Bóg, który podnosi na duchu

Transkrypt

Bóg, który podnosi na duchu
TV – Program z 05.02.06 (Nr. 726)
Bóg, który podnosi na duchu*
Von Pastor Wolf gang Wegert ©
Kazanie: „A oto była tam kobieta, od osiemnastu lat cierpiąca, pochylona tak, Ŝe zupełnie nie
mogła się wyprostować. A Jezus, ujrzawszy ją, przywołał ją i rzekł do niej: Kobieto,
uwolniona jesteś od choroby swojej. I połoŜył na nią ręce: i zaraz wyprostowała się
i chwaliła Boga"
(Łukasz 13,11-13)
Ta kobieta, o której mówi nam nasz tekst Biblijny, była pochylona od osiemnastu lat. Nie wiem jak
mocno schylona była, ale na pewno zawsze była schylona do ziemi i nie mogła się wyprostować,
Ŝeby popatrzeć na słońce i niebo. Była pochyloną kobietą. I ja wierzę, Ŝe stała pośród innych
pochylonych ludzi, i to nie tylko zewnętrznie, ale takŜe wśród takich, którzy byli pochyleni
wewnętrznie.
Niejedna zewnętrzna choroba jest tylko skutkiem wewnętrznej krzywizny i cierpienia duszy.
Medycyna nowoczesna uczy nas, Ŝe jest związek pomiędzy cierpieniem ciała i duszy. Nazywają to
chorobą psychosomatyczną. Nie zawsze tak musi być, ale wielu ludzi cierpi zewnętrznie, poniewaŜ
są chorzy i załamani wewnętrznie. Jej historia uzdrowienia tak bardzo mnie fascynuje, Ŝe z chęcią
przyjrzę się jej bliŜej.
Jezus podnosi
Ta kobieta mogła się natychmiast wyprostować po tym, jak spotkała Zbawiciela. Taki jest właśnie
rezultat. Ta kobieta była skrzywiona, Jezus ją wyprostował, i została uzdrowiona. Pan Jezus zawsze
mówił tak: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciąŜeni, a Ja wam dam
ukojenie” (Mateusz 11, 28). Mamy, zatem Pana, który: „Podnosi nędzarza z prochu, a ubogiego
wywyŜsza ze śmieci” (Psalm 113, 7). Czytamy takŜe: „Pan podnosi pokornych, bezboŜnych do
ziemi poniŜa” (Psalm 147, 6).
Przyjście Jezusa na Ziemię oznacza dla wierzących fundamentalną odnowę i powstanie. Stary
Symeon mówił o narodzonym Jezusie: „Rzekł do Marii, matki jego: Oto ten przeznaczony jest, aby
przezeń upadło i powstało wielu w Izraelu, i aby był znakiem, któremu się sprzeciwiać będą”
(Łukasz 2, 34). Czy ty leŜysz na podłodze? Czy jesteś powalony i załamany? Czy czujesz się
rozdarty i zburzony? To posłuchaj tego przesłania: Jezus jest do tego przeznaczony, by przez Niego
wielu powstało – tzn. ci, którzy ufają mu z serca. Tego Ŝyczę tobie, Ŝeby duch smutku i
przygnębienia dziś od ciebie odpadł, abyś wstał i mógł chwalił znów Boga.
Arche
Gemeinde und Missionswerk ARCHE e.V.
Doerriesweg 7 • D-22525 Hamburg (Stellingen)
Tel.: +49 (0)40/54 70 50 • Fax: +49 (0)40/54 70 52 99
[email protected] • www.arche-gemeinde.de
Bankverbindungen
Ev. Darlehensgenossenschaft eG Kiel • Konto-Nr. 113522 • BLZ 210 602 37
Schweiz: Postgiroamt Basel • Konto-Nr. 40-10270-9
Österreich: P.S.K. Österreichische Postsparkasse • Konto-Nr. 7726.796
Strona 2 - TV-Program 726 / „Bóg, który podnosi na duchu“
Jezus widział tą kobietę
Interesujące jest to, jak ta historia się rozegrała. MoŜna sobie dobrze wyobrazić, Ŝe ta
kobieta w Synagodze nie była za dobrze widoczna. Była kaleką i poszła na naboŜeństwo,
ale z pewnością nie doszła do samego przodu. I z pewnością teŜ była zasłonięta przez
ludzi stojących w rzędach przed nią. A jednak czytamy, Ŝe Jezus ją widział.
MoŜe nikt nie wie, Ŝe jesteś przygnębiony i moŜe teŜ nisko pochylony. Jesteś jednym z
pośród wielu. Kto to moŜe rozpoznać, jak to jest u ciebie? śaden człowiek tego nie moŜe ale
Jezus tak. To znaczy: „On widział ją“ (Łukasz 13, 12). Kto wie, jak wielu smutnych i
nędznych ludzi słyszy to kazanie? Nikt ich nie moŜe odkryć, ale Jezus ich widzi. On widzi
teŜ ciebie, i to, co ciebie porusza, On widzi jak jesteś wykończony i jak leŜysz na ziemi.
Jezus tą kobietę zawołał
Jezus nie tylko tą kobietę widział, ale takŜe ją zawołał. Raz teŜ zawołał Zacheusza:
„Zacheuszu zejdź śpiesznie, gdyŜ dziś muszę się zatrzymać w twoim domu” (Łukasz 19, 5).
W podobny sposób wezwanie doszło do tej pochylonej kobiety. Pan dzisiaj teŜ woła
jeszcze: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciąŜeni, a ja wam dam
ukojenie” (Mateusz 11, 28).
Chętnie teŜ chciałbym wiedzieć, jak ta kobieta miała na imię, poniewaŜ to wezwanie Jezusa
nie było z pewnością anonimowe, jak np.: „Hallo, ta pani tam, tak pochylona. Proszę, niech
pani przyjdzie do przodu!” Nie, Jezus na pewno zawołał ją po imieniu. Biblia juŜ w Starym
Testamencie mówi: „Nazwałem cię twoim imieniem – moim jesteś!” (Izajasz 43, 1).
To musiał być szok dla tej chorej. Myślała przecieŜ, Ŝe Jezus na pewno jej nie będzie
widział takiej pochylonej. I nagle usłyszała swoje imię. My juŜ często tego
doświadczyliśmy, Ŝe Bóg przez swoje Słowo i swojego Ducha przemówił do ludzi tak
precyzyjnie i osobiście, Ŝe zadziałało to na nich jak konkretne wezwanie. Niektórzy
telewizyjni widzowie dzwonili juŜ do nas i pytali się: „Skąd Pastor mnie zna?” Ale my, jako
głoszący i duszpasterze jesteśmy tylko BoŜymi narzędziami. Tym, który wzywa
rzeczywiście, jest Jezus.
Gdy ta kobieta, w środku naboŜeństwa w Synagodze, usłyszała głośno swoje imię, z
pewnością była przestraszona. Ale ona nie uciekła, lecz posłuchała. Poszła do przodu do
Jezusa. Z pewnością była to dla niej nieprzyjemna sytuacja, najlepiej pozostałaby na swoim
miejscu. Ale jakoś przyjść musiała. Czuła w swoim sercu pociągnięcie, tego, który ją
zawołał.
Wielu ludzi słyszy BoŜe wezwanie, ale nie są nim zainteresowani. Oni teŜ są moŜe obraŜeni
i pochyleni przez swoje grzechy, uderzeni przez swoje Ŝycie, ale nie przychodzą. To są ci
ludzie, którzy ogólnie wezwanie BoŜe słyszą, bo w pewnym sensie wszyscy jakoś słyszą
zaproszenie od Boga.
Ale jest takŜe wezwanie, któremu ludzkie serce nie jest w stanie się oprzeć. To jest tak, jak z
miłością. Jeśli jesteś zakochany w kobiecie, to moŜesz powiedzieć naturalnie:
„Zdecydowałem się na nią z wolnej woli.” Ale ty to sobie tylko tak przedstawiasz. To jest
duŜo więcej. Anglicy mówią: „I hale Allen In love” – „Zatopiłem się w miłości.” W chwili
BoŜego wezwania, oznacza to: Jestem zgubiony w BoŜej miłości. Poeta pieśni śpiewa:
„Modlę się do mocy miłości, która się objawia w miłości.”
Ta kobieta teŜ otrzymała wezwanie nie do odrzucenia. To ją pociągnęło do Jezusa.
Naturalnie chciała moŜe szukać gdzieś dalej, bo była skromna i wstydliwa. Nie było w niej
nic, takiego, aby mogła wyjść do przodu w publicznym miejscu. Nie naleŜała do tego
rodzaju osób, aby robić z siebie kogoś waŜnego. Ale gdy zawołał ją Jezus, zapanowała nad
sobą i podeszła do Niego.
Strona 3 - TV-Program 726 / „Bóg, który podnosi na duchu“
Jezus połoŜył na niej swoje ręce
Gdy Jezus zawołał tą kobietę, to uczynił coś jeszcze – połoŜył ręce na zniszczonego
człowieka. Nie miał Ŝadnego problemu, by zidentyfikować się z tym kłębkiem nędzy. Nawet
trędowaci mogli go dotykać. PołoŜenie rąk na tej kobiecie, wskazuje na miłosierdzie Syna
BoŜego. Koncentruje całą swoją moc na tym jednym człowieku. Wszyscy inni w tym
momencie byli niewaŜni, tylko ten jeden człowiek był w centralnym punkcie – biedna,
zraniona, pokrzywiona, depresyjna i beznadziejnie chora kobieta. I Jezus powiedział: Chcę
mieć tego człowieka. PoniewaŜ kto jest nikim na tym świecie, tego wybrał Bóg.
I ta biedna kobieta do Niego przyszła, pociągnięta przez miłościwe słowa Jezusa Chrystusa.
Nie mogła się obronić, poniewaŜ jej serce zapłonęło, była rozlana w tym BoŜa miłość.
Wierzę, Ŝe Jezus kładzie właśnie teraz swoje przeszyte ręce takŜe na ciebie. On jest w
naszym środku, a Jego uzdrowieńcza moc działa w słabych, poniewaŜ zdrowi nie potrzebują
lekarza, tylko chorzy.
Potem czytamy to decydujące zdanie Jezusa: „Kobieto, uwolniona jesteś od choroby swojej”
(Łukasz 13, 12). To znaczy, Chrystus nie wypędzał z niej Ŝadnych demonów, poniewaŜ nie
była opętana. Była przecieŜ córką Abrahama. Dzieci BoŜe nie mogą być pogryzione i juŜ na
pewno nie zabite przez tego „psa ciemności”, moŜe on jedynie długo obszczekiwać. A to
moŜe denerwować, irytować, obciąŜać i przygnębiać. Ale jeśli przyjdziesz w pełnej ufności
do Chrystusa jak ta kobieta, to On ciebie znów wyprostuje i uwolni ciebie od wszelkiego
oszustwa. On uczyni cud.
Do Samuela Zellerra przyszła pewna kobieta z depresją. Miała ona za sobą niesamowicie
mnóstwo wizyt i porad. Wielu ekspertów próbowało tego, co najlepsze dla niej, a nawet
niektórzy duszpasterze wiele się wysilali nad nią, ale nic nie pomagało. Potem podczas
naboŜeństwa Bóg przemówił Psalmem 77, w którym jest napisane: „Tyś Bogiem, który czyni
cuda” (wiersz 15). Potem mówił dalej: „On jest Bogiem, który czyni cuda – a nie tylko
czynił!” To był klucz do serca tej chorej kobiety. Przyjęła to Słowo i w jednej chwili została
uwolniona ze swej słabości i z tej ciemniej nocy powstał dla niej jasny poranek.
Johann Heinrich Volkering, jako nowonarodzony chrześcijanin, zawsze mówił w
zwątpieniu, czy on takŜe będzie na zawsze zbawionym. To takŜe słyszę w szeregu naszego
braterstwa – szczególnie wtedy, gdy zbliŜają się w kierunku śmierci. Zły wróg awanturuje
się wtedy,oskarŜa i pyta: „Czy ty teŜ jesteś uratowany? Czy naprawdę zobaczysz
Zbawiciela? Czy twoje Ŝycie było dość dobre? Czy Jezus jest z ciebie zadowolony? Czy
dosyć się modliłeś? Czy czytałeś wystarczająco Biblię? Czy pracowałeś intensywnie w
Kościele? Czy złoŜyłeś wystarczająco duŜo świadectw? Czy zawsze oddawałeś ofiary?”
Szatan zawsze wykorzystuje godziny słabości i przychodzi z niewyobraŜalnym
okrucieństwem do BoŜych dzieci i chce ich zbawienie uczynić problemem. I niekiedy dzieje
się to takŜe z głosicielami Ewangelii, jak np.: z Johannem Volkeringiem.
Szatan zawsze z nim walczył na szable, nawet w nocnych snach, tak, Ŝe siedział później
często pobity w kuchni. Któregoś ranka zapytał swoją Ŝonę: „A jeśli ja muszę iść na
potępienie?” Ona odpowiedziała: „Nic sobie z tego nie rób. Jeśli juŜ musimy iść do piekła, w
tedy Jezus teŜ tam musi pójść z nami, poniewaŜ obiecał, Ŝe nas nie opuści i Ŝe swojej
własności nie porzuci!” Na taką odpowiedź Volkering nie liczył, ale zadziałała na niego jak
cud.
Osobiście, jeśli niektóre trudności nie zmienią się definitywnie, to mimo tego jest to cud, bo
Jezus cię tak umacnia, Ŝe moŜesz znieść twoją biedę. W kaŜdym razie dziś jest dzień twej
szczerości, w którym masz znów zobaczyć światło i rozpocząć nowy poranek. To będzie
znów w twoim Ŝyciu wiosna, poniewaŜ Jezus zwraca się do zmęczonych. On daje im nową
siłę, tak, Ŝe mogą się unieść na skrzydłach jak orły. W cudownym imieniu Jezusa! Amen.
*Przekład z języka niemieckiego; kazanie - prof. Wolfgang Wegert © z Hamburga (Niemcy)