
przedszkoli,
a dzieci rodzi się niespodziewanie
duto. Zarabiamy
prawie o 30 proc. więcej
niż w
poprzednich
trzech
kwartałach
ubiegłego
roku, wydajemy
więcej o 34 proc. a wydajność liczona na jednego zatrudnionego
wzrosła o niecałe
I') procent.
Warto 'się
zastanowię skąd biorą się owe pieniążki,
które
zresztą niby -a, ale jak idzie się na zakupy
to ich nie mu.
Powrót
nadganiania
za wszelką
cenę.
Zdarza
się
także, że w nadgodzinach.
A gdzie
organizacja pracy?
Nominalny
czas pracy wynosi u nas 42
godziny
tygodniowo,
w rzeczywistości
pracujemy
33,9 godzin w tygodniu.
No i nie
trudno przyznać
rację
fachowcom,
którzy
twierdzą, że w latach siedemdziesiątych
luka technologiczna
w niektórych
dziedzinach
została przez nas prawie zlikwidowana.
W
innych zaś wynosiła kilka lat. Stan na dzisiaj jest taki, że sięga ona 12 do
18 lat,
a za trzy iata może icynosić
nawet
20-25
łat. Skąd się to wszystko bierze? Chyba jak
zawsze
wszystko
rozpoczyna
się i
kończy
na ludziach. Na tym, że „jeden
Polak
potrafi, a drugiemu się nie chce". I są na to
przykłady
z życia.
W tarnowskich
„Azotach' niektórzy
murarze zarabiają do 30 ty-
do starych
Byłaby
szansa poprawy
w wielu
dziedzinach gospodarki
tylko „sami wicie,
rozumicie z koordynacja
nijak nie można dojść do
łuuu'. Chociażby
górnictwo.
Zasada jest taka, żeby przy kopalinie głównej
wykorzystać
wszystkie
kopaliny
towarzyszące.
Tylko,
że
ta zasada u nas oczywiście
nie
obowiązuje.
A to dlatego, że eksploatowane
w
Polsce
kopaliny
są wydobywane
przez różne
resorty, które
są zainteresowane
wydobyciem
tylko „swojej"
kopaliny głównej. Reszta zaś
mimo, że jest często nawet wydobywana
na
powierzchnię,
traktowana
jest jako
odpady.
Gdzie zdrowy
rozsądek?
Gdzie
rachunek
ekonomiczny?
Gdzie...
Aa XIV Plenum KC PZPR podano
informację,
która ewidentnie
przeczy
opiniom,
że icszystkiemu
winne są tzw.
„trudności
obiektywne"
w postaci braków w
zaopatrzeniu. Prawda jest taka, że podstawową
przyczyną spadku o 25 proc. w I półroczu
br.
ilości wyrobów ze znakami jakości była niesumienność
i skandaliczna
momentami
nieodpowiedzialność.
1 to na każdym
szczeblu
procesu
produkcyjnego.
Bierze się to
głównie z marnotrawienia
czasu pracy, a potem
źródeł
sięcy zł. Pracują oni w nowym systemie e konomicznym,
który premiuje
ilość i jakość.
Inni zarabiają tylko 8.000 zł. Ci drudzy
wolą być wynagradzani
tylko za to, że w zakładzie są. Za co więc płacić — za obecność
w miejscu
pracy czy za fćiktyczną
pracę?
Odpowiedź
chyba powinna być
jednoznaczna, ale trzeba rzeczywiście
różnicować.
Wyróżniać, premiować
dobrych.
może wrócić do hasła, które kiedyś już
było. Brzmiało ono tak — „Budujmy
drugą
Polskę w godzinach normalnej
pracy, a nie
w nadgodzinach".
Takie ono było! Aż
wierzyć się nie ch?e. Zapamiętano
z niego
tylko pierwszą
część. Bo tak było
wygodniej.
Odzewu na całe
hasło nie było. Nie
było
wtedy. Nie ma jakby i dzisiaj. A może
przypomnieć niektóre
z tych starych
„skompromitowanych"
haseł i apeli. Nie jako
historyczną już dzisiaj anegdotkę ale jako
motyw
do przemyśleń.
Niestety
sytuacji
kryzysowych nie da się rozwiązać przy pomocy
narad albo przeczekania,
że inni zrobią.
Jedyna szansa na wyjście z kryzysu to praca.
A.
Dyskretny urok
lask pieniędzy
w ogóle, a
już na
pewno
blask dużych pieniędzy
bywa rażący, szczególnie dla
tych, którzy blask ów widzą
w cudzej kieszeni. Jeżeli
w
„Azotach" mówi
się o
pieniądzach, to w pierwszej kolejności o firmach i zaraz potem o Funduszu Akcji Socjal
nej Młodzieży.
Wokół
tego
ostatniego narosło wiele mitów i wręcz niewiarygodnych
opowieści. Ze to niby «milionerzy, że
robią interes
na
prostych robotach, że to pach
nie
kryminałem.
Nic
więc
dziwnego, że pewnego
dnia
na biurku dyrektora ZA pojawiły się dwa anonimy, d o tyczące oczywiście FASM-u.
Anonim, jako forma korespondencyjna zasługuje na li-
B
i wysokość
wynagrodzenia.
Należność za wykonaną p r a cę oblicza się
według o b o wiązujących
cenników robót
i usług. Wiele szczegółowych
przepisów
dotyczących
F A S M - u znaleźć, można
w
wytycznych Zarządu G ł ó w n e go ZSMP w sprawie organizowania
prac,
zawierania
umów oraz dysponowania, wy
korzystania i kontroli finansowej środków Funduszu.
Głównie na tych dokumentach opierał się dział kontroli
gospodarczej.
Dokonano
również szczegółowej analizy
jednej z umów, tej mianowicie, która dotyczyła wymiany
chodników przy drodze zakład o w e j 7 8. Generalnie
rzecz
ujmując kontrola nie w y k a zała poważniejszych uchybień
dużej forsy
tość, a nade wszystko nie powinien być brany pod uwagę.
Podpisano je zresztą »zwrotami właściwymi dla klasycznej
powieści kryminalnej, a więc
„załoga" i „długoletni pracow
nik". Brakowało tylko pódpisu „życzliwy
co może sugerować spryt i fantazję autorów listów.
Dyrektor, jakkolwiek
mógł
spokojnie ten rodzaj korespon
dencji wrzucić do kosza, postanowił jednak sprawę zbadać,
kierując
się
zapewne
troską o zachowanie
dobrej
atmosfery wśród załogi i poczuciem odpowiedzialności za
firmę, którą kieruje. Sprawą
zajął się dział kontroli gospodarczej.
Nie w d a j ą c się w szczegóły
protokołu pokontrolnego <za-
w zakresie zasadności podejmowania prac przez' młodzież.
Takie są cenniki,
a zresztą
każda firma wzięłaby więcej.
Te wszystkie opowieści
o
bajońskich sumach,
zgarnianych
przez pracujących
w
F Ą S M - i e są
dość zabawne.
Ale wynika to chyba z nieznajomości podstawowych zasad, na których
funkcjonuje
Fundusz.
Spróbujmy
zatem
sprawę nieco rozjaśnić.
Tak
więc szacowna
nasza firma
ma do wykonania pewne pra
ce, np. wymianę chodników,
którą z braku własnych m o cy, musi zlecić mniejszej f i r mie. Jeszcze niedawno
nie
było pertraktacji. Robotę bra
ii ci, którzy specjalizowali się
w oki - eślonej dziedzinie.
Rachunek też
bywał
niemały.
i... nieporozumień
interesowanych
odsyłam
do
działu kontroli
gospodarczej,
gdzie uzyskają wyczerpujące
informacje),
warto
jednak
zwrócić uwagę na kilka f a k tów. Wszelkie reguły gry, j e żeli chodzi o Fundusz Akcji
Socjalnej Młodzieży, reguluje
Uchwała
Rady
Ministrów
nr 280 z 13.12.1973 roku.
W
Uchwale można między innymi przeczytać, że uspołecznione zakłady pracy mogą zlecać
organizacjom
młodzieżowym
wykonanie robót i usług w e dług zasad
obowiązujących
jednostki gospodarki uspołecz
nionej. Na wykonanie
prac
zawiera się umowę, która p o winna określać rodzaj
prac
zleconych do wykonania, prawa i obowiązki stron zawierających umowę oraz zasady
Biorąc to wszystko na chłopski rozum, najlepiej poszukać
takiego
wykonawcy,
który
weźmie za pracę mniej
niż
firma, a jednocześnie z a g w a rantuje terminowość i solidność wykonania. Te argumenty mają za sobą kolektywy
młodzieżowe,
wypracowujące
Fundusz. Zapyta ktoś, dlaczego tych prac nie mogą w y konać inni pracownicy Zakładów. Mogą, ale pieniądze za
pracę obciążają
zakładowy
fundusz płac.
Tym
samym
mniej będzie do podziału rnię
dzy załogę. Ktoś zyska, ktoś
inny
straci.
W
przypadku
Funduszu, wynagrodzenie nie'
obciąża funduszu płac. Są to
te same pieniądze,
którymi
(Dokończenie
na str. 7f
tłf. 6
G d y zapłonq
Nr 35 (9
„TRYBUNA KĘDZIERZYNSKICH AZOTOW'
wszystkie
świeczki
na
choince...
Foto:
Archiwum
Wigilią
lub wilią
nazywamy (od łacińskiego
słowa
vigilia — czuwanie)
tradycyjną uroczystą
wieczerzą
spoży
waną u wieczór
poprzedzają
cy święto
Bożego
Narodzenia.
U katolików
wigilia jest
wieczerzą
postną (głóumą
potrawą wigilijną
sq ryby). W Pol
sce przed rozpoczęciem
wiecze
rzy zebrani
przy stole
dzielą
się opłatkiem
i skałdają
sobie
nawzajem
życzenia.
W
krajach protestnckich
tradycyjną
potrawą wigilijną jest gęś łub
indyk.
#
-a
Jak
wiadomo
6
grudnia
przypada
dzień świętego
Mikołaja. Uchodził
on nie
tylko
za patrona pasterzy,
młynarzy
i żeglarzy
oraz panien na wy
daniu, ale również
za
opieku
na i dobroczyńcę
dzieci,
któ
re z utęsknieniem
wyczekiwa
ły na jego upominki,
wierząc,
że święty
Mikołaj
przybywa
z darami na ziemię na siwym
rączym koniu. Stąd też w nie
których
regionach
Polski
na
jego przyjęcie
stawiano
w ok
nie dwa naczynia. Jedno z wo
dą, a drugie z owsem.
Za Mi
kołaja
przebierał
się
najczęś
ciej mężczyzna,
który
chodził
po domach i egzaminował
dzie
ci, pytał o ich zachowanie
i
postępy
w nauce, a jak
trzeba było to i karcił rózgą. Zaw
sze jednak
czymś
obdarowy
wał, a niegrzeczne
dzieci
pocieszał i dawał możliwość
po
prawy. Tam gdzie Mikołaj
nie
dotarł, rodzice
w jego
imieniu podkładali
swoim
pociechom różne drobiazgi
i łakocie, spośród
ciastek
największe powodzenie
zyskiwały
zau)
sze „mikołajki"
z
piernika.
*
*
&
W okresie
świąt Bożego
Na
rodzenia
były bardzo
popular
ne podarunki,
które
powszech
nie określano
mianem
kolędy. Dawniej
prezenty
dawali
parafianie
proboszczom,
sąsie
SMACZNEGO
dzi sąsiadom, przyjaciele
przy
ja ciotom, panowie
sługom,
siu
dzy panom.
Uchwala
synodu
Piotrowskiego z 1628 r. pozwą
lała księżom w okresie
Godów
nawiedzać
domy swoich
wier
nych i zbierać kolędę.
Chodzi
li zwykle w towarzystwie
or
ganisty
lub
ministrantów,
sprawdzając
przy
tej
okazji
podstawowe
wiadomości
z ka
techizmu
i notując
dane
statystyczne
dotyczące
wizytowa
W ó j c i k A . — 13.12.83 — m. 7
zam 2660 TKA
ła w danym
gospodarstwie,
za tym
w środku
„obo
mieściła
się największa
k
ka, która miała
symbolizoi
aktualnego
pasterza.
W i
czasie
chrzestne
również
zapominały
o swych
cłm
niakach.
Zgodnie
z trądy
wręczały
im w
upominku
trowej
długości
plecioną ,j
kiełkę"
lub tychże
rozmiar
placek
zwany
„buchtą". C
niły to przez pierwszych i
dem lat życia
dziecka.
nych
rodzin.
Za czasów
Jędrzeja
Kitowicza
(XVIII
w.)
dostawali
oni za fatygę
prócz
pieniędzy
słoninę,
serki,
kury, zboże, len płótno.
Kolędo
wała także
młodzież
przebie
rając się za maszkary
lub ob
nosząc
po
wsi
szopkę
czy
gwiazdę. Otrzymywała
ona za
te występy
słoninę, kaszę
czy
ciasta
śuńątecznego
łk
-5'1Jł
'I*
'A
Obficie
sypały
się podai
w tzw.
„szczodry
wiecza
czyli w wigilię
Trzech Kt
li. Składano
je na pamtifl
darów, jakie złożyli Magou
ze Wschodu
nowo narodzon
mu Dzięcięciu
Jezus w s:a
ce betlejemskiej.
W wieci
ten chłopcy
w
niewielka
grupkach
chodzili
po w
po kolędzie
czyli inaczej z
nych szczodrakach.
Stojąc
oknem
lub za progiem iz
miarowo
uderzali
laskami I
głośno
skandowali
owacje,
których
m in. życzyli
zd^om
szczęścia
i jak
największy
zbiorów
w polu i przychowiti
w oborze. Gospodarz odwdzu
czał się za życzeniu
u'łaswi
„szczodrakami"
— bułeczki
mi łub precelkami
o wyszu
kanych kształtach. Wyp>ekaii
one były najczęściej
z osze«•
nej mąki. Na Śląsku do i:i'
siaj panuje
obyczaj
częsV
nia kolędników
ciepłą strj
W ostatnim dniu zapust-iy
chodzącym
^p wsi dziecto
poprzebieranym
za „maszka>
ry" dawano pączki lub ru:u
chy, niekiedy
z jednocjesnd
żartobliwą
informacją,
że ifl
mieście
rzeżnicy
rozrzucaj
po ulicach
kiełbasy
i kiszki,
a to niby dlatego, że już na®
chodzi
wielki
post
i ludzie
wędlin nie będą jedli. Niektó
re z nich miały nawet w :o
uwierzyć
i wyprawiać
się oo
smakołyki.
(i)
Na Podhalu
był
zwyczaj,
że kolędę, czyli tak zwane no
we latko, dostaawli.
domowni
cy i chrześniacy
w
przeddzień
Nowego
Roku.
Dla
każdego
członka
rodziny
gospodynie
piekły
po jednym
bochenku
chleba
To samo
robiły
dla
odchodzącego
ze służby
parobka. Piekły
też one dla pa
sierzy i pasterek
specjalne
pie
czywo,
które
nazywano
„oborą", a to dlatego,
że na
jejo
powierzchni
znaidowało
się
tyle klusek ile było sztuk byd
Inne, a j e d n a k
takie s a m e
A więc to jut Święta. D o m o w a krzątanina, porządki, zakupy. A
w s z y s t k o t o dla d w ó c h ś w i ą t e c z n y c h d n i . C z y w a r t o ? Na p e w n o
t a k , b o p r z e c i e ż g d z i e Jak g d z i e , a l e w P o l s c e Ś w i ę t a B o ż e g o N a r o d z e n i a to s p r a w a d u ż e j w a g i . C h o d z i p r z e c i e ż nie t y l k o o z a s t a w i o n y stół, o d r z e w k o i o m o ż l i w o ś ć w y p o c z y n k u . T o c o ś w i ę c e j .
Jest t o p r z e c i e ż ś w i ę t o r o d z i n n e . S p o t y k a m y się z b l i s k i m i , c z a s e m p o r a z p i e r w s z y o d u b i e g ł o r o c z n y c h Ś w i ą t . T a k to j u ż b y w a .
J a k i e będą t e Ś w i ę t a ? I n n e niż w s z y s t k i e p o p r z e d n i e , ale j e d n o c r e ś n i e t a k i e s a m e . I n n e , b o j e s t e ś m y j u ż c i u t starsi, b o t a k t r u d n o c o ś k u p i ć , b o z m i e n i ł o Się n i e c o w n a s z y m ż y c i u . T a k i e s a m e ,
b o przecież kolacja wigilijna, bo upominki, bo drzewko, bo przy
stole bliscy nam ludzie.
Ś w i ę t a są z n a k o m i t ą o k a z j ą d o w s p o m n i e ń . L u b i m y p r z e c i e ż o p o w i a d a ć . j a k t o b y ł o w d o m u r o d z i n n y m , j a k c z e k a ł o się na w i g i l i j n ą k o l a c j ę . A j a k i e ż to b y ł y p o t r a w y . W y m y ś l n e i s z y k o w a n e
t y l k o na tę j e d n ą j e d y n ą o k a z j ę . Ich s m a k p a m i ę t a się d ł u g o . D z i s i e j s z e Ś w i ę t a n i e są j u ż c h y b a t a k i e . N i e b a r d z o s t a j e c z a s u n a
p r z y g o t o w a n i e s m a k o w i t y c h dań, a i w sklepach trzeba s w o j e o d s t a ć . A l e te p o d s t a w o w e dania muszą b y ć . B e z w z g l ę d u na k r y zys i wszelkie inne przeciwności.
O k r e s Ś w i ą t , t o t a k ż e c z a s b i l a n s ó w . Nie t y c h w i e l k i c h , f i n a n s o w y c h . a l e n a s z y c h o s o b i s t y c h . C o z m i e n i ł o się w n a s z y m ż y c i u
o d u b i e g ł o r o c z n y c h Ś w i ą t ? Ile r a z y p r z e g r a l i ś m y , a ile b y ł o s u k c e s ó w ? Na te p y t a n i a k a ż d y m u s i s o b i e o d p o w i e d z i e ć s a m . O b y t e n
bilans był dodatni.
Ż y c z y m y więc wszystkim naszym Czytelnikom i tym, którzy niec h ę t n i e sięgają p o „ T K A " ' s a m y c h plusów, o b f i t e g o stołu, prezentu
pod choinkę, a przede wszystkim, by t e g o r o c z n e . Święta były i n ne, a jednak takie same. „
arp to chyba najpopularniejsza ryba słodkowodna. Mięso ma białe, soczyste, delikatne i aroma
tyczne.
Najsmaczniejsze
są
karpie ważące do 2 kg. Smakosze
przetrzymują
karpie
przed zabiciem przez
kilka
dni w czystej i często zmienianej wodzie, co skutecznie
pozbawia ryby zapachu mułu
stawowego, w którym przeby
wają z upodobaniem.
K
Karp figuruje na liście ryb
tłustych, ponieważ jednak nie
jadamy go często, nie jest to
skaza zbyt drastyczna.
W kuchni polskiej karp jest
rybą 'nr 1. Polskie tradycje
hodowli tej ryby sięgają XIII
w. W Polsce też wyhodowano
jedną z najszlachetniejszych
odmian karpia królewskiego.
Szczyt kal-piowy przypada u
nas na okres Bożego Narodzę
nia, jako że wigilia bez karpia dla
większości Polaków
byłaby nie do pomyślenia. Z
rdzennie polskich
przepisów
na przyrządzienie karpia moż
(potrawa wigilijna
Śląska)
Pasternak, seler, pora, pietruszka, 5 dkg
rodzynków, 5
dkg migdałów, 5—10 fig, 15
dkg czerstwego piernika, sok
z cytryny, butelka ciemnego
piwa, łyżka masła, sól.
Warzywa pokrajać na kawałki i ugotować wywar. Do
wywaru dodać pokrajane bakalie. Połowę utartego piernika zalać piwem, a gdy powstanie gęsta masa, dodać ją
u j wywaru. Następnie wsypać
resztę utartego piernika, wcis
nąć sok
z cytryny, włożyć
łyżkę masła, osolić i zagotować. Można podawać na słod-
#
MAKÓWKI
(potrawa śląska)
50 dkg maku, pół szklanki
mleka, 2 łyżki masła, 20 dkg
cukru, szczypta cynamonu, olejek migdałowy, 5 dkg rodzynków, 5 dkg migdałów, sól
i 3 mleczne bułeczki.
Mak dokładnie umyć, narno
czyć na noc, a potem ugotować. Po ostudzeniu i osączeniu dwukrotnie, następnie wło
żyć do rondla, dodać masło,
mleko, cukier, oraz pozostałe
składniki i wolno gotować. W
szklanej salaterce ułożyć war-
na by ułożyć wcale spory tomik. Staropolski karp w sosie piwnym z migdałami cieszy się podobnie jak polska
wersja
karpia po żydowsku
uznaniem
KARPw kuchni międzyna
rodowej. Karpie są rybami o
usposobieniu
flegmatycznym,
niezbyt
ruchliwym,
raczej
skłonnym do lenistwa, co nie
*
#
stwami pokrajaną bułkę i ma
sę makową, wierzch posypać
bakaliami.
*
v
&
KUTIA
MOCZKA
*
MAŁOPOLSKA
3/4 szklanki mleka, „OPYCHANEJ" bez łusek pszenicy,
szklanka maku, pół szklanki
płynnego miodu, bakalie, skór
Co kraj to obyczaj,
co chałupa to zwyczaj...
ka pomarańczowa
smażona,
2—3 łyżki słodkiej śmietanki,
łyżeczka cukru waniliowego.
Pszenicę zalać dwoma szklan
kami lekko osolonego wrzątku i gotować wolno aż się wo
da wygotuje, a ziarna rozkleją. Zostawić
w
garnku do
ochłodzenia.
Mak
sparzyć
wrzątkiem i 3—4 razy przepuścić przez maszynkę, a następnie utrzeć
w
donicy z
miodem, cukrem i cukrem wa
niliowym na jednolitą masę,
a po wystudzeniu wymieszać
z wystudzoną pszenicą.
W
tej
postaci podawano
kutię na wsi w dawnych czasach.
Aby nabrała bardziej
wyrafinowanego smaku należy jeszcze dodać
przyprawy
korzenne i owoce pokrajane
w paski i słodką śmietankę.
Można dosłodzić cukrem pudrem. Przed podaniem na stół
można ją wstawić do lodówki.
Zamiast pszenicy, można także
użyć pęczak lub ryż (od tego
zawsze korzystnie wpływa na
ich zdrowie. Dlatego hodowcy
często do stawu zamieszkałego przez karpia
wpuszczają
kilka szczupaków, aby rozruszać głównych lokatorów.
Istnieje przesąd, że złocista
łuska
karpia
królewskiego
podanego na Sylwestra ukryta w portfelu daje pieniądze...
*
* *
*
USZKA
Maleńkie pierożki
nadziewane
farszem (grzybowym,
ostaniego
konieczna
szczypta cynamonu).
#
*
jest
#
WIGILIJNE KLUSKI
Z M A K I E M P O POZNAŃSKU
35 dkg mąki, 1 jajo, sól, wo|y*
da, 25 dkg maku, 3 łyżki cu- 1
kru lub miodu, cukier wanilio
wy, smażona skórka pomarań
czowa, 5 dkg rodzynków.
Z mąki, jaja, wody i odrobiny soli zagnieść ciasto jak
na makaron, dobrze wyrobić
i cienko rozwałkować. Pokrajać w paski lub kwadraciki, ,,
Ugotować i przelać zimną wo i
dą.
Mak dwukrotnie sparzyć, od
cedzić i 2—3 razy przepuścić
przez n>aszynkę. Utrzeć w do
nicy dodając
bakalie, miód
lub cukier. Wymieszać starań
nie i połączyć z ugotowany-^
mi kluskami. Bakalie przedtem sparzyć gorącą wodą i
dobrze osdączyć.
(I)
mięsnym, z kapustą, rybami):
Nazwę swą zawdzięczają temu, iż kształtem swym przypominają ucho. Na uszka kra
je się cienko rozwałkowane
ciasto na kwadraciki o boku
3—4 cm, składa się je po prze
kątnej, nadziewa i różki podstawy uzyskanego trójkąta i
zalepia się ze sobą. Uszka nadziewane farszem grzybowym
podaje się w wigilię do czerwonego barszczu.
TRYBUNA KĘDZIĘRZYŃSKICH
Nr 35 (922)
NASZ
FEirrroN
ewną tradycją,
tak już
można poi< n dzieć, stały
się
w
naszym
kraji
kompleksowe
inspekcje,
przeprowadzane
w ? ożnyen
jednostkach
gospodarczych
i terenowych,
w tym ak.ze w wo
jewództwach.
D>-żą więc v;ojewodowie,
bo jak
przyjadą,
to już coś znajdą, nie ma siły. Gorzej,
gdy po
pewnym
czasie przyjadą
po raz drugi
i zapytają, co się zmieniło. Ta
ki właśnie
zaszczyt
spotkał
Opolszczyznę.
Efekty
znamy,
to znaczy wiemy, że
wojewodę odloołano.
P
Do sprawy
tej można
podejść z ciwóch stron.
Można
mianowicie
sttoierdzić,
że był
(jest-) bałagan, że
administra
cja nie wypełnia swoich
obowiązków
i dobrze
się
stało.
Ale można też inaczej.
Czy
inspekcja
była
rzeczywiście
kompleksowa
i czy jest u nas
aż tak ile?
Trudno to tak
jednoznacznie ocenić.
Bo, że nie
jest
lospaniale, to wiemy.
Polemizowałbym
jednak z tym, kto
twierdzi,
że województwo
opolskie, to już kompletne
dno
administracyjne.
Jeżeli
chcielibyśmy się pocieszyć, to moż
na wymienić
co najmniej
tuzin województw
gorszych
i
drugi tuzin
równorzędnych.
Str. 7
się jednak, ze z tym
naszym
wstydem coś nie tak, bo wyt
knięto nam to i owo.
Telewizja
jest jak
zawsze
na bieżąco. Pewnego
razu po
stanowiła
zrobić
mini
serial,
poświęcony
inspekcjom
w wo
jewódziwach
suwalskim
i opolskim.
Na pierwszy
ogień
poszły Suwałki,
chyba
jako
przykład pozytywny,
gdyż ocenę otrzymały pozytywną.
Pa
trzę w telewizor
i jakoś nie
wszystko, żeby publicznie
wy
ciągnąć wszystkie brudy, żeby
powiedzieć
wprost i bez ogró
dek co się to też na tej O poisz
czyżnie dzieje.
Gadane
ma,
więc mu jakoś
idzie.
Przez
ekran
przewijają
się
jakieś
ruiny, którę już kilka lat te
mu miały pełnić rolę
domu
opieki społecznej. Same wyma
gają opieki, co widać
gołym
okiem. Dlaczego
nie
pełnią?
Nie ma pieniędzy, są inne waż
widzę
żadnego
pozytywnego
przykładu
rodem z
Suwałk.
Tu bałagan, tam
niekompeten
cje, gdzie indziej szpital nabity, jak autobus w godzinach
szczytu. Patrzę dalej,
myśląc,
że może na koniec
zachowoAi
jakąś bombę, która da przy
kład dla kraju
i
zagranicy.
Nic jako,ś nie wybuchło i szcze
rze się zawiodłem.
Po
raz
drugi pomyślałem
i
doszedłem do wniosku, że skoro w
Suwałkach dzieje się tak dob
rze, to Opolszczyzna
musi wy
paść wprost
rewelacyjnie.
Nazajutrz
druga część
serialu i już mamy Opole.
Dociekliwy
dziennikarz
robi
ne potrzeby.
Oto
dociekliwy
dziennikarz
bierze pod mikro
fon (nóż?) naczelnika
gminy.
Wytyka
opieszałą pracę
urzę
du i to, że nie ma
kompletu
aktów
prawnych.
Naczelnik
mówi,
że ma taką
rotację
kadr, jak czołowa drużyna pił
karska i sam nie nabył
jesz
cze doświadczenia.
Mieszkaiicy gminy
nie narzekają
na
naczelnika. Chyba w myśl za
sady, że trzeba szanoioać
to
co się ma, bo przyjdzie
nowy
i może być
gorzej.
Gwoździem
tego odcinka se
rialu była masarnia w Nysie.
Brudno podobno i niehigienicz
nie. Szef firmy
nie
bardzo
wie o co chodzi, ale nadrabia
miną.
W skali województwa
problemu nie widzę, chociaż
w
tym mam nadzieję
jednostko
wym przypadku kierownik
już
wcześniej
powinien
przejść
na inne, równie
Odpowiedział
ne stanowisko.
Ale jest afera,
bo brudno. Afera
na
miarę
niekompetencji
wojewody.
Tak, jak za pierwszym
razem, czekam na bombę,
która
położy Opolszczyznę
na łopat
ki. Znowu niewypał, i tak ja
koś głupio. Niby fatalnie,
ale
argumenty
cieniutkie.
Na dobrą sprawę
nie
zauważyłem
w programie
ani jednego
argumentu, przemawiającego
za
tak surową karą. Skoro w Su
wałkach tak źle i dobrze, to
dlaczego w Opolu tak dobrze
i źle? Jedynym logicznym
wy
tłumaczeniem
może być
tylko to, że program
chłopakom
nie wyszedł.
Może
pomieszały się scenariusze
albo coś w
tym rodzaju.
Mówią, że w Suwałkach
le
piej, chociaż wydaje
mi się,
że niezupełnie.
Mimo
oceny
prawie
niedostatecznej
dla
Opola, ale to już zupełnie
in
na historia.
(jaw)
w Suwałkach lepiej
Mówią,że
Opolszczyzna
zawsze
słynęła porządkiem,
dobrą
pracą
i spokojem.
Nasze
rolnictwo
jest przodujące,
a
przemysł
też nie obija się w ogonie. Na
wet to budownictwo
mieszka
mowę,
jakkolwiek
na miesz
kanie odczekać
trzeba
swoje,
nie jest najgorsze.
Zaznaczam,
że cały czas mówię w odniesieniu do sytuacji
w pozosta
•łych województwach,
bo tylko tak można oceniać.
Gdyby
bowiem
przyszło przyjąć
bez
względną skalę ocen, to przed
dwóją nie uchroniłby się nikt.
Porównując
więc nasze
woje
wództwo z innymi, nie mamy
się czego
wstydzić.
Okazało
AZOTÓW"
sza. Droga do udziału w pracach FASM dla
nikogo nie
jest zamknięta. Kto chce poświęcić swój czas wolny
i
trochę poćwiczyć mięśnie może sam spróbować tego „słodkiego" dorabiania się. Oczywiście lepiej i przede wszystkim wygodniej krzyczeć, że
odchodzą wielkie kanty. Ale
to kwestia
wyboru.
Chcesz
spróbować — przyjdź do Zarządu Kombinatu ZSMP, robota na, pewno się znajdzie.
Pamiętaj tylko, że to co zarobisz będziesz mógł przeznaczyć na cele, o ktdrych wyżej. Co się zaś tyczy owych
20 procent, które pobiera ZK
ZSMP, to trzeba pamiętać, że
środki te przeznaczone są na
działalność organizacji,
na.
wszelkiego rodzaju dofinansowania
imprez
zakładowych
(hp. spartakiada), na wyciecz
ki dla kół ZSMP, itd. Tych
pieniędzy także nikt do ręki
nie bierze.
D y s k r e t n y
u r o k
dużej forsy i... nieporozumień
(Dokończenie
ze str. 5)
płacimy firmom obcym. Jest
więc tak, że złotówka złotówce nierówna, co stanowi pewien fenomen naszych przepisów finansowych.
Myli się ten, kto sądzi, że
pieniądze zarobione w ramach
Funduszu trafiają ot tak sobie do kieszeni pracujących.
Nic
podobnego. Powiedzmy,
że wykonaną robotę wyceniono na 300 tys. zł.' Pieniądze
te zakład przekaże na konto
FASM. 20 procent
tej sumy
zatrzymuje organizator prac,
a więc
Zarząd
Kombinatu
ZSMP. Pamiętajmy, że nie są
to „żywe" pieniądze, ale zapis na koncie. 3 procent odsyła się do Zarządu Miejskiego ZSMP, 1 procent do Zarządu Wojewódzkiego i 6 pro
cent do
Zarządu Głównego.
Pozostałe 70 procent pozostaje do dyspozycji
kolektywu,
który pracę wykonał.
Kolektyw może więc dzielić
pieniądze
według
własnego
uznania. Nie może jednak tego robić
zupełnie dowolnie,
gdyż stosowne przepisy wyraźnie mówią, co i jak. Kolektyw ma więc prawo wykorzystać środki będące w jego
dyspozycji
na
działalność
brońca sądowy, 27) rodzaj zapinki, 30) radość, zadowolenie,
31)
rymowana
łamigłówka,
32) rodzic, 34) łyżwy na kółkach, 37) starsza od waleta,
38) zabieg agrotechniczny.
KTRZYŻÓWKA
Pozionio: 1) trudność, przeszkoda, 5) niezbędne w kuźni, 9) narząd wzroku, 10) najdłuższy bieg lekkoatletyczny,
11) przystań na szlaku wodnym. 12) owad kąśliwy, 14)
przymiar z podziałką, 15) cząstka elementarna o dodatnim
ładunku, 16) głos lwa, 18) za
padnia sceniczna 21) orzeczenie sądu, 23) zasypka osuszająca, 25) gospodarka, 26) odmiana kwarcu, 28) ze stolicą
w Katmandu,
29) jednostka
natężenia
oświetlenia,
33)
strój żałobny, 35) wariant, odmiana, 36) tor, po którym porusza się ciało niebieskie, 37)
„Trybuna
Kędzierzyńskich
Azotów"
spód naczynia, 39) w kawie,
40) ruch obrotowy, 41) surowiec na opium, 42) siła pociągowa środka komunikacyjnego, 43) sztuczne włókno.
Pionowo: 1) statek powietrz
ny, 2) lekka ażurowa tkanina,
3) drugi
pokos trawy, 4)
wnętrze brzucha, 5) narzędzie
rolnicze, 6) kubeł, 7) dzieci,
8) kolonista, 13) lekkie tworzywo izolacyjne, 16) plac tar
gowy, 17) dokuczliwy owad,
19) waltornia, 20) niedopałek
papierosa, 21) koreański złoty,
22) stępka,
23)
pierwiastek
chemiczny, 24) kędzior, 26) o-
„FRANT"
programową ZSMP, uzupełnienie wkładu mieszkaniowego, dofinansowanie
budowy
domków jednorodzinnych, dofinansowanie
spłat
kredytu
MM, udzielanie zapomóg losowych do wysokości średniej płacy krajowej, udzielania pomocy finansowej członkom kolektywu, otrzymującym nowe mieszkania do wysokości 50 procent maksymalnej wartości kredytu MM (a
więc 75 tys. zł), dofinansowanie rajdów, wycieczek, obozów i wszelkiego rodzaju kur
sów podnoszących kwalifikacje. To z grubszą tyle.
W
żadnym przypadku nie może
być sytuacji, w której członek kolektywu
dostaje „żywą" gotówkę za pracę. Może
być jednak tak, że otrzymując pomoc na zagospodarowanie nowego mieszkania, po
przedstawieniu rachunków za
zakupione sprzęty, otrzymuje
zwrot gotówki, przy czym do
wysokości 75 tys. zł. Jest to
zresztą pomoc jednorazowa i
po wyczerpaniu limitu 75 tys.
zł ten punkt korzystania
z
FASM
jest zamknięty.
Nie
można więc mówić o tym, że
niektórzy dorabiają się tym
sposobem wielkich fortun.
I rzecz chyba
najważniej-
1
10
[2
f 1
M
9
ki
i 4
a
9
f '
f 1
U
!
? ^
k 4
1H
10
19
f ^ 25
k i
LI
ri
ki
li J
17 M
ki
Ib
22
21
r ^I f
32
r i
15 j :
FI
39
6
5
ki
f '
ki
'S
H
kA
26
„Trybuna Kędzierzyńskich Azotów" — Pismo Załogi Zakładów Azotowych „Kędzierzyn". Wychodzi co 10 dni Redaguje zespół w składzie: Bolesław Karcz — redaktor
naczelny, Janusz Wąsewicz — z-ca redaktora naczelnego.
Andrzej Hynek — publicysta, Iwona Strzelewicz — redaktor, przy współudziale społecznego Kolegium Izabela Gawron — przewodnicząca, Jerzy Bigos, Adam Gurgul, Daniel
Fudyma, Ludwik Podruczny, Andrzej Rygorowicz. Henryk
Sterkowicz, Zenon Siwiec, Władysław Tuman.
Sekretariat — Zofia Siwieć, fotorepor. r — Bogusław Ro-
S
3
12 U
W
Rozwiązanie prosimy nadsy
łać w terminie 15-dniowym
od chwili ukazania się numeru na adres Redakcji z dopiskiem na kopercie „krzyżówka". Wśród Czytelników którzy nadeślą prawidłowe rozwiązanie krzyżówki, rozlosowane zostaną nagrody książkowe.
2
Napisanie anonimów do dyrektora kosztowało
zapewne
ich autorów sporo wysiłku.
Zmęczyli się biedacy, ale za
to jaka satysfakcja.
Zanim
kolejny raz sięgną po długopis może spróbują
popracować, ale po południu,
kiedy
ich koledzy udadzą się na piwo do „Balbiny". Ciekawe co
wybiorą.
W
każdym
razie
FASM czeka na potencjalnych
milionerów.
Życzymy powodzenia.
(JAW)
1
ki
f
f 1
H
t é
f
ki
"
ki
k i
23
i
ki
«
IH
W
29
f *
h J JH
f
k i
ri
k4
k i
k i
ki
ki
k i
kd
1
f i
ki
jf
Li
36
ki
r
1
HO
w
gowski, redaktor techniczny — Zygmunt Nowak, korekta
— Elżbieta Szatan.
Adres Redakcji: Zakłady Azotowe 47-223 Kędzierzyn— Koźle, budynek internatu Zespołu Szkół Zawodowych nt
118 pokój 109. Telefon centrala — 320-21 (29), wewnętrzny
— 21-65 (sekretariat
— redaktor naczelny) oraz 30-19
i 35-10 Telex — 0732331. Nie zamówionych
materiałów
redakcja nie zwraca Redaktorzy przyjmują» interesantów
Codziennie w godzinach od 10 do 13.
!
H ' 5
Zam. 2660-1300-83 400.'
p o c z ą t e k zimy jest-dla lekkoatletów o k r e s e m w y t c h n i e nia jeżeti oczywiście chodź; o starty
W treningu
' n:c może b y ć przerw bo przecież już tera/. zawodni ęs przygotowują się do sezonu przyszłorocznego o r a /
d;>
startów g a l o w y c h . O c e n i a j ą c sezon tegoroczny należ}
chyba uznać g o za udany
N a j w i ę k s z y m plusem jest rzecja-na a w a n s sekcji do 1 ligi. a to przecież samo nie p r z y szło
/
W sekcji la M Z K S ..Chemik" szkol: się łącznie grupę
o k o ł o 120 z a w o d n i c z e k i zawodników
Kadra t r e n e r s k o - i n struktorska ..składa s»ę z 9 szkoleniwców. zatrudnionych na
p e . n y m lub na pół etatu. Na mistrzostwach Polski /.o
ylismy 1 złoty medal (Janusz Trzeptzur
skok w'.wy : 2
srebrne (Lidia Kańtoch — s i e d m i o b ó j i Helmut Kneger
kula) oraz 1 medal o r ą z o w y (Stanisław Grabowski
dvsk). W y m i e n i ć jeszcze "nożna IV m.ejsce sztafety 4 400
m kobiet IV miejsce A. Czyża w kuli III miejsce .1. Kańtoch w tyczce : VIII miejsce 1S. Buk na 830 m W
aiow y c h Mistrzostwach Polska zdobyłyśmy 2 medale sre n i y
U. Kricger i b r ą z o w y li. Itak na 800 tn W bilans e o o kc-n®ń nie może zabraknąć w y n i k ó w , osia-m etych p o a c / s
X O g ó l n o p o l s k i e j Spartakiadzie Młodzieży
Dwa
med';te,
srebrny, i b r ą z o w y zdób via .1. Barska v\ biegu 11.3 200
400 m. W d-ziesięciolKłju TV byia L. Mkda. w dv>kr VTI
V1TT mieisća zairl-i W. Duda i M. Ma.tkr7<k
I
j
W y s t g w a ryb akwariowych, ja zwykle cieszyła się dużym powodzeniem hodowców
i zwiedzających.
Zdjęcie:
B.
Rogowski
Zobaczyć Nematopomus Netroply... Jaki był
ten sezon?
Od kilku lat w Z D K „ C h e m i k " o b o k wielu zespołów a r tystycznych i kółek zainteresowań działa kilka grup h o b b y s t y c z n y c h , Dużą a k t y w n o ś ć
przejawia m. tn. grupa h o d o w
c ó w r y b a k w a r i o w y c h zwana
oficjalnie akwarystami. -
Ten blisko 5 0 - ó s o b o w y zespół - zrzeszony w kędzierzyńskim O k r ę g u Polskiego Z w i ą ż
ku - A w a r y s t ó w o d kilku lat
systematycznie
- prezentuje
s w ó j d o r o b e k na pokazach i
w y s t a w a c h . W pierwszej p o ł o w i e grudnia akwaryści
kędzierzyńscy wspólnie z zaproszonymi h o d o w c a m i z Opola
i Bielska-Białej,
zaprezentowali kędzierzynianom
kilkadziesiąt g a t u n k ó w r y b a k w a r i o w y c h . W liczbie tej znalaz-
ło się kilka unikalnych g a t u n k ó w w Europie i
kraju.
Po raz pierwszy pokazano pu
blicznie p o ł u d n i o w o - a f r y k a ń skie
ryby
sprowadzone
do
Europy w 1979 roku. Okazy
te z gatunku pielęgnic • nie
•mają jeszcze polskiej nazwy,
znane są pod nazwą łacińską
Nematopomus Netropiy.
-- U-mkatem była
afrykańska
Tilapia z a d o m o w i o n a w P o l s c o ' . zaledwie
od
miesiąca
•ora?, duma
kędzierzyńskich
hodowćów
ryba
o
nazwie
-Uaru Amhiacanthoides. pocho
dząca
z Amazonki,
bardzo
trudna w h o d o w l i w
ńaskej
strefie klimatycznej.
K ę dzi e r zy ń s cy
akwaryści
k a ż d o r a z o w o w czasie trwania
wystawy
organizują
giełdy
r y b i roślin. T e g o r o c z n a giełda cieszyła się w y j ą t k o w y m
zainteresowa n iem. • Sprzedano
• na niej sporo roślin i r y b p o chodzących z nadwyżek hodowlanych.
Osiągnięcia
hod o w l a n e kędzien.ynian w y s o ko oceniane są w skali kraj o w e j . Podczas o t w a r c i a wystawy
wiceprezes
Polskiego
Związku Akwarystów wręczył
'najbardziej aktywnym i długoletnim
członkom
złote
i
srebrne
odznaki
Związku.
Złote H o n o r o w e odznak}
otrzymali
Zdzisław Burda
i
Czesław DrynoU, srebrną o d znaką
udekorowany
został
Józef Nandzik.
(BOR)
Szachy
w
ś
r
ć
d
junaków
W ZUK
-„ C h e m i k "
rozegrany
został 3 g r u d n i a W o j e w ó d z k i T u r
n t e j S z a c h o w y O H P , k t ó r e g o 01
g a n i z a t o r e m b y ł nasz 20—7 O H P
przy ..Azotach' oraz Komenda Wo
jewódzka OHP.
W turnieju d r u ż y n o w y m
zwyc i ę ż y ! z e s p ó ł 26—7 O H P p r z y , . A z o
t a c h " , w y p r z e d z a j ą c o pól p u n k ta d w a n a s t ę p n e h u f c e z n a s z e g o miasta — 26—9 O H P i 26—5
OHP.
W turnieju indywidualr.ym nasi s z a c h i ś c i n i e o d n o t o w a l i s u k c a
s ó w . Z w y c i ę ż y l i j u n a c y s p o z a na
s z e g o miasta, a w i ę c :
Andrzej
J a k u b o w s k i z O p o l a p r z e d Ht*rnardem Kozubskim
ze
S u w lec
Op. i J e r z y m Gruchóleni z Nysy.
Wśród k a d r y n a j l e p s z y m
okazał się S t e f a n M a j o cli
z
Opola
p r z e d .Janem W ą s i k i e m ze Strze
lec O p . i Z d z i s ł a w e m B u r d z y m z
Kędziei/yna-Kożla.
Miarą osiągnięć i poziomu z a w o d n i k a , jest miejsct
storę z a j m u j e w tabelach najlepszych w y n i k ó w . W 1988 roku
n a j l e p s z y k r a j o w y rezultat w skoku w z w y ż
osiągnął
.1.
Tr/.epi/ur, S. Grabowski sklasyfikowany jest na 11 m i e j scu w dysku i X I V w kuli. L. Kańtoch II p o z y c j a w s i e ó m i o b o j u . II. Krieęer, 11J w kuli. A . Czyż — IV w kula,
B. Bąk. G. Gach, D. Dziak i .1. Barska — IV w sztafecie
4> 400 m. O p r ó c z w y m i e n i o n y c h jeszcze kilka z a w o d n i czek i z a w o d n i k ó w mieści się w pierwszej „ d w u d z i c s i c e "
W reprezentacji Polski w"~tym roku wystąpił .1. T r z e p i zur, S. Grabowski. II. Krieser i W. Duda. O p r ó c z w y m i e n i o n y c h do kadry i rezerwy kadrv n a r o d o w e j należą A.
Czyż, B. Bąk i J. Barska.
Zarząd sekcji uznał więc bieżący sezon za udany. W i e lu z a w o d n i k ó w poczyniło znaczne postępy. Było kiika m.. łych niespodzianek. Jednocześnie nie można z a p o m i n a ć
e
kilku z a w o d n i k ó w osiągnęło mniejsze postępy niż n a . e żalo się spodziewać. N a j b a r d z i e j bolesne jest to w g unie
m ł o d s z y c h z a w o d n i k ó w , którzy przecież stanowią naturalne
zaplecze dla grupy seniorów. Jeżeli o
młodzieży
mowa,
w s p o m n i e ć trzeba o współpracy ze szkołami. Nie jest to
c h y b a n a j m o c n i e j s z y punkt sekcji, chociaż organizuje s.e
różnego rodzaju z a w o d y międzyszkolne i spartakiady, gdzie
n a j ł a t w i e j . Wyłonić rokującą nadzieje - s p o r t o w e m l o d / e ..
Na ' u s p r a w i e d l i w i e n i e takiego s la tai- rzeczy można p r z y t o czyć. argument niedostatku sprzętu s p o r t o w e g o (dotycz? •»'
r ó w n i e ż zawodników k l u b o w y c h ) oraz skromną bazę szkOiC
niową. która nie pozwala na szerszą w s p ó ł p r a c ę ze s z k o łami. Sprzęt i baza to problem o d d z i e l n y , w y m a g a j ą c y o sobnego o m ó w i e n i a .
Plany sekcji lekkoatletycznej na rok następny są dość
ambitne, c h o c i a ż nie przerastają możliwości Klubu. P l a n u je się m o d e r n i z a c j ę bazy lekkoatletycznej
na
stadion e
„ K u ź n i c z k a " , przeniesienie rzutni na jedno z boisk t r e n i n g o w y c h za halą w i d o w i s k o w o - s p o r t o w ą .
oraz
rozszer:; c
w s p ó ł p r a c ę ze szkołami naszego miasta i z o śród kam \v
Nysie i G ł u c h o ł a z a c h Spośród zadań s p o r t o w y c h n a j w o l niejszą w y d a j e się p r z y g o t o w a n i e J Trzepizu-u do u d / / " u
w Igrzyskach Olimpijskich w Los Angeles. Z a d a n i e m ;•»•;miarę naszych możliwości jest r ó w n i e ż ' z d o b y c i e 5—fi m dali w mistrzostwach' Polski i 8 4 medali w Ogółu
skiej Spartakiadzie Młodzieży Z a ł o ż o n o r ó w n i e ż
iti ; s nie zespołu w ! Irdze 1 z a k w a l i f i k o w a n i e zespołu j
rów do grona 25 najlepszych w kraju. P o n a d t o m ó w . - e
o w ygraniu w o j e w ó d z k i e j rywalizacji ÓSM i
m i - ; d w
o r a z uzyskanie 35 -40 s p o r t o w y c h klas młodzieżowych.
; •
zobaczymy
(.i>
0»
Dobrze? Niedobrze?
co „zamieszać"
w grupie może z powodzeniem.
Biadolić me ma co. Mogło być gorzej. Weźmy
taką gru]M_j IV:
Francja, Jugosławią,
NRD i na
dokładkę Bułgaria. O Luksemburgu
wspominać nie warto. Cztery dobre
drużyny i tylko dwa premiowane
awan
sem miejsca.
Doprawdy,
typowanie
kandydatów
do awansu w 'e.j grupie jest zajęciem
karkołomnym.
Napzych zachodnich
sąsiadów
potraktowano
po macoszemu,
zaliczając
ich do trzeciego
koszyka.
Zasłużyli chyba
na lepsze
traktowanie
i
zapewne
będą chcieli
to
udowodnić
na boisku.
dę. Jesz mą oczywiście
reprezentacja Belgii. Fakt, żeśmy
ostatnio
z
mą wyprali, jest już faktem
historycznym.
Tymczasem
historia
nie
zaiosze lubi się
powtarzać.
Żeby
wyprzedzić
Belgię
nie
wystarczy
wygrać
w
bezpośrednich
spotkaniach.
Trzeba jeszcze
pokonać
w przekonywujący
sposób dwie
pozostałe reprezentacje.
Grecję
mamy
rozpracowaną
niby, bo przecież
iv
Jest chyba sporo prawdy
w tym
stwierdzeniu,
że poziom
europejskie
go futbol u wyraźnie
się wyrównał.
Już nic Anglia. RFN i Włochy
są
czołowymi
zespołami „starego"
kontynentu.
Po piętach im depczą
inne
drużyny,
którym
nie odpowiada
rola „kopciuszków".
Włosi
o
awans
nie muszą się martioić.
Dla
icszystkich poozstałych
drużyn
europejskich jest to jednak poważne
zmartwienie.
(LOB)
Czas ten nie jest znowu laki odległy. W maju przyszłego
roku roz
poczną się mecze
eliminacyjne,
by
zakończyć
się w listopadzie
1985 r.
Dobrze byłoby przed listopadem
zapewnić sobie p r e m i o w a n e
awansem
do puli finałowej
miejsce.
A
więc
wygrać
w grupie.
W realizacji
lego ambitnego
zadania widać
jedną,
ale za to dużego kalibru
przeszko-
MIĘDZY
KIBICAMINAMI
o i zaczęło się. Ponoć St> milionów
telewidzów
zasiadło
przed odbiornikami
by
oglądać losowanie
MS w Meksyku.
Gazety napęcznialy
od spekulacji
kto
jakie ma szanse.
A'a
londyńskiej
giełdzie bukmacherzy
przyjmują
zakłady. Najwyżej
stoją akcje
Brazylii, p o t e m Argentyny,RFN i Włochóicr. Nasi raczej
nie stoją
wysoko w tym przetargu.
Tym
bardziej,
że najpierw
trzeba wygrać grupą eIrminacyjną.
N
„Los niczego
nie załatwi" -— mówił jeszcze
przed losowaniem
Piech
niczek.
Trzeba
mieć zesiió!
Z bu.dowg takiego zespołu jesteśmy
jednak jak na razie daleko
w
lesie.
Czy trener
dążi* na czas?
lidze greckiej
grają nasi
piłkarze
(choćby
Kmiecik),
greckie
zespoły
trenują
nasi fachowcy.
Trzeba
oędzie więc zwrócić
się do
Gmocha,
którego
specjalnością
jest
zakładanie „banku informacji",
by nam taki „bank"
na temat greckiej
drużyny narodowej
przygotował.
Gorzej będzie z Albanią. Nie mamy w tytm kraju swoich ludzi, in-
formacje
o tej drużynie
są
raczej
skąpawe
Świeżo
w pamięci
mamy
za to pojedynek
tego zespołu z dru
żyną RFN, którego
stawką (dla dru
żyny
RFN) byl awans do
finałów
ML'. 1 co? Owszem,
wygrali
byli
mistrzowie
świata, ale nie było to
zwycięstwo
przekonywujące.
Na aicans do meksykańskich
finałów
to
ten zespół nie ma szans, ale co nie-
y