D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego w Toruniu

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Rejonowego w Toruniu
Sygn. akt: VIII K 1222/14
WYROK
Dnia 21 marca 2016 roku
Sąd Rejonowy w Toruniu VIII Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący SSR Sławomir Więckowski
Protokolant stażysta Agnieszka Piczak
w obecności oskarżyciela - --po rozpoznaniu dniach 21 marca 2016 roku
sprawy:
D. S. s. G. i V. z domu R. ur. (...) w P.
oskarżonego o to, że:
w dniu 27 maja 2014 roku w T. przy ul. (...) oraz w G. przy ul. (...) spowodował naruszenie czynności narządów ciała
i rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni poprzez wielokrotne uderzanie P. B. rękoma w głowę oraz klatkę
piersiową oraz kopanie w klatkę piersiową to jest o czyn z art. 157 §2 kk
ORZEKA:
I. ustalając , iż D. S. dopuścił się czynu zabronionego określonego w art. 217 §1 kk polegającego na tym, że w dniu 27
maja 2014 roku w T. przy ul. (...) naruszył nietykalność cielesną P. B. w ten sposób, że złapał go oburącz , przewrócił
na ziemię i przygniatał kolanem klatkę piersiową i uznając, iż społeczna szkodliwość tego czynu była znikoma na
podstawie art. 17 § 1 pkt 3 kpk i art. 1§2 kk umarza postępowanie;
II. zasądza od Skarby Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A. P. kwotę 1152,00 zł (tysiąc sto pięćdziesiąt dwa
złote) tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielowi prywatnemu P. B. z urzędu ;
III. zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych, a wydatkami poniesionymi w sprawie obciąża Skarb Państwa ;
VIII K 1222/14
UZASADNIENIE
P. B. i A. B. pozostają w związku małżeńskim i mają małoletnią córkę Z.. W styczniu 2014 roku A. B. wraz z córką
wyprowadziła się z domu, a następnie złożyła pozew o rozwód. W lutym 2014 roku A. B. złożyła zawiadomienie w
przedmiocie znęcania się nad nią przez męża. Wyrokiem z dnia 19 czerwca 2015 roku P. B. został skazany za znęcanie
się psychiczne i fizyczne nad żoną w okresie od sierpnia 2006 roku do dnia 12 stycznia 2014 roku. Od dnia 28 lutego
2014 roku małoletnia Z. B. zamieszkała z ojcem, gdyż mężczyzna zabrał ją na spotkanie z dziadkiem
i odmówił wydania żonie. Postanowieniem z dnia 10 marca 2014 roku Sąd Okręgowy w Toruniu ustalił, że miejscem
pobytu dziecka będzie miejsce pobytu jej matki. Jednocześnie uregulował kwestie kontaktów P. B. z córką na czas
trwania procesu o rozwód i nakazał mu wydanie dziecka A. B..
Dowód: zeznania A. B. k. 87v – 88;
zeznania P. B. k. 85v-86;
postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 10.03.2014 r. I C 223/14 k. 195-196, 198;
wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu z dnia 15.06.15r. VIII K 464/14 wraz z uzasadnieniem k. 152 – 157, 198;
P. B. nie zastosował się do treści powyższego postanowienia i nie wydał dziecka matce, usprawiedliwiając to obawą,
iż żona odizoluje go od dziecka. P. B. sprawował opiekę nad córką, wyznaczając żonie czas i miejsce spotkań z córką.
A. B. widywała dziecko jedynie na warunkach męża.
Dowód: zeznania świadka A. B. k. 87v - 88;
zeznania P. B. k. 85v- 86;
zeznania świadka E. M. k. 109;
W dniu 3 maja 2014 roku w trakcie jednego ze spotkań, odbywających się na placu zabaw przed blokiem w którym
mieszka ojciec P. B., pomiędzy małżonkami wywiązała się sprzeczka słowna. P. B., trzymając na rękach córkę, odchylił
głowę do tyłu, wziął zamach i uderzył żonę z główki w twarz. W wyniku tego zdarzenia A. B. miała rozcięte czoło i
opuchliznę. P. B. został skazany za ten czyn wyrokiem Sądu Rejonowego w Toruniu, sygn. akt: II K 832/14.
dowód: zeznania świadka A. B. k. 87v - 88;
dokumentacja fotograficzna k. 105 – 106, 198;
wyrok Sądu Rejonowego w Toruniu, sygn. akt: II K 832/15, k. 198;
Po pewnym czasie P. B. uzgodnił telefonicznie z żoną, iż kolejne spotkanie nastąpi w dniu 27 maja 2014 roku. Dla
zabezpieczenia tego spotkania A. B. wynajęła agencję (...), której pracownikami byli D. G., K. S. i D. S.. Przy ich
pomocy A. B. zamierzała wyegzekwować ww. postanowienie Sądu Okręgowego w Toruniu, zgodnie z którym dziecko
miało mieszkać z matką i odebrać mężowi córkę. Pracownicy agencji zostali zapoznani ze zdjęciami dokumentującymi
obrażenia jakich A. B. doznała podczas ostatniego spotkania z mężem i uprzedzeni o tym, że mężczyzna może być
agresywny, jak również zostali zapoznani z postanowieniem Sądu Okręgowego w Toruniu. Faktycznym bowiem
powodem wynajęcia agencji ochrony było bowiem odebranie córki od ojca i przekazanie jej A. B..
W trakcie spotkania A. B., P. B. oraz ich córka szli w okolicach (...) i byli obserwowani przez pracowników agencji.
W pewnym momencie, na ulicy (...), pracownik agencji - (...), złapał P. B. oburącz za tułów, przytrzymał , a następnie
przewrócił na ziemię i przygniótł kolanem klatkę piersiową, umożliwiając w ten sposób A. B. oddalenie się z dzieckiem.
Nie zadawał przy tym P. B. żadnych innych ciosów. W tym czasie A. B. wraz z córką i innym pracownikiem agencji
D. G.odjechali w kierunku domu przy ulicy (...). P. B. wyrywał się i krzyczał, że porwano mu córkę. Wołania te
doprowadziły do interwencji Strażników Miejskich, którzy byli akurat w okolicy. Na ich polecenie D. S. uwolnił P.
B.. Wyjaśnił, iż agencja (...) została wynajęta przez żonę P. B. w celu zabezpieczenia spotkania. Na miejsce zdarzenia
zostali również wezwani funkcjonariusze Policji. W trakcie podróży na ulicę (...) A. B.została poinformowana o
interwencji Straży Miejskiej i konieczności powrotu na miejsce zdarzenia. A. B. skontaktowała się więc z siostrą E. M.
i w okolicach sklepu (...) na (...)przekazała jej dziecko w celu zawiezienia go do domu w G.. Po powrocie na miejsce
zdarzenia A. B. okazała funkcjonariuszom policji postanowienie Sądu Okręgowego w przedmiocie kontaktów, bowiem
P. B. twierdził, że uprowadziła dziecko. W wyniku tego zajścia P. B. nie odniósł żadnych widocznych obrażeń.
dowód: wyjaśnienia D. S. k. 47v – 48;
zeznania P. B. k. 85v -87;
zeznania świadka A. B. k. 87v - 88v;
zeznania świadka D. G. k. 111- 112;
zeznania świadka K. S. k. 110-111;
zeznania świadka P. K. k. 175 – 176;
zeznania świadka M.B.k. 87- 87v;
zeznania świadka S. L. k. 87v;
zeznania świadka E. M. k. 109 – 110;
notatki służbowe k. 2- -20v, 21-21v; k. 198;
pismo straży miejskiej k. 18 – 19, k. 198;
Następnie P. B. pojechał do domu przy ulicy (...) w G.. Mężczyzna biegał po terenie posesji waląc w okna i drzwi oraz
żądając wydania mu córki. Wkrótce po nim na miejscu pojawiła się A. B. w towarzystwie pracowników agencji (...),
którzy odprowadzili ją do domu. Pracownicy agencji polecili P. B., aby opuścił teren posesji i odjechali. P. B. zadzwonił
na policję, zgłaszając, że żona uniemożliwia mu spotkanie z dzieckiem. Po dotarciu na miejsce funkcjonariusze policji
sprawdzili co dzieje się z dzieckiem i czy nic mu nie zagraża. A. B. okazała im postanowienie Sądu. P. B. nie miał
wówczas żadnych widocznych obrażeń. Na miejscu zdarzenia zostało wezwane pogotowie. Podczas całego zajścia córka
A. B. i P. B. przebywała w domu.
Dowód: wyjaśnienia D. S. k. 47v – 48;
zeznania P. B. k. 85v -87;
zeznania świadka A. B. k. 87v - 88v;
zeznania świadka D. G. k. 111- 112;
zeznania świadka K. S. k. 110-111;
zeznania świadka E. M. k. 109 - 110;
zeznania świadkaS.Z. k. 132;
zeznania świadka J. K. k. 197 – 197v;
notatki służbowe k. 117 – 119, k. 120 – 123, k. 198;
W wyniku przedmiotowego zdarzenia u P. B. stwierdzono w obrębie prawego łokcia płaszczyznowe otarcie naskórka
pokryte strupem, a także płaszczyznowe otarcie naskórka pokryte strupem w obrębie prawego ramienia. Ponadto P.
B. odczuwał bolesność palpacyjną ściany klatki piersiowej po stronie prawej w okolicy podsutkowej i okolicy luku
żebrowego, w okolicy lędźwiowej lewej, oraz w obrębie karku, a także bólowe ograniczenie ruchów zginania głowy.
Poza powyższymi dolegliwościami P. B. nie odniósł żadnych większych obrażeń.
Dowód: opinia sądowo-lekarska z dnia 28 maja 2015 r. k. 11 akt przygotowawczych k. 198;
zeznania świadka T. K. k. 147v;
dokumentacja medyczna z akt sprawy 1 Ds. 289/14 k. 8; k. 142-144, k. 198;
P. B. wniósł przeciwko D. S. prywatny akt oskarżenia, zarzucając mu, że w dniu 27 maja 2014 roku przy ulicy (...)
w T. i przy ulicy (...) w G. spowodował naruszenie czynności narządu i rozstroju zdrowia trwający nie dłużej niż 7
dni, poprzez wielokrotne uderzenie go w głowę, ramiona, klatkę piersiową oraz kopanie w klatkę piersiową, tj. czyn
zabroniony z art. 157 § 2 kk.
Oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w dniu 27 maja 2014 roku miało
miejsce zdarzenie z udziałem oskarżyciela prywatnego, jednak zaprzeczył jakoby uderzał, kopał, czy też w jakikolwiek
inny sposób naruszył nietykalność P. B.. Oskarżony podał, że pracuje dorywczo w Agencji (...), zajmującej się
ochroną osób i mienia, która została wynajęta przez żonę oskarżyciela prywatnego, A. B.. Zgodnie z twierdzeniami
oskarżonego, w dniu 27 maja 2014 roku A. B. spotkała się z pracownikami agencji i pokazała im dowody na to, że
podczas ostatniego spotkania z mężem została przez niego pobita. Tego dnia ponownie miało dojść do spotkania A.
B. z oskarżycielem prywatnym. D. S. wskazał, że pracownicy agencji nie mieli pewności, czy podczas tego spotkania
będzie obecna małoletnia córka klientki. Do spotkania doszło przy jednej z bocznych ulic (...). Odbywało się ono
w obecności dziecka. Oskarżony wyjaśnił, że P. B. zaczął gwałtownie gestykulować, a oni odebrali to jako możliwy
atak na klientkę i przystąpili do działania. Oskarżonemu towarzyszyli D. G. i K. S.. Jak stwierdził, chcąc rozdzielić
oskarżyciela prywatnego i jego żonę, chwycił w pół i przytrzymał na ziemi wyrywającego się P. B.. W tym czasie
klientka wraz z córką oddaliły się z miejsca zdarzenia. Odwiózł je D. G.. P. B. wykrzykiwał, że uprowadzają mu
dziecko. Wkrótce na miejscu zdarzenia pojawili się Strażnicy Miejscy, którzy wezwali Policję. Na polecenie strażników
oskarżony puścił P. B., lecz ten nadal zachowywał się agresywnie. D. S. wyjaśnił, że pracownicy agencji odwieźli
następnie klientkę do domu . Na miejscu zastali już P. B., który krzyczał i trzaskał w okna i drzwi. Jak wskazał, na
tym skończyła się ich interwencja. Zaprzeczył, aby doszło do sytuacji, w której mieliby wyprowadzić P. B. z posesji.
Zgodnie z jego twierdzeniami interwencja pracowników agencji zakończyła się po dostarczeniu kobiety do ww. domu.
Nie podejmowali wówczas żadnych czynności wobec P. B.. Oskarżony podniósł, że nie zauważył żadnych obrażeń u
oskarżyciela prywatnego.
W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego odnoszące się do przebiegu zajścia przy ulicy (...) co do zasady zasługują na
wiarygodność, albowiem w przeważającej mierze były jasne, spójne i logiczne oraz znalazły pokrycie w pozostałym
materiale zgromadzonym w sprawie. Wyjaśnienia te korespondowały również z zeznaniami świadków A. B., K. S., D.
G., E. M., funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej, a nawet częściowo z zeznaniami samego oskarżyciela prywatnego.
W świetle zeznań tych świadków nie budzi wątpliwości, że działania jakie oskarżony podjął przy ulicy (...) wobec
P. B. polegały na unieruchomieniu go, przewróceniu na ziemię i przytrzymywaniu kolanem. W swych zeznaniach
potwierdza to również sam oskarżyciel prywatny, który przyznał przed Sądem, że oskarżony nie zadawał mu żadnych
ciosów, poza tym że go przygniatał (k. 86 ), a także strażnik miejski M. B., który zeznał, że po dotarciu na miejsce
widział jak jeden z mężczyzn leżał na chodniku przytrzymywany przez drugiego (k. 87).
Sąd odmówił jednak wiary twierdzeniom oskarżonego w części dotyczącej powodów wynajęcia przez A. B. agencji
ochrony, świadomości obecności dziecka podczas tego spotkania oraz w zakresie w jakim wyjaśnił on, że bezpośrednią
przyczyną jego interwencji stała się gestykulacja P. B. i obawa o bezpieczeństwo klientki. W tym bowiem zakresie,
wyjaśnienia oskarżonego pozostają w sprzeczności z okolicznościami sprawy oraz zasadami logiki i doświadczenia
życiowego. Zdaniem Sądu, nie ulega wątpliwości, iż celem wynajęcia przez A. B. agencji (...) było wyegzekwowanie
postanowienia sądu i odebranie córki mężowi. Za takim stanowiskiem przemawia chociażby fakt, że klientka zleciła
pracownikom agencji ochronę akurat tego jednego, konkretnego spotkania, jak też okoliczność, iż oskarżyciel
prywatny nie zastosował się do postanowienia Sądu, zgodnie z którym córka miała mieszkać
z matką. Świadczą o tym również same okoliczności zdarzenia, gdyż działania oskarżonego sprowadzały się w istocie
do obezwładnienia P. B. na tyle, aby jego żona mogła odebrać mu dziecko i się z nim oddalić. Sąd doszedł też do
przekonania, że również sam moment przystąpienia do interwencji nie miał związku z zachowaniem P. B., lecz wynikał
z nadarzającej się okazji do odebrania mu dziecka.
Jednocześnie Sąd uznał, że na aprobatę zasługują wyjaśnienia oskarżonego co do przebiegu zdarzenia, przy ulicy (...) w
G., odmawiając przy tym wiary zeznaniom oskarżyciela prywatnego. Sąd dał wiarę temu, iż interwencja pracowników
ochrony ograniczyła się wówczas do odprowadzenia A. B. do domu, polecenia oskarżycielowi prywatnemu opuszczenia
terenu posesji i oddalenia się z tego miejsca. W świetle zgromadzonego materiału dowodowego, twierdzenia te jawią
się bowiem jako jasne, spójne i logiczne oraz pozostają w zgodzie z relacjami pozostałych świadków E. M., A. B., K. S.
i D. G., oraz z zeznaniami funkcjonariuszy policji, którzy na wezwanie P. B. przybyli wówczas na miejsce zdarzenia.
Zarówno S.Z.jak
i J. K., przyznali, iż nie dostrzegli na ciele P. B. żadnych obrażeń, jak też wskazali, że nie zgłaszał on wówczas naruszenia
nietykalności, pobicia czy gróźb.
Co istotne, ww. świadkowie mieli wówczas bezpośredni kontakt z oskarżycielem prywatnym,
a nadto, jako funkcjonariusze policji, są osobami bezstronnymi, co pozwala uznać ich zeznania za obiektywne i
wiarygodne. Biorąc zatem pod uwagę, że twierdzenia P. B., jakoby na terenie posesji w G. pracownicy agencji
zachowywali się wobec niego agresywnie, grozili mu i uderzali go, opierają się wyłącznie na jego zeznaniach i
pozostają gołosłowne, Sąd odmówił im wiarygodności. W tym zakresie brak jest bowiem dowodów przeciwnych aby
podważyć wiarygodność wyjaśnień oskarżonego. Jedynym dowodem w tym zakresie są zeznania P. B., które nie mają
potwierdzenia w innych dowodach, gdyż nawet opinia sądowo-lekarska w tym zakresie nie weryfikuje twierdzeń
pokrzywdzonego. Należy jednak wskazać, iż opisany przez oskarżyciela posiłkowego przebieg zdarzenia (k. 4 – akt 1
Ds. 289/14), iż został uderzony dwa razy w brzuch, kopnięty w klatkę piersiową, dwa ciosy z prawej strony głowy i
lewej na wysokości ucha oraz z tyłu głowy, w sumie według jego relacji miał otrzymać w głowę 7 ciosów. W ocenie
Sądu wydaje się niemożliwe aby taka ilość uderzeń nie pozostawiła po sobie śladu czy też aby obrażenia stwierdzone
w opinii mogły odzwierciedlać taki stan rzeczy.
Przyjmując wersję wydarzeń zaprezentowaną przez oskarżonego Sąd wziął również pod uwagę dyspozycję art. 5 §
2 kpk, zgodnie z którym wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść
oskarżonego.
Z pominięciem kwestii przyczyny wynajęcia agencji (...) przez A. B., Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków: A.
B., K. S. oraz D. G., którzy w dokładny i rzeczowy sposób przedstawili znane im okoliczności zajścia przy ulicy (...),
jaki i na terenie posesji w G.. Relacje tych świadków korespondowały z zeznaniami S. Z., M. B. i P. K., tj. strażników
miejskich i funkcjonariuszy Policji, którzy znaleźli się na miejscu zdarzenia przy ulicy (...) oraz przystawały do zeznań
S. Z. i J. K., funkcjonariuszy policji interweniujących podczas zajścia przy ulicy (...), jak też E. M..
W przeważającej mierze zeznania te pozostawały także zgodne z relacjami samego oskarżyciela prywatnego. Sąd uznał
je zatem za spójne i logiczne i nie znalazł podstaw dla ich zakwestionowania. Jednocześnie miał na względzie, iż
znajdują one oparcie w zgromadzonych w sprawie dowodach z dokumentów.
Sąd co do zasady przyjął za prawdziwe zeznania oskarżyciela prywatnego w zakresie w jakim znalazły one
potwierdzenie w pozostałym materiale zgromadzonym w sprawie. Mając na względzie wyrażoną w art. 5 § 2 kpk
zasadę nakazującą rozstrzyganie nie dających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, a także pozostały
materiał dowodowy, Sąd nie zaaprobował przedstawionej przez oskarżyciela prywatnego wersji zdarzeń przy ulicy
(...). Ze względów o których będzie mowa poniżej, Sąd odmówił również wiary twierdzeniom P. B. odnoszącym się do
charakteru doznanych przez niego obrażeń.
Sąd nie znalazł podstaw dla zakwestionowania zeznań świadka H. W. i uznał je za wiarygodne, stwierdzając
jednocześnie, iż nie miały one istotnego znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego, albowiem świadek nie dysponowała
bezpośrednimi relacjami z przebiegu wydarzeń, powtarzając jedynie informacje zasłyszane od innych.
Analogicznie Sąd potraktował zeznania świadka P. Z., funkcjonariusza policji, obecnego podczas interwencji przy ulicy
(...), wobec faktu, że świadek zupełnie nie pamiętał tego zdarzenia.
Sąd uznał za wiarygodne zebrane w sprawie dokumenty, gdyż w toku postępowania nie ujawniono okoliczności
przeciwnych, zostały one sporządzone w sposób fachowy i rzetelny, we właściwej formie przez uprawnione organy
i osoby, zaś w toku postępowania nie były kwestionowane przez żadną ze stron do czego i Sąd nie znalazł podstaw.
Ponadto są one jasne i rzetelne oraz korespondują ze sobą oraz z wiarygodnymi dowodami osobowymi.
Sąd co do zasady podzielił też opinię lekarską sporządzoną na potrzeby postępowania, jako sporządzoną przez osobę
dysponująca wiedzą fachową, w zakresie jej właściwości, i w przewidzianej prawem formie. W ocenie Sądu brak było
podstaw do kwestionowania tej opinii. Niemniej jednak zdaniem Sądu wnioski zawarte w tej opinii w dużej mierze
odnoszą się do subiektywnych odczuć bólowych badanego, trudnych do obiektywnego zweryfikowania, a zatem nie
mogły być decydujące dla ustalenia rozmiaru doznanych przez niego obrażeń. Sąd miał przy tym na względzie zeznania
samego biegłego, który w toku postepowania przed sądem przyznał, że bolesność palpacyjna nie jest możliwa do
stwierdzenia w inny sposób niż obserwowanie reakcji badanego na ból, co jest okolicznością bardzo subiektywną. (k.
147a)
Analogicznie Sąd potraktował dokumentację medyczną, z której wynikało, że P. B. odczuwał dolegliwości bólowe
i wiązał je ze zdarzeniem objętym zarzutem. Ponownie bowiem wskazać należy, że zawarte w tej dokumentacji
rozpoznanie opiera się na trudnych do zweryfikowania, subiektywnych odczuciach oskarżyciela prywatnego.
Kierując się dyspozycją art. 185 b § 1 kpk Sąd nie uwzględnił wniosku oskarżyciela prywatnego o przesłuchanie w
charakterze świadka jego małoletniej córki na okoliczność zdarzeń z dnia 27 maja 2014 roku, uznając, że zeznania
tego świadka nie miały istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. (k. 198). Małoletnia tylko przez krótki czas
była obecna podczas zdarzenia na ulicy (...) , natomiast na ul. (...), jak wynika z materiału dowodowego w ogóle nie
była obecna. Z tego względu w ocenie Sądu należy uznać , iż nie zachodziła przesłanka określona w art. 185 b §1
kpk, iż małoletniego świadka przesłuchuje się jedynie wtedy , gdy nie jego zeznania mogę mieć istotne znaczenie dla
rozstrzygnięcia sprawy.
Zgodnie z dyspozycją art. 217 § 1 kk kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega
grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
W myśl art. 1 § 2 kk nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma. W takiej
sytuacji, zgodnie z treścią art. 17 § 1 pkt 3 kpk nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza.
D. S. został oskarżony o to ,że w dniu 27 maja 2014 roku w T. przy ul. (...) oraz w G. przy ul. (...) spowodował naruszenie
czynności narządów ciała i rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni poprzez wielokrotne uderzanie P. B. rękoma
w głowę oraz klatkę piersiową oraz kopanie w klatkę piersiową to jest o czyn z art. 157 §2 kk .
W ocenie Sądu, co zostało już omówione brak jest podstaw do przyjęcia, iż w G. przy ul. (...) doszło do ponownego
naruszenia nietykalności P. B..
Natomiast w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd doszedł do przekonania, że czyn
oskarżonego wypełnia znamiona czynu zabronionego z art. 217 § 1 kk. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż D. S. w dniu
27 maja 2014 roku w T. przy ulicy (...) naruszył nietykalność cielesną P. B. w ten sposób, że złapał go oburącz za
tułów, przewrócił na ziemię i przygniatał kolanem klatkę piersiową. Niemniej, w ocenie Sądu czyn ten zawiera znikomy
stopień społecznego niebezpieczeństwa, a zatem nie stanowi przestępstwa.
Sąd miał bowiem na względzie, iż zachowanie oskarżonego sprowadzało się w istocie do obezwładnienia P. B., na
tyle aby A. B. mogła odebrać mu córkę i oddalić się z miejsca zdarzenia. Oskarżony nie zachowywał się przy tym
agresywnie, nie atakował oskarżyciela prywatnego i nie zadawał mu żadnych ciosów, lecz ograniczył swe działania
do jego skutecznego unieruchomienia. Za przyjęciem znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego
przemawia także rodzaj obrażeń doznanych przez P. B., które de facto ograniczyły się do niewielkich zadrapań i trudnej
do obiektywnego zweryfikowania bolesności. Sąd dostrzegł również, że celem interwencji pracowników agencji było
wyegzekwowanie postanowień Sądu w przedmiocie kontaktów z dzieckiem, zgodnie z którym małoletnia Z. B. miała
mieszkać z matką, a które to postanowienie było lekceważone przez oskarżyciela prywatnego od marca 2014 roku.
Niezależnie zatem od niewątpliwie nagannego charakteru środków jakie w celu odzyskania dziecka podjęła A. B.,
ostatecznie działania oskarżonego i jego współpracowników doprowadziły do stanu zgodnego z prawem.
W tym stanie rzeczy, kierując się dyspozycją art. 17 § 1 pkt 3 kk i art. 1 § 2 kk Sąd umorzył postępowanie.
Na podstawie na podstawie § 2 ust. 1-3, § 14 ust. 2 pkt 1, § 16, § 19 i § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z
28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej
pomocy prawnej z udzielonej z urzędu Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. A.
P. kwotę 1152,00 zł tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżycielowi prywatnego z
urzędu.
Biorąc pod uwagę okoliczności sprawy Sąd postanowił zwolnić oskarżonego od kosztów sądowych, a wydatkami
poniesionymi w sprawie obciążyć Skarb Państwa.