Pobierz

Transkrypt

Pobierz
wpisz tylko
blogmedia24.pl
i zostañ z nami!
11 XII 2012
==========================================================================================
125
co
nowego
na
blogach
-
tygodniowy
serwis
blogerów
i
komentatorów
==========================================================================================
Jakoœæ i godnoœæ pañstwa Dane Eurostatu: w 2011 roku Po³owy
tygodnia
zagrożonych biedą i wyklupod rz¹dami Tuska
Po³owy
czeniem społecznym było w tygodnia
jest nie do przyjêcia
Polsce 27 proc. społeczeństwa, czyli ponad 10 mln osób. Według GUS w ubiegłym roku poniżej granicy ubóstwa znajdowało się ponad 2 mln gospodarstw domowych. W tym
roku osób, którym nie wystarcza na podstawowe potrzeby, będzie więcej.
P
auperyzacja dotyka gospodarstwa domowe, bezrobotnych i rencistów. Ponadto z powodu niskich dochodów bieda wkrada się do rodzin wielodzietnych i niepełnych. Biedy będzie
przybywać, aż 21,9 proc. gospodarstw domowych
żyło w 2011 r. skrajnej biedzie. W II kw. spadły
realne dochody gospodarstw domowych - wynika z raportu NBP. Złożyły się na to m.in.: spadek
dochodów z pracy najemnej oraz ze świadczeń
społecznych, a także obciążenia składkami na
ubezpieczenia społeczne.
Sytuacja młodych Europejczyków pogarsza się. W październiku w
UE bez pracy było 26 mln osób do 25.
roku życia. 70 proc. młodych Polaków nie ma etatu. 65–70 proc. osób do
30. roku życia pracuje na umowach
śmieciowych. Nie płacą składek, nie
mają płatnych urlopów i zwolnień, nie
odkładają na emeryturę. Większość
z nich ma nikłe szanse na zaciągnięcie kredytu na mieszkanie.
Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w listopadzie 12,9 proc.
a bezrobotnych było 2,59 mln. i miesiąc do miesiąca wzrosła o 64,1 tys.
7361 nauczycieli z 660 tys. pracujących zdaniem MEN może stracić
pracę. Ok. 5 tys. osób straciło lub
wkrótce straci pracę w polskich bankach.
Przedsiębiorstwa działają już w klimacie
recesji. Malejące marże, silna presja na obniżki cen i wysokie koszty działania sprawiają, że
firmy oszczędzają, ograniczają inwestycje i
szykują się do redukcji zatrudnienia. Przedsiębiorcy gorzej oceniają sytuację własnych
biznesów i perspektywy całej gospodarki. 12,8
proc. firm zadeklarowało, że zamierza w tym
roku redukować etaty. Firmy nie myślą o podwyżkach płac w przyszłym roku. Od Nowego
Roku przedsiębiorcy będą musieli oddawać
państwu jeszcze więcej. Szczególnie mocno
dotknie to tych, którzy prowadzą jednoosobową
działalność gospodarczą i płacą składki na
ZUS. W przyszłym roku wzrosną one przynajmniej o 5,3 proc. 64 proc. badanych spodziewa
się, że w przyszłym roku będzie mogło kupić
mniej żywności, a 65 proc. przewiduje konieczność ograniczenia wydatków na odzież i obuwie - wynika z badania CBOS.
Przychody z prywatyzacji mają wynieść
10 mld zł. a po listopadzie wynoszą 8,86 mld
zł, wpływy zaś z dywidend 7,1 mld zł - podał
resort skarbu w komunikacie. Obroty GPW
spadły w listopadzie do 14,915 mld zł.
W całym 2012 r. zbankrutuje około 900 przedsiębiorstw, czyli o ponad jedną czwartą więcej
niż przed rokiem. Padają głównie spółki z branży budowlanej, lecz także firmy handlowe, produkcyjne, usługowe, motoryzacyjne i z wyposażeniem wnętrz.
Polska na tle innych 26 krajów UE wypada
dość słabo. Zajmujemy dopiero 16. lokatę, co
dla kraju będącego niedawno zieloną wyspą
Unii nie jest zadowalającym wynikiem. Mamy
kilka mocnych stron: najbardziej sprzyjający
ze wszystkich 27 państw realny kurs walutowy
oraz bardzo niskie jak na europejskie standardy zadłużenie.Na dziesięć krajów Europy Środkowej i Wschodniej zajmujemy przez to dopiero dziewiątą pozycję - wyprzedzamy jedynie
Bułgarię. Polska gospodarka jest przygniatana przez problemy strefy euro i dobijana przez
zwalniającą konsumpcję wewnętrzną - pisze
Financial Times. Polski rząd zobowiązał się
do zredukowania deficytu budżetowego do 3
proc. w tym roku z 7,9 proc. w 2010 roku. To
jedno z najostrzejszych cięć fiskalnych w UE.
Nie zostawia praktycznie żadnej przestrzeni
do wzrostu wewnętrznego popytu.
Przez 5 lat dług publiczny wzrósł o 400
mld zł, a więc o 80%, przy czym wzrósł udział
części wyrażanej w innych walutach. Obecnie
sięga ona już 1/3 wartości długu i każda głębsza dewaluacja złotego na koniec roku wyraźnie zwiększała tę część długu po przeliczeniu
jej na złote polskie. Minister Rostowski chce
więc pożyczać z wyprzedzeniem na obsługę
długu w przyszłości i tych pieniędzy, które pożyczy przed końcem roku, nie chce wliczać do
długu publicznego w roku bieżącym.  2
P
remier Tusk zapowiedział, że będziemy się
starać o organizację Euro 2020. Serca Polaków zabiły szybciej, myśli, sondaże i krzywe
wzrostu poszybowały w górę. Żartowałem z tym
uniesieniem. Tusk zapomniał dodać, że do stadionu w Warszawie dopłacamy rocznie 20 mln,
stadion we Wrocławiu tylko w tym roku dopłacił do imprez 21 mln, stadion w Gdańsku ponoć
zacznie pokrywać utrzymanie za ponad dwa
lata. A jak dodamy koszty inwestycji i długi...
 To nie wszystko. Tusk poprosił o wyrozumiałość, gdyż prokuratura wojskowa pracuje pod
niezwykłą, najwyższą presją, zwłaszcza opozycji, w sprawie zamachu smoleńskiego. Jaki
on szlachetny. Ciekawsze jest zupełnie co innego. Tusk mówił o zamachu smoleńskim, ale
wszystkie rządowe media napisały o katastrofie
smoleńskiej. Szczytem schizofrenii popisał się
TVN umieszczając zapis wideo wypowiedzi z
podpisem. W nagraniu Tusk mówi zamach w
podpisie ten sam cytat z katastrofą. Ten sposób
informowania opisywał onegdaj Orwell, ale wszyscy myśleli, że sobie jaja robił...
 A po co on tak o tej biednej prokuraturze
wojskowej i o mistrzostwach? Żebyśmy zapomnieli, że wojskowi prokuratorzy z trudem potwierdzili, że artykuł w „Rz” sprzed miesiąca o
wykryciu przez rejestratory trotylu na pokładzie wraku był prawdziwy. Czyli, że wtedy kłamali mówiąc, że nie wykryły. Być może dowiedzielibyśmy się więcej gdyby Kalisz nie przerwał posiedzenia komisji sejmowej...
 Sikorski spytał Ławrowa kiedy wrak tupolew wróci do Polski. I ponownie się nie dowiedział. Ale to nic, bo jeden z prokuratorów wojskowych powiedział, że to zupełnie niepotrzebne, gdyż są już procesowo udokumentowane
materiały odnoszące się do wraku, czyli na
przykład protokoły, fotografie; są też wyniki
oględzin i analiza zapisu czarnych skrzynek.
Inny prokurator powiedział, że rejestrator po
zbliżeniu do opakowania pasty do butów zareagował pokazując TNT. Ech, z kim ten Tusk
musi pracować...
 A wieść gminna niesie, że Balcerowiczowi
nie podoba się PO, a Kwaśniewskiemu SLD.
Łączy ich obu również zbyt długie oczekiwanie na kolejną szansę. Znajdą trzeciego i
założą Platformę Bardziejobywatelską już bez
tego pechowca Tuska. I wtedy wszystkie szczury z tonących okrętów będą miały gdzie się
przenieść...
„tu.rybak”, 08/12/2012
http://blogmedia24.pl/node/61391
=============================
co
nowego
na
blogach
jest niezależną inicjatywą grupy użytkowników
portalu http://blogmedia24.pl.
Serwis przygotowali: „Maryla”, „Morsik”, „Natenczas”, „tu.rybak”.
13 grudnia pamiêtamy.
S¹ w OjczyŸnie
rachunki krzywd
Zbliża się 31 rocznica wprowadzenia
stanu wojennego przez tajną grupę
przestępczą pod wodzą gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Rok temu sąd
orzekł winę części jego autorów.
P
o ponad trzech latach procesu, 12 stycznia 2012 r. Sąd Okręgowy w Warszawie
uznał, że stan wojenny nielegalnie wprowadziła tajna grupa przestępcza pod wodzą gen.
Wojciecha Jaruzelskiego w celu likwidacji
NSZZ „Solidarność”, zachowania ówczesnego ustroju komunistycznego oraz osobistych
pozycji we władzach PRL.
Ogólną liczbę ofiar (poza osobami, które zginęły w wyniku bezpośrednich akcji ZOMO i
wojska, odcięcia telefonów, zablokowania transportu i bałaganu wywołanego przez komisarzy
wojskowych) ocenia się na kilkaset osób. Do
dnia dzisiejszego nie znamy pełnej listy ofiar, a
zbrodniarze i oprawcy nie zostali ukarani.
W Polsce mamy do czynienia ze skrajną
formą systemu postkomunistycznego, obecnie
obóz rządzący nie składa się z postkomunistów w ścisłym tego słowa znaczeniu.
Sztuczka legitymizowania tej władzy zawiera w sobie silny element solidarnościowy, np.
odwołania do Wałęsy czy budowanie różnych,
nie do końca prawdziwych życiorysów poszczególnych przedstawicieli władzy (...) to nieporozumienie, to jest kontynuacja systemu postkomunistycznego, że wszystkimi tego złego skutkami . System postkomunistyczny” broni się
metodami wychodzącymi poza demokrację. Zwróćmy uwagę, co się stało z dziennikarzami
„Rzeczpospolitej”, którzy napisali prawdę. Doprowadzono do zniszczenia dwóch redakcji(...)
Ale jeszcze bardziej charakterystyczne jest to,
czym ma być tzw. ustawa o mowie nienawiści.
To wprowadzanie cenzury następczej, czyli
możliwości stosowania represji za coś, co już
się ukazało - Jarosław Kaczyński.
W całej Polsce odbędą się obchody tej tragicznej rocznicy.
W nocy 12 grudnia w nocy pod domem Jaruzelskiego przy ul. Ikara w Warszawie, tradycyjnie odbędzie się pikieta środowisk niepodległościowych.
13 grudnia PiS zaprasza na II Marsz Wolności, Niepodległości i Solidarności w Warszawie. Marsz będzie zwrócony przeciw negatywnym tendencjom, jakie dziś dzieją się w
Polsce. - Jest to marsz, którym z jednej strony
pamiętamy, pamiętamy to, co wydarzyło się 31
lat temu. Z drugiej strony mówimy o bardzo,
bardzo negatywnych zjawiskach obecnego
czasu, ale przed wszystkim myślimy o przyszłości. Myślimy o tym, że Polska (...) może
się zmienić, a więc się zmieni i to zmieni się na
lepsze, że będziemy mieli wolny, solidarny, niepodległy kraj.
„Raport z oblężonego Państwa – obchody
31. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego” pod takim hasłem Studenci dla Rzeczypospolitej mają oddać hołd ofiarom stanu wojennego.
Stowarzyszenie Studenci dla Rzeczypospolitej
już po raz trzeci zaprasza na obchody rocznicy
2
1
Nie wystarczy już przejmowanie środków z Funduszu Rezerwy Demograficznej,
składek z OFE, środków na aktywne formy
ograniczania bezrobocia z Funduszu Pracy,
zamiany dotacji z budżetu do FUS na kredyty
budżetowe, trzeba jeszcze wprowadzić zmiany aby dług nie przekroczył 55% PKB. - Zbigniew Kuźmiuk
Na koniec roku w NFZ zabraknie 1,7 mld zł.
Powodem jest systematyczny spadek wpływów
ze składek od wiosny. NFZ zacznie rok z deficytem a niskie prognozowane środki świadczą,
że limity na leczenie będą jeszcze niższe.
Idzie potężny krach, lawina bankructw, załamanie się wpływów
podatkowych, nowelizacja budżetu na 2013
r., wzrost zadłużenia i
problemy z jego spłatą
w związku ze zbliżającym się pęknięciem
bańki na obligacjach
Skarbu Państwa.
Przed nami gigantyczny skok bezrobocia, w
tym roku do 14 proc.,
w przyszłym nawet do
18-20 proc. i załamanie konsumpcji.
Naród zaczyna
widzieć dno portfela,
przestaje sobie radzić ze spłatą zobowiązań i kredytów.
ZUS-owi brakuje 5
mld zł, NFZ-owi ok. 2
mld zł, szpitalom nie
zapłacono ok. 2,5 mld
zł, dług publiczny osiągnął poziom astronomiczny ok. 900 mld zł, długi samorządów ok. 80 mld
zł, długi szpitali 11 mld zł, dług Krajowego Funduszu Drogowego blisko 50 mld zł. Chorzy na
raka nie mogą się dostać do szpitala, na niektóre wizyty do specjalisty można się zapisać na
2017r., leki zamiast tanieć, drożeją, maleją dochody z CIT, VAT, a nawet akcyzy. Rostowski
nie panuje już nad niczym. Budżet 2013 można
już wyrzucić spokojnie do kosza, rosną zatory
płatnicze, ustawa deregulacyjna, dotycząca kasowego rozliczania VAT dobije małe i średnie
przedsiębiorstwa. Rośnie przemyt papierosów
oraz paliw, coraz szybciej znikają nawet firmy
jednoosobowe, a więc samozatrudnienie jako
ostatnia deska ratunku. Przed nami wielce szko-
=============================
wprowadzenia stanu wojennego. W tym roku 13.
grudnia upamiętniony zostanie we wszystkich
sześciu oddziałach: Krakowie, Lublinie, Łodzi,
Toruniu, Wrocławiu i Warszawie.
• 15 grudnia - Łódź: Centralna manifestacja Ruchu Narodowego „Idzie Antykomuna”
• 8 grudnia - Bydgoszcz.
• 12 grudnia - Warszawa
• 13 grudnia - Białystok, Kielce, Kraków, Katowice, Lublin, Radom, Stalowa Wola, Wrocław i
Zielona Góra.
• 14 grudnia - Chełm i Włocławek
• 15 grudnia - Bydgoszcz, Opole, Olsztyn, Rzeszów i Tarnobrzeg.
• 17 grudnia- Gdynia. „Maryla”, 08/12/2012
http://blogmedia24.pl/node/61382
dliwe buble prawne - jak podatek śmieciowy,
podatek od deszczu. Na jaw wychodzą pierwsze zmowy, ustawiane przetargi na drogi i kontrakty informatyczne. Sytuacja jest ze wszech
miar alarmowa, czeka nas kryzys o jakim Polacy nie mają jeszcze bladego pojęcia, a obecna
władza nie tylko go nie ogarnia, ale nie ma nawet
przybliżonej skali nadchodzących spustoszeń i
brak pomysłów na jego przezwyciężenie.
Wszelkie wyliczenia Rostowskiego są dziś
całkowicie niewiarygodne, skala ukrywanych
długów przekroczyła 60 mld zł, prymitywne rabunkowe i magiczne sztuczki księgowe przestają działać. Legislacyjne bezprawie obecnej
władzy powoduje, że
kolejne ustawy trafiają
do Trybunału Konstytucyjnego, urzędnicze
niechlujstwo i pogarda
dla zwykłego obywatela osiąga apogeum.
Polacy zaczynają się
bać o swoją przyszłość. Staniemy już
wkrótce w obliczu największego kryzysu
gospodarczego 20-lecia z dramatycznym
załamaniem się finansów publicznych. Janusz Szewczak
Rząd zaczyna konsekwentnie realizować
plan załatania budżetu przychodami z
mandatów założonej w
budżecie kwoty 1,5
mld złh. Dostali samochody i sprzęt warty 4,8 mln zł. W ciągu doby
zrobią średnio 6,6 tys. zdjęć - donosi „Fakt”,
który ustalił, że każdy z samochodów wyposażony został w radar za 133 tys. zł., który może
zrobić w ciągu 4 godzin aż 350 zdjęć.
Z pewnością nie podpiszę się pod czymś
tak nonsensownym i absurdalnym. Prezydent
Czech Vaclav Klaus ogłosił, że nie podpisze się
pod nowym funduszem ratunkowym dla znajdujących się w kłopotach finansowych krajów strefy
euro - EMS.Działalność EMS zainaugurowano
8 października. EMS zastąpi Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF). Celem
EMS jest udzielanie wsparcia członkom eurolandu napotykającym lub mogącym napotkać
poważne trudności finansowe, pod rygorystycznymi warunkami, jak programy reform makroekonomicznych. Pomoc może zostać udzielona, jeżeli będzie to konieczne do zapewnienia
stabilności finansowej strefy euro w całości i jej
państw członkowskich. Początkową zdolność
pożyczkową EMS ustalono na 500 mld euro.
Władza wydaje dziesiątki mln zł. na nagrody dla pracowników administracji rządowej!
Rząd Tuska w 2012 roku rozdał 41,5 mln zł.
Prof. Jadwiga Staniszkis przyznała, że Jarosław Kaczyński wciąż ma szansę na wygranie
wyborów z PO. Dodała, że będzie to niezmiernie trudne do zrealizowania. - Jakość i godność państwa pod rządami Tuska jest nie do
przyjęcia. Jeśli PiS pokaże alternatywę, to ma
szansę wygrać.
„Maryla”, 08/12/2012
http://blogmedia24.pl/node/61378
Smoleñskie
strusie
Rząd i TVP - „smoleńskie strusie” już
wiedzą, że ich widać! Takie zwierzątko jak struś podobno zawsze w chwilach zagrożenia chowa głowę w piasek w złudnej nadziei, że jak jego
oczy nic nie widzą, to on sam jest
niewidoczny dla innych...
T
akiego „smoleńskiego strusia” przypomina mi od dawna rząd i prokuratura oraz...
TVP, która ostatnio prawie zawsze „chowa głowę w piasek” w przypadku informacji na temat
niemal pewnego już zamachu smoleńskiego...
Ale dziś podano informację, że próbki wraku przyjechały do Polski dopiero po dwóch miesiącach od ich zbadania na miejscu zdarzenia
przez polskich ekspertów. Stało się to po 32
miesiącach od tragedii, co - wedle mnie - należy uznać za przypadek kuriozalny i świadczący o lekceważeniu przez Rosję polskiego państwa oraz o ukrywaniu prawdy.
W dzisiejszych Wydarzeniach z pewną
nieśmiałością podano też informację, że na
wraku były środki wysokoenergetyczne, w tym
mogące świadczyć o występowaniu materiałów wybuchowych (trotylu). Oczywiście obwarowano to wypowiedziami, że „być może”, ale
nie „na pewno”...
Szkoda tylko, że niemal całkowicie jeszcze „schowano głowę w piasek” relacjonując
dzisiejsze posiedzenie sejmowej Komisji Sprawiedliwości na temat właśnie możliwości wystąpienia trotylu na wraku znalezionego w
Smoleńsku samolotu. Przytoczono bowiem
stwierdzenia prokuratora o tym, że urządzenie
wykrywa nawet pastę do butów, natomiast zupełnie pominięto wypowiedź przedstawiciela
producenta spektrometrów wykrywających
obecność materiałów wybuchowych. A jego
wypowiedź jest jednoznaczna: Jeśli to urządzenie i jeszcze inne urządzenie pokazują trotyl, to prawdopodobieństwo, że nie był to trotyl
jest dla mnie równe zero (...) Jeżeli to urządzenia wykazały obecność trotylu, to znaczy ten
trotyl tam był.
Siła tego stwierdzenia jest tak wielka, że jak się wydaje - „smoleńskie strusie” już
wiedzą, że je widać... Stąd chyba w rzeczonym programie informacyjnym TVP „puszczono” w sumie sensacyjną wypowiedź R. Sikorskiego, który - odnosząc się do faktu, iż rząd
Rosji nie przekazał do dziś wraku samolotu i
nie ma takiego zamiaru - powiedział, że jest
tym faktem mocno zaniepokojony i oczekuje
spełnienia obietnic danych w tym obszarze
przez W. Putina.
Ta wypowiedź może świadczyć o „panice”
w kręgach rządowych i chęci „zwalenia” przez
nich winy za tragedię smoleńską na stronę rosyjską... Ciekawe jak będzie odpowiedź Moskwy... Oj! Może się dziać, choć musimy sobie
zdawać sprawę, iż wartość dowodowa wraku
tutki jest dziś - po tylu miesiącach i oczyszczających zabiegach - bardzo mała...
„Krzysztofjaw”, 05/12/2012
http://blogmedia24.pl/node/61346
Katyñski
Znak
Sytuacja geopolityczna dojrzewa, a
kształt tej dojrzałości wskazuje na
absolutną klęskę polityki Platformy
Obywatelskiej.
Œ
wiat się zmienia nieustannie, umierają królowie, marnieją siłacze, wszystko, nawet
najmniejsze żuczki starają się dostosować do
zmian, by przetrwać i odnieść sukces. Kiedyś,
jeszcze nie tak dawno, czas dla geopolitycznego sukcesu narodów płynął powoli. Skuteczna polityka mogła trzymać się dogmatów, a
skorumpowani politycy mogli liczyć na stabilne potęgi. Od Kongresu Wiedeńskiego, w 1815
roku trwa nowy europejski ład. Rosja, Niemcy,
Francja, Anglia są liderami, a kolejne pokolenia politycznych zaprzańców już w czasie uniwersyteckich studiów decydują, do którego
mocarstwa się podczepić.
Jak gówno do Batorego.
Współczesne gadanie o strategicznym dla Polski wyborze pomiędzy Niemcami a Rosją są kompromitujące, obrzydliwe i świadczą o koszmarnym nieuctwie dyskutantów. To nie jest żadne nawiązanie do sporu pomiędzy Piłsudskim
a Dmowskim, to jest idiotyczna karykatura dawnego dylematu.
Ci ludzie nie mają pojęcia o tym, o
co chodziło wtedy, kompletnie nie rozumieją co się dzieje teraz, stawiają na
fałszywe karty i przebrzmiałe iluzje starych pryków. Aby dosadnie uzmysłowić o co
chodzi, pokażę kilka tekstów zawierających
ciekawe informacje:
Rosja przegrała grę w węglowodory?
Analitycy rynku paliw są jednomyślni - definitywnie skończyła się dominacja Rosji na
światowym rynku gazu.
Druga faza globalnej rewolucji energetycznej
Stany Zjednoczone Ameryki Północnej ponownie stają się potęgą. Eksploatacja gazu
łupkowego i wydobycie ropy z łupków bitumicznych przekształca USA z importera na eksportera ropy i gazu, przerastającego dotychczasowych światowych liderów.
South Stream, czyli pusta rura
Grecja dysponuje ogromnymi zasobami
ropy i gazu w swojej morskiej strefie ekonomicznej i już przystapiła do ich eksploatacji. Izrael,
Cypr i Grecja przy amerykańskiej współpracy
budują „węglowodorowy sojusz” w basenie Morza Śródziemnego. Grecja mogła SOBIE POZWOLIĆ, na odmówienie Gazpromowi udziału
w tym rosyjskim projekcie. Zyski z eksploatacji
greckiego gazu i ropy swobodnie pozwolą Grecji na spłatę obecnego zadłużenia.
Intrygującym symbolem zmieniającego sie
strategicznego układu sił w tym regionie jest to,
że w kwietniu 2012 odbyły się wielkie wspólne
manewry flot wojennych Grecji, Izraela i USA.
„Szlachetna Dina” to nazwa tych manewrów.
Rosja jest dziś słabym państwem
Podsumowaniem powyższego zestawienia
faktów jest rozmowa Tomasza Pompowskiego
z dr. Paulem Goble.
To co przedstawiam wyżej, to bardzo wąski
wycinek zbioru zdarzeń informujących o naprawdę poważnych zmianach w europejskim
układzie sił. Każde europejskie stworzonko,
które jeszcze ma nadzieję i chce coś osiągnąć
dla siebie i swoich dzieci, musi te fakty brać
pod uwagę.
Tymczasem banda chciwych nieuków, trzymających w swoich zakutych łbach starą mapę
europejskich imperiów, nie zdaje sobie kompletnie sprawy z tego, że na tej mapie nie ma
Polski, jako samodzielnego państwa. Polska
dla nich nie istnieje, jest co najwyźej pokracznym pomiotem traktatu wersalskiego, jest kłopotem, jest nienormalnością.
Oni są jak ta kleista substancja, która szuka kadłuba, do którego mogłaby sie podczepić
i nie dostrzega Polski, jako swojej ewentualnej
szansy.
Jedyne co im może przyjść do głowy
to powrót w łapy niedźwiedzia
Polska dla nich nie istnieje jako samodzielny wariant, cel, ani ich życiowa szansa. Oni,
dawni studenci moskiewskich uczelni o programach zabezpieczonych przez GRU, oni
duchowi dziedzice Komunistycznej Partii Polski, widzą na tej mapie jedynie wielkie czerwone cielsko Rosji jako ich matki i karmicielki.
Oni niestety, jak to zwykle chciwi głupcy i
zaprzańcy, którzy nie wiedzą co to Bóg, Honor
i Ojczyzna, nie wiedzą o tym, co kiedyś dawno
temu, pisał Adam Mickiewicz:
Adam Mickiewicz o metodach socjotechnicznych tyranii.
Nie wiedzą więc co ich czeka. Pozwolę sobie zacytować mickiewiczowską opowieść o tym,
co ruski car zwykł robić ze swoimi sługusami.
Zastanawiam się nad wyborem odpowiedniego cytatu, nawet wpisałem jeden, a później
drugi, ale ostatecznie zrezygnowałem ze wszystkich. Każdy z nich jest na swój sposób zbyt
makabryczny. Wymowa każdego z jest jednak
jednoznaczna. Moskiewscy włodarze chętnie
posługują się odszczepieńcami, często długie
lata korumpują ich, płacac im sowicie. Ale gardzą
nimi, nazywają gównojadami, a gdy „zachodzi
taka potrzeba”, bezwzględnie ich poświęcają,
niszczą, często razem z rodzinami.
Adam Mickiewicz podał taki przykład: Książę ten imieniem Włodzimierz, świeżo był otrzymał dowództwo nad wojskiem wyprawionym
przeciw Tatarom; Iwan bowiem lubił niespodziewanie podchwytywać swoje ofiary i kiedy gotował się kogoś zamordować, obsypywał pierwej względami. Jakoż nagle daje rozkaz aresztować Włodzimierza i przyprowadzić do Moskwy, a skoro stanął przed nim, zarzuca mu,
że chciał go otruć i skazuje na wypicie trucizny. [...] Tym sposobem cała ta rodzina wymarła w oczach Iwana, który przypatrywał się ciekawie twarzom konających.
„michael”, 07/12/2012
http://blogmedia24.pl/node/61363
3
T
rzeba zaznaczyć, że skutkiem fałszywego dementi płk. Szeląga szereg osób pracujących w „Rzeczpospolitej” zostało z gazety
zwolnionych, w sposób który trudno nazwać
inaczej jak czystka, podobne reperkusje dosięgły również tygodnika „Uważam Rze”.
Fakt wczorajszego przyznania się prokuratury rodzą jednak zdecydowanie poważniejsze konsekwencje.
Przede wszystkim, wymaga odpowiedzi pytanie, czy ślady materiałów wybuchowych znalezione we wraku samolotu na pokładzie którego zginął prezydent RP oraz towarzyszące 95
osób, są śladem zamachu przeprowadzonego
na głowę państwa Polskiego 10.04.2010 r.
W świetle ustaleń zespołu parlamentarnego, działającego pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza, oraz niezależnych ekspertów:
panów Biniendy, Nowaczyka, Szuladzińskiego
jak również wielu innych zebranych na pierwszej Konferencji Smoleńskiej naukowców, byłby to dowód wieńczący ponad dwa i pół roku
badań jakie w sprawie katastrofy smoleńskiej
prowadzone są z inicjatywy obywatelskiej. Tu
jednak pojawia się zasadnicza trudność. Materiały zebrane w toku prac polskich biegłych nie
zostały bezpośrednio przywiezione do naszego
kraju. Przez dwa miesiące znajdowały się w
Rosji, co biorąc pod uwagę dotychczasowe postępowanie władz tego kraju (niszczenie i fałszowanie dowodów, postępowanie z ciałami ofiar,
manipulowanie faktami) budzi poważne obawy
o wiarygodność przetrzymanych próbek.
Kolejną przeszkodą w wyjaśnieniu kwestii
śladów trotylu jest sama prokuratura, która już
wykazała brak obiektywizmu w powyższej sprawie, manipulując informacjami i ukrywając przed
opinią publiczną kluczowe fakty (przypomnijmy, Andrzej Seremet już 28 września został poinformowany o wykryciu śladów materiałów
wybuchowych we wraku Tu 154M nr 101).
Jednak największe wątpliwości budzi zachowanie władz, premiera i prezydenta, którzy
w obliczu sprawy najwyższej wagi nie zdobyli
się na żadną reakcję.
Według słów prokuratora generalnego,
spotkał się on 2 października z Donaldem Tuskiem i przekazał informację o znalezieniu śladów materiałów wybuchowych w Smoleńsku,
premier III RP jednak nie uznał za stosowne
podzielić się tą wiedzą ze społeczeństwem.
Co więcej, w obliczu informacji wskazującej
jednoznacznie na podejrzenie przeprowadzenia 10.04.2010 roku zamachu na Prezydenta
Rzeczpospolitej Polskiej, oraz towarzyszących
przedstawicieli najwyższych władz Polskich,
zarówno premier jak i prezydent III RP nie podjęli ŻADNYCH działań!
Pamiętając o dotychczasowych poczynaniach ekipy rządzącej III RP w sprawie smoleńskiej, które najlepiej podsumowuje fakt, że
jedynym oficjalnym dokumentem, mającym rzekomo wyjaśnić przyczyny i przebieg katastrofy, jest kompletnie skompromitowany i wielokrotnie podważony (będący de facto kopią raportu MAK) raport tzw. komisji Millera, trudno
oczekiwać dziś zasadniczego przełomu w działaniach ww. Trudno spodziewać się by Donald
Tusk, Bronisław Komorowski, Ewa Kopacz i
Radosław Sikorski, po 30 przeszło miesiącach
działań dezinformujących i pozorowanych, w
4
Na wczorajszym posiedzeniu sejmowej komisji
Jednak, trotyl
i praw człowieka, zaproszeni
na wraku tupolewa! sprawiedliwości
przedstawiciele NPW, w osobach prokuratorów
Artymiaka i Szeląga, potwierdzili, ujawnioną ponad miesiąc temu, przez byłego już dziennikarza
gazety „Rzeczpospolita”, Cezarego Gmyza, informację o wykryciu, w szczątkach wraku samolotu
Tu 154M nr 101, śladów trotylu. Tym samy zaprzeczyli wcześniejszemu oświadczeniu ww. płk
Szeląga, który w dniu 30.10.2012 r. usiłował wprowadzić w błąd opinię publiczną, zaprzeczając
informacjom przekazanym przez dziennikarza.
wyniku których kluczowy materiał dowodowy
znajduje się w rękach nieprzyjaznego nam państwa a jego narracja, fałszywa i szkalująca imię
Polski, została podana opinii światowej jako
oficjalne wyjaśnienie przyczyn katastrofy, trudno oczekiwać by ludzie ci nagle odzyskali wiarygodność.
Informacje uzyskane wczoraj nie tylko pokazują brak profesjonalizmu NPW oraz stronniczość niektórych prokuratorów, obnażają
również kompletny brak obiektywizmu i woli
wyjaśnienia przyczyn śmierci głowy Państwa
Polskiego ze strony obecnych władz III RP. W
tej sytuacji podstawowym problemem i przeszkodą w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy z
10.04.2010 r. są właśnie te władze.
Z tej perspektywy widać jak zasadnym był,
podnoszony od dawna, postulat powołania komisji międzynarodowej do wyjaśnienia tej sprawy. Dziś, wobec kompletnej kompromitacji ekipy rządzącej III RP, która nie potrafiła nawet
zadbać o identyfikację ofiar katastrofy (!!!) oraz
godny ich pochówek, konieczność ta staje się
oczywista. Co więcej, równie jasna jest potrzeba odsunięcia ww. osób od wpływu na prace
ewentualnej komisji jak również wyjaśnienie
przyczyn takiego a nie innego ich postępowania na szkodę Polskiej Racji Stanu.
(Źródło: box2008-blog; niepoprawni.pl)
Podsumowująco warto wspomnieć, że C.
Gmyz miał rację i chwała mu za dobrą dziennikarską pracę. Wszyscy jego środowiskowi krytycy byli i są małymi, zawistnymi towarami
dziennikarskopodobnymi i wykonawczymi funkcjonariuszami PRL-bis. W normalnym zaś państwie dziś - po tym sejmowym posiedzeniu winien w mediach być tylko jeden temat: przy
znanie przez prokuraturę, że odkryto trotyl na
wraku, potwierdzający ustalenia Gmyza i komisji Macierewicza.
Prawda o zamachu smoleńskim jest już
pewna, ale właśnie niepokoić może wczorajszy przylot moskiwskich próbek. Ten materiał
dowodowy, który wczoraj przyleciał z Moskwy,
jest po dwóch miesiącach naprawdę niewiarygodny. Zapewne odpowiednio go spreparowano, bowiem przedstawiciele rosyjscy brali
udział we wrześniowych badaniach próbek i
przez te dwa miesiące mogli je oczyścić całkowicie, co zapewne zrobili... Prawdopodobnie za jakiś czas dowiemy się, że na tych próbkach nie ma żadnych śladów materiałów wybuchowych i... taka będzie oficjalna narracja.
Ale nic to... my już wiemy i oni wiedzą, że
my wiemy. Prawda ujrzała światło dzienne i
pozostaje teraz ustalenie kto przygotował zamach i go wykonał oraz dlaczego do niego
musiało dojść.
Na to ostatnie mam jedną odpowiedź zawierającą dwie przyczyny: konieczność wygrania przez B. Komorowskiego wyborów prezydenckich oraz zapewnienie rosyjskim surowcom energetycznym dominacji w Polsce i Europie. Te dwie przyczyny prowadzą do jednej
konkluzji zawierającej cel obecnych włodarzy
naszej Ojczyzny: całkowitej utraty przez Polskę naszej Polski!
PS. I jeszcze jedno... w odmętach trotylu zupełnie „zapomniano” o odkryciu przez polskich
chemików na częściach wraku samolotu śladów wapnia, krzemu i cyrkonu, co może świadczyć o tzw. bombie termobarycznej. Trzeba o
tym pamiętać. „Krzysztofjaw”, 06/12/2012
http://blogmedia24.pl/node/61349
Tak, już wiem - zaraz się na mnie rzucą jeden
leming z drugim i zaczną metodą stokrotkową
zarzucać mnie stekiem... pytań. Tak - pytań stekiem mnie zaczną zarzucać:
siedzenie komisji parlamentarnej przerwał metodą na rympał, ale poza tym drobiazgiem, to kuty
prok. Irek na te 4 nogi jest bez dwóch zdań. A jak
jest kuty, to znaczy, że... ma nogi ! Bo jak by nie
miał, to by nie było czego podkuwać? No właśnie.
A gdyby miał buty błyszczące, jak to się w
literaturze wojskowej określa - „jak psu jajka”,
to by nie mógł być kuty: każde dziecko wie, że
pasta do butów w pudełku okrągłym w szczególności, to jest mina przeciwpiechotna. I jak
taka pasta p...nie, to nie tylko buty z nóg, ale i
nogi z d... powyrywa. I dlatego, metodą wnioskowania pokrętnego, tak typową dla prok. Irka
i jego kompanów, nomen omen doszedłem do
wniosku, jak w tytule.
PS. Tak, ja pamiętam, że używanie pasty do
zębów i dezodorantu też jest niebezpieczne,
ale na temat zapachu z ust (i spod pachy) p.
prokuratora Irka pisał nie będę. Bo na samą
myśl o tym zaczyna mnie mdlić.
Ewaryst Fedorowicz, 08/12/2012
http://blogmedia24.pl/node/61389
===========================================================
Brudne buty
niejaki pornogrubas (to nie ja - to poseł Stefan, z
prokuratora Irka
czasów, gdy zarabiał w katoprawicy), który po-
S
kąd wiem, że prokurator Irek ma brudne
buty, skoro na ten temat nie wypowiedzieli
się jeszcze biegli? A skąd wiem, czy buty prok.
Irka są brudne, skoro na wszystkich konferencjach pokazywany jest, że tak to ujmę, od pasa
w górę? Hę? A od pasa w górę, to widać tylko
elegancki garnitur albo gustowny mundurek w
kolorze zieleni? Cóż, biegli są w kwestii butów
niewiarygodni, bo są nieprawdopodobnie wręcz
powolni - jak by boso chodzili (6 miesięcy czekania na wyniki badań!).
Ale żeby nie trzymać Publiczności w napięciu, już wyjaśniam źródło mojej wiedzy: otóż
moją wiedzę czerpię z faktu, że prok. Irek jest
kuty na cztery nogi, co przyzna każdy, nawet
najzagorzalszy wyznawca religii smoleńskiej.
Owszem, ostatnio wyratował go od dania ciała