Europejski Raport FIVA
Transkrypt
Europejski Raport FIVA
45% pojazdów jest wartych mniej niż 5 tyś. euro Europejski Raport FIVA: ruch związany z zabytkową motoryzacją tekst: Igor Jurecki zdjęcia: Wojciech Jurecki W październiku 2006 roku FIVA (Federation Internationale Vehicules Anciens), czyli Międzynarodowa Federacja Pojazdów Zabytkowych, opublikowała bardzo ciekawy raport, dotyczący klasycznej motoryzacji w Europie. Z anim przyjrzymy się jego wynikom i spróbujemy wysnuć z nich wnioski oddajmy na chwilę głos słynnemu mistrzowi dwóch i czterech kółek lat 50. i 60., Johnowi Surteesowi, który ów raport opatrzył słowem wstępnym: Europa była centrum samochodowej i motocyklowej myśli technicznej przez niemal 100 lat. Tutaj także zrodziły się i rozwijały sporty motorowe. To wszystko jest istotną część naszego dziedzictwa, co wyraźnie widać po pozycji, jaką od kilkunastu lat zajmują wszelkie imprezy związane z klasyczną motoryzacją. Wielu producentów aut wdrożyło specjalne programy mające na celu troskę o własną tradycję i historię. Zwrócono baczną uwagę na zapewnienie wszystkim pasjonatom zabytkowych aut nieograniczonego dostępu do części zamiennych i wiedzy fachowej. Amatorzy samochodów historycznych to już nie tylko zamożni faceci „w sile wieku”, ale całe spektrum społeczne i wiekowe. Uznanie zyskują pojazdy tanie i proste, na imprezach i w prasie fachowej zajmują one miejsce obok drogich i wysublimowanych. Wszystkie one to kawałek naszej historii. Widok i dźwięk 10 tych maszyn, obserwowanie entuzjazmu, jaki wzbudzają u swych właścicieli, powoduje mocniejsze bicie mego serca i ożywia wspomnienia. Dlatego z pełnym zaangażowaniem popieram wszelkie działania zmierzające do zachowania i promowania motoryzacyjnego dziedzictwa. 71% aut przejeżdża rocznie mniej niż 1500 km, a tylko 8% więcej niż 3500 km Szeroko pojęty ruch związany z zabytkową motoryzacją jest, co na wstępie zaznaczają autorzy raportu, istotnym składnikiem europejskiej ekonomii i rynku pracy. Dzięki niemu nie zanikają rzadkie rzemiosła, a niezwykłe umiejętności ludzi nadal przechodzą z ojca na syna. W latach 2005-2006 przy pomocy 11 krajów Unii Europejskiej (z Czechami i Węgrami, ale bez Polski), rozprowadzono ponad 750 tys. ankiet: do klubów zrzeszonych w FIVA, członków klubów oraz wszelkiego rodzaju przedsiębiorstw i rm zarabiających na klasycznej motoryzacji. Wy- niki metodami statystycznymi rozszerzono także na kraje nieuczestniczące w badaniu. Nasze przedstawienie rezultatów raportu pomija niektóre wyniki, ze względu na ich mniejsze znaczenie. Zatem do rzeczy… EKONOMIA (SUMY PODAJEMY W EURO) •9000 rm i przedsiębiorstw „żyje” z klasycznej motoryzacji. •Ich łączny roczny przychód to 16,6 miliarda. •Członkowie klubów wydali 4,9 miliarda na: zakup aut, ubezpieczenia, paliwo, serwis, gazety i czasopisma, książki, ubrania. •Prywatna sprzedaż aut zabytkowych to 760 milionów. ZATRUDNIENIE I BIZNES •Ponad 55 tys. ludzi w Europie utrzymuje się z klasycznej motoryzacji. •67% rm istnieje od ponad 10 lat, a tylko 6% poniżej 3 lat. •55% zatrudnionych ma poniżej 45 lat, a 24% powyżej 55. •43% rm zamierza zatrudnić dodatkowe osoby w ciągu 3 lat. •44% rm stwierdziło, że ma kłopoty ze znalezieniem ludzi o odpowiednich kwalikacjach. •49% rm urządza szkolenia dla swych pracowników. •73% rm ma swoje strony internetowe. LICZBA I WYKORZYSTANIE POJAZDÓW •83% pojazdów jeździ rzadziej niż 3 razy w tygodniu. •71% aut przejeżdża rocznie mniej niż 1500 km, a tylko 8% więcej niż 3500 km. •Członkowie klubów w UE posiadają łącznie 1 950 000 pojazdów. •1 530 000 z nich jest zarejestrowanych i dopuszczonych do ruchu. •Pojazdy historyczne to 0,8% wszystkich pojazdów zarejestrowanych w UE. KWESTIE SOCJALNE I KULTUROWE •45% pojazdów to te warte mniej niż 5 tyś. (euro oczywiście), a 5% – powyżej 35 tyś. •29% gospodarstw domowych właścicieli ma roczny dochód do 30 tysięcy, a 30% mieści się w przedziale 30-50 tyś. •W 2000 klubów jest zrzeszonych ogółem 786 000 członków. •165 000 klubowiczów jest także członkami klubów zagranicznych. •Entuzjaści spędzają rocznie 2 680 000 nocy poza domem na imprezach i zlotach. •6 milionów właścicieli i entuzjastów bez własnych pojazdów uczestniczyło we wszystkich imprezach tematycznych w Europie. Nie liczymy tu tzw. szerokiej publiczności, kibicującej uczestnikom imprez organizowanych w publicznych miejscach. •265 000 entuzjastów uczestniczyła w imprezach poza własnym krajem. •Dwie największe imprezy: Techno Classica Essen i Festival of Speed w Goodwood, przyciągają w sumie 330 000 uczestników. •49% właścicieli pojazdów ma od 41 do 60 lat, 97% to mężczyźni (wśród czytelników „Classicauto” także 97% to mężczyźni). •Około 400 tyś. pojazdów jest składowana w częściach lub remontowana. •Prawie wszystkie kluby publikują różne materiały wydając na to łącznie 12,5 miliona euro. •W Europie jest 700 placówek muzealnych zajmujących się klasyczną motoryzacją. Ich widownia to ponad 75 milionów zwiedzających rocznie. •Magazyny zajmujące się klasyczną motoryzacją rozchodzą się rocznie w ponad 20 milionach egzemplarzy (nieco ponad 100 znaczących tytułów). A na koniec kilka spostrzeżeń, wniosków i wyjaśnień. Na potrzeby szeroko pojętego ruchu związanego z zabytkową motoryzacją pracuje znacznie więcej rm niż 9000 wykazanych w wynikach badania. Po prostu wiele z nich sprzedaje produkty i świadczy usługi także właścicielom „zabytków”, ale głównie zajmuje się współczesną motoryzacją i nie reklamuje się w prasie fachowej, ani na internetowych stronach klubowych. Inną nieuwzględnioną z przyczyn technicznych grupą są fachowcy, działający samot- „Uznanie zyskują pojazdy tanie i proste, na imprezach i w prasie fachowej zajmują one miejsce obok drogich i wysublimowanych.” John Surtees nie lub w małych zespołach, „przekazywani” i polecani pocztą pantoową. Istotnym wkładem w ekonomię europejską są koszty ponoszone przez entuzjastów na wyjazdy związane z uczestnictwem w imprezach i zlotach (2,6 miliona nocy, 265 000 wyjazdów tylko za granicę). Zarabiają hotele, restauracje, rmy transportowe. Rzesza właścicieli aut zabytkowych to jedno z najbardziej kosmopolitycznych towarzystw. Na międzynarodowych imprezach spotykają się ludzie niemal ze wszystkich krajów Europy, wymieniają się oni fragmentami kultury narodowej, przyczyniają się do likwidowania podziałów, zwalczają stereotypy. Bardzo ważną rolę kulturotwórczą i integracyjną pełnią kluby. Niezwykle zadawalające jest to, że aż tak dużo pojazdów przetrwało do naszych czasów (w różnym stanie ponad 2 300 000). Bardzo istotna jest informacja dotycząca średnich rocznych przebiegów aut zabyt- Członkowie klubów w UE posiadają łącznie 1 950 000 pojazdów, 1 530 000 z nich jest zarejestrowanych i dopuszczonych do ruchu kowych. Znakomita większość przejeżdża kilkakrotnie mniej kilometrów niż pojazdy współczesne. To mocny sygnał dla rm ubezpieczeniowych. Taki samochód bardzo rzadko powoduje wypadek, bądź mu ulega. Zwykle nie jeździ też w zimie. Ubezpieczenie musi być zatem tańsze niż dla nowego auta, a okres na jaki się je zawiera, powinien zależeć od właściciela. Świetnym rozwiązaniem jest możliwość zawarcia jednej polisy (lub nawet posiadania jednego kompletu tablic rejestracyjnych) dla kilku pojazdów zabytkowych, należących do jednej osoby. W końcu na raz jeździ on tylko jednym pojazdem. Postulaty powyższe dotyczą oczywiście rynku polskiego, gdyż w większości pozostałych krajów rozwiązania te sprawdzają się z powodzeniem od lat. Pojazd zabytkowy musi przestać być traktowany jak zwykły środek transportu. Czas zrozumieć (tam, gdzie jeszcze nikt do tej pory nie ruszył głową), że takie samochody pełnią rolę kulturotwórczą, są nośnikami dziedzictwa, obiektami zainteresowania ludzi, czasem wręcz eksponatami muzealnymi. Dlaczego mają podlegać tym samym (lub nawet wyższym!) obciążeniom skalnym i wymogom technicznym co współczesne auta? Przeciętny właściciel zabytkowego samochodu znacznie odmłodniał i „zbiedniał”. Wynika to oczywiście z tego, iż na miano zabytku zasługuje coraz więcej tańszych i bardziej działających na wyobraźnię pojazdów, które mają szansę zainteresować młodszych ludzi o mniejszych dochodach i szerszych zainteresowaniach. Często wolą oni wydać mniej na samochód i mieć pieniądze na inne, dodatkowe pasje, jak surng, żeglarstwo czy narty. Mamy nadzieję, że w tworzeniu kolejnego raportu wezmą udział także nasze prężne, krajowe kluby. 11