Pobierz artykuł - Studia o Książce i Informacji
Transkrypt
Pobierz artykuł - Studia o Książce i Informacji
Acta Universitatis Wratislaviensis No 3285 Bibliotekoznawstwo XXIX Wrocław 2010 MAŁGORZATA GÓRALSKA Zastosowanie teorii Thomasa S. Kuhna w badaniach rewolucji medialnych Świat wytworów ludzkiego ducha i umysłu stanowi bardzo bogaty oraz zróżnicowany obszar, obejmujący zarówno wiedzę wypracowaną przez kolejne pokolenia badaczy poszukujących prawidłowości rządzących naturą, jak i kulturę wywodzącą się z wrażliwości artystów czy obiekty materialne powstałe z wykorzystaniem umiejętności rzemieślników. Trudno przy tym rozgraniczać te różne aspekty działalności człowieka, ponieważ często dopiero efekt pracy całego grona specjalistów i (lub) artystów, ale też „zwykłych” wykonawców, w postaci publikacji naukowej, powieści, dzieła sztuki, budowli, filmu itd., staje się tym czynnikiem, który na stałe zostaje wpisany w dorobek cywilizacyjny ludzkości. Poziom i kierunek rozwoju naszej ziemskiej egzystencji nie zależy zatem jedynie od umysłowości czy duchowości poszczególnych członków danej społeczności, lecz również od mechanizmów umożliwiających utrwalanie oraz upowszechnianie ich poglądów, idei i wyobrażeń. Eksterioryzacja efektów procesów myślowych odbywa się z wykorzystaniem różnego rodzaju nośników, narzędzi i technik kodowania charakterystycznych dla poszczególnych środków komunikowania. Dzięki nim przekazy stanowiące przedmiot społecznej, kulturowej czy naukowej wymiany wiedzy i doświadczeń krążą nie tylko wśród członków danej społeczności, lecz zasięgiem oddziaływania mogą obejmować również ludzi żyjących w innych przestrzeniach terytorialnych i czasowych. Problemy takie, jak znaczenie poszczególnych mediów dla rozwoju komunikacji społecznej czy wzajemne relacje pomiędzy nimi stają się szczególnie istotne współcześnie, przede wszystkim ze względu na powszechność, liczebność oraz różnorodność narzędzi komunikowania. Odbiorcy mają dostęp do treści o charakterze naukowym, kulturowym, społecznym czy rozrywkowym, użytkując bardzo różne środki przekazu, a z ich wyborem wiąże się jednocześnie odpowiedni kontekst komunikacyjny. Coraz wyraźniejsza jest również integracja wśród grup odbiorców, którzy wybierając odpowiedni system komunikowania (oparty na użytkowaniu konkretnego medium), nie tylko mają dostęp do określonych komunikatów, lecz właściwie determinują swój sposób funkcjonowania Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 11 2011-02-16 13:44:44 12 Małgorzata Góralska w środowisku medialnym, a także społecznym (jako czytelnicy, telewidzowie, internauci itd.). Twórcy i odbiorcy przekazów różnych typów, utrwalające i upowszechniające je narzędzia wraz z zestawem reguł decydujących o sposobach ich użytkowania tworzą poszczególne systemy komunikowania składające się na całość komunikacji ludzkiej. Różnorodność i złożoność zjawisk łączących się z ewolucją komunikacji, choć od dawna stanowi przedmiot badań naukowych, utrudnia powstanie jej jednoznacznej charakterystyki. Skutki pojawiania się nowych mediów dla istniejącej już palety narzędzi przekazu interpretowane są na wiele różnych sposobów: kumulacja (dodawanie kolejnych mediów do istniejącego zestawu środków przekazu), dominacja (nowe narzędzie komunikowania zyskuje przewagę nad innymi), remediacja (nowe — doskonalsze — medium zastępuje poprzednie), konwergencja (te same treści naukowe, kulturowe czy rozrywkowe prezentowane są na różne sposoby w ramach odmiennych, współistniejących ze sobą platform medialnych). Różne efekty przeobrażeń komunikacyjnych mogą być postrzegane rozłącznie lub jako kolejne stadia tego samego procesu. Nie ma tu jakiejś sprzeczności. Jak pokazuje rozwój rewolucji cyfrowej, kształtowanie odmiennego oblicza systemu komunikacji społecznej, poprzez pojawienie się nowego medium, jest procesem złożonym i nie tak jednoznacznym, jak przedstawiają to niekiedy jego badacze. Na przykład komputery funkcjonowały początkowo jako doskonalsze maszyny obliczeniowe, i chociaż szybko zaczęto je wykorzystywać również do przetwarzania danych tekstowych, w dalszym ciągu były traktowane instrumentalnie wobec tradycyjnych mediów (jako urządzenia sprawniej udostępniające informacje o piśmiennictwie drukowanym dzięki bibliograficznym i katalogowym bazom danych czy wspomagające pracę wydawnictw). Kolejne, doskonalsze generacje sprzętu komputerowego w coraz większym stopniu stanowiły autonomiczne środowisko komunikacyjne, w ramach którego przekazy są zarówno tworzone, jak i dystrybuowane czy odbierane przez użytkowników. Dynamiczne wkroczenie technologii komputerowej do obszaru wcześniej zarezerwowanego przede wszystkim dla tradycyjnych publikacji spowodowało pojawienie się wielu głosów wskazujących na rychłe zastąpienie drukowanego piśmiennictwa przez przekazy elektroniczne1. Jednak zanim ten proces dobiegł końca, okazało się, że interakcje pomiędzy technologią komputerową a innymi mediami (oprócz tradycyjnych książek komputery miały również zastąpić czasopisma, radio i telewizję) podążają w zupełnie innym kierunku2. Zatem obecnie oprócz poglądów podtrzymujących tezę o remediacyjnym poten1 O zastąpieniu tradycyjnej książki różnego typu urządzeniami elektronicznymi pisali zarówno pionierzy technologii komputerowej z lat 60. i 70. (Joseph Carl Robnett Licklider, Frederick Wilfrid Lancaster i Alan Kay), jak i późniejsi teoretycy hipertekstu (między innymi Richard A. Lanham, Jay David Bolter, George P. Landow oraz Robert Coover). 2 Zob. pojęcie konwergencji w: H. Jenkins, Kultura konwergencji. Zderzenie starych i nowych mediów, przeł. M. Bernatowicz, M. Filiciak, Warszawa 2007, oraz przestrzeni przepływów w: M. Castells, Społeczeństwo sieci, przeł. M. Marody et al., Warszawa 2007. Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 12 2011-02-16 13:44:44 Zastosowanie teorii Thomasa S. Kuhna w badaniach rewolucji medialnych 13 cjale rewolucji cyfrowej3 coraz częściej pojawiają się opracowania wskazujące na jej konwergencyjny charakter. Problemy kumulacji i celowości w rozwoju nauki oraz komunikacji społecznej W poszukiwaniu czynników, które mogą pomóc w lepszym zrozumieniu istoty zmian rewolucyjnych na gruncie komunikacyjnym, warto przyjrzeć się istniejącym opracowaniom tego typu zjawisk występujących w innych obszarach działalności człowieka. Obecne rewolucyjne przemiany komunikacyjne w dużym stopniu przypominają na przykład te, które mają miejsce w nauce, a zostały już wcześniej opisane i scharakteryzowane przez Thomasa S. Kuhna w jego fundamentalnej pracy Struktura rewolucji naukowych4. Wykorzystanie teorii Kuhna (1922–1996) w odniesieniu do rewolucji medialnych powinno umożliwić nie tylko zrozumienie ich natury, ale również określenie istoty ewolucji systemu komunikacji ludzkiej w ogóle. Inspirujące jest na przykład spojrzenie Kuhna na samą naukę oraz postęp naukowy, wynikający z kolejnych odkryć uczonych. Kuhn zauważa, że zwykliśmy utożsamiać naukę ze „zbiorem faktów, teorii i metod przedstawianych w aktualnych podręcznikach”5, a badania naukowe z dodawaniem kolejnych szczegółów do tego zestawu: „Tak więc postęp naukowy polegałby na stopniowym dokładaniu tych elementów — pojedynczo lub po kilka — do wciąż rosnącego zasobu technik i wiedzy naukowej. Historia nauki zaś stałaby się kroniką rejestrującą kolejne zdobycze oraz przeszkody w ich kumulacji”6. Trudno oprzeć się wrażeniu, że z podobnym podejściem mamy do czynienia w przypadku systemu komunikacji społecznej. Autorzy starający się zakwestionować sensowność pojęcia remediacji w odniesieniu do procesów związanych z pojawianiem się nowych środków przekazu często posługują się argumentem, że tak naprawdę jeszcze żadne medium nie zostało wyeliminowane (pismo nie wyparło słowa mówionego, druk — pisma odręcznego, film — literatury itd.). W związku z tym obraz systemu komunikacji ludzkiej przedstawia się właśnie jako kumulacja kolejnych środków przekazu. Jednak Kuhn zaznacza: „Być może nauka nie rozwija się poprzez kumulację indywidualnych odkryć i wynalazków”7. Rangę tej uwagi można docenić również w odniesieniu do komunikacji społecznej. Trudno uznać bowiem, że jej rozwój rzeczywiście związany jest z prostym do3 Zob. Ł. Gołębiewski, Śmierć książki. No future book, Warszawa 2008. T.S. Kuhn, Struktura rewolucji naukowych, przeł. H. Ostromęcka, posł. przeł. J. Nowotniak, Warszawa 2001 (poprzednie wyd. w jęz. pol.: T.S. Kuhn, Struktura rewolucji naukowych, przeł. H. Ostromęcka, posł. S. Amsterdamski, Warszawa 1968). 5 Ibidem, s. 20. 6 Ibidem. 7 Ibidem, s. 21. 4 Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 13 2011-02-16 13:44:44 14 Małgorzata Góralska dawaniem kolejnych mediów bez znaczących zmian w całym systemie, obejmujących również wcześniej wykorzystywane narzędzia przekazu. Prawidłowość tę najlepiej widać na przykładzie komunikacji ustnej. Co prawda słowo mówione stanowi stały element procesów komunikacyjnych, począwszy od zalążków cywilizacji ludzkiej do dziś, jednak w ciągu wieków jego funkcje społeczne i kulturowe uległy znacznym przekształceniom. Walter J. Ong wyróżnia pierwotną komunikację oralną (funkcjonującą w ramach społeczności nieznających pisma) oraz oralność wtórną (której rozwój jest stymulowany przez takie media, jak telefon, radio, telewizja itp.)8. Akt mowy był czymś szczególnym dla starożytnych społeczności, ponieważ nie tylko zapewniał sprawne porozumiewanie się w sprawach życia codziennego, ale stanowił usankcjonowanie norm społecznych oraz gwarantował ciągłość kulturową. Jak napisał Eric A. Havelock: „Grecka literatura była zdominowana przez poezję, ponieważ poezja spełniała funkcję społeczną: przechowywała i aktualizowała tradycję, według której żyli Grecy”9. Obecnie, chociaż jesteśmy wręcz zalewani ustnymi komunikatami płynącymi ze środków masowego przekazu, trudno uznawać je za jednoznaczną wykładnię rzeczywistości, szczególnie wtedy, gdy ich treść możemy porównać z innymi źródłami (na przykład drukowanymi czy elektronicznymi). Zasygnalizowane przez Kuhna wyobrażenie o kumulatywnym charakterze nauki (które zresztą starał się obalić w swojej pracy) wiąże się także z przekonaniem o celowości jej rozwoju. Dotychczasowe utożsamianie postępu w nauce z ciągiem nowych badań, doświadczeń i eksperymentów wzbogacających istniejący zasób informacji nie budziło większych wątpliwości, ponieważ towarzyszyło mu poczucie, że jest to najlepsza droga do osiągnięcia właściwej, ostatecznej i niepodważalnej wiedzy o świecie. Kuhn wręcz stwierdza, że zwykliśmy postrzegać naukę jako działalność, która zbliża się wciąż do pewnego wyznaczonego z góry celu. W dalszej części swojego wywodu Kuhn zadaje jednak pytanie: „Czy cel taki rzeczywiście musi istnieć? […] Czy rzeczywiście będziemy mieli łatwiejsze zadanie, jeśli założymy, że istnieje jakiś pełny, obiektywny, prawdziwy obraz przyrody i że właściwą miarą osiągnięć naukowych jest to, na ile dane osiągnięcie przybliża nas do tego ostatecznego celu?”10. Wydaje się, że „celowość” wpisana jest również w nasze podejście do komunikacji społecznej. Wskazywanie na ułomności istniejących środków przekazu, ich kolejne udoskonalenia techniczne usprawniające procesy utrwalania, dystrybuowania i percepcji komunikatów różnego rodzaju, a także pojawianie się nowych mediów, stanowiących obietnicę stworzenia lepszych warunków komunikowania — wszystkie te zjawiska mogą sprawiać wrażenie, że rozwój komunikacji ludzkiej jest tak naprawdę 8 W.J. Ong, Oralność i piśmienność. Słowo poddane technologii, przeł. i wstęp J. Japola, Lublin 1992, s. 32. 9 E.A. Havelock, Muza uczy się pisać. Rozważania o oralności i piśmienności w kulturze Zachodu, przeł. i wstęp P. Majewski, Warszawa 2006, s. 29. 10 T.S. Kuhn, op. cit., s. 295. Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 14 2011-02-16 13:44:44 Zastosowanie teorii Thomasa S. Kuhna w badaniach rewolucji medialnych 15 wyrazem naszego dążenia do stworzenia medium idealnego. Na podstawie różnych zastrzeżeń wysuwanych wobec dotychczasowych środków przekazu można nawet pokusić się o przewidzenie, jakie kryteria musi ono spełniać. Zatem takie „najdoskonalsze” narzędzie przekazu powinno: utrwalać przekaz w jego oryginalnej postaci (tak aby nawet po wielu wiekach można było z niego korzystać), a jednocześnie dopasowywać treści do potrzeb i kompetencji odpowiednich kategorii odbiorców; mieć łatwą w obsłudze, niezmienną formę, a jednocześnie dostosowywać się do zmiennych warunków wynikających z postępu technologicznego; umożliwiać gromadzenie całych dotychczasowych zasobów wypracowanych na gruncie nauki, sztuki czy literatury, ale nie zajmować przy tym zbyt wiele przestrzeni i umożliwiać błyskawiczny dostęp do dowolnego obiektu. Takich wykluczających się warunków można byłoby podać znacznie więcej, a to, że nie potrafimy sobie poradzić ze sprzecznościami w nich zawartymi, nie jest jedynie efektem zbyt niskiego stanu naszej obecnej wiedzy. Problem tkwi raczej w samej naturze systemów komunikowania. Systemy te, składające się (w najprostszym rozumieniu) z grup nadawców, odbiorców oraz mediów (wraz z przenoszonymi z ich pomocą przekazami), wywiązują się ze swoich funkcji komunikacyjnych w pewnym określonym zakresie. Jednak zawsze pozostaje sfera potrzeb użytkowników danego medium, która nie może zostać zaspokojona za pomocą dostępnej technologii. Czasem w celu usprawnienia danego systemu wystarczy niewielka modyfikacja materialnego nośnika, narzędzi umożliwiających utrwalanie przekazu czy sposobów jego dystrybucji. Jednak gdy przeobrażenia są głębokie, wręcz fundamentalne, skutkują pojawieniem się nowego medium, zmianą zasad jego funkcjonowania w ramach istniejącego systemu, a w konsekwencji ukształtowaniem się zupełnie nowej rzeczywistości komunikacyjnej. W tym przypadku mamy do czynienia z „rewolucją medialną”. Czy ten system komunikowania, ukształtowany na bazie nowego medium, będzie w pełni satysfakcjonował swoich użytkowników? Wręcz przeciwnie — pomimo zaspokojenia pewnych potrzeb, nierealizowalnych za pomocą poprzedniego narzędzia przekazu, nowe środowisko komunikacyjne, prędzej czy później, również zacznie generować problemy. Tak więc chociaż można odnieść wrażenie, że rozwój komunikacji społecznej wskazuje jeden konkretny kierunek: podążanie, poprzez kolejne systemy, ku idealnym warunkom komunikacyjnym, tak naprawdę zamieniamy jeden zestaw możliwości i problemów, zalet i wad, na inny. Przykładem takich niespełnionych wyobrażeń o medium doskonałym może być tradycyjna książka. Choć w powszechnej świadomości jej obraz wiąże się z papierowym kodeksem, w historii wprowadzano wiele jej udoskonaleń w zakresie formy i struktury (przejście od zwoju do kodeksu wymiana materiałów: papirus, pergamin, papier itd.), które pozwoliły na stworzenie narzędzia wygodnego w użytkowaniu, utrwalającego treści piśmiennicze na wiele wieków, zapewniającego możliwość upowszechniania i udostępniania tekstów o charakterze społecznym, naukowym, literackim i innym. W swojej historii książka przeszła jednak również zmiany Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 15 2011-02-16 13:44:44 16 Małgorzata Góralska o charakterze fundamentalnym, rewolucyjnym (na przykład odejście od książki rękopiśmiennej na rzecz drukowanej). Wszystkie te większe i mniejsze modyfikacje książki niewątpliwie przyczyniły się do jej udoskonalenia, nie do tego stopnia jednak, aby wyeliminować zastrzeżenia wysuwane wobec kultury druku. Co więcej, powszechnej akceptacji książki jako istotnego środka przekazu zawsze towarzyszyły marzenia o stworzeniu księgi idealnej, która każdemu czytelnikowi będzie oferowała zasób wiedzy niezbędnej do posiadania pełni władzy nad światem ducha i materii, a niedostępnej w żadnym innym źródle11. Rewolucja, paradygmat i kryzys na gruncie naukowym oraz komunikacyjnym Spojrzenie na postęp w nauce z perspektywy teorii Kuhna upoważnia więc, a nawet obliguje, do sprawdzenia, jakie inne elementy jego badań mają zastosowanie w rozważaniach dotyczących rozwoju komunikacji społecznej. Takim elementem jest niewątpliwie rewolucja naukowa, której strukturę i przebieg można porównywać z rewolucją medialną. Termin rewolucja naukowa w najprostszym ujęciu odnosi się według Kuhna do „niekumulatywnych epizodów w rozwoju nauki, w których stary paradygmat zostaje zastąpiony częściowo bądź w całości przez nowy, niedający się pogodzić z poprzednimi”12. Dalej Kuhn przedstawia analogie pomiędzy zjawiskami rozgrywającymi się w przestrzeni naukowej i społecznej: „Źródłem rewolucji politycznych jest rosnące — przynajmniej u części społeczeństwa — poczucie, że istniejące instytucje nie są już w stanie rozwiązać problemów powstających w otoczeniu, które one same po części ukształtowały. Analogicznie, źródłem rewolucji naukowych jest rosnące — znów zazwyczaj wśród wąskiej grupy społeczności uczonych — poczucie, że istniejący paradygmat przestał spełniać adekwatnie swe funkcje w poznawaniu tego aspektu przyrody, którego badania sam poprzednio umożliwił. Zarówno w rozwoju politycznym, jak i naukowym poczucie to prowadzi do kryzysu, który jest warunkiem wstępnym rewolucji”13. W przytoczonych fragmentach opracowania Kuhna pojawiają się pojęcia paradygmatu oraz kryzysu, które powinny zostać rozszyfrowane na gruncie komunikacyjnym. Zatem jeśli paradygmat w nauce to „powszechnie uznawane osiągnięcia naukowe, które w pewnym czasie dostarczają społeczności uczonych modelowych problemów i rozwiązań”14, czym będzie jego odpowiednik w środowisku komunikacyjnym? Zaznaczone zostało już wcześniej, że na całość komunikacji społecznej składają się poszcze11 O wyobrażeniach księgi uniwersalnej zob. A. Dróżdż, Książka w świecie utopii, Kraków 2006. T.S. Kuhn, op. cit., s. 167. 13 Ibidem, s. 167–168. 14 Ibidem, s. 10 (trzeba jednak przyznać, że pojęcie paradygmatu jest u Kuhna dosyć płynne i wieloznaczne). 12 Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 16 2011-02-16 13:44:45 Zastosowanie teorii Thomasa S. Kuhna w badaniach rewolucji medialnych 17 gólne systemy komunikowania — komunikacja oralna, piśmienna, drukowana (typograficzna), audiowizualna, elektroniczna (cyfrowa). Tego typu systemów można byłoby wymienić więcej, ale nie chodzi w tym przypadku o kompletność zbioru. Istotny jest raczej ten czynnik, który decyduje o statusie konkretnych systemów w odpowiednich momentach historycznych. Z pewnością nie będzie nim możliwość zastąpienia jednego sposobu komunikowania przez inny, ponieważ mowa, pismo odręczne czy druk nie zostały wyeliminowane przez nowszy środek przekazu. Zatem rozwiązanie tego dylematu wydaje się tkwić w funkcjach spełnianych przez odpowiednie media, charakterystyczne dla poszczególnych systemów komunikacji. Słowo mówione, wraz z wprowadzeniem pisma, nie zniknęło z naszego życia, ale straciło swoją wyłączność na przekazywanie wiedzy i tradycji oraz porządkowanie relacji społecznych na rzecz tekstu piśmiennego. Podobnie zapis rękopiśmienny — chociaż nadal jest wykorzystywany w życiu codziennym — nie służy już do szerokiego upowszechniania treści różnego rodzaju, ponieważ w tej funkcji zastąpiły go dokumenty drukowane. Z kolei najlepszym środowiskiem komunikacyjnym dla szybkiej, bieżącej relacji z wydarzeń rozgrywających się na całym świecie są media masowe. Tak więc pomimo współistnienia (w różnych okresach historycznych) wielu środków przekazu uprzywilejowaną i wręcz dominującą pozycję ma ten, który: przechowuje i udostępnia dotychczasowe zasoby cywilizacyjne, umożliwia trwanie ciągłości kulturowej, jest wykorzystywany do kształtowania społecznej świadomości oraz odpowiednich postaw obywatelskich, a także zapewnia satysfakcjonujący obieg informacji, treści duchowych, ale i rozrywkowych. Jednak samo medium jest tylko jednym z elementów systemu komunikacji. Na tyle istotnym, że sposób jego użytkowania inspiruje, a według niektórych badaczy (na przykład Marshalla McLuhana i innych przedstawicieli determinizmu technologicznego) wręcz kształtuje świadomość twórców i odbiorców przekazów funkcjonujących w danej rzeczywistości komunikacyjnej. Paradygmatem medialnym będzie więc w tym przypadku taki sposób komunikowania, wykorzystywany przez daną społeczność, który stosuje środek przekazu umożliwiający formułowanie, utrwalanie i upowszechnianie komunikatów określonego typu (oralnych, piśmiennych, obrazowych, multimedialnych itd.) charakteryzujących się istotnym, czy też wręcz normatywnym, oddziaływaniem w różnych obszarach nauki, kultury, obyczajów itd., a także zapewnia trwanie ciągłości cywilizacyjnej. System o charakterze paradygmatycznym nie wyklucza istnienia oraz użytkowania innych środków przekazu, jednak wymiana treści istotnych z punktu widzenia rozwoju cywilizacyjnego odbywa się w jego ramach (symptomatyczny jest na przykład fakt, że większość krytyków kultury typograficznej swoje zastrzeżenia wobec niej wyrażało właśnie w postaci publikacji drukowanych). Komunikację w całości — jako strukturę składającą się z paradygmatycznego sposobu komunikowania oraz uzupełniających go, czy też rozszerzających jego możliwości, innych systemów — można byłoby porównać do kategorii „nauki normalnej”, zaproponowanej przez Kuhna, jednak określenie Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 17 2011-02-16 13:44:45 18 Małgorzata Góralska „komunikacja normalna” brzmi kuriozalnie i niewiele nowego wnosi do naszych rozważań. W każdym razie niewątpliwym zadaniem tak skonstruowanej struktury komunikacji społecznej jest zapewnienie satysfakcjonujących relacji pomiędzy nadawcami komunikatów oraz ich odbiorcami z wykorzystaniem dostępnych metod, narzędzi i środków. Nie jest to bynajmniej ograniczenie twórczej inicjatywy ludzi funkcjonujących w danym środowisku komunikacyjnym, ale raczej sposób na ustanowienie norm i zasad łatwo odczytywalnych przez każdego z nich, bez względu na to, jaką rolę przyjdzie mu pełnić (twórczą czy konsumpcyjną). Ponadto konwencjonalna i stabilna konstrukcja komunikacji społecznej sprzyja skupianiu się na treści przekazów — eksperymentowaniu z ich zawartością, ale też formą. Jednak nie wszystkie pomysły i idee są możliwe do zrealizowania w ramach systemu o charakterze paradygmatycznym. Dłuższa obecność danego medium w komunikacji ludzkiej pozwala w coraz większym stopniu dostrzegać jego niedoskonałości i ograniczenia. Co więcej, system, który w zamyśle miał stanowić antidotum na problemy związane z funkcjonowaniem poprzedniego systemu, sam zaczyna sprawiać kłopoty. Całość tych zjawisk składa się na problemowość systemu komunikowania i, jak zostało to już wcześniej zaznaczone, czynnik ten jest związany z funkcjonowaniem każdego z systemów. Jeśli dany środek przekazu staje się, w przekonaniu pewnej grupy użytkowników, coraz mniej skuteczny w zaspokajaniu różnorodnych potrzeb komunikacyjnych, coraz mniej właściwy do realizowania wyzwań rzucanych przez postęp (który nierzadko sam wywołał) — wówczas mamy do czynienia z kryzysem, zalążkiem medialnego przewrotu. Czynniki takie, jak funkcjonalność i problemowość systemu komunikowania oraz występowanie kryzysu można odnaleźć w historii kultury książki. Komunikacja typograficzna stanowiła bowiem rozwiązanie konkretnego problemu istniejącego w ramach kultury rękopiśmiennej: czasochłonności w tworzeniu kolejnych egzemplarzy dzieł oraz niewspółmierności nakładów pracy do liczby nowych książek, które można było uzyskać dzięki ręcznemu kopiowaniu. Rewolucja Gutenberga spowodowała, że ten sam tekst można było szybko multiplikować w postaci wielu, niemal identycznych, egzemplarzy. Czynnik ten zadecydował o możliwości skierowania zainteresowań uczonych na nowe tory, uwalniając ich od konieczności poświęcania odpowiedniej uwagi i czasu na ręczne przepisywanie tekstów15. Co więcej, przesądził on również o większej dostępności tekstów piśmiennych w różnych kręgach społecznych. Jednocześnie, łatwiejsze i szybsze produkowanie książek skutkowało ich coraz większą liczebnością, a w konsekwencji pojawieniem się zjawiska „przeładowania informacyjnego”16. Okazało 15 E.L. Eisenstein, Rewolucja Gutenberga, przeł. H. Hollender, Warszawa 2004, s. 28. Daniel Rosenberg wskazuje, że pierwsze ślady tego zjawiska pojawiają się już w połowie XVI wieku (D. Rosenberg, Early Modern Information Overload, „Journal of the History of Ideas” 64, 2003, nr 1, s. 1–9). Jednak krytyczny moment nastąpił w połowie XX wieku wraz ze zmianami w komunikacji naukowej opisanymi przez Dereka de Sollę Price’a (D.J. de Solla Price, Mała nauka — wielka nauka, przeł. P. Graff, Warszawa 1967). 16 Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 18 2011-02-16 13:44:45 Zastosowanie teorii Thomasa S. Kuhna w badaniach rewolucji medialnych 19 się zatem, że to dobrodziejstwo w postaci stale powiększającego się uniwersum dokumentów drukowanych zaczyna sprawiać problemy z ogarnięciem wszystkich treści w nich zawartych. Spisy bibliograficzne i katalogowe stanowiły jedynie połowiczne rozwiązanie problemu, ponieważ wydrukowane nabierały cech książkowych — to znaczy utrwalały pewien obraz rzeczywistości i aby go uaktualnić, należało wydrukować nowe informatory, a to z kolei prowadziło do stałego wzrostu zasobów informacji. Stąd w XX wieku coraz częściej zaczęły się pojawiać propozycje organizowania korpusu wiedzy pochodzącej z piśmiennictwa poza kulturą druku17. Inny zestaw problemów wiąże się ze strukturą tradycyjnej książki. Chociaż dzięki rewolucji Gutenberga książka została udoskonalona pod względem jej funkcjonalności (pojawienie się takich elementów identyfikacyjnych, jak karta tytułowa, spis treści, numeracja stron itd.), struktura zawartości w dalszym ciągu sprowadzała się do zaprezentowania treści dzieła w określonym porządku. Porządek ten (obecnie określany z pewnym pejoratywnym zabarwieniem jako linearny) związany jest z fizyczną formą książki — najlepszą metodą poznania tekstu jest odczytywanie kolejnych jego partii znajdujących się na poszczególnych stronach umieszczonych kolejno w bloku książki. Możliwość bezpośredniego przechodzenia do odpowiednich części utworu za pomocą informacji zawartych w spisie treści czy indeksach nie jest dla niektórych użytkowników wystarczającym zrównoważeniem liniowości i ciągłości przekazu książkowego. Próby formułowania wypowiedzi literackich odchodzących od tej struktury tekstu, którą narzuca tradycyjna forma książkowa, nie do końca się powiodły. Przykładem może być chociażby głośna powieść Julio Cortázara Gra w klasy. Chociaż autor proponuje czytelnikowi różne drogi lektury, ta jedna — książkowa, od pierwszej do ostatniej strony — dalej jest obecna. Niemożność przekroczenia fizycznej liniowości tradycyjnej książki stała się również przedmiotem pogłębionej refleksji kulturowej. W ponowoczesnym świecie, który starał się opisać między innymi Jacques Derrida, problem ten urasta wręcz do krytycznego poziomu: „To, co dzisiaj daje do myślenia, nie może być pisane zgodnie z linią i książką, chyba że będzie naśladować działanie, które by polegało na uczeniu nowoczesnej matematyki za pomocą liczydła. Ta nieadekwatność nie jest nowoczesna, dziś jednak ujawnia się bardziej niż kiedykolwiek”18. Dla wielu krytyków komunikacji drukowanej kolejnym czynnikiem, który wchodzi w zakres problemowości tradycyjnej książki, jest jej statyczność i trwałość. Jednym z nich był Joseph Carl Robnett Licklider, który stwierdził, że „trudności w wydobyciu informacji zawartych na kartach książek i brak w tychże książkach czynników aktywnych to źródła najpoważniejszych wad naszego obecnego systemu kontaktów z zasobami 17 Zob. P. Otlet, Traité de documentation. Le livre sur le livre, Bruxelles 1934; H.G. Wells, World Brain: the Idea of a Permanent World Encyclopaedia, Paris 1937; V. Bush, As We May Think, „Athlantic Monthly” 1945, nr 176 (1), s. 101–108. 18 J. Derrida, O gramatologii, przeł. B. Banasiak, Warszawa 1999, s. 129–130. Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 19 2011-02-16 13:44:45 20 Małgorzata Góralska wiedzy utrwalonej”19. Stąd postulował zastąpienie publikacji drukowanych urządzeniem, które „będzie nie tylko przedstawiać ludziom informacje, ale również przetwarzać je dla nich”20. Trwałość i nienaruszalność komunikatu utrwalonego w postaci tradycyjnej książki została najpierw „odziedziczona” po komunikacji rękopiśmiennej, a następnie wzmocniona przez druk (ten sam tekst pojawiał się w wielu egzemplarzach tego samego wydania). Jednak w przypadku pierwszych spisanych tekstów ta cecha była odpowiedzią na problemowość komunikacji oralnej, polegającej na zbytniej podatności słowa mówionego na manipulację oraz zapominanie. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, w której wartość zakwestionowana w przeszłości (czyli swoista „plastyczność” przekazu) staje się dla współczesnych użytkowników mediów znowu cenna. Czynniki warunkujące rewolucję naukową i medialną Kryzys w nauce według Kuhna wiąże się z coraz wyraźniejszym dostrzeganiem ułomności paradygmatu w badaniu tych obszarów, dla których sam stanowił wcześniejszą inspirację21, i może zakończyć się na jeden z trzech sposobów: nauka normalna rozwiązuje problem, który spowodował kryzys i nie dochodzi do zmian paradygmatu; rozwiązanie problemu zostaje odłożone na później, dla kolejnych pokoleń badaczy; kryzys kończy się wyłonieniem nowego kandydata do roli paradygmatu i późniejszą walką o jego uznanie22. Kiedy zatem kryzys w komunikacji kończy się rewolucją medialną? Przełomu komunikacyjnego nie należy raczej łączyć z pojawieniem się odpowiedniej liczby problemów związanych z funkcjonowaniem medium paradygmatycznego, ponieważ tak jak zostało to już wcześniej zaznaczone, pojawiają się one stale (jedne z nich są rozwiązywane w ramach danego systemu i wówczas zostaje on udoskonalony, inne pozostają aktualne). Zatem czynnikiem decydującym o rewolucji medialnej jest kandydat do roli narzędzia komunikacji, które ukonstytuuje nowy system paradygmatyczny. W dotychczasowej historii środków przekazu takich kandydatów na następców tradycyjnej kultury druku, stanowiących remedia na jej ograniczenia, było już wielu: radio, telewizja czy nawet mikroreprodukcja. Co prawda dla niektórych teoretyków kultury zmiana już się dokonała, i za system paradygmatyczny uznają oni komunikację audiowizualną, jednak według wcześniejszych ustaleń nie jest to do końca uprawniony wniosek. Na przykład Maryla Hopfinger w swojej książce Kultura audiowizualna u progu XXI wieku wypowiedziała się w sposób następujący: „Przekazy audiowizualne sytuują się w centrum kultury. Dominują 19 20 21 22 J.C.R. Licklider, Biblioteki przyszłości, przeł. A. Składanek, E. Stolarska, Warszawa 1970, s. 19. Ibidem. T.S. Kuhn, op. cit., s. 119. Ibidem, s. 155. Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 20 2011-02-16 13:44:45 Zastosowanie teorii Thomasa S. Kuhna w badaniach rewolucji medialnych 21 na scenie komunikacyjnej”23. W innym miejscu z kolei stwierdziła: „Teksty pisane publikowane w książkach i czasopismach straciły swoją centralną pozycję”24. Nawet jeśli uznamy, że przekaz telewizyjny przejmuje od książki funkcję opiniotwórczą, wpływ na stosunki społeczne czy postawy obywatelskie (przejęcie roli „dostarczyciela” rozrywki jest raczej oczywiste), to co z kontynuacją tradycji cywilizacyjnej, zapewnieniem dostępu do wcześniejszych zasobów o charakterze naukowym czy kulturowym? Trudno pogodzić się z myślą, że nasze wyobrażenie o starożytności będą kształtowały takie filmy, jak Troja, Aleksander czy Gladiator25, a wiedzę o mechanizmach funkcjonowania świata przyrody czy techniki będziemy budować przede wszystkim na podstawie programów popularnonaukowych. Podobne obawy wyraził również Sven Birkerts w swojej publikacji The Gutenberg Elegies. The Fate of Reading in an Electronic Age. Dla niego media elektroniczne spłycają nasze postrzeganie współczesności oraz dziedzictwa cywilizacyjnego. Jego obawy dotyczyły przede wszystkim nie tyle świata bez książek czy literatury, co „świata, w którym historia jest Listą Schindlera Spielberga”26. Problem ten przewija się również w rozważaniach Neila Postmana, który stwierdził: „druk łączy teraźniejszość z wiecznością”27. Następnie zadaje retoryczne pytanie: „jakiego rodzaju wehikułami czasu są nowe media — telewizja, komputery, płyty, faksy?”28. Problem warunków, jakie musi spełniać nowy paradygmat, występuje również u Kuhna: „Po pierwsze, nowy paradygmat musi sprawiać wrażenie, że zdoła rozwiązać jakiś ważny i powszechnie uznany problem, z którym nie można sobie poradzić w żaden inny sposób. Po drugie, nowy paradygmat musi obiecywać, że zachowa stosunkowo dużą część tych umiejętności rozwiązywania problemów, które zdobyto w dotychczasowym rozwoju wiedzy. […] W rezultacie, chociaż nowe paradygmaty rzadko kiedy posiadają wszystkie umiejętności swych poprzedników, a może nawet nigdy ich nie posiadają, to pozwalają mimo to zachować znaczną część konkretnych dotychczasowych osiągnięć, a ponadto umożliwiają zawsze rozwiązanie nowych zagadnień”29. Biorąc pod uwagę te zastrzeżenia, większe prawdopodobieństwo zmiany paradygmatu wiąże się raczej z rozwojem technologii komputerowej. Komunikacja elektroniczna, a właściwie konkretny jej aspekt — sieć internet — oferuje bowiem rozwiązania takich problemów tradycyjnej kultury książki, jak: dostęp do piśmiennictwa poprzez zgro23 M. Hopfinger, Kultura audiowizualna u progu XXI wieku, Warszawa 1997, s. 17. Ibidem, s. 18. 25 Troja, reż. Wolfgang Petersen, rok prod. 2004; Aleksander, reż. Oliver Stone, rok prod. 2004; Gladiator, reż. Ridley Scott, rok prod. 2000. 26 S. Birkerts, The Gutenberg Elegies. The Fate of Reading in an Electronic Age, London 1996, s. 194. 27 N. Postman, W stronę XVIII stulecia. Jak przeszłość może doskonalić naszą przyszłość, przeł. R. Frąc, Warszawa 2001, s. 164. 28 Ibidem. 29 T.S. Kuhn, op. cit., s. 292–293. 24 Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 21 2011-02-16 13:44:45 22 Małgorzata Góralska madzenie dokumentów w jednym „miejscu”, osiągalnym w dowolnym momencie; zapanowanie nad całością treści zawartych w różnych publikacjach dzięki odpowiednim mechanizmom wyszukiwawczym30; stałość i trwałość przekazu drukowanego jest eliminowana przez łatwą oraz szybką zdalną aktualizację; statyczność i bierność druków jest zastępowana interaktywnością dostępną na różnych poziomach. Komputery oferują ponadto tworzenie alternatywnych struktur komunikatu tekstowego. Literatura hipertekstowa, czy nawet bazodanowa31, stanowi naturalne pole eksploatacji dla autorów zainteresowanych wykroczeniem poza granice wyznaczone przez druk. W zakresie „zachowania dotychczasowych osiągnięć” technologia komputerowa, w odróżnieniu od mediów audiowizualnych — filmu czy telewizji — pozwala na wierne odtworzenie w środowisku sieciowym dotychczasowych zasobów naukowych i kulturowych w postaci zdigitalizowanych kolekcji cennych zabytków (piśmienniczych i nie tylko). Chociaż zmiana paradygmatu na cyfrowy (komputerowy) została powyżej zaledwie zasygnalizowana, jako możliwość, należy zaznaczyć, że dla niektórych członków współczesnych społeczności proces ten już się zakończył. W każdym razie niejednoznaczność opinii na ten temat wskazuje raczej na jego dalsze trwanie. Przebieg rewolucji medialnej nie różni się od innych zjawisk tego typu (również rewolucji naukowych32), i choć sam termin mógłby wskazywać na jakiś gwałtowny charakter działań w trakcie jej trwania, jest to proces rozciągnięty w czasie, mający określone etapy. Jednym z nich jest okres przejściowy, w którym oba paradygmaty — stary i nowy — współistnieją, są w stanie spełniać swoje funkcje komunikacyjne oraz realizować określone potrzeby użytkowników, choć w różnych zakresach. Periodyzacja rewolucji medialnej może ponadto sprawiać problemy z innego powodu — trudno jest jednoznacznie wskazać ten jeden przełomowy moment. Mogłoby się wydawać, że w nauce kwestia ta jest oczywista — wystarczy podać datę takiego odkrycia, które doprowadziło do fundamentalnych przeobrażeń w środowisku uczonych. Jednak Kuhn, opisując perypetie związane z określeniem, kto i kiedy odkrył tlen, stara się ukazać, jak złożony jest to proces. Komplikacje wynikają nie tylko z faktu, że liczni pretendenci mogą zgłaszać swoją kandydaturę do miana odkrywcy tego samego zjawiska, lecz są również efektem problemów z jego opisaniem i odpowiednim zakwalifikowaniem. Kuhn podkreśla tę prawidłowość w sposób następujący: „Odkrycie nowego rodzaju zjawiska jest bowiem z konieczności procesem złożonym; składa się nań 30 Przy czym faktycznego rozwiązania problemu łatwego dostępu do właściwych treści raczej nie należy wiązać z wykorzystywanymi obecnie wyszukiwarkami, na przykład Google, lecz projektami związanymi z sieciami semantycznymi. 31 Zob. opowiadanie napisane w Excelu: D. Nygren, Under the Table, http://www.theurbanelitist.com/wp-content/uploads/2009/03/under_the_table_v1.xls. Więcej na stronie Davida Nygrena: http://www.theurbanelitist.com/short-storyspreadsheet-excel-as-a-trojan-horse-for-literature/1947. 32 Przechodzenie od odkrycia naukowego do zmiany paradygmatu u Kuhna: T.S. Kuhn, op. cit., s. 275. Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 22 2011-02-16 13:44:45 Zastosowanie teorii Thomasa S. Kuhna w badaniach rewolucji medialnych 23 zarówno wykrycie tego, że coś istnieje, jak i tego, czym to coś jest”33. Technologia komputerowa wciąż zaskakuje nas nowymi możliwościami przetwarzania informacji, organizowania dostępu do zasobów utrwalonych w postaci cyfrowej i trudno uznać, że poznaliśmy już pełne oblicze tego narzędzia przekazu. Nieuchronność zmian rewolucyjnych Warto w tym miejscu zadać sobie jeszcze jedno pytanie: czy zmiana paradygmatu jest nieuchronna? Kuhn stwierdza, że do zmiany paradygmatu nikogo nie można zmusić, a następnie zastanawia się: „Jak więc dochodzi do tego, że uczeni przestawiają się na nowy paradygmat?” Rozwiązanie tego dylematu jest następujące: „Częściowo odpowiedź zasadza się na tym, że bardzo często wcale tego nie robią”34. Przytaczając słowa Maxa Plancka, wyjaśnia ten problem: „Nowa prawda naukowa nie odnosi triumfu dzięki temu, że udaje się jej przekonać przeciwników i sprawić, aby dojrzeli światło, lecz raczej wskutek tego, że oponenci wymierają i wzrasta nowe pokolenie dobrze z nią obeznanych badaczy”35. Konkluzja ta może wydawać się niestosowna, ale trudno uznać ją za nieprawdziwą. Komputer, który dla części starszego pokolenia stanowi urządzenie równie tajemnicze, co zbędne, dla młodszych przedstawicieli różnych cywilizowanych społeczności jest istotnym narzędziem podtrzymywania więzi grupowych oraz wręcz niezastąpionym medium zapewniającym wiedzę o świecie i rozrywkę. Tak więc dzisiejsze niepokoje, związane z wizją komputera zastępującego tradycyjną książkę, być może w przyszłości będą wzbudzały co najwyżej uczucie zdziwienia, ponieważ zabraknie tych, którzy z książek korzystają lub przynajmniej będą wiedzieli, z czym wiążą się lekturowe wrażenia. Zresztą najczęściej to właśnie ludzie młodzi entuzjastycznie witają wszelkie innowacje, również w nauce: „Prawie zawsze człowiek dokonujący […] zasadniczego odkrycia nowego paradygmatu jest bądź bardzo młody, bądź od niedawna pracuje w dziedzinie, której paradygmat zmienia. […] To zrozumiałe, że ludzie, którzy nie są zbytnio przywiązani poprzez wcześniejszą praktykę do tradycyjnych reguł nauki normalnej, o wiele łatwiej niż pozostali zdają sobie sprawę z tego, że na gruncie tych reguł nie da się już rozgrywać gry, i wymyślają inny zbiór reguł”36. Tym bardziej zauważalne jest to zjawisko na gruncie komunikacyjnym37. Stąd też równie charakterystycznym 33 Ibidem, s. 107. Ibidem, s. 262. 35 Ibidem, s. 263. 36 Ibidem, s. 164–165. 37 W kwestii reakcji młodego pokolenia na pojawienie się nowego medium zob. też: M. Góralska, Rewolucja Gutenberga — przełom cyfrowy. Próba porównania, Wrocławskie Spotkania Bibliotekarzy Polonijnych, Wrocław 4–6 lipca 2007, Materiały konferencyjne w EBIB, http:// www.ebib.info/publikacje/matkonf/mat17/goralska.php (dostęp: 21 czerwca 2010). 34 Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 23 2011-02-16 13:44:46 24 Małgorzata Góralska elementem rewolucji zarówno w nauce, jak i w komunikacji jest właśnie konfrontacja zwolenników „nowego” widzenia rzeczy i zjawisk z tymi, którzy reprezentują „stare” wartości. Sytuację komplikuje dodatkowo to, że „przesłanki i wartości akceptowane przez spierające się strony nie wystarczają do rozstrzygnięcia sporu o paradygmat. Podobnie jak w rewolucjach społecznych, tak i w sporach o paradygmaty nie istnieje żadna instancja nadrzędna ponad tymi, które uznaje każda ze stron”38. W tej sytuacji pewnym można być jedynie następującej prawidłowości: jeśli zmienia się paradygmat, dochodzi do pełnego przewartościowania, i to zarówno w świecie nauki39, jak i w rzeczywistości komunikacyjnej. The application of Thomas S. Kuhn’s theory in studies of media revolutions Summary The author of the article uses Thomas S. Kuhn’s theory of scientific revolutions to analyse media revolutions. She compares various ideas of social communication development to such beliefs questioned by Kuhn as the cumulative character of science and the purposefulness of scientific progress. The author presents a possible interpretation of the notion of paradigm in the context of communication, and uses the history of book culture to depict the functionality and problems related to a particular system of communication and the beginning of a crisis. From a number of communication tools aspiring to establish a new paradigm system, she selects computer technology as the one that fulfils the relevant conditions to the greatest extent. Referring to relevant excerpts of Kuhn’s work, she explains which factors may determine the success of a media revolution. 38 39 T.S. Kuhn, op. cit., s. 171. Ibidem, s. 197–198. Bibliotekoznawstwo 29, 2010 © for this edition by CNS Biblio 29 imprimatur.indb 24 2011-02-16 13:44:46