Tradycja, wiedza i ekologia w Eko

Transkrypt

Tradycja, wiedza i ekologia w Eko
24
TYGODNIK SZCZYTNO
Nr 11 (352) czwartek
19-25.03.2015
WIADOMOŚCI
TYGODNIK SZCZYTNO
[email protected]
tel. (89) 624 62 44, pon-pt: w godz. 9 - 16
www.tygodnikszczytno.pl
Tradycja, wiedza i ekologia w Eko-Piekarni w Wydminach
Flagowymi produktami miejscowej Eko-Piekarni są Mazurskie
Chleby Bio, których podstawowym surowcem są mąki ekologiczne, pozyskiwane z ekologicznych zbóż. W niedalekiej przyszłości
ma być tego więcej, gdyż piekarnia podjęła współpracę z Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w
Olsztynie. To przykład w jaki sposób nawet mała polska firma może
współpracować z jednostką badawczą posiadającą zaawansowaną
wiedzę ekspercką i duże osiągnięcia naukowe.
O działalności piekarni oraz
pomysłach na współpracę
biznesu z nauką rozmawiamy
z Franciszkiem Pawłowskim,
prezesem Eko-Piekarni Sp. z
o.o. w Wydminach.
Panie prezesie, jak to wszystko się zaczęło?
Historia piekarnictwa na
terenie gminy Wydminy sięga
roku 1945. Wtedy też utworzono spółdzielnię. Ówczesna
piekarnia funkcjonowała
Artykuł sponsorowany
Pieczywo z Eko-Piekarni w Wydminach
wytwarzane jest metodą tradycyjną
do lat 80-tych ubiegłego
stulecia. W roku 1987 oddano
do użytku większą piekarnię,
która w zasadzie działa do
dzisiaj. W zasadzie, gdyż na
przełomie lat 2008/2009
doszło do zmian własnościowych i piekarnia ze spółdzielczej została przekształcona w
Eko-Piekarnię Sp. z o.o.
Udało się skorzystać z pomocy UE?
W roku 2010 pozyskaliśmy
około miliona złotych.
Jaka na dzień dzisiejszy jest
skala produkcji Eko-Piekarni?
Ilościowo jest to w granicach 50 ton miesięcznie,
natomiast wartościowo
około 200 ton. Układa się to
różnie, gdyż występuje u nas
sezonowość. Gmina Wydminy
to obszar turystyczny i jest
to zauważalne również w
piekarnictwie.
W swojej nazwie piekarnia
ma człon „eko”. To efekt
Instytutem Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności Polskiej Akademii Nauk w Olsztynie wspiera lokalny
biznes z branży spożywczej
mody, czy rzeczywiście
staracie się zachować w
produkcji pieczywa zgodność
z ekologią?
Jeszcze za czasów GS postanowiliśmy sprostać modzie
na pieczywo tradycyjne, regionalne i ekologiczne. Udało
nam się zdobyć certyfikat na
produkcję pieczywa ekologicznego - jeden z niewielu w
kraju i chyba jedyny w naszym
województwie. Spółka, która
obecnie funkcjonuje, przejęła
całą tradycję produkcji piekarniczej od Gminnej Spółdzielni.
Na czym to polega?
Na tym, że od podstawowego surowca proces musi
przebiegać pod odpowiednią
kontrolą.
W naszym przypadku podstawą jest ziarno zbóż, które
musi pochodzić z gospodarstw
ekologicznych, uznanych przez
jednostki certyfikujące. Głównie chodzi o to, aby zboża nie
zawierały nawozów sztucznych i środków ochrony roślin.
Następnie ziarno jest przetwarzane przez młyny, również
ekologiczne i znajdujące się
pod ścisłą ochroną, a na końcu
trafia do nas mąka, którą
wykorzystujemy do wypieku.
Poza wymogami surowcowymi
trzeba też zachować odpowiednią technologię produkcji.
Obowiązkowe są też odpowiednie magazyny.
Niedługo zostaną uruchomione nowe środki unijne,
których podział będzie
ukierunkowany głównie na innowacje i współpracę biznesu
z nauką. Wy współpracujecie już z Instytutem PAN w
Olsztynie. Co zmieniło się w
produkcji pieczywa po podjęciu współpracy Eko-Piekarni z
Instytutem?
Korzystając z wiedzy naukowców postanowiliśmy
opracować wyroby piekarnicze
wzbogacone o substancje
roślinne, mające pozytywny
wpływ na odżywianie i ulepszenie produktów. Takich produktów wybraliśmy pięć i są
one testowane. Przeprowadzamy ankiety na podstawie
spostrzeżeń klientów, którym
dajemy do porównania
dotychczasowe produkty i te
wzbogacone efektami pracy
naukowców z Instytutu.
Pierwsze produkty powstałe
w wyniku tej współpracy powinny pojawić się w sprzedaży
jeszcze w pierwszej połowie
tego roku.
Dziękuję za rozmowę.