Sprawozdanie z ferii zimowych 2010 w Gminie Morzeszczyn
Transkrypt
Sprawozdanie z ferii zimowych 2010 w Gminie Morzeszczyn
Sprawozdanie z ferii zimowych 2010 w Gminie Morzeszczyn 1. Organizator – Gminny Ośrodek Kultury w Morzeszczynie 2. Termin – od 16 – 26 lutego 2010 r. 3. Miejsce – świetlica GOK w Dzierżążnie 16 luty (wtorek) Był to pierwszy dzień zajęć dla dzieci, więc na początku należało dobrze się poznać w grupie. Każde dziecko mogło się przedstawić i powiedzieć o sobie kilka słów. Następnie zadaniem uczestników było wykonanie kolorowej wizytówki ze swoim imieniem, którą należało przypiąć do sweterka. Stałym punktem naszych ferii stały się zajęcia kulinarne – pierwszego dnia dzieci robiły kolorowe i „uśmiechnięte” kanapki. Po przełamaniu pierwszych lodów, nastąpił czas na zabawę. Jak przystało na ostatkowy dzień nie zabrakło dużo dobrej muzyki, śpiewów i tańca. Dzieci mogły pobawić się w popularne „karaoke”, poznać kroki do znanych na całym świecie piosenek (m.in. kaczuchy, makarena) i pobawić się przy dźwiękach muzyki karnawałowej. W taki oto trochę szalony i rozrywkowy sposób minął nam pierwszy dzień wspólnej przygody z feriami zimowymi. 17 luty (środa) Ten dzień rozpoczął się zupełnie inaczej. Wszyscy byli niezwykle zaskoczeni, gdy mogli obejrzeć śmieszną komedię dla dzieci na dużym ekranie - jak w kinie. Po 1,5 godzinnym siedzeniu w miejscu dzieci oczywiście musiały trochę poćwiczyć, aby z kolei zasiąść do stołów i poznać nowe techniki plastyczne. Tego dnia były to kartki wykonywane techniką patchworkową. Przy pomocy wykonanych przez organizatorów szablonów dzieci wycinały z kawałków materiału kolorowe kształty, które następnie fantazyjnie przyklejały na swoje karteczki okolicznościowe. Kto chciał mógł napisać w środku życzenia dla kogoś bliskiego. Technika ta była bardzo czasochłonna, ale dzieci cierpliwie pracowały, co zaowocowało wspaniałymi i kolorowymi kartkami. Tego dnia mieliśmy również piec rogaliki, ale niestety nasze plany się nie udały, ponieważ zaskoczyła nas awaria wodociągu. Ale nic straconego – rogaliki przełożyliśmy na drugi dzień. 18 luty (czwartek) W trzecim dniu wspólnych ferii gościła u nas Pani Ewa Kamrowska – sołtys Dzierżążna. Pani Ewa zapoznała dzieci z nową techniką ozdabiania jajek wielkanocnych. Zadaniem dzieci było zwiniecie w sznurek paska bibuły a następnie obklejanie nim wydmuszki jajka. Praca ta nie okazała się wcale taka łatwa, ale dzieci dzielnie wykonywały zadanie. No i w końcu nadszedł czas na najbardziej oczekiwaną część dnia – czyli pieczenie słodkich rogalików z marmoladą. Dzieci musiały przy poradach opiekunów wykonać ciasto i własnoręcznie uformować rogaliki z nadzieniem. Po upieczeniu trzeba było jeszcze je polukrować … no i oczywiście zjeść z wielkim apetytem. 19 luty (piątek) Piątkowy dzień rozpoczęliśmy od wspólnego oglądania bajek animowanych. Po projekcji nadszedł czas na zajęcia manualne – tym razem dzieci wykonywały karteczki z tektury falistej ozdabianej rafią. Gdy wszyscy wykonali piękne karteczki trzeba było trochę się rozruszać. Opiekunowie zapoznali dzieci z nową formą aktywnego wypoczynku – zabawami z chustą animacyjną. Jest to duża kolorowa płachta, z której pomocą można wymyślać przeróżne ciekawe zabawy. Dzieciom bardzo podobała się taka forma rozrywki, bo mogły wyszaleć się na całego. Po szaleństwach z chustą nadszedł czas na zajęcia kulinarne – tym razem pączki. Tak jak poprzednio dzieci musiały według przepisu przygotować ciasto i usmażyć małe pączusie na oleju. Na koniec trzeba było je jeszcze posypać cukrem pudrem. Pączki były naprawdę pyszne. 23 luty (wtorek) Po długim weekendzie na dzieci czekała kolejna niespodzianka – byli to niezwykli goście. Pani Mirosława Möller i pan Bogdan Olszynka z Ognika Pracy Pozaszkolnej w Starogardzie Gdańskim. Nasi goście poprowadzili tzn. zieloną szkołę – lekcję wiedzy o regionie kociewskim. Zapoznali dzieci z kociewskimi słówkami i legendami. Największą frajdę sprawiła dzieciom możliwość gry na instrumentach ludowych: diabelskich skrzypcach i burczybasie. Pani Mirka nauczyła dzieci również piosenki po kociewsku. Kolejnym punktem programu były zajęcia manualne. Każde dziecko samodzielnie wykonywało poznane poprzednio instrumenty kociewskie. Nasi goście przygotowali szablony diabelskich skrzypiec, według których dzieci wycinały z tektury swoje instrumenty i ozdabiały je kolorowymi wzorami. Po sklejeniu wyglądały jak małe kopie oryginalnego instrumentu. Kolejnym zadaniem było wykonanie burczybasu z kubeczków plastikowych i oklejenie ich tapetą samoprzylepną. Oczywiście za najładniejsze prace pani Mirka przyznała nagrody. Cóż to by był za dzień, gdyby nie odbyły się zajęcia kulinarne. Tego dnia nasi goście zaproponowali dzieciom pieczenie pierniczków kociewskich. Dzieci po przygotowaniu ciasta musiały go rozwałkować i powycinać różne piernikowe kształty. Po krótkim pieczeniu można było zabrać się do konsumpcji swoich dzieł. Na koniec wszystkie dzieci gorąco podziękowały naszym wspaniałym gościom za tak bogaty w atrakcje dzień. 24 luty (środa) Kolejny dzień ferii rozpoczął się od projekcji bajki na dużym ekranie. W tym czasie opiekunowie przygotowali składniki do pizzy, ponieważ właśnie tego dnia zaplanowano taką niespodziankę. Po bajce dzieci przystąpiły do przygotowania ciasta. Na dużej blasze każdy miał swój kawałek pizzy, który ozdabiał według własnego upodobania. Pieczenie pizzy dla dużej grupy okazało się bardzo czasochłonne, więc dzieci musiały uzbroić się w cierpliwość. Czekanie jednak się opłacało, ponieważ kolorowe pizze przygotowane własnoręcznie smakowały niesamowicie. Aby spalić kalorie po tak sutym posiłku na koniec zajęć bawiliśmy się z chustą animacyjna. 25 luty (czwartek) Był to dzień wyjazdowy – całą grupą pojechaliśmy na basen do Grudziądza. Po wejściu do wody dzieci miały 1,5 godziny na szaleństwa w wodzie. Pomysłów nie brakowało, kąpiel pozwoliła dzieciom wyszaleć się i wspaniale zabawić. Po opuszczeniu basenu nie mogło zabraknąć wizyty w McDonaldzie. Każdy był bardzo głodny po takich szaleństwach w wodzie. Dzieci bardzo zmęczone ale i zadowolone wróciły do domów. 26 luty (piątek) Niestety wszystko co dobre szybko się kończy – nadszedł dzień pożegnania z naszą wspaniałą grupą dzieci. Na początku obejrzeliśmy na dużym ekranie wszystkie zdjęcia z ferii. Mogliśmy przeżyć wszystko jeszcze raz, a jednocześnie pośmiać się ze swoich śmiesznych minek. Wspólnie przygotowaliśmy wystawę pracy wykonanych w czasie ferii. Powiesiliśmy karteczki na tablicach, a instrumenty ludowe ustawiliśmy na stołach. Każdy musiał wykonać kolorowe karteczki ze swoim imieniem, nazwiskiem i wiekiem i przypiąć przy swoich pracach. Część grupy w międzyczasie przygotowywała w kuchni kolorową zupę warzywną oraz naleśniki z dżemem i twarogiem. Gdy poczęstunek był gotowy wspólnie zasiedliśmy do stołu, aby skosztować tych pysznych potraw. Po uporządkowaniu stołu opiekunowie przygotowali dzieciom gry planszowe i dzieci rywalizowały między sobą m.in. w grze w warcaby, szachy czy chińczyka. Na zakończenie ferii podzieliliśmy się wspomnieniami i spostrzeżeniami z ferii. Dzieci były bardzo zadowolone z zajęć i bardzo żałowały że to już koniec. Jednak na otarcie łez organizatorzy zapewnili, że już wkrótce spotkamy się ponownie na zajęciach świetlicowych. GOK MORZESZCZYN