29” vs przełajówka
Transkrypt
29” vs przełajówka
Foto EGO-Promotion, Armin M. Kustenbruck (Multivan Merida Biking Team) Rower numeru: Merida Big.Nine Carbon Team vs Merida Cyclo Cross Carbon Team Disc 29” vs przełajówka Jadąc na prezentację rowerów Merida z kolekcji 2012 podobny tytuł przez myśl mi nie przeszedł. Merida jest niezwykle tradycyjna, więc przedstawi team i pokaże carbonowego twentyninera i przełajówkę z tarczówkami - myślałem patrząc na ledwie przyprószone śniegiem Alpy. Nic nadzwyczajnego, zwłaszcza że prawdziwy szok szykuje się na połowę roku, kiedy to ujawnione zostaną szczegóły całkiem nowego fulla, który ma zastąpić dość leciwą konstrukcję zawieszenia 96. C zemu nie ekscytowałem się carbonową 29”? Bo do dziś dnia nie mogę się otrząsnąć ze zdziwienia, że Tajwańczycy, wspierani przez niemiecki team projektantów, przedstawią coś takiego jak 29” er z napisem Merida. A jednak stało się, choć we wrześniu 2010 roku nikt się tego nie spodziewał. Ponieważ, nie tylko w naszej opinii, eksperyment ten (patrz bB #10/2010) zakończył się sukcesem, Merida postanowiła przygotować sprzęt dla zawodowców. To całkiem naturalny ruch więc czym się ekscytować. Wyrzeźbiono więc formy, przygotowano całe bele materiału z carbonu i do hal wtoczono beczki z żywicą. Równocześnie do Big.Nine, węglowego bolida XCM na 42 kołach 29”, Merida pokazała poprawioną wersję zabójczej przełajówki, której premierą nie zachwyciliśmy się w ubiegłym roku. Brak ekstatycznej reakcji był efektem potężnego błędu. Otóż dosłownie w przeddzień premiery Meridy Cyclocross UCI ogłosiła zmianę przepisów, zezwalając na stosowanie hamulców tarczowych w czasie zawodów przełajowych sezonu 2010. - Uuuu - zabuczeliśmy, widząc słabiutkie jak wiosenny szczypiorek cantilevery w ultranowoczesnej ramie do przełajów. Jurgen Falke, szef konstruktorów i techniczny guru w Meridzie, powiedział, że poprzednia wersja wyszła z form na cztery tygodnie przed obwieszczeniem w Aigle dopuszczenia tarczówek i zwyczajnie było za późno, żeby przerabiać cały projekt. Słowem wtopili, ale prace nad modelem trwały dalej, a ich efektem jest Cycle Cross Carbon Disc - niepokojąca hybryda szosówki do ścigania się w terenie. Węglowa duża dziewiątka Podobno względem testowanej przez nas aluminiowej wersji skrócono górną rurę ramy... Tak mówili prezenterzy najnowszego twentyninera Meridy i dlatego tak samo się pisze na forach. Kochani, musicie mi wybaczyć, że nie wyciągnąłem z plecaka miarki i nie potwierdziłem tego faktu empirycznie. Głupi byłem, jednak chęć pokręcenia się na rowerze bez goreteksu i zimowych butów, czapki i grubych rękawic była silniejsza. Wskoczyłem na rower i odjechałem. Trudno potwierdzić, czy rewelacje o krótszej rurze z perspektywy bardzo wąskiego siodełka Meridy Big.Nine mają jakieś nadzwyczajne znaczenie. Na właściwym dla mnie rozmiarze 19” wciąż czułem się bi keB oar d #4 k w i eci eń 2011 6+,