Ile to kosztuje?
Transkrypt
Ile to kosztuje?
Marketing Marketing g Ile to kosztuje? żeczce), inne czynności zlecając już niezależnym warsztatom. Cena usługi, jaką oferuje warsztat, powinna być więc niższa, niż wartość, jaką ta usługa ma dla klienta. Działania długofalowe Poniżej zaprezentuję kilka działań, które długookresowo może stosować warsztat w swojej polityce cenowej. Ceny usług dla różnych segmentów klientów mogą być zróżnicowane. Dzieje się tak choćby z powodu oferowania rabatów dla stałych klientów czy dla firm. Różne ceny mogą być także stosowane podczas wahań popytu i podaży – niższe można zaaplikować, kiedy w serwisie pojawia się mniej kierowców, aby ich przyciągnąć i pokryć choćby koszty stałe funkcjonowania firmy. Ceny usług mogą się różnić także w zależności od skomplikowania wykonywanych prac. Czynności obsługowe będą tańsze do wykonania, a naprawy wymagające wiedzy technicznej droższe. Jest to naturalne, jako że te pierwsze może wykonywać uczeń, te drugie – tylko specjalista. Tak więc na plakatach, ulotkach, w Internecie będzie można komunikować ceny czynności eksploatacyjnych (np. wymiany klocków wraz z klockami), oczywiście skalkulowane w oparciu o niższe koszty. Ceny Ceny usług to gorący temat. Przyjrzymy się mu z perspektywy, kt którejj nie któ i zawsze bi bierze się pod pracy serwisu. d uwagę w codziennej d Cena, ale za co? to, że o ile zbyt wysoka postrzegana cena zapewne jest dość dużą barierą skorzystania z usług po raz pierwszy, to już źródeł odejścia klienta należy szukać przede wszystkim w połączeniu wysokiej ceny z negatywnymi elementami jakości naprawy i obsługi! Cena jest zawsze za coś, a nie jest bytem samodzielnym. Ciekawe amerykańskie badania ( Jolanta Mazur, Zarządzanie marketingiem usług, Difin, Warszawa 2002, s.103) wskazują, że klienci rozstają się z firmą m.in. z następujących powodów (podaję tylko trzy najważniejsze): błędów (44%), czyli jakości usług; interakcji z personelem (34%), czyli braku troski, niegrzecznego zachowania, braku szybkiej reakcji itp.; cen (30%) – zbyt wysokich, oszukańczych. Jakie potrzeby i wartość usługi, taka cena Tak jak podejrzewaliśmy, wysoka cena ma dla klienta znaczenie. Ale też okazuje się, że tylko 9% z osób ankietowanych w tym badaniu wymieniło cenę jako jedyną przyczynę rezygnacji z usług firmy. Oznacza „– Co oni cię kosztują, Endelman? – zapytał cicho Grosglik. – Sto rubli i kolację, ale to warto tysiąc, bo się goście dobrze bawią”. To cytat z „Ziemi obiecanej” Władysława Stanisława Reymonta. No właśnie 38 Fota FORUM – cena jest isto istotna z punktu widzenia wartości usługi, jaką ma ona dla klienta. W tym przypadku Wtymprzypadk przypadk cena występu była znaczzadowolenia gości nie niższa niż wartość w który byłby w stanie i prestiżu iż gospodarza, d zapłacić dużo więcej. Podobnie jest w serwisie: dla różnych odbiorców usługa będzie miała różne znaczenie i wartość. Inne dla firmy otrzymującej pojazd z umową najmu długoterminowego, inne dla klienta indywidualnego. Nieznająca się na obsłudze samochodu osoba, za to majętna i ceniąca swój czas może przyjeżdżać do ASO nawet na wymianę opon i wycieraczek, w ogóle nie myśląc o tańszych rozwiązaniach. Taksówkarz zapewne wie sam, co powinno być naprawione w jego samochodzie, sam kupuje część i jedzie do znajomego warsztatu, by tam tanio ją wymienić – nie ceni on zapewne wartości dodanych oferowanych przez warsztat, a czasu ma dużo, więc także go nie ceni. Z kolei posiadacz kilkuletniego auta będzie być może wykonywał przeglądy w ASO (cenne stemple w ksią- Gwarancja jest bardzo istotnym elementem komunikacji marketingowej. Redukuje ryzyko skorzystania z usług i zmniejsza opory cenowe klientów. Polecam więc stosowanie gwarancji na robociznę, gdyż części mają zwykle gwarancję producenta. Tak na marginesie: to sprzedawca części, czyli w naszym wypadku serwis, odpowiada przed konsumentem za tzw. zgodność towaru z umową. Ten ostatni zaś wcale nie musi korzystać z gwarancji producenta, reklamując część zakupioną w warsztacie np. wraz z usługą. Może powołać się właśnie na zgodność towaru z umową. Posiadanie różnych ofert części zamiennych (tańszych i droższych, różnych marek, nowych i regenerowanych) pozwala na postawienie klienta przed wyborem „to czy tamto” zamiast „tak lub nie” (skorzystać z usług warsztatu). Cena w rozmowie z klientem Odpowiednie słowa. Istnieje szereg możliwości zakomunikowania klientowi atrakcyjnej ceny. Można mówić o „niskiej cenie”, ale także „dobrej”, czy „korzystnej”. Na początku lat 90. w Polsce w odniesieniu do ceny bardzo popularne było słowo „tani”, mniej „najtańszy”, jeszcze nieco mniej „niski”. Dzisiaj na początku stawki plasuje się słowo „najlepszy”, a następnie „nowy” i „dobry”. Z kolei niektóre marki samochodowe wskazują na „przejrzystość” cen, czyli taką ich cechę, która ma sprawić, że klient z góry wie, ile zapłaci i że nie będzie żadnych niespodzianek. Czynią to np. poprzez stosowanie ryczałtów, czyli cen zawierających koszt części, robociznę i VAT. Czas to pieniądz. Kolejnym elementem, na który nie zwraca się często uwagi, jest całkowity koszt „zdobycia” usługi, na który składa się przecież nie tylko wartość rachunku z serwisu, ale także dodatkowe elementy. Są to np. koszty dostarczenia niesprawnego pojazdu do serwisu, dojazdu z warsztatu do pracy lub do domu i z powrotem. Są to także koszty niezwiązane bezpośrednio z wydanymi pieniędzmi, a przede wszystkim z czasem, np. konieczność zwolnienia się z pracy (kiedy akurat jest masa roboty), by odebrać samochód z warsztatu czynnego tylko do g. 17. Rozmawiając z klientem o cenie, mówmy zatem o całkowitym koszcie, jaki konsument musi ponieść, jeśli zacznie szukać alternatywnych (np. tańszych) rozwiązań. Korzyści. Należy zawsze prezentować korzyści wynikające z wykonania usługi w danym warsztacie. Oszczędność czasu także jest korzyścią (pozytywną)! Korzyścią negatywną są zaś uniknięcie strat, jakie kierowca może na dłuższą metę ponieść, jeśli wykona naprawy gdzie indziej za niższą cenę. I tak na przykład można pokazać, że klocki hamulcowe wymienione w naszym serwisie za cenę 1,5 raza większą niż u konkurencji, „wytrzymają” dwa razy dłużej. Taką kalkulację można zastosować, o ile oczywiście jest ona prawdziwa. Ceny psychologiczne. Znanym chwytem jest komunikowanie tzw. cen psychologicznych, np. „kontrola klimatyzacji za 195 zł (lub 199 zł)”. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak to naprawdę działa. Czytając z lewej do prawej, najpierw postrzegamy cyfry po lewej stronie. A mózg upraszcza rzeczywistość i cenę 3,99 zł podświadomie może interpretować jako 3 zł, a wyższą tylko o jeden grosz cenę 4,00 zł już jako 4 zł. Na podobnej zasadzie taka sama obniżka o 12 zł jest różnie postrzegana, jeżeli cena zmienia się z 39 na 27 zł oraz z 41 a 29 zł – w tym drugim przypadku jest to spadek przecież aż o dwa rzędy wielkości. A czy sama „9” na końcu ceny ma znaczenie? Może mieć; w eksperymentach wykazano, że niektóre produkty mogą się sprzedawać lepiej, nawet jeśli są o kilka dolarów droższe, tylko dlatego, że ich cena kończy się właśnie na 9. Cyfra „5” nie ma już takiej siły rażenia. Pakiety. Jeśli klient ma do wykonania kilka czynności serwisowych, można mu zaoferować ich pakiet w bardziej atrakcyjnej cenie niż suma cen każdej z nich (np. przegląd po 90 tys. km plus wymiana rozrządu). Przy jednorazowej operacji nie trzeba samochodu wstawiać kilka razy na podnośnik oraz ponosić kosztów kilkukrotnego obsłużenia klienta – stąd oszczędności dla serwisu i możliwość zastosowania rabatu dla klienta. Cennik. Posiadanie cennika wybranych operacji (w różnej formie – tablicy, ulotki itp.) zmniejsza skłonność do negocjacji. Skoro coś jest w cenniku, to widocznie musi tyle kosztować! Maciej Matczak Motomarketing.pl Fota FORUM 39