PDF (VR)
Transkrypt
PDF (VR)
DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 1 Dlaczego nie jeste·my denominacj‚? ` Czujâ siâ uprzywilejowany, èe mogâ byá znowu za kazalnicà, po okoão _ sàdzâ, èe po okoão trzech miesiàcach nieobecnoæci. Wiewiårki miaãy trudne czasy, a tak samo i ja. Pomimo tego jestem teraz wypoczâty i czãowiek by chciaã znowu wiâcej zajàá miejsce w usãudze. Zatem, spodziewamy siâ, èe w nastâpnym tygodniu _ w przyszãà ærodâ wieczorem rozpoczniemy tutaj w kaplicy zgromadzenia ewangelizacyjne. Jeèeli Båg pozwoli, mam poniekàd _ Pan mi obiecaã innà, nowego rodzaju usãugâ. A jeèeli On znajdzie w tym upodobanie, mam nadziejâ, èe rozpocznâ ten nowy rodzaj usãugi w nadchodzàcym tygodniu _ po raz pierwszy tutaj w tej kaplicy. 2 A potem nie mam zaplanowanych zgromadzeä, tylko Australiâ i Nowà Zelandiâ w nadchodzàcym styczniu. Potem brat Osborn zwoãuje poãàczone zgromadzenie w Tulsie, ktåre mu obiecaãem tutaj niedawno, ale na trochâ påçniej; lecz nie jesteæmy tego jeszcze pewni. 3 Byão to naprawdâ dobre, bracie Jeffreys, èe ci mogãem tutaj w tylnym pomieszczeniu uæcisnàá râkâ, a råwnieè èe mogãem sãuchaá twego syna æpiewajàcego tâ pieæä, a ciebie grajàcego. Ja to poniekàd lubiâ _ ojciec i syn. Czy wy nie? ÉWychowuj swoje dziecko w ten sposåb, w jaki powinno chodziá.” To siâ zgadza, panie Guenther, ty wiesz, èe to prawda, wy obydwaj. ÉWychowuj dziecko tak, jak powinno chodziá, a kiedy siâ zestarzeje, nie odstàpi z tej drogi.” A to jest prawdà. Czasami moèe bâdzie tak, èe ono moèe odstàpi od tego, lecz to nie odstàpi od niego, widzicie. Zawsze to z nim pozostanie. To áwiczenie w mãodoæci oraz cokolwiek nauczono go robiá, to mu na pewno pozostanie. Otåè, to jest^ 4 Spotkaãem siâ z bratem Jeffreys na zewnàtrz i rzekãem: ÉBracie Jeffreys^” Myælaãem, iè wiecie, èe siâ zawsze cieszâ, kiedy widzâ, èe ktoæ z braci przyszedã w odwiedziny, lecz kiedy przyjdzie w odwiedziny brat w taki wieczår! Jest to po prostu wieczår, w ktårym ludzie przychodzà do kaplicy _ po prostu poprzedzajàcy te zgromadzenia ewangelizacyjne, taki jest ten wieczår. Pragniemy rozwaèaá dzisiaj wieczorem i jutro rano, i jutro wieczorem po prostu o tym, w co wierzymy tutaj w tej kaplicy, by _ by znowu zrobiá powtårkâ tego. Mamy pewne budzàce szacunek, dziwne wierzenia, bardzo dziwne, lecz dla tego, czy innego powodu znajdujemy je w tej Biblii. Wydaje siâ, èe one tam sà sãusznie. 5 A zatem, gdyby tutaj byã obcy brat czy siostra, ktåry naleèy do pewnej denominacji, czy _ czy nie zgadza siâ z tym i siedzi tutaj dziæ wieczorem tylko z powodu tego, pragniemy, èebyæ 2 MÅWIONE SÃOWO wiedziaã, èe tutaj jesteæ mile witany. Rozumiesz, jesteæ tak mile widziany, jak to tylko moèliwe. Lecz teraz ja^ O. My to czynimy w doæá szorstki sposåb. A wiâc, jeèeli ci siâ wydaje, èe siâ z tym nie zgadzasz, otåè _ nuèe, czyä tak jak ja, gdy jem czereæniowy koãacz. Kiedy jem czereæniowy koãacz, ktåry jest moim ulubionym, zawsze, kiedy _ kiedy jem ten koãacz, a natrafiâ na pestkâ, to nie wyrzucam tego koãacza _ po prostu wyrzucâ pestkâ i _ i dalej jem ten koãacz. Tak, albo tak, jak przy spoèywaniu kurczaka. Nuèe, wy wszyscy lubicie kurczaki, rozumiecie. Kiedy natrafisz na koæá, to nie przestaniesz jeæá _ po prostu ogryziesz koæá i jesz dalej tego kurczaka. Otåè, w ten sposåb postâpujecie dzisiaj wieczorem z tym, co ja tutaj måwiâ, wy po prostu^ kiedy jecie coæ, måwicie: ÉNuèe, ja po prostu nie^ Ja tutaj po prostu siedzâ, kiedy bâdzie gãoszona Nauka tego maãego zboru podczas tych trzech naboèeästw _ oni po prostu przerabiajà ponownie to, w co oni _ w co oni wierzà i rozwaèajà o tym.” 6 A jedynym sposobem, jak moèesz niemal zmusiá ludzi, èeby w To uwierzyli, jest éwbiá’ To tak mocno, èe wreszcie bâdà musieá poznaá, èe wãaænie To jest wãaæciwe. Jedynie w ten sposåb moèesz osiàgnàá, èeby to w nich utkwião. I wãaænie tak, jak powiedziaã måj przyjaciel, pan Woods, z ktårym byãem niedawno, jeèeli _ jeèeli wbijasz gwoçdzie tylko do poãowy i te deski sà luçne, to wiatr zdmuchnie je bardzo szybko na ziemiâ, lecz musisz je wbijaá caãkiem, èeby mocno utkwiãy. A zatem, jeèeli to przedstawiãem rzeczywiæcie szorstko na niektårych miejscach lub dla was goæci, ktårzy tutaj siedzicie dzisiaj wieczorem, ja siâ was nie pråbujâ pozbyá. Ja siâ po prostu staram wbiá mocno temu zborowi to, w co wierzymy. Wszyscy, ktårzy to teraz naprawdâ dobrze rozumiecie, powiedzcie Éamen.” [Zgromadzenie måwi: ÉAmen” _ wyd.] W porzàdku, to jest _ to jest w porzàdku. A ja siâ tego pozbâdâ z moich ràk. A potem _ potem^ Oni to nagrywajà na taæmy, i tak dalej, èeby påçniej, jeæli by chcieli stwierdziá, co my gãosimy i na jakim gruncie stoimy _ te nagrania to powiedzà. A potem, my czâsto nagrywamy kaède, bo przychodzà nowi ludzie i _ a my posuwamy siâ naprzåd. Teraz nie bâdziemy mogli przebraá wszystkich Nauk koæcioãa, ale poruszymy tylko niektåre z nich. A zatem, w ærodâ wieczår, chociaè rozpoczyna^ 7 Otåè, w poniedziaãek i wtorek odejdâ na samotnoæá, by siâ modliá i przygotowaá siâ na naboèeästwo uzdrowieniowe. A wy moèecie powiadomiá telefonicznie gdziekolwiek, jeæli macie takie èyczenie, i przyprowadziá na nadchodzàce zgromadzenia ewangelizacyjne kogokolwiek chcecie. Powiedzcie im, èeby tym razem nie przychodzili w poæpiechu. Nie przychodçcie, måwiàc: ÉOtåè, ja tam wpadnâ dziæ wieczorem, èeby siâ za mnà pomodliã, a jutro wieczorem jest to wszystko^” Nie czyäcie tego. Przyjdçcie do ærodka i sãuchajcie przez chwilâ, bowiem DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 3 pragniemy poæwiâciá nasz czas i wyãoèyá to Sãowo tak gruntownie, èe diabeã nie bâdzie miaã ani trochâ miejsca, gdzie by siâ mågã poruszaá. A zatem, jeèeli pozwolicie waszej wierze uråæá do tego stopnia, èe zaczniecie rzeczywiæcie wierzyá, potem pozwålcie, èeby dziaãaãa wasza podæwiadomoæá, a wtedy Boèa wiara bâdzie jej udzielaá poparcia i odzyskacie zdrowie. Rozumiecie? Bowiem wasza wiara zda siâ na niewiele. Wasza podæwiadomoæá musi siâ poruszaá w tym samym kierunku, co wasza wiara, a wtedy Boèa wiara wkracza z zaplecza do akcji i potwierdza to wszystko. Rozumiecie? Lecz jeæli to jest tylko twoja wiara _ ÉO, tak, ja to uczyniãem wãaænie teraz!” I nawet twoja podæwiadomoæá powraca z powrotem tutaj, måwiàc: ÉChciaãbym wiedzieá, czy to bâdzie oddziaãywaá na mnie?” To _ to nie bâdzie w ten sposåb dziaãaá. Rozumiecie? Pragniemy wiâc, èeby to byão prawdziwe naboèeästwo uzdrowieniowe. A zanim pozyskam kogoæ do tych pomieszczeä, i tak dalej, dla uzdrowienia, wzglâdnie dla tych nowych naboèeästw, pragnâ, èeby naprawdâ zrozumieli, po co tutaj przychodzà. Pamiâtajcie wiâc o tym po prostu i przyjdçcie nas odwiedziá, a my siâ ucieszymy, èe was mamy miâdzy sobà. 8 Nuèe, pamiâtajcie wiâc, jutro rano bâdziemy kontynuowaá Naukâ koæcioãa, a jutro wieczorem tak samo. Otåè, jesteæcie mile widziani, kiedy przychodzicie, i kaèdy moèe przyjæá. My siâ zawsze cieszymy, kiedy widzimy kogoæ. Lecz to poselstwo dzisiaj wieczorem jest po prostu skierowane do naszego zboru, do tych ludzi, ktårzy sà tutaj w kaplicy, ktårzy _ ktårzy po prostu wyroæli w tej Nauce. Bowiem tam na niwach, na polach ewangelizacyjnych, biorâ po prostu naprawdâ fundamentalne Nauki ewangelistyczne z Pisma Æwiâtego. Lecz tutaj w kaplicy mamy nasze wãasne myæli i nasze wãasne wierzenia, jako _ jako _ jako zbår, i wãaænie o tym bâdziemy måwiá dziæ wieczorem. 9 A zanim otworzymy Jego bãogosãawione Sãowo, czy byæmy teraz nie mogli skãoniá nasze gãowy na chwilâ do modlitwy? 10 Wszechmogàcy i potâèny Boèe, Ktåry, zanim w tym æwiecie zaczàã w ogåle kràèyá pierwszy atom, to Ty byãeæ Bogiem. Ty siâ nie zmieniãeæ ani trochâ. A kiedy juè nie bâdzie èadnych atomåw, ktåre by go podtrzymywaãy, i nie bâdzie juè èadnego æwiata, ktåry by mågã byá podtrzymywany, to Ty ciàgle bâdziesz Bogiem. Ty jesteæ wiekuisty i odwieczny, Ty jesteæ Bogiem. Ty nie miaãeæ nigdy poczàtku dni ani koäca èycia, Ty bâdziesz na zawsze. Ojcze, Ty jesteæ nieskoäczony, my zaæ ograniczeni, prosimy wiâc o Twoje Boskie miãosierdzie, Boèe, zdajàc sobie sprawâ z tego, èe nasz duch ma przejæá do wiecznoæci _ z tego èywioãu czasu do wiecznoæci. Dlatego, Panie, jesteæmy tutaj, aby sprawdziá nasze zbawienie, èeby 4 MÅWIONE SÃOWO zobaczyá, gdzie stoimy z punktu widzenia Twego Sãowa, oraz zobaczyá, w jakiej sytuacji jesteæmy w naszych przeèyciach. Czy èyjemy na Twoje upodobanie? Czy Twåj Duch poæwiadcza duchowi naszemu? I czy nasza nauka zostaje potwierdzona przez tà Bibliâ? Ojcze, pozwål, èebyæmy uwaènie sprawdzili obydwie sprawy w tych nastâpnych trzech naboèeästwach. Udziel nam tego, Panie. 11 Bãogosãaw tego pastora tutaj, diakonåw, zarzàd starszych i wszystkich laikåw _ ludzi, ktårzy chodzà do tego zboru. Od czasu, gdy tutaj zaczàãem, Panie, jest wielu, wielu, ktårych nawet nie znam po imieniu lub skàd pochodzà, lecz jestem pewien, èe Ty wiesz o nich wszystko. A my jesteæmy tutaj dzisiaj wieczorem z tym jednym zamiarem, Panie, by mieá spoãecznoæá koão napisanego Sãowa. Daj nam Ducha Æwiâtego do naszego èycia, èebyæmy mogli siedzieá spokojnie i trzeçwo, i w bojaçni Boèej, i zbadaá nasze èycie na podstawie Twego Sãowa. Udziel nam tego, Panie. 12 A w tym budynku dziæ wieczorem, Panie, sà tutaj moi bracia z råènych ugrupowaä koæcioãa. Panie, ja jestem tak wdziâczny, èe oni sà tutaj, èeby mieá spoãecznoæá. Byá moèe nie zgadzamy siâ trochâ z powodu zasad nauki. Lecz w tej jednej, wielkiej, gãåwnej zasadzie stoimy jako zjednoczeni bracia na linii frontu. O, Boèe, niechby to wzmocnião naszà spoãecznoæá i nasze^ niechby na nas odpoczâãy obficie wiâzy Boèej ãaski i miãoæci. Nuèe, uæwiadamiam sobie, Panie, èe tego jest za duèo do wykonania dla czãowieka, bo dziæ wieczorem rozwaèamy o przeznaczeniu dusz, ktåre zdàèajà do Wiecznoæci. Modlimy siâ wiâc, èeby Duch Æwiâty przyszedã prosto do Sãowa i wyãoèyã Je, i wytãumaczyã Je nam w Swåj Wãasny sposåb _ te sprawy, ktåre On nam chce przekazaá. Udziel nam tego, Panie. A kiedy te trzy^ kiedy przeminie czas tej usãugi, obyæmy mogli iæá jako posilony zbår, jako zjednoczeni razem, èebyæmy poãàczyli nasze serca i dàèenia z naszymi wspåãobywatelami Krålestwa Boèego, i wyruszyli naprzåd, jak nigdy przedtem. 13 Pragnâ Ci podziâkowaá, Panie, tutaj w obecnoæci tego zboru i _ i tych ludzi, ktårzy sà tutaj, èe Ty daãeæ mi teraz kilka tygodni dobrego odpoczynku. Czujâ siâ cudownie dziæ wieczår z powodu Twej Obecnoæci i Twego bãogosãawieästwa. O, Boèe, modlimy siâ za tego brata tutaj, naszego brata, ktåry wyjeèdèa za morze, daleko do tych ciemnych _ zãej sãawy krajåw, w ktårych jest zagroèone nawet jego èycie. O, Panie, bãogosãaw naszego brata Jeffreys, kiedy on odjeèdèa, oraz jego syna i jego èonâ, i daj mu obfity plon. Niech zrobi wyãom w ciemnoæciach, èeby Æwiatão Ewangelii mogão æwieciá daleko i szeroko. Wysãuchaj nas, Ojcze, bowiem zanosimy tà proæbâ w Imieniu Pana Jezusa, Twego Syna. Amen. 14 Otåè, dziæ wieczorem czytam z mojej maãej Biblii Scofielda. Wãaænie skoäczyãem dwadzieæcia piâá lat _ niedawno i DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 5 potrafiâ jà ciàgle czytaá, lecz widzâ to juè doæá sãabo, wiâc kiedy studiujâ, zakãadam sobie okulary do czytania. Zobaczâ, jak siâ spiszà dziæ wieczorem _ mam je po raz pierwszy. Nuèe, mam takie oto tematy, mianowicie: ÉCzy Koæciåã musi^” Och, wiele spraw, jeèeli nam siâ uda do nich dojæá. Jednà z nich jest: ÉDlaczego jesteæmy nazwani Koæcioãem? Dlaczego nie jesteæmy denominacjà? Dlaczego wierzymy w wiecznà pewnoæá dla duszy wierzàcego? Dlaczego potâpiamy kobiety kaznodziejki? Dlaczego chrzcimy przez zanurzenie? I czy Koæciåã påjdzie przez Ucisk?” I wiele tym podobnych tematåw tutaj; ja sàdzâ, èe ich mam tutaj piâtnaæcie lub osiemnaæcie na tych kilka nastâpnych wieczoråw. 15 Wiâc, ja uwaèam, èe dzisiaj wieczorem, przede wszystkim, èeby rozpoczàá _ wydaje siâ, èe Pan kãadzie mi to na serce, wãaænie ten temat: ÉDlaczego nie jesteæmy denominacjà?” Powodem, dlaczego^ Nuèe, nie mamy niczego przeciw innym ludziom, ktårzy sà denominacjà. Nie mamy niczego przeciw nim, lecz pragnâ wyjaæniá, dlaczego nie przyãàczyliæmy siâ do èadnej denominacji. Ja byãem ordynowany w maãym koæciele baptystycznym, jak wiecie. Baptyæci nie sà denominacjà _ przynajmniej do niedawna nie byli, ale teraz stajà siâ tak samo denominacjà, jako reszta z nich. Lecz powodem, dlaczego nie staniemy siâ denominacjà^ 16 Otåè, my jesteæmy organizacjà. My jesteæmy organizacjà, zarejestrowanà tutaj u sàdu jako organizacja, jako grupa ludzi, ktårzy sà zrzeszeni razem, by oddawaá czeæá Chrystusowi; lecz nie jesteæmy denominacjà. Nikt nie bâdzie nad nami panowaã, rozumiecie. To nie jest denominacja. To _ to jest po prostu organizacja wspålnoty pomiâdzy wierzàcymi chrzeæcijanami. Ludzie przychodzà tutaj do zboru i on staje siâ ich lokalnym zborem, jeèeli tu pragnà chodziá, jak dãugo èyjà. 17 Oni mogà przychodziá tutaj i nie zgadzaá siâ ze wszystkim, co tutaj gãosimy. To jest zupeãnie w porzàdku. Ty ciàgle, jak dãugo jesteæ chrzeæcijaninem, to masz spoãecznoæá i postâpujesz po prostu tak samo, jak reszta z nich. Rozumiesz? Jeèeli powiedziaãem, èe wierzâ w chrzest przez zanurzenie w wodzie, a ty wierzysz w pokropienie i pozostajesz dokãadnie w tym, bâdziemy ciàgle takimi samymi, jak byæmy byli, gdybyæmy siâ zgadzali miâdzy sobà. Moèe nie bâdziemy podobni jak oko do oka, lecz jak dãugo jesteæ chrzeæcijaninem, bratem czy siostrà, to jesteæ mile witany; rozumiecie, kaèdy. 18 Wiâc my nie mamy èadnej denominacji, bowiem ja sàdzâ, èe denominacja rozdziela braterstwo. Niektårzy z nich måwià: ÉOtåè, my nie mamy nic do czynienia w tym przebudzeniu, to jest przebudzenie metodystyczne.” ÉOtåè, to jest baptystyczne, my nie mamy^ My jesteæmy metodystami, nie mamy z tym nic do czynienia.” Bracie, jeèeli w tym jest Chrystus, to 6 MÅWIONE SÃOWO wszyscy mamy z tym do czynienia. Musimy odãoèyá nasze^ To _ jest to Ciaão Chrystusa, ktåre cierpi. A widzimy tego tak duèo dzisiaj w råènych krajach w poråwnaniu z tym, co mamy^ Otåè, Chrystus tego nigdy nie uczyniã _ w èadnym czasie, nigdy nie zorganizowaã èadnego denominacyjnego koæcioãa. Nuèe, bàdçcie tego zupeãnie pewni. 19 Zatem, jutro wieczorem pragnâ was poprosiá, jeæli jest jakaæ rzecz, ktårà chcecie wiedzieá, moèe jakaæ historia, ktårà cytujâ, lub coæ innego _ ja po prostu nie mam czasu, aby to wyczerpujàco przebraá. Nie podejmâ siâ innego tematu, bowiem moèna by spâdziá caãe tygodnie wãaænie u tego samego tematu. Lecz jeæli chcecie, èebym wam podaã to miejsce, cokolwiek, zapytajcie mnie po prostu lub poãåècie to tutaj na _ na stole, a ja siâ tego podejmâ i odpowiem wam na to. 20 Otåè, najstarszà denominacjà i pierwszym denominacyjnym koæcioãem, jaki kiedykolwiek mieliæmy, jest koæciåã katolicki. On zostaã zorganizowany trzysta kilka lat po æmierci ostatniego apostoãa. To prawda. Znajdziecie to we Wczesnych Nicejskich Ojcach, znajdziecie to w Pismach Jozefusa, i ach, w wielu z wielkich historykåw. Rozumiecie? A na ile mi wiadomo, w åwczesnym wieku koæcioãa, aè do æmierci ostatniego apostoãa i trzysta lat potem nie byão èadnych denominacyjnych koæcioãåw. Katolicki koæciåã byã pierwszà denominacjà. 21 A protestanckie koæcioãy to denominacje, ktåre wyszãy z tej denominacji. Przyszãa pierwsza reformacja _ wystàpiã Luther. Po Luthrze wystàpiã Zwingli, po Zwinglim wystàpiã Calwin i ciàgle dalej i dalej, aè do przebudzenia Wesley’a, a nastâpnie Aleksander Campbell, John Smith i ktokolwiek jeszcze, widzicie, ciàgle dalej. A ostatnim ruchem, ktåry mamy aè dotychczas, sà råène stadia zielonoæwiàtkowego wieku. 22 Ja wierzâ, èe Båg dziaãaã w kaèdym wieku. Lecz czy zauwaèyliæcie kiedykolwiek, èe kaèdym razem, kiedy koæciåã nie dopisuje _ skoro tylko zaãoèà denominacjâ, to zaraz zacznà upadaá? A jeèeli upadnà, Båg nigdy nie wzbudzi tego koæcioãa ponownie. On siâ zaraz zaczyna rozpadaá. Otåè, wy tylko^ Jeèeli chcecie poznaá historiâ odnoænie tego, my _ my moèemy jà przedãoèyá, mianowicie èaden koæciåã _ nawet w historii koæcioãåw nie ma èadnej denominacji, ktåra upadãa i powstaãa kiedykolwiek ponownie. Baptyæci, metodyæci, prezbiterianie, luteranie, ktokolwiek by to byã _ gdy oni upadli, byli straceni. Nuèe, to siâ zgadza. Otåè, to _ ja wam powiedziaãem teraz: Ubierzcie swoje marynarki, bowiem ja to mam zamiar Éwbiá gãâboko.” Rozumiecie? Nigdy w èadnym czasie nie byão tak, èe kiedy jakiæ màè wystàpiã jako jednostka i zorganizowaã koæciåã, èeby on zaczàã dziaãaá. 23 Båg zajmuje siâ jednostkami, nie denominacjami. Båg nie zajmowaã siâ w èadnym wieku denominacjà. On siâ zawsze zajmuje jednostkà. W Starym Testamencie On zajmowaã siâ DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 7 jednostkà. W Nowym Testamencie On zajmuje siâ jednostkà. On siâ zawsze zajmuje jednostkà, nie denominacjami _ w kaèdym wieku. Dlatego wiâc, jeæli Boga nie ma w denominacji, jaki poèytek miaãbym z tego, gdybym miaã cokolwiek do czynienia z denominacjà? Nuèe, ja nie måwiâ o ludziach w tej denominacji, ja måwiâ o samej denominacji, bowiem Boèy ludzie sà we wszystkich tych denominacjach. 24 Otåè, Båg nigdy nie pozwoli, èeby siâ coæ staão, jeèeli nie ostrzeèe przed tym. Ja nie wierzâ, èe jest coæ, co^ 25 Nuèe, podobnie jak mamy sporne kwestie, ktåre powstajà w koæcioãach, jak mieliæmy ostatnio odnoænie krwi i oleju, i tak dalej, i wy wiecie o tym liæcie, zatytuãowanym: ÉDrogi Bracie Branham,” i tak dalej. Lecz ja wystâpujâ przeciw temu dlatego, èe tego nie ma w Sãowie. I z tego powodu jestem przeciw denominacji, poniewaè jej nie ma w Sãowie. A musi to mieá coæ, na czym musimy opieraá naszà wiarâ. A jeèeli jej nie moèemy oprzeá na jakiejæ denominacji, musimy jà opieraá na Sãowie Boèym. Bowiem to jest jedyny fundament, ktåry istnieje _ Sãowo Boèe. 26 A zatem, jeèeli Boèe Sãowo nie måwi o denominacji, lecz måwi przeciw denominacji, to musimy måwiá to, co måwi Sãowo. Niezaleènie od tego, co måwi biskup, lub ktokolwiek inny, co ktokolwiek inny myæli, co måwi jakiæ dobry czãowiek, co måwi ktokolwiek, jeèeli to nie jest wedãug Sãowa Boèego, jest to bãâdne. Widzicie, tak musi byá _ Sãowo musi byá ostatecznà rzeczà. Sãowo Boèe musi byá ostatecznym Amen. 27 Pamiâtajcie zatem, ja nie odwracam od chrzeæcijaästwa nikogo w denominacjach (wy to rozumiecie). We wszystkich tych denominacjach sà dziesiàtki tysiâcy drogich dusz, ktåre sà Boèymi dzieámi. Lecz separowaá i segregowaá ich _ ja jestem przeciw temu. A Boèe Sãowo jest przeciw temu råwnieè. 28 A ja uwaèam, èe nie ma èadnego -izmu, ktåre mamy dzisiaj w kraju, nie ma èadnego -izmu, ktåry byã kiedykolwiek w kraju, niè ten, ktårego przyjæcie byão przepowiedziane przez Sãowo Boèe. Ja wierzâ, èe Boèe Sãowo dostarcza nam wszystkiego, czego potrzebujemy _ bezpoærednio tutaj w Sãowie. Od naszego poczàtku aè do koäca; jest to bezpoærednio tutaj w Sãowie Boèym. A zatem, ja _ ja uwaèam, èe jeæli to jest w Boèym Sãowie, to powinniæmy^ Ono przepowiada. A Sãowo Boèe jest ostrzeèeniem. 29 Nuèe, wy nie czytacie Boèego Sãowa tylko tak, jak czytacie gazetâ. Wy czytacie Boèe Sãowo z pomocà Ducha Æwiâtego, rozumiecie, bowiem Sam Duch Æwiâty måwi przez Chrystusa. Chrystus dziâkowaã Bogu, èe On ukryã te sprawy przed oczyma màdrych i roztropnych, a objawiã je niemowlàtkom, takim ktåre siâ bâdà uczyá. Widzicie zatem, nie moèna tego osiàgnàá na drodze wyksztaãcenia, nie moèna tego osiàgnàá na drodze 8 MÅWIONE SÃOWO zakãadania denominacji. Istnieje tylko jedna droga, na ktårej siâ to moèe udaá, a mianowicie byá prowadzony przez Ducha Boèego. A to przeèycie, ktåre miaãeæ, musi siâ pokrywaá z tym Sãowem. Widzicie? Wtedy to macie. Rozumiecie? 30 Podobnie, jak teraz, gdy za kilka minut wejdziemy w to gãâbiej, bâdziemy siâ zajmowaá ludçmi, ktårzy sà^ niektårzy z nich sà radykalnymi kalwinistami, niektårzy z nich sà radykalnymi arminianami, i _ i råène kierunki. Otåè, zawsze jest tak, èe niezaleènie od tego, jak cienkà kromkâ ukroisz, ona ma zawsze dwie strony. To siâ dokãadnie zgadza. A oba te ruchy majà sprzeczne punkty. Lecz chodzi o to: Gdzie leèy Prawda odnoænie tego? Wãaænie do tego dochodzimy i myælâ, èe z ãaski Boèej mogâ wam pokazaá Prawdâ odnoænie tego. Nuèe, weçmy po prostu^ a wãaænie tutaj wypisaãem sobie niektåre sprawy nauki dla zboru. 31 Otwårzmy w naszych Bibliach na kilka minut, wszyscy teraz, i otwårzmy Objawienie 1. rozdziaã albo na poczàtek 17. rozdziaã Objawienia. Zacznijmy zaraz czytaá i stwierdzimy, gdzie te koæcioãy miaãy swåj poczàtek, i co _ co je rozpoczâão. Otåè, Biblia ostrzega przed wszystkim. Ona nas ostrzega przed tymi dniami, w ktårych èyjemy. A zatem Objawienie 17. rozdziaã, jeèeli macie ochotâ. Powiedziaãem 13., ale nie miaãem go na myæli, on jest o^ Przejdziemy do niego za chwilâ råwnieè, jest to w proroctwie o Stanach Zjednoczonych. Lecz sãuchajcie teraz naprawdâ uwaènie. ÉI przyszedã jeden z siedmiu anioãåw, majàcych siedem czasz, i tak siâ do mnie odezwaã: Chodç, pokaèâ ci sàd nad wielkà wszetecznicà, ktåra siâ rozsiadãa nad wielu wodami.” 32 Pamiâtajcie zatem, èe to brzmi tajemniczo. Otåè, ta kobieta zãej sãawy _ nuèe, jeèeli mamy zamiar nauczaá o tym, musicie najpierw stwierdziá, co oznaczajà te symbole. Otåè, kobieta w Biblii przedstawia Ékoæciåã.” Ilu z was wie, èe My jesteæmy Oblubienicà? Koæciåã jest Oblubienicà. 33 ÉChodç, pokaèâ ci sàd.” Otåè, nad tà wielkà wszetecznicà zostanie wypowiedziany sàd _ nad tà nieczystà kobietà, ktåra siâ rozsiadãa nad wielu wodami. Otåè, kobieta symbolizuje Ékoæciåã,” a wody symbolizujà Éludzi.” Nuèe, jeèeli zwråcicie na to uwagâ, spåjrzcie råwnieè na 15. werset, kiedy jesteæcie na tym miejscu, 15. werset tego samego rozdziaãu. ÉI måwi do mnie: Wody, ktåre widziaãeæ, nad ktårymi rozsiadãa siâ wszetecznica, to ludy i tãumy, i narody, i jâzyki.” Rozumiecie? 34 Otåè, ten wielki koæciåã, wielka kobieta, przypomnijcie sobie teraz, ona jest kobietà zãej sãawy. A jeèeli kobieta przedstawia koæciåã, (a Koæciåã Chrystusa jest Oblubienicà, æwiâtà Oblubienicà), to tutaj jest bezboèna kobieta. Musi to DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 9 zatem byá ta bezboèna, ktåra stwarza pozory oblubienicy. Rozumiecie? Nuèe, i co ona czyni? ÉOna siedzi na” albo jest nad, to znaczy èe Érzàdzi nad wielu wodami.” Innymi sãowy: Ona ma moc nad wszystkimi narodami, jâzykami i ludçmi. Ona jest wielkà osobà _ ta kobieta. ÉZ ktårà nierzàd uprawiali krålowie ziemi^” 35 ÉBowiem krålowie ziemi uprawiali nierzàd” _ bogaci i wielcy mâèowie. Jak byæ mågã popeãniaá _ jak by mågã krål popeãniaá cudzoãåstwo z koæcioãem? Tu chodzi o duchowe cudzoãåstwo. Duchowe! Czym jest cudzoãåstwo? Jest to, otåè, jest to tak, jak kobieta, ktåra jest niewierna swemu maãèonkowi. Ona èyje z innym mâèczyznà, podczas gdy ma maãèonka. A wiâc ten koæciåã roæci sobie pretensje, èe jest Oblubienicà Chrystusa, podczas gdy popeãnia nierzàd z krålami tego æwiata swoim nieczystym èyciem, nieczystym wyznaniem. O, Ono jest gãâbokie, Ono jest bogate. Ja po prostu miãujâ to Sãowo! Zwaèajcie teraz. ÉZ ktårà nierzàd uprawiali krålowie ziemi, a winem jej nierzàdu upijali siâ mieszkaäcy ziemi.” 36 Jej Éwinem” jest to, co ona podawaãa, jej stymulacja: ÉMy jesteæmy koæcioãem! Wãaænie my to posiadamy.” Rozumiecie? Nuèe, zapamiâtajcie to sobie. W porzàdku. ÉWiâc on za-^” 37 Zatem, anioã, powiedziaã Janowi: ÉJa ci pokaèâ sàd, ktåry przychodzi na ten wielki koæciåã.” Zwaèajcie teraz. ÉI zaniåsã mnie w duchu na pustyniâ. I widziaãem kobietâ, siedzàcà na czerwonym jak szkarãat zwierzâciu^” 38 Szkarãat w Biblii przedstawia Ékrålewski.” Szkarãatny kolor oznacza Éczerwony.” A zwierzâ przedstawia Émoc.” Czy zauwaèyliæcie, èe to zwierzâ, ktåre byão w Objawieniu 13. wychodzi z morza? A kiedy widzicie, èe to zwierzâ wychodzi z morza, to oznacza, èe ta moc powstaãa pomiâdzy ludçmi. Lecz w Objawieniu 13, kiedy wyszão to zwierzâ, ono wyszão z ziemi, nie spomiâdzy ludzi _ Stany Zjednoczone. Lecz potem, gdy ono miaão dwa maãe rogi, podobne do baranich _ paästwowà i koæcielnà moc, potem otrzymaão moc i måwião tak, jak måwiã ten smok przed nim. Wiâc musicie to sobie po prostu zanotowaá, przechodzimy do religijnego przeæladowania cechujàcego siâ tymi samymi rzeczami, ktåre czyniono wiele lat temu wåwczas w pogaäskim Rzymie, bowiem to jest TAK MÅWI PAN! Obserwujcie to teraz _ Émoc, siedzàca na zwierzâciu.” 39 Czy zwråciliæcie uwagâ na Rebekâ? Gdy jà Eliezer znalazã, byão to w czasie wieczora, a ona napoiãa wielbãàdy. Bo Eliezer powiedziaã: ÉJeèeli ta panienka, ktåra przyjdzie, napoi te 10 MÅWIONE SÃOWO wielbãàdy, to ona bâdzie tà^ i da siâ mi napiá, to bâdzie ta, ktårà Ty wybraãeæ, Panie, èeby byãa oblubienicà Twego sãugi, Izaaka.” A gdy siâ jeszcze modliã, przyszãa Rebeka i naczerpaãa wody, i daãa siâ mu napiá, i napoiãa wielbãàdy. Zauwaècie, ten wielbãàd to zwierzâ. A to samo zwierzâ, ktåre ona napoiãa, byão tym zwierzâciem, ktåre jà zawiozão do jej oblubieäca, Izaaka. 40 A dzisiaj, moc Ducha Æwiâtego, ktårà Koæciåã czerpie na zapas i oddaje chwaãâ, to wãaænie ta rzecz, ktåra go podniesie z tej ziemi, aby siâ spotkaã z Oblubieäcem. Oczywiæcie, Izaak byã na polach wieczorem. My siâ nie spotkamy z Panem w gårze w Chwale. List do Efezjan 5. rozdziaã to måwi. ÉSpotkamy siâ z Nim w powietrzu.” O, to sprawia, èe metodyæci sà gotowi krzyczeá. Pomyælcie o tym! Rozumiecie? Pan^ Izaak wyszedã z domu swego ojca i byã hen na polach, kiedy ujrzaã Rebekâ, jadàcà na wielbãàdzie. I ona zakochaãa siâ w nim od pierwszego spojrzenia, zeskoczyãa z wielbãàda i pobiegãa, aby siâ z nim spotkaá. To prawda. Oto, gdzie spotkamy Pana. Ten wielbãàd, ktårego ona napoiãa, zaniåsã jà do jej maãèonka. A wãaænie ta Moc, ktårà Koæciåã uwielbia, ktårà ten æwiat nazywa fanatyzmem, ale Koæciåã jà uwielbia, bâdzie tà mocà, ktåra zabierze Koæciåã do gåry, Éaby siâ spotkaã z Panem w powietrzu.” Duch Æwiâty! Rozumiecie? Tam to^ A spåjrzcie, Rebeka byãa dziewicà. 41 A ta kobieta, o ktårej måwimy tutaj, jest nierzàdnicà. Nuèe, czy rozumiecie teraz, czym jest moc? Moc, ktårà przedstawia to zwierzâ _ ona byãa na szkarãacie. Nuèe, co to bâdzie za zwierzâ? Szkarãat _ to bâdzie Ébogata” moc. Jakiego rodzaju koæcioãem ona bâdzie obecnie? Ona jest bogatym koæcioãem, ona jest wielkim koæcioãem, ona jest potâènym koæcioãem, i ona^ ma pod swoim wpãywem tãumy i ludzi. A krålowie ziemi popeãniali z nià duchowe cudzoãåstwo, to znaczy ci wielcy mâèowie tej ziemi. Teraz, za chwilâ stwierdzimy, kim ona jest, i dowiemy siâ odnoænie tych denominacji. ÉA kobieta byãa przyodziana w purpurâ^ (po krålewsku) w purpurâ i w szkarãat, i przyozdobiona zãotem, drogimi kamieniami i perãami; a miaãa w swej râce zãoty kielich, peãen obrzydliwoæci i nieczystoæci jej nierzàdu.” 42 Co ona miaãa w swojej râce? Jej naukâ, ktårà ona podawaãa ludziom: ÉMy jesteæmy koæcioãem! My jesteæmy tym!” I zmusiãa krålåw ziemi, èeby siâ upijali razem z nià, ot tak: ÉMy jesteæmy tym! My jesteæmy wielkimi potâgami! Ogarniamy kaèdy naråd! My jesteæmy najwiâkszym koæcioãem, jaki istnieje. Chodçcie, pijcie z naszego^ Tutaj _ nalejcie sobie trochâ z tego, weçcie to, weçcie to.” Tutaj to mamy, rozumiecie, a miaãa w swojej râce kubek. Patrzcie. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 11 ÉA kobieta byãa przyodziana w purpurâ i w szkarãat, i przyozdobiona zãotem, drogimi kamieniami i perãami; a miaãa w swej râce zãoty kielich, peãen obrzydliwoæci i nieczystoæci jej nierzàdu.” 43 Nuèe, przyjaciele, nie czytamy dziennika. Czytamy Boèe wieczne i bãogosãawione Sãowo. Niebiosa i ziemia przeminà, ale to Sãowo pozostanie! To siâ zgadza. ÉA na jej czole byão wypisane imiâ o tajemniczym znaczeniu: TAJEMNICA, WIELKI BABILON, MATKA WSZETECZNIC I OBRZYDLIWOÆCI ZIEMI.” 44 Otåè, niedawno tutaj, ja nie myælâ, èe w tym zborze tutaj, ale ja gãosiãem na temat ÉRâkopis na æcianie” i przedstawiãem historycznà pozycjâ Babilonu. Otåè, kaèdy -izm, ktåry kiedykolwiek powstaã, kaèda religia i kaèdy -izm, ktåre mamy dzisiaj na æwiecie, rozpoczâãy siâ w 1. Mojèeszowej. Nuèe, jeèeli weçmiecie ÉDwa Babilony” Hislopa, jeæli to chcecie æledziá w historii, lub w ktårejæ z tych znakomitych ksiàèek, to moèecie nawet znaleçá kaèdy -izm, ktårykolwiek chcecie. Ja was tam mam zamiar zabraá za kilka minut odnoænie kaznodziejek, rozumiecie, i pokazaá wam po prostu, z czego siâ to wszystko rozpoczâão, rozumiecie, wåwczas w 1. Mojèeszowej. I o tych råènych sprawach, po prostu jak one wyszãy z 1. Mojèeszowej. Genesis oznacza Époczàtek.” Ilu z was wie, èe to jest prawdà? Genesis _ 1. Mojèeszowa jest poczàtkiem. Zatem wszystko, co istnieje, musi mieá poczàtek. 45 Kiedy patrzâ na drzewo _ byãem w lasach na parâ _ dwa, lub trzy miesiàce. Oglàdam, jak piâkne jest drzewo. Ja je widzâ, jak ono odumiera. Potem inne drzewo wyrasta na jego miejscu _ nieustajàce èycie. I ja rozmyælam o tym. Lecz kiedyæ to drzewo miaão swåj poczàtek. Ono musiaão mieá poczàtek. A jedyny sposåb, w jaki mogão zostaá przeznaczone do tego, by byá drzewem, wzglâdnie dâbem, bukiem, topolà, czy palmà, lub czymkolwiek ono byão _ za tym musi byá Inteligencja Mistrza. Bo gdyby byão wåwczas tylko jedno _ drzewo dâbu, wszystkie drzewa na æwiecie by byãy dâbami. Lecz Coæ wielkiego _ Inteligencja Mistrza musiaãa w tym zaprowadziá porzàdek. Niech bâdzie bãogosãawione Jego Æwiâte Imiâ! On jest Tym, Ktåry umieæciã ksiâèyc i gwiazdy w systemie sãonecznym. On umieæciã wszystko wedãug swego rodzaju. On doprowadzi Swåj Koæciåã do porzàdku. On skrâci dokãadnie w tà stronâ, w ktårà On chce _ na wschåd, na zachåd, na påãnoc, na poãudnie _ gdziekolwiek On jest. Jeèeli siâ z naszego umysãu wyzbâdziemy tych denominacyjnych pojâá i rzucimy siâ zupeãnie na Golgotâ, On nas doprowadzi do porzàdku, jeèeli bâdziemy po prostu tak poddajni, jak drzewa i inne Jego stworzenie. Nigdy nie 12 MÅWIONE SÃOWO widzieliæcie, èeby ksiâèyc powiedziaã: ÉJa nie bâdâ æwieciã dziæ wieczorem. Wy _ ktåreæ z gwiazd, æwieácie zamiast mnie.” Lecz my nie, my jesteæmy innego rodzaju, rozumiecie. 46 Otåè, Babilon _ obserwujcie, jak Babilon pojawiã siâ na scenie. On siâ pojawia na poczàtku Biblii, on siâ pojawia w ærodku Biblii, i on siâ pojawia na koäcu Biblii. Nuèe, to ma coæ do powiedzenia. Otåè, Nimrod daã mu poczàtek. Nimrod zaãoèyã Babilon w Dolinie Synear, zupeãnie blisko miâdzy rzekà Tygrys i Eufrat, a Eufrat pãynàã przezeä. A oto, dlaczego kaèda droga w caãym tym kraju prowadzi prosto do Babilonu! A kaèda z tych bram byãa szeroka okoão dwieæcie ståp; bramy byãy zrobione ze spièu. A kiedy siâ czãowiek dostaã do miasta Babilonu, kaèda ulica w nim prowadziãa prosto do tronu. 47 Nuèe, moèecie iæá dzisiaj do Rzymu, a kaèda droga bâdzie prowadziá do Rzymu. A tam siedzi panienka Maria na kaèdym rogu, na kaèdym zakrâcie drogi, z dzieciàtkiem Chrystusem w swoich râkach, wskazujàc tà drogâ do Rzymu. Rozumiecie? Wystâpuje to na poczàtku Biblii, pojawia siâ to w ærodku Biblii, a tutaj jest to na koäcu Biblii. Pragnâ teraz czytaá dalej przez kilka minut, abyæcie mieli tão do tego, rozumiecie. W porzàdku. ÉI widziaãem tâ kobietâ” _ zwråácie teraz uwagâ _ Ékoæciåã.” Kiedy widzicie kobietâ, rozmyælajcie po prostu o Ékoæciele.” Rozumiecie? É^ widziaãem tâ kobietâ pijanà krwià æwiâtych^” 48 Otåè, skàd pochodzi sãowo æwiâty? Sãowo æwiâty pochodzi z Époæwiâcony” albo Éuæwiâcony,” poæwiâcony! W porzàdku. É^ widziaãem jà pijanà krwià æwiâtych^” 49 Otåè, jeæli ta kobieta jest koæcioãem, ona przeæladuje æwiâtych. A ona jest najwiâkszym koæcioãem, ona ma moc nad caãà ziemià. Ona jest nad wielu wodami, i ona^ Krålowie ziemi popeãniajà z nià cudzoãåstwo. Czym ona jest? Pewnym rodzajem tajemnicy. Otåè, Duch bâdzie^ Wiecie, w koæciele powinno byá dziewiâá duchowych daråw: jeden ku màdroæci, jeden ku zrozumieniu, jeden ku uzdrawianiu, a jeden ku^ i tak dalej. É^ i krwià mâczennikåw Jezusowych^” 50 Wyglàdaão na to, jak by siâ niewiele troszczyli o to, co powiedziaã Jezus. Chodzião o to, co powiedziaã koæciåã. To siâ zgadza. A to jest råwnieè poprawne. ÉA ujrzawszy jà, zdumiaãem siâ bardzo.” 51 ÉZdumiaãem siâ bardzo. Ja^ Byãa to zdumiewajàca rzecz odnoænie niej i ja siâ zdumiewaãem, jak to, èe ona^” Nuèe, pozwålcie, èe zajmâ miejsce Jana i språbujâ to trochâ wiâcej objaæniá, rozumiecie. Jan powiedziaã: ÉOna tam siedzi. Ona sobie roæci pretensje, èe jest chrzeæcijaäskim koæcioãem. Ona ma dostâp do wszystkich pieniâdzy æwiata. Ona ma wszystkich DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 13 krålåw æwiata u swoich ståp. Ona jest bogatà i barwnà, i jak ona moèe byá pijana krwià mâczennikåw Jezusa? Jak ona moèe przeæladowaá æwiâtych? Jak ona moèe uæmiercaá mâczennikåw Chrystusa, a pomimo tego roæciá sobie pretensje, èe sama jest chrzeæcijankà _ chrzeæcijaäskim koæcioãem?” Zwaèajcie teraz. ÉI rzekã do mnie anioã: Dlaczego siâ zdumiaãeæ? Wyjaæniâ ci tajemnicâ kobiety i zwierzâcia, ktåre jà nosi i ma siedem gãåw i dziesiâá rogåw.” 52 Nuèe, to tutaj jest po prostu zrozumiaãe czytanie. Wy to pojmujecie. Bâdzie to bardzo ãatwe. ÉZwierzâ, ktåre widziaãeæ, byão, i juè go nie ma, i znowu wyjdzie z otchãani i påjdzie na zatracenie. I zdumiejà siâ mieszkaäcy ziemi, ktårych imiona nie sà zapisane w ksiâdze èywota od zaãoèenia æwiata, gdy ujrzà, èe zwierzâ to byão, i èe go nie ma, i èe znowu bâdzie.” 53 Zatem, to musi uszczypnàá, wiâc tutaj to mamy. On powiedziaã, zwaèajcie teraz, èe ÉGdy wszyscy,” nie tylko kilku, lecz Éwszyscy, ktårzy mieszkajà na ziemi, zdumiejà siâ.” Wszyscy siâ bâdà dziwiá. Caãy æwiat bâdzie siâ zdumiewaã nad tà kobietà. Jest tylko jedna grupa, ktåra siâ nie bâdzie nad tym zdumiewaá, a mianowicie ci, ktårzy majà swoje imiona w Barankowej Ksiâdze Èycia. 54 Otåè, mågãbym to råwnieè wsunàá zaraz tutaj, bowiem mam zamiar przejæá do tego za kilka minut. Rozumiecie? Kiedy zostaãy ich imiona wãoèone do Barankowej Ksiâgi Èycia? Od czasu ostatnich zgromadzeä ewangelizacyjnych, na ktåre oni uczâszczali? Czy od tego wieczora, kiedy podeszli do oãtarza? Czy od tego wieczora, gdy siâ przyãàczyli do koæcioãa? Ja was nie chcâ zraniá, lecz måwiâ wam, èe Biblia måwi, iè: ÉIch imiona zostaãy zapisane w Barankowej Ksiâdze Èycia od zaãoèenia æwiata.” Dokãadnie! Kiedy Båg tam na poczàtku widziaã, èe poæle Swego Syna, i On zajmie miejsce grzesznikåw, kiedy zostaãa przelana Krew Boèego Syna. Biblia måwi, èe Jego Krew zostaãa przelana przed zaãoèeniem æwiata. Ilu z was wie, èe Biblia måwi, iè: ÉKrew Chrystusa zostaãa przelana przed zaãoèeniem æwiata”? Kiedy ta Krew zostaãa przelana, to kaèdy czãonek tego Ciaãa _ ich imiona zostaãy zapisane tà Krwià do Barankowej Ksiâgi Èycia przed zaãoèeniem æwiata. Czego siâ tak lâkacie? O, bracie! To nam odmyka drzwi, nieprawdaè? 55 Otåè, przeczytajmy to zaraz tutaj i zobaczymy, czy to nie jest to, co on tutaj måwi, rozumiecie. ÉA anioã powiedziaã mi: éDlaczego ty^’” Sàdzâ, èe to jest 8. werset. ÉA zwierzâ, ktåre widziaãeæ^” W porzàdku, to siâ zgadza. ÉZwierzâ, ktåre widziaãeæ, byão, i juè go nie ma, i znowu wyjdzie z otchãani^” 14 MÅWIONE SÃOWO My teraz powracamy do tego, ale ja to chcâ wziàá inaczej, bo przejdziemy do tego. É^ i påjdzie na zatracenie. I zdumiejà siâ mieszkaäcy ziemi, ktårych imiona nie sà zapisane w ksiâdze èywota od zaãoèenia æwiata^” 56 Innymi sãowy: ÉNa ziemi bâdzie grupa ludzi, ktårzy bâdà zwiedzeni,” bo on ich zwiådã. A byãa tylko jedna grupa, ktåra nie zostaãa zwiedziona, a mianowicie ta, ktårej imiona byãy w Ksiâdze Èycia od zaãoèenia æwiata. Przejdziemy do tego trochâ påçniej. 57 Zwråácie teraz uwagâ na tâ kobietâ _ koæciåã. Ona byãa ÉTajemnicà, Babilonem.” My widzimy, èe ona pojawiãa siâ dziâki Nimrodowi. Jaki miaã Nimrod zamiar? Nimrod zaãoèyã miasto i zmusiã wszystkie inne miasta, èeby pãaciãy daninâ temu miastu. Czy widzimy coæ podobnego dzisiaj? Czy dzisiaj istnieje takie miejsce? Czy jest taki koæciåã, ktåry ma wãadzâ nad kaèdym narodem na æwiecie? Oczywiæcie. Czy jest takie miejsce dzisiaj, ktåre zmusza wszystkie narody, èeby mu pãaciãy daninâ? Czy jest takie miejsce? Przejdçmy dalej i przeczytajmy resztâ tego, jeszcze trochâ, abyæcie otrzymali caãy obraz o tym. Dobrze. É^ gdy ujrzà, èe zwierzâ to byão i juè go nie ma, i èe znowu bâdzie. Tu trzeba umysãu obdarzonego màdroæcià.” 58 Nuèe, ilu z was wie, èe màdroæá jest jednym z daråw Ducha? Zatem, do jakiej grupy On tutaj måwi? On musi måwiá do grupy ludzi, ktåra ma dary Ducha czynne w swoim koæciele! ÉTu trzeba umysãu obdarzonego màdroæcià.” 59 Teraz siâ zatrzymajcie, znajdçcie to we wszystkich tych wiekach koæcioãa tutaj, wyciàgnijcie to. Duch Æwiâty måwi o tym, jak te dary bâdà dziaãaá w ostatecznych dniach. My teraz mamy czynne dary uzdrawiania. O, one _ one dziaãajà dobrze. Otåè, bracie, ale sà jeszcze inne dary! To jest tylko jeden z nich. To jest tylko maãa, mniejszej wagi sprawa. Otåè, lecz tutaj jest daleko wiâkszy dar, wãaænie tutaj. Co by byão lepsze, dar màdroæci Ducha Æwiâtego w tym celu, by zebraá Sãowo Boèe razem i pokazaá koæcioãowi, gdzie stoimy, niè tylko èeby ktoæ zostaã uzdrowiony? My wszyscy pragniemy byá zdrowi. Lecz ja bym raczej miaã zdrowà mojà duszâ, niè moje ciaão, zawsze. O, moi drodzy! Sãuchajcie Ducha Æwiâtego, måwiàcego przez Jana na Patmos, ktåry powiedziaã: ÉKto ma màdroæá, niechaj sãucha Tego.” Na podstawie tego robimy sobie pewien obraz o tym. ÉTu trzeba^” DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 15 ÉTu trzeba umysãu obdarzonego màdroæcià. Siedem gãåw, to siedem pagårkåw, na ktårych rozsiadãa siâ ta kobieta.” 60 Jest tylko jedno miasto na tym æwiecie, o ktårym wiem _ sà dwa miasta, o ktårych wiem, w ktårych jest siedem lub wiâcej wzgårz. Jednym z nich jest Cincinnati, ale to jest podobno zmyælone opowiadanie o Cincinnati _ jakiæ kolejny wymysã, wy to wiecie, i tak dalej. Lecz to zawiera w sobie coæ wiâcej. Nad Cincinnati nie ma wãadzy èaden koæciåã. Jest tylko jedno miejsce na caãym æwiecie, w ktårym koæciåã rozsiadã siâ na siedmiu pagårkach, ktåry ma wãadzâ nad caãym æwiatem. Nuèe, ja wãaænie przyjechaãem stamtàd i widziaãem to wszystko. Widziaãem tam, jak tutaj jest powiedziane: ÉTu trzeba màdroæci.” Objawienie 13: ÉKto ma màdroæá, niech obliczy liczbâ zwierzâcia; jest to bowiem liczba czãowieka.” Nie jakiejæ zgrai ludzi, grupy ludzi, lecz Éczãowieka.” ÉA jego liczba jest szeæáset szeæádziesiàt szeæá.” 61 Sãyszaãem czâsto, èe nad tronem papieèa w Rzymie jest napisane: ÉVICARIVS FILII DEI.” Czâsto chciaãem wiedzieá, czy to jest prawdà. Podkreælcie to linià, podkreælcie w tym rzymskie cyfry, a zobaczycie, czy tak jest. To jest dokãadnie prawdà. Ja staãem tak blisko tej potråjnej korony papieèa; byãa w witrynie, ÉKompetencja wãadzy sàdowej nad piekãem, nad niebem i nad czyæácem.” Rozumiecie? Tak, takie sprawy _ ja wãaænie przybyãem stamtàd, dopiero co przyjechaãem z Rzymu i wiem, èe to prawda. Nuèe, wiemy, èe to jest tak przedstawione. ÉI siedmiu jest krålåw. Piâciu upadão^ (to byão w owym czasie), jeden jest, (to jest ten, ktåry przychodzi teraz, byã to cesarz) inny jeszcze nie przyszedã^” (Byã to Neron, ktåry byã nikczemnikiem.) 62 Zwaèajcie teraz, obserwujcie, jak to jest doskonaãe. É^a gdy przyjdzie, bâdzie mågã tylko kråtko pozostaá.” 63 Czy ktoæ wie, jak dãugo rzàdziã Neron? Szeæá miesiâcy. Swà matkâ kazaã ciàgnàá koniem po ulicach miasta. Zapaliã miasto i przypisaã to chrzeæcijanom. Graã na skrzypkach na pagårku, podczas gdy oni _ w czasie, gdy siâ miasto palião. Szeæá _ szeæá miesiâcy. I patrzcie: ÉA zwierzâ^” Zwråácie teraz uwagâ, patrzcie, jakim on byã ãajdakiem. Widzicie? Zwaèajcie teraz. ÉA zwierzâ, ktåre byão, a juè go nie ma, jest åsmym, a jest z owych siedmiu (natury tego siådmego), i idzie na zatracenie.” 64 Kaèdy wie, co to znaczy zatracenie _ jest to Épiekão.” Obserwujcie, skàd on wystàpiã _ z Épiekãa.” Co to jest? To bezdenna otchãaä. Nie ma èadnej podstawy dla katolickiej 16 MÅWIONE SÃOWO doktryny. Nie ma miejsca Biblii dla katolickiej doktryny. Nie ma èadnego miejsca Biblii, popierajàcego katolickà doktrynâ, wcale nie. Oni nie twierdzà, èe jest. Ten ksiàdz tam na wzgårzu powiedziaã _ ten mãody ksiàdz Koæcioãa Poæwiâconego Serca przyszedã tutaj i powiedziaã: ÉOch, on^” Måwiãem mu o chrzcie Marii Elèbiety Frazier. On powiedziaã: ÉO, ochrzciãeæ jà w ten sposåb, jak chrzciã wczesny katolicki koæciåã.” Ja powiedziaãem: ÉKiedy to byão?” On powiedziaã: ÉW Biblii, w twojej Biblii.” 65 Ja zapytaãem: ÉCzy katolicki koæciåã chrzciã w ten sposåb? Czy to jest nauka katolickiego koæcioãa?” ÉTak.” 66 Powiedziaãem: ÉJeèeli katolicki koæciåã jest taki nieomylny, to dlaczego siâ to zmienião tak bardzo?” Rozumiecie? 67 On powiedziaã: ÉOtåè, widzisz, wy wszyscy wierzycie Biblii. My wierzymy koæcioãowi.” Widzicie? ÉMy siâ nie troszczymy o to, co måwi Biblia, lecz o to, co måwi koæciåã.” To siâ dokãadnie zgadza. Jeèeli kiedykolwiek dojdziecie do konfrontacji z tym _ språbujcie raz, a zobaczycie. Oni nie dbajà o to, co måwi Biblia, Ona im nie ma nic do powiedzenia, oni dbajà o to, co måwi koæciåã. Rozumiecie? 68 Lecz my siâ nie troszczymy o to, co måwi koæciåã. My wierzymy w to, co måwi Båg! Amen. Bo w Biblii jest napisane: ÉNiechaj wszelkie ludzkie sãowo bâdzie kãamstwem, ale Moje niech bâdzie Prawdà.” Dlatego nie jesteæmy denominacjà. 69 Zwaèajcie teraz, sãuchajcie tego tylko przez chwilâ. ÉPiâciu krålåw, ktårzy upadli _ piâciu krålåw.” Jeèeli to chcecie mieá z historii, ja wam to pokaèâ. ÉA jeden jest, a inny ma przyjæá.” Obserwujcie teraz _ Ézwierzâ.” Nuèe, to zwierzâ nie byão krålem. On byã Étym, ktåry jest i ktåry nie jest; a jednak jest i nie jest; jednak jest i nie jest.” Co to znaczy? Koncesja papieèy _ moc, wãadnàca bestia. To znaczy, kiedy pogaäski Rzym przeistoczyã siâ i staã siâ Rzymem papieskim. Pogaäski Rzym przeistoczyã siâ i potem staã siâ papiestwem, przy czym oni mieli papieèa na miejsce kråla, a papieè jest duchowym krålem. Z tego powodu on zostaã ukoronowany jako duchowy krål i twierdzi, èe jest namiestnikiem Jezusa Chrystusa. Tutaj to macie. Zwaèajcie teraz. 70 Przedstawiâ wam katolickà doktrynâ, wychodzàcà stamtàd i pokaèâ wam, jak ona przeszãa do protestanckich koæcioãåw, rozumiecie, jak ona ciàgle tkwi wprost w protestanckim koæciele _ caãa masa z niej. Caãkiem sprzeczna z Biblià, absolutnie sprzeczna. Nuèe Ézwierzâ, ktåre byão, a ktårego nie ma.” Przypomnijcie sobie teraz, wszyscy na ziemi, ktårych imiona nie byãy zapisane od zaãoèenia æwiata, bâdà zwiedzeni. Spåjrzmy na to. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 17 ÉA zwierzâ, ktåre byão, a juè go nie ma, (11. werset) jest åsmym, jest z owych siedmiu, idzie na zatracenie.” (On påjdzie ciàgle dalej, aè w koäcu trafi do bezdennej otchãani na koäcu drogi.) ÉA dziesiâá rogåw, ktåre widziaãeæ, to dziesiâciu krålåw^” Zwråácie tutaj uwagâ teraz. Jeèeli chcecie zobaczyá coæ frapujàcego, obserwujcie to. É^dziesiâciu krålåw, ktårzy jeszcze nie objâli krålestwa, ale obejmà wãadzâ jako krålowie na jednà godzinâ wraz ze zwierzâciem.” 71 To nie sà ukoronowani krålowie; sà to dyktatorzy. Widzicie, oni nie byli ukoronowanymi krålami, lecz otrzymali moc jako krålowie na jednà godzinâ, by wãadnàá razem z bestià. To siâ dzieje wãaænie w tym czasie, ktåry jest trochâ cieniem tego, gdy powstajà dyktatorzy. Widzicie? ÉObjâli wãadzâ jako krålowie na jednà godzinâ wraz ze zwierzâciem.” Nuèe, w porzàdku. ÉCi sà jednej myæli i oddadzà moc i wãadzâ swojà zwierzâciu. Bâdà oni walczyá z Barankiem, lecz Baranek ich zwyciâèy, (chwaãa!) bo jest Panem panåw i Krålem krålåw, a z nim ci, ktårzy sà powoãani i wybrani, oraz wierni.” 72 Èyczyãbym sobie, èebym mågã zaraz teraz wygãosiá kazanie na temat _ ÉWybrani przed zaãoèeniem æwiata i pozostajàcy wiernymi swemu powoãaniu” Alleluja! O to chodzi. Oni sà nazwani Éwybranymi” i Éwiernymi.” I to spåjnik, rozumiecie, ÉWybrani i wierni.” Oni go pokonajà, bez wzglâdu na to, jak wielkimi siâ stanà. 73 A ten wielki komunizm, komunistyczny ruch, ktåry mamy dzisiaj, nie martwcie siâ z powodu niego. On dokãadnie dziaãa w râkach Boèych. Ja to mogâ udowodniá na podstawie tej Biblii. On sprawi, èe ona bâdzie cierpieá za kaèdego mâczennika, ktårego kiedykolwiek zabiãa. O, tak. Patrzcie, wszyscy ci krålowie zgadzajà siâ wzajemnie i bâdà jà nienawidziá. A komunizm ogarnie caãy naråd, caãy æwiat. Wiecie, musi to byá ruch od Boga, aby jà ukaraá. Moèe powiecie: ÉChwileczkâ, bracie Branham, komunizm, a ruch od Boga?” Absolutnie, oczywiæcie, jest to ruch od Boga. Biblia tak måwi. Lecz to jest ruch, ktåry powstaje, èeby ogãosiá sàd nad bezboènymi i niecnymi, nieprawymi ludçmi. Co pozostaão na tym æwiecie? Co mamy? Pewnego dnia tutaj^ 74 Zatrzymam siâ teraz przy moim temacie na chwilâ, jeèeli to moèliwe. Czytaãem pewne miejsce Pisma, gdzie jest napisane, èe nieælubne dziecko nie wstàpi do zgromadzenia Paäskiego 18 MÅWIONE SÃOWO przez czternaæcie generacji. Ilu z was to wie? To siâ zgadza, 5. Mojèeszowa 23, nieælubne dziecko. Jeèeli niewiasta zostanie zãapana na polu, to znaczy z dala od ochrony mâèa, a jakiæ mâèczyzna zgwaãci tà niewiastâ, to ten mâèczyzna bâdzie jà musiaã poælubiá. Bez wzglâdu na to, czy ona stanie siâ nierzàdnicà, on bâdzie musiaã z nià èyá aè do swojej æmierci. A jeèeli kobieta poælubi go, udawajàc, èe jest dziewicà, a nie jest, to moèe zostaá za to uæmiercona. A jeèeli jakiæ mâèczyzna i kobieta sà w zwiàzku maãèeäskim, a urodzi siâ im nieælubne dziecko, ono nie wstàpi do zgromadzenia Paäskiego, aè do czternastego pokolenia. Jedna generacja to czterdzieæci lat i bâdzie to trwaá czterysta lat, zanim to nasienie zostanie caãkiem wykorzenione z Izraela. 75 Båg nienawidzi grzechu! Jak siâ spodziewasz przebrodziá Æwiâtà Krew Pana Jezusa tylko dlatego, èe naleèysz do pewnej denominacji i spodziewasz siâ, èe wnijdziesz? Albo påjdziesz po Boèym gruncie, albo tam nie wejdziesz wcale. Racja! Diakon, kaznodzieja, ktokolwiek by to byã, nie ma z tym nic wspålnego. Ty przychodzisz na Boèych warunkach. 76 Czternaæcie generacji. Ten czãowiek, ktåry dyskutowaã o tym ze mnà, siedzi tutaj obecnie. On powiedziaã: ÉJak moèemy wiedzieá, kto w ogåle zostanie zbawiony?” 77 Ja powiedziaãem: ÉOto, gdzie powinieneæ byá dobrym kalwinistà.” Twoje imiâ zostaão umieszczone do tej Ksiâgi przed zaãoèeniem æwiata. Båg przyjmuje tà Krew, to jest Jego sprawa. Rozumiecie? ÉOtåè, co to jest, co ma^” 78 Sãuchajcie, wy mãodzi ludzie dzisiaj. Ja nie wiem, czy chodzicie do tego zboru, czy gdzie chodzicie _ wy mãodzieäcy i dziewczyny. Czy zdaliæcie sobie sprawâ z tego, èe jeæli jeszcze bâdzie nastâpna generacja, to wasze dzieci bâdà sàdzone za te rzeczy, ktåre wy czynicie? Czy nie macie èadnego respektu i przyzwoitoæci? Wy dziewczyny, ktåre nosicie w publicznoæci te kråtkie szorty i tym podobne rzeczy, wy wiecie, èe siâ to odbije na waszych cårkach. Czy wiedziaãaæ, èe twoja babcia byãa emancypowanà kobietà, a twoja matka tancerkà rewiowà, i to jest powodem, czemu ty dzisiaj jesteæ striptizerkà? Oczywiæcie! Czym bâdà twoje dzieci? O, tak. Båg powiedziaã, èe On bâdzie nawiedzaã nieprawoæá rodzicåw na dzieciach i na ich dzieciach aè do trzeciego i czwartego pokolenia. 79 Czy zdajesz sobie sprawâ z tego, måj bracie, èe kaèdym razem, kiedy postâpujesz wãaæciwie, to bâdzie to nawiedzane na twoich dzieciach? 80 Spåjrzcie tutaj, weçmy list do Èydåw, 7. rozdziaã. Biblia måwi, èe kiedy Melchisedek spotkaã Abrahama, powracajàcego z poraèki krålåw i bãogosãawiã mu, i Ona måwi, èe ÉLewi^” On måwi o pãaceniu dziesiâcin. Jest powiedziane: ÉLewi miaã DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 19 prawo, przyznane przez Pana, do otrzymywania dziesiâcin od swoich braci.” A Lewi, otrzymujàcy dziesiâciny, zapãaciã dziesiâcinâ _ bo on byã jeszcze w biodrach Abrahama, kiedy ten spotkaã Melchisedeka. A Abraham byã jego pradziadkiem. Abraham spãodziã Izaaka, Izaak spãodziã Jakuba, Jakub spãodziã Lewiego. Lewi, ojciec, dziadek i pradziadek. A Biblia måwi, èe kiedy Lewi byã jeszcze w biodrach Abrahama, zapãaciã dziesiâcinâ Melchisedekowi. Alleluja! 81 Nie pozwål, èeby ci ktoæ wmåwiã, èe jakiæ ruch na tym æwiecie bâdzie kiedykolwiek kolidowaã z Boèym wielkim koãem zâbatym. Ono siâ porusza prosto naprzåd! Byão to zaplanowane wåwczas na poczàtku. Nie ma èadnych diabãåw, wzglâdnie dosyá diabãåw, ktåre by mogãy przeszkodziá Jego programowi. 82 Otåè, Biblia nie måwi, èe on je zapãaciã Épotencjalnie,” Biblia måwi, èe Éon zapãaciã dziesiâciny,” kiedy byã jeszcze w biodrach swego pradziadka. Gloria! Taki jest måj Pan. O, On to wiedziaã nawet przedtem, zanim zostaã uksztaãtowany æwiat. On wiedziaã wszystko. I w Abrahamie zapãaciã dziesiâciny. 83 Siostro, bracie, jak moèecie stàd odchodziá, a ludzie èyjà tak, èe mâèczyçni chodzà za èonami innych mâèczyzn, a èony czynià rozãamy w domach, i èyjecie w ten sposåb, jak èyjecie, co oczekujecie od nastâpnej generacji? Oto, czym ona jest. Ona siâ staje obecnie niczym innym niè po prostu zgrajà bâkartåw, urodzonych na skutek nielegalnych stosunkåw w zepsuciu. Jest tylko jedna rzecz, ktåra pozostaãa dla nich _ groçba atomu, pod ktårà èyjemy obecnie. To siâ dokãadnie zgadza. Jesteæmy na koäcu czasu. 84 Siedziaãem tego poranka daleko na pagårkach w Kentucky, a mãody, prosty chãopiec, z trudnoæcià mågãbyæ podejæá do niego blièej niè dziesiâá ståp, a robiã melasâ z prosa sorgo. Prawdopodobnie nawet nie wiedziaã, ktåra râka jest prawa a ktåra lewa, kiedy o tym usãyszaã. Znalazãem siâ na terenie, na ktåry byã wstâp wzbroniony. Nie wiedziaãem, gdzie siâ znajdujâ. Byãem po prostu w ktårejæ z tych kotlin. Udaãem siâ tam do går z zamiarem polowania na wiewiårki. A kiedy tam usiadãem, zaczàãem rozmawiaá z tym chãopcem, a on powiedziaã, èe ma zamiar iæá do sãuèby wojskowej. Doszliæmy do tego, èe zaczâliæmy rozmawiaá o Panu, i on powiedziaã: ÉKaznodziejo, czy nie wierzysz, èe jesteæmy na koäcu czasu?” Tam daleko w tych gårach! 85 Ja powiedziaãem: ÉOczywiæcie, jesteæmy. Oczywiæcie, synu, jesteæmy na koäcu czasu.” 86 Tutaj to mamy. Wãaænie w takiej godzinie èyjemy, bracia. Jesteæmy na tym miejscu. Czy nie widzicie, jak èyãy wåwczas te matki i ojcowie, jak èyli dziadkowie i babcie? Czy nie widzicie, jak èyli tata z mamà? Nic dziwnego, èe èyjemy w takim 20 MÅWIONE SÃOWO zepsuciu dzisiaj. Nic dziwnego. Mågãbyæ sobie zedrzeá gardão na skutek gãoszenia, one bâdà ciàgle tak samo nosiá szorty i plwaá ci do twarzy. Oni bâdà paliá papierosy i dmuchaá dymem wprost na ciebie i måwiá: ÉTroszcz siâ o swoje sprawy.” Dlaczego? Bowiem to jest to pokolenie, z ktårego oni wyszli. Mam zamiar przejæá do tego bezpoærednio, do ÉNasienia wâèa.” Stwierdzimy, gdzie ono siâ porusza, zobaczymy, dlaczego oni tak postâpujà. Oni sà dzieámi diabãa od zaãoèenia æwiata. To siâ zgadza. A my jesteæmy w czasie, kiedy nie pozostaão juè nic innego, tylko _ tylko sàdy; to jedyna rzecz, ktåra pozostaãa. Nie moèemy siâ spodziewaá niczego innego, niè sàdu. Båg po prostu wymaèe to wszystko. A czãowiek zawiniã to sobie sam. Båg tego nie zamierzaã w ten sposåb, lecz On wiedziaã, èe siâ tak bâdzie dziaá. Z tego powodu On powiedziaã, èe on ÉZwiedzie wszystkich èyjàcych na obliczu ziemi, z wyjàtkiem tych, ktårych imiona zostaãy zapisane w Barankowej Ksiâdze Èycia przed zaãoèeniem æwiata.” 87 Czytajmy teraz trochâ dalej. Nuèe, ja myælâ, èe jesteæmy teraz u 12. wersetu. ÉA dziesiâá rogåw, ktåre widziaãeæ, to dziesiâciu krålåw, ktårzy jeszcze nie objâli krålestwa, lecz obejmà wãadzâ jako krålowie na jednà godzinâ wraz ze zwierzâciem. Ci sà jednej myæli i oddadzà moc i wãadzâ swojà zwierzâciu. Bâdà oni walczyá z Barankiem, lecz Baranek ich zwyciâèy, bo jest Panem panåw i Krålem krålåw, a z nim ci, ktårzy sà powoãani i wybrani, oraz wierni. I måwi do mnie: Wody, ktåre widziaãeæ, nad ktårymi rozsiadãa siâ wszetecznica, to ludy i tãumy, i narody, i jâzyki. ^ dziesiâá rogåw, ktåre widziaãeæ na bestii, ci znienawidzà wszetecznicâ^” 88 Obserwujcie to teraz, te Édziesiâá rogåw,” tych dziesiâá krålestw. Widzicie, to wszystko zgadza siâ z tym, czym jest tych dziesiâciu dyktatoråw. Obserwujcie, do czego skãaniajà siâ ci dyktatorzy. Do czego sà przychylni? Pokaècie mi tylko jakiegoæ dyktatora, ktåry by siâ nie skãaniaã do komunizmu. Rozumiecie? A oni bâdà co? ÉNienawidziá wszetecznicâ” _ tà kobietâ, koæciåã. Lecz co? Patrzcie, co jej uczynià. É^ ci znienawidzà wszetecznicâ i spustoszà jà, i ogoãocà, i ciaão jej jeæá bâdà i spalà jà w ogniu.” 89 Oni jà zdmuchnà z mapy æwiata, jest to tak pewne, jak to, èe stojâ tutaj. Gdybyæmy tylko mieli czas, aby siâ podjàá tego tematu o tym koæciele i przebraá go w æwietle caãego Pisma, DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 21 gdzie Ono måwi, jak czytamy: ÉWszyscy krålowie ziemi i sternicy okrâtåw, i wszyscy inni lamentujà z powodu wielkiego Babilonu, ktårego zniszczenie przyszão w jednej godzinie.” Jedna godzina, jej czas przyszedã! I, o, jak Ono powiedziaão: ÉRadujcie siâ æwiâci, i wszyscy æwiâci prorocy, albowiem Båg pomæciã siâ na niej krwi æwiâtych i braci waszych.” Widzicie, to siâ zgadza. Oczywiæcie, komunizm poruszajàcy siâ wprost w râkach Boèych. Podobnie jak krål Nabuchodonozor poruszaã siâ bezpoærednio w Jego râkach, by przyszedã i zabraã tych Èydåw, kiedy zostali pokonani i byli ogoãoceni. 90 Grzech kontynuuje zepsucie, sprawiedliwe nasienie moèe tam pozostaá i ono moèe coraz bardziej i bardziej, i bardziej ulegaá zepsuciu, aè w koäcu wyczerpie swoje siãy. Ono idzie do takiego stanu, bowiem ich matki i ojcowie, i tak dalej, èyli przed nami w tak niegodziwy sposåb, èe dla nas juè nic nie pozostaão. I czy wiecie, co powiedziaã Jezus? Gdyby On nie ukråciã tych dni, nie byãoby zbawione èadne ciaão. 91 Czy to widzicie? Czy rozumiecie, dlaczego mamy takich? Ja nie czyniâ teraz uwag. Arthur Godfrey i wszyscy inni, wiecie, tacy jak Elwis Presley, chodzàcy w dèinsach, z wãosami zwisajàcymi im na szyjâ, oraz to, w jaki sposåb postâpujà nastolatki. Co jest tego powodem? Co to jest? [Brat Branham stuka w kazalnicâ jedenaæcie razy _ wyd.] Bowiem oni pochodzà z bandy nieælubnych ludzi, ktårzy èyli przed nimi. Nic nie pozostaão! O, oni powstanà i bâdà æpiewaá: ÉKu Tobie, Boèe måj, ku Tobie,” jak ten zbieracz grochu Ernie i wszyscy pozostali; zaæpiewajà jakiæ hymn, i tak dalej, i tym podobnie. Bracie, czy wiesz co? To jest absolutnie obãuda. O, tak. 92 Czãowiek, ktåry chodzi na zabawy, taäczy rock and roll i booglie-wooglie, i wszystkie tego rodzaju brednie, nie ma co szukaá za kazalnicà. On nie ma na to prawa, ani trochâ. To jest dla kapãaästwa, dla powoãanych przez Boga. Powinni tam byá powoãani przez Boga kaznodzieje. Nie naleèy siâ to takim, jak tamci. Na tym polega ta sprawa dzisiaj, oni zrobili koæciåã niczym innym niè jakimæ klubem. Klub jest w porzàdku, jeèeli to chcecie czyniá, to wasza sprawa. Pozwålcie jednak, èe wam powiem, istnieje wielka råènica, kiedy pråbujecie^ miâdzy klubem, a koæcioãem. O, tak. Wy pragniecie czyniá te sprawy w klubie, a robicie wszelkiego rodzaju przyjâcia towarzyskie, i tak dalej, to wasza sprawa. Lecz bracie, koæciåã powinien zostaá Épozamiatany” _ od kazalnicy aè do sutereny. To siâ zgadza. Nie mam na myæli oczyszczony przez to, èe otrzyma nowe okna, i tak dalej. Mam na myæli staromodne, posãane od Boga przebudzenie, ktåre to wszystko rozwieje _ z jednego koäca na drugi. O, tak. Podobnie jak zapalenie æwiatãa _ jak poæwiecenie elektrycznym æwiatãem na gromadâ karaluchåw na ogryzku jabãka. O, tak, one siâ rozpierzchnà, kiedy na nie zaæwieci æwiatão. 22 MÅWIONE SÃOWO 93 Zwaèajcie teraz. ÉOni sà jednomyælni i oddali swà moc.” Jestem teraz ponièej tego. ÉDziesiâá rogåw.” Tak, teraz. ÉBåg bowiem natchnàã serca ich, by wykonali jego postanowienie (tu to macie) i by dziaãali jednomyælnie i oddali swojà wãadzâ krålewskà zwierzâciu, aè siâ wypeãnià wyroki Boèe. A kobieta, ktårà widziaãeæ, to wielkie miasto, ktåre panuje nad krålami ziemi.” 94 Nuèe, nie trzeba siâ tam pchaá, my wiemy, èe to jest katolicka hierarchia. Niepotrzebne, èeby ktoæ^ Ja _ ja w to wierzâ tak niezachwianie, jak w to, èe przyjàãem Ducha Æwiâtego. Wierzâ w to tak samo mocno, jak w to, èe jestem chrzeæcijaninem i stojâ tutaj dzisiaj, èe ta katolicka hierarchia jest^ Miasto Watykan jest miastem, ktåre siâ rozsiadão na siedmiu pagårkach. Hierarchia koæcioãa jest tym zwierzâciem, ktåre byão, ktårego nie ma. Ona jest Babilonem. Wszystko to jest przedstawione zupeãnie dokãadnie, po prostu doskonale _ poprzez caãe Pismo Æwiâte. Jest to katolicki koæciåã. 95 Nuèe, tutaj jest punkt, ktåry was zaszokuje. Wy måwicie: ÉOtåè, to mnie nie dotyczy, bracie Branham.” Lecz pozwålcie, èe was po prostu o coæ poproszâ. Wråámy teraz z powrotem do 5. wersetu. ÉA na czole jej byão wypisane imiâ: TAJEMNICA, BABILON WIELKI, MATKA WSZETECZEÄSTW, MATKA NIERZÀDNIC I OBRZYDLIWOÆCI ZIEMI.” 96 Czym ona byãa? W-s-z-e-t-e-c-z-n-i-c-à. Ona byãa råwnieè m-a-t-k-à. Czym? M-a-t-k-à. Ona coæ urodziãa. Czy matkà synåw? Nierzàdnic! Czym jest nierzàdnica? Tym samym, co wszetecznica _ niemoralnà kobietà. Co jà uczynião niemoralnà? Jej doktryna. Roæciãa sobie pretensje, èe jest chrzeæcijaäskim koæcioãem, lecz ogãaszaãa dogmaty ludzkiego pochodzenia. A tutaj ona powiedziaãa, èe ma^ Jeèeli ona byãa pierwszà organizacjà, to wydaje siâ, jakby niektåre organizacje wyszãy z niej. Ona byãa matkà nierzàdnic. Czy siâ to zgadza? Matka nierzàdnic. Nie mogãa zatem byá matkà chãopcåw. Nie mogãa byá matkà^ Musiaãa to byá matka kobiet. A jeèeli to byãy kobiety, byãy to koæcioãy. Przekonajmy siâ zatem o tym. Co wyszão z^ 97 Co byão pierwszà organizacjà? Katolicki koæciåã. Co byão drugà organizacjà? Luther. Co byão trzecià organizacjà? Zwingli. Do kogo ona przeszãa nastâpnie? Do Calwina. A potem przeszãa do anglikanåw, a od anglikanåw dalej do metodyståw. Metodyæci _ czym siâ wykazali metodyæci? Wyszedã stamtàd Aleksander Campbell. A z ruchu Aleksandra Campbella wyszedã John Smith. Z ruchu Aleksandra Campbella byã chrzeæcijaäski koæciåã, potem oni mieli cztery czy piâá koæcioãåw Chrystusa, a wszystkie inne maãe -izmy siâ DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 23 rozpadãy. Potem wystàpiã baptystyczny koæciåã i on miaã wiele maãych pociàgniâá. A z metodystycznego koæcioãa wystàpiã _ z metodystycznego koæcioãa wyszedã _ najpierw wyszli metodyæci Wesley’a, potem doszão cztery lub piâá razy do rozãamu. Potem oni przeszli do innego typu metodyståw, a nastâpnie wyszli znowu i stali siâ wolnymi metodystami. A _ a nastâpnie wyszli z tego i przeszli do nazarejczykåw. A od nazarejczykåw dalej do pielgrzymåw æwiàtobliwoæci, a z pielgrzymåw æwiàtobliwoæci ciàgle dalej. Po prostu maãe izmy, ktåre wyruszyãy i kontynuowaãy dalej swojà dziaãalnoæá, kaèdy z tych maãych Érozrusznikåw” tam wåwczas, i tak to szão ciàgle dalej. A co uczyniã kaèdy z nich? Ostatecznie skoäczyãy w ruchu zielonoæwiàtkowym. 98 A co uczynili zielonoæwiàtkowcy? To samo, co uczyniãa ich mama, oni zaraz powråcili i zorganizowali siâ. I czym siâ stali? Denominacjà. Wstàpili do niej. Pierwszà rzeczà jest: ÉJaka jest twoja nauka?” Chãopcze, oni ciâ Éprzeczesali” grzebieniem z drobnymi zâbami, rozumiesz, aby stwierdziá, kim jesteæ i w co wierzysz. A jeèeli siâ po prostu caãkiem z nimi nie zgadzaãeæ, bracie, to ciâ zaraz wyklâli. To siâ zgadza. 99 Nie myæl sobie, èe jesteæ bezpieczny dlatego, èe måwisz, iè jesteæ zielonoæwiàtkowcem. Bracie, jestem tego pewien, èe bâdzie tak samo duèo zielonoæwiàtkowcåw, ktårzy zejdà z drogi, jak tych ktårzy sà na niej. Rozumiecie? 100 Nuèe, wszystkie te organizacje, gdyby one tylko zostawiãy wolny przebieg zielonoæwiàtkowym bãogosãawieästwom, a nie organizowaãy siâ, gdyby je tylko podtrzymywali w braterstwie i pozwolili Duchowi Æwiâtemu dokonywaá segregacji. Duch Æwiâty dokonuje segregacji. Pewnego razu przyszli do nich Ananiasz i Safira, i powiedzieli tak-i-tak, a Duch Æwiâty powiedziaã: ÉDlaczego skãamaliæcie?” 101 Lecz my måwimy: ÉNuèe, to jest brat Jones, nie måwcie o nim nic zãego, on jest najlepszym ofiarodawcà, jakiego mamy w koæciele. Ja wiem, èe on ma Ducha Æwiâtego, sãyszaãem go måwiá w jâzykach i sãyszaãem, jak krzyczaã w Duchu.” To nie oznacza nic wiâcej niè sypanie grochu na suchà woãowà skårâ. Rozumiecie? To z tym nie ma nic wspålnego. Tutaj ma sãowo Båg. On musi powiedzieá, czy on jest w porzàdku czy nie. Absolutnie. ÉLecz myæmy to przejâli do naszej denominacji. Myæmy go wyrzucili ze Zboråw Boèych, a unitarianie go przyjâli.” Unitarianie mieli go u siebie przez pewien czas, ale potem go wyrzucili, poniewaè^ Oni go przenieæli tam, a ÉJesus Only” wziâli go do siebie. ÉJesus Only” mieli go u siebie przez pewien czas, a nastâpnie zabraãy go do siebie Zbory Boèe. Nastâpnie zabraã go Koæciåã Boèego Proroctwa, a potem ruch Tomlinsona. O, moi drodzy! Bracie, gdybyæmy siâ nie wycofali! To byão podczas wylania Ducha Æwiâtego _ ostatnie przebudzenie. A oni majà obecnie wielkà sãawâ, oni majà 24 MÅWIONE SÃOWO wyznawcåw, ktårzy majà olej na râkach i _ i krew na twarzy. I, o ãaski, ja nie wiem, do czego oni doszli obecnie. Po prostu jedna rzecz, ktåra jest^ 102 Caãa ta sprawa ulegãa zepsuciu. Czy wiedzieliæcie, iè Biblia måwi, èe to ulegnie zepsuciu? Czy wiedzieliæcie, èe Biblia måwi, iè nastanie dzieä, kiedy nawet stoãy Paäskie bâdà peãne wymiocin? I jest powiedziane: ÉKogo mogâ uczyá nauki? Kogo zmuszâ do tego, by Mnie zrozumiaã? Bowiem musi byá przepis za przepisem i za przepisem, a nakaz za nakazem.” Kogo On moèe nauczaá nauki? Tych, ktårzy sà odstawieni od piersi, od mamy. Rozumiecie? 103 Nuèe, nie ma _ nie ma kobiety, èadnej ordynarnej kobiety w tym mieæcie, ktåra by nie mogãa urodziá cårki dziewicy. Ona nià jest, kiedy siâ urodzi. Otåè, ona moèe èyá dobrze. Jeèeli jednak nie zauwaèacie, èe jej matka byãa tej samej natury, jako ta dziewczyna _ dziewiâá razy z dziesiâciu bâdzie postâpowaá dokãadnie tak, jak jej matka. Nuèe, wy wiecie, èe to prawda. Kobieta, ktåra chodzi do publicznego domu, mogãaby urodziá dziewczynkâ i ona bâdzie w wieku szesnastu lat tak czystà i moralnà, jak èadna inna èyjàca. Lecz czy ona pozostanie takà? Niestety, ona wraca zaraz z powrotem i postâpuje jak jej matka. 104 Otåè, katolicki koæciåã byã pierwszà dawnà nierzàdnicà, ktåra wystàpiãa ze swoimi doktrynami, ktåre sama ustanowiãa _ zabobony, przy czym Biblia måwi: ÉOna wyszãa z bezdennej otchãani i påjdzie na zatracenie.” Biblia tak måwi. Otåè, oni nauczajà, èe to jest bãâdne. Lecz to jest wedãug Sãowa Boèego zãe. A nastâpnie przychodzi tutaj metodystyczny koæciåã, ktåry siâ urodziã z niej _ piâkna mãoda pani, lecz co ona uczyniãa? Ona siâ zaraz odwråciãa i czyni to samo, co czyni jej matka. Pozwala swemu zgromadzeniu nosiá szorty. Pozwala im paliá papierosy. Pozwala siâ im zachowywaá nieprzyzwoicie i postâpowaá tak, jak nie powinni. Nic nie måwi przeciwko temu. Stary maãy Éniedopieczony” pastor, stojàcy za kazalnicà, obawia siâ, èe straci pewnego dnia swåj zarobek, wzglâdnie miskâ sucharåw. 105 Pozwål bracie, èe ci powiem: Ja bym raczej gãosiã Ewangeliâ i måwiã Prawdâ o tym, a jadã kwaæne suchary i piã wodâ z rzeki. Choáby kaèdy w moim zgromadzeniu powstaã i odszedã, ja måwiãbym im Prawdâ o tym. Tak jest, rzeczywiæcie. 106 Co siâ dzieje? O, tu chodzi o kupon obiadowy. ÉOtåè, wiecie, ja jestem pastorem najwiâkszego koæcioãa w mieæcie.” Baptyæci i metodyæci, wy sãuchacie faãszywego proroka. Nuèe, brzmi to szorstko, lecz kaèdy, kto naucza w sprzecznoæci do tej Biblii, jest faãszywym prorokiem. Nie dbam o to, jak bardzo to jest wypolerowane. Jest to faãszywe proroctwo. To siâ zgadza. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 25 107 ÉO, wszystko jest w porzàdku, skoro masz swoje imiâ w tej ksiâdze.” Moèesz mieá zapisane swoje imiâ w tuzinie ksiàèek; jeèeli ono nie jest w Ksiâdze Èycia, to jesteæ zgubiony! Moèesz byá nie wiem jak dobry, moèesz byá tak wierny, czysty i moralny, jak tylko potrafisz _ to z tym nie ma nic wspålnego. 108 Ezaw byã dwukrotnie lepszym czãowiekiem niè Jakub, jeèeli chodzião o zatroszczenie siâ o jego starego ælepego ojca, i tym podobnie. A Jakub byã maãym krâtaczem, trzymajàcym siâ sukni swojej matki, takim maminsynkiem. Ale Båg powiedziaã: ÉJa umiãowaãem Jakuba, a Ezawa odrzuciãem” _ zanim siâ obaj urodzili. List do Rzymian 8. tak måwi. To siâ dokãadnie zgadza. 109 Båg wie, co jest w czãowieku. A On råwnieè wie, co jest w koæciele. My èyjemy z Chleba Èywota, z Chleba Sãowa Boèego. Otåè, wãaænie dlatego nie jesteæmy denominacjà. 110 Teraz pragnâ wam przedãoèyá kolejnà maãà^ Pragnâ wam podaá maãà ilustracjâ, ktårà sobie tutaj zanotowaãem. ÉWielka^” Otåè, w Objawieniu 19, 2. Zanotowaãem sobie coæ odnoænie tego, pragnâ teraz zajrzeá i zobaczyá, co to jest. ÉGdyè prawdziwe i sprawiedliwe sà sàdy jego; osàdziã bowiem wielkà wszetecznicâ, ktåra skaziãa ziemiâ wszeteczeästwem swoim, i pomæciã na niej krew sãug swoich.” (To jest kres katolickiego koæcioãa.) 111 Zatem, pragniemy råwnieè zwråciá uwagâ na to _ råwnieè tutaj, èe denominacja _ èe denominacja znajduje siâ tutaj poza Pismem Æwiâtym, èe ona^ A Biblia nigdy nie måwi o denominacji. Denominacja pochodzi z katolickiego koæcioãa. On jest pierwszà matkà denominacji, a kaèda denominacja zaraz runâãa. Otåè, bâdzie to po prostu trochâ szczypaá. Staje siâ to coraz bardziej dokuczliwe przez caãy czas, rozumiecie. Lecz ja _ ja pragnâ, èebyæcie zrozumieli, èe denominacje nie zrodziãy siâ, ani nie byãy ustanowione przez Boga. One byãy ustanowione przez diabãa. 112 Boèy koæciåã jest^ My nie jesteæmy rozdzieleni, wszyscy jesteæmy jednym ciaãem; jedna nadzieja i nauka, jedno w miãoæci. Taki jest Koæciåã èyjàcego Boga. Niezaleènie od tego, co oni _ od tych spraw; my jesteæmy jedno! To siâ zgadza. Czy on jest metodystà, wzglâdnie baptystà, bracie, jeèeli on jest znowuzrodzony i napeãniony Duchem Æwiâtym, jest moim bratem. Chodzimy ramiâ w ramiâ. Racja. O, tak. To nie gra èadnej roli. 113 Mojèesz. Czasami siâ moèe rozglàdacie i måwicie: ÉBracie Branham, wiesz, ta banda fanatycznych zielonoæwiàtkowcåw, dlaczego byæ w ogåle miaã påjæá do takiej bandy jak oni?” Czy wiecie co? Mojèesz patrzaã na dzieci Izraela. On wyglàdaã z tego samego okna, z ktårego wyglàdaã faraon. Faraon patrzaã na nich jako na bandâ upapranych bãotem niewolnikåw, lecz 26 MÅWIONE SÃOWO Mojèesz spoglàdaã na nich jako na wybranych Boèych. On wiedziaã, èe oni majà obietnicâ. Dlaczego? On wiedziaã o tym ze Sãowa. A przez wiarâ^ Kiedy go posadzono na tronie, by byã faraonem, caãy æwiat leèaã u jego ståp, siedziaã tam i pojono go winem, a piâkne kobiety owiewaãy go _ jako imperator albo dyktator, czy krål tego æwiata _ mãody Mojèesz w wieku czterdziestu lat miaã ich w swojej mocy. On spoglàdaã na tych upapranych bãotem niewolnikåw, lecz on wiedziaã, èe byã jednym z nich. Alleluja! O to chodzi. On wiedziaã, èe byã jednym z nich. I tylko przez wiarâ dokonaã wyboru! 114 Kaèdy musi dokonaá wyboru! Ty musisz dokonaá wyboru! Bâdziesz musiaã wybraá obecnie. Bâdziesz musiaã wybraá rano. Bâdziesz musiaã wybraá jutro wieczorem, jeèeli bâdziesz èyã. Kiedyæ musisz dokonaá wyboru! Bracie, dawno temu obraãem _ ta Biblia byãa mojà encyklopedià, ta Biblia byãa mojà Ksiâgà Èycia, ta Biblia byãa Sãowem Boèym. Ja èyjâ dziâki tej Biblii. Nie puszczâ siâ tej Biblii. 115 Dlatego Mojèesz spoglàdaã na dzieci Izraela i on nie tylko powiedziaã: ÉO, oni sà cudownym ludem. Ja nie mam niczego przeciwko nim. O nie, nie powiedziaãbym ani sãowa przeciwko nim.” Tak måwi wiele ludzi dzisiaj. ÉO, ci zielonoæwiàtkowcy i ci ludzie, ktårzy majà Ducha Æwiâtego i ci, ktårzy wierzà w Boskie uzdrowienie, o, ja _ ja _ ja nie mam niczego przeciwko temu.” Lecz Mojèesz nie byã takim. On porzuciã Egipt i staã siâ jednym z nich. On wyszedã miâdzy swoich braci. On byã jednym z nich. 116 Bracie, ja obieram wãaænie takà drogâ. Ja wybiorâ drogâ z kilku wzgardzonymi Paäskimi, choáby ich byãa garæá, czy ilekolwiek. Oni majà obietnicâ, a ja widzâ ich imiona w Barankowej Ksiâdze Èycia. Sà to moi bracia. To siâ zgadza. Dokonaj swego wyboru i staä razem z nimi. Czy sà w porzàdku, czy w bãâdzie, ståj tam mimo wszystko. Jeèeli sà w bãâdzie, pomåè im, èeby byli w porzàdku. Racja. Nie polepszysz ich nigdy przez to, èe patrzysz na nich z gåry. Rozumiesz, pråbuj ich z tego wyciàgnàá. 117 Charlie, tak jak måwiono o bracie Allenie _ o tym ogniu, ktåry oni^ o krwi na râkach. Ja powiedziaãem: ÉNigdy, nigdy nie lekcewaèyãem A. A. Allena.” Ja powiedziaãem: ÉGdybym potrafiã gãosiá, jak A. A. Allen, nie miaãbym nigdy naboèeästwa uzdrowieniowego.” Otåè, jeèeli chodzi o råènicâ poglàdåw odnoænie krwi na waszych râkach, majàcà byá pono dowodem Ducha Æwiâtego, nie zgodzâ siâ z tym. Lecz jeæli chodzi o braterstwo, on jest moim bratem. Stojâ z nim ramiâ w ramiâ w tej bitwie. To siâ zgadza. Jeèeli on jest w bãâdzie, bâdâ siâ mu staraã pomåc. A jeèeli on nie jest w bãâdzie, a ja jestem w bãâdzie, pragnâ, èeby on mi pomågã. I w ten sposåb to osiàgniemy, påjdziemy naprzåd. Nuèe, zwaèajcie teraz. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 27 É^ ona byãa TAJEMNICÀ, BABILONEM^ MATKÀ NIERZÀDNIC^” 118 Czy widzicie teraz, jak koæciåã dzisiaj, przyjaciele, czy widzicie, jak te koæcioãy dzisiaj èyjà po prostu w jakikolwiek tylko zechcà sposåb? ÉDoskonale, w porzàdku, postâpuj tak dalej;” poèerajà siâ wzajemnie, nie zwaèajàc na to. ÉNo cåè, przecieè w tym nie ma nic zãego. No wiesz, ty tylko pråbujesz byá staromodnym.” Obserwujcie zatem ich naukâ. Ja pragnâ teraz^ Zwaèajcie teraz. To jest ich przyzwyczajenie. Czy widzicie, èe kilka lat temu katolicki koæciåã byã jedynym koæcioãem, ktåremu byão wolno påjæá do kina? Metodystyczny koæciåã by nawet nie pomyælaã o takiej rzeczy, takèe wszystkie denominacje. ÉNie, to sà dzieãa diabãa.” Zastanawiam siâ: Co siâ staão? O, tak. 119 A wy wiecie, gdybyæcie wziâli mãode katolickie dziewczyny _ one wychodzà z tymi mãodymi^ (Otåè, niektårzy z was, mãodzieäcy jesteæcie w tym samym wieku co ja.)^ wychodzà i zwråácie uwagâ na te skàpe, kråtkie ciuchy, ktåre one majà, te siâgajàce kolan. Sàdzâ, èe ten facet jest juè w piekle dziæ wieczorem. Ja nie wiem, nie jestem jego sâdzià. Lecz kiedy on napisaã pierwszà sproænà piosenkâ, ktåra siâ wæliznâãa bez cenzury do audycji radiowej _ ÉÆciàgnijcie je, dziewczyny, æciàgnijcie je, zwiäcie je i pokaècie swoje æliczne kolana.” Ilu z was przypomina to sobie, kiedy siâ to pojawião po raz pierwszy przed laty? Wãaænie wtedy popeãniono po raz pierwszy gafâ. To siâ zgadza. A kiedy sprowadzili tego faceta z Teksasu, zabrali tam kobiety i posãuèyli siâ ich bieliznà, i zrobili, èe wyglàdaãy jak coæ, czym nie byãy, i tym podobne sprawy, a pozwolono, èeby im to uszão na sucho. A co czynià obecnie? Zaczâão siâ to wkradaá do ludzi. Jest to duch. 120 Pewien czãowiek rozmawiaã ze mnà pewnego dnia i on powiedziaã: ÉJa nie wiem, co mam robiá. Miaãem dobrego, uczciwego chãopca, a ten chãopiec staje siâ takim, èe bierze wszystko, na co poãoèy swoje râce.” Ja powiedziaãem: ÉDlaczego?” ÉOn jest wspålnikiem zãodzieja.” 121 Jeèeli siâ waãâsasz z kimæ, kto jest zãodziejem, to siâ sam staniesz zãodziejem. Moja stara mama z Kentucky mawiaãa: ÉJeèeli leèysz na ziemi z psem, ktåry ma pchãy, to wstaniesz i bâdziesz miaã pchãy råwnieè.” Weç _ weç niedobrà kobietâ i niech tylko dziewczyna _ zapoznaj jà z dobrym, przyzwoitym chãopcem, a zanim siâ spostrzeèesz, on jest tak ordynarny jak szczeniak. Odwråácie to na odwråt. Z kim siâ zadajesz, takim siâ stajesz. Odseparuj siâ! ÉWynijdçcie spoæråd nich,” måwi Biblia, Éodãàczcie siâ!” To siâ zgadza. 122 Jeèeli ich denominacje powracajà do takiego zepsucia, èe pozwalajà swoim ludziom^ Otåè, niedawno musieli tutaj 28 MÅWIONE SÃOWO rozpuæciá zgromadzenie w wielkim piâknym baptystycznym koæciele. Ten màè mågã tam gãosiá tylko dwadzieæcia minut, poniewaè pastor musiaã sobie zapaliá. Caãe zgromadzenie wyszão na zewnàtrz. Wszyscy stali tam na zewnàtrz i palili papierosy w grupkach, i znowu wracali; pastor i wszyscy pozostali. Udaãem siâ do koæcioãa kongregacyjnego; siedziaã tam pewien czãowiek i miaã na sobie duèà dãugà sutannâ. Stanàã tam i opowiadaã, opierajàc siâ ot tak na kazalnicy, o jakimæ kwiatku, ktåry znalazã na wzgårzu. To byão niemal wszystko, co miaã do powiedzenia. I zstàpiã na dåã, a jego palce byãy èåãte od dymu papierosåw. Tak. A måwimy o tym, èe kobiety _ èe mâèczyzna szedã sobie zagraá^ Jak siâ nazywa ta niemiecka gra, ktårà ludzie grajà, rozdajàc przy tym tyle i tyle kart, wiecie? Ona miaãa^ O, myælaãem, èe sobie przypomnâ. Bezik _ oni sobie zagrali grâ w karty. Ja myælâ, èe przy niej rozdaje siâ _ sà to normalne karty do gry. Gra w bezika w suterenie. O ãaski! Oto, gdzie jest ich fundament. Nic dziwnego! Co oni robià? A potem krzyczà o katolickim koæciele tam przy tych ruletach, grajàcym loteriâ. Patrzcie protestanci, jesteæcie tak samo niegodziwi, jak oni, wiâc co chcecie o tym måwiá? ÉNie moèe kocioã przyganiaá garnkowi.” Oczywiæcie, èe nie. A wy tak czynicie _ mianowicie oni powiedzà: ÉOtåè, ja jestem prezbiterianinem. Jestem metodystà.” Nie jesteæ niczym, dopåki nie narodzisz siâ na nowo. To siâ zgadza. A kiedy narodzisz siâ na nowo, wiesz, èe coæ jest wewnàtrz ciebie, co ci måwi, èe te rzeczy sà zãe, i ty wyjdziesz z tego z caãà pewnoæcià, bo jesteæ takim jak dziecko. Wy wiecie, èe to prawda. Oczywiæcie. O, tak. Takie bzdury towarzyszà temu ciàgle, dlaczego? É^MATKA NIERZÀDNIC^” 123 Pewnego dnia ta stara matka powie: ÉCzy wiesz co? Mimo wszystko, kochanie, jesteæmy tacy sami.” A czy wiecie, co to potem oznacza? Konfederacja Koæcioãåw ma zamiar zjednoczyá wszystkich razem tak, jak oni sà obecnie. A czy wiecie, co siâ stanie z takà maãà grupà jak ta? Zapãacicie za to, chãopcy. To siâ dokãadnie zgadza. 124 Nie martwcie siâ jednak, Baranek go przezwyciâèy! Bowiem On jest Panem panåw i Krålem krålåw, a Båg bâdzie prowadziã Swåj Koæciåã zamiast denominacji. On wyleje zãoty Olej Ducha Æwiâtego na ten Koæciåã. Bracie, Ogieä spadnie z Niebios ze znakami i cudami, ktåre siâ bâdà dziaá tak, jak tego nie widzieliæcie nigdy przedtem. O, tak. ÉNie båj siâ, malutkie stadko, albowiem dobrà wolà waszego Ojca jest daá wam Krålestwo.” O, tak. ÉKto wytrwa aè do koäca!” Tutaj to macie. Idçcie prosto naprzåd tà drogà, skierujcie wasze gãowy w kierunku Golgoty. Ta Biblia jest prawdà. Nie martwcie siâ. 125 Zwaèajcie teraz, sà pewne przyzwyczajenia, ktåre majà ludzie, niektåre moraãy, ktåre oni majà. Moglibyæmy iæá po DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 29 prostu dalej. Wiecie, zanim siâ spostrzegli, przedostaão siâ to do protestanckich koæcioãåw. Potem katolickie kobiety zaczâãy: ÉNo wiesz, to przecieè nie zaszkodzi ubieraá siâ w kråtkie szorty, skoro chodzisz do koæcioãa i zakãadasz chusteczkâ na swojà gãowâ.” Pewnego rodzaju tradycja. ÉNie jedz èadnego miâsa w piàtek.” I ach, gdzie w ogåle znajdujesz wkãadanie chusteczki na swojà gãowâ, by wejæá do koæcioãa? Pragnâ, èebyæ mi to pokazaãa w Piæmie Æwiâtym. Jest to faãszywe proroctwo. Gdzie to jest, èe w koæciele powinnaæ nosiá kapelusz? Kiedy nosisz kapelusz na swojej gãowie, okrywasz haäbà Chrystusa, to prawda; måwiâ o mâèczyçnie. Kobiety, wy macie przykrycie, lecz ja wyzywam kaèdego, èeby mi pokazaã, gdzie jest mowa o kapeluszu, czy o chusteczce. Sà to wasze wãosy! A wy je wszystkie obciâãyæcie. Nuèe, jak siâ ma ta sprawa? O, one måwià: ÉTo jest staromodne.” Jeèeli tak jest, tak måwi Biblia! A Boèe Sãowo jest prawdà. 126 Måwiãem tutaj niedawno o kobiecie, ktåra umyãa Jezusowi stopy i wziâãa swoje wãosy, wiecie, i obtarãa je nimi. Ja rzekãem: ÉKobieta mogãa by to uczyniá dzisiaj tylko w jeden sposåb: musiaãa by stanàá na swojej gãowie, by mogãa dosiâgnàá wãosami na dåã, umyá Jego stopy i obetrzeá je.” To siâ zgadza. O, tak, jest to _ jest to haäba, kiedy widzimy, w jaki sposåb siâ one^ Tutaj, mroçna pogoda, a one spacerujà w kråtkim, podwiniâtym futrze, ot tak, i pokazujà swoje nagie ciaãa. 127 Patrzcie, måwicie: ÉDlaczego krytykujesz kobiety?” Trzeba was skrytykowaá. 128 A wy mâèczyçni, ktårzy to pozwalacie czyniá swoim èonom, bracie, ja _ ja nie wiem, co sobie mam o tobie myæleá. Nuèe, to siâ zgadza. 129 A wy pastorzy, sàdzâ, èe nie jesteæcie tutaj. Lecz jeæli zobaczycie tego faceta, powiedzcie mu, èeby przyszedã i porozmawiaã ze mnà. Rozumiecie? Jeèeli juè nie ma respektu dla Chrystusa i pozwala, èeby siâ coæ takiego dziaão w jego zborze, bez^ Otåè, on^ Oni to moèe czynià za jego plecami, lecz jeæli on nie powie im o tym, to nie jest sposobnym sãugà Jezusa Chrystusa. To siâ dokãadnie zgadza. On nie jest sposobnym sãugà Chrystusa. Sãuga Chrystusa powinien byá nieustraszony, jeèeli chodzi o sprawâ, odnoszàcà siâ do Biblii. Oczywiæcie. Lecz oni tam sà, wychodzà i czynià to mimo wszystko. 130 A potem, protestanci, zanim siâ spostrzegli, przejâli to. Wy dobrzy metodyæci, i wy baptyæci, i wy prezbiterianie i nazarejczycy, pielgrzymi æwiàtobliwoæci, i wszyscy pozostali. Okazuje siâ to samo: Éjedni sà za szeæá, a drudzy za påã tuzina.” Tutaj to macie: Ématka nierzàdnic.” Wasza denominacja måwi: ÉJaka w tym råènica, jeèeli zaczâli u 30 MÅWIONE SÃOWO gãåwnej kwatery?” Rozumiecie? Jednak to jest wielka råènica. Oni nie rozpoczâli u tej Gãåwnej Kwatery. Moèe rozpoczâli u waszej gãåwnej kwatery tu na dole, lecz nie u Tej tam w Gårze. Jest to zaleène od tego, skàd jesteæcie. To prawda. 131 Otåè, ja myælâ, èe nie mamy czasu, by wziàá ten nastâpny temat, moèe to lepiej zostawiâ na jutro. W porzàdku, weçmy po prostu ten kråtki. Mamy tutaj sprawâ Échrztu wodnego,” mamy takèe Épredestynacjâ” i o, wiele innych spraw. Weçmy zatem ten kråtki temat o Ékobietach kaznodziejkach” i przejdçmy do niego. 132 Zatem, damy kaznodziejki, nie chcâ zraniá waszych uczuá, pragnâ wam jednak coæ powiedzieá. Nie macie ani odrobiny Pisma Æwiâtego, ani jednego miejsca w Biblii. Tak, ja wiem, do czego zmierzacie i ja sobie daãem wszystkie wasze _ tak, ÉA wasi synowie i cårki bâdà prorokowaá.” Nuèe, jeæli wasz pastor nie wie, co znaczy sãowo Éprorokowaá”, to on _ on nie wie niczego. On nie ma wiele do szukania za kazalnicà, pråbujàc wam wmåwiá, èe jest kaznodziejà. Rozumiecie? Bowiem to jest absolutnie, jest to potâpione od 1. Mojèeszowej aè do Objawienia. Pozwålcie, èe wam to teraz pokaèâ tutaj, rozumiecie. 133 Pragnâ teraz, byæcie otworzyli razem ze mnà 1. Tymoteusza 2, 11. Otwårzcie to miejsce po prostu i my to stwierdzimy teraz, a weçmiemy råwnieè to wasze miejsce z Dz. Ap. 2. I tylko _ po prostu sãuchajcie, co Pismo Æwiâte ma tutaj do powiedzenia na ten temat. 134 Nuèe, ktoæ måwi ciàgle: ÉOtåè, bracie Branham, ty jesteæ po prostu zagorzaãym wrogiem kobiet.” Ja nie jestem wrogiem kobiet. Ja jestem^ Ja po prostu nie lubiâ tego, kiedy widzâ, jak kobiety pråbujà zajàá miejsce, ktåre siâ im nie naleèy. Przypominacie sobie moèe Stoczniâ Howarda, jednà z najlepiej prosperujàcych stoczni na rzece Ohio. Postawili na jej czele kobietâ i widzicie, co siâ staão. Kobietom dano prawo gãosowania i patrzcie, co siâ staão. 135 Pozwålcie, èe wam to teraz powiem bez ogrådek. Nie chcâ z kobiet ãupiá skåry, pragnâ, èebyæcie mâèczyçni zrozumieli, èe jesteæcie w tym råwnieè. Lecz pozwålcie, èe wam coæ powiem, bracia. Nasz naråd jest narodem kobiety. Udowodniâ wam to w oparciu o Pismo, przez wszystko, cokolwiek chcecie. Tak jest. Co jest na naszych pieniàdzach? Kobieta. Gdzie ona siâ znajduje? W Objawieniu, tutaj, widzicie jà. Ona jest numerem trzynaæcie, råwnieè wszystko, co ona rozpoczâãa. Trzynaæcie gwiazd, trzynaæcie paskåw, trzynaæcie kolonii, trzynaæcie _ pragnâ zaznaczyá, èe wszystko byão trzynaæcie. Ona wystâpuje w 13. rozdziale Objawienia. Kobieta _ trzynaæcie! 136 A w 1933, kiedy Pan _ kiedy mieliæmy zgromadzenia tam, gdzie obecnie stoi Koæciåã Chrystusowy _ w tym starym domu DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 31 wolnomularzy, otrzymaãem wizjâ od Pana tutaj na gårze i byão to przepowiedziane. ÉNiemcy powstanà i zbudujà tam Liniâ Maginota.” Wielu z was przypomina to sobie. ÉI jak oni siâ tam ufortyfikujà, a Amerykanie poniosà wielkà poraèkâ wãaænie tam na tej linii. Byão råwnieè powiedziane, co siâ bâdzie dziaá _ o Roosevelcie i o innych sprawach _ jak on wyruszy i zrobi tà czwartà umowâ.” Doskonale _ wypeãnião siâ to dokãadnie w ten sposåb. ÉByão takèe powiedziane, èe samochody bâdà coraz bardziej podobne do jajka, aè w koäcu w dniach ostatecznych bâdà caãkiem w ksztaãcie jajka.” Nuèe, byão powiedziane: ÉDojdzie do tego, èe te samochody nie bâdà kierowane przy pomocy kierownicy, bâdzie ich kierowaá coæ innego.” Wãaænie, te samochody, ktåre sà produkowane obecnie, majà zdalne sterowanie z powodu bezpieczeästwa. To jest na miejscu. Potem nie bâdzie moèliwe wjechaá szybko do miasta, w strefie 20 mil/ godz moèesz jechaá tylko 20 mil/godz. Nie moèesz siâ zderzyá z innym samochodem, bowiem one sà zdalnie sterowane. Widzicie, tak dzieje siâ wãaænie teraz. A ja powiedziaãem: ÉPamiâtajcie, w tym dniu, zanim przyjdzie koniec czasu _ zanim przyjdzie koniec czasu, ta kobieta^ Nuèe, zapisujcie to sobie wszyscy. Powstanie wielka, mocna kobieta i albo bâdzie prezydentem, albo dyktatorem, albo jakàæ wielkà, mocnà kobietà w Stanach Zjednoczonych. A ona siâ dostanie pod wpãyw kobiet. Nuèe, pamiâtajcie, to jest TAK MÅWI PAN.” 137 Widzicie, a ona jest zãà. A komu to zostanie przekazane? Pozwålcie, èe wam powiem. Bàdçcie duchowi, otwårzcie swoje oczy i patrzcie. Dlaczego siâ to dzieje? By daá koæcioãowi katolickiemu miejsce, gdzie by mågã dojæá do wãadzy. Rozumiecie? Wy ubåstwiacie gwiazdy filmowe i wszystkie inne sprawy tutaj. Czy sobie przypominacie to przemåwienie, ktåre wygãosiãem? Margie, przypominasz sobie, przed laty o inwazji do Stanåw Zjednoczonych i o obaleniu rzàdu Ameryki. I o tym, jak powiedziaãem, èe on powstaã w Paryèu, potem kiedy uchroniliæmy ich tam od tych kobiet, wina i wystâpåw aktoråw, i on stanàã na swoich nogach w Hollywoodzie. Teraz zamiast tego, èebyæmy posyãali do Paryèa po modele, oni przysyãajà tutaj po modele. Co to sprawião? To ma^ My byæmy nie pozwolili naszym dzieciom iæá do kina, lecz ona przedostaãa siâ wprost do telewizji, posuwaãa siâ coraz dalej i zakaziãa wszystko, i ona idzie ciàgle naprzåd. I tutaj jesteæmy dzisiaj _ wszystkie dziewczynki i chãopcy zachowujà siâ jak jacyæ telewizyjni aktorzy. Co to jest? To jest torowanie drogi. Czãowieku, jedna kobieta zãej sãawy moèe posãaá do piekãa wiâcej ludzi, niè wszystkie szynki z przemycanym alkoholem, ktåre by moèna byão postawiá w mieæcie. To siâ zgadza. Obserwujcie jà, jak idzie po ulicy bez èadnego odzienia. Nie dbam o to, kim jest ten mâèczyzna _ jeèeli jest normalnym zdrowym czãowiekiem, to kiedy spojrzy na tà kobietâ, oddziaãuje to na niego, z caãà pewnoæcià. Nuèe, bàdçcie tylko szczerzy. Nie dbam o to^ 32 MÅWIONE SÃOWO 138 Ja mam Ducha Æwiâtego juè od wielu lat. Czãowiek nie moèe spojrzeá na kobietâ, a ona na wpåã ubrana^ Ja _ ja woèâ maãy krzyèyk w moim samochodzie, wielu z was widziaão to. Ktoæ powiedziaã mi: ÉCzy jesteæ katolikiem? Gdzie katolicy otrzymali prawo pierwszeästwa do krzyèa? Krzyè znaczy tyle co Échrzeæcijanin.” 139 Te dawne æw. Cecylie i inne sà znamieniem katolicyzmu. My nie wierzymy w takie brednie. Wierzymy w Chrystusa. Oni majà wszelkiego rodzaju umarãych, ktårym oddawajà czeæá. Jest to wysoka forma spirytyzmu. I to jest wszystko _ jest to oddawanie czci umarãym. Nie ma czegoæ takiego, nie. 140 Zadaãem pytanie temu ksiâdzowi i powiedziaãem: ÉCzemu zatem _ jeæli^ Piotr byã pierwszym papieèem?” On powiedziaã: ÉTo siâ zgadza.” 141 Ja powiedziaãem: ÉZatem, dlaczego Piotr powiedziaã: éNie ma èadnego innego poærednika miâdzy Bogiem a czãowiekiem, opråcz tego Czãowieka Jezusa Chrystusa.’ A wy macie piâá tysiâcy umarãych kobiet i wszystkich innych, i uczyniliæcie z nich poærednikåw. Nuèe, co siâ staão?” Tutaj to macie. Oni nie majà na to odpowiedzi. To siâ zgadza. 142 A obecnie trochâ z ich doktryny, ich faãszywej doktryny _ gromada faãszywych protestanckich prorokåw rozeszãa siâ po kraju i nauczajà tego, a wy protestanci poãykacie to. To siâ dokãadnie zgadza. Denominacje, råène formy chrztu i råène regulaminy, i inne sprawy, przez ktåre przechodzicie, ktåre sà absolutnie niezgodne z Pismem Æwiâtym. One sà przeciw temu, co jest w Piæmie Æwiâtym, lecz wy siâ zaraz dajecie wodziá przez to za nos. To jest prawdà. 143 Sãuchajcie teraz tego o kobietach kaznodziejkach. Dobrze. 1. Tymoteusza _ pragnâ czytaá 1. Tymoteusza 2, 11. Sãuchajcie zatem, co Ono tutaj måwi. ÉNiewiasta niech siâ uczy w milczeniu ze wszelkim poddaästwem. Bo niewieæcie nie pozwalam uczyá, ani mieá wãadzy nad mâèem, ale aby byãa w milczeniu.” 144 Nie jestem odpowiedzialny za to, èe to zostaão umieszczone tutaj. Jestem odpowiedzialny za to, bym wam powiedziaã, èe to tutaj jest. Rozumiecie? Rozumiecie? ÉNiewiasta niech siâ uczy w milczeniu ze wszelkim poddaästwem. (Gdybyæcie siâ kiedykolwiek udali do ortodoksyjnego koæcioãa i obserwowali je, rozumiecie. Widzicie?) Bo niewieæcie nie pozwalam uczyá, ani mieá wãadzy (byá pastorem, diakonem lub coæ w tym sensie)^ nad mâèem, widzicie, ani mieá wãadzy nad mâèem, ale aby byãa w milczeniu.” DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 33 Bo Adam pierwszy stworzony jest, potem Ewa.” 145 Czy wiedzieliæcie^ Sãuchajcie teraz, niewiasty. Wy dobre sprawiedliwe chrzeæcijaäskie kobiety jesteæcie tym najlepszym, co Båg mågã daá mâèczyçnie, inaczej by mu daã coæ innego. O, tak. Rozumiecie? Kobieta nie byãa nawet w oryginalnym stworzenia. Kobieta nie jest stworzonym produktem Boga. Ona jest ubocznym produktem z mâèczyzny. Båg uczyniã czãowieka zaråwno mâèczyznà i kobietà. I On ich rozdzieliã, a potem, gdy czãowiek èyã juè na ziemi i nazwaã zwierzâta, i èyã tutaj juè dãugi czas, On wyjàã èebro z boku Adama, jako uboczny produkt i stworzyã koão niego èonâ. ÉAdam pierwszy stworzony jest, potem Ewa.” Zwaèajcie teraz. ÉI Adam nie byã zwiedziony, ale niewiasta bâdàc zwiedziona, byãa przyczynà przestâpstwa.” 146 Båg wziàã mâèczyznâ; diabeã wziàã kobietâ. Spåjrzcie temu Éprosto w oczy.” Co to sprawia dzisiaj? Patrzcie na prawdziwy Koæciåã Boèy _ on bâdzie måwiã: ÉJezus!” Antychryst bâdzie måwiã: ÉMaria!” Obserwujcie te duchy, rozumiecie, tutaj ich mamy. ÉZdrowaæ Mario, matko Boska, bãogosãawionaæ miâdzy niewiastami, mådl siâ za nas grzesznikåw teraz w dniu naszej æmierci. Amen. Mario, mådl siâ!” O, moja dobroá! Widzicie, dochodzicie do tego _ Ékobieta,” poddana diabãa. Chrystus jest obiektem oddawania czci i to Jedynym! Tutaj to macie. Tutaj to macie. 147 ÉAdam zostaã stworzony najpierw, potem Ewa.” Adam nie zostaã zwiedziony. I jak moglibyæcie mieá kobietâ pastorem, czy diakonem? Adam nie zostaã zwiedziony, lecz kobieta zostaãa zwiedziona. Ona zostaãa, rzeczywiæcie. Ona nie myælaãa, èe jest w bãâdzie, jednak byãa. ÉKobieta, bâdàc zwiedziona, popeãniãa wykroczenie.” Bowiem, ona _ kaèdym razem, kiedy idzie po ulicy pogrzeb, spowodowaãa to kobieta. Kaèdym razem, kiedy krzyczaão niemowlâ, spowodowaãa to kobieta. Kaèdym razem, kiedy ktoæ umarã, spowodowaãa to kobieta. Kaèdy siwy wãos spowodowaãa kobieta. Wszystko, i æmierá _ kobieta byãa przyczynà tego. Wszystko zão spowodowaãa kobieta. A potem stawiacie jà na czele koæcioãa jako pastora, och, czasami jako biskupa. Wstyd dla niej. 148 Pozwålcie, èe was teraz skierujâ do innego miejsca, tylko na chwilâ, rozumiecie. Otwårzmy teraz w 1. Koryntian 14, 32. i zobaczymy, co tutaj måwi Paweã, a potem przejdziemy do kilku innych miejsc Pisma, tylko na chwilâ. A potem _ nie chcemy was trzymaá zbyt dãugo, bo byæcie byli rano tak zmâczeni i nie moglibyæcie przyjæá ponownie. W porzàdku, pragnâ czytaá. Ilu z was wierzy, èe Paweã byã nauczycielem pod natchnieniem? Nuèe, przypomnijcie sobie, Paweã napisaã to Tymoteuszowi råwnieè. Rozumiecie? To jest, teraz w 1. Koryntian 14, 32. Zacznijmy teraz bezpoærednio tutaj i sàdzâ, èe rozpoczniemy czytaá tutaj w 14, 34. 34 MÅWIONE SÃOWO ÉNiewiasty wasze niech milczà we zborach^” 149 Czy sãyszeliæcie, co on powiedziaã? ÉNiewiasty wasze niech milczà we zborach, albowiem nie pozwolono im, aby måwiãy, ale aby poddanymi byãy^” 150 Czy macie odnoæniki na marginesie do tego? Jeèeli macie, rzuácie okiem wstecz, a zobaczycie, czy tam nie ma odnoænika do 1. Mojèeszowej 3, 16. Jeèeli Båg powiedziaã Ewie, dlatego, èe usãuchaãa wâèa, zamiast swego maãèonka, èe on bâdzie miaã wãadzâ nad nià po wszystkie dni jej èycia, to jak moèe kobieta przyjæá i mieá wãadzâ nad mâèczyznà, byá pastorem albo diakonem, skoro Biblia måwi: Éniech bâdzie posãuszna” _ tak samo, jak byão na poczàtku? Gdy On^ Båg _ Båg siâ nie moèe zmieniá. Nie moèecie sprawiá, èeby Sãowo måwião coæ tutaj a coæ innego znåw tutaj. Ono tego nie czyni. Ono jest ciàgle takie same _ przez caãy czas. 151 Zatem, na poczàtku, tzn. gdzie^Zanim to zakoäczymy, jeèeli bâdâ miaã okazjâ, pragnâ wam tutaj we wãaæciwym æwietle przedstawiá sprawâ ÉMaãèeästwa i rozwodu.” Dotychczas nie uczyniãem tego jeszcze w tym zborze. Lecz obserwujcie to podwåjne przymierze. Jeden måwi, èe ona moèe wyjæá za màè, a drugi måwi, èe oni nie mogà zawrzeá zwiàzku maãèeäskiego, a tamten znåw måwi tak lub owak, wzglâdnie jeszcze inaczej. Zaczekajcie, tylko chwileczkâ, a zobaczymy, co måwi Biblia, kiedy przejdziemy do tego. Rozumiecie? W porzàdku. Zwråácie teraz uwagâ tutaj: ÉNiewiasty wasze niech milczà we zborach, albowiem nie pozwolono im, aby måwiãy, ale aby byãy poddane, jako i zakon måwi.” 152 Zatem, w Starym Testamencie nie byão im pozwolone måwiá, bowiem Paweã powiedziaã tutaj, èe nie byão. Czy siâ to zgadza? ÉNiewiasty wasze niech milczà, jest to posãuszeästwo.” Nuèe, jeæli chcecie rzuciá okiem na te odnoæniki na marginesie, weçcie to wstecz do 1. Mojèeszowej 3, 16. Rozumiecie? Dobrze. ÉPod _ jak pod zakonem.” ÉA jeæli siâ chcà czegoæ nauczyá, niechèe w domu mâèåw swoich pytajà, poniewaè sromota niewiastom måwiá we zborze. Izali?^” 153 Spåjrzcie teraz na ten pytajnik w Biblii kaèdego z was _ za tym ÉIzali?” Co spowodowaão, èe Paweã tak powiedziaã i przystâpowaã do tego w ten sposåb? Otåè, jeèeli kiedykolwiek weçmiecie listy, ktåre Koryntianie pisali Pawãowi _ moèecie je obecnie otrzymaá w kaèdej dobrej bibliotece, rozumiecie, ktåre Koryntianie pisali Pawãowi. Oni pisali i måwili mu o tym, potem gdy te kobiety, ktåre siâ nawråciãy^ Oni tam mieli DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 35 boginiâ, ktårà nazywano ÉDiana,” a ona byãa råwnieè boginià Efezu. A Koryntianie oddawali czeæá tej samej, bowiem to byã pogaäski kult. Pewnego dnia znaleçli na polu skaãâ, ktåra miaãa ksztaãt kobiety. Oni rzekli: ÉBåg jest kobietà i ona zesãaãa swåj wizerunek na dåã do nas.” Historycy måwià, èe ich æwiàtynia byãa daleko piâkniejsza od æwiàtyni Salomona. O, ona byãa caãa z marmuru, inkrustowana zãotem, zaæ æwiàtynia Salomona byãa z drewna cedrowego, inkrustowana zãotem. Rozumiecie? I ona daleko przewyèszaãa tamtà! A zatem, gdyby Båg byã kobietà, patrzcie, oczywiæcie, ona by mogãa mieá kapãanki. Oczywiæcie, gdyby Båg byã kobietà, to kobieta kaznodziejka byãaby na miejscu. Lecz Båg jest Mâèczyznà. Biblia måwi, èe On byã Mâèczyznà i On jest Mâèczyznà. Rozumiecie? A jeèeli Båg byã Mâèczyznà, musi to byá mâèczyzna. Zwråácie teraz uwagâ tutaj: ÉIzali?” 154 Otåè, niektåre z tych kapãanek, kiedy siâ nawråciãy z pogaästwa do chrzeæcijaästwa, myælaãy sobie, èe mogà dalej obejmowaá swåj urzàd kaznodziejki, po prostu kontynuowaá go dalej. Jeèeli gãosiãy wåwczas o Dianie, one przeszãy tutaj i gãoszà o Chrystusie. 155 On powiedziaã: ÉIzali Sãowo Boèe wyszão od^?” Tylko Tego sãuchajcie. Bracie, jak mogà to czyniá kaznodzieje? 36. werset. ÉIzali od was Sãowo Boèe wyszão? Izali tylko do was samych przyszão? Jeæli kto zda siâ byá prorokiem, albo duchowym, (nie musi byá nawet prorokiem; tylko duchowo myælàcym czãowiekiem)^ niech uzna, iè te rzeczy, ktåre wam piszâ, sà rozkazaniem Paäskim. (Czy temu wierzycie?) A jeæli kto nie wie, niechajèe nie wie.” [wg. ang. ÉJeæli to ktoæ ignoruje, niech ignoruje.” _ tã.] 156 Nuèe, jest to powiedziane tak kategorycznie, jak to tylko potrafiâ przedstawiá. Widzicie? On powiedziaã: ÉJeæli ktoæ jest duchowym czãowiekiem lub prorokiem, on uzna, èe to, co piszâ tutaj, jest Rozkazaniem Paäskim.” Lecz jest powiedziane: ÉJeæli ktoæ _ jeèeli ktoæ nie wie, niechajèe nie wie.” Widzicie, to jedyna rzecz, ktårà moèecie uczyniá. Jeèeli oni chcà tak postâpowaá dalej, musicie ich po prostu zostawiá, bowiem on widziaã, èe siâ to tam rozpoczâão. 157 Pewna kobieta powiedziaãa mi, ona rzekãa: ÉO, Paweã byã po prostu zagorzaãym wrogiem kobiet.” 158 On nie byã wrogiem kobiet. Wy wiecie, Paweã byã apostoãem pogaäskiego Koæcioãa. Spåjrzcie tutaj. Czy wiedzieliæcie, èe Paweã^ Ilu z was wierzy, èe to wãaænie gãosiã Paweã? Czy to jest to, co on _ co on powiedziaã tutaj? A Paweã powiedziaã^ 36 MÅWIONE SÃOWO 159 Måwicie: ÉOtåè, zaczekaj chwileczkâ, bracie Branham. Chwileczkâ tylko! Nuèe, nasz biskup måwi, èe to jest w porzàdku. Naczelny nadzorca nad zborem måwi, èe to jest w porzàdku. Biskup unitarian måwi, èe to jest w porzàdku.” 160 Nie troszczâ siâ o to, co oni måwià, jest to faãszywe! Ja wam måwiãem, èe to Éwbijemy mocno.” Faãszywi prorocy bâdà tak måwiá. Bowiem Biblia måwi: ÉJeæli sobie ktoæ myæli, èe jest duchowym lub prorokiem, niechaj uzna, èe to, co måwiâ, jest Rozkazaniem Paäskim.” A jeèeli jego duch nie poæwiadcza tego Sãowa, to on jest przede wszystkim faãszywym prorokiem. Ja bym raczej byã wrogiem kobiet niè kochankiem kobiet, lansujàcym takie brednie, jak te, i stawiajàcym zbår Boèy przy pomocy takich bzdur w sprzecznoæci do rozporzàdzeä Boèych. A Paweã powiedziaã _ weçmy Galacjan 1, 8. Paweã powiedziaã: ÉChoáby nawet anioã z Nieba gãosiã jakàæ innà Ewangeliâ, niè tâ, ktårà wam gãosiãem, niech bâdzie przeklâty.” Co z Tym zatem zrobicie? 161 Wy teraz powiecie: ÉCo z tym, co Ono måwi u Joela: éSynowie wasi i cårki wasze bâdà prorokowaá,’ a Piotr cytowaã to w Dniu Piâádziesiàtym?” To siâ dokãadnie zgadza. 162 Czy wiedzieliæcie, èe w Starym Testamencie byã jedyny sposåb, a jedynym sposobem obecnie, jak ktoæ moèe wejæá w przymierze, poprzez _ Abrahamowi byãa dana obietnica, a pieczâcià tej obietnicy byãa obrzezka. Ilu z was to wie? To byão Boèe potwierdzenie. 163 Podobnie jak pewien baptystyczny brat, ktåry powiedziaã: ÉBracie Branham, patrz, my baptyæci otrzymaliæmy Ducha Æwiâtego.” Ja powiedziaãem: ÉKiedy Go otrzymaliæcie?” On rzekã: ÉW tej godzinie, kiedy uwierzyliæmy.” 164 Ja rzekãem: ÉPaweã powiedziaã: éCzy przyjâliæcie Ducha Æwiâtego, odkàd uwierzyliæcie?’” Rozumiecie? Rzekãem: ÉNuèe, baptyæci, chodçcie i weçcie coæ z Tego, a bâdziemy z wami trochâ rozmawiaá o wiecznej gwarancji.” Powiedziaãem: ÉLecz, otåè, gdzie to znajdujesz w ten sposåb?” Widzicie? 165 On powiedziaã: ÉCzy Go przyjâliæcie, odkàd uwierzyliæcie?” Oni byli wierzàcymi i przeèywali krzyczenie, radoæá i wszystko moèliwe. Lecz oni jeszcze nie przyjâli Ducha Æwiâtego _ Paweã rzekã, èe nie. Rozumiecie? ÉCzy przyjâliæcie Ducha Æwiâtego odkàd uwierzyliæcie?” Oni powiedzieli: ÉMy nawet nie wiemy, èe jest jakiæ Duch Æwiâty.” On rzekã: ÉZatem w jaki sposåb zostaliæcie ochrzczeni?” 166 Oni rzekli: ÉMy zostaliæmy ochrzczeni.” Lecz faãszywie, rozumiecie, musieli wiâc zostaá ochrzczeni ponownie. W porzàdku. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 37 167 Zwråácie teraz uwagâ na to, èe te kobiety kaznodziejki, gdy zostaãy ordynowane, myælaãy sobie, èe sobie przywãaszczà swåj autorytet. Lecz to jest absolutnie zabronione przez Boga czyniá coæ takiego. A pozwålcie^ wãaænie teraz, gdy jesteæmy wprost u tego tematu tutaj, u tych kobiet, rozumiecie, w tym. Otåè, Ono måwi: ÉJeèeli jest ktoæ miâdzy wami, kto jest duchowym lub prorokiem, niechaj uzna, èe to, co wam piszâ, jest Rozkazaniem Paäskim. Lecz jeèeli to ktoæ ignoruje, niech sobie ignoruje.” Dlatego wãaænie nasza kaplica nie stoi za tym i nie ordynuje kobiet na kaznodziejki, na diakonåw, czy coæ podobnego, èeby kobieta miaãa wykonywaá jakiæ urzàd w tym zborze, bowiem to miejsce Pisma leèy tutaj i jest obnaèone. 168 Biblia måwi: ÉSynowie wasi i wasze cårki prorokowaá bâdà.” Otåè, co znaczy sãowo prorokowaá? Wyszukajcie to. To znaczy Émåwiá coæ pod inspiracjà” albo Éprzepowiedzieá coæ.” Jest to sãowo wieloznaczne. 169 Tak samo jak poæwiâciá oznacza byá Éoczyszczonym i odãoèonym na bok do usãugi.” Rozumiecie? Wzglâdnie, jest to sãowo wieloznaczne, ono oznacza wiâcej, niè jednà rzecz; mamy tego tak duèo w jâzyku angielskim. 170 Podobnie jak måwimy sãowo Éboard” [deska, pokãad, rada _ tã.] Otåè, co oznacza sãowo board? Wy powiecie: ÉOtåè, on myæli, èe zapãaciã bilet na pokãad np. okrâtu.” ÉNie, wcale nie, on miaã na myæli, èe wierciã [ébored’] dziurâ.” ÉNie, wcale nie, on miaã na myæli, èe go nudziã [ébored’].” [Sãowa éboard, bored’ brzmià fonetycznie jednakowo _ tã.] Widzicie wiâc, tylko jedno sãowo, a czãowiek musi wiedzieá, o czym mowa. Rozumiecie? 171 I tak siâ przedstawia sprawa z tym wieloznacznym sãowem, bowiem: ÉSynowie wasi i wasze cårki bâdà prorokowaá.” Otåè, jedyny sposåb, w jaki Båg^ 172 Ten baptysta powiedziaã: ÉOtåè, my przyjâliæmy Ducha Æwiâtego.” Powiedziaãem^ ÉPotem gdy w to uwierzyliæmy.” Ja powiedziaãem^ Nuèe, widzicie, on powiedziaã: ÉBåg daã Abrahamowi^” On powiedziaã: ÉAbraham uwierzyã Bogu.” W ten sposåb on to przedstawiã. On rzekã: ÉAbraham uwierzyã Bogu i zostaão mu to poczytane za sprawiedliwoæá.” Ilu z was wie, èe to prawda? Obserwujcie teraz, jak _ jak ãatwo szatan potrafi to wãoèyá na brata. Widzicie, po prostu tak ãatwo. Nuèe, to jest wedãug Pisma Æwiâtego. 173 Bracie, ja ci måwiâ, jeèeli chodzi o to tutaj w gårze, powinieneæ byá namaszczony, zanim do tego wstàpisz. Powinieneæ siâ udaá na sekretne miejsce i modliá siâ. Ludzie måwià: ÉDlaczego nie wyjdziesz na zewnàtrz, aby siâ zobaczyá z tymi ludçmi?” Bracie, jeèeli masz zamiar przemawiaá do tych ludzi, wzglâdnie nauczaá ich, lepiej kiedy pozostaniesz sam na 38 MÅWIONE SÃOWO sam z Bogiem na chwilâ, zanim wstàpisz za kazalnicâ. Oczywiæcie, rozumiecie, bowiem szatan jest sprytny, bardzo sprytny. 174 On powiedziaã, zwråácie teraz uwagâ, on powiedziaã: ÉUwierzyã Abraham Bogu i zostaão mu to poczytane za sprawiedliwoæá.” To siâ zgadza. On powiedziaã: ÉNuèe, co mågã wiâcej Abraham uczyniá niè uwierzyá?” Ja powiedziaãem: ÉTo jest wszystko, co on mågã uczyniá.” 175 On rzekã: ÉCo wiâcej moèesz uczyniá ty, lub ktokolwiek inny, niè uwierzyá?” 176 Ja powiedziaãem: ÉTo jest wszystko, co moèemy uczyniá. Lecz patrz, bracie, potem Båg pojednaã, wzglâdnie raczej uznaã wiarâ Abrahama. On mu daã pieczâá _ znak obrzezki jako pieczâá przymierza. Widzicie, On mu jà daã. On powiedziaã: éNuèe, Abrahamie, ja uznajâ twojà wiarâ, wiâc dam ci teraz znak, èe ciâ przyjàãem.’” 177 Zatem On dokonaã obrzezki na Abrahamie, a to byão pieczâcià przymierza. A teraz, w tym czasie^ Otåè, kobieta nie mogãa byá w tym przymierzu; tylko zamâèna kobieta. Wiemy, èe nie moèna dokonaá obrzezki u kobiety; musiaão to wiâc zostaá wprowadzone, a ona i jej maãèonek sà jedno. Oni juè wiâcej nie sà dwoje; oni sà jedno. Ilu z was to wie? Pismo Æwiâte tak måwi. Wiâc kiedy ona wyszãa za màè, to staje siâ z nim jedno. A kiedy przejdziemy tutaj i zaglàdniemy tutaj do Tymoteusza, jest tu powiedziane to samo: ÉNiemniej jednak bâdzie zbawiona rodzàc dzieci, jeèeli wytrwa we wierze i w æwiàtobliwoæci ze wszelkà trzeçwoæcià.” 178 Nuèe, lecz ta obrzezka wedãug Starego Testamentu byãa na ciele, lecz w Nowym Testamencie _ Joel powiedziaã: ÉWylejâ mego Ducha na wszelkie ciaão, a synowie wasi i cårki wasze bâdà prorokowaá.” Otåè, sãowo prorokowaá nie oznacza nauczaá. Prorokowaá znaczy tyle co Éopowiedzieá przeèycie pod inspiracjà,” albo Éprzepowiedzieá coæ, co siâ wydarzy.” My wiemy, èe w Starym Testamencie byãy prorokinie. One nie mogãy nigdy måwiá jako nauczyciel w budynku, ani w koæciele, ani w zborze. Lecz widzimy, èe Anna i wiele innych w æwiàtyni _ byãy to prorokinie. I one byãy. Miriam byãa prorokinià, czy coæ w tym sensie. Duch Æwiâty odpoczàã na niej, to prawda, lecz ona miaãa ograniczenia, jeèeli chodzi o miejsce. Kobiety mogà byá prorokiniami dzisiaj, absolutnie; lecz nie nauczycielkami, i tym podobnie tutaj za kazalnicà. Jeèeli tak czynicie, to zrobicie _ sprawicie, èe Biblia zaprzecza samej Sobie. Biblia nie moèe na jednym miejscu powiedzieá coæ, a na innym miejscu coæ innego. Ona musi måwiá to samo przez caãy czas, w przeciwnym razie Ona nie jest Sãowem Boèym. Rozumiecie? Wiâc: ÉSynowie wasi i cårki wasze bâdà prorokowaá” oznacza, èe oni bâdà albo Éprzepowiadaá” albo DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 39 Éæwiadczyá.” Nuèe, wyszukajcie to sobie, weçcie sãownik Biblijny i zobaczycie, czy to prawda. ÉSynowie wasi i cårki wasze bâdà prorokowaá.” 179 Otåè, Biblia måwi råwnieè o kobiecie, ktåra sobie roæci pretensje, albo twierdzi, èe ona^ To siâ bâdzie odnosiá zaråwno do katolickiego koæcioãa, jak i do tego _ do tego kråtkiego tematu, o ktårym bâdziemy måwiá teraz. Przejdçmy teraz do Ksiâgi Objawienia i otwårzmy 2. rozdziaã, 20. werset, po prostu kiedy jesteæmy tutaj tak blisko tego, abyæcie mogli zwråciá uwagâ na to i po prostu zobaczyá, jak diabelska moèe byá ta rzecz, kiedy måwimy o tym, co siâ stanie w ostatecznych dniach, jak te _ czym bâdzie ta kobieta. Przypomnijcie sobie, katolicki koæciåã jest kobietà. Wãaænie to czytaliæmy, prawda? Sãuchajcie tego, co Ono tutaj måwi. Objawienie 2, 20: ÉLecz mam^” On måwi do tego zboru w Tiatyrze, widzicie, ÉLecz mam^” ktåry jest koæcioãem w æredniowieczu, przeszedã przez Ciemne Wieki. ÉLecz mam ci za zãe, èe pozwalasz niewieæcie Jezabeli, ktåra siâ podaje za prorokiniâ i naucza, i zwodzi moje sãugi, uprawiaá wszeteczeästwo i spoèywaá rzeczy ofiarowane baãwanom.” (Widzicie?) 180 Nuèe, jeèeli w ogåle zwracacie uwagâ, obserwujcie te wieki koæcioãa, potem zakoäczymy. A nastâpnie jutro podejmiemy siâ tych innych spraw. Uwaèajcie. W^ Pod zãotymi æwiecznikami èydowskiej æwiàtyni, wewnàtrz, tam gdzie byã chleb pokãadny i tak dalej _ tam byão siedem zãotych æwiecznikåw. Wy o tym wszyscy wiecie. Rozumiecie? Istnieje siedem wiekåw koæcioãa. To måwi zarazem o siedmiu wiekach koæcioãa. Nuèe, jeèeli zwråciliæcie uwagâ, w Objawieniu 1. znajdujemy, èe Jezus stoi w siedmiu wiekach koæcioãa _ siedem zãotych æwiecznikåw. Gdy on siâ odwråciã, zobaczyã Kogoæ, podobnego do Syna Czãowieczego, odzianego w _ jak to byão. Byãa to Oblubienica stojàca wæråd tych æwiecznikåw, jak to mamy narysowane. 181 Otåè, w Starym Testamencie, oni wziâli te _ jednà æwiecâ i zapalili jà, wziâli innà æwiecâ i zapalili od tej pierwszej, zapalali jednà od drugiej, jednà od drugiej w ten sposåb, aè zapalili wszystkich siedem æwiecznikåw. 182 Jeèeli zwråcicie uwagâ, na poczàtku, kiedy Båg zaczàã siâ zajmowaá Èydami, oni mieli swåj zãoty wiek. A potem byã najciemniejszy wiek postâpowania Èydåw _ jaki Båg miaã z Èydami. Byão to w czasie krålowania Achaba. A jeèeli zwråcicie uwagâ, kiedy czytacie o tych wiekach koæcioãa wåwczas, On znowu powraca zaraz do tego. On to powiedziaã teraz: ÉKilka minut temu,” i powiedziaã^ Otåè, wprost w tym Ciemnym Wieku _ tych piâtnaæcie stuleci, wzglâdnie czas Achaba najpierw, a potem Èydzi. Najciemniejszy okres, ktåry 40 MÅWIONE SÃOWO mieli, byã, kiedy Achab oèeniã siâ z Jezabelà i wprowadziã baãwochwalstwo do Izraela, i sprawiã, èe wszyscy ludzie oddawali im czeæá tak jak Achab, tak jak Jezabela swemu boèkowi. Przypominacie sobie, oni wznieæli gaje i poburzyli oãtarze Boèe. A Eliasz krzyczaã, èe on byã Étym jedynym,” ale Båg miaã siedem tysiâcy tych, ktårzy nie skãonili swych kolan przed Baalem. Czy sobie to przypominacie? To jest przedobraz tego wybranego Koæcioãa, ktåry wychodzi na jaw. Spåjrzcie tam, widzicie, jakie to jest? 183 Otåè, w tym koæciele, jeæli zwråcicie uwagâ na pierwszy koæciåã _ pierwszy koæciåã, zbår w Efezie byã wielkim zborem. On powiedziaã: ÉTy jeszcze masz èycie.” A jeèeli zauwaèycie, kaèdy koæciåã _ ono zaczâão siâ coraz bardziej zaciemniaá, zaciemniaá i zaciemniaá, aè doszão do Tiatyry. Zatem, te piâtnaæcie stuleci. Potem ono wystàpião po drugiej stronie. ÉA ty masz jeszcze trochâ æwiatãa. Umacniaj tych, ktårych masz, inaczej twåj æwiecznik zostanie usuniâty.” A ono szão ciàgle dalej do Filadelfijskiego wieku koæcioãa, a nastâpnie do Laodycejskiego wieku koæcioãa. 184 Otåè, tutaj jest ta piâknoæá. O, moi drodzy, ja to po prostu miãujâ, bracie Smith. Widzicie, spåjrzcie na to. Nuèe, w tym wieku koæcioãa, jak je omawialiæmy^ Zwråácie teraz uwagâ na to. Pierwszym wiekiem koæcioãa byã Efez, Efeski wiek koæcioãa. Nuèe, kaèdy z tych wiekåw Koæcioãa, aè doszãy do piâtnastego wieku, jeèeli zauwaèycie^ Przeczytajcie zatem, kiedy przyjdziecie do domu dzisiaj wieczorem, jeèeli bâdziecie mieá czas, lub wczeænie rano, zanim påjdziecie do zboru, 1. 2. i 3. rozdziaã Objawienia. Stwierdzicie, èe On powiedziaã do kaèdego z tych wiekåw koæcioãa: ÉMasz niewielkà moc, ale nie zaparãeæ siâ Mego Imienia,” aè doszedã do piâtnastego wieku, wieku Tiatyry, Ciemnego Wieku. Potem On wyszedã po drugiej stronie i powiedziaã: É^ masz imiâ, èe èyjesz, ale jesteæ umarãy.” 185 A te _ èaden z tych wiekåw koæcioãa, ten czy Filadelfijski wiek koæcioãa nigdy nie odzyskaã tego Imienia ponownie. Nie otrzymaã tego Imienia, bowiem ono z biegiem czasu zanikão. Nuèe, o, jakèe, moglibyæmy to przypisaá teraz tym faãszywym naukom, wprost im, i pokazaá wam, èe to jest matka, katolicki koæciåã jest matkà wszystkiego _ on jest Ématkà, tajemnicà, Babilonem.” A o to wãaænie chodzi, patrzcie, ten wiek koæcioãa tutaj, kiedy on wyszedã, on miaã maãe æwiatão, a potem zaczàã siâ zaciemniaá, zaciemniaá, a potem poszedã z powrotem tutaj do organizacji, w piâtnastym wieku. A teraz on wychodzi, nie jako Koæciåã Pana Jezusa Chrystusa, lecz jako katolicki koæciåã. Z czym wyszedã Luther? Wyszedã jako luteraäski koæciåã. Z czym wyszli baptyæci? Jako baptystyczny koæciåã. Nie Jego Imiâ, nie Jego Imiâ: inne imiâ. ÉMasz imiâ^” ÉBowiem nie ma èadnego innego imienia danego pod Niebem, DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 41 przez ktåre byæmy mogli byá zbawieni, tylko Imiâ Jezus Chrystus.” ÉMasz imiâ, èe èyjesz, ale jesteæ umarãy,” tak siâ ma sprawa z tà denominacjà. 186 ÉO, ja jestem prezbiterianinem,” a jesteæ umarãy! ÉO, ja jestem baptystà,” a umarãy! Ty èyjesz tylko wtedy, kiedy powstaniesz do èycia w Jezusie Chrystusie. To siâ zgadza. A wasze faãszywe chrzty wodne, faãszywy chrzest, pokropienie, polewanie, na miejsce zanurzenia _ posãugujecie siâ formuãkà ÉOjciec, Syn i Duch Æwiâty” zamiast Imienia Pana Jezusa Chrystusa. Wszystkie te faãszywe rzeczy wchodzà wprost do tego, jak måwi Biblia, napãywajà do tego po prostu tak mocno, jak tylko moèliwe. A my to tutaj cierpliwie znosimy, tak samo ich. ÉOtåè, måj koæciåã wierzy w To w ten sposåb.” Lecz Biblia måwi To. Rozumiecie? Nie ma takich rzeczy. Coæ takiego nie istnieje. 187 Nie ma èadnego miejsca w Biblii, gdzie by oni kiedykolwiek wysunâli swåj jâzyk i przyjâli æwiâtà eucharystiâ, a kapãan wypije wino i nazywajà to Duchem Æwiâtym. Nigdzie w Biblii nie uæciskali wcale ràk i nie podawali prawej râki na znak spoãecznoæci, nazywajàc to Duchem Æwiâtym. Nigdy ktoæ nie powstaã i nie powiedziaã: ÉJestem teraz wierzàcym” i przyjàã Ducha Æwiâtego. Jeèeli by tak byão, to tutaj jest sposåb, jak byæmy to musieli przeczytaá w Dz. Ap. 2. rozdziaã: ÉA kiedy nastaã Dzieä Piâádziesiàty, przyszedã po drodze katolicki ksiàdz i miaã odwråcony swåj koãnierz. On podszedã do oãtarza i powiedziaã: éWysuäcie teraz wszyscy swåj jâzyk i przyjmijcie tà æwiâtà eucharystiâ, pierwszà komuniâ.’” Czy by to nie byão dziwne czytaá w ten sposåb Dz. Ap. 2? 188 Otåè, protestanci jesteæcie tak samo w bãâdzie. Powråciãem owego dnia i: ÉNuèe, kiedy idziemy tam do metodyståw, oni im podajà prawà râkâ, podajà im prawà râkâ na znak spoãecznoæci i polecà szeæá miesiâcy nowicjatu.” Gdzie o tym czytacie w Dz. Ap. 2? Rozumiecie? Skàd to bierzecie? Widzicie? 189 Jest powiedziane: ÉKiedy byli wszyscy na jednym miejscu i byli jednomyælni!” Tam nie przyszedã èaden biskup i nie uczyniã tego, nie przyszedã tam èaden ksiàdz i nie uczyniã tego. ÉLecz zstàpiã z nieba szum, jakby potâènego szumiàcego wiatru, i On napeãniã caãy dom, gdzie oni siedzieli.” Oto sposåb, w jaki Go oni przyjâli, o, tak, jako potâèny szumiàcy wiatr, przychodzàcy z Chwaãy. Nie po drodze lub z jakiejæ denominacji. É^ masz imiâ èe èyjesz, ale jesteæ umarãy^” 190 Widzicie, wasze wyznania wiary i denominacje odgrodziãy Boga w ten sposåb, èe måwià: ÉMy wierzymy w to, wierzymy, èe dni cudåw przeminâãy.” To faãszywy prorok, ktåry tak måwi. To faãszywy prorok måwi ci, èe Émoèesz przyjàá Ducha Æwiâtego przez uæcisk râki.” To faãszywy prorok måwi ci, èe 42 MÅWIONE SÃOWO Éprzyjmiesz Ducha Æwiâtego, kiedy uwierzysz.” Jest to faãszywy prorok, ktåry ci måwi, èe Épowinieneæ zostaá polany i pokropiony, zamiast zanurzony.” To faãszywy prorok måwi ci, èebyæ Ézostaã ochrzczony w Imiâ Ojca, Syna i Ducha Æwiâtego,” chociaè nie ma do tego èadnego miejsca Pisma w Biblii. To siâ zgadza. Nie ma èadnego miejsca Pisma w Biblii, ktåre by ci måwião, èebyæ tak zostaã ochrzczony. Kaèdy w Biblii, kto zostaã kiedykolwiek ochrzczony, zostaã ochrzczony tylko w Imiâ Jezusa Chrystusa. Tylko uczniowie Jana, a oni musieli przyjæá i zostaá ponownie ochrzczeni w Imiâ Pana Jezusa Chrystusa, by otrzymali Ducha Æwiâtego. To siâ zgadza. Nuèe, to nie jest nauka ruchu ÉJesus Only.” Ja znam ich naukâ, to nie jest ona. To jest Nauka tej Biblii. To siâ zgadza. 191 Lecz tutaj to macie. Co z tym uczynicie? Tam jest wasza matka. Tam jest matka tych wyznaä wiary. 192 Otåè, spåjrzcie zaraz z powrotem do Biblii i powiedzcie mi, gdzie ktokolwiek zostaã pokropiony. Metodyæci, prezbiterianie, katolicy, pokaècie mi w Biblii, gdzie zostaã choá jeden czãowiek kiedykolwiek pokropiony. Pokaècie mi w Biblii, gdzie zostaã kiedykolwiek ktoæ polany na odpuszczenie grzechåw. Pokaècie to. Czy to potraficie znaleçá? Jeèeli to znajdziecie, przyjdçcie do mnie, a ja bâdâ chodziã po tej ulicy z tabliczkà na moich plecach, z napisem: ÉFaãszywy prorok! Myliãem siâ.” Wzglâdnie znajdçcie w caãej Biblii jedno miejsce, gdzie zostaã ktokolwiek kiedykolwiek ochrzczony w Imiâ Ojca, Syna i Ducha Æwiâtego, w ten sposåb, jak zostaão ochrzczonych osiemdziesiàt procent z was. Znajdçcie mi jedno miejsce Pisma, gdzie zostaã ktokolwiek kiedykolwiek ochrzczony w ten sposåb, a ja sobie przymocujâ na moje plecy tabliczkâ: ÉFaãszywy prorok” i bâdâ chodziã z tym po ulicy, ot tak. Pokaècie mi, gdzie zostaã kiedykolwiek ktoæ ochrzczony w tym nowym zborze, kto nie musiaã przyjæá, by zostaá ponownie ochrzczony w^ nie w Imiâ ÉJezus” tylko, lecz w Imiâ naszego Pana Jezusa Chrystusa. To siâ zgadza. Patrzcie, czy to nie jest prawdà. 193 A tutaj, co to znaczy? Ona byãa matkà nierzàdnic. Co jà zrobião nierzàdnicà? Co jà zrobião wszetecznicà? Jej doktryna! Co je zrobião nierzàdnicami? Jej doktryna! 194 Z tego powodu nie tolerujemy ich denominacji i ich dogmatåw. Trzymamy siâ caãkowicie tej Biblii. Ja nie wiem, jak dobrze Jà przeèywacie, lecz jesteæcie Jej nauczani, mimo wszystko. Racja. To wasza sprawa. Ja was nie mogâ zmusiá do tego, abyæcie Jà przeèywali. Mogâ wam tylko powiedzieá to, co jest Prawdà. Dlatego nie jesteæmy denominacjà. Ja bym _ nie chciaãbym, èebyæmy pokalali samych siebie zajmujàc siâ takimi bredniami, jak to _ èebyæmy siâ dali wodziá za nos przez jakiæ dogmat. Ja bym raczej obraã drogâ z kilku wzgardzonymi Paäskimi. Ja bym raczej pozostaã czysty i niepokalany przed DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 43 Sãowem i Bogiem, stanàã tutaj i måwiã: ÉNie jestem winien krwi èadnego czãowieka.” Wãaænie dlatego pozostajemy w Kaplicy Branhama. Dlatego nie jesteæmy Zborami Boèymi. Dlatego nie jesteæmy unitarianami. Dlatego nie jesteæmy w ruchu ÉJesus Only.” Dlatego nie jesteæmy metodystami. Dlatego nie jesteæmy baptystami. Jest to po prostu taka maãa kaplica tutaj. My nie mamy èadnej denominacji, wcale nie. Jesteæmy wolni w Chrystusie. Dlatego pozostajemy takimi, jakimi jesteæmy. A Båg nas pobãogosãawiã i Båg nam pomaga. 195 Zatem, moèemy wam powiedzieá, dlaczego przyjmujemy Wieczerzâ Paäskà, moèemy powiedzieá, czemu praktykujemy umywanie någ, dlaczego nie pozwolimy czãonkom braá w niej udziaãu, jeèeli wiemy, èe èyjà w grzechu. I wãaænie dlatego chodziãem ostatnie dwa lub trzy tygodnie od jednego czãonka do drugiego _ z powodu tego, èe mieliæcie miâdzy sobà råène drobne nieporozumienia. Chodziliæcie koão siebie, jeden by nie przemåwiã do drugiego, jeden wymijaã drugiego na ulicy i odwracaã swojà gãowâ. Wstydçcie siâ wy, ktårzyæcie pili z tego bãogosãawionego kielicha Boèego u tego oãtarza tutaj i nazywacie siâ braámi i siostrami, a potem telefonujecie sobie i obgadujecie siâ wzajemnie. Nie jesteæcie godni tego, by byá nazywani chrzeæcijanami, kiedy zachowujecie siâ w ten sposåb. Racja. Zostawcie telefony w spokoju, jeèeli nie moèecie måwiá o kimæ dobrze, to nie måwcie o nim wcale. Pamiâtajcie, Båg was pociàgnie do odpowiedzialnoæci. Jak dãugo takiego rodzaju duch jest w was, wiedzcie, èe nie jesteæcie w porzàdku z Bogiem. A jeèeli nie odczuwacie^ 196 Jeèeli jesteæ z kimæ poråèniony, idç do niego i pojednajcie siâ. Jeèeli siâ nie moèecie pojednaá, weçcie kogoæ z sobà. Nic dziwnego, èe Båg nie moèe utrzymaá w karnoæci Swego Koæcioãa _ bo nie postâpujecie we wãaæciwy sposåb. Zamiast podchodziá do telefonu i måwiá o kimæ lub co siâ dzieje, i powstajà maãe kulty i tak dalej, i tym podobnie. Zamiast tak czyniá, dlaczego nie czynicie tego, co måwi Biblia? Jeèeli jakiæ brat zostanie przyãapany w jakimæ upadku, idç do niego i upatruj, czy byæ siâ z nim nie mågã pojednaá. ÉOtåè, to on mnie skrzywdziã!” Bez wzglâdu na to, co on uczyniã, idç do niego mimo wszystko! Pismo nie måwi, èeby on miaã przyjæá do ciebie. Ty idç do niego, jeèeli on jest w bãâdzie. Ty powiesz: ÉOtåè, on çle postàpiã, on powinien przyjæá do mnie.” Tak nie måwi Biblia. Biblia måwi, èe ty masz iæá do niego. Jeèeli on jest w bãâdzie, to ty idç do niego. 197 A potem, jeèeli on ciâ nie usãucha, weç kogoæ z sobà jako æwiadka. 198 A potem, jeèeli on nie bâdzie zwaèaã na tego æwiadka, to powiedz: ÉJa teraz wezmâ z sobà twego pastora.” Nastâpnie mu powiedz: ÉJa to powiem przed zborem, a jeèeli wy bracia nie zaãagodzicie tego sporu do trzydziestu dni od teraz^ Ten 44 MÅWIONE SÃOWO brat tutaj chce siâ pojednaá. A ty tego nie uczynisz. Jeèeli siâ nie pogodzicie w ciàgu trzydziestu dni, co siâ potem stanie? Nie bâdziesz juè wiâcej jednym z nas.” 199 Biblia måwi: ÉJeèeli on nie usãucha zboru, to niech bâdzie dla was jako poganin i celnik.” Widzicie, jak dãugo jakiæ brat jest pod ochronà zboru, Krew Chrystusa ochrania go. Z tego powodu nie osiàgniemy tego, by zbår robiã takie postâpy, jak powinien. Otåè, ja nie^ To jest doktryna baptyståw _ baptystycznego koæcioãa, wzglâdnie Kaplicy Branhama tutaj, jeèeli to bâdziecie czyniá. Widzicie, dlaczego nie moèemy^ 200 Przyjdziecie tu i powiecie _ na przykãad dwaj mâèczyçni, powiedzmy Leo i ja. Otåè, ty musisz powiedzieá^ a ja powiem: ÉOtåè, on _ on postàpiã wobec mnie niewãaæciwie.” Na tym wcale nie zaleèy i ja powinienem iæá do niego. Otåè, on jest czãonkiem naszego zboru. On _ on siâ staã chrzeæcijaninem. On przyjmuje tutaj Wieczerzâ Paäskà w kolejce razem ze mnà. Zostaliæmy ochrzczeni w Imiâ Pana Jezusa. Kroczyliæmy uczciwie jako bracia jeden wobec drugiego, potem siâ coæ staão. 201 To nie jest sprawa tego czãowieka. W dziewiâádziesiâciu procentach jest to diabeã, ktåry siâ dostaã miâdzy ludzi. To nie sà ci ludzie. Jest to diabeã. A jak dãugo pozwolicie diabãu, by to czyniã, krzywdzicie waszego brata. To siâ zgadza. 202 Otåè, jeèeli jest coæ niedobrego miâdzy Leo i mnà, chodçmy i zaãatwmy tà sprawâ. A jeèeli wy widzicie, èe coæ jest nie tak, jest to waszym obowiàzkiem przyjæá do nas i powiedzieá: ÉChodçcie tu obaj, usiàdçmy razem, my chcemy naprawiá tà sprawâ.” Nuèe, a zatem, jeæli dojdzie do tego, przyjdçcie, aby to rozpatrzyá, jesteæmy tutaj. Ja måwiâ: ÉOtåè, przede wszystkim, jeèeli siâ nie moèemy zgodziá, to wy potem przychodzicie do zboru w taki sposåb.” 203 A zatem, jak dãugo nie uczynicie nic w tej sprawie, o, Krew Jezusa Chrystusa ochrania nas obydwu. Rozumiecie? Lecz potem ten _ ten stary rak da poczàtek kolejnemu rakowi, a ten da poczàtek znåw nastâpnemu rakowi, i wtedy wszystko _ caãy koæciåã bâdzie chorowaã z powodu tego. Potem dostaniecie siâ do takiej sytuacji, èe przyjdziecie do zboru i jest po prostu tak chãodno, èe musicie mieá odçwiernego, ktåry by przyszedã i poodãamywaã wszystkie sople lodu, zanim zgromadzenie moèe wejæá do ærodka. Otåè, wy wiecie, èe to prawda. A ten chãåd! Ktoæ usiàdzie koão ciebie, wiesz, i po prostu nic nie powie. ÉByliæmy zazwyczaj tacy duchowi.” Otåè, co siâ staão? Wy bieèeliæcie dobrze, wiâc co siâ staão? Widzicie, wasze grzechy was odseparowaãy. Båg was powoãa do odpowiedzialnoæci za to, bracia. Zatem doprowadçcie do porzàdku tà sprawâ. 204 Nie byão nic zãego z mojej strony, nie byão nic zãego ze strony Leo; jest to diabeã, ktåry siâ dostaã miâdzy nas. To siâ zgadza. Doprowadç do porzàdku tà sprawâ. Idç za nim. A DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 45 jeèeli on nie usãucha lub ja nie usãucham, z ktårejkolwiek strony to jest, powiedz to przed zborem. Jeèeli on nie przyjdzie w ciàgu trzydziestu dni, èeby siâ pojednaá przed zborem, to on nie jest pod ochronà Jezusa. My go puæcimy wolno. To siâ dokãadnie zgadza. Obserwujcie, co siâ potem stanie. Pozwålcie zatem Bogu, èeby go karaã. Nie przykãadajcie do tego swoich ràk. Uczyniliæcie to najlepsze, co potrafiliæcie. Pozwålcie zatem Bogu, èeby siâ nim trochâ zajàã; On go odda diabãu. Potem on przyjdzie. Jeèeli nie, to zostaão mu juè niewiele èycia. 205 Czy sobie przypominacie, èe w Biblii byã pewien brat, ktåry by nie naprawiã swego èycia przed Bogiem? Ilu przypomina sobie tà sprawâ? On wspåãèyã ze swojà opiekunkà, i nie mogli doprowadziá jego sprawy do porzàdku. Paweã rzekã: ÉOddajcie go diabãu na zatracenie.” W 2. Koryntian stwierdzicie, èe on siâ naprawiã. 206 Mam brata, dobrego przyjaciela, chciaãbym tutaj wymieniá jego nazwisko. On jest bratem kaznodziejà, a ten kaznodzieja, brat _ nazywa siâ brat Rasmussen. Wielu z was kaznodziei, siedzàcych tutaj dzisiaj wieczorem _ jego nazwisko jest w waszej gazecie. Jest to ta miâdzydenominacyjna, wychodzàca w Chicago. Patrzcie. On miaã chãopca, kaznodziejâ, i on poszedã i oèeniã siâ z katolickà dziewczynà, rozpoczàã w ten sposåb i on miaã zamiar uczyniá to, tamto i coæ innego. A przy tym wszystkim wpadã w kãopoty. A jego tata poszedã do niego i powiedziaã: ÉSãuchaj synu, czy masz zamiar pojednaá siâ?” Powiedziaã: Étato^” On nazwaã ich zbår _ jego taty _ bandà æwiâtoszkåw. On rzekã: ÉSãuchaj synu, czy masz zamiar zaãatwiá tà sprawâ ze zborem?” 207 On powiedziaã: ÉNuèe, tato, ty jesteæ moim tatà, ja nie chcâ mieá z tobà èadnego nieporozumienia.” W porzàdku. 208 Poszedã i wziàã z sobà jednego z diakonåw i udali siâ do jego domu. Powiedziaã _ powiedziaã: ÉWesley, chcâ z tobà porozmawiaá.” Powiedziaã: ÉCzy masz zamiar zaãatwiá tà sprawâ ze zborem?” A on mu odpowiedziaã kråtko _ dwoma sãowami, w ten sposåb. On powiedziaã: ÉPamiâtaj, Wesley, ja jestem pastorem tego zboru. Jestem twoim tatà, lecz zrobiâ tak, jak måwi Båg. Dajâ ci trzydzieæci dni, abyæ daã tà sprawâ do porzàdku ze zborem, inaczej ciâ wyklniemy od Obecnoæci Boèej. Ty jesteæ moim wãasnym synem. To jest måj Zbawiciel.” Powiedziaã: ÉJa ciâ miãujâ i ty wiesz, èe ciâ miãujâ, Wesley, ja bym natychmiast daã èycie za ciebie, lecz ty musisz naprawiá swoje èycie wedãug Sãowa Boèego. Rozumiesz?” Powiedziaã: ÉJa jestem pastorem, ja jestem pasterzem tej trzody, a chociaè jesteæ moim dzieckiem, wzglâdnie kimkolwiek jesteæ, musisz byá w zgodnoæci ze Sãowem Boèym. Jeèeli tego nie uczynisz, to ja nie jestem sposobny do tego, by byá Jego pasterzem.” 46 MÅWIONE SÃOWO 209 Czãowieku, to jest pastor. To jest prawdziwy mâèczyzna. Czy tak nie myælisz? To jest prawdziwy mâèczyzna. On to powiedziaã swemu chãopcu ÉI zraniãem go,” powiedziaã on. Lecz powiedziaã: ÉCo? Kogo raczej zranicie, czãowieka, czy swego Zbawiciela?” On powiedziaã: ÉPotem måwiliæmy dalej.” I powiedziaã: ÉOn tego nie chciaã uczyniá. I my^ Ja to powiedziaãem przed zborem.” 210 On powiedziaã: ÉMåj wãasny syn, Wesley, on mnie nie chce usãuchaá w tej sprawie. On nie chce usãuchaá diakona. Bracie Taki-i-taki, czy jesteæ æwiadkiem tego?” ÉTak, jestem.” ÉW porzàdku, jeèeli nie doprowadzi do porzàdku tej sprawy wobec zboru, to o åsmej godzinie nastâpnej niedzieli _ za cztery tygodnie od dziæ oddamy Wesley’a, mego syna diabãu na zatracenie ciaãa. Jego Krew _ Krew Jezusa Chrystusa oraz ten zbår nie ochraniajà go juè dãuèej.” 211 A owego wieczora on przyszedã, stanàã za kazalnicà i rzekã: ÉOn ma jeszcze dwie minuty.” Ten czas minàã i on powiedziaã: ÉNuèe, poniewaè måj syn Wesley Rasmussen _ a powiedziaãem to juè temu zgromadzeniu i Tobie, Wszechmogàcy Boèe. Uczyniliæmy wszystko, co byão w naszej mocy, zgodnie z Twoim Sãowem i wskazåwkami Twego _ Twego Syna, naszego Zbawiciela, ktåre nam zostawiã. My teraz _ ja razem z tym zborem oddajemy mojego syna na za-^ diabãu na zatracenie jego ciaãa, aby jego dusza zostaãa zbawiona.” To jest wszystko, co on powiedziaã. Nic siâ nie dziaão tydzieä, czy dwa tygodnie, moèe miesiàc lub dwa. 212 Pewnej nocy miãy Wesley zachorowaã. A kiedy zachorowaã, byã coraz bardziej chory. Zawoãaã lekarza. Lekarz przyszedã i zbadaã go. On miaã goràczkâ 105°F, a lekarz nie mågã stwierdziá przyczyny tego. On byã po prostu coraz bardziej chory. Lekarz powiedziaã: ÉChãopcze, ja nie wiem, co siâ z tobà staão.” On nie wiedziaã, co ma robiá. On powiedziaã: ÉZawoãamy specjalistâ.” Zatelefonowali specjaliæcie i specjalista przyjechaã do niego. Zabrali go do szpitala, badali go i robili wszystko moèliwe, i on powiedziaã: ÉJa wam po prostu nie potrafiâ powiedzieá, ten chãopiec jest po prostu _ po prostu wyglàda æmiertelnie.” Jego èona tam staãa, pãakaãa i tym podobnie. A dzieci staãy koão ãåèka i wszystkie pãakaãy. On powiedziaã: ÉOn odchodzi, to wszystko.” Powiedziaã: ÉJego puls i oddech sãabnie po prostu przez caãy czas.” 213 On rzekã: ÉZawoãaj tatâ.” O, tak, to jest wãaæciwy sposåb, jak postàpiá. To jest wãaæciwe. ÉZawoãaj tatâ.” I jego tata pojechaã do szpitala, naprawdâ szybko, by go odwiedziá. On powiedziaã: ÉTato, teraz nie mogâ, lecz Båg sãyszy moje sãowa, ja wszystko doprowadzâ do porzàdku. Uregulujâ tà sprawâ. Tak, ja to uczyniâ.” O, tak, bracie. Zaraz potem jego oddech zaczàã powracaá do normalnego stanu. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 47 214 A nastâpnej niedzieli on stanàã przed zborem i powiedziaã: ÉZgrzeszyãem przed Bogiem w obecnoæci tego zboru. Nie chciaãem usãuchaá sãåw pastora. Nie chciaãem usãuchaá tego diakona tutaj.” I on powiedziaã: ÉProszâ ten zbår, èeby mi wybaczyã to zão, ktåre uczyniãem, postâpujàc w ten sposåb.” Powiedziaã: ÉBåg oszczâdziã moje èycie.” Måwiâ wam, on uporzàdkowaã swoje èycie. Tak. Oto, w jaki sposåb musi siâ postâpowaá, rozumiecie. Widzicie? O ile to tylko uczynicie w Boèy sposåb! Rozumiecie? 215 Widzicie teraz, w jaki sposåb to czynimy _ mamy zebranie zarzàdu i måwimy: ÉOtåè, czy powinniæmy trzymaá^” Ja nie måwiâ, èe ta kaplica, lecz mam na myæli nas, protestantåw. My miewamy zebranie zarzàdu i: ÉCo myælicie o Jonesie? Co myælicie, co mamy z nim zrobiá? Ja myælâ, èe bâdzie robiã metodystom lepszego czãonka niè nam.” Tutaj to macie. To, to jest niedobre. Dlatego nie musimy naæladowaá ich tradycji, a jakiæ biskup _ musimy go nazywaá czãonkiem jakiegoæ^ Jak go nazywacie, okrâgowego w tym zielonoæwiàtkowym koæciele? Okrâgowego prezbitera _ zawoãacie go, aby siâ przypatrzyã zachowywaniu siâ tego czãowieka. 216 Biblia nam måwi, co trzeba uczyniá. Z tego powodu my siâ nie zadajemy z ich denominacjami. Pozostajemy wolni od tego. Amen. Nie zãoæácie siâ na mnie, czy siâ zãoæcicie? Nie czyäcie tego. Prawdopodobnie otrzymam kilka naprawdâ dobrych pytaä jutro wieczorem. Lecz w porzàdku, to siâ zgadza. Rozumiecie? Pamiâtajcie, wiecie^ 217 Ja to måwiâ teraz. Wy, ktårzy tu jesteæcie z råènych koæcioãåw denominacyjnych, wasza denominacja _ bracie, ja nie måwiâ, èe nie jesteæ chrzeæcijaninem. Ja nie måwiâ, èe w waszej denominacji nie ma tysiâcy miãych chrzeæcijan. Ja wam pråbujâ pokazaá powåd, dlaczego nie jesteæmy denominacjà. Bowiem ja bym po prostu nie byã zwolennikiem tego. O nie. Ja bym z pewnoæcià nie byã, ani bym wam nie pråbowaã powiedzieá, co robiá. Jeèeli mnie Båg powoãaã, bym gãosiã Ewangeliâ, to Jà gãoszâ w ten sposåb, jak mi to Båg poleciã. To znaczy po prostu w ten sposåb, jak to jest tutaj napisane w Biblii. Jeèeli nie postâpujâ w zgodnoæci z Nià, to znaczy, èe to jest^ Båg bâdzie mnie za to sàdziã. Lecz jeæli _ jeæli _ jeæli widzâ, èe przychodzi wilk, albo nieprzyjaciel, a zaniedbam ich ostrzec, to Båg bâdzie ich èàdaã ode mnie. Lecz jeæli was ostrzegâ, to jest potem wasza sprawa. Rozumiecie? 218 Przypomnijcie sobie: ÉW ostatecznych dniach przyjdà czasy niebezpieczne, ludzie bâdà sami siebie miãujàcy, cheãpliwi, pyszni, bluçniercy.” Widzicie, bluçniercy: ÉO, oni sà bandà idiotåw. Dni cudåw przeminâãy. Nie ma takiej rzeczy.” On jest faãszywym prorokiem.” ÉNuèe, my wiemy, èe nasze kobiety majà tyle samo rozumu, co nasi mâèczyçni.” Ja tego nie 48 MÅWIONE SÃOWO kwestionujâ ani trochâ, lecz Boèa Biblia måwi: Nie pozwålcie jej wystàpiá za kazalnicâ. To jest _ to jest wystarczajàco dobre dla mnie, rozumiecie, to siâ zgadza. W porzàdku. Rozumiecie? Powiedzieli: ÉOtåè, nasze denominacje _ my mamy tyle samo miãych ludzi, jak wy macie tam w kaplicy.” Ja tego nie måwiâ, ani krzty, lecz Biblia potâpia denominacje. To siâ zgadza. A zatem, ja nie måwiâ teraz, èe nie macie zacnych czãonkåw w waszym zborze. To jest cudowne. Sà to przyjemni ludzie. Niektårzy z najzacniejszych ludzi, jakich spotkaãem we wszystkich _ u katolikåw i wszâdzie. We wszystkich spotkaãem miãych czãonkåw koæcioãa. 219 Zatem, w ten sposåb, jak to mam zamiar teraz przedstawiá, przyjaciele, jeèeli Pan pozwoli, w tych kilku nastâpnych rozwaèaniach^ Moèe jutro rano powiadomiâ was, czy bâdziemy kontynuowaá jutro po poãudniu, czy nie, rozumiecie, abym siâ mågã wywiàzaá z tego. Pråbujâ tak uczyniá z tego powodu, poniewaè to teraz pragnâ doprowadziá do pewnego punktu. Otåè, jeèeli chcecie przyprowadziá kogoæ z sobà, macie zupeãnie wolnà râkâ, by tak uczyniá. Lecz pamiâtajcie, nie _ nie przychodçcie tutaj tylko po to, aby siâ staraá znaleçá jakieæ usterki. Ja måwiâ po prostu do mego zboru, rozumiecie. Ja tego nie nauczam poza moim zborem, poniewaè to jest zadaniem innego czãowieka, ktåry jest pasterzem tej trzody. A ja jestem tylko^ [Puste miejsce na taæmie _ wyd.] 220 Przejdçmy teraz wprost do 1. Mojèeszowej, to nam zaraz wniesie æwiatão do tego i zrozumiemy, o czym tutaj mowa. Nuèe, przejdziemy z powrotem do 1. Mojèeszowej, aby stwierdziá, dlaczego nieælubne dziecko nie mogão wejæá do zgromadzenia Paäskiego aè do czternastej generacji. Jak to trwaão^ trwaão to czterysta lat, nim ten grzech zostaã usuniâty spoæråd nich. Stwierdzimy, èe nieprawoæá rodzicåw jest nawiedzana na dzieciach i ich dzieciach _ jak siâ to rozpoczâão w 1. Mojèeszowej, i tak dalej. Potem zrozumiecie, jak to^ 221 Przejdziemy caãkiem wstecz _ mianowicie, èe Båg przed zaãoèeniem æwiata, zanim siâ w ogåle rozpadã pierwszy atom tam wåwczas, zanim zaistniaã pierwszy æwietlny meteor, Båg wiedziaã o wszelkim stworzeniu i o wszystkim, co kiedykolwiek bâdzie na ziemi. Czy tutaj jest ktoæ^ Ty byæ nie potrafiã wyjaæniá, co oznacza sãowo _ nie mågã sobie wyobraziá i powiedzieá, co oznacza sãowo Énieskoäczony.” Tak samo, jak ustawiacie swåj aparat fotograficzny na nieskoäczonoæá, jest to _ jest to po prostu stamtàd ciàgle dalej, to wszystko. Widzicie? Nieskoäczonoæá! A my, w naszym ograniczonym umyæle nie potrafimy nigdy zrozumieá tego, co moèe pojàá Nieograniczony umysã. Widzicie, my tego nie potrafimy pojàá. Wy, wy tego nie moèecie pojàá. Rozumiecie? Lecz jeæli to bâdziecie po prostu obserwowaá, rozwaèaá o tym DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 49 w Duchu, moèecie to odczuwaá gdzieæ tam daleko. A potem przejdziecie z powrotem tutaj do Pisma Æwiâtego, to bâdziecie mogli spojrzeá daleko wstecz, zanim w ogåle zostaãy zaãoèone grunty ziemi. 222 Otåè, Biblia måwi, èe Jezus Chrystus byã Barankiem Boèym. Sãuchajcie teraz naprawdâ uwaènie, jeèeli ktoæ z was nie bâdzie tutaj jutro wieczorem, by usãyszeá zakoäczenie tego. Biblia måwi, èe Jezus Chrystus byã Barankiem Boèym, zabitym od zaãoèenia æwiata. Czy siâ to zgadza? Kiedy On zostaã zabity? Przed zaãoèeniem æwiata. To znaczy ten æwiat, jeèeli zostaã on uczyniony z mnåstwa rozproszonych atomåw, ktåre zostaãy wyciàgniâte ze sãoäca _ zanim siâ to staão. Zatem, zanim doszão do rozpadu pierwszego atomu w sãoäcu, jeèeli to byã meteor ze sãoäca, co mogão byá sto miliardåw trylionåw trylionåw trylionåw lat przedtem, zanim powstaã choá jeden meteor æwietlny, Chrystus zostaã zabity. Kiedy wielki Boèy umysã zadecyduje o czymæ, jest to wykoäczony produkt. Kiedy Båg powiedziaã: ÉNiech siâ stanie,” byão to juè zakoäczone. Choáby to trwaão sto miliardåw lat, aby siâ to rozwinâão, jest to juè zakoäczone, skoro to On wypowiedziaã. A kiedy Baranek zostaã zabity przed zaãoèeniem æwiata, ta sama Biblia, ten sam Duch napisaã i powiedziaã, èe Énasze imiona zostaãy zapisane w Barankowej Ksiâdze Èycia przed zaãoèeniem æwiata.” 223 Zatem, ten czãowiek, ktåry napisaã tâ pieæä: ÉIstnieje nowe imiâ, zapisane w Chwale” _ on miaã dobre intencje, lecz nie zgadzaã siâ z Pismem Æwiâtym. Rozumiecie? To imiâ zostaão zapisane w Chwale, kiedy æwiat^ zanim w ogåle æwiat miaã swåj poczàtek. Kiedy Baranek zostaã zabity, nasze imiona zostaãy umieszczone do Barankowej Ksiâgi Èycia. 224 Pozwålcie, èe wam podam tylko jedno maãe miejsce Pisma Æwiâtego. Czy wytrzymacie jeszcze na chwilâ? Przychodzi mi to teraz na myæl. Uwaèam, èe mogâ przejæá bezpoærednio do niego. Nie jestem pewien. Przykro mi teraz, èe was trzymam tak dãugo, lecz ja wam powiedziaãem, èe to potrwa do påãnocy, a wiâc jeszcze nie jest tak çle. Lecz ja _ ja wãaænie lubiâ wziàá to _ po prostu jedno miejsce Pisma do tego. Otwårzcie teraz razem ze mnà List do Rzymian i pragnâ, èebyæcie to przeczytali ze mnà teraz. Nuèe, spåjrzmy, Rzymian, jeèeli to bâdâ mågã znaleçá, mniej wiâcej _ wãaænie tutaj. Weçmy zatem Rzymian 8. i rozpocznijmy od 28. wersetu z 8. rozdziaãu listu do Rzymian; a ja pragnâ, èebyæcie to po prostu czytali z modlitwà razem ze mnà teraz. Sãuchajcie, co wãaænie tutaj måwi teraz Båg. ÉA wiemy, iè tym, ktårzy miãujà Boga, wszystkie rzeczy dopomagajà ku dobremu, to jest tym, ktårzy wedãug postanowienia Boèego powoãani sà. Albowiem ktårych on przejrzaã^” 50 MÅWIONE SÃOWO 225 To wam daje^ czy nadàèacie razem ze mnà? ÉAlbowiem ktårych on^” ÉAlbowiem ktårych on przejrzaã, tych teè przeznaczyã (w porzàdku), aby byli przypodobani obrazowi Syna jego, èeby on byã pierworodnym miâdzy wieloma braámi. A ktårych przeznaczyã, tych teè powoãaã, a ktårych powoãaã, tych usprawiedliwiã a ktårych usprawiedliwiã, tych teè uwielbiã.” 226 Przed zaãoèeniem æwiata! Kiedy Båg spoglàdaã w dåã^ Nuèe, Båg nie biegaã po Swoim biurze i nie måwiã: ÉOtåè, zatem, ja mam zamiar^ O, co teraz zrobimy?” Rozumiecie? Nie ma niczego^ 227 Pamiâtajcie, niesprawiedliwoæá _ grzech jest wypaczonà sprawiedliwoæcià. Diabeã nie potrafi stworzyá. Czy to wszyscy zrozumiewajà? To jest Nauka tego zboru. Diabeã nie potrafi stworzyá. On potrafi wypaczyá to, co stworzyã Båg. Nuèe, co to jest wypaczenie? Wy tutaj wyglàdacie wszyscy wiâkszoæcià na dorosãych. Sãuchajcie tego. My jesteæmy w stanie maãèeäskim. Wy èonaci mâèczyzni i wy zamâène kobiety moèecie wspåãèyá z sobà jako màè i èona, i wy kobiety jesteæcie dokãadnie takie same, jakbyæcie nigdy^ jesteæcie dziewicami, jak dãugo pozostajecie razem ze swoimi maãèonkami. To siâ zgadza. Nuèe, to jest legalne i sãuszne, jest to w porzàdku. Jest to ustanowione przez Boga, by tak postâpowaá. Inna kobieta moèe uczyniá ten sam czyn, co twoja èona. Z jednà z nich jesteæ sprawiedliwym w oczach Boèych; ten sam czyn z innà kobietà, a jesteæ potâpiony w oczach Boèych, aè na æmierá. Co to jest? Sprawiedliwoæá wypaczona _ rozumiecie _ sprawiedliwoæá wypaczona. Nuèe, diabeã nie potrafi stworzyá, lecz on wypacza to, co Båg juè stworzyã. 228 Czym jest kãamstwo? Jest to wypaczona prawda. Ktoæ powiedziaã: ÉO, w sobotâ wieczorem, o dziewiàtej godzinie, tak, Bill Branham byã w Jeffersonville.” Zgadza siâ. ÉTam w lokalu Antz i piã.” Kãamstwo. Co to byão? Byãem w Jeffersonville. To siâ zgadza. Byãa to sprawiedliwoæá wypaczona na kãamstwo. Czy widzicie, co mam na myæli? Widzicie, kãamstwo wypacza prawdâ. Jest to ktoæ, kto måwiã, gdzie ja byãem. Nuèe, gdyby on powiedziaã: ÉW zborze i przemawiaã” _ zgadza siâ. To jest sprawiedliwoæá. On powiedziaã prawdâ. ÉW szynku i piã” _ to kãamstwo. Wypaczona _ rozumiecie _ to wypaczona prawda. Widzicie, co mam na myæli? Wszelka nieprawoæá to wypaczona sprawiedliwoæá. 229 Æmierá _ co to jest? Wypaczone èycie. Choroba? Zdrowie _ zdegenerowane. Powinieneæ byá zdrowym, silnym czãowiekiem. Dobrze, ale jeæli jesteæ chorowitym, co to znaczy? Twoje DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 51 zdrowie jest zdegenerowane. Rozumiesz? Na tym to wãaænie polega. Co to znaczy? Ty bywaãaæ mãodà piâknà kobietà, a ty silnym przystojnym mâèczyznà. Teraz jesteæcie pomarszczeni i starzejecie siâ. Co to jest? Wypaczone èycie, rozumiecie, ono znowu wraca z powrotem. Rozumiecie? Ono musi powråciá. Niech bâdzie bãogosãawione Imiâ Paäskie! Båg obiecaã, èe je przyprowadzi z powrotem. A z takà pewnoæcià, jak ono^ jeæli ono istnieje, my wiemy, èe ono istnieje; wiâc z takà pewnoæcià, jak ono istnieje, Båg przyprowadzi je ponownie. On to obiecaã i przysiàgã, èe to uczyni. To wãaænie daje nam to. 230 Zatem, jakimi ludçmi powinniæmy byá? Zwaèajcie teraz, jak siâ dziejà te rzeczy. Otåè, ktårych On przejrzaã, tych powoãaã; ktårych On powoãaã, tych On usprawiedliwiã. Kiedy? Przed zaãoèeniem æwiata, zanim siâ w ogåle æwiat rozpoczàã. Nuèe, gdybyæmy mogli wziàá to miejsce Pisma i rzeczywiæcie je wytãumaczyá, zabraão by nam to godziny czasu, lecz my _ my tego nie chcemy czyniá. Lecz wszelka ta niesprawiedliwoæá tutaj, to sprawiedliwoæá wypaczona na niesprawiedliwoæá. To wãaænie czyni diabeã. Otåè, kiedy doroæniesz do wieku swojej odpowiedzialnoæci, a wiesz, co jest dobre, a co zãe, powinieneæ siâ odwråciá od swego zãa. Bowiem narodziãeæ siâ w grzechu, zostaãeæ uksztaãtowany w nieprawoæci, przyszedãeæ na æwiat, måwiàc kãamstwo. Zresztà, urodziãeæ siâ w rzeczywistoæci na skutek seksualnej poèàdliwoæci, a zatem musisz siâ narodziá na nowo, by przyjàá Znowuzrodzenie, byæ mågã wejæá do Niebios. Bowiem ten rodzaj urodzenia, jaki miaãeæ tutaj^ 231 Widzicie, w czym æwiadkowie Jehowy mylà siâ tak bardzo, uwaèajàc, èe Znowuzrodzenie jest zmartwychwstaniem ciaãa? Rozumiecie, tak nie moèe byá. Rozumiecie? Musi to byá coæ^ 232 Wy, wy jesteæcie w zakresie czasu, a jedynà rzeczà, ktåra jest wieczna, jest coæ, co nie ma poczàtku ani koäca. Wszystko wieczne nie miaão poczàtku, ani nie bâdzie mieá nigdy koäca. Rozumiecie? Wiâc jeæli jesteæ czâæcià Boga, to Duch, ktåry jest w tobie, nie miaã nigdy poczàtku i nigdy nie bâdzie miaã koäca, i ty jesteæ wiecznym, kiedy posiadasz tego Ducha w sobie. Rozumiesz? Podobnie jak miãoæá agapao; nastâpnie przechodzi do nièszej formy miãoæci fileo, a potem do miãoæci poèàdliwej. Ona przechodzi ciàgle na coraz nièszy poziom i ona jest coraz bardziej wypaczona, aè siâ w koäcu staje zbiorowiskiem zepsucia. Patrzcie, jedyny sposåb _ Jezus zstàpiã na dåã po tej samej drabinie, aby nas podnieæá i zabraá z powrotem do najwyèszej formy; z najnièszej formy _ ze æmierci do Èycia, z choroby do zdrowia, z niesprawiedliwoæci do sprawiedliwoæci. Rozumiecie? On siâ staã z Najwyèszego najnièszym, aby On mågã przynieæá najnièszego do najwyèszego stanu. On siâ staã mnà, abym siâ mågã z Jego ãaski staá Nim _ dziedzicem Tronu w Chwale. Czy rozumiecie, co mam na myæli _ te sprawy? 52 MÅWIONE SÃOWO Nuèe, patrzcie, wåwczas, zanim rozpoczàã siâ æwiat w postaci atomåw w zamierzchãych czasach, kiedy Båg widziaã, co siâ miaão wydarzyá, wãaænie wtedy On widziaã ciebie, On widziaã mnie, On widziaã kaèdà pchãâ, kaèdà muchâ, kaèdà èabâ, kaèdego komara, wszystko, co bâdzie kiedykolwiek na ziemi. On to widziaã wãaænie wtedy. Oczywiæcie, On to widziaã. 233 Nuèe, On nie powiedziaã: ÉJa poælâ Mego Syna na ziemiâ i pozwolâ Mu umrzeá, i byá moèe ktoæ bâdzie miaã wspåãczucie nad Nim. A bâdzie to tak èaãosna sprawa i byá moèe ktoæ zostanie zbawiony.” 234 On przewidziaã, kto zostanie zbawiony! O, tak. On rzekã: ÉEzawa nienawidziãem, a Jakuba umiãowaãem” _ zanim ktoæ z nich miaã w ogåle okazjâ udowodniá, kim jest; bowiem On wiedziaã, czym oni byli. On wiedziaã. On wie wszystko. On wiedziaã, co ty bâdziesz czyniã, zanim siâ urodziãeæ i zanim rozpoczàã siâ æwiat. 235 Sãuchajcie teraz, jak wiecie, ja _ ja _ ja jestem strzelcem. Lubiâ strzelby. A pewna kobieta w Teksasie, myælâ, èe to byão w Teksasie, kupiãa mi Swift _ 220 Swift. Zawsze chciaãem mieá takà, chciaãem jà wypråbowaá. Jest to najmocniejsza maãa strzelba. Jej kula ma przekråj 22 i waèy 48 granåw [3,11 g.] i moèna jà râcznie ãadowaá. Otåè, z fabryki powiedzieli: ÉNie czyä tego, jest to zbyt niebezpieczne.” Lecz moèna jà râcznie naãadowaá i zwiâkszyá prâdkoæá kuli do piâciu tysiâcy ståp na sekundâ, a ciàgle jà utrzymaá w ryzach. Piâá tysiâcy ståp na sekundâ, to jest mila na sekundâ. Innymi sãowy: Jastrzàb siedzi dwieæcie jardåw przed tobà. Ty strzelisz do niego i zobaczysz, jak latajà piårka, zanim ciâ strzelba odrzuci. Rozumiecie? Tak, lecz jeèeli weçmiesz wykaãaczkâ do zâbåw i nabierzesz jej pãaskim koäcem prochu strzelniczego i wsypiesz go tam tylko o tyle wiâcej _ tylko tyle, ile moèesz nabraá na wykaãaczkâ, to potem moèesz strzeliá do æwistaka amerykaäskiego, siedzàcego na koäcu tego budynku tutaj, a on sobie po prostu siedzi dalej i patrzy na ciebie. Co siâ staão? Ta kula wyparuje, ona leci tak szybko. I moèesz umieæciá kartkâ papieru miâdzy lufà i celem, a nie zobaczysz ani krzty pyãu na tej kartce. Kula siâ po prostu zamieniãa. Nie na popiåã, wulkaniczny popiåã, lecz idzie to jeszcze dalej. Ona siâ zamienia na pierwotne skãadniki chemiczne, z ktårych skãada siâ miedç i oãåw zawarte w niej. Zamienia siâ z powrotem w to, czym byãa sto miliardåw lat temu. Otåè, tutaj jest maãa kula, waèàca 48 granåw, trzymam jà w mej râce, a w nastâpnej sekundzie zamienia siâ z powrotem w to, czym byãa przed stu milionami lat. Jeæli ten æwiat bâdzie byá moèe istniaã kolejnych sto milionåw lat, moèe powstanie z tego znowu kula, zostanie byá moèe znowu wyprodukowana, poniewaè przeksztaãciãa siâ na miedç. 236 Spåjrzcie zatem, co Båg uczyniã, a potem bâdziecie Go miãowaá. Potem påjdziecie do domu, a rano poæpicie sobie DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 53 trochâ dãuèej. I _ i wy _ bâdziecie Go miãowaá wiâcej niè kiedykolwiek. Otåè, Båg jest Budowniczym. Ilu z was to wie? On jest Budowniczym. Dobrze. Sãuchajcie naprawdâ uwaènie. Nuèe, måwi siâ, èe Båg wåwczas^ Teraz weçmiemy poglàd historykåw odnoænie tego. Båg, sto miliardåw lat temu, kiedy On miaã zamiar stworzyá æwiat, otåè, On po prostu rozpoczàã. Nuèe, On miaã^ On miaã w Swoim umyæle pewien plan. 237 Otåè, wy powiecie: ÉBracie Branham, jeèeli On jest tak wielki, jak On w ogåle pozwoliã diabãu popeãniá grzech?” Otåè, On wiedziaã, zanim diabeã zostaã w ogåle stworzony, èe bâdzie diabãem. Chwaãa! Ja siâ teraz czujâ poboènie. O, moi drodzy! Zanim diabeã zostaã stworzony, On wiedziaã, èe on bâdzie diabãem. Nuèe, wy måwicie: ÉCo ty na to?” Måwicie: ÉDlaczego On pozwoliã mu byá diabãem?” Dlatego, èeby mågã udowodniá, èe On jest Bogiem. Wãaænie dlatego to uczyniã. ÉDlaczego siâ w ogåle pojawiãa niesprawiedliwoæá? Dlaczego?” 238 Patrzcie, kto byã najpierw, Zbawiciel, czy grzesznik? Kto byã najpierw? Zbawiciel. Kto byã najpierw lekarz, czy chory czãowiek? Dlaczego On dopuæciã do tego, by powstaã grzesznik? Bowiem Jego atrybutami jest byá Zbawicielem. Gdyby nie byão èadnego grzesznika, On by nigdy nie zostaã poznany jako Zbawiciel. Alleluja! On moèe sprawiá, èeby wszystkie rzeczy obråciãy siâ ku Jego chwale. ÉCzy garncarz powie^” Wzglâdnie: ÉCzy moèe naczynie powiedzieá garncarzowi: éCzemu mnie takim uczyniãeæ’?” Kto jest na tym kole? Kto ma tà glinâ? W czyich ona jest râkach? Paweã powiedziaã: ÉO, gãupi czãowieku, czy On nie powiedziaã, èe wzbudziã faraona wãaænie w tym celu?” Oczywiæcie, On wiedziaã o tym, zanim zaistniaã æwiat, On wiedziaã, kto bâdzie kim. I On dopuæciã do tego, by przyszedã grzech, èeby On mågã byá Zbawicielem. On dopuæciã do tego, by siâ pojawiãa choroba, èeby On mågã byá Lekarzem. On pozwoliã, èeby nastaãa nienawiæá, aby On mågã byá miãoæcià. Oczywiæcie, On to uczyniã. On jest Bogiem, a to sà Jego atrybuty, i On musiaã mieá coæ, èeby mågã okazaá Swoje atrybuty. 239 Jak byæ w ogåle wiedziaã, èe istnieje noc, jak byæ w ogåle wiedziaã, èe istnieje jakaæ? Gdyby byão ciàgle æwiatão dzienne, jak byæ w ogåle wiedziaã, èe istnieje noc? Noc istnieje w tym celu, by mogãa udowodniá æwiatão dzienne. Oczywiæcie, ona istnieje. Amen. Czy rozumiecie, co On uczyniã? 240 Lecz kiedy On byã tam wåwczas przed zaãoèeniem æwiata, zanim On wziàã to stare sãoäce i umieæciã je koão tej starej gwiazdy, na ktårej èyjemy obecnie _ tej ziemi, a On jà tam uksztaãtowaã przy pomocy sãoäca i umieæciã jà koão sãoäca. Powiedzmy, èe tutaj jest sãoäce. On jà uksztaãtowaã po tej stronie i zostawiã jà tam wisieá sto miliardåw lat. Co On uczyniã? Niektåre gazy. On siâ poruszaã wokoão po tej stronie i uczyniã coæ innego. Co On tam uczyniã? Trochâ potasu. Poruszaã siâ w tym kierunku i co On tutaj uczyniã? Trochâ wapnia. Co On 54 MÅWIONE SÃOWO czyniã? On czyniã ciebie i mnie. Co On czyniã? Podobnie jak przedsiâbiorca budowlany, ktåry zaprojektuje wszystkie cegãy dwa na cztery cale i dwa na osiem cali, oszalowanie, materiaã na fasady. On po prostu wiedziaã, ile budynkåw bâdzie budowaã. My siâ skãadamy z szesnastu pierwiastkåw tej ziemi i On uczyniã nas wszystkich i zaplanowaã nas tam wåwczas, zanim ten æwiat w ogåle zaistniaã. I On^ Ziemia byãa moèe w tym czasie podãuèna, ja nie wiem, jaka ona byãa. Po co On uczyniã zãoto, miedç, spiè, wodâ i wszystkie inne materiaãy? On jest Przedsiâbiorcà Budowlanym. On jest moèe^ Budowniczy, On tam wszystko rozãoèyã, wszystko poprzycinaã i uformowaã. Kiedy On to wszystko uczyniã, byã to po prostu wielki wybuch wulkanu. On pozwoliã tym starym wulkanom byá czynnym sto milionåw lat, aby wydaãy pewnà iloæá wapnia. Czym ono jest? Ono jest czâæcià ciebie. 241 A potem, zanim na tej ziemi pojawião siâ jakiekolwiek èycie, nasze ciaãa leèaãy tutaj. Alleluja! Zanim przyszãa na ziemiâ jedna kropla wilgoci, my leèeliæmy tutaj. Kiedy Adam chodziã tam i sam po Ogrodzie Eden, ja tutaj leèaãem. Amen. O, tak. O, chwaãa! Kiedy cherubinowie _ te poranne gwiazdy æpiewaãy wspålnie, a synowie Boèy krzyczeli z radoæci, leèaãem tutaj czekajàc po prostu na oddech èycia. Ja byãem tutaj. On mnie tutaj uczyniã i poleciã, èeby moje ciaão leèaão tutaj. O, tak. Jeèeli tak nie byão, to skàd siâ wziâãy? Hm? Jak siâ tutaj dostaãy? Båg dopuæciã, èeby tutaj leèaãy. Båg to uczyniã. Zostaliæmy uczynieni z szesnastu pierwiastkåw, ze zwiàzkåw organicznych, potasu, kosmicznego æwiatãa i czego tam jeszcze. Widzicie, myæmy tutaj leèeli. 242 Co siâ potem staão? Potem Båg rzekã Duchowi Æwiâtemu, weçmiemy to po prostu w postaci symboli: ÉWynijdç teraz i okazuj miãoæá temu æwiatu, bowiem Ja jestem miãoæcià, a ty jesteæ Moim owocem, wiâc teraz idç Ty i okazuj miãoæá æwiatu.” I wielki Duch Æwiâty wyszedã wåwczas, przedstawiamy to teraz w postaci obrazu. Nie byão to w ten sposåb. Oczywiæcie, Duch Æwiâty i Båg jest tym samym _ ten sam cel, ten sam zamiar, ta sama Osoba. Przepraszam. I powiedzmy po prostu, èe On rozãoèyã Swoje skrzydãa wokåã ziemi; On zaczàã Éwysiadywaá.” Co to znaczy wysiadywaá? Podobnie jak kwoka ze swoimi kurczâtami _ kwoka, okazuje im miãoæá: Ékwok, kwok, kwok.” O! 243 ÉO, èycie, wynijdç!” zawoãaã On. On siâ rozglàdaã wokoão. ÉJa chcâ mieá piâknie na tej ziemi. Wynijdç æwiatão!” Duch Æwiâty siâ poruszaã. A kiedy On to uczyniã, widzâ, jak schodzi _ tam z pagårka spãywa, sypie siâ w dåã trochâ wapnia i miesza siâ z potasem. Co siâ z tego ksztaãtuje? ÉÈycie, wynijdç!” Maãy pierwiosnek wysunàã swojà gãåwkâ spod kamienia. ÉChodç tu, Ojcze, popatrz na to.” 244 ÉTo wyglàda dobrze. Tylko wylâgaj dalej.” On Éwylàgã” kwiaty, On wywiådã wszelkà wegetacjâ, On wywiådã zwierzâta. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 55 Ptaki wyleciaãy z prochu ziemi. Po pewnej chwili powstaã mâèczyzna i kobieta; powstaã czãowiek. Czãowiek byã zarazem mâèczyznà i kobietà. Nie hermafrodytà, nie. Po prostu _ po prostu byli w nim _ byã w nim kobiecy duch. 245 Kiedy weçmiesz mâèczyznâ, ktåry jest tak zniewieæciaãy _ on jest moèe w porzàdku i jest caãkiem zråwnowaèony, lecz coæ jest nie tak. A kiedy weçmiesz kobietâ, ktåra sobie chce obcinaá wãosy i nosiá dèinsy, i tak wychodzi z domu i: ÉNiech ci Båg bãogosãawi!” Ja ci måwiâ, coæ nie jest w porzàdku. Kobieta ma kobiecego ducha, mâèczyzna mâskiego. My to wiemy i wy to wiecie. Czy kobieta, ktåra pråbuje byá mâèczyznà i postâpuje tak jak on, wyglàda wãaæciwie? 246 Wiecie, pewnego razu wsiadãem _ byãem tutaj gajowym; wsiadãem do autobusu i jechaãem do går. Siedziaãem obok kobiety i plasnàãem jà po nodze mojà râkà; rozmawiaãem z nià, a nie wiedziaãem, èe to kobieta. Ona miaãa na gãowie coæ jak kaptur dla spawacza i duèe okulary, ot takie; ja siedziaãem tam w tyle i ona opowiadaãa o czymæ, co siâ wydarzyão. Ona rzekãa: ÉWiesz” _ rzekãa ona _ Éubiegãego wieczora,” a wyglàdaãa tak szorstko, jak to tylko moèliwe; paliãa papierosa. Ona rzekãa: ÉUbiegãego wieczora, måwiâ ci, ten facet poæliznàã siâ na wierzchoãku tego.” On powiedziaã: éAch!’ On zaczàã siâ ælizgaá w dåã poprzez to.” Powiedziaãa: ÉNigdy w moim èyciu nie uæmiaãam siâ tak bardzo.” 247 A ja siâ æmiaãem, wiecie, ot tak. [Brat Branham imituje gãos plaæniâcia _ wyd.] Powiedziaãem: ÉChãopcze, to ci ale kawaã, nieprawdaè?” Siedziaãem tam i rozmawialiæmy w ten sposåb. I gdyby ona nie zdjâãa tego kaptura i nie potrzàsnâãa swojà gãowà, a miaãa tutaj u gåry grzywkâ, jako èe byãa kobietà. Nigdy w moim èyciu nie czuãem siâ tak maãym. Powiedziaãem: ÉTy jesteæ kobietà?” Ona odrzekãa: ÉOczywiæcie, dlaczego?” 248 Powiedziaãem: ÉPrzepraszam.” Nigdy nie widziaãem czegoæ takiego. Nuèe, to, to byãa prawda. 249 Pewnego dnia widziaãem szyld, ktåry mnie wzruszyã. Byã na nim wielki napis, måwiàcy: ÉDamy sà gotowe nosiá odzienie.” Ja pomyælaãem: ÉChwaãa Bogu za to.” Rozumiecie? Lecz potem stwierdziãem, èe chodzião o jakiæ rodzaj odzienia, ktåry oni wãaænie wyprodukowali, wiecie. Ja _ ja pomyælaãem, èe one majà naprawdâ zamiar nosiá odzienie. Naprawdâ tak pomyælaãem. Byão tam powiedziane: ÉDamy sà gotowe nosiá odzienie.” Powiedziaãem: ÉChwaãa Bogu za nie. To jest dobre. To jest wãaæciwe, ja naprawdâ dziâkujâ Panu za to.” Lecz, widzicie, chodzião po prostu o jakiæ rodzaj odzienia, ktåre oni wãaænie wyprodukowali, czy coæ w tym sensie. Byão by to coæ niezwykãego w tym kraju, nieprawdaè? Dobrze. 56 MÅWIONE SÃOWO 250 Wtedy pojawiã siâ Adam. A potem _ Adam wyglàdaã taki samotny, wiâc On wyjàã èebro z jego boku i uczyniã Ewâ _ uboczny produkt z niego. I On jà uczyniã _ On wyjàã kobiecego ducha z Adama i wãoèyã go do kobiety, tego miãego kobiecego ducha, ktåry jest uprzejmy i delikatny. A w Adamie zostawiã mâskiego ducha. Otåè, jeèeli jest inaczej, to gdzieæ doszão do wypaczenia. Nuèe, a zatem tych dwoje byão jednym. 251 A wiâc przedstawmy to teraz w postaci maãego dramatu, zanim zakoäczymy. Oto przychodzi _ tutaj jest Adam, bierze Ewâ za râkâ i spacerujà sobie. Ja po prostu miãujâ tà historiâ. Oni sobie spacerujà, wiecie, i Ewa powiada: ÉO, kochany, ty chcesz powiedzieá, èe je nazwaãeæ?” ÉTak, ja je nazwaãem.” ÉOtåè, jak nazwaãeæ tego?” ÉOn zostaã nazwany koniem. Uhm.” ÉCo to jest?” ÉTo jest krowa. Uhm.” ÉTy jà tak nazwaãeæ?” ÉTak. Uhm.” 252 ÉJak nazywasz to tam _ te dwa siedzàce razem z gãåwkami przytulonymi do siebie?” ÉTo sà goãàbki.” 253 ÉO, rozumiem. Rozumiem.” I tak oni rozmawiali dalej. ÉA co to jest tutaj?” ÉJa tego nazwaãem tak, a tego tutaj tak.” 254 ÉO, rozumiem. Uhm. To jest wspaniaãe.” Zaryczaã lew. ÉJak nazwaãeæ tego?” ÉTo jest lew.” ÉCo to jest?” ÉTygrys.” 255 I, o, jak^ ÉO, rozumiem.” Podobnie jak kotki, wiecie, i miauczaãy wokoão. 256 Zatem, po pewnej chwili ona siâ rozejrzaãa wokoão i rzekãa: ÉKochanie, spåjrz tam, sãoäce zachodzi, pora iæá do zboru.” Wy wiecie, coæ w was jest, èe kiedy zachodzi sãoäce, pragniecie oddawaá Bogu chwaãâ. Jeèeli nie idziecie do zboru tego wieczora, lubicie wejæá do pokoju i czytaá Bibliâ. Ilu z was lubi to czyniá _ zrobiá sobie wolno i poæwiâciá czas dla siebie? Rozumiecie? Jest to po prostu w czãowieku, by tak czyniã. Powinniæcie tak czyniá. ÉPora iæá do zboru.” 257 Otåè, oni nie måwili: ÉNuèe, czekaj teraz chwileczkâ, Jones naleèy do Zboråw Boèych, a my naleèymy do^” Nie, DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 57 wåwczas nie byão czegoæ takiego, wiâc oni po prostu poszli. Oni nie mieli koæcioãa, nie mieli wygodnych siedzeä, gdzie by mogli usiàæá. Oni siâ po prostu udali pod te wielkie wspaniaãe drzewa, ktåre byãy dla nich katedrà i uklâkli. 258 A ta Aureola unosiãa siâ tam w tym buszu, rozumiecie. Mogâ sãyszeá Gãos, ktåry måwiã w dåã i rzekã: ÉCzy Moje dzieci radowaãy siâ na ziemi, w tym dniu, ktåry wam daã Pan, wasz Båg?” 259 ÉTak, Panie, radowaliæmy siâ dzisiaj.” ÉPrawda, kochanie?” 260 ÉTak. Tak, kochany, radowaliæmy siâ.” ÉPanie, naprawdâ cenimy Ciâ sobie bardzo. Teraz poãoèâ siâ do snu.” Rozumiecie? I on siâ poãoèyã, wyciàgnàã swoje wielkie ramiâ, a ona poãoèyãa siâ na jego ramieniu, i on uãoèyã do snu råwnieè tygrysa i lwa, i wszystko poãoèyão siâ do snu _ tak pokojowo. 261 Potem Båg zstâpuje w dåã i On prowadzi w dåã, o, grupâ anioãåw, Gabriela _ Jego stworzenie z Niebios. Zatem oni zstàpili w dåã i idàc ostroènie na palcach, weszli ãatwo do tej sypialni, rozumiecie, i rozglàdali siâ. Gabriel powiedziaã: ÉChodç tutaj, Ojcze. Chodç tutaj. Popatrz tutaj. Tutaj on jest. Tutaj _ tutaj leèà Twoje dzieci.” 262 Ilu z was tutaj stanâão kiedykolwiek koão ãåèeczka, niektåre z was, matki _ matka razem z tatà, i patrzyliæcie na maãego syna lub maãà cåreczkâ, i przypominaliæcie sobie wzajemnie: ÉCzy _ czy on nie wyglàda tak, jak ty, w taki i taki sposåb?” Czy zrobiliæcie to kiedykolwiek? Wiecie, wiele razy podszedãem i powiedziaãem Medzie _ måwiliæmy o Jåzefie. Ona rzekãa: ÉBill, on ma wysokie czoão, takie jak ty.” 263 ÉTak. Lecz, Medo, on ma wielkie oczy, takie jak ty.” Dlaczego? On jest czâæcià _ naszym owocem. On jest wynikiem naszego zwiàzku maãèeäskiego. 264 Otåè, a Ojciec powiedziaã _ mogâ powiedzieá tyle na ten temat. Powiedziaã: ÉTy wiesz^” A Gabriel powiedziaã: ÉWiesz, on wyglàda caãkiem jak Ty.” Oto, jak Båg wyglàda, spåjrzcie na siebie. Wãaænie tak Båg wyglàda, On wyglàda jak ty. Ty jesteæ Jego latoroælà. Ilu z was to wie? Rozumiecie? 265 Zwaèajcie teraz. Jakà mamy najnièszà formâ èycia? Èabâ. Jaka jest najwyèsza forma èycia? Czãowiek. Oczywiæcie. A co jest najwyèszà formà? Ono po prostu ciàgle przechodzi z nièszej do wyèszej formy, od èaby do tego i do tego, potem do ptakåw i ciàgle dalej, po prostu do wyèszej formy èycia, aè ono przeszão do najwyèszej formy, jaka mogãa przyjæá, wtedy zostaão uczynione na podobieästwo Boèe. Tutaj to macie. A kobieta nie zostaãa uczyniona na podobieästwo Boèe, lecz na podobieästwo mâèczyzny. Rozumiecie? Nuèe, tam oni sà. A Båg spojrzaã na nich i powiedziaã: ÉTak, oni wyglàdajà _ oni wyglàdajà mile.” 58 MÅWIONE SÃOWO 266 Co to byão, bracie? Oni nie musieli nigdy umrzeá. Byãa to po prostu pierwsza garæá wapnia, pierwsza garæá potasu, a wszystko rozpoczâão siâ w ten sposåb. Czy to nie jest piâkne? Lecz przyszedã grzech i zepsuã ten obraz. Teraz jest Båg^ Dlaczego Båg pozwoliã na to? Dlaczego On pozwoliã, èeby byão tak, jak måwiliæmy o tym przed chwilà? On pozwoliã, by siâ tak staão, èeby On mågã udowodniá, èe jest Zbawicielem. On to uczyniã. On pozwoliã, by siâ pojawiãa choroba, èeby On mågã udowodniá, iè On jest Lekarzem. On pozwoliã, by nastaãa æmierá, èeby mågã udowodniá, iè On jest Èyciem. Rozumiecie? On pozwoliã, by siâ staãy wszystkie te zãe rzeczy, by udowodniá, èe On jest dobry _ czym On jest. Bâdziemy^ 267 Wy måwicie o æpiewaniu hymnåw o odkupieniu! Wiesz, bracie, kiedy przyjdzie Jezus, ten _ ten zbår bâdzie staã tam na krawâdziach tej ziemi i bâdzie æpiewaã hymny o odkupieniu, kiedy anioãowie skãonià swoje gãowy, nie wiedzàc, o czym my måwimy. Otåè, oni nie byli nigdy zgubieni. Oni nie wiedzà, przez co myæmy przechodzili. My wiemy, co to znaczy byá zgubionym i zostaá znalezionym. O, czy nie moèemy krzyczeá ku Jego chwale? On nie jest Zbawicielem dla nich. Oni nigdy nie potrzebowali zbawienia. On nie byã Lekarzem dla nich. Nie. Chwaãa! [Brat Branham klasnàã piâciokrotnie w swoje dãonie _ wyd.] On nie jest _ On nie jest dla nich Èyciem. Oczywiæcie, èe nie. Oni nigdy nie byli martwi w grzechach i przestâpstwach. My byliæmy martwi, lecz zostaliæmy oèywieni. Tutaj to mamy. Czy powiemy, majàc zdjâte korony: ÉTy jesteæ kaznodzieja Taki-i-taki”? Nie, nie, nie, nie, nie. Wszelka chwaãa naleèy siâ Jemu! O to chodzi. Tutaj to macie. Potem bâdziemy opowiadaá, jak zwyciâèyliæmy. Niebawem zrozumiemy to lepiej. 268 Potem, nastâpnie w tym _ co siâ potem staão? Czy Båg potem po prostu powiedziaã: ÉOtåè, Ja bym råwnie dobrze mågã po prostu zniszczyá wszystek Måj potas i wapieä; wszystko to jest zdeprawowane”? Nie, nie. On wiedziaã, èe siâ tak stanie. Nuèe, zatem jeèeli Duch Æwiâty uczyniã mnie tym, czym jestem, a ja spoèywam pokarm i ukãadam to z powrotem do mego ciaãa, i rosnâ w to, czym jestem obecnie. Otåè, zostaãem jednak uczyniony w pewnej postaci. Kaèdy obraz, ktåry Båg widziaã przed zaãoèeniem æwiata, dojrzewa, materializuje siâ. Widzicie? Ono siâ urodzião z niewiasty, tak jak On o tym powiedziaã. Nastâpnym razem ono wychodzi z Boga. Wåwczas przyszão przez kobietâ, tym razem ono przyjdzie przez Mâèczyznâ. Rozumiecie? W owym czasie przyszão na skutek seksualnej poèàdliwoæci; tym razem przychodzi przez måwione Sãowo Boèe? Rozumiecie? 269 I dlatego, nuèe, nic miâ nie moèe skrzywdziá. O nie. Nie ma niczego, co by nas mogão skrzywdziá. Jak powiedziaã Paweã: ÉAni teraçniejsze rzeczy, ani przyszãe, ani choroba, ani æmierá; DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 59 nic nie moèe nas odãàczyá od miãoæci Boèej, ktåra jest w Chrystusie.” Nie ma èadnej rzeczy, ktåra by nas mogãa odãàczyá. 270 Jak wam juè opowiadaãem to maãe opowiadanie. Jeszcze piâá wãosåw, a bâdâ kompletnie ãysy. Niedawno czesaãem tych kilka wãosåw tutaj, a moja èona powiedziaãa: ÉBilly, ty jesteæ niemal ãysy.” Ja powiedziaãem: ÉLecz nie zgubiãem ani jednego z nich.” Ona powiedziaãa: ÉGdzie one sà?” 271 Ja powiedziaãem: ÉGdzie one byãy, zanim je otrzymaãem? Rozumiesz? Gdziekolwiek one byãy, zanim je otrzymaãem.” Nuèe, byã pewien czas _ sto lat temu, kiedy tych wãosåw nie byão tutaj wcale, lecz one byãy tam w prochu ziemi. Czy siâ to zgadza? Potem, okoão piâádziesiàt lat temu, one zaczâãy przychodziá na mojà gãowâ. Skàd one przyszãy? Z prochu ziemi. A obecnie one powracajà tam, gdzie one byãy. Czy siâ to zgadza? Nie byão ich, potem byãy, a obecnie ich znowu nie ma. Co to znaczy? Co ich zrobião tym, czym one sà? Båg! Oto On jest. On namalowaã ten obraz i powiedziaã: ÉJa go chcâ mieá takim.” 272 ÉO æmierci, gdzieè jest èàdão twoje? Grobie, gdzieè jest twoje zwyciâstwo?” Moèe pogrzebiecie mnie pewnego dnia _ ja nie wiem. Lecz bracie, ja nie bâdâ martwy. Ja wam to måwiâ. O nie. O! ÉPowstaniemy! Alleluja! Powstaniemy! W tym poranku zmartwychwstania, Kiedy zostanie zãamana bariera æmierci, Powstaniemy! Alleluja! Powstaniemy! Nie ma niczego, co by mnie mogão powstrzymaá od powstania z martwych. Nie ma pod dostatkiem diabãåw w caãym piekle, ktårzy by mnie potrafili powstrzymaá od powstania z martwych. Nigdzie nie ma niczego pod dostatkiem, co by mnie mogão powstrzymaá od powstania z martwych. Ja mam obietnicâ Boèà. Ja mam Ducha Æwiâtego. Posiadam Zoe _ Boèy Èywot Wieczny, odpoczywam w nim. To stare ciaão przyszão stamtàd, a Båg wylàgã mnie z prochu ziemi. A jeèeli On, Ktåry mnie wylàgã z prochu ziemi^ 273 Kiedy staãem siâ obecnie peãnoletnim, kaèdym razem, kiedy usãyszâ koæcielny dzwon, Coæ måwi do mnie _ ten cichy Gãos. Anioã przemåwiã z krzaku i powiedziaã: ÉNigdy nie pij, ani nie pal papierosåw, mam dla ciebie dzieão do wykonania. Nie kalaj swego ciaãa, nie zadawaj siâ z kobietami i tym podobnie.” Nie. ÉJa mam coæ dla ciebie do wykonania, kiedy bâdziesz starszym.” ÉKim Ty jesteæ? Kim Ty jesteæ?” 274 ÉPåçniej dowiesz siâ o tym wiâcej.” Po pewnym czasie On przyszedã tutaj _ On unosiã siâ tam nad rzekà, podczas chrztu. 60 MÅWIONE SÃOWO On pokazuje Samego Siebie. On odsãania Samego Siebie. On odpowiada. Ja Go tam widzâ stojàcego, wszâdzie, po kaèdej stronie. Co poczniecie, jeèeli^ 275 On uczyniã mnie tym, czym jestem, bez moèliwoæci èadnego wyboru z mojej strony? Ja nie poszedãem wåwczas i nie powiedziaãem: ÉNuèe, Charlie Branham, oèeä siâ z Ellà Harvey i wydajcie mnie na æwiat z tej ziemi.” O nie. Nie miaãem moèliwoæci do takiego wyboru. Uczyniã to Båg. A jeèeli On uczyniã mnie tym, czym jestem, bez mego wyboru, o ile wiâcej, kiedy Duch Æwiâty zaczàã rozciàgaá nade mnà Swoje skrzydãa i ja powiedziaãem: ÉTak, Panie, Ty jesteæ moim Stwårcà i ja Ciebie miãujâ i przyjmujâ Ciâ jako mego Zbawcâ.” Jak chcecie mnie dalej trzymaá w prochu ziemi? Nie moèesz tego po prostu uczyniá, bracie. Nie moèesz tego po prostu uczyniá. 276 Båg nie uksztaãtowaã ani jednego kawaãka z tego wapnia czy potasu, czy czegokolwiek innego, co by siâ kiedykolwiek miaão zmarnowaá. ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec przed zaãoèeniem æwiata, przyjdà do Mnie.” Coæ takiego! Chciaãoby mi siâ teraz krzyczeá, måwiâ to szczerze. ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà do mnie, a èaden z nich nie zginie, lecz Ja ich wzbudzâ na nowo w zmartwychwstaniu.” Ja usãyszaãem Jego woãanie i przyszedãem do Niego. Jak mogà mnie zatrzymaá w prochu ziemi? Nie ma na æwiecie wystarczajàco duèo grabarzy, ktårzy by mnie bili ãopatà po twarzy, chcàc mnie zatrzymaá w prochu ziemi. Zmartwychwstanâ pewnego dnia i stanâ na Jego podobieästwo _ obmyty Jego Krwià, zrodzony z Jego Ducha! Alleluja! Miejcie sobie wszystkie swoje denominacje, jakie tylko chcecie. Ja obieram Jezusa. Amen! 277 Przyszedã do mnie agent ubezpieczeniowy, Wilbur Snyder, måj dobry przyjaciel. On powiedziaã: ÉBilly, ja ci chcâ zaãatwiá ubezpieczenie.” 278 Ja powiedziaãem: ÉJa je juè mam.” (Moja èona spojrzaãa, jak by chciaãa powiedzieá: ÉDlaczego kãamiesz, czãowieku?”) On powiedziaã: ÉTy masz ubezpieczenie?” Ja powiedziaãem: ÉTak jest.” Powiedziaã: ÉU ktårego towarzystwa? Ktåre to jest?” 279 Ja powiedziaãem: ÉBãogosãawiona pewnoæá, Jezus jest måj. O, jaki to przedsmak Boskiej chwaãy! Jestem dziedzicem zbawienia, odkupionym Boèym, zrodzonym z Jego Ducha, obmytym w Jego Krwi. ” 280 On powiedziaã: ÉTo jest dobre, Billy, lecz ono ciâ nie umieæci na cmentarzu.” 281 Lecz ja powiedziaãem: ÉOno mnie stamtàd wydostanie.” Alleluja! Ja siâ nie martwiâ o to, jak siâ tam dostaá, lecz jak siâ stamtàd wydostaá. DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 61 282 Tak, ja mam gwarancjâ, ktåra mi måwi: ÉJa wyprowadzâ. Wszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, sà Moi.” Nie troszczâ siâ o to, co czyniã måj ojciec, co czyniãa moja mama, cokolwiek to byão. ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà do Mnie. Èaden czãowiek nie moèe przyjæá do Mnie, jeæli by go nie pociàgnàã Måj Ojciec.” Alleluja! Do czego On ich przewidziaã? ÉJa ich przewidziaãem przed zaãoèeniem æwiata. Gdy zabiãem Baranka, uæmierciãem ich razem z Nim.” Amen. ÉJa predestynowaãem Koæciåã.” Kto jest predestynowany? Koæciåã. Jak siâ dostaniesz do tego Koæcioãa? ÉPrzez jednego Ducha jesteæmy wszyscy wechrzczeni w jedno Ciaão.” On wiedziaã przed zaãoèeniem æwiata, èe tutaj bâdziemy. A ci, ktårych On przejrzaã, tych On powoãaã. Tych, ktårych On powoãaã, tych usprawiedliwiã. Tych, ktårych On usprawiedliwiã, tych On juè uwielbiã. 283 W Boèych Ksiâgach On powiedziaã, èe On spotka siâ ze mnà wãaænie tam. Nie ma wystarczajàco duèo wszystkich diabãåw w piekle, ktårzy by mnie mogli zatrzymaá gdzieæ indziej, lub zabroniá mi przyjæá wãaænie tam, bowiem Båg tak juè powiedziaã i na tym sprawa zaãatwiona. Jeèeli _ sto miliardåw lat, zanim æwiat zostaã w ogåle uksztaãtowany, kiedy wspålnie æpiewaãy gwiazdy zaranne, a synowie Boèy krzyczeli z radoæci, nim zostaã zaãoèony æwiat. Rozumiecie? Zanim zostaãy zaão-^ A ci anioãowie i wszyscy inni byli szczâæliwi, krzyczeli o tym, zanim zostaãy zaãoèone grunty ziemi. W jaki sposåb diabeã chce mnie w ogåle zatrzymaá w prochu ziemi? Nie moèe tego po prostu uczyniá. Macie racjâ. 284 Spåjrzmy zatem. Mam tutaj demokratyczny czas. Jest za dwadzieæcia minut jedenasta, to jest tylko za dwadzieæcia minut dziesiàta. Czy siâ to zgadza, bracie Wood? To siâ zgadza, za dwadzieæcia minut dziesiàta. Czy kaèdy jest szczâæliwy? ÉO, chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd, Chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd. Måj Niebiaäski Dom jest jasny i piâkny, I ja chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd. O, chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd, Chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd. Måj Niebiaäski Dom jest jasny i piâkny, I ja chciaãbym pielgrzymowaá naprzåd.” 285 Czy lubicie takie stare pieæni, jak ta? Byãa taka stara pieæä, ktårà zazwyczaj æpiewaliæmy, mniej wiâcej w ten sposåb: ÉÃaska i miãosierdzie znalazãy mnie, tam gdzie æwieciãa Poranna Gwiazda.” Jak to jest, siostro Gertie? Spåjrzmy. Jak to jest, bracie Neville? Rozumiecie, coæ w tym sensie: ÉÃaska i miãosierdzie znalazãy mnie, tam gdzie Jasna i Poranna Gwiazda æwieciãa Swojà obecnoæcià wokåã mnie.” Uhm, tak. ÉW krzyèu tam.” Siostro, podaj nam do tego akord. To znaczy ÉBlisko Krzyèa.” Podejdç tutaj, bracie Neville. O, ja je miãujâ. 62 MÅWIONE SÃOWO Ilu z was lubi te stare natchnione pieæni? Zostawcie sobie wszystko wasze podskakiwanie do gåry i w dåã, boogie-woogie, jakie tylko chcecie. Dajcie mi to _ oto, gdzie odnalazãy mnie ãaska i miãosierdzie. O to chodzi. Dobrze, sãodko teraz: ÉJezu, trzymaj mnie blisko krzyèa, Tam jest kosztowne çrådão. Uzdrawiajàcy nurt wolny dla wszystkich, Spãywa z gåry Golgoty. W krzyèu tam, w krzyèu tam Jest moja chwaãa na wieki. Aè moja zachwycona dusza znajdzie Odpocznienie po drugiej stronie rzeki.” 286 [Brat Branham zaczyna nuciá ÉW krzyèu tam.” _ wyd.] O, jakie to wspaniaãe! Rozmyælajcie o tym! Co, gdyby nie byão Zbawiciela? Co, gdybyæmy nie mieli tego Sãowa? Co, gdyby On ciebie nie powoãaã? Co, gdyby On nie przejrzaã ciebie i ty byãbyæ tam na zewnàtrz z caãym pozostaãym æwiatem dziæ wieczorem? Czy Go miãujecie? O, moi drodzy! Nie zapomnijcie o porannym naboèeästwie o dziewiàtej trzydzieæci. ÉW krzyèu tam, w krzyèu tam Jest moja chwaãa na wieki. Aè moja zachwycona dusza znajdzie Odpocznienie po drugiej stronie rzeki.” 287 Podaj nam teraz akord do pieæni: ÉMiejsce przy Çrådle.” Ta dobra stara pieæä ÉTam przy Çrådle jest miejsce.” Ilu z was jà zna? ÉMiejsce, miejsce, tak, tam jest miejsce, miejsce przy Çrådle.” A kiedy jà bâdziecie teraz æpiewaá, naprawdâ cicho, wyciàgnij po prostu râkâ do kogoæ obok ciebie i uæciænij râkâ z tym bratem. Wy wiecie, tam jest miejsce dla wszystkich metodyståw, tam jest miejsce dla baptyståw, tam jest miejsce dla zielonoæwiàtkowcåw. Tam, u tego Çrådãa jest dosyá miejsca dla nas wszystkich teraz. Ilu z was zna tà starà pieæä? O, na pewno jà znacie. Teraz dla niektårych z was weteranåw, jest to dobra stara pieæä z Kentucky. ÉMiejsce, miejsce, (uæciænijmy sobie râce) Tak, tam jest miejsce, Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie; Miejsce, miejsce, tak, tam jest miejsce, Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie. Miejsce, miejsce, tam jest dosyá miejsca, Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie; Miejsce, miejsce, tak, tam jest miejsce, Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie.” 288 Nuèe, ja mam dla was maãà niespodziankâ. Wszystkie ostatnie przemåwienia i ksiàèki, i wszystko inne bâdzie do sprzedaèy w tylnej czâæci tej kaplicy podczas zgromadzeä w nastâpnym tygodniu; taæmy i wszystko inne, a wszystko w DLACZEGO NIE JESTEÆMY DENOMINACJÀ? 63 piâknej formie ksiàèek. Tam w tyle, w jednym z pomieszczeä bâdzie ståã z literaturà, ostatnie przemåwienia oraz niektåre z piâknych dzieã literatury, ktåre wyszãy w postaci oryginalnej w nowych ksiàèkach, nowe wydania, wszystkie bâdà umieszczone w tylnej czâæci tego budynku nastâpnej ærody wieczorem. I spodziewamy siâ wspaniaãych przeèyá w Panu. Przyjdçcie zatem w modlitwie. Nuèe, zatelefonujcie swoim znajomym chorym i cierpiàcym, napiszcie im list. Przyprowadçcie ich tutaj. My bâdziemy po prostu^ Båg siâ bâdzie poruszaã w potâèny sposåb. My jesteæmy tutaj i wiemy, èe On to uczyni obecnie. 289 A zatem, ja poszedãem do kaèdego, o ktårym wiedziaãem, èe ma jakieæ zastrzeèenie. Jeèeli jest coæ, co wypadão z wãaæciwej drogi, przypomnijcie sobie, powiedziaãem wam juè dawno temu, èe to mamy zamiar doprowadziá do porzàdku. A ja wiem, èe zdajecie sobie sprawâ z tego, èe mamy tutaj innego ducha, niè jaki tu byã przedtem. Rozumiecie? Rozumiecie? Rozumiecie? To siâ zgadza. Nuèe, nie pozwålcie wiâcej, èeby odszedã. Ja was wyzywam przed Jezusem Chrystusem, nie pozwålcie mu, èeby odszedã. Zachowajcie go tutaj miâdzy sobà, rozumiecie, miejcie po prostu wszystko wyråwnane i idçcie naprzåd. Jesteæcie braámi. To nie jest wasz brat czy siostra, ktåry czyni cokolwiek zãego, jest to duch diabãa, ktåry siâ przedostaje miâdzy was. Widzicie, on obchodzi wokoão. I èal mi po prostu tego brata, czy tej siostry, ja wiem, èe to jest szatan, ktåry siâ dostaã miâdzy nich. A jeèeli odczuwacie coæ takiego, wyzwålcie siâ od tego natychmiast, rozumiecie, bo was to bâdzie poèeraá jak rak. Tak, bâdzie was to poèeraá. Wiâc trzymajcie siâ z dala od tego. Pamiâtajcie o tym po prostu. ÉTam jest miejsce, miejsce, dosyá miejsca.” Tam jest miejsce dla metodyståw, miejsce dla baptyståw, miejsce dla prezbiterian, tam jest miejsce dla wszystkich. ÉMiejsce, miejsce, tak tam jest miejsce, Tam przy Çrådle jest miejsce dla ciebie.” 290 Ilu z was pamiâta naszà starà pieæä na zakoäczenie? ÉWeç z sobà Imiâ Jezus, Dzieciâ smutku i niedoli. Ono ci da radoæá i pociechâ, Weçmij Je gdziekolwiek idziesz”? Èyczyãbym sobie, èebyæ mågã pozostaá z nami, bracie Jeffreys, i ty siostro Jeffreys, a takèe ci mãodzieäcy i wszyscy pozostali. A zatem: ÉPrzed Imieniem Jezus siâ skãaniamy, Padamy na twarz u Jego ståp.” (moi drodzy!) Ukoronujemy Go w Niebie jako Kråla krålåw, Kiedy zakoäczy siâ nasza pielgrzymka. 64 MÅWIONE SÃOWO Weç z sobà Imiâ Jezus, Weçmij Je dzisiaj jako Tarczâ. O, kiedy nadejdà pokuszenia, Westchnij w Æwiâtym Imieniu w modlitwie.” O, ja Je miãujâ. Czy wy råwnieè? To cudowne Imiâ Jezus! Nuèe, powstaämy teraz, kiedy bâdziemy æpiewaá. Dobrze. ÉWeçmij z sobà Imiâ Jezus, Dzieciâ smutku i niedoli. Ono ci da^ [Brat Branham måwi z bratem Neville _ wyd.] Kosztowne Imiâ, O jak sãodkie! Nadziejo ziemi i radoæci Niebios. Drogie Imiâ, (O, drogie Imiâ) O jak sãodkie! Nadziejo ziemi i radoæci Niebios.” 291 Teraz jest to trochâ inaczej. Skãoämy teraz po prostu nasze gãowy i naprawdâ cicho podnieæmy jednà râkâ. Powiedzmy: ÉPrzed Imieniem Jezus siâ skãaniamy, Padamy na twarz u Jego ståp. Ukoronujemy Go w Niebie jako Kråla krålåw, Kiedy zakoäczy siâ nasza pielgrzymka. Kosztowne Imiâ, o, jak sãodkie! Nadziejo ziemi i radoæci Niebios. Kosztowne Imiâ, o, jak sãodkie! Nadziejo ziemi i radoæci Niebios.” 292 Gdy mamy dalej skãonione nasze gãowy, powiedzmy: [Brat Branham zaczyna nuciá: ÉWeç z sobà Imiâ Jezus” _ wyd.] ` Dlaczego nie jesteæmy denominacjà?, Seria 8 Nr. 8 (Why Are We Not A Denomination?, Vol. 11 No. 7) Poselstwo wygãoszone przez brata Williama Marriona Branhama w sobotâ wieczorem, dnia 27. wrzeænia 1958, w Kaplicy Branhama w Jeffersonville, Indiana USA. Zostaão ono przepisane z nagrania na taæmie magnetofonowej i wydrukowane w peãnym brzmieniu, i jest rozpowszechniane bezpãatnie przez Voice of God Recordings. Niniejszy polski przekãad zostaã opublikowany w 1995. VOICE OF GOD RECORDINGS P.O. Box 950, Jeffersonville, Indiana 47131 U.S.A.