Czy moje dziecko powinno spać przy białym

Transkrypt

Czy moje dziecko powinno spać przy białym
Czy moje dziecko powinno spać przy białym szumie?
Zdecydowanie tak! Niemowlę dopiero co wydostało się z bardzo głośnej
macicy, natężenie hałasu jest tam większe niż to, powodowane przez płacz dziecka.
Tak błędne i powszechne stworzenie mu nagle cichego środowiska jest dla niego
pewnego rodzaju torturą, dlatego w pierwszych miesiącach życia stosowanie białego
szumu jest dla dziecka wyjątkowo korzystne.
Największe zalety białego szumu.

Jest tani, łatwy w zastosowaniu i bardzo skuteczny.

Łagodzi u dzieci stres związany z diametralną zmianą środowiska – również u
tych cierpiących na kolki.

Udowodniono, że biały szum sprzyja dłuższemu i spokojniejszemu
wypoczynkowi, ponieważ skutecznie zagłusza wszystkie odgłosy z zewnątrz.

Jeśli śpisz w tym samym pokoju co twoje dziecko również ty na tym
skorzystasz. Przestaniesz budzić się na każdy najdrobniejszy dźwięk
generowany przez dziecko, a jak wiesz dzieci w nocy potrafią być głośniejsze
od stada zwierząt. Co ważniejsze – jeśli się nie obudzisz na każde
chrząknięcie i nie będziesz natychmiast próbowała karmić lub kołysać dziecka,
nauczy się ono że nie ma sensu budzić się do 40 minut.

Jest to doskonały zamiennik dla wykańczającego cię, wielominutowego ‘ciiiiiii”,
którym próbujesz uspokajać swoje dziecko.
Czy biały szum można nazwać rekwizytem dobrego snu?
Nie w mniejszym stopniu niż łóżeczko czy kołyskę! Na dodatek wystarczy go
włączyć, zostawić i masz problem z głowy! Nie musisz kołysać dziecka przez pół
nocy żeby spokojnie spało. Oczywiście, dziecko może w pewien sposób uzależnić
się od białego szumu, jednak nie bardziej niż uzależnia się od noszenia na rękach
czy kołysania. Wszyscy mamy swoje przyzwyczajenia – jedni nie mogą spać bez
dwóch poduszek pod głową, inni wręcz muszą mieć przykryte nogi aby móc zasnąć.
Biorąc pod uwagę jak łatwo jest stosować biały szum kiedykolwiek i gdziekolwiek,
można bez wahania powiedzieć, że jest to najkorzystniejsze rozwiązanie, zarówno
dla rodzica jak i dla dziecka. Pomyśl trochę o sobie, zmęczona i rozdrażniona mama
lub tata w niczym dziecku nie pomogą.
Większość dzieci odzwyczaja się od białego szumu bardzo szybko i po ukończeniu
pierwszego roku życia śpi spokojnie już bez źródła stałego dźwięku. W razie czego
możesz stopniowo zmniejszać natężenie białego szumu, do czasu aż dziecko
zupełnie przestanie go potrzebować. Bez obaw możesz stosować go okazjonalnie
przez kilka pierwszych lat życia dziecka.
Czy odgłosy dnia codziennego nie wystarczą do uspokojenia dziecka?
Można spróbować, ale lepiej nie robić sobie zbyt wielkich nadziei. Przy stosowaniu
takiej metody (czyli po prostu zaprzestaniu chodzenia na palcach przy śpiącym
dziecku), proces uczenia go spokojnego snu może ci zając długie miesiące. Skutek
może być szybszy i lepszy jeśli zaczynasz tego typu naukę u noworodka, jeśli jednak
dziecko jest już troszkę starsze może to okazać się bezskuteczne. Nieregularny
hałas jest dla nas wszystkich rozpraszający i w żadnym razie nie może przyczynić się
do lepszego wypoczynku.
Czy biały szum jest bezpieczny?
Tak, potwierdziły to liczne badania. Jedyne o czym należy pamiętać to zachowanie
równowagi między białym szumem, a naturalnymi i różnorodnymi dźwiękami dnia
codziennego. Dużo mów do dziecka, włączaj łagodną muzykę, w późniejszym czasie
wykonuj z dzieckiem zabawy muzyczne. Biały szum ma pomóc dziecku wypocząć,
nie odizolować je od bogactwa bodźców zewnętrznych tak niezbędnych dla jeg
prawidłowego rozwoju. Rekomenduje się dźwięk nieprzekraczający 50 dB, jeśli nie
stosujesz profesjonalnego urządzenia, warto zaopatrzyć się w przyrząd do mierzenia
natężenia dźwięku. Jeśli dla zagłuszenia rozpraszających hałasów będzie konieczne
krótkotrwałe zastosowanie szumu przekraczającego nieznacznie 50 dB nic się nie
stanie. Pamiętaj jednak – krótkotrwale.
Jak efektywnie wykorzystywać biały szum?
Po pierwsze musi być on na tyle głośny by bez problemu zagłuszać pozostałe
dźwięki. Po drugie stosuj metodę prób i błędów, aby zorientować się co twoje dziecko
lubi najbardziej.