D - Sąd Rejonowy w Olsztynie

Transkrypt

D - Sąd Rejonowy w Olsztynie
Sygn. akt IV U 656/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 maja 2015 r.
Sąd Rejonowy w Olsztynie, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący:
SSR Grażyna Giżewska-Rozmus
Protokolant:
st. sekr. sądowy Joanna Racis
po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2015 r. w Olsztynie
sprawy L. W.
przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
o odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym
na skutek odwołania L. W.
od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego
z dnia 17 lipca 2014 r. nr ZE-GO- (...),GO- (...)
zmienia zaskarżoną decyzję i przyznaje odwołującemu L. W. prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu
wypadku przy pracy rolniczej zaistniałego w dniu 26 kwietnia 2014 roku w związku z trwałym uszczerbkiem na zdrowiu
w wysokości 7 % (siedmiu procent).
Sygn. akt IV U 656/14
UZASADNIENIE
Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego - decyzją z dnia 17 lipca 2011r. znak ZE-GO- (...), GO- (...) odmówił
L. W. - wypłaty odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej na podstawie art. 10 ust 2 pkt 1 ustawy z dnia
20.12.1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników.
W uzasadnieniu podał, iż odwołujący nie posiada uprawnień do jednorazowego odszkodowania, ponieważ wypadek
został spowodowany wskutek jego rażącego niedbalstwa, albowiem zlekceważył on zasady bezpieczeństwa i higieny
pracy w gospodarstwie rolnym (niewłaściwe schodzenie z ciągnika, nie zabezpieczenie ostrych krawędzi skrzynki
narzędziowej, nie używanie rękawic ochronnych) oraz w znacznym stopniu przyczynił się do zaistniałego wypadku,
przystępując do pracy w stanie po spożyciu alkoholu.
Od powyższej decyzji odwołujący L. W. wniósł odwołanie, domagając się przyznania jednorazowego odszkodowania,
podając, że spożywał jedynie alkohol dzień przed zdarzeniem.
KRUS Oddział (...) w O., w odpowiedzi na powyższe odwołanie - wniósł o jego oddalenie, wskazując na treść przepisu
art. 10 ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy cyt. wyżej – że jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje ubezpieczonemu, jeżeli
spowodował on wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa lub będąc w stanie nietrzeźwości lub innych
środków o podobnym działaniu sam w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku.
Zdaniem organu rentowego, poszkodowany w dniu zdarzenia pojechał na pole po baloty sianokiszonki dla bydła.
Po przywiezieniu balota przed oborę zatrzymał ciągnik i zeskoczył z niego, aby rozwinąć balot z folii. Zeskakując
tyłem ze stopni ciągnika, trzymał lewą rękę na przyczepionej do błotnika skrzynce narzędziowej i przeciągnął
dłonią po ostrej krawędzi skrzynki doznając urazu palców lewej dłoni. W ocenie organu rentowego zlekceważył
on zasady bezpieczeństwa i higieny pracy w gospodarstwie rolnym poprzez nieprawidłowe schodzenie z ciągnika,
nie zabezpieczenie ostrych krawędzi , niewłaściwe umiejscowienie skrzynki narzędziowej oraz nieużywanie rękawic
ochronnych. Ponadto podał do protokołu, że w dniu zdarzenia był trzeźwy, jednak z karty informacyjnej leczenia
szpitalnego wynika, że badanie stężenia alkoholu we krwi wykazało 0,21 promila. Tym samym, poszkodowany
przystępując do pracy pod wpływem alkoholu sam w znacznym stopniu przyczynił się do zaistniałego zdarzenia oraz
główną przyczyną doznanego urazu był brak przestrzegania warunków bezpieczeństwa pracy.
Sąd ustalił, co następuje:
Odwołujący L. W. prowadzi gospodarstwo rolne w miejscowości K.. Podlega rolniczemu ubezpieczeniu
wypadkowemu.
(dowód: bezsporne)
W dniu 26.04.2014r. przed godziną 13.00 ubezpieczony pojechał ciągnikiem na pole po baloty sianokiszonki dla
bydła. Pole to położone jest w pobliżu zabudowań gospodarstwa. Na wyposażeniu gospodarstwa odwołujący posiada
ciągnik rolniczy marki U. (...) z 1987r., zakupiony przez niego w 2006r. jako sprzęt używany. Nie posiada on ważnych
badań technicznych i służył w gospodarstwie do przewożenia balotów. Po przywiezieniu balota przed oborę odwołujący
zatrzymał ciągnik, którym kierował i próbował zeskoczyć z niego, aby rozwinąć balot z folii. Zeskakując tyłem ze stopni
ciągnika, poślizgnął się i lewą rękę, którą trzymał się za skrzynkę narzędziową przymocowaną do błotnika przeciągnął
po ostrej krawędzi skrzynki, doznając urazu palców lewej dłoni. W tym czasie nie miał rękawic ochronnych na rękach,
albowiem wcześniej prowadził ciągnik. Skrzynka była otwarta, nie miała wieczka ponieważ była jest stara i konstrukcja
zardzewiała.
Na miejsce zdarzenia o godzinie 13.11. przybył Zespół Ratownictwa Medycznego ze Szpitala (...) w B.. Poszkodowany
został przewieziony na oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej tego szpitala. Tam przeprowadzono badanie stężenia
alkoholu we krwi, które wykazało w jego krwi alkohol etylowy – 0,21 promila.
Dzień wcześniej tj. w dniu 25.04.2014r. w godzinach wieczornych odwołujący spożywał alkohol wraz ze swoim
szwagrem i był to alkohol w postaci wódki (w ilości 2-3 butelki). Następnego dnia wstał rano i czuł się na tyle
dobrze, że nie odczuwał żadnych skutków spożywania dzień wcześniej alkoholu. Nie mniej jednak powstrzymał się ze
zwiezieniem balotów do godzin południowych.
Po zdarzeniu w dniu 26.04.2014r. - poszkodowany przebywał w szpitalu do dnia 29.04.2014r. gdzie poddany został
leczeniu operacyjnemu z amputacją paliczka dystalnego palca V-go z przeszczepami skóry na palec II, III, IV z powodu
dużych ubytków tkanek miękkich.
(dowód: protokół ustalenia okoliczności i przyczyny wypadku przy pracy rolniczej k: 2-3v; zeznania odwołującego
k: 12-12v, 28v; karta zlecenia wyjazdu zespołu ratownictwa medycznego k: 9; historia choroby k: 10, 17-18v, karta
informacyjna k: 11-15; protokół przesłuchania poszkodowanego k: 19-19v; protokół oględzin miejsca i przedmiotów
związanych z wypadkiem k: 28- akt KRUS)
Postanowieniem z dnia 20.01.2015r. Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego ortopedy na okoliczność, jaki jest procent
stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu ubezpieczonego w związku z wypadkiem przy pracy z dnia
26.04.2014 r.
W wyniku wypadku, jak ustalił biegły ortopeda, doszło do amputacji paliczka dystalnego palca IV za który przyznał
2 % trwałego uszczerbku na zdrowiu, pourazowej dysfunkcji palca II – za które przyznał 4 % trwałego uszczerbku
na zdrowiu i pourazowej dysfunkcji palca III za który przyznał 1 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Łącznie biegły
przyznał badanemu 7 % trwałego uszczerbku na zdrowiu w związku z wypadkiem z dnia 26.04.2014r.
(dowód: opinia biegłego k: 19-19v)
Sąd zważył, co następuje:
Odwołanie L. W. zasługuje na uwzględnienie.
Na wstępie wskazać należy, że konieczne elementy do uznania zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej szczegółowo
określa - Ustawa z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników ( Dz. U. z 1998 r., Nr 7, poz.25 z
późn. zm.).
Okoliczności faktyczne rozstrzyganej sprawy w zasadzie nie budziły wątpliwości.
W niniejszej sprawie, sporna miedzy stronami była natomiast kwestia, dotycząca okoliczności wyłączającej prawo
ubezpieczonego do świadczeń z tytułu wypadku przy pracy, sformułowana po pierwsze w art. 10 ust.2 pkt.1 wskazanej
powyżej ustawy tj. spowodowanie wypadku umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa.
Organ rentowy odmówił bowiem ubezpieczonemu prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku z dnia
26.04.2014r., ponieważ uznał, że wypadek został spowodowany na skutek rażącego niedbalstwa ubezpieczonego.
Wskazywał bowiem na to, że ubezpieczony zlekceważył zasady bezpieczeństwa i higieny pracy w gospodarstwie rolnym
(poprzez niewłaściwe schodzenie z ciągnika, nie zabezpieczenie ostrych krawędzi skrzynki narzędziowej, oraz nie
używanie rękawic ochronnych).
W tym stanie rzeczy, należało więc dokonać oceny winy ubezpieczonego, jako wyłącznej przyczyny wypadku przy
pracy w dniu 26.04.2014r., uwzględniając oprócz zachowania samego ubezpieczonego, także całokształt okoliczności
zdarzenia.
Po pierwsze wskazać należy, że „rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób
jaskrawo odbiegający od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów,
dotyczących ochrony życia i zdrowia”. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 stycznia 1998 r. III AUa
418/97)
Pojęcie „rażącego niedbalstwa”, przewidzianego w ustawie wypadkowej nie jest równoznaczne ze „zwykłym
niedbalstwem”, czyli takim zachowaniem pracownika, który przewiduje skutki swego działania (lub zaniechania), lecz
spodziewa się, że ich uniknie oraz gdy, skutków tych nie przewiduje, chociaż może i powinien je przewidzieć.
Należy jednak brać pod uwagę to, czy spełnienie wymogu przewidywania - mogło nastąpić przy nieznacznej tylko
koncentracji uwagi przez pracownika, czy też konieczny był większy wysiłek, co należy ustalać mając na względzie
indywidualne cechy psychiczne pracownika i konkretne okoliczności wypadku. O rażącym niedbalstwie można
bowiem mówić w sytuacji, gdy stopień naganności postępowania jest szczególnie wysoki, gdyż drastycznie i poważnie
odbiega od modelu należnego zachowania
Ocena rażącego niedbalstwa powinna być zindywidualizowana, uwzględniać możliwość i powinność przewidywania
naruszenia przepisów bhp, a także umiejętność praktycznego wykorzystania przepisów bhp przez pracowników.
Na gruncie niniejszej sprawy, ocena materiału dowodowego, nie daje podstaw do tego, aby zachowaniu skarżącego
przypisać taką kwalifikowaną postać winy nieumyślnej.
Nie sposób uznać, by w sposób nieprawidłowy schodził on z ciągnika, w dniu zdarzenia. Z zeznań samego odwołującego
wynika, że zeskakując tyłem ze stopni ciągnika, poślizgnął się i skaleczył rękę, którą trzymał się za otwartą skrzynię
narzędziową. Faktem natomiast jest, że skrzynka ta była otwarta ponieważ nie miała wieczka gdyż jest stara i
zardzewiała. Nie mniej jednak bezspornym jest, że ciągnik rolniczy marki U. (...) z 1987r., używany przez odwołującego
- zakupiony został przez niego w 2006r. jako sprzęt używany, stąd też ostre krawędzie ciągnika były spowodowane jego
zużyciem i eksploatacją. Nie sposób uznać, by skrzynka ta była niewłaściwie umiejscowiona, albowiem to producent
ciągnika tam ją umiejscowił. Faktem jest, że w trakcie zdarzenia odwołujący - nie miał założonych rękawic ochronnych
na rękach, ale wynikało to z tego, że wcześniej prowadził ciągnik, który zatrzymał przed oborą. Gdy wysiadał z niego
doszło do wypadku.
Dlatego trudno uznać, w ocenie Sądu, by zachowanie poszkodowanego nosiło cechy rażącego niedbalstwa.
Oceniając bowiem stopień winy odwołującego, Sąd przede wszystkim zwrócił uwagę na fakt, że odwołujący poślizgnął
się zeskakując a skrzynka narzędziowa, jak i cały ciągnik są wiekowe i wyeksploatowane. Ponadto, trudno uznać, by
odwołujący przewidywał, że krawędź skrzynki jest na tyle ostra aby uszkodzić rękę. Dodatkowo odwołujący dopiero
wysiadał z ciągnika, którym kierował i z tego powodu nie miał nałożonych rękawic, co zostało zarzucone przez KRUS.
Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom odwołującego w tym zakresie w którym twierdził on, że próbując zejść z ciągnika
poślizgnął się i dlatego pociągnął ręką po ostrej krawędzi skrzynki.
W dalszej kolejności organ rentowy powołał się na art. 10 ust. 2 pkt 2 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym
rolników, zgodnie z którym – jednorazowe odszkodowanie nie przysługuje, jeżeli poszkodowany będąc w stanie
nietrzeźwości lub będąc pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub innych środków o
podobnym działaniu, sam w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku.
Jak wynikało z karty informacyjnej leczenia szpitalnego – badanie stężenia alkoholu we krwi w dniu zdarzenia,
wykazało u odwołującego alkohol etylowy – 0,21 promila.
Okoliczności tej nie kwestionował sam odwołujący, który przyznał jednak, że to: „dzień wcześniej w domu, piłem
wódkę razem ze szwagrem 2-3 butelki, to było wieczorem po obrządku (…)”.
Faktem natomiast jest, że wynik badania wskazywał w dniu zdarzenia na 0,21 promila, co potwierdza że w dniu
zdarzenia odwołujący nie spożywał alkoholu, a wynikało to jedynie z ilości spożytego alkoholu w dniu poprzedzającym
zdarzenie.
Podkreślić natomiast należy, że „stan nietrzeźwości” zgodnie z definicją, zawartą w art. 115 § 16 Kodeksu karnego zachodzi, gdy:
- zawartość alkoholu we krwi przekracza 0,5 promila albo prowadzi do stężenia przekraczającego tę wartość (…)
Tym samym nie sposób uznać, by ubezpieczony w dniu zdarzenia w chwili wypadku był w stanie nietrzeźwości,
albowiem zawartość alkoholu we krwi nie przekraczała u niego 0,5 promila. Nie znajduje więc tu zastosowania przepis
art. 10 ust 2 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników, zgodnie z którym stan
nietrzeźwości ubezpieczonego mógłby uzasadniać odmowę wypłaty odszkodowania, gdyby ubezpieczony będący w
stanie nietrzeźwości sam w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku.
W sytuacji natomiast, gdy stężenie alkoholu we krwi zawiera się między 0,2 i 0,5 promila (bądź od 0,1 do 0,25 mg
w 1 dm wydychanego powietrza) jest to stan po spożyciu alkoholu, zgodnie z art. 46 ust. 2 ustawy o wychowaniu w
trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
W niniejszej sprawie, mając na uwadze wynik badania laboratoryjnego krwi ubezpieczonego - wykonanego w
dniu zdarzenia, który wykazał jedynie 0,21 promila alkoholu – nie sposób uznać, że nastąpiło przyczynienie się
ubezpieczonego do zaistniałego w dniu 26 kwietnia 2014r. wypadku, albowiem nie znajdował się on w stanie
nietrzeźwości a w stanie po spożyciu alkoholu.
W związku z poczynionymi ustaleniami, należało określić procentowo uszczerbek na zdrowiu, poniesiony przez
poszkodowanego w wyniku doznanego wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym.
W tym celu, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego lekarza ortopedy na okoliczność, czy, a jeśli tak, to w jakim procencie,
występuje u odwołującej trwały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu, w związku ze zdarzeniem z dnia 26.04.2014r.
Biegły L. G., po analizie dokumentacji lekarskiej i akt sprawy oraz po badaniu lekarskim stwierdził u odwołującego
łącznie 7 % trwałego uszczerbek na zdrowiu, spowodowany zdarzeniem z dnia 26.04.2014r.
Sąd podzielił stanowisko wyrażone w opracowanej w niniejszej sprawie opinii, gdyż jest ono jasne, rzeczowe oraz w
pełni wyczerpujące.
W tym stanie rzeczy na podstawie art.477 14 §2 kpc w zw. ze wskazanymi przepisami ustawy o ubezpieczeniu
społecznym rolników orzeczono jak w sentencji.
SSR Grażyna Giżewska-Rozmus