Pobierz
Transkrypt
Pobierz
wpisz tylko blogmedia24.pl i zostañ z nami! 11 XII 2012 ========================================================================================== 125 co nowego na blogach - tygodniowy serwis blogerów i komentatorów ========================================================================================== Jakoœæ i godnoœæ pañstwa Dane Eurostatu: w 2011 roku Po³owy tygodnia zagrożonych biedą i wyklupod rz¹dami Tuska Po³owy czeniem społecznym było w tygodnia jest nie do przyjêcia Polsce 27 proc. społeczeństwa, czyli ponad 10 mln osób. Według GUS w ubiegłym roku poniżej granicy ubóstwa znajdowało się ponad 2 mln gospodarstw domowych. W tym roku osób, którym nie wystarcza na podstawowe potrzeby, będzie więcej. P auperyzacja dotyka gospodarstwa domowe, bezrobotnych i rencistów. Ponadto z powodu niskich dochodów bieda wkrada się do rodzin wielodzietnych i niepełnych. Biedy będzie przybywać, aż 21,9 proc. gospodarstw domowych żyło w 2011 r. skrajnej biedzie. W II kw. spadły realne dochody gospodarstw domowych - wynika z raportu NBP. Złożyły się na to m.in.: spadek dochodów z pracy najemnej oraz ze świadczeń społecznych, a także obciążenia składkami na ubezpieczenia społeczne. Sytuacja młodych Europejczyków pogarsza się. W październiku w UE bez pracy było 26 mln osób do 25. roku życia. 70 proc. młodych Polaków nie ma etatu. 65–70 proc. osób do 30. roku życia pracuje na umowach śmieciowych. Nie płacą składek, nie mają płatnych urlopów i zwolnień, nie odkładają na emeryturę. Większość z nich ma nikłe szanse na zaciągnięcie kredytu na mieszkanie. Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w listopadzie 12,9 proc. a bezrobotnych było 2,59 mln. i miesiąc do miesiąca wzrosła o 64,1 tys. 7361 nauczycieli z 660 tys. pracujących zdaniem MEN może stracić pracę. Ok. 5 tys. osób straciło lub wkrótce straci pracę w polskich bankach. Przedsiębiorstwa działają już w klimacie recesji. Malejące marże, silna presja na obniżki cen i wysokie koszty działania sprawiają, że firmy oszczędzają, ograniczają inwestycje i szykują się do redukcji zatrudnienia. Przedsiębiorcy gorzej oceniają sytuację własnych biznesów i perspektywy całej gospodarki. 12,8 proc. firm zadeklarowało, że zamierza w tym roku redukować etaty. Firmy nie myślą o podwyżkach płac w przyszłym roku. Od Nowego Roku przedsiębiorcy będą musieli oddawać państwu jeszcze więcej. Szczególnie mocno dotknie to tych, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i płacą składki na ZUS. W przyszłym roku wzrosną one przynajmniej o 5,3 proc. 64 proc. badanych spodziewa się, że w przyszłym roku będzie mogło kupić mniej żywności, a 65 proc. przewiduje konieczność ograniczenia wydatków na odzież i obuwie - wynika z badania CBOS. Przychody z prywatyzacji mają wynieść 10 mld zł. a po listopadzie wynoszą 8,86 mld zł, wpływy zaś z dywidend 7,1 mld zł - podał resort skarbu w komunikacie. Obroty GPW spadły w listopadzie do 14,915 mld zł. W całym 2012 r. zbankrutuje około 900 przedsiębiorstw, czyli o ponad jedną czwartą więcej niż przed rokiem. Padają głównie spółki z branży budowlanej, lecz także firmy handlowe, produkcyjne, usługowe, motoryzacyjne i z wyposażeniem wnętrz. Polska na tle innych 26 krajów UE wypada dość słabo. Zajmujemy dopiero 16. lokatę, co dla kraju będącego niedawno zieloną wyspą Unii nie jest zadowalającym wynikiem. Mamy kilka mocnych stron: najbardziej sprzyjający ze wszystkich 27 państw realny kurs walutowy oraz bardzo niskie jak na europejskie standardy zadłużenie.Na dziesięć krajów Europy Środkowej i Wschodniej zajmujemy przez to dopiero dziewiątą pozycję - wyprzedzamy jedynie Bułgarię. Polska gospodarka jest przygniatana przez problemy strefy euro i dobijana przez zwalniającą konsumpcję wewnętrzną - pisze Financial Times. Polski rząd zobowiązał się do zredukowania deficytu budżetowego do 3 proc. w tym roku z 7,9 proc. w 2010 roku. To jedno z najostrzejszych cięć fiskalnych w UE. Nie zostawia praktycznie żadnej przestrzeni do wzrostu wewnętrznego popytu. Przez 5 lat dług publiczny wzrósł o 400 mld zł, a więc o 80%, przy czym wzrósł udział części wyrażanej w innych walutach. Obecnie sięga ona już 1/3 wartości długu i każda głębsza dewaluacja złotego na koniec roku wyraźnie zwiększała tę część długu po przeliczeniu jej na złote polskie. Minister Rostowski chce więc pożyczać z wyprzedzeniem na obsługę długu w przyszłości i tych pieniędzy, które pożyczy przed końcem roku, nie chce wliczać do długu publicznego w roku bieżącym. 2 P remier Tusk zapowiedział, że będziemy się starać o organizację Euro 2020. Serca Polaków zabiły szybciej, myśli, sondaże i krzywe wzrostu poszybowały w górę. Żartowałem z tym uniesieniem. Tusk zapomniał dodać, że do stadionu w Warszawie dopłacamy rocznie 20 mln, stadion we Wrocławiu tylko w tym roku dopłacił do imprez 21 mln, stadion w Gdańsku ponoć zacznie pokrywać utrzymanie za ponad dwa lata. A jak dodamy koszty inwestycji i długi... To nie wszystko. Tusk poprosił o wyrozumiałość, gdyż prokuratura wojskowa pracuje pod niezwykłą, najwyższą presją, zwłaszcza opozycji, w sprawie zamachu smoleńskiego. Jaki on szlachetny. Ciekawsze jest zupełnie co innego. Tusk mówił o zamachu smoleńskim, ale wszystkie rządowe media napisały o katastrofie smoleńskiej. Szczytem schizofrenii popisał się TVN umieszczając zapis wideo wypowiedzi z podpisem. W nagraniu Tusk mówi zamach w podpisie ten sam cytat z katastrofą. Ten sposób informowania opisywał onegdaj Orwell, ale wszyscy myśleli, że sobie jaja robił... A po co on tak o tej biednej prokuraturze wojskowej i o mistrzostwach? Żebyśmy zapomnieli, że wojskowi prokuratorzy z trudem potwierdzili, że artykuł w „Rz” sprzed miesiąca o wykryciu przez rejestratory trotylu na pokładzie wraku był prawdziwy. Czyli, że wtedy kłamali mówiąc, że nie wykryły. Być może dowiedzielibyśmy się więcej gdyby Kalisz nie przerwał posiedzenia komisji sejmowej... Sikorski spytał Ławrowa kiedy wrak tupolew wróci do Polski. I ponownie się nie dowiedział. Ale to nic, bo jeden z prokuratorów wojskowych powiedział, że to zupełnie niepotrzebne, gdyż są już procesowo udokumentowane materiały odnoszące się do wraku, czyli na przykład protokoły, fotografie; są też wyniki oględzin i analiza zapisu czarnych skrzynek. Inny prokurator powiedział, że rejestrator po zbliżeniu do opakowania pasty do butów zareagował pokazując TNT. Ech, z kim ten Tusk musi pracować... A wieść gminna niesie, że Balcerowiczowi nie podoba się PO, a Kwaśniewskiemu SLD. Łączy ich obu również zbyt długie oczekiwanie na kolejną szansę. Znajdą trzeciego i założą Platformę Bardziejobywatelską już bez tego pechowca Tuska. I wtedy wszystkie szczury z tonących okrętów będą miały gdzie się przenieść... „tu.rybak”, 08/12/2012 http://blogmedia24.pl/node/61391 ============================= co nowego na blogach jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników portalu http://blogmedia24.pl. Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”. 13 grudnia pamiêtamy. S¹ w OjczyŸnie rachunki krzywd Zbliża się 31 rocznica wprowadzenia stanu wojennego przez tajną grupę przestępczą pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Rok temu sąd orzekł winę części jego autorów. P o ponad trzech latach procesu, 12 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji NSZZ „Solidarność”, zachowania ówczesnego ustroju komunistycznego oraz osobistych pozycji we władzach PRL. Ogólną liczbę ofiar (poza osobami, które zginęły w wyniku bezpośrednich akcji ZOMO i wojska, odcięcia telefonów, zablokowania transportu i bałaganu wywołanego przez komisarzy wojskowych) ocenia się na kilkaset osób. Do dnia dzisiejszego nie znamy pełnej listy ofiar, a zbrodniarze i oprawcy nie zostali ukarani. W Polsce mamy do czynienia ze skrajną formą systemu postkomunistycznego, obecnie obóz rządzący nie składa się z postkomunistów w ścisłym tego słowa znaczeniu. Sztuczka legitymizowania tej władzy zawiera w sobie silny element solidarnościowy, np. odwołania do Wałęsy czy budowanie różnych, nie do końca prawdziwych życiorysów poszczególnych przedstawicieli władzy (...) to nieporozumienie, to jest kontynuacja systemu postkomunistycznego, że wszystkimi tego złego skutkami . System postkomunistyczny” broni się metodami wychodzącymi poza demokrację. Zwróćmy uwagę, co się stało z dziennikarzami „Rzeczpospolitej”, którzy napisali prawdę. Doprowadzono do zniszczenia dwóch redakcji(...) Ale jeszcze bardziej charakterystyczne jest to, czym ma być tzw. ustawa o mowie nienawiści. To wprowadzanie cenzury następczej, czyli możliwości stosowania represji za coś, co już się ukazało - Jarosław Kaczyński. W całej Polsce odbędą się obchody tej tragicznej rocznicy. W nocy 12 grudnia w nocy pod domem Jaruzelskiego przy ul. Ikara w Warszawie, tradycyjnie odbędzie się pikieta środowisk niepodległościowych. 13 grudnia PiS zaprasza na II Marsz Wolności, Niepodległości i Solidarności w Warszawie. Marsz będzie zwrócony przeciw negatywnym tendencjom, jakie dziś dzieją się w Polsce. - Jest to marsz, którym z jednej strony pamiętamy, pamiętamy to, co wydarzyło się 31 lat temu. Z drugiej strony mówimy o bardzo, bardzo negatywnych zjawiskach obecnego czasu, ale przed wszystkim myślimy o przyszłości. Myślimy o tym, że Polska (...) może się zmienić, a więc się zmieni i to zmieni się na lepsze, że będziemy mieli wolny, solidarny, niepodległy kraj. „Raport z oblężonego Państwa – obchody 31. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego” pod takim hasłem Studenci dla Rzeczypospolitej mają oddać hołd ofiarom stanu wojennego. Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczypospolitej już po raz trzeci zaprasza na obchody rocznicy 2 1 Nie wystarczy już przejmowanie środków z Funduszu Rezerwy Demograficznej, składek z OFE, środków na aktywne formy ograniczania bezrobocia z Funduszu Pracy, zamiany dotacji z budżetu do FUS na kredyty budżetowe, trzeba jeszcze wprowadzić zmiany aby dług nie przekroczył 55% PKB. - Zbigniew Kuźmiuk Na koniec roku w NFZ zabraknie 1,7 mld zł. Powodem jest systematyczny spadek wpływów ze składek od wiosny. NFZ zacznie rok z deficytem a niskie prognozowane środki świadczą, że limity na leczenie będą jeszcze niższe. Idzie potężny krach, lawina bankructw, załamanie się wpływów podatkowych, nowelizacja budżetu na 2013 r., wzrost zadłużenia i problemy z jego spłatą w związku ze zbliżającym się pęknięciem bańki na obligacjach Skarbu Państwa. Przed nami gigantyczny skok bezrobocia, w tym roku do 14 proc., w przyszłym nawet do 18-20 proc. i załamanie konsumpcji. Naród zaczyna widzieć dno portfela, przestaje sobie radzić ze spłatą zobowiązań i kredytów. ZUS-owi brakuje 5 mld zł, NFZ-owi ok. 2 mld zł, szpitalom nie zapłacono ok. 2,5 mld zł, dług publiczny osiągnął poziom astronomiczny ok. 900 mld zł, długi samorządów ok. 80 mld zł, długi szpitali 11 mld zł, dług Krajowego Funduszu Drogowego blisko 50 mld zł. Chorzy na raka nie mogą się dostać do szpitala, na niektóre wizyty do specjalisty można się zapisać na 2017r., leki zamiast tanieć, drożeją, maleją dochody z CIT, VAT, a nawet akcyzy. Rostowski nie panuje już nad niczym. Budżet 2013 można już wyrzucić spokojnie do kosza, rosną zatory płatnicze, ustawa deregulacyjna, dotycząca kasowego rozliczania VAT dobije małe i średnie przedsiębiorstwa. Rośnie przemyt papierosów oraz paliw, coraz szybciej znikają nawet firmy jednoosobowe, a więc samozatrudnienie jako ostatnia deska ratunku. Przed nami wielce szko- ============================= wprowadzenia stanu wojennego. W tym roku 13. grudnia upamiętniony zostanie we wszystkich sześciu oddziałach: Krakowie, Lublinie, Łodzi, Toruniu, Wrocławiu i Warszawie. • 15 grudnia - Łódź: Centralna manifestacja Ruchu Narodowego „Idzie Antykomuna” • 8 grudnia - Bydgoszcz. • 12 grudnia - Warszawa • 13 grudnia - Białystok, Kielce, Kraków, Katowice, Lublin, Radom, Stalowa Wola, Wrocław i Zielona Góra. • 14 grudnia - Chełm i Włocławek • 15 grudnia - Bydgoszcz, Opole, Olsztyn, Rzeszów i Tarnobrzeg. • 17 grudnia- Gdynia. „Maryla”, 08/12/2012 http://blogmedia24.pl/node/61382 dliwe buble prawne - jak podatek śmieciowy, podatek od deszczu. Na jaw wychodzą pierwsze zmowy, ustawiane przetargi na drogi i kontrakty informatyczne. Sytuacja jest ze wszech miar alarmowa, czeka nas kryzys o jakim Polacy nie mają jeszcze bladego pojęcia, a obecna władza nie tylko go nie ogarnia, ale nie ma nawet przybliżonej skali nadchodzących spustoszeń i brak pomysłów na jego przezwyciężenie. Wszelkie wyliczenia Rostowskiego są dziś całkowicie niewiarygodne, skala ukrywanych długów przekroczyła 60 mld zł, prymitywne rabunkowe i magiczne sztuczki księgowe przestają działać. Legislacyjne bezprawie obecnej władzy powoduje, że kolejne ustawy trafiają do Trybunału Konstytucyjnego, urzędnicze niechlujstwo i pogarda dla zwykłego obywatela osiąga apogeum. Polacy zaczynają się bać o swoją przyszłość. Staniemy już wkrótce w obliczu największego kryzysu gospodarczego 20-lecia z dramatycznym załamaniem się finansów publicznych. Janusz Szewczak Rząd zaczyna konsekwentnie realizować plan załatania budżetu przychodami z mandatów założonej w budżecie kwoty 1,5 mld złh. Dostali samochody i sprzęt warty 4,8 mln zł. W ciągu doby zrobią średnio 6,6 tys. zdjęć - donosi „Fakt”, który ustalił, że każdy z samochodów wyposażony został w radar za 133 tys. zł., który może zrobić w ciągu 4 godzin aż 350 zdjęć. Z pewnością nie podpiszę się pod czymś tak nonsensownym i absurdalnym. Prezydent Czech Vaclav Klaus ogłosił, że nie podpisze się pod nowym funduszem ratunkowym dla znajdujących się w kłopotach finansowych krajów strefy euro - EMS.Działalność EMS zainaugurowano 8 października. EMS zastąpi Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF). Celem EMS jest udzielanie wsparcia członkom eurolandu napotykającym lub mogącym napotkać poważne trudności finansowe, pod rygorystycznymi warunkami, jak programy reform makroekonomicznych. Pomoc może zostać udzielona, jeżeli będzie to konieczne do zapewnienia stabilności finansowej strefy euro w całości i jej państw członkowskich. Początkową zdolność pożyczkową EMS ustalono na 500 mld euro. Władza wydaje dziesiątki mln zł. na nagrody dla pracowników administracji rządowej! Rząd Tuska w 2012 roku rozdał 41,5 mln zł. Prof. Jadwiga Staniszkis przyznała, że Jarosław Kaczyński wciąż ma szansę na wygranie wyborów z PO. Dodała, że będzie to niezmiernie trudne do zrealizowania. - Jakość i godność państwa pod rządami Tuska jest nie do przyjęcia. Jeśli PiS pokaże alternatywę, to ma szansę wygrać. „Maryla”, 08/12/2012 http://blogmedia24.pl/node/61378 Smoleñskie strusie Rząd i TVP - „smoleńskie strusie” już wiedzą, że ich widać! Takie zwierzątko jak struś podobno zawsze w chwilach zagrożenia chowa głowę w piasek w złudnej nadziei, że jak jego oczy nic nie widzą, to on sam jest niewidoczny dla innych... T akiego „smoleńskiego strusia” przypomina mi od dawna rząd i prokuratura oraz... TVP, która ostatnio prawie zawsze „chowa głowę w piasek” w przypadku informacji na temat niemal pewnego już zamachu smoleńskiego... Ale dziś podano informację, że próbki wraku przyjechały do Polski dopiero po dwóch miesiącach od ich zbadania na miejscu zdarzenia przez polskich ekspertów. Stało się to po 32 miesiącach od tragedii, co - wedle mnie - należy uznać za przypadek kuriozalny i świadczący o lekceważeniu przez Rosję polskiego państwa oraz o ukrywaniu prawdy. W dzisiejszych Wydarzeniach z pewną nieśmiałością podano też informację, że na wraku były środki wysokoenergetyczne, w tym mogące świadczyć o występowaniu materiałów wybuchowych (trotylu). Oczywiście obwarowano to wypowiedziami, że „być może”, ale nie „na pewno”... Szkoda tylko, że niemal całkowicie jeszcze „schowano głowę w piasek” relacjonując dzisiejsze posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości na temat właśnie możliwości wystąpienia trotylu na wraku znalezionego w Smoleńsku samolotu. Przytoczono bowiem stwierdzenia prokuratora o tym, że urządzenie wykrywa nawet pastę do butów, natomiast zupełnie pominięto wypowiedź przedstawiciela producenta spektrometrów wykrywających obecność materiałów wybuchowych. A jego wypowiedź jest jednoznaczna: Jeśli to urządzenie i jeszcze inne urządzenie pokazują trotyl, to prawdopodobieństwo, że nie był to trotyl jest dla mnie równe zero (...) Jeżeli to urządzenia wykazały obecność trotylu, to znaczy ten trotyl tam był. Siła tego stwierdzenia jest tak wielka, że jak się wydaje - „smoleńskie strusie” już wiedzą, że je widać... Stąd chyba w rzeczonym programie informacyjnym TVP „puszczono” w sumie sensacyjną wypowiedź R. Sikorskiego, który - odnosząc się do faktu, iż rząd Rosji nie przekazał do dziś wraku samolotu i nie ma takiego zamiaru - powiedział, że jest tym faktem mocno zaniepokojony i oczekuje spełnienia obietnic danych w tym obszarze przez W. Putina. Ta wypowiedź może świadczyć o „panice” w kręgach rządowych i chęci „zwalenia” przez nich winy za tragedię smoleńską na stronę rosyjską... Ciekawe jak będzie odpowiedź Moskwy... Oj! Może się dziać, choć musimy sobie zdawać sprawę, iż wartość dowodowa wraku tutki jest dziś - po tylu miesiącach i oczyszczających zabiegach - bardzo mała... „Krzysztofjaw”, 05/12/2012 http://blogmedia24.pl/node/61346 Katyñski Znak Sytuacja geopolityczna dojrzewa, a kształt tej dojrzałości wskazuje na absolutną klęskę polityki Platformy Obywatelskiej. Œ wiat się zmienia nieustannie, umierają królowie, marnieją siłacze, wszystko, nawet najmniejsze żuczki starają się dostosować do zmian, by przetrwać i odnieść sukces. Kiedyś, jeszcze nie tak dawno, czas dla geopolitycznego sukcesu narodów płynął powoli. Skuteczna polityka mogła trzymać się dogmatów, a skorumpowani politycy mogli liczyć na stabilne potęgi. Od Kongresu Wiedeńskiego, w 1815 roku trwa nowy europejski ład. Rosja, Niemcy, Francja, Anglia są liderami, a kolejne pokolenia politycznych zaprzańców już w czasie uniwersyteckich studiów decydują, do którego mocarstwa się podczepić. Jak gówno do Batorego. Współczesne gadanie o strategicznym dla Polski wyborze pomiędzy Niemcami a Rosją są kompromitujące, obrzydliwe i świadczą o koszmarnym nieuctwie dyskutantów. To nie jest żadne nawiązanie do sporu pomiędzy Piłsudskim a Dmowskim, to jest idiotyczna karykatura dawnego dylematu. Ci ludzie nie mają pojęcia o tym, o co chodziło wtedy, kompletnie nie rozumieją co się dzieje teraz, stawiają na fałszywe karty i przebrzmiałe iluzje starych pryków. Aby dosadnie uzmysłowić o co chodzi, pokażę kilka tekstów zawierających ciekawe informacje: Rosja przegrała grę w węglowodory? Analitycy rynku paliw są jednomyślni - definitywnie skończyła się dominacja Rosji na światowym rynku gazu. Druga faza globalnej rewolucji energetycznej Stany Zjednoczone Ameryki Północnej ponownie stają się potęgą. Eksploatacja gazu łupkowego i wydobycie ropy z łupków bitumicznych przekształca USA z importera na eksportera ropy i gazu, przerastającego dotychczasowych światowych liderów. South Stream, czyli pusta rura Grecja dysponuje ogromnymi zasobami ropy i gazu w swojej morskiej strefie ekonomicznej i już przystapiła do ich eksploatacji. Izrael, Cypr i Grecja przy amerykańskiej współpracy budują „węglowodorowy sojusz” w basenie Morza Śródziemnego. Grecja mogła SOBIE POZWOLIĆ, na odmówienie Gazpromowi udziału w tym rosyjskim projekcie. Zyski z eksploatacji greckiego gazu i ropy swobodnie pozwolą Grecji na spłatę obecnego zadłużenia. Intrygującym symbolem zmieniającego sie strategicznego układu sił w tym regionie jest to, że w kwietniu 2012 odbyły się wielkie wspólne manewry flot wojennych Grecji, Izraela i USA. „Szlachetna Dina” to nazwa tych manewrów. Rosja jest dziś słabym państwem Podsumowaniem powyższego zestawienia faktów jest rozmowa Tomasza Pompowskiego z dr. Paulem Goble. To co przedstawiam wyżej, to bardzo wąski wycinek zbioru zdarzeń informujących o naprawdę poważnych zmianach w europejskim układzie sił. Każde europejskie stworzonko, które jeszcze ma nadzieję i chce coś osiągnąć dla siebie i swoich dzieci, musi te fakty brać pod uwagę. Tymczasem banda chciwych nieuków, trzymających w swoich zakutych łbach starą mapę europejskich imperiów, nie zdaje sobie kompletnie sprawy z tego, że na tej mapie nie ma Polski, jako samodzielnego państwa. Polska dla nich nie istnieje, jest co najwyźej pokracznym pomiotem traktatu wersalskiego, jest kłopotem, jest nienormalnością. Oni są jak ta kleista substancja, która szuka kadłuba, do którego mogłaby sie podczepić i nie dostrzega Polski, jako swojej ewentualnej szansy. Jedyne co im może przyjść do głowy to powrót w łapy niedźwiedzia Polska dla nich nie istnieje jako samodzielny wariant, cel, ani ich życiowa szansa. Oni, dawni studenci moskiewskich uczelni o programach zabezpieczonych przez GRU, oni duchowi dziedzice Komunistycznej Partii Polski, widzą na tej mapie jedynie wielkie czerwone cielsko Rosji jako ich matki i karmicielki. Oni niestety, jak to zwykle chciwi głupcy i zaprzańcy, którzy nie wiedzą co to Bóg, Honor i Ojczyzna, nie wiedzą o tym, co kiedyś dawno temu, pisał Adam Mickiewicz: Adam Mickiewicz o metodach socjotechnicznych tyranii. Nie wiedzą więc co ich czeka. Pozwolę sobie zacytować mickiewiczowską opowieść o tym, co ruski car zwykł robić ze swoimi sługusami. Zastanawiam się nad wyborem odpowiedniego cytatu, nawet wpisałem jeden, a później drugi, ale ostatecznie zrezygnowałem ze wszystkich. Każdy z nich jest na swój sposób zbyt makabryczny. Wymowa każdego z jest jednak jednoznaczna. Moskiewscy włodarze chętnie posługują się odszczepieńcami, często długie lata korumpują ich, płacac im sowicie. Ale gardzą nimi, nazywają gównojadami, a gdy „zachodzi taka potrzeba”, bezwzględnie ich poświęcają, niszczą, często razem z rodzinami. Adam Mickiewicz podał taki przykład: Książę ten imieniem Włodzimierz, świeżo był otrzymał dowództwo nad wojskiem wyprawionym przeciw Tatarom; Iwan bowiem lubił niespodziewanie podchwytywać swoje ofiary i kiedy gotował się kogoś zamordować, obsypywał pierwej względami. Jakoż nagle daje rozkaz aresztować Włodzimierza i przyprowadzić do Moskwy, a skoro stanął przed nim, zarzuca mu, że chciał go otruć i skazuje na wypicie trucizny. [...] Tym sposobem cała ta rodzina wymarła w oczach Iwana, który przypatrywał się ciekawie twarzom konających. „michael”, 07/12/2012 http://blogmedia24.pl/node/61363 3 T rzeba zaznaczyć, że skutkiem fałszywego dementi płk. Szeląga szereg osób pracujących w „Rzeczpospolitej” zostało z gazety zwolnionych, w sposób który trudno nazwać inaczej jak czystka, podobne reperkusje dosięgły również tygodnika „Uważam Rze”. Fakt wczorajszego przyznania się prokuratury rodzą jednak zdecydowanie poważniejsze konsekwencje. Przede wszystkim, wymaga odpowiedzi pytanie, czy ślady materiałów wybuchowych znalezione we wraku samolotu na pokładzie którego zginął prezydent RP oraz towarzyszące 95 osób, są śladem zamachu przeprowadzonego na głowę państwa Polskiego 10.04.2010 r. W świetle ustaleń zespołu parlamentarnego, działającego pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza, oraz niezależnych ekspertów: panów Biniendy, Nowaczyka, Szuladzińskiego jak również wielu innych zebranych na pierwszej Konferencji Smoleńskiej naukowców, byłby to dowód wieńczący ponad dwa i pół roku badań jakie w sprawie katastrofy smoleńskiej prowadzone są z inicjatywy obywatelskiej. Tu jednak pojawia się zasadnicza trudność. Materiały zebrane w toku prac polskich biegłych nie zostały bezpośrednio przywiezione do naszego kraju. Przez dwa miesiące znajdowały się w Rosji, co biorąc pod uwagę dotychczasowe postępowanie władz tego kraju (niszczenie i fałszowanie dowodów, postępowanie z ciałami ofiar, manipulowanie faktami) budzi poważne obawy o wiarygodność przetrzymanych próbek. Kolejną przeszkodą w wyjaśnieniu kwestii śladów trotylu jest sama prokuratura, która już wykazała brak obiektywizmu w powyższej sprawie, manipulując informacjami i ukrywając przed opinią publiczną kluczowe fakty (przypomnijmy, Andrzej Seremet już 28 września został poinformowany o wykryciu śladów materiałów wybuchowych we wraku Tu 154M nr 101). Jednak największe wątpliwości budzi zachowanie władz, premiera i prezydenta, którzy w obliczu sprawy najwyższej wagi nie zdobyli się na żadną reakcję. Według słów prokuratora generalnego, spotkał się on 2 października z Donaldem Tuskiem i przekazał informację o znalezieniu śladów materiałów wybuchowych w Smoleńsku, premier III RP jednak nie uznał za stosowne podzielić się tą wiedzą ze społeczeństwem. Co więcej, w obliczu informacji wskazującej jednoznacznie na podejrzenie przeprowadzenia 10.04.2010 roku zamachu na Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, oraz towarzyszących przedstawicieli najwyższych władz Polskich, zarówno premier jak i prezydent III RP nie podjęli ŻADNYCH działań! Pamiętając o dotychczasowych poczynaniach ekipy rządzącej III RP w sprawie smoleńskiej, które najlepiej podsumowuje fakt, że jedynym oficjalnym dokumentem, mającym rzekomo wyjaśnić przyczyny i przebieg katastrofy, jest kompletnie skompromitowany i wielokrotnie podważony (będący de facto kopią raportu MAK) raport tzw. komisji Millera, trudno oczekiwać dziś zasadniczego przełomu w działaniach ww. Trudno spodziewać się by Donald Tusk, Bronisław Komorowski, Ewa Kopacz i Radosław Sikorski, po 30 przeszło miesiącach działań dezinformujących i pozorowanych, w 4 Na wczorajszym posiedzeniu sejmowej komisji Jednak, trotyl i praw człowieka, zaproszeni na wraku tupolewa! sprawiedliwości przedstawiciele NPW, w osobach prokuratorów Artymiaka i Szeląga, potwierdzili, ujawnioną ponad miesiąc temu, przez byłego już dziennikarza gazety „Rzeczpospolita”, Cezarego Gmyza, informację o wykryciu, w szczątkach wraku samolotu Tu 154M nr 101, śladów trotylu. Tym samy zaprzeczyli wcześniejszemu oświadczeniu ww. płk Szeląga, który w dniu 30.10.2012 r. usiłował wprowadzić w błąd opinię publiczną, zaprzeczając informacjom przekazanym przez dziennikarza. wyniku których kluczowy materiał dowodowy znajduje się w rękach nieprzyjaznego nam państwa a jego narracja, fałszywa i szkalująca imię Polski, została podana opinii światowej jako oficjalne wyjaśnienie przyczyn katastrofy, trudno oczekiwać by ludzie ci nagle odzyskali wiarygodność. Informacje uzyskane wczoraj nie tylko pokazują brak profesjonalizmu NPW oraz stronniczość niektórych prokuratorów, obnażają również kompletny brak obiektywizmu i woli wyjaśnienia przyczyn śmierci głowy Państwa Polskiego ze strony obecnych władz III RP. W tej sytuacji podstawowym problemem i przeszkodą w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy z 10.04.2010 r. są właśnie te władze. Z tej perspektywy widać jak zasadnym był, podnoszony od dawna, postulat powołania komisji międzynarodowej do wyjaśnienia tej sprawy. Dziś, wobec kompletnej kompromitacji ekipy rządzącej III RP, która nie potrafiła nawet zadbać o identyfikację ofiar katastrofy (!!!) oraz godny ich pochówek, konieczność ta staje się oczywista. Co więcej, równie jasna jest potrzeba odsunięcia ww. osób od wpływu na prace ewentualnej komisji jak również wyjaśnienie przyczyn takiego a nie innego ich postępowania na szkodę Polskiej Racji Stanu. (Źródło: box2008-blog; niepoprawni.pl) Podsumowująco warto wspomnieć, że C. Gmyz miał rację i chwała mu za dobrą dziennikarską pracę. Wszyscy jego środowiskowi krytycy byli i są małymi, zawistnymi towarami dziennikarskopodobnymi i wykonawczymi funkcjonariuszami PRL-bis. W normalnym zaś państwie dziś - po tym sejmowym posiedzeniu winien w mediach być tylko jeden temat: przy znanie przez prokuraturę, że odkryto trotyl na wraku, potwierdzający ustalenia Gmyza i komisji Macierewicza. Prawda o zamachu smoleńskim jest już pewna, ale właśnie niepokoić może wczorajszy przylot moskiwskich próbek. Ten materiał dowodowy, który wczoraj przyleciał z Moskwy, jest po dwóch miesiącach naprawdę niewiarygodny. Zapewne odpowiednio go spreparowano, bowiem przedstawiciele rosyjscy brali udział we wrześniowych badaniach próbek i przez te dwa miesiące mogli je oczyścić całkowicie, co zapewne zrobili... Prawdopodobnie za jakiś czas dowiemy się, że na tych próbkach nie ma żadnych śladów materiałów wybuchowych i... taka będzie oficjalna narracja. Ale nic to... my już wiemy i oni wiedzą, że my wiemy. Prawda ujrzała światło dzienne i pozostaje teraz ustalenie kto przygotował zamach i go wykonał oraz dlaczego do niego musiało dojść. Na to ostatnie mam jedną odpowiedź zawierającą dwie przyczyny: konieczność wygrania przez B. Komorowskiego wyborów prezydenckich oraz zapewnienie rosyjskim surowcom energetycznym dominacji w Polsce i Europie. Te dwie przyczyny prowadzą do jednej konkluzji zawierającej cel obecnych włodarzy naszej Ojczyzny: całkowitej utraty przez Polskę naszej Polski! PS. I jeszcze jedno... w odmętach trotylu zupełnie „zapomniano” o odkryciu przez polskich chemików na częściach wraku samolotu śladów wapnia, krzemu i cyrkonu, co może świadczyć o tzw. bombie termobarycznej. Trzeba o tym pamiętać. „Krzysztofjaw”, 06/12/2012 http://blogmedia24.pl/node/61349 Tak, już wiem - zaraz się na mnie rzucą jeden leming z drugim i zaczną metodą stokrotkową zarzucać mnie stekiem... pytań. Tak - pytań stekiem mnie zaczną zarzucać: siedzenie komisji parlamentarnej przerwał metodą na rympał, ale poza tym drobiazgiem, to kuty prok. Irek na te 4 nogi jest bez dwóch zdań. A jak jest kuty, to znaczy, że... ma nogi ! Bo jak by nie miał, to by nie było czego podkuwać? No właśnie. A gdyby miał buty błyszczące, jak to się w literaturze wojskowej określa - „jak psu jajka”, to by nie mógł być kuty: każde dziecko wie, że pasta do butów w pudełku okrągłym w szczególności, to jest mina przeciwpiechotna. I jak taka pasta p...nie, to nie tylko buty z nóg, ale i nogi z d... powyrywa. I dlatego, metodą wnioskowania pokrętnego, tak typową dla prok. Irka i jego kompanów, nomen omen doszedłem do wniosku, jak w tytule. PS. Tak, ja pamiętam, że używanie pasty do zębów i dezodorantu też jest niebezpieczne, ale na temat zapachu z ust (i spod pachy) p. prokuratora Irka pisał nie będę. Bo na samą myśl o tym zaczyna mnie mdlić. Ewaryst Fedorowicz, 08/12/2012 http://blogmedia24.pl/node/61389 =========================================================== Brudne buty niejaki pornogrubas (to nie ja - to poseł Stefan, z prokuratora Irka czasów, gdy zarabiał w katoprawicy), który po- S kąd wiem, że prokurator Irek ma brudne buty, skoro na ten temat nie wypowiedzieli się jeszcze biegli? A skąd wiem, czy buty prok. Irka są brudne, skoro na wszystkich konferencjach pokazywany jest, że tak to ujmę, od pasa w górę? Hę? A od pasa w górę, to widać tylko elegancki garnitur albo gustowny mundurek w kolorze zieleni? Cóż, biegli są w kwestii butów niewiarygodni, bo są nieprawdopodobnie wręcz powolni - jak by boso chodzili (6 miesięcy czekania na wyniki badań!). Ale żeby nie trzymać Publiczności w napięciu, już wyjaśniam źródło mojej wiedzy: otóż moją wiedzę czerpię z faktu, że prok. Irek jest kuty na cztery nogi, co przyzna każdy, nawet najzagorzalszy wyznawca religii smoleńskiej. Owszem, ostatnio wyratował go od dania ciała