„Pędzą konie po betonie…. „Pędzą konie po betonie…..” „Pędzą
Transkrypt
„Pędzą konie po betonie…. „Pędzą konie po betonie…..” „Pędzą
Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” „Pędzi, pędzi kulig niczym błyskawica...” Zuchy! Harcerze! Harcerki! Harcerki i Harcerze Starsi! Instruktorzy! O tak! Zima przyniosła jednak ze sobą coś dobrego. Nie wiem czy to zasługa mrozów czy może ferii, prawda jest jednak taka, że siedzenie w domu zaowocowało sporą ilością artykułów przesłanych na naszego promocyjnego maila. Co więc znajdziecie w aktualnym numerze? Wiele relacji z zimowych przedsięwzięć m.in.: Kuligu Instruktorskiego, Zimy w Mieście, Kursu Zastępowych i Dnia Myśli Braterskiej. Ponadto wiele artykułów pisanych w ramach prób wędrowniczych i na stopnie np. o autorytecie czy recenzje. Ja jednakk z niecierpliwością będę wyczekiwać wiosny, śpiewu ptaków i pierwszych kwiatów nieśmiało wychylających się z ziemi. A w oczekiwaniu na wiosnę – zachęcam do lektury oraz oczywiście współtworzenia naszej gazetki. Wszystkie artykuły mile widziane – z niecierpliwością pliwością czekam aż skrzynka mailowa znów zapełni się od Waszych artykułów. W imieniu zespołu zakupoholiczka CO W NUMERZE: …………..………… str. 2 – 11 • Oko Żurawia –relacje z imprez harcerskich i zuchowych ……… • Nasze Zadania – artykuły na próby …….................................. ..................... str. 12 – 18 • Życzenia z okazji Dnia Kobiet ………………………………………… ……………………… str. 19 • Echa z dna ......................................................................... ........................... str. 20 O zgraniu każdej grupy społecznej decyduje dobra atmosfera i zintegrowanie, a także zaangażowanie jej członków. Z tego założenia wyszła Komenda Hufca Chrzanów, organizując 1. Kulig Instruktorski, w którym wzięło udział 16 śmiałków, którym nie straszny był srogi mróz. Instruktorzy y wyruszyli saniami w świat kilka minut po 16:00, w sobotę 11.02.2012. Godzinną jazdę, urozmaicali sobie śpiewem, pląsem, a także podziwianiem okoliczności przyrody. Nikomu nie przeszkadzał mróz, aż do chwili, kiedy trzeba było opuścić sanie i udać się w stronę tronę ogniska, by upiec kiełbaski. Ten szczególnie ważny harcerski symbol, stał się pretekstem do rozmów, refleksji, a także wspomnień. W miłym gronie, przy ognisku, czas strasznie szybko płynął, a instruktorzy musieli udać się w stronę swoich samochodów, aby powrócić do domu. Wszyscy wyrazili jednak wolę uczestnictwa w kolejnych tego typu przedsięwzięciach. pwd. Katarzyna Niedowóz „Pędzą konie po betonie…..” Hola,hola, to nie beton lecz śnieg, a konie prawdziwe i wóz, a na wozie instruktorzy. Udało się wreszcie zorganizować pierwsze spotkanie instruktorów hufca typu: „nam też się coś należy”. Może nie zupełnie wyjazdowe ale jazda była. Mroźna sobota 11 lutego po południu i piętnastu instruktorów, miało czas na integrację. Ktoś powie, że mało, lecz na początek ok. Kulig po lasach nadleśnictwa Chrzanów w towarzystwie druhny Steni musiał być udany. Kto jak kto, ale dh Stenia wie, co należy zabrać w małym plecaku na kulig : termos z herbatą i cytryną, świeczkę, zapałki, perukę Pipi, dzwoneczek – to niezbędny ekwipunek uczestnika kuligu. Dobry humor był jednak podstawą całej imprezy. Śpiewy i pląsy na wozie towarzyszyły nam przez pond godzinną jazdę. A że konie miały ały już dość naszego towarzystwa, to po godzinie znaleźliśmy się w szałasie. A tam ciepło. Ognisko na metr wysokie/no może trochę mniejsze/ i piekące się kiełbaski. Zanim nastąpiła konsumpcja starsi instruktorzy śpiewali piosenki zuchowe i harcerskie, mało o znane przez młodszych. Było super. Mam nadzieję, że następne spotkania „wyjazdowe” zgromadzą większe grono instruktorów. Pozdrawiam wszystkich którzy byli. Żyrafa - STRONA 2 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (3 33) marzec 2012 Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Wtorek był również dniem pełnym zabawy i przygód. Zuchy odwiedził Spartanin, który opowiedział historię Sparty oraz udzielił cennych wskazówek bycia prawdziwymi wojownikami. Po zajęciach i bardzo dobrym drugim śniadaniu udano się na basen, gdzie nie zabrakło dobrej zabawy. Niestety dzień szybko minął i trzeba było rozejść się do domów, gdyż w środę odbyła się długo wyczekiwana przez zuchy wycieczka do Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie. Uczestnicy zimowiska poznali pojazdy, którymi kiedyś się poruszano, a także stali się małymi fizykami podczas samodzielnego przeprowadzania "Świat ustępuje z drogi temu, który wie, dokąd zmierza." Jedną z dróg młodego człowieka, którą wybiera może być wędrownictwo. Jak wiadomo prawdziwa drużyna wędrownicza nie może istnieć bez konstytucji. Długo wyczekiwana zbiórka konstytucyjna próbnej drużyny wędrowniczej „Muneris” odbyła się 11.02.2012r. w harcówce hufca. Dyskusje na temat przyszłości drużyny trwały ok. 4 godzin, podczas których ustalono min.: barwy drużyny, jak i częściową obrzędowość, okres próbny w DW, funkcyjnych „Muneris” oraz ich zakres obowiązków. Wszyscy chętnie brali udział w rozmowie i przedstawiali swoje pomysły. Po ustaleniu konstytucji nadszedł czas na inne zajęcia. Tematyka zajęć była przeróżna. Od Prawa Harcerskiego po kwestie miłości. Uczestnicy tej zbiórki z całą pewnością nie zapomną zajęć sam. Katarzyny Kopacz, gdzie podczas śpiewania piosenki pt. „Dym z jałowca” usłyszeliśmy wycie syreny strażackiej. Okazało się, że w jednym z mieszkań sąsiedniego bloku wybuchł pożar. Podczas wszystkich zajęć mieliśmy okazje powiększyć swoją wiedzę o wędrownictwie oraz zastanowić się nad naszym harcerskim życiem. Podczas zbiórki panowała przyjazna atmosfera. Poznaliśmy się bliżej oraz zaplanowaliśmy pracę drużyny na rok 2012. Pamiątką ze zbiórki są wykonane przez sam. Katarzynę Kopacz miniaturki konstytucji, które możemy schować do munduru i mieć zawsze przy sobie. Zbiórka była także okazją do realizacji zadań z próby wędrowniczej, którą pierwsi członkowie DW już otworzyli. odkr. Wojciech Odrzywołek „Jeśli chcesz Spartaninem być…” Ferie to dwa tygodnie beztroskiego wypoczynku, ale to, w jaki sposób je spędziliśmy zależało tylko i wyłącznie od nas samych! Poniżej zamieszczamy krótką relację z pierwszego tygodnia Zimy w Mieście organizowanej prze ZHP Hufiec Chrzanów. Zimowa przygoda w mieście rozpoczęła się 13 lutego 2012 r. Pełne sił i chętne zabawy dzieci przybyły do Szkoły Podstawowej nr 5 w Chrzanowie, by świetnie się bawić i poznać nowych przyjaciół. Pierwszego dnia uczestnicy zimowiska zostali zapoznani z regulaminami, poznawali się dzięki zabawom integracyjnym, a także przenieśli się do starożytności w celu zostania prawdziwymi Spartaninami. - STRONA 3 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 ciekawych doświadczeń. Kolejnego dnia zuchy odkrywały historię spartańskiej szkoły, a także poznały szyfr „czekoladka”, który okazał się dla nich bardzo łatwy. Tego samego dnia dzieci oglądały film w kinie, który bardziej trafił w gust dziewczynek, choć niektórzy chłopcy z zaciekawieniem czekali na rozwój akcji. Piątek był ostatnim dniem pierwszego tygodnia zimowiska. Tego dnia wchodząc do szkoły i widząc dużą ilość sanek można było się zorientować, że zuchy pójdą na pobliską górkę, wcześniej jednak poznali tradycję i historię Igrzysk Olimpijskich. Po szaleństwie na śniegu odbyła się olimpiada sportowa. Zajęcia fizyczne przybliżyły zuchów do stania się prawdziwymi wojownikami. Ciąg dalszy przygody nastąpił po weekendzie… trop. Ewa Pająk sam. Beata Zygmunt /odpowiedzialne za program zuchowy w czasie I tygodnia ferii/ Braterstwo na Dzień Myśli Braterskiej… DMB? Co oznacza ten skrót? Po co coś takiego istnieje? DMB, czyli Dzień Myśli Braterskiej. Święto skautów z całego świata odbywające się 22 lutego z okazji urodzin założyciela skautingu Roberta Baden-Powella. Z roku na rok zastanawiamy się jak powinniśmy uczcić tak ważny dla nas dzień. Biwak, wspólne śpiewanki czy wymiana kartek między drużynami? Tegoroczne DMB w naszym hufcu upłynęło pod znakiem organizacji Skautowych na Świecie, wspólnego porozumienia się oraz wspaniałej harcerskiej zabawy. Od samego rana, gdy tylko wszystkie drużyny zebrały się w SP5 w Chrzanowie rozpoczęła się wspaniała, harcerska zabawa. Gra fabularna dh Piotrka była bardzo ciekawa a uśmiechom nie było końca, gdy wszyscy biegali po szkole, aby wysłać jak najwięcej paczek z przeróżnymi przedmiotami, które trzeba było zdobyć. Później przyszedł czas na zajęcia dh. Ani, która przybliżyła postać Roberta Baden-Powella jak i kilku organizacji skautowych. I aby nikt się nie zasiedział były także tańce. Po obiedzie odbył się apel, na którym komendant złożył życzenia dla zuchów, harcerzy i instruktorów. Następnie zrobiliśmy pamiątkowe - STRONA 4 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” zdjęcie. Na kolejnych zajęciach przygotowanych przez dh. Maćka udało nam się zapoznać z kilkoma organizacjami skautowymi. Musieliśmy współpracować, aby uzyskać wszystkie informacje. Cała impreza zakończyła się kominkiem prowadzonym przez dh. Kasię, na którym podsumowaliśmy braterskie działania. Zwięczeniem tak wspaniałego dnia była wymiana kartek z harcerskimi życzeniami, często z sentencjami Roberta Baden-Powella. Co będzie się działo w przyszłym roku? Czego możemy się spodziewać? Tego nie wiem. Ale mam pewność, że będzie to coś niezwykłego, aby godnie uczcić DMB i szerzyć idee braterstwa. pwd. Aneta Kobylecka DZIEŃ MYŚLI BRATERSKIEJ NAMIESTNICTWA HARCERSKIEGO HUFCA CHRZANÓW Dzień Myśli Braterskiej to święto przyjaźni obchodzone w dniu 22 lutego każdego roku przez harcerzy i skautów na całym świecie. Wybór daty padł na rocznicę urodzin założycieli skautingu Roberta Baden-Powella, Naczelnego Skauta Świata i jego żony Olave BadenPowell Naczelnej Skautki Świata. Początkowo było to święto dziewcząt, jednak z czasem również skauci dołączyli do jego obchodów. Dzień Myśli Braterskiej uświadamia skautom na całym świecie, jak jest ich wielu i że wszyscy są dla siebie braćmi niezależnie od koloru skóry, narodowości czy wieku. W ten dzień harcerze myślą o sobie, składają sobie życzenia, przesyłają kartki, spotykają się przy ogniskach lub kominkach. To wyjątkowe w życiu każdego harcerza święto obchodzone było także i w Chrzanowie. Druhny i druhowie namiestnictwa harcerskiego naszego hufca spotkali się wyjątkowo dzień wcześniej, czyli 21 lutego, aby wspólnie świętować. Tematyką naszej imprezy był skauting na świecie. Poprzez różnego rodzaju formy pracy chcieliśmy pokazać młodym ludziom, że harcerstwo nie ogranicza się tylko do naszego kraju. - STRONA 5 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 Kiedy już wszyscy zdołali dotrzeć do Szkoły Podstawowej nr 5, po przywitaniu się rozpoczęliśmy bieg harcerski, którego celem było przesłanie paczki do skautów z innego kraju. Grupy zdobywały w różnych miejscach pieniądze na zakup potrzebnego im sprzętu, następnie kupowali części paczki. Kiedy były one gotowe do wysłania, podążali na pocztę, gdzie dh pwd. Michał Kowalski przyjmował ich zgłoszenia. Zajęcia te przygotowane były przez dh phm. Piotra Słowika. Przed obiadem odbyły się jeszcze jedne zajęcia. Przygotowane przez drużynową 12 DH „Dziś- Jutro- Pojutrze”- dh. Annę Cupiał. Zaczęliśmy od krótkiej dyskusji, po czym robiliśmy plakaty propagujące wskazaną przez prowadzącą organizacje skautingu na świecie. Po odpowiedzeniu na wszystkie pytania krzyżówki, każda z grup miała do przedstawienia scenkę. To chyba najbardziej przypadło do gustu wszystkim obecnym. W zajęciach także uczestniczył Komendant Hufca- dh hm. Wojciech Marzec. Po obiedzie, który oczywiście wszystkim bardzo smakował odbył się apel. Zostały wręczone nagrody za rywalizację śródroczną drużyn i gromad zuchowych naszego hufca. Drużyny: I – 13 DH „Makalu” II - 21 EŚDH „Horyzont” III – 4 DW „Żywioły” Gromady: I – 1 GZ „Zdobywcy Nibylandii” II- 4 GZ „Poszukiwacze Zaginionej Krainy”. Ogłoszone zostało też kilka zmian organizacyjnych w kadrze gromad zuchowych. Po złożeniu przez komendanta życzeń wszystkim obecnym, drużynowe 4 ŚDH i 4 GZ wystąpiły na środek. Nastąpiło przekazanie zucha- Julii Kozub do „PŁOMIENI”. Druh Maciej Kostrzewiński przygotował kolejne zajęcia. Ich celem było zapoznanie uczestników z organizacjami do których należy Związek Harcerstwa Polskiego. Odbył się kolejny już tego dnia bieg harcerski. Na początku przygotowanego przez sam. Katarzynę Kopacz kominka dh Maciek dokończył swoje zajęcia. Kominek zaczął się odśpiewaniem piosenki „Ogień” i rozpaleniem świec przez przedstawicieli każdej z jednostek. Przed zajęciami wybrane zostało kilka osób, które w czasie ich trwania przedstawiały kolejne historie, które były tematem do rozmowy. Z Dniem Myśli Braterskiej wiąże się nie tyle ciekawa, co dość zabawna historia. Pod koniec życia Roberta Baden – Powella jego organizacja liczyła już kilka milionów młodych ludzi. Większość z nich chciała złożyć swojemu wodzowi urodzinowe życzenia i wysyłała do Anglii pocztówkę. W 1926 tych pocztówek, zaadresowanych do Olave i Roberta zostało przysłanych aż 15 ton! Wtedy właśnie lord Robert, znany ze swojego poczucia humoru, wraz z żoną wpadł na ciekawy pomysł. Poprosił wszystkich skautów świata, żeby z okazji jego urodzin nie przysyłali życzeń do niego samego i jego żony, ale aby pocztówki te były wysyłane do wszystkich innych zaprzyjaźnionych skautów. Tym samym została zapoczątkowana tradycja wysyłania sobie życzeń na kartkach z okazji Dnia Myśli Braterskiej. - STRONA 6 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Od tego czasu urodziny lorda Baden - Powella i jego żony Olave zostały okrzyknięte przez skautów Dniem Założycieli i wszyscy zaczęli przesyłać między sobą życzenia w ten dzień według zamysłu Baden – Powella. Z tej okazji i drużyny naszego hufca wymieniły się wzajemnie życzeniami pod koniec zajęć. Po zawiązaniu kręgu, uczestnicy Dnia Myśli Braterskiej razem ze swoimi drużynowymi rozeszli się w dobrych nastrojach do domów. sam. Katarzyna Kopacz Komendantka harcerskiego DMB Raz na cztery lata – zuch jest pępkiem świata! Tegoroczne obchody Dnia Myśli Braterskiej połączone były z Imieninami Zucha, które przypadają 29 lutego, a więc co cztery lata. Zuchy spotkały się już o godzinie 9:00 w Szkole Podstawowej nr 5 w Chrzanowie. Druhna Ola zapytała czy wchodząc do szkoły poczuliśmy się jakoś inaczej? Nie wiedząc o co chodzi, druhna wytłumaczyła, że cofnęliśmy się w czasie. Znaleźliśmy się w epoce Antka Cwaniaka i jego zuchów, kiedy to gromady nazwane były drużynami zuchowymi. Nie były one jednak koedukacyjne – dlatego podzielono nas na gromadę słoneczek (dziewczynki) i wilczków (chłopcy). Pierwszym zadaniem, jakie postawił przed nami Antek, były podchody. Podążaliśmy za znakami patrolowymi, aby odnaleźć drugą gromadę. Po powrocie do szkoły zregenerowaliśmy siły jedząc drugie śniadanie – hot dogi. Następnie dokonaliśmy rachunku sumienia – rysując swoje dobre uczynki, które wykonujemy na co dzień w domu lub szkole. Później wzięliśmy udział w biegu „dobrych uczynków”, w którym m.in. należało pomóc przejść staruszce przez jezdnię oraz nie ulec pokusie zrobienia komuś na złość. Po męczącym i interesującym przedpołudniu przyszedł czas na obiad – spaghetti. Popołudnie rozpoczęło się majsterką. Podzieleni na grupy otrzymaliśmy przygodę Antka i jego zuchów, którą należało ulepić z masy solnej. W ten sposób w jadalni można było zobaczyć bałwana lepionego przez gromadę Cwaniaka oraz próbę odwagi – moczenie głowy w wiadrze z wodą i skoki przez ognisko. Następnie w oczekiwaniu na gości udaliśmy się na salę gimnastyczną, gdzie graliśmy w stare gry podwórkowe – zbijaka i ciuciubabkę. W czasie naszej zabawy dołączyli - STRONA 7 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 do nas zuchmistrzowie, którzy już dosyć dawno byli zuchami lub pracowali z gromadami jako instruktorzy. Druh Michał przedstawił nam młodych duchem zuchmistrzów – hm. Stefanię Miarczyńską, hm. Mariana Pałczyńskiego i hm. Elżbietę Michalak. Podzieleni na trzy grupy otrzymaliśmy jako opiekuna jednego z w/w instruktorów, który w ciekawy i barwny sposób opowiadał nam o tym, jak kiedyś wyglądały gromady i jak bawiły się zuchy. Poznaliśmy kilka zabawnych historii np. jak zuchy podczas Kolonii Zuchowej wysadzały pociąg. A cała akcja skończyła się… oblezieniem dzielnych zuchów przez czerwone mrówki ☺ Później nadszedł czas na poznanie zabaw, w które kiedyś bawiły się zuchy. Zuchmistrzowie zapląsali z nami: muzykanta, przygotował zuch dwie nogi i żabki. Następnie przyszedł czas na niespodziankę dnia. Na sali gimnastycznej zgasło światło i zapadła cisza… Wtedy zza drzwi wyłoniły się druhny niosące torty z zimnymi ogniami. Po głośnym, wspólnym odśpiewaniu piosenki „Sto lat!” i oglądnięciu dekoracji na torcie nastąpił długo wyczekiwany moment – krojenie i degustacja tortu. Ciasto wszystkim smakowało, zdecydowana większość zuchów upomniała się o repetę. Następnie zaproszeni zuchmistrzowie wręczyli nam słodkie prezenty – niespodzianki (cukierki i lizaki) z okazji Imienin Zucha. Po zawiązaniu kręgu rozeszliśmy się do domów. Szkoda, że Imieniny Zucha przypadają tylko raz na cztery lata… Przez to nie wszystkie zuchy (część jest już harcerzami) mogą przeżyć tak wspaniałe święto. Szczęściarzami są ci, którym się udało! W każdym razie imprezę można uznać za udaną i z niecierpliwością czekamy na koleją datę w kalendarzu – 29 lutego☺. Szkoda tylko, że to za cztery lata… Ale przecież na wspólnym, radosnym zuchowaniu czas upłynie szybko i za niebawem kolejna imieninowa impreza! phm. Natasza Rzepka HO Namiestniczka Zuchowa P.S. Serdecznie dziękuję mojej mamie za upieczenie pysznego imieninowego tortu oraz mojemu uzdolnionemu mężowi za jego udekorowanie. WIGRY 2012 20 lutego w zespole szkół w Babicach zaczął się kolejny kurs zastępowych „Wigry”. Pierwszy dzień: Do Babic dojechaliśmy na własną rękę lub autobusem z kadrą. Po krótkim czasie przeznaczonym na rozpakowanie się, podzielono nas na 3 zastępy: jeden zastęp chłopców i dwa zastępy dziewcząt. Potem rozpoczęły się pierwsze zajęcia z obrzędowości, które prowadziła druhna Ola. Jak się okazało zajęcia kursowe nie są takie złe jak je malują i myślę, że poradziliśmy sobie bardzo dobrze. Nauczyliśmy się także co nie co o formach pracy, zasadach dobrej zbiórki oraz pisaniu konspektów. Po kolacji dyskutowaliśmy o roli zastępowego. Wszystko to przeprowadzili druhna Alicja i druh Kamil. Pod koniec dnia mieliśmy czas na wymyślenie nazw i obrzędowości naszych zastępów. Tak więc powstały zastępy: Szarików, Żółwików i Szturmowców. Wieczorem czekało nas podsumowanie dnia, - STRONA 8 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” na którym poznaliśmy nowy, świetny pomysł kadry - guziki. Każda osoba na kursie codziennie dostawała jednego guzika, którego mogła podarować temu, komu chciała. Zawsze dostawaliśmy guziczka innego koloru - codziennie oznaczał coś innego. W pierwszy dzień był on czerwony i symbolizował odwagę. W drugi dzień mogliśmy wybrać: iść na DMB lub pojechać do domu. Cały dzień spędziliśmy więc poza Babicami. Wieczorem odbył się kominek przygotowany przez druha Sławka, na którym rozmawialiśmy o Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. Każdy miał dużo do powiedzenia, więc do późna dyskutowaliśmy. Od razu jak co dzień wręczyliśmy guziczkitym razem niebieskie. Dlaczego? Niebieski oznaczał kreatywność, a jak wtedy kadra zapowiedziała: czekał nas bardzo ciężki dzień…. Trzeci dzień rozpoczęliśmy pójściem na mszę, ponieważ jak pewnie wszyscy wiedzą była to Środa Popielcowa. Następnie odbyły się kolejne, siódme już zajęcia- ze stopni i sprawności, które prowadziła druhna Ola. Potem mieliśmy zajęcia o BHP z druhem Kamilem, zadania zespołowe i projekty starszoharcerski z tym samym druhem oraz strukturę i Sznurologia z druhem Romanem. W związku z tym że druh Roman nas odwiedził, musieliśmy zacząć wymyślać (na nasze nie szczęście) dłuższe piosenki przed i po posiłkach, co dawało nam jednak dużo zabawy. Otrzymaliśmy później (wcześniej już zapowiedziane) pierwsze zadanie - wymyślić i przedstawić gawędę na wylosowany temat. Oczywiście jako uczestnicy powitaliśmy tę wiadomość bez entuzjazmu. Tego dnia nikt nie czekał na podsumowanie, a nawet nikt nie chciał aby ten czas nadszedł, ponieważ właśnie wtedy mieliśmy przedstawić nasze gawędy. Do samego końca wielu z nas próbowało się odstresować na różne sposoby, np. leżąc na podłodze na korytarzu albo chodząc w czapce i słuchając muzyki;);). W końcu nadszedł ten „straszny czas”. Na szczęście większość z nas zaliczyła to zadanie z lepszymi lub gorszymi ocenami. Ale to było już dla nas nieważne. Ważne, że jedno zadanie mamy już za sobą. Tego dnia guziczki nawiązując do Dnia Myśli Braterskiej, symbolizowały przyjaźń-żółty kolor. Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Uważam, że tegoroczny kurs zastępowych pozostanie na długo w naszej pamięci jako cudowne wspomnienie. Jak na razie musimy się skupić na robieniu prac-przecież jeszcze przed nami weekend podsumowujący, na który wszyscy czekamy, aby móc znów zobaczyć się w naszym kursowym gronie. Mam nadzieję, że nasza przyjaźń przetrwa nie tylko kurs, ale czekającą nas przyszłość ;). dh. Gosia Komarów „Okiem kursanta niewyspanego..” czyli o Kursie Zastępowych słów kilka W Czwartek mieliśmy aż 5 zajęć: z druhną Alicją, z druhem Romanem, druhem Kamilem, druhną Olą i druhem Sławkiem. Dowiedzieliśmy się jak wymyślić dobrą akcję zarobkową i naborową, jak napisać interesujący plan pracy oraz jakie cechy psychorozwoju mają poszczególne osoby biorąc pod uwagę ich wiek i płeć. Poćwiczyliśmy także rozwiązywanie konfliktów w zastępie oraz wyznaczanie odpowiednich kar i nagród. Był to chyba najcięższy dzień. Na podsumowaniu rozdawaliśmy sobie tym razem białe guziki, symbolizujące przemianę osobowości. Piąty dzień, niestety, ostatni. Po zajęciach ze statutu ZHP z druhem Domelem i z regulaminu musztry i umundurowania z druhną Alicją, przyszedł czas na ostanie wręczanie (czarnych, symbolizujących siłę woli) guziczków i pożegnanie. Tak jak dnia pierwszego do domów jechaliśmy razem z kadrą autobusem lub na własną rękę. Szybko się zwinęliśmy i już nas nie było. Myślę, że dla wielu z nas ten kurs był czymś niezwykłym. Pierwszej nocy, po kominku polegającym na zapaleniu świeczek i wręczeniu sobie guziczków, mieliśmy chwilę na toaletę wieczorną, a następnie, po iskierce, rozeszliśmy się do sal, by położyć się w śpiworach i odpłynąć w słodką krainę Morfeusza. Już, kiedy większość z nas zamykała oczy, rozległ się głośny gwizd. Usłyszeliśmy głos naszego oboźnego – dh Koniucha: ”Alarm mundurowy!” Zerwaliśmy się na równe nogi. Po zameldowaniu się, zostaliśmy zaprowadzeni na boisko szkolne, by tam został odczytany rozkaz wprowadzający w klimat II Wojny Światowej. Po wszystkim, nieco zmęczeni, wróciliśmy do swoich śpiworów i próbowaliśmy zasnąć od nowa. Kolejną nieprzespaną noc spędziliśmy na grze terenowej. Naszym pierwszym zadaniem było wymyślenie sobie pseudonimu. Po tym, poszczególne grupy wysyłane były na misje. Na początku mieliśmy przedostać się na czworakach przez pole minowe, by następnie dowiedzieć się, że mamy znaleźć „człowieka w cieniu”. Z entuzjazmem wybiegliśmy na zewnątrz, pomogliśmy przy tym rannym polakom, którzy w zamian za pomoc dali nam hasło, do tego, by niemiecki celnik nas przepuścił. Następnym naszym zadaniem był rzut do celu, gdy trafiliśmy choć raz, mogliśmy iść dalej. Do kolejnego punktu zaprowadziły nas pohukiwania „sowy” oraz światło latarki. Dwie osoby z naszej grupy miały napisać na murze jakiś znak konspiracyjny, np. znak Polski Walczącej. Utrudnieniem było to, że co 90 sek. teren był patrolowany przez służby niemieckie. Na szczęście żaden z „naszych” nie został złapany. Po powrocie do budynku szkoły, napiliśmy się herbaty i poszliśmy w końcu spać. Trzecią noc spędziliśmy w niepewności. Tak na dobrą sprawę, mało kto chciał zasypiać, bo obawiał się, że znowu czeka go nocny alarm. Jednakże tę noc spędziliśmy spokojnie, a rano większość osób czuła się wyspana. Ostatniej nocy jednak znowu zostaliśmy obudzeni. Tyle, że wtedy już nikt nie narzekał, bo był to dość nietypowy alarm, czyli… „alarm śpiworkowy!” Musztra w śpiworach przyprawiła nam wiele uśmiechów. Podobnie jak tworzenie stworków: kilka śpiworów – jedno ciało. Było przy tym mnóstwo zabawy. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy i w końcu musieliśmy wrócić do swoich sal, by już naprawdę pójść spać. Myślę, że zapamiętam na długo sobie te 5 dni spędzone w Babicach. Pomimo nieprzespanych, czasem nawet i męczących nocy panowała naprawdę harcerska atmosfera. - STRONA 9 – - STRONA 10 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Nie sądziłam, że te kilka dni tak może zbliżyć do siebie jeszcze przed chwilą zupełnie obcych sobie ludzi. dh. Aleksandra Syc Zasłużony dla powiatu chrzanowskiego Kurs okiem kadry… Przez cały styczeń i połowę lutego zuchy z 1 GZ „Zdobywcy Nibylandii” zdobywały sprawność dziennikarza, realizując przy tym wymaganie z programu „Rok Regionów”. Jednym z ich zadań było stworzenie krótkiego artykułu prasowego na temat sławnych Małopolan. Oto jeden z nich ☺ Za nami już kolejny kurs zastępowych „Wigry” organizowany przez 2 SzŚDHiGZ „Ptaki Ptakom”. Kadrę kursu stanowili drużynowi i przyboczni naszego szczepu. Komendantem został pwd. Sławomir Lament, pilnowaniem porządku zajął się ćwik Kamil Koniuch, o program natomiast zadbała sam. Aleksandra Nowak oraz sam. Alicja Kępa. W kursie bierze udział 17 kursantów, którzy spragnieni wiedzy spędzili z nami pięć wspaniałych dni. Chętnych do pracy było wielu, jedni wykazywali się od razu, drudzy przełamali się dopiero pod koniec. Nie będę się rozpisywać co robiliśmy dokładnie, uczestnicy dokładnie już to opisali. To czym chcę się podzielić jest atmosfera i to nie tylko w relacjach kadry z kadrą, a uczestników z uczestnikami. Ta więź wywiązała się między całym kursem, poprzez piosenki przed i po posiłkach, wręczanie kolorowych guziczków, wspólne zabawy i śpiewanki, pamiątkowe zdjęcia (nawet po ciszy), rozmowy, a nawet rozwiązywanie problemów. Tak jak już mówiłam na kursie: życzę kursantom wiele kreatywności podczas pisania prac zaliczeniowych, a kadrze wytrwałości podczas ich sprawdzania;) Trzymam za was kciuki i wiecie co? Sama nie mogę doczekać się już podsumowania, na które kadra ma już wiele pomysłów;))) W imieniu całej kadry chciałam podziękować wszystkim, którzy pomogli w jakikolwiek sposób w zoorganizowaniu i przeprowadzeniu kursu: druhowi Mateuszowi Zającowi i druhowi Damianowi Orszulakowi za pomoc z grą nocną, druhnie Magdalenie Czopkiewicz i druhnie Dorocie Honisz za wsparcie, druhowi Dominikowi Orszulakowi za pomoc z grami i przeprowadzenie nietypowych zajęć o statucie, druhowi Michałowi Rzepce za pomoc w zakupach, transport i wyłapane błędy, druhowi Michałowi Kowalskiemu za pomoc w zakupach i transporcie, za grę nocną, za martwienie się o wszystko i o wszystkich i za końcowe słowa „już się nie martwię, bo mam swoich ludzi”. W szczególności kadra chce podziękować druhowi Mateuszowi Kubackiemu za to że był, za to że umiał uspokoić kadrę w ciężkich chwilach i wspomóc ją dobrymi radami, za grę nocną, za alarm śpiworowy, za gawędy, za świetne zajęcia i za tą cudowną atmosferę trwającą, którą wprowadził w życie kursantów i nie tylko;)))))) sam. Aleksandra Nowak programowiec kursu - STRONA 11 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 W tym roku minie osiem lat odkąd Rada Powiatu nadała Andrzejowi Grabowskiemu tytuł „Zasłużony dla powiatu chrzanowskiego.” Przypominamy, Andrzej Grabowski urodził się 15 marca 1952 r. w Chrzanowie, wychował się w Alwerni. Ukończył chrzanowskie I Liceum Ogólnokształcące im. S. Staszica i Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. Zagrał niezliczoną ilość ról teatralnych i filmowych. Sam o sobie mówi: góral z Chrzanowa. zuch ochoczy Kamila Chudy 1 GZ „Zdobywcy Nibylandii” Wędrownika nigdy nie przeraża przeraża bezkres przestrzeni i dal horyzontu. Właśnie to mobilizuje wędrownika do szukania właściwych celów i dróg. Wędrownik jest wytrwały w realizacji postawionych sobie celów, dokonuje w swoim życiu wyczynów, aktywnie uczestniczy w życiu społecznym, pełni stałą służbę, odpowiedzialnie kreuje swoją przyszłość, rozwija swoje zdolności osiągając w nich mistrzostwo. Wszystkie umiejętności zdobywane przez wędrowników powinny być nabywane i wykorzystywane w konkretnym działaniu – w dużej części mającym charakter wyczynu i służby. Zachętą do działania jest wędrownicza dewiza: Wyjdź w świat, zobacz, pomyśl – pomóż, czyli działaj. Wędrownicy chcą zmieniać świat na lepszy, ale wiedzą, że ulepszanie świata powinni zaczynać od samych siebie. Dlatego w swym działaniu kierują się trzema zasadami: pracy nad sobą, szukania miejsca w społeczeństwie i służby. Prawo Harcerskie jest dla każdego wędrownika fundamentem ideowym i drogowskazem na życiowej drodze. Wartości zawarte w tym kanonie przyjmuje on ze świadomością stawianych mu wymagań, starając się dążyć do ideału. - STRONA 12 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Kodeks wędrowniczy obok Prawa i Przyrzeczenia Harcerskiego jest zbiorem zasad etycznych i moralnych jakimi powinien kierować się każdy wędrownik. Kodeks jest rozwinięciem myśli zawartych w Prawie Harcerskim, z którym zazwyczaj się spotykamy podczas wstąpienia do drużyny. Przez postępowanie zgodnie z tymi prawami inwestujemy w własny rozwój. Kodeks można też nazwać natchnieniem do dalszej pracy. Jest on opisem odpowiedzialnej, aktywnej i wrażliwej postawy wobec innych ludzi i świata. Wartości w nim zawarte powinny być drogowskazem, pomagającym zaplanować pracę nas sobą każdego wędrownika, ale również określić cele działania drużyny. Kodeks powinien być szczególnie obecny w ważnych dla drużyny i wędrowników chwilach, na przykład w trakcie obrzędów, takich jak przyjęcie do drużyny, wręczenie naramiennika wędrowniczego, czy Przyrzeczenie Harcerskie. Kodeks wędrowniczy Być wędrownikiem to niemała sztuka , a dostępna tylko dla tych , którzy posiadają prawdziwie harcerską postawę. Wędrownikowi nie wystarcza znajomość miejsca zamieszkania , wędrownika ciekawi cały świat , wędrownik patrząc w swą przyszłość pragnie odnaleźć własną ścieżkę. Wędrowanie to znacznie więcej niż przemierzanie kilometrów czy wytrwałość fizyczna. To sztuka wchłaniania życia, które nas otacza , to oczy i uszy otwarte , to tajemnica współodczuwania przyrody i człowieka. Wędrówką nie będzie przyspieszony tupot nóg , nadmiar krzykliwego humoru , lecz właśnie cisza wśród ciszy lasu , skupienie wobec wschodów czy zachodów słońca. To wyczucie wędrownik łatwo odszuka w sobie. Wędrownik- zawsze jest gotów nieść pomoc. Wędrownik- bardziej niż jakikolwiek inny harcerz jest przyjacielem całego świata. Wędrownika ciągnie siła nieprzetarta w dal na coraz to nowe, nieznane szlaki, nie pozwala zastygnąć mu w wygodnym, osiadłym życiu, toczącym się zbyt wolno. Wędrownik- spostrzega urok życia wszędzie , gdziekolwiek się znajdzie , gdyż odkrywa to , czego inni w pozornej monotonii codziennych dni dopatrzyć się nie umieją. Wędrownik zna radość trudnych zwycięstw , urok przyrody , piękno zdobywania samotnie nie wydeptanych ścieżek. Wędrownik- stale uprawia wędrówki , wędruje w zimie i lecie , na wsi i w mieście , tropi miejsca , gdzie może być pożyteczny. Drogę jego wędrówki wyznaczają wartości zawarte w Prawie i Przyrzeczeniu Harcerskim. Kodeks wędrowniczy to coś znacznie różniącego się od Prawa Harcerskiego, gdyż, choć oparty na tych samych ideałach, wyrażony jest w zupełnie inny sposób. Wędrownik bowiem to ktoś całkiem indywidualny. Wędrownikowi nie wolno niczego narzucać. Można jedynie powiedzieć bądź zasugerować. Kodeks jest dla nas taką właśnie wskazówką. sam. Katarzyna Kopacz / w ramach próby wędrowniczej/ - STRONA 13 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Trochę Kultury… W Internecie można znaleźć pełno recenzji na temat najnowszego filmu Agnieszki Holland „W ciemności”. Zachęcona nimi oraz faktem, że główną rolę gra jeden z moich ulubionych polskich aktorów, postanowiłam wybrać się wreszcie do kina. Akcja filmu toczy się w czasie II Wojny Światowej. Opowiada historię opartą na faktach, Leopolda Sochy (Robert Więckiewicz), który w czasie wojny pomagał Żydom, ukrywając ich w kanałach. Początkowo motywem działania bohatera jest chęć zysku. Z czasem powstaje głęboka więź emocjonalna między Sochą a uciekinierami z getta. Moją uwagę zwróciło kilka zabiegów. Po pierwsze na uznanie zasługuje rzeczywistość językowa. Bohaterowie bez trudu prowadzą dialogi w gwarze lwowskiej, języku polskim, niemieckim czy jidysz. Gra aktorska głównego bohatera przekonująca, wręcz doskonała. Wiarygodnie zagrane także role dziecięce i część drugoplanowych (np. Kinga Preis). Film momentami był dla mnie zbyt naturalistyczny np. scena porodu. Narracja czasem zbyt chaotyczna, trudno oszacować upływający czas. Generalnie, mimo pewnych słabych stron, film uznałabym za udany. Warto było poświęcić swój wolny weekendowy wieczór, aby go zobaczyć. Zdania na temat filmu są jednak podzielone – od całkowitej krytyki, po pełną gloryfikację. Każdy bowiem z odbiorców ma inne oczekiwania, zainteresowania, gust, stąd ta mocna różnica zdań. Warto więc obejrzeć ten film, by samemu ocenić, co w filmie było dobre, a nad czym można było jeszcze popracować. Nie mnie oceniać, czy film zasługuje na Oscara czy też nie. Uważam natomiast, że nominacja do niego jest jak najbardziej uzasadniona. A główne trofeum niech wygra najlepszy! Czy będzie to Polski akcent… okaże się już za 11 godzin… phm. Natalia Rzepka HO /w ramach próby na stopień HR/ Od Redakcji: Polskiej produkcji nie udało się jednak zdobyć Oscara. W kategorii filmu zagranicznego statuetkę otrzymała irańska produkcja „Rozstanie”. Jednak należy pamiętać, że sama nominacja jest ogromnym wyróżnieniem. Dla miłośników kina oraz tych, którzy przespali Oscarową Noc prezentujemy zwycięzców: Najlepszy film – „Artysta” Najlepszy aktor – Jean Dujardin (za „Artystę”) Najlepsza aktorka – Meryl Streep (za „Żelazną Damę”) Najlepszy aktor drugoplanowy – Chistopher Plummer (za „Debiutanci”) Najlepsza aktorka drugoplanowa – Octavia Spencer (za „Służące”) Najlepsza reżyseria – „Artysta” Najlepszy scenariusz oryginalny – „O północy w Paryżu” Najlepszy scenariusz adaptowany – „Spadkobiercy” Najlepszy film animowany – „Rango” - STRONA 14 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Najlepszy film zagraniczny – „Rozstanie” Najlepszy film dokumentalny – „Undefeated” Najlepsze zdjęcia – „Hugo i jego wynalazek” Najlepsze efekty specjalne – „Hugo i jego wynalazek” Najlepsze kostiumy – „Artysta” Najlepsza scenografia – „Hugo i jego wynalazek” Najlepsza muzyka – „Artysta” Najlepsza piosenka – „Muppety” Najlepszy montaż – „Dziewczyna z tatuażem” Najlepsza charakteryzacja – „Żelazna Dama” Najlepszy dźwięk – „Hugo i jego wynalazek” Najlepszy montaż dźwięku – „Hugo i jego wynalazek” Najlepszy aktorski film krótkometrażowy – „The Shore” Najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny – „Saving Face” Najlepszy animowany film krótkometrażowy – „The Fantastic Flying Books of Mr. Morris Lessmore” Honorowy Oscar – Steven Spilberg Podsumowując można powiedzieć, że na tegorocznej gali oscarowej triumfował „Artysta” zdobywając 5 statuetek. Akcja filmu rozgrywa się pod koniec lat dwudziestych, kiedy to nieme produkcje wypychane są przez nowoczesne filmy dźwiękowe. Głownym bohaterem jest gwiazdor kina niemego George Valentin (Jean Dujardin), który walczy o swoją pozycję w świecie kina. Nie brakuje także wątku miłosnego – Valentin zakochuje się w pięknej aktorce i tancerce. Natomiast rekordzista wśród nominowanych „Hugo i jego wynalazek” również zdobył 5 statuetek, tyle, że w mniej liczących się kategoriach – technicznych. Autorytet Słowo autorytet ma kilka znaczeń. Słownik definiuje to wyrażenie jako prestiż i uznanie, osobę cieszącą się szacunkiem wśród społeczeństwa dzięki posiadaniu określonych cech lub człowieka ze zdolnościami przywódczymi. Autorytety młodych ludzi mają zazwyczaj jeden, z pięciu znanych w pedagogice, rodzaj. Wzorem może być osoba, która imponuje nam zdolnościami, wiedzą lub wykształceniem. Może to być również człowiek, który imponuje nam zajmowaną pozycją społeczną, innym razem pozycją zawodową, bądź osoba posiadająca władzę. Niektóre autorytety powstają na podstawie naszych uczuć, związanych z tą osobą (przyjaźń, strach, miłość, itd.), przez które często mało obiektywnie oceniamy ich postępowanie. Psychologia mówi, że słowo autorytet kojarzy nam się z człowiekiem respektowanym i poważanym przez społeczeństwo. Często na podstawie powierzchownych oględzin stwierdzamy czy ktoś może być autorytetem czy też nie. Istnieje wiele symboli i stereotypów dotyczących autorytetów. Często autorytetem nazywamy kogoś ze względu na jego ubiór. Łatwiej zaufać nam komuś w mundurze, wierzymy, że osoba w kitlu szpitalnym jest odpowiedzialna, człowiek w sutannie chce tylko - STRONA 15 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” naszego dobra, a mężczyzna w pełnym garniturze na pewno nas nie oszuka i zawsze wie, co trzeba zrobić. Często poważniej traktujemy człowieka wyższego, bądź przystojnego. Wiele osób uważa, że dobrymi kandydatami na autorytet są ludzie z tytułami (doktorzy, profesorowie, inżynierowie), tylko i wyłącznie ze względu na ich wykształcenie. Na początku autorytetami dla dzieci zazwyczaj są bliscy (rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, itd.). Idąc dalej zauważają, że są inni ludzie, którzy imponują im w jakiś sposób. Niestety to często tylko zaślepienie. Wielu młodych ludzi nazywa swoich idoli autorytetami, tylko ze względu na ich sławę. Nie możemy nazwać autorytetem kogoś, kogo znamy tylko z ról aktorskich czy wizerunku scenicznego, ponieważ autorytet powinien mieć nie tylko dobry wygląd, czy głos, ale także serce. To strasznie zawiła sprawa i zapewne, ktoś zada sobie pytanie Więc po co mi w ogóle autorytet? Autorytet nie jest nam potrzebny, żeby przeżyć udanie swoje życie. Należy jednak pamiętać, że czasem może nam pomóc. Przypominamy sobie, że jemu się udało, on próbował, zmotywował się, osiągną coś - te myśli motywują nas do jednego z dwóch celów posiadania autorytetu: jednym jest życie według jego reguł i wartości, a drugim prześcignięcie go, żeby udowodnić sobie, że sprostaliśmy zadaniu. Bycie czyimś autorytetem to nie tylko zaszczyt, ale też odpowiedzialność. Osoba publiczna, która zdaje sobie sprawę z tego, że jest wzorem dla wielu osób nie powinna dawać złego przykładu. Oznacza to, że ktoś obdarzył ją wielkim zaufaniem, więc ma obowiązek o tym pamiętać. Kiedy szukamy autorytetów musimy pamiętać o tym, że nikt nie jest idealny. Nie warto więc postępować dokładnie tak jak nasz autorytet. Powinniśmy uczyć się na jego błędach i wyciągać z nich nauki. Należy też pamiętać, że naśladując w stu procentach jakąś osobę możemy zatracić własną osobowość. W trudnej sytuacji możemy zadać sobie pytanie Co w takiej sytuacji zrobiłby mój autorytet? Musimy jednak pamiętać, że to wciąż nasze życie i czasem musimy podejmować własne decyzje. Dawid Kopacz /w ramach próby na stopień ćwika/ Najważniejsze wydarzenia w historii harcerstwa 22 luty 1857- Data narodzin Roberta Baden-Powella. 1907- Początek Skautingu 1907- Pierwszy obóz skautowy na wyspie Brownsea. 1908- wydanie książki „Skauting dla chłopców” napisanej przez Roberta Baden-Powella. 1909- Początek ruchu skautek- dziewcząt. 1910- Początki ruchu skautowego na ziemiach Polskich. 1911- Oficjalna decyzja o stworzeniu skautingu na ziemiach polskich. - STRONA 16 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” 1916- Połączenie się czterech organizacji skautowy działających w Polsce tworząc związek Harcerstwa Polskiego. 1920- Pierwsze Jamboree. Robert Baden-Powell został wybrany na Naczelnego Skauta Świata. 1939- Rozpoczęcie II Wojny Światowej. 27 września 1939- W Warszawie powstają Szare Szeregi. 1939- "Pogotowia wojenne" harcerek i harcerzy ZHP. 8 stycznia 1941- w Kenii umiera Robert Baden- Powell. 1945- Nowe Prawo i Przyrzeczenie Harcerskie oraz Deklaracja Ideowa. 1945- ZHP odradza się po wojnie. 1949- bezprawne zlikwidowanie ZHP. 1956- Reaktywowanie ZHP. 1973- Powstanie Harcerskiej Służby Polsce Socjalistycznej. 1983- II pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. Harcerze organizują służbę sanitarną i porządkową, która wspiera służby kościelne. Efektem tej "Białej służby” było utworzenie półtajnego Ruchu Harcerskiego Rzeczypospolitej. 1989- Z Ruchu oraz niezależnych środowisk działających poza ZHP powstał Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, organizacja odwołująca się do zasad etyki chrześcijańskie j i tradycji narodowej, uważająca się za kontynuację przedwojennego ZHP. W 1996 roku ZHP został przyjęty do WOSM -u i do WAGGGS -u (Światowej Organizacji Ruchu Skautowego i Światowego Stowarzyszenia Przewodniczek i Skautek). 1996 - ZHP odzyskuje status członka-założyciela WOSM i WAGGGS (Światowej Organizacji Ruchu Skautowego i Światowego Stowarzyszenia Przewodniczek i Skautek). Kto miał prawo wydać taki wyrok? (...) A świat milczał! A milczenie czasem znaczy przyzwolenie na to, co się dzieje...” Tragiczne czasy II wojny światowej. Bieda. Ból. Krew. Niepewność. Lęk. Czy przeżyję? Czy ten koszmar kiedyś się zakończy? Ukochany – gdzie jesteś, czy żyjesz? Oddajcie moje dzieci! Gdzie...? Dlaczego...? Czym ja zawiniłam...? Boże, Drogi Boże! DLACZEGO TO SIĘ STAŁO...? CZY TAK MUSI BYĆ...? Pustka. Osamotnienie. STRATA. Żadne z tych słów czy zdań nie jest w stanie w pełni oddać tego, czym nakarmiła swoje dzieci wojna. Okropna, bezwzględna. Rządziła się swoimi zasadami. Zabiła w ludziach uczucia, emocje, nadzieje. POZBAWIŁA ŻYCIA MILIONY ISTNIEŃ. Pomimo swej potęgi i okrucieństwa nie udało jej się osiągnąć jednego – zniszczyć wspomnień o tych, którzy zginęli. Nie poradziła sobie z autorytetami poległych harcerzy, żołnierzy, bohaterów. Mimo, iż fizycznie nie ma Ich już nami – gdzieś w nas nadal żyją. A wśród Nich – Janusz Korczak. Niestrudzony lekarz, pedagog, publicysta, pisarz, a przede wszystkim działacz społeczny o wielkim sercu, dla którego praca z dziećmi stała się całym życiem. To dzięki niemu wielu z nas mogło zaprzyjaźnić się z bajkowym Królem Maciusiem i razem z nim przeżywać niezliczone przygody. dh. Małgorzata Komarów /w ramach próby na tropicielkę/ Lekarz ludzkich dusz „Szedł przodem tego tragicznego pochodu. Najmłodsze dziecko trzymał na ręku, a drugie maleństwo prowadził za rączkę (...) Trzeba tylko pamiętać, że droga z Domu Sierot na Umschlagplatz była długa. Trwała cztery godziny. Widziałam ich, kiedy z ulicy Żelaznej skręcali w Leszno. Dzieci były ubrane odświętnie. Miały na sobie niebieskie drelichowe mundurki. Cały ten orszak kroczył czwórkami, sprężyście, miarowo, dostojnie na Umschlagplatz – na plac śmierci! - STRONA 17 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (33) marzec 2012 - STRONA 18 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012 Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” To on – udowadniając, że każde dziecko jest pełnoprawnym człowiekiem i obywatelem, że zasługuje na naszą miłość i szacunek- pokazywał jak żyć. I w końcu – to on, razem ze swoimi podopiecznymi pokonując najtragiczniejszą w życiu drogę dał świadectwo wierności ści swoim ideałom. WIERNOŚCI SILNIEJSZEJ NIŻ ŚMIERĆ. * Rok 2012 został ogłoszony przez Sejm RP Rokiem Janusza Korczaka. Staje się to jeszcze lepszą okazją do bliższego poznania jego sylwetki. Każdy powinien uświadomić sobie, że drzemie w nas coś z jego osoby - że jako zuch, harcerz czy instruktor również służy innym, poświęcając tym samym cząstkę siebie. W związku z tym zachęcam do lektury najnowszego wydania czasopisma „Czuwaj”. W artykule Tylko to piękne, co ponad siły odnajdziecie wiele cennych infor informacji na temat życia pedagoga. Nie zapomnijcie także, że o Januszu Korczaku powinien usłyszeć każdy – czy to najmłodszy, czy najstarszy harcerz w Waszej drużynie. Organizujcie zbiórki, gry, realizujcie projekty, dzięki którym poszerzycie swoją wiedzę i roz rozpropagujecie wspaniałe wartości. I pamiętajcie, że Doktor, choć nigdy nie był harcerzem powtarzał słowa, które idealnie wpisują się w nasz harcerski etos: Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem em otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka. Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów „ŻURAW” 1. 10 marca 2012 r. o godz. 17.00 w Harcówce Hufca odbędą się Harcerskie Dożynki Filozoficzne prowadzone przez phm. Piotra Słowika. Słowika 2. 12 marca 2012 r. o godz. 17.30 w Komendzie Hufca odbędzie się spotkanie KSI. 3. 17 – 18 marca 2012 r. w Harcówce Hufca odbędzie się Kurs Pierwszej Pomocy. Pomocy Są jeszcze wolne miejsca koszt 30 zł. Kontakt z hm. Michałem Rzepka 4. 24 -25 marca 2012 r. odbędzie się biwak podsumowujący Kurs Zastępowych „Wigry 2012”. Miejsce prawdopodobnie to Szkołą Podstawowa nr 5. 5. 24 marca 2012 r. w godz. 17.30 – 22.00 odbędzie się I spotkanie Absolwentów wszystkich Kursów Zastępowych i Przybocznych organizowanych przez 2 SzŚDHiGZ „Ptaki Ptakom”. Szczegóły już wkrótce na fb i www. 6. 26 marca 2012 r. przypada 69 rocznica Akcji pod Arsenałem. Arsenałem 7. 1 kwietnia 2012 r. nie zapomnijcie o zrobieniu zrob drobnego psikusa swoim najbliższym. 8. 12 kwietnia 2012 r. o godz. 17.00 w Harcówce Hufca odbędzie się kolejna odprawa funkcyjnych i drużynowych naszego hufca. Wszystkich serdecznie zapraszamy. pwd. Anna Gondek /artykuł artykuł powstał w ramach próby podharcmistrzowskiej podharcmistrzowskiej/ „Niesiemy Niesiemy dziś kwiaty do każdego domu, niesiemy życzenia, podziękowania... W każdym bukiecie wyrazy wdzięczności, szacunku, uznania. Im, Kobietom Całego Świata, Dziewczętom ze wszystkich stron za Ich serca, umysły! Za trud Ich rąk... rąk...” Dla wszystkich zuchenek, harcerek, harcerek starszych, wędrowniczek, instruktorek oraz seni seniorek Najszczersze Życzenia z okazji Waszego Święta przesyłają zuchy, harcerze, harcerze starsi, wędrownicy, instruktorzy oraz seniorzy Hufca ZHP Chrzanów - gazetka programowo – metodyczna hufca ZHP Chrzanów ___________________________________________________________ WYDAWCA: Zespół Promocji i Informacji Hufca ZHP Chrzanów. Redaktor Naczelna: phm. Natalia Rzepka HO Redakcja: hm. Michał Rzepka HR, phm. Elżbieta bieta Michalak, phm.. Natalia Rzepka HO, pwd. Anna Gondek HO, sam. Beata Zygmunt, trop. Ewa Pająk, ąk, sam. Aleksandra Nowak, ćwik Kamil Koniuch, phm.. Piotr Słowik Za treść ogłoszeń redakcja nie odpowiada. W przypadku publikacji listów do redakcji, zastrzegamy sobie prawo do ich skracania, redagowania i nadawania własnych tytułów. Materiałów Mater niezamówionych nie zwracamy. Nakład kontrolowany 50 egzemplarzy - STRONA 19 – Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3/12 (3 33) marzec 2012 Gazetka programowo – metodyczna „STUDNIA” – wydanie 3 /12 (33) marzec 2012