CS 127 A4.indd - Stefczyk.info

Transkrypt

CS 127 A4.indd - Stefczyk.info
III RP nie zdała egzaminu ze
sprawiedliwości, uczciwości
i przyzwoitości
5
Kręgi, które lekko żyły na koszt
społeczeństwa, tak łatwo nie
oddadzą benefitów
18
Od lat trwa spór o miejsce
Henryki Krzywonos wśród
ikon „Solidarności”
22
ŁĄCZYMY
CZYTELNIKÓW
CZASU
STEFCZYKA
BEZPŁ ATNA GA ZETA CZŁONKÓW K A SY STEFCZ YK A / nr 127 st yczeń 2016 / INFOLINIA 801 600 100
Kasa, która pomaga!
Kasa Stefczyka od lat niesie pomoc potrzebującym.
Za pośrednictwem Fundacji Stefczyka opiekuje się m.in.
pięcioraczkami ze wsi Pławce w Wielkopolsce.
Czytaj na str. 2
AKTUALNOŚCI
słowood prezesa
Andrzej Sosnowski
prezes Kasy Stefczyka
Szanowni Państwo,
niezmiennie powtarzam, że jesteśmy polską
instytucją finansową i dlatego mamy polskie
obowiązki. Płacąc podatki w naszej Ojczyźnie,
budujemy jej dobrobyt, bo zasilamy budżet
państwa, z którego finansowana jest choćby służba zdrowia. Zasobny budżet oznacza
więcej pieniędzy np. na leczenie. Oczywiście
należy je znacznie lepiej zorganizować, ale
nawet najlepszy system opieki zdrowotnej
nie będzie działał, jeśli kasa państwa będzie
pusta. Podobnie jest z pozostałymi służbami
państwowymi, z zarobkami w sferze budżetowej, z inwestycjami. Żeby Polacy mieli lepsze,
bardziej godne życie, niezbędna jest naprawa
mechanizmów, wprawiających w ruch wiele
dziedzin naszej gospodarki. Potrzebne są też
pieniądze, by te mechanizmy mogły właściwie funkcjonować. Dlatego Kasa Stefczyka,
w poczuciu dobrze pojętego obowiązku, nie
uchyla się od płacenia podatku bankowego.
Nie zamierzamy też wzorować się na działaniach niektórych banków i dlatego nie planujemy obarczenia kosztami podatku bankowego Członków naszej Kasy. Przede wszystkim
dobro wspólne!
liczbyKasy Stefczyka
6 520 000 000 zł
depozyty
4 410 000 000 zł
pożyczki
7 160 000 000 zł
aktywa
433
placówki
874 000
Współwłaściciele
WSTĘPNE DANE NA LISTOPAD 2015 R.
2 C Z AS STEFC Z YK A
Mikołaj od Stefczyka
odwiedził Adasia,
Natalkę, Sebastiana,
Olę, Bartka i ich starszego brata Krzysia
Fundacja Stefczyka, jak co roku,
obdarowała pięcioraczki, które
wspieramy od urodzenia. Kasa
Stefczyka życzy rodzinie Ziemlińskich szczęśliwego Nowego Roku!
T
radycyjnie przy okazji urodzin czy
świąt odwiedzamy dom Państwa
Ziemlińskich w niewielkiej wsi Pławce,
niedaleko Środy Wielkopolskiej. Pięcioraczki bardzo urosły od ostatniej
wizyty. Uczą się już w trzeciej klasie.
Naprawdę niewielu rodziców może się
pochwalić tym, że ich dzieci stanowią
niemal połowę klasy (uczęszcza do niej
dwanaścioro uczniów). Aktualnie gorącym tematem jest nauka tabliczki mnożenia, z którą dzieci radzą sobie świetnie. Rodzeństwo jest bardzo przejęte
przygotowaniami do pierwszej komunii
świętej, do której przystąpi na wiosnę.
Już zostały poświęcone medaliki i książeczki do nabożeństwa. Czas pomyśleć
o pięciu kompletach komunijnych sukienek i garniturków lub alb.
Pięć razy więcej szczęścia, obowiązków i wydatków
Tak. W tym domu wszystko trzeba
mnożyć przez pięć. Zima oznacza pięć
par kozaków, pięć kurtek, pięć czapek,
no i odzież dla starszego brata, dlatego
wyjazd do sklepu jest poważnym przedsięwzięciem finansowym. Początek roku
szkolnego – pięć wyprawek do szkoły.
Jeśli zdarzy się choroba, to zazwyczaj
jest to chorowanie grupowe z pięcioma
kompletami lekarstw.
Żeby poradzić sobie z wychowaniem
piątki dzieci w tym samym wieku niezbędny jest porządek, dlatego państwo
Ziemlińscy żyją w bardzo uporządkowanym świecie.
– Mama jest tak zorganizowana, że
wszystko jest zaplanowane co do godziny. Jak się umawiamy na spotkanie
z naszymi pięcioraczkami, to też na
konkretną godzinę, po obiedzie, żeby nie
zakłócić rytmu dnia – mówi Agnieszka
Czaplicka-Banaszak, zastępca dyrektora makroregionu centralnego Stefczyk
Finanse, pełnomocnik Kasy Stefczyka. –
W tym domu wszystko jest wypucowane,
poukładane, panuje wręcz szwajcarski
porządek.
Mikołaj trafi ł z prezentami
Ostatnio z okazji świąt przekazywaliśmy
na ręce mamy czek, dzieciom ofiarowując słodycze i drobiazgi, ale dzieci czekały na prawdziwe prezenty. Mają przecież
swoje marzenia. Czy dla dziewięciolatka spełnieniem marzeń może być czek?
Przecież dla dzieci to tylko kawałek papieru. Dlatego w tym roku zrobiliśmy
inaczej. Mamie przekazaliśmy kwotę,
która pozostała po zakupie prezentów.
– Tegoroczne prezenty gwiazdkowe
były spełnieniem życzeń dzieci. W listach
do świętego Mikołaja napisały, że chciałyby
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
AKTUALNOŚCI
2006
2007
2008
2009
2011
2012
2013
2014
dostać konkretny rodzaj klocków i właśnie takie
klocki dostały. Bardzo się cieszyły, że Mikołaj
od Stefczyka tak idealnie trafił z prezentami –
Agnieszka Czaplicka-Banaszak, która wystąpiła
w roli Mikołaja, nie kryje zadowolenia. – Spełniliśmy też marzenie Krzysia, starszego brata, który
otrzymał głośnik.
Fundacja Stefczyka dba o przyszłość
Pięcioraczki rodzą się raz na 52 miliony porodów. Kiedy urodziły się w 2006 r. w Poznaniu,
od razu było wiadomo, że ich wychowanie –
w sferze finansów – będzie wyzwaniem dla
INFOLINIA 801 600 100
rodziny. „Decyzja o wsparciu tej rodziny była
dla nas oczywista i natychmiastowa” – powiedział wtedy Andrzej Sosnowski, prezes Kasy
Stefczyka. Kasa Stefczyka założyła piątce maluchów Książeczki Systematycznego Oszczędzania z wkładem po 1000 zł i zobowiązała
się do wpłat po 100 zł na każdą książeczkę co
miesiąc aż do ukończenia przez dzieci 18. roku
życia. Książeczki wręczono rodzicom jeszcze
w szpitalu, przed powrotem do domu, kiedy
dzieci były w inkubatorach. Gdy przyszły na
świat, wszystkie razem ważyły tyle, ile przeciętny noworodek. W inkubatorach musiały
przebywać do osiągnięcia wagi co najmniej tysiąca sześciuset gram. Dzisiaj są rezolutnymi
dziewięciolatkami. Za kolejne dziewięć lat będą
pełnoletnie. Przez 18 lat na Książeczkach Systematycznego Oszczędzania uzbiera się spora
suma, dzięki której Adaś, Natalka, Sebastian,
Ola i Bartek będą miały łatwiejszy start w dorosłe życie.
– Cały czas wywiązujemy się z naszych
deklaracji. Dzieci mają systematycznie wpłacane pieniądze na książeczkę i pamiętamy
o nich w każde święta czy urodziny – zaznacza
Agnieszka Czaplicka-Banaszak.
C Z AS STEFC Z YK A
3
AKTUALNOŚCI
Polska Kasa, polskie obowiązki!
fot. robert wolański
Kasa Stefczyka nie podniesie opłat w związku z podatkiem bankowym! Punkt dla polskiej instytucji finansowej!
Andrzej Sosnowski, prezes Kasy Stefczyka
B
anki, które w Polsce są w większości zagraniczne, podnoszą albo zapowiadają
podniesienie opłat w związku z wprowadzonym przez rząd podatkiem bankowym. – My
tego nie zrobimy. Jesteśmy polską instytucją
finansową, rozumiemy czym są polskie obowiązki. Zapraszamy do naszych placówek
wszystkich tych, dla których liczy się dobra,
uczciwa oferta, a pojęcie „patriotyzmu gospodarczego” nie jest pustym frazesem – mówi
prezes Kasy Stefczyka, Andrzej Sosnowski.
Podatek bankowy to jeden z punktów wyborczego programu Prawa i Sprawiedliwości.
Podobne rozwiązania stosowane są w większości krajów Europy. Banki, ubezpieczyciele
oraz inne instytucje finansowe (także kasy
kredytowe), których aktywa przekraczają
określoną w ustawie kwotę zapłacą odpowiedni podatek. W sumie do budżetu państwa
może w ten sposób wpłynąć ok. 5 miliardów
złotych rocznie.
Pieniądze na pomoc obywatelom
Pieniądze te posłużą do sfinansowania ważnych programów społecznych, m.in. wsparcia
dla rodzin (500 zł na dziecko), obniżenia wieku
emerytalnego czy dofinansowania leków dla
seniorów. Rządzący podkreślają, że bankom
4 C Z AS STEFC Z YK A
komercyjnym – a sektor ten w Polsce zdominowany jest przez zagraniczny kapitał – nie
stanie się wielka krzywda. W 2014 roku wygenerowały one bowiem aż 16 miliardów czystego
zysku, a część tych pieniędzy natychmiast popłynęła za granicę. Podatek nie przyniesie więc
im żadnych „strat”, a jedynie nieco uszczupli
gigantyczne zyski.
– Dzisiaj Polacy mają najdroższe opłaty
bankowe, najdroższe marże, usługi bankowe
są jednymi z najdroższych w Europie – podkreśla premier Beata Szydło.
Przedstawiciele lobby bankowego nie potrafią jednak, w opinii wielu ekspertów, spokojnie przyjąć tych argumentów. Mówią o tym,
że podatek „zdestabilizuje” rynek finansowy,
że sprowadzi on kłopoty na banki, straszą od
miesięcy, że wprowadzenie podatku sprawi,
że „banki będą musiały przenieść koszty na
klientów, podnosząc opłaty”. Za słowami idą
czyny. Choć podatek jeszcze nie obowiązuje,
niektóre banki, także te zagraniczne, już podniosły niektóre opłaty!
W kontrze do bankowej histerii
W kontrze do tej swoistej bankowej histerii działa Kasa Stefczyka, największa polska
kasa kredytowa. Choć zostanie ona objęta
podatkiem bankowym, zarząd Kasy przyjął
tę decyzję ze spokojem i zrozumieniem. Specjalne oświadczenie w sprawie podatku wydał
– jeszcze na początku grudnia ub. r. – prezes
Kasy Stefczyka Andrzej Sosnowski. Stanowczo
stwierdził w nim, że Kasa, w przeciwieństwie
do niektórych banków, nie zamierza przerzucać kosztów wprowadzenia podatku na osoby
korzystające z usług Kasy.
– W imieniu zarządu Kasy Stefczyka
oświadczam, że nasza instytucja nie podniesie w związku z podatkiem bankowym […]
marży, prowizji czy innych opłat uiszczanych
przez Członków Kasy. Przeciwnie: wychodząc
naprzeciw oczekiwaniom społecznym, rozważamy ich obniżenie – zapowiedział prezes
Sosnowski. Prezes Kasy Stefczyka odniósł
się także do postawy przedstawicieli sektora
bankowego, przypominając o gigantycznych
zyskach osiąganych w Polsce przez banki
komercyjne.
– Zdominowany przez obcy kapitał sektor
bankowy osiągnął w 2014 roku zysk w wysokości 16 miliardów złotych. Stosowane w Polsce
opłaty bankowe należą do najwyższych w Europie. W tym kontekście zapowiedzi dalszego
ich podwyższania przez banki wydają się być
pozbawione racjonalnych podstaw. Trudno za
to oprzeć się wrażeniu, że sygnały płynące za
pośrednictwem prasy od bankowców, bankowych organizacji lobbystycznych oraz niektórych instytucji zajmujących się rynkiem finansowym, są niestosowną formą nacisku na rząd
– napisał Andrzej Sosnowski. Według prezesa
Kasy „każda próba uporządkowania polskiej
gospodarki powinna być przyjmowana z życzliwością. Jedną z takich prób jest w moim przekonaniu właśnie podatek bankowy , który ma
wzmocnić budżet państwa i zatrzymać w kraju
część środków wypracowanych przez banki
i instytucje ubezpieczeniowe, będące w sporej
części własnością zagranicznych korporacji”.
Rozumiemy polskie obowiązki
– Kasa Stefczyka jest polską instytucją finansową. Rozumiemy, czym są polskie obowiązki.
Działamy w lokalnych społecznościach, wspieramy rodzimą kulturę, pomagamy kultywować
historię naszej Ojczyzny. Płacimy w Polsce podatki, zapłacimy więc również podatek bankowy – podsumował Andrzej Sosnowski.
Rząd i parlamentarzyści nie ugięli się pod naciskiem zwolenników przywilejów komercyjnych
banków. Ustawa o podatku bankowym została
przegłosowana przez sejm i senat. Wejdzie w życie w lutym br.
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
AKTUALNOŚCI
III RP nie zdała egzaminu
ze sprawiedliwości
U
roczystości odbyły się pod pomnikiem
upamiętniającym ofiary tragedii, niedaleko stacji Szybkiej Kolei Miejskiej Gdynia-Stocznia, gdzie 17 grudnia 1970 roku padły
pierwsze strzały do robotników. Hołd poległym złożyli również przedstawiciele Kasy
Stefczyka, w tym Mirosław Dembiński, wiceprezes Kasy.
– Staję tu dzisiaj przed państwem, a wcześniej przyklęknąłem przed pomnikiem ofiar
Grudnia ‘70, oddając im hołd w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej i całego naszego narodu
– mówił prezydent Duda. – Hołd, jak przystało
na prezydenta Rzeczypospolitej, który silną
i sprawiedliwą Polskę traktuje jak swoje najważniejsze zadanie w służbie, którą podjął się pełnić.
W pamięci mam wszystkich tych, którzy polegli,
zostali ranni, cierpieli, byli prześladowani przez
całe lata i nigdy nie doczekali się od III Rzeczypospolitej elementarnej sprawiedliwości ani na
poziomie prawnym, ani państwowym. Odczuwam wstyd za III RP, w której komunistycznych
bandytów nazywano „ludźmi honoru”. Wstyd za
tę III RP, która z honorami wojskowymi i państwowymi pochowała większość oprawców
z 1970 roku. Wstyd, zwyczajnie wstyd – mówił,
otrzymując za te słowa oklaski.
W swoim przemówieniu prezydent przypomniał, że właśnie tu, w okolicy przystanku SKM
INFOLINIA 801 600 100
Gdynia-Stocznia w 1970 roku strzelano do ludzi,
którzy szli do pracy: „Strzelano do ludzi, których
władza wcześniej do tej pracy wezwała, a w tym
samym czasie wysłała na nich wojsko”. Do walki
zmobilizowano 1,5 tysiąca czołgów, a 550 brało
udział w tłumieniu protestów. To tu, na Wybrzeżu, robotnicy zareagowali wtedy w sposób zdecydowany na cyniczne obniżenie przez władze poziomu ich życia. Wobec tych ludzi zastosowano
to, co często stosowano w krajach komunistycznych – brutalną siłę. Niestety, także przy użyciu
polskiego wojska. 46 tys. pocisków w czasie wydarzeń grudniowych wystrzelili żołnierze. Nie
wiadomo, ile wystrzeliła ich milicja. Zginęło co
najmniej 45 osób, z czego co najmniej 18 w Gdyni.
Na koniec Andrzej Duda przypomniał słowa
„Ballady o Janku Wiśniewskim”:
– „Jeden zraniony, drugi zabity, krew się
polała grudniowym świtem, to władza strzela
do robotników, Janek Wiśniewski padł”. Padł
wtedy także Zbyszek Godlewski, o którym
tak naprawdę jest ta pieśń, ułożona zaraz po
tych tragicznych dniach. Janek Wiśniewski
to symbol, to ten, który ma twarz wszystkich
poległych, wszystkich rannych i wszystkich
poszkodowanych – mówił prezydent.
Po przemówieniu prezydenta zgromadzeni
odmówili modlitwę, którą prowadził arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
45 lat temu, 17 XII 1970 roku, o godzinie 4.30 na stację SKM Gdynia-Stocznia zaczęły przyjeżdżać pierwsze
pociągi z ludźmi, którzy posłuchali
wezwania wicepremiera Stanisława
Kociołka do powrotu do pracy. Jeszcze na peronie powitał ich kordon
wojska. Z głośników puszczono komunikat o zawieszeniu pracy w stoczni i zaapelowano o powrót do domu.
Ale pociągi przywoziły kolejne grupy
stoczniowców, portowców, uczniów
pobliskich szkół. Robiło się coraz
większe zamieszanie, tłum napierał
na żołnierzy i pojazdy. Padł strzał
armatni z czołgu. Później ogień do
robotników otworzyły oddziały milicji i wojska, a do akcji rozpraszania
tłumów zostały włączone śmigłowce.
Według zeznań świadków strzelano
z nich do ludzi na dole. Tego dnia
w Gdyni zginęło 18 osób. Wśród
nich Zbigniew Godlewski. Jego ciało
demonstranci położyli na drzwiach
i w pochodzie ulicami miasta ponieśli
pod komitet wojewódzki PZPR.
fot. artur ceyrowski
fot. artur ceyrowski
W obchodach 45. rocznicy wydarzeń Grudnia ‘70 wziął udział prezydent
Andrzej Duda, który powiedział: „III RP nie zdała egzaminu ze sprawiedliwości, uczciwości i elementarnej przyzwoitości. Oprawcy Grudnia ‘70
odeszli bezkarni. Dziś ze wstydem pochylam głowę nad tą III RP”.
C Z AS STEFC Z YK A 5
AKTUALNOŚCI
Europa nas docenia Ucz się i wygrywaj
fot. grzegorz pachla
Dr Kazimierz Janiak, prezes Stowarzyszenia Krzewienia Edukacji Finansowej
został wybrany wiceprzewodniczącym
ECDN – European Consumer Debt Network (Europejskiej Sieci Zadłużenia
Konsumenckiego).
8
grudnia 2015 r. w Berlinie
podcza s Wa lnego Zg romadzenia Członków ECDN, tj.
Europejskiej Sieci Zadłużenia
Konsumenckiego, której SKEF
jest współzałożycielem i członkiem, zostały wybrane nowego
władze. Niezmiernie miło nam
poinformować, że dra Kazimierza Janiaka, prezesa SKEF-u,
wybrano wiceprzewodniczącym ECDN. Funkcję przewodniczącego będzie pełnił Dieter
Korczak.
6 C Z AS STEFC Z YK A
SKEF jest współzałożycielem
i członkiem Komitetu Zarządzającego międzynarodowego stowarzyszenia ECDN (www.ecdn.eu),
z siedzibą w Belgii. Członkami
ECDN są organizacje, instytucje
i badacze (eksperci) z obszaru Europy, zajmujący się problematyką
zwalczania zjawiska nadmiernego
zadłużenia wśród konsumentów
i gospodarstw domowych, co służy zapobieganiu występowania
zjawiska wykluczenia finansowego. ECDN rozpoczęło swoja
działalność w 2007 r. Był to wynik
wspólnej pracy organizacji założycielskich, w tym SKEF-u, w realizacji szeregu projektów europejskich.
W chwili obecnej ECDN zrzesza
ok. 30 organizacji, reprezentujących większość państw Unii Europejskiej. ECDN realizuje swoje
cele poprzez organizację seminariów i konferencji, publikację wydawnictwa „Money Maers” oraz
rozwijanie partnerskiej współpracy
w postaci wspólnie realizowanych
projektów. ECDN (jako stowarzyszenie) jest również członkiem
europejskiej sieci EFIN – Europejskiej Sieci Włączenia Finansowego
(European Financial Inclusion Network) hp://www.fininc.eu.
ze SKEF!
Laureat konkursu ,,Wakacje za 5 groszy”, Romuald Łuczyk z Gdyni, przypomniał o możliwości taniego zwiedzania Europy autostopem. Nagrodę wręczyła
Iwona Karmasz ze SKEF-u
Z
akończył się kolejny konkurs
dla Członków Spółdzielczych
Kas Oszczędnościowo-Kredytowych pt. ,,Gwiazdkowe prezenty
za grosik”, zorganizowany przez
Stowarzyszenie Krzewienia Edukacji Finansowej.
Z adaniem konkursowym było
przedstawienie ciekawego pomysłu na ładny, nietuzinkowy i niedrogi prezent bożonarodzeniowy.
Decyzją Komisji Konkursowej nagrody główne otrzymali:
1. miejsce – Agnieszka Kazimierz z Wrocławia
2. miejsce – Jerzy Ławicki
z Chełma
3. miejsce – Zbyszek Jagódka
z Bydgoszczy.
Zwycięzcom składamy serdeczne gratulacje, a wszystkim
uczestnikom dziękujemy za
udział w konkursie.
W 2015 r. SKEF zorganizował
dla Członków spółdzielczych kas
wiele konkursów z nagrodami,
propagujących wiedzę na temat
racjonalnego zarządzania finansami osobistymi. W konkursie
,,Ekonomia w kuchni” zadaniem
było zaproponowanie przepisu
kulinarnego na niskobudżetowe
danie z wykorzystaniem sezonowych, regionalnych produktów oraz wskazanie całkowitego
kosztu tego dania i liczby porcji.
W kolejnym – ,,Wspólny relaks
za grosze” – trzeba było przedstawić ciekawą propozycję spędzenia czasu wolnego w gronie
rodziny, znajomych (4–6 osób)
podczas jednego dnia (np. wycieczka piesza, rowerowa, pobyt
nad morzem, jeziorem, wspólne
wyjście, piknik, spotkanie). Koszty nie mogły przekraczać kwoty
500 zł. W konkursie ,,Wakacje za
5 groszy” należało zaproponować
ciekawy pomysł na spędzenie tanio wakacji. Polecamy śledzenie
kolejnych działań SKEF-u na stronie www.skef.pl.
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
AKTUALNOŚCI
Serdeczne pierniczki dla darczyńców
Wzruszające spotkanie przygotowali wychowankowie z Mieszkania Usamodzielnienia w Bydgoszczy.
Własnoręcznie zrobili prezenty dla przedstawicieli
Fundacji Stefczyka i Kasy Stefczyka, która jest darczyńcą mieszkania.
Dzieci i młodzież z Mieszkania Usamodzielnienia
złożyły życzenia i wręczyły własnoręczvnie przygotowane pierniki na ręce Agnieszki Kiełkowskiej,
kierownika placówki Kasy Stefczyka przy
ul. Rataja 10 A w Bydgoszczy
Dzięki Fundacji Stefczyka i Kasie Stefczyka wychowankowie mogli m.in. wyjechać na wakacje
O
becnie w Bydgoszczy funkcjonuje siedem
Mieszkań Usamodzielnienia, w których
mieszka ok. 100 dzieci. Ósme będzie otwarte
w styczniu. Fundacja Stefczyka wspiera dwa
z nich, funkcjonujące w ramach Bydgoskiego
Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych. Do dorosłego życia przygotowuje się
w nich 26 wychowanków.
– Współpraca z Fundacją Stefczyka zaczęła się kilka lat temu, kiedy Mieszkania Usamodzielnień jeszcze raczkowały – wspomina
Maria Kulpińska, koordynator mieszkania. –
Fundacja regularnie przekazuje nam środki
finansowe. Te pieniądze wykorzystujemy na
organizację wakacji, wyjazdów rekreacyjno-edukacyjnych, a także na bieżące potrzeby
naszego mieszkania, np. na zakup dodatkowych materiałów dydaktycznych czy organizację czasu wolnego: wyjścia do kina czy
muzeów.
W tym roku dzięki wsparciu Fundacji Stefczyka wychowankowie mogli wyjechać na pięć
dni na wakacje nad morze, do Gdańska, a ostatnia otrzymana transza została przeznaczona
na kupno prezentów gwiazdkowych dla dzieci.
Na co zostaną wydane pieniądze ustalane jest
wspólnie z przedstawicielami fundacji.
INFOLINIA 801 600 100
– Fundacja bardzo nas wspiera i cieszymy się
z tej tak pomyślnie układającej się współpracy,
tym bardziej że jest to pomoc stała i wiemy, że
możemy na nią liczyć – mówi pani Maria. – Co
roku staramy się wyrazić swoją wdzięczność,
organizując spotkanie z przedstawicielami
Kasy Stefczyka. Dobrym czasem jest okres
przedświąteczny, bo to również koniec roku,
a więc możemy przedstawić nasze osiągnięcia
i podsumować kolejny rok współpracy.
Również w tym roku takie kameralne spotkanie miało miejsce.
– Dzieci, a właściwie młodzież, bo większość to już nastolatki, złożyły na moje ręce
życzenia dla Fundacji Stefczyka. Dostałam dwa
piękne pierniki z życzeniami. Dzieci upiekły je
same w dowód wdzięczności. Jak co roku przygotowały też poczęstunek. Były pyszne sałatki,
ciasta, pierniczki. A po poczęstunku przyszedł
czas na miłe rozmowy – relacjonuje Agnieszka
Kiełkowska, kierownik placówki Kasy Stefczyka
przy ul. Rataja 10 A w Bydgoszczy. – Obejrzałam też ciekawą prezentację, pokazującą, na co
spożytkowano w tym roku pieniądze z Fundacji Stefczyka. To dla nas ogromna przyjemność
uczestniczyć w takich spotkaniach i patrzeć,
jak przydają się ofiarowane środki.
Czy funkcjonowanie Mieszkań Usamodzielnienia byłoby możliwe bez sponsorów? Oczywiście, że tak, ale…
– Środki budżetowe wystarczają na podstawowe potrzeby, ale jeśli chcemy zorganizować
dzieciom cokolwiek więcej, to musimy bazować na pomocy sponsorów. W tym wypadku
jest to Fundacja Stefczyka. Bez jej wsparcia
byłoby nam o wiele trudniej – twierdzi Maria
Kulpińska. – Myślę, że codzienność dzieci byłaby trudniejsza.
Mieszkania Usamodzielnienia
powstały w wyniku reorganizacji
placówek opiekuńczowychowawczych. To formy
instytucjonalnej pieczy zastępczej.
Przebywają w nich dzieci, których
rodzice mają ograniczoną władzę
rodzicielską lub są jej pozbawieni.
Mieszkania Usamodzielnienia
funkcjonują na normalnych
osiedlach, np. w blokach. Od
innych różnią się tym, że mają
powiększony metraż i w każdym
z nich mieszka 12–14 dzieci pod
opieką wychowawców. Wszystko
jest jak w domu, tak, żeby dzieci
czuły się jak w rodzinie. Głównym
atutem Mieszkań Usamodzielnienia
jest to, że dzieci uczą się w nich
prowadzić gospodarstwo domowe.
W miarę swoich możliwości
są odpowiedzialne m.in. za
przygotowywanie posiłków
i robienie zakupów. Jak w domu.
C Z AS STEFC Z YK A
7
AKTUALNOŚCI
Mali marzyciele nagrodzeni
T
o już czwarta edycja konkursu plastycznego pt. Małe Wielkie Marzenia organizowanego przez Kasę Stefczyka. W tym roku Placówka Partnerska w Staszowie zaprosiła do wspólnej zabawy uczniów
Szkoły Podstawowej w Bogorii. Zainteresowanie było ogromne – do
placówki trafiło ponad 40 wspaniałych prac. Do kolejnego etapu konkursu komisja mogła wybrać jedynie trzy prace z każdej kategorii wiekowej. Jednak wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy oraz
drobne upominki od Kasy Stefczyka. Ponadto od 18 grudnia w placówce
można było podziwiać wystawę wszystkich prac plastycznych. Dziękując dzieciom i nauczycielom za zaangażowanie, zachęcamy ich do
dalszego rozwoju umiejętności plastycznych oraz kreatywności.
Nie tylko laureaci
W
konkursie Małe Wielkie Marzenia nagrodzono nie tylko laureatów. Wzięły w nim udział m.in. dzieci z dwóch szkół podstawowych i jednego przedszkola w Rydułtowach. Razem ponad 200 dzieci
namalowało list do Mikołaja! W placówce Kasy Stefczyka wręczono
ponad 20 nagród rzeczowych. Pozostali uczestnicy otrzymali słodki upominek. Dzieci były bardzo zadowolone z nagród, ale ponieważ
„apetyt rośnie w miarę jedzenia”, zapowiedziały, iż w przyszłym roku
„tylko tyle nagród nam nie wystarczy”. Nauczyciele, którzy byli odpowiedzialni za dostarczenie prac w terminie, wyrazili chęć dalszej
współpracy podczas kolejnych różnego rodzaju imprez, które będą
organizowane przez Kasę w przedszkolach i szkołach.
8 C Z AS STEFC Z YK A
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
AKTUALNOŚCI
Małe Wielkie Marzenia
Zakończył się świąteczny konkurs Małe Wielkie Marzenia. W całej
Polsce do placówek Kasy Stefczyka wpłynęło kilka tysięcy wspaniałych,
wzruszających prac plastycznych – listów do świętego Mikołaja.
D
zieci podzieliły się z nami pięknymi marzeniami: jedne marzą o lalkach i samochodach, inne o książkach, grach i słodyczach.
Są też marzenia nietypowe: o podróży dookoła
świata, o locie balonem czy też o otrzymaniu...
młodszego braciszka. Bardzo wzruszyły nas
prośby dzieci o zdrowie dla najbliższych i ich
troska o ubogich i potrzebujących rówieśników. Każdy list był niepowtarzalny i naprawdę
trudno było wybrać te najlepsze.
Komisja konkursowa stanęła przed wyjątkowo trudnym i odpowiedzialnym zadaniem.
W tym roku ponad 80% listów zostało stworzone przez młodsze dzieci – do 6 lat. Na posiedzeniu komisji w dniu 21.12.2015 wybrane
zostały zwycięskie prace.
Oto autorzy najpiękniejszych listów do
świętego Mikołaja:
Kategoria do 6 lat:
1. Konrad Ossowski, lat 5, placówka Biała
Podlaska
2. Zuzanna Ksepko, lat 5, Placówka Partnerska Czerwionka – Leszczyny
3. Aleksandra Lorens, lat 6, placówka
Krosno
4. Kacper Mietelski, lat 3, Placówka Partnerska Włoszczowa
5. Szymon Drążewski, lat 6, placówka
Mława
Kategoria 7–12 lat:
1. Julia Kaczor, lat 11, placówka Biłgoraj
2. Alicja Lachendro, lat 11, Placówka Partnerska Andrychów
3. Maja Woźniak, lat 7, placówka Siewierz
4. Ignacy Szalaty, lat 8, placówka
Myślenice
5. Marta Wiśniewska, lat 9, Placówka Partnerska Staszów
Wyróżnienia:
1. Tomasz Matuszewski, lat 6, placówka
Barlinek 2
2. Paulina Kaczor, lat 8, placówka Biłgoraj
3. Carmen Rojek, lat 6, placówka Nisko
4. Sylwia i Sebastain Zgud, lat 6, placówka
Kraków
5. Aleksander Kowalczyk, lat 8, placówka
Mrągowo
6. Dzieci z Niepublicznego Parafialnego Przedszkola im. św. Jana XXIII
w Skrzeszewie – praca zbiorowa
7. Jan Jasiński, lat 5, placówka Ostrowiec
Świętokrzyski
8. Filip Turek, lat 6, placówka Ostrowiec
Świętokrzyski
9. Aleksandra Sołtys, lat 5, placówka
Myślenice
10. Karolina Sisenkiewicz, lat 5, placówka
Giżycko
Wszystkie dzieci otrzymają wymarzone
prezenty, o których wspominały w swoich listach. Tymczasem prezentujemy nagrodzone
prace.
INFOLINIA 801 600 100
C Z AS STEFC Z YK A 9
AKTUALNOŚCI
SKEF doradza, pomaga, edukuje
Szanowni Państwo, Drodzy Członkowie
Stowarzyszenia!
O
d wielu lat Stowarzyszenie Krzewienia
Edukacji Finansowej działa na rzecz swoich Członków – Członków Spółdzielczych Kas
Oszczędnościowo-Kredytowych. Wszystkie
projekty, które zrealizowaliśmy i wszystkie
sukcesy, które osiągnęliśmy w 2015 r., nie
byłyby możliwe bez składek, które Państwo
wpłacają. Dzięki nim możemy wypełniać
misję oraz cele statutowe stowarzyszenia,
a przede wszystkim realizować wiele działań
na rzecz Członków i szeroko pojętej ochrony
konsumentów.
Działania SKEF-u w 2015 r.
W 2015 r. utworzyliśmy w placówkach Kas
„Kluby Członków SKEF”. Można tam uzyskać
informację nt. działalności stowarzyszenia
i otrzymać ulotki z praktycznymi poradami
finansowymi. Z naszych bezpłatnych porad
w Ośrodkach Doradztwa Finansowego i Konsumenckiego skorzystało w minionym roku
ponad 1500 osób. Jesteśmy jedną z nielicznych
instytucji, która pomaga w przygotowaniu
wniosków o upadłość konsumencką, wspierając tym samym osoby nadmiernie zadłużone.
Dla Członków Kas prowadzimy Spółdzielczy Arbitraż Konsumencki, w którym można w szybki i tani sposób rozstrzygnąć spory
z Kasą w zakresie roszczeń pieniężnych. Dzięki
Państwa przychylności i hojności stowarzyszenie może prowadzić działalność charytatywną.
W placówkach Kasy Stefczyka wystawione były
skarbonki przeznaczone na zbiórkę publiczną – „Akcję Skarbonka”, którą prowadziliśmy
przy aktywnym wsparciu pracowników – wolontariuszy Kasy Stefczyka. Zebrane pieniądze
Ekonomista Janusz Szewczak wręcza nagrodę
Henrykowi Piotrowiczowi, laureatowi konkursu
„Ekonomia w kuchni”
10 C Z AS STEFC Z YK A
Warsztaty dla seniorów w Gdańsku
w kwocie 19 508,69 zł przeznaczyliśmy na
wsparcie podopiecznych z Domów Dziecka
w Jaworze i w Radoryżu, finansując im pracownie komputerowe.
Jako organizacja pożytku publicznego otrzymaliśmy też 1% w kwocie 20 282,76 zł, który
przekazywaliście Państwo na nasze konto przy
rocznym rozliczeniu podatku oraz poprzez
wpłaty darowizn dokonywane w ciągu 2015
roku. Środki finansowe z tych wpłat przeznaczyliśmy na Fundusz Stypendialny, z którego
ufundowaliśmy w roku akademickim i szkolnym 2014/2015 aż 14 stypendiów dla studentów uczelni wyższych oraz trzy stypendia dla
uczniów szkół ponadgimnazjalnych.
Na naszej stronie internetowej możecie Państwo odnaleźć wiele cennych informacji ekonomiczno-finansowych, a także skorzystać
z praktycznych kalkulatorów do obliczania:
odsetek od lokat, wysokości rat kredytowych
i RRSO. Nasi najmłodsi Członkowie mogą również aktywnie korzystać ze strony internetowej,
brać udział w proponowanych konkursach oraz
w grach, np. „Zbuduj rakietę”.
Przygotowaliśmy ofertę ciekawych lekcji
i projektów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży. W ostatnim roku uczestniczyło w nich 2322
uczniów. Prowadziliśmy również warsztaty
i szkolenia o tematyce finansowej, w tym dla
naszych Członków, seniorów oraz osób wykluczonych społecznie. Przygotowaliśmy wiele
artykułów o charakterze poradnikowym, braliśmy udział w konferencjach i audycjach radiowych, dzieląc się swoim doświadczeniem.
W październiku zorganizowaliśmy w Warszawie konferencję „Przemoc ekonomiczna
i lichwa zagrożeniem ładu społecznego”.
Warto wspomnieć, że praca i zaangażowanie
stowarzyszenia w różne projekty były również
docenione nie tylko przez Kasy i Członków, ale
też przez inne instytucje, m.in. Caritas, Instytut Allerhanda, NBP, BIK S.A., Grupę Kruk.
Mamy nadzieję, że budując więź z naszymi
Członkami poprzez realizację tak różnorodnych działań i projektów, pozostajemy w świadomości Państwa jako organizacja niezwykle
potrzebna i działająca w szerokim zakresie na
rzecz konsumentów.
Wsparcie w zakresie bezinteresownej pomocy kierujemy do wszystkich grup wiekowych.
Wszystkie nasze działania w tym zakresie, które realizowaliśmy w ubiegłym roku i w latach
poprzednich, są szczegółowo przedstawione
na naszej stronie internetowej, na której zamieszczamy także sprawozdania z działalności
stowarzyszenia, abyście mogli Państwo jak najpełniej zapoznać się z wynikami naszej pracy.
Naszym Członkom, współpracującym
z nami: Spółdzielczym Kasom Oszczędnościowo-Kredytowym, Partnerom, Darczyńcom,
którzy w minionym roku aktywnie wspierali
nasze przedsięwzięcia, składamy serdeczne
podziękowania i życzymy w 2016 roku wielu
sukcesów i powodów do radości.
Z wyrazami szacunku
Do siego roku
w imieniu Zarządu i Pracowników SKEF-u
DR INŻ. KAZIMIERZ JANIAK
Prezes Zarządu
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
REKLAMA NR 1368
.ROHNFMDF]WHUHFKQXPL]PDW´ZWRPREZENT dla czytelnikówNW´U]\RSûDFÆURF]QÆ
SUHQXPHUDWØSDNLHWXW\JRGQLNwSIECILPLHVLØF]QLNwSIECI HISTORII.RV]WSUHQXPHUDW\WR]û
3DUWQHU
Akcja trwa do wyczerpania puli numizmatów. Informacje: tel. 22 616 15 70,
[email protected], regulamin na: www.wsieci.pl/prenumerata
3UHQXPHUDWØQDOHIJ\RSûDFLÈQDNRQWR
)UDWULD6S]RRXO/HJLRQ´Z*G\QLDZW\WXOHZSûDW\
ZSLVXMÆFŞprenumerata z prezentemŝLGDQHDGUHVRZHGRZ\V\ûNL
OFERTA
Pożyczka Celująca na niewielki procent!
Potrzebujesz szybkiej gotówki? Nie chcesz płacić wysokich rat? Ta oferta jest dla Ciebie!
Tylko do końca stycznia w Kasie Stefczyka dostępna jest Pożyczka Celująca z obniżonym
oprocentowaniem nominalnym, które wynosi tylko 3%. Naprawdę warto się pospieszyć!
Ś
więta, karnawał, zbliżające się ferie
zimowe – to czas radości i rodzinnych
spotkań, ale też zwiększonych wydatków.
By spokojnie przejść przez ten czas, nie
nadwyrężając za bardzo domowego budżetu, a przy okazji nie rezygnując ze swych
planów, można wesprzeć się Pożyczką
Celującą. Kasa Stefczyka przygotowała ją
z myślą o tych Członkach, którzy cenią sobie wygodę i nie lubią przepłacać. Pożyczka
Celująca to produkt z obniżonym oprocentowaniem nominalnym – w ofercie do
końca stycznia 2016 roku wynosi ono tylko
3% w skali roku! Na tych zasadach można
pożyczyć całkiem pokaźną kwotę – maksymalnie nawet 10 tysięcy złotych. Do tego
dochodzi bardzo wygodny tryb przyznania pożyczki: można ją otrzymać nawet
bez zaświadczeń o zarobkach, z szybką
decyzją kredytową.
Zadbajmy o radosną atmosferę na karnawałowej zabawie, podczas kuligu czy
wyjazdów w góry, a sprawy finansowe
zostawmy doradcom w placówkach Kasy
Stefczyka. Oni dokładnie wyjaśnią, na czym
polega Pożyczka Celująca z obniżonym
oprocentowaniem i w jaki sposób można
ją otrzymać.
Całkowita kwota kredytu Pożyczki Celującej: 7000 zł, czas obowiązywania umowy
– 35 miesięcy, 34 miesięcznych rat równych:
209,14 zł oraz ostatnia 35. rata: 209,16 zł,
stopa oprocentowania kredytu w skali roku:
3,00% (stała), prowizja 17% tj. 1190 zł, opłata przygotowawcza: 40 zł, koszt ubezpieczenia ATUT: 625,80 zł, rzeczywista roczna
stopa oprocentowania: 28,33%, całkowita
kwota do zapłaty: 9175,72 zł, w tym odsetki:
319,92 zł. Informacje podano na podstawie reprezentatywnego przykładu z dnia
17.12.2015 r. Liczba dostępnych dla Członka
pożyczek Pożyczka Celująca – jedna (1). Decyzja kredytowa zależy od indywidualnej
oceny zdolności kredytowej.
Oto atuty wyjątkowej Pożyczki
Celującej z obniżonym
oprocentowaniem 3%:
• kwota od 1 tys. zł do 10 tys. zł,
• dogodny okres kredytowania
od 4 do 36 miesięcy,
• minimum formalności – możliwość
otrzymania pożyczki bez
zaświadczeń o zarobkach,
• przyjazne zasady spłaty – możliwość
ustalenia dnia spłaty miesięcznej
raty, np. tuż po otrzymaniu
wynagrodzenia,
• szybka decyzja kredytowa – wstępna
informacja nawet w 15 minut!
,OH]DLOH"
3Rŕ\F]ND
]ğ
]UDWà]ğ
PLHVLôF]QLH
kasastefczyka.pl
801 600 100, 58 782 93 00
NRV]WSRğàF]HQLDZJWDU\I\RSHUDWRUD
&DğNRZLWDNZRWDNUHG\WX3Rŕ\F]NLe,OH]D,OH"q]ğF]DVRERZLà]\ZDQLDXPRZ\PLHVLôF\PLHVLôF]Q\FKUDWUÎZQ\FK]ğRUD]RVWDWQLD
UDWD]ğVWRSDRSURFHQWRZDQLDNUHG\WXZVNDOLURNX]PLHQQDSURZL]MDWM]ğRSğDWDSU]\JRWRZDZF]D]ğU]HF]\ZLVWDURF]QDVWRSD
RSURFHQWRZDQLDFDğNRZLWDNZRWDGR]DSğDW\]ğZW\PRGVHWNL]ğ,QIRUPDFMHSRGDQRQDSRGVWDZLHUHSUH]HQWDW\ZQHJRSU]\NğDGX
]GQLDU/LF]EDGRVWôSQ\FKGODF]ğRQNDSRŕ\F]HNe,OH]DLOH"qsMHGQD'HF\]MDNUHG\WRZD]DOHŕ\RGLQG\ZLGXDOQHMRFHQ\]GROQRķFLNUHG\WRZHM
12 C Z AS STEFC Z YK A
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
OFERTA
Nowa kasastefczyka.pl
Od 7 grudnia działa nowa strona internetowa Kasy Stefczyka. Została ona
przygotowana według aktualnych trendów i oczekiwań użytkowników przy
wykorzystaniu najnowszych technologii programowania.
P
ewnie tych, którzy wrogim okiem patrzą na Internet, nie przekonamy do
korzystania z sieci. Jednak bez wątpienia ci,
którzy bez Internetu nie wyobrażają sobie
współczesnego świata, ucieszą się z informacji, że strona www.kasastefczyka.pl została zmodyfikowana. Otrzymała nie tylko
nowy wygląd, ale w znacznym stopniu uległa uproszczeniu. Szukanie informacji np.
o produktach, placówkach czy ofertach specjalnych będzie teraz znacznie łatwiejsze.
Aby zapewnić użytkownikom jak największy komfort korzystania z serwisu,
jego przygotowanie poprzedzały kilkukrotne badania na makietach, szablonach graficznych i gotowym serwisie. Projekt strony testowano pod względem użyteczności
oraz przeprowadzono na nim również tzw.
eyetracking, czyli badanie polegające na
sprawdzeniu, na jakich elementach serwisu
najczęściej skupia się wzrok.
Na tej podstawie możliwe było zaprojektowanie wyglądu i funkcjonalności tak,
aby w pełni spełniały oczekiwania osób
poszukujących informacji. Układ strony
nastawiony jest na użytkownika indywidualnego, który jest głównym odbiorcą
produktów Kasy Stefczyka.
Nowa strona Kasy została przygotowana w technologii, pozwalającej na automatyczne dostosowanie rozdzielczości do
urządzenia, na którym jest wyświetlana.
Dzięki temu można ją wygodnie przeglądać
nie tylko na ekranie komputera, ale także
na tablecie czy smartfonie.
Przy okazji całkowicie odświeżono także
szatę graficzną serwisu oraz wszystkie treści.
Nowa strona niewątpliwie ułatwi obecnym
i potencjalnym Członkom Kasy wyszukiwanie informacji oraz kontakt z Kasą.
Za nowy wygląd serwisu odpowiada
Apella S.A.
Nowa strona internetowa www.kasastefczyka.pl wyróżnia się teraz przede wszystkim czytelnością i przejrzystością.
Duża grafika informacyjna umożliwia szybkie zorientowanie się w prezentowanej treści. Większy i lepiej widoczny tekst
w znacznym stopniu ułatwia przyswojenie informacji. Otwierając stronę Kasy Stefczyka, od razu zauważamy banery,
które przekierowują do informacji najczęściej poszukiwanych: „konta i karty”, „pożyczki”, „lokaty”, „oferty specjalne”.
Na głównej stronie znajduje się również kalkulator, dzięki któremu w szybki sposób można obliczyć przybliżoną ratę
pożyczki. Łatwo również znajdziemy link odsyłający nas do e-skok, czyli strony bankowości elektronicznej – jest on
wyróżniony w prawym górnym rogu.
Zachęcamy do odwiedzenia tej przyjaznej i czytelnej dla odbiorców strony internetowej Kasy Stefczyka. Została ona
przygotowana tak, by każdy, nawet osoba starsza, mógł bez problemów uzyskać interesujące informacje.
INFOLINIA 801 600 100
C Z AS STEFC Z YK A 13
OFERTA
21 i 22 stycznia nie zapomnijmy
o Dniu Babci i Dniu Dziadka!
Wszyscy kochamy naszych dziadków i babcie. Co prawda, na co dzień nie zawsze
mamy czas, aby im to okazać, ale Dzień Babci i Dzień Dziadka stwarzają okazję,
by podarować im coś szczególnego.
FOT. SHUTTERSTOCK
odwiedzić placówkę Kasy, a jej pracownicy przekażą
piękną laurkę, którą wnuczkowie będą mogli podarować swoim dziadkom.
– Zawsze podkreślaliśmy, że najważniejsza jest społeczność, która buduje naszą Kasę. Właśnie dzięki niej
stworzyliśmy tak silne więzi pozwalające na funkcjonowanie Kasy nie tylko w zakresie finansowym, ale w daleko idącym działaniu prospołecznym – mówi Krzysztof Lewandowski, wiceprezes Kasy Stefczyka. – Zawsze
podkreślamy, że społeczności, od tych małych lokalnych
do tej największej narodowej, są podstawą i motorem naszego działania. Dlatego więc czujemy się w obowiązku
je pielęgnować, np. uczestnicząc w tym pięknym święcie,
jakiem jest Dzień Babci i Dzień Dziadka. Jesteśmy z naszymi Członkami na każdym etapie ich życia, pamiętamy więc o naszych seniorach nie tyko przy okazji oferty
finansowej. Stąd nasza akcja Laurka dla babci i dziadka,
która pozwala nam uczcić naszych seniorów i dołączyć
się do życzeń składanych przez wnuków. Zapraszam więc
wszystkich do naszych placówek, w których można odebrać piękne laurki dla naszych babć i dziadków – zachęca
wiceprezes Kasy.
Zapraszamy do placówek Kasy Stefczyka w dniach od 18
do 22 stycznia 2016 r., gdzie czekają piękne laurki z życzeniami. Można je własnoręcznie ozdobić i wręczyć Dziadkom z okazji ich święta! Liczba laurek jest ograniczona
i dostępna do wyczerpania zapasów.
J
ak najlepiej wyrazić swoje przywiązanie do dziadka
i babci, okazać wdzięczność i miłość? Czasami wystarczy drobny bukiecik czy czekoladka, innym razem
drogi prezent. Jednak to, co najbardziej cenią nasi seniorzy, to przede wszystkim pamięć. Najlepszym tego
dowodem będzie laurka. I właśnie Kasa Stefczyka, podkreślając znaczenie seniorów w naszym życiu, proponuje udział w akcji Laurka dla babci i dziadka. Wystarczy
14 C Z AS STEFC Z YK A
Dzień Babci obchodzony jest w wielu krajach,
jednak w różnych terminach, np. w Hiszpanii – 26 lipca, we Włoszech – 2 października,
we Francji – w pierwszą niedzielę marca,
a w Wielkiej Brytanii – w pierwszą niedzielę
października. W Polsce jest to 21 stycznia.
Skąd akurat ta data? Tak naprawdę jest ona
przypadkowa i wiąże się z nią pewna historia.
Otóż tego dnia w 1964 r. w poznańskim
teatrze miała się odbyć inscenizacja sztuki
„Drzewa umierają, stojąc” z gościnnym
udziałem Mieczysławy Ćwiklińskiej, legendy
polskiego kina i teatru. Właśnie przypadały
jej 85. urodziny, a że akurat grała rolę Babci,
redaktorzy lokalnej gazety w imieniu poznaniaków chcąc uczcić tak wielką aktorkę, po
pierwszym akcie sztuki wręczyli jej kwiaty
i tort z okazji Dnia Babci. Pomysł spodobał
się innym redakcjom i już w następnym roku
gazety ogłosiły 21 stycznia Dniem Babci.
Dzień Dziadka świętujemy w Polsce od 1981
r., dzień później.
OFERTA
Zmniejsz ratę swoich pożyczek!
Konsolidacja na Nowy Rok
Nowy Rok to nowe nadzieje. Warto wkroczyć weń z niższą ratą spłacanych co miesiąc
zobowiązań. To możliwe dzięki konsolidacji oferowanej przez Kasę Stefczyka. Dziś
piszemy, na czym polega ta oferta. Pamiętajmy, że o szczegóły zawsze warto pytać
w placówkach Kasy!
upię nowy samochód, zapiszę
się na kurs językowy, zabiorę
rodzinę na wakacje, zacznę uprawiać sport, rozpoczynam dietę
i poprawiam swoją sylwetkę – takie postanowienia podejmuje co
roku wielu z nas. By spełnienie
tych marzeń było możliwe, trzeba
zadbać o stan domowego budżetu.
Porządek w domowym
budżecie
Zrobię porządek ze swoimi finansami – to zobowiązanie można
zrealizować już teraz dzięki ofercie
Kasy Stefczyka! Rzecz jest prosta:
jeśli posiadamy różne zobowiązania finansowe – np. pożyczki, karty kredytowe, debety na
kontach osobistych, otwarte linie
pożyczkowe – możemy skorzystać z konsolidacji. Zaletą takiego
rozwiązania jest fakt, że zamiast
dotychczasowych zobowiązań jest
jedno, którego warunki mogą być
lepsze. W związku z tym można
płacić tylko jedną ratę w miesiącu zamiast kilku. Ponadto dzięki
warunkom nowej pożyczki kwota
miesięcznej raty może być niższa
niż suma miesięcznych rat wynikających z zobowiązań, które zostały skonsolidowane.
Elastyczne rozwiązanie i dodatkowa gotówka
Konsolidacja to bardzo elastyczne rozwiązanie, zależące od
Kasa Stefczyka oferuje różnego rodzaju produkty
umożliwiające konsolidację zobowiązań na atrakcyjnych
warunkach. Wśród atutów konsolidacji możemy wymienić:
• jedną ratę w miesiącu zamiast kilku,
• najbardziej dogodny termin spłaty raty, np. dzień po
otrzymaniu wynagrodzenia,
• możliwość otrzymania dodatkowej gotówki na rękę,
którą można przeznaczyć na dowolny cel,
• szybką decyzję kredytową – wstępna informacja nawet
w 15 minut,
• okres spłaty dopasowany do możliwości finansowych –
nawet do 10 lat.
INFOLINIA 801 600 100
FOT. SHUTTERSTOCK
K
oczekiwań i możliwości finansowych pożyczkobiorcy. Spłatę można rozłożyć na dłuższy okres, dzięki czemu miesięczne raty mogą
być niższe niż dotychczas, a w naszym portfelu pozostanie więcej
pieniędzy. Na tym nie koniec.
Oprócz konsolidacji dotychczasowych zobowiązań w niektórych
przypadkach istnieje możliwość
otrzymania dodatkowej gotówki.
To najlepszy sposób, by zdobyć
pieniądze, które chcemy przeznaczyć na założony cel (na przykład
realizację noworocznego postanowienia) lub bieżące potrzeby.
Szczegóły dotyczące produktów umożliwiających konsolidację
dostępne są w placówkach Kasy
Stefczyka. Decyzja kredytowa
zależy od indywidualnej oceny
zdolności kredytowej.
C Z AS STEFC Z YK A 15
FINANSE
Wymierające zawody
Jaka profesja dla dzieci,
by nie czekało ich bezrobocie?
FOT. SHUTTERSTOCK
Komputeryzacja i informatyzacja nie tylko ułatwiają nam życie, ale również stawiają wyzwania nieznane wcześniej w historii. Wiele zawodów, uznawanych przez wieki za gwarantujące stabilny byt, może zniknąć już za naszego życia.
T
akie są wnioski z pionierskiego badania naukowców z uniwersytetu oksfordzkiego, którego
wyniki opublikowano w 2013 r.
Praca Carla B. Frey’a i Michaela
A. Osborne’a „The future of employment: How susceptible are
jobs to computerisation?” szereguje zawody pod względem zagrożenia ich wyeliminowania przez
komputeryzację i automatyzację.
Naukowcy z najbardziej
prestiżowej uczelni świata
opierali się na trendach w gospodarkach najwyżej rozwiniętych krajów anglosaskich,
ale przede wszystkim – USA.
Jednak ich ustalenia są na
pewno wskazówką dla innych
krajów, w tym szczególnie dla
należących do OECD i Unii Europejskiej, a więc także dla
Polski.
Badacze wyróżnili trzy zasadnicze czynniki, które zapobiegają
automatyzacji miejsc pracy: kreatywność, inteligencję społeczną
oraz zdolności skutecznego zarządzania zadaniami. Następnie
sklasyfikowali 702 zawody pod
16 C Z AS STEFC Z YK A
kątem konieczności posługiwania się tymi umiejętnościami.
Generalnie prace wymagające umiejętności, w których
ludzie mają przewagę nad maszynami, są mniej podatne na
zmiany. Z badania brytyjskich
naukowców wynika, że stopień
zagrożenia telemarketerów informatyzacją wynosi aż 99%
(ostatnie 702. miejsce na liście),
podczas gdy terapeutów jedynie
0,28% (pierwsze miejsce, najmniej zagrożone robotyzacją, to
„terapeuci rekreacyjni”).
Generalnie zdaniem brytyjskich specjalistów, w USA połowa
klasyfikowanych zawodów jest
zagrożona „wyginięciem” w perspektywie 20 najbliższych lat.
Z tych analiz można wyprowadzić wnioski, które
przeczą w wielu wypadkach
potocznemu pojmowaniu perspektywicznych zawodów.
Pierwsza dziesiątka bezpiecznych profesji wygląda bowiem
następująco:
1. terapeuci rekreacyjni
2. k i e r o w n i c y z e s p o ł ó w
awaryjnych mechaników, monterów, serwisantów
3. dyrektorzy zarządzający sytuacjami kryzysowi
4. pracownicy zdrowia psychicznego i terapii odwykowych
5. audiolodzy
6. terapeuci zajęciowi
7. protetycy
8. pracownicy pomocy społecznej
9. c h i r u r d z y j a m y u s t n e j
i twarzowo-szczękowi
10. szefowie w straży pożarnej
i służbach bezpieczeństwa.
Z kolei najgorsza dziesiątka – najmniej perspektywicznych, czyli wymierających
zawodów – jest następująca:
693. urzędnicy zakładający nowe
akta
694. pracownicy obrabiający
zdjęcia i operatorzy maszyn
obrabiających zdjęcia
695. sporządzający sprawozdania
podatkowe
696. agenci cargo i przewozu
697. zegarmistrze
698. agenci ubezpieczeniowi
699. technicy matematycy
700. krawcy ręczni
701. wyszukiwacze tytułów
702. telemarketerzy.
Chyba najbardziej zaskakująca jest nieobecność w ścisłej czołówce stabilnych zawodów związanych z informatyką. Wynika
to z tego, że brytyjscy naukowcy
musieli uwzględnić trend, polegający na powstawaniu coraz
bardziej skomplikowanych i autonomicznych sztucznych inteligencji. Dzięki temu królujący
dziś na rynkach pracy programiści, w perspektywie jednego
pokolenia, przestaną być tak
powszechnie niezbędni, bo
mądre maszyny będą mogły
samodzielnie rozwijać swoje
oprogramowanie w zależności
od nowych funkcji, które będą
miały spełniać.
Jako przykład warto przytoczyć klasyfikację z drugiej setki zestawienia oksfordzkiego,
gdzie na 102. pozycji znaleźli się
pracownicy socjalni działający
w rodzinach i szkołach, na 123.
– pisarze, a dopiero na 130. – programiści. Szokujące, że zaledwie
na 144. miejscu brytyjscy naukowcy umieścili licencjonowanych lekarzy i pielęgniarki, chociaż lekarze chirurdzy znaleźli się
na 15. pozycji. Jednak chirurdzy
przegrywają o dwa miejsca z…
choreografami.
Ciekawostkami są również
zestawienia w ramach kolejnych
setek tej kwalifikacji. Otóż na 333.
miejscu mamy rzeźników, a 20
pozycji niżej… sędziów prawa
administracyjnego. W czwartej
setce pomywacze (miejsce 424.)
wyraźnie wyprzedzili zarządców nieruchomości komunalnych i prywatnych (453. pozycja).
W kolejnych setkach tapeciarze
(505. miejsce) mają być trudniej
zastępowalni przez maszyny od
rzeczoznawców nieruchomości
(pozycja 541.), a pomocnicy tapeciarzy, malarzy i tynkarzy (pozycja 603.) dystansują analityków
kredytowych (677 miejsce).
Oczywiście badania naukowców z uniwersytetu oksfordzkiego odzwierciadlają tendencje
przede wszystkim na rynku pracy w najbardziej zaawansowanej
gospodarce świata. Jednak jeśli
w rozwoju naszej cywilizacji
w perspektywie 20–50 lat nie
będzie żadnych rewolucyjnych
wstrząsów, to te same tendencje
powinny ogarnąć również polski
rynek pracy.
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
FINANSE
Róbmy swoje, a tłuste koty niech
maszerują i złorzeczą
FOT. SHUTTERSTOCK
Trzeba wykorzystać okazję, którą stworzyła zapaść na rynkach finansowych oraz surowcowych, i odzyskać polski majątek narodowy, zanim
jeszcze pogłębi się nowy kryzys na rynkach wschodzących.
N
aród bez własności jest narodem bez przyszłości.
Jak mawiał baron J. Rohtschild: „nieważne, kto
rządzi, ważne, kto kreuje pieniądz i kredyt”. Polacy powinni korzystać głównie z własnego kapitału, ale dziś,
po 25 latach kolejnych rządów, są jednym z krajów najbardziej uzależnionych od obcego kapitału. Tak zwana
pozycja inwestycyjna neo stawia nas w pozycji wręcz
półkolonialnej. Warto więc wykorzystać panikę zagranicznego kapitału (głównie spekulacyjnego),
dołującą wyceny giełdowych spółek, a zwłaszcza
banków w Polsce, coraz niższe indeksy i notowania
banków, firm ubezpieczeniowych i dużych koncernów surowcowych, które kiedyś były wyłączną
własnością Polski i Polaków.
Zanim pęknie obligacyjna bańka, a amerykański FED
podniesie stopy procentowe i w ślad za nim uczynią to
Szwajcarzy (by zahamować odpływ wielkich pieniędzy
za ocean), trzeba mieć gotowy plan. Nie tylko repolonizacji banków czy powstania Narodowej Grupy Finansowej, w skład której mogłyby wchodzić zarówno PKO BP
i PZU, a być może i również BGK. Te instytucje dysponują łącznie kwotą rzędu ok. 20–30 mld zł i mogłyby odzyskać dla Polaków większość działających na polskim
rynku banków – dzisiaj w większości z kapitałem zagranicznym – takich jak: m-Bank, ING, City Handlowy,
Millenium, BPH, Allior, BGŻ, BNPP oraz pozagiełdowy
Raiffeisen Bank. Zwłaszcza jeśli ich notowania jeszcze
znacząco spadną i to nie tylko z powodu wyrównania
krzywd: z tytułu tzw. kredytów frankowych, wojen walutowych czy większych wymogów adekwatności kapitałowej. Wtedy niektóre mogą być wystawione pod
młotek za przysłowiową złotówkę.
Kolejny kryzys światowy, tym razem na rynkach
wschodzących, czy też pęknięcie nadmuchanych balonów na rynku obligacji może stworzyć niepowtarzalną
INFOLINIA 801 600 100
szansę na odzyskanie (stosunkowo tanim kosztem) głupio i tanio – a często za dopłatą – wyprzedanego pod
światłym przewodem wicepremiera MF i prezesa NBP
L. Balcerowicza majątku narodowego. Nie chodzi tylko
o sektor bankowy i ubezpieczeniowy, ale również surowcowy, spożywczy i handlowy. Kto nie ma bowiem
własnych banków, firm ubezpieczeniowych, sieci
handlowych i mediów, ten nie ma nic do gadania
we własnym kraju. Może sprawować urzędy i być
u władzy, ale rządzić będzie kto inny – ten, kto
dzierży narodowy majątek.
Dlatego słychać taki „kwik” i oburzenie salonu, bo istnieje realna szansa na koniec neokolonializmu nad Wisłą i wybicie się Polaków na suwerenność gospodarczą.
Na niewiele zdadzą się bojowe zawołania R. Petru
(człowieka przez lata silnie związanego z sektorem bankowym i międzynarodowymi instytucjami
finansowymi) w sytuacji, gdy Polacy uświadomili
sobie wreszcie, że nie chcą już być dłużej zastawem
czerwonego sukna, z którego bankowi krawcy będą
mogli sobie uciąć akurat tyle, ile będą chcieli. Średni
udział zagranicy w sektorze bankowym w rozwiniętych
krajach świata (OECD) to ok. 12%, nie licząc Luksemburga. W Polsce to blisko 65%, w Niemczech 12%, we Francji
6%, w USA 18%. Wielką rolę w tej operacji powrotu majątku do prawowitych właścicieli mogłoby odegrać dziś tak
dynamicznie zarządzane Ministerstwo Skarbu Państwa,
które stopniowo można by przekształcić w Ministerstwo
Skarbu Narodowego.
Wielce pomocna również w sferze wielkich przekształceń własnościowych, ale tym razem na korzyść
Polski i Polaków, mogłaby się okazać umiejętna polityka
pieniężna oraz działania NBP i jego prezesa połączona
z jakąś formą polskiej odmiany LTRO czy innej formy
obecności na wtórnym rynku obligacji.
Przy obecnym popłochu zagranicznego kapitału
spekulacyjnego mogą otworzyć się nowe perspektywy, by skutecznie zrealizować nie tylko program
500 plus, ale z czasem nawet 1500 plus, by kwotę
wolną od podatku ustanowić nie tylko na poziomie
8 tys. zł, ale nawet połowy tej dzisiejszej brytyjskiej. Umożliwić to, by Polacy harując do 65. roku życia, mieli jednak godziwe emerytury, by polskie firmy
i instytucje służyły bezpieczeństwu ekonomicznemu
Polaków i rozwojowi własnego kraju, a nie obcych
państw. To jest prawdziwa szansa, by dotychczasową
patologię i zdzierstwo zamienić na normalność, by drenowane corocznie z Polski 90–100 mld zł pozostawały
jednak w kraju, w polskich rękach. Cała reszta z cyrkiem
w obronie demokracji to zwykła ściema, coraz bardziej
śmieszna i żałosna. Niech tłuste koty spacerują, a my
róbmy swoje, odzyskajmy to, co było nasze.
Janusz Szewczak
Prawnik, specjalista
z zakresu finansów, prawa
finansowego, bankowości
i makroekonomii, a także
analityk gospodarczy i znany publicysta ekonomiczny.
Był ekspertem i doradcą
sejmowych komisji śledczych
do spraw prywatyzacji
PZU oraz prywatyzacji
banków. Nieugięty krytyk
procesu prywatyzacji systemu bankowego w Polsce.
Wykłada na Wydziale Prawa
i Administracji Uniwersytetu
Warszawskiego i Wyższej
Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej. Autor
licznych opinii i ekspertyz
gospodarczych. Były główny
ekonomista SKOK, obecnie
poseł na Sejm RP.
C Z AS STEFC Z YK A 17
PUBLICYSTYKA
Czeka nas mordercza walka
Jeśli Państwo myślicie, że w Polsce już dokonał się przełom, już
odebrano władzę beneficjentom Okrągłego Stołu, to niestety
jesteście naiwnymi optymistami.
W
alka z ancien régime dopiero się zaczyna i nieraz
jeszcze przyniesie zdarzenia, które porządnych
ludzi przyprawią o osłupienie.
Witold Gadowski
Reporter, autor filmów
dokumentalnych, miłośnik kawy i Bałkanów.
Badacz afer i terrorystów.
Wraz z Przemysławem
Wojciechowskim wydał
książkę „Tragarze śmierci”
ujawniającą nieznane
ślady znanych terrorystów
(„Carlosa”, Abu Dauda, RAF).
Autor opowiadań, wierszy
i piosenek oraz powieści
(„Wieża komunistów”, wyd.
Zysk i S-ka, 2012). Publicysta
internetowy – autor blogów
na Stefczyk.info
oraz wPolityce.pl.
www.gadowskiwitold.pl
Bolesny skurcz ancien régime
Kręgi, które nauczyły się bezkarnie zawłaszczać wspólne mienie i lekko żyć na koszt reszty społeczeństwa, tak
łatwo nie oddadzą swoich benefitów. Rozporządzają dziś
sporymi środkami materialnymi, mają układy w zagranicznych środowiskach opiniotwórczych, zawłaszczyli
polski rynek medialny. To wszystko sprawia, że dysponują
siłą, która może obalić dzisiejszą władzę.
Już teraz wiadomo, że zarówno na wykreowanie partii
Ryszarda Petru, która ma być motorem najbardziej agresywnych wystąpień przeciwko nowej władzy, jak i na
organizowanie „spontanicznych protestów” postkomunistyczny biznes przeznaczył ogromne środki finansowe.
Protesty mają być wsparte fachowymi działaniami ludzi
ze służb specjalnych.
Nie miejmy złudzeń, oni nie cofną się przed żadną
prowokacją, przed żadną podłością. Zastępy wyszczekanych „autorytetów” i celebrytów już czekają na ich znak,
aby przystąpić do kąsania, opluwania, kłamania. Aktorzy,
artyści wyszkoleni w sztuce aportowania publicznych
funduszy zrobią wszystko dla swoich żywicieli.
Cel?
Cała operacja obliczona jest na zniechęcenie szerokiej
publiczności, zasianie zwątpienia wśród ludzi, którzy
czekali na zmiany, pomieszanie pojęć i sprawienie, że stosunkowo nieliczna klasa próżniacza, ludzie umoszczeni
w dobrobycie dzięki decyzjom Czesława Kiszczaka, zachowają swoje wpływy i realną władzę. Oto, co nas czeka.
Adam Michnik nie odda ani guzika
Przez dwadzieścia pięć lat Adam Michnik i ci, którzy
byli przez niego hołdowani, cieszyli się wyznaczaniem
sposobu myślenia dla małomiasteczkowych inteligentów z awansu, słabych nauczycieli i ludzi niepotrafiących
samodzielnie myśleć. Michnik praktycznie przehandlował swoją opozycyjną kartę w zamian za powierzenie mu
rządu dusz zakompleksionych ludzi, pretendujących do
miana elity intelektualnej. W zamian za to jego gazeta
konsekwentnie, przez dwadzieścia pięć lat, broniła esbeckich donosicieli, przymykała oko na patologie kształtowania się „postpeerelowskiego kapitalizmu”.
Michnik, który pisarzem jest takiej samej klasy jak
i mówcą, naraz – mocno ponad swój pułap intelektualny
– wyrósł do rangi gromowładnego strażnika moralności
i ładu. Komuniści tucząc się na państwowym mieniu,
oddali mu rolę pysznego koryfeusza niedowartościowanych i intelektualnie niesamodzielnych. Z biegiem czasu
18 C Z AS STEFC Z YK A
środowisko Michnika tak wygodnie umościło się na styku sektora prywatnego i państwowego, że teraz słusznie
może czuć się zagrożone. Kolejni wychowankowie Michnika obejmowali teki ambasadorów, prezesów, ministrów,
a przebiegły gnom z ulicy Czerskiej w Warszawie liczył
tłuste kąski, jakie szybowały ku jego gazecie i środowisku.
Naraz to wszystko może się skończyć! Naraz wyrosły
na puławskich miazmatach genetyczny bolszewik Michnik
zdał sobie sprawę, że pogardzany przez niego naród może
jednak się wyemancypować, wykrzesać z siebie witalność,
która raz na zawsze zrzuci klikę Michnika z siodła. Michnikowcy nie odpuszczą – zaatakują wszystkimi dostępnymi
dla siebie siłami i narzędziami. Będą więc szczuć na nowe
władze zagraniczną prasę, krzewić fałszywy obraz polskich
przemian, podjudzać zachodnich polityków – wszystko po
to, aby wywołać falę, która zmiecie od władzy nowy rząd.
Fakt – że działając teraz przeciwko rządowi, środowisko
Michnika działa w istocie przeciwko Polsce – nie ma dla
tych ludzi najmniejszego znaczenia.
Kręgi, które nauczyły się
bezkarnie zawłaszczać wspólne
mienie i lekko żyć na koszt reszty
społeczeństwa, tak łatwo nie oddadzą
swoich benefitów.
Czysta, żywa komuna
Jeśli ktoś zakładał, że przez minione dwadzieścia pięć lat
biologia i przemiany cywilizacyjne ostatecznie wykasowały środowiska PZPR, SB i WSI od wpływów, to niestety
był w błędzie. Resortowe rodziny wyhodowały resortowe
szczenięta, tych, którym z natury miała przypaść rola nowej arystokracji i elity. Czerwone szczenięta będą jeszcze
mocniej kąsać niż ich splamieni zdradą rodzice i dziadkowie. Przykładem środowiska, które skupia właśnie takie
czerwone szczenięta, jest założona przez dwóch cwaniaków stacja telewizyjna TVN. Z biegiem lat ten projekt stał
się prawdziwą arką ocalenia dla czerwonej żulii.
TVN pęka w szwach od pociotków czerwonych baronów. W glorii blaskomiotnych po korytarzach tej stacji przechadzają się kreatury rodem z PRL-u i ich dzieci. Nad wszystkim czuwa, i to pomimo faktu, że pakiet
większościowy tej stacji zakupił amerykański koncern,
niejaki Adam Pieczyński – figura enigmatyczna, której
życiorys zawiera wiele białych plam. Pieczyński jest oficerem politycznym TVN-u, bez jego wiedzy nie dzieje
się żaden przekaz polityczny, który opuszcza mury studiów przy ulicy Wiertniczej. TVN jest dziś skamienieliną
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
FOT. SHUTTERSTOCK
PUBLICYSTYKA
czystej, żywej komuny opakowanej oczywiście
w jaskrawe barwy udawanej nowoczesności
i sukcesu.
Środowisko TVN-u, podobnie jak środowisko Michnika, wie, że walcząc z nowym rządem
i prezydentem, w istocie walczy o swój realny
byt. Ci ludzie nie potrafią nic innego jak tylko
propagandowo manipulować, szczuć i prowokować. Stąd też od chwili powstania nowego
rządu z ekranów zawiadywanych przez TVN
nieustannie leje się potok kłamstw, przeinaczeń i pomyj, wylewanych na głowę nowych
władz. Jakkolwiek rola opiniotwórcza TVN-u znacznie w ostatnich latach osłabła, to jednak siła oddziaływania tej nieprzejrzystej od
czasu swego powstania stacji ciągle pozostaje
o wiele większa niż wszystkich mediów przychylnych odbudowie polskiej niepodległości
wziętych razem.
Bunt mas
Plan odrywanych właśnie od władzy postkomunistów jest prosty. W ciągu najbliższego
półrocza doprowadzić do upadku rządu Prawa
i Sprawiedliwości oraz do pozbawienia władzy
i wpływów prezydenta Andrzeja Dudy. Przeciwko nowej władzy stoi homogeniczny nieomal
tłum urzędników administracji, zwłaszcza tych
wyższego szczebla. Czeka nas więc próba rozpętania strajku włoskiego administracji, policji
i służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo
w kraju.
Trwają próby wynoszenia tajnych dokumentów ze służb. Wszystko po to, aby
INFOLINIA 801 600 100
środowisko oficerów wywodzących się z ruchu
„Wolność i Pokój” i związanych z Bartłomiejem
Sienkiewiczem, wspólnie z dawnymi oficerami Wojskowych Służb Informacyjnych, mogło
udanie rozpocząć kampanię przecieków do
swojej medialnej agentury, przecieków, które
będą miały na celu szantażowanie ludzi nowej
władzy i kompromitowanie tych, którzy szantażom nie ulegną.
Pucz przy użyciu ludzi ze służb specjalnych,
którzy teraz tracą swoje posady, jest już w istocie faktem.
Emisariusze zamętu
Po kraju rozjechali się także dobrze opłacani, często z kieszeni niemieckich i rosyjskich,
emisariusze, których jedynym zadaniem jest
podburzanie lokalnych środowisk przeciwko
nowemu rządowi i prezydentowi. Ludzie ci
mają organizować sztuczne, jednak wyglądające widowiskowo, konflikty, podgrzewać
nastroje i rozpowszechniać nieprawdziwe, acz
szkalujące nowych ludzi władzy, plotki, pomówienia i zmontowane przez służby specjalne
„fuck ty”.
Podgrzewanie nastrojów oraz organizowane co chwila uliczne manifestacje i protesty
mają na tyle zdestabilizować kraj, aby ludzie
odczuli, że okres władzy Donalda Tuska i Ewy
Kopacz – jakkolwiek naznaczony aferami, nieuczciwością i wyprzedażą polskich interesów
obcym – jednak był okresem spokoju i „gorącej wody w kranie” w porównaniu z „pisowską
zawieruchą”.
Propaganda „siejąca nienawiść i agresję wobec
Jarosława Kaczyńskiego i niepodległościowców” działa już pełną parą przez całą dobę.
Wielką rolę w tym nienawistnym i obliczonym
na wywołanie rozruchów kombajnie odgrywają
media publiczne, które są bez reszty skolonizowane przez ludzi upadłego reżimu.
W tej chwili walczą oni o swoje życie i awantura wywołana wokół postpezetpeerowskiego
i postplatformianego Trybunału Konstytucyjnego będzie niczym w porównaniu z piekłem,
jakie rozpęta się, gdy nowe władze przystąpią
do porządkowania i uspołeczniania mediów
publicznych. Wokół TVP rozegra się prawdziwa
bitwa, w której siły ancien régime nie cofną się
nawet przed rozlaniem krwi.
* * *
Wszystkie te uwagi piszę nie po to, aby
wywołać u Państwa konsternację i poczucie
zagrożenia. Chcę jedynie przypomnieć, że
realne odebranie wpływów i władzy ludziom
Okrągłego Stołu nie jest jedynie aktem wyborczym. Antydemokraci, bo okrągłostołowcy są
w istocie postkolonialnymi totalitarystami,
którzy jedynie usta mają powleczone szminką
frazesów o demokracji, nie cofną się przed niczym. Zabójstwo dokonane przez zwolennika
PO w biurze poselskim PiS-u niech będzie tu
srogim memento. Ci ludzie nie mają zasad i nie
będą stosować żadnego kodeksu.
Oni walczą o życie, a odbieranie im władzy
to nie zabawa dla grzecznych dziewczynek.
C Z AS STEFC Z YK A 19
PUBLICYSTYKA
Polska wśród 20 najbardziej
„okradanych” państw świata
FOT. SHUTTERSTOCK
Według najnowszego raportu Global Financial Integrity (międzynarodowej organizacji
zajmującej się nielegalnymi przepływami finansowymi) Polska należy do pierwszej
20-stki krajów (jest w tej grupie jedynym krajem należącym do UE), najbardziej wyzyskiwanych przez zagraniczne korporacje.
Zbigniew Kuźmiuk
Dr nauk ekonomicznych,
poseł na Sejm RP obecnej kadencji, poseł do PE
w latach 2004-2009 i od
2014, wcześniej marszałek
województwa mazowieckiego, radny województwa
mazowieckiego, minister-szef Rządowego Centrum
Studiów Strategicznych, wojewoda radomski, nauczyciel
akademicki Politechniki
Radomskiej, promotor wielu
prac magisterskich i licencjackich.
20 C Z AS STEFC Z YK A
1. Raport GFI stwierdza, że z Polski zagraniczne firmy
nielegalnie wyprowadzają corocznie około 90 mld zł czyli około 5% naszego PKB i dotyczy to głównie oszustw
związanych z podatkami VAT i CIT oraz cłami. Dane GFI
potwierdzają wcześniejsze ustalenia dotyczące naszego
systemu podatkowego opracowane przez MFW oraz
Komisję Europejską. W tych dokumentach także pisano
o blisko 100 mld zł rocznie, które traci polski budżet na
skutek oszustw podatkowych.
2. Przypomnijmy tylko, że rozrastanie się zjawiska
niepłacenia CIT przez firmy z udziałem kapitału zagranicznego potwierdza raport przygotowany przez Komisję
Europejską. Autorzy powołując się w nim na ekspertyzy przygotowane na zlecenie Komisji Europejskiej i stwierdzają,
że wielkie korporacje unikają płacenia podatku dochodowego w całej Unii Europejskiej. W skali całej UE uszczuplenia z tego tytułu to kwota ponad 120 mld euro. W przypadku Polski oszacowano je na ponad 11 mld euro rocznie,
co daje astronomiczną kwotę blisko 46 mld zł utraconych
dochodów podatkowych (w ostatnich latach wpływy z tego
podatku wynoszą około 28-31 mld zł). Oznaczałoby to, że
utracone każdego roku wpływy z podatku CIT od firm
z udziałem kapitału zagranicznego znacznie przekraczają
dochody budżetowe z tytułu tego podatku i że w ciągu
ostatnich lat kolejni ministrowie finansów poprzedniego
rządu Platformy i PSL-u, co najmniej tolerowali to zjawisko.
3. W imieniu nowego ministra finansów Pawła
Szałamachy, rzecznik prasowy Mirosława Dróżdż,
zwróciła się do podatników podatku dochodowego od
osób prawnych (CIT), którzy stosowali tzw. ceny transferowe w latach 2011-2015 do złożenia stosownych korekt
w zeznaniach podatkowych, za ten okres.
Stwierdziła także, że spółki, które zdecydują się
na dobrowolna korektę deklaracji podatkowych za
lata 2011-2015, będą mogły skorzystać z 50% obniżki
stawki ustawowych odsetek za zaległe zobowiązania
podatkowe.
Przypomniała, że każda transakcja powinna
odpowiadać naturalnym warunkom rynkowym, a jej
cena powinna być zbliżona do ceny rynkowej, podczas
gdy w przypadku podmiotów powiązanych bardzo często
zdarza się, że spółka-córka płaci spółce- matce w grupie, znacznie wyższą kwotę niż wynosi wartość rynkowa
określonego dobra lub usługi (najczęściej jest to korzystanie z logo, doradztwo, dostarczanie know-how).
Ostrzegła, że stosowanie cen transakcyjnych przez
podmioty powiązane będzie przedmiotem badań
urzędów skarbowych w II kwartale 2016 roku, ponieważ
jest to jeden z priorytetów nowego ministra finansów
Pawła Szałamachy.
4. Z kolei wyłudzenia w podatku VAT, które wg raportu
MFW są jednymi z najwyższych w UE, wynoszą ponad
3% PKB, a więc w warunkach roku 2014 wyniosły ponad
52 mld zł.
Tutaj nowy minister finansów rozważa wprowadzenie
centralnego rejestru faktur VAT za pośrednictwem którego trafiałyby do nabywców towarów i podlegałyby na
bieżąco kontroli urzędów skarbowych.
Innym pomysłem jest rozdzielenie płatności VAT
(nabywca płaci dostawcy tylko płatność neo, a kwota
podatku trafia na konto podatnika będące w dyspozycji urzędu skarbowego), w takiej sytuacji zwrotów podatku VAT (różnicy pomiędzy podatkiem naliczonym,
a należnym), dokonywałby urząd skarbowy.
5. Jak z tego wynika nowy rząd nie zamierza tolerować
tego stanu rzeczy i już na początku swej działalności
rozpoczął walkę cenami transferowymi, co ma ograniczyć
wyłudzenia w podatku CIT, jak i z przestępstwami karuzelowymi, co ma ograniczyć wyłudzenia w podatku VAT.
Trudno bowiem dłużej tolerować sytuację w której
blisko 1/3 potencjalnych dochodów podatkowych
(około 100 mld zł rocznie), zamiast wpływać do budżetu
państwa, wypływa poza granice naszego kraju tylko dlatego, że zagraniczne korporacje traktują Polskę jak swoją
kolonię.
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
HISTORIA
8 stycznia 1941 – zginął Ludwik Piechoczek, działacz plebiscytowy, powstaniec śląski, poseł. Urodził się 13 kwietnia
1889 r. w Jastrzębiu Górnym. Pracował jako
górnik w kopalni Donnersmarck w Chwałowicach i udzielał się w organizacjach
kulturalno-oświatowych. Należał do ruchu
„Eleusis”. W I wojnie światowej walczył
na froncie zachodnim m.in. nad Marną
i Sommą. Ranny w listopadzie 1917 r. został
zwolniony ze służby wojskowej. Po wojnie
uczestniczył w zakładaniu Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska w powiecie rybnickim. Uczestniczył w trzech
powstaniach śląskich. Szczególnie zasłużył
się w bitwie pod Olzą, gdzie zorganizował
rozproszone jednostki powstańcze i poprowadził je do zwycięskiego kontrataku.
W okresie plebiscytu organizował wiece narodowe i pełnił funkcję zastępcy komisarza
plebiscytowego. W 1924 r. został prezesem
Zarządu Powiatowego Związku Powstańców Śląskich. Był też przewodniczącym
Okręgowej Rady Związku Związków Zawodowych w Katowicach oraz wiceprzewodniczącym ZG Związku Zawodowego
Robotników Przemysłu Górniczego. Był posłem Sejmu Śląskiego, a w latach 1935–1938
posłem na Sejm Rzeczypospolitej. Przed
wybuchem II wojny światowej współpracował z wojskiem polskim i strażą graniczną
nad zorganizowaniem obrony narodowej
w powiecie rybnickim i wodzisławskim.
Kierował także manifestacją antyhitlerowską. W dniu wybuchu wojny udał się
na wschód, skąd powrócił późną jesienią,
zatrzymując się u siostry w Jastrzębiu.
22 października 1940 r. został tam aresztowany przez Gestapo i przewieziony do
aresztu w Rybniku, a stamtąd 8 grudnia
1940 r. – do KL Auschwitz, gdzie zginął
8 stycznia 1941 r. Źródło: wikipedia
INFOLINIA 801 600 100
fot. nac
fot. z książki powstania śląskie – mon 1971
Kalendarium – styczeń
18 stycznia 1919 – powstał Polski Czerwony Krzyż (PCK), najstarsza polska organizacja humanitarna, należąca do Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża
i Czerwonego Półksiężyca. Zajmuje się: udzielaniem pomocy humanitarnej w czasie klęsk
i wojen, pomocą socjalną, nauką pierwszej
pomocy, prowadzeniem zabezpieczeń medycznych na imprezach masowych, propagowaniem idei honorowego krwiodawstwa,
rozpowszechnianiem znajomości międzynarodowego prawa konfliktów zbrojnych.
PCK powstał tuż po odzyskaniu przez Polskę
niepodległości. Z inicjatywy Stowarzyszenia
Samarytanin Polski zwołano 18 stycznia 1919
r. naradę wszystkich istniejących na ziemiach
polskich organizacji kierujących się w działaniu ideałami Czerwonego Krzyża. Organizacje te podczas narady, odbywającej się pod
patronatem Heleny Paderewskiej, utworzyły
Polskie towarzystwo Czerwonego Krzyża.
Początkowo Towarzystwo wspierało głównie
rannych i chorych w czasie powstania wielkopolskiego i powstań śląskich oraz udzielało pomocy poszkodowanym w wyniku wojen
i poszukiwało zaginionych. Prowadziło szereg zakładów lecznictwa. W 1921 r. powstały
Szkolne Koła PCK. W 1935 r. powołana została w Łodzi Centralna Stacja Wypadkowa
z ośrodkiem przetaczania krwi. Rok później
w Warszawie utworzono pierwszy Instytut
Przetaczania i Konserwacji Krwi. Władze
PRL-u pozbawiły PCK autonomii. Od 1948 r.
PCK był systematycznie pozbawiany przez
władze możliwości prowadzenia działalności w zakresie opiekuńczym i leczniczym.
Państwo przejęło majątek stowarzyszenia
w postaci m.in. szpitali, prewentoriów, sanatoriów, izb zdrowia, przychodni lekarskich
i dentystycznych, stacji opieki nad matką
i dzieckiem oraz stacji pogotowia ratunkowego. Źródło: wikipedia
12 stycznia 1899 – w Markowicach
(obecnie dzielnica Raciborza) urodził
się Arkadiusz Bożek znany jako Arka
Bożek, działacz polski na Śląsku Opolskim.
W I wojnie światowej walczył jako ochotnik we Francji i Włoszech. Czterokrotnie
ranny. Po powrocie do Markowic zajął się
organizacją spółdzielczości i działalnością
polityczną. Wstąpił do Polskiej Organizacji
Wojskowej Górnego Śląska i został dowódcą
2. Kompanii 4. Pułku Raciborskiego. W I powstaniu śląskim wysadził strategiczny most
na Odrze. W 1920 r. walczył z niemieckimi
bojówkami w Raciborzu. W III powstaniu
był łącznikiem z aliancką Komisją Międzysojuszniczą. Po podziale Śląska został delegatem w Polsko-Niemieckiej Komisji Mieszanej ds. Górnego Śląska. Od 1923 r. działał
we władzach naczelnych Związku Polaków
w Niemczech. W 1938 r. niemieckie Gestapo
nakazało mu opuścić Górny Śląsk. Wyjechał
do Berlina i pracował w centrali Związku
Polaków w Niemczech. Opublikował tam
znany artykuł pt. „Arka Bożek do ludu polskiego w Niemczech”, wzywający do oporu
przed germanizacją. 29 maja 1939 r. Gestapo dokonało nieudanego zamachu na jego
życie, więc ewakuował się do Chojnic, potem do Katowic, w końcu do Francji, gdzie
21 grudnia 1939 r. został mianowany przez
prezydenta RP członkiem Rady Narodowej RP. Z gen. Józefem Hallerem wybrał się
do USA, by nawiązać łączność z tamtejszą
emigracją. Po wojnie wrócił na Górny Śląsk
i został wicewojewodą śląsko-dąbrowskim.
Stawał w obronie miejscowej ludności
przed bezmyślnością władz i agresją nowo
przybyłych Polaków. Po 1948 r. w ramach
„walki z przedwojenną reakcją” zaczęto go
odsuwać od działalności publicznej. Zmarł
w 1954 r. w Katowicach po długiej i ciężkiej
chorobie. Źródło: wikipedia
C Z AS STEFC Z YK A 21
HISTORIA
Niezwykła legenda tramwajarki
Kto naprawdę rozpoczął
Spór o miejsce Henryki Krzywonos wśród ikon „Solidarności” trwa od lat.
Budowaną przez niektórych legendę działaczki podważa np. Sławomir
Cenckiewicz, który pisze, iż jest to element działań propagandowych, które
mają na celu zmniejszenie historycznego znaczenia Anny Walentynowicz.
L
egendarną gdańską opozycjonistkę w panteonie kobiecych ikon „Solidarności”
miała zastąpić właśnie posłanka Platformy
Obywatelskiej:
– Przez ostatnie dwadzieścia lat tacy ludzie
jak: Anna Walentynowicz, Joanna i Andrzej
Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski, Andrzej
Bulc, Jan Karandziej i kilkudziesięciu innych
działaczy Wolnych Związków Zawodowych
Wybrzeża nieustannie przegrywali bitwę
o pamięć i prawdę na temat antykomunistycznego ruchu oporu, Sierpnia ’80 i „Solidarności”. Zadecydował o tym ich stosunek do Okrągłego Stołu, krytyka dorobku III RP, a później
obrona prezydentury Lecha Kaczyńskiego –
pisał Cenckiewicz w listopadowej „Rzeczpospolitej” („Walentynowicz, niechciana ikona
Solidarności”).
Od czasu sejmowego wystąpienia Henryki
Krzywonos przed głosowaniem w sprawie nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego media jeszcze mocniej podzieliły się w jej ocenie.
Jedni, zgodnie z utrwalaną już od długiego czasu narracją, nazywają Henrykę Krzywonos „legendarną opozycjonistką” („Gazeta Wyborcza”
i „Newsweek”). Drudzy mówią, że jej solidarnościowa karta jest w dużym stopniu zbudowana
na kłamstwie („Gazeta Polska” i wpolityce.pl).
Różne są również opinie uczestników sierpniowych wydarzeń, których poruszyła burza
wokół posłanki. Cytowany przez portal niezalezna.pl Karol Krementowski, przewodniczący
Komitetu Założycielskiego w Gdańskich Zakładach Elektronicznych UNIMOR, doradca „Solidarności” w ponad stu zakładach na Wybrzeżu,
mówił:
– Przede wszystkim, co należy podkreślić,
Henryka Krzywonos nie zatrzymała żadnego
tramwaju. Pojazd stanął, gdy już wszyscy dołączyli do strajku i postanowiono odciąć prąd.
W podobnym tonie wypowiadali się dla
tego samego portalu Joanna i Andrzej Gwiazdowie, którzy współpracowali z Henryką
Krzywonos w czasie strajków. Zdaniem Andrzeja Gwiazdy, gdańska tramwajarka nie
tylko nie powinna, ale wręcz „nie ma prawa”
wypowiadać się w imieniu „Solidarności”.
– Przede wszystkim – co trzeba podkreślić – wbrew temu, co się mówi, to nie ona
22 C Z AS STEFC Z YK A
zatrzymała ten słynny tramwaj. Niektórzy
świadkowie tamtych wydarzeń mówią nawet
o tym, że była „łamistrajkiem” i że to ludzie
zmusili ją, żeby go zatrzymała. Miała to zrobić
niejako ze strachu przed nimi – mówił Gwiazda.
Dodajmy jednak, że były też zupełnie odmienne głosy, wypowiadane także przez środowisko związane z dawną solidarnościową
opozycją. Henryki Krzywonos bronił m.in.
poeta i reporter Tomasz Jastrun, uczestnik
strajku w sierpniu 1980 roku w Stoczni Gdańskiej im. Lenina:
Jedni, zgodnie z utrwalaną
już od długiego czasu narracją,
nazywają Henrykę Krzywonos
„legendarną opozycjonistką”.
Drudzy mówią, że jej
solidarnościowa karta jest
w dużym stopniu
zbudowana na kłamstwie.
– Pamiętam ją ze Stoczni Gdańskiej z sierpniowego strajku. Byłem tam w roku 80. jako
motorniczy tramwaju. Zatrzymała swój
tramwaj i poszła do stoczni. Tak zaczął się
strajk komunikacji w Trójmieście. W stanie
wojennym represjonowana, w czasie jednej
z rewizji dotkliwie pobita, straciła ciążę – pisał Jastrun na swoim profilu na portalu społecznościowym, wyraźnie wzburzony burzą
wokół posłanki Platformy. Wykluczające się
doniesienia medialne i duży stopień emocji
w relacjach świadków często utrudniają oddzielenie faktów od interpretacji. Spróbujmy
zatem przybliżyć to, co naprawdę wydarzyło
się w Gdańsku w roku 1980.
Geneza strajku
Powód wybuchu strajku był bardzo złożony,
ale jedną z najważniejszych motywacji opozycjonistów było oczywiście zwolnienie z pracy
Anny Walentynowicz. Jeszcze przed zwolnieniem dyrekcja Stoczni Gdańskiej im. Lenina za
wszelką cenę starała się jej pozbyć. Proponowano jej przejście na rentę, oddelegowanie do
innego zakładu, aż w końcu zwolniono dyscyplinarnie pod pretekstem niepodjęcia pracy na
nowym stanowisku. Zrobiono to z powodów
politycznych na pięć miesięcy przed jej przejściem na emeryturę. Trzeba tu zaznaczyć, że
– poza działalnością opozycyjną – była to niezwykle ceniona, zasłużona i bardzo uczciwa
pracownica stoczni, odznaczona wcześniej
Brązowym, Srebrnym i w 1979 roku Złotym
Krzyżem Zasługi. Apel do pracowników stoczni
wystosowały Wolne związki Zawodowe. Pod
pismem podpisały się osoby reprezentujące
Komitet Założycielski WZZ i redakcję „Robotnika Wybrzeża”: Bogdan Borusewicz, Joanna
Duda-Gwiazda, Andrzej Gwiazda, Jan Karandziej, Maryla Płońska, Alina Pienkowska i Lech
Wałęsa.
Inspiratorem przygotowań do strajku był
Bogdan Borusewicz, który o swoich zamiarach
poinformował ludzi po raz pierwszy 9 sierpnia. Pierwsze spotkanie, na którym dyskutowano o strajku w stoczni w szerszym gronie,
odbyło się dwa dni później, 11 sierpnia. Spotkali się wówczas Bogdan Borusewicz, Jerzy
Borowczak, Bogdan Felski i Ludwik Prądzyński. To tam podjęto decyzję o rozpoczęciu akcji
strajkowej na terenie całej Stoczni Gdańskiej.
Pierwszą datą ustaloną przez opozycjonistów
był 13 sierpnia. Ostatecznie zadecydowano,
że strajk wybuchnie dzień później, o godzinie
6.00 rano.
14 sierpnia 1980
Ulotki rozdawano przede wszystkim w komunikacji miejskiej już od godziny 5.00. Grupy
podzieliły się i zajęły strategiczne miejsca
w komunikacji. Od strony Sopotu akcję informacyjną prowadzili Bogdan Borusewicz,
Jan Karandziej, Mieczysław Klamrowski, Mirosław Walukiewicz, Tomasz Wojdakowski
i Leszek Zborowski, od strony Tczewa i Gdańska – m.in. Kazimierz Żabczyński i Sylwester
Niezgoda.
Każdy jadący do pracy dostawał ulotkę,
w której była instrukcja strajkowa, najnowszy numer „Robotnika Wybrzeża” i informacja
o konieczności obrony Anny Walentynowicz.
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
HISTORIA
Akcja poszła nadzwyczaj sprawnie. Sami
stoczniowcy udzielali swoim kolegom rad
dotyczących zachowania na terenie zakładu w czasie strajku. Agitacja rozpoczęła się
również na terenie stoczni. Odpowiedzialni
byli za nią Borowczak i Prądzyński, którzy
informowali o strajku od godziny 5.30. Jednym z największych wydziałów był K-3, gdzie
dodatkowo pomagał Kazimierz Kunikowski.
Spóźnił się Bogdan Felski.
Jako pierwsze zastrajkowały wydziały K-1,
K-3 i C-5. Do strajku szybko włączyły się również wydziały silnikowe, czyli tzw. „esy”. Około
godziny 10.00 na teren zakładu przybył Lech
Wałęsa, który stanął na czele zawiązanego
Komitetu Strajkowego zwanego Strajkową
Robotniczą Komisją Stoczni Gdańskiej. Przed
12.00 strajk rozlał się już na teren całej stoczni.
Do postulatu przywrócenia do pracy Anny Walentynowicz dołożono postulat podwyżki płac
i przyznania dodatków socjalnych. Kolejnego
dnia przedstawiono postulaty Klemensowi
Gniechowi, dyrektorowi stoczni.
Stoczniowe postulaty
Poza powrotem Anny Walentynowicz, Lecha
Wałęsy, Andrzeja Kołodzieja i innych zwolnionych za działalność w WZZ stoczniowcy
domagali się też gwarancji bezpieczeństwa
dla całego Komitetu Strajkowego. Do tych
postulatów dołączono żądanie powrotu do
pracy osób zwolnionych po strajku w czerwcu
1976 roku. Doszły również postulaty socjalne,
m. in. wyrównania zasiłków rodzinnych do
wysokości świadczeń otrzymywanych przez
pracowników MSW i WP. Stoczniowcy chcieli
również wymóc na władzach poprawę zaopatrzenia w artykuły żywnościowe, domagali się
także podwyżki płac. Pojawił się oczywiście
postulat powołania niezależnych od partii
związków zawodowych.
Trzeba w tym miejscu przypomnieć, że
wielu stoczniowców miało w pamięci to, co
wydarzyło się w Trójmieście dekadę wcześniej.
Grudniowa masakra roku 1970 bardzo mocno
wryła się ludziom w pamięć. Zbrodnia, której
wówczas dopuścili się komuniści, nie została
zapomniana. A trzeba przyznać, że władza robiła naprawdę dużo, żeby zataić rozmiar swojego okrucieństwa: zabitych chowano potajemnie, pod osłoną nocy. O tym, co naprawdę się
stało, nie wolno było wspominać w oficjalnych
rozmowach, o zamordowanych nie wolno było
się upominać. Odwagę mieli nieliczni, tak jak
np. ksiądz Hilary Jastak, który – pomimo zakazu władz – co roku odprawiał specjalną mszę
poświęconą pamięci grudniowych ofiar. To był
INFOLINIA 801 600 100
FOT. EAST NEWS / JAKUBOWSKI
strajk w gdańskim ZKM?
jedyny widoczny na masową skalę dowód pamięci o wydarzeniach z roku 1970. Służba Bezpieczeństwa zaangażowała olbrzymie siły, aby
zastraszyć i obezwładnić społeczeństwo, które domagało się upamiętnienia ofiar zbrodni.
Pamięć okazała się silniejsza, ale lęk przed kolejną agresją ze strony władzy był tak silny, że
stoczniowcy wezwali ludzi do niewychodzenia
na ulicę. Strażą Robotniczą na terenie stoczni
kierował Marek Krówka. Straż nie wpuszczała
ludzi z zewnątrz na teren zakładu. Zakazano
też spożywania alkoholu.
Do strajku dołączają się kolejne zakłady
W tej gorącej, sierpniowej atmosferze cały
czas głównym postulatem i bezpośrednią
motywacją do strajku była postać Anny Walentynowicz. To przypomnienie jest kluczowe
przed następnym elementem historii. Kolejnego dnia do strajku włącza się bowiem Henryka
Krzywonos razem z całą trójmiejską komunikacją, nazywaną często „nerwem miasta”.
I tu niestety relacje bezpośrednich świadków
i bohaterów zdarzeń mocno rozmijają się z legendą budowaną wokół posłanki Platformy.
Strajk w komunikacji miejskiej trwał od samego rana, tj. od 4.30. Kierowcy zdecydowali
się nie wyjeżdżać z zajezdni autobusowej przy
ul. Józefa Hallera (wówczas Karola Marksa).
Gdy Krzywonos zatrzymała tramwaj linii nr
15, strajk już od kilku godzin trwał. Spisano
postulaty, które dotyczyły głównie kwestii
socjalnych i finansowych, wybrano Komitet
Strajkowy, na którego czele stanął Jan Wojewoda. Drugim zakładem komunikacji miejskiej w Gdańsku, którego pojazdy 15 sierpnia
nie wyjechały od rana na trasę, była zajezdnia tramwajowa we Wrzeszczu przy ul. Wita
Stwosza.
Władysław Olkowicz, który w tamtym czasie był mistrzem w gdańskiej zajezdni, wspominał później:
– Motorniczowie, którzy rano przyjechali
do pracy nocnymi autobusami i tramwajami,
nie wchodzili na dyspozytornię i nie pobierali
kart wyjazdu. [...] W pewnym momencie zjawił
się dyrektor Zakładu Tramwajowego Konrad
Stróżyński, który zaczął groźbami nakłaniać
do podjęcia pracy. Natychmiastowym zwolnieniem z pracy straszył motorniczego Stanisława Kinala, którego skład tramwajowy był
ustawiony jako pierwszy do wyjazdu.
Kinal odmówił dyrektorowi i nie wyjechał
na trasę. To on rozpoczął strajk w gdańskiej
komunikacji miejskiej. Komitet strajkowy
przedstawił postulaty dyrektorowi i Sewerynowi Górskiemu, sekretarzowi KZ PZPR.
W dwóch pozostałych zajezdniach tramwajowych (w Nowym Porcie i przy ul. Łąkowej)
tramwaje wyjechały na trasę. Dopiero kiedy
motorniczowie zorientowali się, że nie kursują tramwaje z Wrzeszcza i strajkuje zajezdnia
autobusów przy Karola Marksa, przyłączyli się
do rozpoczętego protestu. Tak zrobiła również
Henryka Krzywonos.
ARTUR CEYROWSKI
Artykuł oparty jest m.in. na publikacji,
zamieszczonej w „Biuletynie IPN-u” nr
9-10 z 2010 roku, w której Arkadiusz
Kazański z gdańskiego o. IPN analizuje
wydarzenia sierpniowe w Gdańsku
w roku 1980.
C Z AS STEFC Z YK A 23
HISTORIA
Maria Tereszczakówna ratowała szczątki polskich bohaterów
Wierna tradycji polskiego Lwowa
FOT. ANDRZEJ SKWARCZYŃSKI
Spoczęła w ukochanym mieście, dla którego poświęciła wszystko. Nawet miejsce jej pochówku było przez wiele lat ukryte. Jednak jej działalność uchroniła
lwowskie groby Polaków przez zapomnieniem, a często przed zniszczeniem.
M
aria Tereszczakówna urodziła się w 1881 r.
we Lwowie i tam zmarła 96 lat później.
Przez całe życie była związana z rodzinnym
miastem. Przed nadejściem bolszewików
miała tam własną kamienicę.
Brała czynny udział w obronie Lwowa
przed Ukraińcami w listopadzie 1918 r.
W okresie międzywojennym była właścicielką
hurtowni tytoniowej. Podczas II wojny światowej podzieliła los setek tysięcy Polaków
z Kresów. Rosjanie wywieźli ją w bydlęcym
wagonie na stepy Kazachstanu, skąd pozwolono jej wrócić do Lwowa dopiero w 1954 r.
Była ostatnim sekretarzem stowarzyszenia
Straży Mogił Polskich Bohaterów we Lwowie,
powstałego w 1919 r. i rozwiązanego wraz
z wysiedleniem Polaków.
Maria Tereszczakówna szczególnie
zasłużyła się dla ratowania szczątków
bohaterów, pochowanych na cmentarzu
Obrońców Lwowa. Dotyczy to walki z planami zrównywania cmentarza z ziemią
w latach 70. XX wieku. Osobiście ratowała od
unicestwienia szczątki generałów Tadeusza
Jordana-Rozwadowskiego i Wacława Iwaszkiewicza-Rudoszańskiego, a także dowódcy
obrony Lwowa z listopada 1918 r. Czesława
Mączyńskiego oraz arcybiskupa lwowskiego
obrządku ormiańskiego Józefa Teodorowicza
i proboszcza parafii św. Marii Magdaleny we
Lwowie Gerarda Szmyda. W końcu twórców
polskiego lotnictwa: Stefana Bastyra, Stefana Steca i Władysława Torunia. Szczątki potajemnie przenosiła z cmentarza Orląt w głąb
24 C Z AS STEFC Z YK A
cmentarza Łyczakowskiego. Z wymienionych
osób tylko miejsce nowego spoczynku biskupa
Teodorowicza (w grobowcu rodzinnym Kłosowskich) pozostało znane dla osób postronnych. Pozostałe miejsca nowych pochówków
wymienionych osób nie zostały ustalone ze
względu na spóźnienie polskich instytucji
w zbieraniu danych od naocznych świadków,
którzy już nie żyją. W 2011 r. udało się jedynie
ustalić, że w grobowcu Kłosowskich znalazły
się także szczątki ks. Gerarda Szmyda.
Walkę o zachowanie pamięci bohaterów Tereszczakówna opisała następująco
w liście do gen. Romana Abrahama w 1971:
„Obecnie własnymi rękami, łopatkami
wybieramy ze znanych nam grobów kości
pilotów Stefana Bastyra, Stefana Steca i Władysława Torunia, pierwszych naszych orłów,
twórców polskiego lotnictwa. Szczątki ich
składamy do oddzielnych małych trumienek, przenosimy i chowamy na niezaoranej
jeszcze części cmentarza. Chcemy je przechować przynajmniej do czasu, kiedy będzie
można wybudować im wspólny grób. Chcemy
też umieścić tablice z ich nazwiskami i datą
śmierci”.
Maria Tereszczakówna nigdy nie wyszła za
mąż, została pochowana na cmentarzu Janowskim w grobowcu Marii Romańskiej, u której
mieszkała od powrotu z Kazachstanu do swojej śmierci. Na tablicy nagrobnej nigdy nie
wygrawerowano jej nazwiska z obawy
przed prześladowaniami. Pozostały po niej
uratowane mogiły i wspomnienia lwowiaków.
Jedna z nich – Czesława Cydzikowa – tak opisała spotkanie z Tereszczakówną:
„Było to w roku 1963, kiedy już od 6 lat byliśmy we Lwowie. W dniu Wszystkich Świętych,
wczesnym rankiem rozstawiliśmy z mężem
lampiony na grobach naszych wielkich Polaków na cmentarzu Łyczakowskim. Każdy
lampion był inny: u Bełzy – klęczące pacholę,
u Kołyszki – skrzyżowane kosy, u Grogera –
orzeł i napis »Nie rzucim ziemi skąd nasz ród«
itd. Na cmentarzu Obrońców Lwowa, na grobie Nieznanego Żołnierza stanął niezmiennie
taki sam jak obecnie lampion z Orłem, polami
bitew i miejsc straceń.
Koło grobu Nieznanego Żołnierza krzątała się starsza pani w zielonym berecie. Chciałam wrócić do domu przez wyłom w murze,
ale pani w zielonym berecie poprosiła, bym
poszła z nią przez cmentarz Łyczakowski do
tramwaju. Wzięłam ją pod ramię i skierowałyśmy się do bocznego wyjścia. Minęłyśmy
środkowe schody, prowadzące na pole przed
katakumbami i nieznajoma zatrzymała się
przy pierwszym grobowcu.
– Trzech ich tu spoczywa – powiedziała.
– Byłam na ich pogrzebie. Wie pani, idę raz
do nich, a tu płyta rozbita i na grobowcu leży
czaszka. Zapłaciłam cmentarnym robotnikom, uporządkowali i zamurowali grobowiec.
Wyszłyśmy z cmentarza Orląt. Szłyśmy powoli w milczeniu. Naraz nieznajoma zapytała:
– A wie pani, że w kontrrazwiedce
»Smiersz« namalowany był na ścianie celi polski Orzeł, herb Lwowa i Matka Boska Częstochowska? Czy pani to sobie potrafi wyobrazić?
– Naprawdę? Pani tam siedziała? Kto to
malował? Jak to możliwe, w kontrrazwiedce
»Smiersz«? – zadałam szereg pytań.
Naraz nieznajoma zaczęła cicho nucić »Przy
Kadeckiej ulicy siedzą ludzie w piwnicy...« Nie
wytrzymałam, podchwyciłam piosenkę. Nieznajoma stanęła jak wryta. W pewnym miejscu
zabrakło mi słów, zapomniałam, co dalej... Rozstałyśmy się, ja poszłam w stronę ulicy Zielonej.
Spotykałam Ją potem w szkole św. Marii
Magdaleny, jadała tam obiady i bywała na
wszystkich przedstawieniach. Nie rozmawiałyśmy z sobą, chyba mnie nie poznawała.
Z czasem dowiedziałam się, że nazwisko jej
brzmi Tereszczak. Po latach w katedrze zobaczyłam klepsydrę: nabożeństwo żałobne za
spokój duszy Tereszczak”.
BARTOSZ BOGDAŃSKI
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
BYLIŚMY TAM
Przestronniej i wygodniej
Kasa Stefczyka niezmiennie stara się podwyższać jakość i standard świadczonych usług. Dlatego placówka działająca dotychczas przy ul. PCK w Bielsku-Białej została przeniesiona na ul. Matejki 6.
wygodnie usiąść i porozmawiać, które zastąpiły obsługę
na stojąco przy okienku. Teraz
jest przyjemniej, a dzięki zmianom można nawiązać lepszy
kontakt. Placówka w nowej
odsłonie podobała się również
przechodniom, zaproszonym
na kawę przez klaunów i pracowników, tym bardziej że przy
okazji mogli skorzystać z bezpłatnych porad finansowych,
których – mimo uroczystości
W
dniu uroczystego otwarcia
placówki w nowej lokalizacji odwiedziło ją ponad 100
osób. Było przecięcie wstęgi
i błogosławieństwo. Wśród gości znaleźli się wieloletni Członkowie Kasy, którzy na co dzień
korzystają z porad pracowników Kasy w obszarze finansowym. Imprezie towarzyszyło
wiele wspomnień i miłych rozmów. Okazuje się, że spotkania
INFOLINIA 801 600 100
– udzielali pracownicy. Było
też coś dla dzieci. Spodobały
im się ogromne bańki mydlane
i zwierzątka, które z baloników
wyczarowywał dla nich klaun.
Za wspólne świętowanie
dziękują i zapraszają do placówki
obecni na uroczystości: Joanna
Tabak, kierownik regionalny, Magdalena Duda, kierownik placówki
i jej pracownicy: Halina Darowska,
Edyta Hereda-Kwaśna, Żaneta
Pieczarka i Angelika Łyczko.
przy kawie i ciastku tak bardzo
się spodobały, że pojawiły się
prośby, by je częściej organizować. Były też gratulacje i podziękowania za wysoką jakość
świadczonych usług i dobrą atmosferę w placówce. Pracownicy usłyszeli też wiele pochwał
od gości, zadowolonych z nowej
dogodnej lokalizacji. Chwalono
też otwarte kasy, czyli obsługę
przy stolikach, gdzie można
C Z AS STEFC Z YK A 25
BYLIŚMY TAM
Nauka gospodarowania pieniędzmi
dochody – wydatki i zarządzanie nimi, formy oszczędzania.
W trakcie zajęć uczniowie mieli
możliwość samodzielnej realizacji
planu szkolnej wycieczki, na który składało się planowanie wydatków i negocjacje z kontrahentami,
BRZESZCZE. W misji Kasy Stefczyka zawiera się propagowanie
oszczędności i racjonalnego zarządzania budżetem gospodarstwa
domowego. W ramach tej idei Kasa
realizuje projekty edukacyjne, budujące świadomość finansową poprzez prowadzenie m.in. szkoleń,
prelekcji, seminariów i warsztatów.
mające na celu wybór optymalnych rozwiązań. Zajęcia spotkały
się z dużym zainteresowaniem
oraz życzliwym przyjęciem przez
uczniów i szkołę. Placówka zaplanowała już lekcje w kolejnych
szkołach.
Kolejny raz placówka Kasy
w Brzeszczach podjęła się tego
zadania, organizując w Gimnazjum nr 2 warsztaty z zarządzania
budżetem domowym i planowania
finansowego. W zakresie tematycznym warsztatów zawierały się
takie zagadnienia jak: rozpoznanie
pomiędzy potrzebą a zachcianką,
MRĄGOWO. Placówkę przy pl. Kajki 3 odwiedził Mikołaj z workiem
prezentów. Jego spacery ze Śnieżynką wzbudzały zainteresowanie przechodniów, szczególnie dzieci. Najmłodsi chętnie stawali do zdjęć z Mikołajem, a na
pamiątkę dostawały czekoladową figurkę zielonego Mikołaja
ŚWINOUJŚCIE. Filip, jako przyjaciel misia, uczestniczył w obchodach Światowego Dnia Misia. Odwiedził dzieci z Przedszkola Miejskiego nr 1 przy ul. Warszawskiej.
Bawił się z nimi na balu, brał udział w konkursach, zabawach i częstował firmowymi słodyczami. Odwiedził siedem grup, witając się z każdym dzieckiem
KĘTY. Z okazji mikołajek przed placówką przy ul. Rynek 11 wystawiono
stoisko z balonami, gazetkami, materiałami reklamowymi oraz zaproszeniem
do odwiedzenia placówki. Wszyscy chętni mogli skorzystać z bezpłatnej porady finansowej, zapoznać się z ofertą i otrzymać Mikołaja z czekolady
MRĄGOWO. Na jarmarku św. Mikołaja nie zabrakło ozdób choinkowych,
upominków, stroików, słodkości i Kasy Stefczyka. Odbył się również konkurs
„Bieg po wypiek”, który polegał na przygotowaniu najsmaczniejszego ciasta.
Świąteczny czas uświetniły występy kolędników oraz zespołów artystycznych
26 C Z AS STEFC Z YK A
BYLIŚMY TAM
Świąteczne atrakcje
GŁOWNO. Placówka Kasy Stefczyka przy ul. Sikorskiego 59 C (nowa
galeria handlowa) działa od lutego
2014 r. i często organizuje gry i zabawy dla najmłodszych. Ostatnia
akcja, którą pracownicy nazwali
„Pokoloruj świat”, trwała dwa tygodnie, a rozdanie upominków
odbyło się 4 grudnia. W zabawie
wzięło udział 49 przedszkolaków
z Miejskiego Przedszkola nr 2. Zadanie polegało na pokolorowaniu
stworzonych przez pracowników
obrazków. Dzieci w prezencie
od Kasy dostały maskotki Filipa,
kredki, ołówki, puzzle, opaski odblaskowe i inne przydatne drobiazgi. Pracownicy zachęcają również
dzieci z Głowna do udziału w konkursach, organizowanych przez
Kasę Stefczyka. W konkursie Małe
Wielkie Marzenia wzięło udział
kilka klas ze Szkoły Podstawowej
nr 3 w oraz dzieci z Miejskiego
Przedszkola nr 1.
– Aby uświetnić mikołajki,
nasza placówka zorganizowała
akcję „Kasa Stefczyka osładza
mikołajki”. Na placu targowym
oraz w galerii handlowej Filipek
rozdawał małe prezenty, czyli
cukierki, i składał życzenia –
mówi Marta Zalewska, pełnomocnik agenta z placówki przy
ul. Sikorskiego 59 C w Głownie. –
W czasie przedgwiazdkowej
gorączki staraliśmy się wprowadzić świąteczny nastrój. Przygotowałyśmy cukierki i lizaki, a do
każdej słodkości dołączałyśmy
serdeczne życzenia świąteczne
i noworoczne oraz bardziej przydatne drobiazgi, czyli długopisy
i zapachy samochodowe.
INFOLINIA 801 600 100
C Z AS STEFC Z YK A 27
BYLIŚMY TAM
Pięć lat minęło
przełożonym za to, że mi zaufali. Pamiętam,
jak ją otwierałam i ile ciężkiej pracy wymagało
zbudowanie mojego wymarzonego zespołu –
takiego, z jakim obecnie pracuję – mówi Aleksandra Łukasik, kierownik placówki przy ul.
Świętokrzyskiej 66 w Inowrocławiu. – To zespół,
który jest w pełni zaangażowany, który wspólnie dąży do tego samego celu, który codziennie
przychodzi z uśmiechem do pracy. Wszystkim
Członkom Kasy serdecznie dziękujemy za
wspólne pięć lat i zapraszamy do współpracy
przez kolejne lata.
Załoga to cztery przemiłe panie: Aleksandra Łukasik, kierownik oraz Anna Bagniewska, Marta Kowalczyk i Magdalena Bernaś-Kilian. Wszystkie panie przez minione lata
spotykały się z ludźmi nie tylko za biurkiem.
Kasa Stefczyka wspierała takie akcje jak: MotoSerce, piknik rodzinny w Szkole Podstawowej w Jaksicach, festyn rodzinny „Mamo!
Tato! Zwolnij!”, festyny zorganizowane przez
przedszkole Froguś z Inowrocławia czy
Ochotniczą Straż Pożarną z Rusinowa, MotoMikołaje w Szpitalu Wielospecjalistycznym
im. dra Ludwika Błażka w Inowrocławiu, dożynki gminne w Słońsku, Górze czy Rusinowie i wiele innych.
INOWROCŁAW. W listopadzie placówka przy ul.
Świętokrzyskiej 66 obchodziła swoje 5. urodziny.
Jej załoga zaprosiła Członków Kasy i przechodniów do wspólnego świętowania tej uroczystości.
Goście przybyli z uroczymi upominkami
i kwiatami. Przy pysznym torcie wspominano
miłe chwile i początki istnienia placówki. Pani Helena mówiła, że pamięta, jak przechodziła obok
i zobaczyła, że powstaje tu placówka Kasy Stefczyka. Wspominała, że nie mogła się doczekać,
kiedy będzie otwarcie, bo tyle dobrego słyszała
o Kasie, a ta lokalizacja oznaczała, że do naszej
placówki będzie miała blisko. Pani Karolina
wspólnie z mężem opowiadała, że co prawda
niedawno przenieśli się do placówki przy ul.
Świętokrzyskiej, ale tak miłej i sympatycznej atmosfery nie spotkali jeszcze nigdzie.
– Od początku istnienia placówki zajmuję
stanowisko kierownika. Bardzo dziękuję moim
28 C Z AS STEFC Z YK A
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
BYLIŚMY TAM
Warto badać słuch
skorzystać również z bezpłatnej porady finansowej (pomocą służyli pracownicy placówki: Iwona Szymocha, Małgorzata Jankowska i Weronika
Michałowicz) i poznać ofertę Kasy. Mogli też poczytać „Czas Stefczyka”.
– Zorganizowanie bezpłatnej wizyty u specjalisty to bardzo dobry
pomysł – mówi jeden z panów, który skorzystał z badania. – Cieszę się, że
należę do Kasy Stefczyka, bo dbacie o nasze zdrowie. Czekam na kolejne
badania i będę zachęcać znajomych do korzystania z usług Kasy.
GNIEZNO. Pracownicy placówki na osiedlu Jagiellońskim 47 wraz z firmą
Geers zorganizowali akcję bezpłatnego badania słuchu. Wcześniej zadbano, by informacja o akcji dotarła do zainteresowanych. Dlatego na
osiedlu rozdawano zaproszenia, a w dniu badania słuchu umieszczono
przed placówką, która mieści się między Pepco a Rossmanem, widoczną
informację o akcji. Dzięki temu klienci przechodzący między jednym
a drugim sklepem również mogli zbadać słuch. Przebadali się zarówno
Członkowie Kasy Stefczyka, jak i przechodnie. Przy okazji wszyscy mogli
Święto patriotyzmu
o historii Polski, naszej Ojczyzny.
Na pewno babcie i dziadkowie
ze wzruszeniem zagłębią się we
wspomnienia – mówi Agnieszka
Michalaszek-Pluta, kierownik placówki przy ul. Rynek 3 w Chrzanowie. – Młode pokolenie powinno
od wczesnych lat poznawać losy
państwa polskiego, by lepiej rozumieć pokolenie Kolumbów, by
identyfikować się z krajem, który
tak solidarnie 11 listopada odśpiewuje hymn: „Marsz, marsz
Dąbrowski…” Kto nosi patriotyzm
CHRZANÓW. 11 listopada obchodziliśmy 97. rocznicę odzyskania
przez Polskę niepodległości. Pracownicy placówki przy ul. Rynek 3
mieli przyjemność świętować ten
jakże ważny dzień w obecności
najmłodszych z Przedszkola Walta
Disneya w Chrzanowie. Aby pielęgnować tradycję, przedszkolaki
rozwiązywały krzyżówkę, której
hasłem była „flaga” oraz otrzymały specjalne upominki: biało-czerwone chorągiewki. Dzieci
zapowiedziały, że na pewno będą
INFOLINIA 801 600 100
w sercu, ten ma bardzo cenny
skarb! Człowiek potrzebuje przynależeć do społeczeństwa. Świadomość, że żyje się wśród ludzi
myślących i czujących podobnie
jak Ty, pomaga przetrwać gorsze
chwile. Dlatego warto pokazywać dzieciom postawy patriotyczne. Ich świat się już kształtuje, najmłodsi lada dzień będą
dokonywać wyborów wartości
i poglądów, według których chcą
żyć. Niech więc wybiorą postawę
patriotyzmu!
oglądać w telewizji relacje z głównych uroczystości w Warszawie
i chętnie wybiorą się z rodzicami
na świętowanie w rodzinnym mieście. Przemarsze, pikniki, występy,
a nawet skoki spadochronowe –
wszystko przecież organizowane
jest po to, by jeden z najważniejszych dni w polskim kalendarzu
był dla wszystkich naprawdę
wyjątkowy.
– W tym dniu trzeba zachęcać wszystkich do rodzinnych
spacerów. Opowiedzieć dzieciom
C Z AS STEFC Z YK A 29
BYLIŚMY TAM
KWIDZYN / ELBLĄG. Lucyna Górzyńska z Elbląga prawidłowo rozwiązała
krzyżówkę w „Czasie Stefczyka” i wygrała sokowirówkę. Nagrodę odebrała w placówce Kasy mieszczącej się przy ul. Chopina 20 w Kwidzynie
LUBLIN / CIECIERZYN. Szczęście dopisało również Iwonie Siwczak z Ciecierzyna. Nagrodę – sokowirówkę odebrała w placówce Kasy mieszczącej się przy
ul. Królewskiej 6 w Lublinie
MYSZKÓW / KOSTKOWICE. Wacław Zakaszewski z Kostkowic wygrał przydatne w majsterkowaniu urządzenie MultiMate. Nagrodę odebrał z placówce
przy ul. Kościuszki 24 w Myszkowie
OŚWIĘCIM. Zdrowym sokiem własnego wyrobu cieszy się już Anna Rochowiak. Nagrodę (sokowirówkę) odebrała w placówce Kasy Stefczyka przy Rynku
Głównym 18/1 w Oświęcimiu
STASZÓW. Teodozja Sieroń dała szczęściu szansę i dzięki udziałowi w konkursie krzyżówkowym wygrała sokowirówkę. Nagrodę odebrała w placówce
przy ul. Długiej 6 w Staszowie
PIOTRKÓW TRYBUNALSKI. Tutejsza placówka obchodziła swoje piąte
urodziny. Z tej okazji przygotowano dla zaproszonych gości poczęstunek, czyli
tort, słodycze i aromatyczną kawę oraz upominki. Mieszkańców Piotrkowa,
przechodzących obok placówki, do odwiedzin zapraszała nasza maskotka Filip
AUGUSTÓW. Pracownicy placówki przy Rynku Zygmunta Augusta 17 A zaprosili Członków Kasy na spotkanie opłatkowe i przygotowali upominki. Goście
wspominali święta ich młodości – białe od śniegu i rozbrzmiewające kolędami.
Opowiadali o prezentach, jakie kiedyś dostawali i porównywali dawne Boże
Narodzenie do atmosfery dzisiejszych świąt.
DZIAŁDOWO. Tradycją są spotkania opłatkowe Członków Kasy Stefczyka.
Błogosławionych oraz rodzinnych świąt Bożego Narodzenia życzył zebranym ksiądz proboszcz Marian Ofiara. Na stołach nie zabrakło wigilijnych
potraw, a każdy z zaproszonych gości otrzymał świąteczny upominek od Kasy
Stefczyka
30 C Z AS STEFC Z YK A
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
BYLIŚMY TAM
Za co cenię Kasę Stefczyka?
Każdy potrzebuje usług instytucji finansowej. Przypominamy, dlaczego Polacy
wybrali Kasę Stefczyka, a nie bank.
Ta cała nagonka na SKOK–i wcale mnie nie wystraszyła. Wszystko to
było po to, żeby odwrócić uwagę od tego, co wyczyniała PO. Cieszę się,
że PiS wygrał wybory.
Maria Kubska korzysta z usług placówki Kasy Stefczyka, mieszczącej się przy ul. Plac Wolności 3 w Mogilnie
– Kiedy tylko powstała placówka Kasy Stefczyka w moim mieście, natychmiast zapisałam się do Kasy. Dlaczego? Bo Kasa Stefczyka jest nasza, polska, dla Polaków i Polski. Dlaczego mamy dzielić się naszymi
pieniędzmi z zagranicznymi firmami? Dla mnie wybór był prosty. Niezmiennie jestem zadowolona z tej zmiany. Obsługa zawsze jest przyjemna. Zawsze jest miło. Niedawno obchodziliśmy urodziny placówki.
Z przyjemnością skorzystałam z zaproszenia i poszłam na kawkę i tort.
Moim zdaniem takie imprezy są bardzo sympatyczne i potrzebne. Przyjemnie jest powspominać czas, który minął. To bardzo miłe spotkania.
Przez lata obserwuję ludzi, którzy przychodzą do placówki i widzę, że są
zadowoleni z usług i z zainteresowaniem czytają naszą gazetę.
Przykro mi, że w mediach tak atakowano SKOK–i. Myślę, że teraz,
z nowym rządem coś się zmieni na lepsze. Mimo tego, że wielu by
chciało, żeby PiS nic nie zrobił i utrudniają zmiany. Ja jednak liczę na
to, że będzie lepiej, szczególnie dla młodych, żeby nie musieli wyjeżdżać za granicę za chlebem.
Irena Leksińska korzysta z usług placówki Kasy Stefczyka,
mieszczącej się przy ul. Kościuszki 45 w Pajęcznie
– Kiedyś byłam klientką banku w Pajęcznie. Ciągle stałam tam w niesamowitych kolejkach, a na dodatek ten bank już nie jest polski. Dlaczego
miałam korzystać z jego usług? Przeniosłam się do Kasy Stefczyka w Bełchatowie, bo to jest wyłącznie polski kapitał Członków Kasy. W Bełchatowie mam rodzinę, do której często jeżdżę, więc mimo odległości było mi
wygodnie. I do tego wizyty w placówce zawsze były przyjemne: miłe panie,
które wszystko mi wyjaśniały i tłumaczyły. Jestem bardzo zadowolona, że
podjęłam taką decyzję i nie żałuję tego. Mimo to bardzo się ucieszyłam,
kiedy otwarto placówkę Kasy w Pajęcznie. Teraz korzystam z usług Kasy
w mojej miejscowości i też jestem bardzo zadowolona z obsługi. Tu też nie
ma żadnych problemów. Panie w placówce nie traktują klienta jak piąte
koło u wozu, tylko z serdecznością wszystko wyjaśnią. Jak pojawiają się
jakieś nowości, to same do mnie zadzwonią. Jestem bardzo zadowolona, że należę właśnie do Kasy Stefczyka. Mieszkam w małym miasteczku
i spotykam znajomych, którzy też potwierdzają, że są bardzo zadowoleni
z usług i atmosfery. Jest miło, przyjemnie i chce się tam iść, choćby po to,
żeby tylko porozmawiać. Koleżanka i sąsiadka też narzekały na bank, to je
namówiłam, żeby przeniosły się do Kasy. I teraz nie mają już problemów,
są zadowolone i dziękują mi, że tak im podpowiedziałam.
wejdź na: www.stefczyk.info
INFOLINIA 801 600 100
To wszystko znajdziesz na blogach znanych ekspertów w portalu Stefczyk.info
C Z AS STEFC Z YK A 31
PORADNIKI
Droga Redakcjo!
Ostatnio chodziłem wiecznie zmęczony. Badania
USG wskazują na stłuszczeniową chorobę
wątroby. Chciałbym więcej dowiedzieć się o tej
chorobie. Czy możliwe jest całkowite wyleczenie?
Czy mogą wystąpić jakieś powikłania?
Jacek z Poznania
bezpłatna
gazeta członków
kasy stefczyka
oraz skef
e-mail
[email protected]
www.kasastefczyka.pl
www. stefczyk.info
tel. 801 600 100
redaktor naczelny
Jadwiga Bogdanowicz
redaktor zarządzający
Łukasz Wróblewski
korekta
Lidia Minkiewicz
studio
Maciej Grzesiak
kierownik produkcji
Agnieszka Łukasiewicz-Kamińska
zdjęcie na okładce
Materiały własne
wydawca
Apella S.A.
81-472 Gdynia
ul. Legionów 126-128
tel. 58 768 33 00
ISSN 1730-8712
32 C Z AS STEFC Z YK A
Stłuszczeniową chorobę wątroby
najczęściej wykrywa się przypadkowo, przy okazji badania USG
jamy brzusznej, wykonywanego
z innych powodów. Pacjent może
nie zgłaszać żadnych dolegliwości
lub ogólne, takie jak złe samopoczucie, zmęczenie, osłabienie i uczucie
dyskomfortu w prawym podżebrzu.
Stłuszczenie wątroby to ponad
dziesięcioprocentowy wzrost zawartości tłuszczu w wątrobie. Ta grupa
schorzeń jest plagą dzisiejszych
czasów, występuje w krajach wysoce cywilizowanych i dotyczy 20–23%
osób dorosłych i większości pacjentów otyłych, bo aż 80%. Z kolei
spośród wszystkich chorych na tę
chorobę aż u 20% rozwija się niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie
wątroby, a spośród tej grupy u 25%
rozwija się marskość wątroby. U co
dziesiątej osoby z marskością wątroby
może rozwinąć się rak pierwotny wątroby. Warto wiedzieć, że na świecie
jest ponad 40 mln otyłych dzieci poniżej 5. roku życia. W Polsce nadwagę
ma 16% dzieci. 40 lat temu otyłych
dzieci było 10 razy mniej. W Europie
co dziesiąte dziecko i co piąta osoba
dorosła jest otyła. Za 20–30 lat czeka
nas epidemia marskości wątroby.
Można wyróżnić różne rodzaje
stłuszczenia: proste stłuszczenie,
które nie daje żadnych dolegliwości,
wykrywane przypadkowo; niealkoholowe stłuszczeniowe zapalenie
wątroby. U chorego ze stłuszczeniową chorobą wątroby, niespożywającego alkoholu, może rozwinąć
się marskość wątroby, a to jest
proces nieodwracalny. Warto
więc usunąć tłuszcz z wątroby. Można to zrobić w prosty sposób: dietą
i ruchem. Stłuszczeniowe choroby
wątroby rozpoznajemy jako niezawinione przez pacjenta u osób
niespożywajacych alkoholu, czyli
u osób, które piją nie więcej niż 20
gram czystego etanolu na dobę (40
ml wódki, 170 ml wina, 56 ml whisky
i 460 ml piwa). Jeśli pacjent wypija więcej alkoholu, to nie mówimy
o chorobie stłuszczeniowej wątroby,
ale o powikłaniu choroby alkoholowej. O spożywaniu alkoholu oraz
o przyjmowaniu leków, które mogą
powodować taką patologię wątroby,
należy poinformować lekarza.
Jeżeli ktoś zachoruje na stłuszczenie wątroby w wieku 45–50 lat,
a jednocześnie choruje na cukrzycę,
nadciśnienie tętnicze, ma wysoki
cholesterol we krwi i jest otyły, to jest
większe ryzyko rozwinięcia marskości wątroby.
W fizykalnym badaniu można
nie znaleźć żadnych patologii. Dla
potwierdzenia zmian zazwyczaj wystarczy zrobić USG i badania laboratoryjne, które świadczą o wydolności
komórki wątrobowej, a stuprocentowy wynik potwierdzający rozpoznanie może dać biopsja.
Stłuszczeniowa choroba wątroby dotyka głównie te osoby,
które w pracy non stop siedzą za
biurkiem, mało się ruszają, jedzą
fast foody i piją wysokoenergetyczne napoje. Jednym z czynników, które prowadzą do uszkodzenia wątroby, jest fruktoza, którą
spożywamy często nieświadomie.
To syrop pozyskiwany z kukurydzy,
która zawiera glukozę, ta zaś po przetworzeniu zamienia się we fruktozę.
Ma przyjemny zapach, w przemyśle
spożywczym jest wykorzystywany
do przedłużania świeżości produktów, poprawia ich konsystencję,
kolor i klarowność. Jest dolewany
w dużych ilościach do różnych soków, dodawany m.in. do fast foodów
i prowadzi do stłuszczeniowych chorób wątroby, cukrzycy i otyłości.
Jak można pomóc chorym? Nie
ma leku, który w 100% cofnąłby
stłuszczenie wątroby. Największe
znaczenie ma zmiana stylu życia,
czyli zmiana diety i aktywność
fizyczna.
Dieta musi być o obniżonej kaloryczności. Deficyt 500 kilokalorii
daje ubytek ½ kg masy ciała w ciągu tygodnia. Spadek wagi nie może
być gwałtowny (nie więcej niż 10%
ubytku masy ciała w ciągu 6 miesięcy). Dieta ma być niskotłuszczowa,
powinna zawierać wielonienasycone kwasy tłuszczowe: omega 6 czy
fot. archiwum prywatne
Dieta i ruch – skuteczne lekarstwo
omega 3 (pochodzenia rybnego),
węglowodany, które mają niski indeks glikemiczny (warzywa, owoce,
kasze). Należy jeść minimum cztery
posiłki dziennie.
Równie ważny w leczeniu jest
ruch: minimum 30 minut ćwiczeń
fizycznych dziennie (gimnastyka,
marsz, pływanie). Jaki jest skutek?
Poza przyśpieszeniem chudnięcia
ubywa tłuszczu i zabezpieczona jest
masa beztłuszczowa (mięśnie i kości).
Jeśli ktoś ma nadciśnienie tętnicze,
ulega ono obniżeniu. Poprawia się
przemiana węglowodanowa, lipidowa. Poprawia się wydolność fizyczna
i samopoczucie. Warto chodzić schodami zamiast jeździć windą. Jeżeli
pacjent zmieni styl życia, możliwe
jest całkowite wyleczenie.
Pomoże też picie kawy (300–
350 miligram kofeiny na dobę), bo
zmniejsza włóknienie wątroby, czyli
powstawanie marskości wątroby. Mówimy tu wyłącznie o kawie ziarnistej,
tradycyjnie parzonej lub z ekspresu
przelewowego, zamiast espresso
i kawy rozpuszczalnej.
DR NAUK MEDYCZNYCH
MARIA JANIAK
Specjalista z zakresu gastroenterologii z Centrum Medycyny Specjalistycznej „Sanitas” w Gdańsku,
Katedra i Klinika Gastroenterologii
i Hepatologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
PARTNEREM MERYTORYCZNYM PORADNIKÓW JEST
PORADNIKI
Finansowe ABC
Rzecznik Finansowy
Z dniem 11 października 2015 r. weszła w życie ustawa z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym (Dz. U. z 2015 r., poz. 1348), która
powołała do życia nową instytucję – Rzecznika Finansowego.
Głównym zadaniem rzecznika
finansowego jest reprezentowanie
interesów klientów podmiotów
rynku finansowego, m.in.: banków, SKOK-ów, instytucji pożyczkowych, instytucji płatniczych,
towarzystw ubezpieczeniowych,
funduszy emerytalnych itd.
Rzecznik uprawniony jest do
podjęcia działań w imieniu klienta
w sytuacji, gdy instytucja finansowa w trybie rozpatrywania
reklamacji dot. świadczonych
usług, nie uwzględniła roszczenia klienta. Warunkiem złożenia
skargi/zażalenia do rzecznika finansowego jest wyczerpanie przez
klienta ścieżki reklamacyjnej.
Podstawą do podjęcia interwencji
przez rzecznika może być również nieudzielenie przez podmiot
rynku finansowego odpowiedzi na
reklamację w ustawowym terminie lub niewykonanie czynności,
której wykonania zażądał klient,
z już pozytywnie rozpatrzonej
reklamacji.
Skargę/zażalenie należy wnieść
w formie pisemnej na adres:
Rzecznik Finansowy
Al. Jerozolimskie 87
02-001 Warszawa
Wzór wniosku dostępny jest na
stronie www.rf.gov.pl.
Dodatkowo eksperci Biura Rzecznika Finansowego udzielają infor-
macji i bezpłatnych porad telefonicznych dla klientów podmiotów
rynku finansowego.
1. Porady z zakresu ubezpieczeń
(komunikacyjnych, na życie, NNW,
mieszkań, kredytów, itd.) udzielane są od poniedziałku do piątku
w godz. 08.00–18.00 pod numerem tel. 22 333 73 28.
2. Porady dla członków OFE,
uczestników PPE i korzystających
z IKE udzielane są od poniedziałku
do piątku w godz. 11.00–15.00 pod
numerami tel. 22 333 73 26, 22
333 73 27.
3. Porady z zakresu prawa bankowego i rynku kapitałowego
udzielane są we wtorki i czwartki
w godz. 11.00–13.00 pod numerem
tel. 22 333 73 25.
Zapytanie można również składać
w formie elektronicznej poprzez
formularz zapytań dostępny na
stronie rzecznika finansowego
lub przesyłając na adres porady@
rf.gov.pl.
Szczegółowe informacje na temat
działalności rzecznika finansowego, udzielanej pomocy oraz trybu
wnoszenia zapytań i skarg można
znaleźć na stronie www.rf.gov.pl.
KATARZYNA KOŁODZIEJCZYK
Kierownik Ośrodków Doradztwa
Finansowego i Konsumenckiego SKEF
nasze porady
Oszukani na wirtualne pensjonaty
Policja w regionach turystycznych odnotowuje nasilanie się oszustw na tzw. wirtualne pensjonaty. Szczególnie w miejscowościach górskich przed świętami lub feriami pojawiają się ogłoszenia o atrakcyjnych miejscach noclegowych w kwaterach
prywatnych czy pensjonatach lub hotelach. Wśród ofert zamieszczanych w Internecie są takie, które wymagają przedpłat, gwarantujących pewność rezerwacji.
W tym roku z ostrzeżeniami wystąpiła policja w Zakopanem.
Zaapelowała do turystów o szczególną rozwagę przy wpłacaniu
zaliczek na rezerwacje. Ta praktyka staje się bowiem okazją do
wyłudzeń. Proceder polega na
tym, że na zagranicznych serwerach, najczęściej niemieckich
bądź amerykańskich, tworzona
jest fikcyjna oferta wynajmu
pokojów. Klientów kuszą piękne
zdjęcia np. z alpejskich kurortów.
Od tak zwabionych turystów
oszuści żądają zaliczek od 500
zł do 750 zł. Wpłaty zbierają na
konta bankowe, które zakładają
na podstawione osoby, tzw. słupy.
Oczywiście, po przyjechaniu na
miejsce wymarzonego wypoczynku okazuje się, że żadnej kwatery
nie mamy zarezerwowanej, a oso-
INFOLINIA 801 600 100
by, którym wpłaciliśmy pieniądze,
są nieosiągalne.
Jak nie dać się pensjonatowym
oszustom?
Przede wszystkim należy uważać na podejrzanie atrakcyjne ceny.
Ważne również, by ogłoszenie
internetowe zawierało dokładny
adres, nazwisko właściciela, numer
konta bankowego i numer telefonu,
najlepiej stacjonarnego. Wpisujemy
nazwę obiektu (pensjonatu, hotelu
czy agroturystyki) w wyszukiwarkę
i weryfikujemy dane, m.in. numer
telefonu stacjonarnego, pod który
obowiązkowo dzwonimy – zanim
jeszcze wpłacimy zaliczkę.
Poza tym osoby kierujące pensjonatem, kwaterą agroturystyczną, a na pewno hotelem prowadzą
działalność gospodarczą. Możemy
sprawdzić, czy działają legalnie
w Centralnej Ewidencji i Informacji
o Działalności Gospodarczej w zakładce „Znajdź przedsiębiorcę” na
stronie https://prod.ceidg.gov.pl/
Samorządy niektórych znanych
kurortów na swoich stronach
internetowych wprowadzają serwisy umożliwiające sprawdzenie
wiarygodności kwater. Tak jest
w Zakopanem, które na swojej
stronie internetowej uruchomiło
serwis „Sprawdź kwaterę”. Legalnie działające zakopiańskie
obiekty hotelarskie, pensjonaty
czy kwatery prywatne są wpisane
do miejskiej ewidencji i posiadają
licencje udzielane przez Urząd
Miasta. Na elewacji takiego obiektu znajduje się tabliczka z herbem
miasta i numerem licencji. Inna
popularna miejscowość zimowa
– Karpacz – ma na swojej stronie
internetowej zakładkę „Baza
noclegowa”, gdzie także można
zweryfikować prawdziwość oferty,
którą znaleźliśmy w sieci. Podobne rozwiązanie zastosowała też
beskidzka Wisła.
Z kolei Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK)
przypomina, że każdy polski hotel
i pensjonat powinien mieć określony rodzaj i kategorię obiektu.
Koniecznie więc przed wyjazdem
warto zwrócić się do organizatora imprezy lub bezpośrednio do
przedsiębiorcy, wynajmującego
pokoje z prośbą o przedstawienie
dokumentu potwierdzającego
zaszeregowanie do określonego
rodzaju i kategorii.
Z pytaniami o wiarygodność
ofert możemy również kierować
się do Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego http://www.ighp.
pl/ lub Polskiej Federacji Turystyki
Wiejskiej http://pftw.pl/
C Z AS STEFC Z YK A 33
ROZRYWKA
krzyżówka
Baw się razem z nami
Weź udział w konkursie krzyżówkowym – masz szansę
wygrać sokowirówkę, ekspres do kawy Bosch, mikser
rozdrabniający, powerbank lub zestaw MultiMate Mini
13 funkcji.
Litery z ponumerowanych pól, wpisane w diagram pod
krzyżówką, utworzą hasło – rozwiązanie.
Przepisz to hasło na kupon, wypełnij pozostałe dane,
odpowiedz na pytanie, naklej na kartę pocztową i wyślij na
wskazany na kuponie adres.
Możesz też skorzystać z formularza na stronie,
na której dostępny jest regulamin konkursu:
http://www.kasastefczyka.pl/czas-stefczyka
Konkurs będzie trwał od 8 do 25.01.2016 r.
Co miesiąc wyłaniamy 10 zwycięzców, których
nazwiska zamieszczamy w kolejnym numerze
„Czasu Stefczyka”. Hasło z poprzedniej krzyżówki:
Małe wielkie marzenia
Nagrody wygrali:
Bernadeta Mrówka, Łazy, Anna Rembak,
Ozorków, Ryszard Gukiewicz, Zielona Góra,
Maria Matuła, Tylicz, Jan Ziętek, Brodnica,
Halina Majcher, Częstochowa, Andrzej Adamek,
Dąbrowa Górnicza, Artur Jachimowicz,
Bydgoszcz, Urszula Stopa, Wrocław, Tadeusz
Smuniewski, Legionowo.
34 C Z AS STEFC Z YK A
kuponkrzyżówkowy
rozwiązanie krzyżówki: . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
imię i nazwisko
miejscowość, ulica
–
nr domu nr lokalu kod pocztowy telefon
e-mail
Kupon należy wypełnić pismem drukowanym, wyciąć, nakleić na kartę pocztową i wysłać z dopiskiem „Krzyżówka”.
do redakcji, podając własny adres. Termin nadsyłania rozwiązań: 25.01.2016 r. Decyduje data stempla pocztowego.
Nasz adres: Apella S.A., ul. Legionów 126-128, 81-472 Gdynia
Wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Spółdzielczą Kasę Oszczędnościowo-Kredytową im. F. Stefczyka z siedzibą w Gdyni przy ul.
Bohaterów Starówki Warszawskiej 6 (zwaną dalej Kasą) moich danych osobowych pozyskanych w celu niezbędnym dla przeprowadzenia
konkursu, w szczególności dostarczenia nagrody uczestnikowi konkursu, jak również w celach rozliczeniowych, oraz opublikowania moich
danych osobowych na łamach czasopisma „Czas Stefczyka” w razie wygranej. Podanie danych jest dobrowolne. Jednocześnie oświadczam,
że zostałem(-am) poinformowany(-a) o prawie dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 29
sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. (Dane osobowe Pani/Pana będą przekazywane wyłącznie podmiotom uprawnionym na podstawie przepisów prawa, podmiotom powiązanym osobowo lub kapitałowo lub systemowo z Kasą, w szczególności Apella S.A. w Gdyni, jak
również współpracującym z Kasą na podstawie zawartych umów przy wykonywaniu czynności związanych z jej działalnością statutową).
Wyrażam zgodę na przesyłanie na podany przeze mnie adres e-mail lub przekazywanie za pośrednictwem telefonu/telefonu komórkowego informacji handlowych związanych z aktualną działalnością oraz dotyczących nowych usług i produktów finansowych oferowanych przez
Kasę Stefczyka oraz powiązane z nią kapitałowo Towarzystwo Zarządzające SKOK sp. z o.o. SKA, jak również inne podmioty powiązane osobowo,
kapitałowo lub systemowo ze SKOK, w szczególności: Stefczyk Finanse TZ SKOK sp. z o.o. SKA, Wspólnota Finanse TZ SKOK sp. z o.o. SKA, Krajową SKOK, TU SKOK Życie S.A., TUW SKOK, TFI SKOK S.A., TF SKOK S.A., ASEKURACJA sp. z o.o., Apella S.A., Stefczyk Leasing TZ SKOK sp. z o.o.
SKA, SKEF, Spółdzielczy Instytut Naukowy SIN G. Bierecki Sp. j., Instytut Stefczyka, ECCO Holiday sp. z o.o. (zgodnie z w ymogami ustawy z dnia
18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną).
Oświadczam, że zapoznałem(-am) się z Regulaminem krzyżówki „Czas Stefczyka” dostępnym na stronie www.kasastefczyka.pl/czas-stefczyka.
Za co najbardziej ceni Pan/Pani instytucję finansową? (max 300 znaków)
kupon nr 127
Czytelny podpis osoby pełnoletniej
Jeśli nie ukończyłeś(-aś) 18 lat, prosimy o podpis rodzica lub opiekuna.
WWW.K ASASTEFC Z YK A.PL
Ubezpieczenia:
mieszkaniowe, podróżne,
NNW, komunikacyjne
Nie igraj
z losem!
REKLAMA NR 1367
Ubezpieczenia komunikacyjne z oferty innego ubezpieczyciela
niż TUW SKOK i TU SKOK ŻYCIE SA
WIELKA OBNIŻKA
oprocentowania pożyczki!
Spiesz się! Oferta ważna od 17 grudnia 2015 r. do 31 stycznia 2016 r.!
Pożyczka Celująca
z oprocentowaniem
3%!
TYLKO TERAZ!!!
kasastefczyka.pl
801 600 100, 58 782 93 00
(koszt połączenia wg taryfy operatora)
* Całkowita kwota kredytu Pożyczka Celująca: 7000 zł, czas obowiązywania umowy – 35 miesięcy, 34 miesięcznych rat równych: 209,14 zł oraz
ostatnia 35. rata: 209,16 zł, stopa oprocentowania kredytu w skali roku: 3,00% (stała), prowizja 17% tj. 1190 zł, opłata przygotowawcza: 40 zł, koszt
ubezpieczenia ATUT: 625,80 zł, rzeczywista roczna stopa oprocentowania: 28,33%, całkowita kwota do zapłaty: 9175,72 zł, w tym odsetki: 319,92 zł.
Informacje podano na podstawie reprezentatywnego przykładu z dnia 17.12.2015 r. Liczba dostępnych dla Członka pożyczek Pożyczka Celująca –
jedna (1). Decyzja kredytowa zależy od indywidualnej oceny zdolności kredytowej. Wyprodukowano 22.12.2015 r.