P r o t o k ó ł Nr LIII/2010 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard
Transkrypt
P r o t o k ó ł Nr LIII/2010 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard
WO.BRM.IX-0052-2-4/2010 P r o t o k ó ł Nr LIII/2010 sesji zwyczajnej Rady Miasta Starogard Gdański z dnia 31 marca 2010 r. Obrady rozpoczęto w dniu 31.03.2010 roku o godz. 1200, a zakończono o godz. 2130. Obradom przewodniczył - Pan Piotr Cychnerski Przewodniczący Rady Miasta. Stan radnych Rady Miasta - 21 Obecni P.P. radni: 1. Banach Arkadiusz 2. Bugaj Helena 3. Cesarz Piotr 4. Cychnerski Piotr 5. Florek Aleksandra 6. Gajda Ryszard 7. Grzecznowska Małgorzata 8. Jankowski Marek 9. Kubkowski Stanisław 10.Kurkowski Henryk 11.Muchowski Józef 12.Neumann Rafał 13.Prabucki Piotr 14.Rupniewski Waldemar 15.Ruśniak Sławomir 16.Skiba Krzysztof 17.Strzelczyk Jan 18.Ewa Treder 19.Walczak Tomasz 20.Wostal Wiesław 21.Zakrzewska Barbara 1 Zaproszeni goście: 1. 2. 3. 4. 5. 6. Łukasz Zblewski Henryk Klecha Andrzej Karasek Edward Sobiecki Jan Wierzba Maria Kiełb- Stańczuk 7. Janusz Stankowiak 8. Bernadeta Smuda 9. Piotr Kołakowski 10. Zbigniew Kamiński 11. Bogusław Ziemba - Prezes OSP Starogard Gd. - Dyrektor MZK - Dyrektor ZBM - Starogardzki Klub Biznesu - Przewodniczący Rady Gminy Starogard Gd. -Przedsiębiorstwo Projektowo- Realizacyjne „DOM” - Dyrektor SCK - Dyrektor MOPS - Prezes ZUOK „Stary Las” -Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej - Z-ca Komendanta Powiatowego Policji Przedstawiciele Urzędu Miasta: 1. Edmund Stachowicz - Prezydent Miasta 2. Wojciech Pomin - Z-ca Prezydenta Miasta 3. Henryk Wojciechowski - Z-ca Prezydenta Miasta 4. Zbigniew Toporowski - Sekretarz Miasta 5. Ewa Kendzierska-Błyskal - Z-ca Skarbnika Miasta 6. Grażyna Putkamer – Jankowska - Naczelnik WGGGiR 7. Maria Brzozowska - Naczelnik WPIU 8. Sławomir Bieliński - Z-ca Naczelnika WO 9. Piotr Prabucki - Skarbnik Miasta 10. Jarosław Cysarczyk - Komendant Straży Miejskiej 11. Magdalena Wodzik - Z-ca Naczelnika WO 12. Urszula Domachowska - Naczelnik WSS 13.Beata Tkaczyk - Naczelnik WO 14.Krzysztof Kuśmierczuk - Naczelnik WR 15. Barbara Marchewicz- Pawlina - Zespół Prawny Porządek obrad: 1. Otwarcie sesji. 2. Stwierdzenie prawomocności obrad. 3. Zmiany do porządku obrad. 4. Przyjęcie protokołów LI i LII sesji. 2 5. Objęcie mandatu radnego przez Panią Grażynę Tukalską-Grzenkowską: 1) wręczenie Pani Grażynie Tukalskiej-Grzenkowskiej przez Przewodniczącą Miejskiej Komisji Wyborczej zaświadczenia o wyborze na radnego Rady Miasta Starogardu Gd., 2) podjęcie uchwały w sprawie wstąpienia kandydata z tej samej listy na miejsce radnego w związku z wygaśnięciem mandatu, 3) ślubowanie Pani Grażyny Tukalskiej- Grzenkowskiej na radnego Rady Miejskiej Starogardu Gd., 6. Wręczenie nagród wyróżnionym policjantom – zwycięzcom konkursu na najlepszego dzielnicowego i policjanta prewencja Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim za II półrocze 2009 roku. 7. Informacja o stanie bezpieczeństwa, porządku i estetyki w mieście. 8. Sprawozdanie z pracy Prezydenta Miasta za okres od 9.02.2010 r. do 15.03.2010 r. 9. Interpelacje radnych (pisemne). 10. Zapytania radnych. 11. Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru położonego pomiędzy ulicami Kościuszki, Pomorska, Al. Jana Pawła II w Starogardzie Gdański. 12. Podjęcie uchwał w sprawie: 1) zmian w budżecie Gminy Miejskiej Starogard Gdański na 2010 rok (zmiana 2), 2) o zmianie uchwały w sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z budżetu Gminy Miejskiej Starogard Gdański na realizację zadań prowadzonych w formie gospodarki pozabudżetowej, 3) wyrażenia zgody na zawarcie umowy dzierżawy gruntów na okres do 3 lat, 4) ustalenia przebiegu drogi gminnej, 5) współdziałania z Gminą Starogard Gdański, 6) współdziałania z Powiatem Starogardzkim, 7) wyrażenia opinii o lokalizacji kasyna gry, 8) zasad przyznawania nagród Rady Miasta dla maturzystów, 9) zatwierdzenia zmian w Statucie Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Przychodnia Lekarska w Starogardzie Gd. 10) zatwierdzenia zmian w Statucie Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w Starogardzie Gd. 3 11) Zmieniającej uchwałę w sprawie powołania składów osobowych stałych Komisji Rady Miasta Starogard Gd. 13. Informacja Przewodniczącego Rady o działaniach podejmowanych w okresie międzysesyjnym. 14. Informacja o odpowiedziach udzielonych na interpelacje radnych złożonych na poprzedniej sesji. 15. Odpowiedzi na zapytania radnych. 16. Dyskusja – wolne wnioski. 17. Zakończenie obrad LIII sesji Rady Miasta. Ad. pkt 1, 2 Przewodniczący Rady Miasta – przywitał radnych, panów Prezydentów, zaproszonych gości- Komendanta Powiatowego Policji, Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej, Przewodniczącego Rady Gminy Starogard Gd.- pana Jana Wierzbę. Otworzył obrady LIII sesji Rady Miasta. Stwierdził prawomocność obrad. Następnie oznajmił, iż na poprzedniej sesji nie zdążył zrobić jednej rzeczy, w związku z czym w tym momencie chciał nadrobić zaległość. Dziękując panu Prabuckiemu za ciężką i dobrą pracę, jaką wykonywał pełniąc funkcję Przewodniczącego Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych, wręczył byłemu radnemu a obecnemu Skarbnikowi Miasta drobny upominek, w postaci skarbonki. Następnie wyraził nadzieję, iż w związku z tym iż jest Wielki Tydzień dzisiejsze obrady będą przebiegały w sympatycznej atmosferze. Pani radna Helena Bugaj- powiedziała, że również zależy jej na dobrej atmosferze, jednak jej zdaniem „sprawiedliwości musi stać się zadość”. Poinformowała, że SKS Radnych Niezależnych przygotował oświadczenie, które odczyta w imieniu Klubu. Dodała, iż przyłącza się do podziękowań dla pana Piotra Prabuckiego. Następnie odczytała treść oświadczenia. Treść oświadczenia, w formie pisemnej, stanowi załącznik nr 1 do niniejszego protokołu. Ad. pkt 3 Zmiany do porządku obrad Z-ca Prezydenta Miasta- Henryk Wojciechowski- w imieniu Prezydenta Miasta wniósł o umieszczenie w porządku obrad dwóch uchwał tj. uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w Statucie SP ZOZ Przychodnia Lekarska w Starogardzie Gdańskim oraz uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w Statucie SP ZOZ Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w Starogardzie Gdańskim. Wyjaśnił, iż uchwały wynikają z potrzeb związanych z kontraktowaniem w NFZ i zostały zgłoszone już po wysłaniu zawiadomienia o sesji. Przewodniczący Rady Miasta- wniósł o umieszczenie w porządku obrad uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie powołania składów osobowych stałych komisji Rady Miasta Starogard Gdański. Pani Grażyna Tukalska4 Grzenkowska ma objąć mandat radnego, jednocześnie złożyła wniosek o przyjęcie jej do Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych oraz Komisji Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej. Natomiast radny Rafał Neumann złożył wniosek o przyjęcie go do Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych, a także zrezygnował z członkostwa w Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska. Stosowna uchwała została przygotowana, w związku z czym wniósł o wprowadzenie jej do porządku obrad. Pan radny Henryk Kurkowski- wniósł o zdjęcie z porządku obrad pkt dot. Oceny realizacji Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Miasta Starogard Gdański 2008-2018. W trakcie posiedzenia Komisji Budżetu było wiele nieporozumień w tej sprawie. Ocena nie została przyjęta przez członków Komisji. Komisja ustaliła również, iż w maju ocena zostanie poddana analizie ponownie. Pan radny Tomasz Walczak- odniósł się do wniosku radnego Kurkowskiego. Chciał się dowiedzieć jakie nieporozumienia zaistniały na Komisji Budżetu, w wyniku których Rada nie może omawiać wspomnianego dokumentu. Pan radny Arkadiusz Banach- wyjaśnił, iż w trackie posiedzenia Komisji Budżetu zarówno on jak i część radnych, uznali że materiały przygotowane są w sposób co najmniej niewystarczający, niepełny. Dyskusja, która była prowadzona, jego zdaniem na bardzo istotny temat z punktu widzenia miasta, nie odzwierciedla rangi dokumentu. Zasadnym jest zatem, aby temat ten został przeniesiony na następną sesję. Pan radny Krzysztof Skiba- uważa, że wniosek radnego Kurkowskiego jest zasadny. Dodał iż dobrze byłoby aby na sesji podczas której będzie omawiany ten temat, Komisja Budżetu wyraziła swoje stanowisko w tej sprawie, ponieważ stanowiłoby to dodatkową informację dla radnych. Pani radna Barbara Zakrzewska- przychylając się do wniosku radnego Kurkowskiego wyjaśniła, iż na Komisji Budżetu członkowie zapoznali się ze sprawozdaniem z realizacji strategii, które nie usatysfakcjonowało członków Komisji oraz było niewystarczające. Członkowie Komisji poprosili o przygotowanie opracowania, z którego wynikałoby jak po dwóch latach funkcjonowania strategii, jest ona realizowana tj. w przybliżonym procencie, co jest wykonane oraz ewentualnie co nie zostało wykonane i dlaczego. Przewodniczący Rady Miasta- poddał pod głosowanie następujące wnioski w sprawie zmian w porządku obrad: 1) - w sprawie wprowadzenia uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w Statucie SP ZOZ Przychodnia Lekarska w Starogardzie Gdańskim Rada Miasta w głosowaniu jawnym, jednomyślnie przyjęła powyższy wniosek. 5 - w sprawie wprowadzenia uchwały w sprawie zatwierdzenia zmian w Statucie SP ZOZ Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w Starogardzie Gdańskim. Rada Miasta w głosowaniu jawnym, jednomyślnie przyjęła powyższy wniosek. 2) - w sprawie wprowadzenia uchwały zmieniającej uchwałę w sprawie powołania składów osobowych stałych komisji Rady Miasta Starogard Gdański. Za przyjęciem wniosku głosowało 16 radnych Przeciw głosowało 0 radnych Wstrzymało się od głosu 2 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła wniosek. 3) – w sprawie zdjęcia z porządku obrad pkt 12 dot. Oceny realizacji Strategii Rozwoju Społeczno-Gospodarczego Miasta Starogard Gdański 2008-2018. Rada Miasta w głosowaniu jawnym, jednomyślnie przyjęła powyższy wniosek. Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż rozumie że elementem tego wniosku jest doprowadzenie do ponownego przeanalizowania tej sprawy przez Komisje oraz uzyskanie przez radnych dodatkowego sprawozdania od pana Prezydenta. Następnie poddał pod głosowanie powyższy wniosek. Za przyjęciem wniosku głosowało 14 radnych Przeciw głosowało 0 radnych Wstrzymało się od głosu 4 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła wniosek. Ad. pkt 4 Przyjęcie protokołów LI i LII sesji. Przewodniczący Rady Miasta- zapytał, czy radni zgłaszają jakieś uwagi do treści protokołu z LI sesji Rady Miasta? Uwag, nie zgłoszono. Poddał pod głosowanie przyjęcie protokołu z LI sesji Rady. Za przyjęciem głosowało - 16 radnych Przeciw głosowało - 0 radnych Wstrzymało się od głosu - 2 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła protokół. Przewodniczący Rady Miasta- zapytał, czy radni zgłaszają jakieś uwagi do treści protokołu z LII sesji Rady Miasta? Uwag, nie zgłoszono. Poddał pod glosowanie przyjęcie protokołu z LII sesji Rady. Za przyjęciem głosowało - 15 radnych 6 Przeciw głosowało Wstrzymało się od głosu - 0 radnych - 3 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym przyjęła protokół. Ad. pkt 5. Objęcie mandatu radnego przez Panią Grażynę Tukalską-Grzenkowską Przewodniczący Rady Miasta- oznajmił, że wpłynęło pismo od Komisarza Wyborczego, informujące o tym że kolejną osobą, która ma prawo do objęcia mandatu po wygaśnięciu mandatu pana Piotra Prabuckiego jest pani Grażyna Tukalska- Grzenkowska. Następnie przywitał panią Tukalską- Grzenkowską na obradach Rady. Dodał, iż Pani Tukalska- Grzenkowska zadeklarowała, objęcie mandatu. Poinformował, iż zgodnie z obowiązującymi przepisami pani Grażyna Tukalska- Grzenkowska złożyła na jego ręce oświadczenie lustracyjne, które zostanie niezwłocznie przesłane do Oddziałowego Biura Lustracyjnego IPN w Gdańsku. Następnie poprosił wszystkich obecnych o powstanie, po czym odczytał rotę ślubowania: "Wierna Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców." Pani Grażyna Tukalska – Grzenkowska- powiedziała: „ślubuję”. Przewodniczący Rady Miasta- stwierdził, iż ślubowanie zostało przyjęte. Przywitał panią Tukalską- Grzenkowską w gronie radnych, życząc aby praca w Radzie Miasta przyniosła nowej radnej wiele satysfakcji. 2)Podjęcie uchwały w sprawie wstąpienia kandydata z tej samej listy na miejsce radnego w związku z wygaśnięciem mandatu. Za podjęciem uchwały głosowało 15 radnych Przeciw głosowało 0 radnych Wstrzymało się od głosu 2 radnych Rada Miasta w głosowaniu jawnym podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. Uchwała Nr LIII/457/2010 W związku z pominięciem ppkt. 1 w punkcie 5 Przewodniczący Rady Miasta ponownie przeprowadził procedurę. 1) wręczenie Pani Grażynie Tukalskiej-Grzenkowskiej przez Przewodniczącą Miejskiej Komisji Wyborczej zaświadczenia o wyborze na radnego Rady Miasta Starogardu Gd. 7 Pani Magdalena Wodzik- Zastępca Przewodniczącej Miejskiej Komisji Wyborczej- wręczyła zaświadczenie o wyborze na radnego Rady Miasta Starogard Gdański. 3) ślubowanie Pani Grażyny Tukalskiej- Grzenkowskiej na radnego Rady Miejskiej Starogardu Gd. W związku z sugestią Radcy Prawnego Przewodniczący Rady Miasta ponownie odczytał rotę ślubowania: „Wierna Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców." Pani Grażyna Tukalska – Grzenkowska- powiedziała: „ślubuję”. Przewodniczący Rady Miasta- przeprosił za powyższe zmieszanie, po czym przeszedł do kolejnego pkt porządku obrad. Ad. pkt 6 Wręczenie nagród wyróżnionym policjantom – zwycięzcom konkursu na najlepszego dzielnicowego i policjanta prewencji Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim za II półrocze 2009 roku. Pan radny Jan Strzelczyk- powiedział, że ma zaszczyt w imieniu własnym jak i Rady Miasta wymienić, podziękować oraz zaprosić do uhonorowania najlepszych policjantów- zwycięzców konkursu na najlepszego dzielnicowego i policjanta prewencji Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim za II półrocze 2009 roku. Zaprosił zwycięzcę konkursu na najlepszego dzielnicowego starszego aspiranta pana Zbigniewa Paszkowskiego oraz zwycięzcę konkursu na najlepszego policjanta prewencji sierżanta sztabowego pana Ryszarda Jakubowskiego. Następnie Przewodniczący Rady Miasta wraz z Prezydentem Miasta wręczyli nagrody uhonorowanym policjantom. Ad. pkt 7 Informacja o stanie bezpieczeństwa, porządku i estetyki w mieście. Sprawozdania dot. stanu bezpieczeństwa, porządku i estetyki stanowią załączniki od nr 2 do nr 5 do niniejszego protokołu. Przewodniczący Rady Miasta- oznajmił, iż wszyscy otrzymali materiały związane z powyższym tematem. Zapytał, czy pan Prezydent chce zabrać głos w tej sprawie? Prezydent Miasta Edmund Stachowicz- wypowiedź udzielona bez mikrofonuniesłyszalna. Pan Zbigniew Kamiński- Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej- korzystając z okazji podziękował, za przyjęcie informacji o stanie bezpieczeństwa miasta Starogard Gd. Podziękował również za dofinansowanie zakupu podnośnika o wysięgu 32 metrów, dzięki czemu wzrosły zarówno 8 walory Komendy, jak również bezpieczeństwo miasta zostało podniesione. Dodał, iż ilość wszystkich zdarzeń na terenie miasta Starogard Gd. to ok. 40% wszystkich interwencji. Następnie raz jeszcze podziękował za wsparcie zrealizowanej inwestycji. Poprosił o pomoc w realizacji następnych przedsięwzięć, które podniosłyby bezpieczeństwo mieszkańców miasta. W związku z tym, iż nikt z radnych nie zgłosił pytań do pana Komendanta Przewodniczący Rady Miasta otworzył dyskusję. Pan radny Sławomir Ruśniak- powiedział, iż z informacji o stanie bezpieczeństwa i porządku publicznego na terenie miasta Starogard, dostarczonego przez KPP, wynika iż w rejonie nr 6 (okolice osiedla Konstytucji III Maja) nastąpił wzrost przestępczości o 2,3% w porównaniu do roku 2008. Zapytał, jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy? W tym rejonie znajduję się Komenda Powiatowa Policji, czyli w tym rejonie powinno być najbezpieczniej a niestety okazuje się, że wspomniany rejon jest na drugim miejscu pod względem przestępczości. Następnie nawiązał do wzrostu przestępczości wśród nieletnich. Liczba rozbojów i wymuszeń dokonywanych przez nieletnich jest zastraszająca, gdyż wzrosła o 47,9 %. Natomiast liczba pobić wzrosła o 90% (wzrost zanotowano również przy groźbach karalnych oraz narkomani). Zapytał, jakie działania są prowadzone przez policję, aby zmniejszyć liczbę przestępstw dokonywanych przez nieletnich? Jeśli to możliwe to poprosił o podanie przedziału wiekowego osób nieletnich popełniających przestępstwa. Następnie zwracając się do Prezydenta Miasta zapytał, kiedy ostatni raz hydranty miejskie były poddane kontroli? Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policji- oznajmił, iż policja działa w obszarze najcięższej problematyki w mieście. Problemów nie ubywa, niemniej jednak w miarę możliwości czynione są starania aby skutecznie z nimi walczyć. Odniósł się do rejonu nr 6, w którym m.in. mieszka radny Ruśniak. Faktycznie w tym rejonie nastąpił wzrost liczby zdarzeń, jednak jest to dosłownie kilka takich zdarzeń. Wytłumaczył, że na wielkości tego procentu może zaważyć jeden weekend, gdzie np. młodzież wracająca z dyskoteki rozbije o 3 samochody więcej plus dokona włamania. Zwrócił uwagę, iż udział procentowy w poszczególnych obszarach naszego miasta „spłaszczył się”- niegdyś dominował rejon nr 1. W roku poprzednim zauważono, że 3 a nawet 4 rejony są do siebie zbliżone pod względem ilości zdarzeń (rejon nr 1, nr 6, nr 8). Wynika to z tego, iż w rejonie nr 6 mieszka wiele ludzi, znajduję się tam duża ilość niestrzeżonych parkingów. Pomimo tego, iż w tym rejonie znajduję się Komenda takie zdarzenia niestety występują. Wyjaśnił, iż są kierowane patrole, czynione są starania aby współpracować i przeciwdziałać tym zdarzeniom jednak nie wychodzi to idealnie. Niemniej jednak policji nie można zarzucić złej woli. Powtórzył, iż tych zdarzeń w liczbach bezwzględnych jest o kilka więcej. Głównymi problemami w tym rejonie były kradzieże z włamaniem do samochodów oraz włamania do mieszkań. Tendencja, jeśli chodzi o samochody w roku bieżącym zmalała, jednak pojawiają się włamania 9 do mieszkań. Funkcjonariusze policji są w trackie rozpracowywania grupy, która dokonuje włamań na obrzeżach miasta. Z tym problemem borykają się wszystkie powiaty. Rosnące bezrobocie oraz większa liczba zdemoralizowanej młodzieży wpływa na to, iż tych zdarzeń było więcej. Następnie nawiązał do drugiego pytania radnego Ruśniaka, które dot. przedziału wiekowego nieletnich. Ponad 90% zdarzeń dokonują nieletni w wieku od 13 do 17 lat. Natomiast jeśli chodzi o wzrost przestępstw popełnianych przez nieletnich, to z jednej strony można to odczytywać negatywnie, lecz z drugiej strony należy pamiętać iż zdecydowana większość ujawnionych przestępstw (w szczególności przez funkcjonariuszy z zespołu do spraw nieletnich, jak również funkcjonariuszy z pionu kryminalnego) nie była zgłaszana oficjalnie policji. Dzięki wnikliwości i pracy funkcjonariuszy taka ilość została ujawniona. Jego zdaniem można ten fakt przypisać jako zasługę tym funkcjonariuszom. Zwrócił uwagę, iż pomimo wzrostu ogólnej liczby czynów karalnych ilość osób nieletnich, które weszły w konflikt z prawem zmniejszyła się o ponad 20%, w porównaniu do roku ubiegłego. Liczby o których mówił radnych Ruśniak, szczególnie jeśli chodzi o wymuszenia, rozboje wynikają z dwóch, trzech wieloczynowych spraw (tzn. jeden nieletni dopuścił się kilkudziesięciu wymuszeń). Większość tych zdarzeń nie miała miejsca na terenie placówek oświatowych. Osoby te były głęboko zdemoralizowane i w tym zakresie rolą policji jest to by poprzez kontakt z sądem rodzinnym poradzić sobie z tym problemem. Następnie korzystając z okazji poinformował, iż od 1 maja jednostka policji w Starogardzie, decyzją Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku, otrzyma 22 dodatkowe etaty policyjne. Jest to duża ilość i większość tych osób trafi do służby patrolowej. Wyraził nadzieję, że przyczyni się to do zwiększenia bezpieczeństwa w mieście. Następnie nawiązał do wykrywalności przestępstw, która przy ilości zdarzeń znacznie wzrosła. KPP w Starogardzie uzyskała w tym względzie jeden z lepszych wyników w województwie- prawie połowa przestępstw została wykryta (włamania, kradzieże, rozboje, bójki etc.). Uważa, że na wzrost przestępczości może mieć wpływ po części sytuacja gospodarcza, gdyż nasili się kradzieże ze sklepów spożywczych, których w latach poprzednich było zdecydowanie mniej. Pan radny Rafał Neumann- zapytał, czy policja jest przygotowana, aby wyposażyć dwa nowe maszty pod fotoradary, które mają powstać w mieście? Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policji- powiedział, że zamierzenia są takie iż maszty mają powstać przy ul. Nowowiejskiej i ul. Armii Krajowej. Wyjaśnił, iż KPP w Starogardzie nie posiada na stałe tego urządzenia, natomiast okresowo sprzęt ten jest użyczany pomiędzy Komendą w Tczewie i inną jednostką. W momencie kiedy KPP jest w posiadaniu tego sprzętu jest on wykorzystany w 100% na wszystkich zmianach. Ilość zdjęć zarejestrowanych w jednostce jest duża i bezpośrednio wpływa na poziom bezpieczeństwa w ruchu drogowym- ilość wypadków śmiertelnych znacznie spadła w porównaniu do roku 2008. Gdyby jednak KPP posiadała taki sprzęt na 10 stałe to z pewnością byłoby lepiej. Natomiast kierowcy nigdy nie mają wiedzy, gdzie i w którym momencie założone jest to urządzenie, a oddziaływanie prewencyjne w tym zakresie jest również bardzo ważne i jego zdaniem będzie przynosiło zamierzone skutki. Pani radna Helena Bugaj- chciała uzyskać więcej informacji o skali rozbojów na sklepy spożywcze, gdyż jest to niepokojące zjawisko. Zapytała, jaki to może mieć charakter? Czy jest to spowodowane biedą i czy giną artykuły pierwszej potrzeby, czy może giną luksusowe towary, alkohol? Zapytała również od kiedy nasiliło się to zjawisko? Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policjiodpowiedział, zjawisko to nasiliło się w zeszłym roku, szczególnie na obrzeżach miasta oraz w mniejszych miejscowościach. Wyjaśnił, iż nie są to rozboje a kradzieże z włamaniem. Towary, które giną to zwykłe artykuły spożywcze i nie są to towary luksusowe. Dodał, iż jeśli chodzi o alkohol to rzadko kiedy ulega on kradzieży. Pan radny Stanisław Kubkowski- nawiązał do kwestii użytkowania chodników przez rowerzystów- osoby dorosłe zakłócają ruch pieszych na chodnikach. W Starogardzie były dość poważne wypadki i nie może tak być. Czy nie można wprowadzić w Starogardzie, na wzór innych miast, zakazu ruchu dla dorosłych rowerzystów na chodnikach? Następnie nawiązał do sprzątania nieczystości pozostawianych przez psy, gdyż stanowi to duży problem w mieście. Rozumie, iż leży to w gestii Straży Miejskiej ale czy nie można tego „nasilić”? Pod względem czystości chodników Starogard jest jednym z najgorszych miast w województwie. W Gdyni znajduję się 200 dystrybutorów z bezpłatnymi torebkami na nieczystości i czy nie można czegoś podobnego zorganizować w Starogardzie? Pan Bogusław Ziemba- Z-ca Powiatowego Komendanta Policji- jeśli chodzi o rowerzystów, to może wynikać to po części z infrastruktury drogowej. Jeżeli nie ma ścieżki rowerowej, to szczególnie starsze osoby boją się poruszać rowerami po jezdni, gdyż kierowcy samochodów ignorują ich obecność i dlatego ze względów bezpieczeństwa poruszają się po chodnikach. W takich przypadkach osoby takie otrzymują pouczenia. Następnie odniósł się do kolejnej sprawy poruszonej przez radnego Kubkowskiego. Powiedział, że jest to domena Straży Miejskiej, niemniej jednak muszą się w to włączyć inne podmioty, po to by w mieście było czyściej. Policja nie uchyla się od tego, włącza się we wszystkie akcje oraz stara się na bieżąco monitorować sytuację. Z tego co wie, w Starogardzie nie ma możliwości, by zaopatrzyć się w takie dystrybutory jakie są w Gdyni. Natomiast funkcjonariusze policji reagują na wykroczenia związane z nie trzymaniem psa na uwięzi- było kilkanaście takich mandatów (to samo dot. zaśmiecania chodników, trawników przez psy). Pan Jarosław Cysarczyk- Komendant Straży Miejskiej- wyjaśnił, iż jeśli chodzi o zwierzęta domowe, a przede wszystkim o nieczystości pozostawiane przez psy to od dłuższego czasu uczęszcza na różne zebrania spółdzielni 11 mieszkaniowych i jest to sprawa nurtująca. W zeszłym roku wspólnie ze spółdzielnią mieszkaniową zostały wydrukowane ulotki, plakaty poświęcone prawidłowym zachowaniom oraz obowiązkom jakie nałożone są na obywateli. Zostały one rozprowadzone wszystkim mieszkańcom spółdzielni wraz z rachunkami za wodę itp. Ponadto Strażnicy Miejscy, od ukazania się informacji w „Ratuszu”, pełnią patrole od godz. 6:30 podczas których szczególną uwagę zwracają na właścicieli, którzy wyprowadzają psy. Straż Miejska prowadzi ewidencję na podstawie, której każda upomniana osoba ponownie nie otrzyma upomnienia tylko mandat karny. Właściciele psów sami są zobowiązani do zaopatrzenia się w odpowiednie rzeczy, aby usunąć nieczystości po psach. Uważa, że rola Gminy w tym zakresie powinna się na tym zakończyć. Przypomniał, iż była prowadzona akcja przez „Starkom” w parku miejskim, gdzie umieszczono rękawiczki i woreczki przy dwóch pojemnikach przeznaczonych na odchody zwierząt, jednak nie przyniosło to oczekiwanych skutków. Jego zdaniem upominanie, karanie odniesie skutek pozytywny. Pan radny Józef Muchowski- przypomniał, iż podczas ubiegłorocznej sesji, na której wręczano nagrody policjantom, złożył wniosek dot. stworzenia uchwały, która pozwoliłaby nagrodzić również funkcjonariuszy Straży Pożarnej, ponieważ chronią oni życie, mienie. Powiedział, że jest zdziwiony iż przez roku czasu nie przygotowano takiej uchwały. Pan radny Krzysztof Skiba- nawiązał do sprawy estetyki w mieście. Rozumie, iż nieczystości pozostałych po ziemie nie można usunąć w ciągu tygodnia. Jednak przy posesjach prywatnych sytuacja w tym względzie wygląda bardzo dobrze a przy instytucjach widok jest rażący. Czy pan Prezydent przewiduje jakieś działania w tej sprawie? Następnie nawiązał do spraw związanych z monitoringiem. W roku ubiegłym Rada podjęła uchwałę zobowiązującą Prezydenta do opracowania programu wdrażania monitoringu w mieście. Monitoring jest skuteczny i działa prewencyjnie, gdyż tam gdzie się znajduję liczba negatywnych zjawisk jest mniejsza. Zapytał, czy kontaktowano się z KPP w celu wypracowania wspólnych stanowisk? Czy Prezydent podjął działania w celu realizacji podjętej przez Radę Miasta uchwały? Pan radny Henryk Kurkowski- przypomniał, iż trzy lata temu wniósł o uporządkowanie kwestii związanych z psami. Rada Miasta może za pomocą uchwały postanowić coś w tej sprawie. Istnieje możliwość określenia, kto posiada psa i można doliczyć kwotę za posiadanie psa do czynszu danego mieszkańca. Skoro nikt tego nie kontroluje to sami sobie jesteśmy winni. W przypadku właścicieli psów mieszkających w domach jednorodzinnych takiego problemu nie ma. Problem w tej kwestii mają spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe. Pomiędzy blokami są duże przestrzenie i można oddać tę ziemięwówczas będzie dodatkowy dochód z tego tytułu dla miasta. Zdaniem radnego nie może tak być, iż ciągle stosowane będą kary dla posiadaczy psów. Gdyby była rubryka w formularzu czynszu odnoszące się do tego, czy dana osoba 12 posiada psa wówczas było by jasne ile dokładnie jest takich osób. Jego zdaniem trzeba zadziałać w tej sprawie. Pan radny Ryszard Gajda- pogratulował nowej radnej nominacji. Zapytał Prezydenta, czy w budżecie pozostały środki z przeznaczeniem na stronę estetyczną miasta? Następnie zapytał czy pan Prezydent zamierza podjąć współpracę z Komendantem Policji w związku z tym, iż przyznano 22 nowe etaty policyjne? Zaproponował, aby podjąć takie rozmowy z Komendą. Dodał, iż liczy na to iż jakaś suma z budżetu zostanie wyegzekwowana, jeśli chcemy aby poziom bezpieczeństwa w mieście podniósł się. Prezydent Miasta Edmund Stachowicz- uważa, iż dobrze że problematyka bezpieczeństwa, porządku jest omawiana pod względem statystycznym, sprawozdawczym za rok miniony, ale także dlatego iż w I kwartale roku bieżącego rozmawia się o tych sprawach. Podziękował wszystkim instytucjom (Policji, Straży Pożarnej, Ochotniczej Straży Pożarnej, Straży Miejskiej), które są odpowiedzialne za utrzymanie ładu i porządku w Starogardzie, jak również za podejmowane przez nie działania, które były podejmowane skutecznie w roku ubiegłym. Następnie odniósł się do podejmowanych działań w zakresie prewencji przez wspomniane instytucje w szczególności, jeśli chodzi o dotarcie do młodzieży (w tym również do przedszkoli), ponieważ ma to przełożenie na pewne późniejsze postawy w życiu dorosłym. Ochotnicza Straż Pożarna organizuje obozy szkoleniowe dla dzieci i młodzieży. Prowadzone są również konkursy w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego itp. Powiedział, iż wsparcie, jakiego miasto może udzielić na rzecz tych instytucji ma określone granice, wynikające ze środków finansowych jakie miasto posiada. Dodał, iż Gmina Miejska ma pełną świadomość potrzeb, jak również możliwości finansowych tych instytucji. Następnie pogratulował KPP Starogard otrzymania dodatkowych 22 etatów. Następnie nawiązując do wypowiedzi radnego Gajdy w sprawie wsparcia Komendy, powiedział iż jest umówiony na rozmowy z panem Komendantem w przyszłym tygodniu a docelowo z Komendantem Wojewódzkiej Policji w tym miesiącu. Następie powiedział, że on jako Prezydent, jak również Rada Miasta oraz mieszkańcy powinni mieć świadomość zagrożeń pożarowych. Materiały, które zostały przedstawione są bardzo wyczerpujące i każdy kto się z nimi zapoznał powinien wiedzieć jakie są to zagrożenia. Wynikają one m.in. z obecności trzech zakładów produkcyjnych (Polpharma, Sobieski, Famos). Należy mieć również świadomość, iż na terenie miasta jest bardzo dużo starych budynków posiadających drewniane konstrukcje i stropy, kaflowe piece. Następnie odnosząc się do działań prowadzonych przez policję zwrócił uwagę na problem przemocy domowej. Jest to zjawisko niepokojące, którego nie powinno się pomijać. Dodał, że również interesanci, którzy przychodzą do niego zgłaszają tego rodzaju zjawiska. Następnie odniósł się do pytań zgłaszanych przez radnych. Radny Ruśniak poruszył kwestie dot. hydrantów. Poinformował, iż kontrola hydrantów przynależy do obowiązków „Starwiku”. Proces napraw oraz modernizacji został zainicjowany w roku 13 ubiegłym, jest rozłożony na 3 lata i jest realizowany w poszczególnych obszarach miasta. Jeśli radny chciałby uzyskać bardziej szczegółową odpowiedź to jak najbardziej zostanie ona przedstawiona. Następnie odniósł się do działań, w których uczestniczy Straż Miejska. W szczególności chodzi tu o zanieczyszczanie miasta (chodników, placów, trawników), które po ostatniej zimie jest szczególnie widoczne a spowodowane jest zaniedbaniami ze strony posiadaczy psów. Wielu mieszkańców miasta, posiadających psy przestrzega regulaminu czystości. Niemniej jednak są i tacy, którzy wykazują beztroskę i nonszalancję w tej kwestii. Były przypadki karania osób, które permanentnie naruszały wspomniany regulamin. Następnie odniósł się do innych nieczystości, które powstały w wyniku stopnienia śniegu po zimie. Poinformował, że ponad dwa tygodnie temu, na jednej z odpraw Komendant Straży Miejskiej otrzymał od niego polecenie podjęcia niezbędnych kroków zmierzających do tego, by właściciele dróg, placów, posesji prywatnych podjęli się usunięcia piasku z chodników oraz porządkowania placów etc. Komendant Straży wystosował do właścicieli dróg krajowych, wojewódzkich, „Starkomu” oraz innych instytucji pisma, na które już zostały wystosowane odpowiedzi. Niektóre z instytucji od razu podjęły działania w tej materii. Dyrektor dróg wojewódzkich zasygnalizował, iż środki finansowe na utrzymanie dróg skończyły się ale w szybkim czasie zostaną przez nich podjęte działania w celu usunięcia zanieczyszczeń. Jeśli będą jakieś opory w związku z usuwaniem nieczystości, wówczas Komendant Straży Miejskiej będzie podejmował stosowne działania. Na przestrzeni miesiąca kwietnia będzie to zdecydowanie egzekwowane od właścicieli dróg, placów. Apele w tej sprawie mogą być kierowane przez środki masowego przekazu jak również w inny sposób, aby dotrzeć do prywatnych właścicieli posesji- także w tym zakresie podejmowane są interwencje. Następnie nawiązał do kwestii, które poruszył radny Skiba. Sprawa monitoringu zostanie poruszona na przyszłotygodniowym spotkaniu z Komendantem Policji. Nadmienił, iż monitoring jest bardzo skuteczny w wykrywaniu przestępców. Jego zdaniem gdyby sieć monitoringu w mieście była szersza to wykrywalność przestępstw również zwiększyłaby się. W tej kwestii musimy „mierzyć siły na zamiary” w kontekście środków, jakimi miasto dysponuje i jakimi będzie dysponowało w roku bieżącym, jak i w następnych latach. Z pewnością jest to potrzebne. Następnie raz jeszcze podziękował za współpracę ze wspomnianymi instytucjami, które bezpośrednio dbają o porządek. Pogratulował dotychczasowy sukcesów i osiągnięć. Uważa, że dodatkowe 22 etaty w policji również przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa nie tylko w powiecie, ale również w Starogardzie. Pan Łukasz Zblewski- Prezes OSP- zwrócił uwagę, że działalność OSP pod względem operacyjnym jest liczona za pomocą ilości zdarzeń. W 2009r. OSP wzięła udział w 172 zdarzeniach na terenie miasta i nie tylko (w ogóle na terenie miasta było 708 zdarzeń a na terenie powiatu 1908). OSP w Starogardzie jest drugą jednostką na terenie powiatu pod względem ilości zdarzeń (pierwsza jest 14 OSP w Skarszewach). Na terenie powiatu jest 19 jednostek tego typu, w tym cztery jednostki przekroczyły ilość 100 zdarzeń. Zwrócił uwagę na fakt, iż corocznie gminy wykonują zastawienie kosztów poniesionych na ochronę przeciwpożarową. Gmina Miejska Starogard w roku 2009 przeznaczyła na ten cel 57 tys zł. Natomiast z roku na rok ilość zdarzeń wzrasta- w 2007 r. było 101 zdarzeń, w 2008 r. 150 zdarzeń. Wyraził prośbę aby wysoka Rada, w momencie kiedy będą podejmowane tematy związane z budżetem na rok przyszły, przychyliła się do propozycji składanych przez OSP. Dodał, iż kolejnym elementem, o który zabiegają jest zakup samochodu ratowniczo- gaśniczego (koszt takiego samochodu to 165 tys zł- należy przy tym pamiętać że zarząd wojewódzki dokłada 50 tys zł). OSP pod względem bojowym będzie wówczas zabezpieczona na kilkanaście lat. Przewodniczący Rady Miasta- podziękował wszystkim za ciężką pracę, związaną nie rzadko z ryzykowaniem własnego życia. Życzył wszystkiego dobrego w związku ze zbliżającymi się świętami. Następnie ogłosił 10 minut przerwy. Po przerwie: Przewodniczący Rady Miasta- wznowił obrady po przerwie, po czym przeszedł do kolejnego pkt porządku obrad sesji. Ad. pkt 8 Sprawozdanie z pracy Prezydenta Miasta za okres od 9.02.2010 r. do 15.03.2010 r. Sprawozdanie w formie pisemnej stanowi załącznik nr 6 do niniejszego protokołu. Pan radny Sławomir Ruśniak- zgłosił pytanie do pkt 16 na str. 7. Poprosił o konkretne uzasadnienie tej sprawy, gdyż w jego ocenie energia jest czymś, co się planuje a nie czymś, „co wyskakuje” nagle. Pani Beata Tkaczyk- Naczelnik WSO- wyjaśniła, iż do miesiąca stycznia br. doszły do realizacji nowe zadania i są to m.in. badania lekarskie dla strażaków OSP. Rozporządzenie weszło dopiero pod koniec roku, kiedy budżet był już zaplanowany. W związku z tym powstała konieczność przesunięcia środków na wykonanie badań lekarskich. Następnie odniosła się do kosztów związanych z energią. Do końca 2009r. pomieszczenia były użyczane przez Państwową Straż Pożarną bezpłatnie OSP, która nie musiała ponosić żadnych nakładów na remonty. Obecnie wszelkie remonty budynku zostały zakończone i OSP musi płacić za energię, wodę, ogrzewanie. Ad. pkt 9 Interpelacje radnych (pisemne) Interpelacji nie złożono. 15 Ad. pkt 10 Zapytania radnych Pan radny Ryszard Gajda- zgłosił zapytania w następujących sprawach: 1) W pierwszej kolejności wyraził nadzieję, iż na dzisiejszym posiedzeniu zostanie przyjęty projekt uchwały w spawie zmian w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Następnie zapytał, jaki harmonogram działań pozostanie do zrealizowania przez władzę wykonawczą oraz Radę Miasta, by inwestorzy mieli możliwość wbicia przysłowiowej łopaty w tereny które zakupili? Znane są mu przepisy jak również procedura (30 dni, które muszą upłynąć by nadać procedurze moc ustawową). Jednak chciał się dowiedzieć szczegółowo, jakie działania musi podjąć w szczególności władza wykonawcza, aby wszystkie zainteresowane strony otrzymały to na co oczekują. Następnie powiedział, iż firma Lemac, która jest jednym z inwestorów, złożyła pismo w dniu 16 lutego o warunki zabudowy. Zapytał, kiedy firma Lemac otrzyma warunki zabudowy albo czy może już je otrzymała? Jest to ważne ponieważ inwestor chce rozpocząć procedurę rozbiórki. Poprosił o szerszą odpowiedź na piśmie, natomiast o krótką na dzisiejszej sesji. 2) Zapytał, jak przebiegają prace mające na celu przygotowanie projektu przebudowy ul. Grzybka? Zgłaszają się do niego mieszkańcy z tamtego rejonu miasta z zapytaniami w tej sprawie. Dodał, iż ma zamiar zorganizować spotkanie z radnymi z tamtego rejonu wyborczego. Powiedział, że wie iż trwają intensywne prace po stronie władzy wykonawczej w tym zakresie i chciał zapoznać się z ich rezultatami. 3) Nawiązał do ul. Nowej Jabłowskiej, ul. Kościuszki, ul. Lubichowskiej. Zapytał, jakiego typu działania zamierza podjąć władza wykonawcza by potencjalne prace inwestycyjne na terenach „pod galerie” były skorelowane z pracami na wspomnianych ulicach? Przypomniał, że odpowiedzi na tego typu pytania otrzymywał i interesują go w szczególności ustalenia ze Starostwem Powiatowym, które jest właścicielem ul. Lubichowskiej. Zapytał, czy trwają takie rozmowy, gdyż nie chciałby aby rozpoczęte inwestycje na terenach „pod galerie” nie były skoordynowane z działaniami na ulicach, gdyż spowoduje to problemy. Chciał uzyskać informacje na jakim etapie są prace związane z ul. Nową Jabłowską oraz jakie plany związane są z ul. Kościuszki? 4) Odniósł się do procesu rewitalizacji. Znany jest mu fakt, iż projekt rewitalizacji został zgłoszony w ostatniej chwili. Zapytał, z jakiego powodu grupa osób, jego zdaniem słusznie gdyż osoby te mają prawo do obrony własnych interesów, miała możliwość zablokowania projektu rewitalizacji za kilka milionów? W dniu, w którym wycofano protest, w trakcie pół godziny nastąpiła zmiana nastawienia mieszkańców. Zapytał, jakich argumentów użył pan Prezydent, aby mieszkańcy wycofali swój protest? 5) Zapytał, czy pan Skarbnik ma koncepcję odnoszącą się do zarządzania długiem miasta na rok bieżący oraz w okresie długoterminowym? Zapytał, czy pan Skarbnik myślał o procesie prywatyzacji, sprzedaży przychodni oraz „Star16 Wiku”? Chciał się dowiedzieć, czy poglądy pana Skarbnika na ten temat są takie same, jak w momencie kiedy był jeszcze radnym? Zapytał, czy pan Skarbnik posiada koncepcje nowych przychodów dla miasta, gdyż w jego ocenie jest to bardzo ważna sprawa? Wyjaśnił, iż chodzi mu w tym przypadku o ogólną koncepcję tzn. czy są pomysły dot. zarządzania trwałym i ruchomym majątkiem Gminy Miejskiej, które mogą stanowić źródło dochodów dla miasta. Pan radny Tomasz Walczak- zgłosił zapytania w następujących sprawach: 1) Zapytał z jakimi propozycjami o dofinansowanie wystąpi pan Prezydent, w ramach „programu schetynowskiego”, mając na uwadze sytuację z roku poprzedniego dot. ul. Zielonej? Jego zdaniem należałoby się już w tym momencie zastanowić, o jaką inwestycję miasto będzie wnioskowało. Następnie przypomniał radnym, że w kuluarach przedstawia się dwie propozycje- jest to ul. Zielona oraz stara część ul. Jabłowskiej. Chciał, uzyskać jasną deklarację, o ile jest taka możliwa, z jakim wnioskiem oraz na jaką ulicę zamierza wystąpić pan Prezydent, w celu pozyskania środków z programu „schetynowskiego”. Przypomniał, iż jako Gmina możemy wystąpić z jednym wnioskiem do ministerstwa. 2) Zapytał, kiedy w roku bieżącym, rozpoczną się kolejne prace przy inwestycjach wpisanych w WPI? Niektóre ulice są niedokończone- zapytał, kiedy firmy, które wygrały przetargi ponownie zaczną realizować inwestycje? 3) Odniósł się do sytuacji w spółce „Starkom”. Do radnych dochodziły niepojące sygnały odnośnie sytuacji panującej w spółce. Przypomniał, iż pytanie w tej sprawie zadał na sesji dwa miesiące temu oraz na ostatniej sesji Rady. Za każdym razem otrzymywał zapewnienie, iż odpowiedź w tej sprawie zostanie mu dostarczona na piśmie. Jednak do chwili obecnej takie pismo do niego nie dotarło. Zapytał, czy na obecnej sesji otrzyma odpowiedź na zadane przez niego pytania? Pani radna Helena Bugaj- zgłosił zapytania w następujących sprawach: 1) Odniosła się sprawy związanej z dziećmi uczęszczającymi do klas zerowych, których matki są osobami pracującymi. Dzieci te uczęszczały wcześniej do przedszkola a obecnie realizują program zerówek. Podobno dzieci te nie mogą być w przedszkolu przez cały czas, jak ma to miejsce w grupie przedszkolnej, tylko są one w przedszkolu na 5 godzin. Dzieci podzielone są na grupy, co bardzo dezorganizuje i kiedy matka takiego dziecka pracuje to stanowi to problem. Są sygnały, iż w innych miastach jest to tak zorganizowane, iż nie ma takiej kolizji. Chciała uzyskać informację, w jaki sposób miasto wychodząc naprzeciw temu problemowi będzie chciało go rozwiązać. 2) Zasygnalizowała, iż przy rondzie im. Jana Wałaszewskiego jest bardzo duży ruch. W tej chwili znajduję się w tym miejscu nieczynna stacja paliw. Zastanawiała się nad tym, aby „puścić jakby drugą nitkę” tj. pasmo drogi, które rozwiązywałoby ruch pojazdów jadących z ul. Jagiełły na ul. Sikorskiego. Dodała, iż w momencie zamknięcia przejazdu kolejowego, znajdującego się przy ul. Skarszewskiej, tworzy się korek który utrudnia ruch. W związku z tym, 17 iż stacja paliw jest zamknięta to czy nie należałoby pomyśleć o przebudowie tej części jezdni- nie jest to duży odcinek i z pewnością takie rozwiązanie rozwiązałoby ruch pojazdów w mieście. Pan radny Stanisław Kubkowski- zgłosił zapytania w następujących sprawach: 1) Nawiązał do remontu schodów prowadzących od parku miejskiego od strony ul. Chojnickiej. Zapytał, czy jest możliwość wyremontowania schodów koło rzeki (tzw. „deptak”), gdyż jest to miejsce często uczęszczane przez mieszkańców miasta. Na wspomnianym deptaku były latarnie, które zostały zlikwidowane. Prośba mieszkańców jest taka, ażeby naprawić schody od strony ul. Mickiewicza, gdyż są one w złym stanie. 2) Poinformował, iż mieszkańcy z ul. Kochanki zgłosili się z prośbą dot. możliwości wyrównania nawierzchni w tym rejonie. Był tam prowadzony remont kanalizacji i obecnie mieszkańcy „chodzą po wertepach”. 3) Odniósł się do sprawy związanej z właścicielem elektrowni i korytem rzeki Wierzyca. Przypomniał, iż kilkakrotnie monitował tę sprawę. W okolicach dawnych młynów przewróciło się drzewo, które nie zostało uprzątnięte od listopada ubiegłego roku- czy nie można zmusić właściciela elektrowni do usunięcia tego drzewa i wyczyszczenia koryta rzeki? W tej chwili wszystkie śmieci zatrzymują się na tym drzewie i nie wygląda to dobrze. Należałoby to uprzątnąć, tym bardziej iż zbliżają się święta i do Starogardu przyjadą osoby z zewnątrz. Jego zdaniem należałoby zmusić tego pana do działania, ponieważ jest on odpowiedzialny za stan rzeki w odległości 2 km w górę oraz w dół koryta rzeki. Pan radny Rafał Neumann- zgłosił zapytanie w następującej sprawie: 1) Odniósł się do ostatniej kontroli Komisji Rewizyjnej. Zapytał, czy Urząd Miasta zlecał bądź czy był w posiadaniu dokumentacji projektowej obejmującej zjazd z ul. Nowowiejskiej do firmy „AGRIK”, której właścicielem jest pan Wątka? Jeśli tak, to chciał wiedzieć na czyj wniosek oraz jeśli taka dokumentacja istnieje bądź istniała to czy są inne dokumentacje, o których radni nie wiedzą? Poprosił o krótką odpowiedź ustnie oraz o odpowiedź na piśmie. Pani radna Barbara Zakrzewska- zgłosiła zapytania w następujących sprawach: 1) nawiązała do realizacji uchwały, podjętej jesienią ubiegłego roku, w sprawie Polsatu. Członkowie SKS Radnych Niezależnych są chyba jedynymi radnymi, którzy dociekają, co dalej w tej sprawie. Według członków Klubu jest szansa na odzyskanie niebagatelnych kwot i kosztów, jakie poniosła Gmina w związku z tą sprawą. Przedostatnia inicjatywa członków Klubu, w tym względzie, miała miejsce jesienią w roku ubiegłym. Członkowie Klubu przygotowali uchwałę zobowiązującą Prezydenta Miasta, do podjęcia działań zmierzających do wystąpienia przeciwko Skarbowi Państwa o odszkodowanie z tytułu długotrwałego, przewlekłego procesu sądowego w sprawie Polastu. Do treści uchwały, na tamtejszej sesji Rady, wniesione zostały poprawki. W konsekwencji 18 przyjęła ona brzmienie, że zobowiązuje się Prezydenta Miasta do zbadania zasadności wniesienia sprawy przeciwko Skarbowi Państwa. Drugą inicjatywą SKS Radnych Niezależnych w omawianej sprawie było skierowanie pisma do pana Prezydenta w dniu 23 marca br. Pismo nawiązywało do korzystnego dla nas orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. Zapytała, w jaki sposób realizowana jest uchwała z ubiegłego roku oraz jaki jest wynik zbadania zasadności skierowania tej sprawy przeciwko Skarbowi Państwa? Nadmieniła, iż pismo, które otrzymał Prezydent zostało skierowane również do Przewodniczącego Rady Miasta. Poprosiła o ogólną odpowiedź na sali obrad, natomiast w stosownym czasie na wystosowane przez Klub pismo. Pan radny Sławomir Ruśniak- zgłosił zapytania w następujących sprawach: 1) Zapytał jak i kiedy ostatecznie zostanie załatwiony problem z tablicami informacyjnymi dot. przejazdu kolejowego na ul. Skarszewskiej. Dodał, iż nie będzie uzasadniał, dlaczego ta sprawa powinna zostać załatwiona, ponieważ czynił to już parokrotnie. 2) Zapytał, jak na chwilę obecną wygląda stan negocjacji w sprawie o umownym określeniu „Pakmet”? Pan Prezydent stał się rozjemcą, czy negocjatorem w tej sprawie i w związku z tym chciał się dowiedzieć, jak wygląda ta sprawa. 3) Nawiązał do termomodernizacji SCK. Projekt został złożony, mówiono iż pieniądze są do wzięcia. Projekt przepadł i chciał się dowiedzieć dlaczego tak się stało- czy nie jest tak, że jest to „błąd w sztuce”? 4) Odniósł się do stanu dróg. Zapytał, czy jest jakiś konkretny plan, projekt, program dotyczący naprawy i oczyszczania ulic w Starogardzie? Jeżeli jest taki plan to chciał uzyskać ogólne informacje, jaki on jest. Następnie odniósł się do apelu skierowanego do mieszkańców Starogardu w sprawie sprzątania po zimie. Na wspomniany apel w 100% odpowiedzieli prywatni właściciele posesji, ponieważ „u nich jest wyczyszczone”. Natomiast, jeśli chodzi np. o obiekty, których właścicielem jest miasto bądź spółdzielnia, wygląda to różnie- „bardziej ze skierowaniem na słowo źle niż dobrze”. Pan radny Henryk Kurkowski- zgłosił zapytanie w następującej sprawie: 1) Nawiązał do kwestii związanych z geotermią. Zapytał, czy słuszne są nadzieje iż sprawy z nią związane idą dobrym tokiem? Powiedział, iż wnioskodawców cieszy fakt szybkiego wyboru firmy, która miała dokonać wstępnej oceny. Chciał, aby w tej sprawie zabrał głos pan Prezydent. Pan radny Krzysztof Skiba- zgłosił zapytania w następujących sprawach: 1) Nawiązał do terenów wokół budynków będących w zarządzaniu wspólnot mieszkaniowych. Na ostatniej sesji była poddana pod głosowanie sprawa budowy parkingów w obrębie ul. Krasickiego i ul. Traugutta. Wyjaśnił, iż chodzi o tereny miejskie na których występuje problem z zagospodarowaniem, czy utrzymaniem. Pojawiła się inicjatywa, aby te tereny zostały nabyte na preferencyjnych warunkach przez wspólnoty, które zarządzają budynkami. Zapytał, czy można zorientować się ile jest takich terenów? W momencie gdyby 19 pojawiła się inicjatywa uchwałodawcza ze strony radnych dot. ewentualnego umożliwienia nabycia tych terenów przez wspólnoty (w Klubie radnych PiS takie zamierzenia pojawiły się) to, chciałby aby radni mieli orientację, jakimi terenami dysponuje miasto. Zapytał, czy można zrobić rozpoznanie w tej sprawie, ponieważ radni Klubu PiS chcieliby podjąć inicjatywę uchwałodawczą? Poprosił o odpowiedź na piśmie. 2) Odniósł się do kwestii związanych z ul. Zieloną. Powiedział, iż oczekuje uzupełniania WPI tj. zabezpieczenia środków do aplikowania w przyszłym roku. Powiedział, że nie wie o jakich „kuluarach” mówił radny Walczak. Dodał, iż wydaje mu się że Prezydent przynajmniej do czerwca, lipca przedstawi Radzie kompleksowy projekt z wnioskiem. W jego ocenie sprawa jest poza dyskusją, jeśli chodzi o celowość wykonania inwestycji. Strona północna miasta jest słabo wyposażona w infrastrukturę drogową, dlatego trzeba podjąć działania aby choćby w części wyrównać dysproporcje, które są w mieście. 3) Nawiązał do kwestii związanej z dworcem PKP w Starogardzie. W Tczewie pozyskano kwotę ponad 10 mln zł na rozbudowę węzła jak również na infrastrukturę kolejową. Zarząd PKP boryka się z problemami finansowymi ale czy może jest jakiś sposób, aby miasto dołożyło jakieś środki na ten budynek. Jest to budynek, który jest wizówką miasta i jego stan „strasznie o nas świadczy”. Czy można podjąć próby rozmów z zarządem PKP na temat możliwości minimalnego odnowienia tego budynku? Dodał, iż nie oczekuje odpowiedzi na to pytanie w trakcie obrad ale może istniała by możliwość zorganizowania spotkania z zarządem PKP w tej sprawie. Przewodniczący Rady Miasta- poprosił, aby wypowiedzi radnych były bardziej zwięzłe ponieważ program sesji jest dość napięty. Pani radna Helena Bugaj- odniosła się do uchwały dotyczącej sprawy związanej z Polsatem, o której wspomniała radna Zakrzewska. Zapytała, jednocześnie stwierdzając, iż jest to pytanie kierowane bardziej do Przewodniczącego Rady, czy jest sprawozdanie z realizacji uchwał? Uchwały są podejmowane, następnie nie wiadomo jak są realizowane i nie po raz pierwszy ma miejsce taka sytuacja. Nadmieniła, iż nie było podsumowania z działalności Rady za rok ubiegły ani wcześniejszego. Przewodniczący Rady Miasta- oznajmił, iż jednym z elementów działalności Komisji Rewizyjnej jest analiza wykonywania uchwał. Dodał, iż nie ma przeszkód aby raz jeszcze się „nad tym pochylić”. Pani radna Helena Bugaj- powiedziała, że nie jest członkiem Komisji Rewizyjnej, dlatego zadała takie pytanie. Przewodniczący Rady Miasta- powiedział, iż zostanie przygotowana taka informacja. Pan radny Stanisław Kubkowski- przypomniał, iż na jednej z Komisji Infrastruktury pytał o sprawę związaną z budynkiem, w którym niegdyś mieściła się szkoła nr 5. Zapytał czy prawdą jest, iż w tej sprawie została wydana pozytywna ekspertyza budowlana? Szkoda, że budynek ten niszczeje, tym 20 bardziej iż w Starogardzie brakuje mieszkań. Inne miasta rozwiązują sprawę braku mieszkań za pomocą kontenerów a Starogard „soi w miejscu”. Należy również pamiętać, iż lista osób oczekujących na mieszkania socjalne jest bardzo długa. Pan radny Piotr Cesarz- powiedział, iż nie chce dublować pytania radnej Bugaj w sprawie przedszkoli, ale chciałby doprecyzować tę kwestię. Chciałaby, aby pan Prezydent w sposób szeroki przedstawił powody wprowadzenia zmian w strukturze funkcjonowania przedszkoli, głównie jeśli chodzi o rekrutację. Członkowie Komisji Edukacji są dokładnie zorientowani w tej sprawie, gdyż dwukrotnie wysłuchali informacji pana Prezydenta oraz pani Naczelnik WSS w tej sprawie. W kontekście otwartego listu, jaki został wystosowany do Rady Miasta uważa, iż nie tylko Komisja Edukacji a wszyscy radni powinni usłyszeć argumenty, które spowodowały że pan Prezydent zastosował takie rozwiązanie. Pan radny Arkadiusz Banach – nawiązując do wcześniejszych pytań, zapytał, jakie są kryteria przyjmowania dzieci 5-cio i 6-cioletnich do przedszkoli oraz jakimi kryteriami kierują się dyrektorzy szkół przyjmując do szkół podstawowych dzieci spoza rejonu właściwego dla danej szkoły? Ad. pkt 11 Podjęcie uchwały w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru położonego pomiędzy ulicami Kościuszki, Pomorska, Al. Jana Pawła II w Starogardzie Gdańskim. Przewodniczący Rady Miasta – poprosił o nadzór prawny nad procedowaniem tej uchwały, aby nie doszło do jakiegoś nadużycia, gdyż prawdopodobnie będzie szereg uwag do przegłosowania. Pani Maria Brzozowska – tytułem wstępu przypomniała obowiązki, które Gmina musiała wykonać w procesie realizacji projektu tego planu, czyli od zagadnienia, które znalazło się przedmiotem opracowań studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Przypomniała, że ustawa z 2003 roku przełożyła punkt ciężkości stanowienia o lokalizacji obiektów wielkopowierzchniowych z planów miejscowych do studium uwarunkowań kierunków zagospodarowania przestrzennego. Pierwszy dokument planistyczny, jaki w tym zakresie został stworzony, właśnie z uwagi na te zapisy ustawowe, to było studium uwarunkowań, uchwalone w grudniu z 2005 roku. Zaznaczyła, że wówczas w projekcie studium była proponowana lokalizacja po terenie zakładu „Neptun” jako potencjalna lokalizacja obiektu wielkopowierzchniowego, ale nie znalazło to uznania w oczach Rady i uchwalono wtedy cztery inne lokalizacje. Pod koniec 2006 roku i w pierwszym półroczu 2007 roku znacznie wzrosło zainteresowanie inwestycyjne, jeżeli chodzi o lokalizację galerii w śródmieściu, w centrum miasta. W związku z tym z inicjatywy Prezydenta Miasta w 8 maju 2007 w Starogardzkim Centrum Kultury odbyła się wielka debata publiczna na temat lokalizacji wielkopowierzchniowych obiektów handlowych w 21 Starogardzie Gdańskim. Odbyła się ona na skutek wniosku ówczesnych właścicieli terenów po byłym zakładzie „Neptun”, którzy wnioskowali o zmianę studium i uwzględnienie tej lokalizacji jako obiekt wielkopowierzchniowy. Podobnie w tym samym czasie również „Polpharma składała taki wniosek. W rezultacie tej debaty Prezydent Miasta postanowił przedłożyć Radzie propozycję podjęcia uchwały o przystąpieniu do zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego z uwzględnieniem tych proponowanych lokalizacji. W czerwcu 2007 roku nie doszło jednak do podjęcia takiej uchwały w sprawie zmiany studium. Przyczyną do weryfikacji stanowiska stała się zmiana ustawowa, czyli wejście w życie ustawy, która co prawda krótko obowiązywała, ale spowodowała wiele zamieszania. Dotyczyło to ustawy z dnia 11 maja 2007 r. o tworzeniu i działaniu wielkopowierzniowych obiektów handlowych, która zmusiła Gminę w październiku 2007 roku do podjęcia uchwały w sprawie zmiany studium. W tym czasie Gmina miała uruchomionych kilka miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego i na skutek ustawy i kolejnej ustawy, nie mogła dokończyć prac planistycznych, nie zmieniając wcześniej studium. Podjęte wówczas prace zaowocowały uchwałą, podjęta w czerwcu 2008 roku, kiedy Rada uchwaliła zmiany studium, wskazując te lokalizacje wielkopowierzchniowych obiektów sprzedaży powyżej 400 m2, bo wówczas był taki parametr. Jednakże zaraz na początku lipca 2008 Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z prawem ustawy z 11 maja 2007 roku i mimo uchwalonej zmiany studium, trzeba było wrócić do parametru 2000 m2. W związku z tym we wrześniu 2008 roku Rada podjęła dwie uchwały: pierwszą w sprawie zmiany studium w granicach administracyjnych miasta w zakresie lokalizacji obiektów wielkopowierzchniowych powyżej 2000 m2 i drugą o przystąpieniu do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla obszaru w granicach pomiędzy ulicami Kościuszki, Pomorska i Aleja Jana Pawła II. Dalej powiedziała, że w tym czasie finansowanie, jakim dysponował wydział planowania i urbanistyki, pozwolił na opracowanie ekofizjografii oraz mapy do celów sporządzenia tego planu. Pod koniec października 2008 roku Rada podejmując uchwalę w sprawie zmiany w budżecie miasta, ustanowiła finansowanie tematu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który jest przedmiotem dzisiejszej dyskusji. 15 listopada 2008 roku weszła w życie ustawa o udostępnieniu informacji o środowisku i jego ochronie, która zastopowała wszystkie prace planistyczne na 4-5 miesięcy, gdyż wprowadziła nowe procedury, tworząc nową instytucję, która zanim się rozkręciła pracowała w dość wolnym tempie. Po perypetiach związanych z ochroną środowiska, czyli ustanowieniem stopnia szczegółowości uzgodnienia zakresu opracowań prognoz środowiskowych do opracowań planistycznych, jednocześnie zostały zlecone prace firmie „Traffic” na temat analizy skutków lokalizacji tego typu obiektów na układ komunikacyjny miasta. Powiedziała, że firma ta za jej pośrednictwem zdobywała informacje od potencjalnych inwestorów, analizowała różne scenariusze warianty, po czym 22 kilkakrotnie prezentowała radnym i inwestorom wyniki swoich badań. Ostatni raz mowa o tym była na dyskusji publicznej w styczniu 2010 roku. Dodała, że po drodze wiele się działo. Zaznaczyła, że różne ustawy regulują różne kroki w elemencie planowania przestrzennego, zatem trzeba było wykonać strategiczną ocenę oddziaływania na środowisko, czyli uzyskać właściwe uzgodnienia, prognozę i projekt, zaopiniować go, udostępnić do publicznego wglądu, a na koniec zebrać uwagi w trybie ustawy środowiskowej. Dodała, że dopiero wówczas Prezydent Miasta mógł zarządzeniem przyjąć projekt dokumentu, który następnie skierował do uzgodnień i opiniowania w trybie ustawy planistycznej. W tym momencie plan wystawiony został do publicznego wglądu, które miało miejsce od 9 grudnia 2009 roku, do 18 stycznia br. Dyskusja publiczna odbyła się 14 stycznia br. Nieprzekraczalny termin składania uwag wyznaczono w stosownych obwieszczeniach i ogłoszeniach na dzień 2 luty 2010 rok. W terminie wpłynęło 6 pism, zawierających około 200 różnych uwag, z których tylko niektóre się powtarzały. Prezydent Miasta rozpatrzył je przy współudziale projektanta w dniach 5 luty i 16 luty. Po uwzględnieniu części uwag i to znaczących w skutkach, trzeba było skorygować plan w tekście i rysunku, trzeba było opracować nową analizę oddziaływania na środowisko, nową prognozę finansową i ponownie wystąpić o najważniejsze uzgodnienia z Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków, ponieważ cały ten obszar należy do strefy ochrony wartości kulturowych, wyznaczonych w studium. Pierwsze podejście do konserwatora zabytków skończyło się negatywnie. Konserwator w swoim postanowieniu wskazał elementy i wymagania jakie stawia Gminie, aby mogła uzyskać pozytywne uzgodnienie. To zaskutkowało kolejną korektą tekstową planu. Ostateczne pozytywne uzgodnienie konserwatora zabytków Gmina uzyskała 11 marca tego roku. W tym czasie Gmina uzyskała również pozytywne uzgodnienie od Zarządu Dróg Wojewódzkich, co było równie ważne. Ostatnimi elementami całej tej procedury była prezentacja planu na posiedzeniu komisji w dniu 26 marca. Zaznaczyła, że ma nadzieję, że ta historia tworzenia planu, uzmysłowi wszystkim jak długą drogę Gmina pokonała, aby znaleźć się w tym momencie i jak wiele komplikacji prawnych tę drogę wydłużało i wcale nie była to wina ani Prezydenta, ani Rady, ani projektanta. Ustawodawca czasami raczy wszystkich takimi ustawami, które powodują jak w grze planszowej stop albo 5 pól do tyłu, by ponowić te same czynności. Pani Maria Kiełb-Stańczuk - przedstawiła projekt uchwały oraz omówiła sposób rozstrzygnięcia uwag przez Prezydenta Miasta w formie prezentacji multimedialnej, która stanowi załącznik nr 7 do niniejszego protokołu. Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, że za chwilę Rada przystąpi do następnego etapu procedowania tej uchwały. Zaznaczył, że najpierw poprosi przewodniczących właściwych komisji o przedstawienie stanowisk, a następnie otworzy dyskusję i jeżeli po dyskusji nie będzie formalnych wniosków, Rada przystąpi do głosowania w pierwszej kolejności uwag zgłoszonych do projektu a 23 potem samego projektu. Zapytał panią prawnik, czy taka kolejność działań jest właściwa w przypadku tego projektu uchwały? Czy Rada ma obowiązek przegłosować poszczególne uwagi do projektu? Pani Barbara Marchewicz-Pawlina – zwróciła uwagę, że wszystkie uwagi jak i ich rozstrzygnięcia zamieszczone są w załączniku do projektu uchwały, który stanowi jej integralna część. W związku z tym Rada powinna przeanalizować całą treść uchwały, łącznie z załącznikami. Jeżeli któryś z radnych miałby inne zdanie w jakimkolwiek zakresie uchwały, w tym również w załączniku powinien złożyć wniosek formalny, który musi być przegłosowany. Przewodniczący Rady Miasta – zaznaczył, że rozumie, iż proceduralnie nie ma obowiązku głosowania poszczególnych uwag. Jeżeli radni nie będą wnioskować o przegłosowanie którejś z tych uwag, nie ma obowiązku, żeby Rada jeszcze raz szczegółowo rozpatrywała uwagi do planu. Rada głosuje tylko projekt całej uchwały i w ten sposób rozstrzyga wszystkie uwagi. Pani Barbara Marchewicz-Pawliną –odpowiadając panu Przewodniczącemu na pytanie, stwierdziła, że Rada nie ma takiego obowiązku. Uwagi stanowią integralną część uchwały planistycznej. Pani Ewa Treder – przedstawiła stanowisko Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych, która na posiedzeniu w dniu 29 marca 2010 roku jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Pan Tomasz Walczak – przedstawił stanowisko Komisji Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska, która na ostatnim posiedzeniu w dniu 26 marca 2010 roku jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała projekt uchwały. Dyskusja: Pan radny Ryszard Gajda – zaznaczył, że ze zdziwieniem odebrał informację, że po takich konsultacjach, po specjalnym wspólnym posiedzeniu Komisji Budżetu i Infrastruktury, zwołanym tylko na okoliczność zaopiniowania planu, usłyszał, że Rada ma dziś głosować uwagi do planu. Dodał, że zabierając głos w dyskusji, chce podsumować tę olbrzymią pracę, którą wykonali radni, organ wykonawczy i wszystkie osoby zaangażowane w proces tworzenia tego planu. Podkreślił, że również inwestorzy bardzo aktywnie śledzili cały proces, uczestnicząc w debatach i zabiegając o swoje interesy. Dodał, że rozumie, że pan Prezydent również obiektywnie reprezentował interesy miasta w całym tym procesie. Przypomniał, że osobiście uczestniczył w pewnych bardzo ważnych dla niego fragmentach tej dyskusji. Praktycznie od 1,5 roku na każdej sesji zadaje pytania związane z tym tematem. Oprócz tego poinformował, że w dniu 26 marca br. odwiedził konserwatora zabytków, gdyż uważa, że jeżeli, chce się wypowiadać na tak ważne tematy, a ma świadomość, że plan, który jest przedmiotem dzisiejszych obrad jest sprawą strategiczną dla miasta, należy być precyzyjnie przygotowanym do dyskusji. Zapytał, czy na sali jest obecny przedstawiciel firmy „Parkridge”, firmy „Lemac” – inwestora, który wnosił 24 uwagi do planu, który jest stroną procesu? Przypomniał, że Rada w tej chwili ma rozstrzygnąć bardzo ważną kwestię, która pociągnie za sobą poważne skutki dla miasta w tym również finansowe. Stwierdził, że skoro nie ma na sali przedstawicieli tych firm, nie pozostaje mu nic innego, jak wyrazić swoje zdumienie postawami pewnych osób, które są odpowiedzialne za ten proces. Zwrócił uwagę, że przed chwilą radni usłyszeli usprawiedliwienie błędu w dacie. Dodał, że to nie jedyny błąd, który znalazł podczas studiowania tych dokumentów – nazwa ulicy Kościuszki jest źle napisana, gdzie umknęła litera „u”. Powiedział, że ma świadomość, że nad zmianami planów firma „Dom” pracuje od 20 lat, decydując o najbardziej strategicznych sprawach miasta i rozumie, że pan Prezydent, posługując się całym zasobem urzędników i ich wiedzą fachową, przedstawił obiektywne rozstrzygnięcie uwag. Jednakże dodał, chciałby usłyszeć merytoryczne uzasadnienie odrzucenia uwag firmy „Lemac”. Skoro nie ma przedstawicieli tej firmy, on jako radny, czytając trzy uwagi, które firma „Lemac” zgłosiła do planu, nie znalazł merytorycznego uzasadnienia odrzucenia tych uwag. Zapytał, z jakich powodów te trzy uwagi zostały nie uwzględnione w zmianach planu? Zaznaczył, że odpowiedzi, które podano w uchwale budzą śmiech i są nie na miejscu. Odczytał uwagę drugą firmy „Lemac” na stronie 34. „uwaga wniesiona w dniu 13 stycznia 2010r przez Lemac Sp. zoo z Krakowa pismem z dn.13.01.2010r treść uwagi- autor uwagi wnosił o zmianę ustalonych wskaźników powierzchni zabudowy dla terenu 13UC,U,MU (po ostatecznych minach teren 11UC,U,MU) z 85% na 90%, rozstrzygnięcie uwagi – nie uwzględniono, uzasadnienie: ustalony wskaźnik jest rozwiązaniem kompromisowym pomiędzy oczekiwaniami potencjalnych inwestorów a innymi wnoszącymi uwagi(…)” Zapytał Pana Prezydenta, kogo uwzględnił w tym kompromisie, bo na pewno nie firmę „Lemac”. Kontynuując treść uzasadnienia rozstrzygnięcia uwagi drugiej, odczytał „zatem pozostawia się wskaźnik w wielkości przedstawionej w wersji projektu przedkładanego do publicznego wglądu”. Stwierdził, że ta odpowiedź dla niego jest w stylu „nie bo nie”. Zapytał, kogo Pan Prezydent uwzględnił, pozostawiając taki wskaźnik 85%? Dalej zwracając się do Pana Prezydenta zapytał, co będzie jeżeli ten inwestor z powodu tych 5 %, a dopuszczalna skala manewru zmiany to 10%, oceni, że procent zaproponowany w planie jest dla niego pod względem inwestycyjnym nieopłacalny? Inwestor, który deklaruje chęć zainwestowania 200 mln w infrastrukturę miasta, powinien być uwzględniany w procesie ustalania zmian. Ponownie zapytał, z jakiego powodu pan Prezydent nie uwzględnił żadnej z trzech uwag firmy „Lemac”? Dodał, że przecież plan na tym terenie przewiduje inwestycje wielkopowierzchniową. Poinformował, że firma „Lemac” spotkała się z firmą „Parkridge” i otrzymał wiadomość, że obie firmy mają wątpliwości, czy rozpocząć w Starogardzie inwestycję. W tym momencie mówiąc w cudzysłowie z pewnością zostanie zrealizowane hasło „Starogard miastem przyjacielskim dla inwestorów”. Następnie upewniwszy się, że na sali są przedstawiciele drugiego 25 inwestora, zwrócił uwagę, że ich uwagi zostały uwzględnione. Stwierdził, że jego zdaniem niesprawiedliwie przyjęto kryteria równowagi pewnych decyzji. Tworząc kryterium symetrycznych decyzji Pan Prezydent niesprawiedliwie potraktował jednego z inwestorów. W związku z powyższym zapytał, co stanie się, jeżeli zawnioskuje o zmianę w tym punkcie o 5 %? Kto zablokuje realizację tej uchwały, jeżeli Rada zgodzi się z jego argumentacją? Jeżeli Rada dokona zmiany, że obaj inwestorzy będą mieli 90% wskaźnik zabudowy, to jakie skutki tego poniesie miasto? Na koniec dodał, że kwestia tych 5% może doprowadzić do sytuacji, że inwestor, który czuje, że w Starogardzie jest niesprzyjająca atmosfera, powiadomi pewne organy w tym prokuratorskie, żeby ten temat zbadały. Jeszcze raz zapytał, jeżeli zawnioskuje o zwiększenie wskaźnika zabudowy o 5%, na ile przedłuży to proces uchwalenia planu? Podkreślił, że uzasadnienie, tłumaczące sposób rozstrzygnięcia uwag firmy „Lemac” jest kompromitujące dla władzy wykonawczej i świadczy o niekompetencji osób przygotowujących ten projekt, gdyż nie mają świadomości inwestycji wielomilionowej jednego i drugiego inwestora. Zgłosił formalny wniosek, aby Rada uwzględniła zmianę wskaźnika zabudowy z 85% na 90%. Pan radny Krzysztof Skiba – zaznaczył, iż z przedstawionej prezentacji wynika, że koszty, jakie miasto musiałoby ponieść w związku z tą uchwałą to ponad 2 mln zł. Zapytał, w jakim czasie miasto będzie musiało rozdysponować tę kwotę i czy Gmina jest do tego przygotowana? Następnie poprosił o pokazanie na rzutniku mapy prezentującej skrzyżowania tego obszaru. Upewnił się, że w związku z planowaną inwestycją, te sześć skrzyżowań będzie trzeba przebudować. Zapytał, kto będzie zajmował się przebudową, na kogo spadnie ten obowiązek? Czy tylko na inwestora czy również na Gminę Miejską? Następnie zwrócił uwagę, że w centrum miasta ma powstać coś w rodzaju „dużego targowiska”. Dodał, że oczywiście nie można dyktować inwestorom na co mają przeznaczać swoje pieniądze, aczkolwiek pomysł z Aquaparkiem i większą ilością zieleni bardziej mu się podobał. Zwrócił też uwagę, że w nagłówku prezentacji terenu po byłym zakładzie „Neptun” napisane było właściciel-inwestor pan Pastwa i pan Szwarc, natomiast przy drugim obszarze wpisano –potencjalny inwestor. W związku z tym zapytał, czy pan Prezydent na dzień dzisiejszy ma informację, czy są jakieś deklaracje ze strony inwestorów, bądź potencjalnych inwestorów, w jakim okresie od momentu rozpoczęcia prac projektowych inwestorzy chcieliby ten teren zagospodarować? Pan radny Tomasz Walczak – na wstępie powiedział, że zastanawia go zachowanie drugiego inwestora, który jest dzisiaj nieobecny. Dodał, że na ostatnim posiedzeniu Komisji Infrastruktury, na które był zaproszony, również nie przybył. W związku z tym, nie wie skąd ta pewność, jaki będzie wynik głosowania, może zakulisowo poczyniono ustalenia i stąd takie a nie inne postępowanie tego inwestora. Dalej stwierdził, że interes obu inwestorów jest bardzo ważny, ale nie mniej ważny jest interes mieszkańców tego miasta, czyli użytkowników dróg, zlokalizowanych przy obu inwestycjach. Jak wiadomo, już 26 w tej chwili są problemy z przepustowością tych obu ciągów. Praktycznie to, co przedstawiła pani Stańczuk, tylko potwierdza, że ilość samochodów na tych odcinkach zwiększy się. Zaznaczył, że jest świadomy tego, że jest to ostatni moment, kiedy jako Rada mogą podjąć jakieś decyzje w sprawie rozwiania sytuacji komunikacyjnej i powstaniu tych galerii. W związku z tym zaapelował do Pana Prezydenta, by podczas ustalania warunków podłączania obu terenów do naszych dróg, aby odbyła się dyskusja z udziałem radnych, aby mieli oni wgląd do tego co będzie się w przyszłości działo w tym obszarze. Dodał, że jego apel wynika z tego, aby nie zdarzyło się tak, jak to miało miejsce w przypadku projektowania i pozwoleniach na modernizację „berlinki”, że urzędnik od początku do końca zadecyduje o tym, co będzie się działo w mieście. Pan radny Ryszard Gajda – nawiązując do wypowiedzi kolegów, zaznaczył, że to, że te obiekty zmieniają wizerunek miasta, to chyba nie podlega wątpliwości. Trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chce się tych zmian czy nie? Z niektórych argumentacji wynikało, że koledzy radni są zdziwieni, że inwestycja wpłynie na zmianę układu komunikacyjnego w mieście. Dodał, że trochę za późno wyrazili swoje zdziwienie, bowiem dyskusje na ten temat toczyły się od bardzo długiego czasu. Oczywistym jest, że tego typu inwestycje będą wymagały tych zmian. Zatem nie rozumie takiej argumentacji przeciwko galeriom. Dodał, że wielokrotnie słyszał zapytania, po co Starogardowi tyle galerii, przecież dwie już istnieją? Zaznaczył, że odpowiedź jest jedna -to nie jest problem władz miasta, tylko problem inwestora, który chce zainwestować własne środki w infrastrukturę naszego miasta. Dodał, że nie może być tak, że teraz administracyjnymi decyzjami Rada będzie hamować ciągłość tych procesów. Powiedział, że zadając te wszystkie pytania i uczestnicząc w spotkaniach z Panem Wiceprezydentem Pominem w tej ostatniej fazie, która znacznie przyspieszyła zakończenie prowadzonych konsultacji, miał tylko jedną wątpliwość, dotyczącą kwestii interpretacji tych zjawisk przez konserwatora zabytków. Poinformował Radę, że posiada dokument z dnia 26 marca br. skierowany przez inwestora do konserwatora zabytków z prośbą o przedstawienie wykładni jego stanowiska w tej sprawie. Zaznaczając, że ma na uwadze, że sesja jest nagrywana, poinformował, że ta wykładnia różni się z opinią, jaką radnym próbuje wmówić organ wykonawczy. Przypomniał, że inwestor uczestniczył w spotkaniach u pana Prezydenta Pomina, u Pani Naczelnik Brzozowskiej, podczas których była możliwość wyjaśnienia pewnych elementów prawnych i nie tylko. Dodał, że nie będzie komentował zachowań urzędników pana Prezydenta, bo jemu też wówczas nerwy puściły i skomentował pewną kwestię, że to nadaje się do prokuratury. Nie mieści się bowiem w głowie, że można tak potraktować inwestora, który ma prawo czuć się traktowany niesprawiedliwie. Poinformował, że inwestor upoważnił go do przekazania informacji, że w związku z tym, iż jego uwagi nie zostały uwzględnione, a ich uzasadnienie nie jest merytoryczne, uważa, że jeżeli plan zostanie uchwalony w takiej wersji, jaka została dziś przedstawiona, czyli 27 ze wskaźnikiem zabudowy 85%, to uzna tę inwestycję za gospodarczo nieuzasadnioną. Dodał, że sądzi, iż na sali jest sporo osób, które będą się z takiego obrotu sprawy cieszyły, a może znajdą się też tacy, którzy w ogóle nie chcą inwestycji w Starogardzie, uważając że powinny zostać tylko te dwie galerie już istniejące, które tak naprawdę galeriami są tylko z nazwy, bo niewiele mają wspólnego z prawdziwymi tego typu obiektami. Podkreślił, że są plany inwestycyjne w infrastrukturze miasta, gdzie pojawiają się dwaj potencjalni inwestorzy, którzy chcą pomóc miastu w zagospodarowaniu całego tego terenu. Dodał, że nie wyobraża sobie, że miasto będzie robiło infrastrukturę, zwłaszcza tę podziemną pod byłym zakładem „Neptun” bez udziału właścicieli tych terenów. Dodał, że otrzymał informacje od władzy wykonawczej, że pod terenem byłego zakładu „Neptun” jest infrastruktura, do której podwieszone jest pół miasta, zatem każda inwestycja na tym terenie będzie musiała uwzględniać te kwestie. Zapytał, czy ktoś na tej sali powiedział, że bez zgody właścicieli tej infrastruktury, a będzie to inwestycja wielomilionowa, jakikolwiek inwestor będzie w stanie udźwignąć taki ciężar, czy miasto zostanie z tym tematem? Rada zmieniła w tym miejscu plan w sposób zasadniczy, a drugiemu inwestorowi, podczas dyskusji na temat przestrzeni publicznej, jeden z wnioskodawców, którego nazwiska nie poda, nie chcąc go ośmieszyć, chociaż zrobił to sam w momencie składania takiego pisma, zaproponował realizację na tym terenie ścieżek rowerowych. Stwierdził, że podejmując dzisiaj decyzję Rada pokaże, czy potraktuje inwestora w sposób mówiąc w cudzysłowie „przyjacielski” czy nie. Zapytał, czy któryś z radnych wybrał się do firmy Parkridge? Dodał, że on był i otrzymał katalogi, gdzie Starogard jest już wpisany w sieć powstających Fokus Parków na terenie całego kraju. Zwrócił uwagę na wartość promocyjną tego zdarzenia dla miasta. Dodał, że inwestor jest właścicielem tego obszaru od trzech lat. Sprawa ustalenia planu porusza się do przodu w ślimaczym tempie. Zaznaczył, że sam wykazał opóźnienie poza ustawowe o pół roku. Dzisiaj radni pytają czemu nie ma inwestora? Otóż nie ma go, bo kiedykolwiek był, nigdy nie uwzględniono jego uwag. Zapytał, czy pan Prezydent był u konserwatora zabytków? Podkreślił, że nie chodzi mu o pana Prezydenta Pomina, nie o panią Marię Brzozowską, bo to nie „panie Marie” decydują o mieście, tylko pan Prezydent. Zapytał, czy pan Prezydent zna panią Szpile, która zajmuje się zmianami w planie przestrzennym. Otóż ta pani powiedziała mu zupełnie co innego, niż twierdzi pani Maria Brzozowska. Z przeprowadzonych rozmów wynikało, że w obszarze tego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Gmina posiada zabytki rangi Ratusza. Dodał, że zna się na literalnej interpretacji określeń i nie pozwoli, aby „wciskano mu ciemnotę”, bo Ratusz jest w zespole urbanistycznym zapisanym w rejestrze zabytków, podlegających ochronie konserwatora. W Starogardzie jest 15 takich zabytków. Natomiast 10 lat temu grupa radnych przeszła się po mieście i wszystkie obiekty powyżej 50 lat wciągnęła na listę zabytków. Zapytał, czy stara królikarnia to zabytek? Kierunkowskaz, gdzie 28 wpisana jest data może być traktowany jako zabytek, ale nic więcej i dziwi go, że urzędniczka, podległa Prezydentowi, mówi, że te dwa obiekty na tym terenie to zabytki rangi Ratusza. W Ratuszu też zmieniono okna na plastikowe, a tutaj takim argumentem próbuje się odstraszyć inwestora, to coś tu jest nie tak. Stwierdził, że na miejscu właściciela, który kupił te tereny za miliony i sprowadza inwestora, który chce zainwestować kolejne 200 mln zł., a miasto nie jest w stanie z nim współpracować, to poważnie zastanowiłby się nad dalszymi krokami. Dodał, że nie występuje tu jako przedstawiciel strony biznesowej, ale jako radny i przyznaje, że od kiedy urząd wiceprezydenta objął pan Wojciech Pomin, sprawy ruszyły z miejsca i procedura planu została znacznie przyspieszona. Niestety nasuwa się proste stwierdzenie, jeżeli Rada uchwali plan w tej wersji z pominięciem wersji dla inwestora i on się wycofa, to życzy panu Prezydentowi „sukcesów” w następnych wyborach. Pan radny Henryk Kurkowski – poprosił, aby pan Przewodniczący nie upominał radnych w zakresie zwięzłości ich wypowiedzi, bo temat jest zbyt poważny, aby traktować go powierzchownie. Kolega Gajda poruszył istotne kwestie i musiał wytłumaczyć ich kontekst, aby nie było niedomówień. Powiedział, że jeżeli miałby teren do odwodnienie, gdzie byłoby tylko 10 cm spadu i musiałby zachować odcinek o 1 promilu na 1 metrze i dopasować średnicę tego odwodnienia do nasilenia, to naprawdę nie da rady. Jeżeli teraz plan dopuszcza 10% w lewo, w prawo, to te 5 % dla tego mniejszego obszaru to jest zmiana całej konstrukcji dokumentacji prac złożonych. To pociąga za sobą ogrom zmian. Co innego, jeżeli po drugiej stronie, gdzie jest 2,5-3 ha to te 5% nie robi takich spustoszeń. Zatem należy wyważyć równo, dla jednego nie robi spustoszenia, dla drugiego stanowi pełne zagospodarowanie zgodnie z planem. Dodał, że jeżeli Rada zechce przyjąć dzisiejszą wersję planu, to nie będzie równowagi sił dla ewentualnych inwestorów. Przyjmuje potwierdzenie pana Przewodniczącego, że inwestorzy byli powiadomieni o sesji, ale skoro nie ma ustępstwa o te 5 %, to inwestor ma już dość mądrych Kociewiaków. Zaapelował do radnych i pana Prezydenta o przyjęcie tolerancji zabudowy 90% dla jednej i drugiej strony. Powiedział, że wniosek już w tej kwestii padł. Poprosił o zastanowienie się, bo inwestycja za 200 mln zł nie zdarza się co dzień. Przewodniczący Rady Miasta – doprecyzowując wypowiedź radnego Kurkowskiego, zapytał, czy wyraził poparcie dla wniosku pana radnego Gajdy czy zgłosił odrębny wniosek? Pan radny Henryk Kurkowski –odpowiedział, że zgłosił poparcie wniosku pana radnego Ryszarda Gajdy. Pan radny Krzysztof Skiba – stwierdził, że jest zaskoczony przebiegiem tej dyskusji. Po pierwsze radni spotkali się w tej sprawie na wspólnym posiedzeniu dwóch komisji, które było poświecone tylko i wyłącznie dyskusji nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Na tej komisji w ogóle nie było mowy o zwiększeniu wskaźnika zabudowy, a przecież właśnie tego typu kwestie powinny być dyskutowane podczas posiedzeń komisji. W związku 29 z tym pozostaje poprosić pana Prezydenta o komentarz, gdyż publicznie padły stwierdzenia o rzekomej niezgodności stanowisk konserwatora zabytków, który co innego powiedział panu radnemu Gajdzie, a co innego przedstawicielom pana Prezydenta. Mówi się też o jakichś potężnych zależnościach w podziemnej infrastrukturze, gdzie mogą być straszne koszty dla miasta, gdzie ruchy na tej infrastrukturze mogą być bardzo trudne. Poprosił pana Prezydenta o skomentowanie tej wypowiedzi i wyjaśnienie, co jest prawdą, a co nie, gdyż z chwili na chwilę powstaje coraz większy szum informacyjny. Nagłe uzależnianie inwestycji od tego czy będzie dodatkowe 5% czy nie, czy tolerancja będzie 10% czy nie, powoduje ogólny zamęt, zwłaszcza że wiele informacji jest całkiem nowych. Poprosił o komentarz, gdyż w obliczu tych wszystkich informacji, może okazać się, że Rada pozostanie przy tych zasugerowanych 85 %, chociaż on osobiście wierzy fachowej ocenie pani architekt, ale niestety rezultatem tego będzie wycofanie się inwestora. Na koniec poprosił członków Komisji Rewizyjnej o krótkie spotkanie podczas przerwy obiadowej. W związku z powyższym poprosił Przewodniczącego Rady Miasta o wydłużenie tej przerwy o 10 minut. Pan radny Ryszard Gajda – zaproponował przerwę, aby pan Prezydent mógł skontaktować się z inwestorem w celu zobiektywizowania informacji , ponieważ prawdopodobnie powód nieobecności inwestora jest właśnie taki, że nie uwzględniono żadnej z jego uwag. Zwrócił się do pana Prezydenta Wojciechowskiego, aby nie kiwał głową, bo nie od niego oczekuje odpowiedzi, chociaż zdaje sobie sprawę , że to on będzie miał największy na nią wpływ, ale jeżeli nie Pan Prezydent, to on wykona publicznie telefon do inwestora. Wyjaśnił, że nie mógł wcześniej, tj. na wspólnym posiedzeniu dwóch komisji, poddać pod dyskusję tych kwestii, gdyż dopiero niedawno otrzymał pismo, jakie złożył inwestor u konserwatora zabytków. Dodał, że jego spotkanie u konserwatora zabytków z panią, która odpowiada za krajobraz Starogardu, potwierdziło tylko brak konsekwencji w prezentowanych opiniach. Owa Pani zdziwiła się nawet, że w Starogardzie są tej klasy zabytki, jak to inwestorowi próbowano wmówić. Zaznaczył, że z powodów zdrowotnych nie mógł zostać do końca na posiedzeniu Komisji Budżetu, toteż uchwała została jednomyślnie pozytywnie zaopiniowana. Na spotkaniu u konserwatora zabytków pni Ewa Sztiller wyjaśniła mu, jak należy interpretować przepis prawny w tym zakresie. Zaproponował radnym zapoznanie się z § 9 ust.8, który jest dogodny dla obu inwestorów, dość liberalny. Natomiast podczas spotkań, w których brał udział, próbowano przedstawiać jednemu z inwestorów, że bez konkretnych uzgodnień nie można ruszyć struktury dwóch budynków traktowanych jako zabytki w tym obrębie. W związku z tym zaznaczył, że czuł się zobowiązany poinformować o tym wszystkim Radę. Dodał, że nie jest adwokatem strony, ale jak czyta uzasadnienie rozstrzygnięcia uwag inwestora, to wcale nie dziwi się, że nie ma go dzisiaj na sesji. Przypomniał, że była konsultacja społeczna, na której krzyczano „to tak łatwo nie będzie”, dziś śmiało można powiedzieć – „nie jest”, 30 zresztą wiadomo, że są osoby mocno zaangażowane, aby żadna inwestycja galeryjna w mieście już nie powstała. Poinformował, że jeżeli zostaną uruchomione pewne organa, to Starogard będzie bardzo sławny w Polsce. Zwrócił uwagę na sposób traktowania głównego inwestora. Powiedział, że w spotkaniu z inwestorem nie uczestniczył były zastępca Prezydenta Miasta do spraw technicznych Pan Żak ale pan Henryk Wojciechowski - Zastępca Prezydenta do spraw kultury, a na samą końcówkę został rzucony pan Wojciech Pomin, który zanim zorientował się co i gdzie na jakim etapie jest, dwie panie Marie decydowały o całej inwestycji. Zapytał, czy o sprawach miasta decydują urzędnicy, firma projektowa czy pan Prezydent? Dalej zapytał, czy ma rozumieć, że nastąpił błąd w wyborach, bo on głosował na pana Stachowicza a nie na panią Marię z firmy „Dom”. Podkreślił raz jeszcze, że nie dziwi się inwestorowi, że dzisiaj nie przyjechał. Zapytał, co pan Prezydent rozumie przez słowo „kompromis”, który zaproponował inwestorowi –właścicielowi tych ziem od prawie trzech lat, bez możliwości inwestowania w nie? Zapytał, co to za kompromis, skoro pan Prezydent ani jednej uwagi, zgłoszonej przez właściciela ziemi, nie uwzględnił? Zwrócił uwagę, że żaden inwestor nie protestuje. Jeden się nie zgłosił, a drugi cichutko siedzi na sali, ale osobiście jest przekonany, że gdyby zwiększono wskaźnik zabudowy na 90%, obaj inwestorzy byliby równo usatysfakcjonowani. Na zakończenie stwierdził, że jeżeli w następstwie postanowień Rady, nie rozpocznie się żadna inwestycja galeryjna w mieście, to on zapytuje po co te całe hasła strategiczne, że Starogard to miasto przyjazne inwestorom? Pan radny Tomasz Walczak – zastanawiając się nad sensem tego całego zamieszania w sprawie podwyższenia wskaźnika zabudowy o 5 %, zwrócił uwagę na to, że gdyby to był rzeczywiście tak poważny problem, to mimo wszystko inwestor stawiłby się dzisiaj na sesji i walczył o to. Niestety inwestora nie ma, a w demokracji obowiązuje zasada, że nieobecni nie mają racji. Dodał, że skoro ani na Komisji Infrastruktury, ani na Komisji Budżetu nie było żadnych sprzeciwów, to dzisiaj na sesji również nie powinno wprowadzać się jakiegoś chaosu i zamieszania, że coś jest prowadzone w sposób niewłaściwy. Rada raczej powinna skupić się nad dalszym procedowaniem uchwały. Pan radny Henryk Kurkowski – poprosił Radę o zastanowienie się nad tym, „gdzie kto siedzi, w czyich butach chodzi i jaka jest smycz?” Powiedział, że może zdarzyć się, że wszystko zostanie wnikliwie zbadane, dlaczego jest tak a nie inaczej? Powtórzył, że jeżeli zabraknie mu 5 % do spadu, to dany teren nie zostanie odwodniony. Tak samo w przypadku galerii, jeżeli jest obiekt terenowo nie duży to 5% więcej dla zabudowy ma ogromne znaczenie. Przy większym obszarze takiego znaczenia nie ma. Wyraził zdziwienie dla słów pana radnego Walczaka, który powiedział, że nie ma takiego rozeznania. Dodał, że zastanawia go brak aktywności radnego Walczaka, który dąży do jak najszybszego zakończenia tego tematu. Dodał, że popiera taką wersję, ale poprosił o uwzględnienie, tolerancji 10% w lewo i w prawo. Stwierdził, że należy 31 korzystać z tego i jeżeli te 5 % Rada doda, a inwestor i tak się wycofa, to miasto niczego nie straci. To tylko potwierdzi jacy potrafią być biznesmeni. Pan radny Waldemar Rupniewski – zapytał Pana Prezydenta, czy w przeciągu ostatniego miesiąca otrzymał jakiekolwiek uwagi od inwestora, że jeżeli te 5% nie zostanie uwzględnione w planie, to on się wycofa z inwestycji? Pan radny Tomasz Walczak - stwierdził, że słuchając wypowiedzi niektórych radnych, zaczął zastanawiać się w czyim interesie służą i jaką role tu pełnią? Nawiązując do wypowiedzi pana radnego Kurkowskiego, powiedział, że nie chciałby zobaczyć pana Henryka zatrudnionego w przyszłym roku na stanowisku ciecia w galerii Focus. Przewodniczący Rady Miasta – zaapelował o spokój i więcej umiaru w wypowiedziach, a następnie ogłosił przerwę do godz. 16.35 Po przerwie: Pani Maria Brzozowska – nawiązując do ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, powiedziała, że jak większość ustaw i ta zawiera pewne definicje pojęć, które określają co jest czym. I tak w art. 3 użyte określenia w ustawie oznaczają „zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową.” Dodała, że nie ma tu rozróżnienia na zabytek ewidencyjny, rejestrowy, 50-letni, 100-letni, nie ma tu żadnego odniesienia do czasu. Następnie odczytała art. 4 -”„Ochrona zabytków polega, w szczególności, na podejmowaniu przez organy administracji publicznej działań mających na celu: 1) zapewnienie warunków prawnych, organizacyjnych i finansowych umożliwiających trwałe zachowanie zabytków oraz ich zagospodarowanie i utrzymanie; udaremnianie niszczenia i niewłaściwego korzystania z zabytków;” oraz punkt 6 „uwzględnianie zadań ochronnych w planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz przy kształtowaniu środowiska.” Art. 5. „Opieka nad zabytkiem sprawowana przez jego właściciela lub posiadacza polega, w szczególności, na zapewnieniu warunków: zabezpieczenia i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie;” Dodała, że tych punktów jest więcej, w sumie 5. Dalej nawiązała do rozdziału 2 „Formy i sposób ochrony zabytków”, gdzie w art. 7 zostały wyróżnione następujące formy zabytków: „1) wpis do rejestru zabytków; 2) uznanie za pomnik historii; 3) utworzenie parku kulturowego; 4) ustalenia ochrony w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.” Dodała, że w ustawie mówi się również o tym, jakiego typu dokumenty przesadzają o tym, czy coś jest zabytkiem rejestrowym bądź ewidencyjnym. Gminną ewidencję zabytków tworzy się na podstawie wojewódzkiej ewidencji zabytków, która została przekazana panu Prezydentowi w momencie wejścia w życie ustawy z 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Na podstawie wojewódzkiej 32 ewidencji zabytków Gmina dokonała przeglądu wszystkich zabytków wpisanych wcześniej przez konserwatora. Przypomniała, że lista ta zawierała ponad 660 obiektów, ale podczas tworzenia programu opieki nad zabytkami, kilkadziesiąt z nich w różnych okolicznościach zostało rozebranych. One po prostu zniknęły. W związku z tym, gminna ewidencja zabytków, która uzyskała pozytywną opinię wojewódzkiego konserwatora zabytków w sierpniu 2008 roku , stanowiła podstawę do opracowania programu opieki nad zabytkami, który Rada Miasta uchwaliła w listopadzie 2008 roku, który był również publikowany w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego nr 18/2009. Kontynuując powiedziała, że konserwator zabytków zaopiniował program opieki nad zabytkami, zresztą pozwolił sobie nawet pogratulować jakości tego programu, także dwa obiekty jako zabytki ewidencyjne w omawianym tu obszarze powstały w wyniku zapisu wojewódzkiej ewidencji zabytków. Ratusz, który nie jest zabytkiem rejestrowym, tylko zabytkiem ewidencyjnym różni się od tych dwóch obiektów, które są przedmiotem dzisiejszej dyskusji tym, że znajduje się w obszarze wpisanym do rejestru i obszarze, który posiada plan. Jeśli chodzi o inne ustalenia zaproponowała sięgnąć do innego dokumentu, który również ustaliła Rada Miasta, czyli polityki przestrzennej miasta, wyrażonej w studium, w tym studium z 2005 roku, bo kolejne zmiany dotyczyły tylko rozmieszczenia lokalizacji obiektów wielkopowierzniowych. Dodała, że obiekty, o których jest mowa, znajdują się w strefie ochrony konserwatorskiej, w strefie przywrócenia wartości kulturowych i przestrzennych, bezpośrednio w sąsiedztwie zabytku rejestrowego, czyli obszaru wpisanego do rejestru. Następnie zwróciła uwagę, że jeżeli chodzi o zabytki rejestrowe to jest ich 15, tyle że są w tym też układy urbanistyczne wpisane do rejestru i obiekty. W obszarze rejestrowym Rynku z przyległościami Gmina posiada 3 inne zabytki rejestrowe, czyli dwa kościoły i jedną kamienicę Rynku, pozostałe, choć nie wszystkie wpisane są do ewidencji zabytków, ale ich ochrona podlega wyłącznie z tytułu objęcia ich planem i stosownymi uzgodnieniami z konserwatorem zabytków, bo takie są zapisy w planie dla obszaru Rynku. Również ten plan zgodnie z ustawą o ochronie zabytków, z polityką przestrzenną miasta, z programem opieki nad zabytkami i gminną ewidencją zabytków ma za zadanie chronić zabytki ewidencyjne zapisane w planie. Pani Maria Kiełb-Stańczuk –podziękowała za uznanie, jakie niektórzy radni jej okazali, dodając, że nigdy nie sądziła, że jest tak ważną osobą, że decyduje poza Prezydentem i ponad nim. Stwierdziła, że to jest nieprawda. Dodała, że jako projektant, najęty przez organ sporządzający plan, czyli przez Prezydenta Miasta, wykonuje tylko swoje obowiązki, po pierwsze ściśle określone ustawą i procedurą, po drugie z racji doświadczenia, które zdobyła w ciągu ponad 20letniej praktyki. Poinformowała, że jest uprawnionym urbanistą i chociażby to upoważnia ją do tego, że zna się trochę lepiej na kwestiach planistycznych od radnych. Przypomniała, że procedura planu rozpoczęła się w 2008 roku od wyboru i rozpatrzenia wniosków i od pewnych koncepcji. Od samego początku 33 było jasne, że w tym obszarze będzie trzeba przestrzegać pewnych reguł, m.in. takich, że zabudowa tego obszaru nie powinna być zbyt intensywna. Podkreśliła, że jako zespół autorski zaproponowali Panu Prezydentowi, radnym i inwestorom, żeby optymalny wskaźnik powierzchni zabudowy nie przekraczał 60% terenu lub wydzielonej z niego działki. Zaznaczyła, że taka była pierwsza propozycja. Dodała, że rozmawiali z konserwatorem zabytków w tej sprawie wiele razy i nie można uznać dzisiejszych wypowiedzi, które sugerują, że ktoś z projektantów, czy urzędników, czy sam Pan Prezydent manipulują jakąś informacją, która jest przekazywana Radzie. To jest nieprawda. Być może w rozmowach prywatnych zdarzyło się, że jakieś osoby wyraziły swoje osobiste zdanie, natomiast planistów obowiązuje procedura formalno prawna. Na wszystko są dokumenty, które dołączane są do materiałów planistycznych, które po uchwaleniu uchwały wędrują do Wojewody. W razie jakiegoś sporu, jakiś procesów sądowych ta dokumentacja jest dowodem w sprawie. W związku z tym zarówno wszystkie decyzje konserwatora zabytków, jak i służbowe notatki ze spotkań oraz uzgodnień z nim, po kolei były dołączone do dokumentacji. Stwierdziła, że nie było łatwo przekonać konserwatora zabytków, że być może w interesie miasta jest sporządzenie planu, który maksymalnie da liberalnemożliwe w tych uwarunkowaniach- warunki inwestowania. Początek, jak wspomniała wcześniej był na poziomie 60% powierzchni zabudowy, odpowiednia ilość zieleni, nie tak duże kubatury – to wszystko było nie raz prezentowane. Dodała, że nie wstydzi się swoich koncepcji, gdyż uważa, że tak byłoby lepiej. Jednakże w toku rozmów, wraz z zespołem projektowym uznali, że należy na tyle rozmawiać z konserwatorem zabytków, aby zgodził się na rozwiązania, które odpowiadały inwestorom, z którymi też spotykali się wielokrotnie. Zaznaczyła, że z tych spotkań też są notatki służbowe, dołączone do dokumentacji planistycznej, które w razie czego mogą być dowodem w sprawie sądowej. Podkreśliła, że ustalone 85% to jest absolutne maksimum. W trakcie procedury, przy ocenie oddziaływania na środowisko, sami mieszkańcy, poprzez swoich reprezentantów składali uwagi, że jest za mało zieleni, za duży procent intensywności, żeby linie zabudowy poprowadzić inaczej – takie były głosy starogardzian. Dodała, że chcieli jednak zaproponować rozwiązanie, które w skrajnych warunkach dopuszczalnych, pozwoli inwestorom zrealizować ich zamiary. Ostatecznie konserwator zgodził się na 85% powierzchni zabudowy, chociaż rozmowy te były bardzo trudne i twarde. Dalsza procedura pozwalała na składanie uwag. Jeden i drugi inwestor wnioskowali o zwiększenie wskaźnika na 90%. Niestety te uwagi nie zostały uwzględnione. Kontynuując wypowiedź, zwróciła uwagę, że w ustaleniach planu oba obszary, które są nim objęte, wcale nie są tak samo potraktowane. Przy terenie nr 11, którego właścicielem jest firma Lemac wskaźnik zabudowy powierzchni jest 85%, 10% to powierzchnia biologicznie czynna. Przypomniała, że jeden i drugi inwestor wnioskował o zmniejszenie zielonej powierzchni, ale uwagi nie zostały uwzględnione. Dalej firma Lemac poza wskaźnikiem powierzchni zabudowy ma również bardzo 34 istotny dla inwestowania, chyba nawet ważniejszy, wskaźnik intensywności zabudowy, który mówi o tym, czy inwestowanie na danym terenie jest opłacalne ekonomicznie czy nie. Podkreśliła, że jest istotna różnica pomiędzy wskaźnikiem dla terenu 12 i terenu 11. Dla terenu 12, po uwzględnieniu uwag, wskaźnik intensywności zabudowy wynosi od 1,0 do 1,6, a dla firmy Lemac pozostał od 1,6 do 1,8. Powiedziała, że po przeliczeniu matematycznym na terenie firmy Lemac, pomimo tego, że jego powierzchnia jest znacznie mniejsza -1,79 ha, w porównaniu z terenem po drugiej stronie, gdzie powierzchnia ma 2,58 ha, w rezultacie można wybudować identycznej wielkości obiekt. W związku z tym nieprawdą jest, że przez te 5 % inwestowanie staje się nagle nieopłacalne. Te 5% zabudowy to jest dokładnie 1285 m2, co nie oznacza, że z tego powodu można pobudować dużo mniejszy obiekt, dlatego, że o wielkości tak naprawdę decyduje wskaźnik intensywności zabudowy, który jest ważniejszy dla inwestora. Zaznaczyła, że o tym wiedzą wszyscy, którzy zajmują się budownictwem. Następnie poruszyła kwestię argumentacji dla uwag odrzuconych. Zaznaczyła, że Prezydenta Miasta za jej namową, do czego świadomie się przyznaje, przedstawił jako załącznik do uchwały bardzo szerokie rozstrzygniecie zgłoszonych uwag. W tym rozstrzygnięciu podał autora uwagi, treść uwagi oraz uzasadnienie do jej nieuwzględnienia. Dodała, że te uwagi należy czytać łącznie, a nie wyrywać poszczególne z kontekstu, jak przysłowiowego „królika z kapelusza”. Powiedziała, że jeżeli ktoś zadał sobie trud i przeczytał wszystkie uwagi po kolei, to na pewno zobaczył, że nie tylko uwagi o zwiększenie wskaźnika na 90% zostały nieuwzględnione, również te uwagi, w których wnioskowano o pozostawienie 60% , czy nie zwiększanie wskaźnika intensywności zabudowy. Stąd mowa o kompromisie w treści uzasadnienia, kompromisie, który miał pogodzić wszystkich wnioskodawców, zgłaszających uwagi do planu. Jeszcze raz podkreśliła, że wskaźnik zabudowy terenu nie jest tym najistotniejszym, który decyduje o opłacalności ekonomicznej inwestowania na danym terenie. Prezydent musiał rozważyć wszelkie racje, wszystkie uwagi, które zostały zgłoszone do planu, bo nie można traktować jednej uwagi jako ważniejszej od drugiej, bo niby jak to rozstrzygnąć. Prezydent musiał merytorycznie rozstrzygnąć wszystkie uwagi i na koniec podjąć decyzję o projekcie planu. Dodała, że planu nie sporządza się dla inwestora lub dla zysku ekonomicznego inwestora. Plan to jest przepis prawa miejscowego, który zgodnie z ustawą jest możliwością prawną regulowania prawa własności. Mimo że Konstytucja chroni prawo własności, to właśnie plan miejscowy reguluje sposób korzystania z prawa tej własności. Zatem uchwalając plan miejscowy trzeba brać pod uwagę różne aspekty, nie tylko sprawę własności jednego lub drugiego inwestora, bo nie ma gwarancji, że inwestor się nie zmieni. Plan jest uchwalany dla miasta dla mieszkańców, zatem reguły gry, które plan określa muszą być respektowane przez wszystkich, którzy chcą z niego korzystać. Stwierdziła, że argumenty które zostały tu przytoczone mają charakter populistyczny, nieprawdziwy i jej zdaniem nie zasługują na uwagę. 35 Można jedynie zastanawiać się nad tym co by się stało, gdyby zwiększyć wskaźnik intensywności zabudowy. Otóż stało by się bardzo dużo. Zaznaczyła, że w ramach sporządzania planu ważne są: procedura i kompetencje. Prezydent przygotowuje i sporządza plan, a Rada decyduje o ostatecznym jego kształcie. Jeżeli Rada uzna, że Prezydent Miasta popełnił błąd i sporządził niewłaściwy plan w jakimś aspekcie, to może zaproponować zmianę planu, ale Rada nie może poprzez głosowanie na sesji zmienić treści jego zapisów. Każda zmiana musi przejść cały mechanizm proceduralny. Zatem Rada nie może zmienić wskaźnika zabudowy z 85% na 90% , gdyż prawnie rzecz biorąc, to jest niemożliwe, gdyż kompetencją Rady jest uchwalanie a nie zmienianie planu. Wniosek o zmianę planu zmusza Prezydenta do cofnięcia się o szereg procedur. Jak daleko musi się cofnąć nie jest dokładnie sprecyzowane w ustawie, ale przynajmniej do opiniowania i uzgodnień, jeżeli nie do wyłożenia do wglądu publicznego. Dlaczego? Ponieważ taki wskaźnik sposobu korzystania z zagospodarowania terenu może być ważny nie tylko dla inwestora lub właściciela nieruchomości, może być ważny dla każdego „Kowalskiego” mieszkającego w Starogardzie, który może uznać, że w procedurze popełniono błąd i taki plan może trafić do sądu i zostać unieważniony. Powtórzyła, że Rada nie ma kompetencji do sporządzania planu, tylko do jego uchwalania. Artykuły 19 i 20 określają procedury, według których to wszystko się odbywa. Najpierw trzeba stwierdzić zgodność planu ze studium uwarunkowań przestrzennych i jeżeli plan jest zgodny to Rada może go uchwalić, jeżeli nie, jeżeli Rada nie zgodzi się ze sposobem rozstrzygnięcia uwag do planu, czyli dodała -z takim kształtem planu, bo kształt uchwały wynika z tego, w jaki sposób Prezydent Miasta rozstrzygnął uwagi, to musi podać dokładnie z czym Rada się nie zgadza, aby Prezydent Miasta w określonej procedurze mógł uwzględnić jej uwagi. Dodała, że to wiąże się zwykle z kilkumiesięczną stratą, bo te procedury wymagają określonego czasu. Przy czym, zaznaczyła, nie ma żadnej gwarancji, że, kiedy Gmina po raz kolejny zwróci się do konserwatora zabytków z prośbą, aby zwiększyć powierzchnię zabudowy, spotka się ze zrozumieniem i przychylnością z jego strony. Podkreśliła, że plan , który został przedstawiony Radzie w tej chwili, naprawdę zawiera bardzo dużo elementów ekonomicznie opłacalnych dla inwestora. Powiedziała, że Gmina wywalczyła u konserwatora bardzo dużo, gdyż na początku w ogóle nie chciał się zgodzić na takie obiekty, bo na dobrą sprawę one w ogóle nie pasują w skali maksymalnej, gdyby chciano pobudować je w maksymalnych rozmiarach w odniesieniu do tej przestrzeni historycznej. Poprosiła o indywidualne rozważanie, czy warto rozpoczynać bój o 1285 m2 z niewiadomym skutkiem, czy te 1285 m2 jest prawdziwym powodem, że inwestor zrezygnuje z inwestowania. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Wojciech Pomin – zaznaczył, że w trakcie dyskusji nad ostatnimi zmianami planu, przedstawiał sytuację związku między innymi z drogami. Przypominał, że kilka lat temu skrzyżowanie przy Al. Jana Pawła i ulicy Pomorskiej zostało przebudowane, z czym wiąże się fakt, że 36 pewne uzbrojenia i przepusty zostały położone w sposób docelowy. W związku z powyższym, że na dzisiaj jest to planistyczna dziura i już rozpoczęto przekładanie część sieci na lewą stronę, przy okazji uzgodniono z zarządami dróg, że po pierwsze Gmina nie decyduje, w którym miejscu jest ta droga, natomiast istniejące na tym terenie uzbrojenie typu kanalizacja, wodociąg, ciepłociąg i linie energetyczne zostają przełożone i zabezpieczone oraz pas 7 metrowy, którego nie wolno zabudowywać. Na dzisiaj ta część Rynku jest zasilana z tej strony jak i również planowana w budowie infrastruktura spowoduje, że będzie można powiązać z tą stroną powstające tam sklepy. Dodał, że poszerzenie tego pasa drogowego nakłada obowiązki co do docelowej infrastruktury tych sklepów. Prezydent Miasta Pan Edmund Stachowicz – zauważył, że w zasadzie obie panie dwukrotnie przedstawiły chronologię zdarzeń związanych z planem i nie będzie do nich powracał. Kierując swoją wypowiedź do pana radnego Gajdy, zaznaczył, że dziwi go, że pan radny podnosi tu kwestie, które wielokrotnie w rożnych konfiguracjach przy udziale szerokiej grupy radnych, mieszkańców i inwestorów były szczegółowo omawiane, które w zasadzie w dniu dzisiejszym nie powinny w ogóle być przywoływane. Pani Maria Stańczuk i Pani Maria Brzozowska szczegółowo odniosły się do tych kwestii, które miały merytoryczny kontekst w projekcie uchwały. Zaznaczył, że ponieważ obie panie przedstawiły to w sposób bardzo profesjonalny, nie będzie do tego wracał. Zwracając się do pana radnego Gajdy, podkreślił, że ma pełne zaufanie do osób, merytorycznie bardzo dobrze przygotowanych do tego, aby ufać i wierzyć, że to co zostało przedstawione Radzie do zatwierdzenia, zostało przygotowane i wykonano w sposób profesjonalny, co potwierdza również klauzula radcy prawnego. Powiedział, że dziwi się panu radnemu Gajdzie, bowiem zdawać by się mogło, że nigdy nie występował, ani na komisjach ani na dzisiejszej sesji w interesie miasta i mieszkańców, którzy przecież zgłaszali różne propozycje rozwiązań zgłaszanych kwestii i uwag, gdzie mowa była o 60 % zabudowy, 65% i nigdy pan radny nie występował w interesie tej szerokiej rzeczy mieszkańców. Powiedział, również, że nie zauważył, aby pan radny Gajda występował w interesie tych, którzy opowiadali się za zmniejszeniem wskaźnika zabudowy na korzyść wprowadzenia większych obszarów zielni na tym terenie, które miałyby służyć wszystkim Kociewiakom. Zaznaczył, że pan radny Gajda nigdy też nie wypowiadał się w interesie innych inwestorów, tylko tego jednego, co dzisiaj w sposób bardzo zdecydowany i ostry poczynił. Używanie sformułowań, którymi pan radny Gajda się posłużył, że ktoś w mieście jest zainteresowany, żeby w Starogardzie nie było więcej galerii, jest publicznym rzucaniem jakiś insynuacji, oskarżaniem i zastraszaniem. Dodał, że osobiście był prze pana radnego Gajdę zastraszany, że a to CBA , a to prokurator, a to jeszcze inni wezmą się za niego i jego pracowników. Stwierdził, że musi to powiedzieć na forum, gdyż nie pozwoli, aby pan radny publicznie rzucał pod jego adresem takie insynuacje i zarzuty. Oświadczył, że przez nikogo nie jest 37 kupiony i nie będzie. Dotyczy to również jego pracowników i osób, które pracowały nad tym planem. Poprosił pana radnego o zaniechanie tego typu praktyk, bo może dojść do tego, że sprawa skończy się w sądzie. Następnie odnosząc się do prośby pana radnego Skiby, który poprosił o komentarz do informacji ujawnionych przez pana radnego Gajdę podczas dyskusji, powiedział, że nie będzie tych wypowiedzi komentował, zwłaszcza, że te merytoryczne kwestie zostały wyjaśnione przez panią Marię Brzozowską i panią Marię Kiełb-Stańczuk. Na pytanie, czy mogą być skargi, odpowiedział, że nie sądzi, gdyż jak powiedział wcześniej prawnicy przeanalizowali projekt uchwały pod względem zgodności jego zapisów z obowiązującymi przepisami prawnymi. Jednoznacznie stwierdził, że żadna z prowadzonych procedur w tym zakresie nie została złamana. Były próby kontaktowania się w różny sposób, ale kategorycznie obowiązywała jedna zasada, że wszyscy którzy chcieli w tym obszarze proceduralnym rozmawiać, posiąść wiedzę niezbędna dla procesu i przedłożyć swoje określone uwagi, mieli taką możliwość zgodnie z procedurami, obowiązującymi na poszczególnych etapach tworzenia planu do dnia dzisiejszego. Dodał, że nie było niczego takiego, jak co niektórzy próbowali insynuować, że władza wykonawcza zamyka się przed inwestorami. Powiedział, że w tym projekcie są zawarte zarówno interesy miasta, jak i inwestorów. Zarówno w tym jak i innym przypadku nigdy nie było zachowań ze strony Prezydenta i urzędników, które miałby na celu zniechęcanie potencjalnych inwestorów, o żadnych kłodach, o których tutaj wspomniano nie może być mowy. Następnie odpowiadając na pytanie pana radnego Walczak, czy inwestor był zaproszony na sesję , odpowiedział, że tak. Pan radny Tomasz Walczak – przypomniał, że apelował, aby na etapie uzgodnień o przyłączeniu tej inwestycji do drogi publicznej, poinformować Radę, aby jej przedstawiciele mogli uczestniczyć w uzgodnieniach. Prezydent Miasta Pan Edmund Stachowicz – potwierdził, że zapisał sobie apel pana radnego. W każdym razie potwierdził, że inwestor oraz wiele innych gości było zaproszonych na komisje i sesję. Dodał, że nikt nie zgłaszał takich problemów, zwłaszcza że plan był poddany pod dyskusję na wspólnym posiedzeniu Komisji Budżetu i Infrastruktury i dziwi go dzisiejsze tak radykalne podnoszenie pewnych kwestii związanych z tym tematem. Również na oddzielnych posiedzeniach komisji, kiedy projekt uchwały poddawany był pod głosowanie, nie pojawiły się takie głosy w dyskusji. Na koniec odpowiedział na pytanie pana radnego Rupniewskiego, który zapytał, czy inwestor zgłaszał ewentualność wycofania się z inwestycji, jeżeli wskaźnik zabudowy terenu pozostanie na poziomie 85%. Odpowiedział, że ani jeden ani drugi inwestor nie zgłaszał takich zamiarów. Zwracając się do Rady Miasta, powiedział, że to co zostało przedłożone Radzie, wszystkie debaty, jakie się odbyły na komisjach i w dniu dzisiejszym w jego przekonaniu, w przekonaniu jego współpracowników i autorów planu, pozwalają bardzo daleko rozwinąć wszelkie inwestycje, chociażby ze względu na to, co zostało zasygnalizowane, że ten projekt nie 38 zakłada wąskiej ścieżki inwestowania, ale szerokie spektrum, a po drugie ten zakres zabudowy 85% jest bardzo wysoki. Wobec powyższego wniósł o przyjęcie projektu uchwały przez Radę Miasta Starogardu Gdańskiego. Pan radny Krzysztof Skiba – przypomniał, że zapytał o kwestię finansową, wynikająca z przyjęcia planu, w jakim okresie miasto będzie musiało zainwestować około 2 mln zł w infrastrukturę, związaną z realizacją uchwały i czy Gmina jest do tego przygotowana? Zaznaczył, że jeżeli odpowiedź sprawia jakiś kłopot, to pan Prezydent nie musi odpowiadać natychmiast. Prezydent Miasta Pan Edmund Stachowicz – odpowiedział, że to nie jest żaden kłopot i na pytanie szczegółowo odpowie jego zastępca. Dodał, że radni otrzymali taką analizę kosztów po stronie przychodów i rozchodów i gdyby przyjąć, że zarówno po stronie wydatków jak i przychodów te wartości będą realne to zadanie się zbilansuje. Warunkiem jest wypełnienie wszystkich okoliczności, które miałyby na to wpływ. Pan radny Ryszard Gajda – stwierdził, że ucieszyła go wypowiedź pana Prezydenta, który przed chwilą próbował go zastraszyć. Dodał, że jako radny wykonuje swoje obowiązki. Zwracając się bezpośrednio do Prezydenta Miasta, zapytał, czy pan Prezydent próbował publicznie wmówić mu, że jako radny nie reprezentuje interesów miasta? Stwierdził, że to pan Prezydent unikał spotkania z głównymi inwestorami, a głównie z jednym, wysyłając na te spotkania swoich pracowników. Zaznaczył, że skoro pan Prezydent straszy go sądem, to on służy. Poinformował pana Prezydenta, że pewne procedury zostały już uruchomione i pan Prezydent będzie mógł udowodnić swoją niewinność i uczciwość przed odpowiednimi organami. Nawiązując do wypowiedzi pani Naczelnik Marii Brzozowskiej, która próbuje wmówić coś radnym, poprosił pana Prezydenta o skoordynowanie wypowiedzi swoich pracowników, bo on posiada zestaw obiektów zabytkowych wpisanych do rejestru zabytków województwa pomorskiego, który otrzymał od Dyrektora Muzeum, a śmie twierdzić, że akurat dyrektor muzeum zna się najbardziej na zabytkach. Powiedział, że na pierwszej pozycji tej listy jest zespół urbanistyczny Starego Miasta, którego interpretacja brzmi następująco: „zespół urbanistyczny Starego Miasta stanowi Rynek z Ratuszem Staromiejskim”. Kontynuując swoją wypowiedź, powiedział, że pracownik pana Prezydenta, na spotkaniu z inwestorem próbował wmówić mu, że te dwa obiekty, które znajdują się na terenie, którego jest właścicielem, należą do grupy obiektów zabytkowych tej samej rangi co Ratusz. Dodał, że każdy rejestr zabytków, który podlega ochronie konserwatora zabytków za jego zgodną poprzez odwołanie do Ministra Kultury, może zostać zmieniony. Na spotkaniach, które były nagrywane i protokołowane, uczestniczył tylko po to, żeby reprezentować interes miasta, bo innego nie miał. Podkreślił to, że „nie ma innego interesu, a że w miasto puszczane są plotki, że Gajda coś z tego ma, może powiedzieć tylko – ma - zerwane zelówki od butów.” Osobiście pofatygował się dwukrotnie do konserwatora zabytków, tylko po to, aby skonfrontować informacje na temat tych dwóch obiektów na terenie po byłej 39 Polpharmie. Poprosił, aby zaprzestano wmawiać mu rzeczy, które są nieprawdziwe, gdyż zdaniem pani konserwator w żaden sposób nie można interpretować kwestii zabytków w sposób, w jaki przedstawiła to pani Naczelnik inwestorowi, który dwukrotnie przyjechał w tej sprawie do Starogardu. Stwierdził, że prawda jest taka, że nie chodzi tylko o wskaźnik zabudowy, bo skoro inwestorowi sugeruje się, że posiada na swoim terenie dwa obiekty zabytkowe, które podczas inwestycji będzie musiał odtworzyć, to tym samym odbiera mu się dowolność, ograniczając ruchy. Zwrócił uwagę, że pan Prezydent podkreśla, że reprezentuje interesy miasta, w przeciwieństwie do niego. Dodał, że on uczestniczył również w spotkaniach z drugim inwestorem, jak również z osobami, które składały swoje uwagi, co może potwierdzić pan Piotr Prabucki, który sam napisał 5 stron uwag. Dalej uczestniczył w spotkaniach ze stowarzyszeniem i innymi, i nie rozumie na jakiej podstawie stawiany jest mu zarzut, że rzekomo reprezentuje interesy jednego inwestora? Stwierdził, że to jest obraźliwe i nadaje się do prokuratury, ale nie ma czasu chodzić po sądach, zresztą wyborcy na pewno sami to zweryfikują. Dodał, że on nie straszy CBA, to pan Prezydent ma zwyczaj drobne sprawy oddawać do prokuratury. Instytucje typu CBA monitorują inwestycje. Dodał, że nie twierdzi, że pan Prezydent przekroczył przepisy, ale w ramach tych przepisów można mu wykazać niegospodarność. Dotyczy to obiektu przy ulicy Kościuszki obok Szkoły Muzycznej, gdzie nic jako gospodarz miasta nie uczynił, obiektu przy tej samej ulicy po byłej Szkole nr 5 itd. Jeżeli pracownicy pana Prezydenta, za jego przyzwoleniem, argumentują swoje racje w taki sposób, że inwestor zastanawia się co u nas jeszcze robi, to chyba pan Prezydent powinien się zastanowić. Zgodził się, że są pewne ustalenia. Dodał, że podejrzewa, bo taką informację dostał, że prezes firmy „Lemac” pan Jerzy Bule spotkał się w dniu dzisiejszym z panią Dyrektor Książek w firmie Parkridge i dlatego nie mógł przyjechać na sesję. Zapytał, czy pan Prezydent chociaż raz odwiedził firmę Parkridge w Warszawie, podkreślając, ze on, mając na uwadze dobro miasta, za własne pieniądze jeździł i rozmawiał z przedstawicielami firmy w sprawie tej inwestycji. Dodał, że może głośno o tym mówić, chociaż wie, że każde słowo jest nagrywane, ale nie boi się rozmawiać z CBA. Dlaczego zadaje pytania na sesji? Na to wszystko jest dokumentacja. Zwrócił uwagę panu Prezydentowi na kwestię, dlaczego od półtora roku zadaje mu pytania w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego? Dlatego, że miasto zostanie sprawdzone i okaże się kto tu rozdaje karty. Jeszcze raz poprosił o niestraszenie go, bo strach zostawił w kołysce. Dodał, że po konsultacji z radcą prawnym wie, że wniosek, który złożył, jeżeli zostanie przegłosowany, może całą procedurę znowu opóźnić. Zapytał, jak powinien się zachować, skoro właściciel terenu zwrócił się do niego jako radnego z prośbą o podjęcie na sesji tematu zwiększenia wskaźnika zabudowy o 5 %, argumentując to warunkiem koniecznym dla uruchomienia inwestycji? Stwierdził, że jako radny dowiedział się o tej sprawie godzinę przed sesją, a Prezydent mówi, że zawarł kompromis. 40 Osobiście ma inne informacje. Z tego co zostało w uchwale przedstawione jasno wynika, że Prezydent uwzględnił w kompromisie różne osoby za wyjątkiem inwestora. Przypomniał jak długo Rada czekała na przedłożenie jej do uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego omawianego obszaru miasta. Odnosząc się do zarzutu, że nie działa on w interesie miasta, zauważył, że w interesie miasta jest, aby jeden i drugi inwestor zainwestował. Stwierdził, że spotykał się z wszystkimi inwestorami i obiecywał im pomoc, jeśli określą jaka byłaby im potrzebna. Inwestor nie ma do niego pretensji, że reprezentuje jedną stronę. Zwracając się do Prezydenta stwierdził, że wie, jakie anonimy są na niego pisane i dlatego przedstawi to w sądzie. Jeśli teraz cała procedura miałaby się opóźnić wycofuje swój wniosek o przyjęcie wskaźnika 90% zabudowy dla obu inwestorów, gdyż nie chce z powodów administracyjnych hamować inwestycji w mieście. Złożył wniosek formalny o zdjęcie projektu uchwały z obrad i zwołanie sesji nadzwyczajnej, tak by umożliwić wypowiedzenie się wszystkim stronom zainteresowanym, łącznie z panią, która zajmuje się zmianami w planie przestrzennym. Jego zdaniem jest czymś chorym to, że radny jedzie i od pani, która odpowiada za przestrzeń kulturową miasta dowiaduje się – „co wy chcecie – jakie budynki?, jakie zabytki na tym terenie?”. Konserwator powiedział, aby napisać w tej sprawie pismo. Dodał, że dysponuje pismem inwestora tj. firmy „Lemac” z 26 marca br. do Konserwatora Zabytków w Gdańsku. Odczytał jego treść. Pismo stanowi załącznik nr 8 do niniejszego protokołu. Zapytał, czy mając takie pismo miał milczeć?- a Prezydent pozwala sobie publicznie mówić, że radny Gajda reprezentuje tylko jeden interes. W jego ocenie jest to nacisk i straszenie salą sądową. Jeszcze raz powtórzył, że stawia wniosek o zdjęcie projektu uchwały z obrad. Jeśli zostanie to zaakceptowane złoży pisemny wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, na którą zaproszone byłyby wszystkie zainteresowane strony, podczas której mieliby możliwość wypowiedzenia się inwestorzy i przedstawiciel Konserwatora Zabytków, który w tej chwili przebywa na urlopie. Dodał, że przy świadku przeprowadził rozmowę z panią Ewą Sztiller, która przedstawiła mu inną wersję rozmów, jakie miasto przeprowadzało z Konserwatorem Zabytków. Jeżeli władze miasta w rozmowie przy radnym używają argumentacji o zabytkach, a inwestor mówi, że nie będzie odtwarzał obiektów, które jego zdaniem nie są zabytkami i od tego uzależnia swoją inwestycję, to jest to jego zdaniem ryzykowna sytuacja. Gdyby nie wycofał swojego poprzedniego wniosku, to procedura mogłaby się opóźnić. Jeśli tak długo czekano, a strategiczne decyzje są ważne, to „nie chciałby być w skórze” osób, które wystraszą jednego i drugiego inwestora. Jest to inwestor na skalę europejską i jeśli taki komunikat pójdzie w Polskę, to kto w Starogardzie będzie chciał jeszcze inwestować? Pani Maria Brzozowska – jeszcze raz powtórzyła, że oba wspomniane budynki są w gminnej ewidencji zabytków, a więc są zabytkami. Ewidencja ta powstała na podstawie wojewódzkiej ewidencji zabytków, która została Prezydentowi 41 przekazana. Zostało to zrobione zgodnie z ustawą o opiece nad zabytkami i nie jest to wymyślanie zabytków. Nie jest przedmiotem tego planu porównywanie jaki zabytek jest lepszy, ważniejszy – czy Ratusz, czy Kocborowo, a może Stado Ogierów - czy budynki w obszarze planu? To są zabytki i prawem miejscowym miasto ma je chronić. Zwróciła uwagę, że Konserwator w sprawie tej zajmował stanowisko kilkakrotnie i przy dość szerokim uwzględnieniu zgłoszonych uwag kwestionował rozstrzygnięcia proponowane przez Prezydenta. Trzeba było dostosować się do jego wymogów. Gdyby obszar ten nie podlegał ochronie konserwatorskiej, wówczas Konserwator nie zajmowałby takiego stanowiska. Od pierwszych spotkań z inwestorem były podawane informacje, również pisemne (wydruki ze Studium) mówiące, że są to obiekty zabytkowe. Na wszystkich prezentacjach robionych przez panią Marię Kiełb-Stańczuk z inwestorem (a było takich spotkań około dziesięciu) zawsze była mowa o ochronie zabytków i te obiekty były wskazywane łącznie ze strefami. Nie jest to zatem żadne zaskoczenie. Ponieważ problem zabytkowości tych obiektów bardzo nurtował panią Wojciechowską (dyrektor ds. inwestycji z firmy „Parkridge”) w maju ubr. na jej wyraźną prośbę wysłano mailem karty ewidencyjne obu tych obiektów. Pani Wojciechowska nie kwestionowała dalej tego tematu. Nie kwestionował tego również Konserwator Zabytków kiedy przyjmował ewidencję do swojego zasobu. Pani radna Helena Bugaj – przypomniała, że kilka lat temu walczyła o zachowanie obiektów byłej ujeżdżalni po II Pułku Szwoleżerów. W jej ocenie był to innej rangi zabytek, jak te omawiane obecnie. Wówczas pomimo intensywnej walki nie udało się nic wskórać. Jak to było możliwe? Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że o rozbiórce ujeżdżalni nie decydował ówczesny Prezydent Miasta. Decyzję w tej sprawie podpisywał Konserwator Wojewódzki. Konserwator zdecydował, że nie będzie obejmował tego terenu opieką nad zabytkami. Pani radna Helena Bugaj – zapytała jaka obowiązuje zatem zasada w tych sprawach? Czy ktoś wskazuje obiekty, jeśli tak – to kto? Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że gminną ewidencję zabytków prowadzi Prezydent. Robi to na podstawie wojewódzkiej ewidencji przekazanej miastu przez Konserwatora Wojewódzkiego. Pani radna Helena Bugaj – zapytała - ale jak to się stało, że królikarnia znalazła się w tej ewidencji, a ujeżdżalnia nie? Pani Maria Brzozowska – poinformowała, iż królikarnia była w wojewódzkim zasobie ewidencji zabytków. Pani radna Helena Bugaj – zapytała - od kiedy się tam znajduje i kto występował o wpisanie tego obiektu? Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że kiedy weszła w życie ustawa o opiece nad zabytkami Konserwator przekazał do naszego miasta swoją ewidencję zabytków, celem wykonania aktualizacji. W tamtym czasie obiektów po ujeżdżalni już nie było. 42 Przewodniczący Rady Miasta – przypomniał, że Rada jest w punkcie obradowania nad planem przestrzennym dla konkretnego obszaru. Inne tematy poruszone w dyskusji mogą być przedmiotem interpelacji i zapytań radnych. Pan radny Ryszard Gajda – zwracając się do pani Brzozowskiej zapytał na czym miałoby polegać odtworzenie przez inwestora obiektów będących w ewidencji zabytków? Pani Maria Brzozowska – stwierdziła, że nie odpowie na to pytanie, bo nie zajmuje się interpretacją przepisów prawnych. Pan radny Ryszard Gajda – zapytał – a gdzie pani była kiedy malowano Ratusz i zmieniano w nim okna na plastikowe? Pani Maria Brzozowska – wyjaśniła, że nie reagowała, bo nie było to jej obowiązkiem. Sprawy dot. zabytków nie są w jej kompetencjach. Pan radny Ryszard Gajda – zwrócił uwagę, że pani Brzozowska konsultowała temat z Konserwatorem Zabytków, a pani której podlegają wszystkie zabytki w naszym mieście stwierdziła, że nie była na miejscu i nie oglądała ich. Trzymając się ściśle definicji, że obiekty powyżej 50 lat są zabytkiem stwierdziła, że są to zabytki. Zwracając się do pani Brzozowskiej zapytał czy była w tej królikarni i czy wie jak zdewastowany jest ten budynek. Inwestor zapytał Wiceprezydenta czy ma to odtwarzać. Ostatnio pani Brzozowska powiedziała, że tam nawet okna nie były ruszone. Rzeczywiście nie były, bo zapomniano, że to zabytek. Teraz kiedy znalazł się inwestor gotowy zainwestować w mieście 200 mln zł to nagle mamy niesamowite zabytki. Przy swoim pracowniku pani Brzozowska powiedziała, że jest to tak samo ewidencjonowany zabytek jak Ratusz. Nie pozwoli sobie robić „wody z mózgu”. Panie w Gdańsku tłumaczyły mu, że zespół architektoniczny, w tym Ratusz Miejski, jest w rejestrze zabytków podlegających Konserwatorowi Zabytków. Pani Sztiler była zdziwiona, że powstaje jakiś problem. Dnia 16 lutego zostało złożone pismo o wydanie decyzji o warunkach zabudowy. Argumenty w rozmowach były takie, aby poczekać do sesji i niech Rada zadecyduje co ma tam być rozbierane. I nagle pani Brzozowska mówi, że są tam zabytki. Pytanie Prezydenta na ostatnim posiedzeniu Komisji Rewizyjnej o to czy firma „Lemac” rozbiera obiekty potraktował jako żart, bo jak to Prezydent nie wie co dzieje się na terenie miasta? Robione są próby (powie to w odpowiednich instytucjach) gdzie kwestie zabytkowe są używane jako argument przeciwko inwestorowi, aby go zniechęcić. Natomiast on może zapytać o cmentarz, który jest przy kinie Sokół. Jeśli na takim poziomie Prezydent z nim dyskutuje to on może dalej pytać – kto był radnym zatrudnionym jako księgowy, który napisał 60%? Człowiek, reprezentujący jakąś organizację będzie dyktował całemu miastu, aby temu inwestorowi dać wskaźnik 60% zabudowy? Wie, że były również spotkania Prezydenta z drugim inwestorem. Podobnie on spotykał się. Jego zdaniem Prezydent boi się podejmowania decyzji. Wie, że Prezydent zachował procedury, które opóźnione zostały o co najmniej pół roku. Jest w stanie to wykazać, bo zadawał pytania. Dzisiaj otrzymał informację od inwestora, że jest 43 po rozmowach firmy „Lemac” z firmą „Parkridge” - więc jak miał się zachować? Ryzykuje to, że słyszy zarzuty, iż reprezentuje tylko jednego inwestora, a przecież reprezentuje interes miasta. Jak inwestorzy wycofają się ze Starogardu to będzie to faktycznie „zielona stolica Kociewia”. Nie chce już rozmawiać o zabytkach, bo wielokrotnie o to pytał. Nie neguje niczyich kompetencji, ale jeżeli przez 20 lat jedna firma wygrywa przetargi dot. planów przestrzennych, jeżeli robi się takie zamówienie, aby nie przekroczyć ustawowych 15 tys. euro – to pyta - czy nie ma innych firm konkurencyjnych? Pan Prezydent przed sesją z radością mówi, że inwestorzy nie zgłaszają żadnych pretensji. Jeden nie zgłasza, bo jak ucieknie drugi to się będzie cieszył. Zostaną dwie galerie z nazwy. Pani Maria Brzozowska – jeszcze raz wyjaśniła, że nie jest jej kompetencją tworzenie ewidencji zabytków i zaliczanie poszczególnych budynków do obiektów zabytkowych. Definicje zabytku są być może różne ale obowiązująca definicja jest w ustawie o opiece nad zabytkami i ona nie rozróżnia ile lat ma mieć obiekt, by był zabytkiem. Gminna ewidencja zabytków powstała na podstawie ewidencji wojewódzkiej przekazanej przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków do sporządzenia gminnej ewidencji. Przewodniczący Rady Miasta – zaapelował, aby debata nad projektem uchwały nie ograniczyła się tylko do wymiany poglądów pomiędzy dwoma osobami. Krytyczny pogląd radnego Gajdy radni zdążyli już poznać podczas 2godzinnej dyskusji. W związku z tym powtarzanie cały czas tych samych argumentów praktycznie wydłuża tylko dyskusję, a efekt z tego jest żaden. Pani Maria Kiełb – Stańczuk – przypomniała radnym, w tym panu Gajdzie, iż „przyłożyli swoją rękę” do tego, że oba wspomniane obiekty są w ewidencji zabytków. Sprawa ta była bowiem przedkładana Radzie w 2008 roku. W listopadzie 2008 r. Rada podjęła uchwałę o programie opieki nad zabytkami. Program ten został przygotowany na podstawie ewidencji gminnej. Gdyby wówczas zgłoszono uwagi, że któryś z budynków się nie nadaje na obiekt zabytkowy, można to było zrobić. Uchwała tamta została jednak podjęta, obowiązuje, została opublikowana w Dzienniku Urzędowym i nie ma innego wyjścia jak tworząc plan miejscowy uwzględniać fakt, że oba te obiekty są w ewidencji zabytków. Uważa, że nie należy jednak z tego faktu czynić jakiegoś straszaka, ponieważ sam fakt, że obiekt jest w ewidencji zabytków jeszcze nie oznacza, że trzeba jakieś niesamowite działania z nim czynić. Plan ma dość liberalne zapisy w tym zakresie. W stosunku do budynku po królikarni przy al. Jana Pawła II zapisany jest wymóg ochrony w zasadzie tylko elewacji. Tylko ona została uznana jako wartościowa. Zapis na ten temat został w planie umieszczony. Natomiast budynek przy ul. Kościuszki jest również w ewidencji i z tego względu jest uważany za obiekt wart zachowania i takie zapisy są w planie. Forma ochrony zabytku jest zależna od treści ustaleń planu. Kiedyś zabytki były chronione przez państwo. Jak one były chronione – przykładem była ujeżdżalnia przy ul. II Pułku Szwoleżerów, której już nie ma. Od roku 2003 44 kompetencje w zakresie opieki i ochrony zabytków przeszły na samorządy, które zostały zobligowane do stworzenia w terminie do końca 2006 roku gminnej ewidencji zbytków i uchwalenia własnych, samorządowych planów opieki nad zabytkami. Starogard w tym terminie nie wywiązał się z nałożonego obowiązku i uczynił to dopiero w 2008 roku. Prezydent nie ma innego wyjścia tworząc plan dla tego obszaru, jak wykazać, że te obiekty w ewidencji gminnej figurują. Nie ma jednak nigdzie w zapisach planu mowy o tym, że trzeba je odtworzyć i utrzymać „do końca świata” – absolutnie nie. Wręcz są zapisy, które umożliwiają na określonych warunkach nawet ich rozbiórkę. Poza tym firma „Lemac” wcale nie uważa tego za bardzo uciążliwe, ponieważ w złożonej uwadze zgłosiła wniosek o usunięcie zapisu dotyczącego zachowania elewacji budynku przy al. J. Pawła II. Jest zdania, że włączenie tej elewacji w cały nowy obiekt może być sprawą technicznie trudną. Konserwator zabytków uważa, że ten zapis należy jednak pozostawić. Dlatego zgłoszonej uwagi nie można było uwzględnić. Firma nie kwestionowała natomiast zapisów ustaleń planu dot. budynku przy ul. Kościuszki. Jeżeli w trakcie realizacji, sporządzania projektu lub dokumentacji budowlanej inwestor wykaże Konserwatorowi Zabytków, że z ważnych przyczyn to jest nieopłacalne, nieekonomiczne i nie doprowadzi do ochrony zabytku itp. Konserwator może zgodzić się na rozbiórkę – takie zapisy w planie są. Nie jest zatem jej zdaniem prawdą, że sprawa zabytków byłaby przeszkodą dla inwestora. Pan radny Henryk Kurkowski – uważa, że można byłoby na dwa tygodnie odłożyć sprawę uchwalenia planu, spotkać się z zainteresowanymi stronami, wysłuchać je i wtedy głosować, bo może blefują. Rada będzie wtedy jednak „czysta”. Może okaże się co jest błędem i kto go popełnił. Rada dowie się co myśli jeden i drugi inwestor. Dodał, że będąc razem z radnym Kubkowskim w galerii w Rybniku miał okazję zobaczyć, jak tam wkomponowano i zachowano w nowym budynku pozostałości po gorzelni (komin, część muru, podwórko). Przewodniczący Rady Miasta – zwrócił uwagę, że padł wniosek radnego Gajdy o przyjęcie wskaźnika zabudowy 90%. Z wniosku tego radny się jednak wycofał. Złożył natomiast wniosek o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad. Wniosek ten zostanie poddany pod głosowanie na zakończenie dyskusji. Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – wyjaśnił, że jeśli obiekt znajduje się w gminnej ewidencji zabytków to zgodnie z art. 19 ust. 1 - „W studium i planie, o których mowa w ust. 1, ustala się, w zależności od potrzeb, strefy ochrony konserwatorskiej obejmujące obszary, na których obowiązują określone ustaleniami planu ograniczenia, zakazy i nakazy, mające na celu ochronę znajdujących się na tym obszarze zabytków.” Jest tak jak mówiła pani Stańczuk, że w zapisach szczegółowych zapisano konieczność dokonania uzgodnień z Konserwatorem Zabytków. Obiekt może być nawet rozebrany, byle by to tylko było zgodne z planem. Nawiązując do wypowiedzi radnego Skiby wyjaśnił, że w kwestii ustaleń planu trzeba pamiętać, że jeśli obiekt w tej strefie 45 ma mieć robioną jakąkolwiek elewację, to projekt tej elewacji podlega uzgodnieniu z Konserwatorem. Pan radny Józef Muchowski – zauważył, że od dwóch godzin toczy się rozmowa na temat przygotowanego planu. Jest to w zasadzie dialog pomiędzy radnym Gajdą a osobami odpowiedzialnymi za przygotowanie planu. Jego zdaniem padło już tak wiele odpowiedzi, że większość radnych chyba sprawę już zrozumiała. Zgłosił wniosek o zakończenie dyskusji i przegłosowanie uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – poddał zakończenie dyskusji pod głosowanie: za uwzględnieniem wniosku głosowało przeciwko wstrzymało się od głosu Wniosek został przyjęty. wniosek radnego Muchowskiego o - 14 radnych, 1 radny, 5 radnych. Następnie pod głosowanie poddany został wniosek radnego Gajdy o zdjęcie projektu uchwały z porządku obrad: za uwzględnieniem wniosku głosowało 5 radnych, przeciwko 12 radnych, wstrzymało się od głosu 2 radnych. Wniosek nie został przyjęty. Pod głosowanie poddany został projekt uchwały: za podjęciem uchwały głosowało 14 radnych, przeciwko 1 radny, wstrzymało się od głosu 4 radnych. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/458/2010 Pan radny Henryk Kurkowski – zapytał czy teraz, kiedy uchwała została podjęta można do niej składać uwagi do Wojewody? Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – wyjaśniła, że osoba fizyczna lub prawna, która będzie niezadowolona z tej uchwały i która wykaże, że naruszony został jej interes prawny, albo naruszone zostały przepisy prawa w podejmowaniu tej uchwały, będzie mogła skorzystać z określonej procedury. W pierwszym rzędzie powinna wezwać organ, który uchwalił tę uchwałę tj. Radę Miasta do usunięcia naruszenia prawa. W wezwaniu tym musi wykazać, że został naruszony jej interes prawny i na czym to naruszenie polega. Jeżeli 46 zarzuci naruszenie przepisów to również musi wykazać na czym ono polega. W takim przypadku Rada na kolejnej sesji musiałaby rozpatrzyć czy rzeczywiście powinna usunąć naruszenie prawa. Jeżeli Rada nie zajęłaby żadnego stanowiska to osoba niezadowolona może wystąpić do sądu. Jeśli uchwała zostanie podjęta wówczas również osoba ta będzie miała prawo wystąpić do sądu, ale obowiązują wówczas inne terminy. Przysługuje w takim przypadku prawo złożenia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na uchwałę Rady o uchwaleniu planu zagospodarowania przestrzennego, w części która mówi o zagospodarowaniu konkretnego terenu. W skardze do WSA trzeba również wykazać naruszenie interesu prawnego lub naruszenie przepisów prawa. Jeżeli nie wykaże się tych okoliczności Sąd wezwie podmiot wnoszący skargę do jej uzupełnienia. Jeżeli w toku rozpatrywania skargi przed Sądem strona wykaże, że jej interes prawny został naruszony lub że zostały naruszone przepisy przy procedurze planowania, Sąd może wydać wyrok uwzględniający skargę i wtedy mógłby stwierdzić unieważnienie aktu w części dotyczącej konkretnego terenu, natomiast plan pozostawałby ważny w zakresie, który nie został zaskarżony. Plan zagospodarowania wejdzie w życie jako akt prawa miejscowego dopiero w określonym terminie po opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym. Wtedy osoby zainteresowane powinny wystąpić do Rady o uchylenie naruszenia prawa. Ad. pkt 13 Podjęcie uchwał w sprawie: 1) zmian w budżecie Gminy Miejskiej Starogard Gdański na 2010 rok (zmiana 2) Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – przedstawił projekt uchwały szczegółowo omawiając proponowane zmiany po stronie dochodów i wydatków budżetowych wraz z uzasadnieniem do projektu uchwały, co stanowi załącznik do niniejszego protokołu. Pani radna Ewa Treder – poinformowała, że Komisja Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych na posiedzeniu w dniu 29.03.br., przy 5 głosach – za i 1 głosie – wstrzymującym, pozytywnie zaopiniowała projekt niniejszej uchwały. Pan radny Piotr Cesarz – poinformował, że Komisja Edukacji na posiedzeniu w dniu 24.03.br. pozytywnie zaopiniowała projekt przedmiotowej uchwały. Pan radny Marek Jankowski – poinformowała, że Komisja Sportu, Rekreacji i Turystyki na swoim ostatnim posiedzeniu jednomyślnie, pozytywnie zaopiniowała projekt niniejszej uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. 47 Projekt uchwały poddany został pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało - 17 radnych, przeciwko - 0 radnych, wstrzymało się od głosu - 3 radnych. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/459/2010 2) o zmianie uchwały w sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z budżetu Gminy Miejskiej Starogard Gdański na realizację zadań prowadzonych w formie gospodarki pozabudżetowej, Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – przedstawił projekt uchwały wraz z uzasadnieniem. Pani radna Ewa Treder – poinformowała, że Komisja Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych na posiedzeniu w dniu 29.03.br. pozytywnie zaopiniowała projekt niniejszej uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały poddany został pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało - 17 radnych, przeciwko - 0 radnych, wstrzymało się od głosu - 3 radnych. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/459/2010 3) o zmianie uchwały w sprawie zakresu i zasad przyznawania dotacji z budżetu Gminy Miejskiej Starogard Gdański na realizację zadań prowadzonych w formie gospodarki pozabudżetowej Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – przedstawił projekt uchwały wraz z 48 uzasadnieniem. Pani radna Ewa Treder – poinformowała, że Komisja Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych na posiedzeniu w dniu 29.03.br. pozytywnie zaopiniowała projekt niniejszej uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały poddany został pod głosowanie. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/460/2010 4) wyrażenia zgody na zawarcie umowy dzierżawy gruntów na okres do 3 lat Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – przedstawił projekt uchwały. Pan radny Tomasz Walczak – poinformował, że Komisja Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska jednomyślnie, pozytywnie zaopiniowała projekt niniejszej uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały poddany został pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało - 19 radnych, przeciwko - 0 radnych, wstrzymało się od głosu - 1 radny. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/461/2010 5) ustalenia przebiegu drogi gminnej Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – przedstawił projekt uchwały. Pan radny Tomasz Walczak – poinformował, że Komisja Infrastruktury, Gospodarki Miejskiej i Ochrony Środowiska jednomyślnie, pozytywnie 49 zaopiniowała projekt niniejszej uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały został poddany pod głosowanie. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/462/2010 6) współdziałania z Gminą Starogard Gdański Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawił projekt uchwały wraz z projektem umowy, jaka zostanie zawarta z Gminą Starogard Gdański w sprawie udzielenia dotacji celowej na realizację zadań oświatowych w 2010 roku. Wyjaśnił, że po długich negocjacjach ustalono globalną kwotę zobowiązań Gminy Starogard Gd. na 400 tys. zł, z czego 100 tys. zł na finansowanie bieżących wydatków w przedszkolach publicznych, 200 tys. zł na finansowanie bieżących wydatków w publicznych szkołach podstawowych i 100 tys. zł na finansowanie bieżących wydatków w gimnazjach. Są to kwoty, które nie do końca miasto satysfakcjonują. W przypadku uczniów szkół nie ma wątpliwości skąd pochodzą i gdzie się uczą. W przypadku przedszkoli publicznych jest kłopot polegający na tym, że ewidencją można objąć tylko dzieci, które formalnie są zameldowane na terenie gminy wiejskiej. Zdarza się, że rodzice podają adres zameldowania starogardzki (często fikcyjnego meldunku) lub podają jakiś dowolny adres zameldowania na terenie Starogardu. W tych przypadkach będzie przeprowadzana pełna weryfikacja rzeczywistego miejsca zamieszkania. Dodał, że w dalszej części sesji udzieli dokładniejszych wyjaśnień na temat zasad naboru na nowy rok szkolny w przedszkolach. Pan radny Piotr Cesarz – poinformował, ze Komisja Edukacji na posiedzeniu w dniu 24 marca br. pozytywnie zaopiniowała przedmiotowy projekt uchwały. Dodał, że członkowie Komisji wnoszą, aby Prezydent kontynuował negocjacje z gminą wiejską Starogard Gd. w celu dokonania korekty umowy jeszcze w trakcie bieżącego roku. Komisja uważa, że dotacja celowa na funkcjonowanie miejskich placówek oświatowych powinna w większym stopniu, niż reguluje to aktualna uchwała, odzwierciedlać wkład gminy wiejskiej Starogard Gd. w pokryciu naszych dodatkowych kosztów kierowanych na edukację. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. 50 Projekt uchwały został poddany pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało - 17 radnych, przeciwko - 1 radny, wstrzymało się od głosu - 0 radnych. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/463/2010 7) współdziałania z Powiatem Starogardzkim Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawiając projekt uchwały wyjaśnił, że dotyczy on działań profilaktycznych i adresowany jest do osób zagrożonych gruźlicą. Pani radna Małgorzata Grzecznowska – poinformowała, że Komisja Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej na posiedzeniu w dniu 25 marca br. pozytywnie zaopiniowała przedmiotowy projekt uchwały. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały został poddany pod głosowanie. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/464/2010 8) wyrażenia opinii o lokalizacji kasyna gry Pan radny Stanisław Kubkowski – poinformował, że Komisja Samorządności, Porządku Publicznego i Bezpieczeństwa jednomyślnie pozytywnie zaopiniowała lokalizację kasyna gry przy ul. Kościuszki. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Pani radna Helena Bugaj – przypomniała, że Rada wyrażała już opinię na działalność tego typu w tym samy lokalu. Wg jej wiedzy w mieście wielkości Starogardu może być wydana zgoda na funkcjonowanie tylko jednego takiego 51 lokalu. Poprosiła o bliższe informacje w tej sprawie. Zwróciła uwagę, że radni otrzymali niekompletną kserokopię wniosku. Pan radny Stanisław Kubkowski – przypomniał, że aktualnie w tym lokalu działa salon gier. Komisja analizując wniosek stwierdziła, że nie udostępnia się go młodzieży i dlatego Komisja pozytywnie zaopiniowała lokalizację tam kasyna gier. Pan radny Wiesław Wostal – wcześniejszą uchwałą Rada wyraziła pozytywną opinię na lokalizację w tym miejscu salonu gier. Ponieważ zmieniała się ustawa firmie potrzebna jest w formie uchwały opinia o lokalizacji kasyna gry. Zasięgając opinii Komendanta Policji uzyskano informację, że policja nie odnotowała żadnych niepokojących zdarzeń w obecnie funkcjonującym przy ul. Kościuszki salonie gier. Komisja uznała, że jest to dobra lokalizacja. Pan radny Tomasz Walczak – przypomniał, że w roku 2008 większość radnych opowiedziała się za funkcjonowaniem w Starogardzie salonu gier w budynku przy ul. Kościuszki. W tamtym czasie obowiązywał przepis, że w miastach wielkości do 100 tys. mieszkańców mógł funkcjonować tylko jeden tego typu lokal. Zapytał – czy przepisy te zmieniły się? Skoro zgoda na salon gier wydana została na okres 6 lat, to czy głosowanie obecnie „przeciw” coś zmieni? Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – radca prawny – wyjaśniła, że firma ma koncesję na salon gier na automatach przyznaną na 6 lat. Przyznana koncesja będzie obowiązywała do końca tego okresu. Obecnie ta sama firma występuje o kasyno. Tutaj nie ma dla Rady znaczenia czy dla określonej wielkości miasta limit jest wyczerpany czy nie, bo to ocenia organ koncesyjny. Rada ocenia jedynie lokalizację i opinię na ten temat wydaje w formie uchwały. Jeżeli nie byłoby pozytywnej uchwały opiniującej to wnioskodawca nie spełni wszystkich wymagań przy składaniu wniosku o koncesję na kasyno. Pan radny Sławomir Ruśniak – zapytał jaka jest różnica między salonem i kasynem gier. Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – radca prawny – będą się tam odbywały gry cylindryczne, gry w karty, gry w kości i gry na automatach. A do tej pory były tam tylko gry na automatach. Pani radna Barbara Zakrzewska – ponownie zwróciła uwagę, że radni nie otrzymali końcowej części wniosku. Przewodniczący Rady Miasta – wyjaśnił, że ten fragment wniosku został przeoczony podczas kserowania materiałów na sesję w Biurze Rady Miasta. Do tej pory, nawet podczas posiedzeń Komisji, nikt tego problemu nie zgłaszał. Dodał, że jeżeli ten brak miałby być przeszkodą w procedowaniu może ogłosić krótką przerwę i brakujący fragment zostanie dokserowany dla wszystkich radnych. 52 Wiceprzewodniczący Rady Miasta pan Arkadiusz Banach – odczytał końcową, brakującą treść wniosku. Pełna treść wniosku stanowi załącznik nr 9 do niniejszego protokołu. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chce otrzymać ksero tego fragmentu wniosku? Nikt nie zgłosił takiego życzenia. Pan radny Ryszard Gajda – zapytał czy zmiana nazwy lokalu jest spowodowana zmianą ustawy?, czy poszerzeniem zakresu działalności? Uważa, że skoro umowa trwa, to nie wyrażenie obecnie pozytywnej opinii byłoby niekonsekwencją ze strony Rady. Czy nie wystarczy aneks do obowiązującej już umowy? Pani Barbara Marchewicz – Pawlina – radca prawny – wyjaśniła, że w sprawie tej nie ma mowy o żadnej umowie. Podmiot ten działa na podstawie koncesji, mającej charakter decyzji administracyjnej. Do tej pory zainteresowany podmiot prowadził salon gier na automatach, a w tej chwili chce rozszerzyć działalność i uruchomić kasyno gry. Przy składaniu wniosku o koncesję podmiot musi spełniać określone warunki. Jednym z nich jest przedłożenie pozytywnej opinii Rady o lokalizacji. Przewodniczący Rady Miasta – przypomniał, że organem wydającym koncesję jest Ministerstwo Finansów. Pan radny Henryk Kurkowski – zwrócił uwagę, że w pobliżu wskazanej lokalizacji jest więzienie i osoby tam przebywające mogą mieć uwagi z powodu głośnej muzyki dochodzącej z kasyna. Czy w tej sprawie nie będzie negatywnej opinii Sądu? Pan radny Stanisław Kubkowski – poinformował, że w tym miejscu zawsze gra muzyka i odbywają się tam dansingi. Przewodniczący Rady Miasta – wobec braku dalszych zgłoszeń poddał projekt uchwały pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało 11 radnych, przeciwko - 6 radnych, wstrzymało się od głosu - 0 radnych. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/465/2010 9) zasad przyznawania nagród Rady Miasta dla maturzystów 53 Pan radny Piotr Cesarz – poinformował, że Komisja Edukacji przygotowała projekt uchwały w sprawie zasad przyznawania nagród Rady Miasta dla maturzystów uznając, że istnieje potrzeba zmodyfikowania dotychczas funkcjonującej uchwały w tej sprawie. Komisja przygotowała zapisy konsultując je ze środowiskiem szkół ponadgimnazjalnych. Proponowane zmiany są akceptowane przez szkoły, z których najczęściej wywodzą się kandydaci do nagrody. Pozostawiono nadal warunek, że kandydat musi być mieszkańcem Starogardu Gd. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały został poddany pod głosowanie. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/466/2010 10) zatwierdzenia zmian w statucie SPZOZ Przychodnia Lekarska w Starogardzie Gdańskim Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawił projekt uchwały wraz z załączonym uzasadnieniem. Wyjaśnił, że jest on następstwem zmiany zasad kontraktowania usług przez NFZ. Pani radna Małgorzata Grzecznowska – poinformowała, że Komisja Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej na posiedzeniu w dniu 25.03. br. zapoznała się z projektem uchwały i jednomyślnie zaopiniowała go pozytywnie. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały został poddany pod głosowanie. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/467/2010 54 11) zmian w statucie SPZOZ Starogardzkie Centrum Rehabilitacji w Starogardzie Gdańskim Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – przedstawił projekt uchwały wraz z załączonym uzasadnieniem. Wyjaśnił, że jest on również następstwem zmiany zasad kontraktowania usług przez NFZ. Pani radna Małgorzata Grzecznowska – poinformowała, że Komisja Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej na posiedzeniu w dniu 25.03.br. zapoznała się z projektem uchwały i jednomyślnie zaopiniowała go pozytywnie. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały został poddany pod głosowanie. Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, jednomyślnie podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/468/2010 12) zmiany uchwały w sprawie powołania składów osobowych stałych komisji Rady Miejskiej Starogard Gdański Przewodniczący Rady Miasta – przedstawił projekt uchwały wraz z załączonym uzasadnieniem. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał czy ktoś z radnych chciałby zabrać głos w dyskusji. Nikt z radnych nie zgłosił takiego zamiaru. Projekt uchwały został poddany pod głosowanie: za podjęciem uchwały głosowało - 15 radnych, przeciwko - 0 radnych, wstrzymało się od głosu - 3 radnych. 55 Rada Miasta, w głosowaniu jawnym, podjęła uchwałę stanowiącą załącznik do niniejszego protokołu. U c h w a ł a Nr LIII/469/2010 Ad. pkt 13 Informacje Przewodniczącego Rady Miasta o działaniach w okresie międzysesyjnym. Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, iż otrzymał informację, że IPN organizuje w całej Polsce marsze katyńskie. Nawiązano w tej sprawie kontakt z Panem Prezydentem, który wypowiedział się negatywnie co do organizacji w naszym mieście tego marszu. Wyraził nadzieję, że Prezydent za chwilę wyjaśni tę sprawę. Osobiście nie widzi przeszkód, aby uroczystości miejskie, tradycyjnie organizowane w naszym mieście w rocznicę mordu katyńskiego, połączyć z marszem. Dodał, że czeka na szczegółowe informacje z IPN. Wyraził zdziwienie, że Prezydent Miasta nie poinformował ani jego, ani Komisji Kultury, która mogłaby się tą inicjatywą zająć. Jego zdaniem jest to kolejny przykład na to, że Prezydentowi zdarza się przeoczyć istnienie Rady Miasta. Uważa, że tak być nie powinno, szczególnie w takich sprawach, gdzie powinna istnieć pełna współpraca i zrozumienie. Ad. pkt 14 Informacja o odpowiedziach udzielonych na interpelacje radnych złożonych na poprzedniej sesji. Nikt z radnych nie zgłosił uwag ani zastrzeżeń w tym punkcie porządku obrad. Ad. pkt 15 Odpowiedzi na zapytania radnych. Pan Tomasz Rzepka – Naczelnik Wydziału Techniczno-Inwestycyjnego – udzielił odpowiedzi na pytania zgłoszone przez radnych: - Pana Tomasza Walczaka – w sprawie wznowienia prac na wieloletnich inwestycjach drogowych – poinformował, że trwają już prace budowlane na os. Wiejska. W sprawie robót budowlanych na ul. Gryfa Pomorskiego uzyskano zapewnienie, że prace zostaną podjęte zaraz po świętach Wielkanocnych, a ich zakończenie jest deklarowane na koniec kwietnia/połowę maja. Na ul. Szornaka i ul. Bądkowskiego prace również rozpoczną się po świętach. Inwestycja na ul. Derdowskiego została już zakończona pod koniec ubr. i rozliczono ją. - Pana Stanisława Kubkowskiego – w sprawie remontu schodów (zejście od Pomnika przy ul. Mickiewicza w stronę rzeki) – poinformował, że problem ten jest znany i prace remontowe zostaną wkrótce podjęte. Zgadza się, że nie najlepszy jest obecnie stan ul. Kochanki. Związane jest to z prowadzonymi 56 tam robotami kanalizacyjnymi. Podjęte zostaną działania, by ulicę tę doprowadzić do stanu przejezdności. W sprawie zwalonego drzewa przy moście ostatecznie ustalono, że uprzątnięte ono zostanie jeszcze przed świętami przez Rejonowy Zarząd Gospodarki Wodnej. - Pana Rafała Neumanna – w sprawie dokumentacji na zjazd z ul. Nowowiejskiej – wyjaśnił, że Urząd jest w posiadaniu tej dokumentacji. Zjazd wykonany został już wcześniej. Był on związany z przebudową drogi krajowej 22. - Pana Sławomira Ruśniaka – w sprawie tablic, które powinny informować kierowców o przejezdności przez tory w ul. Skarszewskiej – poinformował, że w sprawie tej Urząd występował do GDDKiA zarówno telefonicznie, jak i w formie pisemnej, sygnalizując, że dalsza taka sytuacja doprowadzi do deprecjacji tych znaków i nikt nie będzie na nie zwracał uwagi. W sprawie harmonogramu naprawiania i oczyszczania ulic – wyjaśnił, że jest harmonogram oczyszczania. Natomiast w zakresie napraw w pierwszej kolejności usuwane są wszystkie ubytki, które grożą uszkodzeniem pojazdu, a w następnej kolejności mniejsze ubytki począwszy od dróg głównych. - Pana Henryka Kurkowskiego – w sprawie geotermii – poinformował, że podpisana została umowa z firmą wykonawczą i do końca maja br. Urząd ma dysponować obszernym materiałem, który powie co można byłoby dalej w tym temacie zrobić oraz oszacuje koszty. Temat będzie można poddać dyskusji i ruszyć z jego realizacją, jeżeli oczywiście będą ku temu rekomendacje. Zastępca Prezydenta Miasta Pan Wojciech Pomin – udzielił odpowiedzi na pytania zgłoszone przez radnych: - Pana Ryszarda Gajdę – w sprawie określenia firmie „Lemac” warunków zabudowy – poinformował, że w dniu dzisiejszym wysłana została odpowiedź do inwestora w tej sprawie. Odpowiadając na pytanie dot. prac przygotowawczych do budowy ul. Grzybka wyjaśnił, że dwukrotnie odbyło się spotkanie z Wójtem Gminy panem Połomem. Podczas pierwszego spotkania w szerszym gronie omówiono stan przygotowań i sprawę pozwoleń na budowę dot. ul. Kochanki i ul. Zielonej. Omawiając szeroko temat ul. Druha Grzybka ustalono, że ze względu na jej przebieg oraz konieczność odwodnienia odbędzie się spotkanie w kwietniu, zaraz po świętach, w celu ustalenia celowości wykonania studium lokalizacyjnego, aby ostateczne rozwiązanie było jak najbardziej ekonomiczne. Omawiano też krótko temat ul. Wiśniowej, pozostawiając tę sprawę do dalszych rozmów w miesiącu kwietniu i maju. Odnosząc się do pytania dotyczącego skorelowania prac inwestycyjnych na terenach pod galerie z pracami inwestycyjnymi na drogach (ul. „Nowa Jabłowska”, ul. Kościuszki, ul. Lubichowska) zwrócił uwagę, że uchwalenie planu zmienia sposób spojrzenia na kolejność inwestowania. W dniu 30 marca br. Prezydent Miasta otrzymał pozwolenie na budowę drogi „Nowa Jabłowska”. Aktualnie 57 oczekuje na podpisanie umowy z Marszałkiem Województwa Pomorskiego na realizację tej inwestycji. W miesiącu kwietniu lub maju będzie szerzej omawiany temat kolejności inwestowania w następnych latach na ulicach i drogach. - Pana Tomasza Walczaka – w sprawie propozycji do programu schetynówek – poinformował, że do końca sierpnia trzeba będzie podjąć decyzję którą z dróg (ul. Zieloną czy starą ul. Jabłowską) zgłosić o dofinansowanie w ramach schetynówki. Sprawa ta będzie analizowana i w odpowiednim czasie zostanie przedstawiona komisji Rady. Odpowiadając na pytanie dotyczące sytuacji w spółce „Star-Kom” wyjaśnił, że na polecenie Prezydenta dokonał analizy dokumentów prawnych m.in. tej spółki . W najbliższym miesiącu umowa spółki i pozostałe regulaminy będą podlegały aktualizacji do istniejących przepisów prawnych. Toczy się postępowanie przed prezesem zamówień publicznych. Prawdopodobnie zakończy się ono na przełomie kwietnia/maja. - Pani Heleny Bugaj – w sprawie wykorzystania terenu po nieczynnej stacji paliw dla rozwiązania problemu zatorów w ruchu kołowym w rejonie ronda im. Jana Wałaszewskiego – wyjaśnił, że w sprawie tej rozmawiał z dyrektorem Rogowiczem. Sprawę trzeba jeszcze ocenić pod względem ochrony środowiska. Podjęte też zostaną rozmowy z aktualnym użytkownikiem wieczystym tego obszaru. - Pana Krzysztofa Skiby – w sprawie umożliwienia wspólnotom mieszkaniowym nabycia na preferencyjnych warunkach terenów wokół ich budynków – poinformował, że odpowiedź w tej sprawie zostanie udzielona w formie pisemnej. W sprawie ul. Zielonej – zwrócił uwagę, że do tego tematu odnosił się odpowiadając na pytanie radnego Walczaka. - Pana Stanisława Kubkowskiego – w sprawie budynku po Szkole nr 5 przy ul. Kościuszki – poinformował, że od czasu Komisji nie zapoznał się jeszcze z ekspertyzą budowlaną tego obiektu. Odpowiedzi udzieli w formie pisemnej. Pan radny Henryk Kurkowski – zapytał czy jeśli ponownie będzie składany wniosek o dofinansowanie ul. Zielonej w ramach schetynówki to czy zawarte zostanie w tej sprawie porozumienie z Gminą Wiejską, by nie powtórzyć poprzedniego błędu? Zastępca Prezydenta Miasta Wojciech Pomin – poinformował, że m.in. w tej sprawie odbędzie się w kwietniu i maju spotkanie z przedstawicielami gminy wiejskiej. Wypracowane wnioski zostaną przedstawione Prezydentowi Miasta. Sprawa będzie rozpatrywana pod kątem roku 2011. Wniosek o dofinansowanie w ramach schetynówki będzie składany w miesiącu wrześniu br. Zastępca Prezydenta Miasta Henryk Wojciechowski – udzielił odpowiedzi na pytania zgłoszone przez radnych: - Pana Ryszarda Gajdę – w sprawie projektu o dofinansowanie ze środków unijnych rewitalizacji Rynku – przypomniał, że był to projekt bardzo trudny, ponieważ obejmował nie tylko bardzo rozbudowaną część techniczną, ale 58 również część społeczną. W grudniu 2008r., kiedy kończono przygotowanie koncepcji rewitalizacji Rynku, grupa mieszkańców wycofała swoją zgodę na projekt, co spowodowało, że po zleceniu projektu technicznego biuro projektów przechodziło bardzo skomplikowany proces uzgadniania z wszystkimi instytucjami zewnętrznymi. Za każdym razem grupa mieszkańców zgłaszała tam swoje zastrzeżenia. Dnia 22 lutego Wydział Techniczno-Inwestycyjny złożył wniosek do Starostwa o wydanie pozwolenia na budowę, załączając do tego opinię Konserwatora Zabytków dot. projektu. Urzędnicy Starostwa zażądali decyzji zamiast opinii. Taka decyzja została wydana. W efekcie w dniu następnym grupa mieszkańców złożyła protest do Konserwatora Zabytków w stosunku do tej decyzji, informując o tym Wydział Budownictwa i Architektury Starostwa. W związku z tym Starostwo zawiesiło na kilka dni postępowanie. Ze względu na interesy innych mieszkańców Starogardu, którzy zorientowali się, że nie podjęcie prac na Rynku będzie powodowało istotne komplikacje w całym otoczeniu, doszło do spotkania grupy protestującej z grupą popierającą, w efekcie czego dzień później grupa protestująca zgłosiła się na rozmowy do Urzędu Miasta. Po nacisku ze strony innych mieszkańców nagle okazało się, że wszystko można rozwiązać, w zasadzie bez ingerencji w dokumentację. W efekcie wycofany został protest złożony do Konserwatora Zabytków i decyzja uprawomocniła się. W związku z tym w ostatnią sobotę Starostwo opublikowało obwieszczenie w tej sprawie i jeżeli nie będą już składane żadne protesty to 12 kwietnia wydane będzie pozwolenie na budowę. W międzyczasie chyba 5-krotnie prowadzono uzgodnienia z Urzędem Marszałkowskim wnioskując o przedłużenie całej procedury, ponieważ miasto nie było gotowe do wykonania pełnego zakresu dokumentacji (brak było pozwolenia na budowę). Ostatecznie Urząd Marszałkowski zdecydował, że poczeka do 12 kwietnia br. na decyzję. Dodał, że w tym działaniu zgłoszonych zostało 6 projektów. Prawdopodobnie 2 z nich (Rumii i Wejherowa), ze względów budżetowych, nie znajdą się w końcowym rozstrzygnięciu, co sprawia, że zwiększają się szanse naszego miasta na uzyskanie środków pomocowych. W stosunkowo krótkim czasie powinniśmy uzyskać informację czy środki na Rewitalizację otrzymamy, czy nie. - Pana Sławomira Ruśniaka – w sprawie termomodernizacji Starogardzkiego Centrum Kultury przypomniał, że w ramach tego działania zgłoszone zostały dwa projekty – termomodernizacja przedszkoli (wniosek złożony przez Urząd Miasta) i termomodernizacja budynku Starogardzkiego Centrum Kultury (wniosek złożony samodzielnie przez SCK). Nie było żadnych gwarancji, że uda się pozyskać środki na realizację tych projektów. Projekt termomodernizacji przedszkoli uzyskał poparcie jako projekt sieciowy nastawiony na szerokie oddziaływanie na środowisko, bo dotyczy wielu przedszkoli. Zaproponowano nam jednak udział środków pomocowych nie w wysokości 75% a jedynie 50%. Odpowiedzieliśmy, że wchodzimy w to 59 przedsięwzięcie pod warunkiem, że kwota określona w przydziale zostanie utrzymana po przetargu. Czekamy na odpowiedź Urzędu Marszałkowskiego. W przypadku wniosku SCK projekt został skierowany do oceny strategicznej, ale nie uzyskał rekomendacji ze względu na oddziaływanie punktowe i mniejszy wpływ na środowisko w mieście. Niemniej jednak Urząd Marszałkowski przysłał dzisiaj zapytanie do SCJK o zgodę na ulokowanie tego projektu na liście rezerwowej, by można go było uruchomić w przypadku pozostania jakiś środków. Dodał, że spotka się z dyrektorem SCK, by spróbować znaleźć inny wariant postępowania, ponieważ jeśli zaproponowano by również tylko 50% dofinansowanie, to podobne warunki stwarza kredyt termomodernizacyjny. Prawdopodobnie trzeba będzie wystąpić o ten kredyt, czekając jednocześnie na rozstrzygnięcie rezerwy środków. Pani Heleny Bugaj, Pana Arkadiusza Banacha i Pana Piotra Cesarza – w sprawie naboru dzieci do przedszkoli – poinformował, że przygotowując budżet na rok 2010, posiadano wiedzę, że w życie weszły dwie ustawy. Pierwsza z nich tj. o systemie oświaty skłania dzieci 6-letnie do nauki w szkole podstawowej. Druga ustawa – o finansach publicznych nakazuje bilansowanie dochodów i wydatków bieżących. Z tego względu zaczęto rozważać możliwość wprowadzenia takich posunięć, które byłyby w miarę neutralne dla społeczeństwa miasta, a równocześnie pozwoliłyby w roku przyszłym na utworzenie budżetu w sposób zgodny z ustawą o finansach publicznych. Trzeba było zwrócić szczególną uwagę na największy wydatek (prawie 40%), jakim jest dla naszego budżetu wydatek na oświatę i wychowanie. Oświata jest w znacznej mierze finansowana z subwencji, w związku z czym bardzo trudno uzyskać tam jakiekolwiek oszczędności. Problemem pozostaje system przedszkoli. Ustawa formułuje odpowiedzialność samorządu gminy w taki sposób, że samorząd ma obowiązek wykonania podstawy programowej dla 6-latków, które nie pójdą do szkół i dla 5-latków, które zostaną przez rodziców skierowane do przedszkoli. Wyjaśnił, że tradycyjnie w Starogardzie Gdańskim wprowadzono w niewielkim stopniu edukację przedszkolną pięciolatków 5-godzinną, a bardzo powszechnie 10godzinną. Na jednego wychowanka przedszkola dokładane jest z budżetu miasta mniej więcej 2/3 środków, co oznacza bardzo wysokie obciążenie budżetu. W przypadku 10 godzin wychowania tzn. części opiekuńczej dopłata ta wynosi ponad 500 zł m-cznie na jednego wychowanka. W przeliczeniu na 12miesięczny okres wychowania w przedszkolach i pomnożeniu przez liczbę wychowanków, która wynosi prawie 1200 dzieci jest to znaczna kwota. Ustawa o systemie oświaty wprowadza pełny obowiązek kształcenia 6-latków od 2012 roku pozostawiając 3-letni okres przejściowy, w którym to kształcenie jest związane z wyrażeniem woli przez rodziców. Od 1 września 2009 r. zostały wprowadzone zarówno na poziomie przedszkoli, jak i szkół podstawy programowe przypisane do obniżonego wieku nauczania i wychowania. Podstawa programowa w przedszkolu jest nakierowana na 5-latków, nie ma tam 60 elementów nauki, jest element integracji grupowej, który ma przygotować te dzieci do kształcenia w szkole. Podstawa programowa w szkołach jest dostosowana do 6-latków, gdzie jest początek nauczania w trybie zbliżonym do niedawno stosowanych „zerówek”. Oznacza to, że w przypadku pozostawienia sześciolatka w przedszkolu jego poziom wychowania zostanie obniżony o rok, a w przypadku jeśli siedmiolatek idzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej otrzymuje program dla sześciolatka. Wyjaśnił, że jest to niedogodność okresu przejściowego. Powiedział, że w roku ubiegłym przed organizacją roku szkolnego zostało przeprowadzone ankietowanie wszystkich rodziców sześciolatków, czy nie chcieliby wysłać swoich dzieci do szkół. Na ponad 440 dzieci tylko sześcioro rodziców zgodziło się na wysłanie swoich dzieci do szkół, co nie zmieniło całej sytuacji w systemie. System szkolny nie mógł zostać przygotowany na przyjecie sześciolatków. W Publicznej Szkole Podstawowej nr 1 udało się dostosować wyposażenie świetlicy szkolnej. Dodał, że trudno inwestować, jeśli nie ma dla kogo. W związku z tym, że ponoszenie kosztów przez budżet miasta w systemie przedszkolnym i jednocześnie nie wystąpienie o subwencję w systemie szkolnym jest dużą szkodą dla zrównoważenia budżetu zostało zaproponowane rodzicom rozwiązanie neutralne. Wyjaśnił, że rodzice na ogół powołują się na interes dziecka, że są one nie przygotowane do pójścia do szkoły. Podkreślił, że cały system został stworzony właśnie dla tych dzieci, a cała obawa tkwi w tym, że pracujący rodzice nie mają możliwości pozostawienia swych dzieci pod opieką w okresie pracy. Z tego powodu zostało zaproponowane rozwiązanie utworzenia dla grup dzieci z klas 1-3 świetlic w szkołach, które zapewniłyby opiekę nad dziećmi przez cały okres pracy ich rodziców. Zauważył, że jest to rozwiązanie tańsze dla rodziców, a nam daje środki do budżetu i jednocześnie nie degraduje dzieci w procesie wychowania. Uważa, że trudno znaleźć lepsze rozwiązanie. Poinformował, że w m-cu styczniu zostały przeprowadzone dyskusje z dyrektorami szkół i przedszkoli, które stanowiły przygotowanie do rozmów z rodzicami. W pierwszej fazie dyrekcja przedszkoli zorganizowała spotkanie z rodzicami we własnym składzie z udziałem dyrektorów pobliskich szkół, bez udziału władz miasta. Następnie zostały zorganizowane spotkania w pięciu przedszkolach z udziałem władza miasta. Na dwóch z tych spotkań wystąpiły ostrzejsze dyskusje. Większość problemów płynęło ze strony rodziców, którzy wyprowadzili się ze Starogardu Gdańskiego do Gminy Wiejskiej, a pracują na terenie Starogardu. Dojeżdżając do pracy chcieliby zapewnić opiekę swym dzieciom na terenie miasta. Wyjaśnił, że jest to istotny konflikt interesów, ponieważ rodzice ci płacą swoje podatki (36% podatku dochodowego) zasilając budżet gminy wiejskiej, a konsumują środki z naszego budżetu, na naszym terenie. Wyjaśnił, że jeśli sprawa dotyczy sześciolatków, co do których gminy mają obowiązek wychowania przedszkolnego to dzieci te są zidentyfikowane co do miejsca zamieszkania w Gminie Wiejskiej i to co wynika z uchwały o współpracy, wynika z tej właśnie identyfikacji. Większym problemem jest sposób postępowania rodziców, którzy 61 meldują swoje dzieci u krewnych i znajomych w Starogardzie i wówczas przedszkola nie są w stanie zidentyfikować rzeczywistego miejsca zamieszkania innego niż w zgłoszeniu. Kolejny przypadek to taki, że rodzice w ogóle nie meldują dzieci tylko w zgłoszeniu wpisują dowolny adres starogardzki i wówczas w samym przedszkolu również nie jest to możliwe do weryfikacji. Powiedział, że w momencie zlokalizowania tego problemu poprosił Wydział Spraw Obywatelskich, który zajmuje się ewidencją ludności, o skonfrontowanie zgłoszeń do przedszkoli z rzeczywistymi zapisami w ewidencji ludności. Dodał, że w niektórych przedszkolach 1/3 zgłoszeń na rok przyszły ma charakter wątpliwy, że ktoś fikcyjnie melduje dziecko lub zgłasza fikcyjny adres, a sam zamieszkuje gdzieś indziej. Poinformował, że m.in. autor listu otwartego, który otrzymali radni zamieszkuje od 30 lat w Rokocinie, ma dziecko 6-letnie zameldowane na stałe w Gdańsku, a 29 marca gwałtownie przemeldował to dziecko na pobyt czasowy w Starogardzie Gdańskim, a następnie również siebie. Takie rozwiązanie nie daje nam nic z punktu widzenia równoważenia budżetu, gdyż w tym przypadku podatki nadal będą wpływały do Gminy Wiejskiej, a koszty ponosimy my. Dodał, że będzie konieczność przystąpienia do weryfikacji. Wyjaśnił, że gdyby był system polegający na tym, że wszystko ponad potrzeby ustawowe pokrywane byłoby z budżetu rodziców to problem ten by nie występował. Nie można jednak takiego wariantu zastosować w przedszkolach publicznych, ponieważ wówczas utrudniony czy uniemożliwiony byłby dostęp do wychowania przedszkolnego i opieki rodzicom mniej zamożnym. Dodał, że z wariantem zmian opłat trzeba będzie się zmierzyć. Choć rodzice mówią na zebraniach, że w innych miastach jest lepsza sytuacja to od czasu do czasu pojawiają się informacje z innych miast: Wrocławia, Bydgoszczy, Opola, gdzie identycznie wygląda sytuacja i postępowanie ze względu na zapisy ustawy o finansach publicznych. Poinformował, że w dniu sesji (31.03.2010) mija termin zgłaszania dzieci na przyszły rok szkolny, są zgłoszenia ponad 160 dzieci do szkół i dzięki temu będzie można przygotowywać sale w szkołach, ale są też te same zgłoszenia w przedszkolach i to w kilku na raz. Wyjaśnił, że w dniu 1 kwietnia będą już zweryfikowane listy pod względem przepływu pomiędzy placówkami, które będą próbować uzgodnić i zostaną poddane ponownej weryfikacji pod kątem zameldowania rodziców. Pan radny Arkadiusz Banach – poprosił o potwierdzenie lub zdementowanie informacji, o tym, iż w przypadku przyjmowania do przedszkoli dzieci, które trafiają jako 5-latkowie wcześniej uczęszczający do przedszkola publicznego mogą przebywać tam przez 10 godzin, natomiast dzieci 5-letnie, które rodzice po raz pierwszy kierują do przedszkola publicznego mogą w tym przedszkolu przebywać tylko przez okres 5 godzin. Zapytał o rejonizację dotyczącą rekrutacji do szkół podstawowych w nawiązaniu do Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 i nr 4. Wyjaśnił, że pojawia się sporo głosów i sygnałów, że 62 do PSP nr 4 przyjmowane są dzieci z rejonu umownego PSP nr 2 i nie wie, czy sytuacja ta nie wymyka się już spod kontroli. Poruszył również sprawę uchylania uchwał Rad Gmin i Miast związanych z pobieraniem opłat za pobyt w przedszkolach. Zapytał, czy władza wykonawcza poruszała ten temat i nie widzi w tym zagrożeń związanych ze stroną dochodową budżetu miasta? Pani radna Barbara Zakrzewska – powiedziała, że zapoznała się z listem otwartym, pełnym oburzenia rodziców dzieci 6-letnich z faktu przymuszania ich do posyłania tych dzieci do szkoły od września bieżącego roku, jeśli obowiązek taki powstaje dopiero od września 2012 r. Dodała, że list ten jest pełen negatywnych ocen postawy Pana Prezydenta jako organu wykonawczego i jego postawy wobec prośby rodziców o przedstawienie symulacji kosztów. Rodzice zwrócili się do Pana Prezydenta o przedstawienie symulacji kosztów pobytu dziecka w przedszkolu w czasie dłuższym niż 5 godzin, gdyż uważali, że jest to antidotum na to co Pan Prezydent nazwał niedogodnością okresu przejściowego. Symulacji tej pomimo usilnych próśb Pan Prezydent nie przedstawił. Zapytała, jaki był tego powód? W związku z apelem do Rady Miasta, aby zainteresować się tą sprawą zapytała, czy Pan Przewodniczący planuje jakieś działania w tym względzie? Przewodniczący Rady Miasta – odpowiedział, że skierował otrzymany apel do Komisji Edukacji, jako pierwszej, podstawowej komórki, która ma to przedyskutować i wówczas będą podejmowane ewentualne dalsze działania. Pan radny Tomasz Walczak – przypomniał, że na ostatnim posiedzeniu sesji Rady Miasta przez ponad pół godziny prowadził dialog z panią naczelnik Urszulą Domachowską dotyczący tej sprawy i obecnie odniósł wrażenie, że pan Z-ca Prezydenta zaczyna manipulować pewnymi marginalnymi sprawami, które dotyczą meldunków. Z tego co mu wiadomo, a kontaktowało się z nim wielu rodziców w tej sprawie, to są to mieszkańcy Starogardu Gdańskiego, którzy protestują w tej sprawie. Przypomniał również, że osoba którą wystosowała w imieniu grupy rodziców pismo to pan Jerzy Kortas, za czasów SLD były Pomorski Kurator Oświaty. Nie jest to, jak pan Z-ca Prezydenta próbował marginalizować, osoba od 30 lat mieszkająca w Rokocinie. Osoba ta zna się na sprawach oświatowych jak mało kto z obecnych. Zaproponował, że jeżeli z-ca Prezydenta Henryk Wojciechowski przedstawia, że są to rodzice, osoby które próbują fałszować meldunki to poprosił pana Przewodniczącego, aby na następne posiedzenie sesji Rady Miasta zaprosić tych rodziców i przedyskutować problem w ich obecności, aby pan z-ca Prezydenta mógł przy nich potwierdzić to co mówi na obecnym posiedzeniu, bądź też nie. Pytania, które są zadawane to „krokodyle łzy”, dyskusja, aby podyskutować, a ważne jest to, aby ten palący problem rozwiązać. Dyskusja może potrwać bardzo długo, a nic nie zostanie ustalone dla mieszkańców. Złożył wniosek, aby na kolejnym posiedzeniu sesji Rady Miasta zająć się tym tematem wspólnie z przedstawicielami rodziców. 63 Pani radne Helena Bugaj – w kontekście listu, który według niej bardzo dobrze przybliża problem i całą sytuację oraz wypowiedzi Pan Prezydenta, że tylko sześcioro rodziców na czterysta rodzin wyraziło zgodę, aby dzieci sześcioletnie poszły do szkoły wyraziła zdanie, ze zmusza to również radnych do zajęcia się tym problemem. Rodzice na siłę zaczynają być przymuszani, aby jak najszybciej dzieci były posyłane do szkoły i odrywane od dzieciństwa, takiego jakie powinno być. Według niej zupełnie inne ono jest w przedszkolu, a zupełnie inaczej wygląda to w szkole. Padło wiele słów, że jest to bardzo kosztowne, ale rodzice również wyrażają chęć pewnego partycypowania w kosztach, co należy wziąć pod uwagę, a poza tym u dziecka niedojrzałego, które ponad swój wiek jest obarczane obowiązkami mogą dziać się różne nieprawidłowości w sferze emocjonalnej, co może kosztować podwójnie. Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – wyjaśnił, że oferta zgłaszana do rodziców sześciolatków, które uzyskały prawo do nauki w szkole to 5-godzinny ustawowy czas opieki w przedszkoli, gdyż tylko do tego zobowiązuje ustawa. Rodzice mają wybór, gdyż mogą wybrać tańsze dla nich i lepsze rozwiązanie w szkole lub to do czego ustawa zobowiązuje. Powiedział, że jeśli panie radne mają inny pogląd na tą sprawę to prosi o wskazanie źródła sfinansowania niedoborów w budżecie. W kwestii obwodów szkolnych PSP nr 2 i PSP nr 4 wyjaśnił, że w latach poprzednich ze względu na zły stan techniczny Szkoły Podstawowej nr 2 i środowisko, które nie cieszyło się najlepszą sławą część rodziców bardzo naciskała na edukację w PSP nr 4, która w obecnej sytuacji jest gorzej wyposażona technicznie, przeciążona i nie ma wyższego poziomu nauczania. Starają się za wszelką cenę w organizacji roku szkolnego przekładać to w ten sposób, aby nacisk na PSP nr 4 zmniejszyć, a także przygotować tę szkołę do remontu. Przesunięcia pomiędzy obwodami szkolnymi zachodzą najczęściej na tej zasadzie, że rodzice przenoszą dziecko z jednego miejsca zamieszkania na inne, tak aby znaleźć się w wybranym obwodzie. W kwestii uchwał przyznał, że rzeczywiście po kilku akcjach sądowych, które zaszły w Polsce, również w pobliskim Czersku, Wojewoda Pomorski zażądał z 123 gmin uchwał o odpłatności za przedszkola. Również z naszej gminy taka uchwała została przesłana. Powiedział, że nie wie w jakim trybie Wojewoda zamierza zareagować, ponieważ publikując tą uchwałę zgodził się z jej treścią, ale prawdopodobnie będzie próba ujednolicenia uchwał w tej sprawie. Ministerstwo Edukacji Narodowej również wypowiedziało się w tym zakresie i zamierza skorygować rozporządzenie o odpłatności w przedszkolach w taki sposób, aby nie było wątpliwości co do podstaw finansowych. Dodał, że trudno przewidzieć czym to się zakończy, jednak bardzo szczegółowo trzeba będzie odnosić się do tej części wychowawczej, która jest całkowicie finansowana z budżetu gminy i do tej części, która jest elementem nadprogramowym – częścią opiekuńczą. 64 Co do pisma o przedstawienie symulacji kosztów wyjaśnił, że na spotkaniu wyjaśnił od strony globalnej ile kosztuje budżet miasta, a ile rodziców: 5godzinny okres wychowania, 10-godzinny okres wychowania i ile miasto dopłaca. Żądanie dotyczyło szczegółów. Został przygotowany cały plik dokumentacji i jeżeli rodzice jeszcze raz zechcą się spotkać pójdzie z tymi materiałami i spróbuje to przedstawić, dodał, że są to cztery strony tabel finansowych. Autor listu występował na wiecu, ale według niego nie jest on stroną i musiałby nawiązać korespondencję z mieszkańcem obcej gminy w sprawie budżetu tej gminy. W sprawie zebrania rodziców powiedział, że można zrobić duży tumult, zablokować całą akcję, ale nie sądzi aby przyniosło to rozwiązanie problemu. Uważa, że konflikt nie jest na wysokim poziomie, ale jest ostro naświetlany przez nieznaczną część rodziców. Dodał, że brał udział we wszystkich spotkaniach i wie w jaki sposób się dyskutuje, ustalone zostało pochodzenie dzieci najostrzej dyskutujących rodziców i wrażenie, które wcześniej przekazał ma takie podstawy. W kwestii wypowiedzi pani radnej Heleny Bugaj, iż dziecko nie jest dojrzałe do szkoły wyjaśnił ponownie, że sześciolatek zostając w przedszkolu ma obniżony poziom edukacyjny do poziomu pięciolatka, gdyż podstawa programowa dla sześciolatków jest już w szkole. Siedmiolatki, które są obecnie w pierwszej klasie szkoły podstawowej dostają obecnie program dla sześciolatków i jest to z krzywdą dla nich, gdyż tracą rok w edukacji. Dodał, że to nie on wymyślił ustawę obniżającą wiek obowiązku szkolnego. Jeśli chodzi o pana, którego nazwisko zacytował pan radny Tomasz Walczak powiedział, że na spotkaniach nie ukrywał on, iż jest przeciwnikiem obniżenia wieku obowiązku szkolnego. Po pierwszym ze spotkań został on zaproszony na rozmowę z Panem Prezydentem, aby wypowiedział się, co o tym wszystkim sądzi, bo występował w tak ostry sposób, że wydawało się to nieprawdopodobne. Jest on przeciwnikiem obniżenia wieku szkolnego. Zadaniem władzy wykonawczej jest wykonanie ustawy, a nie dyskusja o tym, czy ustawa się podoba, czy też nie. Pan radny Piotr Cesarz – zapytał, czy w tym temacie ma odnieść się w obecnym punkcie sesji? Chciał odnieść się do propozycji pana radnego Tomasza Walczaka dotyczącej debaty z rodzicami dzieci na sesji Rady Miasta. Zapytał, czy ma to przenieść do punktu dyskusja wolne wnioski, czy ma zabrać głos w tym punkcie? Przewodniczący Rady Miasta – zaproponował przeniesienie odniesienia się w tym temacie do punktu „dyskusja, wolne wnioski”. Powiedział, że sesja jest na etapie odpowiedzi Pana Prezydenta na zapytania i w związku z tym zapytał, czy jeszcze ktoś się zgłasza w kwestii dopytania do odpowiedzi udzielonej przez pana z-cę Prezydenta Henryka Wojciechowskiego? Pan radny Arkadiusz Banach – powiedział, że nie uzyskał konkretnej odpowiedzi na pytanie dotyczące różnicowania ilości godzin pobytu 65 pięciolatków w przedszkolu od sytuacji wcześniejszego pobytu tego dziecka w przedszkolu publicznym i w momencie, kiedy rodzic kieruje dziecko do przedszkola po raz pierwszy. Chciałby wyjaśnienia tej kwestii gdyż nie ma w tej sytuacji jasnej informacji. Zapytał, czy jeżeli dziecko uczęszczało do przedszkola jako czterolatek i trafia do przedszkola jako pięciolatek to jest przyjmowane na dziesięć godzin, a pięciolatek, który wcześniej do przedszkola nie uczęszczał na pobyt 5-godzinny? Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że nie zakładano redukcji godzin w przedszkolach dla wieku niższego niż 6 lat, gdyż nie ma wówczas oferty wychowawczej na czas pracy rodziców. Następnie przekazał panu radnemu zapis przykładowego statutu z miejskiego przedszkola dotyczący naboru dzieci. Dodał, że tylko w przypadku sześciolatków, dla których jest możliwość uzyskania subwencji i zapewnienia pełnej opieki 10-cio godzinnej w szkołach po drugiej stronie stawiają to co absolutnie niezbędne. W przypadku innych roczników dzieci nie ma takiej możliwości i zostaną kontynuowane dotychczasowe zasady. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy w związku z tym każdy pięciolatek jest przyjmowany do przedszkola na dziesięć godzin? Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że tak. Przewodniczący Rady Miasta – zapytał, czy jeszcze są jakieś pytania do pana z-cy Prezydenta Henryka Wojciechowskiego? Pani radna Barbara Zakrzewska – zapytała, czy dla sześciolatków została zapewniona opieka wczesno pedagogiczna w szkołach? Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że przygotowanie organizacji roku szkolnego wiąże się z wiedzą o tym, jaka liczba dzieci pójdzie do szkół. Wówczas są w stanie zorganizować oddziały i zaplecze edukacji. Jeśli chodzi o zaplecze to jest przygotowany udział własny na wyposażenie placów zabaw i sal lekcyjnych dla dzieci. W edukacji sześciolatków nie obowiązuje typowy podział na godziny zajęć, jest to kilka godzin w bloku, przerwy robione są wtedy kiedy dzieci są znużone i to nauczyciel wychowania zintegrowanego początkowego będzie decydował jak będzie postępował z tymi dziećmi. Nie różni się to niczym od tego, co było do tej pory w zerówkach. Prawo wychowania początkowego mają tak samo nauczyciele przedszkolni, jak i nauczyciele pracujący w tej chwili w szkołach. Dodał, że będą starać się dokonywać roszad w podorganizacji. W kwestii wyposażenia powiedział, że pozyskano już środki na jeden plac zabaw w PSP nr 4 w wysokości 115 tys. zł i 12 tys. zł na wyposażenie sali w PSP nr 3. W roku ubiegłym została wyposażona sala w PSP nr 1, ale brakuje środków na wyposażenie w PSP nr 2 i w tej chwili rozważany jest sposób przystąpienia do tego. W czasie wakacji po uzyskaniu wiedzy o tym jak będzie zorganizowany przyszły rok szkolny zamierzają przystosować szkoły dla przychodzących dzieci. 66 Pan radny Tomasz Walczak – dopytał w kwestii zgłoszonej przez pana radnego Arkadiusza Banacha dotyczącej pięciolatków. Powiedział, że wcześniej pani naczelnik Urszula Domachowska mówiła co innego. Zapytał, czy jest to nieporozumienie, czy wycofano się z decyzji naboru pięciolatków, którzy nie uczęszczali wcześniej do przedszkola i tylko teraz chcą? Poprosił o wyjaśnienie. Przewodniczący Rady Miasta – uważa, ze temat dojrzewa do tego, aby rozważyć propozycję zrobienia w tej sprawie specjalnego spotkania, na które zostaną zaproszeni rodzice, gdyż uważa, że w tej chwili w sposób jednoznaczny tego nie rozstrzygną, a pytań jest bardzo dużo. Pan Piotr Prabucki – Skarbnik Miasta – na pytanie pana radnego Ryszarda Gajdy dotyczące zarządzania długiem powtórzył, że jest tylko Skarbnikiem, nie jest Prezydentem Miasta i nie jest Radą i zna swoje miejsce w szeregu. Dodał, że jest to piętnasty dzień jego zatrudnienia, a dziesiąty dzień pracy. Odpowiedział, że aby mówić o zarządzaniu długiem to trzeba być świadomym tego, że nie da się zarządzać długiem bez współpracy organu uchwałodawczego z organem wykonawczym. Nawet najlepszy skarbnik, najlepszy prezydent i najlepszy radny i najlepsza rada w pojedynkę tego nie dokona, jeśli nie będzie współpracy. Fakty są takie, że na koniec ubiegłego roku zadłużenie budżetu wyniosło 46,1% na dopuszczalne maksymalne 60%. Obciążenie spłatą kredytu i obsługi kredytu wynosi 9,15% na dopuszczalne 15%, dodał że nie jest to rewelacja, ale nie ma tragedii. Wyraził nadzieję, że dobre trendy uda się utrzymać. Powiedział, że skarbnik to tylko żandarm, który mówi ile jest środków. Dodał, że wszyscy muszą być świadomi nowych warunków funkcjonowania w świetle nowej ustawy o finansach publicznych. Główne zadanie, które trzeba postawić to zatrzymanie wzrostu zadłużenia, odwrócenie tej tendencji, zwiększenie wydatków na zadania majątkowe, twardy reżim realizacji budżetu przez wszystkie jednostki włącznie z Urzędem Miasta oraz zachowanie reżimu w racjonalizacji wydatków bieżących. Ewentualne elementy pozytywne to dotrzymanie tego reżimu oraz pozyskanie środków zewnętrznych. Powiedział, że największe zagrożenie dla budżetu miasta to populizm, wymuszanie i naciskanie na realizację nowych wniosków, wydatków, nie mających realnego pokrycia w budżecie. Przypomniał, że Komisja Rewizyjna dokonała kontroli w zakresie zasobności projektów technicznych. Wykaz zadań objętych tymi projektami to wydatki rzędu 108 mln zł, na projekty wydano 3,5 mln zł i należy tak postępować, aby jak najmniej z tego zmarnować. Konieczne będzie pochylenie się nad tym problemem nie tylko przez Skarbnika, ale również przez Pana Prezydenta, służby techniczne i Radę Miasta. Dodał, że dwie rzeczy w życiu człowieka są pewne: podatki i śmierć. Podatków wielu potrafi nie zauważać, albo nie chce zauważać. Faktu śmierci wielu nie chce przyjąć do wiadomości. Po dziesięciu dniach pracy w Urzędzie wie, że jest grupa podatników, którzy w ten sposób do sytuacji podchodzą. Powiedział, że główne zadania obok pozyskania środków to powszechność opodatkowania, poprawa wyników egzekucji podatków, dalsze konkretne i uczciwe podejście do 67 decyzji o umorzeniach podatku. Zapewnił, że liberalizmu w tym nie było i nie było źle, ale zawsze może być lepiej. Ważne są również nowe formy współpracy i działania w porozumieniach międzygminnych, jak np. kwestia wydatków na edukację, kosztów przedszkoli. Przypomniał, że o spółkach miejskich sporo mówił pan zastępca Prezydenta Wojciech Pomin, wraz ze służbami jest zaangażowany i podejmuje wiele pozytywnych działań. Należy być jednak świadomym tego, że czekają nas decyzje o restrukturyzacji niektórych spółek, o zmianach organizacyjnych. Pan Prezydent jest skłonny do rozmów i analiz. Stwierdził, że jeśli nie zostanie to przeprowadzone z obecną Radą Miasta to później może być znacznie gorzej, gdyż szkoda byłoby tracić czas później na pewne ruchy, które mogą zostać podjęte w tym roku, ale jest to decyzja Pana Prezydenta i Rady Miasta. Stwierdził, że dla finansów, budżetu i rozwoju miasta ważne są: plan ogólny zagospodarowania przestrzennego oraz przystąpienie do aktualizacji studium zagospodarowania. Zabytek, o którym była mowa podczas sesji należy zaktualizować, oddać go do muzeum archeologicznego i zająć się nowym. Jego zdaniem jest to pilne. Ważne jest również podejście do kwestii wydatków z budżetu, ich zasadności, pozostawienia z boku populizmu, ścisłego skorelowania nakładów z ich zasobnością rzeczową, aby nie było tak, że dzisiaj coś naprawiamy, remontujemy, modernizujemy, a za jakiś czas zostanie to rozebrane, byłoby to marnowaniem publicznych pieniędzy. W kwestii prywatyzacji wyjaśnił, że jest to działanie w gestii Pana Prezydenta oraz Rady Miasta. Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – powiedział, że jego poprzednicy udzielili odpowiedzi na większość zadanych przez radnych pytań, Z-ca Prezydenta pan Wojciech Pomin wskazał, na które pytania zostanie udzielona odpowiedź na piśmie. Dopowiedział, że dla pań radnych Barbary Zakrzewskiej oraz Heleny Bugaj w sprawie Polsatu również udzieli odpowiedzi na piśmie. Sprawa ta obecnie jest analizowana w Zespole Prawnym. W sprawie zapytania pana radnego Krzysztofa Skiby dotyczącej stanu dworca również udzieli odpowiedzi na piśmie. Poinformował, że od jednej z firm kolejowych wpłynęło pismo zawierające wyrzuty, co do tego, że miasto nie pilnuje tego co dzieje się na peronach i w tunelach. To tak, jakby każda z firm, które funkcjonują na terenie miasta Starogardu Gd. przychodziła do Rady Miasta i do Prezydenta, aby jej zabezpieczyć nadzór całodobowy i monitoring na terenie firmy. W piśmie tym zostało zasygnalizowane, że być może przejście podziemne zostanie zamknięte, aby nie było ono zanieczyszczane i będzie tylko przejście naziemne. Poinformował, że zamierza odbyć spotkanie z kierownictwem firmy kolejowej, gdyż wejście do dworca i budynek dworca są wizytówką miasta. Powiedział, że po wspomnianym spotkaniu z kierownictwem firmy udzieli odpowiedzi na pytanie w tej sprawie w formie pisemnej. W sprawie, którą podniósł pan radny Sławomir Ruśniak dotyczącej terenu po „Pakmecie” wyjaśnił, że na dzień dzisiejszy jest w tej sprawie zastój. 68 Pan radny Ryszard Gajda – zauważył, że nie otrzymał odpowiedzi na jego pierwsze pytanie o to, jaki jest harmonogram działań władzy wykonawczej odnośnie zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, aby inwestycje galeryjne mogły się rozpocząć. Podziękował, za fachową odpowiedź pana skarbnika. Podziękował również za zwrócenie mu uwagi, że za politykę społeczno-gospodarczą odpowiada Pan Prezydent Edmund Stachowicz, który dba jedynie o interesy miasta. W związku z tym zapytał, jakie na dzień dzisiejszy jest jego stanowisko odnośnie prywatyzacji Przychodni i czy nadal popiera wersję przedstawioną Radzie Miasta spółki pracowniczej? Dodał, że nie chce aby odpowiedział pan z-ca Prezydenta Henryk Wojciechowski, a Pan Prezydent Miasta. Uważa, że działanie to nie jest po stronie Rady Miasta, a po stronie Prezydenta, gdyż mieści się to w jego zakresie działalności. Zapytał o politykę Pana Prezydenta wobec innych firm podległych, jak np. Star-Wik, czy widzi inne źródła dochodu dla miasta? Pan radny Henryk Kurkowski – w związku ze zbliżającą się rocznicą Katynia zwrócił uwagę na zdewastowane napisy na nagrobkach i prosił, aby zostały one odnowione. Poinformował, że w Telewizji Gdańsk przedstawiono, że firma z Lipska, która obejmuje również nasze kotłownie podniosła opłaty za dostarczane ciepło. Niemiecka firma matka posiada dług, wewnętrzne niedobory i firmy „córki” muszą temu zaradzić, a najbliższa jest nasza. Podejrzewa, że zwrócą się do miasta o odsprzedanie 40% udziałów, a jeżeli nie wystąpią to będzie oznaczać, że nie mają w tym interesu. Uważa, że jeśli firma matka niemiecka jest w stanie niedoboru to korzystne byłoby zaproponowanie im odstąpienia udziałów, których wartość wzrosła, a mamy dobrego negocjatora. Uważa, że warto podjąć taką próbę. Zapytał, jak na dzień dzisiejszy wygląda strefa „Natura 2000”? Rada Miasta wnosiła uchwałą o wykluczenie pewnych terenów, szczególnie tych już zabudowanych. Jeśli okaże się, że są solanki na terenie przy szpitalu to wówczas byłoby 16 ha na zabudowę, parkingi. Zastrzeżeń nie było co do gruntu, ale co do występowania ryby brzanki, a teren jest rolniczy. Zapytał, czy uwagi zostały uwzględnione? Z-ca Prezydenta Miasta – Wojciech Pomin – odpowiedział, że zostały uwzględnione. Pan radny Henryk Kurkowski – odpowiedział, że w związku z tym są grunty, którymi zarządza Osir oraz Szpital Kocborowo do wykorzystania i podjęcia działań w zakresie wykorzystania solanek. Pan radny Piotr Cesarz – chciał, aby jego zgłoszenie przesunąć na punkt „dyskusja, wolne wnioski”. Z-ca Prezydenta Miasta – Wojciech Pomin – udzielił odpowiedzi na pytanie zadane przez pana radnego Ryszarda Gajdę w sprawie kolejnych działań, które zostaną wykonane w celu wdrożenia uchwały o przyjęciu planu zagospodarowania. Wyjaśnił, że najpóźniej po świętach udzieli odpowiedzi w sprawie tej procedury w formie pisemnej. W sprawie warunków zabudowy pani 69 naczelnik w dniu sesji (31.03.2010r) przesłała pismo. Na zgłoszenie pana radnego Henryka Kurkowskiego wyjaśnił, że tablice są do odnowienia. W kwestii informacji przedstawionych w Telewizji Gdańsk powiedział, że nie oglądał programu, ale uważa, że jest zupełnie inaczej. Pan radny Jan Strzelczyk był wczoraj u niego i jest prawdą, że z pracownikami, którzy mają jeszcze udziały w Star-Pecu przedstawiciel Lipska pan Dieter Delberg odbył rozmowy, czy są skłonni sprzedać łącznie 6 posiadanych udziałów. Był również w Tczewie. Miasto posiada 9,23% udziałów i nie ukrywa, że wykona telefon w tej sprawie, aby uzyskać informacje. Dodał, że jest to kolejna próba zakupienia tych udziałów. Prawdą jest również, że jedna ze spółek w Lipsku na opcjach walutowych straciła duże pieniądze, ale przypomniał, że w styczniu 2009 roku odbyło się głosowanie w drodze referendum i wówczas mieszkańcy Lipska byli przeciwni sprzedaży udziałów w Lipsku, jak i wszelkich innych udziałów na terenie Europy. Może być dzisiaj inaczej, ale do godziny 12.00 innej informacji z Lipska nie było. W sprawie „Natury 2000” poinformował, że zgłoszone uwagi zostały uwzględnione. Otrzymaliśmy dokładne granice obszaru „Natura 2000” i obecnie Wydział Planowania i Urbanistyki wprowadza dokładne granice obszaru Natura 2000 na nasze mapy, aby wszelkie wątpliwości zgłaszane poprzednio na komisjach móc rozstrzygnąć. Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – odpowiedział na pytanie pana radnego Ryszarda Gajdy dotyczące kwestii złożonego przez niego poprzednio projektu uchwały mówiącej o zmianie organizacyjnej w Przychodni. Wyjaśnił, że procedowanie tego projektu nie zostało zakończone. W ubiegłym roku skierował do Rady Miasta pismo, na które nie uzyskał odpowiedzi, co do dalszych losów uchwały. Pan radny Ryszard Gajda – zapytał, dlaczego Pan Prezydent nie otrzymał jeszcze odpowiedzi ze strony Rady Miasta? Przewodniczący Rady Miasta – odpowiedział, że jest tu duża rozbieżność poglądów pomiędzy nim i Panem Prezydentem. Uważa, że skierowanie uchwały spowodowało wszczęcie procedury, radni podczas sesji podnosili jako jeden z podstawowych elementów brak wyceny zarówno Przychodni, jak i „StarWiku” w konsekwencji czego uchwała została zdjęta z porządku obrad. Pan Prezydent do dnia dzisiejszego nie dostarczył wyceny i w związku z tym nie jest nadany dalszy bieg procedowania. Zapewnił, że jeśli otrzyma te informacje to niewątpliwie niezwłocznie nada bieg. Dodał, że takie jest jego stanowisko, chyba że Pan Prezydent ma inne zdanie i wnioskuje, aby coś dalej robić to prosi aby złożył taki wniosek. Jeśli nic się nie zmieniło i chce, aby dalej procedować uchwałę to prosi o złożenie takiego wniosku o ponowne skierowanie pod obrady i wówczas wniosek ten zostanie rozpatrzony i skierowany pod obrady. Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – wyjaśnił, że pierwszy krok z projektem uchwały zmierzał do tego, aby Rada Miasta pozwoliła na wszczęcie procedury, natomiast nie rozstrzygała co do prywatyzacji i dalszych kwestii, 70 które mogłyby być podjęte w drugim ruchu, kiedy to Rada podejmowałaby ostateczną decyzję na tak lub na nie. W związku z tym, że pierwszy ruch, który należało zrobić nie został przez Radę Miasta wypełniony to nie miał podstaw do tego, aby dokonać wyceny, gdyż określone środki finansowe musiałby być zaangażowane. Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, iż wydaje mu się, że on i Pan Prezydent byli na dwóch różnych sesjach, ale sądzi, że nie jest to moment na dyskusje w tym temacie. Ad. pkt 16 Dyskusja, wolne wnioski Pan radny Piotr Cesarz – powiedział, że Komisja Edukacji dwukrotnie przyjmowała informacje Prezydenta oraz pani naczelnik Urszuli Domachowskiej oraz dyskutowała na temat rekrutacji sześciolatków do przedszkoli i szkół w obecności dyrektorek przedszkoli i dyrektorów szkół. Członkowie Komisji nie wnieśli żadnych uwag mając świadomość, że to nie radni, nie Komisja i nie Rada Miasta rozstrzyga w tej kwestii. Jest to kompetencja Pana Prezydenta, a w te kompetencje nie zamierzali ingerować. Jako radni mieli prawo wypowiedzieć odmienne zdanie od koncepcji przedstawionej prze Prezydenta, ale nie przedstawili. Z wypowiedzi członków Komisji Edukacji wynikało, że to element dotyczący finansów, bilansowania się wydatków bieżących spowodował konieczność podjęcia przez Pana Prezydenta działań. Często jako radni zabiegali do Prezydenta o podjęcie działań redukujących pewne wydatki. Druga kwestia to taka, że to nie Pan Prezydent i nie Rada przyjęła ustawę, która powoduje wcześniejsze pójście dzieci do szkół. Członkowie Komisji Edukacji wyrażali inne zdanie co do tego, aby zastosować zasadę ograniczenia z 10 do 5 godzin pobytu w przedszkolach pięciolatków. Słyszał różne opinie na ten temat Pana Prezydenta, pani naczelnik i dyrektorów przedszkoli. Wyraził zadowolenie z tego, co usłyszał podczas sesji, że zasada ograniczenia czasu pobytu 5-latków w przedszkolach nie będzie zastosowana w taki sam sposób jak do sześciolatków. Co do propozycji pana radnego Tomasza Walczaka uważa, że jeżeli to nie jest kompetencja Rady, a Pana Prezydenta i decyzje już zostały podjęte, gdyż rekrutacja do przedszkoli trwa do końca marca zgodnie ze statutami przedszkoli to nie widzi potrzeby, aby zapraszać na posiedzenie sesji Rady Miasta i komisji rodziców. Z rodzicami chcącymi spotkać się z Prezydentem organ wykonawczy się spotykał i jeśli Rada nie może być organem rozstrzygającym to nie widzi takiej potrzeby spotykania się. List, który napisał jeden z rodziców nie wniósł nic nowego. Rozmawiano podczas posiedzeń Komisji Edukacji o sprawach, o których jest mowa w liście i nie ma potrzeby, aby temu ponownie poświęcać czas. Pan radna Helena Bugaj – przyznała rację, że są to kompetencje Pana Prezydenta jednak list został skierowany do Rady Miasta i każdy list wymaga zajęcia stanowiska i odpowiedzi. Uważa, że radni są wybierani aby występować w interesie mieszkańców. Prosiła, aby z sesji Rady Miasta nie robić „targu”, na 71 który przychodzą ludzie z pretensjami. Uważa, że rozsądne byłoby wspólne zwołanie dwóch komisji: Komisji Rodziny, Zdrowia i Pomocy Społecznej oraz Komisji Edukacji, na posiedzeniu której rodzice przedstawiliby swoją sytuację i być może doszłoby do konsensusu. Pan radny Sławomir Ruśniak –w związku z działaniami TVP Gdańsk, która zdjęła program „Na Kociewiu” mówiący o żywotnych sprawach naszego regionu złożył wniosek o upoważnienie Pana Prezydenta oraz Przewodniczącego Rady Miasta do wystąpienia z pismem protestacyjnym do oddziału Telewizji Polskiej w Gdańsku wyrażającym nasze ubolewanie i protest przeciwko takim działaniom, w wyniku których program został zdjęty. W kwestii obchodów 20-lecia samorządności poinformował, jak wyglądają propozycje. Powiedział, że z ramienia Pan Prezydenta występuje pan Sekretarz, osoba rzeczowa i konkretna. Ustalono, że uroczystości odbędą się 27 maja br. Zaprosił wszystkich chętnych na posiedzenie Komisji Kultury, która odbędzie się 12 kwietnia br. o godzinie 14.00 i będzie poświęcona wyłącznie obchodom 20-lecia samorządu. Zostanie wówczas rozstrzygnięte jeszcze kilka spraw. Wspólnie z Sekretarzem Miasta zostało ustalone, że spotkanie odbędzie się 27 maja. Na posiedzeniu Komisji Kultury i Promocji Miasta zostanie ustalone, czy będzie to uroczysta sesja Rady Miasta, czy uroczyste spotkanie. Do rozstrzygnięcia pozostanie jeszcze kwestia mszy świętej, czy będzie 27 maja w czwartek, czy w niedzielę, kiedy większość ludzi idzie do kościoła na sumę. Do wspólnego ustalenia pozostaje też lista gości, którzy zostaną zaproszeni na uroczystą sesję czy spotkanie. Odbędzie się ona w SCK, będą okolicznościowe wystąpienia, część artystyczna raczej na wesoło niż pompatycznie i smutno, nastąpi wręczenie nagród dla gimnazjalistów, zwycięzców konkursów zorganizowanych w gimnazjach dotyczących kwestii samorządności. Będą również wystąpienia osób chętnych, poczęstunek, w kuluarach wspomnienia itp. Padły propozycje: zorganizowania w SCK wystawy pamiątek z pierwszych wyborów, uruchomienia na stronie internetowej miasta informacji o honorowych obywatelach i zasłużonych dla miasta Starogardu Gd., odsłonięcie zdjęć honorowych obywateli z krótką informacją na ich temat na holu głównym urzędu w rejonie tablicy z nazwiskiem papieża. Uważa, że honorowych obywateli zbyt wielu nie jest i w związku z tym warto byłoby ich przedstawić. Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, że część pracowników Pana Prezydenta może już opuścić już obrady. Zapytał, czy będą jeszcze pytania do pani radczyni prawnej bądź naczelników? Nie było zgłoszeń. Podziękował za udział w obradach. Pan radny Sławomir Ruśniak – powiedział, że padła podobna propozycja dotycząca zdjęć zasłużonych, aby zbiorowe zdjęcia radnych z danej kadencji umieścić w sali obrad Rady Miasta. Młodzieżowa Rada Miasta zaproponowała zorganizowanie pierwszego lokalnego forum młodych samorządowców w terminie 26 kwietnia lub 10 maja. Uniwersytet Trzeciego Wieku zaproponował odczyt pana Sellina poświęcony postaci Lecha Bądkowskiego. Jest jeszcze 72 propozycja wspomnień radnych. Zaprosił ponownie na posiedzenie Komisji Kultury, gdzie szereg spraw będzie mogło zostać dopiętych „na ostatni guzik”, aby nikt nie zarzucił tego, że sam arbitralnie z Sekretarzem podejmowali decyzje. Dodał, że w kwestii wspomnień radnych więcej informacji udzieli pan Przewodniczący. Przewodniczący Rady Miasta – w sprawie książki, która miała pojawić się na uroczystości obchodów 20-lecia samorządu powiedział, że temat ten jest zamknięty ze względu na znikome zainteresowanie i brak fizycznej możliwości wydania książki w sposób zbiorowy. Dodał, że będzie pisał do osób, które złożyły swoje wypowiedzi, czy chcą zwrotu bez dalszego publikowania, czy też będą zainteresowani publikacją w późniejszym terminie w inny sposób. Powiedział w kwestii formalnej, że został złożony wniosek o poddanie pod głosowanie upoważnienia dla Pana Prezydenta i dla Przewodniczącego Rady Miasta do wspólnego wysłania listu protestacyjnego do Telewizji Gdańsk w obronie audycji „Na Kociewiu”. Zapytał, czy w tej kwestii ktoś z radnych chciałby zabrać głos? Nie było zgłoszeń. Poddał wniosek pod głosowanie: - za przyjęciem wniosku głosowało - 13 radnych - przeciw - 0 radnych - wstrzymało się od głosu - 0 radnych Wniosek został przyjęty. Poinformował, że wspólnie z Panem prezydentem takie pismo zostanie sformułowane i skierowane do TVG. Przypomniał o obowiązku składania oświadczeń majątkowych. Pan radny Tomasz Walczak – powrócił do wniosku formalnego, który złożył o wprowadzenie na następnej sesji punktu dotyczącego informacji o naborze do przedszkoli i do szkół sześciolatków. Zgodził się z wieloma argumentami przytoczonymi przez pana radnego Piotra Cesarza, jednak zwrócił uwagę, że to do Rady Miasta, jak również zauważyła pani radna Helena Bugaj są kierowane pisma i prośby o zajęcie się tą sprawą w sposób wyczerpujący. Dodał, że otrzymał kilkanaście telefonów od rodziców, aby przyjrzeć się tej sprawie, uczestniczył również w jednym z posiedzeń Komisji Edukacji. Był zdania, że zabrakło głosów rodziców, którzy mówili coś innego niż przedstawił to Pan Prezydent, że protestujący rodzice to mała grupa, nieistotna, bo mieszkająca na terenach wiejskich. Z jego informacji i podejrzewa, że do wielu z pozostałych radnych również zgłaszali się rodzice, wynika, że sprawa jest na tyle paląca, aby się jej podjąć i wysłuchać również ludzi, którzy radnych wybrali, bo chcieli aby reprezentowali ich interesy. Prosił, aby wniosek poddać pod głosowanie. W sprawie prośby IPN-u o zorganizowanie również w naszym mieście marszu katyńskiego wyraził zdanie, że nie wypada Radzie Miasta złożonej w większości z radnych o przekonaniach centro-prawicowych takiego marszu nie przeprowadzić, jeśli jest to wydarzenie, uroczystość proponowana w wielu miastach, jest to organizacja ogólnopolska. Uważa, że należałoby zobowiązać 73 Pana Przewodniczącego, jak i prezydium Rady do wystąpienia, do IPN-u z chęcią przeprowadzenia marszu. Przewodniczący Rady Miasta – poinformował, że wystąpił już z pismem o bliższe informacje na ten temat, abyśmy mogli się w tą inicjatywę włączyć. Skierował w tej sprawie pismo oraz fax. Podsumowując powiedział, że zostały złożone dwa wnioski, wniosek pana radnego Tomasza Walczak o zobowiązanie Przewodniczącego Rady Miasta do uwzględnienia w porządku przyszłej sesji Rady Miasta punktu dotyczącego naboru sześciolatków do przedszkoli oraz wniosek pani radnej Heleny Bugaj, aby zorganizować wspólne posiedzenie w tej sprawie Komisji Rodziny oraz Komisji Edukacji. Pan radny Arkadiusz Banach – powiedział, że zaistniała taka sytuacja, że gdyby radni wyrazili zgodę na uwzględnienie w porządku obrad przyszłej sesji omawianej informacji to konsekwencją tego będzie opinia Komisji Rodziny i Komisji Edukacji. Wniosek jeden wypływa z drugiego, pozostałaby tylko kwestia połączenia posiedzeń Komisji. Prosił o przygotowanie informacji na piśmie dotyczącej różnicowania, gdyż z informacji przekazanej przez pana z-cę Prezydenta Henryka Wojciechowskiego wynika w sposób czytelny, że jednym z kryteriów, które bierze się pod uwagę jest to, że będą mogły być w systemie 10cio godzinnym przyjmowane dzieci już uczęszczające do przedszkola w roku szkolnym, w którym została przeprowadzana jest rekrutacja oraz ich rodzeństwo. Powiedział, że może dojść do pewnego rodzaju różnicowania ze względu na to, że któreś dziecko uczęszczało do przedszkola, bądź nie. Prosił o informację na piśmie w tej sprawie. W sprawie złożonych wniosków powiedział, że musiałoby zostać przeprowadzone głosowanie nad wprowadzeniem punktu obrad i jeśli zostanie przegłosowane wprowadzenie punktu jako informacji to konsekwencją będzie opinia komisji i pozostaje tylko kwestia połączenia. Zastanawiał się, czy byłaby celowość ponownego głosowania? Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, że prowadzenie dyskusji podczas sesji Rady Miasta może spowodować przeciągnięcie się obrad i utrudnienie, a rodzice w tej sytuacji nie mają praktycznie możliwości przedstawienia swojego punktu widzenia. Na komisjach jest miejsce na to, aby zaprosić zainteresowanych i przeprowadzić debatę, której skutkiem później może być bądź projekt uchwały, bądź przyjęcie stanowiska przez Radę Miasta. Dodał, że komisje mogą przyjąć określone stanowisko i zaproponować, aby zostało ono przegłosowane na najbliższej sesji. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby wspólne zwołanie obu Komisji. Pan radny Tomasz Walczak – w związku z argumentacją Pana Przewodniczącego Rady Miasta przychylił się do niej i wycofał swój wniosek pod warunkiem, że obie komisje będą tak zorganizowane, że będą zaproszeni na nie rodzice oraz radni, aby można było pochylić się nad problemem. 74 Pan radny Piotr Cesarz – powiedział, że zwołując Komisję, a miałby być współorganizatorem takiego posiedzenia zadaje pytanie o stawiany cel. Jeśli w porządku obrad miałoby być zaproszenie rodziców i omówienie ponownie tej sprawy to pyta, w jakim celu? Czy tylko po to, aby rozmawiać o tym co już się stało i nadać temu odpowiedni szum, który będzie przeciwny temu co było intencją zmian? W znacznym stopniu może to pogorszyć założony cel Pana Prezydenta, którym było skierowanie dzieci do szkół i otrzymanie subwencji większej niż była dotychczas. Jeżeli Pan Prezydent widzi możliwość dokonania korekty w swoich rozwiązaniach to wówczas jest gotów podjąć się organizacji takiego spotkania. W innym przypadku będzie to tylko wysłuchanie skarg rodziców, a to może odbyć się na posiedzeniu sesji Rady Miasta. Chciałby aby posiedzenie komisji miało charakter konstruktywny, zakończony wnioskami, a tu wnioski musi podejmować Pan Prezydent, a nie radni. Zapytał, czy Pan Prezydent jest gotów dokonywać zmian w podjętych decyzjach? Powiedział, że jeśli tak to wówczas podejmuje się organizacji spotkania wspólnie z Komisją Zdrowia, w innym przypadku nie widzi takiej potrzeby. Dodał, że odbyły się liczne spotkania w przedszkolach, na których Pan Prezydent udzielał wyjaśnień rodzicom i część rodziców jest gotowa uznać racje Prezydenta, a część nie. Powiedział, że jeśli podejmuje się jakieś decyzje to zawsze część osób jest niezadowolona. Podał przykład, kiedy był radnym I kadencji w Powiecie i przyczynił się do likwidacji „chemika” wówczas wystąpił ogromny bunt, m.in. kuratora oświaty, który jest autorem wspomnianego wcześniej listu protestacyjnego. Patrząc na te działania z perspektywy czasu jest świadomość tego, że decyzja była słuszna. W tej chwili rodzice, którzy wówczas wyrażali niezadowolenie mówią: „Panie Piotrze to była bardzo dobra decyzja”. Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – powiedział, że jeśli chodzi o tego typu spotkania to należy liczyć się z tym, że przyjdą na nie tylko osoby niezadowolone, nastawione negatywnie, a w związku z tym obraz dyskusji będzie skrzywiony. Jeśli radni chcą utrudnić zbilansowanie budżetu to działanie takie jest wskazane, jednakże zwrócił uwagę że Rada Miasta jest za budżet również odpowiedzialna. Dodał, że nie jest to proste stawać naprzeciwko osób, które są nastawione negatywnie do projektu, gdyż tylko takie osoby przychodzą na spotkanie, osoby nastawione pozytywnie nie biorą udziału pozostawiając to biegowi sprawy, i tłumaczyć również w imieniu Rady dlaczego podejmuje się tak niepopularną decyzję, na dodatek w roku wyborczym. Pani radna Helena Bugaj – przyznała, że Komisja Edukacji zajęła się tym problemem, ale Rada Miasta w całości nie. Powiedziała, że gdyby samorządy podejmowały kroki w tym kierunku to można jako inicjatywę oddolną wysłać głos „do góry”. Wyraziła zdanie, że jest przeciwna tak jak zostało to ujęte w liście wcześniejszemu posyłaniu dzieci do szkoły. Dzieci są przede wszystkim rodziców i rodzice powinni się wypowiedzieć. Rodziców stawia się przed faktem dokonanym, a okazuje się, że na 400 rodziców tylko 6 z nich jest za tym 75 aby dzieci w wieku 6 lat poszły do szkoły. Pytała, czy to ustawodawca jest dla rodziców dzieci, czy odwrotnie? Przewodniczący Rady Miasta – przypomniał radnym, że minęła już godzina 21 i należy powoli kończyć obrady i dochodzić do wniosków. Zgłoszony został wniosek o to, aby zwołać posiedzenie wspólne dwóch komisji z zaproszeniem zainteresowanych i przedyskutować temat. Wniosek o zwołanie posiedzenia nie zawierał propozycji podjęcia uchwały bądź zaopiniowania uchwały więc nie ma możliwości aby go głosować, na ten moment jedynym wnioskiem jest ten o zwołanie wspólne dwóch komisji. Pan radny Ryszard Gajda – złożył wniosek o zakończenie tej części dyskusji. Powiedział, że argumenty słyszał już w różnych wariantach i w większości je podziela. Osoby zainteresowane zgłaszały się również do niego, że chciałyby spotkania, a potem je odwoływały. Stroną decyzyjną jest władza wykonawcza i nic nowego dyskusja nie wnosi. Przewodniczący Rady Miasta – poddał pod głosowanie wniosek o zakończenie dyskusji na temat przedszkoli: - za głosowało - 12 radnych - przeciw - 1 radny - wstrzymało się od głosu - 0 radnych Wniosek został przyjęty. Pan radny Piotr Cesarz – wyjaśnił, że głosowanie propozycji zwołania wspólnej komisji zobowiąże go jako przewodniczącego Komisji Edukacji do zorganizowania posiedzenia i prosił, aby przed głosowaniem Pan Prezydent wyraził swoje stanowisko, czy jest gotów w tej sprawie coś zmienić, bo jeśli nie to nie widzi powodu do zwoływania posiedzenia Komisji i prosił o nie zobowiązywanie go do zorganizowania tego spotkania, które wg niego nic nowego nie wniesie oprócz wysłuchania skarg tych którzy mają wyrzuty i pretensje. Pan radny Tomasz Walczak – powiedział, że wycofując swój wniosek argumentował to tym, że Pan Przewodniczący organizacyjnie wszystko uporządkuje, ale słysząc głos pana przewodniczącego Komisji Edukacji, że nie widzi celowości powoływania wspólnej komisji i nie widząc przewodniczącej Komisji Zdrowia i Spraw Społecznych, która mogłaby się w tej kwestii wypowiedzieć podtrzymuje swój poprzedni wniosek, aby spotkanie z rodzicami odbyło się na posiedzeniu sesji Rady Miasta. Chciałby, aby wysłuchane zostały osoby, które radnym zawierzyły i oczekują zdecydowanej reakcji, a nie czczej dyskusji bez wysłuchania argumentów rodziców. Z-ca Prezydenta Miasta – Henryk Wojciechowski – odpowiedział, że z takiego posiedzenia nic nie będzie wynikało. Pozyskane zostaną jedynie negatywne opinie od nielicznych osób. W kwestii wypowiedzi pani radnej Heleny Bugaj wyjaśnił, że w ubiegłym roku szkolnym na 444 dzieci sześcioro z nich poszło do pierwszej klasy. W tym roku zapowiada się, że będzie to około połowa tej populacji dzieci. 76 Pani radna Helena Bugaj – wycofała swój wniosek. Przewodniczący Rady Miasta – poddał pod głosowanie wniosek pana radnego Tomasza Walczaka, aby zamieścić w porządku obrad najbliższej sesji Rady Miasta punkt dotyczący naboru do przedszkoli i szkół sześciolatków. za przyjęciem wniosku głosowało - 5 radnych przeciw - 7 radnych wstrzymało się od głosu - 1 radny Wniosek nie został przyjęty. Pan radny Stanisław Kubkowski – poinformował, że przedwczoraj (29.03.2010r) przyjechało pogotowie na al. Wojska Polskiego, do bloku 27 i nie mogło podjechać pod budynek, aby zabrać do szpitala chorego, który miał zawał serca, gdyż we wjazdach pomiędzy klombami parkują samochody. W jednej z poprzednich kadencji starał się wraz z panem radnym Andrzejem Byrszel o to, aby Al. Wojska Polskiego była deptakiem dla pieszych. Złożył wniosek o to, aby służby drogowe ustawiły znaki zakazu parkowania, a Straż Miejska karała mandatami za parkowanie w tym miejscu. Pan radny Henryk Kurkowski – powiedział, że w związku z tym, że na kolejnej sesji będzie kwestia obstawienia stanowiska przewodniczącego Komisji Budżetu, Strategii i Programów Pomocowych to przyglądając się pracy dotychczasowego zastępcy chciałby, aby pani radna Ewa Treder objęła to stanowisko. Uważa, że jej praca w stosunku do swojego byłego przewodniczącego, obecnego skarbnika byłaby kontynuacją, a jako kobieta łagodziłaby tematy. Gdyby stanowczo odmówiła to ze względu na przeciągającą się sprawę Komisji Statutowej prosiłby, aby przewodniczącym został pan radny Ryszard Gajda. Prosił, aby radni zdobyli się na odwagę i wyrozumiałość. Prosił o przegłosowanie opinii, uchwały, postanowienia, aby powstały ramy porozumienia współpracy gmin, które odnosiłoby się do spraw szkolnictwa, aby rozwiązać problem meldunków u rodziny oraz do innych spraw. Powiedział, że dla właściwej współpracy musi być połączenie i wówczas każda uchwała z naszej strony będzie odwoływać się do porozumienia, do konkretnego paragrafu. Ulicę druha Grzybka robiła z jednej strony Gmina, z drugiej miasto i nie wyszło. Pan Prezydent był „hamulcowym” i były stosy dokumentów, dzisiaj jest zmiana. Prosił, aby spowodować, by od nowego miesiąca najważniejsze komisje współpracowały. Pan skarbnik również by to docenił, gdyż byłoby rozstrzygnięcie czego może oczekiwać od gminy w stosunku do szkolnictwa, do przedszkoli. Czego można oczekiwać z różnego rodzaju postanowień, podłączenia się. W Lipinkach wybudowano kanalizację, w Jabłowie wybudowano oczyszczalnię zamiast zrobić za 200 - 300 tys. przepompownię i podłączyć do naszej oczyszczalni, która została zbudowana na 80 tys. mieszkańców. Zapytał, jak długo tak będzie? Pan wójt Stanisław Połom powinien to zrozumieć. Jest w wygodnej sytuacji. Uważa, że należałoby przeprowadzić badanie, jakie my ponosimy straty z braku pomocy. Powiedział, że określenie użyte wobec niego przez pana radnego Tomasza Walczaka było 77 obraźliwe i świadczy ono o stosunku byłego dziennikarza do pracy. Zaproponował zobowiązanie Pana Prezydenta ustną uchwałą do działania, a Pana Przewodniczącego do przygotowania wspólnych tematów dotyczących edukacji, infrastruktury i budżetu, aby zaistniała współpraca. Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – odniósł się do kwestii uroczystości z okazji 70-tej rocznicy wydarzeń katyńskich. Powiedział, że jest zaskoczony tak przywołaną kwestią, gdyż nasze przygotowania do tych uroczystości od dłuższego czasu były prowadzone i z racji tego, że jest to okrągła rocznica to są wzbogacone o jeden ważny element w stosunku do lat minionych, który będzie miał miejsce w godzinach wieczornych w kościele pw. św. Katarzyny. Poinformował, że rozmawiał z panem Szubarczykiem z IPN-u, który pytał, w jaki sposób będziemy obchodzić rocznicę wydarzeń katyńskich. Wyjaśnił, że skomunikował pana Szubarczyka z panią naczelnik Urszulą Domachowską i propozycje naszych uroczystości zostały przedstawione. Potwierdził fakt, iż Pan Szubarczyk sygnalizował marsz. Sam rozmawiał o tym wydarzeniu z wójtami i burmistrzami naszego powiatu i nie tylko, jak się do tego odnoszą i odzew nie jest tak powszechny jak podczas wypowiedzi na sesji zostało to przedstawione. Dodał, że jeśli radni chcieliby wysłuchać szczegółów to pani naczelnik Urszula Domachowska jest do dyspozycji i może przedstawić rozmowy, które w jego imieniu dalej prowadziła. Był zaskoczony, że odebrane zostało to jako niechęć i kontekst polityczny, gdyż nic takiego nie ma i przygotowania były prowadzone. Przewodniczący Rady Miasta – powiedział, że z tego co mu wiadomo to pan zastępca Prezydenta Henryk Wojciechowski podpisał pismo do IPN-u, w którym na temat organizacji marszu katyńskiego wypowiedział się w sposób delikatny, subtelny, ale negatywny. Taka jest konkluzja. W związku z tym, że nie zna szczegółów nie wypowie się, czy jest to jeszcze możliwe do zorganizowania, kiedy pozna szczegóły, a ma nadzieję, że otrzyma je po świętach to będzie można powiedzieć, czy w tym przedsięwzięciu można jeszcze wziąć udział. Powiedział, że jest to kolejny przykład braku przepływu informacji od Pana Prezydenta do Rady Miasta. W tak poważnej sprawie, gdzie nie powinno być sporów i dyskusji powinna być informacja dla Rady, a w szczególności dla Komisji Kultury. Wówczas można by to omówić i skoordynować działania. Dodał, że wobec braku szczegółów, jak IPN zamierza zorganizować marsz obecna dyskusja jest spóźniona i bezprzedmiotowa. Prezydent Miasta – Edmund Stachowicz – poinformował, że do udziału w organizowanych uroczystościach są zaproszone wszystkie organizacje, zaproszone są również placówki oświatowe, a więc zostało to zaproszenie szeroko wystosowane, nie jest zawężone do grona radnych, liderów określonych organizacji, jest to zaproszenie powszechne. Pan radny Arkadiusz Banach – w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość powiedział, że sprawa była omawiana na spotkaniu ugrupowania i ubolewają nad tym, że marsz się nie odbędzie, zostanie jeszcze wysłany sygnał w tej sprawie. 78 Pan radny Ryszard Gajda – powiedział, że na forum nie powinno być „przepychanki” w tej sprawie. Pan Prezydent – reprezentant władzy wykonawczej powinien zaproponować rozwiązanie w czasie przerwy. Oczywiste jest, że marsz powinien się odbyć i jeśli Pan Prezydent nie widzi tu przeciwwskazań to dlaczego tak się nie stało? W sprawie prywatyzacji przychodni powiedział, że był na tej samej sesji, na której był pan Przewodniczący, a zawieszenie, które nastąpiło jest przykładem na brak współpracy. To, że jeden z radnych stał się współpracownikiem Prezydenta nie świadczy o zaczątku współpracy. Poinformował, że od początku był przeciwnikiem pewnych działań Pana Prezydenta i taki pozostanie. Okazuje się w tej chwili kto jest kim. Dla niego skandalem jest dyskusja nad sprawą oczywistą. Otrzymał również zaproszenie na uroczystości, ale dopiero teraz dowiedział się, że taka propozycja ze strony IPN-u była i odmowa organizacji marszu katyńskiego jest według niego skandalem. Ad. pkt 17 Przewodniczący Rady Miasta – wobec braku kolejnych zgłoszeń złożył życzenia spokojnych, pogodnych, w gronie najbliższych, jak najlepszych Świąt Wielkanocnych, po czym ogłosił zakończenie obrad LIII sesji Rady Miasta Załącznikami do protokołu są: 1) Uchwały ponumerowane od nr LIII/457/2010 do nr LIII/469/2010 2) Załącznik od nr 1 do nr 9 Przewodniczący Rady Miasta Starogard Gdański Piotr Cychnerski Protokolanci: K. Kaczocha M. Dalecka A. Kręczkowska A. Hossa 79 80