Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. PDF

Transkrypt

Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. PDF
Ostatnia zmiana:
2014
2014-02-26 08:03
WARTOŚĆ DODANA JA
WERSJA ROBOCZA. PODLEGA CIĄGŁYM ZMIANOM.
CYTOWANIE LUB KOPIOWANIE WYMAGA ZGODY AUTORA.
KRZYSZTOF WIŚNIEWSKI
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Spis treści
Podziękowania.................................................................................................................................. 2
O czym jest ta książka ....................................................................................................................... 3
Zamiast atrakcyjnego motto......................................................................................................... 3
Sięgnij pamięcią ............................................................................................................................ 3
Wartość dodana ........................................................................................................................... 5
Realizacja projektu ....................................................................................................................... 6
Wielki finisz albo zwrot akcji ........................................................................................................ 6
W książce nie znajdziesz ................................................................................................................... 8
Cel, bo o wartościowych celach jest tu mowa ................................................................................. 9
Darmówka? Czemu nie! ................................................................................................................. 10
Nie ruszę tyłka, bo mi się to nie opłaca. ......................................................................................... 11
Gdyby dziś rano chciało mi się wstać, tak jak mi się nie chce ........................................................ 12
Inspiracja płynie z biznesu .............................................................................................................. 13
Szablon modelu biznesowego najważniejszego klienta na świecie ............................................... 14
Osobista wartość dodana ............................................................................................................... 15
Zamiana marzeń na cele ................................................................................................................. 16
Zwinna praca .................................................................................................................................. 17
Bum! Nieplanowana katastrofa...................................................................................................... 18
Sukces. Cel osiągnięty! ................................................................................................................... 19
Czy jest tu jakaś góra do przeniesienia? ......................................................................................... 20
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
1
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Podziękowania
Kto
2
Skąd znam
Za co dziękuję
Mariusz Michałek
Kolega
Przytomnie zauważył, że w książce nie piszę o jej celu.
Jakub Wiśniewski
Moja pociecha
Bardzo konkretne uwagi od pierwszego dnia. Wskazał
podobieństwo treści do R. Kioysakiego i B. Tracy.
Zwrócił uwagę na zbyt łatwo mi przychodzące ucieczki
w dygresje oraz na niezrozumiałe krygowanie się,
przez co fragment okazał się niewiarygodny.
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
O czym jest ta książka
Książka mówi o tym, iż skutecznym motywatorem działań jest wiedza o tym, czy osiągnięcie celu
nam się opłaca (mogą być to wartości materialne i niematerialne) czy też nie. Uznając, że coś jest
opłacalne, można zaplanować działania, by szybko i tanio to osiągnąć. Gdy w trakcie realizacji
uświadamiamy sobie, iż przyjęty cel nie stanowi jednak wartości dodanej należy zrezygnować z
działań lub dokonać zwrotu i ponownie zdefiniować nowy, który w nowych warunkach opłaca się.
Zamiast atrakcyjnego motto
Biorąc do ręki dowolną książkę, w szczególności książki z zakresu automotywacji lub też
planowania realizacji zadań, praktycznie zawsze trafiam na niezwykły cytat wypowiedzi znanej
postaci. Nie ukrywam, choć czytam książki praktycznie codziennie, nie mam takiego daru
znajdowania atrakcyjnych wypowiedzi. Zaczynając coś mówić, zdarza mi się za to przypomnieć
sobie jakąś wesołą historyjkę, która pasuje do treści. Wprawdzie nie jestem mistrzem opowiadania
dowcipów, ale zobaczmy czy mi się to uda tutaj napisać.
Pewną parafią zarządzał proboszcz znany ze swego braku umiaru w wołaniu parafian o wsparcie.
Przyszło bardzo gorące lato. Deszcz symbolicznie pojawił się w maju, trochę w czerwcu, a w lipcu
nawet nie pokropiło. Grupa rolników wybrała się na plebanię z prośbą.
- Księże proboszczu. Susza nam grozi. Zrobiliśmy składkę i chcielibyśmy zamówić mszę za deszcz.
Proboszcz ze zrozumieniem pokiwał głową, przytaknął, wyciągnął rękę po kopertę, zajrzał do niej
i powiedział:
- Parafianie, ale za tyle, to się nawet nie zachmurzy!
Potraktuj tę dowcip jako wstęp do książki o tym, co zrobić, by nam się chciało i na dodatek opłaciło.
Sięgnij pamięcią
Zanim zaczniesz czytać dalszą część tekstu, oderwij na chwilę wzrok od książki i spróbuj
przypomnieć sobie: czy zdarzyło ci się kiedyś pomyśleć: „nie robić tego, to mi się nie opłaca” lub
„szefie, głupka znalazłeś? Za darmo to nawet palcem nie kiwnę”. Gdy rozmawiam z przyjaciółmi
czy znajomymi o bieżących sprawach, które dotyczą praktycznie każdego z nas trudno mi jest nie
dostrzec podobnie brzmiącej uwagi. Co ciekawe, o ile znacząca większość z nich dotyczy spraw
materialnych, to często też trafiam na takie, które zdecydowanie odnoszą się do wartości
niematerialnych. Choćby kilka dni temu, zapytałem mojego syna – studenta II roku –, jaką taktykę
zamierza przyjąć w najbliższym semestrze. Odpowiedział:
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
3
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
- WF i (tu niestety nie pamiętam nazwy ćwiczeń) odpadają bo są na zaliczenie. Nie opłaca mi się
angażować. „Zalka” i po problemie.
Sam wielokrotnie wchodząc do banku, w którym mamy konto (oto cena trzymania pieniędzy w
dużym banku detalicznym) mówiłem do żony:
- Chodź, idziemy stąd. Nie opłaca się tyle czekać w kolejce. Przyjdziemy kiedy indziej.
Dygresja. podpowiedź dla speców od marketingu: nie zawsze przychodziliśmy
później. Jeśli nie dało się sprawy załatwić przez internet, to wracaliśmy, ale w
ogólnym rozrachunku szansa wciśnięcia nam nowego kredytu przechodziła
sprzedawcom koło nosa.
Z drugiej strony, wraz z tysiącami katolików w całej Polsce, każdej niedzieli idę do kościoła na mszę,
bo choć obietnica dotyczy nagrody niezwykle odległej, to opłaca mi się inwestować swoje
zaangażowanie i wiarę. Jestem przekonany, że postępuję słusznie i staram się wytrwale
wywiązywać z obowiązku. Z podobną, trudną do wyjaśnienia nagrodą mam do czynienia gdy
angażuję się w akcje charytatywne. Nie wiem dlaczego to robię, ot tak, chcę pomóc innym ludziom.
Zwykle wrzucam parę złotych do puszek wolontariuszy czy to na ulicy, czy to w markecie gdy
pomagają mi przy kasie zapakować do toreb zakupy. Nawet nie myślę wówczas o nagrodzie, choć
zdaję sobie sprawę z faktu istnienia gdzieś głęboko pod resztkami włosów myśli: skoro ja dziś
pomogłem, to może kiedyś ktoś mi pomoże. Zatem, nawet starając się być skończenie
bezinteresownym, trudno mi uwolnić się całkowicie od myśli o zysku i stracie. Tak na marginesie,
bardzo ciekawie ten wątek został rozwinięty przez Jasona Zweiga1 (uzupełnić) oraz przez Roberta
Cialdiniego2, który nazwał takie zachowanie zasadą wzajemności.
Gdy myślisz o tym, że coś ci się opłaca lub też nie opłaca, czy myślisz może o tym jakich kryteriów
oceny użyłeś, by podjąć decyzję. Rozumiem, że w przypadku wartości materialnych sprawa jest
banalnie prosta. Wystarczy oszacować z jakiego rodzaju przychodem mogę się liczyć, odjąć od tej
wartość ewentualne koszty i otrzymany wynik jest albo dodani (super, zarobię na tym) albo
ujemny (nie warto brać się za tę pracę). Może oczywiście się okazać, iż rezultat był dodani, ale po
podzieleniu zysku z wykonanej pracy przez nakład czasu, który trzeba poświęcić na jej wykonanie
interes wyda nam się mało atrakcyjny. Przykład: proszę bardzo. Uwielbiam spacery po lesie i
1
2
Jason Zweig, Twój mózg, Twoje pieniądze.
R. Cialdini, Zasada wzajemności z dowolnej książki.
4
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
zbieranie grzybów, gdy akurat jest czas ich dojrzewania. Z radością schylam się co jakiś czas i potem
mam robotę przy ich czyszczeniu przed zagotowaniem. Z punktu widzenia przychodu – czysty zysk!
Mam w koszyku kilka kilogramów dorodnych podgrzybków stanowiących jakąś wartość
ekonomiczną. Ale gdy uwzględnię, że biegałem po lesie szukając ich przez godzinę czy dwie, to
stawka godzinowa czyni tę pracę wybitnie nie wartą wykonania, chyba że … istnieją czynniki
pozamaterialne, które skłaniają mnie do wykonywania tej pracy. A są, o czym napiszę później.
Wartość dodana
Jak widać, znalezienie adekwatnego do rodzaju zapłaty materialnej lub niematerialnej sposobu
szacowania tegoż przychodu to jedna z najtrudniejszych rzeczy w całej analizie opłaca mi się to lub
nie opłaca czyli po prostu w szacowaniu wartości dodanej. Nie wszystko da się przeliczyć na
złotówki, nie wszystko można za złotówki kupić i znalezienie odpowiednich mierników naszego
zysku jest prawdziwym problem. W dalszej części pokażę jak radzę sobie z tym problemem i jak
rozpoznaję, że mam do czynienia z wartością dodaną dla siebie samego.
Z pomocą w szacowaniu „kwot” przychodzą elementy praktyki biznesu. Zrobię wszystko, co w mej
mocy, by unikać pojęć z tego obszaru, języka ekonomii itp., lecz niekiedy będę się nimi wspierał.
Zamierzam po prostu wykorzystać niektóre ze schematów (modeli biznesowych), które pozwalają
określić czy dany nowy biznes będzie opłacalny czy też nie, a jeśli tak, to w jaki sposób należy go
rozwijać. Skupię się na tym jakich elementów opisowych możesz użyć, by pomóc samemu sobie
wyjaśnić, o co ci właściwie chodzi. Dlatego, choć nie jest to może natychmiast zrozumiałe,
wprowadzę do schematu najważniejszego klienta na świecie: ciebie samego Czytelniku. Tak, tak!
To ty jesteś i wykonawcą i … klientem. Tylko pozornie prowadzi to do rozdwojenia jaźni. Pokażę
wkrótce, że to założenie przynosi bardzo owocne skutki.
Unikałem dotąd wprowadzenia pojęcia „JA”. Wprawdzie nie mam problemu ze stwierdzeniem, iż
coś robię dla SIEBIE, interesuje mnie zysk dla SIEBIE, gotowy jestem podjąć jakieś wyzwanie, bo
będzie to opłacalne DLA MNIE, ale zdaję sobie sprawę z faktu, iż częstokroć u podstaw naszego
wychowania w domu rodzinnym czy środowisku, w którym żyjemy silne upodmiotowienie siebie
jest bardzo źle przyjmowane. Fajnie jest na ołtarzyku najważniejszych spraw w życiu postawić
egalitaryzm, drugiego człowieka, empatię itd., ale nawet w tym przypadku wypłatę za pracę
dostaje osoba, która tę prace wykonała, podziękowania dostaje również ona, a nie nikt inny. Tak
więc, nawet jeśli będzie ci przeszkadzać natrętne JA, JA, JA itd., przejdź proszę do porządku
dziennego nad tym. Jesteś najważniejszą dla siebie osobą, najważniejszym dla siebie klientem więc
nieracjonalna skromność tylko będzie przeszkadzać. Znam osoby, które mają z tym ogromny
problem, ale nie mają problemu w szacowaniu, czy warto jest coś zrobić. Weź z nich przykład.
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
5
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Realizacja projektu
Załóżmy, iż udało mi się oszacować zarówno przychody jak i koszty danego działania. Wiesz czego
potrzebuje najważniejszy klient na świecie, wiesz też, co i jak należy mu dostarczyć. Pora przejść
do planowania działań, a następnie realizacji. Trudno doszukiwać się problemów, gdy myślisz o
tym, że musisz iść do sklepu, by kupić coś do zjedzenia. Twój najważniejszy klient oczekuje
dostarczenia mu energii, więc ty – wykonawca – zakładasz czapkę i szalik i ruszasz do sklepu. Lista
działań niezbędnych do wykonania tego projektu jest krótka, ale nawet w tak banalnym
przykładzie warto jest przygotować sobie listę, może nie koniecznie działań, ale z pewnością
przyda się lista zakupów. Bez niej zwykle przychodzę ze sklepu z:
- brakami w niezbędnych zakupach i muszę wracać,
- niepotrzebnymi rzeczami, które z jakieś powodu wpadły mi w sklepie do kosza.
Obydwa obszary prowadzą do poniesienia zbędnych kosztów, więc lista zakupów zdaje się być
wybawieniem z kłopotów, w które regularnie wpadam i jak podejrzewam ty, Czytelniku, również.
Praca bez planu to jej sabotaż w najbardziej czułym miejscu. Może poznałeś wnioski z badań
prowadzonych w … nad zachowaniami grupy studentów … (Hogan, 168 godzinny tydzień).
Wniosek nie pozostawiał złudzeń: nie napiszesz listy zadań, to ich z dużym prawdopodobieństwem
ich nie wykonasz. Tworząc listę spraw do wykonania, z jednej strony przyjmujesz na siebie silne
zobowiązanie, a z drugiej przydzielasz sobie pracę do wykonania. Tak, ty sam pojawiasz się jako
szef, który wie, co powinieneś zrobić. To bardzo podnosi skuteczność.
Jestem wielkim orędownikiem takiego projektowania prac do wykonania, by lista zadań pomiędzy
rozpoczęciem pracy, a jej zakończeniem była jak najkrótsza. Coś takiego w mojej głowie siedzi, że
gdy widzę 20 punktów do wykonania, to już po trzecim jestem zniechęcony i szukam sobie innego
zajęcia. Nie mówię, że Twoje zachowanie jest podobne. Mówię tylko tyle, że nie radzę sobie z
przesadną rozpiętością spraw do wykonania i działa to na mnie demotywująco. Skoro sam
zapanowałem nad tworzeniem krótkich list, to z pewnością Tobie też się uda je tworzyć.
Wielki finisz albo zwrot akcji
Gdy cel został osiągnięty, warto odwrócić głowę i sprawdzić, czy wszystko udało się zrobić zgodnie
z założeniami. Bardzo przydatne są tu różnego rodzaju wskaźniki opisowe lub liczbowe, które
pozwalają ocenić postęp pracy. Załóżmy, planujesz odkładać miesięcznie 250 zł na wyjazd
wakacyjny. Wystarczy sprawdzić na koniec miesiąca, czy taka kwota pojawiła się na subkoncie lub
schowana jest w bieliźniarce pod prześcieradłem. Łatwo ocenić postęp prac w tym przypadku.
Dużo trudniej, gdy musisz ocenić obszary niematerialne. Załóżmy, planuję wyrobić w sobie nawyk
6
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
wkładania naczyń po posiłku do zmywarki i nie czekać, aż będą wystawać ponad zlew. Nie
pamiętam jak to było w ostatnich dniach. Czy wkładałem je do zmywarki, czy odkładałem pod
kran. Ba, zawsze mogę się przy tym usprawiedliwić, że przecież do miski po płatkach
śniadaniowych muszę najpierw na parę godzin nalać wody, by rozmiękły resztki przed spłukaniem.
Trudno jest ocenić takie zdarzenia. Ale da się to zrobić, zapewniam Cię, że do każdego projektu
będziesz je w stanie znaleźć.
Planując i realizując jakiekolwiek działania staję niekiedy przed problem, iż tak w rzeczywistości,
to mimo tego, iż osiągnąłem to co planowałem, to tak naprawdę nie jest to ani mi to przydatne,
ani tym bardziej innym. Mówiąc krótko, ani ja nie odczuwam satysfakcji, ani inni nie mają z tego
żadnego pożytku. Bardzo konkretny przykład. Dość często biurko zapełnia mi się książkami, które
wykorzystuję czy to przy pisaniu bloga czy takiej pracy jak pisanie tej książki. Po ciężkim jednym
czy dwóch dniach jest ich cała sterta. Cóż robię rankiem następnego dnia? Przenoszę wszystko na
półkę i wołam żonę: „Chodź zobacz jak mam pięknie posprzątane. Nie poznasz mojego biurka!”. A
w ciągu dnia historia się powtarza i zwykle po paru godzinach klawiatura mi się już nie mieści na
powierzchni. Piękny przykład roboty, którą regularnie wykonuję i która, tak długo jak nie
wypracuję innego schematu działań, zabiera mi niepotrzebnie czas. Dziś nie mam pomysłu jak
„zjeść jabłko i mieć jabłko”. Przykład ten pokazuje jak ważnym jest dokonanie zwrotu w przyjętym
planie działań czy wręcz występuje konieczność zmiany celu. Mój cel jest oczywisty: chcę mieć
porządek na biurku i efektywny dostęp do źródeł literaturowych; ten który osiągnąłem tylko
pozornie mnie do tego zbliżył. Nie mam wyboru. Muszę sobie teraz powiedzieć: myliłem się,
zbieranie wszystkiego rano tylko zabiera mi czas i daje ułudę sukcesu. Nie o to przecież mi chodziło.
Nie bój się zmiany celu. Wiem, przyzwyczaiwszy się do niego, chodząc wokół niego bardzo trudno
odrzucić go, gdy już jest lub prawie jest. Nie trzymaj niepotrzebnych rzeczy czy przyzwyczajeń.
Sztuka prostoty tego wymaga3, poczuj się wolnym w podejmowaniu decyzji, nawet tych trudnych
decyzji.
3
Sztuka prostoty
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
7
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
W książce nie znajdziesz
Nie znajdziesz pomysłu na to, w jaki sposób zmieniać innych. „Niczego nie oczekuj, wszystkiego się
spodziewaj”. Zmiany może dokonywać w sobie. Próbując zmieniać innych natrafiasz na opór
zmiany i niepotrzebnie tracisz energię.
8
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Cel, bo o wartościowych celach jest tu mowa
Na pytanie kolegi jaki jest cel napisania tej książki odpowiedziałem: "Splendor i kapucha". Po
zastanowieniu dodałem na pierwszym miejscu: dzielenie się wiedzą, radość tworzenia, "kapuchę"
zamieniłem na grzeczniej brzmiące: "pieniądze" i listę zakończyłem wiarą w przedsiębiorczość.
Zatem cel to:
dzielenie się wiedzą, radość tworzenia, splendor, pieniądze i wiara w przedsiębiorczość
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
9
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Darmówka? Czemu nie!
10

Kawa za darmo? No dobrze mogę sprawdzić czy mi smakuje.

Metro przez szybę samochodu. Dobra, biorę, dzięki.

Jak kupię jedną butelkę coli, to drugą dostanę gratis przy kasie?

Jeśli zatankuję 30 litrów, to resorówka gratis? Dobrze, niech pan leje do pełna.

4.5 za kilogram jabłek? Chyba złotych. Po 3 złote wezmę pięć kilo.

Dziś w kumulacji „totka” 30 mln. Jak wygram, to kupię sobie …

Bez radia CB nie jeżdżę. Za duże ryzyko.

Trzeba płacić? To nie strona dla mnie.

Chce mi pan pomóc z wniesieniem wózka po schodach? Czemu nie. Poproszę o pomoc.

Uprasujesz przy okazji moje koszule?

Dzięki za komplement!

Mamo, moglibyście z ojcem popilnować nam zwierząt. Chcemy wyjechać na weekend.
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Nie ruszę tyłka, bo mi się to nie opłaca.

Nie zrobię tego, bo musiałbym do interesu dopłacić.

Nie zostanę w robocie ani minuty dłużej. Szef nie płaci, więc niech sam to zrobi

Niech sobie sama kupi ciastko.

Ani mi się śni zrobić to dla niego.

Nie zachęcą mnie do tej roboty. Niech sami zbierają na „Owsiaki” i „Afryki”.

W żadnym komitecie rodzicielskim nie zamierzam harować. Użerać się z rodzicami?

Głupi pies. Nie może jeszcze chwilę pospać, przecież dziś sobota.

Powiedzieć jej, że w tej sukience wygląda grubo? Eee tam. Pewnie sama zauważy.
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
11
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Gdyby dziś rano chciało mi się wstać, tak jak mi się nie chce

Każdego dnia wielokrotnie stajemy przed wyborem: czy rzeczywiście chcę zrobić to, co w
danym momencie należy zrobić.

Podejmowane decyzje odnośnie własnej aktywności są skutkiem wewnętrznej i
zewnętrznej motywacji.

12
Często odnosimy wrażenie braku wyboru. Musimy robić to, czego inni od nas oczekują.
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Inspiracja płynie z biznesu

Czemu służą modele biznesowe?

Szablon modelu biznesowego - Alexander Osterwalder

Szablon modelu biznesowego - Ash Maurya

Szablon osobistego modelu biznesowego
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
13
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Szablon modelu biznesowego najważniejszego klienta na świecie
14

Propozycja wartości

Potrzeby najważniejszego klienta na świecie

Automarketing

Partnerzy zewnętrzni

Moja praca własna

Mój zysk

Koszty, które muszę ponieść

Przykłady modeli biznesowych najważniejszego klienta na świecie
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Osobista wartość dodana

Ma minus winien równa się wartość dodana

Niematerialna wartość dodana

Materialna wartość dodana

Niemierzalna wartość dodana
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
15
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Zamiana marzeń na cele
16

Traktuj siebie poważnie

Planowanie pracy

Osiąganie celów

Lista zadań

Zadania i priorytety

Czym prościej tym pewniej

Kartka, smartfony, tablet czy komputer?
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Zwinna praca

Trochę Toyoty, trochę Hondy, trochę drogi

Drobne kroki do sukcesu.

Metoda Lean

Coś zrobione. Ile tego?

Wiem co mam i co teraz?

Kółko graniaste toczy się dalej
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
17
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Bum! Nieplanowana katastrofa.
18

Miało być tak pięknie, a wyszło jak zawsze

Wartość dodaną mam, ale zadowolenie nie przyszło

Zwrot akcji. W końcu to zwinny projekt!

Nowy cel, nowy projekt
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Sukces. Cel osiągnięty!

Co robić dalej

Pora pomóc innym

Uczę się od świata

Uczę świat moich metod
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03
19
Krzysztof Wiśniewski. Wartość dodana JA. Wersja robocza
Czy jest tu jakaś góra do przeniesienia?
20

Zrzucam kilogramy

Piszę książkę

Wyprowadzam psa na długi spacer

Jeżdżę bezpiecznie

Żyję swoim życiem

Planuję pracę z wyprzedzeniem

Zarabiam ucząc innych

Odrzucam focha

Jestem partnerem swojej żony

Organizuję doroczne grzybobranie

Pakuję się przed podróżą

Wyspy Greckie. Tu mieszkam

Piszę kolejną książkę
Ostatnia zmiana: 2014-02-26 08:03