Tutaj możesz również pobrać plik pdf

Transkrypt

Tutaj możesz również pobrać plik pdf
PRAWO do MODLITWY
Powodem tego wykładu są słowa ograniczające przywilej / prawo do modlitwy tylko
do poświęconych. Znajdziemy je np. w SB 268, na przedostatniej stronie, 95:
„zwracanie się do [w angielskim „petitioning – proszenie”] Boga w modlitwie nie jest
dostępne dla każdego; ono jest tylko dla tych, którzy pragną uciec od grzechu,
dochodzą do wiedzy o Zbawicielu, przyjmują łaskę Bożą i poświęcają Jemu swoje życie, wchodząc w
związek przymierza z Nim.
…
Zatem tutaj jest to, co uważamy za biblijną myśl na ten ważny temat: (1) Modlitwa jest przywilejem
tylko dla poświęconych wierzących, pojednanych dzieci Boga w przymierzu społeczności z Nim”.
Powyższe częściowo jest autorstwa obecnego wodza ruchu, a częściowo pochodzi z PT 1953,
82-83, od Brata Jolly, którego jest przedrukiem ( szczegóły za chwilę).
Podobne myśli można znaleźć w literaturze Paruzji, zarówno u Brata Russella, jak i innych, np. w
wykładach konwencyjnych, w których prawo do modlitwy ograniczane jest tylko do poświęconych na
podstawie zwrotu „Ojcze nasz” („może się modlić tylko ten, kto może nazwać Boga Ojcem”).
W tym wykładzie chciałbym odnieść się do tego z trzech punktów widzenia:
1) osobistych odczuć;
2) cytatów z literatury;
3) cytatów z Biblii (te najważniejsze).
Odczucia osobiste (krótko, bo one najmniej ważne)
Moje (i nie tylko) osobiste odczucia podpowiadają, że takie kategoryczne i jednoznaczne stwierdzenia nie
mogą być prawdą. Dlaczego?
Jeśli tylko poświęceni mają prawo się modlić, to znaczy, że nie mają go dzieci (w tym dzieci poświęconych),
które przecież uczymy modlitwy od małego, wpajamy im ten nawyk najwcześniej jak się da i często
pytamy, czy pamiętałeś / aś o modlitwie.
Jeśli tylko poświęceni mają prawo się modlić, to znaczy, że nie mieli i nie mają go tymczasowo
usprawiedliwieni – ogromna rzesza ludzi na przestrzeni wieków, którzy:
 wierzą w Boga, pokutują za swe grzechy i uznają Jezusa za swego Zbawiciela, przez którego mają
przystęp do Boga;
 są w stanie pokoju z Bogiem (Rzym. 5:1), gdyż umarli dla grzechu i błędu;
 są nazywani przyjaciółmi Boga;
 Apostoł nazywa ich „braćmi” (Rzym. 12:1);
 jako Meraryci, Kehatyci i Gerszonici WE tłumaczyli na różne języki biblie oraz inne podręczniki na
tematy biblijne, które też pisali, służąc w ten sposób nawet kapłanom; swą działalnością duszpasterską
doprowadzali innych do usprawiedliwienia i poświęcenia – do stanu kapłańskiego;
 jako tacy niepoświęceni quasi wybrani w przyszłości mają być drugorzędnym nasieniem Abrahama do
błogosławienia całego świata ludzkości,
ale podobno nie mają prawa modlić się do Boga, bo nie są poświęceni!!!
Data powstania: 12 luty 2016, A.Urban
2
Cytat z SB 268
Powtarzając myśli wcześniejszych sług o prawie do modlitwy, obecne kierownictwo Ruchu sięga jedynie
po te z nich, które to prawo ograniczają tylko do poświęconych ( są takie, ale są też inne, które to prawo
rozszerzają, ale te są pomijane, tak by stworzyć wrażenie, że wcześniejsi słudzy jednym głosem, zawsze i wszędzie
jednoznacznie ograniczali to prawo tylko do poświęconych ).
Żyjemy w czasie poniżania stanu usprawiedliwienia z wiary, który według nowych nauk jednocześnie jest
i nie jest stanem usprawiedliwienia (niby osoba taka jest usprawiedliwiona przed Bogiem, ale w pełni
usprawiedliwiona staje się dopiero po poświęceniu!!!). Twierdzi się też, że w przypadku niepodjęcia
poświęcenia takie niby usprawiedliwienie jest i tak tracone (ale jak można stracić coś, czego się jeszcze w
pełni nie posiadło?), a jednostka taka zrównana jest ze stanem ludzi tego świata. Ograniczanie prawa do
modlitwy tylko do poświęconych pozbawia więc tymczasowo usprawiedliwionych kolejny rzeczy –
prawa modlenia się do Boga.
Zobaczmy, jak przejawia się w to w SB 268 z grudnia 2015, s.94-95:
„Rozważmy teraz niektóre wersety na temat prośby o miłosierdzie dla nie-chrześcijan. „A celnik stojąc z
daleka, nie chciał podnieść i oczu swych w niebo, ale się bił w piersi swoje, mówiąc: Boże! bądź
miłościw mnie grzesznemu” (Łuk. 18:13). Grzesznicy nie mają żadnego prawa modlenia się do Boga,
ponieważ „Bóg grzeszników nie wysłuchuje” (Jana 9:31, BW). „A gdy wyciągacie swoje ręce,
zakrywam moje oczy przed wami, choćbyście pomnożyli wasze modlitwy, nie wysłucham was, bo na
waszych rękach pełno krwi” (Iz. 1:15 (BW), zob. także Ijoba 27:9; Przyp. 1:28,29; 28:9; Ps. 66:18).
„Odpowiedział mu Jezus; Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze
mnie” (Jana 14:6, BW). Choć Adam był stworzony jako syn Boży i posiadał przystęp do Ojca, jednak ta
społeczność i wynikające z niej przywileje zostały odcięte, gdy zbuntował się i jako grzesznik został
skazany na śmierć – cała społeczność została zerwana, wszystkie prawa i przywileje zostały utracone.
Prawdą jest, że Bóg łaskawie dostarczył cenę okupu za Adama oraz jego ród i człowiek może uzyskać
pojednanie przez drogocenną krew Odkupiciela, a przez Niego uzyskać powrót do wszystkich
przywilejów, społeczności i łask utraconych przez Adama; lecz to zapewnienie jest ograniczone:
proszenie Boga
[tak jest w angielskim: „petitioning God” = „proszenie Boga”, nie „zwracanie się do Boga”, jak podaje
polska wersja]
w modlitwie nie jest dostępne dla każdego; ono jest tylko dla tych, którzy pragną uciec od grzechu,
dochodzą do wiedzy o Zbawicielu, przyjmują łaskę Bożą i poświęcają Jemu swoje życie, wchodząc w
związek przymierza z Nim”.
A teraz ten sam fragment napisany przez Brata Jolly (PT 1953, 82):
„Z wyjątkiem błagania o miłosierdzie (Łuk. 18:13,14) grzesznicy nie mają prawa modlić się do Boga,
ponieważ „Bóg grzeszników nie wysłuchuje” (Jana 9:31; Job 27:9; Przyp. 1:28,29; 28:9; Ps. 66:18; Iz.
1:15). Chrystus jest drogą, prawdą i życiem, i nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie (Jana 14:6).
Choć ojciec Adam był stworzony jako syn Boży i posiadał wtedy przystęp do Ojca, ta społeczność i
wynikające z niej przywileje zostały odcięte, gdy zbuntował się i jako grzesznik został skazany na śmierć
– cała społeczność została zerwana, wszystkie prawa i przywileje zostały utracone. Prawdą jest, że Bóg
łaskawie dostarczył cenę okupu za Adama oraz jego ród i człowiek może uzyskać pojednanie przez
drogocenną krew Odkupiciela, a przez Niego uzyskać powrót do wszystkich przywilejów, społeczności i
łask utraconych przez Adama; lecz to zapewnienie jest ograniczone: ono nie jest dostępne dla każdego;
ono jest tylko dla tych, którzy pragną uciec od grzechu, dochodzą do wiedzy o Zbawicielu, przyjmują
łaskę Bożą i poświęcają Jemu swoje życie, wchodząc w związek przymierza z Nim”.
3
Zauważmy dwie znaczące różnice:
1) SB 268: Rozważmy teraz niektóre wersety na temat prośby o miłosierdzie dla nie-chrześcijan. „A
celnik stojąc z daleka, nie chciał podnieść i oczów swych w niebo, ale się bił w piersi swoje, mówiąc:
Boże! bądź miłościw mnie grzesznemu” (Łuk. 18:13). Grzesznicy nie mają żadnego prawa modlenia
się do Boga, ponieważ „Bóg grzeszników nie wysłuchuje”.
PT 1953, 82: „Z wyjątkiem błagania o miłosierdzie (Łuk. 18:13,14) grzesznicy nie mają prawa modlić
się do Boga, ponieważ „Bóg grzeszników nie wysłuchuje”.
Brat Jolly mówi, że grzesznicy mają prawo modlić się do Boga o miłosierdzie, natomiast SB 268
stwierdza, że nie mają oni żadnego prawa do modlitwy, czyli nawet o miłosierdzie, wypaczając tym
samym słowa Br. Jolly’ego.
2) od słów: „Prawdą jest …”.
Gdy Brat Jolly mówi, że „to zapewnienie jest ograniczone, ono nie jest dostępne dla każdego”, ma na
myśli zapewnienie do „powrotu do wszystkich przywilejów, społeczności i łask utraconych przez Adama”,
co obejmuje wszystko to, co utracił Adam, a odkupił dla człowieka Jezus, przede wszystkim: życie
wieczne.
SB 268 sprowadza to zapewnienie o „powrocie do wszystkich przywilejów, społeczności i łask
utraconych przez Adama” do przywileju modlitwy, tak jak gdyby tym, co Jezus dla nas kupił, był tylko
lub głównie przywilej / prawo do modlitwy. Innymi słowy, zapewnienie o powrocie do wszystkich
przywilejów, społeczności i łask utraconych przez Adama SB 268 zrównuje z przywilejem modlitwy!
To nie wszystko, stwierdzając, że “proszenie Boga w modlitwie nie jest dostępne dla każdego”, lecz
zarezerwowane tylko dla poświęconych, SB 268 wzmacnia myśl wyrażoną w zdaniu z początku tego
akapitu: że grzesznicy nie mają żadnego prawa modlić się do Boga ani o cokolwiek Go prosić,
nawet o miłosierdzie! Jeśli tak, jak kiedykolwiek będą mogli oni wyjść z tego stanu? Jak komukolwiek
udało się to wcześniej, zważywszy że wszyscy jesteśmy grzesznikami, niekiedy bardzo wielkimi?
Tylko jedna biblijna reguła:
BÓG NIE WYSŁUCHUJE WSZYSTKICH MODLITW!
Np. grzeszników: Jana
9:31; Joba 27:8-10; Przyp. 1:28,29; 28:9; Ps. 66:18; Iz. 1:15.
Gdy jednak grzesznik odczuwa żal z powodu swego grzesznego stanu, Bóg go słyszy i reaguje, bo
grzesznik odchodzi usprawiedliwiony – Łuk. 18:9-14.
Zauważmy! Bóg nikomu nie odmawia prawa do modlitwy, lecz jedynie stwierdza, że niektórych
modlitw nie wysłucha – zanoszonych przez tych mających Jego samego i Jego prawo za nic =
niepokutujących grzeszników (co dotyczy także poświęconych, którzy zgrzeszą i nie pokutują – ich modlitwy także nie
są wtedy wysłuchiwane – por. Mat. 5:23,24)).
Czy można zatem powiedzieć, że tylko poświęceni mają prawo do modlitwy? Czy stwierdzenie takie
oddaje całą prawdę na ten temat?
Nie! Takie prawo mają poświęceni i … grzesznicy, którzy chcą prosić Boga o miłosierdzie!
4
A co z ogółem chrześcijan, grzesznikami jak wszyscy, choć nie szczególnymi grzesznikami pławiącymi
się w grzechu bez pokuty – nominalnym chrześcijaństwem, ustami zbliżającymi się do Boga, lecz sercem
będącymi dość daleko. Czy mają prawa tymi swoimi ustami przychodzić do Boga w modlitwie?
Posłuchajmy Br. Jolly’ego, BS 1959, 83, na temat modlitw Amerykanów z okazji święta Dziękczynienia:
„Czynimy wyraźną różnicę między przywilejem modlitwy a przywilejem dziękczynienia. Wszyscy, którzy
doceniają dobroć Boga, mogą oddawać cześć w znaczeniu podziękowań, uznania i oceny. Modlitwa to
zupełnie inna sprawa. Nikt nie posiada przywileju modlitwy z zapewnieniem, że zostanie ona
wysłuchana, z wyjątkiem tych, którzy przychodzą do Boga przez Jezusa, wielkiego Orędownika, którego
On wyznaczył (1 Jana 2:1). A nikt nie może przyjść przez Orędownika inaczej, jak tylko na Boskich
warunkach stania się Jego uczniami, wzięcia krzyża i naśladowania Go”.
Zauważmy: „Nikt nie posiada przywileju modlitwy z zapewnieniem, że zostanie ona wysłuchana, z
wyjątkiem tych …”.Ten cytat informuje nas zatem, że tylko poświęceni mają przywilej modlitwy z
zapewnieniem, że zostanie ona wysłuchana, co jest zupełnie innym od stwierdzenia, że tylko poświęceni
mają przywilej modlitwy jako taki (do kwestii wysłuchania powrócimy pod koniec).
Gdy wcześniejsi słudzy pisali o przywileju do modlitwy jako ograniczonym tylko do
poświęconych, mieli na myśli przywilej modlitwy z zapewnieniem jej
wysłuchania przez Boga, a nie samo prawo zwracania się do Boga w modlitwie!
Czy można zatem powiedzieć, że tylko poświęceni mają prawo do modlitwy? Czy stwierdzenie takie
oddaje całą prawdę na ten temat?
Nie! Takie prawo mają poświęceni i grzesznicy, którzy chcą prosić Boga o miłosierdzie, a
także ogół chrześcijan pragnący oddawać Bogu cześć w znaczeniu podziękowań, uznania i
oceny!
A teraz postąpmy nieco wyżej – do usprawiedliwionych z wiary, którzy z definicji umarli dla grzechu i
próbują prowadzić sprawiedliwe życie. Czy są w gorszej sytuacji od grzeszników i nominalnych
chrześcijan i nie mają prawa modlić się do Boga w żadnej sprawie? Na przykład Korneliusz z Dz. 10:1-5.
Oto stosowny cytat z wykładu Russella na konwencji 1913, odnośnie wizyty Piotra u Korneliusza:
“Piotr przybył i opowiedział Korneliuszowi, jak umarł Jezus oraz że wierzący mogą przychodzić do Boga
przez Niego jako swojego Orędownika. On uwierzył. Bóg natychmiast go uznał, a on skorzystał z tego
przez Orędownika i stał się odbiorcą Ducha świętego jako znaku synostwa. Teraz miał pełne prawo
modlić się do Boga jako swego Ojca. Tylko ci, którzy są synami Bożymi, mogą powiedzieć: “Ojcze nasz,
który jesteś w niebie”.
„Teraz miał pełne prawo modlić się do Boga jako swego Ojca”. A wcześniej? Wcześniej Bóg
nie był jeszcze jego Ojcem, gdyż Korneliusz nie był jeszcze w pełni usprawiedliwiony ( posiadał
jedynie usprawiedliwienie tymczasowe), nie miał przypisanej zasługi Jezusa, a więc zgodnie z prawdą
nie mógł nazywać Boga Ojcem. Pomimo tego mógł się modlić i czynił to, a Bóg sam powiedział,
że jego modlitwy dotarły przed Jego oblicze, a odpowiedź na nie była odwlekana tylko dlatego,
że trwał jeszcze ostatni tydzień łaski dla Żydów!
Ostatni cytat to polska TP 1953, 94, odpowiedź na pytanie:
“Pytanie: Jeżeli nowe stworzenia pozostałe na ziemi utraciły przywilej ofiarowania kadzidła na
pozaobrazowym Złotym Ołtarzu, czy utraciły również przywilej udawania się do Boga w modlitwie?
5
Odpowiedź: Nie! Wszystek lud Boży ma przywilej udawania się z modlitwą do Boga; Wielkie Grono,
Klasa Młodociano Godna i usprawiedliwieni z wiary, każda klasa zależnie od swego stanowiska
zajmowanego przed Bogiem. Tak, nawet pokutujący grzesznicy przed ich usprawiedliwieniem mogą
modlić się o przebaczenie (Łuk. 18:13); a każdy może wyrazić dzięki Bogu lub Go czcić i oddać Jemu
chwałę”.
Czy można zatem powiedzieć, że tylko poświęceni mają prawo do modlitwy? Czy stwierdzenie takie
oddaje całą prawdę na ten temat?
Zdecydowanie nie! Takie prawo mają poświęceni i grzesznicy, którzy chcą prosić Boga o
miłosierdzie, a także ogół chrześcijan pragnący oddawać Bogu cześć w znaczeniu
podziękowań, uznania i oceny, oraz tymczasowo usprawiedliwieni!
Wnioski końcowe
1) Wydaje się, że nie można zatem mówić o zakazie / braku prawa do modlitwy dla kogokolwiek, bo
gdyby taki zakaz istniał, jego naruszenie byłoby grzechem. Czy czyjakolwiek modlitwa, nawet
największego grzesznika, może być nazwana grzechem? („Popełniłeś grzech, bo pomodliłeś się do
Boga, a w twoim stanie nie miałeś do tego prawa”). Jaka miałaby być za to kara dla takiego modlącego
się grzesznika, już i tak skazanego na śmierć? Wtóra śmierć?
Por. Ps. 51:19 (przed Bogiem liczy się stan serca, bez względu na to, czy to skruszone serce należy do
grzesznika, usprawiedliwionego czy poświęconego)!
2) Można natomiast powiedzieć, że Bóg wysłuchuje lub nie wysłuchuje modlitwy, według zasady z
Jana 15:7.
Pełne spełnienie warunku z powyższego wersetu gwarantuje 100% odpowiedź na modlitwę, gdyż w
takim przypadku nikt nie prosi o nic niezgodnie z wolą Boga, a modlitwy zgodne z Jego wolą zawsze są
wysłuchane (por. 1 Jana 5:14; właśnie dlatego każda modlitwa Jezusa została wysłuchana).
Poświęceni nie są zatem jedynymi, którzy mają prawo się modlić! Poświęceni są jedynymi, którzy
mogą liczyć na pełne wysłuchanie swych modlitw, ponieważ w przeciwieństwie do wszystkich innych
(grzeszników, nominalnych czy tymczasowo usprawiedliwionych ) proszą / powinni prosić tylko o rzeczy
zgodne z wolą Boga. Jeśli proszą tylko częściowo zgodnie z wolą Boga (bo odzywa się w nich
samolubny stary Adam), ich modlitwy też są wysłuchiwane tylko częściowo, proporcjonalnie do ich
zgodności z wolą Boga!
Skąd prawdziwie, w pełni poświęceni wiedzą, jakie rzeczy są zgodne z wolą Boga? Bo „trwają w nich
słowa Boga / Jezusa”, a jeśli zdarzy się tak, że z tych słów Boga nie będą w stanie odczytać Jego woli w
danej sprawie, jako poświęceni potrafią powiedzieć: „Nie moja, lecz Twoja wola niech się dzieje”, na co
nie stać nikogo innego – ani grzesznika, ani tylko usprawiedliwionego!
Te dwie rzeczy (proszenie tylko o to, co zgodne z wolą Boga, oraz pozostawienie opatrzności Boga całej reszty
nie wynikającej z Jego Słowa ) cechują tylko prawdziwie poświęconych i dlatego tylko oni mają największe
szanse na to, by ich modlitwy były w pełni wysłuchane. Wszyscy inni, którzy czują potrzebę modlitwy,
zawsze mogą zwrócić się do Boga, który wysłucha ich na tyle, na ile ich pragnienia będą zgodne z Jego
wolą dla nich, co dla każdego będzie oznaczało coś innego, zależnie od jego stanu przed Bogiem:
 grzesznika wysłucha, gdy skruszony będzie prosił o miłosierdzie, szukając drogi powrotu do Boga;
6
 usprawiedliwionego, gdy będzie prosił o pomoc w sprawiedliwym postępowaniu lub w zbliżeniu się
do Boga, by oddać Mu swoją wolę;
 poświęconego, gdy będzie prosił o coraz większą miarę Ducha świętego w swoim umyśle, woli i
sercu – coraz większe i wszechogarniające uświęcenie, co ostatecznie jest wolą Boga dla każdego (1
Tes. 4:3 – „Taka jest bowiem wola Boża: uświęcenie wasze” [i nic więcej, bo nie potrzeba niczego więcej].
Taka wydaje się być prawda Biblii na temat prawa / przywileju do modlitwy. Dzięki niech będą Bogu za
to, że nawet największy grzesznik ma prawo przyjść do Boga w modlitwie, choć nie ma prawa
spodziewać się, że Bóg wysłucha go, jeśli zamiast o miłosierdzie będzie prosił o zdrowie, by więcej
grzeszyć, lub o mądrość, by jeszcze bardziej kłamać i oszukiwać, gdyż takich modlitw grzesznika Bóg na
pewno nie wysłucha, tak jak nie wysłucha modlitw usprawiedliwionego czy poświęconego, jeśli nie
będą one zgodne z Jego wolą dla nich – ich coraz większą harmonią ze:
 sprawiedliwością (w przypadku usprawiedliwionych) i
 miłością bezinteresowną (w przypadku poświęconych)!