PDF (VR)

Transkrypt

PDF (VR)
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
1
Dlaczego nie jeste·my denominacj‚?
` Czujâ siâ uprzywilejowany, èe mogâ byá znowu za
kazalnicà, po okoão _ sàdzâ, èe po okoão trzech miesiàcach
nieobecnoæci. Wiewiårki miaãy trudne czasy, a tak samo i ja.
Pomimo tego jestem teraz wypoczâty i czãowiek by chciaã
znowu wiâcej zajàá miejsce w usãudze. Zatem, spodziewamy
siâ, èe w nastâpnym tygodniu _ w przyszãà ærodâ wieczorem
rozpoczniemy tutaj w kaplicy zgromadzenia ewangelizacyjne.
Jeèeli Båg pozwoli, mam poniekàd _ Pan mi obiecaã innà,
nowego rodzaju usãugâ. A jeèeli On znajdzie w tym upodobanie,
mam nadziejâ, èe rozpocznâ ten nowy rodzaj usãugi w
nadchodzàcym tygodniu _ po raz pierwszy tutaj w tej kaplicy.
2 A potem nie mam zaplanowanych zgromadzeä, tylko
Australiâ i Nowà Zelandiâ w nadchodzàcym styczniu. Potem
brat Osborn zwoãuje poãàczone zgromadzenie w Tulsie, ktåre
mu obiecaãem tutaj niedawno, ale na trochâ påçniej; lecz nie
jesteæmy tego jeszcze pewni.
3 Byão to naprawdâ dobre, bracie Jeffreys, èe ci mogãem tutaj
w tylnym pomieszczeniu uæcisnàá râkâ, a råwnieè èe mogãem
sãuchaá twego syna æpiewajàcego tâ pieæä, a ciebie grajàcego.
Ja to poniekàd lubiâ _ ojciec i syn. Czy wy nie? ÉWychowuj
swoje dziecko w ten sposåb, w jaki powinno chodziá.” To siâ
zgadza, panie Guenther, ty wiesz, èe to prawda, wy obydwaj.
ÉWychowuj dziecko tak, jak powinno chodziá, a kiedy siâ
zestarzeje, nie odstàpi z tej drogi.” A to jest prawdà. Czasami
moèe bâdzie tak, èe ono moèe odstàpi od tego, lecz to nie
odstàpi od niego, widzicie. Zawsze to z nim pozostanie. To
áwiczenie w mãodoæci oraz cokolwiek nauczono go robiá, to mu
na pewno pozostanie. Otåè, to jest^
4 Spotkaãem siâ z bratem Jeffreys na zewnàtrz i rzekãem:
ÉBracie Jeffreys^” Myælaãem, iè wiecie, èe siâ zawsze cieszâ,
kiedy widzâ, èe ktoæ z braci przyszedã w odwiedziny, lecz kiedy
przyjdzie w odwiedziny brat w taki wieczår! Jest to po prostu
wieczår, w ktårym ludzie przychodzà do kaplicy _ po prostu
poprzedzajàcy te zgromadzenia ewangelizacyjne, taki jest ten
wieczår. Pragniemy rozwaèaá dzisiaj wieczorem i jutro rano, i
jutro wieczorem po prostu o tym, w co wierzymy tutaj w tej
kaplicy, by _ by znowu zrobiá powtårkâ tego. Mamy pewne
budzàce szacunek, dziwne wierzenia, bardzo dziwne, lecz dla
tego, czy innego powodu znajdujemy je w tej Biblii. Wydaje
siâ, èe one tam sà sãusznie.
5 A zatem, gdyby tutaj byã obcy brat czy siostra, ktåry naleèy
do pewnej denominacji, czy _ czy nie zgadza siâ z tym i siedzi
tutaj dziæ wieczorem tylko z powodu tego, pragniemy, èebyæ
2
MÅWIONE SÃOWO
wiedziaã, èe tutaj jesteæ mile witany. Rozumiesz, jesteæ tak mile
widziany, jak to tylko moèliwe. Lecz teraz ja^ O. My to
czynimy w doæá szorstki sposåb. A wiâc, jeèeli ci siâ wydaje, èe
siâ z tym nie zgadzasz, otåè _ nuèe, czyä tak jak ja, gdy jem
czereæniowy koãacz. Kiedy jem czereæniowy koãacz, ktåry jest
moim ulubionym, zawsze, kiedy _ kiedy jem ten koãacz, a
natrafiâ na pestkâ, to nie wyrzucam tego koãacza _ po prostu
wyrzucâ pestkâ i _ i dalej jem ten koãacz. Tak, albo tak, jak
przy spoèywaniu kurczaka. Nuèe, wy wszyscy lubicie kurczaki,
rozumiecie. Kiedy natrafisz na koæá, to nie przestaniesz jeæá _
po prostu ogryziesz koæá i jesz dalej tego kurczaka. Otåè, w ten
sposåb postâpujecie dzisiaj wieczorem z tym, co ja tutaj måwiâ,
wy po prostu^ kiedy jecie coæ, måwicie: ÉNuèe, ja po prostu
nie^ Ja tutaj po prostu siedzâ, kiedy bâdzie gãoszona Nauka
tego maãego zboru podczas tych trzech naboèeästw _ oni po
prostu przerabiajà ponownie to, w co oni _ w co oni wierzà i
rozwaèajà o tym.”
6 A jedynym sposobem, jak moèesz niemal zmusiá ludzi, èeby
w To uwierzyli, jest éwbiá’ To tak mocno, èe wreszcie bâdà
musieá poznaá, èe wãaænie To jest wãaæciwe. Jedynie w ten
sposåb moèesz osiàgnàá, èeby to w nich utkwião. I wãaænie tak,
jak powiedziaã måj przyjaciel, pan Woods, z ktårym byãem
niedawno, jeèeli _ jeèeli wbijasz gwoçdzie tylko do poãowy i te
deski sà luçne, to wiatr zdmuchnie je bardzo szybko na ziemiâ,
lecz musisz je wbijaá caãkiem, èeby mocno utkwiãy. A zatem,
jeèeli to przedstawiãem rzeczywiæcie szorstko na niektårych
miejscach lub dla was goæci, ktårzy tutaj siedzicie dzisiaj
wieczorem, ja siâ was nie pråbujâ pozbyá. Ja siâ po prostu
staram wbiá mocno temu zborowi to, w co wierzymy. Wszyscy,
ktårzy to teraz naprawdâ dobrze rozumiecie, powiedzcie
Éamen.” [Zgromadzenie måwi: ÉAmen” _ wyd.] W porzàdku,
to jest _ to jest w porzàdku. A ja siâ tego pozbâdâ z moich ràk.
A potem _ potem^ Oni to nagrywajà na taæmy, i tak dalej,
èeby påçniej, jeæli by chcieli stwierdziá, co my gãosimy i na
jakim gruncie stoimy _ te nagrania to powiedzà. A potem, my
czâsto nagrywamy kaède, bo przychodzà nowi ludzie i _ a my
posuwamy siâ naprzåd. Teraz nie bâdziemy mogli przebraá
wszystkich Nauk koæcioãa, ale poruszymy tylko niektåre z nich.
A zatem, w ærodâ wieczår, chociaè rozpoczyna^
7 Otåè, w poniedziaãek i wtorek odejdâ na samotnoæá, by siâ
modliá i przygotowaá siâ na naboèeästwo uzdrowieniowe. A
wy moèecie powiadomiá telefonicznie gdziekolwiek, jeæli macie
takie èyczenie, i przyprowadziá na nadchodzàce zgromadzenia
ewangelizacyjne kogokolwiek chcecie. Powiedzcie im, èeby
tym razem nie przychodzili w poæpiechu. Nie przychodçcie,
måwiàc: ÉOtåè, ja tam wpadnâ dziæ wieczorem, èeby siâ za mnà
pomodliã, a jutro wieczorem jest to wszystko^” Nie czyäcie
tego. Przyjdçcie do ærodka i sãuchajcie przez chwilâ, bowiem
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
3
pragniemy poæwiâciá nasz czas i wyãoèyá to Sãowo tak
gruntownie, èe diabeã nie bâdzie miaã ani trochâ miejsca, gdzie
by siâ mågã poruszaá. A zatem, jeèeli pozwolicie waszej wierze
uråæá do tego stopnia, èe zaczniecie rzeczywiæcie wierzyá,
potem pozwålcie, èeby dziaãaãa wasza podæwiadomoæá, a wtedy
Boèa wiara bâdzie jej udzielaá poparcia i odzyskacie zdrowie.
Rozumiecie?
Bowiem wasza wiara zda siâ na niewiele. Wasza
podæwiadomoæá musi siâ poruszaá w tym samym kierunku, co
wasza wiara, a wtedy Boèa wiara wkracza z zaplecza do akcji i
potwierdza to wszystko. Rozumiecie? Lecz jeæli to jest tylko
twoja wiara _ ÉO, tak, ja to uczyniãem wãaænie teraz!” I nawet
twoja podæwiadomoæá powraca z powrotem tutaj, måwiàc:
ÉChciaãbym wiedzieá, czy to bâdzie oddziaãywaá na mnie?” To
_ to nie bâdzie w ten sposåb dziaãaá. Rozumiecie? Pragniemy
wiâc, èeby to byão prawdziwe naboèeästwo uzdrowieniowe. A
zanim pozyskam kogoæ do tych pomieszczeä, i tak dalej, dla
uzdrowienia, wzglâdnie dla tych nowych naboèeästw, pragnâ,
èeby naprawdâ zrozumieli, po co tutaj przychodzà. Pamiâtajcie
wiâc o tym po prostu i przyjdçcie nas odwiedziá, a my siâ
ucieszymy, èe was mamy miâdzy sobà.
8 Nuèe, pamiâtajcie wiâc, jutro rano bâdziemy kontynuowaá
Naukâ koæcioãa, a jutro wieczorem tak samo. Otåè, jesteæcie
mile widziani, kiedy przychodzicie, i kaèdy moèe przyjæá. My
siâ zawsze cieszymy, kiedy widzimy kogoæ. Lecz to poselstwo
dzisiaj wieczorem jest po prostu skierowane do naszego zboru,
do tych ludzi, ktårzy sà tutaj w kaplicy, ktårzy _ ktårzy po
prostu wyroæli w tej Nauce. Bowiem tam na niwach, na polach
ewangelizacyjnych, biorâ po prostu naprawdâ fundamentalne
Nauki ewangelistyczne z Pisma Æwiâtego. Lecz tutaj w kaplicy
mamy nasze wãasne myæli i nasze wãasne wierzenia, jako _
jako _ jako zbår, i wãaænie o tym bâdziemy måwiá dziæ
wieczorem.
9 A zanim otworzymy Jego bãogosãawione Sãowo, czy byæmy
teraz nie mogli skãoniá nasze gãowy na chwilâ do modlitwy?
10 Wszechmogàcy i potâèny Boèe, Ktåry, zanim w tym æwiecie
zaczàã w ogåle kràèyá pierwszy atom, to Ty byãeæ Bogiem. Ty
siâ nie zmieniãeæ ani trochâ. A kiedy juè nie bâdzie èadnych
atomåw, ktåre by go podtrzymywaãy, i nie bâdzie juè èadnego
æwiata, ktåry by mågã byá podtrzymywany, to Ty ciàgle
bâdziesz Bogiem. Ty jesteæ wiekuisty i odwieczny, Ty jesteæ
Bogiem. Ty nie miaãeæ nigdy poczàtku dni ani koäca èycia, Ty
bâdziesz na zawsze. Ojcze, Ty jesteæ nieskoäczony, my zaæ
ograniczeni, prosimy wiâc o Twoje Boskie miãosierdzie, Boèe,
zdajàc sobie sprawâ z tego, èe nasz duch ma przejæá do
wiecznoæci _ z tego èywioãu czasu do wiecznoæci. Dlatego,
Panie, jesteæmy tutaj, aby sprawdziá nasze zbawienie, èeby
4
MÅWIONE SÃOWO
zobaczyá, gdzie stoimy z punktu widzenia Twego Sãowa, oraz
zobaczyá, w jakiej sytuacji jesteæmy w naszych przeèyciach.
Czy èyjemy na Twoje upodobanie? Czy Twåj Duch poæwiadcza
duchowi naszemu? I czy nasza nauka zostaje potwierdzona
przez tà Bibliâ? Ojcze, pozwål, èebyæmy uwaènie sprawdzili
obydwie sprawy w tych nastâpnych trzech naboèeästwach.
Udziel nam tego, Panie.
11 Bãogosãaw tego pastora tutaj, diakonåw, zarzàd starszych i
wszystkich laikåw _ ludzi, ktårzy chodzà do tego zboru. Od
czasu, gdy tutaj zaczàãem, Panie, jest wielu, wielu, ktårych
nawet nie znam po imieniu lub skàd pochodzà, lecz jestem
pewien, èe Ty wiesz o nich wszystko. A my jesteæmy tutaj
dzisiaj wieczorem z tym jednym zamiarem, Panie, by mieá
spoãecznoæá koão napisanego Sãowa. Daj nam Ducha Æwiâtego
do naszego èycia, èebyæmy mogli siedzieá spokojnie i trzeçwo, i
w bojaçni Boèej, i zbadaá nasze èycie na podstawie Twego
Sãowa. Udziel nam tego, Panie.
12 A w tym budynku dziæ wieczorem, Panie, sà tutaj moi
bracia z råènych ugrupowaä koæcioãa. Panie, ja jestem tak
wdziâczny, èe oni sà tutaj, èeby mieá spoãecznoæá. Byá moèe nie
zgadzamy siâ trochâ z powodu zasad nauki. Lecz w tej jednej,
wielkiej, gãåwnej zasadzie stoimy jako zjednoczeni bracia na
linii frontu. O, Boèe, niechby to wzmocnião naszà spoãecznoæá i
nasze^ niechby na nas odpoczâãy obficie wiâzy Boèej ãaski i
miãoæci. Nuèe, uæwiadamiam sobie, Panie, èe tego jest za duèo
do wykonania dla czãowieka, bo dziæ wieczorem rozwaèamy o
przeznaczeniu dusz, ktåre zdàèajà do Wiecznoæci. Modlimy siâ
wiâc, èeby Duch Æwiâty przyszedã prosto do Sãowa i wyãoèyã
Je, i wytãumaczyã Je nam w Swåj Wãasny sposåb _ te sprawy,
ktåre On nam chce przekazaá. Udziel nam tego, Panie. A kiedy
te trzy^ kiedy przeminie czas tej usãugi, obyæmy mogli iæá
jako posilony zbår, jako zjednoczeni razem, èebyæmy poãàczyli
nasze serca i dàèenia z naszymi wspåãobywatelami Krålestwa
Boèego, i wyruszyli naprzåd, jak nigdy przedtem.
13 Pragnâ Ci podziâkowaá, Panie, tutaj w obecnoæci tego
zboru i _ i tych ludzi, ktårzy sà tutaj, èe Ty daãeæ mi teraz
kilka tygodni dobrego odpoczynku. Czujâ siâ cudownie dziæ
wieczår z powodu Twej Obecnoæci i Twego bãogosãawieästwa.
O, Boèe, modlimy siâ za tego brata tutaj, naszego brata, ktåry
wyjeèdèa za morze, daleko do tych ciemnych _ zãej sãawy
krajåw, w ktårych jest zagroèone nawet jego èycie. O, Panie,
bãogosãaw naszego brata Jeffreys, kiedy on odjeèdèa, oraz jego
syna i jego èonâ, i daj mu obfity plon. Niech zrobi wyãom w
ciemnoæciach, èeby Æwiatão Ewangelii mogão æwieciá daleko i
szeroko. Wysãuchaj nas, Ojcze, bowiem zanosimy tà proæbâ w
Imieniu Pana Jezusa, Twego Syna. Amen.
14 Otåè, dziæ wieczorem czytam z mojej maãej Biblii Scofielda.
Wãaænie skoäczyãem dwadzieæcia piâá lat _ niedawno i
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
5
potrafiâ jà ciàgle czytaá, lecz widzâ to juè doæá sãabo, wiâc
kiedy studiujâ, zakãadam sobie okulary do czytania. Zobaczâ,
jak siâ spiszà dziæ wieczorem _ mam je po raz pierwszy.
Nuèe, mam takie oto tematy, mianowicie: ÉCzy Koæciåã
musi^” Och, wiele spraw, jeèeli nam siâ uda do nich dojæá.
Jednà z nich jest: ÉDlaczego jesteæmy nazwani Koæcioãem?
Dlaczego nie jesteæmy denominacjà? Dlaczego wierzymy w
wiecznà pewnoæá dla duszy wierzàcego? Dlaczego potâpiamy
kobiety kaznodziejki? Dlaczego chrzcimy przez zanurzenie? I
czy Koæciåã påjdzie przez Ucisk?” I wiele tym podobnych
tematåw tutaj; ja sàdzâ, èe ich mam tutaj piâtnaæcie lub
osiemnaæcie na tych kilka nastâpnych wieczoråw.
15 Wiâc, ja uwaèam, èe dzisiaj wieczorem, przede wszystkim,
èeby rozpoczàá _ wydaje siâ, èe Pan kãadzie mi to na serce,
wãaænie ten temat: ÉDlaczego nie jesteæmy denominacjà?”
Powodem, dlaczego^ Nuèe, nie mamy niczego przeciw innym
ludziom, ktårzy sà denominacjà. Nie mamy niczego przeciw
nim, lecz pragnâ wyjaæniá, dlaczego nie przyãàczyliæmy siâ do
èadnej denominacji. Ja byãem ordynowany w maãym koæciele
baptystycznym, jak wiecie. Baptyæci nie sà denominacjà _
przynajmniej do niedawna nie byli, ale teraz stajà siâ tak samo
denominacjà, jako reszta z nich. Lecz powodem, dlaczego nie
staniemy siâ denominacjà^
16 Otåè, my jesteæmy organizacjà. My jesteæmy organizacjà,
zarejestrowanà tutaj u sàdu jako organizacja, jako grupa ludzi,
ktårzy sà zrzeszeni razem, by oddawaá czeæá Chrystusowi; lecz
nie jesteæmy denominacjà. Nikt nie bâdzie nad nami panowaã,
rozumiecie. To nie jest denominacja. To _ to jest po prostu
organizacja wspålnoty pomiâdzy wierzàcymi chrzeæcijanami.
Ludzie przychodzà tutaj do zboru i on staje siâ ich lokalnym
zborem, jeèeli tu pragnà chodziá, jak dãugo èyjà.
17 Oni mogà przychodziá tutaj i nie zgadzaá siâ ze wszystkim,
co tutaj gãosimy. To jest zupeãnie w porzàdku. Ty ciàgle, jak
dãugo jesteæ chrzeæcijaninem, to masz spoãecznoæá i postâpujesz
po prostu tak samo, jak reszta z nich. Rozumiesz? Jeèeli
powiedziaãem, èe wierzâ w chrzest przez zanurzenie w wodzie,
a ty wierzysz w pokropienie i pozostajesz dokãadnie w tym,
bâdziemy ciàgle takimi samymi, jak byæmy byli, gdybyæmy siâ
zgadzali miâdzy sobà. Moèe nie bâdziemy podobni jak oko do
oka, lecz jak dãugo jesteæ chrzeæcijaninem, bratem czy siostrà,
to jesteæ mile witany; rozumiecie, kaèdy.
18 Wiâc my nie mamy èadnej denominacji, bowiem ja sàdzâ,
èe denominacja rozdziela braterstwo. Niektårzy z nich måwià:
ÉOtåè, my nie mamy nic do czynienia w tym przebudzeniu, to
jest przebudzenie metodystyczne.” ÉOtåè, to jest baptystyczne,
my nie mamy^ My jesteæmy metodystami, nie mamy z tym
nic do czynienia.” Bracie, jeèeli w tym jest Chrystus, to
6
MÅWIONE SÃOWO
wszyscy mamy z tym do czynienia. Musimy odãoèyá nasze^
To _ jest to Ciaão Chrystusa, ktåre cierpi. A widzimy tego tak
duèo dzisiaj w råènych krajach w poråwnaniu z tym, co
mamy^ Otåè, Chrystus tego nigdy nie uczyniã _ w èadnym
czasie, nigdy nie zorganizowaã èadnego denominacyjnego
koæcioãa. Nuèe, bàdçcie tego zupeãnie pewni.
19 Zatem, jutro wieczorem pragnâ was poprosiá, jeæli jest
jakaæ rzecz, ktårà chcecie wiedzieá, moèe jakaæ historia, ktårà
cytujâ, lub coæ innego _ ja po prostu nie mam czasu, aby to
wyczerpujàco przebraá. Nie podejmâ siâ innego tematu,
bowiem moèna by spâdziá caãe tygodnie wãaænie u tego samego
tematu. Lecz jeæli chcecie, èebym wam podaã to miejsce,
cokolwiek, zapytajcie mnie po prostu lub poãåècie to tutaj na _
na stole, a ja siâ tego podejmâ i odpowiem wam na to.
20 Otåè, najstarszà denominacjà i pierwszym denominacyjnym
koæcioãem, jaki kiedykolwiek mieliæmy, jest koæciåã katolicki.
On zostaã zorganizowany trzysta kilka lat po æmierci ostatniego
apostoãa. To prawda. Znajdziecie to we Wczesnych Nicejskich
Ojcach, znajdziecie to w Pismach Jozefusa, i ach, w wielu z
wielkich historykåw. Rozumiecie? A na ile mi wiadomo, w
åwczesnym wieku koæcioãa, aè do æmierci ostatniego apostoãa i
trzysta lat potem nie byão èadnych denominacyjnych koæcioãåw.
Katolicki koæciåã byã pierwszà denominacjà.
21 A protestanckie koæcioãy to denominacje, ktåre wyszãy z tej
denominacji. Przyszãa pierwsza reformacja _ wystàpiã Luther.
Po Luthrze wystàpiã Zwingli, po Zwinglim wystàpiã Calwin i
ciàgle dalej i dalej, aè do przebudzenia Wesley’a, a nastâpnie
Aleksander Campbell, John Smith i ktokolwiek jeszcze,
widzicie, ciàgle dalej. A ostatnim ruchem, ktåry mamy aè
dotychczas, sà råène stadia zielonoæwiàtkowego wieku.
22 Ja wierzâ, èe Båg dziaãaã w kaèdym wieku. Lecz czy
zauwaèyliæcie kiedykolwiek, èe kaèdym razem, kiedy koæciåã
nie dopisuje _ skoro tylko zaãoèà denominacjâ, to zaraz zacznà
upadaá? A jeèeli upadnà, Båg nigdy nie wzbudzi tego koæcioãa
ponownie. On siâ zaraz zaczyna rozpadaá. Otåè, wy tylko^
Jeèeli chcecie poznaá historiâ odnoænie tego, my _ my moèemy
jà przedãoèyá, mianowicie èaden koæciåã _ nawet w historii
koæcioãåw nie ma èadnej denominacji, ktåra upadãa i powstaãa
kiedykolwiek ponownie. Baptyæci, metodyæci, prezbiterianie,
luteranie, ktokolwiek by to byã _ gdy oni upadli, byli straceni.
Nuèe, to siâ zgadza. Otåè, to _ ja wam powiedziaãem teraz:
Ubierzcie swoje marynarki, bowiem ja to mam zamiar Éwbiá
gãâboko.” Rozumiecie? Nigdy w èadnym czasie nie byão tak, èe
kiedy jakiæ màè wystàpiã jako jednostka i zorganizowaã
koæciåã, èeby on zaczàã dziaãaá.
23 Båg zajmuje siâ jednostkami, nie denominacjami. Båg nie
zajmowaã siâ w èadnym wieku denominacjà. On siâ zawsze
zajmuje jednostkà. W Starym Testamencie On zajmowaã siâ
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
7
jednostkà. W Nowym Testamencie On zajmuje siâ jednostkà.
On siâ zawsze zajmuje jednostkà, nie denominacjami _ w
kaèdym wieku. Dlatego wiâc, jeæli Boga nie ma w denominacji,
jaki poèytek miaãbym z tego, gdybym miaã cokolwiek do
czynienia z denominacjà? Nuèe, ja nie måwiâ o ludziach w tej
denominacji, ja måwiâ o samej denominacji, bowiem Boèy
ludzie sà we wszystkich tych denominacjach.
24 Otåè, Båg nigdy nie pozwoli, èeby siâ coæ staão, jeèeli nie
ostrzeèe przed tym. Ja nie wierzâ, èe jest coæ, co^
25 Nuèe, podobnie jak mamy sporne kwestie, ktåre powstajà
w koæcioãach, jak mieliæmy ostatnio odnoænie krwi i oleju, i tak
dalej, i wy wiecie o tym liæcie, zatytuãowanym: ÉDrogi Bracie
Branham,” i tak dalej. Lecz ja wystâpujâ przeciw temu dlatego,
èe tego nie ma w Sãowie. I z tego powodu jestem przeciw
denominacji, poniewaè jej nie ma w Sãowie. A musi to mieá
coæ, na czym musimy opieraá naszà wiarâ. A jeèeli jej nie
moèemy oprzeá na jakiejæ denominacji, musimy jà opieraá na
Sãowie Boèym. Bowiem to jest jedyny fundament, ktåry istnieje
_ Sãowo Boèe.
26 A zatem, jeèeli Boèe Sãowo nie måwi o denominacji, lecz
måwi przeciw denominacji, to musimy måwiá to, co måwi
Sãowo. Niezaleènie od tego, co måwi biskup, lub ktokolwiek
inny, co ktokolwiek inny myæli, co måwi jakiæ dobry czãowiek,
co måwi ktokolwiek, jeèeli to nie jest wedãug Sãowa Boèego,
jest to bãâdne. Widzicie, tak musi byá _ Sãowo musi byá
ostatecznà rzeczà. Sãowo Boèe musi byá ostatecznym Amen.
27 Pamiâtajcie zatem, ja nie odwracam od chrzeæcijaästwa
nikogo w denominacjach (wy to rozumiecie). We wszystkich
tych denominacjach sà dziesiàtki tysiâcy drogich dusz, ktåre sà
Boèymi dzieámi. Lecz separowaá i segregowaá ich _ ja jestem
przeciw temu. A Boèe Sãowo jest przeciw temu råwnieè.
28 A ja uwaèam, èe nie ma èadnego -izmu, ktåre mamy dzisiaj
w kraju, nie ma èadnego -izmu, ktåry byã kiedykolwiek w
kraju, niè ten, ktårego przyjæcie byão przepowiedziane przez
Sãowo Boèe. Ja wierzâ, èe Boèe Sãowo dostarcza nam
wszystkiego, czego potrzebujemy _ bezpoærednio tutaj w
Sãowie. Od naszego poczàtku aè do koäca; jest to bezpoærednio
tutaj w Sãowie Boèym. A zatem, ja _ ja uwaèam, èe jeæli to jest
w Boèym Sãowie, to powinniæmy^ Ono przepowiada. A
Sãowo Boèe jest ostrzeèeniem.
29 Nuèe, wy nie czytacie Boèego Sãowa tylko tak, jak czytacie
gazetâ. Wy czytacie Boèe Sãowo z pomocà Ducha Æwiâtego,
rozumiecie, bowiem Sam Duch Æwiâty måwi przez Chrystusa.
Chrystus dziâkowaã Bogu, èe On ukryã te sprawy przed oczyma
màdrych i roztropnych, a objawiã je niemowlàtkom, takim
ktåre siâ bâdà uczyá. Widzicie zatem, nie moèna tego osiàgnàá
na drodze wyksztaãcenia, nie moèna tego osiàgnàá na drodze
8
MÅWIONE SÃOWO
zakãadania denominacji. Istnieje tylko jedna droga, na ktårej
siâ to moèe udaá, a mianowicie byá prowadzony przez Ducha
Boèego. A to przeèycie, ktåre miaãeæ, musi siâ pokrywaá z tym
Sãowem. Widzicie? Wtedy to macie. Rozumiecie?
30 Podobnie, jak teraz, gdy za kilka minut wejdziemy w to
gãâbiej, bâdziemy siâ zajmowaá ludçmi, ktårzy sà^ niektårzy
z nich sà radykalnymi kalwinistami, niektårzy z nich sà
radykalnymi arminianami, i _ i råène kierunki. Otåè, zawsze
jest tak, èe niezaleènie od tego, jak cienkà kromkâ ukroisz, ona
ma zawsze dwie strony. To siâ dokãadnie zgadza. A oba te
ruchy majà sprzeczne punkty. Lecz chodzi o to: Gdzie leèy
Prawda odnoænie tego? Wãaænie do tego dochodzimy i myælâ, èe
z ãaski Boèej mogâ wam pokazaá Prawdâ odnoænie tego. Nuèe,
weçmy po prostu^ a wãaænie tutaj wypisaãem sobie niektåre
sprawy nauki dla zboru.
31 Otwårzmy w naszych Bibliach na kilka minut, wszyscy
teraz, i otwårzmy Objawienie 1. rozdziaã albo na poczàtek 17.
rozdziaã Objawienia. Zacznijmy zaraz czytaá i stwierdzimy,
gdzie te koæcioãy miaãy swåj poczàtek, i co _ co je rozpoczâão.
Otåè, Biblia ostrzega przed wszystkim. Ona nas ostrzega przed
tymi dniami, w ktårych èyjemy. A zatem Objawienie 17.
rozdziaã, jeèeli macie ochotâ. Powiedziaãem 13., ale nie miaãem
go na myæli, on jest o^ Przejdziemy do niego za chwilâ
råwnieè, jest to w proroctwie o Stanach Zjednoczonych. Lecz
sãuchajcie teraz naprawdâ uwaènie.
ÉI przyszedã jeden z siedmiu anioãåw, majàcych
siedem czasz, i tak siâ do mnie odezwaã: Chodç,
pokaèâ ci sàd nad wielkà wszetecznicà, ktåra siâ
rozsiadãa nad wielu wodami.”
32 Pamiâtajcie zatem, èe to brzmi tajemniczo. Otåè, ta kobieta
zãej sãawy _ nuèe, jeèeli mamy zamiar nauczaá o tym, musicie
najpierw stwierdziá, co oznaczajà te symbole. Otåè, kobieta w
Biblii przedstawia Ékoæciåã.” Ilu z was wie, èe My jesteæmy
Oblubienicà? Koæciåã jest Oblubienicà.
33 ÉChodç, pokaèâ ci sàd.” Otåè, nad tà wielkà wszetecznicà
zostanie wypowiedziany sàd _ nad tà nieczystà kobietà, ktåra
siâ rozsiadãa nad wielu wodami. Otåè, kobieta symbolizuje
Ékoæciåã,” a wody symbolizujà Éludzi.” Nuèe, jeèeli zwråcicie
na to uwagâ, spåjrzcie råwnieè na 15. werset, kiedy jesteæcie na
tym miejscu, 15. werset tego samego rozdziaãu.
ÉI måwi do mnie: Wody, ktåre widziaãeæ, nad
ktårymi rozsiadãa siâ wszetecznica, to ludy i tãumy, i
narody, i jâzyki.” Rozumiecie?
34 Otåè, ten wielki koæciåã, wielka kobieta, przypomnijcie
sobie teraz, ona jest kobietà zãej sãawy. A jeèeli kobieta
przedstawia koæciåã, (a Koæciåã Chrystusa jest Oblubienicà,
æwiâtà Oblubienicà), to tutaj jest bezboèna kobieta. Musi to
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
9
zatem byá ta bezboèna, ktåra stwarza pozory oblubienicy.
Rozumiecie? Nuèe, i co ona czyni? ÉOna siedzi na” albo jest
nad, to znaczy èe Érzàdzi nad wielu wodami.” Innymi sãowy:
Ona ma moc nad wszystkimi narodami, jâzykami i ludçmi. Ona
jest wielkà osobà _ ta kobieta.
ÉZ ktårà nierzàd uprawiali krålowie ziemi^”
35 ÉBowiem krålowie ziemi uprawiali nierzàd” _ bogaci i
wielcy mâèowie. Jak byæ mågã popeãniaá _ jak by mågã krål
popeãniaá cudzoãåstwo z koæcioãem? Tu chodzi o duchowe
cudzoãåstwo. Duchowe! Czym jest cudzoãåstwo? Jest to, otåè,
jest to tak, jak kobieta, ktåra jest niewierna swemu
maãèonkowi. Ona èyje z innym mâèczyznà, podczas gdy ma
maãèonka. A wiâc ten koæciåã roæci sobie pretensje, èe jest
Oblubienicà Chrystusa, podczas gdy popeãnia nierzàd z
krålami tego æwiata swoim nieczystym èyciem, nieczystym
wyznaniem. O, Ono jest gãâbokie, Ono jest bogate. Ja po prostu
miãujâ to Sãowo! Zwaèajcie teraz.
ÉZ ktårà nierzàd uprawiali krålowie ziemi, a winem
jej nierzàdu upijali siâ mieszkaäcy ziemi.”
36 Jej Éwinem” jest to, co ona podawaãa, jej stymulacja: ÉMy
jesteæmy koæcioãem! Wãaænie my to posiadamy.” Rozumiecie?
Nuèe, zapamiâtajcie to sobie. W porzàdku. ÉWiâc on za-^”
37 Zatem, anioã, powiedziaã Janowi: ÉJa ci pokaèâ sàd, ktåry
przychodzi na ten wielki koæciåã.” Zwaèajcie teraz.
ÉI zaniåsã mnie w duchu na pustyniâ. I widziaãem
kobietâ, siedzàcà na czerwonym jak szkarãat
zwierzâciu^”
38 Szkarãat w Biblii przedstawia Ékrålewski.” Szkarãatny
kolor oznacza Éczerwony.” A zwierzâ przedstawia Émoc.”
Czy zauwaèyliæcie, èe to zwierzâ, ktåre byão w Objawieniu
13. wychodzi z morza? A kiedy widzicie, èe to zwierzâ
wychodzi z morza, to oznacza, èe ta moc powstaãa pomiâdzy
ludçmi.
Lecz w Objawieniu 13, kiedy wyszão to zwierzâ, ono wyszão
z ziemi, nie spomiâdzy ludzi _ Stany Zjednoczone. Lecz potem,
gdy ono miaão dwa maãe rogi, podobne do baranich _
paästwowà i koæcielnà moc, potem otrzymaão moc i måwião
tak, jak måwiã ten smok przed nim. Wiâc musicie to sobie po
prostu
zanotowaá,
przechodzimy
do
religijnego
przeæladowania cechujàcego siâ tymi samymi rzeczami, ktåre
czyniono wiele lat temu wåwczas w pogaäskim Rzymie,
bowiem to jest TAK MÅWI PAN!
Obserwujcie to teraz _ Émoc, siedzàca na zwierzâciu.”
39 Czy zwråciliæcie uwagâ na Rebekâ? Gdy jà Eliezer znalazã,
byão to w czasie wieczora, a ona napoiãa wielbãàdy. Bo Eliezer
powiedziaã: ÉJeèeli ta panienka, ktåra przyjdzie, napoi te
10
MÅWIONE SÃOWO
wielbãàdy, to ona bâdzie tà^ i da siâ mi napiá, to bâdzie ta,
ktårà Ty wybraãeæ, Panie, èeby byãa oblubienicà Twego sãugi,
Izaaka.” A gdy siâ jeszcze modliã, przyszãa Rebeka i naczerpaãa
wody, i daãa siâ mu napiá, i napoiãa wielbãàdy. Zauwaècie, ten
wielbãàd to zwierzâ. A to samo zwierzâ, ktåre ona napoiãa, byão
tym zwierzâciem, ktåre jà zawiozão do jej oblubieäca, Izaaka.
40 A dzisiaj, moc Ducha Æwiâtego, ktårà Koæciåã czerpie na
zapas i oddaje chwaãâ, to wãaænie ta rzecz, ktåra go podniesie z
tej ziemi, aby siâ spotkaã z Oblubieäcem. Oczywiæcie, Izaak byã
na polach wieczorem. My siâ nie spotkamy z Panem w gårze w
Chwale. List do Efezjan 5. rozdziaã to måwi. ÉSpotkamy siâ z
Nim w powietrzu.” O, to sprawia, èe metodyæci sà gotowi
krzyczeá. Pomyælcie o tym! Rozumiecie? Pan^
Izaak wyszedã z domu swego ojca i byã hen na polach,
kiedy ujrzaã Rebekâ, jadàcà na wielbãàdzie. I ona zakochaãa siâ
w nim od pierwszego spojrzenia, zeskoczyãa z wielbãàda i
pobiegãa, aby siâ z nim spotkaá. To prawda. Oto, gdzie
spotkamy Pana. Ten wielbãàd, ktårego ona napoiãa, zaniåsã jà
do jej maãèonka.
A wãaænie ta Moc, ktårà Koæciåã uwielbia, ktårà ten æwiat
nazywa fanatyzmem, ale Koæciåã jà uwielbia, bâdzie tà mocà,
ktåra zabierze Koæciåã do gåry, Éaby siâ spotkaã z Panem w
powietrzu.” Duch Æwiâty! Rozumiecie? Tam to^
A spåjrzcie, Rebeka byãa dziewicà.
41 A ta kobieta, o ktårej måwimy tutaj, jest nierzàdnicà. Nuèe,
czy rozumiecie teraz, czym jest moc? Moc, ktårà przedstawia to
zwierzâ _ ona byãa na szkarãacie. Nuèe, co to bâdzie za zwierzâ?
Szkarãat _ to bâdzie Ébogata” moc. Jakiego rodzaju koæcioãem
ona bâdzie obecnie? Ona jest bogatym koæcioãem, ona jest
wielkim koæcioãem, ona jest potâènym koæcioãem, i ona^ ma
pod swoim wpãywem tãumy i ludzi. A krålowie ziemi popeãniali
z nià duchowe cudzoãåstwo, to znaczy ci wielcy mâèowie tej
ziemi. Teraz, za chwilâ stwierdzimy, kim ona jest, i dowiemy siâ
odnoænie tych denominacji.
ÉA kobieta byãa przyodziana w purpurâ^ (po
krålewsku) w purpurâ i w szkarãat, i przyozdobiona
zãotem, drogimi kamieniami i perãami; a miaãa w swej
râce zãoty kielich, peãen obrzydliwoæci i nieczystoæci
jej nierzàdu.”
42 Co ona miaãa w swojej râce? Jej naukâ, ktårà ona podawaãa
ludziom: ÉMy jesteæmy koæcioãem! My jesteæmy tym!” I zmusiãa
krålåw ziemi, èeby siâ upijali razem z nià, ot tak: ÉMy jesteæmy
tym! My jesteæmy wielkimi potâgami! Ogarniamy kaèdy naråd!
My jesteæmy najwiâkszym koæcioãem, jaki istnieje. Chodçcie,
pijcie z naszego^ Tutaj _ nalejcie sobie trochâ z tego, weçcie
to, weçcie to.” Tutaj to mamy, rozumiecie, a miaãa w swojej
râce kubek. Patrzcie.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
11
ÉA kobieta byãa przyodziana w purpurâ i w szkarãat,
i przyozdobiona zãotem, drogimi kamieniami i perãami;
a miaãa w swej râce zãoty kielich, peãen obrzydliwoæci i
nieczystoæci jej nierzàdu.”
43 Nuèe, przyjaciele, nie czytamy dziennika. Czytamy Boèe
wieczne i bãogosãawione Sãowo. Niebiosa i ziemia przeminà,
ale to Sãowo pozostanie! To siâ zgadza.
ÉA na jej czole byão wypisane imiâ o tajemniczym
znaczeniu: TAJEMNICA, WIELKI BABILON, MATKA
WSZETECZNIC I OBRZYDLIWOÆCI ZIEMI.”
44 Otåè, niedawno tutaj, ja nie myælâ, èe w tym zborze tutaj,
ale ja gãosiãem na temat ÉRâkopis na æcianie” i przedstawiãem
historycznà pozycjâ Babilonu. Otåè, kaèdy -izm, ktåry
kiedykolwiek powstaã, kaèda religia i kaèdy -izm, ktåre mamy
dzisiaj na æwiecie, rozpoczâãy siâ w 1. Mojèeszowej. Nuèe, jeèeli
weçmiecie ÉDwa Babilony” Hislopa, jeæli to chcecie æledziá w
historii, lub w ktårejæ z tych znakomitych ksiàèek, to moèecie
nawet znaleçá kaèdy -izm, ktårykolwiek chcecie. Ja was tam
mam zamiar zabraá za kilka minut odnoænie kaznodziejek,
rozumiecie, i pokazaá wam po prostu, z czego siâ to wszystko
rozpoczâão, rozumiecie, wåwczas w 1. Mojèeszowej. I o tych
råènych sprawach, po prostu jak one wyszãy z 1. Mojèeszowej.
Genesis oznacza Époczàtek.” Ilu z was wie, èe to jest prawdà?
Genesis _ 1. Mojèeszowa jest poczàtkiem. Zatem wszystko, co
istnieje, musi mieá poczàtek.
45 Kiedy patrzâ na drzewo _ byãem w lasach na parâ _ dwa,
lub trzy miesiàce. Oglàdam, jak piâkne jest drzewo. Ja je
widzâ, jak ono odumiera. Potem inne drzewo wyrasta na jego
miejscu _ nieustajàce èycie. I ja rozmyælam o tym. Lecz kiedyæ
to drzewo miaão swåj poczàtek. Ono musiaão mieá poczàtek. A
jedyny sposåb, w jaki mogão zostaá przeznaczone do tego, by
byá drzewem, wzglâdnie dâbem, bukiem, topolà, czy palmà,
lub czymkolwiek ono byão _ za tym musi byá Inteligencja
Mistrza. Bo gdyby byão wåwczas tylko jedno _ drzewo dâbu,
wszystkie drzewa na æwiecie by byãy dâbami. Lecz Coæ
wielkiego _ Inteligencja Mistrza musiaãa w tym zaprowadziá
porzàdek.
Niech bâdzie bãogosãawione Jego Æwiâte Imiâ! On jest Tym,
Ktåry umieæciã ksiâèyc i gwiazdy w systemie sãonecznym. On
umieæciã wszystko wedãug swego rodzaju. On doprowadzi Swåj
Koæciåã do porzàdku. On skrâci dokãadnie w tà stronâ, w ktårà
On chce _ na wschåd, na zachåd, na påãnoc, na poãudnie _
gdziekolwiek On jest. Jeèeli siâ z naszego umysãu wyzbâdziemy
tych denominacyjnych pojâá i rzucimy siâ zupeãnie na Golgotâ,
On nas doprowadzi do porzàdku, jeèeli bâdziemy po prostu tak
poddajni, jak drzewa i inne Jego stworzenie. Nigdy nie
12
MÅWIONE SÃOWO
widzieliæcie, èeby ksiâèyc powiedziaã: ÉJa nie bâdâ æwieciã dziæ
wieczorem. Wy _ ktåreæ z gwiazd, æwieácie zamiast mnie.”
Lecz my nie, my jesteæmy innego rodzaju, rozumiecie.
46 Otåè, Babilon _ obserwujcie, jak Babilon pojawiã siâ na
scenie. On siâ pojawia na poczàtku Biblii, on siâ pojawia w
ærodku Biblii, i on siâ pojawia na koäcu Biblii. Nuèe, to ma coæ
do powiedzenia. Otåè, Nimrod daã mu poczàtek. Nimrod
zaãoèyã Babilon w Dolinie Synear, zupeãnie blisko miâdzy
rzekà Tygrys i Eufrat, a Eufrat pãynàã przezeä. A oto, dlaczego
kaèda droga w caãym tym kraju prowadzi prosto do Babilonu!
A kaèda z tych bram byãa szeroka okoão dwieæcie ståp; bramy
byãy zrobione ze spièu. A kiedy siâ czãowiek dostaã do miasta
Babilonu, kaèda ulica w nim prowadziãa prosto do tronu.
47 Nuèe, moèecie iæá dzisiaj do Rzymu, a kaèda droga bâdzie
prowadziá do Rzymu. A tam siedzi panienka Maria na kaèdym
rogu, na kaèdym zakrâcie drogi, z dzieciàtkiem Chrystusem w
swoich râkach, wskazujàc tà drogâ do Rzymu. Rozumiecie?
Wystâpuje to na poczàtku Biblii, pojawia siâ to w ærodku
Biblii, a tutaj jest to na koäcu Biblii.
Pragnâ teraz czytaá dalej przez kilka minut, abyæcie mieli
tão do tego, rozumiecie. W porzàdku. ÉI widziaãem tâ kobietâ”
_ zwråácie teraz uwagâ _ Ékoæciåã.” Kiedy widzicie kobietâ,
rozmyælajcie po prostu o Ékoæciele.” Rozumiecie?
É^ widziaãem tâ kobietâ pijanà krwià æwiâtych^”
48 Otåè, skàd pochodzi sãowo æwiâty? Sãowo æwiâty pochodzi z
Époæwiâcony” albo Éuæwiâcony,” poæwiâcony! W porzàdku.
É^ widziaãem jà pijanà krwià æwiâtych^”
49 Otåè, jeæli ta kobieta jest koæcioãem, ona przeæladuje
æwiâtych. A ona jest najwiâkszym koæcioãem, ona ma moc nad
caãà ziemià. Ona jest nad wielu wodami, i ona^ Krålowie
ziemi popeãniajà z nià cudzoãåstwo. Czym ona jest? Pewnym
rodzajem tajemnicy. Otåè, Duch bâdzie^ Wiecie, w koæciele
powinno byá dziewiâá duchowych daråw: jeden ku màdroæci,
jeden ku zrozumieniu, jeden ku uzdrawianiu, a jeden ku^ i
tak dalej.
É^ i krwià mâczennikåw Jezusowych^”
50 Wyglàdaão na to, jak by siâ niewiele troszczyli o to, co
powiedziaã Jezus. Chodzião o to, co powiedziaã koæciåã. To siâ
zgadza. A to jest råwnieè poprawne.
ÉA ujrzawszy jà, zdumiaãem siâ bardzo.”
51 ÉZdumiaãem siâ bardzo. Ja^ Byãa to zdumiewajàca rzecz
odnoænie niej i ja siâ zdumiewaãem, jak to, èe ona^” Nuèe,
pozwålcie, èe zajmâ miejsce Jana i språbujâ to trochâ wiâcej
objaæniá, rozumiecie. Jan powiedziaã: ÉOna tam siedzi. Ona
sobie roæci pretensje, èe jest chrzeæcijaäskim koæcioãem. Ona
ma dostâp do wszystkich pieniâdzy æwiata. Ona ma wszystkich
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
13
krålåw æwiata u swoich ståp. Ona jest bogatà i barwnà, i jak
ona moèe byá pijana krwià mâczennikåw Jezusa? Jak ona moèe
przeæladowaá æwiâtych? Jak ona moèe uæmiercaá mâczennikåw
Chrystusa, a pomimo tego roæciá sobie pretensje, èe sama jest
chrzeæcijankà _ chrzeæcijaäskim koæcioãem?” Zwaèajcie teraz.
ÉI rzekã do mnie anioã: Dlaczego siâ zdumiaãeæ?
Wyjaæniâ ci tajemnicâ kobiety i zwierzâcia, ktåre jà
nosi i ma siedem gãåw i dziesiâá rogåw.”
52 Nuèe, to tutaj jest po prostu zrozumiaãe czytanie. Wy to
pojmujecie. Bâdzie to bardzo ãatwe.
ÉZwierzâ, ktåre widziaãeæ, byão, i juè go nie ma, i
znowu wyjdzie z otchãani i påjdzie na zatracenie. I
zdumiejà siâ mieszkaäcy ziemi, ktårych imiona nie sà
zapisane w ksiâdze èywota od zaãoèenia æwiata, gdy
ujrzà, èe zwierzâ to byão, i èe go nie ma, i èe znowu
bâdzie.”
53 Zatem, to musi uszczypnàá, wiâc tutaj to mamy. On
powiedziaã, zwaèajcie teraz, èe ÉGdy wszyscy,” nie tylko kilku,
lecz Éwszyscy, ktårzy mieszkajà na ziemi, zdumiejà siâ.”
Wszyscy siâ bâdà dziwiá. Caãy æwiat bâdzie siâ zdumiewaã nad
tà kobietà. Jest tylko jedna grupa, ktåra siâ nie bâdzie nad tym
zdumiewaá, a mianowicie ci, ktårzy majà swoje imiona w
Barankowej Ksiâdze Èycia.
54 Otåè, mågãbym to råwnieè wsunàá zaraz tutaj, bowiem
mam zamiar przejæá do tego za kilka minut. Rozumiecie? Kiedy
zostaãy ich imiona wãoèone do Barankowej Ksiâgi Èycia? Od
czasu ostatnich zgromadzeä ewangelizacyjnych, na ktåre oni
uczâszczali? Czy od tego wieczora, kiedy podeszli do oãtarza?
Czy od tego wieczora, gdy siâ przyãàczyli do koæcioãa? Ja was
nie chcâ zraniá, lecz måwiâ wam, èe Biblia måwi, iè: ÉIch
imiona zostaãy zapisane w Barankowej Ksiâdze Èycia od
zaãoèenia æwiata.” Dokãadnie! Kiedy Båg tam na poczàtku
widziaã, èe poæle Swego Syna, i On zajmie miejsce
grzesznikåw, kiedy zostaãa przelana Krew Boèego Syna. Biblia
måwi, èe Jego Krew zostaãa przelana przed zaãoèeniem æwiata.
Ilu z was wie, èe Biblia måwi, iè: ÉKrew Chrystusa zostaãa
przelana przed zaãoèeniem æwiata”? Kiedy ta Krew zostaãa
przelana, to kaèdy czãonek tego Ciaãa _ ich imiona zostaãy
zapisane tà Krwià do Barankowej Ksiâgi Èycia przed
zaãoèeniem æwiata. Czego siâ tak lâkacie? O, bracie! To nam
odmyka drzwi, nieprawdaè?
55 Otåè, przeczytajmy to zaraz tutaj i zobaczymy, czy to nie
jest to, co on tutaj måwi, rozumiecie. ÉA anioã powiedziaã mi:
éDlaczego ty^’” Sàdzâ, èe to jest 8. werset. ÉA zwierzâ, ktåre
widziaãeæ^” W porzàdku, to siâ zgadza.
ÉZwierzâ, ktåre widziaãeæ, byão, i juè go nie ma, i
znowu wyjdzie z otchãani^”
14
MÅWIONE SÃOWO
My teraz powracamy do tego, ale ja to chcâ wziàá inaczej,
bo przejdziemy do tego.
É^ i påjdzie na zatracenie. I zdumiejà siâ
mieszkaäcy ziemi, ktårych imiona nie sà zapisane w
ksiâdze èywota od zaãoèenia æwiata^”
56 Innymi sãowy: ÉNa ziemi bâdzie grupa ludzi, ktårzy bâdà
zwiedzeni,” bo on ich zwiådã. A byãa tylko jedna grupa, ktåra
nie zostaãa zwiedziona, a mianowicie ta, ktårej imiona byãy w
Ksiâdze Èycia od zaãoèenia æwiata. Przejdziemy do tego trochâ
påçniej.
57 Zwråácie teraz uwagâ na tâ kobietâ _ koæciåã. Ona byãa
ÉTajemnicà, Babilonem.” My widzimy, èe ona pojawiãa siâ
dziâki Nimrodowi. Jaki miaã Nimrod zamiar? Nimrod zaãoèyã
miasto i zmusiã wszystkie inne miasta, èeby pãaciãy daninâ
temu miastu. Czy widzimy coæ podobnego dzisiaj? Czy dzisiaj
istnieje takie miejsce? Czy jest taki koæciåã, ktåry ma wãadzâ
nad kaèdym narodem na æwiecie? Oczywiæcie. Czy jest takie
miejsce dzisiaj, ktåre zmusza wszystkie narody, èeby mu
pãaciãy daninâ? Czy jest takie miejsce?
Przejdçmy dalej i przeczytajmy resztâ tego, jeszcze trochâ,
abyæcie otrzymali caãy obraz o tym. Dobrze.
É^ gdy ujrzà, èe zwierzâ to byão i juè go nie ma, i
èe znowu bâdzie.
Tu trzeba umysãu obdarzonego màdroæcià.”
58 Nuèe, ilu z was wie, èe màdroæá jest jednym z daråw
Ducha? Zatem, do jakiej grupy On tutaj måwi? On musi måwiá
do grupy ludzi, ktåra ma dary Ducha czynne w swoim koæciele!
ÉTu trzeba umysãu obdarzonego màdroæcià.”
59 Teraz siâ zatrzymajcie, znajdçcie to we wszystkich tych
wiekach koæcioãa tutaj, wyciàgnijcie to. Duch Æwiâty måwi o
tym, jak te dary bâdà dziaãaá w ostatecznych dniach. My teraz
mamy czynne dary uzdrawiania. O, one _ one dziaãajà dobrze.
Otåè, bracie, ale sà jeszcze inne dary! To jest tylko jeden z
nich. To jest tylko maãa, mniejszej wagi sprawa. Otåè, lecz
tutaj jest daleko wiâkszy dar, wãaænie tutaj. Co by byão lepsze,
dar màdroæci Ducha Æwiâtego w tym celu, by zebraá Sãowo
Boèe razem i pokazaá koæcioãowi, gdzie stoimy, niè tylko èeby
ktoæ zostaã uzdrowiony? My wszyscy pragniemy byá zdrowi.
Lecz ja bym raczej miaã zdrowà mojà duszâ, niè moje ciaão,
zawsze. O, moi drodzy!
Sãuchajcie Ducha Æwiâtego, måwiàcego przez Jana na
Patmos, ktåry powiedziaã: ÉKto ma màdroæá, niechaj sãucha
Tego.” Na podstawie tego robimy sobie pewien obraz o tym.
ÉTu trzeba^”
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
15
ÉTu trzeba umysãu obdarzonego màdroæcià. Siedem
gãåw, to siedem pagårkåw, na ktårych rozsiadãa siâ ta
kobieta.”
60 Jest tylko jedno miasto na tym æwiecie, o ktårym wiem _ sà
dwa miasta, o ktårych wiem, w ktårych jest siedem lub wiâcej
wzgårz. Jednym z nich jest Cincinnati, ale to jest podobno
zmyælone opowiadanie o Cincinnati _ jakiæ kolejny wymysã,
wy to wiecie, i tak dalej. Lecz to zawiera w sobie coæ wiâcej.
Nad Cincinnati nie ma wãadzy èaden koæciåã.
Jest tylko jedno miejsce na caãym æwiecie, w ktårym
koæciåã rozsiadã siâ na siedmiu pagårkach, ktåry ma wãadzâ
nad caãym æwiatem. Nuèe, ja wãaænie przyjechaãem stamtàd i
widziaãem to wszystko.
Widziaãem tam, jak tutaj jest powiedziane: ÉTu trzeba
màdroæci.” Objawienie 13: ÉKto ma màdroæá, niech obliczy
liczbâ zwierzâcia; jest to bowiem liczba czãowieka.” Nie jakiejæ
zgrai ludzi, grupy ludzi, lecz Éczãowieka.” ÉA jego liczba jest
szeæáset szeæádziesiàt szeæá.”
61 Sãyszaãem czâsto, èe nad tronem papieèa w Rzymie jest
napisane: ÉVICARIVS FILII DEI.” Czâsto chciaãem wiedzieá,
czy to jest prawdà. Podkreælcie to linià, podkreælcie w tym
rzymskie cyfry, a zobaczycie, czy tak jest. To jest dokãadnie
prawdà. Ja staãem tak blisko tej potråjnej korony papieèa; byãa
w witrynie, ÉKompetencja wãadzy sàdowej nad piekãem, nad
niebem i nad czyæácem.” Rozumiecie? Tak, takie sprawy _ ja
wãaænie przybyãem stamtàd, dopiero co przyjechaãem z Rzymu i
wiem, èe to prawda. Nuèe, wiemy, èe to jest tak przedstawione.
ÉI siedmiu jest krålåw. Piâciu upadão^ (to byão w
owym czasie), jeden jest, (to jest ten, ktåry przychodzi
teraz, byã to cesarz) inny jeszcze nie przyszedã^”
(Byã to Neron, ktåry byã nikczemnikiem.)
62 Zwaèajcie teraz, obserwujcie, jak to jest doskonaãe.
É^a gdy przyjdzie, bâdzie mågã tylko kråtko
pozostaá.”
63 Czy ktoæ wie, jak dãugo rzàdziã Neron? Szeæá miesiâcy. Swà
matkâ kazaã ciàgnàá koniem po ulicach miasta. Zapaliã miasto i
przypisaã to chrzeæcijanom. Graã na skrzypkach na pagårku,
podczas gdy oni _ w czasie, gdy siâ miasto palião. Szeæá _ szeæá
miesiâcy. I patrzcie: ÉA zwierzâ^” Zwråácie teraz uwagâ,
patrzcie, jakim on byã ãajdakiem. Widzicie? Zwaèajcie teraz.
ÉA zwierzâ, ktåre byão, a juè go nie ma, jest åsmym, a
jest z owych siedmiu (natury tego siådmego), i idzie na
zatracenie.”
64 Kaèdy wie, co to znaczy zatracenie _ jest to Épiekão.”
Obserwujcie, skàd on wystàpiã _ z Épiekãa.” Co to jest? To
bezdenna otchãaä. Nie ma èadnej podstawy dla katolickiej
16
MÅWIONE SÃOWO
doktryny. Nie ma miejsca Biblii dla katolickiej doktryny. Nie
ma èadnego miejsca Biblii, popierajàcego katolickà doktrynâ,
wcale nie. Oni nie twierdzà, èe jest. Ten ksiàdz tam na wzgårzu
powiedziaã _ ten mãody ksiàdz Koæcioãa Poæwiâconego Serca
przyszedã tutaj i powiedziaã: ÉOch, on^” Måwiãem mu o
chrzcie Marii Elèbiety Frazier. On powiedziaã: ÉO, ochrzciãeæ jà
w ten sposåb, jak chrzciã wczesny katolicki koæciåã.”
Ja powiedziaãem: ÉKiedy to byão?”
On powiedziaã: ÉW Biblii, w twojej Biblii.”
65 Ja zapytaãem: ÉCzy katolicki koæciåã chrzciã w ten sposåb?
Czy to jest nauka katolickiego koæcioãa?”
ÉTak.”
66 Powiedziaãem: ÉJeèeli katolicki koæciåã jest taki nieomylny,
to dlaczego siâ to zmienião tak bardzo?” Rozumiecie?
67 On powiedziaã: ÉOtåè, widzisz, wy wszyscy wierzycie
Biblii. My wierzymy koæcioãowi.” Widzicie? ÉMy siâ nie
troszczymy o to, co måwi Biblia, lecz o to, co måwi koæciåã.” To
siâ dokãadnie zgadza. Jeèeli kiedykolwiek dojdziecie do
konfrontacji z tym _ språbujcie raz, a zobaczycie. Oni nie
dbajà o to, co måwi Biblia, Ona im nie ma nic do powiedzenia,
oni dbajà o to, co måwi koæciåã. Rozumiecie?
68 Lecz my siâ nie troszczymy o to, co måwi koæciåã. My
wierzymy w to, co måwi Båg! Amen. Bo w Biblii jest napisane:
ÉNiechaj wszelkie ludzkie sãowo bâdzie kãamstwem, ale Moje
niech bâdzie Prawdà.” Dlatego nie jesteæmy denominacjà.
69 Zwaèajcie teraz, sãuchajcie tego tylko przez chwilâ. ÉPiâciu
krålåw, ktårzy upadli _ piâciu krålåw.” Jeèeli to chcecie mieá
z historii, ja wam to pokaèâ. ÉA jeden jest, a inny ma przyjæá.”
Obserwujcie teraz _ Ézwierzâ.” Nuèe, to zwierzâ nie byão
krålem. On byã Étym, ktåry jest i ktåry nie jest; a jednak jest i
nie jest; jednak jest i nie jest.” Co to znaczy? Koncesja papieèy
_ moc, wãadnàca bestia. To znaczy, kiedy pogaäski Rzym
przeistoczyã siâ i staã siâ Rzymem papieskim. Pogaäski Rzym
przeistoczyã siâ i potem staã siâ papiestwem, przy czym oni
mieli papieèa na miejsce kråla, a papieè jest duchowym
krålem. Z tego powodu on zostaã ukoronowany jako duchowy
krål i twierdzi, èe jest namiestnikiem Jezusa Chrystusa. Tutaj
to macie. Zwaèajcie teraz.
70 Przedstawiâ wam katolickà doktrynâ, wychodzàcà stamtàd
i pokaèâ wam, jak ona przeszãa do protestanckich koæcioãåw,
rozumiecie, jak ona ciàgle tkwi wprost w protestanckim
koæciele _ caãa masa z niej. Caãkiem sprzeczna z Biblià,
absolutnie sprzeczna. Nuèe Ézwierzâ, ktåre byão, a ktårego nie
ma.” Przypomnijcie sobie teraz, wszyscy na ziemi, ktårych
imiona nie byãy zapisane od zaãoèenia æwiata, bâdà zwiedzeni.
Spåjrzmy na to.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
17
ÉA zwierzâ, ktåre byão, a juè go nie ma, (11. werset)
jest åsmym, jest z owych siedmiu, idzie na zatracenie.”
(On påjdzie ciàgle dalej, aè w koäcu trafi do bezdennej
otchãani na koäcu drogi.)
ÉA dziesiâá rogåw, ktåre widziaãeæ, to dziesiâciu
krålåw^”
Zwråácie tutaj uwagâ teraz. Jeèeli chcecie zobaczyá coæ
frapujàcego, obserwujcie to.
É^dziesiâciu krålåw, ktårzy jeszcze nie objâli
krålestwa, ale obejmà wãadzâ jako krålowie na jednà
godzinâ wraz ze zwierzâciem.”
71 To nie sà ukoronowani krålowie; sà to dyktatorzy.
Widzicie, oni nie byli ukoronowanymi krålami, lecz otrzymali
moc jako krålowie na jednà godzinâ, by wãadnàá razem z
bestià. To siâ dzieje wãaænie w tym czasie, ktåry jest trochâ
cieniem tego, gdy powstajà dyktatorzy. Widzicie? ÉObjâli
wãadzâ jako krålowie na jednà godzinâ wraz ze zwierzâciem.”
Nuèe, w porzàdku.
ÉCi sà jednej myæli i oddadzà moc i wãadzâ swojà
zwierzâciu.
Bâdà oni walczyá z Barankiem, lecz Baranek ich
zwyciâèy, (chwaãa!) bo jest Panem panåw i Krålem
krålåw, a z nim ci, ktårzy sà powoãani i wybrani, oraz
wierni.”
72 Èyczyãbym sobie, èebym mågã zaraz teraz wygãosiá kazanie
na temat _ ÉWybrani przed zaãoèeniem æwiata i pozostajàcy
wiernymi swemu powoãaniu” Alleluja! O to chodzi. Oni sà
nazwani Éwybranymi” i Éwiernymi.” I to spåjnik, rozumiecie,
ÉWybrani i wierni.” Oni go pokonajà, bez wzglâdu na to, jak
wielkimi siâ stanà.
73 A ten wielki komunizm, komunistyczny ruch, ktåry mamy
dzisiaj, nie martwcie siâ z powodu niego. On dokãadnie dziaãa
w râkach Boèych. Ja to mogâ udowodniá na podstawie tej
Biblii. On sprawi, èe ona bâdzie cierpieá za kaèdego
mâczennika, ktårego kiedykolwiek zabiãa. O, tak. Patrzcie,
wszyscy ci krålowie zgadzajà siâ wzajemnie i bâdà jà
nienawidziá. A komunizm ogarnie caãy naråd, caãy æwiat.
Wiecie, musi to byá ruch od Boga, aby jà ukaraá. Moèe
powiecie: ÉChwileczkâ, bracie Branham, komunizm, a ruch od
Boga?” Absolutnie, oczywiæcie, jest to ruch od Boga. Biblia tak
måwi. Lecz to jest ruch, ktåry powstaje, èeby ogãosiá sàd nad
bezboènymi i niecnymi, nieprawymi ludçmi. Co pozostaão na
tym æwiecie? Co mamy? Pewnego dnia tutaj^
74 Zatrzymam siâ teraz przy moim temacie na chwilâ, jeèeli to
moèliwe. Czytaãem pewne miejsce Pisma, gdzie jest napisane,
èe nieælubne dziecko nie wstàpi do zgromadzenia Paäskiego
18
MÅWIONE SÃOWO
przez czternaæcie generacji. Ilu z was to wie? To siâ zgadza, 5.
Mojèeszowa 23, nieælubne dziecko. Jeèeli niewiasta zostanie
zãapana na polu, to znaczy z dala od ochrony mâèa, a jakiæ
mâèczyzna zgwaãci tà niewiastâ, to ten mâèczyzna bâdzie jà
musiaã poælubiá. Bez wzglâdu na to, czy ona stanie siâ
nierzàdnicà, on bâdzie musiaã z nià èyá aè do swojej æmierci. A
jeèeli kobieta poælubi go, udawajàc, èe jest dziewicà, a nie jest,
to moèe zostaá za to uæmiercona. A jeèeli jakiæ mâèczyzna i
kobieta sà w zwiàzku maãèeäskim, a urodzi siâ im nieælubne
dziecko, ono nie wstàpi do zgromadzenia Paäskiego, aè do
czternastego pokolenia. Jedna generacja to czterdzieæci lat i
bâdzie to trwaá czterysta lat, zanim to nasienie zostanie
caãkiem wykorzenione z Izraela.
75 Båg nienawidzi grzechu! Jak siâ spodziewasz przebrodziá
Æwiâtà Krew Pana Jezusa tylko dlatego, èe naleèysz do pewnej
denominacji i spodziewasz siâ, èe wnijdziesz? Albo påjdziesz
po Boèym gruncie, albo tam nie wejdziesz wcale. Racja!
Diakon, kaznodzieja, ktokolwiek by to byã, nie ma z tym nic
wspålnego. Ty przychodzisz na Boèych warunkach.
76 Czternaæcie generacji. Ten czãowiek, ktåry dyskutowaã o
tym ze mnà, siedzi tutaj obecnie. On powiedziaã: ÉJak moèemy
wiedzieá, kto w ogåle zostanie zbawiony?”
77 Ja powiedziaãem: ÉOto, gdzie powinieneæ byá dobrym
kalwinistà.” Twoje imiâ zostaão umieszczone do tej Ksiâgi
przed zaãoèeniem æwiata. Båg przyjmuje tà Krew, to jest Jego
sprawa. Rozumiecie?
ÉOtåè, co to jest, co ma^”
78 Sãuchajcie, wy mãodzi ludzie dzisiaj. Ja nie wiem, czy
chodzicie do tego zboru, czy gdzie chodzicie _ wy mãodzieäcy i
dziewczyny. Czy zdaliæcie sobie sprawâ z tego, èe jeæli jeszcze
bâdzie nastâpna generacja, to wasze dzieci bâdà sàdzone za te
rzeczy, ktåre wy czynicie? Czy nie macie èadnego respektu i
przyzwoitoæci? Wy dziewczyny, ktåre nosicie w publicznoæci te
kråtkie szorty i tym podobne rzeczy, wy wiecie, èe siâ to odbije
na waszych cårkach. Czy wiedziaãaæ, èe twoja babcia byãa
emancypowanà kobietà, a twoja matka tancerkà rewiowà, i to
jest powodem, czemu ty dzisiaj jesteæ striptizerkà? Oczywiæcie!
Czym bâdà twoje dzieci? O, tak. Båg powiedziaã, èe On bâdzie
nawiedzaã nieprawoæá rodzicåw na dzieciach i na ich dzieciach
aè do trzeciego i czwartego pokolenia.
79 Czy zdajesz sobie sprawâ z tego, måj bracie, èe kaèdym
razem, kiedy postâpujesz wãaæciwie, to bâdzie to nawiedzane
na twoich dzieciach?
80 Spåjrzcie tutaj, weçmy list do Èydåw, 7. rozdziaã. Biblia
måwi, èe kiedy Melchisedek spotkaã Abrahama, powracajàcego
z poraèki krålåw i bãogosãawiã mu, i Ona måwi, èe ÉLewi^”
On måwi o pãaceniu dziesiâcin. Jest powiedziane: ÉLewi miaã
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
19
prawo, przyznane przez Pana, do otrzymywania dziesiâcin od
swoich braci.” A Lewi, otrzymujàcy dziesiâciny, zapãaciã
dziesiâcinâ _ bo on byã jeszcze w biodrach Abrahama, kiedy
ten spotkaã Melchisedeka. A Abraham byã jego pradziadkiem.
Abraham spãodziã Izaaka, Izaak spãodziã Jakuba, Jakub
spãodziã Lewiego. Lewi, ojciec, dziadek i pradziadek. A Biblia
måwi, èe kiedy Lewi byã jeszcze w biodrach Abrahama,
zapãaciã dziesiâcinâ Melchisedekowi. Alleluja!
81 Nie pozwål, èeby ci ktoæ wmåwiã, èe jakiæ ruch na tym
æwiecie bâdzie kiedykolwiek kolidowaã z Boèym wielkim
koãem zâbatym. Ono siâ porusza prosto naprzåd! Byão to
zaplanowane wåwczas na poczàtku. Nie ma èadnych diabãåw,
wzglâdnie dosyá diabãåw, ktåre by mogãy przeszkodziá Jego
programowi.
82 Otåè, Biblia nie måwi, èe on je zapãaciã Épotencjalnie,”
Biblia måwi, èe Éon zapãaciã dziesiâciny,” kiedy byã jeszcze w
biodrach swego pradziadka. Gloria! Taki jest måj Pan. O, On
to wiedziaã nawet przedtem, zanim zostaã uksztaãtowany æwiat.
On wiedziaã wszystko. I w Abrahamie zapãaciã dziesiâciny.
83 Siostro, bracie, jak moèecie stàd odchodziá, a ludzie èyjà
tak, èe mâèczyçni chodzà za èonami innych mâèczyzn, a èony
czynià rozãamy w domach, i èyjecie w ten sposåb, jak èyjecie,
co oczekujecie od nastâpnej generacji? Oto, czym ona jest. Ona
siâ staje obecnie niczym innym niè po prostu zgrajà bâkartåw,
urodzonych na skutek nielegalnych stosunkåw w zepsuciu. Jest
tylko jedna rzecz, ktåra pozostaãa dla nich _ groçba atomu,
pod ktårà èyjemy obecnie. To siâ dokãadnie zgadza. Jesteæmy
na koäcu czasu.
84 Siedziaãem tego poranka daleko na pagårkach w Kentucky,
a mãody, prosty chãopiec, z trudnoæcià mågãbyæ podejæá do
niego blièej niè dziesiâá ståp, a robiã melasâ z prosa sorgo.
Prawdopodobnie nawet nie wiedziaã, ktåra râka jest prawa a
ktåra lewa, kiedy o tym usãyszaã. Znalazãem siâ na terenie, na
ktåry byã wstâp wzbroniony. Nie wiedziaãem, gdzie siâ
znajdujâ. Byãem po prostu w ktårejæ z tych kotlin. Udaãem siâ
tam do går z zamiarem polowania na wiewiårki. A kiedy tam
usiadãem, zaczàãem rozmawiaá z tym chãopcem, a on
powiedziaã, èe ma zamiar iæá do sãuèby wojskowej. Doszliæmy
do tego, èe zaczâliæmy rozmawiaá o Panu, i on powiedziaã:
ÉKaznodziejo, czy nie wierzysz, èe jesteæmy na koäcu czasu?”
Tam daleko w tych gårach!
85 Ja powiedziaãem: ÉOczywiæcie, jesteæmy. Oczywiæcie, synu,
jesteæmy na koäcu czasu.”
86 Tutaj to mamy. Wãaænie w takiej godzinie èyjemy, bracia.
Jesteæmy na tym miejscu. Czy nie widzicie, jak èyãy wåwczas te
matki i ojcowie, jak èyli dziadkowie i babcie? Czy nie widzicie,
jak èyli tata z mamà? Nic dziwnego, èe èyjemy w takim
20
MÅWIONE SÃOWO
zepsuciu dzisiaj. Nic dziwnego. Mågãbyæ sobie zedrzeá gardão
na skutek gãoszenia, one bâdà ciàgle tak samo nosiá szorty i
plwaá ci do twarzy. Oni bâdà paliá papierosy i dmuchaá
dymem wprost na ciebie i måwiá: ÉTroszcz siâ o swoje
sprawy.” Dlaczego? Bowiem to jest to pokolenie, z ktårego oni
wyszli. Mam zamiar przejæá do tego bezpoærednio, do
ÉNasienia wâèa.” Stwierdzimy, gdzie ono siâ porusza,
zobaczymy, dlaczego oni tak postâpujà. Oni sà dzieámi diabãa
od zaãoèenia æwiata. To siâ zgadza. A my jesteæmy w czasie,
kiedy nie pozostaão juè nic innego, tylko _ tylko sàdy; to
jedyna rzecz, ktåra pozostaãa. Nie moèemy siâ spodziewaá
niczego innego, niè sàdu. Båg po prostu wymaèe to wszystko. A
czãowiek zawiniã to sobie sam. Båg tego nie zamierzaã w ten
sposåb, lecz On wiedziaã, èe siâ tak bâdzie dziaá. Z tego
powodu On powiedziaã, èe on ÉZwiedzie wszystkich èyjàcych
na obliczu ziemi, z wyjàtkiem tych, ktårych imiona zostaãy
zapisane w Barankowej Ksiâdze Èycia przed zaãoèeniem
æwiata.”
87 Czytajmy teraz trochâ dalej. Nuèe, ja myælâ, èe jesteæmy
teraz u 12. wersetu.
ÉA dziesiâá rogåw, ktåre widziaãeæ, to dziesiâciu
krålåw, ktårzy jeszcze nie objâli krålestwa, lecz
obejmà wãadzâ jako krålowie na jednà godzinâ wraz ze
zwierzâciem.
Ci sà jednej myæli i oddadzà moc i wãadzâ swojà
zwierzâciu.
Bâdà oni walczyá z Barankiem, lecz Baranek ich
zwyciâèy, bo jest Panem panåw i Krålem krålåw, a z
nim ci, ktårzy sà powoãani i wybrani, oraz wierni.
I måwi do mnie: Wody, ktåre widziaãeæ, nad ktårymi
rozsiadãa siâ wszetecznica, to ludy i tãumy, i narody, i
jâzyki.
^ dziesiâá rogåw, ktåre widziaãeæ na bestii, ci
znienawidzà wszetecznicâ^”
88 Obserwujcie to teraz, te Édziesiâá rogåw,” tych dziesiâá
krålestw. Widzicie, to wszystko zgadza siâ z tym, czym jest
tych dziesiâciu dyktatoråw. Obserwujcie, do czego skãaniajà siâ
ci dyktatorzy. Do czego sà przychylni? Pokaècie mi tylko
jakiegoæ dyktatora, ktåry by siâ nie skãaniaã do komunizmu.
Rozumiecie? A oni bâdà co? ÉNienawidziá wszetecznicâ” _ tà
kobietâ, koæciåã. Lecz co? Patrzcie, co jej uczynià.
É^ ci znienawidzà wszetecznicâ i spustoszà jà, i
ogoãocà, i ciaão jej jeæá bâdà i spalà jà w ogniu.”
89 Oni jà zdmuchnà z mapy æwiata, jest to tak pewne, jak to,
èe stojâ tutaj. Gdybyæmy tylko mieli czas, aby siâ podjàá tego
tematu o tym koæciele i przebraá go w æwietle caãego Pisma,
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
21
gdzie Ono måwi, jak czytamy: ÉWszyscy krålowie ziemi i
sternicy okrâtåw, i wszyscy inni lamentujà z powodu wielkiego
Babilonu, ktårego zniszczenie przyszão w jednej godzinie.”
Jedna godzina, jej czas przyszedã! I, o, jak Ono powiedziaão:
ÉRadujcie siâ æwiâci, i wszyscy æwiâci prorocy, albowiem Båg
pomæciã siâ na niej krwi æwiâtych i braci waszych.” Widzicie, to
siâ zgadza. Oczywiæcie, komunizm poruszajàcy siâ wprost w
râkach Boèych. Podobnie jak krål Nabuchodonozor poruszaã
siâ bezpoærednio w Jego râkach, by przyszedã i zabraã tych
Èydåw, kiedy zostali pokonani i byli ogoãoceni.
90 Grzech kontynuuje zepsucie, sprawiedliwe nasienie moèe
tam pozostaá i ono moèe coraz bardziej i bardziej, i bardziej
ulegaá zepsuciu, aè w koäcu wyczerpie swoje siãy. Ono idzie do
takiego stanu, bowiem ich matki i ojcowie, i tak dalej, èyli
przed nami w tak niegodziwy sposåb, èe dla nas juè nic nie
pozostaão. I czy wiecie, co powiedziaã Jezus? Gdyby On nie
ukråciã tych dni, nie byãoby zbawione èadne ciaão.
91 Czy to widzicie? Czy rozumiecie, dlaczego mamy takich? Ja
nie czyniâ teraz uwag. Arthur Godfrey i wszyscy inni, wiecie,
tacy jak Elwis Presley, chodzàcy w dèinsach, z wãosami
zwisajàcymi im na szyjâ, oraz to, w jaki sposåb postâpujà
nastolatki. Co jest tego powodem? Co to jest? [Brat Branham
stuka w kazalnicâ jedenaæcie razy _ wyd.] Bowiem oni
pochodzà z bandy nieælubnych ludzi, ktårzy èyli przed nimi.
Nic nie pozostaão! O, oni powstanà i bâdà æpiewaá: ÉKu Tobie,
Boèe måj, ku Tobie,” jak ten zbieracz grochu Ernie i wszyscy
pozostali; zaæpiewajà jakiæ hymn, i tak dalej, i tym podobnie.
Bracie, czy wiesz co? To jest absolutnie obãuda. O, tak.
92 Czãowiek, ktåry chodzi na zabawy, taäczy rock and roll i
booglie-wooglie, i wszystkie tego rodzaju brednie, nie ma co
szukaá za kazalnicà. On nie ma na to prawa, ani trochâ. To jest
dla kapãaästwa, dla powoãanych przez Boga. Powinni tam byá
powoãani przez Boga kaznodzieje. Nie naleèy siâ to takim, jak
tamci. Na tym polega ta sprawa dzisiaj, oni zrobili koæciåã
niczym innym niè jakimæ klubem. Klub jest w porzàdku, jeèeli
to chcecie czyniá, to wasza sprawa. Pozwålcie jednak, èe wam
powiem, istnieje wielka råènica, kiedy pråbujecie^ miâdzy
klubem, a koæcioãem. O, tak. Wy pragniecie czyniá te sprawy w
klubie, a robicie wszelkiego rodzaju przyjâcia towarzyskie, i
tak dalej, to wasza sprawa. Lecz bracie, koæciåã powinien
zostaá Épozamiatany” _ od kazalnicy aè do sutereny. To siâ
zgadza. Nie mam na myæli oczyszczony przez to, èe otrzyma
nowe okna, i tak dalej. Mam na myæli staromodne, posãane od
Boga przebudzenie, ktåre to wszystko rozwieje _ z jednego
koäca na drugi. O, tak. Podobnie jak zapalenie æwiatãa _ jak
poæwiecenie elektrycznym æwiatãem na gromadâ karaluchåw
na ogryzku jabãka. O, tak, one siâ rozpierzchnà, kiedy na nie
zaæwieci æwiatão.
22
MÅWIONE SÃOWO
93 Zwaèajcie teraz. ÉOni sà jednomyælni i oddali swà moc.”
Jestem teraz ponièej tego. ÉDziesiâá rogåw.” Tak, teraz.
ÉBåg bowiem natchnàã serca ich, by wykonali jego
postanowienie (tu to macie) i by dziaãali jednomyælnie
i oddali swojà wãadzâ krålewskà zwierzâciu, aè siâ
wypeãnià wyroki Boèe.
A kobieta, ktårà widziaãeæ, to wielkie miasto, ktåre
panuje nad krålami ziemi.”
94 Nuèe, nie trzeba siâ tam pchaá, my wiemy, èe to jest
katolicka hierarchia. Niepotrzebne, èeby ktoæ^ Ja _ ja w to
wierzâ tak niezachwianie, jak w to, èe przyjàãem Ducha
Æwiâtego. Wierzâ w to tak samo mocno, jak w to, èe jestem
chrzeæcijaninem i stojâ tutaj dzisiaj, èe ta katolicka hierarchia
jest^ Miasto Watykan jest miastem, ktåre siâ rozsiadão na
siedmiu pagårkach. Hierarchia koæcioãa jest tym zwierzâciem,
ktåre byão, ktårego nie ma. Ona jest Babilonem. Wszystko to
jest przedstawione zupeãnie dokãadnie, po prostu doskonale _
poprzez caãe Pismo Æwiâte. Jest to katolicki koæciåã.
95 Nuèe, tutaj jest punkt, ktåry was zaszokuje. Wy måwicie:
ÉOtåè, to mnie nie dotyczy, bracie Branham.” Lecz pozwålcie,
èe was po prostu o coæ poproszâ. Wråámy teraz z powrotem do
5. wersetu.
ÉA na czole jej byão wypisane imiâ: TAJEMNICA,
BABILON WIELKI, MATKA WSZETECZEÄSTW,
MATKA NIERZÀDNIC I OBRZYDLIWOÆCI ZIEMI.”
96 Czym ona byãa? W-s-z-e-t-e-c-z-n-i-c-à. Ona byãa råwnieè
m-a-t-k-à. Czym? M-a-t-k-à. Ona coæ urodziãa. Czy matkà
synåw? Nierzàdnic! Czym jest nierzàdnica? Tym samym, co
wszetecznica _ niemoralnà kobietà. Co jà uczynião
niemoralnà? Jej doktryna. Roæciãa sobie pretensje, èe jest
chrzeæcijaäskim koæcioãem, lecz ogãaszaãa dogmaty ludzkiego
pochodzenia. A tutaj ona powiedziaãa, èe ma^ Jeèeli ona
byãa pierwszà organizacjà, to wydaje siâ, jakby niektåre
organizacje wyszãy z niej. Ona byãa matkà nierzàdnic. Czy siâ
to zgadza? Matka nierzàdnic. Nie mogãa zatem byá matkà
chãopcåw. Nie mogãa byá matkà^ Musiaãa to byá matka
kobiet. A jeèeli to byãy kobiety, byãy to koæcioãy. Przekonajmy
siâ zatem o tym. Co wyszão z^
97 Co byão pierwszà organizacjà? Katolicki koæciåã. Co byão
drugà organizacjà? Luther. Co byão trzecià organizacjà?
Zwingli. Do kogo ona przeszãa nastâpnie? Do Calwina. A
potem przeszãa do anglikanåw, a od anglikanåw dalej do
metodyståw. Metodyæci _ czym siâ wykazali metodyæci?
Wyszedã stamtàd Aleksander Campbell. A z ruchu Aleksandra
Campbella wyszedã John Smith. Z ruchu Aleksandra
Campbella byã chrzeæcijaäski koæciåã, potem oni mieli cztery
czy piâá koæcioãåw Chrystusa, a wszystkie inne maãe -izmy siâ
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
23
rozpadãy. Potem wystàpiã baptystyczny koæciåã i on miaã wiele
maãych pociàgniâá. A z metodystycznego koæcioãa wystàpiã _ z
metodystycznego koæcioãa wyszedã _ najpierw wyszli
metodyæci Wesley’a, potem doszão cztery lub piâá razy do
rozãamu. Potem oni przeszli do innego typu metodyståw, a
nastâpnie wyszli znowu i stali siâ wolnymi metodystami. A _ a
nastâpnie wyszli z tego i przeszli do nazarejczykåw. A od
nazarejczykåw dalej do pielgrzymåw æwiàtobliwoæci, a z
pielgrzymåw æwiàtobliwoæci ciàgle dalej. Po prostu maãe izmy, ktåre wyruszyãy i kontynuowaãy dalej swojà dziaãalnoæá,
kaèdy z tych maãych Érozrusznikåw” tam wåwczas, i tak to
szão ciàgle dalej. A co uczyniã kaèdy z nich? Ostatecznie
skoäczyãy w ruchu zielonoæwiàtkowym.
98 A co uczynili zielonoæwiàtkowcy? To samo, co uczyniãa ich
mama, oni zaraz powråcili i zorganizowali siâ. I czym siâ stali?
Denominacjà. Wstàpili do niej. Pierwszà rzeczà jest: ÉJaka jest
twoja nauka?” Chãopcze, oni ciâ Éprzeczesali” grzebieniem z
drobnymi zâbami, rozumiesz, aby stwierdziá, kim jesteæ i w co
wierzysz. A jeèeli siâ po prostu caãkiem z nimi nie zgadzaãeæ,
bracie, to ciâ zaraz wyklâli. To siâ zgadza.
99 Nie myæl sobie, èe jesteæ bezpieczny dlatego, èe måwisz, iè
jesteæ zielonoæwiàtkowcem. Bracie, jestem tego pewien, èe
bâdzie tak samo duèo zielonoæwiàtkowcåw, ktårzy zejdà z
drogi, jak tych ktårzy sà na niej. Rozumiecie?
100 Nuèe, wszystkie te organizacje, gdyby one tylko zostawiãy
wolny przebieg zielonoæwiàtkowym bãogosãawieästwom, a nie
organizowaãy siâ, gdyby je tylko podtrzymywali w braterstwie
i pozwolili Duchowi Æwiâtemu dokonywaá segregacji. Duch
Æwiâty dokonuje segregacji. Pewnego razu przyszli do nich
Ananiasz i Safira, i powiedzieli tak-i-tak, a Duch Æwiâty
powiedziaã: ÉDlaczego skãamaliæcie?”
101 Lecz my måwimy: ÉNuèe, to jest brat Jones, nie måwcie o
nim nic zãego, on jest najlepszym ofiarodawcà, jakiego mamy w
koæciele. Ja wiem, èe on ma Ducha Æwiâtego, sãyszaãem go
måwiá w jâzykach i sãyszaãem, jak krzyczaã w Duchu.” To nie
oznacza nic wiâcej niè sypanie grochu na suchà woãowà skårâ.
Rozumiecie? To z tym nie ma nic wspålnego. Tutaj ma sãowo
Båg. On musi powiedzieá, czy on jest w porzàdku czy nie.
Absolutnie. ÉLecz myæmy to przejâli do naszej denominacji.
Myæmy go wyrzucili ze Zboråw Boèych, a unitarianie go
przyjâli.” Unitarianie mieli go u siebie przez pewien czas, ale
potem go wyrzucili, poniewaè^ Oni go przenieæli tam, a
ÉJesus Only” wziâli go do siebie. ÉJesus Only” mieli go u siebie
przez pewien czas, a nastâpnie zabraãy go do siebie Zbory
Boèe. Nastâpnie zabraã go Koæciåã Boèego Proroctwa, a potem
ruch Tomlinsona. O, moi drodzy! Bracie, gdybyæmy siâ nie
wycofali! To byão podczas wylania Ducha Æwiâtego _ ostatnie
przebudzenie. A oni majà obecnie wielkà sãawâ, oni majà
24
MÅWIONE SÃOWO
wyznawcåw, ktårzy majà olej na râkach i _ i krew na twarzy.
I, o ãaski, ja nie wiem, do czego oni doszli obecnie. Po prostu
jedna rzecz, ktåra jest^
102 Caãa ta sprawa ulegãa zepsuciu. Czy wiedzieliæcie, iè Biblia
måwi, èe to ulegnie zepsuciu? Czy wiedzieliæcie, èe Biblia
måwi, iè nastanie dzieä, kiedy nawet stoãy Paäskie bâdà peãne
wymiocin? I jest powiedziane: ÉKogo mogâ uczyá nauki? Kogo
zmuszâ do tego, by Mnie zrozumiaã? Bowiem musi byá przepis
za przepisem i za przepisem, a nakaz za nakazem.” Kogo On
moèe nauczaá nauki? Tych, ktårzy sà odstawieni od piersi, od
mamy. Rozumiecie?
103 Nuèe, nie ma _ nie ma kobiety, èadnej ordynarnej kobiety
w tym mieæcie, ktåra by nie mogãa urodziá cårki dziewicy. Ona
nià jest, kiedy siâ urodzi. Otåè, ona moèe èyá dobrze. Jeèeli
jednak nie zauwaèacie, èe jej matka byãa tej samej natury, jako
ta dziewczyna _ dziewiâá razy z dziesiâciu bâdzie postâpowaá
dokãadnie tak, jak jej matka. Nuèe, wy wiecie, èe to prawda.
Kobieta, ktåra chodzi do publicznego domu, mogãaby urodziá
dziewczynkâ i ona bâdzie w wieku szesnastu lat tak czystà i
moralnà, jak èadna inna èyjàca. Lecz czy ona pozostanie takà?
Niestety, ona wraca zaraz z powrotem i postâpuje jak jej
matka.
104 Otåè, katolicki koæciåã byã pierwszà dawnà nierzàdnicà,
ktåra wystàpiãa ze swoimi doktrynami, ktåre sama ustanowiãa
_ zabobony, przy czym Biblia måwi: ÉOna wyszãa z bezdennej
otchãani i påjdzie na zatracenie.” Biblia tak måwi. Otåè, oni
nauczajà, èe to jest bãâdne. Lecz to jest wedãug Sãowa Boèego
zãe. A nastâpnie przychodzi tutaj metodystyczny koæciåã, ktåry
siâ urodziã z niej _ piâkna mãoda pani, lecz co ona uczyniãa?
Ona siâ zaraz odwråciãa i czyni to samo, co czyni jej matka.
Pozwala swemu zgromadzeniu nosiá szorty. Pozwala im paliá
papierosy. Pozwala siâ im zachowywaá nieprzyzwoicie i
postâpowaá tak, jak nie powinni. Nic nie måwi przeciwko
temu. Stary maãy Éniedopieczony” pastor, stojàcy za kazalnicà,
obawia siâ, èe straci pewnego dnia swåj zarobek, wzglâdnie
miskâ sucharåw.
105 Pozwål bracie, èe ci powiem: Ja bym raczej gãosiã
Ewangeliâ i måwiã Prawdâ o tym, a jadã kwaæne suchary i piã
wodâ z rzeki. Choáby kaèdy w moim zgromadzeniu powstaã i
odszedã, ja måwiãbym im Prawdâ o tym. Tak jest, rzeczywiæcie.
106 Co siâ dzieje? O, tu chodzi o kupon obiadowy. ÉOtåè,
wiecie, ja jestem pastorem najwiâkszego koæcioãa w mieæcie.”
Baptyæci i metodyæci, wy sãuchacie faãszywego proroka. Nuèe,
brzmi to szorstko, lecz kaèdy, kto naucza w sprzecznoæci do tej
Biblii, jest faãszywym prorokiem. Nie dbam o to, jak bardzo to
jest wypolerowane. Jest to faãszywe proroctwo. To siâ zgadza.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
25
107 ÉO, wszystko jest w porzàdku, skoro masz swoje imiâ w tej
ksiâdze.” Moèesz mieá zapisane swoje imiâ w tuzinie ksiàèek;
jeèeli ono nie jest w Ksiâdze Èycia, to jesteæ zgubiony! Moèesz
byá nie wiem jak dobry, moèesz byá tak wierny, czysty i
moralny, jak tylko potrafisz _ to z tym nie ma nic wspålnego.
108 Ezaw byã dwukrotnie lepszym czãowiekiem niè Jakub,
jeèeli chodzião o zatroszczenie siâ o jego starego ælepego ojca, i
tym podobnie. A Jakub byã maãym krâtaczem, trzymajàcym siâ
sukni swojej matki, takim maminsynkiem. Ale Båg powiedziaã:
ÉJa umiãowaãem Jakuba, a Ezawa odrzuciãem” _ zanim siâ
obaj urodzili. List do Rzymian 8. tak måwi. To siâ dokãadnie
zgadza.
109 Båg wie, co jest w czãowieku. A On råwnieè wie, co jest w
koæciele. My èyjemy z Chleba Èywota, z Chleba Sãowa Boèego.
Otåè, wãaænie dlatego nie jesteæmy denominacjà.
110 Teraz pragnâ wam przedãoèyá kolejnà maãà^ Pragnâ
wam podaá maãà ilustracjâ, ktårà sobie tutaj zanotowaãem.
ÉWielka^” Otåè, w Objawieniu 19, 2. Zanotowaãem sobie coæ
odnoænie tego, pragnâ teraz zajrzeá i zobaczyá, co to jest.
ÉGdyè prawdziwe i sprawiedliwe sà sàdy jego;
osàdziã bowiem wielkà wszetecznicâ, ktåra skaziãa
ziemiâ wszeteczeästwem swoim, i pomæciã na niej krew
sãug swoich.” (To jest kres katolickiego koæcioãa.)
111 Zatem, pragniemy råwnieè zwråciá uwagâ na to _ råwnieè
tutaj, èe denominacja _ èe denominacja znajduje siâ tutaj poza
Pismem Æwiâtym, èe ona^ A Biblia nigdy nie måwi o
denominacji. Denominacja pochodzi z katolickiego koæcioãa.
On jest pierwszà matkà denominacji, a kaèda denominacja
zaraz runâãa. Otåè, bâdzie to po prostu trochâ szczypaá. Staje
siâ to coraz bardziej dokuczliwe przez caãy czas, rozumiecie.
Lecz ja _ ja pragnâ, èebyæcie zrozumieli, èe denominacje nie
zrodziãy siâ, ani nie byãy ustanowione przez Boga. One byãy
ustanowione przez diabãa.
112 Boèy koæciåã jest^ My nie jesteæmy rozdzieleni, wszyscy
jesteæmy jednym ciaãem; jedna nadzieja i nauka, jedno w
miãoæci. Taki jest Koæciåã èyjàcego Boga. Niezaleènie od tego,
co oni _ od tych spraw; my jesteæmy jedno! To siâ zgadza. Czy
on jest metodystà, wzglâdnie baptystà, bracie, jeèeli on jest
znowuzrodzony i napeãniony Duchem Æwiâtym, jest moim
bratem. Chodzimy ramiâ w ramiâ. Racja. O, tak. To nie gra
èadnej roli.
113 Mojèesz. Czasami siâ moèe rozglàdacie i måwicie: ÉBracie
Branham, wiesz, ta banda fanatycznych zielonoæwiàtkowcåw,
dlaczego byæ w ogåle miaã påjæá do takiej bandy jak oni?” Czy
wiecie co? Mojèesz patrzaã na dzieci Izraela. On wyglàdaã z
tego samego okna, z ktårego wyglàdaã faraon. Faraon patrzaã
na nich jako na bandâ upapranych bãotem niewolnikåw, lecz
26
MÅWIONE SÃOWO
Mojèesz spoglàdaã na nich jako na wybranych Boèych. On
wiedziaã, èe oni majà obietnicâ. Dlaczego? On wiedziaã o tym
ze Sãowa. A przez wiarâ^ Kiedy go posadzono na tronie, by
byã faraonem, caãy æwiat leèaã u jego ståp, siedziaã tam i pojono
go winem, a piâkne kobiety owiewaãy go _ jako imperator albo
dyktator, czy krål tego æwiata _ mãody Mojèesz w wieku
czterdziestu lat miaã ich w swojej mocy. On spoglàdaã na tych
upapranych bãotem niewolnikåw, lecz on wiedziaã, èe byã
jednym z nich. Alleluja! O to chodzi. On wiedziaã, èe byã
jednym z nich. I tylko przez wiarâ dokonaã wyboru!
114 Kaèdy musi dokonaá wyboru! Ty musisz dokonaá wyboru!
Bâdziesz musiaã wybraá obecnie. Bâdziesz musiaã wybraá rano.
Bâdziesz musiaã wybraá jutro wieczorem, jeèeli bâdziesz èyã.
Kiedyæ musisz dokonaá wyboru! Bracie, dawno temu obraãem
_ ta Biblia byãa mojà encyklopedià, ta Biblia byãa mojà Ksiâgà
Èycia, ta Biblia byãa Sãowem Boèym. Ja èyjâ dziâki tej Biblii.
Nie puszczâ siâ tej Biblii.
115 Dlatego Mojèesz spoglàdaã na dzieci Izraela i on nie tylko
powiedziaã: ÉO, oni sà cudownym ludem. Ja nie mam niczego
przeciwko nim. O nie, nie powiedziaãbym ani sãowa przeciwko
nim.” Tak måwi wiele ludzi dzisiaj. ÉO, ci zielonoæwiàtkowcy i
ci ludzie, ktårzy majà Ducha Æwiâtego i ci, ktårzy wierzà w
Boskie uzdrowienie, o, ja _ ja _ ja nie mam niczego przeciwko
temu.” Lecz Mojèesz nie byã takim. On porzuciã Egipt i staã siâ
jednym z nich. On wyszedã miâdzy swoich braci. On byã
jednym z nich.
116 Bracie, ja obieram wãaænie takà drogâ. Ja wybiorâ drogâ z
kilku wzgardzonymi Paäskimi, choáby ich byãa garæá, czy
ilekolwiek. Oni majà obietnicâ, a ja widzâ ich imiona w
Barankowej Ksiâdze Èycia. Sà to moi bracia. To siâ zgadza.
Dokonaj swego wyboru i staä razem z nimi. Czy sà w
porzàdku, czy w bãâdzie, ståj tam mimo wszystko. Jeèeli sà w
bãâdzie, pomåè im, èeby byli w porzàdku. Racja. Nie
polepszysz ich nigdy przez to, èe patrzysz na nich z gåry.
Rozumiesz, pråbuj ich z tego wyciàgnàá.
117 Charlie, tak jak måwiono o bracie Allenie _ o tym ogniu,
ktåry oni^ o krwi na râkach. Ja powiedziaãem: ÉNigdy, nigdy
nie lekcewaèyãem A. A. Allena.” Ja powiedziaãem: ÉGdybym
potrafiã gãosiá, jak A. A. Allen, nie miaãbym nigdy naboèeästwa
uzdrowieniowego.” Otåè, jeèeli chodzi o råènicâ poglàdåw
odnoænie krwi na waszych râkach, majàcà byá pono dowodem
Ducha Æwiâtego, nie zgodzâ siâ z tym. Lecz jeæli chodzi o
braterstwo, on jest moim bratem. Stojâ z nim ramiâ w ramiâ w
tej bitwie. To siâ zgadza. Jeèeli on jest w bãâdzie, bâdâ siâ mu
staraã pomåc. A jeèeli on nie jest w bãâdzie, a ja jestem w
bãâdzie, pragnâ, èeby on mi pomågã. I w ten sposåb to
osiàgniemy, påjdziemy naprzåd. Nuèe, zwaèajcie teraz.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
27
É^ ona byãa TAJEMNICÀ, BABILONEM^
MATKÀ NIERZÀDNIC^”
118 Czy widzicie teraz, jak koæciåã dzisiaj, przyjaciele, czy
widzicie, jak te koæcioãy dzisiaj èyjà po prostu w jakikolwiek
tylko zechcà sposåb? ÉDoskonale, w porzàdku, postâpuj tak
dalej;” poèerajà siâ wzajemnie, nie zwaèajàc na to. ÉNo cåè,
przecieè w tym nie ma nic zãego. No wiesz, ty tylko pråbujesz
byá staromodnym.” Obserwujcie zatem ich naukâ. Ja pragnâ
teraz^ Zwaèajcie teraz. To jest ich przyzwyczajenie. Czy
widzicie, èe kilka lat temu katolicki koæciåã byã jedynym
koæcioãem, ktåremu byão wolno påjæá do kina? Metodystyczny
koæciåã by nawet nie pomyælaã o takiej rzeczy, takèe wszystkie
denominacje. ÉNie, to sà dzieãa diabãa.” Zastanawiam siâ: Co
siâ staão? O, tak.
119 A wy wiecie, gdybyæcie wziâli mãode katolickie dziewczyny
_ one wychodzà z tymi mãodymi^ (Otåè, niektårzy z was,
mãodzieäcy jesteæcie w tym samym wieku co ja.)^ wychodzà i
zwråácie uwagâ na te skàpe, kråtkie ciuchy, ktåre one majà, te
siâgajàce kolan. Sàdzâ, èe ten facet jest juè w piekle dziæ
wieczorem. Ja nie wiem, nie jestem jego sâdzià. Lecz kiedy on
napisaã pierwszà sproænà piosenkâ, ktåra siâ wæliznâãa bez
cenzury do audycji radiowej _ ÉÆciàgnijcie je, dziewczyny,
æciàgnijcie je, zwiäcie je i pokaècie swoje æliczne kolana.” Ilu z
was przypomina to sobie, kiedy siâ to pojawião po raz pierwszy
przed laty? Wãaænie wtedy popeãniono po raz pierwszy gafâ. To
siâ zgadza. A kiedy sprowadzili tego faceta z Teksasu, zabrali
tam kobiety i posãuèyli siâ ich bieliznà, i zrobili, èe wyglàdaãy
jak coæ, czym nie byãy, i tym podobne sprawy, a pozwolono,
èeby im to uszão na sucho. A co czynià obecnie? Zaczâão siâ to
wkradaá do ludzi. Jest to duch.
120 Pewien czãowiek rozmawiaã ze mnà pewnego dnia i on
powiedziaã: ÉJa nie wiem, co mam robiá. Miaãem dobrego,
uczciwego chãopca, a ten chãopiec staje siâ takim, èe bierze
wszystko, na co poãoèy swoje râce.”
Ja powiedziaãem: ÉDlaczego?”
ÉOn jest wspålnikiem zãodzieja.”
121 Jeèeli siâ waãâsasz z kimæ, kto jest zãodziejem, to siâ sam
staniesz zãodziejem. Moja stara mama z Kentucky mawiaãa:
ÉJeèeli leèysz na ziemi z psem, ktåry ma pchãy, to wstaniesz i
bâdziesz miaã pchãy råwnieè.” Weç _ weç niedobrà kobietâ i
niech tylko dziewczyna _ zapoznaj jà z dobrym, przyzwoitym
chãopcem, a zanim siâ spostrzeèesz, on jest tak ordynarny jak
szczeniak. Odwråácie to na odwråt. Z kim siâ zadajesz, takim
siâ stajesz. Odseparuj siâ! ÉWynijdçcie spoæråd nich,” måwi
Biblia, Éodãàczcie siâ!” To siâ zgadza.
122 Jeèeli ich denominacje powracajà do takiego zepsucia, èe
pozwalajà swoim ludziom^ Otåè, niedawno musieli tutaj
28
MÅWIONE SÃOWO
rozpuæciá zgromadzenie w wielkim piâknym baptystycznym
koæciele. Ten màè mågã tam gãosiá tylko dwadzieæcia minut,
poniewaè pastor musiaã sobie zapaliá. Caãe zgromadzenie
wyszão na zewnàtrz. Wszyscy stali tam na zewnàtrz i palili
papierosy w grupkach, i znowu wracali; pastor i wszyscy
pozostali. Udaãem siâ do koæcioãa kongregacyjnego; siedziaã
tam pewien czãowiek i miaã na sobie duèà dãugà sutannâ.
Stanàã tam i opowiadaã, opierajàc siâ ot tak na kazalnicy, o
jakimæ kwiatku, ktåry znalazã na wzgårzu. To byão niemal
wszystko, co miaã do powiedzenia. I zstàpiã na dåã, a jego palce
byãy èåãte od dymu papierosåw. Tak. A måwimy o tym, èe
kobiety _ èe mâèczyzna szedã sobie zagraá^ Jak siâ nazywa
ta niemiecka gra, ktårà ludzie grajà, rozdajàc przy tym tyle i
tyle kart, wiecie? Ona miaãa^ O, myælaãem, èe sobie
przypomnâ. Bezik _ oni sobie zagrali grâ w karty. Ja myælâ, èe
przy niej rozdaje siâ _ sà to normalne karty do gry. Gra w
bezika w suterenie. O ãaski! Oto, gdzie jest ich fundament. Nic
dziwnego! Co oni robià? A potem krzyczà o katolickim koæciele
tam przy tych ruletach, grajàcym loteriâ. Patrzcie protestanci,
jesteæcie tak samo niegodziwi, jak oni, wiâc co chcecie o tym
måwiá? ÉNie moèe kocioã przyganiaá garnkowi.” Oczywiæcie,
èe nie. A wy tak czynicie _ mianowicie oni powiedzà: ÉOtåè, ja
jestem prezbiterianinem. Jestem metodystà.” Nie jesteæ
niczym, dopåki nie narodzisz siâ na nowo. To siâ zgadza. A
kiedy narodzisz siâ na nowo, wiesz, èe coæ jest wewnàtrz ciebie,
co ci måwi, èe te rzeczy sà zãe, i ty wyjdziesz z tego z caãà
pewnoæcià, bo jesteæ takim jak dziecko. Wy wiecie, èe to
prawda. Oczywiæcie. O, tak. Takie bzdury towarzyszà temu
ciàgle, dlaczego?
É^MATKA NIERZÀDNIC^”
123 Pewnego dnia ta stara matka powie: ÉCzy wiesz co? Mimo
wszystko, kochanie, jesteæmy tacy sami.” A czy wiecie, co to
potem oznacza? Konfederacja Koæcioãåw ma zamiar zjednoczyá
wszystkich razem tak, jak oni sà obecnie. A czy wiecie, co siâ
stanie z takà maãà grupà jak ta? Zapãacicie za to, chãopcy. To
siâ dokãadnie zgadza.
124 Nie martwcie siâ jednak, Baranek go przezwyciâèy!
Bowiem On jest Panem panåw i Krålem krålåw, a Båg bâdzie
prowadziã Swåj Koæciåã zamiast denominacji. On wyleje zãoty
Olej Ducha Æwiâtego na ten Koæciåã. Bracie, Ogieä spadnie z
Niebios ze znakami i cudami, ktåre siâ bâdà dziaá tak, jak tego
nie widzieliæcie nigdy przedtem. O, tak. ÉNie båj siâ, malutkie
stadko, albowiem dobrà wolà waszego Ojca jest daá wam
Krålestwo.” O, tak. ÉKto wytrwa aè do koäca!” Tutaj to macie.
Idçcie prosto naprzåd tà drogà, skierujcie wasze gãowy w
kierunku Golgoty. Ta Biblia jest prawdà. Nie martwcie siâ.
125 Zwaèajcie teraz, sà pewne przyzwyczajenia, ktåre majà
ludzie, niektåre moraãy, ktåre oni majà. Moglibyæmy iæá po
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
29
prostu dalej. Wiecie, zanim siâ spostrzegli, przedostaão siâ to
do protestanckich koæcioãåw. Potem katolickie kobiety zaczâãy:
ÉNo wiesz, to przecieè nie zaszkodzi ubieraá siâ w kråtkie
szorty, skoro chodzisz do koæcioãa i zakãadasz chusteczkâ na
swojà gãowâ.” Pewnego rodzaju tradycja. ÉNie jedz èadnego
miâsa w piàtek.” I ach, gdzie w ogåle znajdujesz wkãadanie
chusteczki na swojà gãowâ, by wejæá do koæcioãa? Pragnâ, èebyæ
mi to pokazaãa w Piæmie Æwiâtym. Jest to faãszywe proroctwo.
Gdzie to jest, èe w koæciele powinnaæ nosiá kapelusz? Kiedy
nosisz kapelusz na swojej gãowie, okrywasz haäbà Chrystusa,
to prawda; måwiâ o mâèczyçnie. Kobiety, wy macie przykrycie,
lecz ja wyzywam kaèdego, èeby mi pokazaã, gdzie jest mowa o
kapeluszu, czy o chusteczce. Sà to wasze wãosy! A wy je
wszystkie obciâãyæcie. Nuèe, jak siâ ma ta sprawa? O, one
måwià: ÉTo jest staromodne.” Jeèeli tak jest, tak måwi Biblia!
A Boèe Sãowo jest prawdà.
126 Måwiãem tutaj niedawno o kobiecie, ktåra umyãa Jezusowi
stopy i wziâãa swoje wãosy, wiecie, i obtarãa je nimi. Ja
rzekãem: ÉKobieta mogãa by to uczyniá dzisiaj tylko w jeden
sposåb: musiaãa by stanàá na swojej gãowie, by mogãa
dosiâgnàá wãosami na dåã, umyá Jego stopy i obetrzeá je.” To
siâ zgadza. O, tak, jest to _ jest to haäba, kiedy widzimy, w
jaki sposåb siâ one^ Tutaj, mroçna pogoda, a one spacerujà
w kråtkim, podwiniâtym futrze, ot tak, i pokazujà swoje nagie
ciaãa.
127 Patrzcie, måwicie: ÉDlaczego krytykujesz kobiety?” Trzeba
was skrytykowaá.
128 A wy mâèczyçni, ktårzy to pozwalacie czyniá swoim
èonom, bracie, ja _ ja nie wiem, co sobie mam o tobie myæleá.
Nuèe, to siâ zgadza.
129 A wy pastorzy, sàdzâ, èe nie jesteæcie tutaj. Lecz jeæli
zobaczycie tego faceta, powiedzcie mu, èeby przyszedã i
porozmawiaã ze mnà. Rozumiecie? Jeèeli juè nie ma respektu
dla Chrystusa i pozwala, èeby siâ coæ takiego dziaão w jego
zborze, bez^ Otåè, on^ Oni to moèe czynià za jego plecami,
lecz jeæli on nie powie im o tym, to nie jest sposobnym sãugà
Jezusa Chrystusa. To siâ dokãadnie zgadza. On nie jest
sposobnym sãugà Chrystusa. Sãuga Chrystusa powinien byá
nieustraszony, jeèeli chodzi o sprawâ, odnoszàcà siâ do Biblii.
Oczywiæcie. Lecz oni tam sà, wychodzà i czynià to mimo
wszystko.
130 A potem, protestanci, zanim siâ spostrzegli, przejâli to. Wy
dobrzy metodyæci, i wy baptyæci, i wy prezbiterianie i
nazarejczycy, pielgrzymi æwiàtobliwoæci, i wszyscy pozostali.
Okazuje siâ to samo: Éjedni sà za szeæá, a drudzy za påã
tuzina.” Tutaj to macie: Ématka nierzàdnic.” Wasza
denominacja måwi: ÉJaka w tym råènica, jeèeli zaczâli u
30
MÅWIONE SÃOWO
gãåwnej kwatery?” Rozumiecie? Jednak to jest wielka råènica.
Oni nie rozpoczâli u tej Gãåwnej Kwatery. Moèe rozpoczâli u
waszej gãåwnej kwatery tu na dole, lecz nie u Tej tam w Gårze.
Jest to zaleène od tego, skàd jesteæcie. To prawda.
131 Otåè, ja myælâ, èe nie mamy czasu, by wziàá ten nastâpny
temat, moèe to lepiej zostawiâ na jutro. W porzàdku, weçmy po
prostu ten kråtki. Mamy tutaj sprawâ Échrztu wodnego,”
mamy takèe Épredestynacjâ” i o, wiele innych spraw. Weçmy
zatem ten kråtki temat o Ékobietach kaznodziejkach” i
przejdçmy do niego.
132 Zatem, damy kaznodziejki, nie chcâ zraniá waszych uczuá,
pragnâ wam jednak coæ powiedzieá. Nie macie ani odrobiny
Pisma Æwiâtego, ani jednego miejsca w Biblii. Tak, ja wiem, do
czego zmierzacie i ja sobie daãem wszystkie wasze _ tak, ÉA
wasi synowie i cårki bâdà prorokowaá.” Nuèe, jeæli wasz
pastor nie wie, co znaczy sãowo Éprorokowaá”, to on _ on nie
wie niczego. On nie ma wiele do szukania za kazalnicà,
pråbujàc wam wmåwiá, èe jest kaznodziejà. Rozumiecie?
Bowiem to jest absolutnie, jest to potâpione od 1. Mojèeszowej
aè do Objawienia. Pozwålcie, èe wam to teraz pokaèâ tutaj,
rozumiecie.
133 Pragnâ teraz, byæcie otworzyli razem ze mnà 1. Tymoteusza
2, 11. Otwårzcie to miejsce po prostu i my to stwierdzimy teraz,
a weçmiemy råwnieè to wasze miejsce z Dz. Ap. 2. I tylko _ po
prostu sãuchajcie, co Pismo Æwiâte ma tutaj do powiedzenia na
ten temat.
134 Nuèe, ktoæ måwi ciàgle: ÉOtåè, bracie Branham, ty jesteæ
po prostu zagorzaãym wrogiem kobiet.” Ja nie jestem wrogiem
kobiet. Ja jestem^ Ja po prostu nie lubiâ tego, kiedy widzâ,
jak kobiety pråbujà zajàá miejsce, ktåre siâ im nie naleèy.
Przypominacie sobie moèe Stoczniâ Howarda, jednà z
najlepiej prosperujàcych stoczni na rzece Ohio. Postawili na jej
czele kobietâ i widzicie, co siâ staão.
Kobietom dano prawo gãosowania i patrzcie, co siâ staão.
135 Pozwålcie, èe wam to teraz powiem bez ogrådek. Nie chcâ z
kobiet ãupiá skåry, pragnâ, èebyæcie mâèczyçni zrozumieli, èe
jesteæcie w tym råwnieè. Lecz pozwålcie, èe wam coæ powiem,
bracia. Nasz naråd jest narodem kobiety. Udowodniâ wam to
w oparciu o Pismo, przez wszystko, cokolwiek chcecie. Tak
jest. Co jest na naszych pieniàdzach? Kobieta. Gdzie ona siâ
znajduje? W Objawieniu, tutaj, widzicie jà. Ona jest numerem
trzynaæcie, råwnieè wszystko, co ona rozpoczâãa. Trzynaæcie
gwiazd, trzynaæcie paskåw, trzynaæcie kolonii, trzynaæcie _
pragnâ zaznaczyá, èe wszystko byão trzynaæcie. Ona wystâpuje
w 13. rozdziale Objawienia. Kobieta _ trzynaæcie!
136 A w 1933, kiedy Pan _ kiedy mieliæmy zgromadzenia tam,
gdzie obecnie stoi Koæciåã Chrystusowy _ w tym starym domu
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
31
wolnomularzy, otrzymaãem wizjâ od Pana tutaj na gårze i byão
to przepowiedziane. ÉNiemcy powstanà i zbudujà tam Liniâ
Maginota.” Wielu z was przypomina to sobie. ÉI jak oni siâ tam
ufortyfikujà, a Amerykanie poniosà wielkà poraèkâ wãaænie
tam na tej linii. Byão råwnieè powiedziane, co siâ bâdzie dziaá _
o Roosevelcie i o innych sprawach _ jak on wyruszy i zrobi tà
czwartà umowâ.” Doskonale _ wypeãnião siâ to dokãadnie w ten
sposåb. ÉByão takèe powiedziane, èe samochody bâdà coraz
bardziej podobne do jajka, aè w koäcu w dniach ostatecznych
bâdà caãkiem w ksztaãcie jajka.” Nuèe, byão powiedziane:
ÉDojdzie do tego, èe te samochody nie bâdà kierowane przy
pomocy kierownicy, bâdzie ich kierowaá coæ innego.” Wãaænie,
te samochody, ktåre sà produkowane obecnie, majà zdalne
sterowanie z powodu bezpieczeästwa. To jest na miejscu. Potem
nie bâdzie moèliwe wjechaá szybko do miasta, w strefie 20 mil/
godz moèesz jechaá tylko 20 mil/godz. Nie moèesz siâ zderzyá z
innym samochodem, bowiem one sà zdalnie sterowane.
Widzicie, tak dzieje siâ wãaænie teraz. A ja powiedziaãem:
ÉPamiâtajcie, w tym dniu, zanim przyjdzie koniec czasu _
zanim przyjdzie koniec czasu, ta kobieta^ Nuèe, zapisujcie to
sobie wszyscy. Powstanie wielka, mocna kobieta i albo bâdzie
prezydentem, albo dyktatorem, albo jakàæ wielkà, mocnà
kobietà w Stanach Zjednoczonych. A ona siâ dostanie pod
wpãyw kobiet. Nuèe, pamiâtajcie, to jest TAK MÅWI PAN.”
137 Widzicie, a ona jest zãà. A komu to zostanie przekazane?
Pozwålcie, èe wam powiem. Bàdçcie duchowi, otwårzcie swoje
oczy i patrzcie. Dlaczego siâ to dzieje? By daá koæcioãowi
katolickiemu miejsce, gdzie by mågã dojæá do wãadzy.
Rozumiecie? Wy ubåstwiacie gwiazdy filmowe i wszystkie inne
sprawy tutaj. Czy sobie przypominacie to przemåwienie, ktåre
wygãosiãem? Margie, przypominasz sobie, przed laty o inwazji
do Stanåw Zjednoczonych i o obaleniu rzàdu Ameryki. I o tym,
jak powiedziaãem, èe on powstaã w Paryèu, potem kiedy
uchroniliæmy ich tam od tych kobiet, wina i wystâpåw aktoråw,
i on stanàã na swoich nogach w Hollywoodzie. Teraz zamiast
tego, èebyæmy posyãali do Paryèa po modele, oni przysyãajà tutaj
po modele. Co to sprawião? To ma^ My byæmy nie pozwolili
naszym dzieciom iæá do kina, lecz ona przedostaãa siâ wprost do
telewizji, posuwaãa siâ coraz dalej i zakaziãa wszystko, i ona
idzie ciàgle naprzåd. I tutaj jesteæmy dzisiaj _ wszystkie
dziewczynki i chãopcy zachowujà siâ jak jacyæ telewizyjni
aktorzy. Co to jest? To jest torowanie drogi. Czãowieku, jedna
kobieta zãej sãawy moèe posãaá do piekãa wiâcej ludzi, niè
wszystkie szynki z przemycanym alkoholem, ktåre by moèna
byão postawiá w mieæcie. To siâ zgadza. Obserwujcie jà, jak
idzie po ulicy bez èadnego odzienia. Nie dbam o to, kim jest ten
mâèczyzna _ jeèeli jest normalnym zdrowym czãowiekiem, to
kiedy spojrzy na tà kobietâ, oddziaãuje to na niego, z caãà
pewnoæcià. Nuèe, bàdçcie tylko szczerzy. Nie dbam o to^
32
MÅWIONE SÃOWO
138 Ja mam Ducha Æwiâtego juè od wielu lat. Czãowiek nie
moèe spojrzeá na kobietâ, a ona na wpåã ubrana^ Ja _ ja
woèâ maãy krzyèyk w moim samochodzie, wielu z was widziaão
to. Ktoæ powiedziaã mi: ÉCzy jesteæ katolikiem? Gdzie katolicy
otrzymali prawo pierwszeästwa do krzyèa? Krzyè znaczy tyle
co Échrzeæcijanin.”
139 Te dawne æw. Cecylie i inne sà znamieniem katolicyzmu.
My nie wierzymy w takie brednie. Wierzymy w Chrystusa. Oni
majà wszelkiego rodzaju umarãych, ktårym oddawajà czeæá.
Jest to wysoka forma spirytyzmu. I to jest wszystko _ jest to
oddawanie czci umarãym. Nie ma czegoæ takiego, nie.
140 Zadaãem pytanie temu ksiâdzowi i powiedziaãem: ÉCzemu
zatem _ jeæli^ Piotr byã pierwszym papieèem?”
On powiedziaã: ÉTo siâ zgadza.”
141 Ja powiedziaãem: ÉZatem, dlaczego Piotr powiedziaã: éNie
ma èadnego innego poærednika miâdzy Bogiem a czãowiekiem,
opråcz tego Czãowieka Jezusa Chrystusa.’ A wy macie piâá
tysiâcy umarãych kobiet i wszystkich innych, i uczyniliæcie z
nich poærednikåw. Nuèe, co siâ staão?” Tutaj to macie. Oni nie
majà na to odpowiedzi. To siâ zgadza.
142 A obecnie trochâ z ich doktryny, ich faãszywej doktryny _
gromada faãszywych protestanckich prorokåw rozeszãa siâ po
kraju i nauczajà tego, a wy protestanci poãykacie to. To siâ
dokãadnie zgadza. Denominacje, råène formy chrztu i råène
regulaminy, i inne sprawy, przez ktåre przechodzicie, ktåre sà
absolutnie niezgodne z Pismem Æwiâtym. One sà przeciw temu,
co jest w Piæmie Æwiâtym, lecz wy siâ zaraz dajecie wodziá
przez to za nos. To jest prawdà.
143 Sãuchajcie teraz tego o kobietach kaznodziejkach. Dobrze.
1. Tymoteusza _ pragnâ czytaá 1. Tymoteusza 2, 11. Sãuchajcie
zatem, co Ono tutaj måwi.
ÉNiewiasta niech siâ uczy w milczeniu ze wszelkim
poddaästwem.
Bo niewieæcie nie pozwalam uczyá, ani mieá wãadzy
nad mâèem, ale aby byãa w milczeniu.”
144 Nie jestem odpowiedzialny za to, èe to zostaão umieszczone
tutaj. Jestem odpowiedzialny za to, bym wam powiedziaã, èe to
tutaj jest. Rozumiecie? Rozumiecie?
ÉNiewiasta niech siâ uczy w milczeniu ze wszelkim
poddaästwem. (Gdybyæcie siâ kiedykolwiek udali do
ortodoksyjnego koæcioãa i obserwowali je, rozumiecie.
Widzicie?)
Bo niewieæcie nie pozwalam uczyá, ani mieá wãadzy
(byá pastorem, diakonem lub coæ w tym sensie)^ nad
mâèem, widzicie, ani mieá wãadzy nad mâèem, ale aby
byãa w milczeniu.”
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
33
Bo Adam pierwszy stworzony jest, potem Ewa.”
145 Czy wiedzieliæcie^ Sãuchajcie teraz, niewiasty. Wy dobre
sprawiedliwe chrzeæcijaäskie kobiety jesteæcie tym najlepszym,
co Båg mågã daá mâèczyçnie, inaczej by mu daã coæ innego. O,
tak. Rozumiecie? Kobieta nie byãa nawet w oryginalnym
stworzenia. Kobieta nie jest stworzonym produktem Boga. Ona
jest ubocznym produktem z mâèczyzny. Båg uczyniã czãowieka
zaråwno mâèczyznà i kobietà. I On ich rozdzieliã, a potem, gdy
czãowiek èyã juè na ziemi i nazwaã zwierzâta, i èyã tutaj juè
dãugi czas, On wyjàã èebro z boku Adama, jako uboczny
produkt i stworzyã koão niego èonâ. ÉAdam pierwszy stworzony
jest, potem Ewa.” Zwaèajcie teraz.
ÉI Adam nie byã zwiedziony, ale niewiasta bâdàc
zwiedziona, byãa przyczynà przestâpstwa.”
146 Båg wziàã mâèczyznâ; diabeã wziàã kobietâ. Spåjrzcie temu
Éprosto w oczy.” Co to sprawia dzisiaj? Patrzcie na prawdziwy
Koæciåã Boèy _ on bâdzie måwiã: ÉJezus!” Antychryst bâdzie
måwiã: ÉMaria!” Obserwujcie te duchy, rozumiecie, tutaj ich
mamy. ÉZdrowaæ Mario, matko Boska, bãogosãawionaæ miâdzy
niewiastami, mådl siâ za nas grzesznikåw teraz w dniu naszej
æmierci. Amen. Mario, mådl siâ!” O, moja dobroá! Widzicie,
dochodzicie do tego _ Ékobieta,” poddana diabãa. Chrystus jest
obiektem oddawania czci i to Jedynym! Tutaj to macie. Tutaj
to macie.
147 ÉAdam zostaã stworzony najpierw, potem Ewa.” Adam nie
zostaã zwiedziony. I jak moglibyæcie mieá kobietâ pastorem,
czy diakonem? Adam nie zostaã zwiedziony, lecz kobieta
zostaãa zwiedziona. Ona zostaãa, rzeczywiæcie. Ona nie myælaãa,
èe jest w bãâdzie, jednak byãa. ÉKobieta, bâdàc zwiedziona,
popeãniãa wykroczenie.” Bowiem, ona _ kaèdym razem, kiedy
idzie po ulicy pogrzeb, spowodowaãa to kobieta. Kaèdym
razem, kiedy krzyczaão niemowlâ, spowodowaãa to kobieta.
Kaèdym razem, kiedy ktoæ umarã, spowodowaãa to kobieta.
Kaèdy siwy wãos spowodowaãa kobieta. Wszystko, i æmierá _
kobieta byãa przyczynà tego. Wszystko zão spowodowaãa
kobieta. A potem stawiacie jà na czele koæcioãa jako pastora,
och, czasami jako biskupa. Wstyd dla niej.
148 Pozwålcie, èe was teraz skierujâ do innego miejsca, tylko
na chwilâ, rozumiecie. Otwårzmy teraz w 1. Koryntian 14, 32. i
zobaczymy, co tutaj måwi Paweã, a potem przejdziemy do
kilku innych miejsc Pisma, tylko na chwilâ. A potem _ nie
chcemy was trzymaá zbyt dãugo, bo byæcie byli rano tak
zmâczeni i nie moglibyæcie przyjæá ponownie. W porzàdku,
pragnâ czytaá. Ilu z was wierzy, èe Paweã byã nauczycielem pod
natchnieniem? Nuèe, przypomnijcie sobie, Paweã napisaã to
Tymoteuszowi råwnieè. Rozumiecie? To jest, teraz w 1.
Koryntian 14, 32. Zacznijmy teraz bezpoærednio tutaj i sàdzâ,
èe rozpoczniemy czytaá tutaj w 14, 34.
34
MÅWIONE SÃOWO
ÉNiewiasty wasze niech milczà we zborach^”
149 Czy sãyszeliæcie, co on powiedziaã?
ÉNiewiasty wasze niech milczà we zborach,
albowiem nie pozwolono im, aby måwiãy, ale aby
poddanymi byãy^”
150 Czy macie odnoæniki na marginesie do tego? Jeèeli macie,
rzuácie okiem wstecz, a zobaczycie, czy tam nie ma odnoænika
do 1. Mojèeszowej 3, 16. Jeèeli Båg powiedziaã Ewie, dlatego, èe
usãuchaãa wâèa, zamiast swego maãèonka, èe on bâdzie miaã
wãadzâ nad nià po wszystkie dni jej èycia, to jak moèe kobieta
przyjæá i mieá wãadzâ nad mâèczyznà, byá pastorem albo
diakonem, skoro Biblia måwi: Éniech bâdzie posãuszna” _ tak
samo, jak byão na poczàtku? Gdy On^ Båg _ Båg siâ nie
moèe zmieniá. Nie moèecie sprawiá, èeby Sãowo måwião coæ
tutaj a coæ innego znåw tutaj. Ono tego nie czyni. Ono jest
ciàgle takie same _ przez caãy czas.
151 Zatem, na poczàtku, tzn. gdzie^Zanim to zakoäczymy,
jeèeli bâdâ miaã okazjâ, pragnâ wam tutaj we wãaæciwym
æwietle przedstawiá sprawâ
ÉMaãèeästwa i rozwodu.”
Dotychczas nie uczyniãem tego jeszcze w tym zborze. Lecz
obserwujcie to podwåjne przymierze. Jeden måwi, èe ona moèe
wyjæá za màè, a drugi måwi, èe oni nie mogà zawrzeá zwiàzku
maãèeäskiego, a tamten znåw måwi tak lub owak, wzglâdnie
jeszcze inaczej. Zaczekajcie, tylko chwileczkâ, a zobaczymy, co
måwi Biblia, kiedy przejdziemy do tego. Rozumiecie? W
porzàdku. Zwråácie teraz uwagâ tutaj:
ÉNiewiasty wasze niech milczà we zborach,
albowiem nie pozwolono im, aby måwiãy, ale aby byãy
poddane, jako i zakon måwi.”
152 Zatem, w Starym Testamencie nie byão im pozwolone
måwiá, bowiem Paweã powiedziaã tutaj, èe nie byão. Czy siâ to
zgadza? ÉNiewiasty wasze niech milczà, jest to posãuszeästwo.”
Nuèe, jeæli chcecie rzuciá okiem na te odnoæniki na marginesie,
weçcie to wstecz do 1. Mojèeszowej 3, 16. Rozumiecie? Dobrze.
ÉPod _ jak pod zakonem.”
ÉA jeæli siâ chcà czegoæ nauczyá, niechèe w domu
mâèåw swoich pytajà, poniewaè sromota niewiastom
måwiá we zborze.
Izali?^”
153 Spåjrzcie teraz na ten pytajnik w Biblii kaèdego z was _ za
tym ÉIzali?” Co spowodowaão, èe Paweã tak powiedziaã i
przystâpowaã do tego w ten sposåb? Otåè, jeèeli kiedykolwiek
weçmiecie listy, ktåre Koryntianie pisali Pawãowi _ moèecie je
obecnie otrzymaá w kaèdej dobrej bibliotece, rozumiecie, ktåre
Koryntianie pisali Pawãowi. Oni pisali i måwili mu o tym,
potem gdy te kobiety, ktåre siâ nawråciãy^ Oni tam mieli
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
35
boginiâ, ktårà nazywano ÉDiana,” a ona byãa råwnieè boginià
Efezu. A Koryntianie oddawali czeæá tej samej, bowiem to byã
pogaäski kult. Pewnego dnia znaleçli na polu skaãâ, ktåra miaãa
ksztaãt kobiety. Oni rzekli: ÉBåg jest kobietà i ona zesãaãa swåj
wizerunek na dåã do nas.” Historycy måwià, èe ich æwiàtynia
byãa daleko piâkniejsza od æwiàtyni Salomona. O, ona byãa caãa
z marmuru, inkrustowana zãotem, zaæ æwiàtynia Salomona byãa
z drewna cedrowego, inkrustowana zãotem. Rozumiecie? I ona
daleko przewyèszaãa tamtà! A zatem, gdyby Båg byã kobietà,
patrzcie, oczywiæcie, ona by mogãa mieá kapãanki. Oczywiæcie,
gdyby Båg byã kobietà, to kobieta kaznodziejka byãaby na
miejscu. Lecz Båg jest Mâèczyznà. Biblia måwi, èe On byã
Mâèczyznà i On jest Mâèczyznà. Rozumiecie? A jeèeli Båg byã
Mâèczyznà, musi to byá mâèczyzna.
Zwråácie teraz uwagâ tutaj: ÉIzali?”
154 Otåè, niektåre z tych kapãanek, kiedy siâ nawråciãy z
pogaästwa do chrzeæcijaästwa, myælaãy sobie, èe mogà dalej
obejmowaá swåj urzàd kaznodziejki, po prostu kontynuowaá
go dalej. Jeèeli gãosiãy wåwczas o Dianie, one przeszãy tutaj i
gãoszà o Chrystusie.
155 On powiedziaã: ÉIzali Sãowo Boèe wyszão od^?” Tylko
Tego sãuchajcie. Bracie, jak mogà to czyniá kaznodzieje? 36.
werset.
ÉIzali od was Sãowo Boèe wyszão? Izali tylko do was
samych przyszão?
Jeæli kto zda siâ byá prorokiem, albo duchowym, (nie
musi byá nawet prorokiem; tylko duchowo myælàcym
czãowiekiem)^ niech uzna, iè te rzeczy, ktåre wam
piszâ, sà rozkazaniem Paäskim. (Czy temu wierzycie?)
A jeæli kto nie wie, niechajèe nie wie.”
[wg. ang. ÉJeæli to ktoæ ignoruje, niech ignoruje.” _ tã.]
156 Nuèe, jest to powiedziane tak kategorycznie, jak to tylko
potrafiâ przedstawiá. Widzicie? On powiedziaã: ÉJeæli ktoæ jest
duchowym czãowiekiem lub prorokiem, on uzna, èe to, co piszâ
tutaj, jest Rozkazaniem Paäskim.” Lecz jest powiedziane:
ÉJeæli ktoæ _ jeèeli ktoæ nie wie, niechajèe nie wie.” Widzicie,
to jedyna rzecz, ktårà moèecie uczyniá. Jeèeli oni chcà tak
postâpowaá dalej, musicie ich po prostu zostawiá, bowiem on
widziaã, èe siâ to tam rozpoczâão.
157 Pewna kobieta powiedziaãa mi, ona rzekãa: ÉO, Paweã byã
po prostu zagorzaãym wrogiem kobiet.”
158 On nie byã wrogiem kobiet. Wy wiecie, Paweã byã
apostoãem pogaäskiego Koæcioãa. Spåjrzcie tutaj. Czy
wiedzieliæcie, èe Paweã^ Ilu z was wierzy, èe to wãaænie gãosiã
Paweã? Czy to jest to, co on _ co on powiedziaã tutaj? A Paweã
powiedziaã^
36
MÅWIONE SÃOWO
159 Måwicie: ÉOtåè, zaczekaj chwileczkâ, bracie Branham.
Chwileczkâ tylko! Nuèe, nasz biskup måwi, èe to jest w
porzàdku. Naczelny nadzorca nad zborem måwi, èe to jest w
porzàdku. Biskup unitarian måwi, èe to jest w porzàdku.”
160 Nie troszczâ siâ o to, co oni måwià, jest to faãszywe! Ja
wam måwiãem, èe to Éwbijemy mocno.” Faãszywi prorocy bâdà
tak måwiá. Bowiem Biblia måwi: ÉJeæli sobie ktoæ myæli, èe jest
duchowym lub prorokiem, niechaj uzna, èe to, co måwiâ, jest
Rozkazaniem Paäskim.” A jeèeli jego duch nie poæwiadcza tego
Sãowa, to on jest przede wszystkim faãszywym prorokiem. Ja
bym raczej byã wrogiem kobiet niè kochankiem kobiet,
lansujàcym takie brednie, jak te, i stawiajàcym zbår Boèy przy
pomocy takich bzdur w sprzecznoæci do rozporzàdzeä Boèych.
A Paweã powiedziaã _ weçmy Galacjan 1, 8. Paweã powiedziaã:
ÉChoáby nawet anioã z Nieba gãosiã jakàæ innà Ewangeliâ, niè
tâ, ktårà wam gãosiãem, niech bâdzie przeklâty.” Co z Tym
zatem zrobicie?
161 Wy teraz powiecie: ÉCo z tym, co Ono måwi u Joela:
éSynowie wasi i cårki wasze bâdà prorokowaá,’ a Piotr cytowaã
to w Dniu Piâádziesiàtym?” To siâ dokãadnie zgadza.
162 Czy wiedzieliæcie, èe w Starym Testamencie byã jedyny
sposåb, a jedynym sposobem obecnie, jak ktoæ moèe wejæá w
przymierze, poprzez _ Abrahamowi byãa dana obietnica, a
pieczâcià tej obietnicy byãa obrzezka. Ilu z was to wie? To byão
Boèe potwierdzenie.
163 Podobnie jak pewien baptystyczny brat, ktåry powiedziaã:
ÉBracie Branham, patrz, my baptyæci otrzymaliæmy Ducha
Æwiâtego.”
Ja powiedziaãem: ÉKiedy Go otrzymaliæcie?”
On rzekã: ÉW tej godzinie, kiedy uwierzyliæmy.”
164 Ja rzekãem: ÉPaweã powiedziaã: éCzy przyjâliæcie Ducha
Æwiâtego, odkàd uwierzyliæcie?’” Rozumiecie? Rzekãem: ÉNuèe,
baptyæci, chodçcie i weçcie coæ z Tego, a bâdziemy z wami
trochâ rozmawiaá o wiecznej gwarancji.” Powiedziaãem: ÉLecz,
otåè, gdzie to znajdujesz w ten sposåb?” Widzicie?
165 On powiedziaã: ÉCzy Go przyjâliæcie, odkàd uwierzyliæcie?”
Oni byli wierzàcymi i przeèywali krzyczenie, radoæá i wszystko
moèliwe. Lecz oni jeszcze nie przyjâli Ducha Æwiâtego _ Paweã
rzekã, èe nie. Rozumiecie? ÉCzy przyjâliæcie Ducha Æwiâtego
odkàd uwierzyliæcie?”
Oni powiedzieli: ÉMy nawet nie wiemy, èe jest jakiæ Duch
Æwiâty.”
On rzekã: ÉZatem w jaki sposåb zostaliæcie ochrzczeni?”
166 Oni rzekli: ÉMy zostaliæmy ochrzczeni.” Lecz faãszywie,
rozumiecie, musieli wiâc zostaá ochrzczeni ponownie. W
porzàdku.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
37
167 Zwråácie teraz uwagâ na to, èe te kobiety kaznodziejki,
gdy zostaãy ordynowane, myælaãy sobie, èe sobie przywãaszczà
swåj autorytet. Lecz to jest absolutnie zabronione przez Boga
czyniá coæ takiego. A pozwålcie^ wãaænie teraz, gdy jesteæmy
wprost u tego tematu tutaj, u tych kobiet, rozumiecie, w tym.
Otåè, Ono måwi: ÉJeèeli jest ktoæ miâdzy wami, kto jest
duchowym lub prorokiem, niechaj uzna, èe to, co wam piszâ,
jest Rozkazaniem Paäskim. Lecz jeèeli to ktoæ ignoruje, niech
sobie ignoruje.” Dlatego wãaænie nasza kaplica nie stoi za tym i
nie ordynuje kobiet na kaznodziejki, na diakonåw, czy coæ
podobnego, èeby kobieta miaãa wykonywaá jakiæ urzàd w tym
zborze, bowiem to miejsce Pisma leèy tutaj i jest obnaèone.
168 Biblia måwi: ÉSynowie wasi i wasze cårki prorokowaá
bâdà.” Otåè, co znaczy sãowo prorokowaá? Wyszukajcie to. To
znaczy Émåwiá coæ pod inspiracjà” albo Éprzepowiedzieá coæ.”
Jest to sãowo wieloznaczne.
169 Tak samo jak poæwiâciá oznacza byá Éoczyszczonym i
odãoèonym na bok do usãugi.” Rozumiecie? Wzglâdnie, jest to
sãowo wieloznaczne, ono oznacza wiâcej, niè jednà rzecz;
mamy tego tak duèo w jâzyku angielskim.
170 Podobnie jak måwimy sãowo Éboard” [deska, pokãad, rada
_ tã.] Otåè, co oznacza sãowo board? Wy powiecie: ÉOtåè, on
myæli, èe zapãaciã bilet na pokãad np. okrâtu.” ÉNie, wcale nie,
on miaã na myæli, èe wierciã [ébored’] dziurâ.” ÉNie, wcale nie,
on miaã na myæli, èe go nudziã [ébored’].” [Sãowa éboard, bored’
brzmià fonetycznie jednakowo _ tã.] Widzicie wiâc, tylko
jedno sãowo, a czãowiek musi wiedzieá, o czym mowa.
Rozumiecie?
171 I tak siâ przedstawia sprawa z tym wieloznacznym sãowem,
bowiem: ÉSynowie wasi i wasze cårki bâdà prorokowaá.” Otåè,
jedyny sposåb, w jaki Båg^
172 Ten baptysta powiedziaã: ÉOtåè, my przyjâliæmy Ducha
Æwiâtego.” Powiedziaãem^ ÉPotem gdy w to uwierzyliæmy.”
Ja powiedziaãem^ Nuèe, widzicie, on powiedziaã: ÉBåg daã
Abrahamowi^” On powiedziaã: ÉAbraham uwierzyã Bogu.”
W ten sposåb on to przedstawiã. On rzekã: ÉAbraham uwierzyã
Bogu i zostaão mu to poczytane za sprawiedliwoæá.” Ilu z was
wie, èe to prawda? Obserwujcie teraz, jak _ jak ãatwo szatan
potrafi to wãoèyá na brata. Widzicie, po prostu tak ãatwo.
Nuèe, to jest wedãug Pisma Æwiâtego.
173 Bracie, ja ci måwiâ, jeèeli chodzi o to tutaj w gårze,
powinieneæ byá namaszczony, zanim do tego wstàpisz.
Powinieneæ siâ udaá na sekretne miejsce i modliá siâ. Ludzie
måwià: ÉDlaczego nie wyjdziesz na zewnàtrz, aby siâ zobaczyá
z tymi ludçmi?” Bracie, jeèeli masz zamiar przemawiaá do tych
ludzi, wzglâdnie nauczaá ich, lepiej kiedy pozostaniesz sam na
38
MÅWIONE SÃOWO
sam z Bogiem na chwilâ, zanim wstàpisz za kazalnicâ.
Oczywiæcie, rozumiecie, bowiem szatan jest sprytny, bardzo
sprytny.
174 On powiedziaã, zwråácie teraz uwagâ, on powiedziaã:
ÉUwierzyã Abraham Bogu i zostaão mu to poczytane za
sprawiedliwoæá.” To siâ zgadza. On powiedziaã: ÉNuèe, co mågã
wiâcej Abraham uczyniá niè uwierzyá?”
Ja powiedziaãem: ÉTo jest wszystko, co on mågã uczyniá.”
175 On rzekã: ÉCo wiâcej moèesz uczyniá ty, lub ktokolwiek
inny, niè uwierzyá?”
176 Ja powiedziaãem: ÉTo jest wszystko, co moèemy uczyniá.
Lecz patrz, bracie, potem Båg pojednaã, wzglâdnie raczej uznaã
wiarâ Abrahama. On mu daã pieczâá _ znak obrzezki jako
pieczâá przymierza. Widzicie, On mu jà daã. On powiedziaã:
éNuèe, Abrahamie, ja uznajâ twojà wiarâ, wiâc dam ci teraz
znak, èe ciâ przyjàãem.’”
177 Zatem On dokonaã obrzezki na Abrahamie, a to byão
pieczâcià przymierza. A teraz, w tym czasie^ Otåè, kobieta
nie mogãa byá w tym przymierzu; tylko zamâèna kobieta.
Wiemy, èe nie moèna dokonaá obrzezki u kobiety; musiaão to
wiâc zostaá wprowadzone, a ona i jej maãèonek sà jedno. Oni
juè wiâcej nie sà dwoje; oni sà jedno. Ilu z was to wie? Pismo
Æwiâte tak måwi. Wiâc kiedy ona wyszãa za màè, to staje siâ z
nim jedno. A kiedy przejdziemy tutaj i zaglàdniemy tutaj do
Tymoteusza, jest tu powiedziane to samo: ÉNiemniej jednak
bâdzie zbawiona rodzàc dzieci, jeèeli wytrwa we wierze i w
æwiàtobliwoæci ze wszelkà trzeçwoæcià.”
178 Nuèe, lecz ta obrzezka wedãug Starego Testamentu byãa na
ciele, lecz w Nowym Testamencie _ Joel powiedziaã: ÉWylejâ
mego Ducha na wszelkie ciaão, a synowie wasi i cårki wasze
bâdà prorokowaá.” Otåè, sãowo prorokowaá nie oznacza
nauczaá. Prorokowaá znaczy tyle co Éopowiedzieá przeèycie
pod inspiracjà,” albo Éprzepowiedzieá coæ, co siâ wydarzy.” My
wiemy, èe w Starym Testamencie byãy prorokinie. One nie
mogãy nigdy måwiá jako nauczyciel w budynku, ani w koæciele,
ani w zborze. Lecz widzimy, èe Anna i wiele innych w æwiàtyni
_ byãy to prorokinie. I one byãy. Miriam byãa prorokinià, czy
coæ w tym sensie. Duch Æwiâty odpoczàã na niej, to prawda,
lecz ona miaãa ograniczenia, jeèeli chodzi o miejsce. Kobiety
mogà byá prorokiniami dzisiaj, absolutnie; lecz nie
nauczycielkami, i tym podobnie tutaj za kazalnicà. Jeèeli tak
czynicie, to zrobicie _ sprawicie, èe Biblia zaprzecza samej
Sobie. Biblia nie moèe na jednym miejscu powiedzieá coæ, a na
innym miejscu coæ innego. Ona musi måwiá to samo przez caãy
czas, w przeciwnym razie Ona nie jest Sãowem Boèym.
Rozumiecie? Wiâc: ÉSynowie wasi i cårki wasze bâdà
prorokowaá” oznacza, èe oni bâdà albo Éprzepowiadaá” albo
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
39
Éæwiadczyá.” Nuèe, wyszukajcie to sobie, weçcie sãownik
Biblijny i zobaczycie, czy to prawda. ÉSynowie wasi i cårki
wasze bâdà prorokowaá.”
179 Otåè, Biblia måwi råwnieè o kobiecie, ktåra sobie roæci
pretensje, albo twierdzi, èe ona^ To siâ bâdzie odnosiá
zaråwno do katolickiego koæcioãa, jak i do tego _ do tego
kråtkiego tematu, o ktårym bâdziemy måwiá teraz. Przejdçmy
teraz do Ksiâgi Objawienia i otwårzmy 2. rozdziaã, 20. werset,
po prostu kiedy jesteæmy tutaj tak blisko tego, abyæcie mogli
zwråciá uwagâ na to i po prostu zobaczyá, jak diabelska moèe
byá ta rzecz, kiedy måwimy o tym, co siâ stanie w ostatecznych
dniach, jak te _ czym bâdzie ta kobieta. Przypomnijcie sobie,
katolicki koæciåã jest kobietà. Wãaænie to czytaliæmy, prawda?
Sãuchajcie tego, co Ono tutaj måwi. Objawienie 2, 20: ÉLecz
mam^” On måwi do tego zboru w Tiatyrze, widzicie, ÉLecz
mam^” ktåry jest koæcioãem w æredniowieczu, przeszedã
przez Ciemne Wieki.
ÉLecz mam ci za zãe, èe pozwalasz niewieæcie
Jezabeli, ktåra siâ podaje za prorokiniâ i naucza, i
zwodzi moje sãugi, uprawiaá wszeteczeästwo i
spoèywaá rzeczy ofiarowane baãwanom.” (Widzicie?)
180 Nuèe, jeèeli w ogåle zwracacie uwagâ, obserwujcie te wieki
koæcioãa, potem zakoäczymy. A nastâpnie jutro podejmiemy siâ
tych innych spraw. Uwaèajcie. W^ Pod zãotymi
æwiecznikami èydowskiej æwiàtyni, wewnàtrz, tam gdzie byã
chleb pokãadny i tak dalej _ tam byão siedem zãotych
æwiecznikåw. Wy o tym wszyscy wiecie. Rozumiecie? Istnieje
siedem wiekåw koæcioãa. To måwi zarazem o siedmiu wiekach
koæcioãa. Nuèe, jeèeli zwråciliæcie uwagâ, w Objawieniu 1.
znajdujemy, èe Jezus stoi w siedmiu wiekach koæcioãa _
siedem zãotych æwiecznikåw. Gdy on siâ odwråciã, zobaczyã
Kogoæ, podobnego do Syna Czãowieczego, odzianego w _ jak to
byão. Byãa to Oblubienica stojàca wæråd tych æwiecznikåw, jak
to mamy narysowane.
181 Otåè, w Starym Testamencie, oni wziâli te _ jednà æwiecâ i
zapalili jà, wziâli innà æwiecâ i zapalili od tej pierwszej,
zapalali jednà od drugiej, jednà od drugiej w ten sposåb, aè
zapalili wszystkich siedem æwiecznikåw.
182 Jeèeli zwråcicie uwagâ, na poczàtku, kiedy Båg zaczàã siâ
zajmowaá Èydami, oni mieli swåj zãoty wiek. A potem byã
najciemniejszy wiek postâpowania Èydåw _ jaki Båg miaã z
Èydami. Byão to w czasie krålowania Achaba. A jeèeli
zwråcicie uwagâ, kiedy czytacie o tych wiekach koæcioãa
wåwczas, On znowu powraca zaraz do tego. On to powiedziaã
teraz: ÉKilka minut temu,” i powiedziaã^ Otåè, wprost w
tym Ciemnym Wieku _ tych piâtnaæcie stuleci, wzglâdnie czas
Achaba najpierw, a potem Èydzi. Najciemniejszy okres, ktåry
40
MÅWIONE SÃOWO
mieli, byã, kiedy Achab oèeniã siâ z Jezabelà i wprowadziã
baãwochwalstwo do Izraela, i sprawiã, èe wszyscy ludzie
oddawali im czeæá tak jak Achab, tak jak Jezabela swemu
boèkowi. Przypominacie sobie, oni wznieæli gaje i poburzyli
oãtarze Boèe. A Eliasz krzyczaã, èe on byã Étym jedynym,” ale
Båg miaã siedem tysiâcy tych, ktårzy nie skãonili swych kolan
przed Baalem. Czy sobie to przypominacie? To jest przedobraz
tego wybranego Koæcioãa, ktåry wychodzi na jaw. Spåjrzcie
tam, widzicie, jakie to jest?
183 Otåè, w tym koæciele, jeæli zwråcicie uwagâ na pierwszy
koæciåã _ pierwszy koæciåã, zbår w Efezie byã wielkim zborem.
On powiedziaã: ÉTy jeszcze masz èycie.” A jeèeli zauwaèycie,
kaèdy koæciåã _ ono zaczâão siâ coraz bardziej zaciemniaá,
zaciemniaá i zaciemniaá, aè doszão do Tiatyry. Zatem, te
piâtnaæcie stuleci. Potem ono wystàpião po drugiej stronie. ÉA
ty masz jeszcze trochâ æwiatãa. Umacniaj tych, ktårych masz,
inaczej twåj æwiecznik zostanie usuniâty.” A ono szão ciàgle
dalej do Filadelfijskiego wieku koæcioãa, a nastâpnie do
Laodycejskiego wieku koæcioãa.
184 Otåè, tutaj jest ta piâknoæá. O, moi drodzy, ja to po prostu
miãujâ, bracie Smith. Widzicie, spåjrzcie na to. Nuèe, w tym
wieku koæcioãa, jak je omawialiæmy^ Zwråácie teraz uwagâ
na to. Pierwszym wiekiem koæcioãa byã Efez, Efeski wiek
koæcioãa. Nuèe, kaèdy z tych wiekåw Koæcioãa, aè doszãy do
piâtnastego wieku, jeèeli zauwaèycie^ Przeczytajcie zatem,
kiedy przyjdziecie do domu dzisiaj wieczorem, jeèeli bâdziecie
mieá czas, lub wczeænie rano, zanim påjdziecie do zboru, 1. 2. i
3. rozdziaã Objawienia. Stwierdzicie, èe On powiedziaã do
kaèdego z tych wiekåw koæcioãa: ÉMasz niewielkà moc, ale nie
zaparãeæ siâ Mego Imienia,” aè doszedã do piâtnastego wieku,
wieku Tiatyry, Ciemnego Wieku. Potem On wyszedã po drugiej
stronie i powiedziaã:
É^ masz imiâ, èe èyjesz, ale jesteæ umarãy.”
185 A te _ èaden z tych wiekåw koæcioãa, ten czy Filadelfijski
wiek koæcioãa nigdy nie odzyskaã tego Imienia ponownie. Nie
otrzymaã tego Imienia, bowiem ono z biegiem czasu zanikão.
Nuèe, o, jakèe, moglibyæmy to przypisaá teraz tym faãszywym
naukom, wprost im, i pokazaá wam, èe to jest matka, katolicki
koæciåã jest matkà wszystkiego _ on jest Ématkà, tajemnicà,
Babilonem.” A o to wãaænie chodzi, patrzcie, ten wiek koæcioãa
tutaj, kiedy on wyszedã, on miaã maãe æwiatão, a potem zaczàã
siâ zaciemniaá, zaciemniaá, a potem poszedã z powrotem tutaj
do organizacji, w piâtnastym wieku. A teraz on wychodzi, nie
jako Koæciåã Pana Jezusa Chrystusa, lecz jako katolicki
koæciåã. Z czym wyszedã Luther? Wyszedã jako luteraäski
koæciåã. Z czym wyszli baptyæci? Jako baptystyczny koæciåã.
Nie Jego Imiâ, nie Jego Imiâ: inne imiâ. ÉMasz imiâ^”
ÉBowiem nie ma èadnego innego imienia danego pod Niebem,
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
41
przez ktåre byæmy mogli byá zbawieni, tylko Imiâ Jezus
Chrystus.” ÉMasz imiâ, èe èyjesz, ale jesteæ umarãy,” tak siâ ma
sprawa z tà denominacjà.
186 ÉO, ja jestem prezbiterianinem,” a jesteæ umarãy! ÉO, ja
jestem baptystà,” a umarãy! Ty èyjesz tylko wtedy, kiedy
powstaniesz do èycia w Jezusie Chrystusie. To siâ zgadza. A
wasze faãszywe chrzty wodne, faãszywy chrzest, pokropienie,
polewanie, na miejsce zanurzenia _ posãugujecie siâ formuãkà
ÉOjciec, Syn i Duch Æwiâty” zamiast Imienia Pana Jezusa
Chrystusa. Wszystkie te faãszywe rzeczy wchodzà wprost do
tego, jak måwi Biblia, napãywajà do tego po prostu tak mocno,
jak tylko moèliwe. A my to tutaj cierpliwie znosimy, tak samo
ich. ÉOtåè, måj koæciåã wierzy w To w ten sposåb.” Lecz Biblia
måwi To. Rozumiecie? Nie ma takich rzeczy. Coæ takiego nie
istnieje.
187 Nie ma èadnego miejsca w Biblii, gdzie by oni
kiedykolwiek wysunâli swåj jâzyk i przyjâli æwiâtà eucharystiâ,
a kapãan wypije wino i nazywajà to Duchem Æwiâtym. Nigdzie
w Biblii nie uæciskali wcale ràk i nie podawali prawej râki na
znak spoãecznoæci, nazywajàc to Duchem Æwiâtym. Nigdy ktoæ
nie powstaã i nie powiedziaã: ÉJestem teraz wierzàcym” i
przyjàã Ducha Æwiâtego. Jeèeli by tak byão, to tutaj jest sposåb,
jak byæmy to musieli przeczytaá w Dz. Ap. 2. rozdziaã: ÉA kiedy
nastaã Dzieä Piâádziesiàty, przyszedã po drodze katolicki
ksiàdz i miaã odwråcony swåj koãnierz. On podszedã do oãtarza
i powiedziaã: éWysuäcie teraz wszyscy swåj jâzyk i przyjmijcie
tà æwiâtà eucharystiâ, pierwszà komuniâ.’” Czy by to nie byão
dziwne czytaá w ten sposåb Dz. Ap. 2?
188 Otåè, protestanci jesteæcie tak samo w bãâdzie. Powråciãem
owego dnia i: ÉNuèe, kiedy idziemy tam do metodyståw, oni im
podajà prawà râkâ, podajà im prawà râkâ na znak spoãecznoæci
i polecà szeæá miesiâcy nowicjatu.” Gdzie o tym czytacie w Dz.
Ap. 2? Rozumiecie? Skàd to bierzecie? Widzicie?
189 Jest powiedziane: ÉKiedy byli wszyscy na jednym miejscu i
byli jednomyælni!” Tam nie przyszedã èaden biskup i nie
uczyniã tego, nie przyszedã tam èaden ksiàdz i nie uczyniã tego.
ÉLecz zstàpiã z nieba szum, jakby potâènego szumiàcego
wiatru, i On napeãniã caãy dom, gdzie oni siedzieli.” Oto
sposåb, w jaki Go oni przyjâli, o, tak, jako potâèny szumiàcy
wiatr, przychodzàcy z Chwaãy. Nie po drodze lub z jakiejæ
denominacji.
É^ masz imiâ èe èyjesz, ale jesteæ umarãy^”
190 Widzicie, wasze wyznania wiary i denominacje odgrodziãy
Boga w ten sposåb, èe måwià: ÉMy wierzymy w to, wierzymy,
èe dni cudåw przeminâãy.” To faãszywy prorok, ktåry tak
måwi. To faãszywy prorok måwi ci, èe Émoèesz przyjàá Ducha
Æwiâtego przez uæcisk râki.” To faãszywy prorok måwi ci, èe
42
MÅWIONE SÃOWO
Éprzyjmiesz Ducha Æwiâtego, kiedy uwierzysz.” Jest to
faãszywy prorok, ktåry ci måwi, èe Épowinieneæ zostaá polany i
pokropiony, zamiast zanurzony.” To faãszywy prorok måwi ci,
èebyæ Ézostaã ochrzczony w Imiâ Ojca, Syna i Ducha
Æwiâtego,” chociaè nie ma do tego èadnego miejsca Pisma w
Biblii. To siâ zgadza. Nie ma èadnego miejsca Pisma w Biblii,
ktåre by ci måwião, èebyæ tak zostaã ochrzczony. Kaèdy w
Biblii, kto zostaã kiedykolwiek ochrzczony, zostaã ochrzczony
tylko w Imiâ Jezusa Chrystusa. Tylko uczniowie Jana, a oni
musieli przyjæá i zostaá ponownie ochrzczeni w Imiâ Pana
Jezusa Chrystusa, by otrzymali Ducha Æwiâtego. To siâ zgadza.
Nuèe, to nie jest nauka ruchu ÉJesus Only.” Ja znam ich naukâ,
to nie jest ona. To jest Nauka tej Biblii. To siâ zgadza.
191 Lecz tutaj to macie. Co z tym uczynicie? Tam jest wasza
matka. Tam jest matka tych wyznaä wiary.
192 Otåè, spåjrzcie zaraz z powrotem do Biblii i powiedzcie mi,
gdzie ktokolwiek zostaã pokropiony. Metodyæci, prezbiterianie,
katolicy, pokaècie mi w Biblii, gdzie zostaã choá jeden czãowiek
kiedykolwiek pokropiony. Pokaècie mi w Biblii, gdzie zostaã
kiedykolwiek ktoæ polany na odpuszczenie grzechåw. Pokaècie
to. Czy to potraficie znaleçá? Jeèeli to znajdziecie, przyjdçcie
do mnie, a ja bâdâ chodziã po tej ulicy z tabliczkà na moich
plecach, z napisem: ÉFaãszywy prorok! Myliãem siâ.”
Wzglâdnie znajdçcie w caãej Biblii jedno miejsce, gdzie zostaã
ktokolwiek kiedykolwiek ochrzczony w Imiâ Ojca, Syna i
Ducha Æwiâtego, w ten sposåb, jak zostaão ochrzczonych
osiemdziesiàt procent z was. Znajdçcie mi jedno miejsce Pisma,
gdzie zostaã ktokolwiek kiedykolwiek ochrzczony w ten
sposåb, a ja sobie przymocujâ na moje plecy tabliczkâ:
ÉFaãszywy prorok” i bâdâ chodziã z tym po ulicy, ot tak.
Pokaècie mi, gdzie zostaã kiedykolwiek ktoæ ochrzczony w tym
nowym zborze, kto nie musiaã przyjæá, by zostaá ponownie
ochrzczony w^ nie w Imiâ ÉJezus” tylko, lecz w Imiâ naszego
Pana Jezusa Chrystusa. To siâ zgadza. Patrzcie, czy to nie jest
prawdà.
193 A tutaj, co to znaczy? Ona byãa matkà nierzàdnic. Co jà
zrobião nierzàdnicà? Co jà zrobião wszetecznicà? Jej doktryna!
Co je zrobião nierzàdnicami? Jej doktryna!
194 Z tego powodu nie tolerujemy ich denominacji i ich
dogmatåw. Trzymamy siâ caãkowicie tej Biblii. Ja nie wiem,
jak dobrze Jà przeèywacie, lecz jesteæcie Jej nauczani, mimo
wszystko. Racja. To wasza sprawa. Ja was nie mogâ zmusiá do
tego, abyæcie Jà przeèywali. Mogâ wam tylko powiedzieá to, co
jest Prawdà. Dlatego nie jesteæmy denominacjà. Ja bym _ nie
chciaãbym, èebyæmy pokalali samych siebie zajmujàc siâ takimi
bredniami, jak to _ èebyæmy siâ dali wodziá za nos przez jakiæ
dogmat. Ja bym raczej obraã drogâ z kilku wzgardzonymi
Paäskimi. Ja bym raczej pozostaã czysty i niepokalany przed
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
43
Sãowem i Bogiem, stanàã tutaj i måwiã: ÉNie jestem winien
krwi èadnego czãowieka.” Wãaænie dlatego pozostajemy w
Kaplicy Branhama. Dlatego nie jesteæmy Zborami Boèymi.
Dlatego nie jesteæmy unitarianami. Dlatego nie jesteæmy w
ruchu ÉJesus Only.” Dlatego nie jesteæmy metodystami.
Dlatego nie jesteæmy baptystami. Jest to po prostu taka maãa
kaplica tutaj. My nie mamy èadnej denominacji, wcale nie.
Jesteæmy wolni w Chrystusie. Dlatego pozostajemy takimi,
jakimi jesteæmy. A Båg nas pobãogosãawiã i Båg nam pomaga.
195 Zatem, moèemy wam powiedzieá, dlaczego przyjmujemy
Wieczerzâ Paäskà, moèemy powiedzieá, czemu praktykujemy
umywanie någ, dlaczego nie pozwolimy czãonkom braá w niej
udziaãu, jeèeli wiemy, èe èyjà w grzechu. I wãaænie dlatego
chodziãem ostatnie dwa lub trzy tygodnie od jednego czãonka
do drugiego _ z powodu tego, èe mieliæcie miâdzy sobà råène
drobne nieporozumienia. Chodziliæcie koão siebie, jeden by nie
przemåwiã do drugiego, jeden wymijaã drugiego na ulicy i
odwracaã swojà gãowâ. Wstydçcie siâ wy, ktårzyæcie pili z tego
bãogosãawionego kielicha Boèego u tego oãtarza tutaj i
nazywacie siâ braámi i siostrami, a potem telefonujecie sobie i
obgadujecie siâ wzajemnie. Nie jesteæcie godni tego, by byá
nazywani chrzeæcijanami, kiedy zachowujecie siâ w ten sposåb.
Racja. Zostawcie telefony w spokoju, jeèeli nie moèecie måwiá
o kimæ dobrze, to nie måwcie o nim wcale. Pamiâtajcie, Båg
was pociàgnie do odpowiedzialnoæci. Jak dãugo takiego rodzaju
duch jest w was, wiedzcie, èe nie jesteæcie w porzàdku z
Bogiem. A jeèeli nie odczuwacie^
196 Jeèeli jesteæ z kimæ poråèniony, idç do niego i pojednajcie
siâ. Jeèeli siâ nie moèecie pojednaá, weçcie kogoæ z sobà. Nic
dziwnego, èe Båg nie moèe utrzymaá w karnoæci Swego
Koæcioãa _ bo nie postâpujecie we wãaæciwy sposåb. Zamiast
podchodziá do telefonu i måwiá o kimæ lub co siâ dzieje, i
powstajà maãe kulty i tak dalej, i tym podobnie. Zamiast tak
czyniá, dlaczego nie czynicie tego, co måwi Biblia? Jeèeli jakiæ
brat zostanie przyãapany w jakimæ upadku, idç do niego i
upatruj, czy byæ siâ z nim nie mågã pojednaá. ÉOtåè, to on mnie
skrzywdziã!” Bez wzglâdu na to, co on uczyniã, idç do niego
mimo wszystko! Pismo nie måwi, èeby on miaã przyjæá do
ciebie. Ty idç do niego, jeèeli on jest w bãâdzie. Ty powiesz:
ÉOtåè, on çle postàpiã, on powinien przyjæá do mnie.” Tak nie
måwi Biblia. Biblia måwi, èe ty masz iæá do niego. Jeèeli on
jest w bãâdzie, to ty idç do niego.
197 A potem, jeèeli on ciâ nie usãucha, weç kogoæ z sobà jako
æwiadka.
198 A potem, jeèeli on nie bâdzie zwaèaã na tego æwiadka, to
powiedz: ÉJa teraz wezmâ z sobà twego pastora.” Nastâpnie
mu powiedz: ÉJa to powiem przed zborem, a jeèeli wy bracia
nie zaãagodzicie tego sporu do trzydziestu dni od teraz^ Ten
44
MÅWIONE SÃOWO
brat tutaj chce siâ pojednaá. A ty tego nie uczynisz. Jeèeli siâ
nie pogodzicie w ciàgu trzydziestu dni, co siâ potem stanie? Nie
bâdziesz juè wiâcej jednym z nas.”
199 Biblia måwi: ÉJeèeli on nie usãucha zboru, to niech bâdzie
dla was jako poganin i celnik.” Widzicie, jak dãugo jakiæ brat
jest pod ochronà zboru, Krew Chrystusa ochrania go. Z tego
powodu nie osiàgniemy tego, by zbår robiã takie postâpy, jak
powinien. Otåè, ja nie^ To jest doktryna baptyståw _
baptystycznego koæcioãa, wzglâdnie Kaplicy Branhama tutaj,
jeèeli to bâdziecie czyniá. Widzicie, dlaczego nie moèemy^
200 Przyjdziecie tu i powiecie _ na przykãad dwaj mâèczyçni,
powiedzmy Leo i ja. Otåè, ty musisz powiedzieá^ a ja
powiem: ÉOtåè, on _ on postàpiã wobec mnie niewãaæciwie.”
Na tym wcale nie zaleèy i ja powinienem iæá do niego. Otåè, on
jest czãonkiem naszego zboru. On _ on siâ staã chrzeæcijaninem.
On przyjmuje tutaj Wieczerzâ Paäskà w kolejce razem ze mnà.
Zostaliæmy ochrzczeni w Imiâ Pana Jezusa. Kroczyliæmy
uczciwie jako bracia jeden wobec drugiego, potem siâ coæ staão.
201 To nie jest sprawa tego czãowieka. W dziewiâádziesiâciu
procentach jest to diabeã, ktåry siâ dostaã miâdzy ludzi. To nie
sà ci ludzie. Jest to diabeã. A jak dãugo pozwolicie diabãu, by to
czyniã, krzywdzicie waszego brata. To siâ zgadza.
202 Otåè, jeèeli jest coæ niedobrego miâdzy Leo i mnà, chodçmy
i zaãatwmy tà sprawâ. A jeèeli wy widzicie, èe coæ jest nie tak,
jest to waszym obowiàzkiem przyjæá do nas i powiedzieá:
ÉChodçcie tu obaj, usiàdçmy razem, my chcemy naprawiá tà
sprawâ.” Nuèe, a zatem, jeæli dojdzie do tego, przyjdçcie, aby
to rozpatrzyá, jesteæmy tutaj. Ja måwiâ: ÉOtåè, przede
wszystkim, jeèeli siâ nie moèemy zgodziá, to wy potem
przychodzicie do zboru w taki sposåb.”
203 A zatem, jak dãugo nie uczynicie nic w tej sprawie, o, Krew
Jezusa Chrystusa ochrania nas obydwu. Rozumiecie? Lecz
potem ten _ ten stary rak da poczàtek kolejnemu rakowi, a ten
da poczàtek znåw nastâpnemu rakowi, i wtedy wszystko _ caãy
koæciåã bâdzie chorowaã z powodu tego. Potem dostaniecie siâ
do takiej sytuacji, èe przyjdziecie do zboru i jest po prostu tak
chãodno, èe musicie mieá odçwiernego, ktåry by przyszedã i
poodãamywaã wszystkie sople lodu, zanim zgromadzenie moèe
wejæá do ærodka. Otåè, wy wiecie, èe to prawda. A ten chãåd!
Ktoæ usiàdzie koão ciebie, wiesz, i po prostu nic nie powie.
ÉByliæmy zazwyczaj tacy duchowi.” Otåè, co siâ staão? Wy
bieèeliæcie dobrze, wiâc co siâ staão? Widzicie, wasze grzechy
was odseparowaãy. Båg was powoãa do odpowiedzialnoæci za
to, bracia. Zatem doprowadçcie do porzàdku tà sprawâ.
204 Nie byão nic zãego z mojej strony, nie byão nic zãego ze
strony Leo; jest to diabeã, ktåry siâ dostaã miâdzy nas. To siâ
zgadza. Doprowadç do porzàdku tà sprawâ. Idç za nim. A
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
45
jeèeli on nie usãucha lub ja nie usãucham, z ktårejkolwiek
strony to jest, powiedz to przed zborem. Jeèeli on nie przyjdzie
w ciàgu trzydziestu dni, èeby siâ pojednaá przed zborem, to on
nie jest pod ochronà Jezusa. My go puæcimy wolno. To siâ
dokãadnie zgadza. Obserwujcie, co siâ potem stanie. Pozwålcie
zatem Bogu, èeby go karaã. Nie przykãadajcie do tego swoich
ràk. Uczyniliæcie to najlepsze, co potrafiliæcie. Pozwålcie zatem
Bogu, èeby siâ nim trochâ zajàã; On go odda diabãu. Potem on
przyjdzie. Jeèeli nie, to zostaão mu juè niewiele èycia.
205 Czy sobie przypominacie, èe w Biblii byã pewien brat,
ktåry by nie naprawiã swego èycia przed Bogiem? Ilu
przypomina sobie tà sprawâ? On wspåãèyã ze swojà opiekunkà,
i nie mogli doprowadziá jego sprawy do porzàdku. Paweã rzekã:
ÉOddajcie go diabãu na zatracenie.” W 2. Koryntian
stwierdzicie, èe on siâ naprawiã.
206 Mam brata, dobrego przyjaciela, chciaãbym tutaj wymieniá
jego nazwisko. On jest bratem kaznodziejà, a ten kaznodzieja,
brat _ nazywa siâ brat Rasmussen. Wielu z was kaznodziei,
siedzàcych tutaj dzisiaj wieczorem _ jego nazwisko jest w
waszej gazecie. Jest to ta miâdzydenominacyjna, wychodzàca
w Chicago. Patrzcie. On miaã chãopca, kaznodziejâ, i on
poszedã i oèeniã siâ z katolickà dziewczynà, rozpoczàã w ten
sposåb i on miaã zamiar uczyniá to, tamto i coæ innego. A przy
tym wszystkim wpadã w kãopoty. A jego tata poszedã do niego i
powiedziaã: ÉSãuchaj synu, czy masz zamiar pojednaá siâ?”
Powiedziaã: Étato^”
On nazwaã ich zbår _ jego taty _ bandà æwiâtoszkåw. On
rzekã: ÉSãuchaj synu, czy masz zamiar zaãatwiá tà sprawâ ze
zborem?”
207 On powiedziaã: ÉNuèe, tato, ty jesteæ moim tatà, ja nie chcâ
mieá z tobà èadnego nieporozumienia.” W porzàdku.
208 Poszedã i wziàã z sobà jednego z diakonåw i udali siâ do
jego domu. Powiedziaã _ powiedziaã: ÉWesley, chcâ z tobà
porozmawiaá.” Powiedziaã: ÉCzy masz zamiar zaãatwiá tà
sprawâ ze zborem?” A on mu odpowiedziaã kråtko _ dwoma
sãowami, w ten sposåb. On powiedziaã: ÉPamiâtaj, Wesley, ja
jestem pastorem tego zboru. Jestem twoim tatà, lecz zrobiâ tak,
jak måwi Båg. Dajâ ci trzydzieæci dni, abyæ daã tà sprawâ do
porzàdku ze zborem, inaczej ciâ wyklniemy od Obecnoæci
Boèej. Ty jesteæ moim wãasnym synem. To jest måj Zbawiciel.”
Powiedziaã: ÉJa ciâ miãujâ i ty wiesz, èe ciâ miãujâ, Wesley, ja
bym natychmiast daã èycie za ciebie, lecz ty musisz naprawiá
swoje èycie wedãug Sãowa Boèego. Rozumiesz?” Powiedziaã:
ÉJa jestem pastorem, ja jestem pasterzem tej trzody, a chociaè
jesteæ moim dzieckiem, wzglâdnie kimkolwiek jesteæ, musisz
byá w zgodnoæci ze Sãowem Boèym. Jeèeli tego nie uczynisz, to
ja nie jestem sposobny do tego, by byá Jego pasterzem.”
46
MÅWIONE SÃOWO
209 Czãowieku, to jest pastor. To jest prawdziwy mâèczyzna.
Czy tak nie myælisz? To jest prawdziwy mâèczyzna. On to
powiedziaã swemu chãopcu ÉI zraniãem go,” powiedziaã on.
Lecz powiedziaã: ÉCo? Kogo raczej zranicie, czãowieka, czy
swego Zbawiciela?” On powiedziaã: ÉPotem måwiliæmy dalej.”
I powiedziaã: ÉOn tego nie chciaã uczyniá. I my^ Ja to
powiedziaãem przed zborem.”
210 On powiedziaã: ÉMåj wãasny syn, Wesley, on mnie nie chce
usãuchaá w tej sprawie. On nie chce usãuchaá diakona. Bracie
Taki-i-taki, czy jesteæ æwiadkiem tego?” ÉTak, jestem.” ÉW
porzàdku, jeèeli nie doprowadzi do porzàdku tej sprawy wobec
zboru, to o åsmej godzinie nastâpnej niedzieli _ za cztery
tygodnie od dziæ oddamy Wesley’a, mego syna diabãu na
zatracenie ciaãa. Jego Krew _ Krew Jezusa Chrystusa oraz ten
zbår nie ochraniajà go juè dãuèej.”
211 A owego wieczora on przyszedã, stanàã za kazalnicà i rzekã:
ÉOn ma jeszcze dwie minuty.” Ten czas minàã i on powiedziaã:
ÉNuèe, poniewaè måj syn Wesley Rasmussen _ a powiedziaãem
to juè temu zgromadzeniu i Tobie, Wszechmogàcy Boèe.
Uczyniliæmy wszystko, co byão w naszej mocy, zgodnie z
Twoim Sãowem i wskazåwkami Twego _ Twego Syna, naszego
Zbawiciela, ktåre nam zostawiã. My teraz _ ja razem z tym
zborem oddajemy mojego syna na za-^ diabãu na zatracenie
jego ciaãa, aby jego dusza zostaãa zbawiona.” To jest wszystko,
co on powiedziaã. Nic siâ nie dziaão tydzieä, czy dwa tygodnie,
moèe miesiàc lub dwa.
212 Pewnej nocy miãy Wesley zachorowaã. A kiedy zachorowaã,
byã coraz bardziej chory. Zawoãaã lekarza. Lekarz przyszedã i
zbadaã go. On miaã goràczkâ 105°F, a lekarz nie mågã stwierdziá
przyczyny tego. On byã po prostu coraz bardziej chory. Lekarz
powiedziaã: ÉChãopcze, ja nie wiem, co siâ z tobà staão.” On nie
wiedziaã, co ma robiá. On powiedziaã: ÉZawoãamy specjalistâ.”
Zatelefonowali specjaliæcie i specjalista przyjechaã do niego.
Zabrali go do szpitala, badali go i robili wszystko moèliwe, i on
powiedziaã: ÉJa wam po prostu nie potrafiâ powiedzieá, ten
chãopiec jest po prostu _ po prostu wyglàda æmiertelnie.” Jego
èona tam staãa, pãakaãa i tym podobnie. A dzieci staãy koão
ãåèka i wszystkie pãakaãy. On powiedziaã: ÉOn odchodzi, to
wszystko.” Powiedziaã: ÉJego puls i oddech sãabnie po prostu
przez caãy czas.”
213 On rzekã: ÉZawoãaj tatâ.” O, tak, to jest wãaæciwy sposåb,
jak postàpiá. To jest wãaæciwe. ÉZawoãaj tatâ.” I jego tata
pojechaã do szpitala, naprawdâ szybko, by go odwiedziá. On
powiedziaã: ÉTato, teraz nie mogâ, lecz Båg sãyszy moje sãowa,
ja wszystko doprowadzâ do porzàdku. Uregulujâ tà sprawâ.
Tak, ja to uczyniâ.” O, tak, bracie. Zaraz potem jego oddech
zaczàã powracaá do normalnego stanu.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
47
214 A nastâpnej niedzieli on stanàã przed zborem i powiedziaã:
ÉZgrzeszyãem przed Bogiem w obecnoæci tego zboru. Nie
chciaãem usãuchaá sãåw pastora. Nie chciaãem usãuchaá tego
diakona tutaj.” I on powiedziaã: ÉProszâ ten zbår, èeby mi
wybaczyã to zão, ktåre uczyniãem, postâpujàc w ten sposåb.”
Powiedziaã: ÉBåg oszczâdziã moje èycie.” Måwiâ wam, on
uporzàdkowaã swoje èycie. Tak. Oto, w jaki sposåb musi siâ
postâpowaá, rozumiecie. Widzicie? O ile to tylko uczynicie w
Boèy sposåb! Rozumiecie?
215 Widzicie teraz, w jaki sposåb to czynimy _ mamy zebranie
zarzàdu i måwimy: ÉOtåè, czy powinniæmy trzymaá^” Ja nie
måwiâ, èe ta kaplica, lecz mam na myæli nas, protestantåw. My
miewamy zebranie zarzàdu i: ÉCo myælicie o Jonesie? Co
myælicie, co mamy z nim zrobiá? Ja myælâ, èe bâdzie robiã
metodystom lepszego czãonka niè nam.” Tutaj to macie. To, to
jest niedobre. Dlatego nie musimy naæladowaá ich tradycji, a
jakiæ biskup _ musimy go nazywaá czãonkiem jakiegoæ^ Jak
go nazywacie, okrâgowego w tym zielonoæwiàtkowym koæciele?
Okrâgowego prezbitera _ zawoãacie go, aby siâ przypatrzyã
zachowywaniu siâ tego czãowieka.
216 Biblia nam måwi, co trzeba uczyniá. Z tego powodu my siâ
nie zadajemy z ich denominacjami. Pozostajemy wolni od tego.
Amen. Nie zãoæácie siâ na mnie, czy siâ zãoæcicie? Nie czyäcie
tego. Prawdopodobnie otrzymam kilka naprawdâ dobrych
pytaä jutro wieczorem. Lecz w porzàdku, to siâ zgadza.
Rozumiecie? Pamiâtajcie, wiecie^
217 Ja to måwiâ teraz. Wy, ktårzy tu jesteæcie z råènych
koæcioãåw denominacyjnych, wasza denominacja _ bracie, ja
nie måwiâ, èe nie jesteæ chrzeæcijaninem. Ja nie måwiâ, èe w
waszej denominacji nie ma tysiâcy miãych chrzeæcijan. Ja wam
pråbujâ pokazaá powåd, dlaczego nie jesteæmy denominacjà.
Bowiem ja bym po prostu nie byã zwolennikiem tego. O nie. Ja
bym z pewnoæcià nie byã, ani bym wam nie pråbowaã
powiedzieá, co robiá. Jeèeli mnie Båg powoãaã, bym gãosiã
Ewangeliâ, to Jà gãoszâ w ten sposåb, jak mi to Båg poleciã. To
znaczy po prostu w ten sposåb, jak to jest tutaj napisane w
Biblii. Jeèeli nie postâpujâ w zgodnoæci z Nià, to znaczy, èe to
jest^ Båg bâdzie mnie za to sàdziã. Lecz jeæli _ jeæli _ jeæli
widzâ, èe przychodzi wilk, albo nieprzyjaciel, a zaniedbam ich
ostrzec, to Båg bâdzie ich èàdaã ode mnie. Lecz jeæli was
ostrzegâ, to jest potem wasza sprawa. Rozumiecie?
218 Przypomnijcie sobie: ÉW ostatecznych dniach przyjdà
czasy niebezpieczne, ludzie bâdà sami siebie miãujàcy,
cheãpliwi, pyszni, bluçniercy.” Widzicie, bluçniercy: ÉO, oni sà
bandà idiotåw. Dni cudåw przeminâãy. Nie ma takiej rzeczy.”
On jest faãszywym prorokiem.” ÉNuèe, my wiemy, èe nasze
kobiety majà tyle samo rozumu, co nasi mâèczyçni.” Ja tego nie
48
MÅWIONE SÃOWO
kwestionujâ ani trochâ, lecz Boèa Biblia måwi: Nie pozwålcie
jej wystàpiá za kazalnicâ. To jest _ to jest wystarczajàco dobre
dla mnie, rozumiecie, to siâ zgadza. W porzàdku. Rozumiecie?
Powiedzieli: ÉOtåè, nasze denominacje _ my mamy tyle
samo miãych ludzi, jak wy macie tam w kaplicy.” Ja tego nie
måwiâ, ani krzty, lecz Biblia potâpia denominacje. To siâ
zgadza. A zatem, ja nie måwiâ teraz, èe nie macie zacnych
czãonkåw w waszym zborze. To jest cudowne. Sà to przyjemni
ludzie. Niektårzy z najzacniejszych ludzi, jakich spotkaãem we
wszystkich _ u katolikåw i wszâdzie. We wszystkich
spotkaãem miãych czãonkåw koæcioãa.
219 Zatem, w ten sposåb, jak to mam zamiar teraz przedstawiá,
przyjaciele, jeèeli Pan pozwoli, w tych kilku nastâpnych
rozwaèaniach^ Moèe jutro rano powiadomiâ was, czy
bâdziemy kontynuowaá jutro po poãudniu, czy nie, rozumiecie,
abym siâ mågã wywiàzaá z tego. Pråbujâ tak uczyniá z tego
powodu, poniewaè to teraz pragnâ doprowadziá do pewnego
punktu. Otåè, jeèeli chcecie przyprowadziá kogoæ z sobà, macie
zupeãnie wolnà râkâ, by tak uczyniá. Lecz pamiâtajcie, nie _
nie przychodçcie tutaj tylko po to, aby siâ staraá znaleçá jakieæ
usterki. Ja måwiâ po prostu do mego zboru, rozumiecie. Ja tego
nie nauczam poza moim zborem, poniewaè to jest zadaniem
innego czãowieka, ktåry jest pasterzem tej trzody. A ja jestem
tylko^ [Puste miejsce na taæmie _ wyd.]
220 Przejdçmy teraz wprost do 1. Mojèeszowej, to nam zaraz
wniesie æwiatão do tego i zrozumiemy, o czym tutaj mowa.
Nuèe, przejdziemy z powrotem do 1. Mojèeszowej, aby
stwierdziá, dlaczego nieælubne dziecko nie mogão wejæá do
zgromadzenia Paäskiego aè do czternastej generacji. Jak to
trwaão^ trwaão to czterysta lat, nim ten grzech zostaã
usuniâty spoæråd nich. Stwierdzimy, èe nieprawoæá rodzicåw
jest nawiedzana na dzieciach i ich dzieciach _ jak siâ to
rozpoczâão w 1. Mojèeszowej, i tak dalej. Potem zrozumiecie,
jak to^
221 Przejdziemy caãkiem wstecz _ mianowicie, èe Båg przed
zaãoèeniem æwiata, zanim siâ w ogåle rozpadã pierwszy atom
tam wåwczas, zanim zaistniaã pierwszy æwietlny meteor, Båg
wiedziaã o wszelkim stworzeniu i o wszystkim, co
kiedykolwiek bâdzie na ziemi. Czy tutaj jest ktoæ^ Ty byæ nie
potrafiã wyjaæniá, co oznacza sãowo _ nie mågã sobie
wyobraziá i powiedzieá, co oznacza sãowo Énieskoäczony.” Tak
samo, jak ustawiacie swåj aparat fotograficzny na
nieskoäczonoæá, jest to _ jest to po prostu stamtàd ciàgle dalej,
to wszystko. Widzicie? Nieskoäczonoæá! A my, w naszym
ograniczonym umyæle nie potrafimy nigdy zrozumieá tego, co
moèe pojàá Nieograniczony umysã. Widzicie, my tego nie
potrafimy pojàá. Wy, wy tego nie moèecie pojàá. Rozumiecie?
Lecz jeæli to bâdziecie po prostu obserwowaá, rozwaèaá o tym
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
49
w Duchu, moèecie to odczuwaá gdzieæ tam daleko. A potem
przejdziecie z powrotem tutaj do Pisma Æwiâtego, to bâdziecie
mogli spojrzeá daleko wstecz, zanim w ogåle zostaãy zaãoèone
grunty ziemi.
222 Otåè, Biblia måwi, èe Jezus Chrystus byã Barankiem
Boèym. Sãuchajcie teraz naprawdâ uwaènie, jeèeli ktoæ z was
nie bâdzie tutaj jutro wieczorem, by usãyszeá zakoäczenie tego.
Biblia måwi, èe Jezus Chrystus byã Barankiem Boèym, zabitym
od zaãoèenia æwiata. Czy siâ to zgadza? Kiedy On zostaã zabity?
Przed zaãoèeniem æwiata. To znaczy ten æwiat, jeèeli zostaã on
uczyniony z mnåstwa rozproszonych atomåw, ktåre zostaãy
wyciàgniâte ze sãoäca _ zanim siâ to staão. Zatem, zanim
doszão do rozpadu pierwszego atomu w sãoäcu, jeèeli to byã
meteor ze sãoäca, co mogão byá sto miliardåw trylionåw
trylionåw trylionåw lat przedtem, zanim powstaã choá jeden
meteor æwietlny, Chrystus zostaã zabity. Kiedy wielki Boèy
umysã zadecyduje o czymæ, jest to wykoäczony produkt. Kiedy
Båg powiedziaã: ÉNiech siâ stanie,” byão to juè zakoäczone.
Choáby to trwaão sto miliardåw lat, aby siâ to rozwinâão, jest to
juè zakoäczone, skoro to On wypowiedziaã. A kiedy Baranek
zostaã zabity przed zaãoèeniem æwiata, ta sama Biblia, ten sam
Duch napisaã i powiedziaã, èe Énasze imiona zostaãy zapisane w
Barankowej Ksiâdze Èycia przed zaãoèeniem æwiata.”
223 Zatem, ten czãowiek, ktåry napisaã tâ pieæä: ÉIstnieje nowe
imiâ, zapisane w Chwale” _ on miaã dobre intencje, lecz nie
zgadzaã siâ z Pismem Æwiâtym. Rozumiecie? To imiâ zostaão
zapisane w Chwale, kiedy æwiat^ zanim w ogåle æwiat miaã
swåj poczàtek. Kiedy Baranek zostaã zabity, nasze imiona
zostaãy umieszczone do Barankowej Ksiâgi Èycia.
224 Pozwålcie, èe wam podam tylko jedno maãe miejsce Pisma
Æwiâtego. Czy wytrzymacie jeszcze na chwilâ? Przychodzi mi
to teraz na myæl. Uwaèam, èe mogâ przejæá bezpoærednio do
niego. Nie jestem pewien. Przykro mi teraz, èe was trzymam
tak dãugo, lecz ja wam powiedziaãem, èe to potrwa do påãnocy,
a wiâc jeszcze nie jest tak çle. Lecz ja _ ja wãaænie lubiâ wziàá
to _ po prostu jedno miejsce Pisma do tego.
Otwårzcie teraz razem ze mnà List do Rzymian i pragnâ,
èebyæcie to przeczytali ze mnà teraz. Nuèe, spåjrzmy, Rzymian,
jeèeli to bâdâ mågã znaleçá, mniej wiâcej _ wãaænie tutaj.
Weçmy zatem Rzymian 8. i rozpocznijmy od 28. wersetu z 8.
rozdziaãu listu do Rzymian; a ja pragnâ, èebyæcie to po prostu
czytali z modlitwà razem ze mnà teraz. Sãuchajcie, co wãaænie
tutaj måwi teraz Båg.
ÉA wiemy, iè tym, ktårzy miãujà Boga, wszystkie
rzeczy dopomagajà ku dobremu, to jest tym, ktårzy
wedãug postanowienia Boèego powoãani sà.
Albowiem ktårych on przejrzaã^”
50
MÅWIONE SÃOWO
225 To wam daje^ czy nadàèacie razem ze mnà? ÉAlbowiem
ktårych on^”
ÉAlbowiem ktårych on przejrzaã, tych teè
przeznaczyã (w porzàdku), aby byli przypodobani
obrazowi Syna jego, èeby on byã pierworodnym miâdzy
wieloma braámi.
A ktårych przeznaczyã, tych teè powoãaã, a ktårych
powoãaã, tych usprawiedliwiã a ktårych usprawiedliwiã,
tych teè uwielbiã.”
226 Przed zaãoèeniem æwiata! Kiedy Båg spoglàdaã w dåã^
Nuèe, Båg nie biegaã po Swoim biurze i nie måwiã: ÉOtåè,
zatem, ja mam zamiar^ O, co teraz zrobimy?” Rozumiecie?
Nie ma niczego^
227 Pamiâtajcie, niesprawiedliwoæá _ grzech jest wypaczonà
sprawiedliwoæcià. Diabeã nie potrafi stworzyá. Czy to wszyscy
zrozumiewajà? To jest Nauka tego zboru. Diabeã nie potrafi
stworzyá. On potrafi wypaczyá to, co stworzyã Båg. Nuèe, co to
jest wypaczenie? Wy tutaj wyglàdacie wszyscy wiâkszoæcià na
dorosãych. Sãuchajcie tego. My jesteæmy w stanie maãèeäskim.
Wy èonaci mâèczyzni i wy zamâène kobiety moèecie wspåãèyá z
sobà jako màè i èona, i wy kobiety jesteæcie dokãadnie takie
same, jakbyæcie nigdy^ jesteæcie dziewicami, jak dãugo
pozostajecie razem ze swoimi maãèonkami. To siâ zgadza.
Nuèe, to jest legalne i sãuszne, jest to w porzàdku. Jest to
ustanowione przez Boga, by tak postâpowaá. Inna kobieta
moèe uczyniá ten sam czyn, co twoja èona. Z jednà z nich jesteæ
sprawiedliwym w oczach Boèych; ten sam czyn z innà kobietà,
a jesteæ potâpiony w oczach Boèych, aè na æmierá. Co to jest?
Sprawiedliwoæá wypaczona _ rozumiecie _ sprawiedliwoæá
wypaczona. Nuèe, diabeã nie potrafi stworzyá, lecz on wypacza
to, co Båg juè stworzyã.
228 Czym jest kãamstwo? Jest to wypaczona prawda. Ktoæ
powiedziaã: ÉO, w sobotâ wieczorem, o dziewiàtej godzinie,
tak, Bill Branham byã w Jeffersonville.” Zgadza siâ. ÉTam w
lokalu Antz i piã.” Kãamstwo. Co to byão? Byãem w
Jeffersonville. To siâ zgadza. Byãa to sprawiedliwoæá
wypaczona na kãamstwo. Czy widzicie, co mam na myæli?
Widzicie, kãamstwo wypacza prawdâ. Jest to ktoæ, kto måwiã,
gdzie ja byãem. Nuèe, gdyby on powiedziaã: ÉW zborze i
przemawiaã” _ zgadza siâ. To jest sprawiedliwoæá. On
powiedziaã prawdâ. ÉW szynku i piã” _ to kãamstwo.
Wypaczona _ rozumiecie _ to wypaczona prawda. Widzicie, co
mam na myæli? Wszelka nieprawoæá to wypaczona
sprawiedliwoæá.
229 Æmierá _ co to jest? Wypaczone èycie. Choroba? Zdrowie _
zdegenerowane. Powinieneæ byá zdrowym, silnym czãowiekiem.
Dobrze, ale jeæli jesteæ chorowitym, co to znaczy? Twoje
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
51
zdrowie jest zdegenerowane. Rozumiesz? Na tym to wãaænie
polega. Co to znaczy? Ty bywaãaæ mãodà piâknà kobietà, a ty
silnym przystojnym mâèczyznà. Teraz jesteæcie pomarszczeni i
starzejecie siâ. Co to jest? Wypaczone èycie, rozumiecie, ono
znowu wraca z powrotem. Rozumiecie? Ono musi powråciá.
Niech bâdzie bãogosãawione Imiâ Paäskie! Båg obiecaã, èe je
przyprowadzi z powrotem. A z takà pewnoæcià, jak ono^
jeæli ono istnieje, my wiemy, èe ono istnieje; wiâc z takà
pewnoæcià, jak ono istnieje, Båg przyprowadzi je ponownie. On
to obiecaã i przysiàgã, èe to uczyni. To wãaænie daje nam to.
230 Zatem, jakimi ludçmi powinniæmy byá? Zwaèajcie teraz,
jak siâ dziejà te rzeczy. Otåè, ktårych On przejrzaã, tych
powoãaã; ktårych On powoãaã, tych On usprawiedliwiã. Kiedy?
Przed zaãoèeniem æwiata, zanim siâ w ogåle æwiat rozpoczàã.
Nuèe, gdybyæmy mogli wziàá to miejsce Pisma i rzeczywiæcie je
wytãumaczyá, zabraão by nam to godziny czasu, lecz my _ my
tego nie chcemy czyniá. Lecz wszelka ta niesprawiedliwoæá
tutaj, to sprawiedliwoæá wypaczona na niesprawiedliwoæá. To
wãaænie czyni diabeã.
Otåè, kiedy doroæniesz do wieku swojej odpowiedzialnoæci,
a wiesz, co jest dobre, a co zãe, powinieneæ siâ odwråciá od
swego zãa. Bowiem narodziãeæ siâ w grzechu, zostaãeæ
uksztaãtowany w nieprawoæci, przyszedãeæ na æwiat, måwiàc
kãamstwo. Zresztà, urodziãeæ siâ w rzeczywistoæci na skutek
seksualnej poèàdliwoæci, a zatem musisz siâ narodziá na nowo,
by przyjàá Znowuzrodzenie, byæ mågã wejæá do Niebios.
Bowiem ten rodzaj urodzenia, jaki miaãeæ tutaj^
231 Widzicie, w czym æwiadkowie Jehowy mylà siâ tak bardzo,
uwaèajàc, èe Znowuzrodzenie jest zmartwychwstaniem ciaãa?
Rozumiecie, tak nie moèe byá. Rozumiecie? Musi to byá coæ^
232 Wy, wy jesteæcie w zakresie czasu, a jedynà rzeczà, ktåra
jest wieczna, jest coæ, co nie ma poczàtku ani koäca. Wszystko
wieczne nie miaão poczàtku, ani nie bâdzie mieá nigdy koäca.
Rozumiecie? Wiâc jeæli jesteæ czâæcià Boga, to Duch, ktåry jest
w tobie, nie miaã nigdy poczàtku i nigdy nie bâdzie miaã koäca,
i ty jesteæ wiecznym, kiedy posiadasz tego Ducha w sobie.
Rozumiesz? Podobnie jak miãoæá agapao; nastâpnie przechodzi
do nièszej formy miãoæci fileo, a potem do miãoæci poèàdliwej.
Ona przechodzi ciàgle na coraz nièszy poziom i ona jest coraz
bardziej wypaczona, aè siâ w koäcu staje zbiorowiskiem
zepsucia. Patrzcie, jedyny sposåb _ Jezus zstàpiã na dåã po tej
samej drabinie, aby nas podnieæá i zabraá z powrotem do
najwyèszej formy; z najnièszej formy _ ze æmierci do Èycia, z
choroby do zdrowia, z niesprawiedliwoæci do sprawiedliwoæci.
Rozumiecie? On siâ staã z Najwyèszego najnièszym, aby On
mågã przynieæá najnièszego do najwyèszego stanu. On siâ staã
mnà, abym siâ mågã z Jego ãaski staá Nim _ dziedzicem Tronu
w Chwale. Czy rozumiecie, co mam na myæli _ te sprawy?
52
MÅWIONE SÃOWO
Nuèe, patrzcie, wåwczas, zanim rozpoczàã siâ æwiat w
postaci atomåw w zamierzchãych czasach, kiedy Båg widziaã,
co siâ miaão wydarzyá, wãaænie wtedy On widziaã ciebie, On
widziaã mnie, On widziaã kaèdà pchãâ, kaèdà muchâ, kaèdà
èabâ, kaèdego komara, wszystko, co bâdzie kiedykolwiek na
ziemi. On to widziaã wãaænie wtedy. Oczywiæcie, On to widziaã.
233 Nuèe, On nie powiedziaã: ÉJa poælâ Mego Syna na ziemiâ i
pozwolâ Mu umrzeá, i byá moèe ktoæ bâdzie miaã wspåãczucie
nad Nim. A bâdzie to tak èaãosna sprawa i byá moèe ktoæ
zostanie zbawiony.”
234 On przewidziaã, kto zostanie zbawiony! O, tak. On rzekã:
ÉEzawa nienawidziãem, a Jakuba umiãowaãem” _ zanim ktoæ z
nich miaã w ogåle okazjâ udowodniá, kim jest; bowiem On
wiedziaã, czym oni byli. On wiedziaã. On wie wszystko. On
wiedziaã, co ty bâdziesz czyniã, zanim siâ urodziãeæ i zanim
rozpoczàã siâ æwiat.
235 Sãuchajcie teraz, jak wiecie, ja _ ja _ ja jestem strzelcem.
Lubiâ strzelby. A pewna kobieta w Teksasie, myælâ, èe to byão
w Teksasie, kupiãa mi Swift _ 220 Swift. Zawsze chciaãem mieá
takà, chciaãem jà wypråbowaá. Jest to najmocniejsza maãa
strzelba. Jej kula ma przekråj 22 i waèy 48 granåw [3,11 g.] i
moèna jà râcznie ãadowaá. Otåè, z fabryki powiedzieli: ÉNie
czyä tego, jest to zbyt niebezpieczne.” Lecz moèna jà râcznie
naãadowaá i zwiâkszyá prâdkoæá kuli do piâciu tysiâcy ståp na
sekundâ, a ciàgle jà utrzymaá w ryzach. Piâá tysiâcy ståp na
sekundâ, to jest mila na sekundâ. Innymi sãowy: Jastrzàb siedzi
dwieæcie jardåw przed tobà. Ty strzelisz do niego i zobaczysz,
jak latajà piårka, zanim ciâ strzelba odrzuci. Rozumiecie? Tak,
lecz jeèeli weçmiesz wykaãaczkâ do zâbåw i nabierzesz jej
pãaskim koäcem prochu strzelniczego i wsypiesz go tam tylko o
tyle wiâcej _ tylko tyle, ile moèesz nabraá na wykaãaczkâ, to
potem moèesz strzeliá do æwistaka amerykaäskiego, siedzàcego
na koäcu tego budynku tutaj, a on sobie po prostu siedzi dalej i
patrzy na ciebie. Co siâ staão? Ta kula wyparuje, ona leci tak
szybko. I moèesz umieæciá kartkâ papieru miâdzy lufà i celem,
a nie zobaczysz ani krzty pyãu na tej kartce. Kula siâ po prostu
zamieniãa. Nie na popiåã, wulkaniczny popiåã, lecz idzie to
jeszcze dalej. Ona siâ zamienia na pierwotne skãadniki
chemiczne, z ktårych skãada siâ miedç i oãåw zawarte w niej.
Zamienia siâ z powrotem w to, czym byãa sto miliardåw lat
temu. Otåè, tutaj jest maãa kula, waèàca 48 granåw, trzymam jà
w mej râce, a w nastâpnej sekundzie zamienia siâ z powrotem
w to, czym byãa przed stu milionami lat. Jeæli ten æwiat bâdzie
byá moèe istniaã kolejnych sto milionåw lat, moèe powstanie z
tego znowu kula, zostanie byá moèe znowu wyprodukowana,
poniewaè przeksztaãciãa siâ na miedç.
236 Spåjrzcie zatem, co Båg uczyniã, a potem bâdziecie Go
miãowaá. Potem påjdziecie do domu, a rano poæpicie sobie
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
53
trochâ dãuèej. I _ i wy _ bâdziecie Go miãowaá wiâcej niè
kiedykolwiek. Otåè, Båg jest Budowniczym. Ilu z was to wie?
On jest Budowniczym. Dobrze. Sãuchajcie naprawdâ uwaènie.
Nuèe, måwi siâ, èe Båg wåwczas^ Teraz weçmiemy poglàd
historykåw odnoænie tego. Båg, sto miliardåw lat temu, kiedy
On miaã zamiar stworzyá æwiat, otåè, On po prostu rozpoczàã.
Nuèe, On miaã^ On miaã w Swoim umyæle pewien plan.
237 Otåè, wy powiecie: ÉBracie Branham, jeèeli On jest tak
wielki, jak On w ogåle pozwoliã diabãu popeãniá grzech?” Otåè,
On wiedziaã, zanim diabeã zostaã w ogåle stworzony, èe bâdzie
diabãem. Chwaãa! Ja siâ teraz czujâ poboènie. O, moi drodzy!
Zanim diabeã zostaã stworzony, On wiedziaã, èe on bâdzie
diabãem. Nuèe, wy måwicie: ÉCo ty na to?” Måwicie: ÉDlaczego
On pozwoliã mu byá diabãem?” Dlatego, èeby mågã udowodniá,
èe On jest Bogiem. Wãaænie dlatego to uczyniã. ÉDlaczego siâ w
ogåle pojawiãa niesprawiedliwoæá? Dlaczego?”
238 Patrzcie, kto byã najpierw, Zbawiciel, czy grzesznik? Kto
byã najpierw? Zbawiciel. Kto byã najpierw lekarz, czy chory
czãowiek? Dlaczego On dopuæciã do tego, by powstaã grzesznik?
Bowiem Jego atrybutami jest byá Zbawicielem. Gdyby nie byão
èadnego grzesznika, On by nigdy nie zostaã poznany jako
Zbawiciel. Alleluja! On moèe sprawiá, èeby wszystkie rzeczy
obråciãy siâ ku Jego chwale. ÉCzy garncarz powie^”
Wzglâdnie: ÉCzy moèe naczynie powiedzieá garncarzowi:
éCzemu mnie takim uczyniãeæ’?” Kto jest na tym kole? Kto ma tà
glinâ? W czyich ona jest râkach? Paweã powiedziaã: ÉO, gãupi
czãowieku, czy On nie powiedziaã, èe wzbudziã faraona wãaænie
w tym celu?” Oczywiæcie, On wiedziaã o tym, zanim zaistniaã
æwiat, On wiedziaã, kto bâdzie kim. I On dopuæciã do tego, by
przyszedã grzech, èeby On mågã byá Zbawicielem. On dopuæciã
do tego, by siâ pojawiãa choroba, èeby On mågã byá Lekarzem.
On pozwoliã, èeby nastaãa nienawiæá, aby On mågã byá miãoæcià.
Oczywiæcie, On to uczyniã. On jest Bogiem, a to sà Jego atrybuty,
i On musiaã mieá coæ, èeby mågã okazaá Swoje atrybuty.
239 Jak byæ w ogåle wiedziaã, èe istnieje noc, jak byæ w ogåle
wiedziaã, èe istnieje jakaæ? Gdyby byão ciàgle æwiatão dzienne,
jak byæ w ogåle wiedziaã, èe istnieje noc? Noc istnieje w tym
celu, by mogãa udowodniá æwiatão dzienne. Oczywiæcie, ona
istnieje. Amen. Czy rozumiecie, co On uczyniã?
240 Lecz kiedy On byã tam wåwczas przed zaãoèeniem æwiata,
zanim On wziàã to stare sãoäce i umieæciã je koão tej starej
gwiazdy, na ktårej èyjemy obecnie _ tej ziemi, a On jà tam
uksztaãtowaã przy pomocy sãoäca i umieæciã jà koão sãoäca.
Powiedzmy, èe tutaj jest sãoäce. On jà uksztaãtowaã po tej
stronie i zostawiã jà tam wisieá sto miliardåw lat. Co On
uczyniã? Niektåre gazy. On siâ poruszaã wokoão po tej stronie i
uczyniã coæ innego. Co On tam uczyniã? Trochâ potasu. Poruszaã
siâ w tym kierunku i co On tutaj uczyniã? Trochâ wapnia. Co On
54
MÅWIONE SÃOWO
czyniã? On czyniã ciebie i mnie. Co On czyniã? Podobnie jak
przedsiâbiorca budowlany, ktåry zaprojektuje wszystkie cegãy
dwa na cztery cale i dwa na osiem cali, oszalowanie, materiaã
na fasady. On po prostu wiedziaã, ile budynkåw bâdzie
budowaã. My siâ skãadamy z szesnastu pierwiastkåw tej ziemi i
On uczyniã nas wszystkich i zaplanowaã nas tam wåwczas,
zanim ten æwiat w ogåle zaistniaã. I On^ Ziemia byãa moèe w
tym czasie podãuèna, ja nie wiem, jaka ona byãa. Po co On
uczyniã zãoto, miedç, spiè, wodâ i wszystkie inne materiaãy? On
jest Przedsiâbiorcà Budowlanym. On jest moèe^ Budowniczy,
On tam wszystko rozãoèyã, wszystko poprzycinaã i uformowaã.
Kiedy On to wszystko uczyniã, byã to po prostu wielki wybuch
wulkanu. On pozwoliã tym starym wulkanom byá czynnym sto
milionåw lat, aby wydaãy pewnà iloæá wapnia. Czym ono jest?
Ono jest czâæcià ciebie.
241 A potem, zanim na tej ziemi pojawião siâ jakiekolwiek èycie,
nasze ciaãa leèaãy tutaj. Alleluja! Zanim przyszãa na ziemiâ jedna
kropla wilgoci, my leèeliæmy tutaj. Kiedy Adam chodziã tam i
sam po Ogrodzie Eden, ja tutaj leèaãem. Amen. O, tak. O, chwaãa!
Kiedy cherubinowie _ te poranne gwiazdy æpiewaãy wspålnie, a
synowie Boèy krzyczeli z radoæci, leèaãem tutaj czekajàc po
prostu na oddech èycia. Ja byãem tutaj. On mnie tutaj uczyniã i
poleciã, èeby moje ciaão leèaão tutaj. O, tak. Jeèeli tak nie byão, to
skàd siâ wziâãy? Hm? Jak siâ tutaj dostaãy? Båg dopuæciã, èeby
tutaj leèaãy. Båg to uczyniã. Zostaliæmy uczynieni z szesnastu
pierwiastkåw, ze zwiàzkåw organicznych, potasu, kosmicznego
æwiatãa i czego tam jeszcze. Widzicie, myæmy tutaj leèeli.
242 Co siâ potem staão? Potem Båg rzekã Duchowi Æwiâtemu,
weçmiemy to po prostu w postaci symboli: ÉWynijdç teraz i
okazuj miãoæá temu æwiatu, bowiem Ja jestem miãoæcià, a ty
jesteæ Moim owocem, wiâc teraz idç Ty i okazuj miãoæá æwiatu.”
I wielki Duch Æwiâty wyszedã wåwczas, przedstawiamy to
teraz w postaci obrazu. Nie byão to w ten sposåb. Oczywiæcie,
Duch Æwiâty i Båg jest tym samym _ ten sam cel, ten sam
zamiar, ta sama Osoba. Przepraszam. I powiedzmy po prostu,
èe On rozãoèyã Swoje skrzydãa wokåã ziemi; On zaczàã
Éwysiadywaá.” Co to znaczy wysiadywaá? Podobnie jak kwoka
ze swoimi kurczâtami _ kwoka, okazuje im miãoæá: Ékwok,
kwok, kwok.” O!
243 ÉO, èycie, wynijdç!” zawoãaã On. On siâ rozglàdaã wokoão.
ÉJa chcâ mieá piâknie na tej ziemi. Wynijdç æwiatão!” Duch
Æwiâty siâ poruszaã. A kiedy On to uczyniã, widzâ, jak schodzi
_ tam z pagårka spãywa, sypie siâ w dåã trochâ wapnia i
miesza siâ z potasem. Co siâ z tego ksztaãtuje? ÉÈycie,
wynijdç!” Maãy pierwiosnek wysunàã swojà gãåwkâ spod
kamienia. ÉChodç tu, Ojcze, popatrz na to.”
244 ÉTo wyglàda dobrze. Tylko wylâgaj dalej.” On Éwylàgã”
kwiaty, On wywiådã wszelkà wegetacjâ, On wywiådã zwierzâta.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
55
Ptaki wyleciaãy z prochu ziemi. Po pewnej chwili powstaã
mâèczyzna i kobieta; powstaã czãowiek. Czãowiek byã zarazem
mâèczyznà i kobietà. Nie hermafrodytà, nie. Po prostu _ po
prostu byli w nim _ byã w nim kobiecy duch.
245 Kiedy weçmiesz mâèczyznâ, ktåry jest tak zniewieæciaãy _
on jest moèe w porzàdku i jest caãkiem zråwnowaèony, lecz coæ
jest nie tak. A kiedy weçmiesz kobietâ, ktåra sobie chce
obcinaá wãosy i nosiá dèinsy, i tak wychodzi z domu i: ÉNiech
ci Båg bãogosãawi!” Ja ci måwiâ, coæ nie jest w porzàdku.
Kobieta ma kobiecego ducha, mâèczyzna mâskiego. My to
wiemy i wy to wiecie. Czy kobieta, ktåra pråbuje byá
mâèczyznà i postâpuje tak jak on, wyglàda wãaæciwie?
246 Wiecie, pewnego razu wsiadãem _ byãem tutaj gajowym;
wsiadãem do autobusu i jechaãem do går. Siedziaãem obok
kobiety i plasnàãem jà po nodze mojà râkà; rozmawiaãem z nià,
a nie wiedziaãem, èe to kobieta. Ona miaãa na gãowie coæ jak
kaptur dla spawacza i duèe okulary, ot takie; ja siedziaãem tam
w tyle i ona opowiadaãa o czymæ, co siâ wydarzyão. Ona rzekãa:
ÉWiesz” _ rzekãa ona _ Éubiegãego wieczora,” a wyglàdaãa tak
szorstko, jak to tylko moèliwe; paliãa papierosa. Ona rzekãa:
ÉUbiegãego wieczora, måwiâ ci, ten facet poæliznàã siâ na
wierzchoãku tego.” On powiedziaã: éAch!’ On zaczàã siâ ælizgaá
w dåã poprzez to.” Powiedziaãa: ÉNigdy w moim èyciu nie
uæmiaãam siâ tak bardzo.”
247 A ja siâ æmiaãem, wiecie, ot tak. [Brat Branham imituje gãos
plaæniâcia _ wyd.] Powiedziaãem: ÉChãopcze, to ci ale kawaã,
nieprawdaè?” Siedziaãem tam i rozmawialiæmy w ten sposåb. I
gdyby ona nie zdjâãa tego kaptura i nie potrzàsnâãa swojà
gãowà, a miaãa tutaj u gåry grzywkâ, jako èe byãa kobietà.
Nigdy w moim èyciu nie czuãem siâ tak maãym. Powiedziaãem:
ÉTy jesteæ kobietà?”
Ona odrzekãa: ÉOczywiæcie, dlaczego?”
248 Powiedziaãem: ÉPrzepraszam.” Nigdy nie widziaãem czegoæ
takiego. Nuèe, to, to byãa prawda.
249 Pewnego dnia widziaãem szyld, ktåry mnie wzruszyã. Byã
na nim wielki napis, måwiàcy: ÉDamy sà gotowe nosiá
odzienie.” Ja pomyælaãem: ÉChwaãa Bogu za to.” Rozumiecie?
Lecz potem stwierdziãem, èe chodzião o jakiæ rodzaj odzienia,
ktåry oni wãaænie wyprodukowali, wiecie. Ja _ ja pomyælaãem,
èe one majà naprawdâ zamiar nosiá odzienie. Naprawdâ tak
pomyælaãem. Byão tam powiedziane: ÉDamy sà gotowe nosiá
odzienie.” Powiedziaãem: ÉChwaãa Bogu za nie. To jest dobre.
To jest wãaæciwe, ja naprawdâ dziâkujâ Panu za to.” Lecz,
widzicie, chodzião po prostu o jakiæ rodzaj odzienia, ktåre oni
wãaænie wyprodukowali, czy coæ w tym sensie. Byão by to coæ
niezwykãego w tym kraju, nieprawdaè? Dobrze.
56
MÅWIONE SÃOWO
250 Wtedy pojawiã siâ Adam. A potem _ Adam wyglàdaã taki
samotny, wiâc On wyjàã èebro z jego boku i uczyniã Ewâ _
uboczny produkt z niego. I On jà uczyniã _ On wyjàã kobiecego
ducha z Adama i wãoèyã go do kobiety, tego miãego kobiecego
ducha, ktåry jest uprzejmy i delikatny. A w Adamie zostawiã
mâskiego ducha. Otåè, jeèeli jest inaczej, to gdzieæ doszão do
wypaczenia. Nuèe, a zatem tych dwoje byão jednym.
251 A wiâc przedstawmy to teraz w postaci maãego dramatu,
zanim zakoäczymy. Oto przychodzi _ tutaj jest Adam, bierze
Ewâ za râkâ i spacerujà sobie. Ja po prostu miãujâ tà historiâ.
Oni sobie spacerujà, wiecie, i Ewa powiada: ÉO, kochany, ty
chcesz powiedzieá, èe je nazwaãeæ?”
ÉTak, ja je nazwaãem.”
ÉOtåè, jak nazwaãeæ tego?”
ÉOn zostaã nazwany koniem. Uhm.”
ÉCo to jest?”
ÉTo jest krowa. Uhm.”
ÉTy jà tak nazwaãeæ?”
ÉTak. Uhm.”
252 ÉJak nazywasz to tam _ te dwa siedzàce razem z gãåwkami
przytulonymi do siebie?”
ÉTo sà goãàbki.”
253 ÉO, rozumiem. Rozumiem.” I tak oni rozmawiali dalej. ÉA
co to jest tutaj?”
ÉJa tego nazwaãem tak, a tego tutaj tak.”
254 ÉO, rozumiem. Uhm. To jest wspaniaãe.” Zaryczaã lew.
ÉJak nazwaãeæ tego?”
ÉTo jest lew.”
ÉCo to jest?”
ÉTygrys.”
255 I, o, jak^ ÉO, rozumiem.” Podobnie jak kotki, wiecie, i
miauczaãy wokoão.
256 Zatem, po pewnej chwili ona siâ rozejrzaãa wokoão i rzekãa:
ÉKochanie, spåjrz tam, sãoäce zachodzi, pora iæá do zboru.”
Wy wiecie, coæ w was jest, èe kiedy zachodzi sãoäce,
pragniecie oddawaá Bogu chwaãâ. Jeèeli nie idziecie do zboru
tego wieczora, lubicie wejæá do pokoju i czytaá Bibliâ. Ilu z was
lubi to czyniá _ zrobiá sobie wolno i poæwiâciá czas dla siebie?
Rozumiecie? Jest to po prostu w czãowieku, by tak czyniã.
Powinniæcie tak czyniá.
ÉPora iæá do zboru.”
257 Otåè, oni nie måwili: ÉNuèe, czekaj teraz chwileczkâ, Jones
naleèy do Zboråw Boèych, a my naleèymy do^” Nie,
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
57
wåwczas nie byão czegoæ takiego, wiâc oni po prostu poszli. Oni
nie mieli koæcioãa, nie mieli wygodnych siedzeä, gdzie by mogli
usiàæá. Oni siâ po prostu udali pod te wielkie wspaniaãe
drzewa, ktåre byãy dla nich katedrà i uklâkli.
258 A ta Aureola unosiãa siâ tam w tym buszu, rozumiecie.
Mogâ sãyszeá Gãos, ktåry måwiã w dåã i rzekã: ÉCzy Moje dzieci
radowaãy siâ na ziemi, w tym dniu, ktåry wam daã Pan, wasz
Båg?”
259 ÉTak, Panie, radowaliæmy siâ dzisiaj.” ÉPrawda, kochanie?”
260 ÉTak. Tak, kochany, radowaliæmy siâ.” ÉPanie, naprawdâ
cenimy Ciâ sobie bardzo. Teraz poãoèâ siâ do snu.” Rozumiecie?
I on siâ poãoèyã, wyciàgnàã swoje wielkie ramiâ, a ona poãoèyãa
siâ na jego ramieniu, i on uãoèyã do snu råwnieè tygrysa i lwa, i
wszystko poãoèyão siâ do snu _ tak pokojowo.
261 Potem Båg zstâpuje w dåã i On prowadzi w dåã, o, grupâ
anioãåw, Gabriela _ Jego stworzenie z Niebios. Zatem oni
zstàpili w dåã i idàc ostroènie na palcach, weszli ãatwo do tej
sypialni, rozumiecie, i rozglàdali siâ. Gabriel powiedziaã:
ÉChodç tutaj, Ojcze. Chodç tutaj. Popatrz tutaj. Tutaj on jest.
Tutaj _ tutaj leèà Twoje dzieci.”
262 Ilu z was tutaj stanâão kiedykolwiek koão ãåèeczka,
niektåre z was, matki _ matka razem z tatà, i patrzyliæcie na
maãego syna lub maãà cåreczkâ, i przypominaliæcie sobie
wzajemnie: ÉCzy _ czy on nie wyglàda tak, jak ty, w taki i taki
sposåb?” Czy zrobiliæcie to kiedykolwiek? Wiecie, wiele razy
podszedãem i powiedziaãem Medzie _ måwiliæmy o Jåzefie.
Ona rzekãa: ÉBill, on ma wysokie czoão, takie jak ty.”
263 ÉTak. Lecz, Medo, on ma wielkie oczy, takie jak ty.”
Dlaczego? On jest czâæcià _ naszym owocem. On jest wynikiem
naszego zwiàzku maãèeäskiego.
264 Otåè, a Ojciec powiedziaã _ mogâ powiedzieá tyle na ten
temat. Powiedziaã: ÉTy wiesz^” A Gabriel powiedziaã:
ÉWiesz, on wyglàda caãkiem jak Ty.” Oto, jak Båg wyglàda,
spåjrzcie na siebie. Wãaænie tak Båg wyglàda, On wyglàda jak
ty. Ty jesteæ Jego latoroælà. Ilu z was to wie? Rozumiecie?
265 Zwaèajcie teraz. Jakà mamy najnièszà formâ èycia? Èabâ.
Jaka jest najwyèsza forma èycia? Czãowiek. Oczywiæcie. A co
jest najwyèszà formà? Ono po prostu ciàgle przechodzi z
nièszej do wyèszej formy, od èaby do tego i do tego, potem do
ptakåw i ciàgle dalej, po prostu do wyèszej formy èycia, aè ono
przeszão do najwyèszej formy, jaka mogãa przyjæá, wtedy
zostaão uczynione na podobieästwo Boèe. Tutaj to macie. A
kobieta nie zostaãa uczyniona na podobieästwo Boèe, lecz na
podobieästwo mâèczyzny. Rozumiecie?
Nuèe, tam oni sà. A Båg spojrzaã na nich i powiedziaã:
ÉTak, oni wyglàdajà _ oni wyglàdajà mile.”
58
MÅWIONE SÃOWO
266 Co to byão, bracie? Oni nie musieli nigdy umrzeá. Byãa to
po prostu pierwsza garæá wapnia, pierwsza garæá potasu, a
wszystko rozpoczâão siâ w ten sposåb. Czy to nie jest piâkne?
Lecz przyszedã grzech i zepsuã ten obraz. Teraz jest Båg^
Dlaczego Båg pozwoliã na to? Dlaczego On pozwoliã, èeby byão
tak, jak måwiliæmy o tym przed chwilà? On pozwoliã, by siâ tak
staão, èeby On mågã udowodniá, èe jest Zbawicielem. On to
uczyniã. On pozwoliã, by siâ pojawiãa choroba, èeby On mågã
udowodniá, iè On jest Lekarzem. On pozwoliã, by nastaãa
æmierá, èeby mågã udowodniá, iè On jest Èyciem. Rozumiecie?
On pozwoliã, by siâ staãy wszystkie te zãe rzeczy, by udowodniá,
èe On jest dobry _ czym On jest. Bâdziemy^
267 Wy måwicie o æpiewaniu hymnåw o odkupieniu! Wiesz,
bracie, kiedy przyjdzie Jezus, ten _ ten zbår bâdzie staã tam na
krawâdziach tej ziemi i bâdzie æpiewaã hymny o odkupieniu,
kiedy anioãowie skãonià swoje gãowy, nie wiedzàc, o czym my
måwimy. Otåè, oni nie byli nigdy zgubieni. Oni nie wiedzà,
przez co myæmy przechodzili. My wiemy, co to znaczy byá
zgubionym i zostaá znalezionym. O, czy nie moèemy krzyczeá
ku Jego chwale? On nie jest Zbawicielem dla nich. Oni nigdy
nie potrzebowali zbawienia. On nie byã Lekarzem dla nich. Nie.
Chwaãa! [Brat Branham klasnàã piâciokrotnie w swoje dãonie _
wyd.] On nie jest _ On nie jest dla nich Èyciem. Oczywiæcie, èe
nie. Oni nigdy nie byli martwi w grzechach i przestâpstwach.
My byliæmy martwi, lecz zostaliæmy oèywieni. Tutaj to mamy.
Czy powiemy, majàc zdjâte korony: ÉTy jesteæ kaznodzieja
Taki-i-taki”? Nie, nie, nie, nie, nie. Wszelka chwaãa naleèy siâ
Jemu! O to chodzi. Tutaj to macie. Potem bâdziemy opowiadaá,
jak zwyciâèyliæmy. Niebawem zrozumiemy to lepiej.
268 Potem, nastâpnie w tym _ co siâ potem staão? Czy Båg
potem po prostu powiedziaã: ÉOtåè, Ja bym råwnie dobrze
mågã po prostu zniszczyá wszystek Måj potas i wapieä;
wszystko to jest zdeprawowane”? Nie, nie. On wiedziaã, èe siâ
tak stanie.
Nuèe, zatem jeèeli Duch Æwiâty uczyniã mnie tym, czym
jestem, a ja spoèywam pokarm i ukãadam to z powrotem do
mego ciaãa, i rosnâ w to, czym jestem obecnie. Otåè, zostaãem
jednak uczyniony w pewnej postaci. Kaèdy obraz, ktåry Båg
widziaã przed zaãoèeniem æwiata, dojrzewa, materializuje siâ.
Widzicie? Ono siâ urodzião z niewiasty, tak jak On o tym
powiedziaã. Nastâpnym razem ono wychodzi z Boga. Wåwczas
przyszão przez kobietâ, tym razem ono przyjdzie przez
Mâèczyznâ. Rozumiecie? W owym czasie przyszão na skutek
seksualnej poèàdliwoæci; tym razem przychodzi przez måwione
Sãowo Boèe? Rozumiecie?
269 I dlatego, nuèe, nic miâ nie moèe skrzywdziá. O nie. Nie ma
niczego, co by nas mogão skrzywdziá. Jak powiedziaã Paweã:
ÉAni teraçniejsze rzeczy, ani przyszãe, ani choroba, ani æmierá;
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
59
nic nie moèe nas odãàczyá od miãoæci Boèej, ktåra jest w
Chrystusie.” Nie ma èadnej rzeczy, ktåra by nas mogãa
odãàczyá.
270 Jak wam juè opowiadaãem to maãe opowiadanie. Jeszcze
piâá wãosåw, a bâdâ kompletnie ãysy. Niedawno czesaãem tych
kilka wãosåw tutaj, a moja èona powiedziaãa: ÉBilly, ty jesteæ
niemal ãysy.”
Ja powiedziaãem: ÉLecz nie zgubiãem ani jednego z nich.”
Ona powiedziaãa: ÉGdzie one sà?”
271 Ja powiedziaãem: ÉGdzie one byãy, zanim je otrzymaãem?
Rozumiesz? Gdziekolwiek one byãy, zanim je otrzymaãem.”
Nuèe, byã pewien czas _ sto lat temu, kiedy tych wãosåw nie
byão tutaj wcale, lecz one byãy tam w prochu ziemi. Czy siâ to
zgadza? Potem, okoão piâádziesiàt lat temu, one zaczâãy
przychodziá na mojà gãowâ. Skàd one przyszãy? Z prochu ziemi.
A obecnie one powracajà tam, gdzie one byãy. Czy siâ to zgadza?
Nie byão ich, potem byãy, a obecnie ich znowu nie ma. Co to
znaczy? Co ich zrobião tym, czym one sà? Båg! Oto On jest. On
namalowaã ten obraz i powiedziaã: ÉJa go chcâ mieá takim.”
272 ÉO æmierci, gdzieè jest èàdão twoje? Grobie, gdzieè jest
twoje zwyciâstwo?” Moèe pogrzebiecie mnie pewnego dnia _ ja
nie wiem. Lecz bracie, ja nie bâdâ martwy. Ja wam to måwiâ.
O nie. O!
ÉPowstaniemy! Alleluja! Powstaniemy!
W tym poranku zmartwychwstania,
Kiedy zostanie zãamana bariera æmierci,
Powstaniemy! Alleluja! Powstaniemy!
Nie ma niczego, co by mnie mogão powstrzymaá od
powstania z martwych. Nie ma pod dostatkiem diabãåw w
caãym piekle, ktårzy by mnie potrafili powstrzymaá od
powstania z martwych. Nigdzie nie ma niczego pod
dostatkiem, co by mnie mogão powstrzymaá od powstania z
martwych. Ja mam obietnicâ Boèà. Ja mam Ducha Æwiâtego.
Posiadam Zoe _ Boèy Èywot Wieczny, odpoczywam w nim. To
stare ciaão przyszão stamtàd, a Båg wylàgã mnie z prochu ziemi.
A jeèeli On, Ktåry mnie wylàgã z prochu ziemi^
273 Kiedy staãem siâ obecnie peãnoletnim, kaèdym razem,
kiedy usãyszâ koæcielny dzwon, Coæ måwi do mnie _ ten cichy
Gãos. Anioã przemåwiã z krzaku i powiedziaã: ÉNigdy nie pij,
ani nie pal papierosåw, mam dla ciebie dzieão do wykonania.
Nie kalaj swego ciaãa, nie zadawaj siâ z kobietami i tym
podobnie.” Nie. ÉJa mam coæ dla ciebie do wykonania, kiedy
bâdziesz starszym.”
ÉKim Ty jesteæ? Kim Ty jesteæ?”
274 ÉPåçniej dowiesz siâ o tym wiâcej.” Po pewnym czasie On
przyszedã tutaj _ On unosiã siâ tam nad rzekà, podczas chrztu.
60
MÅWIONE SÃOWO
On pokazuje Samego Siebie. On odsãania Samego Siebie. On
odpowiada. Ja Go tam widzâ stojàcego, wszâdzie, po kaèdej
stronie. Co poczniecie, jeèeli^
275 On uczyniã mnie tym, czym jestem, bez moèliwoæci èadnego
wyboru z mojej strony? Ja nie poszedãem wåwczas i nie
powiedziaãem: ÉNuèe, Charlie Branham, oèeä siâ z Ellà Harvey
i wydajcie mnie na æwiat z tej ziemi.” O nie. Nie miaãem
moèliwoæci do takiego wyboru. Uczyniã to Båg.
A jeèeli On uczyniã mnie tym, czym jestem, bez mego
wyboru, o ile wiâcej, kiedy Duch Æwiâty zaczàã rozciàgaá nade
mnà Swoje skrzydãa i ja powiedziaãem: ÉTak, Panie, Ty jesteæ
moim Stwårcà i ja Ciebie miãujâ i przyjmujâ Ciâ jako mego
Zbawcâ.” Jak chcecie mnie dalej trzymaá w prochu ziemi? Nie
moèesz tego po prostu uczyniá, bracie. Nie moèesz tego po
prostu uczyniá.
276 Båg nie uksztaãtowaã ani jednego kawaãka z tego wapnia
czy potasu, czy czegokolwiek innego, co by siâ kiedykolwiek
miaão zmarnowaá. ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec przed
zaãoèeniem æwiata, przyjdà do Mnie.” Coæ takiego! Chciaãoby
mi siâ teraz krzyczeá, måwiâ to szczerze. ÉWszyscy, ktårych Mi
daã Ojciec, przyjdà do mnie, a èaden z nich nie zginie, lecz Ja
ich wzbudzâ na nowo w zmartwychwstaniu.” Ja usãyszaãem
Jego woãanie i przyszedãem do Niego. Jak mogà mnie
zatrzymaá w prochu ziemi? Nie ma na æwiecie wystarczajàco
duèo grabarzy, ktårzy by mnie bili ãopatà po twarzy, chcàc
mnie zatrzymaá w prochu ziemi. Zmartwychwstanâ pewnego
dnia i stanâ na Jego podobieästwo _ obmyty Jego Krwià,
zrodzony z Jego Ducha! Alleluja! Miejcie sobie wszystkie swoje
denominacje, jakie tylko chcecie. Ja obieram Jezusa. Amen!
277 Przyszedã do mnie agent ubezpieczeniowy, Wilbur Snyder,
måj dobry przyjaciel. On powiedziaã: ÉBilly, ja ci chcâ zaãatwiá
ubezpieczenie.”
278 Ja powiedziaãem: ÉJa je juè mam.” (Moja èona spojrzaãa,
jak by chciaãa powiedzieá: ÉDlaczego kãamiesz, czãowieku?”)
On powiedziaã: ÉTy masz ubezpieczenie?”
Ja powiedziaãem: ÉTak jest.”
Powiedziaã: ÉU ktårego towarzystwa? Ktåre to jest?”
279 Ja powiedziaãem: ÉBãogosãawiona pewnoæá, Jezus jest måj.
O, jaki to przedsmak Boskiej chwaãy! Jestem dziedzicem
zbawienia, odkupionym Boèym, zrodzonym z Jego Ducha,
obmytym w Jego Krwi. ”
280 On powiedziaã: ÉTo jest dobre, Billy, lecz ono ciâ nie
umieæci na cmentarzu.”
281 Lecz ja powiedziaãem: ÉOno mnie stamtàd wydostanie.”
Alleluja! Ja siâ nie martwiâ o to, jak siâ tam dostaá, lecz jak siâ
stamtàd wydostaá.
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
61
282 Tak, ja mam gwarancjâ, ktåra mi måwi: ÉJa wyprowadzâ.
Wszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, sà Moi.” Nie troszczâ siâ o to,
co czyniã måj ojciec, co czyniãa moja mama, cokolwiek to byão.
ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà do Mnie. Èaden
czãowiek nie moèe przyjæá do Mnie, jeæli by go nie pociàgnàã
Måj Ojciec.” Alleluja! Do czego On ich przewidziaã? ÉJa ich
przewidziaãem przed zaãoèeniem æwiata. Gdy zabiãem Baranka,
uæmierciãem ich razem z Nim.” Amen. ÉJa predestynowaãem
Koæciåã.” Kto jest predestynowany? Koæciåã. Jak siâ dostaniesz
do tego Koæcioãa? ÉPrzez jednego Ducha jesteæmy wszyscy
wechrzczeni w jedno Ciaão.” On wiedziaã przed zaãoèeniem
æwiata, èe tutaj bâdziemy. A ci, ktårych On przejrzaã, tych On
powoãaã. Tych, ktårych On powoãaã, tych usprawiedliwiã. Tych,
ktårych On usprawiedliwiã, tych On juè uwielbiã.
283 W Boèych Ksiâgach On powiedziaã, èe On spotka siâ ze
mnà wãaænie tam. Nie ma wystarczajàco duèo wszystkich
diabãåw w piekle, ktårzy by mnie mogli zatrzymaá gdzieæ
indziej, lub zabroniá mi przyjæá wãaænie tam, bowiem Båg tak
juè powiedziaã i na tym sprawa zaãatwiona. Jeèeli _ sto
miliardåw lat, zanim æwiat zostaã w ogåle uksztaãtowany,
kiedy wspålnie æpiewaãy gwiazdy zaranne, a synowie Boèy
krzyczeli z radoæci, nim zostaã zaãoèony æwiat. Rozumiecie?
Zanim zostaãy zaão-^ A ci anioãowie i wszyscy inni byli
szczâæliwi, krzyczeli o tym, zanim zostaãy zaãoèone grunty
ziemi. W jaki sposåb diabeã chce mnie w ogåle zatrzymaá w
prochu ziemi? Nie moèe tego po prostu uczyniá. Macie racjâ.
284 Spåjrzmy zatem. Mam tutaj demokratyczny czas. Jest za
dwadzieæcia minut jedenasta, to jest tylko za dwadzieæcia
minut dziesiàta. Czy siâ to zgadza, bracie Wood? To siâ zgadza,
za dwadzieæcia minut dziesiàta. Czy kaèdy jest szczâæliwy?
ÉO, chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd,
Chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd.
Måj Niebiaäski Dom jest jasny i piâkny,
I ja chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd.
O, chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd,
Chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd.
Måj Niebiaäski Dom jest jasny i piâkny,
I ja chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd.”
285 Czy lubicie takie stare pieæni, jak ta? Byãa taka stara pieæä,
ktårà zazwyczaj æpiewaliæmy, mniej wiâcej w ten sposåb:
ÉÃaska i miãosierdzie znalazãy mnie, tam gdzie æwieciãa
Poranna Gwiazda.” Jak to jest, siostro Gertie? Spåjrzmy. Jak
to jest, bracie Neville? Rozumiecie, coæ w tym sensie: ÉÃaska i
miãosierdzie znalazãy mnie, tam gdzie Jasna i Poranna
Gwiazda æwieciãa Swojà obecnoæcià wokåã mnie.” Uhm, tak.
ÉW krzyèu tam.” Siostro, podaj nam do tego akord. To znaczy
ÉBlisko Krzyèa.” Podejdç tutaj, bracie Neville. O, ja je miãujâ.
62
MÅWIONE SÃOWO
Ilu z was lubi te stare natchnione pieæni? Zostawcie sobie
wszystko wasze podskakiwanie do gåry i w dåã, boogie-woogie,
jakie tylko chcecie. Dajcie mi to _ oto, gdzie odnalazãy mnie
ãaska i miãosierdzie. O to chodzi. Dobrze, sãodko teraz:
ÉJezu, trzymaj mnie blisko krzyèa,
Tam jest kosztowne çrådão.
Uzdrawiajàcy nurt wolny dla wszystkich,
Spãywa z gåry Golgoty.
W krzyèu tam, w krzyèu tam
Jest moja chwaãa na wieki.
Aè moja zachwycona dusza znajdzie
Odpocznienie po drugiej stronie rzeki.”
286 [Brat Branham zaczyna nuciá ÉW krzyèu tam.” _ wyd.] O,
jakie to wspaniaãe! Rozmyælajcie o tym! Co, gdyby nie byão
Zbawiciela? Co, gdybyæmy nie mieli tego Sãowa? Co, gdyby On
ciebie nie powoãaã? Co, gdyby On nie przejrzaã ciebie i ty
byãbyæ tam na zewnàtrz z caãym pozostaãym æwiatem dziæ
wieczorem? Czy Go miãujecie? O, moi drodzy! Nie zapomnijcie
o porannym naboèeästwie o dziewiàtej trzydzieæci.
ÉW krzyèu tam, w krzyèu tam
Jest moja chwaãa na wieki.
Aè moja zachwycona dusza znajdzie
Odpocznienie po drugiej stronie rzeki.”
287 Podaj nam teraz akord do pieæni: ÉMiejsce przy Çrådle.” Ta
dobra stara pieæä ÉTam przy Çrådle jest miejsce.” Ilu z was jà
zna? ÉMiejsce, miejsce, tak, tam jest miejsce, miejsce przy
Çrådle.” A kiedy jà bâdziecie teraz æpiewaá, naprawdâ cicho,
wyciàgnij po prostu râkâ do kogoæ obok ciebie i uæciænij râkâ z
tym bratem. Wy wiecie, tam jest miejsce dla wszystkich
metodyståw, tam jest miejsce dla baptyståw, tam jest miejsce
dla zielonoæwiàtkowcåw. Tam, u tego Çrådãa jest dosyá miejsca
dla nas wszystkich teraz. Ilu z was zna tà starà pieæä? O, na
pewno jà znacie. Teraz dla niektårych z was weteranåw, jest to
dobra stara pieæä z Kentucky.
ÉMiejsce, miejsce, (uæciænijmy sobie râce)
Tak, tam jest miejsce,
Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie;
Miejsce, miejsce, tak, tam jest miejsce,
Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie.
Miejsce, miejsce, tam jest dosyá miejsca,
Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie;
Miejsce, miejsce, tak, tam jest miejsce,
Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie.”
288 Nuèe, ja mam dla was maãà niespodziankâ. Wszystkie
ostatnie przemåwienia i ksiàèki, i wszystko inne bâdzie do
sprzedaèy w tylnej czâæci tej kaplicy podczas zgromadzeä w
nastâpnym tygodniu; taæmy i wszystko inne, a wszystko w
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ?
63
piâknej formie ksiàèek. Tam w tyle, w jednym z pomieszczeä
bâdzie ståã z literaturà, ostatnie przemåwienia oraz niektåre z
piâknych dzieã literatury, ktåre wyszãy w postaci oryginalnej w
nowych ksiàèkach, nowe wydania, wszystkie bâdà umieszczone
w tylnej czâæci tego budynku nastâpnej ærody wieczorem.
I spodziewamy siâ wspaniaãych przeèyá w Panu. Przyjdçcie
zatem w modlitwie. Nuèe, zatelefonujcie swoim znajomym
chorym i cierpiàcym, napiszcie im list. Przyprowadçcie ich
tutaj. My bâdziemy po prostu^ Båg siâ bâdzie poruszaã w
potâèny sposåb. My jesteæmy tutaj i wiemy, èe On to uczyni
obecnie.
289 A zatem, ja poszedãem do kaèdego, o ktårym wiedziaãem,
èe ma jakieæ zastrzeèenie. Jeèeli jest coæ, co wypadão z
wãaæciwej drogi, przypomnijcie sobie, powiedziaãem wam juè
dawno temu, èe to mamy zamiar doprowadziá do porzàdku. A
ja wiem, èe zdajecie sobie sprawâ z tego, èe mamy tutaj innego
ducha, niè jaki tu byã przedtem. Rozumiecie? Rozumiecie?
Rozumiecie? To siâ zgadza. Nuèe, nie pozwålcie wiâcej, èeby
odszedã. Ja was wyzywam przed Jezusem Chrystusem, nie
pozwålcie mu, èeby odszedã. Zachowajcie go tutaj miâdzy sobà,
rozumiecie, miejcie po prostu wszystko wyråwnane i idçcie
naprzåd. Jesteæcie braámi. To nie jest wasz brat czy siostra,
ktåry czyni cokolwiek zãego, jest to duch diabãa, ktåry siâ
przedostaje miâdzy was. Widzicie, on obchodzi wokoão. I èal mi
po prostu tego brata, czy tej siostry, ja wiem, èe to jest szatan,
ktåry siâ dostaã miâdzy nich. A jeèeli odczuwacie coæ takiego,
wyzwålcie siâ od tego natychmiast, rozumiecie, bo was to
bâdzie poèeraá jak rak. Tak, bâdzie was to poèeraá. Wiâc
trzymajcie siâ z dala od tego. Pamiâtajcie o tym po prostu.
ÉTam jest miejsce, miejsce, dosyá miejsca.”
Tam jest miejsce dla metodyståw, miejsce dla baptyståw,
miejsce dla prezbiterian, tam jest miejsce dla wszystkich.
ÉMiejsce, miejsce, tak tam jest miejsce,
Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie.”
290 Ilu z was pamiâta naszà starà pieæä na zakoäczenie?
ÉWeç z sobà Imiâ Jezus,
Dzieciâ smutku i niedoli.
Ono ci da radoæá i pociechâ,
Weçmij Je gdziekolwiek idziesz”?
Èyczyãbym sobie, èebyæ mågã pozostaá z nami, bracie
Jeffreys, i ty siostro Jeffreys, a takèe ci mãodzieäcy i wszyscy
pozostali. A zatem:
ÉPrzed Imieniem Jezus siâ skãaniamy,
Padamy na twarz u Jego ståp.” (moi drodzy!)
Ukoronujemy Go w Niebie jako Kråla krålåw,
Kiedy zakoäczy siâ nasza pielgrzymka.
64
MÅWIONE SÃOWO
Weç z sobà Imiâ Jezus,
Weçmij Je dzisiaj jako Tarczâ.
O, kiedy nadejdà pokuszenia,
Westchnij w Æwiâtym Imieniu w modlitwie.”
O, ja Je miãujâ. Czy wy råwnieè? To cudowne Imiâ Jezus!
Nuèe, powstaämy teraz, kiedy bâdziemy æpiewaá. Dobrze.
ÉWeçmij z sobà Imiâ Jezus,
Dzieciâ smutku i niedoli.
Ono ci da^
[Brat Branham måwi z bratem Neville _
wyd.]
Kosztowne Imiâ, O jak sãodkie!
Nadziejo ziemi i radoæci Niebios.
Drogie Imiâ, (O, drogie Imiâ) O jak sãodkie!
Nadziejo ziemi i radoæci Niebios.”
291 Teraz jest to trochâ inaczej. Skãoämy teraz po prostu nasze
gãowy i naprawdâ cicho podnieæmy jednà râkâ. Powiedzmy:
ÉPrzed Imieniem Jezus siâ skãaniamy,
Padamy na twarz u Jego ståp.
Ukoronujemy Go w Niebie jako Kråla krålåw,
Kiedy zakoäczy siâ nasza pielgrzymka.
Kosztowne Imiâ, o, jak sãodkie!
Nadziejo ziemi i radoæci Niebios.
Kosztowne Imiâ, o, jak sãodkie!
Nadziejo ziemi i radoæci Niebios.”
292 Gdy mamy dalej skãonione nasze gãowy, powiedzmy: [Brat
Branham zaczyna nuciá: ÉWeç z sobà Imiâ Jezus” _ wyd.] `
Dlaczego nie jesteæmy denominacjà?, Seria 8 Nr. 8
(Why Are We Not A Denomination?, Vol. 11 No. 7)
Poselstwo wygãoszone przez brata Williama Marriona Branhama w sobotâ
wieczorem, dnia 27. wrzeænia 1958, w Kaplicy Branhama w Jeffersonville,
Indiana USA. Zostaão ono przepisane z nagrania na taæmie magnetofonowej i
wydrukowane w peãnym brzmieniu, i jest rozpowszechniane bezpãatnie przez
Voice of God Recordings. Niniejszy polski przekãad zostaã opublikowany w
1995.
VOICE OF GOD RECORDINGS
P.O. Box 950, Jeffersonville, Indiana 47131 U.S.A.