PROTOKÓŁ Nr 10/2012 Z POSIEDZENIA KOMISJI ROLNICTWA I

Transkrypt

PROTOKÓŁ Nr 10/2012 Z POSIEDZENIA KOMISJI ROLNICTWA I
Lublin, dn. 15 maja 2012r.
PROTOKÓŁ Nr 10/2012
Z POSIEDZENIA
KOMISJI ROLNICTWA I OCHRONY ŚRODOWISKA
RADY POWIATU w LUBLINIE
w dniu 15 maja 2012r.
W dniu 15 maja 2012 r. od godz. 1000 na terenie gospodarstwa specjalistycznego Pana
Jana Dębińskiego w Bełżycach, przy ul. Kościuszki 103 odbyło się kolejne (wyjazdowe)
posiedzenie Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska IV kadencji Rady Powiatu w Lublinie.
Tematem spotkania Komisji było zapoznanie się z produkcją zwierzęcą
i oddziaływaniem na środowisko gospodarstwa produkującego trzodę chlewną.
W posiedzeniu uczestniczyło 5 Członków Komisji (zał. nr 1) oraz zaproszeni goście
(zał. nr 2): Państwo Jan i Krystyna Dębińscy, Pan Zbigniew Dębiński oraz Państwo Barbara
i Tomasz Rozińscy.
Przewodniczący Komisji – Jan Czubak rozpoczął posiedzenie Komisji, powitał
wszystkich zebranych, w tym szczególnie zaproszonych gości. W dalszej kolejności poprosił
właścicieli gospodarstwa o przybliżenie Członkom Komisji tematu, związanego
z prowadzonym gospodarstwem specjalistycznym, zakresem działalności, występującymi
w tej branży trudnościami oraz ewentualnymi problemami środowiskowymi, jakie mogą
pojawiać się w związku z hodowlą trzody chlewnej. Przewodniczący poprosił również
o zapoznanie Komisji z historią posiadanego rodzinnego gospodarstwa specjalistycznego,
zwrócił przy tym uwagę, że „na pewno łatwo nie było wejść w taką działalność, jednak upór
w dążeniu do celu i zamiłowanie do produkcji zwierzęcej, pozwoliły stworzyć tak
nowoczesne i szeroko rozwinięte gospodarstwo specjalistyczne”.
Jako pierwszy głos zabrał Pan Jan Dębiński, który na wstępie przywitał Członków
Komisji na terenie swojego gospodarstwa rodzinnego, a następnie przedstawił zebranym
historię powstania jego gospodarstwa. Poinformował, że specjalistyczne gospodarstwo
rodzinne, specjalizujące się w hodowli trzody chlewnej składa się z dwóch gospodarstw
w pewien sposób ze sobą połączonych, tj. gospodarstwo Pana Jana Dębińskiego w Bełżycach
i gospodarstwo jego brata – Pana Zbigniewa Dębińskiego w Krężnicy Okrągłej. Z danych
„historycznych” pan Dębiński podał, że w roku 1960, tu w Bełżycach, jego rodzice zaczęli
prowadzić swoje gospodarstwo rolne, posiadając 2,20 ha pola oraz tradycyjnie konia, krowę
i dwie świnie (co istotne, były to dwie maciory, które zapoczątkowały niejako dalszą hodowlę
i rozród trzody chlewnej). Pan Dębiński zaznaczył, że do roku 1980 w prowadzonym
gospodarstwie „próbowano wszystkiego, a więc m.in. hodowli krów, uprawy buraka
cukrowego, zbóż”, natomiast dopiero po tym roku rozpoczęto prowadzenie profesjonalnej
hodowli trzody chlewnej. W początkowym okresie zajmowano się chowem warchlaków dla
okolicznych tuczarni i zakładów mięsnych. Jak dodał Pan Dębiński, był to wówczas bardzo
dobry okres dla prowadzenia tego typu działalności, była to opłacalna branża, dzięki czemu
wypracowany zysk można było przeznaczać na dalsze inwestycje, zmierzające do
unowocześnienia i rozwoju gospodarstwa. Pan Jan Dębiński zaznaczył, że przez cały czas
myślano o zwiększeniu produkcji i jej udoskonalaniu. Po skończeniu szkół średnich wraz z
bratem stworzyli specjalistyczne gospodarstwo rodzinne, prowadzące tzw. produkcję
zamkniętą, gdyż wszystko co wyhodowane jest w gospodarstwie Pana Jana Dębińskiego
(a więc prosięta), przewożone są do gospodarstwa brata w Krężnicy Jarej i tam już trwa
dalszy cykl, tj. chów prosiąt. Pan Dębiński poinformował także, że jego córka wraz z mężem,
po ukończeniu studiów weterynaryjnych zajęli się stricte produkcją zwierzęcą, a więc
nadzorem nad chlewnią i całym cyklem prowadzonego rozrodu. Prowadzą również
specjalistyczny gabinet weterynaryjny, w którym udzielają m.in. profesjonalnego doradztwa
w zakresie hodowli i ochrony zdrowia trzody chlewnej oraz oferują kompleksową obsługę
ferm (w tym diagnostykę ciąży u loch, badania sekcyjne, pobieranie materiału do badań
laboratoryjnych).
Z przedstawionych informacji wynikało, że obecnie gospodarstwo Panów Jana i Zbigniewa
Dębińskich ma 203 ha łącznie z dzierżawami gruntów pod zasiewami. Jak przyznał Pan Jan
Dębiński, swego rodzaju bolączką w tym przypadku jest duże rozdrobnienie gruntów.
Dalsze informacje, dotyczące produkcji zwierzęcej przekazał Komisji zięć Państwa
Dębińskich – Pan Tomasz Roziński.
Poinformował, że stado podstawowe liczy 390 loch i jest sukcesywnie
„remontowane”, czyli wymieniane na młodsze i wprowadzana jest coraz to inna „genetyka”.
Produkcja prosiąt odbywa się na bazie tego stada i knurów mięsnych (w liczbie 3 sztuk),
również będących własnością Państwa Dębińskich. Pan Roziński dodał, że materiał do
inseminacji produkowany jest w prowadzonym przez nich mini laboratorium. Żywienie
macior oparte jest głownie o zboża pozyskiwane we własnym zakresie, a także
wykorzystywane są specjalistyczne dodatki (premixy) oraz komponenty białkowe. Pan
Tomasz Roziński dodatkowo poinformował, że także remont stada prowadzone jest we
własnym zakresie (jest pewna subpopulacja świń, od których można odchowywać kolejne
pokolenia, przeznaczone do remontu).
Pan Przewodniczący Jan Czubak zapytał, jaka rasa przeważa w hodowli macior.
Pan Tomasz Roziński odpowiedział, że nie jest to „rasa”, a produkt firm
hybrydowych, obecnie głównie pochodzący z amerykańskiej firmy PIC, ze stopniowym
wprowadzaniem duńskiej genetyki DanBred.
Przewodniczący zapytał również, kto prowadzi inseminację macior, na co Pan
Roziński odpowiedział, że czynności te wykonują zatrudnieni pracownicy pod nadzorem
właścicieli.
Pan Jan Dębiński uzupełnił, że w gospodarstwie zatrudnionych jest dwoje obywateli
Ukrainy, którzy są zarejestrowani i zameldowani na pobyt stały w naszym kraju.
W dalszej kolejności głos zabrał Pan Zbigniew Dębiński, który pokrótce opowiedział
Członkom Komisji o prowadzonym przez siebie również gospodarstwie specjalistycznym.
Poinformował, że wszystkie prosięta, które urodzą się w gospodarstwie brata, trafiają do jego
tuczarni (około połowa z nich jest poddawana tuczowi, natomiast druga połowa w zależności
od potrzeb klientów zostaje sprzedana). Pan Dębiński dodał, że miał w planach budowę nowej
chlewni w obszarze prowadzonego gospodarstwa, jednak nie uzyskał zgody mieszkańców
Krężnicy Okrągłej. W związku z powyższym podjął decyzję o usytuowaniu jej w znacznej
odległości od zabudowań „na polach” i już od dwóch lata ubiega się o pozwolenie na jej
budowę. Jak stwierdził, „przed nim jeszcze daleka droga”, jednakże jak na razie nie było
żadnych sprzeciwów ze strony mieszkańców.
Członkowie Komisji zwrócili również uwagę na przedłużające się procedury
„biurokratyczne”, które w znacznym stopniu utrudniają, w tym przypadku rozbudowę
prowadzonej działalności. Pan Dębiński dla przykładu podał, że w lipcu ubiegłego roku
zostały złożone dokumenty do GIOŚ-U, natomiast dopiero z początkiem maja br. przysłana
została stosowna opinia, zezwalająca na budowę. Na podstawie tejże opinii, gmina może
dopiero wydać przedmiotową decyzję.
Pan Jan Czubak zapytał także, jaka wygląda sytuacja w gospodarstwie Państwa
Dębińskich, jeśli chodzi o produkcję roślinną, jakie rośliny są uprawiane oraz o jakich
areałach.
Pan Jan Dębiński szczegółowo przedstawił powyższe dane, informując, że
w gospodarstwie uprawiane jest ok. 35 ha rzepaku, ponad 50 ha pszenicy, ok. 90 ha
jęczmienia i 22 ha owsa oraz podając nazwy odmian poszczególnych zbóż. Ponadto dodał, że
cała produkcja roślinna przeznaczana jest na paszę dla trzody chlewnej, jednakże nie jest to
wystarczające i konieczne jest dokupowanie ok. 200 - 300 ton zboża (uzależnione jest to od
aktualnego popytu na prosięta, a więc tego jak długo przebywają w tuczarni). Jeśli chodzi
o plonowanie, to według danych przekazanych przez Pana Jana Dębińskiego, pszenica w roku
ubiegłym dała plon w granicach 7,8 – 8 ton z ha, jęczmień ok. 5 ton, zaś owies 4,8 tony.
Natomiast w tym roku, w związku z dużymi mrozami, zdaniem Panów Dębińskich
plonowanie może być na niższym poziomie.
W związku ze szczegółowym omówieniem przez właścicieli gospodarstw
specjalistycznych tematu, dotyczącego prowadzonej przez nich produkcji zwierzęcej,
Przewodniczący Komisji – Jan Czubak podziękował za wyczerpujące wprowadzenie,
a następnie zapytał o możliwość obejrzenia profesjonalnej chlewni.
Pan Jan Dębiński jak najbardziej przychylił się do prośby Przewodniczącego
Komisji, poczym zaprosił Członków Komisji na teren chlewni. Członkowie Komisji, ubrani
w specjalne kombinezony ochronne weszli wraz z właścicielami gospodarstwa do specjalnego
budynku, celem dokładnego obejrzenia i zapoznania się z funkcjonowaniem i wyglądem
chlewni dla macior. W trakcie zwiedzania, dodatkowo szczegółowych informacji i wyjaśnień
udzielali Panowie Jan i Zbigniew Dębińscy oraz Państwo Barbara i Tomasz Rozińscy.
Po obejrzeniu chlewni Pana Jana Dębińskiego, Komisja udała się do Krężnicy Jarej,
gdzie radni mogli zobaczyć i zapoznać się z profesjonalną i nowoczesną tuczarnią prosiąt, po
której oprowadzał i opowiadał właściciel Pan Zbigniew Dębiński. Dodatkowo Członkowie
Komisji mogli obejrzeć infrastrukturę towarzyszącą, jaka potrzebna jest do prowadzenia
chlewni o tak wysokim standardzie jakościowym.
Członkowie Komisji byli pod ogromnym wrażeniem obiektów, które mieli okazję
obejrzeć, zastosowanych nowoczesnych technologii produkcji oraz rozmiarów hodowli trzody
chlewnej, jaka jest w gospodarstwach specjalistycznych Państwa Dębińskich. Zwrócili
również uwagę na czystość i porządek, jaki panuje w obu gospodarstwach oraz docenili
ogromną wiedzę, zaangażowanie i zamiłowanie właścicieli w prowadzoną działalność.
Podsumowując, Członkowie Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska zapytali
o problemy, jakie występują w produkcji zwierzęcej.
Pan Jan Dębiński pokrótce wyjaśnił, że jedną z takich bolączek, może być sukcesywny
napływ prosiąt z Danii i Holandii. Pochodzące stamtąd zwierzęta chętnie są wstawiane do
polskich tuczarni ze względu na doskonałe parametry tuczu, które poza genetyką w dużej
mierze zdeterminowane są odpowiednio zbilansowanym żywieniem. Problem jest również
brak określonej ceny minimalnej skupu trzody chlewnej, która gwarantowałaby opłacalność
produkcji na jakimś poziomie oraz 8% podatek VAT na trzodę. Pan Dębiński zwrócił również
uwagę na fakt, że wprowadzenie funduszy unijnych, znacznie podrożyło koszty produkcji.
Ponadto dodał, że z Agencji Rynku Rolnego można ubiegać się o dofinansowanie, jednak
uzyskane środki finansowe mogą zostać przeznaczone jedynie na modernizację gospodarstw,
natomiast brak jest funduszy np. na „wyhodowanie czegoś nowego”.
Członkowie Komisji przychylili się do opinii, że ówcześni rolnicy borykają się
z ogromnymi problemami, które utrudniają im bieżące funkcjonowanie, produkcja jest mało
opłacalna, a przy tym „rolnika traktuje się jak zło konieczne”.
Pan Jan Dębiński poruszył również temat związany z ochroną środowiska, jeśli chodzi
o możliwe oddziaływanie specjalistycznych, dużych gospodarstw produkujących trzodę
chlewną i wyjaśnił, że w prowadzonej działalności zawsze stosują się do określonych norm,
ponadto przechodzą okresowe kontrole, prowadzone przez stosowne organy. Dla
uszczegółowienia Pan Dębiński poinformował o obowiązku rozliczenia się ze wszystkich
opakowań po zużytych środkach ochrony roślin, co np. nie dotyczy drobnych rolników. Jeśli
chodzi o opryskiwanie upraw (w szczególności rzepaku), to również w tej kwestii
w gospodarstwie Państwa Dębińskich, czynności te wykonywane są z zachowaniem
wymogów, a więc w godzinach wieczornych i nocnych, kiedy owady już nie zapylają
kwitnących roślin. Natomiast często obserwuje się opryskiwanie zbóż przez rolników,
posiadających małe areały powierzchni uprawnych właśnie w godzinach południowych.
Jako znaczne utrudnienie w prowadzeniu działalności rolniczej, pan Dębiński wskazał
również na znaczne rozdrobnienie pól, a w związku z tym istniejąca potrzebę scalania
obszarów uprawowych. Przyczyniło by się to m.in. do ograniczenia zużycia nawozów
sztucznych i paliwa w ciągnikach.
Na zakończenie posiedzenia Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska,
Przewodniczący Komisji – Jan Czubak serdecznie podziękował państwu Dębińskim za
gościnność, przekazane interesujące informacje w zakresie produkcji zwierzęcej oraz
możliwość obejrzenia i zapoznania się funkcjonowaniem profesjonalnych chlewni trzody
chlewnej. Szczególne podziękowania Przewodniczący Komisji skierował pod adresem
radnego Grzegorza Widelskiego, który polecił i wskazał gospodarstwo państwa Dębińskich w
Bełżycach
jako pokazowe, jeśli chodzi o zapoznanie się z powyższym tematem.
Przewodniczący w imieniu całej Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska wyraził chęć
pomocy w miarę możliwości i wsparcia w trakcie prowadzenia dalszej działalności,
promowania na „forum powiatowym” tak nowoczesnych, specjalistycznych gospodarstw jak
gospodarstwa panów Jana i Zbigniewa Dębińskich, życzył dalszych sukcesów i jak
najbardziej opłacalnej produkcji.
Pan Dębiński także podziękował Członkom Komisji za zainteresowanie prowadzonym
przez jego rodzinę gospodarstwem, jednocześnie prosząc o przekazywanie w miarę
możliwości, zgłoszonych przez niego „bolączek” i problemów, z jakimi borykają się na co
dzień hodowcy trzody chlewnej.
Wobec wyczerpania tematu posiedzenia Komisji, Przewodniczący Komisji - Jan
Czubak podziękował wszystkim za udział i zakończył obrady.
Protokolant
Dorota Klimek
Przewodniczący Komisji
Jan Czubak