Jehoszu`a pan panów król królów jesteś jedyną czasoprzestrzenią

Jehoszu`a pan panów król królów jesteś jedyną czasoprzestrzenią

Jehoszu'a pan panów król królów
jesteś jedyną czasoprzestrzenią
ucieczką
dźwigasz na swoich ramionach
jowiszowe pęta
bólu i zła
naszej nieporadnej małości
jesteś panem samotności
sędzią miłosierdzia
królem niesprawiedliwości
zachowaj swoje drogi swe myśli
jeśli chcesz zabierz wszystko
nie odzieraj tylko z nadziei
jeśli on z Tobą dziś będzie w raju
przez twoje nieskończone serce
przez moją bezgraniczną miłość
wspomnij i na mnie
duch nieśmiertelny
przekonują że wiele jest miłości chrystusowych
ze wiele jest do kupienia i do sprzedania
i prawd są tysiące
pieśni pochwalnych miliony
że oczy są czarno-białe a nie ma kolorowych
że rodzi się człowiek raz jeden do skonania
chodzisz po wodzie
przez drzwi zamknięte przechodzisz
uzdrawiasz
pod bramy piekieł zstępujesz
mało
człowieku
masz oczy nie widzisz
uszy masz a nie słyszysz
i choćby ktoś z umarłych powstał
… uwierzysz?
sedno
błądzę wśród mitów paradoksów
egzystencjalnych pytań i odpowiedzi
trzech wymiarów dwunastu kategorii
przeznaczeniem i świadomością
rozdwojeniem między człowiekiem
a życiem
bytem i nicością
w zakamarkach sensu szukam
nie ma większej odwagi
nad doprowadzenie absurdu
do granic ostateczności
nie ma fatalistycznego losu na ziemi
którego nie można przezwyciężyć
pogardą
nie ma bardziej mistrzowskiej drogi
nad niemą pokorę
skąpaną we krwi
zamknięta brama
najświętsza miłości edenowa
człowiecze przeznaczenie
boży dar apogeum
idealna jedyna nietuzinkowa
straciłaś dla niego i dla siebie
straciłeś od szatańskich podszeptów
dla wszystkich
została nam przypadłość ludzka
słabość
głupota
nie odzyskasz nawet
za jarzmo zbyt ciężkie
przeklinam ewę