1. Ziuk - Test Wiedzy o Józefie Piłsudskim
Transkrypt
1. Ziuk - Test Wiedzy o Józefie Piłsudskim
CZĘŚĆ I 1. Ziuk Józef Piłsudski pochodził ze szlacheckiej rodziny, pielęgnującej wartości patriotyczne oraz tradycję i kulturę polską. Staranne wychowanie i domowa edukacja, jakie odebrał w zułowskim dworze, miały fundamentalne znaczenie dla jego formacji moralnej i intelektualnej, ukształtowały w nim późniejsze postawy i przekonania. Przeprowadzka do Wilna i podjęcie nauki w rosyjskim gimnazjum spowodowały zderzenie dorastającego „Ziuka” z brutalną rzeczywistością rusyfikacji i represji po upadku powstania styczniowego. Była to bowiem, rodząca bunt, konfrontacja wolności jednostki z opresyjnym systemem państwa funkcjonującego bez poszanowania dla ideałów, które Piłsudski wyznawał. Stąd wynikała jego decyzja o wsparciu każdego środowiska walczącego z carskim samodzierżawiem1, co doprowadziło do dwukrotnego zatrzymania przez policję podczas studiów w Charkowie, a następnie do aresztowania za współudział w przygotowaniu zamachu na cara Aleksandra III. Przełomem w kształtowaniu świadomości politycznej i społecznej stały się dla Józefa Piłsudskiego uwięzienie, proces, a przede wszystkim zesłanie na Sybir. To podczas trwającej pięć lat zsyłki, mając styczność z wywiezionymi w głąb Rosji przedstawicielami polskiej elity oraz obserwując realia wschodniego despotyzmu i imperializmu, nabrał przeświadczenia, że jarzmem niewoli są w równym stopniu niesprawiedliwość społeczna, jak i narodowa. Rozważał odtąd celowość połączenia wymarzonej walki o niepodległość Rzeczpospolitej z realizacją programu społecznego. Z takim nastawieniem powrócił w 1892 roku z zesłania. 1 samodzierżawie – nazwa autokratycznych rządów carów rosyjskich (Wielka ilustrowana encyklopedia powszechna, 1929-1938). CZĘŚĆ I 2. Chłopiec Józef Klemens Piłsudski przyszedł na świat 5 grudnia 1867 roku w majątku Zułów na Wileńszczyźnie, niedaleko Podbrodzia, na ziemiach zagarniętych w wyniku zaborów Rzeczpospolitej przez Imperium Rosyjskie. Pochodził z rodziny szlacheckiej, dobrze sytuowanej i wielodzietnej – miał jedenaścioro sióstr i braci, w tym troje starszych od siebie. Ochrzczony przez rodziców – Marię z Billewiczów i Józefa – w kościele w Sorokpolu, dorastał w ciepłej atmosferze domu rodzinnego, w którym żywe były polskie tradycje, patriotyzm oraz pamięć o dziejach własnego rodu. Jego ojciec, komisarz Rządu Narodowego w zakończonym kilka lat wcześniej Powstaniu Styczniowym, którego echa wybrzmiewały wciąż w dworze zułowskim, zajmował się m.in. młynarstwem, produkcją terpentyny, drożdży i cegieł. Matka głównie opiekowała się dziećmi, przekazując im fundamentalne wartości, którymi później kierowały się w życiu. Sam Józef Piłsudski wspominał po latach: […] nie zaznałem żadnej troski o materialne rzeczy i otoczony byłem w dzieciństwie pewnym komfortem. A że rodzeństwo moje było liczne i rodzice względem nas byli bardzo łagodni i serdeczni, mógłbym nazwać swe dzieciństwo – sielskim, anielskim. Mógłbym, gdyby nie zgrzyt jeden, który sępił czoło ojca, wyciskał łzę z oczu matki i głęboko się wrażał w mózgi dziecięce. Tym zgrzytem było świeże wspomnienie o klęsce narodowej 1863 roku. W domu rodzinnym „Ziuk”, bo tak nazywano Józefa w gronie najbliższych, poznał podstawowy kanon polskiej literatury, przede wszystkim romantycznej, w tym zakazane przez rosyjską cenzurę (ze względu na swą antycarską wymowę) nasycone miłością do ojczyzny dzieła Adama Mickiewicza oraz Juliusza Słowackiego, a także utwory Zygmunta Krasińskiego i Cypriana Kamila Norwida. Działo się to za sprawą mającej największy wpływ na kształtowanie jego charakteru matki, która zaszczepiła w nim przywiązanie do polskiej kultury, głównie literatury i historii. Za sprawą guwernantek nauczył się też języków obcych – francuskiego i niemieckiego; znał również rosyjski i białoruski. Odbierając staranne wychowanie i wykształcenie, dorastający Józef przygotowywany był do dalszej, pozadomowej edukacji. Spokojne i dostatnie życie Piłsudskich przerwał 4 lipca 1875 roku pożar zułowskiego dworu, po którym ich sytuacja materialna uległa dramatycznemu pogorszeniu. Nie mając własnego domu, rodzina kilkakrotnie zmieniała miejsce zamieszkania, przebywając czasowo w innych swoich dobrach: Poszuszwiu i Sugintach oraz Teneniach i Adamowie na Żmudzi. Jednak z powodu zadłużenia tych CZĘŚĆ I majątków ostatecznie zmuszona była przenieść się w 1877 roku do Wilna, gdzie Józef Piłsudski podjął naukę w miejscowym gimnazjum. CZĘŚĆ I 3. Gimnazjalista Po przeprowadzce rodziny do Wilna dziesięcioletni Józef Piłsudski rozpoczął naukę w pierwszej klasie I rosyjskiego Gimnazjum Męskiego, mieszczącego się na terenie dawnego Uniwersytetu Wileńskiego oraz kościoła św. Jana. Do szkoły tej uczęszczał wraz ze swoim starszym bratem, Bronisławem, obaj jednak doświadczali tam bezwzględnej rusyfikacji realizowanej przez carskie władze. Wszystkich uczniów obowiązywały rygorystyczne zasady. Zabronione było mówienie w języku polskim i posiadanie polskich książek, obowiązkowe było natomiast uczestnictwo w galowych nabożeństwach prawosławnych oraz w uroczystościach związanych z rosyjskimi świętami państwowymi. Józef Piłsudski tak wspominał później ten okres: Gospodarzyli tu – uczyli i wychowywali młodzież – pedagodzy carscy, którzy do szkoły wnosili wszystkie namiętności polityczne, a za system mieli możliwe gnębienie samodzielności i godności osobistej swych wychowanków. […] Wołowej skóry by nie starczyło na opisanie bezustannych poniżających zaczepek ze strony nauczycieli, hańbienia wszystkiego com się nauczył szanować i kochać. […] Dla mnie epoka gimnazjalna była swego rodzaju katorgą. […] Wstyd, że muszę znosić w milczeniu deptanie mej godności i słuchać kłamliwych i pogardliwych słów o Polsce, Polakach i ich historii, palił mi policzki. Tymczasem trzynastoletni „Ziuk” żył już ideałami walki o niepodległość Rzeczpospolitej, co przejawiało się w treściach redagowanego przez niego pisemka „Gołąb Zułowski”. Tworzoną ręcznie wraz z Bronisławem gazetkę czytaną przez bliskich wydał w ok. 50 numerach. Zamieszczał w niej m.in. teksty polskich pieśni wojskowych z okresu powstań narodowych i fragmenty innych patriotycznych utworów, a także artykuły o Europie Zachodniej oraz wiersze własnego autorstwa. Atmosfera gimnazjum, brutalne wynaradawianie, zakłamywanie historii Polski, niszczenie rodzimej kultury nieustannie wzbudzały w Józefie Piłsudskim wewnętrzny sprzeciw, toteż będąc w wyższych klasach gimnazjum aktywnie działał razem z Bronisławem i starszymi kolegami w tajnym stowarzyszeniu uczniowskim „Spójnia”. Była to patriotyczno-samokształceniowa organizacja, do biblioteki której sprowadzano zakazaną przez cenzurę literaturę społeczną i historyczną, m.in. drukowaną w prasie w odcinkach Trylogię Henryka Sienkiewicza oraz utwory Józefa Ignacego Kraszewskiego. To właśnie wespół z innymi członkami „Spójni” Piłsudski zapisał swoje pierwsze społeczno-polityczne zamierzenia 1 CZĘŚĆ I sformułowane w dokumencie Obowiązki młodzieży litewsko-polskiej w czasach teraźniejszych, co było efektem wspólnych rozważań, wynikających z krytycznego spojrzenia na dojmującą, zaborczą rzeczywistość. 26 czerwca 1885 roku Józef otrzymał świadectwo maturalne. W niedługim czasie miał zdecydować ostatecznie o kierunku, na jakim podejmie studia. 2 CZĘŚĆ I 4. Student Nad wyborem kierunku studiów Józef Piłsudski zastanawiał się jeszcze przed śmiercią swojej matki, zmarłej w listopadzie 1884 roku. Nie przejawiał jednak szczególnego zainteresowania żadną konkretną specjalnością. Nie ulegał też namowom ojca, który zachęcał go do dalszej nauki w Petersburgu – w Instytucie Technologicznym lub Instytucie Komunikacji. Ostatecznie zdecydował się na studiowanie medycyny na uniwersytecie w Charkowie. Uczęszczał tam na wykłady z histologii i anatomii oraz fizyki, chemii nieorganicznej, biologii ogólnej i botaniki. Bez przeszkód zdał egzaminy po pierwszym i drugim semestrze, a także zaliczył zajęcia praktyczne. Jednocześnie, wybrawszy życie z dala od rodziny i zamieszkawszy na prywatnej stancji, usamodzielnił się. W trakcie studiów, podobnie jak wcześniej w Wilnie, Piłsudski zetknął się szerzej z ideami socjalistycznymi oraz ich orędownikami, ale nie widział wówczas w tym środowisku miejsca dla siebie. Dostrzegał jednak sens wsparcia wszelkich działań zwróconych przeciwko samowładztwu cara, dlatego uczestniczył w manifestacjach studenckich z udziałem zwolenników podziemnej rewolucyjnej organizacji Narodna Wola. W rezultacie został dwukrotnie aresztowany. Po raz pierwszy, z nieznanych przyczyn, na dwie doby w listopadzie 1885 roku, po raz kolejny na sześć dób w marcu 1886 – po demonstracjach w 25. rocznicę uwłaszczenia chłopów w Rosji. Po drugim zatrzymaniu spotkał się z zagrożeniem relegowania z uczelni przy powtórnym zaangażowaniu w sprawy polityczne. Po zaliczeniu pierwszego roku studiów Józef Piłsudski przyjechał – pokonując trasę m.in. przez Moskwę i stołeczny Petersburg – do Wilna, gdzie odwiedził bliskich. Zdecydował wtedy nie wracać już do Charkowa. Nie czuł się tam dobrze i nie chciał kontynuować podjętych w tym mieście studiów, zwłaszcza w kontekście możliwego, karnego wydalenia. Postanowił złożyć podanie o przyjęcie na uniwersytet w Dorpacie, który znajdował się znacznie bliżej Wilna i stron rodzinnych, gdzie liczna była społeczność polska. Zamierzał kontynuować studia medyczne, ale władze uczelni odrzuciły jego podanie. Powiadomione przez carską policję o działalności Józefa w Charkowie, nie przyjęły zgłoszenia. W przyszłości „Ziuk” nigdy już nie zdołał podjąć przerwanych studiów. CZEŚĆ I 5. Konspirator Pod koniec 1886 roku Józef Piłsudski zaangażował się w działalność konspiracyjnej Wileńskiej Grupy Rewolucyjnej powiązanej z Narodną Wolą, dążącą do obalenia caratu. Uznawał to za konieczny warunek na drodze ku odzyskaniu przez Rzeczpospolitą niepodległości. W przygotowanie zamachu na cara Aleksandra III wciągnął go starszy brat Bronisław, który dostarczył spiskowcom substancje niezbędne do sporządzenia bomby. Jednak ani „Broniś”, ani „Ziuk” nie znali docelowych planów terrorystycznej organizacji, której członków wówczas wspierali. Jednego z nich, Michała Kanczera, Józef oprowadzał po Wilnie, innego – Oresta Goworuchina – przenocował u ciotki Stefanii Lipmanówny, u której wtedy zamieszkiwał. 13 marca 1887 roku, w rocznicę zabójstwa cara Aleksandra II, członkowie Narodnej Woli zamierzali zgładzić jego syna i następcę, Aleksandra III. Dowiedziawszy się o tym, władze rosyjskie przeprowadziły zakrojone na szeroką skalę dochodzenie, zakończone licznymi aresztowaniami. Udaremniły tym samym próbę zamachu, dokonując zatrzymania wszystkich uczestników spisku, w tym ich przywódcy – Aleksandra Uljanowa, brata Włodzimierza Lenina, oraz Bronisława Piłsudskiego. 22 marca 1887 roku przy ul. Trockiej w Wilnie, w aptece Tytusa Paszkowskiego, aresztowano również Józefa Piłsudskiego i samego właściciela apteki. Paszkowski miał bowiem dostarczyć zamachowcom trucizny w postaci arszeniku do kapsli umieszczonych w bombie rozpryskowej. „Ziuk” trafił pierwotnie do osławionego więzienia wileńskiego na Łukiszkach, a po tygodniu został przewieziony do twierdzy Pietropawłowskiej w Petersburgu. To w stolicy państwa, przed Senatem Imperium Rosyjskiego, miało dojść do rozprawy, w której wobec pięciu głównych oskarżonych o targnięcie na życie „świętej” – taki był oficjalny tytuł aktów – osoby cara orzeczono i wykonano wyrok śmierci przez powieszenie, natomiast Józefa Piłsudskiego najpierw wyłączono z procesu głównego i przesłuchano w charakterze świadka, a następnie skazano w trybie administracyjnym – bez postępowania sądowego, nie za popełniony czyn, lecz za brak donosu o zamiarach potencjalnych zamachowców z Narodnej Woli – na karę pięciu lat zesłania na Syberię. Bronisławowi, nie ukrywającemu swych rewolucyjnych poglądów, wymierzono z kolei najwyższy wymiar kary, zamieniony jednak na 1 CZEŚĆ I piętnaście lat katorgi na Sachalinie. Jeszcze w maju 1887 roku obaj bracia spotkali się w więzieniu z ojcem. 2 CZĘŚĆ I 6. Skazaniec Skazany na zesłanie Józef Piłsudski miał odbyć swoją karę w środkowej Syberii. 5 maja 1887 roku rozpoczęła się jego podróż z Petersburga do wyznaczonego miejsca przymusowego osiedlenia, tj. do Kireńska, położonego w pobliżu Bajkału. „Ziuk” najpierw został przewieziony do moskiewskich Butyrek. Po trzytygodniowym pobycie w murach osławionego więzienia, 25 maja konwój liczący ok. 60 zesłańców wyruszył wraz z nim za Ural. Pierwszy etap, podobnie jak droga ze stolicy Imperium do Moskwy, odbył się koleją i zakończył w Niżnym Nowogrodzie, skąd dalej przemieszczano się barkami, Wołgą, przez Kazań, dalej Kamą do Permu, a stamtąd, ponownie pociągiem, do Tiumenia – z postojem przy słupie na granicy Europy i Azji w okolicach Pierwouralska – następnie zaś pieszo do Krasnojarska i Irkucka. Partia skazańców przechodziła dziennie około 26 km, ale Piłsudski, jako osoba pochodzenia szlacheckiego, korzystał z przywileju jazdy furmanką. W listach do najbliższych relacjonował ten czas: Straszna monotonia, brak działalności i dawniejszego życia, brak szerszych zainteresowań i spraw obecnie, pomimo woli rodzą w człowieku apatię umysłową i chorobliwą drażliwość. Z tego powodu mamy masę zatargów pomiędzy sobą i władzą. […] wszyscy prawie mają towarzyszów, znajomych jeszcze z czasów swobody, złączonych z sobą wspólną pracą, gdy ja jestem sam jeden, bez przyjaciół i towarzyszy – jeden nawet mówię po polsku […] rozmawiam więc mało, z niektórymi towarzyszami, a więcej wchodzę w sferę swych własnych myśli i marzeń. Po wyruszeniu z jednego z etapów między Krasnojarskiem a Irkuckiem oskarżono więźniów, że usiłowali wyłamać sufit w celi. Zastosowano reżim, wydając rozkaz, by „w wypadku rewolty w partii zakuć wszystkich w kajdany i użyć broni”. Zesłańcom politycznym kilkakrotnie zresztą grożono zakuciem w kajdany – zazwyczaj tylko więźniowie kryminalni szli w nich na zesłanie – ale nie doszło do tego, ponieważ cała grupa solidarnie przeciwstawiła się szykanom konwojentów, odmawiając dalszego marszu. W irkuckim więzieniu, w trakcie oczekiwania na transport do Kireńska, Józef Piłsudski został dotkliwie pobity podczas tłumienia buntu osadzonych, który wybuchł tam 1 listopada. „Ziuk” nie brał w nim czynnego udziału, ale brutalnie potraktowany przez carskich strażników stracił dwa przednie zęby 1 CZĘŚĆ I wybite kolbą karabinu. Skazano go również na dodatkową karę półrocznego uwięzienia za stawianie oporu władzy. Odbył ją już jednak w docelowym miejscu osiedlenia. Wkrótce po swoich 20 urodzinach, w grudniu 1887, po siedmiu miesiącach od wyjazdu z Petersburga, Piłsudski wraz z innymi skazańcami wyruszył saniami po zamarzniętej Lenie do Kireńska, dokąd przybył w przeddzień Wigilii. Spędził ją u poznanych wówczas na miejscu Polaków, zesłańców Felicji i Stanisława Landych. W ten sposób rozpoczął swój kilkuletni pobyt na Syberii. 2 CZĘŚĆ I 7. Sybirak Pobyt Józefa Piłsudskiego w Kireńsku trwał 2,5 roku i rozpoczął się dramatycznie. Już 6 stycznia 1888, po nadejściu do lokalnych władz wyroku w sprawie buntu w Irkucku, „Ziuk” został wtrącony do aresztu, gdzie temperatura w nieogrzewanej celi spadła kilkadziesiąt stopni poniżej zera. Z trudem przetrwał do rana. Odratowany przez małżeństwo Landych, u których początkowo zamieszkał, wystarał się nazajutrz o zmianę kary. Odtąd, przez kilkanaście kolejnych miesięcy, pracował jako kancelista w kireńskim szpitalu. Na Syberii Piłsudski pozostawał pod dozorem policji – bez pozwolenia władz nie wolno mu było oddalać się z miejsca przymusowego osiedlenia. Niemniej wiódł dość swobodne życie, a swój czas dzielił głównie na wyprawy w tajgę, lekturę pożyczanych i przysyłanych mu z domu książek oraz spotkania i inspirujące rozmowy z innymi zesłańcami, w tym ze zwolennikami idei socjalistycznych, do których zyskiwał coraz większe przekonanie, zwłaszcza w zakresie postulatów ekonomicznych i społecznych. W Kireńsku „Ziuk” przeżył też młodzieńczą pierwszą miłość, zakochując się w starszej od siebie Leonardzie Lewandowskiej, siostrze Felicji Landy. Uczucie te nie przetrwało jednak dłużej, przerwał je bowiem wyjazd rodziny Landych po zakończeniu ich pobytu na zesłaniu. Wiosną 1890 roku Piłsudski, wbrew urzędowemu zakazowi, udał się samowolnie na tygodniowe polowanie. Został za to ukarany siedmiodniowym aresztem, do którego trafił już w nowym miejscu osiedlenia, w buriackiej Tunce. Znalazł się tam wskutek własnych starań o przeniesienie z Kireńska do miejscowości o łagodniejszym klimacie, co uzasadniał swoim złym stanem zdrowia. Wkrótce poznał Bronisława Szwarcego, dawnego członka Centralnego Komitetu Narodowego – późniejszego Rządu Narodowego z okresu Powstania Styczniowego – który stał się jego mentorem. Prowadził z nim długie dyskusje i rozważania o drogach do wolności i wizjach niepodległości Rzeczpospolitej. Pozwoliło to dojrzewającemu „Ziukowi” sprecyzować własne poglądy polityczne i określić ścieżkę swojego postępowania w przyszłości. Cały syberyjski okres był dla Piłsudskiego swoistym „uniwersytetem życia”, także w wymiarze poznawczym. Zobaczył wtedy ogrom syberyjskich przestrzeni, ich różnorodność i bogactwo, zachwycał 1 CZĘŚĆ I się pięknem krain, które oglądał, niezwykłością kultur i historii rozmaitych ludów autochtonicznych, na jakie się natknął. Wszystko to tworzyło wokół niego aurę uczestniczenia w swoistej „przygodzie” w dalekim, obcym, lecz ekscytującym świecie, którego z zaciekawieniem kosztował, pomimo odciskającego swoje piętno zniewolenia w bezkresnym „więzieniu bez krat”. Ale zarazem miał też sposobność przyjrzenia się uważnie despotyzmowi Imperium Rosyjskiego, mając tam do czynienia z systemowym, zakrojonym na ogromną skalę uciskiem wolnych narodów. Po latach pisał: […] na Syberii, gdzie, wobec braku kultury, czynniki społeczne występują bez osłonek w całej swej nagości, przyjrzałem się bliżej maszynerii caratu oraz jego wpływowi na życie ludzkie w samej Rosji i znienawidziłem ten potwór azjatycki, pokryty pokostem europejskim, jeszcze bardziej. Wiosną 1892 roku Józef Piłsudski otrzymał potwierdzenie zakończenia kary, a nieco ponad miesiąc później zgodę władz gubernialnych na powrót z zesłania. W lipcu, po pięciu latach represji, powrócił do Wilna. 2