P r o t o k ó ł Nr LIII/2010 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard

Transkrypt

P r o t o k ó ł Nr LIII/2010 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard
WO.BRM.IX-0052-2-4/2010
P r o t o k ó ł Nr LIII/2010
sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard Gdański
z dnia 31 marca 2010 r.
Obrady rozpoczęto w dniu 31.03.2010 roku o godz. 1200, a zakończono o
godz. 2130.
Obradom przewodniczył - Pan Piotr Cychnerski Przewodniczący Rady Miasta.
Stan radnych Rady Miasta - 21
Obecni P.P. radni:
1. Banach Arkadiusz
2. Bugaj Helena
3. Cesarz Piotr
4. Cychnerski Piotr
5. Florek Aleksandra
6. Gajda Ryszard
7. Grzecznowska Małgorzata
8. Jankowski Marek
9. Kubkowski Stanisław
10.Kurkowski Henryk
11.Muchowski Józef
12.Neumann Rafał
13.Prabucki Piotr
14.Rupniewski Waldemar
15.Ruśniak Sławomir
16.Skiba Krzysztof
17.Strzelczyk Jan
18.Ewa Treder
19.Walczak Tomasz
20.Wostal Wiesław
21.Zakrzewska Barbara
1
Zaproszeni goście:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Łukasz Zblewski
Henryk Klecha
Andrzej Karasek
Edward Sobiecki
Jan Wierzba
Maria Kiełb- Stańczuk
7. Janusz Stankowiak
8. Bernadeta Smuda
9. Piotr Kołakowski
10. Zbigniew Kamiński
11. Bogusław Ziemba
- Prezes OSP Starogard Gd.
- Dyrektor MZK
- Dyrektor ZBM
- Starogardzki Klub Biznesu
- Przewodniczący Rady Gminy Starogard Gd.
-Przedsiębiorstwo Projektowo- Realizacyjne
„DOM”
- Dyrektor SCK
- Dyrektor MOPS
- Prezes ZUOK „Stary Las”
-Komendant Powiatowy Państwowej Straży
Pożarnej
- Z-ca Komendanta Powiatowego Policji
Przedstawiciele Urzędu Miasta:
1. Edmund Stachowicz
- Prezydent Miasta
2. Wojciech Pomin
- Z-ca Prezydenta Miasta
3. Henryk Wojciechowski
- Z-ca Prezydenta Miasta
4. Zbigniew Toporowski
- Sekretarz Miasta
5. Ewa Kendzierska-Błyskal
- Z-ca Skarbnika Miasta
6. Grażyna Putkamer – Jankowska
- Naczelnik WGGGiR
7. Maria Brzozowska
- Naczelnik WPIU
8. Sławomir Bieliński
- Z-ca Naczelnika WO
9. Piotr Prabucki
- Skarbnik Miasta
10. Jarosław Cysarczyk
- Komendant Straży Miejskiej
11. Magdalena Wodzik
- Z-ca Naczelnika WO
12. Urszula Domachowska
- Naczelnik WSS
13.Beata Tkaczyk
- Naczelnik WO
14.Krzysztof Kuśmierczuk
- Naczelnik WR
15. Barbara Marchewicz- Pawlina
- Zespół Prawny
Porządek obrad:
1. Otwarcie sesji.
2. Stwierdzenie prawomocności obrad.
3. Zmiany do porządku obrad.
4. Przyjęcie protokołów LI i LII sesji.
2
5. Objęcie mandatu radnego przez Panią Grażynę Tukalską-Grzenkowską:
1) wręczenie Pani Grażynie Tukalskiej-Grzenkowskiej przez Przewodniczącą
Miejskiej Komisji Wyborczej zaświadczenia o wyborze na radnego Rady
Miasta Starogardu Gd.,
2) podjęcie uchwały w sprawie wstąpienia kandydata z tej samej listy na
miejsce radnego w związku z wygaśnięciem mandatu,
3) ślubowanie Pani Grażyny Tukalskiej- Grzenkowskiej na radnego Rady
Miejskiej Starogardu Gd.,
6. Wręczenie nagród wyróżnionym policjantom – zwycięzcom konkursu na
najlepszego dzielnicowego i policjanta prewencja Komendy Powiatowej
Policji w Starogardzie Gdańskim za II półrocze 2009 roku.
7. Informacja o stanie bezpieczeństwa, porządku i estetyki w mieście.
8. Sprawozdanie z pracy Prezydenta Miasta za okres od 9.02.2010 r. do
15.03.2010 r.
9. Interpelacje radnych (pisemne).
10. Zapytania radnych.
11. Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego dla obszaru położonego pomiędzy ulicami
Kościuszki, Pomorska, Al. Jana Pawła II w Starogardzie Gdański.
12. Podjęcie uchwał w sprawie:
1) zmian w budżecie Gminy Miejskiej Starogard Gdański na 2010 rok
(zmiana 2),
2) o zmianie uchwały w sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z
budżetu Gminy Miejskiej Starogard Gdański na realizację zadań
prowadzonych w formie gospodarki pozabudżetowej,
3) wyrażenia zgody na zawarcie umowy dzierżawy gruntów na okres do 3
lat,
4) ustalenia przebiegu drogi gminnej,
5) współdziałania z Gminą Starogard Gdański,
6) współdziałania z Powiatem Starogardzkim,
7) wyrażenia opinii o lokalizacji kasyna gry,
8) zasad przyznawania nagród Rady Miasta dla maturzystów,
9) zatwierdzenia zmian w Statucie Samodzielnego Publicznego Zakładu
Opieki Zdrowotnej Przychodnia Lekarska w Starogardzie Gd.
10) zatwierdzenia zmian w Statucie Samodzielnego Publicznego Zakładu
Opieki Zdrowotnej Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w Starogardzie
Gd.
3
11) Zmieniającej uchwałę w sprawie powołania składów osobowych stałych
Komisji Rady Miasta Starogard Gd.
13. Informacja Przewodniczącego Rady o działaniach podejmowanych w
okresie międzysesyjnym.
14. Informacja o odpowiedziach udzielonych na interpelacje radnych złożonych
na poprzedniej sesji.
15. Odpowiedzi na zapytania radnych.
16. Dyskusja – wolne wnioski.
17. Zakończenie obrad LIII sesji Rady Miasta.
Ad. pkt 1, 2
Przewodniczący Rady Miasta – przywitał radnych, panów Prezydentów,
zaproszonych gości- Komendanta Powiatowego Policji, Komendanta
Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej, Przewodniczącego Rady Gminy
Starogard Gd.- pana Jana Wierzbę. Otworzył obrady LIII sesji Rady Miasta.
Stwierdził prawomocność obrad. Następnie oznajmił, iż na poprzedniej sesji nie
zdążył zrobić jednej rzeczy, w związku z czym w tym momencie chciał
nadrobić zaległość. Dziękując panu Prabuckiemu za ciężką i dobrą pracę, jaką
wykonywał pełniąc funkcję Przewodniczącego Komisji Budżetu, Strategii i
Programów Pomocowych, wręczył byłemu radnemu a obecnemu Skarbnikowi
Miasta drobny upominek, w postaci skarbonki.
Następnie wyraził nadzieję, iż w związku z tym iż jest Wielki Tydzień dzisiejsze
obrady będą przebiegały w sympatycznej atmosferze.
Pani radna Helena Bugaj- powiedziała, że również zależy jej na dobrej
atmosferze, jednak jej zdaniem „sprawiedliwości musi stać się zadość”.
Poinformowała, że SKS Radnych Niezależnych przygotował oświadczenie,
które odczyta w imieniu Klubu. Dodała, iż przyłącza się do podziękowań dla
pana Piotra Prabuckiego. Następnie odczytała treść oświadczenia. Treść
oświadczenia, w formie pisemnej, stanowi załącznik nr 1 do niniejszego
protokołu.
Ad. pkt 3
Zmiany do porządku obrad
Z-ca Prezydenta Miasta- Henryk Wojciechowski- w imieniu Prezydenta
Miasta wniósł o umieszczenie w porządku obrad dwóch uchwał tj. uchwały w
sprawie zatwierdzenia zmian w Statucie SP ZOZ Przychodnia Lekarska w
Starogardzie Gdańskim oraz uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w Statucie
SP ZOZ Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w Starogardzie Gdańskim.
Wyjaśnił, iż uchwały wynikają z potrzeb związanych z kontraktowaniem w NFZ
i zostały zgłoszone już po wysłaniu zawiadomienia o sesji.
Przewodniczący Rady Miasta- wniósł o umieszczenie w porządku obrad
uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie powołania składów osobowych
stałych komisji Rady Miasta Starogard Gdański. Pani Grażyna Tukalska4
Grzenkowska ma objąć mandat radnego, jednocześnie złożyła wniosek o
przyjęcie jej do Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych oraz
Komisji Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej. Natomiast radny Rafał
Neumann złożył wniosek o przyjęcie go do Komisji Budżetu, Strategii i
Programów Pomocowych, a także zrezygnował z członkostwa w Komisji
Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska. Stosowna uchwała
została przygotowana, w związku z czym wniósł o wprowadzenie jej do
porządku obrad.
Pan radny Henryk Kurkowski- wniósł o zdjęcie z porządku obrad pkt dot.
Oceny realizacji Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Miasta Starogard
Gdański 2008-2018. W trakcie posiedzenia Komisji Budżetu było wiele
nieporozumień w tej sprawie. Ocena nie została przyjęta przez członków
Komisji. Komisja ustaliła również, iż w maju ocena zostanie poddana analizie
ponownie.
Pan radny Tomasz Walczak- odniósł się do wniosku radnego Kurkowskiego.
Chciał się dowiedzieć jakie nieporozumienia zaistniały na Komisji Budżetu, w
wyniku których Rada nie może omawiać wspomnianego dokumentu.
Pan radny Arkadiusz Banach- wyjaśnił, iż w trackie posiedzenia Komisji
Budżetu zarówno on jak i część radnych, uznali że materiały przygotowane są w
sposób co najmniej niewystarczający, niepełny. Dyskusja, która była
prowadzona, jego zdaniem na bardzo istotny temat z punktu widzenia miasta,
nie odzwierciedla rangi dokumentu. Zasadnym jest zatem, aby temat ten został
przeniesiony na następną sesję.
Pan radny Krzysztof Skiba- uważa, że wniosek radnego Kurkowskiego jest
zasadny. Dodał iż dobrze byłoby aby na sesji podczas której będzie omawiany
ten temat, Komisja Budżetu wyraziła swoje stanowisko w tej sprawie, ponieważ
stanowiłoby to dodatkową informację dla radnych.
Pani radna Barbara Zakrzewska- przychylając się do wniosku radnego
Kurkowskiego wyjaśniła, iż na Komisji Budżetu członkowie zapoznali się ze
sprawozdaniem z realizacji strategii, które nie usatysfakcjonowało członków
Komisji oraz było niewystarczające. Członkowie Komisji poprosili o
przygotowanie opracowania, z którego wynikałoby jak po dwóch latach
funkcjonowania strategii, jest ona realizowana tj. w przybliżonym procencie, co
jest wykonane oraz ewentualnie co nie zostało wykonane i dlaczego.
Przewodniczący Rady Miasta- poddał pod głosowanie następujące wnioski w
sprawie zmian w porządku obrad:
1) - w sprawie wprowadzenia uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w
Statucie SP ZOZ Przychodnia Lekarska w Starogardzie Gdańskim
Rada Miasta w głosowaniu jawnym, jednomyślnie przyjęła powyższy wniosek.
5
- w sprawie wprowadzenia uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w
Statucie SP ZOZ Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w Starogardzie
Gdańskim.
Rada Miasta w głosowaniu jawnym, jednomyślnie przyjęła powyższy wniosek.
2) - w sprawie wprowadzenia uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie
powołania składów osobowych stałych komisji Rady Miasta Starogard Gdański.
Za przyjęciem wniosku głosowało 16 radnych
Przeciw głosowało
0 radnych
Wstrzymało się od głosu
2 radnych
Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła wniosek.
3) – w sprawie zdjęcia z porządku obrad pkt 12 dot. Oceny realizacji Strategii
Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Miasta Starogard Gdański 2008-2018.
Rada Miasta w głosowaniu jawnym, jednomyślnie przyjęła powyższy wniosek.
Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż rozumie że elementem tego
wniosku jest doprowadzenie do ponownego przeanalizowania tej sprawy przez
Komisje oraz uzyskanie przez radnych dodatkowego sprawozdania od pana
Prezydenta. Następnie poddał pod głosowanie powyższy wniosek.
Za przyjęciem wniosku głosowało 14 radnych
Przeciw głosowało
0 radnych
Wstrzymało się od głosu
4 radnych
Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła wniosek.
Ad. pkt 4
Przyjęcie protokołów LI i LII sesji.
Przewodniczący Rady Miasta- zapytał, czy radni zgłaszają jakieś uwagi do
treści protokołu z LI sesji Rady Miasta? Uwag, nie zgłoszono. Poddał pod
głosowanie przyjęcie protokołu z LI sesji Rady.
Za przyjęciem głosowało
- 16 radnych
Przeciw głosowało
- 0 radnych
Wstrzymało się od głosu
- 2 radnych
Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła protokół.
Przewodniczący Rady Miasta- zapytał, czy radni zgłaszają jakieś uwagi do
treści protokołu z LII sesji Rady Miasta? Uwag, nie zgłoszono. Poddał pod
glosowanie przyjęcie protokołu z LII sesji Rady.
Za przyjęciem głosowało
- 15 radnych
6
Przeciw głosowało
Wstrzymało się od głosu
- 0 radnych
- 3 radnych
Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła protokół.
Ad. pkt 5.
Objęcie mandatu radnego przez Panią Grażynę Tukalską-Grzenkowską
Przewodniczący Rady Miasta- oznajmił, że wpłynęło pismo od Komisarza
Wyborczego, informujące o tym że kolejną osobą, która ma prawo do objęcia
mandatu po wygaśnięciu mandatu pana Piotra Prabuckiego jest pani Grażyna
Tukalska- Grzenkowska. Następnie przywitał panią Tukalską- Grzenkowską na
obradach Rady. Dodał, iż Pani Tukalska- Grzenkowska zadeklarowała, objęcie
mandatu. Poinformował, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami pani Grażyna
Tukalska- Grzenkowska złożyła na jego ręce oświadczenie lustracyjne, które
zostanie niezwłocznie przesłane do Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w
Gdańsku.
Następnie poprosił wszystkich obecnych o powstanie, po czym odczytał rotę
ślubowania:
"Wierna Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście
obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie
dobro mojej gminy i jej mieszkańców."
Pani Grażyna Tukalska – Grzenkowska- powiedziała: „ślubuję”.
Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż ślubowanie zostało przyjęte.
Przywitał panią Tukalską- Grzenkowską w gronie radnych, życząc aby praca w
Radzie Miasta przyniosła nowej radnej wiele satysfakcji.
2)Podjęcie uchwały w sprawie wstąpienia kandydata z tej samej listy na miejsce
radnego w związku z wygaśnięciem mandatu.
Za podjęciem uchwały głosowało
15 radnych
Przeciw głosowało
0 radnych
Wstrzymało się od głosu
2 radnych
Rada Miasta w głosowaniu jawnym podjęła uchwałę stanowiącą załącznik
do niniejszego protokołu.
Uchwała Nr LIII/457/2010
W związku z pominięciem ppkt. 1 w punkcie 5 Przewodniczący Rady Miasta
ponownie przeprowadził procedurę.
1) wręczenie Pani Grażynie Tukalskiej-Grzenkowskiej przez Przewodniczącą
Miejskiej Komisji Wyborczej zaświadczenia o wyborze na radnego Rady Miasta
Starogardu Gd.
7
Pani Magdalena Wodzik- Zastępca Przewodniczącej Miejskiej Komisji
Wyborczej- wręczyła zaświadczenie o wyborze na radnego Rady Miasta
Starogard Gdański.
3) ślubowanie Pani Grażyny Tukalskiej- Grzenkowskiej na radnego Rady
Miejskiej Starogardu Gd.
W związku z sugestią Radcy Prawnego Przewodniczący Rady Miasta ponownie
odczytał rotę ślubowania:
„Wierna Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście
obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie
dobro mojej gminy i jej mieszkańców."
Pani Grażyna Tukalska – Grzenkowska- powiedziała: „ślubuję”.
Przewodniczący Rady Miasta- przeprosił za powyższe zmieszanie, po czym
przeszedł do kolejnego pkt porządku obrad.
Ad. pkt 6
Wręczenie nagród wyróżnionym policjantom – zwycięzcom konkursu na
najlepszego dzielnicowego i policjanta prewencji Komendy Powiatowej
Policji w Starogardzie Gdańskim za II półrocze 2009 roku.
Pan radny Jan Strzelczyk- powiedział, że ma zaszczyt w imieniu własnym jak
i Rady Miasta wymienić, podziękować oraz zaprosić do uhonorowania
najlepszych policjantów- zwycięzców konkursu na najlepszego dzielnicowego i
policjanta prewencji Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim za
II półrocze 2009 roku. Zaprosił zwycięzcę konkursu na najlepszego
dzielnicowego starszego aspiranta pana Zbigniewa Paszkowskiego oraz
zwycięzcę konkursu na najlepszego policjanta prewencji sierżanta sztabowego
pana Ryszarda Jakubowskiego.
Następnie Przewodniczący Rady Miasta wraz z Prezydentem Miasta wręczyli
nagrody uhonorowanym policjantom.
Ad. pkt 7
Informacja o stanie bezpieczeństwa, porządku i estetyki w mieście.
Sprawozdania dot. stanu bezpieczeństwa, porządku i estetyki stanowią
załączniki od nr 2 do nr 5 do niniejszego protokołu.
Przewodniczący Rady Miasta- oznajmił, iż wszyscy otrzymali materiały
związane z powyższym tematem. Zapytał, czy pan Prezydent chce zabrać głos w
tej sprawie?
Prezydent Miasta Edmund Stachowicz- wypowiedź udzielona bez mikrofonuniesłyszalna.
Pan Zbigniew Kamiński- Komendant Powiatowy Państwowej Straży
Pożarnej- korzystając z okazji podziękował, za przyjęcie informacji o stanie
bezpieczeństwa miasta Starogard Gd. Podziękował również za dofinansowanie
zakupu podnośnika o wysięgu 32 metrów, dzięki czemu wzrosły zarówno
8
walory Komendy, jak również bezpieczeństwo miasta zostało podniesione.
Dodał, iż ilość wszystkich zdarzeń na terenie miasta Starogard Gd. to ok. 40%
wszystkich interwencji. Następnie raz jeszcze podziękował za wsparcie
zrealizowanej inwestycji. Poprosił o pomoc w realizacji następnych
przedsięwzięć, które podniosłyby bezpieczeństwo mieszkańców miasta.
W związku z tym, iż nikt z radnych nie zgłosił pytań do pana Komendanta
Przewodniczący Rady Miasta otworzył dyskusję.
Pan radny Sławomir Ruśniak- powiedział, iż z informacji o stanie
bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie miasta Starogard,
dostarczonego przez KPP, wynika iż w rejonie nr 6 (okolice osiedla Konstytucji
III Maja) nastąpił wzrost przestępczości o 2,3% w porównaniu do roku 2008.
Zapytał, jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy? W tym rejonie znajduję się
Komenda Powiatowa Policji, czyli w tym rejonie powinno być najbezpieczniej a
niestety okazuje się, że wspomniany rejon jest na drugim miejscu pod względem
przestępczości. Następnie nawiązał do wzrostu przestępczości wśród nieletnich.
Liczba rozbojów i wymuszeń dokonywanych przez nieletnich jest zastraszająca,
gdyż wzrosła o 47,9 %. Natomiast liczba pobić wzrosła o 90% (wzrost
zanotowano również przy groźbach karalnych oraz narkomani). Zapytał, jakie
działania są prowadzone przez policję, aby zmniejszyć liczbę przestępstw
dokonywanych przez nieletnich? Jeśli to możliwe to poprosił o podanie
przedziału wiekowego osób nieletnich popełniających przestępstwa. Następnie
zwracając się do Prezydenta Miasta zapytał, kiedy ostatni raz hydranty miejskie
były poddane kontroli?
Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policji- oznajmił, iż
policja działa w obszarze najcięższej problematyki w mieście. Problemów nie
ubywa, niemniej jednak w miarę możliwości czynione są starania aby
skutecznie z nimi walczyć. Odniósł się do rejonu nr 6, w którym m.in. mieszka
radny Ruśniak. Faktycznie w tym rejonie nastąpił wzrost liczby zdarzeń, jednak
jest to dosłownie kilka takich zdarzeń. Wytłumaczył, że na wielkości tego
procentu może zaważyć jeden weekend, gdzie np. młodzież wracająca z
dyskoteki rozbije o 3 samochody więcej plus dokona włamania. Zwrócił uwagę,
iż udział procentowy w poszczególnych obszarach naszego miasta „spłaszczył
się”- niegdyś dominował rejon nr 1. W roku poprzednim zauważono, że 3 a
nawet 4 rejony są do siebie zbliżone pod względem ilości zdarzeń (rejon nr 1, nr
6, nr 8). Wynika to z tego, iż w rejonie nr 6 mieszka wiele ludzi, znajduję się
tam duża ilość niestrzeżonych parkingów. Pomimo tego, iż w tym rejonie
znajduję się Komenda takie zdarzenia niestety występują. Wyjaśnił, iż są
kierowane patrole, czynione są starania aby współpracować i przeciwdziałać
tym zdarzeniom jednak nie wychodzi to idealnie. Niemniej jednak policji nie
można zarzucić złej woli. Powtórzył, iż tych zdarzeń w liczbach bezwzględnych
jest o kilka więcej. Głównymi problemami w tym rejonie były kradzieże z
włamaniem do samochodów oraz włamania do mieszkań. Tendencja, jeśli
chodzi o samochody w roku bieżącym zmalała, jednak pojawiają się włamania
9
do mieszkań. Funkcjonariusze policji są w trackie rozpracowywania grupy,
która dokonuje włamań na obrzeżach miasta. Z tym problemem borykają się
wszystkie powiaty. Rosnące bezrobocie oraz większa liczba zdemoralizowanej
młodzieży wpływa na to, iż tych zdarzeń było więcej. Następnie nawiązał do
drugiego pytania radnego Ruśniaka, które dot. przedziału wiekowego nieletnich.
Ponad 90% zdarzeń dokonują nieletni w wieku od 13 do 17 lat. Natomiast jeśli
chodzi o wzrost przestępstw popełnianych przez nieletnich, to z jednej strony
można to odczytywać negatywnie, lecz z drugiej strony należy pamiętać iż
zdecydowana większość ujawnionych przestępstw (w szczególności przez
funkcjonariuszy z zespołu do spraw nieletnich, jak również funkcjonariuszy z
pionu kryminalnego) nie była zgłaszana oficjalnie policji. Dzięki wnikliwości i
pracy funkcjonariuszy taka ilość została ujawniona. Jego zdaniem można ten
fakt przypisać jako zasługę tym funkcjonariuszom. Zwrócił uwagę, iż pomimo
wzrostu ogólnej liczby czynów karalnych ilość osób nieletnich, które weszły w
konflikt z prawem zmniejszyła się o ponad 20%, w porównaniu do roku
ubiegłego. Liczby o których mówił radnych Ruśniak, szczególnie jeśli chodzi o
wymuszenia, rozboje wynikają z dwóch, trzech wieloczynowych spraw (tzn.
jeden nieletni dopuścił się kilkudziesięciu wymuszeń). Większość tych zdarzeń
nie miała miejsca na terenie placówek oświatowych. Osoby te były głęboko
zdemoralizowane i w tym zakresie rolą policji jest to by poprzez kontakt z
sądem rodzinnym poradzić sobie z tym problemem. Następnie korzystając z
okazji poinformował, iż od 1 maja jednostka policji w Starogardzie, decyzją
Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku, otrzyma 22 dodatkowe etaty
policyjne. Jest to duża ilość i większość tych osób trafi do służby patrolowej.
Wyraził nadzieję, że przyczyni się to do zwiększenia bezpieczeństwa w mieście.
Następnie nawiązał do wykrywalności przestępstw, która przy ilości zdarzeń
znacznie wzrosła. KPP w Starogardzie uzyskała w tym względzie jeden z
lepszych wyników w województwie- prawie połowa przestępstw została
wykryta (włamania, kradzieże, rozboje, bójki etc.). Uważa, że na wzrost
przestępczości może mieć wpływ po części sytuacja gospodarcza, gdyż nasili się
kradzieże ze sklepów spożywczych, których w latach poprzednich było
zdecydowanie mniej.
Pan radny Rafał Neumann- zapytał, czy policja jest przygotowana, aby
wyposażyć dwa nowe maszty pod fotoradary, które mają powstać w mieście?
Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policji- powiedział,
że zamierzenia są takie iż maszty mają powstać przy ul. Nowowiejskiej i ul.
Armii Krajowej. Wyjaśnił, iż KPP w Starogardzie nie posiada na stałe tego
urządzenia, natomiast okresowo sprzęt ten jest użyczany pomiędzy Komendą w
Tczewie i inną jednostką. W momencie kiedy KPP jest w posiadaniu tego
sprzętu jest on wykorzystany w 100% na wszystkich zmianach. Ilość zdjęć
zarejestrowanych w jednostce jest duża i bezpośrednio wpływa na poziom
bezpieczeństwa w ruchu drogowym- ilość wypadków śmiertelnych znacznie
spadła w porównaniu do roku 2008. Gdyby jednak KPP posiadała taki sprzęt na
10
stałe to z pewnością byłoby lepiej. Natomiast kierowcy nigdy nie mają wiedzy,
gdzie i w którym momencie założone jest to urządzenie, a oddziaływanie
prewencyjne w tym zakresie jest również bardzo ważne i jego zdaniem będzie
przynosiło zamierzone skutki.
Pani radna Helena Bugaj- chciała uzyskać więcej informacji o skali rozbojów
na sklepy spożywcze, gdyż jest to niepokojące zjawisko. Zapytała, jaki to może
mieć charakter? Czy jest to spowodowane biedą i czy giną artykuły pierwszej
potrzeby, czy może giną luksusowe towary, alkohol? Zapytała również od kiedy
nasiliło się to zjawisko?
Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policjiodpowiedział, zjawisko to nasiliło się w zeszłym roku, szczególnie na obrzeżach
miasta oraz w mniejszych miejscowościach. Wyjaśnił, iż nie są to rozboje a
kradzieże z włamaniem. Towary, które giną to zwykłe artykuły spożywcze i nie
są to towary luksusowe. Dodał, iż jeśli chodzi o alkohol to rzadko kiedy ulega
on kradzieży.
Pan radny Stanisław Kubkowski- nawiązał do kwestii użytkowania
chodników przez rowerzystów- osoby dorosłe zakłócają ruch pieszych na
chodnikach. W Starogardzie były dość poważne wypadki i nie może tak być.
Czy nie można wprowadzić w Starogardzie, na wzór innych miast, zakazu ruchu
dla dorosłych rowerzystów na chodnikach? Następnie nawiązał do sprzątania
nieczystości pozostawianych przez psy, gdyż stanowi to duży problem w
mieście. Rozumie, iż leży to w gestii Straży Miejskiej ale czy nie można tego
„nasilić”? Pod względem czystości chodników Starogard jest jednym z
najgorszych miast w województwie. W Gdyni znajduję się 200 dystrybutorów z
bezpłatnymi torebkami na nieczystości i czy nie można czegoś podobnego
zorganizować w Starogardzie?
Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policji- jeśli chodzi
o rowerzystów, to może wynikać to po części z infrastruktury drogowej. Jeżeli
nie ma ścieżki rowerowej, to szczególnie starsze osoby boją się poruszać
rowerami po jezdni, gdyż kierowcy samochodów ignorują ich obecność i
dlatego ze względów bezpieczeństwa poruszają się po chodnikach. W takich
przypadkach osoby takie otrzymują pouczenia. Następnie odniósł się do kolejnej
sprawy poruszonej przez radnego Kubkowskiego. Powiedział, że jest to domena
Straży Miejskiej, niemniej jednak muszą się w to włączyć inne podmioty, po to
by w mieście było czyściej. Policja nie uchyla się od tego, włącza się we
wszystkie akcje oraz stara się na bieżąco monitorować sytuację. Z tego co wie,
w Starogardzie nie ma możliwości, by zaopatrzyć się w takie dystrybutory jakie
są w Gdyni. Natomiast funkcjonariusze policji reagują na wykroczenia związane
z nie trzymaniem psa na uwięzi- było kilkanaście takich mandatów (to samo dot.
zaśmiecania chodników, trawników przez psy).
Pan Jarosław Cysarczyk- Komendant Straży Miejskiej- wyjaśnił, iż jeśli
chodzi o zwierzęta domowe, a przede wszystkim o nieczystości pozostawiane
przez psy to od dłuższego czasu uczęszcza na różne zebrania spółdzielni
11
mieszkaniowych i jest to sprawa nurtująca. W zeszłym roku wspólnie ze
spółdzielnią mieszkaniową zostały wydrukowane ulotki, plakaty poświęcone
prawidłowym zachowaniom oraz obowiązkom jakie nałożone są na obywateli.
Zostały one rozprowadzone wszystkim mieszkańcom spółdzielni wraz z
rachunkami za wodę itp. Ponadto Strażnicy Miejscy, od ukazania się informacji
w „Ratuszu”, pełnią patrole od godz. 6:30 podczas których szczególną uwagę
zwracają na właścicieli, którzy wyprowadzają psy. Straż Miejska prowadzi
ewidencję na podstawie, której każda upomniana osoba ponownie nie otrzyma
upomnienia tylko mandat karny. Właściciele psów sami są zobowiązani do
zaopatrzenia się w odpowiednie rzeczy, aby usunąć nieczystości po psach.
Uważa, że rola Gminy w tym zakresie powinna się na tym zakończyć.
Przypomniał, iż była prowadzona akcja przez „Starkom” w parku miejskim,
gdzie umieszczono rękawiczki i woreczki przy dwóch pojemnikach
przeznaczonych na odchody zwierząt, jednak nie przyniosło to oczekiwanych
skutków. Jego zdaniem upominanie, karanie odniesie skutek pozytywny.
Pan radny Józef Muchowski- przypomniał, iż podczas ubiegłorocznej sesji, na
której wręczano nagrody policjantom, złożył wniosek dot. stworzenia uchwały,
która pozwoliłaby nagrodzić również funkcjonariuszy Straży Pożarnej,
ponieważ chronią oni życie, mienie. Powiedział, że jest zdziwiony iż przez roku
czasu nie przygotowano takiej uchwały.
Pan radny Krzysztof Skiba- nawiązał do sprawy estetyki w mieście. Rozumie,
iż nieczystości pozostałych po ziemie nie można usunąć w ciągu tygodnia.
Jednak przy posesjach prywatnych sytuacja w tym względzie wygląda bardzo
dobrze a przy instytucjach widok jest rażący. Czy pan Prezydent przewiduje
jakieś działania w tej sprawie? Następnie nawiązał do spraw związanych z
monitoringiem. W roku ubiegłym Rada podjęła uchwałę zobowiązującą
Prezydenta do opracowania programu wdrażania monitoringu w mieście.
Monitoring jest skuteczny i działa prewencyjnie, gdyż tam gdzie się znajduję
liczba negatywnych zjawisk jest mniejsza. Zapytał, czy kontaktowano się z
KPP w celu wypracowania wspólnych stanowisk? Czy Prezydent podjął
działania w celu realizacji podjętej przez Radę Miasta uchwały?
Pan radny Henryk Kurkowski- przypomniał, iż trzy lata temu wniósł o
uporządkowanie kwestii związanych z psami. Rada Miasta może za pomocą
uchwały postanowić coś w tej sprawie. Istnieje możliwość określenia, kto
posiada psa i można doliczyć kwotę za posiadanie psa do czynszu danego
mieszkańca. Skoro nikt tego nie kontroluje to sami sobie jesteśmy winni. W
przypadku właścicieli psów mieszkających w domach jednorodzinnych takiego
problemu nie ma. Problem w tej kwestii mają spółdzielnie, wspólnoty
mieszkaniowe. Pomiędzy blokami są duże przestrzenie i można oddać tę ziemięwówczas będzie dodatkowy dochód z tego tytułu dla miasta. Zdaniem radnego
nie może tak być, iż ciągle stosowane będą kary dla posiadaczy psów. Gdyby
była rubryka w formularzu czynszu odnoszące się do tego, czy dana osoba
12
posiada psa wówczas było by jasne ile dokładnie jest takich osób. Jego zdaniem
trzeba zadziałać w tej sprawie.
Pan radny Ryszard Gajda- pogratulował nowej radnej nominacji. Zapytał
Prezydenta, czy w budżecie pozostały środki z przeznaczeniem na stronę
estetyczną miasta? Następnie zapytał czy pan Prezydent zamierza podjąć
współpracę z Komendantem Policji w związku z tym, iż przyznano 22 nowe
etaty policyjne? Zaproponował, aby podjąć takie rozmowy z Komendą. Dodał,
iż liczy na to iż jakaś suma z budżetu zostanie wyegzekwowana, jeśli chcemy
aby poziom bezpieczeństwa w mieście podniósł się.
Prezydent Miasta Edmund Stachowicz- uważa, iż dobrze że problematyka
bezpieczeństwa, porządku jest omawiana pod względem statystycznym,
sprawozdawczym za rok miniony, ale także dlatego iż w I kwartale roku
bieżącego rozmawia się o tych sprawach. Podziękował wszystkim instytucjom
(Policji, Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej, Straży Miejskiej), które
są odpowiedzialne za utrzymanie ładu i porządku w Starogardzie, jak również za
podejmowane przez nie działania, które były podejmowane skutecznie w roku
ubiegłym. Następnie odniósł się do podejmowanych działań w zakresie
prewencji przez wspomniane instytucje w szczególności, jeśli chodzi o dotarcie
do młodzieży (w tym również do przedszkoli), ponieważ ma to przełożenie na
pewne późniejsze postawy w życiu dorosłym. Ochotnicza Straż Pożarna
organizuje obozy szkoleniowe dla dzieci i młodzieży. Prowadzone są również
konkursy w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego itp. Powiedział, iż
wsparcie, jakiego miasto może udzielić na rzecz tych instytucji ma określone
granice, wynikające ze środków finansowych jakie miasto posiada. Dodał, iż
Gmina Miejska ma pełną świadomość potrzeb, jak również możliwości
finansowych tych instytucji. Następnie pogratulował KPP Starogard otrzymania
dodatkowych 22 etatów. Następnie nawiązując do wypowiedzi radnego Gajdy w
sprawie wsparcia Komendy, powiedział iż jest umówiony na rozmowy z panem
Komendantem w przyszłym tygodniu a docelowo z Komendantem
Wojewódzkiej Policji w tym miesiącu. Następie powiedział, że on jako
Prezydent, jak również Rada Miasta oraz mieszkańcy powinni mieć świadomość
zagrożeń pożarowych. Materiały, które zostały przedstawione są bardzo
wyczerpujące i każdy kto się z nimi zapoznał powinien wiedzieć jakie są to
zagrożenia. Wynikają one m.in. z obecności trzech zakładów produkcyjnych
(Polpharma, Sobieski, Famos). Należy mieć również świadomość, iż na terenie
miasta jest bardzo dużo starych budynków posiadających drewniane konstrukcje
i stropy, kaflowe piece. Następnie odnosząc się do działań prowadzonych przez
policję zwrócił uwagę na problem przemocy domowej. Jest to zjawisko
niepokojące, którego nie powinno się pomijać. Dodał, że również interesanci,
którzy przychodzą do niego zgłaszają tego rodzaju zjawiska. Następnie odniósł
się do pytań zgłaszanych przez radnych. Radny Ruśniak poruszył kwestie dot.
hydrantów. Poinformował, iż kontrola hydrantów przynależy do obowiązków
„Starwiku”. Proces napraw oraz modernizacji został zainicjowany w roku
13
ubiegłym, jest rozłożony na 3 lata i jest realizowany w poszczególnych
obszarach miasta. Jeśli radny chciałby uzyskać bardziej szczegółową odpowiedź
to jak najbardziej zostanie ona przedstawiona. Następnie odniósł się do działań,
w których uczestniczy Straż Miejska. W szczególności chodzi tu o
zanieczyszczanie miasta (chodników, placów, trawników), które po ostatniej
zimie jest szczególnie widoczne a spowodowane jest zaniedbaniami ze strony
posiadaczy psów. Wielu mieszkańców miasta, posiadających psy przestrzega
regulaminu czystości. Niemniej jednak są i tacy, którzy wykazują beztroskę i
nonszalancję w tej kwestii. Były przypadki karania osób, które permanentnie
naruszały wspomniany regulamin. Następnie odniósł się do innych nieczystości,
które powstały w wyniku stopnienia śniegu po zimie. Poinformował, że ponad
dwa tygodnie temu, na jednej z odpraw Komendant Straży Miejskiej otrzymał
od niego polecenie podjęcia niezbędnych kroków zmierzających do tego, by
właściciele dróg, placów, posesji prywatnych podjęli się usunięcia piasku z
chodników oraz porządkowania placów etc. Komendant Straży wystosował do
właścicieli dróg krajowych, wojewódzkich, „Starkomu” oraz innych instytucji
pisma, na które już zostały wystosowane odpowiedzi. Niektóre z instytucji od
razu podjęły działania w tej materii. Dyrektor dróg wojewódzkich
zasygnalizował, iż środki finansowe na utrzymanie dróg skończyły się ale w
szybkim czasie zostaną przez nich podjęte działania w celu usunięcia
zanieczyszczeń. Jeśli będą jakieś opory w związku z usuwaniem nieczystości,
wówczas Komendant Straży Miejskiej będzie podejmował stosowne działania.
Na przestrzeni miesiąca kwietnia będzie to zdecydowanie egzekwowane od
właścicieli dróg, placów. Apele w tej sprawie mogą być kierowane przez środki
masowego przekazu jak również w inny sposób, aby dotrzeć do prywatnych
właścicieli posesji- także w tym zakresie podejmowane są interwencje.
Następnie nawiązał do kwestii, które poruszył radny Skiba. Sprawa monitoringu
zostanie poruszona na przyszłotygodniowym spotkaniu z Komendantem Policji.
Nadmienił, iż monitoring jest bardzo skuteczny w wykrywaniu przestępców.
Jego zdaniem gdyby sieć monitoringu w mieście była szersza to wykrywalność
przestępstw również zwiększyłaby się. W tej kwestii musimy „mierzyć siły na
zamiary” w kontekście środków, jakimi miasto dysponuje i jakimi będzie
dysponowało w roku bieżącym, jak i w następnych latach. Z pewnością jest to
potrzebne. Następnie raz jeszcze podziękował za współpracę ze wspomnianymi
instytucjami, które bezpośrednio dbają o porządek. Pogratulował
dotychczasowy sukcesów i osiągnięć. Uważa, że dodatkowe 22 etaty w policji
również przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa nie tylko w powiecie, ale
również w Starogardzie.
Pan Łukasz Zblewski- Prezes OSP- zwrócił uwagę, że działalność OSP pod
względem operacyjnym jest liczona za pomocą ilości zdarzeń. W 2009r. OSP
wzięła udział w 172 zdarzeniach na terenie miasta i nie tylko (w ogóle na terenie
miasta było 708 zdarzeń a na terenie powiatu 1908). OSP w Starogardzie jest
drugą jednostką na terenie powiatu pod względem ilości zdarzeń (pierwsza jest
14
OSP w Skarszewach). Na terenie powiatu jest 19 jednostek tego typu, w tym
cztery jednostki przekroczyły ilość 100 zdarzeń. Zwrócił uwagę na fakt, iż
corocznie gminy wykonują zastawienie kosztów poniesionych na ochronę
przeciwpożarową. Gmina Miejska Starogard w roku 2009 przeznaczyła na ten
cel 57 tys zł. Natomiast z roku na rok ilość zdarzeń wzrasta- w 2007 r. było 101
zdarzeń, w 2008 r. 150 zdarzeń. Wyraził prośbę aby wysoka Rada, w momencie
kiedy będą podejmowane tematy związane z budżetem na rok przyszły,
przychyliła się do propozycji składanych przez OSP. Dodał, iż kolejnym
elementem, o który zabiegają jest zakup samochodu ratowniczo- gaśniczego
(koszt takiego samochodu to 165 tys zł- należy przy tym pamiętać że zarząd
wojewódzki dokłada 50 tys zł). OSP pod względem bojowym będzie wówczas
zabezpieczona na kilkanaście lat.
Przewodniczący Rady Miasta- podziękował wszystkim za ciężką pracę,
związaną nie rzadko z ryzykowaniem własnego życia. Życzył wszystkiego
dobrego w związku ze zbliżającymi się świętami. Następnie ogłosił 10 minut
przerwy.
Po przerwie:
Przewodniczący Rady Miasta- wznowił obrady po przerwie, po czym
przeszedł do kolejnego pkt porządku obrad sesji.
Ad. pkt 8
Sprawozdanie z pracy Prezydenta Miasta za okres od 9.02.2010 r. do
15.03.2010 r.
Sprawozdanie w formie pisemnej stanowi załącznik nr 6 do niniejszego
protokołu.
Pan radny Sławomir Ruśniak- zgłosił pytanie do pkt 16 na str. 7. Poprosił o
konkretne uzasadnienie tej sprawy, gdyż w jego ocenie energia jest czymś, co
się planuje a nie czymś, „co wyskakuje” nagle.
Pani Beata Tkaczyk- Naczelnik WSO- wyjaśniła, iż do miesiąca stycznia br.
doszły do realizacji nowe zadania i są to m.in. badania lekarskie dla strażaków
OSP. Rozporządzenie weszło dopiero pod koniec roku, kiedy budżet był już
zaplanowany. W związku z tym powstała konieczność przesunięcia środków na
wykonanie badań lekarskich. Następnie odniosła się do kosztów związanych z
energią. Do końca 2009r. pomieszczenia były użyczane przez Państwową Straż
Pożarną bezpłatnie OSP, która nie musiała ponosić żadnych nakładów na
remonty. Obecnie wszelkie remonty budynku zostały zakończone i OSP musi
płacić za energię, wodę, ogrzewanie.
Ad. pkt 9
Interpelacje radnych (pisemne)
Interpelacji nie złożono.
15
Ad. pkt 10
Zapytania radnych
Pan radny Ryszard Gajda- zgłosił zapytania w następujących sprawach:
1) W pierwszej kolejności wyraził nadzieję, iż na dzisiejszym posiedzeniu
zostanie przyjęty projekt uchwały w spawie zmian w miejscowym planie
zagospodarowania przestrzennego. Następnie zapytał, jaki harmonogram działań
pozostanie do zrealizowania przez władzę wykonawczą oraz Radę Miasta, by
inwestorzy mieli możliwość wbicia przysłowiowej łopaty w tereny które
zakupili? Znane są mu przepisy jak również procedura (30 dni, które muszą
upłynąć by nadać procedurze moc ustawową). Jednak chciał się dowiedzieć
szczegółowo, jakie działania musi podjąć w szczególności władza wykonawcza,
aby wszystkie zainteresowane strony otrzymały to na co oczekują. Następnie
powiedział, iż firma Lemac, która jest jednym z inwestorów, złożyła pismo w
dniu 16 lutego o warunki zabudowy. Zapytał, kiedy firma Lemac otrzyma
warunki zabudowy albo czy może już je otrzymała? Jest to ważne ponieważ
inwestor chce rozpocząć procedurę rozbiórki. Poprosił o szerszą odpowiedź na
piśmie, natomiast o krótką na dzisiejszej sesji.
2) Zapytał, jak przebiegają prace mające na celu przygotowanie projektu
przebudowy ul. Grzybka? Zgłaszają się do niego mieszkańcy z tamtego rejonu
miasta z zapytaniami w tej sprawie. Dodał, iż ma zamiar zorganizować
spotkanie z radnymi z tamtego rejonu wyborczego. Powiedział, że wie iż trwają
intensywne prace po stronie władzy wykonawczej w tym zakresie i chciał
zapoznać się z ich rezultatami.
3) Nawiązał do ul. Nowej Jabłowskiej, ul. Kościuszki, ul. Lubichowskiej.
Zapytał, jakiego typu działania zamierza podjąć władza wykonawcza by
potencjalne prace inwestycyjne na terenach „pod galerie” były skorelowane z
pracami na wspomnianych ulicach? Przypomniał, że odpowiedzi na tego typu
pytania otrzymywał i interesują go w szczególności ustalenia ze Starostwem
Powiatowym, które jest właścicielem ul. Lubichowskiej. Zapytał, czy trwają
takie rozmowy, gdyż nie chciałby aby rozpoczęte inwestycje na terenach „pod
galerie” nie były skoordynowane z działaniami na ulicach, gdyż spowoduje to
problemy. Chciał uzyskać informacje na jakim etapie są prace związane z ul.
Nową Jabłowską oraz jakie plany związane są z ul. Kościuszki?
4) Odniósł się do procesu rewitalizacji. Znany jest mu fakt, iż projekt
rewitalizacji został zgłoszony w ostatniej chwili. Zapytał, z jakiego powodu
grupa osób, jego zdaniem słusznie gdyż osoby te mają prawo do obrony
własnych interesów, miała możliwość zablokowania projektu rewitalizacji za
kilka milionów? W dniu, w którym wycofano protest, w trakcie pół godziny
nastąpiła zmiana nastawienia mieszkańców. Zapytał, jakich argumentów użył
pan Prezydent, aby mieszkańcy wycofali swój protest?
5) Zapytał, czy pan Skarbnik ma koncepcję odnoszącą się do zarządzania
długiem miasta na rok bieżący oraz w okresie długoterminowym? Zapytał, czy
pan Skarbnik myślał o procesie prywatyzacji, sprzedaży przychodni oraz „Star16
Wiku”? Chciał się dowiedzieć, czy poglądy pana Skarbnika na ten temat są takie
same, jak w momencie kiedy był jeszcze radnym? Zapytał, czy pan Skarbnik
posiada koncepcje nowych przychodów dla miasta, gdyż w jego ocenie jest to
bardzo ważna sprawa? Wyjaśnił, iż chodzi mu w tym przypadku o ogólną
koncepcję tzn. czy są pomysły dot. zarządzania trwałym i ruchomym majątkiem
Gminy Miejskiej, które mogą stanowić źródło dochodów dla miasta.
Pan radny Tomasz Walczak- zgłosił zapytania w następujących sprawach:
1) Zapytał z jakimi propozycjami o dofinansowanie wystąpi pan Prezydent, w
ramach „programu schetynowskiego”, mając na uwadze sytuację z roku
poprzedniego dot. ul. Zielonej? Jego zdaniem należałoby się już w tym
momencie zastanowić, o jaką inwestycję miasto będzie wnioskowało. Następnie
przypomniał radnym, że w kuluarach przedstawia się dwie propozycje- jest to
ul. Zielona oraz stara część ul. Jabłowskiej. Chciał, uzyskać jasną deklarację, o
ile jest taka możliwa, z jakim wnioskiem oraz na jaką ulicę zamierza wystąpić
pan Prezydent, w celu pozyskania środków z programu „schetynowskiego”.
Przypomniał, iż jako Gmina możemy wystąpić z jednym wnioskiem do
ministerstwa.
2) Zapytał, kiedy w roku bieżącym, rozpoczną się kolejne prace przy
inwestycjach wpisanych w WPI? Niektóre ulice są niedokończone- zapytał,
kiedy firmy, które wygrały przetargi ponownie zaczną realizować inwestycje?
3) Odniósł się do sytuacji w spółce „Starkom”. Do radnych dochodziły
niepojące sygnały odnośnie sytuacji panującej w spółce. Przypomniał, iż pytanie
w tej sprawie zadał na sesji dwa miesiące temu oraz na ostatniej sesji Rady. Za
każdym razem otrzymywał zapewnienie, iż odpowiedź w tej sprawie zostanie
mu dostarczona na piśmie. Jednak do chwili obecnej takie pismo do niego nie
dotarło. Zapytał, czy na obecnej sesji otrzyma odpowiedź na zadane przez niego
pytania?
Pani radna Helena Bugaj- zgłosił zapytania w następujących sprawach:
1) Odniosła się sprawy związanej z dziećmi uczęszczającymi do klas zerowych,
których matki są osobami pracującymi. Dzieci te uczęszczały wcześniej do
przedszkola a obecnie realizują program zerówek. Podobno dzieci te nie mogą
być w przedszkolu przez cały czas, jak ma to miejsce w grupie przedszkolnej,
tylko są one w przedszkolu na 5 godzin. Dzieci podzielone są na grupy, co
bardzo dezorganizuje i kiedy matka takiego dziecka pracuje to stanowi to
problem. Są sygnały, iż w innych miastach jest to tak zorganizowane, iż nie ma
takiej kolizji. Chciała uzyskać informację, w jaki sposób miasto wychodząc
naprzeciw temu problemowi będzie chciało go rozwiązać.
2) Zasygnalizowała, iż przy rondzie im. Jana Wałaszewskiego jest bardzo duży
ruch. W tej chwili znajduję się w tym miejscu nieczynna stacja paliw.
Zastanawiała się nad tym, aby „puścić jakby drugą nitkę” tj. pasmo drogi, które
rozwiązywałoby ruch pojazdów jadących z ul. Jagiełły na ul. Sikorskiego.
Dodała, iż w momencie zamknięcia przejazdu kolejowego, znajdującego się
przy ul. Skarszewskiej, tworzy się korek który utrudnia ruch. W związku z tym,
17
iż stacja paliw jest zamknięta to czy nie należałoby pomyśleć o przebudowie tej
części jezdni- nie jest to duży odcinek i z pewnością takie rozwiązanie
rozwiązałoby ruch pojazdów w mieście.
Pan radny Stanisław Kubkowski- zgłosił zapytania w następujących
sprawach:
1) Nawiązał do remontu schodów prowadzących od parku miejskiego od strony
ul. Chojnickiej. Zapytał, czy jest możliwość wyremontowania schodów koło
rzeki (tzw. „deptak”), gdyż jest to miejsce często uczęszczane przez
mieszkańców miasta. Na wspomnianym deptaku były latarnie, które zostały
zlikwidowane. Prośba mieszkańców jest taka, ażeby naprawić schody od strony
ul. Mickiewicza, gdyż są one w złym stanie.
2) Poinformował, iż mieszkańcy z ul. Kochanki zgłosili się z prośbą dot.
możliwości wyrównania nawierzchni w tym rejonie. Był tam prowadzony
remont kanalizacji i obecnie mieszkańcy „chodzą po wertepach”.
3) Odniósł się do sprawy związanej z właścicielem elektrowni i korytem rzeki
Wierzyca. Przypomniał, iż kilkakrotnie monitował tę sprawę. W okolicach
dawnych młynów przewróciło się drzewo, które nie zostało uprzątnięte od
listopada ubiegłego roku- czy nie można zmusić właściciela elektrowni do
usunięcia tego drzewa i wyczyszczenia koryta rzeki? W tej chwili wszystkie
śmieci zatrzymują się na tym drzewie i nie wygląda to dobrze. Należałoby to
uprzątnąć, tym bardziej iż zbliżają się święta i do Starogardu przyjadą osoby z
zewnątrz. Jego zdaniem należałoby zmusić tego pana do działania, ponieważ
jest on odpowiedzialny za stan rzeki w odległości 2 km w górę oraz w dół
koryta rzeki.
Pan radny Rafał Neumann- zgłosił zapytanie w następującej sprawie:
1) Odniósł się do ostatniej kontroli Komisji Rewizyjnej. Zapytał, czy Urząd
Miasta zlecał bądź czy był w posiadaniu dokumentacji projektowej obejmującej
zjazd z ul. Nowowiejskiej do firmy „AGRIK”, której właścicielem jest pan
Wątka? Jeśli tak, to chciał wiedzieć na czyj wniosek oraz jeśli taka
dokumentacja istnieje bądź istniała to czy są inne dokumentacje, o których radni
nie wiedzą? Poprosił o krótką odpowiedź ustnie oraz o odpowiedź na piśmie.
Pani radna Barbara Zakrzewska- zgłosiła zapytania w następujących
sprawach:
1) nawiązała do realizacji uchwały, podjętej jesienią ubiegłego roku, w sprawie
Polsatu. Członkowie SKS Radnych Niezależnych są chyba jedynymi radnymi,
którzy dociekają, co dalej w tej sprawie. Według członków Klubu jest szansa na
odzyskanie niebagatelnych kwot i kosztów, jakie poniosła Gmina w związku z
tą sprawą. Przedostatnia inicjatywa członków Klubu, w tym względzie, miała
miejsce jesienią w roku ubiegłym. Członkowie Klubu przygotowali uchwałę
zobowiązującą Prezydenta Miasta, do podjęcia działań zmierzających do
wystąpienia przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie z tytułu
długotrwałego, przewlekłego procesu sądowego w sprawie Polastu. Do treści
uchwały, na tamtejszej sesji Rady, wniesione zostały poprawki. W konsekwencji
18
przyjęła ona brzmienie, że zobowiązuje się Prezydenta Miasta do zbadania
zasadności wniesienia sprawy przeciwko Skarbowi Państwa. Drugą inicjatywą
SKS Radnych Niezależnych w omawianej sprawie było skierowanie pisma do
pana Prezydenta w dniu 23 marca br. Pismo nawiązywało do korzystnego dla
nas orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Zapytała, w jaki
sposób realizowana jest uchwała z ubiegłego roku oraz jaki jest wynik zbadania
zasadności skierowania tej sprawy przeciwko Skarbowi Państwa? Nadmieniła,
iż pismo, które otrzymał Prezydent zostało skierowane również do
Przewodniczącego Rady Miasta. Poprosiła o ogólną odpowiedź na sali obrad,
natomiast w stosownym czasie na wystosowane przez Klub pismo.
Pan radny Sławomir Ruśniak- zgłosił zapytania w następujących sprawach:
1) Zapytał jak i kiedy ostatecznie zostanie załatwiony problem z tablicami
informacyjnymi dot. przejazdu kolejowego na ul. Skarszewskiej. Dodał, iż nie
będzie uzasadniał, dlaczego ta sprawa powinna zostać załatwiona, ponieważ
czynił to już parokrotnie.
2) Zapytał, jak na chwilę obecną wygląda stan negocjacji w sprawie o
umownym określeniu „Pakmet”? Pan Prezydent stał się rozjemcą, czy
negocjatorem w tej sprawie i w związku z tym chciał się dowiedzieć, jak
wygląda ta sprawa.
3) Nawiązał do termomodernizacji SCK. Projekt został złożony, mówiono iż
pieniądze są do wzięcia. Projekt przepadł i chciał się dowiedzieć dlaczego tak
się stało- czy nie jest tak, że jest to „błąd w sztuce”?
4) Odniósł się do stanu dróg. Zapytał, czy jest jakiś konkretny plan, projekt,
program dotyczący naprawy i oczyszczania ulic w Starogardzie? Jeżeli jest taki
plan to chciał uzyskać ogólne informacje, jaki on jest. Następnie odniósł się do
apelu skierowanego do mieszkańców Starogardu w sprawie sprzątania po zimie.
Na wspomniany apel w 100% odpowiedzieli prywatni właściciele posesji,
ponieważ „u nich jest wyczyszczone”. Natomiast, jeśli chodzi np. o obiekty,
których właścicielem jest miasto bądź spółdzielnia, wygląda to różnie- „bardziej
ze skierowaniem na słowo źle niż dobrze”.
Pan radny Henryk Kurkowski- zgłosił zapytanie w następującej sprawie:
1) Nawiązał do kwestii związanych z geotermią. Zapytał, czy słuszne są
nadzieje iż sprawy z nią związane idą dobrym tokiem? Powiedział, iż
wnioskodawców cieszy fakt szybkiego wyboru firmy, która miała dokonać
wstępnej oceny. Chciał, aby w tej sprawie zabrał głos pan Prezydent.
Pan radny Krzysztof Skiba- zgłosił zapytania w następujących sprawach:
1) Nawiązał do terenów wokół budynków będących w zarządzaniu wspólnot
mieszkaniowych. Na ostatniej sesji była poddana pod głosowanie sprawa
budowy parkingów w obrębie ul. Krasickiego i ul. Traugutta. Wyjaśnił, iż
chodzi o tereny miejskie na których występuje problem z zagospodarowaniem,
czy utrzymaniem. Pojawiła się inicjatywa, aby te tereny zostały nabyte na
preferencyjnych warunkach przez wspólnoty, które zarządzają budynkami.
Zapytał, czy można zorientować się ile jest takich terenów? W momencie gdyby
19
pojawiła się inicjatywa uchwałodawcza ze strony radnych dot. ewentualnego
umożliwienia nabycia tych terenów przez wspólnoty (w Klubie radnych PiS
takie zamierzenia pojawiły się) to, chciałby aby radni mieli orientację, jakimi
terenami dysponuje miasto. Zapytał, czy można zrobić rozpoznanie w tej
sprawie, ponieważ radni Klubu PiS chcieliby podjąć inicjatywę
uchwałodawczą? Poprosił o odpowiedź na piśmie.
2) Odniósł się do kwestii związanych z ul. Zieloną. Powiedział, iż oczekuje
uzupełniania WPI tj. zabezpieczenia środków do aplikowania w przyszłym roku.
Powiedział, że nie wie o jakich „kuluarach” mówił radny Walczak. Dodał, iż
wydaje mu się że Prezydent przynajmniej do czerwca, lipca przedstawi Radzie
kompleksowy projekt z wnioskiem. W jego ocenie sprawa jest poza dyskusją,
jeśli chodzi o celowość wykonania inwestycji. Strona północna miasta jest słabo
wyposażona w infrastrukturę drogową, dlatego trzeba podjąć działania aby
choćby w części wyrównać dysproporcje, które są w mieście.
3) Nawiązał do kwestii związanej z dworcem PKP w Starogardzie. W Tczewie
pozyskano kwotę ponad 10 mln zł na rozbudowę węzła jak również na
infrastrukturę kolejową. Zarząd PKP boryka się z problemami finansowymi ale
czy może jest jakiś sposób, aby miasto dołożyło jakieś środki na ten budynek.
Jest to budynek, który jest wizówką miasta i jego stan „strasznie o nas
świadczy”. Czy można podjąć próby rozmów z zarządem PKP na temat
możliwości minimalnego odnowienia tego budynku? Dodał, iż nie oczekuje
odpowiedzi na to pytanie w trakcie obrad ale może istniała by możliwość
zorganizowania spotkania z zarządem PKP w tej sprawie.
Przewodniczący Rady Miasta- poprosił, aby wypowiedzi radnych były
bardziej zwięzłe ponieważ program sesji jest dość napięty.
Pani radna Helena Bugaj- odniosła się do uchwały dotyczącej sprawy
związanej z Polsatem, o której wspomniała radna Zakrzewska. Zapytała,
jednocześnie stwierdzając, iż jest to pytanie kierowane bardziej do
Przewodniczącego Rady, czy jest sprawozdanie z realizacji uchwał? Uchwały są
podejmowane, następnie nie wiadomo jak są realizowane i nie po raz pierwszy
ma miejsce taka sytuacja. Nadmieniła, iż nie było podsumowania z działalności
Rady za rok ubiegły ani wcześniejszego.
Przewodniczący Rady Miasta- oznajmił, iż jednym z elementów działalności
Komisji Rewizyjnej jest analiza wykonywania uchwał. Dodał, iż nie ma
przeszkód aby raz jeszcze się „nad tym pochylić”.
Pani radna Helena Bugaj- powiedziała, że nie jest członkiem Komisji
Rewizyjnej, dlatego zadała takie pytanie.
Przewodniczący Rady Miasta- powiedział, iż zostanie przygotowana taka
informacja.
Pan radny Stanisław Kubkowski- przypomniał, iż na jednej z Komisji
Infrastruktury pytał o sprawę związaną z budynkiem, w którym niegdyś mieściła
się szkoła nr 5. Zapytał czy prawdą jest, iż w tej sprawie została wydana
pozytywna ekspertyza budowlana? Szkoda, że budynek ten niszczeje, tym
20
bardziej iż w Starogardzie brakuje mieszkań. Inne miasta rozwiązują sprawę
braku mieszkań za pomocą kontenerów a Starogard „soi w miejscu”. Należy
również pamiętać, iż lista osób oczekujących na mieszkania socjalne jest bardzo
długa.
Pan radny Piotr Cesarz- powiedział, iż nie chce dublować pytania radnej
Bugaj w sprawie przedszkoli, ale chciałby doprecyzować tę kwestię. Chciałaby,
aby pan Prezydent w sposób szeroki przedstawił powody wprowadzenia zmian
w strukturze funkcjonowania przedszkoli, głównie jeśli chodzi o rekrutację.
Członkowie Komisji Edukacji są dokładnie zorientowani w tej sprawie, gdyż
dwukrotnie wysłuchali informacji pana Prezydenta oraz pani Naczelnik WSS w
tej sprawie. W kontekście otwartego listu, jaki został wystosowany do Rady
Miasta uważa, iż nie tylko Komisja Edukacji a wszyscy radni powinni usłyszeć
argumenty, które spowodowały że pan Prezydent zastosował takie rozwiązanie.
Pan radny Arkadiusz Banach – nawiązując do wcześniejszych pytań, zapytał,
jakie są kryteria przyjmowania dzieci 5-cio i 6-cioletnich do przedszkoli oraz
jakimi kryteriami kierują się dyrektorzy szkół przyjmując do szkół
podstawowych dzieci spoza rejonu właściwego dla danej szkoły?
Ad. pkt 11
Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego dla obszaru położonego pomiędzy
ulicami Kościuszki, Pomorska, Al. Jana Pawła II w Starogardzie
Gdańskim.
Przewodniczący Rady Miasta – poprosił o nadzór prawny nad procedowaniem
tej uchwały, aby nie doszło do jakiegoś nadużycia, gdyż prawdopodobnie będzie
szereg uwag do przegłosowania.
Pani Maria Brzozowska – tytułem wstępu przypomniała obowiązki, które
Gmina musiała wykonać w procesie realizacji projektu tego planu, czyli od
zagadnienia, które znalazło się przedmiotem opracowań studium uwarunkowań i
kierunków zagospodarowania przestrzennego. Przypomniała, że ustawa z 2003
roku przełożyła punkt ciężkości stanowienia o lokalizacji obiektów
wielkopowierzchniowych z planów miejscowych do studium uwarunkowań
kierunków zagospodarowania przestrzennego. Pierwszy dokument planistyczny,
jaki w tym zakresie został stworzony, właśnie z uwagi na te zapisy ustawowe, to
było studium uwarunkowań, uchwalone w grudniu z 2005 roku. Zaznaczyła, że
wówczas w projekcie studium była proponowana lokalizacja po terenie zakładu
„Neptun” jako potencjalna lokalizacja obiektu wielkopowierzchniowego, ale nie
znalazło to uznania w oczach Rady i uchwalono wtedy cztery inne lokalizacje.
Pod koniec 2006 roku i w pierwszym półroczu 2007 roku znacznie wzrosło
zainteresowanie inwestycyjne, jeżeli chodzi o lokalizację galerii w śródmieściu,
w centrum miasta. W związku z tym z inicjatywy Prezydenta Miasta w 8 maju
2007 w Starogardzkim Centrum Kultury odbyła się wielka debata publiczna na
temat lokalizacji wielkopowierzchniowych obiektów handlowych w
21
Starogardzie Gdańskim. Odbyła się ona na skutek wniosku ówczesnych
właścicieli terenów po byłym zakładzie „Neptun”, którzy wnioskowali o zmianę
studium i uwzględnienie tej lokalizacji jako obiekt wielkopowierzchniowy.
Podobnie w tym samym czasie również „Polpharma składała taki wniosek. W
rezultacie tej debaty Prezydent Miasta postanowił przedłożyć Radzie propozycję
podjęcia uchwały o przystąpieniu do zmiany studium uwarunkowań i kierunków
zagospodarowania przestrzennego z uwzględnieniem tych proponowanych
lokalizacji. W czerwcu 2007 roku nie doszło jednak do podjęcia takiej uchwały
w sprawie zmiany studium. Przyczyną do weryfikacji stanowiska stała się
zmiana ustawowa, czyli wejście w życie ustawy, która co prawda krótko
obowiązywała, ale spowodowała wiele zamieszania. Dotyczyło to ustawy z dnia
11 maja 2007 r. o tworzeniu i działaniu wielkopowierzniowych obiektów
handlowych, która zmusiła Gminę w październiku 2007 roku do podjęcia
uchwały w sprawie zmiany studium. W tym czasie Gmina miała uruchomionych
kilka miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i na skutek ustawy
i kolejnej ustawy, nie mogła dokończyć prac planistycznych, nie zmieniając
wcześniej studium. Podjęte wówczas prace zaowocowały uchwałą, podjęta w
czerwcu 2008 roku, kiedy Rada uchwaliła zmiany studium, wskazując te
lokalizacje wielkopowierzchniowych obiektów sprzedaży powyżej 400 m2, bo
wówczas był taki parametr. Jednakże zaraz na początku lipca 2008 Trybunał
Konstytucyjny orzekł o niezgodności z prawem ustawy z 11 maja 2007 roku i
mimo uchwalonej zmiany studium, trzeba było wrócić do parametru 2000 m2.
W związku z tym we wrześniu 2008 roku Rada podjęła dwie uchwały: pierwszą
w sprawie zmiany studium w granicach administracyjnych miasta w zakresie
lokalizacji obiektów wielkopowierzchniowych powyżej 2000 m2 i drugą o
przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego dla obszaru w granicach pomiędzy ulicami Kościuszki,
Pomorska i Aleja Jana Pawła II. Dalej powiedziała, że w tym czasie
finansowanie, jakim dysponował wydział planowania i urbanistyki, pozwolił na
opracowanie ekofizjografii oraz mapy do celów sporządzenia tego planu. Pod
koniec października 2008 roku Rada podejmując uchwalę w sprawie zmiany w
budżecie miasta, ustanowiła finansowanie tematu miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego, który jest przedmiotem dzisiejszej dyskusji.
15 listopada 2008 roku weszła w życie ustawa o udostępnieniu informacji o
środowisku i jego ochronie, która zastopowała wszystkie prace planistyczne na
4-5 miesięcy, gdyż wprowadziła nowe procedury, tworząc nową instytucję,
która zanim się rozkręciła pracowała w dość wolnym tempie. Po perypetiach
związanych z ochroną środowiska, czyli ustanowieniem stopnia szczegółowości
uzgodnienia zakresu opracowań prognoz środowiskowych do opracowań
planistycznych, jednocześnie zostały zlecone prace firmie „Traffic” na temat
analizy skutków lokalizacji tego typu obiektów na układ komunikacyjny miasta.
Powiedziała, że firma ta za jej pośrednictwem zdobywała informacje od
potencjalnych inwestorów, analizowała różne scenariusze warianty, po czym
22
kilkakrotnie prezentowała radnym i inwestorom wyniki swoich badań. Ostatni
raz mowa o tym była na dyskusji publicznej w styczniu 2010 roku. Dodała, że
po drodze wiele się działo. Zaznaczyła, że różne ustawy regulują różne kroki w
elemencie planowania przestrzennego, zatem trzeba było wykonać strategiczną
ocenę oddziaływania na środowisko, czyli uzyskać właściwe uzgodnienia,
prognozę i projekt, zaopiniować go, udostępnić do publicznego wglądu, a na
koniec zebrać uwagi w trybie ustawy środowiskowej. Dodała, że dopiero
wówczas Prezydent Miasta mógł zarządzeniem przyjąć projekt dokumentu,
który następnie skierował do uzgodnień i opiniowania w trybie ustawy
planistycznej. W tym momencie plan wystawiony został do publicznego
wglądu, które miało miejsce od 9 grudnia 2009 roku, do 18 stycznia br.
Dyskusja publiczna odbyła się 14 stycznia br. Nieprzekraczalny termin
składania uwag wyznaczono w stosownych obwieszczeniach i ogłoszeniach na
dzień 2 luty 2010 rok. W terminie wpłynęło 6 pism, zawierających około 200
różnych uwag, z których tylko niektóre się powtarzały. Prezydent Miasta
rozpatrzył je przy współudziale projektanta w dniach 5 luty i 16 luty. Po
uwzględnieniu części uwag i to znaczących w skutkach, trzeba było skorygować
plan w tekście i rysunku, trzeba było opracować nową analizę oddziaływania na
środowisko, nową prognozę finansową i ponownie wystąpić o najważniejsze
uzgodnienia z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, ponieważ
cały ten obszar należy do strefy ochrony wartości kulturowych, wyznaczonych
w studium. Pierwsze podejście do konserwatora zabytków skończyło się
negatywnie. Konserwator w swoim postanowieniu wskazał elementy i
wymagania jakie stawia Gminie, aby mogła uzyskać pozytywne uzgodnienie.
To zaskutkowało kolejną korektą tekstową planu. Ostateczne pozytywne
uzgodnienie konserwatora zabytków Gmina uzyskała 11 marca tego roku. W
tym czasie Gmina uzyskała również pozytywne uzgodnienie od Zarządu Dróg
Wojewódzkich, co było równie ważne. Ostatnimi elementami całej tej
procedury była prezentacja planu na posiedzeniu komisji w dniu 26 marca.
Zaznaczyła, że ma nadzieję, że ta historia tworzenia planu, uzmysłowi
wszystkim jak długą drogę Gmina pokonała, aby znaleźć się w tym momencie i
jak wiele komplikacji prawnych tę drogę wydłużało i wcale nie była to wina ani
Prezydenta, ani Rady, ani projektanta. Ustawodawca czasami raczy wszystkich
takimi ustawami, które powodują jak w grze planszowej stop albo 5 pól do tyłu,
by ponowić te same czynności.
Pani Maria Kiełb-Stańczuk - przedstawiła projekt uchwały oraz omówiła
sposób rozstrzygnięcia uwag przez Prezydenta Miasta w formie prezentacji
multimedialnej, która stanowi załącznik nr 7 do niniejszego protokołu.
Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, że za chwilę Rada przystąpi
do następnego etapu procedowania tej uchwały. Zaznaczył, że najpierw poprosi
przewodniczących właściwych komisji o przedstawienie stanowisk, a następnie
otworzy dyskusję i jeżeli po dyskusji nie będzie formalnych wniosków, Rada
przystąpi do głosowania w pierwszej kolejności uwag zgłoszonych do projektu a
23
potem samego projektu. Zapytał panią prawnik, czy taka kolejność działań jest
właściwa w przypadku tego projektu uchwały? Czy Rada ma obowiązek
przegłosować poszczególne uwagi do projektu?
Pani Barbara Marchewicz-Pawlina – zwróciła uwagę, że wszystkie uwagi jak
i ich rozstrzygnięcia zamieszczone są w załączniku do projektu uchwały, który
stanowi jej integralna część. W związku z tym Rada powinna przeanalizować
całą treść uchwały, łącznie z załącznikami. Jeżeli któryś z radnych miałby inne
zdanie w jakimkolwiek zakresie uchwały, w tym również w załączniku
powinien złożyć wniosek formalny, który musi być przegłosowany.
Przewodniczący Rady Miasta – zaznaczył, że rozumie, iż proceduralnie nie ma
obowiązku głosowania poszczególnych uwag. Jeżeli radni nie będą wnioskować
o przegłosowanie którejś z tych uwag, nie ma obowiązku, żeby Rada jeszcze raz
szczegółowo rozpatrywała uwagi do planu. Rada głosuje tylko projekt całej
uchwały i w ten sposób rozstrzyga wszystkie uwagi.
Pani Barbara Marchewicz-Pawliną –odpowiadając panu Przewodniczącemu
na pytanie, stwierdziła, że Rada nie ma takiego obowiązku. Uwagi stanowią
integralną część uchwały planistycznej.
Pani Ewa Treder – przedstawiła stanowisko Komisji Budżetu, Strategii i
Programów Pomocowych, która na posiedzeniu w dniu 29 marca 2010 roku
jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały.
Pan Tomasz Walczak – przedstawił stanowisko Komisji Infrastruktury,
Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska, która na ostatnim posiedzeniu w
dniu 26 marca 2010 roku jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała projekt
uchwały.
Dyskusja:
Pan radny Ryszard Gajda – zaznaczył, że ze zdziwieniem odebrał informację,
że po takich konsultacjach, po specjalnym wspólnym posiedzeniu Komisji
Budżetu i Infrastruktury, zwołanym tylko na okoliczność zaopiniowania planu,
usłyszał, że Rada ma dziś głosować uwagi do planu. Dodał, że zabierając głos w
dyskusji, chce podsumować tę olbrzymią pracę, którą wykonali radni, organ
wykonawczy i wszystkie osoby zaangażowane w proces tworzenia tego planu.
Podkreślił, że również inwestorzy bardzo aktywnie śledzili cały proces,
uczestnicząc w debatach i zabiegając o swoje interesy. Dodał, że rozumie, że
pan Prezydent również obiektywnie reprezentował interesy miasta w całym tym
procesie. Przypomniał, że osobiście uczestniczył w pewnych bardzo ważnych
dla niego fragmentach tej dyskusji. Praktycznie od 1,5 roku na każdej sesji
zadaje pytania związane z tym tematem. Oprócz tego poinformował, że w dniu
26 marca br. odwiedził konserwatora zabytków, gdyż uważa, że jeżeli, chce się
wypowiadać na tak ważne tematy, a ma świadomość, że plan, który jest
przedmiotem dzisiejszych obrad jest sprawą strategiczną dla miasta, należy być
precyzyjnie przygotowanym do dyskusji. Zapytał, czy na sali jest obecny
przedstawiciel firmy „Parkridge”, firmy „Lemac” – inwestora, który wnosił
24
uwagi do planu, który jest stroną procesu? Przypomniał, że Rada w tej chwili
ma rozstrzygnąć bardzo ważną kwestię, która pociągnie za sobą poważne skutki
dla miasta w tym również finansowe. Stwierdził, że skoro nie ma na sali
przedstawicieli tych firm, nie pozostaje mu nic innego, jak wyrazić swoje
zdumienie postawami pewnych osób, które są odpowiedzialne za ten proces.
Zwrócił uwagę, że przed chwilą radni usłyszeli usprawiedliwienie błędu w
dacie. Dodał, że to nie jedyny błąd, który znalazł podczas studiowania tych
dokumentów – nazwa ulicy Kościuszki jest źle napisana, gdzie umknęła litera
„u”. Powiedział, że ma świadomość, że nad zmianami planów firma „Dom”
pracuje od 20 lat, decydując o najbardziej strategicznych sprawach miasta i
rozumie, że pan Prezydent, posługując się całym zasobem urzędników i ich
wiedzą fachową, przedstawił obiektywne rozstrzygnięcie uwag. Jednakże dodał,
chciałby usłyszeć merytoryczne uzasadnienie odrzucenia uwag firmy „Lemac”.
Skoro nie ma przedstawicieli tej firmy, on jako radny, czytając trzy uwagi, które
firma „Lemac” zgłosiła do planu, nie znalazł merytorycznego uzasadnienia
odrzucenia tych uwag. Zapytał, z jakich powodów te trzy uwagi zostały nie
uwzględnione w zmianach planu? Zaznaczył, że odpowiedzi, które podano w
uchwale budzą śmiech i są nie na miejscu. Odczytał uwagę drugą firmy
„Lemac” na stronie 34. „uwaga wniesiona w dniu 13 stycznia 2010r przez
Lemac Sp. zoo z Krakowa pismem z dn.13.01.2010r
treść uwagi- autor uwagi wnosił o zmianę ustalonych wskaźników powierzchni
zabudowy dla terenu 13UC,U,MU (po ostatecznych minach teren 11UC,U,MU)
z 85% na 90%, rozstrzygnięcie uwagi – nie uwzględniono, uzasadnienie:
ustalony wskaźnik jest rozwiązaniem kompromisowym pomiędzy
oczekiwaniami potencjalnych inwestorów a innymi wnoszącymi uwagi(…)”
Zapytał Pana Prezydenta, kogo uwzględnił w tym kompromisie, bo na pewno
nie firmę „Lemac”. Kontynuując treść uzasadnienia rozstrzygnięcia uwagi
drugiej, odczytał „zatem pozostawia się wskaźnik w wielkości przedstawionej w
wersji projektu przedkładanego do publicznego wglądu”. Stwierdził, że ta
odpowiedź dla niego jest w stylu „nie bo nie”. Zapytał, kogo Pan Prezydent
uwzględnił, pozostawiając taki wskaźnik 85%? Dalej zwracając się do Pana
Prezydenta zapytał, co będzie jeżeli ten inwestor z powodu tych 5 %, a
dopuszczalna skala manewru zmiany to 10%, oceni, że procent zaproponowany
w planie jest dla niego pod względem inwestycyjnym nieopłacalny? Inwestor,
który deklaruje chęć zainwestowania 200 mln w infrastrukturę miasta, powinien
być uwzględniany w procesie ustalania zmian. Ponownie zapytał, z jakiego
powodu pan Prezydent nie uwzględnił żadnej z trzech uwag firmy „Lemac”?
Dodał, że przecież plan na tym terenie przewiduje inwestycje
wielkopowierzchniową. Poinformował, że firma „Lemac” spotkała się z firmą
„Parkridge” i otrzymał wiadomość, że obie firmy mają wątpliwości, czy
rozpocząć w Starogardzie inwestycję. W tym momencie mówiąc w cudzysłowie
z pewnością zostanie zrealizowane hasło „Starogard miastem przyjacielskim dla
inwestorów”. Następnie upewniwszy się, że na sali są przedstawiciele drugiego
25
inwestora, zwrócił uwagę, że ich uwagi zostały uwzględnione. Stwierdził, że
jego zdaniem niesprawiedliwie przyjęto kryteria równowagi pewnych decyzji.
Tworząc kryterium symetrycznych decyzji Pan Prezydent niesprawiedliwie
potraktował jednego z inwestorów. W związku z powyższym zapytał, co stanie
się, jeżeli zawnioskuje o zmianę w tym punkcie o 5 %? Kto zablokuje realizację
tej uchwały, jeżeli Rada zgodzi się z jego argumentacją? Jeżeli Rada dokona
zmiany, że obaj inwestorzy będą mieli 90% wskaźnik zabudowy, to jakie skutki
tego poniesie miasto? Na koniec dodał, że kwestia tych 5% może doprowadzić
do sytuacji, że inwestor, który czuje, że w Starogardzie jest niesprzyjająca
atmosfera, powiadomi pewne organy w tym prokuratorskie, żeby ten temat
zbadały. Jeszcze raz zapytał, jeżeli zawnioskuje o zwiększenie wskaźnika
zabudowy o 5%, na ile przedłuży to proces uchwalenia planu? Podkreślił, że
uzasadnienie, tłumaczące sposób rozstrzygnięcia uwag firmy „Lemac” jest
kompromitujące dla władzy wykonawczej i świadczy o niekompetencji osób
przygotowujących ten projekt, gdyż nie mają świadomości inwestycji
wielomilionowej jednego i drugiego inwestora. Zgłosił formalny wniosek, aby
Rada uwzględniła zmianę wskaźnika zabudowy z 85% na 90%.
Pan radny Krzysztof Skiba – zaznaczył, iż z przedstawionej prezentacji
wynika, że koszty, jakie miasto musiałoby ponieść w związku z tą uchwałą to
ponad 2 mln zł. Zapytał, w jakim czasie miasto będzie musiało rozdysponować
tę kwotę i czy Gmina jest do tego przygotowana? Następnie poprosił o
pokazanie na rzutniku mapy prezentującej skrzyżowania tego obszaru. Upewnił
się, że w związku z planowaną inwestycją, te sześć skrzyżowań będzie trzeba
przebudować. Zapytał, kto będzie zajmował się przebudową, na kogo spadnie
ten obowiązek? Czy tylko na inwestora czy również na Gminę Miejską?
Następnie zwrócił uwagę, że w centrum miasta ma powstać coś w rodzaju
„dużego targowiska”. Dodał, że oczywiście nie można dyktować inwestorom na
co mają przeznaczać swoje pieniądze, aczkolwiek pomysł z Aquaparkiem i
większą ilością zieleni bardziej mu się podobał. Zwrócił też uwagę, że w
nagłówku prezentacji terenu po byłym zakładzie „Neptun” napisane było
właściciel-inwestor pan Pastwa i pan Szwarc, natomiast przy drugim obszarze
wpisano –potencjalny inwestor. W związku z tym zapytał, czy pan Prezydent na
dzień dzisiejszy ma informację, czy są jakieś deklaracje ze strony inwestorów,
bądź potencjalnych inwestorów, w jakim okresie od momentu rozpoczęcia prac
projektowych inwestorzy chcieliby ten teren zagospodarować?
Pan radny Tomasz Walczak – na wstępie powiedział, że zastanawia go
zachowanie drugiego inwestora, który jest dzisiaj nieobecny. Dodał, że na
ostatnim posiedzeniu Komisji Infrastruktury, na które był zaproszony, również
nie przybył. W związku z tym, nie wie skąd ta pewność, jaki będzie wynik
głosowania, może zakulisowo poczyniono ustalenia i stąd takie a nie inne
postępowanie tego inwestora. Dalej stwierdził, że interes obu inwestorów jest
bardzo ważny, ale nie mniej ważny jest interes mieszkańców tego miasta, czyli
użytkowników dróg, zlokalizowanych przy obu inwestycjach. Jak wiadomo, już
26
w tej chwili są problemy z przepustowością tych obu ciągów. Praktycznie to, co
przedstawiła pani Stańczuk, tylko potwierdza, że ilość samochodów na tych
odcinkach zwiększy się. Zaznaczył, że jest świadomy tego, że jest to ostatni
moment, kiedy jako Rada mogą podjąć jakieś decyzje w sprawie rozwiania
sytuacji komunikacyjnej i powstaniu tych galerii. W związku z tym zaapelował
do Pana Prezydenta, by podczas ustalania warunków podłączania obu terenów
do naszych dróg, aby odbyła się dyskusja z udziałem radnych, aby mieli oni
wgląd do tego co będzie się w przyszłości działo w tym obszarze. Dodał, że jego
apel wynika z tego, aby nie zdarzyło się tak, jak to miało miejsce w przypadku
projektowania i pozwoleniach na modernizację „berlinki”, że urzędnik od
początku do końca zadecyduje o tym, co będzie się działo w mieście.
Pan radny Ryszard Gajda – nawiązując do wypowiedzi kolegów, zaznaczył,
że to, że te obiekty zmieniają wizerunek miasta, to chyba nie podlega
wątpliwości. Trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce się tych
zmian czy nie? Z niektórych argumentacji wynikało, że koledzy radni są
zdziwieni, że inwestycja wpłynie na zmianę układu komunikacyjnego w
mieście. Dodał, że trochę za późno wyrazili swoje zdziwienie, bowiem dyskusje
na ten temat toczyły się od bardzo długiego czasu. Oczywistym jest, że tego
typu inwestycje będą wymagały tych zmian. Zatem nie rozumie takiej
argumentacji przeciwko galeriom. Dodał, że wielokrotnie słyszał zapytania, po
co Starogardowi tyle galerii, przecież dwie już istnieją? Zaznaczył, że
odpowiedź jest jedna -to nie jest problem władz miasta, tylko problem
inwestora, który chce zainwestować własne środki w infrastrukturę naszego
miasta. Dodał, że nie może być tak, że teraz administracyjnymi decyzjami Rada
będzie hamować ciągłość tych procesów. Powiedział, że zadając te wszystkie
pytania i uczestnicząc w spotkaniach z Panem Wiceprezydentem Pominem w tej
ostatniej fazie, która znacznie przyspieszyła zakończenie prowadzonych
konsultacji, miał tylko jedną wątpliwość, dotyczącą kwestii interpretacji tych
zjawisk przez konserwatora zabytków. Poinformował Radę, że posiada
dokument z dnia 26 marca br. skierowany przez inwestora do konserwatora
zabytków z prośbą o przedstawienie wykładni jego stanowiska w tej sprawie.
Zaznaczając, że ma na uwadze, że sesja jest nagrywana, poinformował, że ta
wykładnia różni się z opinią, jaką radnym próbuje wmówić organ wykonawczy.
Przypomniał, że inwestor uczestniczył w spotkaniach u pana Prezydenta
Pomina, u Pani Naczelnik Brzozowskiej, podczas których była możliwość
wyjaśnienia pewnych elementów prawnych i nie tylko. Dodał, że nie będzie
komentował zachowań urzędników pana Prezydenta, bo jemu też wówczas
nerwy puściły i skomentował pewną kwestię, że to nadaje się do prokuratury.
Nie mieści się bowiem w głowie, że można tak potraktować inwestora, który ma
prawo czuć się traktowany niesprawiedliwie. Poinformował, że inwestor
upoważnił go do przekazania informacji, że w związku z tym, iż jego uwagi nie
zostały uwzględnione, a ich uzasadnienie nie jest merytoryczne, uważa, że jeżeli
plan zostanie uchwalony w takiej wersji, jaka została dziś przedstawiona, czyli
27
ze wskaźnikiem zabudowy 85%, to uzna tę inwestycję za gospodarczo
nieuzasadnioną. Dodał, że sądzi, iż na sali jest sporo osób, które będą się z
takiego obrotu sprawy cieszyły, a może znajdą się też tacy, którzy w ogóle nie
chcą inwestycji w Starogardzie, uważając że powinny zostać tylko te dwie
galerie już istniejące, które tak naprawdę galeriami są tylko z nazwy, bo
niewiele mają wspólnego z prawdziwymi tego typu obiektami. Podkreślił, że są
plany inwestycyjne w infrastrukturze miasta, gdzie pojawiają się dwaj
potencjalni inwestorzy, którzy chcą pomóc miastu w zagospodarowaniu całego
tego terenu. Dodał, że nie wyobraża sobie, że miasto będzie robiło
infrastrukturę, zwłaszcza tę podziemną pod byłym zakładem „Neptun” bez
udziału właścicieli tych terenów. Dodał, że otrzymał informacje od władzy
wykonawczej, że pod terenem byłego zakładu „Neptun” jest infrastruktura, do
której podwieszone jest pół miasta, zatem każda inwestycja na tym terenie
będzie musiała uwzględniać te kwestie. Zapytał, czy ktoś na tej sali powiedział,
że bez zgody właścicieli tej infrastruktury, a będzie to inwestycja
wielomilionowa, jakikolwiek inwestor będzie w stanie udźwignąć taki ciężar,
czy miasto zostanie z tym tematem? Rada zmieniła w tym miejscu plan w
sposób zasadniczy, a drugiemu inwestorowi, podczas dyskusji na temat
przestrzeni publicznej, jeden z wnioskodawców, którego nazwiska nie poda, nie
chcąc go ośmieszyć, chociaż zrobił to sam w momencie składania takiego
pisma, zaproponował realizację na tym terenie ścieżek rowerowych. Stwierdził,
że podejmując dzisiaj decyzję Rada pokaże, czy potraktuje inwestora w sposób
mówiąc w cudzysłowie „przyjacielski” czy nie. Zapytał, czy któryś z radnych
wybrał się do firmy Parkridge? Dodał, że on był i otrzymał katalogi, gdzie
Starogard jest już wpisany w sieć powstających Fokus Parków na terenie całego
kraju. Zwrócił uwagę na wartość promocyjną tego zdarzenia dla miasta. Dodał,
że inwestor jest właścicielem tego obszaru od trzech lat. Sprawa ustalenia planu
porusza się do przodu w ślimaczym tempie. Zaznaczył, że sam wykazał
opóźnienie poza ustawowe o pół roku. Dzisiaj radni pytają czemu nie ma
inwestora? Otóż nie ma go, bo kiedykolwiek był, nigdy nie uwzględniono jego
uwag. Zapytał, czy pan Prezydent był u konserwatora zabytków? Podkreślił, że
nie chodzi mu o pana Prezydenta Pomina, nie o panią Marię Brzozowską, bo to
nie „panie Marie” decydują o mieście, tylko pan Prezydent. Zapytał, czy pan
Prezydent zna panią Szpile, która zajmuje się zmianami w planie przestrzennym.
Otóż ta pani powiedziała mu zupełnie co innego, niż twierdzi pani Maria
Brzozowska. Z przeprowadzonych rozmów wynikało, że w obszarze tego
miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Gmina posiada zabytki
rangi Ratusza. Dodał, że zna się na literalnej interpretacji określeń i nie pozwoli,
aby „wciskano mu ciemnotę”, bo Ratusz jest w zespole urbanistycznym
zapisanym w rejestrze zabytków, podlegających ochronie konserwatora. W
Starogardzie jest 15 takich zabytków. Natomiast 10 lat temu grupa radnych
przeszła się po mieście i wszystkie obiekty powyżej 50 lat wciągnęła na listę
zabytków. Zapytał, czy stara królikarnia to zabytek? Kierunkowskaz, gdzie
28
wpisana jest data może być traktowany jako zabytek, ale nic więcej i dziwi go,
że urzędniczka, podległa Prezydentowi, mówi, że te dwa obiekty na tym terenie
to zabytki rangi Ratusza. W Ratuszu też zmieniono okna na plastikowe, a tutaj
takim argumentem próbuje się odstraszyć inwestora, to coś tu jest nie tak.
Stwierdził, że na miejscu właściciela, który kupił te tereny za miliony i
sprowadza inwestora, który chce zainwestować kolejne 200 mln zł., a miasto nie
jest w stanie z nim współpracować, to poważnie zastanowiłby się nad dalszymi
krokami. Dodał, że nie występuje tu jako przedstawiciel strony biznesowej, ale
jako radny i przyznaje, że od kiedy urząd wiceprezydenta objął pan Wojciech
Pomin, sprawy ruszyły z miejsca i procedura planu została znacznie
przyspieszona. Niestety nasuwa się proste stwierdzenie, jeżeli Rada uchwali
plan w tej wersji z pominięciem wersji dla inwestora i on się wycofa, to życzy
panu Prezydentowi „sukcesów” w następnych wyborach.
Pan radny Henryk Kurkowski – poprosił, aby pan Przewodniczący nie
upominał radnych w zakresie zwięzłości ich wypowiedzi, bo temat jest zbyt
poważny, aby traktować go powierzchownie. Kolega Gajda poruszył istotne
kwestie i musiał wytłumaczyć ich kontekst, aby nie było niedomówień.
Powiedział, że jeżeli miałby teren do odwodnienie, gdzie byłoby tylko 10 cm
spadu i musiałby zachować odcinek o 1 promilu na 1 metrze i dopasować
średnicę tego odwodnienia do nasilenia, to naprawdę nie da rady. Jeżeli teraz
plan dopuszcza 10% w lewo, w prawo, to te 5 % dla tego mniejszego obszaru to
jest zmiana całej konstrukcji dokumentacji prac złożonych. To pociąga za sobą
ogrom zmian. Co innego, jeżeli po drugiej stronie, gdzie jest 2,5-3 ha to te 5%
nie robi takich spustoszeń. Zatem należy wyważyć równo, dla jednego nie robi
spustoszenia, dla drugiego stanowi pełne zagospodarowanie zgodnie z planem.
Dodał, że jeżeli Rada zechce przyjąć dzisiejszą wersję planu, to nie będzie
równowagi sił dla ewentualnych inwestorów. Przyjmuje potwierdzenie pana
Przewodniczącego, że inwestorzy byli powiadomieni o sesji, ale skoro nie ma
ustępstwa o te 5 %, to inwestor ma już dość mądrych Kociewiaków. Zaapelował
do radnych i pana Prezydenta o przyjęcie tolerancji zabudowy 90% dla jednej i
drugiej strony. Powiedział, że wniosek już w tej kwestii padł. Poprosił o
zastanowienie się, bo inwestycja za 200 mln zł nie zdarza się co dzień.
Przewodniczący Rady Miasta – doprecyzowując wypowiedź radnego
Kurkowskiego, zapytał, czy wyraził poparcie dla wniosku pana radnego Gajdy
czy zgłosił odrębny wniosek?
Pan radny Henryk Kurkowski –odpowiedział, że zgłosił poparcie wniosku
pana radnego Ryszarda Gajdy.
Pan radny Krzysztof Skiba – stwierdził, że jest zaskoczony przebiegiem tej
dyskusji. Po pierwsze radni spotkali się w tej sprawie na wspólnym posiedzeniu
dwóch komisji, które było poświecone tylko i wyłącznie dyskusji nad
miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Na tej komisji w ogóle
nie było mowy o zwiększeniu wskaźnika zabudowy, a przecież właśnie tego
typu kwestie powinny być dyskutowane podczas posiedzeń komisji. W związku
29
z tym pozostaje poprosić pana Prezydenta o komentarz, gdyż publicznie padły
stwierdzenia o rzekomej niezgodności stanowisk konserwatora zabytków, który
co innego powiedział panu radnemu Gajdzie, a co innego przedstawicielom
pana Prezydenta. Mówi się też o jakichś potężnych zależnościach w podziemnej
infrastrukturze, gdzie mogą być straszne koszty dla miasta, gdzie ruchy na tej
infrastrukturze mogą być bardzo trudne. Poprosił pana Prezydenta o
skomentowanie tej wypowiedzi i wyjaśnienie, co jest prawdą, a co nie, gdyż z
chwili na chwilę powstaje coraz większy szum informacyjny. Nagłe
uzależnianie inwestycji od tego czy będzie dodatkowe 5% czy nie, czy
tolerancja będzie 10% czy nie, powoduje ogólny zamęt, zwłaszcza że wiele
informacji jest całkiem nowych. Poprosił o komentarz, gdyż w obliczu tych
wszystkich informacji, może okazać się, że Rada pozostanie przy tych
zasugerowanych 85 %, chociaż on osobiście wierzy fachowej ocenie pani
architekt, ale niestety rezultatem tego będzie wycofanie się inwestora.
Na koniec poprosił członków Komisji Rewizyjnej o krótkie spotkanie podczas
przerwy obiadowej. W związku z powyższym poprosił Przewodniczącego Rady
Miasta o wydłużenie tej przerwy o 10 minut.
Pan radny Ryszard Gajda – zaproponował przerwę, aby pan Prezydent mógł
skontaktować się z inwestorem w celu zobiektywizowania informacji , ponieważ
prawdopodobnie powód nieobecności inwestora jest właśnie taki, że nie
uwzględniono żadnej z jego uwag. Zwrócił się do pana Prezydenta
Wojciechowskiego, aby nie kiwał głową, bo nie od niego oczekuje odpowiedzi,
chociaż zdaje sobie sprawę , że to on będzie miał największy na nią wpływ, ale
jeżeli nie Pan Prezydent, to on wykona publicznie telefon do inwestora.
Wyjaśnił, że nie mógł wcześniej, tj. na wspólnym posiedzeniu dwóch komisji,
poddać pod dyskusję tych kwestii, gdyż dopiero niedawno otrzymał pismo, jakie
złożył inwestor u konserwatora zabytków. Dodał, że jego spotkanie u
konserwatora zabytków z panią, która odpowiada za krajobraz Starogardu,
potwierdziło tylko brak konsekwencji w prezentowanych opiniach. Owa Pani
zdziwiła się nawet, że w Starogardzie są tej klasy zabytki, jak to inwestorowi
próbowano wmówić. Zaznaczył, że z powodów zdrowotnych nie mógł zostać do
końca na posiedzeniu Komisji Budżetu, toteż uchwała została jednomyślnie
pozytywnie zaopiniowana. Na spotkaniu u konserwatora zabytków pni Ewa
Sztiller wyjaśniła mu, jak należy interpretować przepis prawny w tym zakresie.
Zaproponował radnym zapoznanie się z § 9 ust.8, który jest dogodny dla obu
inwestorów, dość liberalny. Natomiast podczas spotkań, w których brał udział,
próbowano przedstawiać jednemu z inwestorów, że bez konkretnych uzgodnień
nie można ruszyć struktury dwóch budynków traktowanych jako zabytki w tym
obrębie. W związku z tym zaznaczył, że czuł się zobowiązany poinformować o
tym wszystkim Radę. Dodał, że nie jest adwokatem strony, ale jak czyta
uzasadnienie rozstrzygnięcia uwag inwestora, to wcale nie dziwi się, że nie ma
go dzisiaj na sesji. Przypomniał, że była konsultacja społeczna, na której
krzyczano „to tak łatwo nie będzie”, dziś śmiało można powiedzieć – „nie jest”,
30
zresztą wiadomo, że są osoby mocno zaangażowane, aby żadna inwestycja
galeryjna w mieście już nie powstała. Poinformował, że jeżeli zostaną
uruchomione pewne organa, to Starogard będzie bardzo sławny w Polsce.
Zwrócił uwagę na sposób traktowania głównego inwestora. Powiedział, że w
spotkaniu z inwestorem nie uczestniczył były zastępca Prezydenta Miasta do
spraw technicznych Pan Żak ale pan Henryk Wojciechowski - Zastępca
Prezydenta do spraw kultury, a na samą końcówkę został rzucony pan Wojciech
Pomin, który zanim zorientował się co i gdzie na jakim etapie jest, dwie panie
Marie decydowały o całej inwestycji. Zapytał, czy o sprawach miasta decydują
urzędnicy, firma projektowa czy pan Prezydent? Dalej zapytał, czy ma
rozumieć, że nastąpił błąd w wyborach, bo on głosował na pana Stachowicza a
nie na panią Marię z firmy „Dom”. Podkreślił raz jeszcze, że nie dziwi się
inwestorowi, że dzisiaj nie przyjechał. Zapytał, co pan Prezydent rozumie przez
słowo „kompromis”, który zaproponował inwestorowi –właścicielowi tych ziem
od prawie trzech lat, bez możliwości inwestowania w nie? Zapytał, co to za
kompromis, skoro pan Prezydent ani jednej uwagi, zgłoszonej przez właściciela
ziemi, nie uwzględnił? Zwrócił uwagę, że żaden inwestor nie protestuje. Jeden
się nie zgłosił, a drugi cichutko siedzi na sali, ale osobiście jest przekonany, że
gdyby zwiększono wskaźnik zabudowy na 90%, obaj inwestorzy byliby równo
usatysfakcjonowani. Na zakończenie stwierdził, że jeżeli w następstwie
postanowień Rady, nie rozpocznie się żadna inwestycja galeryjna w mieście, to
on zapytuje po co te całe hasła strategiczne, że Starogard to miasto przyjazne
inwestorom?
Pan radny Tomasz Walczak – zastanawiając się nad sensem tego całego
zamieszania w sprawie podwyższenia wskaźnika zabudowy o 5 %, zwrócił
uwagę na to, że gdyby to był rzeczywiście tak poważny problem, to mimo
wszystko inwestor stawiłby się dzisiaj na sesji i walczył o to. Niestety inwestora
nie ma, a w demokracji obowiązuje zasada, że nieobecni nie mają racji. Dodał,
że skoro ani na Komisji Infrastruktury, ani na Komisji Budżetu nie było żadnych
sprzeciwów, to dzisiaj na sesji również nie powinno wprowadzać się jakiegoś
chaosu i zamieszania, że coś jest prowadzone w sposób niewłaściwy. Rada
raczej powinna skupić się nad dalszym procedowaniem uchwały.
Pan radny Henryk Kurkowski – poprosił Radę o zastanowienie się nad tym,
„gdzie kto siedzi, w czyich butach chodzi i jaka jest smycz?” Powiedział, że
może zdarzyć się, że wszystko zostanie wnikliwie zbadane, dlaczego jest tak a
nie inaczej? Powtórzył, że jeżeli zabraknie mu 5 % do spadu, to dany teren nie
zostanie odwodniony. Tak samo w przypadku galerii, jeżeli jest obiekt terenowo
nie duży to 5% więcej dla zabudowy ma ogromne znaczenie. Przy większym
obszarze takiego znaczenia nie ma. Wyraził zdziwienie dla słów pana radnego
Walczaka, który powiedział, że nie ma takiego rozeznania. Dodał, że zastanawia
go brak aktywności radnego Walczaka, który dąży do jak najszybszego
zakończenia tego tematu. Dodał, że popiera taką wersję, ale poprosił o
uwzględnienie, tolerancji 10% w lewo i w prawo. Stwierdził, że należy
31
korzystać z tego i jeżeli te 5 % Rada doda, a inwestor i tak się wycofa, to miasto
niczego nie straci. To tylko potwierdzi jacy potrafią być biznesmeni.
Pan radny Waldemar Rupniewski – zapytał Pana Prezydenta, czy w przeciągu
ostatniego miesiąca otrzymał jakiekolwiek uwagi od inwestora, że jeżeli te 5%
nie zostanie uwzględnione w planie, to on się wycofa z inwestycji?
Pan radny Tomasz Walczak - stwierdził, że słuchając wypowiedzi niektórych
radnych, zaczął zastanawiać się w czyim interesie służą i jaką role tu pełnią?
Nawiązując do wypowiedzi pana radnego Kurkowskiego, powiedział, że nie
chciałby zobaczyć pana Henryka zatrudnionego w przyszłym roku na
stanowisku ciecia w galerii Focus.
Przewodniczący Rady Miasta – zaapelował o spokój i więcej umiaru w
wypowiedziach, a następnie ogłosił przerwę do godz. 16.35
Po przerwie:
Pani Maria Brzozowska – nawiązując do ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o
ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, powiedziała, że jak większość ustaw
i ta zawiera pewne definicje pojęć, które określają co jest czym. I tak w art. 3
użyte określenia w ustawie oznaczają „zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową.” Dodała, że nie ma tu rozróżnienia na zabytek
ewidencyjny, rejestrowy, 50-letni, 100-letni, nie ma tu żadnego odniesienia do
czasu. Następnie odczytała art. 4 -”„Ochrona zabytków polega, w szczególności,
na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na
celu: 1) zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych
umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie i
utrzymanie; udaremnianie niszczenia i niewłaściwego korzystania z zabytków;”
oraz punkt 6 „uwzględnianie zadań ochronnych w planowaniu i
zagospodarowaniu przestrzennym oraz przy kształtowaniu środowiska.”
Art. 5. „Opieka nad zabytkiem sprawowana przez jego właściciela lub
posiadacza polega, w szczególności, na zapewnieniu warunków: zabezpieczenia
i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie;” Dodała, że
tych punktów jest więcej, w sumie 5. Dalej nawiązała do rozdziału 2 „Formy i
sposób ochrony zabytków”, gdzie w art. 7 zostały wyróżnione następujące
formy zabytków: „1) wpis do rejestru zabytków; 2) uznanie za pomnik historii;
3) utworzenie parku kulturowego; 4) ustalenia ochrony w miejscowym planie
zagospodarowania przestrzennego.” Dodała, że w ustawie mówi się również o
tym, jakiego typu dokumenty przesadzają o tym, czy coś jest zabytkiem
rejestrowym bądź ewidencyjnym. Gminną ewidencję zabytków tworzy się na
podstawie wojewódzkiej ewidencji zabytków, która została przekazana panu
Prezydentowi w momencie wejścia w życie ustawy z 23 lipca 2003 roku o
ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Na podstawie wojewódzkiej
32
ewidencji zabytków Gmina dokonała przeglądu wszystkich zabytków
wpisanych wcześniej przez konserwatora. Przypomniała, że lista ta zawierała
ponad 660 obiektów, ale podczas tworzenia programu opieki nad zabytkami,
kilkadziesiąt z nich w różnych okolicznościach zostało rozebranych. One po
prostu zniknęły. W związku z tym, gminna ewidencja zabytków, która uzyskała
pozytywną opinię wojewódzkiego konserwatora zabytków w sierpniu 2008 roku
, stanowiła podstawę do opracowania programu opieki nad zabytkami, który
Rada Miasta uchwaliła w listopadzie 2008 roku, który był również publikowany
w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego nr 18/2009. Kontynuując
powiedziała, że konserwator zabytków zaopiniował program opieki nad
zabytkami, zresztą pozwolił sobie nawet pogratulować jakości tego programu,
także dwa obiekty jako zabytki ewidencyjne w omawianym tu obszarze
powstały w wyniku zapisu wojewódzkiej ewidencji zabytków. Ratusz, który nie
jest zabytkiem rejestrowym, tylko zabytkiem ewidencyjnym różni się od tych
dwóch obiektów, które są przedmiotem dzisiejszej dyskusji tym, że znajduje się
w obszarze wpisanym do rejestru i obszarze, który posiada plan. Jeśli chodzi o
inne ustalenia zaproponowała sięgnąć do innego dokumentu, który również
ustaliła Rada Miasta, czyli polityki przestrzennej miasta, wyrażonej w studium,
w tym studium z 2005 roku, bo kolejne zmiany dotyczyły tylko rozmieszczenia
lokalizacji obiektów wielkopowierzniowych. Dodała, że obiekty, o których jest
mowa, znajdują się w strefie ochrony konserwatorskiej, w strefie przywrócenia
wartości kulturowych i przestrzennych, bezpośrednio w sąsiedztwie zabytku
rejestrowego, czyli obszaru wpisanego do rejestru. Następnie zwróciła uwagę,
że jeżeli chodzi o zabytki rejestrowe to jest ich 15, tyle że są w tym też układy
urbanistyczne wpisane do rejestru i obiekty. W obszarze rejestrowym Rynku z
przyległościami Gmina posiada 3 inne zabytki rejestrowe, czyli dwa kościoły i
jedną kamienicę Rynku, pozostałe, choć nie wszystkie wpisane są do ewidencji
zabytków, ale ich ochrona podlega wyłącznie z tytułu objęcia ich planem i
stosownymi uzgodnieniami z konserwatorem zabytków, bo takie są zapisy w
planie dla obszaru Rynku. Również ten plan zgodnie z ustawą o ochronie
zabytków, z polityką przestrzenną miasta, z programem opieki nad zabytkami i
gminną ewidencją zabytków ma za zadanie chronić zabytki ewidencyjne
zapisane w planie.
Pani Maria Kiełb-Stańczuk –podziękowała za uznanie, jakie niektórzy radni
jej okazali, dodając, że nigdy nie sądziła, że jest tak ważną osobą, że decyduje
poza Prezydentem i ponad nim. Stwierdziła, że to jest nieprawda. Dodała, że
jako projektant, najęty przez organ sporządzający plan, czyli przez Prezydenta
Miasta, wykonuje tylko swoje obowiązki, po pierwsze ściśle określone ustawą i
procedurą, po drugie z racji doświadczenia, które zdobyła w ciągu ponad 20letniej praktyki. Poinformowała, że jest uprawnionym urbanistą i chociażby to
upoważnia ją do tego, że zna się trochę lepiej na kwestiach planistycznych od
radnych. Przypomniała, że procedura planu rozpoczęła się w 2008 roku od
wyboru i rozpatrzenia wniosków i od pewnych koncepcji. Od samego początku
33
było jasne, że w tym obszarze będzie trzeba przestrzegać pewnych reguł, m.in.
takich, że zabudowa tego obszaru nie powinna być zbyt intensywna. Podkreśliła,
że jako zespół autorski zaproponowali Panu Prezydentowi, radnym i
inwestorom, żeby optymalny wskaźnik powierzchni zabudowy nie przekraczał
60% terenu lub wydzielonej z niego działki. Zaznaczyła, że taka była pierwsza
propozycja. Dodała, że rozmawiali z konserwatorem zabytków w tej sprawie
wiele razy i nie można uznać dzisiejszych wypowiedzi, które sugerują, że ktoś z
projektantów, czy urzędników, czy sam Pan Prezydent manipulują jakąś
informacją, która jest przekazywana Radzie. To jest nieprawda. Być może w
rozmowach prywatnych zdarzyło się, że jakieś osoby wyraziły swoje osobiste
zdanie, natomiast planistów obowiązuje procedura formalno prawna. Na
wszystko są dokumenty, które dołączane są do materiałów planistycznych, które
po uchwaleniu uchwały wędrują do Wojewody. W razie jakiegoś sporu, jakiś
procesów sądowych ta dokumentacja jest dowodem w sprawie. W związku z
tym zarówno wszystkie decyzje konserwatora zabytków, jak i służbowe notatki
ze spotkań oraz uzgodnień z nim, po kolei były dołączone do dokumentacji.
Stwierdziła, że nie było łatwo przekonać konserwatora zabytków, że być może
w interesie miasta jest sporządzenie planu, który maksymalnie da liberalnemożliwe w tych uwarunkowaniach- warunki inwestowania. Początek, jak
wspomniała wcześniej był na poziomie 60% powierzchni zabudowy,
odpowiednia ilość zieleni, nie tak duże kubatury – to wszystko było nie raz
prezentowane. Dodała, że nie wstydzi się swoich koncepcji, gdyż uważa, że tak
byłoby lepiej. Jednakże w toku rozmów, wraz z zespołem projektowym uznali,
że należy na tyle rozmawiać z konserwatorem zabytków, aby zgodził się na
rozwiązania, które odpowiadały inwestorom, z którymi też spotykali się
wielokrotnie. Zaznaczyła, że z tych spotkań też są notatki służbowe, dołączone
do dokumentacji planistycznej, które w razie czego mogą być dowodem w
sprawie sądowej. Podkreśliła, że ustalone 85% to jest absolutne maksimum. W
trakcie procedury, przy ocenie oddziaływania na środowisko, sami mieszkańcy,
poprzez swoich reprezentantów składali uwagi, że jest za mało zieleni, za duży
procent intensywności, żeby linie zabudowy poprowadzić inaczej – takie były
głosy starogardzian. Dodała, że chcieli jednak zaproponować rozwiązanie, które
w skrajnych warunkach dopuszczalnych, pozwoli inwestorom zrealizować ich
zamiary. Ostatecznie konserwator zgodził się na 85% powierzchni zabudowy,
chociaż rozmowy te były bardzo trudne i twarde. Dalsza procedura pozwalała na
składanie uwag. Jeden i drugi inwestor wnioskowali o zwiększenie wskaźnika
na 90%. Niestety te uwagi nie zostały uwzględnione. Kontynuując wypowiedź,
zwróciła uwagę, że w ustaleniach planu oba obszary, które są nim objęte, wcale
nie są tak samo potraktowane. Przy terenie nr 11, którego właścicielem jest
firma Lemac wskaźnik zabudowy powierzchni jest 85%, 10% to powierzchnia
biologicznie czynna. Przypomniała, że jeden i drugi inwestor wnioskował o
zmniejszenie zielonej powierzchni, ale uwagi nie zostały uwzględnione. Dalej
firma Lemac poza wskaźnikiem powierzchni zabudowy ma również bardzo
34
istotny dla inwestowania, chyba nawet ważniejszy, wskaźnik intensywności
zabudowy, który mówi o tym, czy inwestowanie na danym terenie jest opłacalne
ekonomicznie czy nie. Podkreśliła, że jest istotna różnica pomiędzy
wskaźnikiem dla terenu 12 i terenu 11. Dla terenu 12, po uwzględnieniu uwag,
wskaźnik intensywności zabudowy wynosi od 1,0 do 1,6, a dla firmy Lemac
pozostał od 1,6 do 1,8. Powiedziała, że po przeliczeniu matematycznym na
terenie firmy Lemac, pomimo tego, że jego powierzchnia jest znacznie mniejsza
-1,79 ha, w porównaniu z terenem po drugiej stronie, gdzie powierzchnia ma
2,58 ha, w rezultacie można wybudować identycznej wielkości obiekt. W
związku z tym nieprawdą jest, że przez te 5 % inwestowanie staje się nagle
nieopłacalne. Te 5% zabudowy to jest dokładnie 1285 m2, co nie oznacza, że z
tego powodu można pobudować dużo mniejszy obiekt, dlatego, że o wielkości
tak naprawdę decyduje wskaźnik intensywności zabudowy, który jest
ważniejszy dla inwestora. Zaznaczyła, że o tym wiedzą wszyscy, którzy zajmują
się budownictwem. Następnie poruszyła kwestię argumentacji dla uwag
odrzuconych. Zaznaczyła, że Prezydenta Miasta za jej namową, do czego
świadomie się przyznaje, przedstawił jako załącznik do uchwały bardzo szerokie
rozstrzygniecie zgłoszonych uwag. W tym rozstrzygnięciu podał autora uwagi,
treść uwagi oraz uzasadnienie do jej nieuwzględnienia. Dodała, że te uwagi
należy czytać łącznie, a nie wyrywać poszczególne z kontekstu, jak
przysłowiowego „królika z kapelusza”. Powiedziała, że jeżeli ktoś zadał sobie
trud i przeczytał wszystkie uwagi po kolei, to na pewno zobaczył, że nie tylko
uwagi o zwiększenie wskaźnika na 90% zostały nieuwzględnione, również te
uwagi, w których wnioskowano o pozostawienie 60% , czy nie zwiększanie
wskaźnika intensywności zabudowy. Stąd mowa o kompromisie w treści
uzasadnienia, kompromisie, który miał pogodzić wszystkich wnioskodawców,
zgłaszających uwagi do planu. Jeszcze raz podkreśliła, że wskaźnik zabudowy
terenu nie jest tym najistotniejszym, który decyduje o opłacalności
ekonomicznej inwestowania na danym terenie. Prezydent musiał rozważyć
wszelkie racje, wszystkie uwagi, które zostały zgłoszone do planu, bo nie można
traktować jednej uwagi jako ważniejszej od drugiej, bo niby jak to rozstrzygnąć.
Prezydent musiał merytorycznie rozstrzygnąć wszystkie uwagi i na koniec
podjąć decyzję o projekcie planu. Dodała, że planu nie sporządza się dla
inwestora lub dla zysku ekonomicznego inwestora. Plan to jest przepis prawa
miejscowego, który zgodnie z ustawą jest możliwością prawną regulowania
prawa własności. Mimo że Konstytucja chroni prawo własności, to właśnie plan
miejscowy reguluje sposób korzystania z prawa tej własności. Zatem uchwalając
plan miejscowy trzeba brać pod uwagę różne aspekty, nie tylko sprawę
własności jednego lub drugiego inwestora, bo nie ma gwarancji, że inwestor się
nie zmieni. Plan jest uchwalany dla miasta dla mieszkańców, zatem reguły gry,
które plan określa muszą być respektowane przez wszystkich, którzy chcą z
niego korzystać. Stwierdziła, że argumenty które zostały tu przytoczone mają
charakter populistyczny, nieprawdziwy i jej zdaniem nie zasługują na uwagę.
35
Można jedynie zastanawiać się nad tym co by się stało, gdyby zwiększyć
wskaźnik intensywności zabudowy. Otóż stało by się bardzo dużo. Zaznaczyła,
że w ramach sporządzania planu ważne są: procedura i kompetencje. Prezydent
przygotowuje i sporządza plan, a Rada decyduje o ostatecznym jego kształcie.
Jeżeli Rada uzna, że Prezydent Miasta popełnił błąd i sporządził niewłaściwy
plan w jakimś aspekcie, to może zaproponować zmianę planu, ale Rada nie
może poprzez głosowanie na sesji zmienić treści jego zapisów. Każda zmiana
musi przejść cały mechanizm proceduralny. Zatem Rada nie może zmienić
wskaźnika zabudowy z 85% na 90% , gdyż prawnie rzecz biorąc, to jest
niemożliwe, gdyż kompetencją Rady jest uchwalanie a nie zmienianie planu.
Wniosek o zmianę planu zmusza Prezydenta do cofnięcia się o szereg procedur.
Jak daleko musi się cofnąć nie jest dokładnie sprecyzowane w ustawie, ale
przynajmniej do opiniowania i uzgodnień, jeżeli nie do wyłożenia do wglądu
publicznego. Dlaczego? Ponieważ taki wskaźnik sposobu korzystania z
zagospodarowania terenu może być ważny nie tylko dla inwestora lub
właściciela nieruchomości, może być ważny dla każdego „Kowalskiego”
mieszkającego w Starogardzie, który może uznać, że w procedurze popełniono
błąd i taki plan może trafić do sądu i zostać unieważniony. Powtórzyła, że Rada
nie ma kompetencji do sporządzania planu, tylko do jego uchwalania. Artykuły
19 i 20 określają procedury, według których to wszystko się odbywa. Najpierw
trzeba stwierdzić zgodność planu ze studium uwarunkowań przestrzennych i
jeżeli plan jest zgodny to Rada może go uchwalić, jeżeli nie, jeżeli Rada nie
zgodzi się ze sposobem rozstrzygnięcia uwag do planu, czyli dodała -z takim
kształtem planu, bo kształt uchwały wynika z tego, w jaki sposób Prezydent
Miasta rozstrzygnął uwagi, to musi podać dokładnie z czym Rada się nie
zgadza, aby Prezydent Miasta w określonej procedurze mógł uwzględnić jej
uwagi. Dodała, że to wiąże się zwykle z kilkumiesięczną stratą, bo te procedury
wymagają określonego czasu. Przy czym, zaznaczyła, nie ma żadnej gwarancji,
że, kiedy Gmina po raz kolejny zwróci się do konserwatora zabytków z prośbą,
aby zwiększyć powierzchnię zabudowy, spotka się ze zrozumieniem i
przychylnością z jego strony. Podkreśliła, że plan , który został przedstawiony
Radzie w tej chwili, naprawdę zawiera bardzo dużo elementów ekonomicznie
opłacalnych dla inwestora. Powiedziała, że Gmina wywalczyła u konserwatora
bardzo dużo, gdyż na początku w ogóle nie chciał się zgodzić na takie obiekty,
bo na dobrą sprawę one w ogóle nie pasują w skali maksymalnej, gdyby chciano
pobudować je w maksymalnych rozmiarach w odniesieniu do tej przestrzeni
historycznej. Poprosiła o indywidualne rozważanie, czy warto rozpoczynać bój
o 1285 m2 z niewiadomym skutkiem, czy te 1285 m2 jest prawdziwym
powodem, że inwestor zrezygnuje z inwestowania.
Zastępca Prezydenta Miasta Pan Wojciech Pomin – zaznaczył, że w trakcie
dyskusji nad ostatnimi zmianami planu, przedstawiał sytuację związku między
innymi z drogami. Przypominał, że kilka lat temu skrzyżowanie przy Al. Jana
Pawła i ulicy Pomorskiej zostało przebudowane, z czym wiąże się fakt, że
36
pewne uzbrojenia i przepusty zostały położone w sposób docelowy. W związku
z powyższym, że na dzisiaj jest to planistyczna dziura i już rozpoczęto
przekładanie część sieci na lewą stronę, przy okazji uzgodniono z zarządami
dróg, że po pierwsze Gmina nie decyduje, w którym miejscu jest ta droga,
natomiast istniejące na tym terenie uzbrojenie typu kanalizacja, wodociąg,
ciepłociąg i linie energetyczne zostają przełożone i zabezpieczone oraz pas 7
metrowy, którego nie wolno zabudowywać. Na dzisiaj ta część Rynku jest
zasilana z tej strony jak i również planowana w budowie infrastruktura
spowoduje, że będzie można powiązać z tą stroną powstające tam sklepy. Dodał,
że poszerzenie tego pasa drogowego nakłada obowiązki co do docelowej
infrastruktury tych sklepów.
Prezydent Miasta Pan Edmund Stachowicz – zauważył, że w zasadzie obie
panie dwukrotnie przedstawiły chronologię zdarzeń związanych z planem i nie
będzie do nich powracał. Kierując swoją wypowiedź do pana radnego Gajdy,
zaznaczył, że dziwi go, że pan radny podnosi tu kwestie, które wielokrotnie w
rożnych konfiguracjach przy udziale szerokiej grupy radnych, mieszkańców i
inwestorów były szczegółowo omawiane, które w zasadzie w dniu dzisiejszym
nie powinny w ogóle być przywoływane. Pani Maria Stańczuk i Pani Maria
Brzozowska szczegółowo odniosły się do tych kwestii, które miały
merytoryczny kontekst w projekcie uchwały. Zaznaczył, że ponieważ obie panie
przedstawiły to w sposób bardzo profesjonalny, nie będzie do tego wracał.
Zwracając się do pana radnego Gajdy, podkreślił, że ma pełne zaufanie do osób,
merytorycznie bardzo dobrze przygotowanych do tego, aby ufać i wierzyć, że to
co zostało przedstawione Radzie do zatwierdzenia, zostało przygotowane i
wykonano w sposób profesjonalny, co potwierdza również klauzula radcy
prawnego. Powiedział, że dziwi się panu radnemu Gajdzie, bowiem zdawać by
się mogło, że nigdy nie występował, ani na komisjach ani na dzisiejszej sesji w
interesie miasta i mieszkańców, którzy przecież zgłaszali różne propozycje
rozwiązań zgłaszanych kwestii i uwag, gdzie mowa była o 60 % zabudowy,
65% i nigdy pan radny nie występował w interesie tej szerokiej rzeczy
mieszkańców. Powiedział, również, że nie zauważył, aby pan radny Gajda
występował w interesie tych, którzy opowiadali się za zmniejszeniem wskaźnika
zabudowy na korzyść wprowadzenia większych obszarów zielni na tym terenie,
które miałyby służyć wszystkim Kociewiakom. Zaznaczył, że pan radny Gajda
nigdy też nie wypowiadał się w interesie innych inwestorów, tylko tego jednego,
co dzisiaj w sposób bardzo zdecydowany i ostry poczynił. Używanie
sformułowań, którymi pan radny Gajda się posłużył, że ktoś w mieście jest
zainteresowany, żeby w Starogardzie nie było więcej galerii, jest publicznym
rzucaniem jakiś insynuacji, oskarżaniem i zastraszaniem. Dodał, że osobiście
był prze pana radnego Gajdę zastraszany, że a to CBA , a to prokurator, a to
jeszcze inni wezmą się za niego i jego pracowników. Stwierdził, że musi to
powiedzieć na forum, gdyż nie pozwoli, aby pan radny publicznie rzucał pod
jego adresem takie insynuacje i zarzuty. Oświadczył, że przez nikogo nie jest
37
kupiony i nie będzie. Dotyczy to również jego pracowników i osób, które
pracowały nad tym planem. Poprosił pana radnego o zaniechanie tego typu
praktyk, bo może dojść do tego, że sprawa skończy się w sądzie. Następnie
odnosząc się do prośby pana radnego Skiby, który poprosił o komentarz do
informacji ujawnionych przez pana radnego Gajdę podczas dyskusji,
powiedział, że nie będzie tych wypowiedzi komentował, zwłaszcza, że te
merytoryczne kwestie zostały wyjaśnione przez panią Marię Brzozowską i panią
Marię Kiełb-Stańczuk. Na pytanie, czy mogą być skargi, odpowiedział, że nie
sądzi, gdyż jak powiedział wcześniej prawnicy przeanalizowali projekt uchwały
pod względem zgodności jego zapisów z obowiązującymi przepisami
prawnymi. Jednoznacznie stwierdził, że żadna z prowadzonych procedur w tym
zakresie nie została złamana. Były próby kontaktowania się w różny sposób, ale
kategorycznie obowiązywała jedna zasada, że wszyscy którzy chcieli w tym
obszarze proceduralnym rozmawiać, posiąść wiedzę niezbędna dla procesu i
przedłożyć swoje określone uwagi, mieli taką możliwość zgodnie z
procedurami, obowiązującymi na poszczególnych etapach tworzenia planu do
dnia dzisiejszego. Dodał, że nie było niczego takiego, jak co niektórzy
próbowali insynuować, że władza wykonawcza zamyka się przed inwestorami.
Powiedział, że w tym projekcie są zawarte zarówno interesy miasta, jak i
inwestorów. Zarówno w tym jak i innym przypadku nigdy nie było zachowań
ze strony Prezydenta i urzędników, które miałby na celu zniechęcanie
potencjalnych inwestorów, o żadnych kłodach, o których tutaj wspomniano nie
może być mowy. Następnie odpowiadając na pytanie pana radnego Walczak,
czy inwestor był zaproszony na sesję , odpowiedział, że tak.
Pan radny Tomasz Walczak – przypomniał, że apelował, aby na etapie
uzgodnień o przyłączeniu tej inwestycji do drogi publicznej, poinformować
Radę, aby jej przedstawiciele mogli uczestniczyć w uzgodnieniach.
Prezydent Miasta Pan Edmund Stachowicz – potwierdził, że zapisał sobie
apel pana radnego. W każdym razie potwierdził, że inwestor oraz wiele innych
gości było zaproszonych na komisje i sesję. Dodał, że nikt nie zgłaszał takich
problemów, zwłaszcza że plan był poddany pod dyskusję na wspólnym
posiedzeniu Komisji Budżetu i Infrastruktury i dziwi go dzisiejsze tak radykalne
podnoszenie pewnych kwestii związanych z tym tematem. Również na
oddzielnych posiedzeniach komisji, kiedy projekt uchwały poddawany był pod
głosowanie, nie pojawiły się takie głosy w dyskusji. Na koniec odpowiedział na
pytanie pana radnego Rupniewskiego, który zapytał, czy inwestor zgłaszał
ewentualność wycofania się z inwestycji, jeżeli wskaźnik zabudowy terenu
pozostanie na poziomie 85%. Odpowiedział, że ani jeden ani drugi inwestor nie
zgłaszał takich zamiarów. Zwracając się do Rady Miasta, powiedział, że to co
zostało przedłożone Radzie, wszystkie debaty, jakie się odbyły na komisjach i w
dniu dzisiejszym w jego przekonaniu, w przekonaniu jego współpracowników i
autorów planu, pozwalają bardzo daleko rozwinąć wszelkie inwestycje,
chociażby ze względu na to, co zostało zasygnalizowane, że ten projekt nie
38
zakłada wąskiej ścieżki inwestowania, ale szerokie spektrum, a po drugie ten
zakres zabudowy 85% jest bardzo wysoki. Wobec powyższego wniósł o
przyjęcie projektu uchwały przez Radę Miasta Starogardu Gdańskiego.
Pan radny Krzysztof Skiba – przypomniał, że zapytał o kwestię finansową,
wynikająca z przyjęcia planu, w jakim okresie miasto będzie musiało
zainwestować około 2 mln zł w infrastrukturę, związaną z realizacją uchwały i
czy Gmina jest do tego przygotowana? Zaznaczył, że jeżeli odpowiedź sprawia
jakiś kłopot, to pan Prezydent nie musi odpowiadać natychmiast.
Prezydent Miasta Pan Edmund Stachowicz – odpowiedział, że to nie jest
żaden kłopot i na pytanie szczegółowo odpowie jego zastępca. Dodał, że radni
otrzymali taką analizę kosztów po stronie przychodów i rozchodów i gdyby
przyjąć, że zarówno po stronie wydatków jak i przychodów te wartości będą
realne to zadanie się zbilansuje. Warunkiem jest wypełnienie wszystkich
okoliczności, które miałyby na to wpływ.
Pan radny Ryszard Gajda – stwierdził, że ucieszyła go wypowiedź pana
Prezydenta, który przed chwilą próbował go zastraszyć. Dodał, że jako radny
wykonuje swoje obowiązki. Zwracając się bezpośrednio do Prezydenta Miasta,
zapytał, czy pan Prezydent próbował publicznie wmówić mu, że jako radny nie
reprezentuje interesów miasta? Stwierdził, że to pan Prezydent unikał spotkania
z głównymi inwestorami, a głównie z jednym, wysyłając na te spotkania swoich
pracowników. Zaznaczył, że skoro pan Prezydent straszy go sądem, to on służy.
Poinformował pana Prezydenta, że pewne procedury zostały już uruchomione i
pan Prezydent będzie mógł udowodnić swoją niewinność i uczciwość przed
odpowiednimi organami. Nawiązując do wypowiedzi pani Naczelnik Marii
Brzozowskiej, która próbuje wmówić coś radnym, poprosił pana Prezydenta o
skoordynowanie wypowiedzi swoich pracowników, bo on posiada zestaw
obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru zabytków województwa
pomorskiego, który otrzymał od Dyrektora Muzeum, a śmie twierdzić, że akurat
dyrektor muzeum zna się najbardziej na zabytkach. Powiedział, że na pierwszej
pozycji tej listy jest zespół urbanistyczny Starego Miasta, którego interpretacja
brzmi następująco: „zespół urbanistyczny Starego Miasta stanowi Rynek z
Ratuszem Staromiejskim”. Kontynuując swoją wypowiedź, powiedział, że
pracownik pana Prezydenta, na spotkaniu z inwestorem próbował wmówić mu,
że te dwa obiekty, które znajdują się na terenie, którego jest właścicielem,
należą do grupy obiektów zabytkowych tej samej rangi co Ratusz. Dodał, że
każdy rejestr zabytków, który podlega ochronie konserwatora zabytków za jego
zgodną poprzez odwołanie do Ministra Kultury, może zostać zmieniony. Na
spotkaniach, które były nagrywane i protokołowane, uczestniczył tylko po to,
żeby reprezentować interes miasta, bo innego nie miał. Podkreślił to, że „nie ma
innego interesu, a że w miasto puszczane są plotki, że Gajda coś z tego ma,
może powiedzieć tylko – ma - zerwane zelówki od butów.” Osobiście
pofatygował się dwukrotnie do konserwatora zabytków, tylko po to, aby
skonfrontować informacje na temat tych dwóch obiektów na terenie po byłej
39
Polpharmie. Poprosił, aby zaprzestano wmawiać mu rzeczy, które są
nieprawdziwe, gdyż zdaniem pani konserwator w żaden sposób nie można
interpretować kwestii zabytków w sposób, w jaki przedstawiła to pani Naczelnik
inwestorowi, który dwukrotnie przyjechał w tej sprawie do Starogardu.
Stwierdził, że prawda jest taka, że nie chodzi tylko o wskaźnik zabudowy, bo
skoro inwestorowi sugeruje się, że posiada na swoim terenie dwa obiekty
zabytkowe, które podczas inwestycji będzie musiał odtworzyć, to tym samym
odbiera mu się dowolność, ograniczając ruchy. Zwrócił uwagę, że pan
Prezydent podkreśla, że reprezentuje interesy miasta, w przeciwieństwie do
niego. Dodał, że on uczestniczył również w spotkaniach z drugim inwestorem,
jak również z osobami, które składały swoje uwagi, co może potwierdzić pan
Piotr Prabucki, który sam napisał 5 stron uwag. Dalej uczestniczył w
spotkaniach ze stowarzyszeniem i innymi, i nie rozumie na jakiej podstawie
stawiany jest mu zarzut, że rzekomo reprezentuje interesy jednego inwestora?
Stwierdził, że to jest obraźliwe i nadaje się do prokuratury, ale nie ma czasu
chodzić po sądach, zresztą wyborcy na pewno sami to zweryfikują. Dodał, że on
nie straszy CBA, to pan Prezydent ma zwyczaj drobne sprawy oddawać do
prokuratury. Instytucje typu CBA monitorują inwestycje. Dodał, że nie twierdzi,
że pan Prezydent przekroczył przepisy, ale w ramach tych przepisów można mu
wykazać niegospodarność. Dotyczy to obiektu przy ulicy Kościuszki obok
Szkoły Muzycznej, gdzie nic jako gospodarz miasta nie uczynił, obiektu przy tej
samej ulicy po byłej Szkole nr 5 itd. Jeżeli pracownicy pana Prezydenta, za jego
przyzwoleniem, argumentują swoje racje w taki sposób, że inwestor zastanawia
się co u nas jeszcze robi, to chyba pan Prezydent powinien się zastanowić.
Zgodził się, że są pewne ustalenia. Dodał, że podejrzewa, bo taką informację
dostał, że prezes firmy „Lemac” pan Jerzy Bule spotkał się w dniu dzisiejszym z
panią Dyrektor Książek w firmie Parkridge i dlatego nie mógł przyjechać na
sesję. Zapytał, czy pan Prezydent chociaż raz odwiedził firmę Parkridge w
Warszawie, podkreślając, ze on, mając na uwadze dobro miasta, za własne
pieniądze jeździł i rozmawiał z przedstawicielami firmy w sprawie tej
inwestycji. Dodał, że może głośno o tym mówić, chociaż wie, że każde słowo
jest nagrywane, ale nie boi się rozmawiać z CBA. Dlaczego zadaje pytania na
sesji? Na to wszystko jest dokumentacja. Zwrócił uwagę panu Prezydentowi na
kwestię, dlaczego od półtora roku zadaje mu pytania w sprawie miejscowego
planu zagospodarowania przestrzennego? Dlatego, że miasto zostanie
sprawdzone i okaże się kto tu rozdaje karty. Jeszcze raz poprosił o niestraszenie
go, bo strach zostawił w kołysce. Dodał, że po konsultacji z radcą prawnym wie,
że wniosek, który złożył, jeżeli zostanie przegłosowany, może całą procedurę
znowu opóźnić. Zapytał, jak powinien się zachować, skoro właściciel terenu
zwrócił się do niego jako radnego z prośbą o podjęcie na sesji tematu
zwiększenia wskaźnika zabudowy o 5 %, argumentując to warunkiem
koniecznym dla uruchomienia inwestycji? Stwierdził, że jako radny dowiedział
się o tej sprawie godzinę przed sesją, a Prezydent mówi, że zawarł kompromis.
40
Osobiście ma inne informacje. Z tego co zostało w uchwale przedstawione jasno
wynika, że Prezydent uwzględnił w kompromisie różne osoby za wyjątkiem
inwestora. Przypomniał jak długo Rada czekała na przedłożenie jej do
uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego omawianego
obszaru miasta. Odnosząc się do zarzutu, że nie działa on w interesie miasta,
zauważył, że w interesie miasta jest, aby jeden i drugi inwestor zainwestował.
Stwierdził, że spotykał się z wszystkimi inwestorami i obiecywał im pomoc,
jeśli określą jaka byłaby im potrzebna. Inwestor nie ma do niego pretensji, że
reprezentuje jedną stronę. Zwracając się do Prezydenta stwierdził, że wie, jakie
anonimy są na niego pisane i dlatego przedstawi to w sądzie. Jeśli teraz cała
procedura miałaby się opóźnić wycofuje swój wniosek o przyjęcie wskaźnika
90% zabudowy dla obu inwestorów, gdyż nie chce z powodów
administracyjnych hamować inwestycji w mieście. Złożył wniosek formalny o
zdjęcie projektu uchwały z obrad i zwołanie sesji nadzwyczajnej, tak by
umożliwić wypowiedzenie się wszystkim stronom zainteresowanym, łącznie z
panią, która zajmuje się zmianami w planie przestrzennym. Jego zdaniem jest
czymś chorym to, że radny jedzie i od pani, która odpowiada za przestrzeń
kulturową miasta dowiaduje się – „co wy chcecie – jakie budynki?, jakie zabytki
na tym terenie?”. Konserwator powiedział, aby napisać w tej sprawie pismo.
Dodał, że dysponuje pismem inwestora tj. firmy „Lemac” z 26 marca br. do
Konserwatora Zabytków w Gdańsku. Odczytał jego treść. Pismo stanowi
załącznik nr 8 do niniejszego protokołu.
Zapytał, czy mając takie pismo miał milczeć?- a Prezydent pozwala sobie
publicznie mówić, że radny Gajda reprezentuje tylko jeden interes. W jego
ocenie jest to nacisk i straszenie salą sądową. Jeszcze raz powtórzył, że stawia
wniosek o zdjęcie projektu uchwały z obrad. Jeśli zostanie to zaakceptowane
złoży pisemny wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, na którą zaproszone
byłyby wszystkie zainteresowane strony, podczas której mieliby możliwość
wypowiedzenia się inwestorzy i przedstawiciel Konserwatora Zabytków, który
w tej chwili przebywa na urlopie. Dodał, że przy świadku przeprowadził
rozmowę z panią Ewą Sztiller, która przedstawiła mu inną wersję rozmów, jakie
miasto przeprowadzało z Konserwatorem Zabytków. Jeżeli władze miasta w
rozmowie przy radnym używają argumentacji o zabytkach, a inwestor mówi, że
nie będzie odtwarzał obiektów, które jego zdaniem nie są zabytkami i od tego
uzależnia swoją inwestycję, to jest to jego zdaniem ryzykowna sytuacja. Gdyby
nie wycofał swojego poprzedniego wniosku, to procedura mogłaby się opóźnić.
Jeśli tak długo czekano, a strategiczne decyzje są ważne, to „nie chciałby być w
skórze” osób, które wystraszą jednego i drugiego inwestora. Jest to inwestor na
skalę europejską i jeśli taki komunikat pójdzie w Polskę, to kto w Starogardzie
będzie chciał jeszcze inwestować?
Pani Maria Brzozowska – jeszcze raz powtórzyła, że oba wspomniane budynki
są w gminnej ewidencji zabytków, a więc są zabytkami. Ewidencja ta powstała
na podstawie wojewódzkiej ewidencji zabytków, która została Prezydentowi
41
przekazana. Zostało to zrobione zgodnie z ustawą o opiece nad zabytkami i nie
jest to wymyślanie zabytków. Nie jest przedmiotem tego planu porównywanie
jaki zabytek jest lepszy, ważniejszy – czy Ratusz, czy Kocborowo, a może Stado
Ogierów - czy budynki w obszarze planu? To są zabytki i prawem miejscowym
miasto ma je chronić. Zwróciła uwagę, że Konserwator w sprawie tej zajmował
stanowisko kilkakrotnie i przy dość szerokim uwzględnieniu zgłoszonych uwag
kwestionował rozstrzygnięcia proponowane przez Prezydenta. Trzeba było
dostosować się do jego wymogów. Gdyby obszar ten nie podlegał ochronie
konserwatorskiej, wówczas Konserwator nie zajmowałby takiego stanowiska.
Od pierwszych spotkań z inwestorem były podawane informacje, również
pisemne (wydruki ze Studium) mówiące, że są to obiekty zabytkowe. Na
wszystkich prezentacjach robionych przez panią Marię Kiełb-Stańczuk z
inwestorem (a było takich spotkań około dziesięciu) zawsze była mowa o
ochronie zabytków i te obiekty były wskazywane łącznie ze strefami. Nie jest to
zatem żadne zaskoczenie. Ponieważ problem zabytkowości tych obiektów
bardzo nurtował panią Wojciechowską (dyrektor ds. inwestycji z firmy
„Parkridge”) w maju ubr. na jej wyraźną prośbę wysłano mailem karty
ewidencyjne obu tych obiektów. Pani Wojciechowska nie kwestionowała dalej
tego tematu. Nie kwestionował tego również Konserwator Zabytków kiedy
przyjmował ewidencję do swojego zasobu.
Pani radna Helena Bugaj – przypomniała, że kilka lat temu walczyła o
zachowanie obiektów byłej ujeżdżalni po II Pułku Szwoleżerów. W jej ocenie
był to innej rangi zabytek, jak te omawiane obecnie. Wówczas pomimo
intensywnej walki nie udało się nic wskórać. Jak to było możliwe?
Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że o rozbiórce ujeżdżalni nie decydował
ówczesny Prezydent Miasta. Decyzję w tej sprawie podpisywał Konserwator
Wojewódzki. Konserwator zdecydował, że nie będzie obejmował tego terenu
opieką nad zabytkami.
Pani radna Helena Bugaj – zapytała jaka obowiązuje zatem zasada w tych
sprawach? Czy ktoś wskazuje obiekty, jeśli tak – to kto?
Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że gminną ewidencję zabytków prowadzi
Prezydent. Robi to na podstawie wojewódzkiej ewidencji przekazanej miastu
przez Konserwatora Wojewódzkiego.
Pani radna Helena Bugaj – zapytała - ale jak to się stało, że królikarnia
znalazła się w tej ewidencji, a ujeżdżalnia nie?
Pani Maria Brzozowska – poinformowała, iż królikarnia była w wojewódzkim
zasobie ewidencji zabytków.
Pani radna Helena Bugaj – zapytała - od kiedy się tam znajduje i kto
występował o wpisanie tego obiektu?
Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że kiedy weszła w życie ustawa o opiece
nad zabytkami Konserwator przekazał do naszego miasta swoją ewidencję
zabytków, celem wykonania aktualizacji. W tamtym czasie obiektów po
ujeżdżalni już nie było.
42
Przewodniczący Rady Miasta – przypomniał, że Rada jest w punkcie
obradowania nad planem przestrzennym dla konkretnego obszaru. Inne tematy
poruszone w dyskusji mogą być przedmiotem interpelacji i zapytań radnych.
Pan radny Ryszard Gajda – zwracając się do pani Brzozowskiej zapytał na
czym miałoby polegać odtworzenie przez inwestora obiektów będących w
ewidencji zabytków?
Pani Maria Brzozowska – stwierdziła, że nie odpowie na to pytanie, bo nie
zajmuje się interpretacją przepisów prawnych.
Pan radny Ryszard Gajda – zapytał – a gdzie pani była kiedy malowano
Ratusz i zmieniano w nim okna na plastikowe?
Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że nie reagowała, bo nie było to jej
obowiązkiem. Sprawy dot. zabytków nie są w jej kompetencjach.
Pan radny Ryszard Gajda – zwrócił uwagę, że pani Brzozowska konsultowała
temat z Konserwatorem Zabytków, a pani której podlegają wszystkie zabytki w
naszym mieście stwierdziła, że nie była na miejscu i nie oglądała ich. Trzymając
się ściśle definicji, że obiekty powyżej 50 lat są zabytkiem stwierdziła, że są to
zabytki. Zwracając się do pani Brzozowskiej zapytał czy była w tej królikarni i
czy wie jak zdewastowany jest ten budynek. Inwestor zapytał Wiceprezydenta
czy ma to odtwarzać. Ostatnio pani Brzozowska powiedziała, że tam nawet okna
nie były ruszone. Rzeczywiście nie były, bo zapomniano, że to zabytek. Teraz
kiedy znalazł się inwestor gotowy zainwestować w mieście 200 mln zł to nagle
mamy niesamowite zabytki. Przy swoim pracowniku pani Brzozowska
powiedziała, że jest to tak samo ewidencjonowany zabytek jak Ratusz. Nie
pozwoli sobie robić „wody z mózgu”. Panie w Gdańsku tłumaczyły mu, że
zespół architektoniczny, w tym Ratusz Miejski, jest w rejestrze zabytków
podlegających Konserwatorowi Zabytków. Pani Sztiler była zdziwiona, że
powstaje jakiś problem. Dnia 16 lutego zostało złożone pismo o wydanie decyzji
o warunkach zabudowy. Argumenty w rozmowach były takie, aby poczekać do
sesji i niech Rada zadecyduje co ma tam być rozbierane. I nagle pani
Brzozowska mówi, że są tam zabytki. Pytanie Prezydenta na ostatnim
posiedzeniu Komisji Rewizyjnej o to czy firma „Lemac” rozbiera obiekty
potraktował jako żart, bo jak to Prezydent nie wie co dzieje się na terenie
miasta? Robione są próby (powie to w odpowiednich instytucjach) gdzie
kwestie zabytkowe są używane jako argument przeciwko inwestorowi, aby go
zniechęcić. Natomiast on może zapytać o cmentarz, który jest przy kinie Sokół.
Jeśli na takim poziomie Prezydent z nim dyskutuje to on może dalej pytać – kto
był radnym zatrudnionym jako księgowy, który napisał 60%? Człowiek,
reprezentujący jakąś organizację będzie dyktował całemu miastu, aby temu
inwestorowi dać wskaźnik 60% zabudowy? Wie, że były również spotkania
Prezydenta z drugim inwestorem. Podobnie on spotykał się. Jego zdaniem
Prezydent boi się podejmowania decyzji. Wie, że Prezydent zachował
procedury, które opóźnione zostały o co najmniej pół roku. Jest w stanie to
wykazać, bo zadawał pytania. Dzisiaj otrzymał informację od inwestora, że jest
43
po rozmowach firmy „Lemac” z firmą „Parkridge” - więc jak miał się
zachować? Ryzykuje to, że słyszy zarzuty, iż reprezentuje tylko jednego
inwestora, a przecież reprezentuje interes miasta. Jak inwestorzy wycofają się ze
Starogardu to będzie to faktycznie „zielona stolica Kociewia”. Nie chce już
rozmawiać o zabytkach, bo wielokrotnie o to pytał. Nie neguje niczyich
kompetencji, ale jeżeli przez 20 lat jedna firma wygrywa przetargi dot. planów
przestrzennych, jeżeli robi się takie zamówienie, aby nie przekroczyć
ustawowych 15 tys. euro – to pyta - czy nie ma innych firm konkurencyjnych?
Pan Prezydent przed sesją z radością mówi, że inwestorzy nie zgłaszają żadnych
pretensji. Jeden nie zgłasza, bo jak ucieknie drugi to się będzie cieszył. Zostaną
dwie galerie z nazwy.
Pani Maria Brzozowska – jeszcze raz wyjaśniła, że nie jest jej kompetencją
tworzenie ewidencji zabytków i zaliczanie poszczególnych budynków do
obiektów zabytkowych. Definicje zabytku są być może różne ale obowiązująca
definicja jest w ustawie o opiece nad zabytkami i ona nie rozróżnia ile lat ma
mieć obiekt, by był zabytkiem. Gminna ewidencja zabytków powstała na
podstawie ewidencji wojewódzkiej przekazanej przez Wojewódzkiego
Konserwatora Zabytków do sporządzenia gminnej ewidencji.
Przewodniczący Rady Miasta – zaapelował, aby debata nad projektem
uchwały nie ograniczyła się tylko do wymiany poglądów pomiędzy dwoma
osobami. Krytyczny pogląd radnego Gajdy radni zdążyli już poznać podczas 2godzinnej dyskusji. W związku z tym powtarzanie cały czas tych samych
argumentów praktycznie wydłuża tylko dyskusję, a efekt z tego jest żaden.
Pani Maria Kiełb – Stańczuk – przypomniała radnym, w tym panu Gajdzie, iż
„przyłożyli swoją rękę” do tego, że oba wspomniane obiekty są w ewidencji
zabytków. Sprawa ta była bowiem przedkładana Radzie w 2008 roku. W
listopadzie 2008 r. Rada podjęła uchwałę o programie opieki nad zabytkami.
Program ten został przygotowany na podstawie ewidencji gminnej. Gdyby
wówczas zgłoszono uwagi, że któryś z budynków się nie nadaje na obiekt
zabytkowy, można to było zrobić. Uchwała tamta została jednak podjęta,
obowiązuje, została opublikowana w Dzienniku Urzędowym i nie ma innego
wyjścia jak tworząc plan miejscowy uwzględniać fakt, że oba te obiekty są w
ewidencji zabytków. Uważa, że nie należy jednak z tego faktu czynić jakiegoś
straszaka, ponieważ sam fakt, że obiekt jest w ewidencji zabytków jeszcze nie
oznacza, że trzeba jakieś niesamowite działania z nim czynić. Plan ma dość
liberalne zapisy w tym zakresie. W stosunku do budynku po królikarni przy al.
Jana Pawła II zapisany jest wymóg ochrony w zasadzie tylko elewacji. Tylko
ona została uznana jako wartościowa. Zapis na ten temat został w planie
umieszczony. Natomiast budynek przy ul. Kościuszki jest również w ewidencji i
z tego względu jest uważany za obiekt wart zachowania i takie zapisy są w
planie. Forma ochrony zabytku jest zależna od treści ustaleń planu. Kiedyś
zabytki były chronione przez państwo. Jak one były chronione – przykładem
była ujeżdżalnia przy ul. II Pułku Szwoleżerów, której już nie ma. Od roku 2003
44
kompetencje w zakresie opieki i ochrony zabytków przeszły na samorządy,
które zostały zobligowane do stworzenia w terminie do końca 2006 roku
gminnej ewidencji zbytków i uchwalenia własnych, samorządowych planów
opieki nad zabytkami. Starogard w tym terminie nie wywiązał się z nałożonego
obowiązku i uczynił to dopiero w 2008 roku. Prezydent nie ma innego wyjścia
tworząc plan dla tego obszaru, jak wykazać, że te obiekty w ewidencji gminnej
figurują. Nie ma jednak nigdzie w zapisach planu mowy o tym, że trzeba je
odtworzyć i utrzymać „do końca świata” – absolutnie nie. Wręcz są zapisy,
które umożliwiają na określonych warunkach nawet ich rozbiórkę. Poza tym
firma „Lemac” wcale nie uważa tego za bardzo uciążliwe, ponieważ w złożonej
uwadze zgłosiła wniosek o usunięcie zapisu dotyczącego zachowania elewacji
budynku przy al. J. Pawła II. Jest zdania, że włączenie tej elewacji w cały nowy
obiekt może być sprawą technicznie trudną. Konserwator zabytków uważa, że
ten zapis należy jednak pozostawić. Dlatego zgłoszonej uwagi nie można było
uwzględnić. Firma nie kwestionowała natomiast zapisów ustaleń planu dot.
budynku przy ul. Kościuszki. Jeżeli w trakcie realizacji, sporządzania projektu
lub dokumentacji budowlanej inwestor wykaże Konserwatorowi Zabytków, że z
ważnych przyczyn to jest nieopłacalne, nieekonomiczne i nie doprowadzi do
ochrony zabytku itp. Konserwator może zgodzić się na rozbiórkę – takie zapisy
w planie są. Nie jest zatem jej zdaniem prawdą, że sprawa zabytków byłaby
przeszkodą dla inwestora.
Pan radny Henryk Kurkowski – uważa, że można byłoby na dwa tygodnie
odłożyć sprawę uchwalenia planu, spotkać się z zainteresowanymi stronami,
wysłuchać je i wtedy głosować, bo może blefują. Rada będzie wtedy jednak
„czysta”. Może okaże się co jest błędem i kto go popełnił. Rada dowie się co
myśli jeden i drugi inwestor. Dodał, że będąc razem z radnym Kubkowskim w
galerii w Rybniku miał okazję zobaczyć, jak tam wkomponowano i zachowano
w nowym budynku pozostałości po gorzelni (komin, część muru, podwórko).
Przewodniczący Rady Miasta – zwrócił uwagę, że padł wniosek radnego
Gajdy o przyjęcie wskaźnika zabudowy 90%. Z wniosku tego radny się jednak
wycofał. Złożył natomiast wniosek o zdjęcie projektu uchwały z porządku
obrad. Wniosek ten zostanie poddany pod głosowanie na zakończenie dyskusji.
Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – wyjaśnił, że jeśli obiekt
znajduje się w gminnej ewidencji zabytków to zgodnie z art. 19 ust. 1 - „W
studium i planie, o których mowa w ust. 1, ustala się, w zależności od potrzeb,
strefy ochrony konserwatorskiej obejmujące obszary, na których obowiązują
określone ustaleniami planu ograniczenia, zakazy i nakazy, mające na celu
ochronę znajdujących się na tym obszarze zabytków.” Jest tak jak mówiła pani
Stańczuk, że w zapisach szczegółowych zapisano konieczność dokonania
uzgodnień z Konserwatorem Zabytków. Obiekt może być nawet rozebrany, byle
by to tylko było zgodne z planem. Nawiązując do wypowiedzi radnego Skiby
wyjaśnił, że w kwestii ustaleń planu trzeba pamiętać, że jeśli obiekt w tej strefie
45
ma mieć robioną jakąkolwiek elewację, to projekt tej elewacji podlega
uzgodnieniu z Konserwatorem.
Pan radny Józef Muchowski – zauważył, że od dwóch godzin toczy się
rozmowa na temat przygotowanego planu. Jest to w zasadzie dialog pomiędzy
radnym Gajdą a osobami odpowiedzialnymi za przygotowanie planu. Jego
zdaniem padło już tak wiele odpowiedzi, że większość radnych chyba sprawę
już zrozumiała. Zgłosił wniosek o zakończenie dyskusji i przegłosowanie
uchwały.
Przewodniczący Rady Miasta – poddał
zakończenie dyskusji pod głosowanie:
za uwzględnieniem wniosku głosowało
przeciwko
wstrzymało się od głosu
Wniosek został przyjęty.
wniosek radnego Muchowskiego o
-
14 radnych,
1 radny,
5 radnych.
Następnie pod głosowanie poddany został wniosek radnego Gajdy o zdjęcie
projektu uchwały z porządku obrad:
za uwzględnieniem wniosku głosowało
5 radnych,
przeciwko
12 radnych,
wstrzymało się od głosu
2 radnych.
Wniosek nie został przyjęty.
Pod głosowanie poddany został projekt uchwały:
za podjęciem uchwały głosowało
14 radnych,
przeciwko
1 radny,
wstrzymało się od głosu
4 radnych.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą
załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/458/2010
Pan radny Henryk Kurkowski – zapytał czy teraz, kiedy uchwała została
podjęta można do niej składać uwagi do Wojewody?
Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – wyjaśniła, że osoba fizyczna lub
prawna, która będzie niezadowolona z tej uchwały i która wykaże, że naruszony
został jej interes prawny, albo naruszone zostały przepisy prawa w
podejmowaniu tej uchwały, będzie mogła skorzystać z określonej procedury. W
pierwszym rzędzie powinna wezwać organ, który uchwalił tę uchwałę tj. Radę
Miasta do usunięcia naruszenia prawa. W wezwaniu tym musi wykazać, że
został naruszony jej interes prawny i na czym to naruszenie polega. Jeżeli
46
zarzuci naruszenie przepisów to również musi wykazać na czym ono polega. W
takim przypadku Rada na kolejnej sesji musiałaby rozpatrzyć czy rzeczywiście
powinna usunąć naruszenie prawa. Jeżeli Rada nie zajęłaby żadnego stanowiska
to osoba niezadowolona może wystąpić do sądu. Jeśli uchwała zostanie podjęta
wówczas również osoba ta będzie miała prawo wystąpić do sądu, ale
obowiązują wówczas inne terminy. Przysługuje w takim przypadku prawo
złożenia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na uchwałę Rady o
uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego, w części która mówi o
zagospodarowaniu konkretnego terenu. W skardze do WSA trzeba również
wykazać naruszenie interesu prawnego lub naruszenie przepisów prawa. Jeżeli
nie wykaże się tych okoliczności Sąd wezwie podmiot wnoszący skargę do jej
uzupełnienia. Jeżeli w toku rozpatrywania skargi przed Sądem strona wykaże, że
jej interes prawny został naruszony lub że zostały naruszone przepisy przy
procedurze planowania, Sąd może wydać wyrok uwzględniający skargę i wtedy
mógłby stwierdzić unieważnienie aktu w części dotyczącej konkretnego terenu,
natomiast plan pozostawałby ważny w zakresie, który nie został zaskarżony.
Plan zagospodarowania wejdzie w życie jako akt prawa miejscowego dopiero w
określonym terminie po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym. Wtedy osoby
zainteresowane powinny wystąpić do Rady o uchylenie naruszenia prawa.
Ad. pkt 13
Podjęcie uchwał w sprawie:
1) zmian w budżecie Gminy Miejskiej Starogard Gdański na 2010 rok (zmiana
2)
Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – przedstawił projekt uchwały
szczegółowo omawiając proponowane zmiany po stronie dochodów i wydatków
budżetowych wraz z uzasadnieniem do projektu uchwały, co stanowi załącznik
do niniejszego protokołu.
Pani radna Ewa Treder – poinformowała, że Komisja Budżetu, Strategii i
Programów Pomocowych na posiedzeniu w dniu 29.03.br., przy 5 głosach – za i
1 głosie – wstrzymującym, pozytywnie zaopiniowała projekt niniejszej uchwały.
Pan radny Piotr Cesarz – poinformował, że Komisja Edukacji na posiedzeniu
w dniu 24.03.br. pozytywnie zaopiniowała projekt przedmiotowej uchwały.
Pan radny Marek Jankowski – poinformowała, że Komisja Sportu, Rekreacji i
Turystyki na swoim ostatnim posiedzeniu jednomyślnie, pozytywnie
zaopiniowała projekt niniejszej uchwały.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
47
Projekt uchwały poddany został pod głosowanie:
za podjęciem uchwały głosowało
-
17 radnych,
przeciwko
-
0 radnych,
wstrzymało się od głosu
-
3 radnych.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą
załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/459/2010
2) o zmianie uchwały w sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z budżetu
Gminy Miejskiej Starogard Gdański na realizację zadań prowadzonych w
formie gospodarki pozabudżetowej,
Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – przedstawił projekt uchwały wraz z
uzasadnieniem.
Pani radna Ewa Treder – poinformowała, że Komisja Budżetu, Strategii i
Programów Pomocowych na posiedzeniu w dniu 29.03.br. pozytywnie
zaopiniowała projekt niniejszej uchwały.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały poddany został pod głosowanie:
za podjęciem uchwały głosowało
-
17 radnych,
przeciwko
-
0 radnych,
wstrzymało się od głosu
-
3 radnych.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą
załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/459/2010
3) o zmianie uchwały w sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z budżetu
Gminy Miejskiej Starogard Gdański na realizację zadań prowadzonych w
formie gospodarki pozabudżetowej
Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – przedstawił projekt uchwały wraz z
48
uzasadnieniem.
Pani radna Ewa Treder – poinformowała, że Komisja Budżetu, Strategii i
Programów Pomocowych na posiedzeniu w dniu 29.03.br. pozytywnie
zaopiniowała projekt niniejszej uchwały.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały poddany został pod głosowanie.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie, podjęła uchwałę
stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/460/2010
4) wyrażenia zgody na zawarcie umowy dzierżawy gruntów na okres do 3 lat
Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – przedstawił projekt uchwały.
Pan radny Tomasz Walczak – poinformował, że Komisja Infrastruktury,
Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska jednomyślnie, pozytywnie
zaopiniowała projekt niniejszej uchwały.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały poddany został pod głosowanie:
za podjęciem uchwały głosowało
-
19 radnych,
przeciwko
-
0 radnych,
wstrzymało się od głosu
-
1 radny.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą
załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/461/2010
5) ustalenia przebiegu drogi gminnej
Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – przedstawił projekt uchwały.
Pan radny Tomasz Walczak – poinformował, że Komisja Infrastruktury,
Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska jednomyślnie, pozytywnie
49
zaopiniowała projekt niniejszej uchwały.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie, podjęła uchwałę
stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/462/2010
6) współdziałania z Gminą Starogard Gdański
Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawił projekt
uchwały wraz z projektem umowy, jaka zostanie zawarta z Gminą Starogard
Gdański w sprawie udzielenia dotacji celowej na realizację zadań oświatowych
w 2010 roku. Wyjaśnił, że po długich negocjacjach ustalono globalną kwotę
zobowiązań Gminy Starogard Gd. na 400 tys. zł, z czego 100 tys. zł na
finansowanie bieżących wydatków w przedszkolach publicznych, 200 tys. zł na
finansowanie bieżących wydatków w publicznych szkołach podstawowych i 100
tys. zł na finansowanie bieżących wydatków w gimnazjach. Są to kwoty, które
nie do końca miasto satysfakcjonują. W przypadku uczniów szkół nie ma
wątpliwości skąd pochodzą i gdzie się uczą. W przypadku przedszkoli
publicznych jest kłopot polegający na tym, że ewidencją można objąć tylko
dzieci, które formalnie są zameldowane na terenie gminy wiejskiej. Zdarza się,
że rodzice podają adres zameldowania starogardzki (często fikcyjnego
meldunku) lub podają jakiś dowolny adres zameldowania na terenie Starogardu.
W tych przypadkach będzie przeprowadzana pełna weryfikacja rzeczywistego
miejsca zamieszkania. Dodał, że w dalszej części sesji udzieli dokładniejszych
wyjaśnień na temat zasad naboru na nowy rok szkolny w przedszkolach.
Pan radny Piotr Cesarz – poinformował, ze Komisja Edukacji na posiedzeniu
w dniu 24 marca br. pozytywnie zaopiniowała przedmiotowy projekt uchwały.
Dodał, że członkowie Komisji wnoszą, aby Prezydent kontynuował negocjacje z
gminą wiejską Starogard Gd. w celu dokonania korekty umowy jeszcze w
trakcie bieżącego roku. Komisja uważa, że dotacja celowa na funkcjonowanie
miejskich placówek oświatowych powinna w większym stopniu, niż reguluje to
aktualna uchwała, odzwierciedlać wkład gminy wiejskiej Starogard Gd. w
pokryciu naszych dodatkowych kosztów kierowanych na edukację.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
50
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie:
za podjęciem uchwały głosowało
-
17 radnych,
przeciwko
-
1 radny,
wstrzymało się od głosu
-
0 radnych.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą
załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/463/2010
7) współdziałania z Powiatem Starogardzkim
Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawiając projekt
uchwały wyjaśnił, że dotyczy on działań profilaktycznych i adresowany jest do
osób zagrożonych gruźlicą.
Pani radna Małgorzata Grzecznowska – poinformowała, że Komisja Rodziny,
Zdrowia i Pomocy Społecznej na posiedzeniu w dniu 25 marca br. pozytywnie
zaopiniowała przedmiotowy projekt uchwały.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę
stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/464/2010
8) wyrażenia opinii o lokalizacji kasyna gry
Pan radny Stanisław Kubkowski – poinformował, że Komisja Samorządności,
Porządku Publicznego i Bezpieczeństwa jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała
lokalizację kasyna gry przy ul. Kościuszki.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Pani radna Helena Bugaj – przypomniała, że Rada wyrażała już opinię na
działalność tego typu w tym samy lokalu. Wg jej wiedzy w mieście wielkości
Starogardu może być wydana zgoda na funkcjonowanie tylko jednego takiego
51
lokalu. Poprosiła o bliższe informacje w tej sprawie. Zwróciła uwagę, że radni
otrzymali niekompletną kserokopię wniosku.
Pan radny Stanisław Kubkowski – przypomniał, że aktualnie w tym lokalu
działa salon gier. Komisja analizując wniosek stwierdziła, że nie udostępnia się
go młodzieży i dlatego Komisja pozytywnie zaopiniowała lokalizację tam
kasyna gier.
Pan radny Wiesław Wostal – wcześniejszą uchwałą Rada wyraziła pozytywną
opinię na lokalizację w tym miejscu salonu gier. Ponieważ zmieniała się ustawa
firmie potrzebna jest w formie uchwały opinia o lokalizacji kasyna gry.
Zasięgając opinii Komendanta Policji uzyskano informację, że policja nie
odnotowała żadnych niepokojących zdarzeń w obecnie funkcjonującym przy ul.
Kościuszki salonie gier. Komisja uznała, że jest to dobra lokalizacja.
Pan radny Tomasz Walczak – przypomniał, że w roku 2008 większość
radnych opowiedziała się za funkcjonowaniem w Starogardzie salonu gier w
budynku przy ul. Kościuszki. W tamtym czasie obowiązywał przepis, że w
miastach wielkości do 100 tys. mieszkańców mógł funkcjonować tylko jeden
tego typu lokal. Zapytał – czy przepisy te zmieniły się? Skoro zgoda na salon
gier wydana została na okres 6 lat, to czy głosowanie obecnie „przeciw” coś
zmieni?
Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – radca prawny – wyjaśniła, że firma
ma koncesję na salon gier na automatach przyznaną na 6 lat. Przyznana koncesja
będzie obowiązywała do końca tego okresu. Obecnie ta sama firma występuje o
kasyno. Tutaj nie ma dla Rady znaczenia czy dla określonej wielkości miasta
limit jest wyczerpany czy nie, bo to ocenia organ koncesyjny. Rada ocenia
jedynie lokalizację i opinię na ten temat wydaje w formie uchwały. Jeżeli nie
byłoby pozytywnej uchwały opiniującej to wnioskodawca nie spełni wszystkich
wymagań przy składaniu wniosku o koncesję na kasyno.
Pan radny Sławomir Ruśniak – zapytał jaka jest różnica między salonem i
kasynem gier.
Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – radca prawny – będą się tam
odbywały gry cylindryczne, gry w karty, gry w kości i gry na automatach. A do
tej pory były tam tylko gry na automatach.
Pani radna Barbara Zakrzewska – ponownie zwróciła uwagę, że radni nie
otrzymali końcowej części wniosku.
Przewodniczący Rady Miasta – wyjaśnił, że ten fragment wniosku został
przeoczony podczas kserowania materiałów na sesję w Biurze Rady Miasta. Do
tej pory, nawet podczas posiedzeń Komisji, nikt tego problemu nie zgłaszał.
Dodał, że jeżeli ten brak miałby być przeszkodą w procedowaniu może ogłosić
krótką przerwę i brakujący fragment zostanie dokserowany dla wszystkich
radnych.
52
Wiceprzewodniczący Rady Miasta pan Arkadiusz Banach – odczytał
końcową, brakującą treść wniosku. Pełna treść wniosku stanowi załącznik nr 9
do niniejszego protokołu.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chce otrzymać
ksero tego fragmentu wniosku?
Nikt nie zgłosił takiego życzenia.
Pan radny Ryszard Gajda – zapytał czy zmiana nazwy lokalu jest
spowodowana zmianą ustawy?, czy poszerzeniem zakresu działalności? Uważa,
że skoro umowa trwa, to nie wyrażenie obecnie pozytywnej opinii byłoby
niekonsekwencją ze strony Rady. Czy nie wystarczy aneks do obowiązującej już
umowy?
Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – radca prawny – wyjaśniła, że w
sprawie tej nie ma mowy o żadnej umowie. Podmiot ten działa na podstawie
koncesji, mającej charakter decyzji administracyjnej. Do tej pory
zainteresowany podmiot prowadził salon gier na automatach, a w tej chwili chce
rozszerzyć działalność i uruchomić kasyno gry. Przy składaniu wniosku o
koncesję podmiot musi spełniać określone warunki. Jednym z nich jest
przedłożenie pozytywnej opinii Rady o lokalizacji.
Przewodniczący Rady Miasta – przypomniał, że organem wydającym koncesję
jest Ministerstwo Finansów.
Pan radny Henryk Kurkowski – zwrócił uwagę, że w pobliżu wskazanej
lokalizacji jest więzienie i osoby tam przebywające mogą mieć uwagi z powodu
głośnej muzyki dochodzącej z kasyna. Czy w tej sprawie nie będzie negatywnej
opinii Sądu?
Pan radny Stanisław Kubkowski – poinformował, że w tym miejscu zawsze
gra muzyka i odbywają się tam dansingi.
Przewodniczący Rady Miasta – wobec braku dalszych zgłoszeń poddał projekt
uchwały pod głosowanie:
za podjęciem uchwały głosowało
11 radnych,
przeciwko
-
6 radnych,
wstrzymało się od głosu
-
0 radnych.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą
załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/465/2010
9) zasad przyznawania nagród Rady Miasta dla maturzystów
53
Pan radny Piotr Cesarz – poinformował, że Komisja Edukacji przygotowała
projekt uchwały w sprawie zasad przyznawania nagród Rady Miasta dla
maturzystów uznając, że istnieje potrzeba zmodyfikowania dotychczas
funkcjonującej uchwały w tej sprawie. Komisja przygotowała zapisy
konsultując je ze środowiskiem szkół ponadgimnazjalnych. Proponowane
zmiany są akceptowane przez szkoły, z których najczęściej wywodzą się
kandydaci do nagrody. Pozostawiono nadal warunek, że kandydat musi być
mieszkańcem Starogardu Gd.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę
stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/466/2010
10)
zatwierdzenia zmian w statucie SPZOZ Przychodnia Lekarska w
Starogardzie Gdańskim
Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawił projekt
uchwały wraz z załączonym uzasadnieniem. Wyjaśnił, że jest on następstwem
zmiany zasad kontraktowania usług przez NFZ.
Pani radna Małgorzata Grzecznowska – poinformowała, że Komisja
Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej na posiedzeniu w dniu 25.03. br.
zapoznała się z projektem uchwały i jednomyślnie zaopiniowała go pozytywnie.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę
stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/467/2010
54
11) zmian w statucie SPZOZ Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w
Starogardzie Gdańskim
Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawił projekt
uchwały wraz z załączonym uzasadnieniem. Wyjaśnił, że jest on również
następstwem zmiany zasad kontraktowania usług przez NFZ.
Pani radna Małgorzata Grzecznowska – poinformowała, że Komisja
Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej na posiedzeniu w dniu 25.03.br.
zapoznała się z projektem uchwały i jednomyślnie zaopiniowała go pozytywnie.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie.
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę
stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/468/2010
12) zmiany uchwały w sprawie powołania składów osobowych stałych komisji
Rady Miejskiej Starogard Gdański
Przewodniczący Rady Miasta – przedstawił projekt uchwały wraz z
załączonym uzasadnieniem.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać
głos w dyskusji.
Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru.
Projekt uchwały został poddany pod głosowanie:
za podjęciem uchwały głosowało
-
15 radnych,
przeciwko
-
0 radnych,
wstrzymało się od głosu
-
3 radnych.
55
Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą
załącznik do niniejszego protokołu.
U c h w a ł a Nr LIII/469/2010
Ad. pkt 13
Informacje Przewodniczącego Rady Miasta o działaniach w okresie
międzysesyjnym.
Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, iż otrzymał informację, że IPN
organizuje w całej Polsce marsze katyńskie. Nawiązano w tej sprawie kontakt z
Panem Prezydentem, który wypowiedział się negatywnie co do organizacji w
naszym mieście tego marszu. Wyraził nadzieję, że Prezydent za chwilę wyjaśni
tę sprawę. Osobiście nie widzi przeszkód, aby uroczystości miejskie, tradycyjnie
organizowane w naszym mieście w rocznicę mordu katyńskiego, połączyć z
marszem. Dodał, że czeka na szczegółowe informacje z IPN. Wyraził
zdziwienie, że Prezydent Miasta nie poinformował ani jego, ani Komisji
Kultury, która mogłaby się tą inicjatywą zająć. Jego zdaniem jest to kolejny
przykład na to, że Prezydentowi zdarza się przeoczyć istnienie Rady Miasta.
Uważa, że tak być nie powinno, szczególnie w takich sprawach, gdzie powinna
istnieć pełna współpraca i zrozumienie.
Ad. pkt 14
Informacja o odpowiedziach udzielonych na interpelacje radnych
złożonych na poprzedniej sesji.
Nikt z radnych nie zgłosił uwag ani zastrzeżeń w tym punkcie porządku obrad.
Ad. pkt 15
Odpowiedzi na zapytania radnych.
Pan Tomasz Rzepka – Naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego –
udzielił odpowiedzi na pytania zgłoszone przez radnych:
- Pana Tomasza Walczaka – w sprawie wznowienia prac na wieloletnich
inwestycjach drogowych – poinformował, że trwają już prace budowlane na
os. Wiejska. W sprawie robót budowlanych na ul. Gryfa Pomorskiego
uzyskano zapewnienie, że prace zostaną podjęte zaraz po świętach
Wielkanocnych, a ich zakończenie jest deklarowane na koniec
kwietnia/połowę maja. Na ul. Szornaka i ul. Bądkowskiego prace również
rozpoczną się po świętach. Inwestycja na ul. Derdowskiego została już
zakończona pod koniec ubr. i rozliczono ją.
- Pana Stanisława Kubkowskiego – w sprawie remontu schodów (zejście od
Pomnika przy ul. Mickiewicza w stronę rzeki) – poinformował, że problem
ten jest znany i prace remontowe zostaną wkrótce podjęte. Zgadza się, że nie
najlepszy jest obecnie stan ul. Kochanki. Związane jest to z prowadzonymi
56
tam robotami kanalizacyjnymi. Podjęte zostaną działania, by ulicę tę
doprowadzić do stanu przejezdności. W sprawie zwalonego drzewa przy
moście ostatecznie ustalono, że uprzątnięte ono zostanie jeszcze przed
świętami przez Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej.
- Pana Rafała Neumanna – w sprawie dokumentacji na zjazd z ul.
Nowowiejskiej – wyjaśnił, że Urząd jest w posiadaniu tej dokumentacji.
Zjazd wykonany został już wcześniej. Był on związany z przebudową drogi
krajowej 22.
- Pana Sławomira Ruśniaka – w sprawie tablic, które powinny informować
kierowców o przejezdności przez tory w ul. Skarszewskiej – poinformował,
że w sprawie tej Urząd występował do GDDKiA zarówno telefonicznie, jak i
w formie pisemnej, sygnalizując, że dalsza taka sytuacja doprowadzi do
deprecjacji tych znaków i nikt nie będzie na nie zwracał uwagi. W sprawie
harmonogramu naprawiania i oczyszczania ulic – wyjaśnił, że jest
harmonogram oczyszczania. Natomiast w zakresie napraw w pierwszej
kolejności usuwane są wszystkie ubytki, które grożą uszkodzeniem pojazdu,
a w następnej kolejności mniejsze ubytki począwszy od dróg głównych.
- Pana Henryka Kurkowskiego – w sprawie geotermii – poinformował, że
podpisana została umowa z firmą wykonawczą i do końca maja br. Urząd ma
dysponować obszernym materiałem, który powie co można byłoby dalej w
tym temacie zrobić oraz oszacuje koszty. Temat będzie można poddać
dyskusji i ruszyć z jego realizacją, jeżeli oczywiście będą ku temu
rekomendacje.
Zastępca Prezydenta Miasta Pan Wojciech Pomin – udzielił odpowiedzi na
pytania zgłoszone przez radnych:
- Pana Ryszarda Gajdę – w sprawie określenia firmie „Lemac” warunków
zabudowy – poinformował, że w dniu dzisiejszym wysłana została
odpowiedź do inwestora w tej sprawie. Odpowiadając na pytanie dot. prac
przygotowawczych do budowy ul. Grzybka wyjaśnił, że dwukrotnie odbyło
się spotkanie z Wójtem Gminy panem Połomem. Podczas pierwszego
spotkania w szerszym gronie omówiono stan przygotowań i sprawę
pozwoleń na budowę dot. ul. Kochanki i ul. Zielonej. Omawiając szeroko
temat ul. Druha Grzybka ustalono, że ze względu na jej przebieg oraz
konieczność odwodnienia odbędzie się spotkanie w kwietniu, zaraz po
świętach, w celu ustalenia celowości wykonania studium lokalizacyjnego,
aby ostateczne rozwiązanie było jak najbardziej ekonomiczne. Omawiano też
krótko temat ul. Wiśniowej, pozostawiając tę sprawę do dalszych rozmów w
miesiącu kwietniu i maju. Odnosząc się do pytania dotyczącego
skorelowania prac inwestycyjnych na terenach pod galerie z pracami
inwestycyjnymi na drogach (ul. „Nowa Jabłowska”, ul. Kościuszki, ul.
Lubichowska) zwrócił uwagę, że uchwalenie planu zmienia sposób
spojrzenia na kolejność inwestowania. W dniu 30 marca br. Prezydent Miasta
otrzymał pozwolenie na budowę drogi „Nowa Jabłowska”. Aktualnie
57
oczekuje na podpisanie umowy z Marszałkiem Województwa Pomorskiego
na realizację tej inwestycji. W miesiącu kwietniu lub maju będzie szerzej
omawiany temat kolejności inwestowania w następnych latach na ulicach i
drogach.
- Pana Tomasza Walczaka – w sprawie propozycji do programu schetynówek –
poinformował, że do końca sierpnia trzeba będzie podjąć decyzję którą z
dróg (ul. Zieloną czy starą ul. Jabłowską) zgłosić o dofinansowanie w
ramach schetynówki. Sprawa ta będzie analizowana i w odpowiednim czasie
zostanie przedstawiona komisji Rady.
Odpowiadając na pytanie dotyczące sytuacji w spółce „Star-Kom” wyjaśnił,
że na polecenie Prezydenta dokonał analizy dokumentów prawnych m.in. tej
spółki . W najbliższym miesiącu umowa spółki i pozostałe regulaminy będą
podlegały aktualizacji do istniejących przepisów prawnych. Toczy się
postępowanie przed prezesem zamówień publicznych. Prawdopodobnie
zakończy się ono na przełomie kwietnia/maja.
- Pani Heleny Bugaj – w sprawie wykorzystania terenu po nieczynnej stacji
paliw dla rozwiązania problemu zatorów w ruchu kołowym w rejonie ronda
im. Jana Wałaszewskiego – wyjaśnił, że w sprawie tej rozmawiał z
dyrektorem Rogowiczem. Sprawę trzeba jeszcze ocenić pod względem
ochrony środowiska. Podjęte też zostaną rozmowy z aktualnym
użytkownikiem wieczystym tego obszaru.
- Pana Krzysztofa Skiby – w sprawie umożliwienia wspólnotom
mieszkaniowym nabycia na preferencyjnych warunkach terenów wokół ich
budynków – poinformował, że odpowiedź w tej sprawie zostanie udzielona
w formie pisemnej. W sprawie ul. Zielonej – zwrócił uwagę, że do tego
tematu odnosił się odpowiadając na pytanie radnego Walczaka.
- Pana Stanisława Kubkowskiego – w sprawie budynku po Szkole nr 5 przy ul.
Kościuszki – poinformował, że od czasu Komisji nie zapoznał się jeszcze z
ekspertyzą budowlaną tego obiektu. Odpowiedzi udzieli w formie pisemnej.
Pan radny Henryk Kurkowski – zapytał czy jeśli ponownie będzie składany
wniosek o dofinansowanie ul. Zielonej w ramach schetynówki to czy zawarte
zostanie w tej sprawie porozumienie z Gminą Wiejską, by nie powtórzyć
poprzedniego błędu?
Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – poinformował, że m.in. w tej
sprawie odbędzie się w kwietniu i maju spotkanie z przedstawicielami gminy
wiejskiej. Wypracowane wnioski zostaną przedstawione Prezydentowi Miasta.
Sprawa będzie rozpatrywana pod kątem roku 2011. Wniosek o dofinansowanie
w ramach schetynówki będzie składany w miesiącu wrześniu br.
Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – udzielił odpowiedzi
na pytania zgłoszone przez radnych:
- Pana Ryszarda Gajdę – w sprawie projektu o dofinansowanie ze środków
unijnych rewitalizacji Rynku – przypomniał, że był to projekt bardzo trudny,
ponieważ obejmował nie tylko bardzo rozbudowaną część techniczną, ale
58
również część społeczną. W grudniu 2008r., kiedy kończono przygotowanie
koncepcji rewitalizacji Rynku, grupa mieszkańców wycofała swoją zgodę na
projekt, co spowodowało, że po zleceniu projektu technicznego biuro
projektów przechodziło bardzo skomplikowany proces uzgadniania z
wszystkimi instytucjami zewnętrznymi. Za każdym razem grupa
mieszkańców zgłaszała tam swoje zastrzeżenia. Dnia 22 lutego Wydział
Techniczno-Inwestycyjny złożył wniosek do Starostwa o wydanie
pozwolenia na budowę, załączając do tego opinię Konserwatora Zabytków
dot. projektu. Urzędnicy Starostwa zażądali decyzji zamiast opinii. Taka
decyzja została wydana. W efekcie w dniu następnym grupa mieszkańców
złożyła protest do Konserwatora Zabytków w stosunku do tej decyzji,
informując o tym Wydział Budownictwa i Architektury Starostwa. W
związku z tym Starostwo zawiesiło na kilka dni postępowanie. Ze względu
na interesy innych mieszkańców Starogardu, którzy zorientowali się, że nie
podjęcie prac na Rynku będzie powodowało istotne komplikacje w całym
otoczeniu, doszło do spotkania grupy protestującej z grupą popierającą, w
efekcie czego dzień później grupa protestująca zgłosiła się na rozmowy do
Urzędu Miasta. Po nacisku ze strony innych mieszkańców nagle okazało się,
że wszystko można rozwiązać, w zasadzie bez ingerencji w dokumentację. W
efekcie wycofany został protest złożony do Konserwatora Zabytków i
decyzja uprawomocniła się. W związku z tym w ostatnią sobotę Starostwo
opublikowało obwieszczenie w tej sprawie i jeżeli nie będą już składane
żadne protesty to 12 kwietnia wydane będzie pozwolenie na budowę. W
międzyczasie chyba 5-krotnie prowadzono uzgodnienia z Urzędem
Marszałkowskim wnioskując o przedłużenie całej procedury, ponieważ
miasto nie było gotowe do wykonania pełnego zakresu dokumentacji (brak
było pozwolenia na budowę). Ostatecznie Urząd Marszałkowski zdecydował,
że poczeka do 12 kwietnia br. na decyzję. Dodał, że w tym działaniu
zgłoszonych zostało 6 projektów. Prawdopodobnie 2 z nich (Rumii i
Wejherowa), ze względów budżetowych, nie znajdą się w końcowym
rozstrzygnięciu, co sprawia, że zwiększają się szanse naszego miasta na
uzyskanie środków pomocowych. W stosunkowo krótkim czasie powinniśmy
uzyskać informację czy środki na Rewitalizację otrzymamy, czy nie.
- Pana Sławomira Ruśniaka – w sprawie termomodernizacji Starogardzkiego
Centrum Kultury przypomniał, że w ramach tego działania zgłoszone zostały
dwa projekty – termomodernizacja przedszkoli (wniosek złożony przez
Urząd Miasta) i termomodernizacja budynku Starogardzkiego Centrum
Kultury (wniosek złożony samodzielnie przez SCK). Nie było żadnych
gwarancji, że uda się pozyskać środki na realizację tych projektów. Projekt
termomodernizacji przedszkoli uzyskał poparcie jako projekt sieciowy
nastawiony na szerokie oddziaływanie na środowisko, bo dotyczy wielu
przedszkoli. Zaproponowano nam jednak udział środków pomocowych nie w
wysokości 75% a jedynie 50%. Odpowiedzieliśmy, że wchodzimy w to
59
przedsięwzięcie pod warunkiem, że kwota określona w przydziale zostanie
utrzymana po przetargu. Czekamy na odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego.
W przypadku wniosku SCK projekt został skierowany do oceny
strategicznej, ale nie uzyskał rekomendacji ze względu na oddziaływanie
punktowe i mniejszy wpływ na środowisko w mieście. Niemniej jednak
Urząd Marszałkowski przysłał dzisiaj zapytanie do SCJK o zgodę na
ulokowanie tego projektu na liście rezerwowej, by można go było uruchomić
w przypadku pozostania jakiś środków. Dodał, że spotka się z dyrektorem
SCK, by spróbować znaleźć inny wariant postępowania, ponieważ jeśli
zaproponowano by również tylko 50% dofinansowanie, to podobne warunki
stwarza kredyt termomodernizacyjny. Prawdopodobnie trzeba będzie
wystąpić o ten kredyt, czekając jednocześnie na rozstrzygnięcie rezerwy
środków.
Pani Heleny Bugaj, Pana Arkadiusza Banacha i Pana Piotra Cesarza – w sprawie
naboru dzieci do przedszkoli – poinformował, że przygotowując budżet na rok
2010, posiadano wiedzę, że w życie weszły dwie ustawy. Pierwsza z nich tj. o
systemie oświaty skłania dzieci 6-letnie do nauki w szkole podstawowej. Druga
ustawa – o finansach publicznych nakazuje bilansowanie dochodów i wydatków
bieżących. Z tego względu zaczęto rozważać możliwość wprowadzenia takich
posunięć, które byłyby w miarę neutralne dla społeczeństwa miasta, a
równocześnie pozwoliłyby w roku przyszłym na utworzenie budżetu w sposób
zgodny z ustawą o finansach publicznych. Trzeba było zwrócić szczególną
uwagę na największy wydatek (prawie 40%), jakim jest dla naszego budżetu
wydatek na oświatę i wychowanie. Oświata jest w znacznej mierze finansowana
z subwencji, w związku z czym bardzo trudno uzyskać tam jakiekolwiek
oszczędności. Problemem pozostaje system przedszkoli. Ustawa formułuje
odpowiedzialność samorządu gminy w taki sposób, że samorząd ma obowiązek
wykonania podstawy programowej dla 6-latków, które nie pójdą do szkół i dla
5-latków, które zostaną przez rodziców skierowane do przedszkoli. Wyjaśnił, że
tradycyjnie w Starogardzie Gdańskim wprowadzono w niewielkim stopniu
edukację przedszkolną pięciolatków 5-godzinną, a bardzo powszechnie 10godzinną. Na jednego wychowanka przedszkola dokładane jest z budżetu
miasta mniej więcej 2/3 środków, co oznacza bardzo wysokie obciążenie
budżetu. W przypadku 10 godzin wychowania tzn. części opiekuńczej dopłata ta
wynosi ponad 500 zł m-cznie na jednego wychowanka. W przeliczeniu na 12miesięczny okres wychowania w przedszkolach i pomnożeniu przez liczbę
wychowanków, która wynosi prawie 1200 dzieci jest to znaczna kwota. Ustawa
o systemie oświaty wprowadza pełny obowiązek kształcenia 6-latków od 2012
roku pozostawiając 3-letni okres przejściowy, w którym to kształcenie jest
związane z wyrażeniem woli przez rodziców. Od 1 września 2009 r. zostały
wprowadzone zarówno na poziomie przedszkoli, jak i szkół podstawy
programowe przypisane do obniżonego wieku nauczania i wychowania.
Podstawa programowa w przedszkolu jest nakierowana na 5-latków, nie ma tam
60
elementów nauki, jest element integracji grupowej, który ma przygotować te
dzieci do kształcenia w szkole. Podstawa programowa w szkołach jest
dostosowana do 6-latków, gdzie jest początek nauczania w trybie zbliżonym do
niedawno stosowanych „zerówek”. Oznacza to, że w przypadku pozostawienia
sześciolatka w przedszkolu jego poziom wychowania zostanie obniżony o rok, a
w przypadku jeśli siedmiolatek idzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej
otrzymuje program dla sześciolatka. Wyjaśnił, że jest to niedogodność okresu
przejściowego. Powiedział, że w roku ubiegłym przed organizacją roku
szkolnego zostało przeprowadzone ankietowanie wszystkich rodziców
sześciolatków, czy nie chcieliby wysłać swoich dzieci do szkół. Na ponad 440
dzieci tylko sześcioro rodziców zgodziło się na wysłanie swoich dzieci do szkół,
co nie zmieniło całej sytuacji w systemie. System szkolny nie mógł zostać
przygotowany na przyjecie sześciolatków. W Publicznej Szkole Podstawowej nr
1 udało się dostosować wyposażenie świetlicy szkolnej. Dodał, że trudno
inwestować, jeśli nie ma dla kogo. W związku z tym, że ponoszenie kosztów
przez budżet miasta w systemie przedszkolnym i jednocześnie nie wystąpienie o
subwencję w systemie szkolnym jest dużą szkodą dla zrównoważenia budżetu
zostało zaproponowane rodzicom rozwiązanie neutralne. Wyjaśnił, że rodzice na
ogół powołują się na interes dziecka, że są one nie przygotowane do pójścia do
szkoły. Podkreślił, że cały system został stworzony właśnie dla tych dzieci, a
cała obawa tkwi w tym, że pracujący rodzice nie mają możliwości
pozostawienia swych dzieci pod opieką w okresie pracy. Z tego powodu zostało
zaproponowane rozwiązanie utworzenia dla grup dzieci z klas 1-3 świetlic w
szkołach, które zapewniłyby opiekę nad dziećmi przez cały okres pracy ich
rodziców. Zauważył, że jest to rozwiązanie tańsze dla rodziców, a nam daje
środki do budżetu i jednocześnie nie degraduje dzieci w procesie wychowania.
Uważa, że trudno znaleźć lepsze rozwiązanie. Poinformował, że w m-cu
styczniu zostały przeprowadzone dyskusje z dyrektorami szkół i przedszkoli,
które stanowiły przygotowanie do rozmów z rodzicami. W pierwszej fazie
dyrekcja przedszkoli zorganizowała spotkanie z rodzicami we własnym składzie
z udziałem dyrektorów pobliskich szkół, bez udziału władz miasta. Następnie
zostały zorganizowane spotkania w pięciu przedszkolach z udziałem władza
miasta. Na dwóch z tych spotkań wystąpiły ostrzejsze dyskusje. Większość
problemów płynęło ze strony rodziców, którzy wyprowadzili się ze Starogardu
Gdańskiego do Gminy Wiejskiej, a pracują na terenie Starogardu. Dojeżdżając
do pracy chcieliby zapewnić opiekę swym dzieciom na terenie miasta. Wyjaśnił,
że jest to istotny konflikt interesów, ponieważ rodzice ci płacą swoje podatki
(36% podatku dochodowego) zasilając budżet gminy wiejskiej, a konsumują
środki z naszego budżetu, na naszym terenie. Wyjaśnił, że jeśli sprawa dotyczy
sześciolatków, co do których gminy mają obowiązek wychowania
przedszkolnego to dzieci te są zidentyfikowane co do miejsca zamieszkania w
Gminie Wiejskiej i to co wynika z uchwały o współpracy, wynika z tej właśnie
identyfikacji. Większym problemem jest sposób postępowania rodziców, którzy
61
meldują swoje dzieci u krewnych i znajomych w Starogardzie i wówczas
przedszkola nie są w stanie zidentyfikować rzeczywistego miejsca zamieszkania
innego niż w zgłoszeniu. Kolejny przypadek to taki, że rodzice w ogóle nie
meldują dzieci tylko w zgłoszeniu wpisują dowolny adres starogardzki i
wówczas w samym przedszkolu również nie jest to możliwe do weryfikacji.
Powiedział, że w momencie zlokalizowania tego problemu poprosił Wydział
Spraw Obywatelskich, który zajmuje się ewidencją ludności, o skonfrontowanie
zgłoszeń do przedszkoli z rzeczywistymi zapisami w ewidencji ludności. Dodał,
że w niektórych przedszkolach 1/3 zgłoszeń na rok przyszły ma charakter
wątpliwy, że ktoś fikcyjnie melduje dziecko lub zgłasza fikcyjny adres, a sam
zamieszkuje gdzieś indziej. Poinformował, że m.in. autor listu otwartego, który
otrzymali radni zamieszkuje od 30 lat w Rokocinie, ma dziecko 6-letnie
zameldowane na stałe w Gdańsku, a 29 marca gwałtownie przemeldował to
dziecko na pobyt czasowy w Starogardzie Gdańskim, a następnie również
siebie. Takie rozwiązanie nie daje nam nic z punktu widzenia równoważenia
budżetu, gdyż w tym przypadku podatki nadal będą wpływały do Gminy
Wiejskiej, a koszty ponosimy my. Dodał, że będzie konieczność przystąpienia
do weryfikacji. Wyjaśnił, że gdyby był system polegający na tym, że wszystko
ponad potrzeby ustawowe pokrywane byłoby z budżetu rodziców to problem ten
by nie występował. Nie można jednak takiego wariantu zastosować w
przedszkolach publicznych, ponieważ wówczas utrudniony czy uniemożliwiony
byłby dostęp do wychowania przedszkolnego i opieki rodzicom mniej
zamożnym. Dodał, że z wariantem zmian opłat trzeba będzie się zmierzyć. Choć
rodzice mówią na zebraniach, że w innych miastach jest lepsza sytuacja to od
czasu do czasu pojawiają się informacje z innych miast: Wrocławia,
Bydgoszczy, Opola, gdzie identycznie wygląda sytuacja i postępowanie ze
względu na zapisy ustawy o finansach publicznych. Poinformował, że w dniu
sesji (31.03.2010) mija termin zgłaszania dzieci na przyszły rok szkolny, są
zgłoszenia ponad 160 dzieci do szkół i dzięki temu będzie można
przygotowywać sale w szkołach, ale są też te same zgłoszenia w przedszkolach i
to w kilku na raz. Wyjaśnił, że w dniu 1 kwietnia będą już zweryfikowane listy
pod względem przepływu pomiędzy placówkami, które będą próbować
uzgodnić i zostaną poddane ponownej weryfikacji pod kątem zameldowania
rodziców.
Pan radny Arkadiusz Banach – poprosił o potwierdzenie lub zdementowanie
informacji, o tym, iż w przypadku przyjmowania do przedszkoli dzieci, które
trafiają jako 5-latkowie wcześniej uczęszczający do przedszkola publicznego
mogą przebywać tam przez 10 godzin, natomiast dzieci 5-letnie, które rodzice
po raz pierwszy kierują do przedszkola publicznego mogą w tym przedszkolu
przebywać tylko przez okres 5 godzin. Zapytał o rejonizację dotyczącą
rekrutacji do szkół podstawowych w nawiązaniu do Publicznej Szkoły
Podstawowej nr 2 i nr 4. Wyjaśnił, że pojawia się sporo głosów i sygnałów, że
62
do PSP nr 4 przyjmowane są dzieci z rejonu umownego PSP nr 2 i nie wie, czy
sytuacja ta nie wymyka się już spod kontroli.
Poruszył również sprawę uchylania uchwał Rad Gmin i Miast związanych z
pobieraniem opłat za pobyt w przedszkolach. Zapytał, czy władza wykonawcza
poruszała ten temat i nie widzi w tym zagrożeń związanych ze stroną
dochodową budżetu miasta?
Pani radna Barbara Zakrzewska – powiedziała, że zapoznała się z listem
otwartym, pełnym oburzenia rodziców dzieci 6-letnich z faktu przymuszania ich
do posyłania tych dzieci do szkoły od września bieżącego roku, jeśli obowiązek
taki powstaje dopiero od września 2012 r. Dodała, że list ten jest pełen
negatywnych ocen postawy Pana Prezydenta jako organu wykonawczego i jego
postawy wobec prośby rodziców o przedstawienie symulacji kosztów. Rodzice
zwrócili się do Pana Prezydenta o przedstawienie symulacji kosztów pobytu
dziecka w przedszkolu w czasie dłuższym niż 5 godzin, gdyż uważali, że jest to
antidotum na to co Pan Prezydent nazwał niedogodnością okresu przejściowego.
Symulacji tej pomimo usilnych próśb Pan Prezydent nie przedstawił. Zapytała,
jaki był tego powód? W związku z apelem do Rady Miasta, aby zainteresować
się tą sprawą zapytała, czy Pan Przewodniczący planuje jakieś działania w tym
względzie?
Przewodniczący Rady Miasta – odpowiedział, że skierował otrzymany apel do
Komisji Edukacji, jako pierwszej, podstawowej komórki, która ma to
przedyskutować i wówczas będą podejmowane ewentualne dalsze działania.
Pan radny Tomasz Walczak – przypomniał, że na ostatnim posiedzeniu sesji
Rady Miasta przez ponad pół godziny prowadził dialog z panią naczelnik
Urszulą Domachowską dotyczący tej sprawy i obecnie odniósł wrażenie, że pan
Z-ca Prezydenta zaczyna manipulować pewnymi marginalnymi sprawami, które
dotyczą meldunków. Z tego co mu wiadomo, a kontaktowało się z nim wielu
rodziców w tej sprawie, to są to mieszkańcy Starogardu Gdańskiego, którzy
protestują w tej sprawie. Przypomniał również, że osoba którą wystosowała w
imieniu grupy rodziców pismo to pan Jerzy Kortas, za czasów SLD były
Pomorski Kurator Oświaty. Nie jest to, jak pan Z-ca Prezydenta próbował
marginalizować, osoba od 30 lat mieszkająca w Rokocinie. Osoba ta zna się na
sprawach oświatowych jak mało kto z obecnych. Zaproponował, że jeżeli z-ca
Prezydenta Henryk Wojciechowski przedstawia, że są to rodzice, osoby które
próbują fałszować meldunki to poprosił pana Przewodniczącego, aby na
następne posiedzenie sesji Rady Miasta zaprosić tych rodziców i
przedyskutować problem w ich obecności, aby pan z-ca Prezydenta mógł przy
nich potwierdzić to co mówi na obecnym posiedzeniu, bądź też nie. Pytania,
które są zadawane to „krokodyle łzy”, dyskusja, aby podyskutować, a ważne jest
to, aby ten palący problem rozwiązać. Dyskusja może potrwać bardzo długo, a
nic nie zostanie ustalone dla mieszkańców. Złożył wniosek, aby na kolejnym
posiedzeniu sesji Rady Miasta zająć się tym tematem wspólnie z
przedstawicielami rodziców.
63
Pani radne Helena Bugaj – w kontekście listu, który według niej bardzo
dobrze przybliża problem i całą sytuację oraz wypowiedzi Pan Prezydenta, że
tylko sześcioro rodziców na czterysta rodzin wyraziło zgodę, aby dzieci
sześcioletnie poszły do szkoły wyraziła zdanie, ze zmusza to również radnych
do zajęcia się tym problemem. Rodzice na siłę zaczynają być przymuszani, aby
jak najszybciej dzieci były posyłane do szkoły i odrywane od dzieciństwa,
takiego jakie powinno być. Według niej zupełnie inne ono jest w przedszkolu, a
zupełnie inaczej wygląda to w szkole. Padło wiele słów, że jest to bardzo
kosztowne, ale rodzice również wyrażają chęć pewnego partycypowania w
kosztach, co należy wziąć pod uwagę, a poza tym u dziecka niedojrzałego, które
ponad swój wiek jest obarczane obowiązkami mogą dziać się różne
nieprawidłowości w sferze emocjonalnej, co może kosztować podwójnie.
Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – wyjaśnił, że oferta
zgłaszana do rodziców sześciolatków, które uzyskały prawo do nauki w szkole
to 5-godzinny ustawowy czas opieki w przedszkoli, gdyż tylko do tego
zobowiązuje ustawa. Rodzice mają wybór, gdyż mogą wybrać tańsze dla nich i
lepsze rozwiązanie w szkole lub to do czego ustawa zobowiązuje. Powiedział,
że jeśli panie radne mają inny pogląd na tą sprawę to prosi o wskazanie źródła
sfinansowania niedoborów w budżecie.
W kwestii obwodów szkolnych PSP nr 2 i PSP nr 4 wyjaśnił, że w latach
poprzednich ze względu na zły stan techniczny Szkoły Podstawowej nr 2 i
środowisko, które nie cieszyło się najlepszą sławą część rodziców bardzo
naciskała na edukację w PSP nr 4, która w obecnej sytuacji jest gorzej
wyposażona technicznie, przeciążona i nie ma wyższego poziomu nauczania.
Starają się za wszelką cenę w organizacji roku szkolnego przekładać to w ten
sposób, aby nacisk na PSP nr 4 zmniejszyć, a także przygotować tę szkołę do
remontu. Przesunięcia pomiędzy obwodami szkolnymi zachodzą najczęściej na
tej zasadzie, że rodzice przenoszą dziecko z jednego miejsca zamieszkania na
inne, tak aby znaleźć się w wybranym obwodzie.
W kwestii uchwał przyznał, że rzeczywiście po kilku akcjach sądowych, które
zaszły w Polsce, również w pobliskim Czersku, Wojewoda Pomorski zażądał z
123 gmin uchwał o odpłatności za przedszkola. Również z naszej gminy taka
uchwała została przesłana. Powiedział, że nie wie w jakim trybie Wojewoda
zamierza zareagować, ponieważ publikując tą uchwałę zgodził się z jej treścią,
ale prawdopodobnie będzie próba ujednolicenia uchwał w tej sprawie.
Ministerstwo Edukacji Narodowej również wypowiedziało się w tym zakresie i
zamierza skorygować rozporządzenie o odpłatności w przedszkolach w taki
sposób, aby nie było wątpliwości co do podstaw finansowych. Dodał, że trudno
przewidzieć czym to się zakończy, jednak bardzo szczegółowo trzeba będzie
odnosić się do tej części wychowawczej, która jest całkowicie finansowana z
budżetu gminy i do tej części, która jest elementem nadprogramowym – częścią
opiekuńczą.
64
Co do pisma o przedstawienie symulacji kosztów wyjaśnił, że na spotkaniu
wyjaśnił od strony globalnej ile kosztuje budżet miasta, a ile rodziców: 5godzinny okres wychowania, 10-godzinny okres wychowania i ile miasto
dopłaca. Żądanie dotyczyło szczegółów. Został przygotowany cały plik
dokumentacji i jeżeli rodzice jeszcze raz zechcą się spotkać pójdzie z tymi
materiałami i spróbuje to przedstawić, dodał, że są to cztery strony tabel
finansowych. Autor listu występował na wiecu, ale według niego nie jest on
stroną i musiałby nawiązać korespondencję z mieszkańcem obcej gminy w
sprawie budżetu tej gminy.
W sprawie zebrania rodziców powiedział, że można zrobić duży tumult,
zablokować całą akcję, ale nie sądzi aby przyniosło to rozwiązanie problemu.
Uważa, że konflikt nie jest na wysokim poziomie, ale jest ostro naświetlany
przez nieznaczną część rodziców. Dodał, że brał udział we wszystkich
spotkaniach i wie w jaki sposób się dyskutuje, ustalone zostało pochodzenie
dzieci najostrzej dyskutujących rodziców i wrażenie, które wcześniej przekazał
ma takie podstawy.
W kwestii wypowiedzi pani radnej Heleny Bugaj, iż dziecko nie jest dojrzałe do
szkoły wyjaśnił ponownie, że sześciolatek zostając w przedszkolu ma obniżony
poziom edukacyjny do poziomu pięciolatka, gdyż podstawa programowa dla
sześciolatków jest już w szkole. Siedmiolatki, które są obecnie w pierwszej
klasie szkoły podstawowej dostają obecnie program dla sześciolatków i jest to
z krzywdą dla nich, gdyż tracą rok w edukacji. Dodał, że to nie on wymyślił
ustawę obniżającą wiek obowiązku szkolnego.
Jeśli chodzi o pana, którego nazwisko zacytował pan radny Tomasz Walczak
powiedział, że na spotkaniach nie ukrywał on, iż jest przeciwnikiem obniżenia
wieku obowiązku szkolnego. Po pierwszym ze spotkań został on zaproszony na
rozmowę z Panem Prezydentem, aby wypowiedział się, co o tym wszystkim
sądzi, bo występował w tak ostry sposób, że wydawało się to
nieprawdopodobne. Jest on przeciwnikiem obniżenia wieku szkolnego.
Zadaniem władzy wykonawczej jest wykonanie ustawy, a nie dyskusja o tym,
czy ustawa się podoba, czy też nie.
Pan radny Piotr Cesarz – zapytał, czy w tym temacie ma odnieść się w
obecnym punkcie sesji? Chciał odnieść się do propozycji pana radnego Tomasza
Walczaka dotyczącej debaty z rodzicami dzieci na sesji Rady Miasta. Zapytał,
czy ma to przenieść do punktu dyskusja wolne wnioski, czy ma zabrać głos w
tym punkcie?
Przewodniczący Rady Miasta – zaproponował przeniesienie odniesienia się
w tym temacie do punktu „dyskusja, wolne wnioski”. Powiedział, że sesja jest
na etapie odpowiedzi Pana Prezydenta na zapytania i w związku z tym zapytał,
czy jeszcze ktoś się zgłasza w kwestii dopytania do odpowiedzi udzielonej przez
pana z-cę Prezydenta Henryka Wojciechowskiego?
Pan radny Arkadiusz Banach – powiedział, że nie uzyskał konkretnej
odpowiedzi na pytanie dotyczące różnicowania ilości godzin pobytu
65
pięciolatków w przedszkolu od sytuacji wcześniejszego pobytu tego dziecka w
przedszkolu publicznym i w momencie, kiedy rodzic kieruje dziecko do
przedszkola po raz pierwszy. Chciałby wyjaśnienia tej kwestii gdyż nie ma w tej
sytuacji jasnej informacji. Zapytał, czy jeżeli dziecko uczęszczało do
przedszkola jako czterolatek i trafia do przedszkola jako pięciolatek to jest
przyjmowane na dziesięć godzin, a pięciolatek, który wcześniej do przedszkola
nie uczęszczał na pobyt 5-godzinny?
Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że nie
zakładano redukcji godzin w przedszkolach dla wieku niższego niż 6 lat, gdyż
nie ma wówczas oferty wychowawczej na czas pracy rodziców. Następnie
przekazał panu radnemu zapis przykładowego statutu z miejskiego przedszkola
dotyczący naboru dzieci. Dodał, że tylko w przypadku sześciolatków, dla
których jest możliwość uzyskania subwencji i zapewnienia pełnej opieki 10-cio
godzinnej w szkołach po drugiej stronie stawiają to co absolutnie niezbędne. W
przypadku innych roczników dzieci nie ma takiej możliwości i zostaną
kontynuowane dotychczasowe zasady.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy w związku z tym każdy
pięciolatek jest przyjmowany do przedszkola na dziesięć godzin?
Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że tak.
Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy jeszcze są jakieś pytania do pana
z-cy Prezydenta Henryka Wojciechowskiego?
Pani radna Barbara Zakrzewska – zapytała, czy dla sześciolatków została
zapewniona opieka wczesno pedagogiczna w szkołach?
Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że
przygotowanie organizacji roku szkolnego wiąże się z wiedzą o tym, jaka liczba
dzieci pójdzie do szkół. Wówczas są w stanie zorganizować oddziały i zaplecze
edukacji. Jeśli chodzi o zaplecze to jest przygotowany udział własny na
wyposażenie placów zabaw i sal lekcyjnych dla dzieci. W edukacji
sześciolatków nie obowiązuje typowy podział na godziny zajęć, jest to kilka
godzin w bloku, przerwy robione są wtedy kiedy dzieci są znużone i to
nauczyciel wychowania zintegrowanego początkowego będzie decydował jak
będzie postępował z tymi dziećmi. Nie różni się to niczym od tego, co było do
tej pory w zerówkach. Prawo wychowania początkowego mają tak samo
nauczyciele przedszkolni, jak i nauczyciele pracujący w tej chwili w szkołach.
Dodał, że będą starać się dokonywać roszad w podorganizacji. W kwestii
wyposażenia powiedział, że pozyskano już środki na jeden plac zabaw w PSP nr
4 w wysokości 115 tys. zł i 12 tys. zł na wyposażenie sali w PSP nr 3. W roku
ubiegłym została wyposażona sala w PSP nr 1, ale brakuje środków na
wyposażenie w PSP nr 2 i w tej chwili rozważany jest sposób przystąpienia do
tego. W czasie wakacji po uzyskaniu wiedzy o tym jak będzie zorganizowany
przyszły rok szkolny zamierzają przystosować szkoły dla przychodzących
dzieci.
66
Pan radny Tomasz Walczak – dopytał w kwestii zgłoszonej przez pana
radnego Arkadiusza Banacha dotyczącej pięciolatków. Powiedział, że wcześniej
pani naczelnik Urszula Domachowska mówiła co innego. Zapytał, czy jest to
nieporozumienie, czy wycofano się z decyzji naboru pięciolatków, którzy nie
uczęszczali wcześniej do przedszkola i tylko teraz chcą? Poprosił o wyjaśnienie.
Przewodniczący Rady Miasta – uważa, ze temat dojrzewa do tego, aby
rozważyć propozycję zrobienia w tej sprawie specjalnego spotkania, na które
zostaną zaproszeni rodzice, gdyż uważa, że w tej chwili w sposób jednoznaczny
tego nie rozstrzygną, a pytań jest bardzo dużo.
Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – na pytanie pana radnego Ryszarda
Gajdy dotyczące zarządzania długiem powtórzył, że jest tylko Skarbnikiem, nie
jest Prezydentem Miasta i nie jest Radą i zna swoje miejsce w szeregu. Dodał,
że jest to piętnasty dzień jego zatrudnienia, a dziesiąty dzień pracy.
Odpowiedział, że aby mówić o zarządzaniu długiem to trzeba być świadomym
tego, że nie da się zarządzać długiem bez współpracy organu uchwałodawczego
z organem wykonawczym. Nawet najlepszy skarbnik, najlepszy prezydent i
najlepszy radny i najlepsza rada w pojedynkę tego nie dokona, jeśli nie będzie
współpracy. Fakty są takie, że na koniec ubiegłego roku zadłużenie budżetu
wyniosło 46,1% na dopuszczalne maksymalne 60%. Obciążenie spłatą kredytu i
obsługi kredytu wynosi 9,15% na dopuszczalne 15%, dodał że nie jest to
rewelacja, ale nie ma tragedii. Wyraził nadzieję, że dobre trendy uda się
utrzymać. Powiedział, że skarbnik to tylko żandarm, który mówi ile jest
środków. Dodał, że wszyscy muszą być świadomi nowych warunków
funkcjonowania w świetle nowej ustawy o finansach publicznych. Główne
zadanie, które trzeba postawić to zatrzymanie wzrostu zadłużenia, odwrócenie
tej tendencji, zwiększenie wydatków na zadania majątkowe, twardy reżim
realizacji budżetu przez wszystkie jednostki włącznie z Urzędem Miasta oraz
zachowanie reżimu w racjonalizacji wydatków bieżących. Ewentualne elementy
pozytywne to dotrzymanie tego reżimu oraz pozyskanie środków zewnętrznych.
Powiedział, że największe zagrożenie dla budżetu miasta to populizm,
wymuszanie i naciskanie na realizację nowych wniosków, wydatków, nie
mających realnego pokrycia w budżecie. Przypomniał, że Komisja Rewizyjna
dokonała kontroli w zakresie zasobności projektów technicznych. Wykaz zadań
objętych tymi projektami to wydatki rzędu 108 mln zł, na projekty wydano 3,5
mln zł i należy tak postępować, aby jak najmniej z tego zmarnować. Konieczne
będzie pochylenie się nad tym problemem nie tylko przez Skarbnika, ale
również przez Pana Prezydenta, służby techniczne i Radę Miasta. Dodał, że
dwie rzeczy w życiu człowieka są pewne: podatki i śmierć. Podatków wielu
potrafi nie zauważać, albo nie chce zauważać. Faktu śmierci wielu nie chce
przyjąć do wiadomości. Po dziesięciu dniach pracy w Urzędzie wie, że jest
grupa podatników, którzy w ten sposób do sytuacji podchodzą. Powiedział, że
główne zadania obok pozyskania środków to powszechność opodatkowania,
poprawa wyników egzekucji podatków, dalsze konkretne i uczciwe podejście do
67
decyzji o umorzeniach podatku. Zapewnił, że liberalizmu w tym nie było i nie
było źle, ale zawsze może być lepiej. Ważne są również nowe formy współpracy
i działania w porozumieniach międzygminnych, jak np. kwestia wydatków na
edukację, kosztów przedszkoli. Przypomniał, że o spółkach miejskich sporo
mówił pan zastępca Prezydenta Wojciech Pomin, wraz ze służbami jest
zaangażowany i podejmuje wiele pozytywnych działań. Należy być jednak
świadomym tego, że czekają nas decyzje o restrukturyzacji niektórych spółek, o
zmianach organizacyjnych. Pan Prezydent jest skłonny do rozmów i analiz.
Stwierdził, że jeśli nie zostanie to przeprowadzone z obecną Radą Miasta to
później może być znacznie gorzej, gdyż szkoda byłoby tracić czas później na
pewne ruchy, które mogą zostać podjęte w tym roku, ale jest to decyzja Pana
Prezydenta i Rady Miasta. Stwierdził, że dla finansów, budżetu i rozwoju miasta
ważne są: plan ogólny zagospodarowania przestrzennego oraz przystąpienie do
aktualizacji studium zagospodarowania. Zabytek, o którym była mowa podczas
sesji należy zaktualizować, oddać go do muzeum archeologicznego i zająć się
nowym. Jego zdaniem jest to pilne. Ważne jest również podejście do kwestii
wydatków z budżetu, ich zasadności, pozostawienia z boku populizmu, ścisłego
skorelowania nakładów z ich zasobnością rzeczową, aby nie było tak, że dzisiaj
coś naprawiamy, remontujemy, modernizujemy, a za jakiś czas zostanie to
rozebrane, byłoby to marnowaniem publicznych pieniędzy. W kwestii
prywatyzacji wyjaśnił, że jest to działanie w gestii Pana Prezydenta oraz Rady
Miasta.
Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – powiedział, że jego poprzednicy
udzielili odpowiedzi na większość zadanych przez radnych pytań, Z-ca
Prezydenta pan Wojciech Pomin wskazał, na które pytania zostanie udzielona
odpowiedź na piśmie. Dopowiedział, że dla pań radnych Barbary Zakrzewskiej
oraz Heleny Bugaj w sprawie Polsatu również udzieli odpowiedzi na piśmie.
Sprawa ta obecnie jest analizowana w Zespole Prawnym. W sprawie zapytania
pana radnego Krzysztofa Skiby dotyczącej stanu dworca również udzieli
odpowiedzi na piśmie. Poinformował, że od jednej z firm kolejowych wpłynęło
pismo zawierające wyrzuty, co do tego, że miasto nie pilnuje tego co dzieje się
na peronach i w tunelach. To tak, jakby każda z firm, które funkcjonują na
terenie miasta Starogardu Gd. przychodziła do Rady Miasta i do Prezydenta, aby
jej zabezpieczyć nadzór całodobowy i monitoring na terenie firmy. W piśmie
tym zostało zasygnalizowane, że być może przejście podziemne zostanie
zamknięte, aby nie było ono zanieczyszczane i będzie tylko przejście naziemne.
Poinformował, że zamierza odbyć spotkanie z kierownictwem firmy kolejowej,
gdyż wejście do dworca i budynek dworca są wizytówką miasta. Powiedział, że
po wspomnianym spotkaniu z kierownictwem firmy udzieli odpowiedzi na
pytanie w tej sprawie w formie pisemnej. W sprawie, którą podniósł pan radny
Sławomir Ruśniak dotyczącej terenu po „Pakmecie” wyjaśnił, że na dzień
dzisiejszy jest w tej sprawie zastój.
68
Pan radny Ryszard Gajda – zauważył, że nie otrzymał odpowiedzi na jego
pierwsze pytanie o to, jaki jest harmonogram działań władzy wykonawczej
odnośnie zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, aby inwestycje
galeryjne mogły się rozpocząć. Podziękował, za fachową odpowiedź pana
skarbnika. Podziękował również za zwrócenie mu uwagi, że za politykę
społeczno-gospodarczą odpowiada Pan Prezydent Edmund Stachowicz, który
dba jedynie o interesy miasta. W związku z tym zapytał, jakie na dzień
dzisiejszy jest jego stanowisko odnośnie prywatyzacji Przychodni i czy nadal
popiera wersję przedstawioną Radzie Miasta spółki pracowniczej? Dodał, że nie
chce aby odpowiedział pan z-ca Prezydenta Henryk Wojciechowski, a Pan
Prezydent Miasta. Uważa, że działanie to nie jest po stronie Rady Miasta, a po
stronie Prezydenta, gdyż mieści się to w jego zakresie działalności. Zapytał o
politykę Pana Prezydenta wobec innych firm podległych, jak np. Star-Wik, czy
widzi inne źródła dochodu dla miasta?
Pan radny Henryk Kurkowski – w związku ze zbliżającą się rocznicą Katynia
zwrócił uwagę na zdewastowane napisy na nagrobkach i prosił, aby zostały one
odnowione. Poinformował, że w Telewizji Gdańsk przedstawiono, że firma
z Lipska, która obejmuje również nasze kotłownie podniosła opłaty za
dostarczane ciepło. Niemiecka firma matka posiada dług, wewnętrzne niedobory
i firmy „córki” muszą temu zaradzić, a najbliższa jest nasza. Podejrzewa, że
zwrócą się do miasta o odsprzedanie 40% udziałów, a jeżeli nie wystąpią to
będzie oznaczać, że nie mają w tym interesu. Uważa, że jeśli firma matka
niemiecka jest w stanie niedoboru to korzystne byłoby zaproponowanie im
odstąpienia udziałów, których wartość wzrosła, a mamy dobrego negocjatora.
Uważa, że warto podjąć taką próbę.
Zapytał, jak na dzień dzisiejszy wygląda strefa „Natura 2000”? Rada Miasta
wnosiła uchwałą o wykluczenie pewnych terenów, szczególnie tych już
zabudowanych. Jeśli okaże się, że są solanki na terenie przy szpitalu to wówczas
byłoby 16 ha na zabudowę, parkingi. Zastrzeżeń nie było co do gruntu, ale co do
występowania ryby brzanki, a teren jest rolniczy. Zapytał, czy uwagi zostały
uwzględnione?
Z-ca Prezydenta Miasta – Wojciech Pomin – odpowiedział, że zostały
uwzględnione.
Pan radny Henryk Kurkowski – odpowiedział, że w związku z tym są grunty,
którymi zarządza Osir oraz Szpital Kocborowo do wykorzystania i podjęcia
działań w zakresie wykorzystania solanek.
Pan radny Piotr Cesarz – chciał, aby jego zgłoszenie przesunąć na punkt
„dyskusja, wolne wnioski”.
Z-ca Prezydenta Miasta – Wojciech Pomin – udzielił odpowiedzi na pytanie
zadane przez pana radnego Ryszarda Gajdę w sprawie kolejnych działań, które
zostaną wykonane w celu wdrożenia uchwały o przyjęciu planu
zagospodarowania. Wyjaśnił, że najpóźniej po świętach udzieli odpowiedzi w
sprawie tej procedury w formie pisemnej. W sprawie warunków zabudowy pani
69
naczelnik w dniu sesji (31.03.2010r) przesłała pismo. Na zgłoszenie pana
radnego Henryka Kurkowskiego wyjaśnił, że tablice są do odnowienia. W
kwestii informacji przedstawionych w Telewizji Gdańsk powiedział, że nie
oglądał programu, ale uważa, że jest zupełnie inaczej. Pan radny Jan Strzelczyk
był wczoraj u niego i jest prawdą, że z pracownikami, którzy mają jeszcze
udziały w Star-Pecu przedstawiciel Lipska pan Dieter Delberg odbył rozmowy,
czy są skłonni sprzedać łącznie 6 posiadanych udziałów. Był również w
Tczewie. Miasto posiada 9,23% udziałów i nie ukrywa, że wykona telefon w tej
sprawie, aby uzyskać informacje. Dodał, że jest to kolejna próba zakupienia tych
udziałów. Prawdą jest również, że jedna ze spółek w Lipsku na opcjach
walutowych straciła duże pieniądze, ale przypomniał, że w styczniu 2009 roku
odbyło się głosowanie w drodze referendum i wówczas mieszkańcy Lipska byli
przeciwni sprzedaży udziałów w Lipsku, jak i wszelkich innych udziałów na
terenie Europy. Może być dzisiaj inaczej, ale do godziny 12.00 innej informacji
z Lipska nie było.
W sprawie „Natury 2000” poinformował, że zgłoszone uwagi zostały
uwzględnione. Otrzymaliśmy dokładne granice obszaru „Natura 2000” i obecnie
Wydział Planowania i Urbanistyki wprowadza dokładne granice obszaru Natura
2000 na nasze mapy, aby wszelkie wątpliwości zgłaszane poprzednio na
komisjach móc rozstrzygnąć.
Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – odpowiedział na pytanie pana
radnego Ryszarda Gajdy dotyczące kwestii złożonego przez niego poprzednio
projektu uchwały mówiącej o zmianie organizacyjnej w Przychodni. Wyjaśnił,
że procedowanie tego projektu nie zostało zakończone. W ubiegłym roku
skierował do Rady Miasta pismo, na które nie uzyskał odpowiedzi, co do
dalszych losów uchwały.
Pan radny Ryszard Gajda – zapytał, dlaczego Pan Prezydent nie otrzymał
jeszcze odpowiedzi ze strony Rady Miasta?
Przewodniczący Rady Miasta – odpowiedział, że jest tu duża rozbieżność
poglądów pomiędzy nim i Panem Prezydentem. Uważa, że skierowanie uchwały
spowodowało wszczęcie procedury, radni podczas sesji podnosili jako jeden
z podstawowych elementów brak wyceny zarówno Przychodni, jak i „StarWiku” w konsekwencji czego uchwała została zdjęta z porządku obrad. Pan
Prezydent do dnia dzisiejszego nie dostarczył wyceny i w związku z tym nie jest
nadany dalszy bieg procedowania. Zapewnił, że jeśli otrzyma te informacje to
niewątpliwie niezwłocznie nada bieg. Dodał, że takie jest jego stanowisko,
chyba że Pan Prezydent ma inne zdanie i wnioskuje, aby coś dalej robić to prosi
aby złożył taki wniosek. Jeśli nic się nie zmieniło i chce, aby dalej procedować
uchwałę to prosi o złożenie takiego wniosku o ponowne skierowanie pod obrady
i wówczas wniosek ten zostanie rozpatrzony i skierowany pod obrady.
Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – wyjaśnił, że pierwszy krok z
projektem uchwały zmierzał do tego, aby Rada Miasta pozwoliła na wszczęcie
procedury, natomiast nie rozstrzygała co do prywatyzacji i dalszych kwestii,
70
które mogłyby być podjęte w drugim ruchu, kiedy to Rada podejmowałaby
ostateczną decyzję na tak lub na nie. W związku z tym, że pierwszy ruch, który
należało zrobić nie został przez Radę Miasta wypełniony to nie miał podstaw do
tego, aby dokonać wyceny, gdyż określone środki finansowe musiałby być
zaangażowane.
Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, iż wydaje mu się, że on i Pan
Prezydent byli na dwóch różnych sesjach, ale sądzi, że nie jest to moment na
dyskusje w tym temacie.
Ad. pkt 16
Dyskusja, wolne wnioski
Pan radny Piotr Cesarz – powiedział, że Komisja Edukacji dwukrotnie
przyjmowała informacje Prezydenta oraz pani naczelnik Urszuli
Domachowskiej oraz dyskutowała na temat rekrutacji sześciolatków do
przedszkoli i szkół w obecności dyrektorek przedszkoli i dyrektorów szkół.
Członkowie Komisji nie wnieśli żadnych uwag mając świadomość, że to nie
radni, nie Komisja i nie Rada Miasta rozstrzyga w tej kwestii. Jest to
kompetencja Pana Prezydenta, a w te kompetencje nie zamierzali ingerować.
Jako radni mieli prawo wypowiedzieć odmienne zdanie od koncepcji
przedstawionej prze Prezydenta, ale nie przedstawili. Z wypowiedzi członków
Komisji Edukacji wynikało, że to element dotyczący finansów, bilansowania się
wydatków bieżących spowodował konieczność podjęcia przez Pana Prezydenta
działań. Często jako radni zabiegali do Prezydenta o podjęcie działań
redukujących pewne wydatki. Druga kwestia to taka, że to nie Pan Prezydent i
nie Rada przyjęła ustawę, która powoduje wcześniejsze pójście dzieci do szkół.
Członkowie Komisji Edukacji wyrażali inne zdanie co do tego, aby zastosować
zasadę ograniczenia z 10 do 5 godzin pobytu w przedszkolach pięciolatków.
Słyszał różne opinie na ten temat Pana Prezydenta, pani naczelnik i dyrektorów
przedszkoli. Wyraził zadowolenie z tego, co usłyszał podczas sesji, że zasada
ograniczenia czasu pobytu 5-latków w przedszkolach nie będzie zastosowana w
taki sam sposób jak do sześciolatków. Co do propozycji pana radnego Tomasza
Walczaka uważa, że jeżeli to nie jest kompetencja Rady, a Pana Prezydenta i
decyzje już zostały podjęte, gdyż rekrutacja do przedszkoli trwa do końca marca
zgodnie ze statutami przedszkoli to nie widzi potrzeby, aby zapraszać na
posiedzenie sesji Rady Miasta i komisji rodziców. Z rodzicami chcącymi
spotkać się z Prezydentem organ wykonawczy się spotykał i jeśli Rada nie może
być organem rozstrzygającym to nie widzi takiej potrzeby spotykania się. List,
który napisał jeden z rodziców nie wniósł nic nowego. Rozmawiano podczas
posiedzeń Komisji Edukacji o sprawach, o których jest mowa w liście i nie ma
potrzeby, aby temu ponownie poświęcać czas.
Pan radna Helena Bugaj – przyznała rację, że są to kompetencje Pana
Prezydenta jednak list został skierowany do Rady Miasta i każdy list wymaga
zajęcia stanowiska i odpowiedzi. Uważa, że radni są wybierani aby występować
w interesie mieszkańców. Prosiła, aby z sesji Rady Miasta nie robić „targu”, na
71
który przychodzą ludzie z pretensjami. Uważa, że rozsądne byłoby wspólne
zwołanie dwóch komisji: Komisji Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej oraz
Komisji Edukacji, na posiedzeniu której rodzice przedstawiliby swoją sytuację i
być może doszłoby do konsensusu.
Pan radny Sławomir Ruśniak –w związku z działaniami TVP Gdańsk, która
zdjęła program „Na Kociewiu” mówiący o żywotnych sprawach naszego
regionu złożył wniosek o upoważnienie Pana Prezydenta oraz
Przewodniczącego Rady Miasta do wystąpienia z pismem protestacyjnym do
oddziału Telewizji Polskiej w Gdańsku wyrażającym nasze ubolewanie i protest
przeciwko takim działaniom, w wyniku których program został zdjęty.
W kwestii obchodów 20-lecia samorządności poinformował, jak wyglądają
propozycje. Powiedział, że z ramienia Pan Prezydenta występuje pan Sekretarz,
osoba rzeczowa i konkretna. Ustalono, że uroczystości odbędą się 27 maja br.
Zaprosił wszystkich chętnych na posiedzenie Komisji Kultury, która odbędzie
się 12 kwietnia br. o godzinie 14.00 i będzie poświęcona wyłącznie obchodom
20-lecia samorządu. Zostanie wówczas rozstrzygnięte jeszcze kilka spraw.
Wspólnie z Sekretarzem Miasta zostało ustalone, że spotkanie odbędzie się 27
maja. Na posiedzeniu Komisji Kultury i Promocji Miasta zostanie ustalone, czy
będzie to uroczysta sesja Rady Miasta, czy uroczyste spotkanie. Do
rozstrzygnięcia pozostanie jeszcze kwestia mszy świętej, czy będzie 27 maja w
czwartek, czy w niedzielę, kiedy większość ludzi idzie do kościoła na sumę. Do
wspólnego ustalenia pozostaje też lista gości, którzy zostaną zaproszeni na
uroczystą sesję czy spotkanie. Odbędzie się ona w SCK, będą okolicznościowe
wystąpienia, część artystyczna raczej na wesoło niż pompatycznie i smutno,
nastąpi wręczenie nagród dla gimnazjalistów, zwycięzców konkursów
zorganizowanych w gimnazjach dotyczących kwestii samorządności. Będą
również wystąpienia osób chętnych, poczęstunek, w kuluarach wspomnienia itp.
Padły propozycje: zorganizowania w SCK wystawy pamiątek z pierwszych
wyborów, uruchomienia na stronie internetowej miasta informacji o
honorowych obywatelach i zasłużonych dla miasta Starogardu Gd., odsłonięcie
zdjęć honorowych obywateli z krótką informacją na ich temat na holu głównym
urzędu w rejonie tablicy z nazwiskiem papieża. Uważa, że honorowych
obywateli zbyt wielu nie jest i w związku z tym warto byłoby ich przedstawić.
Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, że część pracowników Pana
Prezydenta może już opuścić już obrady. Zapytał, czy będą jeszcze pytania do
pani radczyni prawnej bądź naczelników? Nie było zgłoszeń. Podziękował za
udział w obradach.
Pan radny Sławomir Ruśniak – powiedział, że padła podobna propozycja
dotycząca zdjęć zasłużonych, aby zbiorowe zdjęcia radnych z danej kadencji
umieścić w sali obrad Rady Miasta. Młodzieżowa Rada Miasta zaproponowała
zorganizowanie pierwszego lokalnego forum młodych samorządowców w
terminie 26 kwietnia lub 10 maja. Uniwersytet Trzeciego Wieku zaproponował
odczyt pana Sellina poświęcony postaci Lecha Bądkowskiego. Jest jeszcze
72
propozycja wspomnień radnych. Zaprosił ponownie na posiedzenie Komisji
Kultury, gdzie szereg spraw będzie mogło zostać dopiętych „na ostatni guzik”,
aby nikt nie zarzucił tego, że sam arbitralnie z Sekretarzem podejmowali
decyzje. Dodał, że w kwestii wspomnień radnych więcej informacji udzieli pan
Przewodniczący.
Przewodniczący Rady Miasta – w sprawie książki, która miała pojawić się na
uroczystości obchodów 20-lecia samorządu powiedział, że temat ten jest
zamknięty ze względu na znikome zainteresowanie i brak fizycznej możliwości
wydania książki w sposób zbiorowy. Dodał, że będzie pisał do osób, które
złożyły swoje wypowiedzi, czy chcą zwrotu bez dalszego publikowania, czy też
będą zainteresowani publikacją w późniejszym terminie w inny sposób.
Powiedział w kwestii formalnej, że został złożony wniosek o poddanie pod
głosowanie upoważnienia dla Pana Prezydenta i dla Przewodniczącego Rady
Miasta do wspólnego wysłania listu protestacyjnego do Telewizji Gdańsk w
obronie audycji „Na Kociewiu”. Zapytał, czy w tej kwestii ktoś z radnych
chciałby zabrać głos? Nie było zgłoszeń. Poddał wniosek pod głosowanie:
- za przyjęciem wniosku głosowało - 13 radnych
- przeciw
- 0 radnych
- wstrzymało się od głosu
- 0 radnych
Wniosek został przyjęty.
Poinformował, że wspólnie z Panem prezydentem takie pismo zostanie
sformułowane i skierowane do TVG.
Przypomniał o obowiązku składania oświadczeń majątkowych.
Pan radny Tomasz Walczak – powrócił do wniosku formalnego, który złożył o
wprowadzenie na następnej sesji punktu dotyczącego informacji o naborze do
przedszkoli i do szkół sześciolatków. Zgodził się z wieloma argumentami
przytoczonymi przez pana radnego Piotra Cesarza, jednak zwrócił uwagę, że to
do Rady Miasta, jak również zauważyła pani radna Helena Bugaj są kierowane
pisma i prośby o zajęcie się tą sprawą w sposób wyczerpujący. Dodał, że
otrzymał kilkanaście telefonów od rodziców, aby przyjrzeć się tej sprawie,
uczestniczył również w jednym z posiedzeń Komisji Edukacji. Był zdania, że
zabrakło głosów rodziców, którzy mówili coś innego niż przedstawił to Pan
Prezydent, że protestujący rodzice to mała grupa, nieistotna, bo mieszkająca na
terenach wiejskich. Z jego informacji i podejrzewa, że do wielu z pozostałych
radnych również zgłaszali się rodzice, wynika, że sprawa jest na tyle paląca, aby
się jej podjąć i wysłuchać również ludzi, którzy radnych wybrali, bo chcieli aby
reprezentowali ich interesy. Prosił, aby wniosek poddać pod głosowanie.
W sprawie prośby IPN-u o zorganizowanie również w naszym mieście marszu
katyńskiego wyraził zdanie, że nie wypada Radzie Miasta złożonej w
większości z radnych o przekonaniach centro-prawicowych takiego marszu nie
przeprowadzić, jeśli jest to wydarzenie, uroczystość proponowana w wielu
miastach, jest to organizacja ogólnopolska. Uważa, że należałoby zobowiązać
73
Pana Przewodniczącego, jak i prezydium Rady do wystąpienia, do IPN-u z
chęcią przeprowadzenia marszu.
Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, że wystąpił już z pismem
o bliższe informacje na ten temat, abyśmy mogli się w tą inicjatywę włączyć.
Skierował w tej sprawie pismo oraz fax.
Podsumowując powiedział, że zostały złożone dwa wnioski, wniosek pana
radnego Tomasza Walczak o zobowiązanie Przewodniczącego Rady Miasta do
uwzględnienia w porządku przyszłej sesji Rady Miasta punktu dotyczącego
naboru sześciolatków do przedszkoli oraz wniosek pani radnej Heleny Bugaj,
aby zorganizować wspólne posiedzenie w tej sprawie Komisji Rodziny oraz
Komisji Edukacji.
Pan radny Arkadiusz Banach – powiedział, że zaistniała taka sytuacja, że
gdyby radni wyrazili zgodę na uwzględnienie w porządku obrad przyszłej sesji
omawianej informacji to konsekwencją tego będzie opinia Komisji Rodziny
i Komisji Edukacji. Wniosek jeden wypływa z drugiego, pozostałaby tylko
kwestia połączenia posiedzeń Komisji. Prosił o przygotowanie informacji na
piśmie dotyczącej różnicowania, gdyż z informacji przekazanej przez pana z-cę
Prezydenta Henryka Wojciechowskiego wynika w sposób czytelny, że jednym z
kryteriów, które bierze się pod uwagę jest to, że będą mogły być w systemie 10cio godzinnym przyjmowane dzieci już uczęszczające do przedszkola w roku
szkolnym, w którym została przeprowadzana jest rekrutacja oraz ich
rodzeństwo. Powiedział, że może dojść do pewnego rodzaju różnicowania ze
względu na to, że któreś dziecko uczęszczało do przedszkola, bądź nie. Prosił o
informację na piśmie w tej sprawie. W sprawie złożonych wniosków
powiedział, że musiałoby zostać przeprowadzone głosowanie nad
wprowadzeniem punktu obrad i jeśli zostanie przegłosowane wprowadzenie
punktu jako informacji to konsekwencją będzie opinia komisji i pozostaje tylko
kwestia połączenia. Zastanawiał się, czy byłaby celowość ponownego
głosowania?
Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, że prowadzenie dyskusji podczas
sesji Rady Miasta może spowodować przeciągnięcie się obrad i utrudnienie,
a rodzice w tej sytuacji nie mają praktycznie możliwości przedstawienia
swojego punktu widzenia. Na komisjach jest miejsce na to, aby zaprosić
zainteresowanych i przeprowadzić debatę, której skutkiem później może być
bądź projekt uchwały, bądź przyjęcie stanowiska przez Radę Miasta. Dodał, że
komisje mogą przyjąć określone stanowisko i zaproponować, aby zostało ono
przegłosowane na najbliższej sesji. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby
wspólne zwołanie obu Komisji.
Pan radny Tomasz Walczak – w związku z argumentacją Pana
Przewodniczącego Rady Miasta przychylił się do niej i wycofał swój wniosek
pod warunkiem, że obie komisje będą tak zorganizowane, że będą zaproszeni na
nie rodzice oraz radni, aby można było pochylić się nad problemem.
74
Pan radny Piotr Cesarz – powiedział, że zwołując Komisję, a miałby być
współorganizatorem takiego posiedzenia zadaje pytanie o stawiany cel. Jeśli
w porządku obrad miałoby być zaproszenie rodziców i omówienie ponownie tej
sprawy to pyta, w jakim celu? Czy tylko po to, aby rozmawiać o tym co już się
stało i nadać temu odpowiedni szum, który będzie przeciwny temu co było
intencją zmian? W znacznym stopniu może to pogorszyć założony cel Pana
Prezydenta, którym było skierowanie dzieci do szkół i otrzymanie subwencji
większej niż była dotychczas. Jeżeli Pan Prezydent widzi możliwość dokonania
korekty w swoich rozwiązaniach to wówczas jest gotów podjąć się organizacji
takiego spotkania. W innym przypadku będzie to tylko wysłuchanie skarg
rodziców, a to może odbyć się na posiedzeniu sesji Rady Miasta. Chciałby aby
posiedzenie komisji miało charakter konstruktywny, zakończony wnioskami, a
tu wnioski musi podejmować Pan Prezydent, a nie radni. Zapytał, czy Pan
Prezydent jest gotów dokonywać zmian w podjętych decyzjach? Powiedział, że
jeśli tak to wówczas podejmuje się organizacji spotkania wspólnie z Komisją
Zdrowia, w innym przypadku nie widzi takiej potrzeby. Dodał, że odbyły się
liczne spotkania w przedszkolach, na których Pan Prezydent udzielał wyjaśnień
rodzicom i część rodziców jest gotowa uznać racje Prezydenta, a część nie.
Powiedział, że jeśli podejmuje się jakieś decyzje to zawsze część osób jest
niezadowolona. Podał przykład, kiedy był radnym I kadencji w Powiecie i
przyczynił się do likwidacji „chemika” wówczas wystąpił ogromny bunt, m.in.
kuratora oświaty, który jest autorem wspomnianego wcześniej listu
protestacyjnego. Patrząc na te działania z perspektywy czasu jest świadomość
tego, że decyzja była słuszna. W tej chwili rodzice, którzy wówczas wyrażali
niezadowolenie mówią: „Panie Piotrze to była bardzo dobra decyzja”.
Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – powiedział, że jeśli
chodzi o tego typu spotkania to należy liczyć się z tym, że przyjdą na nie tylko
osoby niezadowolone, nastawione negatywnie, a w związku z tym obraz
dyskusji będzie skrzywiony. Jeśli radni chcą utrudnić zbilansowanie budżetu to
działanie takie jest wskazane, jednakże zwrócił uwagę że Rada Miasta jest za
budżet również odpowiedzialna. Dodał, że nie jest to proste stawać naprzeciwko
osób, które są nastawione negatywnie do projektu, gdyż tylko takie osoby
przychodzą na spotkanie, osoby nastawione pozytywnie nie biorą udziału
pozostawiając to biegowi sprawy, i tłumaczyć również w imieniu Rady dlaczego
podejmuje się tak niepopularną decyzję, na dodatek w roku wyborczym.
Pani radna Helena Bugaj – przyznała, że Komisja Edukacji zajęła się tym
problemem, ale Rada Miasta w całości nie. Powiedziała, że gdyby samorządy
podejmowały kroki w tym kierunku to można jako inicjatywę oddolną wysłać
głos „do góry”. Wyraziła zdanie, że jest przeciwna tak jak zostało to ujęte w
liście wcześniejszemu posyłaniu dzieci do szkoły. Dzieci są przede wszystkim
rodziców i rodzice powinni się wypowiedzieć. Rodziców stawia się przed
faktem dokonanym, a okazuje się, że na 400 rodziców tylko 6 z nich jest za tym
75
aby dzieci w wieku 6 lat poszły do szkoły. Pytała, czy to ustawodawca jest dla
rodziców dzieci, czy odwrotnie?
Przewodniczący Rady Miasta – przypomniał radnym, że minęła już godzina
21 i należy powoli kończyć obrady i dochodzić do wniosków. Zgłoszony został
wniosek o to, aby zwołać posiedzenie wspólne dwóch komisji z zaproszeniem
zainteresowanych i przedyskutować temat. Wniosek o zwołanie posiedzenia nie
zawierał propozycji podjęcia uchwały bądź zaopiniowania uchwały więc nie ma
możliwości aby go głosować, na ten moment jedynym wnioskiem jest ten
o zwołanie wspólne dwóch komisji.
Pan radny Ryszard Gajda – złożył wniosek o zakończenie tej części dyskusji.
Powiedział, że argumenty słyszał już w różnych wariantach i w większości je
podziela. Osoby zainteresowane zgłaszały się również do niego, że chciałyby
spotkania, a potem je odwoływały. Stroną decyzyjną jest władza wykonawcza
i nic nowego dyskusja nie wnosi.
Przewodniczący Rady Miasta – poddał pod głosowanie wniosek o
zakończenie dyskusji na temat przedszkoli:
- za głosowało
- 12 radnych
- przeciw
- 1 radny
- wstrzymało się od głosu
- 0 radnych
Wniosek został przyjęty.
Pan radny Piotr Cesarz – wyjaśnił, że głosowanie propozycji zwołania
wspólnej komisji zobowiąże go jako przewodniczącego Komisji Edukacji do
zorganizowania posiedzenia i prosił, aby przed głosowaniem Pan Prezydent
wyraził swoje stanowisko, czy jest gotów w tej sprawie coś zmienić, bo jeśli nie
to nie widzi powodu do zwoływania posiedzenia Komisji i prosił o nie
zobowiązywanie go do zorganizowania tego spotkania, które wg niego nic
nowego nie wniesie oprócz wysłuchania skarg tych którzy mają wyrzuty i
pretensje.
Pan radny Tomasz Walczak – powiedział, że wycofując swój wniosek
argumentował to tym, że Pan Przewodniczący organizacyjnie wszystko
uporządkuje, ale słysząc głos pana przewodniczącego Komisji Edukacji, że nie
widzi celowości powoływania wspólnej komisji i nie widząc przewodniczącej
Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych, która mogłaby się w tej kwestii
wypowiedzieć podtrzymuje swój poprzedni wniosek, aby spotkanie z rodzicami
odbyło się na posiedzeniu sesji Rady Miasta. Chciałby, aby wysłuchane zostały
osoby, które radnym zawierzyły i oczekują zdecydowanej reakcji, a nie czczej
dyskusji bez wysłuchania argumentów rodziców.
Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że z
takiego posiedzenia nic nie będzie wynikało. Pozyskane zostaną jedynie
negatywne opinie od nielicznych osób. W kwestii wypowiedzi pani radnej
Heleny Bugaj wyjaśnił, że w ubiegłym roku szkolnym na 444 dzieci sześcioro z
nich poszło do pierwszej klasy. W tym roku zapowiada się, że będzie to około
połowa tej populacji dzieci.
76
Pani radna Helena Bugaj – wycofała swój wniosek.
Przewodniczący Rady Miasta – poddał pod głosowanie wniosek pana radnego
Tomasza Walczaka, aby zamieścić w porządku obrad najbliższej sesji Rady
Miasta punkt dotyczący naboru do przedszkoli i szkół sześciolatków.
za przyjęciem wniosku głosowało
- 5 radnych
przeciw
- 7 radnych
wstrzymało się od głosu
- 1 radny
Wniosek nie został przyjęty.
Pan radny Stanisław Kubkowski – poinformował, że przedwczoraj
(29.03.2010r) przyjechało pogotowie na al. Wojska Polskiego, do bloku 27 i nie
mogło podjechać pod budynek, aby zabrać do szpitala chorego, który miał zawał
serca, gdyż we wjazdach pomiędzy klombami parkują samochody. W jednej
z poprzednich kadencji starał się wraz z panem radnym Andrzejem Byrszel o to,
aby Al. Wojska Polskiego była deptakiem dla pieszych. Złożył wniosek o to,
aby służby drogowe ustawiły znaki zakazu parkowania, a Straż Miejska karała
mandatami za parkowanie w tym miejscu.
Pan radny Henryk Kurkowski – powiedział, że w związku z tym, że na
kolejnej sesji będzie kwestia obstawienia stanowiska przewodniczącego Komisji
Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych to przyglądając się pracy
dotychczasowego zastępcy chciałby, aby pani radna Ewa Treder objęła to
stanowisko. Uważa, że jej praca w stosunku do swojego byłego
przewodniczącego, obecnego skarbnika byłaby kontynuacją, a jako kobieta
łagodziłaby tematy. Gdyby stanowczo odmówiła to ze względu na przeciągającą
się sprawę Komisji Statutowej prosiłby, aby przewodniczącym został pan radny
Ryszard Gajda. Prosił, aby radni zdobyli się na odwagę i wyrozumiałość. Prosił
o przegłosowanie opinii, uchwały, postanowienia, aby powstały ramy
porozumienia współpracy gmin, które odnosiłoby się do spraw szkolnictwa, aby
rozwiązać problem meldunków u rodziny oraz do innych spraw. Powiedział, że
dla właściwej współpracy musi być połączenie i wówczas każda uchwała z
naszej strony będzie odwoływać się do porozumienia, do konkretnego
paragrafu. Ulicę druha Grzybka robiła z jednej strony Gmina, z drugiej miasto i
nie wyszło. Pan Prezydent był „hamulcowym” i były stosy dokumentów, dzisiaj
jest zmiana. Prosił, aby spowodować, by od nowego miesiąca najważniejsze
komisje współpracowały. Pan skarbnik również by to docenił, gdyż byłoby
rozstrzygnięcie czego może oczekiwać od gminy w stosunku do szkolnictwa, do
przedszkoli. Czego można oczekiwać z różnego rodzaju postanowień,
podłączenia się. W Lipinkach wybudowano kanalizację, w Jabłowie
wybudowano oczyszczalnię zamiast zrobić za 200 - 300 tys. przepompownię i
podłączyć do naszej oczyszczalni, która została zbudowana na 80 tys.
mieszkańców. Zapytał, jak długo tak będzie? Pan wójt Stanisław Połom
powinien to zrozumieć. Jest w wygodnej sytuacji. Uważa, że należałoby
przeprowadzić badanie, jakie my ponosimy straty z braku pomocy. Powiedział,
że określenie użyte wobec niego przez pana radnego Tomasza Walczaka było
77
obraźliwe i świadczy ono o stosunku byłego dziennikarza do pracy.
Zaproponował zobowiązanie Pana Prezydenta ustną uchwałą do działania, a
Pana Przewodniczącego do przygotowania wspólnych tematów dotyczących
edukacji, infrastruktury i budżetu, aby zaistniała współpraca.
Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – odniósł się do kwestii uroczystości
z okazji 70-tej rocznicy wydarzeń katyńskich. Powiedział, że jest zaskoczony
tak przywołaną kwestią, gdyż nasze przygotowania do tych uroczystości od
dłuższego czasu były prowadzone i z racji tego, że jest to okrągła rocznica to są
wzbogacone o jeden ważny element w stosunku do lat minionych, który będzie
miał miejsce w godzinach wieczornych w kościele pw. św. Katarzyny.
Poinformował, że rozmawiał z panem Szubarczykiem z IPN-u, który pytał, w
jaki sposób będziemy obchodzić rocznicę wydarzeń katyńskich. Wyjaśnił, że
skomunikował pana Szubarczyka z panią naczelnik Urszulą Domachowską i
propozycje naszych uroczystości zostały przedstawione. Potwierdził fakt, iż Pan
Szubarczyk sygnalizował marsz. Sam rozmawiał o tym wydarzeniu z wójtami i
burmistrzami naszego powiatu i nie tylko, jak się do tego odnoszą i odzew nie
jest tak powszechny jak podczas wypowiedzi na sesji zostało to przedstawione.
Dodał, że jeśli radni chcieliby wysłuchać szczegółów to pani naczelnik Urszula
Domachowska jest do dyspozycji i może przedstawić rozmowy, które w jego
imieniu dalej prowadziła. Był zaskoczony, że odebrane zostało to jako niechęć i
kontekst polityczny, gdyż nic takiego nie ma i przygotowania były prowadzone.
Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, że z tego co mu wiadomo to pan
zastępca Prezydenta Henryk Wojciechowski podpisał pismo do IPN-u, w
którym na temat organizacji marszu katyńskiego wypowiedział się w sposób
delikatny, subtelny, ale negatywny. Taka jest konkluzja. W związku z tym, że
nie zna szczegółów nie wypowie się, czy jest to jeszcze możliwe do
zorganizowania, kiedy pozna szczegóły, a ma nadzieję, że otrzyma je po
świętach to będzie można powiedzieć, czy w tym przedsięwzięciu można
jeszcze wziąć udział. Powiedział, że jest to kolejny przykład braku przepływu
informacji od Pana Prezydenta do Rady Miasta. W tak poważnej sprawie, gdzie
nie powinno być sporów i dyskusji powinna być informacja dla Rady, a w
szczególności dla Komisji Kultury. Wówczas można by to omówić i
skoordynować działania. Dodał, że wobec braku szczegółów, jak IPN zamierza
zorganizować marsz obecna dyskusja jest spóźniona i bezprzedmiotowa.
Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – poinformował, że do udziału
w organizowanych uroczystościach są zaproszone wszystkie organizacje,
zaproszone są również placówki oświatowe, a więc zostało to zaproszenie
szeroko wystosowane, nie jest zawężone do grona radnych, liderów określonych
organizacji, jest to zaproszenie powszechne.
Pan radny Arkadiusz Banach – w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość
powiedział, że sprawa była omawiana na spotkaniu ugrupowania i ubolewają
nad tym, że marsz się nie odbędzie, zostanie jeszcze wysłany sygnał w tej
sprawie.
78
Pan radny Ryszard Gajda – powiedział, że na forum nie powinno być
„przepychanki” w tej sprawie. Pan Prezydent – reprezentant władzy
wykonawczej powinien zaproponować rozwiązanie w czasie przerwy.
Oczywiste jest, że marsz powinien się odbyć i jeśli Pan Prezydent nie widzi tu
przeciwwskazań to dlaczego tak się nie stało? W sprawie prywatyzacji
przychodni powiedział, że był na tej samej sesji, na której był pan
Przewodniczący, a zawieszenie, które nastąpiło jest przykładem na brak
współpracy. To, że jeden z radnych stał się współpracownikiem Prezydenta nie
świadczy o zaczątku współpracy. Poinformował, że od początku był
przeciwnikiem pewnych działań Pana Prezydenta i taki pozostanie. Okazuje się
w tej chwili kto jest kim. Dla niego skandalem jest dyskusja nad sprawą
oczywistą. Otrzymał również zaproszenie na uroczystości, ale dopiero teraz
dowiedział się, że taka propozycja ze strony IPN-u była i odmowa organizacji
marszu katyńskiego jest według niego skandalem.
Ad. pkt 17
Przewodniczący Rady Miasta – wobec braku kolejnych zgłoszeń złożył
życzenia spokojnych, pogodnych, w gronie najbliższych, jak najlepszych Świąt
Wielkanocnych, po czym ogłosił zakończenie obrad LIII sesji Rady Miasta
Załącznikami do protokołu są:
1) Uchwały ponumerowane od nr LIII/457/2010 do nr LIII/469/2010
2) Załącznik od nr 1 do nr 9
Przewodniczący Rady Miasta
Starogard Gdański
Piotr Cychnerski
Protokolanci:
K. Kaczocha
M. Dalecka
A. Kręczkowska
A. Hossa
79
80