Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 4 grudnia 2015 r., V Ka

Transkrypt

Wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 4 grudnia 2015 r., V Ka
Sygn. akt V Ka 1081/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 4 grudnia 2015 roku
Sąd Okręgowy w Łodzi V Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodniczący - Sędzia SO Tomasz Pintara
Protokolant: sekr. sąd. Grzegorz Janakowski
przy udziale Prokuratora Sławomira Szeleszczyka
po rozpoznaniu w dniu 23 listopada 2015 roku
sprawy R. S. , syna Z. i U. z domu B., urodzonego (...) w Z.
oskarżonego o czyn z art. 178a § 1 k.k.
na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego
od wyroku Sądu Rejonowego w Zgierzu
z dnia 22 maja 2015 roku sygn. akt (…)
na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k., art. 438 pkt 1 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. i art. 118 §
2 k.p.w.
1. ustala, iż samochód, który w dniu 5 sierpnia 2012 roku prowadził R. S. był wprawiany w
ruch siłą mięśni ludzkich, a przez to nie stanowił pojazdu mechanicznego w rozumieniu art.
178a § 1 k.k., co stanowi wyczerpanie dyspozycji art. 87 § 1a k.w. w zw. z art. 4 § 1 k.k. i
uchyla zaskarżony wyrok, zaś na podstawie art. 5 § 1 pkt 4 k.p.w. w zw. z art. 45 § 1 k.w.
postępowanie w sprawie wobec R. S. umarza, obciążając kosztami postępowania Skarb
Państwa.
UZASADNIENIE
R. S. został oskarżony o to, że w dniu 05 sierpnia 2012 roku w miejscowości Z. woj.
(...) prowadził samochód marki F. (...) o nr rej. (...) w ruchu lądowym na drodze publicznej
będąc w stanie nietrzeźwości 0,80 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, tj. o czyn z art.
178a § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 22 maja 2015 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt (…), Sąd
Rejonowy w Z.:
1. uznał oskarżonego R. S. za winnego zarzucanego mu czynu wypełniającego dyspozycję
art. 178a § 1 k.k. i za to, na podstawie powołanego przepisu wymierzył mu karę 50 stawek
dziennych grzywny, oznaczając wysokość jednej stawki na kwotę 10 złotych;
2. na podstawie art. 49 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego R. S. na rzecz Funduszu Pomocy
Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej świadczenie pieniężne w kwocie 100
złotych;
3. na podstawie art. 42 § 2 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego R. S. zakaz
prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 1 roku;
4. na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył na poczet orzeczonej wobec R. S. kary grzywny
okres rzeczywistego pozbawienia wolności w dniach 5 i 6 sierpnia 2012 roku;
5. na podstawie art. 63 § 2 k.k. na poczet orzeczonego zakazu prowadzenia pojazdów
mechanicznych zaliczył okres rzeczywistego zatrzymania prawa jazdy od dnia 6 sierpnia
2012 roku do dnia 15 stycznia 2013 roku;
6. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania w całości, przejmując koszty te
na Skarb Państwa.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wniósł obrońca oskarżonego R. S.,
zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu w oparciu o art. 438 pkt 2 i 3 k.p.k.:
1. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie:
a) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., art. 2 § 2 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny
jedynie części zeznań świadków C. i B. oraz przypisanie im waloru wiarygodności, podczas
gdy zeznania w/w świadków są wzajemnie sprzeczne, wykluczające się, a ponadto poprzez
dokonanie oceny jedynie części tych zeznań;
b) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k. w zw. z art. 193 k.p.k. oraz art.
167 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej oceny stanu technicznego pojazdu marki S. i
zaniechanie powołania biegłego przy konieczności zasięgnięcia wiedzy specjalnej co do jego
stanu technicznego;
c) art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., art. 424 k.p.k. oraz art. 2 § 2 k.p.k. poprzez dokonanie
dowolnej oceny wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadków K. i B.;
2. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na
treść orzeczenia, polegający na przyjęciu, że R. S. prowadził pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym w tym, że miał możliwość realnego wpływania na kierunek ruchu pojazdu, a
uszkodzenia ujawnione w samochodzie nie miały na taką możliwość wpływu, podczas gdy
unieruchomienie silnika oraz zaniechanie uruchomienia kluczyka w stacyjce i tym samym
zablokowanie kierownicy, uniemożliwiało realne wpływanie na kierunek ruchu samochodu,
co tym samym uniemożliwiało prowadzenie pojazdu i popełnienie przestępstwa;
a nadto z ostrożności procesowej
3.
naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść orzeczenia,
polegające na zastosowaniu art. 178a § 1 k.k. w niniejszej sprawie i jego błędnej wykładni
sprowadzającej się do przyjęcia, że przestępstwo opisane w w/w przepisie można popełnić z
użyciem pojazdu z wyłączonym silnikiem oraz z unieruchomionym układem kierowniczym,
choć wprawionym w ruch przy użyciu siły mięśni ludzkich, to jest w przypadku nieposiadania
realnej możliwości wpływania na kierunek ruchu pojazdu.
W konkluzji apelacji skarżący wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie
oskarżonego od dokonania zarzucanego mu czynu, ewentualnie o zmianę kwalifikacji
prawnej czynu poprzez przyjęcie, że oskarżony popełnił wykroczenie opisane w art. 87 § 1a
k.w. i umorzenie postępowania karnego.
Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:
Apelacja obrońcy oskarżonego R. S. okazała się w części zasadna i jako taka
skutkowała uchyleniem zaskarżonego wyroku i umorzeniem postępowania w sprawie.
Wskazać należy, iż rozpatrywany środek odwoławczy oparty został na trzech
podstawach prawnych, to jest obrazy prawa procesowego (art. 438 pkt 2 k.p.k.), błędu w
ustaleniach faktycznych (art. 438 pkt 3 k.p.k.), a nadto obrazy prawa materialnego (art. 438
pkt 1 k.p.k.), który to zarzut finalnie jako jedyny zasługiwał na uwzględnienie.
Jak wielokrotnie podnoszono w doktrynie i orzecznictwie, obraza prawa materialnego
polega na jego wadliwym zastosowaniu lub niezastosowaniu w orzeczeniu, które oparte jest
na trafnych i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych. Tym samym, nie można mówić o
naruszeniu przepisów prawa materialnego w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym
zakresie jest wynikiem błędnych ustaleń przyjętych za jego podstawę. W sytuacji zatem, gdy
odwołujący się kwestionuje zastosowaną w wyroku kwalifikację prawną, ponieważ w
działaniu oskarżonego dopatruje się innego od przypisanego mu przestępstwa, to podstawą
takiej apelacji może być tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę
wyroku (art. 438 pkt 3), a nie zarzut obrazy prawa materialnego określony w art. 438 pkt 1
(wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 16.01.2002 roku, II AKa 243/01, OS Prok. i Pr. 2004,
nr 6, poz. 24; postanowienie Sądu Najwyższego z 27.05.2002 roku, V KKN 314/01 – LEX
53334). Dodać należy ponadto, iż zarzut obrazy prawa materialnego może również polegać na
samym tylko wytknięciu błędnej wykładni znamion przestępstwa będącego przedmiotem
rozważań w sprawie, bez względu na to, jakie ustalenia faktyczne przyjęto in concreto i czy są
one także kwestionowane (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 lutego 2015 r., III KK 289/14;
LEX nr 1646025).
Lektura pisemnych motywów skarżonego rozstrzygnięcia prowadzi do wniosku, iż
Sąd Rejonowy w Z. dysponował kompletnym materiałem dowodowym, który poddał
starannej i wszechstronnej ocenie. Dokonana ocena dowodów poprzedzona została
ujawnieniem na rozprawie w całości okoliczności mogących mieć wpływ na treść
rozstrzygnięcia i poczyniona z uwzględnieniem zasad wiedzy i doświadczenia życiowego –
jest przy tym oceną swobodną i jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k. Sąd wskazał te
elementy materiału dowodowego, których wiarygodność przyjął, podając powody, które za
taką oceną przemawiały, dokonał także kompleksowej oceny wyjaśnień oskarżonego, w
sposób przekonujący argumentując, z jakich względów uznał je za niewiarygodne w istotnej
mierze.
Analiza akt sprawy wskazała na brak jakichkolwiek podstaw do skutecznego zarzutu
obrazy przez sąd meriti przepisów postępowania, która mogłaby mieć wpływ na treść
orzeczenia, a mianowicie art. 5 § 2 k.p.k., art. 7 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k., a która polegać by
miała na dowolnej, a nie swobodnej ocenie przez sąd orzekający zgromadzonego w sprawie
materiału dowodowego.
Skarżący wskazywał, iż sąd rejonowy bezpodstawnie odmówił wiary wyjaśnieniom
oskarżonego, natomiast zaakceptował w pełni wersję podaną przez świadków Z. C. i T. B.,
choć cechowała je wewnętrzna sprzeczność. Sąd jednak logicznie wykazał, z jakich powodów
odrzucił wersję oskarżonego, kwestionującego fakt prowadzenia pojazdu marki S. o nr rej.
(...), odwołując się w tym zakresie nie tylko do depozycji strażników miejskich, którzy nie
mieli żadnego interesu w fałszywym pomawianiu oskarżonego, ale też do zeznań P. K. i M.
B., złożonych w toku postępowania przygotowawczego. Obaj mężczyźni wskazywali wprost,
że sytuacja na moment poprzedzający interwencję strażników miejskich wyglądała w ten
sposób, że oni pchali samochód, podczas gdy oskarżony R. S. siedział na fotelu kierowcy i
prowadził auto. W efekcie samochód został przepchnięty na odległości około jednego metra
po jezdni ul. (...). Sąd a quo prawidłowo przyjął, że składając zeznania odmiennej treści w
toku postępowania sądowego świadkowie K. oraz B. wykazywali dążenie do ochrony
swojego kolegi przed grożącą mu odpowiedzialnością karną, co nie mogło budzić zdziwienia
w szczególności dlatego, że R. S. zasiadł za kierownicą rozbitego samochodu na prośbę P. K..
Należy przy tym mieć na uwadze, że nie można mówić o naruszeniu zasady swobodnej oceny
dowodów w sytuacji, gdy w obszarze jednego dowodu z zeznań świadka lub wyjaśnień
oskarżonego sąd uzna za niewiarygodną określoną część depozycji takiego źródła
dowodowego, zaś w innej części obdarzy je wiarą. Wymogiem jest natomiast, aby
uzasadnienie takiej oceny było wnikliwe i by zawierało wyjaśnienie, z jakich powodów i w
oparciu o jakie dowody lub okoliczności tylko określona część zeznań lub wyjaśnień została
obdarzona wiarą (wyrok Sądu Najwyższego z 26 stycznia 2015 r., II KK 186/14; LEX nr
1648181). W realiach przedmiotowej sprawy sąd a quo sprostał tym wymogom, dając temu
wyraz poprzez ustosunkowanie się do wszystkich mających znaczenie dla rozstrzygnięcia
źródeł dowodowych. Warto też zauważyć, iż przepisy postępowania karnego nie przyznają
prymatu zeznaniom złożonym przed sądem nad zeznaniami złożonymi na etapie
postępowania przygotowawczego (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 3 lutego
2015 r., II AKa 2/15; LEX nr 1651804) i rolą sądu jest ocena, które z różniących się między
sobą relacji zasługują na przymiot wiarygodności. Sąd rejonowy przekonująco umotywował
swoje stanowisko i nie sposób czynić zarzutu, że potraktował zebrany materiał dowodowy w
sposób wybiórczy. Nawiązując natomiast do relacji strażników miejskich, w których skarżący
dopatrywał się sprzeczności i nielogiczności nadmienić wypada, iż świadkowie ci z uwagi na
charakter wykonywanego zawodu i związaną z tym mnogość przeprowadzanych interwencji
mogli nie pamiętać szczegółów zdarzenia, na co wskazywali relacjonując przed sądem
przebieg zaobserwowanego zajścia. Nie mogło to jednak dyskredytować ich zeznań
zwłaszcza przy uwzględnieniu tego, że zgodnie wskazywali, kto siedział za kierownicą
samochodu, a kto pchał ów pojazd.
Nie można również zgodzić się ze skarżącym, iż sąd meriti dopuścił się naruszenia art.
410 k.p.k. Należy zdecydowanie podkreślić, że nie stanowi naruszenia tego przepisu
dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w
sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych. Do takiego naruszenia
doszłoby tylko wtedy, gdyby sąd pierwszej instancji wydając wyrok oparł się jedynie na
części materiału dowodowego, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Jednocześnie
przepisu art. 410 k.p.k. nie można rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych
dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Nie można zarzucać, że niektóre
dowody nie stanowiły podstawy ustaleń faktycznych, jeżeli sąd je rozważył i odrzucił na
płaszczyźnie art. 7 k.p.k. jako niewiarygodne (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia
27 września 2013 roku, sygn. akt II KK 223/13, opubl. http://www. sn.pl).
Zaznaczyć również trzeba, iż w sprawie nie pojawiły się wątpliwości, o jakich traktuje
art. 5 § 2 k.p.k., samo bowiem zaprezentowanie przez oskarżonego odmiennej wersji nie
powoduje, iż mamy do czynienia z istotnymi wątpliwościami, których nie da się usunąć. W
sytuacji, gdy istnieją dwie grupy przeciwstawnych sobie dowodów, a czyniąc ustalenia
faktyczne co do przebiegu wydarzeń sąd oprze się na wskazanych dowodach, przedstawiając
jednocześnie argumentację przemawiającą za takim wyborem i uzasadniając, z jakich
względów nie dał wiary dowodom przeciwnym, nie dochodzi do naruszenia zasady in dubio
pro reo (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2011 r., III KK 93/11;
Biul. PK 2011/10/31).
W rezultacie tak przeprowadzonej oceny materiału dowodowego sąd meriti poczynił
trafne ustalenia faktyczne, nie kwestionując ważkiej w realiach rozpoznawanej sprawy
okoliczności, iż silnik w samochodzie kierowanym przez R. S. nie pracował, natomiast pojazd
uległ przemieszczeniu, bowiem był wprawiany w ruch siłą mięśni osób go pchających, tzn. P.
K. i M. B.. Tym samym w ocenie sądu odwoławczego nie zachodziła potrzeba dopuszczenia
dowodu z opinii biegłego celem wypowiedzenia się co do stanu technicznego pojazdu. Z
ustaleń sądu wynikało bezspornie, że pojazd był uszkodzony, nastąpił wyciek płynów
eksploatacyjnych i brak było możliwości uruchomienia silnika.
Uzasadnione zastrzeżenia sąd odwoławczego budzić mogła jedynie błędna wykładnia
znamienia przestępstwa będącego przedmiotem analizy w przedmiotowej sprawie, jako że sąd
na podstawie poczynionych ustaleń przyjął, że oskarżony R. S. prowadził pojazd
mechaniczny w ruchu lądowym znajdując się w stanie nietrzeźwości. O ile zgodzić można się
z tym, iż oskarżony prowadził pojazd, jako że siedząc za jego kierownicą nadawał mu
pożądany kierunek, o tyle nie sposób za mechaniczny uznać pojazd stanowiący przedmiot
czynności wykonawczej w niniejszej sprawie.
Sąd a quo dokonując subsumcji zachowania oskarżonego powołał się na orzeczenie
Sądu Najwyższego, które zapadło na gruncie stanu faktycznego zbliżonego do okoliczności
aktualnie rozpatrywanej sprawy. W wyroku z dnia 18 marca 2003 r., wydanym w sprawie III
KKN 390/01 (OSNKW 2003/5-6/56, Biul.SN 2003/5/13, Wokanda 2003/10/19), Sąd
Najwyższy istotnie wskazał, iż podmiotem przestępstwa określonego w art. 178a § 1 k.k. jest
także osoba prowadząca holowany pojazd mechaniczny, jako że manewrując kierownicą
może ona dokonywać skrętu kół pojazdu, w którym siedzi i tym samym nadawać mu
pożądany kierunek, ma możliwość hamowania, a poza tym, aby pojazd holowany ruszył,
niezbędne jest zwolnienie hamulca ręcznego w pojeździe holowanym i odpowiednie
ustawienie dźwigni zmiany biegów. W opinii sądu odwoławczego przywołane rozstrzygnięcie
nie mogło znaleźć prostego przełożenia na grunt niniejszej sprawy z uwagi na znaczące
różnice
w
ustalonych
okolicznościach
faktycznych.
W
realiach
przedmiotowego
postępowania pojazd prowadzony przez oskarżonego był wprawiany w ruch tylko i wyłącznie
za pomocą siły ludzkich mięśni, jako że był pchany przez dwóch mężczyzn. To wyklucza
możliwość przyjęcia, iż stanowił on pojazd mechaniczny w rozumieniu przepisu art. 178a § 1
k.k.
Wskazania wymaga, iż brak jest definicji legalnej pojęcia „pojazd mechaniczny”.
Objaśnienia tego wyrażenia nie zawiera ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu
drogowym (Dz. U. z 2012 r., poz. 1137 ze zm.), ustawowej definicji tego zwrotu nie
znajdziemy także w kodeksie karnym. Pewna ogólna definicja wypracowana została w
orzecznictwie. Przyjmuje się, iż przez pojazdy mechaniczne rozumie się pojazdy zaopatrzone
w poruszający je silnik, który je napędza (pojazdy samochodowe, maszyny rolnicze,
motocykle, lokomotywy kolejowe, samoloty, helikoptery, statki wodne i inne), jak również
pojazdy szynowe zasilane z trakcji elektrycznej (pojazdy kolei elektrycznej, tramwaje,
trolejbusy). Pojazdem mechanicznym jest także motorower przeznaczony do poruszania się w
ruchu lądowym wyłącznie przy pomocy silnika i to niezależnie od posiadanych parametrów
technicznych (por. uchwałę SN z dnia 12 maja 1993 r., I KZP 9/93, OSNKW 1993, nr 5-6,
poz. 27; wyrok SN z dnia 4 lutego 1993 r., III KRN 254/92, OSP 1993, nr 10, poz. 198). Z
kolei jeżeli chodzi o pojazdy niemechaniczne, to są nimi w szczególności zaprzęgi konne,
rowery, a także statki żaglowe, łodzie wiosłowe, balony, szybowce itp., to jest wszystkie te
pojazdy, których ruch jest bezpośrednio zależny od czynności kierującego takim pojazdem,
lecz nie są wyposażone w urządzenie mechaniczne wprowadzające je w ruch. Jednakże jako
pojazdy niemechaniczne są również uznawane rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o
pojemności nieprzekraczającej 50 cm3 pod warunkiem, że zachowują wszelkie normalne
cechy charakterystyczne budowy umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako roweru (por. A.
Marek: Komentarz do art. 42 Kodeksu karnego; Lex).
Zdaniem sądu odwoławczego kryterium pomocniczym w ocenie, czy dany pojazd
istotnie należy do kategorii pojazdów mechanicznych jest ustalenie, jakiego rodzaju siła
wprowadza ów pojazd w ruch. Jeśli jest to wyłącznie siła mięśni ludzkich bądź też siła
pociągowa zwierzęcia, nie mamy do czynienia z pojazdem mechanicznym. W przedmiotowej
sprawie rozbity, technicznie niesprawny samochód poruszał się jedynie dlatego, że był
pchany przez dwóch mężczyzn. Nie była to zatem sytuacja analogiczna do przywołanej w
orzeczeniu Sądu Najwyższego, gdzie uszkodzone auto było holowane przez inny pojazd, a
zatem wprawiane w ruch pośrednio przy pomocy innego urządzenia mechanicznego,
wyposażonego w działający silnik. O tym, że nie są to sytuacje porównywalne świadczyć też
może zasadniczo jednolite stanowisko, zgodnie z którym nietrzeźwa osoba nie popełnia
przestępstwa z art. 178a § 1 k.k., kiedy pcha zepsute auto. Wyłączony silnik pozbawia
bowiem auto cech pojazdu mechanicznego. W podobny sposób została określona sytuacja
pchania motocykla bez uruchomionego silnika siłą własnych mięśni. W takiej sytuacji osoba
pchająca motocykl nie może być uznana za osobę prowadzącą pojazd mechaniczny w
rozumieniu
przepisów
regulujących
odpowiedzialność
za
prowadzenie
pojazdu
mechanicznego w stanie nietrzeźwości (zob. wyrok SN z dnia 11 marca 1971 r., N 9/71,
OSNKW 1971, nr 6, poz. 95).
Powyżej podniesione uwagi pozwalają na jednoznaczne skontestowanie, iż pojęcie
pojazdu mechanicznego i jego prowadzenie w ujęciu art. 178a § 1 k.k. nie może opierać się na
ogólnej ocenie przedmiotu, co do zasady, jako pojazdu mechanicznego. Prowadzeniem
pojazdu mechanicznego nie jest nawet sytuacja, gdy ów pojazd się przemieszcza, znajduje się
w ruchu, lecz nie jest w ten ruch wprawiony mechanicznie, ale siłami mięśni ludzkich lub
zwierzęcych, albo też prawami natury (np. szybowiec, żaglowiec). Jazda tego typu pojazdem,
kierowanie nim bez włączonego silnika pozbawia ów pojazd przymiotu pojazdu
mechanicznego (zob. R. Stefański [w] – Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz do art.
117 – 221, T1, pod red. A. Wąska. Warszawa 2006, str. 606 i nast. oraz powołane tam
orzecznictwo i stanowiska doktryny).
Za wskazanym rozumieniem przemawia również ratio legis art. 178a § 1 k.k. Istota
owej regulacji wynika z realności zagrożenia stwarzanego przez nietrzeźwego kierującego
pojazdem mechanicznym, co wymaga określonej reakcji karnej. Zagrożenie to wynika nie
tylko z faktu nietrzeźwości kierującego, ale również jest warunkowane rodzajem pojazdu,
który poprzez mechaniczne wprawianie w ruch osiąga określoną prędkość, co przy pewnych
jego gabarytach (najczęściej) potęguje owo zagrożenie. Cech takich nie uzyskuje pojazd,
który jest jedynie wprawiany w ruch siłą mięśni ludzkich. W tym zakresie zdecydowanie
większe zagrożenie niesie czasami kierujący pojazdem niemechanicznym, choćby zaprzęgiem
konnym (wóz, bryczka), który może poruszać się ze zdecydowanie większą prędkością niż
pchany siłą mięśni samochód, a gabaryty tego pojazdu, jak również zwierzęcia (zwierząt)
stwarzać mogą istotnie większe zagrożenie bezpieczeństwa (podobnie kierujący żaglowcem).
Mimo tego jest oczywistym, że zaprzęg konny nie może być uznany za pojazd mechaniczny,
choć również się przemieszcza, często wcale nie z małą prędkością, a gdy jest kierowany
przez nietrzeźwego woźnicę stwarza istotne i daleko idące zagrożenie w ruchu.
Konkludując, koniecznym dla uznania, że określony pojazd posiada cechy pojazdu
mechanicznego w rozumieniu art. 178a § 1 k.k. niezbędnym jest, aby był wprawiany w ruch
przy użyciu siły mechanicznej, czyli generalnie silnika, nawet innego pojazdu (pojazd
holowany). Wprowadzenie w ruch pojazdu przy użyciu sił natury, mięśni ludzkich lub
zwierzęcych pozbawia go cechy pojazdu mechanicznego, a to wyklucza odpowiedzialność z
art. 178a § 1 k.k.
W świetle powyższego, o ile nie zachodziły podstawy do uniewinnienia oskarżonego
od przypisanego mu zaskarżonym wyrokiem czynu, o tyle koniecznym było dokonanie
stosownej zmiany orzeczenia z uwagi na fakt, że sąd meriti dopuścił się obrazy prawa
materialnego poprzez błędną wykładnię znamienia „pojazd mechaniczny”, zawartego w
przepisie art. 178a § 1 k.k. Wobec tego na podstawie art. 437 § 1 i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 1
k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w. sąd odwoławczy ustalił, iż samochód, który w dniu 5
sierpnia 2012 roku prowadził R. S. był wprawiany w ruch siłą mięśni ludzkich, a przez to nie
stanowił pojazdu mechanicznego w rozumieniu art. 178a § 1 k.k., a zachowanie R. S.
stanowiło wykroczenie wyczerpujące dyspozycję art. 87 § 1a k.w. w zw. z art. 4 § 1 k.k.
Przepis art. 87 § 1a k.w., wprowadzony w życie dnia 9 listopada 2013 r., na mocy
ustawy z dnia 27 września 2013 r. (Dz. U. z 2013 r., poz. 1247 ze zm.), penalizuje
prowadzenie w stanie nietrzeźwości po drodze publicznej pojazdu innego niż mechaniczny.
Stosownie do treści art. 45 § 1 k.w., karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego
popełnienia upłynął rok, jeżeli natomiast w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność
wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. W realiach przedmiotowej sprawy
przedawnienie orzekania nastąpiło w dniu 6 sierpnia 2014 r. Z racji tego, że zaistniała ujemna
przesłanka procesowa prowadzenia postępowania, zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu, zaś
na podstawie art. 5 § 1 pkt 4 k.p.w. w zw. z art. 45 § 1 k.w., postępowanie w sprawie wobec
R. S. zostało umorzone.
W oparciu o art. 118 § 2 k.p.w. sąd odwoławczy obciążył kosztami postępowania
Skarb Państwa.