kwiecień 2014

Transkrypt

kwiecień 2014
Dzieci na Wielkanoc
Konstanty Ildefons Gałczyński
Nr (77) 3/2013/2014
kwiecień
Dzieci na Wielkanoc są inne niż zazwyczaj,
W dzieciach na Wielkanoc jest moc tajemnicza,
Dzieci na Wielkanoc
Wstają bardzo rano
I pytają: - Dlaczego dzwony tak głośno krzyczą?
Dzieci na Wielkanoc mają czerwone usta,
Czerwonymi ustami plotą różne głupstwa:
Czy strażak śpi na wieży,
Czy słońce to jest księżyc
I dlaczego hiacynty zaglądają w lustra.
Ty dzieciom na Wielkanoc odpuść wszystkie winy:
Że rozlały atrament, że zbiły słoiki Gdy tak smacznie śpią nocą,
Nie dziw, że we dnie psocą,
Że wciąż w ruchu są, jak małe listeczki brzeziny.
Ty także byłeś mały. To historia dawna,
Powiadasz. Ja rozumiem - dzisiaj nosisz krawat,
Parasol i notesik,
Ale gdyś jest wśród dzieci,
Czy nie jesteś znów dzieckiem, powiedz, czy nieprawda?
Widzisz, ten świat jest wciąż niedoskonały:
Jednym ciągle zbyt groźny, innym wciąż zbyt mały Ale wiedz: ciemne drogi,
Troski, trudy i trwogi Że dzieci, zawsze dzieci w nim opromieniały.
I jeszcze jedno cierpkie słówko jegomości
Podrzucę na odchodnym, z sympatii, z miłości:
Że gdy dzieciom, mój panie,
Zechcesz kropnąć kazanie,
Zaczynaj od kazania do własnych słabości.
Pogodnych i rodzinnych
Świąt Wielkanocnych
życzy
redakcja BISa
Drodzy Rodzice
„Nim przyjdzie wiosna…” mamy jeszcze przed sobą dużo pracy.
Zespół
Szkół Integracyjnych Nr 71
im. Edmunda Bojanowskiego
Szkoła Podstawowa
Integracyjna Nr 317
Gimnazjum
Integracyjne Nr 52
01-409 Warszawa, ul. Deotymy 37
Tel: 0 22 836 03 12
Fax: 0 22 836 13 22
e-mail:
[email protected]
Dyrektor szkoły
Magdalena Politańska
Zastępca dyrektora
Iwona Stelmaszczyk - Dyba
Kierownik administracyjny
(pokój nr 210, I piętro):
Robert Buczyński
Sekretariat:
Za nami sprawdzian szóstoklasistów. Przebiegł zgodnie
z procedurami, nasi uczniowie z pewnością zrobili co w ich mocy, żeby
wypaść jak najlepiej. Przed nami egzaminacyjny maraton
gimnazjalistów. Mamy nadzieję, że przystąpią do egzaminów
z pełnymi siłami, zrelaksowani po tygodniowym świątecznym
wypoczynku, wspaniale przygotowani, wykorzystując pełnię swoich
możliwości. Życzymy wszystkim trzecioklasistom powodzenia!
A Państwu cierpliwości i wytrwałości w tym szczególnym czasie.
W ostatnich tygodniach z dużym zaangażowaniem
prowadziliśmy kampanię promocyjną obu naszych szkół. Pierwsze
kroki skierowaliśmy do przedszkoli. Prowadziliśmy Akademię
Przedszkolaka, która cieszyła się dużym zainteresowaniem dzieci.
Zachęcaliśmy naszych przyszłych uczniów do wspólnej nauki i zabawy
w integracyjnej, radosnej, kreatywnej, szkolnej społeczności SPI 317.
Dla Szóstoklasistów i ich Rodziców zorganizowaliśmy niezwykle
ciekawe warsztaty przygotowane przez nas w ramach "Dni Otwartych
Gimnazjum Nr 52”. Warsztaty humanistyczne, przedmiotów ścisłych,
oraz czekające nas w piętek 11 kwietnia warsztaty językowo sportowe to nasz nowy sposób na promocję szkoły. Niesamowite jest
to, że we wszystkie wspomniane działania włączają się nasi
Uczniowie. To oni stanowią wizytówkę szkoły, są jej najważniejszym
filarem.
Bardzo dumni byliśmy z nich również w czasie odbywających się 4
kwietnia
Wolskich
Gimnazjaliów.
Wspaniale
reprezentowali
i reklamowali naszą szkołę. Mieliśmy przyjemność podziwiać ich
talenty artystyczne na estradzie, oraz profesjonalny warsztat filmowy
widoczny w prezentowanym trailerze filmu promocyjnego „Gimnazjum
Integracyjne nr 52 is also happy”. Cieszymy się, że wśród pierwszych
widzów naszej multimedialnej wizytówki znalazł się poseł na Sejm
Rzeczypospolitej Polskiej Pan Michał Szczerba.
Współpraca z tak wspaniałą Młodzieżą i takimi kochanymi Dzieciakami
jest dla nas prawdziwą przyjemnością.
Szanowni Państwo,
Mariola Sobieska
z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych życzę Państwu radości
Katarzyna JarosińskaMalinowska
na co dzień, dostrzegania samych dobrych stron życia i nieustannej
nadziei w sercach.
Sekretariat czynny codziennie
od godziny 8.00 do 16.00.
Redakcja BISa:
Zespół ds. promocji szkoły
BIS – wychodzi w dniu zebrań
z rodzicami
Magdalena Politańska
Dyrektor ZSI Nr 71
„Ciężka wiosna trzecioklasistów”
Śpiew ptaków i zieleń drzew za oknem
zwiastuje nam przyjście kolejnej wiosny, a cisza
pod salami lekcyjnymi trzecioklasistów zwiastuje
kolejne egzaminy gimnazjalne. Już 23, 24 i 25
kwietnia, czyli zaraz po Świętach Wielkiej Nocy,
naszych najstarszych uczniów czeka porządna
dawka stresu. Hurtowe rozwiązywanie próbnych
testów, powtórki materiału i nadrabianie
„straconych” (na rzecz wycieczek) lekcji, oprócz
nerwów, dokładają im jeszcze mocne wyczerpanie
i przemęczenie.
W zbliżający się świąteczny weekend oni raczej
nie poleniuchują, kierujemy jednak gorącą prośbę
do rodziców, żeby Państwo przy ładnej pogodzie
na jakiś spacer czy rower ich „wyeksmitowali”!
Tuż po egzaminach natomiast, naszych
milusińskich czeka wybór ewentualnej przyszłej
placówki
oświatowej
i
logowanie
do
elektronicznego systemu rekrutacyjnego. Co
wybrać liceum, technikum czy szkołę zawodową?
Od ośmiu miesięcy trzecioklasiści wspólnie ze
swoimi wychowawcami, ze mną oraz oczywiście
z rodzicami dyskutują na temat wszystkich za
i przeciw tej czy owej szkoły. Wypytują,
porównują i rozpatrują. W samym logowaniu,
rekrutacji i drukowaniu wniosków będziemy
oczywiście udzielać kompleksowej pomocy. My
tzn. wychowawcy pani Iza Zimnicka i pani
Agnieszka Ostromęcka, ponadto nauczycielka
informatyki i techniki pani Beata Starzyńska oraz
ja - pedagog szkolny. Jeśli natomiast chodzi
o ostateczny wybór przyszłej ścieżki edukacyjnej,
to być może korzystając z mojej skromnej porady
i oczywiście przy Państwa wsparciu, decyzję w tej
sprawie samodzielnie podejmą najbardziej
zainteresowani - młodzież.
Jeśli chcielibyście Państwo zasięgnąć informacji
odnośnie rekrutacji i szkół ponadgimnazjalnych to
zapraszam Państwa do odwiedzenia strony
internetowej Warszawskiego Biura Edukacji
(www.edukacja.warszawa.pl), gdzie w zakładce
„Dla ucznia i rodzica” znajdziecie między innymi;
harmonogram działań gimnazjalisty, plan naboru
do szkól ponadgimnazjalnych na rok 2014/15,
progi punktowe szkół ponadgimnazjalnych
z rekrutacji na rok 2013/14 oraz terminarz dni
otwartych w technikach i szkołach zawodowych.
Natomiast na stronie wydawnictwa „Perspektywy”
(www.perspektywy.pl) znajdziecie państwo nie
tylko rankingi najlepszych techników i liceów
w Polsce, ale również ciekawe informacje na
temat
możliwości
zawodowych
po danych
szkołach.
Jeśli
natomiast
poszukujecie
Państwo
informacji
odnośnie
samych
egzaminów
gimnazjalnych, to zachęcam do odwiedzenia
strony
Okręgowej
Komisji
Egzaminacyjnej
w Warszawie
(www.oke.waw.pl).
Uzupełnić
Państwa wiedzę na ten temat może także strona
Mazowieckiego
Kuratora
Oświaty
(www.kuratorium.waw.pl),
gdzie
również
znajduje się zakładka „Dla rodziców i uczniów”
pełna interesujących Was zagadnień.
W razie jakichkolwiek problemów, niejasności,
pytań, zapraszam! Postaram się udzielić na nie
odpowiedzi i zapewnić Państwu i młodzieży,
niezbędne w tej sytuacji, wsparcie.
Tomasz Paciorek
Pedagog Szkolny
W naszym szkolnym bufecie, oprócz słodyczy, które dzieci tak lubią, znajduje się zdrowa żywność.
Zapraszamy wszystkie dzieci do wybierania i próbowania takich rzeczy, jak:
suszone plasterki jabłka, suszone plasterki marchewki, suszone plasterki pomidora ,
świeże owoce, wafelki śniadaniowe, ryżowe szyszki, chrupki kukurydziane, batoniki
zbożowe.
Ponadto dostępne są: woda niegazowana, soki, napoje bez konserwantów,
mleko smakowe w kartoniku, kanapki (przygotowane na miejscu),
drożdżówki, mini pizza, zapiekanki
Sposób na powtórki
Najczęściej powtórki kojarzą się nam z nudnym
i żmudnym
ten czas jesteśmy w stanie utrzymać koncentrację na
bezmyślnym
wystarczająco wysokim poziomie. Po takiej sesji
mechanicznym powtarzaniem w kółko – często bez
pracy z nową wiedzą trzeba zrobić krótką, nie
spodziewanego sukcesu, proporcjonalnego do ilości
dłuższą jednak niż 10 minut przerwę. Nie wolno
włożonego czasu i wysiłku. Badania nad mózgiem,
z niej rezygnować, gdyż w tym czasie następuje
a zwłaszcza nad pamięcią i uczeniem się już wiele
integracja nowej wiedzy z już przez nas posiadaną.
lat temu doprowadziły do odkrycia pewnych zasad,
Nowe wiadomości „układają” się w mózgu i mogą
przy
utworzyć logiczną całość. Proces ten dzieje się poza
wkuwaniem
zachowaniu
których
-
można
zwiększyć
skuteczność uczenia się.
naszą świadomością.
Po przerwie, czas na pierwszą powtórkę – trwającą
Co zatem trzeba wiedzieć, aby
odpowiedni system powtarzania?
stosować
nie
dłużej
niż
5
minut.
Bez
krótkiego,
kilkuminutowego przejrzenia materiału po uczeniu
Głównym narzędziem pozwalającym nam uczyć
się jest pamięć. Cała nasza wiedza o świecie
zgromadzona jest w postaci śladów pamięciowych
tworzących pamięć długotrwałą. Zanim jednak
informacje zostaną ulokowane na stałe, trafiają do
tzw. pamięci krótkotrwałej, której pojemność jest
ograniczona .Nowa wiadomość w pierwszej chwili
jest bardzo wyraźna, potem jednak wraz z napływem
nowszych wiadomości i upływem czasu zaciera się,
staje się mniej „widoczna” i ginie w masie innych
„zakurzonych” informacji. W konsekwencji tracimy
do niej dostęp.
do
długotrwałej
i z przypomnieniem
go
sobie
będziemy mieć kłopoty. Drugą powtórkę robimy
następnego dnia. Badania nad pamięcią wykazują,
że jeżeli nie powtórzymy materiału w ciągu 24 godz.
to 80% tych informacji utracimy. Między pierwszą
a drugą powtórką istotny jest sen – nie drzemka, ale
sen z przejściem fazy snu głębokiego. W tym czasie
w mózgu przebiegają procesy asocjacyjne , które
pomagają
utrwalić
„świeżą”
wiedzę
przez
przeorganizowanie jej na tle już istniejących
wiadomości. Następne powtórki są odleglejsze
Efektywne uczenie to takie, które pozwala na
przeniesienie wiadomości z pamięci krótkotrwałej
do długotrwałej – magazynu o niewyobrażalnie
wielkiej pojemności, w którym gromadzone dane
umożliwiają
się nie nastąpi przesłanie go z pamięci krótkotrwałej
nam
wykorzystanie
doświadczeń
z całego życia.
Jak się więc uczyć, aby wiedza została w pamięci
długotrwałej?
Z badań wynika, że nauka zupełnie nowych dla
nas treści nie powinna przekraczać 20-50 min. Przez
w czasie, ale równie ważne. Trzecia powtórka za
tydzień, czwarta za miesiąc, piąta za sześć miesięcy.
Samo powtarzanie jest bardzo krótkie, ale tak
rozłożone w czasie, aby umożliwić ulokowanie
informacji w pamięci długotrwałej. Proponowany
system uczenia się przez powtarzanie wymaga
zaplanowania działań i systematyczności, ale
jednocześnie pozwala oszczędzić czas
i wykorzystywać w pełni możliwości
umysłu.
Joanna Matusiak
PO SPRAWDZIANIE
1 kwietnia 2014 roku uczniowie klas szóstych
pisali sprawdzian na zakończenie szkoły
podstawowej. 30 maja nastąpi przekazanie
wyników
sprawdzianu
do
szkół
za
pośrednictwem Systemu Wymiany Plików,
a 18 czerwca odbiór zaświadczeń (z datą 27
czerwca 2014r.).
W roku szkolnym 2014/2015 będzie już nowa
formuła sprawdzianu: będzie składał się
z dwóch części:
 pierwsza – język polski i matematyka
(80 minut)
 druga – język nowożytny (45 minut)
Wszystkie zadania mają sprawdzać poziom
opanowania
wymagań
określonych
w podstawie
programowej
kształcenia
ogólnego. Zwiększony będzie udział zadań
sprawdzających
umiejętności
złożone,
operowanie
wiedzą,
rozwiązywanie
problemów oraz szerszy repertuar rodzajów
zadań i materiałów źródłowych (np. komiks,
afisz, mapa).
Ewa Molak
JAK NAJMŁODSI
WIOSNĘ WITALI
Dni
stawały
się
coraz
dłuższe,
temperatura za oknem wyższa, słońce
chętniej wychodziło za chmur a ptaki,
siedzące na drzewach, umilały dzieciom
spacery swoim śpiewem. To znak, że
wiosna zbliżała się wielkimi krokami.
Dlatego
też
uczniowie
klas
0-3
postanowili z wielką radością ją powitać. Przy okazji żegnając zimę, która wprawdzie również ofiarowała
nam dużo dobrego, jak śnieg i malunki ze szronu na oknach. Jednak każdy mógł potwierdzić, że była
u nas już troszeczkę za długo.
Przygotowania do 21 marca były długie i staranne, wiersze czytane przez uczniów klas 1-3, piosenka,
którą prezentowali uczniowie klasy 0, wspólnie tworzona wiosenna gazetka - wszystko to miało zachęcić
wiosnę do punktualnego pojawienia się. Jednak głównym elementem, w ciągu tygodniowych
przygotowań, było wykonanie przez wszystkich uczniów obrazu Marzanny. Gotową Marzannę w piątkowe
przedpołudnie spakowaliśmy do kartonu zaadresowanego do Mieszkańców Bieguna Północnego,
nakleiliśmy znaczek pocztowy i wysłaliśmy ją w świat. Wydarzenie to przypieczętowano zabawami
ruchowymi służącymi odgonieniu zimy i zachęceniu do przybycia wiosny, która prawdopodobnie usłyszała
o naszych przygotowaniach i przywitała nas pięknym słońcem.
Agnieszka Hudzińska
Rozstrzygniecie konkursu
z okazji roku
bł. Edmunda Bojanowskiego
I miejsca:
Maciejowi Rzadkowskiemu kl.0, Małgosi Maślanka kl. 2b, Emilce
Kowalskiej kl. 4a, Klaudii Szweda kl. 4 a, Zosi Grochockiej kl. 6a,
Mateuszowi Dąbrowskiemu kl. 6a
Rok 2014 Kościół poświęcił patronowi
naszej szkoły - bł. Edmundowi
Bojanowskiemu. W związku z czym
został ogłoszony konkurs plastyczny i
literacki, w którym udział wzięły 22
osoby. Komisja w składzie SM. Beata
Białkowska - dyrektor przedszkola SS.
Służebniczek przy ul. Dobrogniewa, S.
Łucja Cyrny - katechetka z SP 225
przy ul. Brożka, Pani Małgorzata
Czerny ze Stowarzyszenia Rodziny bł.
Edmunda Bojanowskiego oraz Pani
Wicedyrektor Iwona Stelmaszczyk Dyba miały wyjątkowo trudne zadanie,
ponieważ wszystkie prace zostały
wykonane na najwyższym poziomie.
Po długiej i intensywnej debacie
komisja zdecydowała przyznać:
II miejsca:
Asi Tomaszewskiej kl.0, Kacprowi Łukaszewiczowi kl. 2b, Oli
Grabowskiej kl.3a, Nadii Mazurek kl.3a, Kubie Zawadzkiemu kl.
4a, Oskarowi Żornaczukowi kl. 4a, Julii Rzadkowskiej kl. 4a, Ani
Rostkowskiej kl. 6b, Emilce Kamińskiej kl. 6b, Jadzi Nowickiej kl.
6b, Krystianowi Ochińskiemu kl. 6b
III miejsca:
Ignacemu Czechowiczowi kl.0, Amelce Koniecznej kl. 3b,
Jagodzie Więsek kl. 3a, Damianowi Makuchowi kl. 6a, Rafałowi
Wojtasiewiczowi kl. 6a
Rozdanie nagród - 4 kwietnia – zostało poprzedzone
przedstawieniem pt. „Ja pomogę", w wykonaniu Dziewczęcej
Służby Maryjnej oraz Mateusza Dąbrowskiego. Inscenizacja
opowiadała o życiu Pani Marii Szmyd, która została uzdrowiona
za przyczyną bł. Edmunda Bojanowskiego. Cud ten był podstawą
do beatyfikacji w dniu 13.06.1999 r. Nad całością imprezy
czuwały s M. Ezechiela, Pani Grażyna Roslon-Pietruszewska,
Pani Agnieszka Stępkowska, Pani Żaneta Kowalczyk.
Dziękujemy za współpracę Pani Uli Podgórskiej oraz Pani Kindze
Kłósek.
opr. S M. Ezechiela Szewczyk
„Zaświeć się
na niebiesko”
Statystyki mówią, że coraz
więcej
dzieci
rodzi
się
z zaburzeniami
ze
spektrum
autyzmu. Niestety ten wzrost nie
idzie w parze ze wzrostem
świadomości na ten temat.
Autyzm jest zaburzeniem rozwoju
i funkcjonowania mózgu. Osoby
z autyzmem
mają
poważne
problemy
z postrzeganiem
świata, mówieniem, rozumieniem
relacji społecznych. W odmienny
sposób
odbierają
wrażenia
zmysłowe. I choć jest to
najczęstsze
zaburzenie
rozwojowe, a ONZ oficjalnie uznał
autyzm
za
jeden
z najpoważniejszych problemów
zdrowotnych świata (obok raka,
cukrzycy i AIDS), to świadomość
specyfiki autyzmu w społeczeństwie jest
nadal bardzo niska. Dlatego każda
inicjatywa mająca na celu podniesienie tej
wiedzy i świadomości jest niezwykle
cenna.
Światowy Dzień Wiedzy na temat
autyzmu przypada na 2 kwietnia. Nasza
szkoła „świeciła się” na niebiesko przez
trzy kolejne dni: 2, 3, 4 kwietnia. We
wszystkich
klasach
odbywały
się
rozmowy,
pogadanki,
oglądano
prezentacje, filmy. Uczniowie wykonywali
gazetki, dekoracje ścienne. Przeważały
ubiory niebieskie, zarówno wśród dzieci
jak i pracowników szkoły. Na przerwach
trwały zabawy balonami, oczywiście
niebieskimi.
To był „niebieski czas” w naszej
szkole, który miał pomóc nam zrozumieć
i uwrażliwić się na autyzm, a osobom
dotkniętym autyzmem ułatwić życie wśród
nas.
Nie jest tajemnicą, że żeby kogoś
polubić, trzeba go najpierw poznać.
Dlatego
przedstawiamy
Państwu
pewnego chłopca, który ma na imię
Marcin:
„Cześć. Mam na imię Marcin i mam 11 lat. Bardzo lubię chodzić
do szkoły. Lubię matematykę, angielski i plastykę, ale słabiej
radzę sobie z polskim. Bardzo dobrze pamiętam plan lekcji na
cały tydzień i czasem, kiedy ten plan nagle się zmienia, jestem
zdenerwowany i zdarza się, że krzyczę. NIE LUBIĘ ZMIAN!
W czasie przerw lubię biegać po korytarzu, podskakiwać i kręcić
się w kółko. Wiem, że to trochę dziwnie wygląda, ale w taki
sposób odpoczywam. Bardzo chciałbym mieć kolegów. Próbuję
rozmawiać z innymi dzieciakami. Czasem mówię dziwne rzeczy,
na przykład długo opowiadam o piłkarzach, znam ich daty
urodzenia i wszystkie fakty z ich życia. To mnie fascynuje. Po
lekcjach lubię grać na komputerze i czytać książki. Wolę spędzać
czas sam w swoim pokoju, choć czasem lubię iść na spacer
z rodzicami lub rodzeństwem…
Niekiedy ludzie mówią, że jestem źle wychowany, bo nie patrzę im
w oczy, kiedy rozmawiamy. Nie jestem niegrzeczny, tylko czasem
JEST MI TRUDNO PATRZEĆ W OCZY INNYM.
Lubię słuchać muzyki, ale bardzo nie lubię, kiedy ktoś za głośno
mówi. Kiedy jest za głośno zakrywam sobie uszy.
Jestem wesoły i lubię się śmiać, choć czasem nie rozumiem żartów
opowiadanych przez inne osoby.
MAM AUTYZM I JESTEM WYJĄTKOWY JAK KAŻDY.”
Wśród naszej społeczności szkolnej również każdy jest
wyjątkowy. Ale żeby to docenić, trzeba próbować poznać,
polubić i oswoić. Ale przede wszystkim, jak powiedziała jedna
z uczennic klasy czwartej, po prostu się nie bać inności. Do czego
gorąco namawiamy!
Dorota Kaczorowska Jolanta Żwirblińska
- organizatorki akcji
Nie lubię zadawać „prac domowych”.
I nie wynika to wcale z tego, że kiedy to robię, mam
Państwo? Odpowiedź jest prosta – w nadgorliwości.
Pominę dziś fakt, iż duża część dzieci w ogóle nie
odrabia prac domowych, mimo, iż mają ku temu jak
najlepsze możliwości i warunki. W swojej wypowiedzi
nie będę też starała się dojść do tego, czy jest to
przyczyna niedopilnowania czy wręcz przeciwnie –
przepracowania dzieci obarczonych zbyt dużą ilością
obowiązków.
Chciałabym dziś zwrócić Państwa uwagę na tych
uczniów, którzy praktycznie zawsze są do lekcji
przygotowani, ale ich perfekcyjnie odrobione zadania
domowe nie wywołują u nauczyciela oczekiwanej
reakcji.
W jakim celu nauczyciel daje dzieciom pracę do
wykonania w domu? Książkowa definicja głosi, iż czyni
to, by uczeń nabywał umiejętności samodzielnego,
niezależnego sposobu pracy, który (dodatkowo) będzie
wpływał na rozwój jego zainteresowań. Ujmę to
prościej – zadajemy „pracę domową”, by dziecko
utrwalało wiedzę i umiejętności zdobyte podczas lekcji.
Kiedy ja, jako mała a potem nieco starsza
dziewczynka, uczęszczałam do szkoły, odrabiając
zadania domowe przypominałam sobie, co było
mówione podczas zajęć, sprawdzałam w encyklopedii,
słownikach lub innych źródłach (jeszcze
nie
w Internecie) to, co szczególnie mnie zainteresowało,
zdziwiło lub po prostu przysporzyło niejakiej trudności.
Najbardziej lubiłam pisać wypracowania (co chyba jest
onieważ sprawiało mi to przyjemność,
poświęcałam temu dużo czasu, ale dzięki temu
wyćwiczyłam się tak, że w razie potrzeby potrafiłam
napisać składną pracę podczas pięciominutowej przerwy
lekcyjnej. Moją piętą Achillesa była jednak ortografia –
robiłam koszmarne błędy. Wówczas jeszcze nikt nie
słyszał o dysleksji, nikt nigdy nie zrobił mi badań, nikt
nie
dał
mi
zaświadczenia
„zwalniającego”
z odpowiedzialności za to, co robię. Dzięki temu
jednak, chcąc uniknąć wstydu, ślęczałam ze
słowniczkiem ortograficznym godzinami sprawdzając
każdy wyraz, który wydał mi się „podejrzany”. Nikt mi
nie pomagał, bo też o tę pomoc nie prosiłam.
Uważałam, że to są moje obowiązki
a dorośli mieli swoje – bardzo wiele
swoich obowiązków, w których ja ich
wyręczyć
nie
mogłam.
Mogłam
natomiast samodzielnie odrabiać
prace domowe, by chociaż w ten
sposób odciążyć rodziców od, i tak
dużego,
nawału
spraw
codziennych. I wcale nie było tak,
że miałam same piątki, zdarzały
się też trójki, z których także potrafiłam się cieszyć,
jeśli dostałam je z materiału, do którego wcześniej
solidnie się przykładałam. Wiedziałam bowiem
wówczas, iż niczego nie zaniedbałam, uczyłam się, ale
tak to czasami bywa, że „wpadnie jakaś trójka”.
Najgorzej czułam się wtedy, kiedy z jakiegoś powodu
nie opanowałam danego materiału i dostałam gorszą
ocenę. Zdawałam sobie wtenczas sprawę, że to tylko
i wyłącznie moja wina.
A jak to dziś wygląda? Są komputery z edytorami
tekstu, które poprawiają błędy, są źródła wiedzy
w Internecie, z których można szybko czerpać
informacje, są zajęcia specjalistyczne dla dzieci
z trudnościami w nauce… a prace i tak za uczniów
odrabiają rodzice!
Proszę Państwa apeluję, nie szkodźcie w ten sposób
swoim dzieciom!
Naprawdę ich prace nie muszą być początkowo
idealne – najważniejsze, by były samodzielne! W jaki
inny sposób mogą się nauczyć tworzyć poprawnie
wypowiedzi pisemne, jeśli nie ćwicząc, ćwicząc
i jeszcze raz ćwicząc? Odnoszę się akurat do języka
polskiego, gdyż to moja „działka”, ale sądzę, że pod
tym apelem podpisałoby się wielu innych nauczycieli.
Proszę mi wierzyć, bardziej cenię pracę dostateczną
samodzielnie napisaną, niż bardzo dobrą pracę
niesamodzielną! Pozwólmy dzieciom uczyć się, nawet
jeśli będą uczyły się na błędach. Oczywiście pomagamy
naszym dzieciom, jeśli poproszą o pomoc, ale nie robiąc
niczego za nie a wskazując błędy i prosząc, by same
spróbowały je poprawić. Na tym to polega.
Jest to doprawdy temat rzeka, na który można
jeszcze wiele pisać, podawać argumenty za i przeciw
(bo sama potrafię krytycznie spojrzeć na zadawanie
niepotrzebnie olbrzymiej ilości ćwiczeń), ale nie o to
dziś mi chodziło. Chciałam zwrócić Państwa uwagę
przede wszystkim na fakt, że swoją nadgorliwością,
czasami po prostu możemy naszym dzieciom zaszkodzić,
choć tak bardzo chcemy im pomóc. Robiąc coś za nie,
przekazujemy im jednocześnie komunikat, iż nie
wierzymy w ich możliwości, iż uważamy, że nie potrafią
czegoś zrobić albo zrobią to źle. Podcinamy im
skrzydła, zamiast pozwolić im się rozwinąć. Narażamy
je na wstyd, który odczuwają, kiedy nauczyciel oddając
im wypracowanie, zwraca im jednocześnie uwagę na
fakt, iż pracy tej nie napisali samodzielnie.
„Zmuszamy” ich tym samym do upokarzających
tłumaczeń lub, co gorsza, do kłamstw. Czy na pewno
o to nam chodzi? Mamy przecież tak cudowne, twórcze
dzieci! Każdy z nich ma umiejętności na miarę swoich
możliwości i za to powinien móc być oceniany!
Elżbieta Paciorek
Szanowni Państwo,
Pewien
francuski
pisarz,
Romain
Rolland,
powiedział, iż „dobro to nie jest wiedza, to jest
czyn”. I o ten właśnie czyn, i o to właśnie dobro
pragniemy dzisiaj Państwa prosić, gdyż 1% to tak
niewiele … i aż tak wiele!
Jesteśmy zespołem szkół integracyjnych,
co
oznacza, iż staramy się służyć dzieciom o różnych
możliwościach rozwojowych. I choć brzmi to bardzo
poważnie,
w praktyce jest rzeczą zaskakująco
prostą
i
daje
się
zamknąć
w popularnym
sformułowaniu
„wszystkie
dzieci
nasze
są”.
Tak, wszystkie dzieci – te radosne i te smutne, te
zdolne i te z trudnościami w nauce, te beztroskie i te
z problemami.
Dla nas każde dziecko jest ważne i wyjątkowe, do każdego z naszych uczniów podchodzimy
indywidualnie, próbując sprostać jego potrzebom, oczekiwaniom i zainteresowaniom oraz starając się
zapewnić mu odpowiednie warunki do nauki i zabawy.
Wszystkie działania, które podejmujemy, by urozmaicić i wzbogacić naszym podopiecznym lekcje
i zajęcia pozalekcyjne są bardzo kosztowne. Nie chcąc, by dotykał ich deficyt budżetowy, by przez brak
środków, naszym uczniom zabrakło dostępu do najnowszej technologii powszechnie obecnej dziś
w szkole, w postaci chociażby projektorów multimedialnych, tabletów edukacyjnych czy tablic
interaktywnych, wciąż poszukujemy nowych możliwości dofinansowania.
Prawo podatnika, do przekazywania 1% swojego podatku wybranej przez siebie organizacji pożytku
publicznego stwarza nam taką właśnie sposobność. Dzięki akcji „Twoja szkoła” organizowanej przez
Fundację Rosa, z zeszłorocznych podatków, przekazano nam kwotę 2736 zł. Sumę tę Fundacja
powiększyła o dodatkowe 1000 zł ze swoich zasobów. Wszystkie te pieniądze, ku radości naszych
podopiecznych, przeznaczyliśmy na zakup kamery i laptopa – niezbędnych do funkcjonowania pracowni
edukacji filmowej, z której nasi uczniowie korzystają ucząc się krytycznego odbioru i analizy dzieła
filmowego, a także tworząc własne produkcje. Dzięki entuzjazmowi naszych wychowanków jesteśmy
pewni, że we właściwy sposób spożytkowaliśmy przekazaną nam kwotę. Podobnych „niezbędnych”
potrzeb mamy jednak w szkole jeszcze wiele…
Bardzo prosimy więc Państwa, byście zechcieli wspomóc naszą placówkę. Chcąc przekazać nam 1%
swojego podatku, wystarczy w pozycji Numer KRS wpisać 0000207472 a w pozycji Cel szczegółowy
1% - Twoja Szkoła 136677.
Bardzo dziękujemy wszystkim Ludziom Dobrej Woli, którzy zechcą naszym uczniom dać szansę
na nowoczesną, twórczą i kreatywną edukację, a także zapewniamy, iż dzieląc się z nami swoim 1%,
przyczynią się Państwo do stuprocentowej radości dzieci oraz zyskają Państwo ich stuprocentową
wdzięczność.