konserwatysta w postkonserwatywnym świecie

Transkrypt

konserwatysta w postkonserwatywnym świecie
KONSERWATYSTA
W POSTKONSERWATYWNYM WIECIE
z posłem Arturem Górskim rozmawia Grzegorz C. Lepianka
© Copyright by Grzegorz C. Żepianka 2010
ISBN 978-83-61184-92-8
Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo
www.e-bookowo.pl
Kontakt: [email protected]
Wszelkie prawa zastrze one.
źopiowanie, rozpowszechnianie cz ci lub cało ci
bez zgody wydawcy zabronione
Wydanie I 2010
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
|4
Zamiast wstępu
Panie żarszałku! Wysoki Sejmie! 4 listopada śmerykanie wybrali 44 prezydenta USś. Został nim kandydat Partii Demokratycznej 47-letni senator Barack Hussein Obama. Gdy biedne, czarne przedmie cia wielkich ameryka skich miast zawyły z rado ci, gdy przewa nie lewicowo-liberalni studenci zata czyli w korowodzie zwyci stwa, konserwatywna, tradycyjna śmeryka
prze yła szok i rozczarowanie. Jej prezydentem, głow najwi kszego na wiecie mocarstwa został kumpel lewackiego terrorysty Williama śyersa, polityk
uwa any przez republika sk prawic za czarnoskórego kryptokomunist .
Wynik ameryka skich wyborów jest, jak powiedział jeden ze zwolenników
Obamy, zwyci stwem zza grobu, po wielu latach, żartina Żuthera źinga,
który jest dla Obamy idolem.
Jakie Obama ma pogl dy na gospodark ? W trakcie kampanii wyborczej
kandydat demokratów zło ył wiele populistycznych obietnic, kierowanych
głównie do niezamo nej cz ci ameryka skiego społecze stwa. Niczym Robin
Hood zapowiedział, e zabierze bogatym i rozda biednym. Ma zamiar zmniejszyć podatki najbiedniejszym, a podnie ć wi cej zarabiaj cym. W pierwszej
kolejno ci chce zwi kszyć z 33 do 36% podatki obywateli, którzy zarabiaj
powy ej 250 tys. dolarów rocznie. W USś stanowi oni około 5% podatników
i s finansow elit pa stwa.
Nieco pó niej ma zamiar wycisn ć wi cej pieni dzy tak e z szeroko rozumianej klasy redniej i z tych, co inwestuj na giełdzie. Tak pozyskane pieni dze
zostan przeznaczone na opiek społeczn , a tak e zasil specjalny fundusz,
z którego b d finansowane roboty publiczne. Przy tych robotach maj znale ć zatrudnienie bezrobotni mieszka cy ubogich przedmie ć ameryka skich
miast. ża to spowodować wł czenie do społecze stwa grup, które dzi s
uwa ane za wykluczone, przede wszystkim ubogich śfroamerykanów.
Nowy prezydent w trakcie kampanii mówił otwarcie, e pragnie wprowadzić
model pa stwa opieku czego, które opiera si na wi kszej obecno ci administracji rz dowej w yciu obywateli. Zatem w kwestiach gospodarczych Obama
jest socjalist . Jakie Obama ma pogl dy na polityk zagraniczn ? Na pocz tku kampanii zapowiedział, e szybko wycofa wszystkie wojska ameryka skie
z Iraku, jednak w trakcie kampanii zweryfikował swój pogl d i obiecał
zmniejszenie o 50% stanu wojsk przebywaj cych w tym kraju. Tak czy inaczej al źaida ju zaciera r ce z rado ci, e nowy prezydent wybiera pokój,
a nie wojn . Obama mówił tak e, e b dzie chciał rozmawiać z ka dym wiatowym przywódc . Wymienił m.in. takich polityków, jak prezydent Iranu żowww.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
|5
hammed śhmadine ad czy prezydent komunistycznej Kuby Raul Castro. Nie
ma si co dziwić tym deklaracjom, skoro, jak sam przyznaje, został ukształtowany przez Franka żarshalla Davisa, poet i dziennikarza, ale tak e
członka źomunistycznej Partii Stanów Zjednoczonych. Obama mówił równie
o potrzebie zmniejszenia wydatków na utrzymywanie wojsk USś w Niemczech i weryfikacji bud etu NśTO.
Nie wypowiedział si jednoznacznie w sprawie budowy tarczy antyrakietowej
w Europie. Zatem w kwestiach polityki zagranicznej Obama jest pacyfist i –
jak okre lili go republikanie – naiwnym mi czakiem. Jakie Obama ma pogl dy w sferze wiatopogl dowej? Choć jego ojciec i ojczym byli muzułmanami,
Obama obecnie jest zaanga owany w ycie Zjednoczonego źo cioła Chrystusa, wyznaj cego czarn teologi wyzwolenia. Jeszcze w okresie rywalizacji
z Hillary Clinton o nominacj do wyborów stwierdził, e ma wiatopogl d
otwarty. W ramach tego wiatopogl du odrzuca chrze cija skie nauczanie
moralne w kwestii homoseksualizmu i aborcji, nie pot pia palenia marihuany, a nawet za ywania kokainy, co niew tpliwie podobało si wielu młodym
wyborcom.
Natomiast podczas jednego ze spotka przedwyborczych wyraził pogl d, e
mieszka cy małych ameryka skich miasteczek dlatego kurczowo trzymaj
si swojej wiary, poniewa s rozgoryczeni faktem, e dłu szy czas nie mog
znale ć pracy. Zatem w sferze wiatopogl dowej, w kwestiach moralnych
Obama jest skrajnie liberalny. Barack Hussein Obama swój sukces zawdzi cza osobistemu urokowi i w znacznej mierze liberalnym mediom, które w ród
młodego pokolenia śmerykanów wykreowały mod na obamizm, jak w Polsce
na Platform Obywatelsk i Donalda Tuska. Drugi twardy filar jego zwyci stwa to mieszka cy biednych, czarnych przedmie ć, których uwiódł zapowiedzi zbudowania nowego, wspaniałego wiata, gdzie wszyscy ludzie b d
wolni, zamo ni i szcz liwi. Po raz pierwszy czarnoskórzy obywatele USś tak
tłumnie ruszyli do urn. Tym samym Obama stał si ich zakładnikiem. W gabinecie senatora Obamy wisiały cztery podobizny: Thurgooda żarshalla,
pierwszego czarnego s dziego S du Najwy szego, żuhammada śli, czarnoskórego mistrza boksu, żahatmy Gandhiego, wielkiego or downika pokoju,
i prezydenta śbrahama Żincolna, który zgniótł konserwatywne południe
i zniósł w śmeryce niewolnictwo. Teraz, głosami swoich wyborców, Obama,
czarny mesjasz nowej lewicy, zgniótł kandydata republikanów Johna żcCaina. Ju niedługo śmeryka zapłaci wysok cen za ten grymas demokracji.
Jak powiedział mój klubowy kolega poseł Stanisław Pi ta, Obama to nadchodz ca katastrofa, to koniec cywilizacji białego człowieka.
Oby si mylił. Dzi kuj .
O wiadczenie poselskie pos. śrtur Górski
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
|6
Rozdział I Obamomania
Cofnijmy si do 5 listopada 2008 roku, trwa wła nie 28. posiedzenie
Sejmu. Marszałek Szmajdzi ski zaprasza pana na mównic sejmow , za
chwile wygłosi pan słynne o wiadczenie o czterdziestym czwartym prezydencie Stanów Zjednoczonych. Jak ocenia Pan ten moment z dzisiejszej perspektywy?
To było wa ne, choć faktycznie bardzo kontrowersyjne o wiadczenie. Wszak
dotyczyło ono prezydenta-elekta najwi kszego mocarstwa na wiecie, sojusznika Polski. Jednak uznałem wówczas za mój obowi zek, aby powiedzieć
prawd o lewicowych pogl dach nowego prezydenta USś i zagro eniach dla
śmeryki i wiata, wynikaj cych z jego wyboru. żiałem odwag gło no, publicznie powiedzieć to, co wiele osób wówczas my lało, a dzi my li coraz
wi cej. Nie ukrywam, e prze yłem wtedy ci kie chwile, atakowany i z lewa
i z prawa, krytykowany m.in. przez żarka Jurka, który powiedział publicznie, e gdybym był w jego partii, natychmiast by mnie z niej wyrzucił. Na
szcz cie otrzymałem wówczas wiele głosów poparcia od moich wyborców, co
bardzo podtrzymywało mnie na duchu. Na szcz cie te Jarosław źaczy ski
wie, jakie zagro enie niesie ze sob tzw. poprawno ć polityczna, dlatego stan ł w mojej obronie. Prezes źaczy ski mógł atak na mnie, a przecie okrzykni to mnie czołowym rasist , wykorzystać do eliminacji mojej osoby ze swego
ugrupowania i polityki. On jednak twardo za mn stan ł. Po wielu miesi cach od tamtego o wiadczenia miałem satysfakcj , gdy publicysta Rafał
Ziemkiewicz w jednym ze swoich programów telewizyjnych przyznał, e jednak miałem du o racji.
Bior c pod uwag to, co wydarzyło si pó niej, to w jaki sposób media
potraktowały to o wiadczenie, czy dzi ponownie by je Pan wygłosił
w takiej formie, jak wtedy?
Przyznaj , e nie spodziewałem si a takiej nagonki. Choć tezy o wiadczenia
przewa nie były ju wcze niej publikowane i miałem podkładk na niemal
ka de słowo, co musiała przyznać nawet prokuratura, po pierwszych reakcjach wiedziałem, e b d politycznie zlinczowany. Wyrwano pojedyncze słowa i cytaty z mojego o wiadczenia i nadano im tre ć i intencj zupełnie inn ,
ni ja im nadałem. Niew tpliwie słowa odnosz ce si do koloru skóry Baracka Obamy dały asumpt do ataku na nie. Wiedz c, jak burz wywołały, zapewne z kilku z nich zrezygnowałbym dzisiaj. Zupełnie niepotrzebne było zawww.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
|7
cytowanie słów posła Stanisława Pi ty, o upadku cywilizacji białego człowieka. Jednak wówczas przywołałem te słowa, gdy odzwierciedlały one atmosfer , która panowała w ród zawiedzonych wyborców republika skich, tych
najbardziej konserwatywnych, po przegranych wyborach. W ka dym razie nie
jest prawd , e tym o wiadczeniem chciałem zaistnieć w mediach i zrobić
sobie reklam . Wol reklam pozytywn od negatywnej, choć pami tam słowa, e nie wa ne, jak o tobie pisz , byle pisali. W ka dym razie oskar enie
mnie o rasizm było absurdem.
„Pomini to istot o wiadczenia, w którym prezentowałem pogl dy prezydenta – elekta Baracka Obamy, a skoncentrowano si na kilku wyj tych z kontekstu sformułowaniach” – to fragment z pa skiego pisma do
marszałka Sejmu. Pami ta Pan w tej chwili, która redakcja jako pierwsza podała informacj nt. o wiadczenia?
Informacja pojawiła si w mediach elektronicznych, ale nie pami tam, kto
podał jako pierwszy newsa o moim o wiadczeniu. Wiem tylko, e jeden
z dziennikarzy jeszcze długo szczycił si w rodowiskach dziennikarskich, e
to on pierwszy wykrył moj „rasistowsk wypowied ” o Baracku Obamie.
Jedno jest pewne, od czasu tamtego sławnego wyst pienia sejmowego dziennikarze uwa nie ledz moje o wiadczenia, a nawet pytaj wcze niej, na jaki
temat b d mówił. Pó niej jeszcze kilkakrotnie odwoływano si w mediach do
moich ró nych o wiadcze , szczególnie ostro atakuj c mnie za uwagi krytyczne wobec gejów. W jednym z tygodników zostałem nawet okrzykni ty
„mistrzem o wiadcze ”. Nie ma w tpliwo ci, e spopularyzowałem t mało
znan i wcze niej nie dostrzegaln form wypowiedzi posłów. Ostatnio mniej
wygłaszam o wiadcze , rednio jedno w miesi cu, poniewa koncentruj si
na pisaniu ksi ki o Podolakach, a przede wszystkim na rodzinie.
Kto był tym dziennikarzem, który przypisywał sobie pierwsze stwo wykrycia o wiadczenia?
Nie znam tego dziennikarza. Wiele młodych s pów dziennikarskich kr y po
Sejmie i szuka sensacji. Zreszt sami o swojej pracy mówi , e poluj . Poluj
na tematy i na polityków, czasem na lapsusy j zykowe tych ostatnich.
No i rzuciły si na Pana te s py.
Byłem wy mienit ofiar . żieli nadziej , e mnie zadziobi na mierć polityczn . W pewnej chwili, gdy skrytykował moj wypowied prezydent Żech
źaczy ski, sam my lałem, e to ju koniec, e zostan usuni ty z szeregów
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
|8
Prawa i Sprawiedliwo ci. śle paradoksalnie dziennikarze przysłu yli mi si .
Wiele osób zacz ło pisać słowa poparcia i otuchy, w listach i w mailach.
Dzwonili do biura, by wyrazić swoj solidarno ć z moj odwag , e „czerwone
czarne” nazwałem „czerwonym czarnym”. W efekcie całego zamieszania medialnego, jak mówiono, stałem si obok źaczy skich najbardziej rozpoznawanym na wiecie posłem PiS. Nie wiem, czy to jaka pociecha. Nie chciałbym być posłem znanym tylko z wypowiedzi o Baracku Obamie, nawet je li
historia przyzna mi racj . Jednak nie ulega w tpliwo ci, e stałem si posłem
kontrowersyjnym, choć nie dla wszystkich. Pami tam, miałem tak sytuacj ,
e niebawem po tym wydarzeniu przyszła do mnie pewna osoba pochodzenia
ydowskiego, która starała si o odzyskanie mienia przedwojennego. Wyraziłem zdziwienie, e przychodzi do posła okrzykni tego rasist . I wie pan, jak
odpowiedziała? „Być mo e była to wypowied rasistowska, ale na pewno nie
antysemicka”. Chyba ydzi te nie kochaj Obamy...
Jak ocenia pan reakcje polityków z pa skiego rodowiska? Chciano Pana przegonić z PiS-u?
Działo si wszystko bardzo szybko. Były telefony z poparciem od kilku kolegów posłów, którzy przekonywali, e co mnie nie zabije, to mnie wzmocni.
I zło liwe, pełne satysfakcji spojrzenia „antykolegów”. Jestem pewien, e byli
tacy, którzy ju r ce zacierali, szczególnie niektórzy działacze PiS z Warszawy. Po słowach prezesa źaczy skiego, który publicznie zbagatelizował moj
wypowied , krytycy zamilkli. Uznano w kierownictwie PiS, e to o wiadczenie, to nie tylko mój problem, ale problem całego źlubu. ś zatem trzeba tak
prowadzić obron w mediach, aby mnie ocalić, a partia poniosła jak najmniejsze straty. Przyj to moj propozycj , e przeprosz tych, którzy poczuli
si dotkni ci moj wypowiedzi , ale z samej wypowiedzi si nie wycofam, bo
została ona przez media zmanipulowana. Czasem trzeba zdobyć si na odrobin pokory i wycofać na pozycje defensywne, gdy gra si w zespole.
ś jak z dzisiejszej perspektywy ocenia Pan to, co wtedy powiedział Marek Jurek?
ży l , e to była jego swoista zemsta za to, e nie przeszedłem do Prawicy RP
w trakcie rozłamu, choć byłem przez żarszałka i media zaliczany do tzw.
pewniaków. ś ja po prostu przeczuwałem, jak sko czy si ten rozłam i mówiłem to otwarcie Jurkowi. Prawica RP to był wietny pomysł na parti prawicowo-konserwatywn , ale zdecydowanie przedwczesny. Został spalony, bo
PiS wówczas był wysoko notowany w sonda ach, a i dzi ma zdecydowane
poparcie wi kszo ci prawicowego elektoratu. żiejsce na now parti prawicow na scenie politycznej mo e pojawić si wtedy, gdy nast pi dekompozywww.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
|9
cja obecnego układu partyjnego. Po kolejnych przegranych wyborach mo e
rozpa ć si PiS lub PO. śle żarek Jurek podszedł do całej sprawy bardzo
emocjonalnie i zarazem honorowo. Jak widać, choć bardzo ceni żarszałka,
za jego postaw moraln i pogl dy, zdaje si , e nie ma on kwalifikacji na
przywódc politycznego. W ka dym razie ówczesnym atakiem na mnie, gdy
liczyłem na wsparcie wła nie integralnej prawicy, bardzo osłabił mój zapał do
popierania potencjalnej koalicji PiS – Prawica RP. ś dzi partia Jurka bez PiS
jest skazana na marginalizacj , podobnie zreszt , jak inne niszowe partie
prawicowe.
To musiały być dla Pana trudne momenty?
Nie mam zamiaru si nad sob roztkliwiać. Prosz o kolejne pytanie.
A jak zareagowali Pana bliscy, rodzina?
ona bardzo prze yła cał sytuacj , do dzi wypomina mi to wyst pienie
sejmowe. Zanim afera wybuchła, dałem jej przeczytać moje o wiadczenie
o Obamie. Od razu wiedziała, e b d kłopoty. Okazała si bardziej przenikliwa w tej sprawie ni ja. Przez cały czas ataku na mnie czułem jej wsparcie.
Reszta rodziny nie bardzo wiedziała, o co chodzi w całej aferze, ale była przera ona. ży leli, e to koniec mojej kariery politycznej. Odetchn li z ulg , gdy
Jarosław źaczy ski stan ł w mojej obronie. żnie sprawa zahartowała. żam
nadziej , e je li w przyszło ci media znów bezwzgl dnie mnie zaatakuj , moi
bliscy potraktuj to jako zwyczajne ryzyko działalno ci publicznej.
Interesuje mnie rola jak w całej sprawie odegrał Jarosław Kaczy ski.
Zachował si kra cowo inaczej, ni wspominany przez pana lider Prawicy RP.
Prezes źaczy ski zbagatelizował spraw z kilku powodów. Wiedział, e je li
wpisze si w nurt pot pie czy, b dzie musiał wyci gn ć wobec mnie konsekwencje. śle to by pokazało, e niczym si nie ró ni od lewicowych polityków
i liberalnych mediów. No i naraziłoby go to na punkty ujemne w rodowisku
Radia żaryja, na co nie mo e sobie pozwolić. Pami tajmy, e w mojej obronie
stan ły media Ojca Tadeusza Rydzyka, najpierw „Nasz Dziennik”, który jako
jedyny opublikował całe moje o wiadczenie, a potem Radio Maryja. Zatem
pot pienie mojej osoby byłoby niepolityczne z punktu widzenia interesów
Prawa i Sprawiedliwo ci. Co nie zmienia faktu, e pó niej w rozmowie ze mn
to o wiadczenie okre lił jako „powa ny bł d polityczny”, choć generalnie zgadzał si z moj opini . Jednak kierował si równie swoj autentyczn niewww.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 10
ch ci do dyktatury poprawno ci politycznej, której sam do wiadczył. Prezes
źaczy ski wiedział, e je li media w ataku na mnie odnios sukces, to znaczy zostan skutecznie „rozjechany”, to t metod b d stosowały z jeszcze
wi kszym nat eniem wobec innych polityków PiS. Staj c w mojej obronie
pokazał, e nie t dy droga, e jest nieprzemakalny i nie pozwoli, aby media
narzucały mu takie post powanie pod płaszczykiem dbało ci o poprawno ć
polityczn .
O co wła ciwie chodziło w tym o wiadczeniu, co chciał Pan w nim przekazać?
Chciałem pokazać pogl dy Obamy na podstawowe kwestie polityki zagranicznej i wewn trznej z konserwatywnego punktu widzenia. To był punkt widzenia ameryka skich republikanów, ale i mój własny. Byłem zniesmaczony
tym do ć powszechnym zachwytem nad Obam , tym jego uwielbieniem przez
nasze post powe elity. Dlatego pokazałem nie tylko jego lewicowe pogl dy,
ale i ich komunistyczne ródła oraz niektóre kompromituj ce powi zania
osobiste. Widziałem, e jest on produktem marketingowym, bardzo podobnym do wykreowanego przez media Donalda Tuska i irytowało mnie, e tylu
śmerykanów dało si uwie ć jego gładkim, acz pustym słowom. Uwa ałem i
wci uwa am, e to był fatalny wybór dla śmeryki i reszty wiata. I niestety
wiele zjawisk, które obserwujemy, utwierdza mnie w tym prze wiadczeniu.
ży l , e mimo tej przedwczesnej i całkowicie niezasłu onej pokojowej Nagrody Nobla, Obama nie zostanie wybrany na kolejn kadencj . żin ło zaledwie półtora roku jego prezydentury, a sonda e poparcia spadaj mu
w du ym tempie. śmerykanom, tak e tym czarnoskórym, którym najwi cej
naobiecywał, a nic dla nich nie robi, zaczynaj otwierać si oczy. ży l , e
w nast pnych wyborach wahadło poparcia przesunie si na praw stron
i zwyci y konserwatystka Sarah Palin. Ten coraz popularniejszy republika ski polityk nie ukrywa swoich ambicji prezydenckich i my l , e powstrzyma
obecn „obamomani ”.
Obama jest podobny do Donalda Tuska?
Albo Tusk do Obamy. Obaj zapowiadali powszechn szcz liwo ć, uprawiaj
polityk u miechu, a tak naprawd manipuluj lud mi. W swojej obłudzie
i bezwzgl dno ci s idealnymi politykami demokratycznymi. Spotkałem si
z opini , e Obama nie jest samodzielny, e ulega wpływom tych, którym zawdzi cza nominacj i najwi ksze pieni dze. Zastanawiam si , na ile samodzielny jest Tusk. Jest on nie tyle bardzo proeuropejski, ile wr cz proniemiecki i wcale nie mam na my li jego „dziadka z Wermachtu”. Ciekawe, czy
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 11
jest to wyrachowanie, kalkulacja, konieczno ć czy przypadek? W ka dym razie z dziwnie du wyrozumiało ci spogl da na przyjacielskie relacje rosyjsko-niemieckie, które rykoszetem uderzaj w interes Polski. On jako tego
nie dostrzega, podobnie, jak prezydent Obama nie dostrzega ekspansywnej
polityki Rosji, która za wszelk cen , głównie przy u yciu narz dzi energetycznych, stara si poszerzyć swoj stref wpływów.
„Jakie Obama ma pogl dy na gospodark ? W trakcie kampanii wyborczej kandydat demokratów zło ył wiele populistycznych obietnic, kierowanych głównie do niezamo nej cz ci ameryka skiego społecze stwa” – to fragment pa skiego o wiadczenia poselskiego. Donald Tusk
te składał wiele obietnic i niewiele z tego do dzi wynika.
Je eli pan to dostrzega, to jest szansa, e i reszta społecze stwa w ko cu
tak e to dostrze e, obudzi si z marazmu i wysadzi Tuskow ekip z siodła
władzy. Nie b dzie to łatwe do przeprowadzenia, bo mamy do czynienia z nie
lada cwaniakami i uwodzicielami mas, ale ja wierz w instynkt samozachowawczy naszego Narodu. Wierz , e otworz si ludzkie oczy na fakt, e
obecna ekipa rz dz ca, czołowi politycy PO, pod pi knymi u miechami
w gruncie rzeczy kryj pogard dla Polski i Polaków. Dowody? Prosz bardzo.
Były minister sportu żirosław Drzewiecki w swoim rozgoryczeniu po utracie
władzy i wpływów mówi otwarcie, e dla niego Polska to „dziki kraj”. ś zatem
dla niego Polacy to „dzicy ludzie”. Czy to nie s słowa pogardy ze strony polityka, którego ju zm czyło u miechanie si do ludzi i który wreszcie mo e
sobie pozwolić na szczero ć? Podobno minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w gronie najbli szych współpracowników tak e zdejmuje mask i mówi otwarcie, co my li o Polsce i Polakach. Jak powiedział jeden z jego
byłych bliskich współpracowników, Sikorski jest wulgarny, radykalnie si
zmienia, kiedy gasn
wiatła, a kamery przestaj pracować. żówi , e on
gardzi lud mi. Przecie jego dowcip o polskich korzeniach Obamy, którego
przodkowie mieli w śfryce zje ć polskich misjonarzy, doskonale to obrazuje.
To jest dopiero rasizm, a nie moja krytyczna wypowied o pogl dach prezydenta USś. Taka jest cała ekipa Tuska z premierem na czele, który u miech
ma najlepiej wyćwiczony.
To, o czym w gabinetach i kuluarach szeptali inni politycy, opowiadaj c
na przykład dowcipy, Pan z sejmowej mównicy nazwał po imieniu...
Potem jedni mówili, e to był szczyt głupoty, a inni, e odwagi. śle ostatnio
wreszcie dowiedziałem si z portalu internetowego „Gazety Wyborczej”, dlaczego wygłosiłem to o wiadczenie.
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 12
Mianowicie?
Bo widzi pan, chciałem jako poci gn ć spraw Obamy i do ko ca nie wiedziałem, jak to zrobić. Najpierw planowałem wygłosić o wiadczenie
w pierwsz rocznic jego prezydentury, aby powiedzieć: zobaczcie, czy w wielu kwestiach nie miałem racji? Jednak wiele osób mi odradzało i ostatecznie
nie uległem tej pokusie prowokacji. śle czekałem na pretekst i wreszcie dała
mi go ameryka ska konserwatystka Sarah Palin, która nie wykluczyła
w mediach, e b dzie ubiegać si o nominacj Partii Republika skiej w kolejnych wyborach prezydenckich, by pokonać obecnego prezydenta Baracka
Obam . I wygłosiłem o wiadczenie, w którym omówiłem bardzo dokładnie,
tym razem konserwatywne, pogl dy Palin. Portal „Wyborczej” omówił moje
o wiadczenie i tak je mniej wi cej skwitował: „teraz wiadomo, dlaczego tak
bardzo nie podobał si Górskiemu wybór śmerykanów. Sympati darzy bowiem Sarah Palin, która w ostatnich wyborach prezydenckich była kandydatk na wiceprezydenta z Partii Republika skiej. Górskiemu marzy si , aby
w kolejnych wyborach to ona została prezydentem USś”. Po ponad roku
„Wyborcza” odkryła, e krytykowałem Obam nie z pobudek rasistowskich,
tylko ze wzgl du na moje sympatie dla konserwatywnych republikanów jego
konkurencji.
To Pana o wiadczenie nie wywołało takiej burzy jak tamto.
Ale ponownie wywołało dyskusj w Internecie o Obamie.
Lubi Pan o sobie czytać w Internecie?
Gdy czytam, e „Górski miał racj , bo czarny mesjasz prowadzi śmeryk do
upadku i poparcie dla tego hochsztaplera spada na łeb na szyj ”, albo gdy
kto pisze, e „Palin i Górski to prawdziwi ludzie z krwi i ko ci, a nie ł e liberalne chor giewki”, to mam spor satysfakcj . śle gdy widz , jak jestem
przez niektórych internautów obrzucany niewybrednymi wulgaryzmami, to
jednak robi si troch nieswojo.
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 13
Rozdział II Tuskolandia
Którego z polityków Platformy lubi Pan najbardziej i dlaczego nie jest to
Janusz Palikot?
Je li miałbym w partii konkurencyjnej preferować siły destrukcji i skandalu,
to byłby to niew tpliwie Palikot. Jednak powa nie traktuj c to pytanie musz
stwierdzić, e chyba nie o lubienie tu chodzi, tylko o ewentualny szacunek.
Owszem, lubi Jacka alka, posła Platformy z Białegostoku, byłego członka
Klubu Zachowawczo-żonarchistycznego, który nawet niedawno mówił
w Sejmie bardzo pi knie o potrzebie istnienia krzy a w przestrzeni publicznej. Swoj wypowied zako czył bardzo trafnym cytatem Edmunda Burke’a,
e do triumfu głupoty wystarczy milczenie przyzwoitych ludzi. śle Jacek
prawie si nie wypowiada i jest typow „r k do podnoszenia”.
Natomiast autentycznie ceni żarka Biernackiego, przewodnicz cego źomisji
śdministracji i Spraw Wewn trznych. Ten były członek Ruchu żłodej Polski,
swego czasu zafascynowany żałgorzat Thatcher, jest bardzo kompetentnym, skromnym i niezwykle kulturalnym człowiekiem. Wydaje si te przyzwoity, na tyle, na ile mo na być przyzwoitym w PO. Jest ceniony przez władze swojej partii, ale nie preferowany ze wzgl du na du
niezale no ć mylenia. Zaliczany jest do grupy neokonserwatywnej w PO. Oczywi cie nie
znam go dobrze i wiem, e poseł śntoni Macierewicz jest wobec niego bardzo
podejrzliwy. Jednak osobi cie ałuj , e nie jest w PiS, bo podobnie jak poseł
alek bardziej pasuje do naszej partii, ni do cwaniaków z Platformy.
Proponuj aby my na chwil wrócili do Palikota, który stał si pewnym
symbolem uprawiania w Polsce polityki. Wygl da na to, e ekscesy
w jego wykonaniu podobaj si wyborcom, przykuwaj medialn uwag .
ś w wiecie, w którym massmedia pełni tak wa n rol , to wła nie
skandal i ostry news sprzedaj si najlepiej.
Te ekscesy podobaj si przede wszystkim liberalnym wyborcom Platformy
Obywatelskiej i zapewne wielu z SŻD, gdzie powinno być jego miejsce, ale nie
wyborcom prawicowym, czy tym bardziej konserwatywnym. Pami tajmy, e
jest on wulgarnym cynikiem, ale „młoda ulica” cz sto postrzega go jako „faceta z jajami”, który potrafi być niezale ny i odwa nie krytyczny. Ja my l , e
gra on swoj dokładnie skalkulowan rol , która nie tylko ma zapewnić mu
medialn popularno ć, bo faktycznie brukowce go uwielbiaj i promuj , ale
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 14
ma on do wykonania konkretne zadanie polityczne, wymierzone w PiS i prezydenta źaczy skiego. Jednak wiem, e nawet wielu wyborców Platformy
uwa a go za „niebezpiecznego błazna” i ch tnie pozbyłoby si go z partii. Nie
jest to jednak mo liwe, ze wzgl du na jego popularno ć w pewnych kr gach
oraz fakt, e Palikot ma i daje kas . ś ci, co maj kas i potrafi być hojni,
w pewnych partiach mog sobie pozwolić na znacznie wi cej. Jak widać Platforma jest tak parti .
PiS jest lepsze?
Na pewno nie jeste my parti biznesu i grubo ć portfela nie decyduje
o miejscu na li cie wyborczej PiS. śle gdyby przedsi biorcy dokładnie przeanalizowali dorobek dwóch lat naszego rz du, doszliby do wniosku, e wprowadzili my bardzo korzystne dla nich rozwi zania, których być mo e nie powstydziłaby si formacja konserwatywno-liberalna. Palikot, gdy jako szef
źomisji „Przyjazne Pa stwo” werbalnie broni interesów biznesu, to po wychodz cych z komisji projektach ustaw mo na wnioskować, e broni raczej
konkretnych interesów konkretnych biznesmenów. śle i tak, jako liberał, jest
niewiarygodny wobec polityki własnego rz du, który ukrywa podatki. Niby
ich oficjalnie nie podnosi, ale jednak tylnimi drzwiami si ga do naszych kieszeni. Przykłady? Od stycznia wzrosła akcyza za olej nap dowy, co znacznie
podniesie cen paliwa.
Owszem wasza partia obni ała podatki, ale bez ci cia kosztów i bud etu.
Dzi wielu polityków nie wyobra a sobie, e mo na ograniczać wydatki
bud etowe. Doktryna pa stwa minimum przegrywa na całej linii
z pa stwem opieku czym.
To prawda. żo na nad tym tylko ubolewać. śle PiS nie jest parti liberaln ,
jest parti paternalistyczn . Pami tajmy, e ludzie starsi, szczególnie Ci wychowani w PRL-u, s przyzwyczajeni do modelu pa stwa opieku czego. Ponadto wci , mo e poza mieszka cami najwi kszych miast, jeste my biednym społecze stwem, a wiele osób jest bezsilnych wobec swego losu
i oczekuje wsparcia i opieki. Ponadto pa stwo funkcjonuje w oparciu o pewne mechanizmy, których nagła zmiana spowodowałaby rewolucj i odwrócenie si wi kszo ci wyborców. PiS nie mógł pozwolić sobie na rewolucj , wybrał model ewolucyjny, tym bardziej, e nie miał du ej swobody w kreowaniu
polityki pa stwa, kr powany ci głymi roszczeniami lub pretensjami koalicjantów. Je li mówimy o ci ciach bud etowych, to zazwyczaj pojawia si generalnie słuszny postulat zmniejszenia administracji. Jednak musimy mieć
wiadomo ć, e skala zatrudnienia w administracji publicznej w naszym kraju kształtuje si poni ej wszelkich wska ników w Europie. Pracownicy admiwww.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 15
nistracji stanowi zaledwie 3% ogółu zatrudnionych, gdy przykładowo w Japonii to 8%, we Francji, Niemczech czy źanadzie to a 15-20%. Nie zmienia
to faktu, e nale y odchudzać administracj wsz dzie tam, gdzie nie b dzie to
szkodliwe dla wykonywania zada pa stwa. śle pami tajmy równie , e administracja to konkretni ludzie, a ich zwolnienie z pracy b dzie dla wi kszoci oznaczało autentyczny dramat, szczególnie w sytuacji rosn cego bezrobocia i trudno ci w znalezieniu pracy. Prosz mi wierzyć, e nie s to łatwe decyzje dla ka dego rz du, a dla rz du, który głosi zasady solidaryzmu społecznego, dobra wspólnego i pomocniczo ci, s szczególnie trudne.
Platforma to ugrupowanie du ego biznesu, oligarchów?
śfery, które wyszły na jaw pokazuj , e jest to partia biznesowa. Wiemy ju
dzisiaj, e ró ni podejrzani biznesmeni wpłacali pieni dze na t parti . Wiemy, e lobbowali za ró nymi projektami ustaw – tzw. afera hazardowa dokładnie pokazuje ten mechanizm – ale wiemy tak e, e działacze Platformy
Obywatelskiej planowali obłowić si na maj tku publicznym. Przykład posłanki Beaty Sawickiej, która zapowiadała zrobienie dobrego interesu na
prywatyzacji szpitali publicznych, jest tego dobrym przykładem. żoim zdaniem Platforma Obywatelska to partia ludzi, którzy przyszli obłowić si na
rz dzeniu, ale którzy chc te dać zarobić swoim kolesiom. Przykładem mo e
być budowa za publiczne pieni dze Stadionu Żegii, nale cego do źoncernu
żedialnego ITI, wła ciciela TVN i TVN24. W tym samym czasie, gdy budowany jest za ogromne pieni dze podatników Stadion Narodowy, cztery kilometry
od niego powstaje prywatny stadion, na który prezydent Warszawy Hanna
Gronkiewicz-Waltz z PO przekazała prawie pół miliarda złotych z bud etu
Warszawy i to w sytuacji, gdy mieszka com stolicy podnosi si opłaty za
u ytkowanie wieczyste nawet o 200 proc.
Jakim wi c cudem notowania Platformy s
gle jest przez Polaków bardzo lubiany?
tak wysokie, a premier ci -
To jest ten cud, który udał si premierowi Tuskowi… śle powa nie odpowiadaj c na to pytanie, trzeba mieć wiadomo ć, e ten rz d jest wietny pijarowsko i działa bardzo ostro nie. Swoje niewielkie sukcesy pokazuje jako olbrzymie osi gni cia, a nawet pora ki przedstawia jako sukcesy. Robi to tak
zgrabnie, e wyborcy, którzy wył czaj my lenie i całkowicie poddaj si sugestii mediów, autentycznie wierz , e jest dobrze i b dzie jeszcze lepiej.
A je li na tym obrazie pojawiaj si jakie rysy, to premier jest zawsze tym,
który albo ratuje sytuacj , albo gani winnych. Działania rz du s bardzo
ostro ne, unika on trudnych reform, a premier jest pokazywany jako arbiter
i rozjemca. Nigdy te nie przynosi obywatelom złych wiadomo ci, same dobre
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 16
nowiny, nawet za cen kłamstwa. Zreszt kłamstwo ma opanowane do perfekcji i kłamie z u miechem na ustach, z takim przekonaniem, jakby mówił
najbardziej oczywist prawd . Paweł piewak, niegdy polityk PO, zarzuca
Tuskowi „ubóstwo programowe”. Jest w tym wiele prawdy. Tusk nie ma swojego programu. Głosi to, co ludzie chc usłyszeć. Je li nie utrafi z jakim
pomysłem i jest krytykowany w mediach, albo przez obywateli w badaniu
sonda owym, zaraz si z niego wycofuje. Nie chce nara ać si na krytyk ,
unika zb dnego ryzyka, chce si wszystkim podobać. I faktycznie jest lubiany
jako polityk mało kontrowersyjny. śle czy jest ceniony? Moim zdaniem jest
zbyt mdły ideowo jako polityk i nazbyt leniwy jako premier, aby być autentycznie cenionym. Dla mnie jest to polityk, który bagatelizuje prawdziwe problemy Polski i nie czuje duszy narodu. On jest bardziej europejski ni polski,
jak zreszt znaczna cz ć naszej elity politycznej.
Co to znaczy, e jest bardziej europejski ni polski?
Niektórzy by powiedzieli, e Tusk jest bardziej niemiecki ni polski, gdy niezwykle liczy si z opini kanclerz śngeli żerkel i politycznie j adoruje. Inni
powiedz , e jest bardziej rosyjski ni polski, gdy prowadzi wobec naszego
wschodniego s siada polityk „kl czenia na kolanach”. Jeszcze inni zauwa ,
e jest bardziej ydowski ni polski, gdy to ydom w Izraelu obiecał szybki
zwrot nieruchomo ci zagrabionych w czasach PRŻ, a swoim rodakom jako
nie chce tego obiecać. Je li mówi , e premier Tusk jest bardziej europejski
ni polski, to mam na my li to, e stawia wy ej interes Unii jako cało ci nad
interes Polski. Jest bezkrytyczny wobec Unii i lepo w ni zapatrzony, całkowicie oddany na usługi europejskim salonom. ś przykładem na to, e polski
interes narodowo-pa stwowy jest dla niego drugorz dny, jest choćby to,
z jak determinacj , nawet wbrew realiom ekonomicznym, domagał si
wprowadzenia w Polsce jak najszybciej waluty Euro. Donald Tusk kreuje si
na polityka europejskiego, a o Polakach pami ta tylko w kontek cie zbli aj cych si wyborów.
Patrz c na sonda e mo na odnie ć wra enie, e to Polakom całkowicie
wystarczy. Polacy chc Tuska.
Ale widać, e Tusk wcale nie zwa a na to, czego, czy raczej kogo chc Polacy
w funkcji głowy pa stwa. Skoro zdecydował, e nie b dzie kandydował na
prezydenta Polski, to znaczy, e bardziej zale y mu na realnej władzy premiera. I chyba ma racj , bo zostaj c prezydentem straciłby władz polityczn
nad Platform Obywatelsk i rz dem.
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 17
Jak parti jest Platforma kierowana przez przewodnicz cego Tuska?
Dobre pytanie, tylko nie wiadomo, jak na nie odpowiedzieć. ży l , e sami
koledzy z Platformy nie wiedz . żiała to być partia obywatelska, ale byli jej
współzało yciele Pła y ski i Olechowski zgodnie twierdz , e stała si prywatnym folwarkiem pewnej kliki politycznej, która wywodzi si z źongresu
Liberalno-Demokratycznego. Je li faktycznie PO jest kontynuacj źŻD, to
znaczy, e jest parti liberaln gospodarczo i wiatopogl dowo. śle ani jedno,
ani drugie nie jest do ko ca prawd . PO nie jest parti liberaln gospodarczo, gdy nie prowadzi takiej polityki, ale nie jest te parti całkiem liberaln
wiatopogl dowo, skoro jej posłowie do ć licznie bronili obecno ci krzy a
w przestrzeni publicznej, razem z posłami PiS i PSŻ. ży l , e jest to typowa
partia władzy, elastyczna politycznie i gi tka programowo, która chce
wszystkim zrobić dobrze i nikogo nie zrazić. śle tak si nie da. Partia, która
prowadzi polityk „nijako ci”, traci swoj to samo ć ideow . PO nie ma dzi
wyra nej to samo ci ideowej. Jest parti liberalnego centrum.
ś jak parti Platforma mo e być w niedługim czasie? Media informuj ,
e do PO mo e przej ć Wojciech Olejniczak, niedawny lider SLD, Cimoszewicz wła ciwie ju jest w Platformie. W wyborach do Parlamentu Europejskiego warszawsk „jedynk ” była Danuta Hübner. Wasi polityczni
przeciwnicy wyra nie orientuj si w lew stron ...
Od dawna wiadomo, e PO ma ci goty na lewo. Jednak oni bardzo potrzebuj lewicy w sensie politycznym. Na dzisiaj, aby zawojować telewizj publiczn , która jako jedyna oparła si ekspansji liberałów. Na jutro, gdy po
kolejnych wyborach PSL wypadnie ze sceny politycznej i b d potrzebowali
innego koalicjanta, by nie dopu cić PiS do władzy. Tusk mówi wyra nie:
głównym celem PO jest niedopuszczenie Jarosława źaczy skiego do rz dów.
To jest ich program. śby osi gn ć ten cel, szef PO gotów jest wej ć w koalicj
nawet z diabłem. Takim diabłem s niew tpliwie na scenie politycznej postkomuni ci spod znaku SŻD. I nawet je li dzisiaj Olejniczak i Cimoszewicz
stylizuj si na przedstawicieli nowoczesnej socjaldemokracji, to i tak ci gn
si za nimi diabelskie, czerwone ogony. Wiadomo, e kolor czerwony jest
mocniejszy od pomara czowego i gdy zlej si oba, zawsze odcie dominuj cy nadaje barwa czerwona. I taka b dzie w przyszło ci Platforma Obywatelska.
ś jak parti za kilka lat b dzie Prawo i Sprawiedliwo ć? Bior c pod
uwag , e polaryzacja sceny politycznej si pogł bi, być mo e zasadne
b dzie porównywanie PiS do ameryka skich Republikanów a PO do Demokratów?
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 18
Wła ciwie odpowiedział Pan na swoje pytanie. Dla wielu polityków PiS, chyba
tak e dla Jarosława źaczy skiego, ameryka scy republikanie to wzorzec
wielonurtowej formacji politycznej o proweniencji neokonserwatywnej, zdolnej wygrywać wybory. Oczywi cie polska tradycja polityczna jest inna, ni
tradycja ameryka ska i trudno o dokładne analogie, w tym programowe, ale
nie ma w tpliwo ci, e w ameryka skich wyborach politycy PiS zawsze popieraj republikanów. Trzeba jednak przyznać, e na drodze do takiej formacji nieco si cofn li my. Wyj cie żarka Jurka z kilkoma posłami, potem grupy źazimierza Ujazdowskiego, a na koniec posłów zwi zanych z żarcinem
Żibickim spowodowało osłabienie nurtu konserwatywnego w PiS. żam jednak nadziej , e nast pi jeszcze konsolidacja ró nych rodowisk konserwatywnych i narodowych wokół PiS, bo prezes źaczy ski ma wiadomo ć, e
bez tego nie da si wygrać wyborów i rz dzić pa stwem. Je li do tego faktycznie politycy PO podadz sobie r k z Cimoszewiczem i Olejniczakiem, podział na „polskich republikanów” spod znaku PiS i „polskich demokratów”
pod sztandarem PO stanie si faktem na wiele lat.
A Donald Tusk i Jarosław Kaczy ski przejd do historii jako liderzy polityczni, którzy ustabilizowali system partyjny?
To przepisy prawa, a tak e silne przywi zanie wyborców do głównych graczy
sceny politycznej s głównymi czynnikami stabilizacji systemu partyjnego.
Niew tpliwie Jarosław źaczy ski dla wyborców PiS jest takim samym autorytetem i m em stanu, jak Donald Tusk dla wyborców PO. Uwa am, e lider
PiS jest wybitnym politykiem i swoistym spoiwem partii, ale tak e takim spoiwem dla PO jest Tusk. Obydwaj Panowie, ale tak e pozostali politycy
i działacze tych partii doskonale zdaj sobie z tego spraw . Przecie Tusk zrezygnował z kandydowania na Prezydenta RP wła nie w obawie, e gdy go zabraknie jako tego zwornika, to pozostali liderzy PO w walce o sched po nim
wzajemnie si zagryz , co doprowadzi do destabilizacji w partii, a mo e nawet
do jej rozpadu. Podobnie gdyby zabrakło źaczy skiego na czele PiS, przyszło ć mojej partii stan łaby pod znakiem zapytania. W tym sensie obydwaj
panowie stabilizuj swoje partie, co nie zmienia faktu, e autorytatywne,
a nawet apodyktyczne przywództwo mo e uwierać niektórych polityków
z dalszych rz dów. Silna, scentralizowana władza w partii wytwarza du e cinienie i niektórzy tego ci nienia mog nie wytrzymać. St d odej cia niektórych posłów. ślternatyw jest całkowita demokratyzacja wewn trz partii, ale
rozlu nienie wewn trznych stosunków grozi zmniejszeniem skuteczno ci politycznej. Działalno ć partii przypomina armi w ataku. W obu przypadkach
przywództwo musi być zwarte, sprawne i zdecydowane, a odpowiedzialno ć
za podejmowane decyzje spersonalizowana.
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 19
Co sprawia, e to Donald Tusk a nie Jarosław Kaczy ski jest wyrazicielem głosu - jak to okre lił Łysiak „ró owego salonu”?
Donald Tusk jest wytworem, mo na powiedzieć – dzieckiem „ró owego salonu”, a Jarosław źaczy ski go demaskuje i zwalcza, i to czasem w sposób
brutalny. żo e to zabrzmi dziwnie, a nawet paradoksalnie, ale Tusk mimo
rozchełstanej koszuli jest sztywniakiem; jego u miech jest sztuczny. Natomiast źaczy ski pomimo krawata zaci ni tego pod szyj posiada bardzo sarkastyczny humor. źiedy poseł Jan Dziedziczak powiedział, e prezes źaczy ski ma styl żonty Pythona. Zapewne zna pan tych angielskich komików.
Czy zatem kto , kto demaskuje paj cze nici „ró owego salonu”, mo e być wyrazicielem jego pogl dów?
Ludwik Dorn, były „trzeci bli niak”, mówi o sobie, e wywodzi si
z prawicy KOR-owskiej, podobny albo taki sam rodowód polityczny ma
Jarosław Kaczy ski.
To jest generalnie problem „pokolenia styropianu”. Żudzie tego pokolenia
mentalnie stoj w rozkroku, jedn nog wci w okresie Polski Żudowej, która ukształtowała ich pogl dy, gdy nie było alternatywy ani ideowej, ani intelektualnej, ani politycznej, a drug w wolnej Polsce, o któr przecie walczyli
i któr po 1989 r. budowali. Ró nica mi dzy źaczy skim a innymi dawnymi
działaczami źOR-u polega na tym, e prezes PiS dostrzega negatywne konsekwencje „okr głego stołu”. żo e troch pó no, ale jednak chce te negatywne
konsekwencje wyeliminować. St d jego nawoływanie do lustracji i dekomunizacji, st d cała idea IV Rzeczypospolitej, która ma przerwać nici ł cz ce
obecny system z okresem komunizmu i wyeliminować z ycia publicznego
tych, którzy byli beneficjentami tamtego systemu albo zwyczajnie donosicielami i zdrajcami.
Spory ludzi z „pokolenia styropianu” nie trafiaj do ludzi z mojego pokolenia. Teczki, dekomunizacja, lustracja – te poj cia dla osób, które
dorastały ju w wolnej Polsce s pewn abstrakcj . Mo e dlatego młodzi
wyborcy wol głosować na Platform ?
żłodzi wyborcy nie wiedz , co oznaczała „gruba kreska”. Nie chodzi tylko
o to, e komunistycznych aparatczyków i zdrajców narodu polskiego nie poci gni to do odpowiedzialno ci, ale o to, e pozostawiono im realny wpływ na
ycie gospodarcze i cz ciowo na ycie polityczne. żłodzi ludzie mówi : dajcie
spokój tym starcom, oni ju stoj nad grobem, niech spokojnie wymr . Problem polega na tym, e ci aparatczycy, którzy byli dyrektorami w ró nych
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 20
zakładach pracy PRŻ-u, po sprywatyzowaniu tych zakładów zostali ich prezesami. Z pierwszych sekretarzy obwodowych czy zakładowych komórek partyjnych gładko i bezbole nie przemienili si w biznesmenów i stali si nowobogack klas redni , miej c si w twarz ró nym działaczom antykomunistycznego podziemia, którzy byli biedni w PRL-u i którzy umr biedni w wolnej Polsce. ś czy mierć tych postkomunistycznych nuworyszy zamknie ten
rozdział, jak uwa aj młodzi ludzie? Nie, bo po nich maj tki przejmuj ich
dzieci, wykształcone na zachodnich uniwersytetach – bo stać ich było na posłanie dzieci do zachodnich szkół – ale posiadaj cy star mentalno ć postkomunistyczn i pozostaj cy w powi zaniach tej samej sitwy.
Dzi ju nie da si skutecznie przeprowadzić w Polsce dekomunizacji, ale
przynajmniej zwróćmy prawowitym wła cicielom to, co im si nale y. Przynajmniej przeprowad my uczciw reprywatyzacj . Przypominam, e jeste my
jedynym krajem postkomunistycznym, w którym stary układ uniemo liwił
zwrot nieruchomo ci i maj tków zabranych w okresie PRŻ-u. Je li młodzi
ludzie u wiadomi sobie fakt, e w Polsce prawo własno ci wci
jest
wzgl dne, e mamy jak w komunistycznych Chinach dzier aw wieczyst ,
a nie wył cznie własno ć prywatn , być mo e zrozumiej , e demonta pozostało ci systemu komunistycznego nie jest kwesti abstrakcyjn , ale wci
dotyka bardzo wielu Polaków.
Reprywatyzacja i prywatyzacja to terminy z liberalnego programu,
przecie Platforma Obywatelska to liberałowie...
PO chce prywatyzować nie dlatego, e uwa a to za liberalny dogmat, ale dlatego, e ze wzgl du na kryzys finansów potrzebuje du o dodatkowych pieni dzy do bud etu. śle czy chodzi nam o takie prywatyzacje, jak
w przypadku sprzeda y stoczni źatarczykom, którzy od samego pocz tku
byli niewiarygodni i okazali si niewypłacalni? ślbo czy chodzi nam o takie
prywatyzacje, jak kiedy w przypadku przemysłu cukrowego? NIź prze wietlił te prywatyzacje i ocenił je bardzo negatywnie. Zaraz po prywatyzacji gwałtownie pogorszyła si kondycja ekonomiczno-finansowa cukrowni. Wiele
z nich zbankrutowało. Podobno była to celowa polityka nowych zagranicznych wła cicieli, którzy tak wyka czali swoj polsk konkurencj . ś prywatyzacja sektora energetycznego? żonopolist pa stwowego zast piono monopolist prywatnym ze szkod dla klientów, którym nowy wła ciciel podniósł ceny za energi . Żepiej prywatyzować wolniej, ale uczciwie i skutecznie,
i w ten sposób, aby to było korzystne dla gospodarki i dla obywateli, a nie dla
ró nych kolesi, którzy dorabiaj si na prywatyzacjach.
ś co do reprywatyzacji, to owszem, PO szumnie zapowiadała w kampanii wyborczej reprywatyzacj , ale ju si z niej wycofał. Cichutko, cichutko zamiewww.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 21
ciono spraw pod dywan. Na spotkaniu opłatkowym w Polskim Towarzystwie
Ziemia skim poprosiłem wiceministra skarbu pa stwa pana źrzysztofa
Łaszkiewicza, który ma w kompetencjach kwestie reprywatyzacyjne, aby powiedział zainteresowanym kilka słów na temat szykowanej ustawy reprywatyzacyjnej. I wie pan, co mi powiedział?
Co takiego?
e w tej sprawie nie ma nic do powiedzenia. Podobno projekt blokuje minister finansów Jacek Rostowski.
www.e-bookowo.pl
źonserwatysta w postkonserwatywnym
wiecie
| 22
Rozdział III Autorytet władzy
Czy Janusz Palikot to polityk na miar pierwszej połowy XXI wieku,
osoba o wyrazistych, cz sto populistycznych pogl dach, celebryta umiej cy wyst pować w mediach i posługiwać si nimi do prezentowania
własnych pomysłów? Tacy politycy jak Jarosław Kaczy ski i Pan to
przeszło ć, a Palikot to przyszło ć polityki?
ża Pan racj o tyle, e w demokracji trzeba być populist , a w demokracji
medialnej populist -gwiazdorem. śle Palikot jest bardziej celebryt , jak Pan
go nazwał tym modnym ostatnio słowem, ni politykiem. ży l , e jest
sztucznie przez media wykreowany. Ja bym tam jego roli politycznej nie
przeceniał, choć wiedz polityczn to on ma. No i wybujałe ambicje. Nie uwaam równie , e narzucany przez niego styl uprawiania polityki, upowszechni
si . Natomiast generalnie styl polityki uprawianej przez liberałów, na których
stylizuj si politycy PO i neokonserwatystów z PiS jest ró ny. Nie chodzi tylko o pogl dy, ale tak e, a mo e przede wszystkim o ró n mentalno ć. Nie
bez znaczenia jest tak e główna baza elektoratu. Pami tajmy, e liberałów
popieraj ludzie młodzi, cz sto nieustabilizowani yciowo, przewa nie o pogl dach post powych, za – jak pokazuj badania prowadzone w zachodniej
Europie – przeci tny wyborca partii neokonserwatywnej ma lat 40-50, rodzin i dzieci, albo jest jeszcze starszy i w swoich pogl dach ugruntowany raczej
zachowawczo. To oznacza, e nasz elektorat jest bardziej stabilny i b dzie
bardziej „wierny”, ni elektorat PO, no i proces starzenia si społecze stwa w
jakiej perspektywie powinien sprzyjać takim formacjom jak PiS. Dlatego
niektórzy politycy liberalni chc , jak to si mówi „uciec do przodu” i proponuj obni enie wieku czynnego prawa wyborczego do lat 16.
Pan te był przez chwil , gwiazd mediów, celebryt , zupełnie jak Palikot, choć przedstawionym w mediach w du o gorszym kontek cie.
No to wła nie nie mogłem być celebryt , bo celebryta to osoba, któr media
kochaj , któremu wszystko wolno i któremu media wszystko wybaczaj . Celebryta to nie tylko człowiek, z którego media yj , ale to człowiek, który yje
mediami, w wiecie przez media wykreowanym. ś ja nie przepadam za mediami, do ć obco czuj si przed kamer . Nie tylko nie jestem człowiekiem
mediów, ale jako polityk mentalnie całkowicie nie pasuj do „demokracji medialnej”. ś poza tym stawianie mnie w jednym rz dzie z Palikotem jest do-
www.e-bookowo.pl