Jesteś tutaj: Aktualności > Niezwykły artysta… Robert Kendra z
Transkrypt
Jesteś tutaj: Aktualności > Niezwykły artysta… Robert Kendra z
Jesteś tutaj: Aktualności > Niezwykły artysta… 29 grudzień 2014 13:02 Niezwykły artysta… Robert Kendra z Pruszcza jest znany na terenie gminy z racji prowadzenia działalności gospodarczej. Jednak niewielu wie, że jego pasją jest rzeźbienie w drewnie. W tym roku, w trakcie pikniku rodzinnego przy Gimnazjum nr 1 w Pruszczu można było podziwiać jego prace i obejrzeć go w trakcie pracy w drewnie. Krzysztof Pardo: Opowiedz o sobie czytelnikom Robert Kendra: Mam 41 lat, pochodzę z Pruszcza i tutaj mieszkam. Żonaty, dwie córki. Prowadzę własną działalność gospodarczą. http://www.pruszcz.pl/blog/1_407-niezwykly_artysta_.html Strona 1/4 Jak zaczęła się Twoja przygoda z pracą w drewnie ? - To był chyba koniec lat 80. Dużo ludzi wokół się budowało a wówczas materiałem budowlanym, bardzo wówczas popularnym był suporex. To był dobry materiał do obróbki. Łamliwy, dość miękki. Prawie każdą formę można było wykonać w bardzo prosty sposób. Używając np. dłuta lub zwykłego pilnika. Rzeźbiłem zwierzęta. Pieski, wielbłądy itp. A nie były to małe formy bo suporex miał około 30 cm wysokości. Kiedy w gazecie przeczytałem ogłoszenie o naborze do szkoły w Łabiszynie, na stolarza mebli stylowych - nie wahałem się. I rozpocząłem naukę w Zasadniczej Szkole Zawodowej. Uczyłem się i mieszkałem w internacie w latach 1988-91. Fascynowała Cię praca w drewnie ? - Tak. Priorytetem w szkole była płaskorzeźba w meblach. Motyw liści kwiatów, winogron. Również na praktykach takie wykonywaliśmy elementy w drewnie. Po zajęciach lekcyjnych pracowaliśmy nad pełną rzeźbą, popiersiami czy też różnymi elementami zdobniczymi dotyczącymi mebli. Zajmowaliśmy się również tzw. Inkrustacją. Jest to łączenie drewna z innym materiałem, np. z tworzywem sztucznym. Ważnym przedmiotem dla mnie była również historia sztuki. Nie mam niestety nic z tamtego okresu. Wszystko pozostało w szkole. Tutaj w Łabiszynie po raz pierwszy miałem taki konkretne zetknięcie się z pracą w drewnie, z rzeźbieniem. Trzech moich kolegów było z zamiłowania rzeźbiarzami, mieli do czynienia z tym zawodem w domu ponieważ ich rodzice byli rzeźbiarzami. Nawet nauczyciele byli zdziwieni, że Ci młodzi ludzie przychodząc do szkoły w Łabiszynie już tyle umieją wykonać wspaniałych rzeczy w drewnie. Wzorujesz się w swoich pracach na kimś ? Może ktoś w rodzinie jest również tak uzdolniony ? - Nie, nie wzoruję się na nikim. Manualnie to chyba jestem uzdolniony po mamie. Ona w odróżnieniu do mnie maluje. I właściwie teraz dopiero na emeryturze zajęła się na dobre swoją pasją. http://www.pruszcz.pl/blog/1_407-niezwykly_artysta_.html Strona 2/4 Po szkole praca. Ciekawa praca jak wiem… - Zaraz po szkole zostałem zatrudniony w Bydgoskich Fabrykach Mebli. Zakłady prowadziły produkcję mebli stylizowanych. Mogę powiedzieć, ze wykonywałem rzeźby mechanicznie, na kopiarko-rzeźbiarce. Były to m.in. motywy myśliwych, zwierząt. Wszystko to było montowane w drzwiach mebli. Nauka w szkole w Łabiszynie nie poszła na marne. Pracowałem tam przez okres 6 lat na różnych stanowiskach. Zanim zwolniłem się stamtąd to pracowałem na maszynie numerycznej. W międzyczasie uczyłem się zaocznie w technikum i otrzymałem tytuł technologa drewna. Ale Bydgoskie Fabryki Mebli to nie wszystko…. - Oczywiście. różne prace międzyczasie starych mebli Po godzinach brałem prace do domu i wykonywałem dla BFM. Były to różne elementy toczone. A w zawiązałem swoją firmę. Wykonywałem renowacje i dorabiałem brakujące elementy do nich. Nie było wówczas czasu na rzeźbienie w drewnie ? - Miałem przerwę prawie 10 lat. Założyłem rodzinę, praca, wychowanie dzieci. Nie na wszystko wystarczało czasu. A chcąc przystąpić do działania trzeba mieć po prostu czas i wenę. Teraz od czasu do czasu zaczynam powoli pracować w drewnie. Do tego potrzeba i czasu, i spokoju. Jakiego drewna używasz ? - Ogólnie powinno to być drewno lipowe. Ale zdarza się mi także, że pracuję w brzozie, czasami w dębinie i olsze. Jaka tematyka przeważa w Twoich pracach ? - Tak naprawdę lubię najbardziej wykonywać różne elementy do mebli. Nawet te najbardziej skomplikowane. Jeśli chodzi o rzeźbę to muszę mieć odpowiedni pomysł. Taki od serca. Robię świątki, i inne różne postacie. Moich prac nie da się zaszufladkować. W swoim dorobku jest http://www.pruszcz.pl/blog/1_407-niezwykly_artysta_.html Strona 3/4 około 300 prac, ale większość jest po prostu rozdana wśród przyjaciół, rodziny, znajomych. Twoje zdolności zostały doskonale wykorzystane... - Oj tak. Przez to, że taką szkołę ukończyłem miałem dojście do projektantów mieszkań, rynków miejskich etc. I otrzymałem dzięki temu bardzo ciekawe zlecenia. Mało powiedziane. To były wręcz wyzwania ! W roku 2007 wykonałem środek tramwaju z połowy lat 50. Siedzenia, stoły, barek, sufit, boazerię. Obecnie tramwaj ten jest punktem informacyjnym miasta Bydgoszczy a zn http://www.pruszcz.pl/blog/1_407-niezwykly_artysta_.html Powered by TCPDF (www.tcpdf.org) Strona 4/4