Historia - Nasza Wielkopolska

Transkrypt

Historia - Nasza Wielkopolska
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
W numerze
Rozmowa z Janem Ciesielskim, Prezesem Zarzàdu Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej........... 3
X lat Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej w Poznaniu. ................................................................ 7
Kryszta∏owy Puchar dla WGRO ............................................................................................................. 12
Wr´czenie Honorowej Statuetki Hipolita ............................................................................................. 13
Premier Leszek Miller chce wyciàgnàç Polsk´ z dna ............................................................................ 14
Finanse publiczne - Polska Analiza Kredytowa..................................................................................... 16
Inwestycje podstawà rozwojowej perspetkywy Katowic ..................................................................... 19
Z notatnika ˝o∏nierza Powstania Wielkopolskiego............................................................................... 20
Wielkopolski szlak Frederyka Chopina................................................................................................. 24
O pani Justynie Chopin i jej zwiàzkach z Wielkopolskà...................................................................... 28
700 lat Mosiny ....................................................................................................................................... 30
Dziwny snobizm bogatych..................................................................................................................... 31
Nierozpoznani….................................................................................................................................... 32
Film o Ryszardzie Podlewskim .............................................................................................................. 33
Nowy konsul Albanii w Poznaniu ......................................................................................................... 34
Odpowiedê na list do redakcji............................................................................................................... 35
McDonalds szkodzi zdrowiu ................................................................................................................. 37
Jak si´ ˝ywiç, by byç zdrowym? ............................................................................................................ 38
Wywiad z Konradem - od 10 lat ˝ywi si´ optymalnie .......................................................................... 39
Coraz wi´cej Bonapartystów w Polsce................................................................................................... 40
JesteÊmy czasopismem internetowym. Rocznie czyta nas 200 tys. osób.
www.nasza-wielkopolska.pl
Zapraszamy Czytelników „Naszej Wielkopolski”
do odwiedzenia naszej strony internetowej
Adres poczty elektronicznej: [email protected]
Redaktor naczelny:
Ludwik Ratajczak
tel./fax 853-81-13
tel. kom. 0603-772-017
Redaktorzy:
Jerzy B∏oszyk, Jerzy Miller,
Henryk Szumielski,
Marek Rezler, Jerzy Kaczmarek,
Ryszard Podlewski
Adres redakcji:
61-817 Poznaƒ, ul. Garncarska 8
tel./fax (0-61) 853-81-13
tel. kom. 0603-772-017
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Wydawca:
STOWARZYSZENIE
RUCH REGIONALNY WIELKOPOLAN
Miesi´cznik Edukacyjny
Samorzàd-Gospodarka-Historia
61-817 Poznaƒ, ul. Garncarska 8
tel./fax (0-61) 853-81-13
tel. kom. 0603-772-017
Wszelkie prawa zastrze˝one. ˚aden
fragment naszego wydania nie mo˝e byç
wykorzystany bez zgody wydawcy.
1
Zdj´cia:
Ludwik Ratajczak
Projekt graficzny:
Artists, Cezary Gwóêdê
Sk∏ad i ∏amanie:
Artists, S∏awomir Szopiƒski
Redaktor techniczny:
Artists, Przemys∏aw Wikaryjczyk
SZANOWNI PA¡STWO !
reprezentuje interesy polskich hurtowników
w Êwiatowych organizacjach Union Fleurs
i w Âwiatowym Zwiàzku Rynków Hurtowych
World Union of Wholesale Markets (WUWM).
Osiàgni´cia Wielkopolskiej Gie∏dy RolnoOgrodniczej S.A. w Poznaniu umo˝liwi∏y Kapitule Nagrody Gospodarczej dzia∏ajàcej przy
Stowarzyszeniu Ruch Regionalny Wielkopolan,
przyznaç Kryszta∏owy Puchar Wielkopolski dla
najlepszej gie∏dy rolno-ogrodniczej w Polsce, a
Prezesa – Jana Ciesielskiego uhonorowaç mianem Wybitnego Wielkopolanina.
“Nasza Wielkopolska” w ciàgu ostatnich
pi´ciu lat prezentowa∏a na pierwszej stronie
czterdziestu Wybitnych Wielkopolan, którzy
budowali i dziÊ budujà silnà Wielkopolsk´ oraz
Polsk´. JesteÊmy z tych ludzi bardzo dumni.
To, co zrobili Wybitni Wielkopolanie dla Polski
s∏u˝y nam wszystkim, a m∏odym ludziom daje
prac´.
Miesi´cznik “Nasza Wielkopolska” w internecie czyta ok. 40 tys. czytelników, którzy
zamieszkujà w 40 krajach Êwiata.
Wybitnym Wielkopolaninem zosta∏ wybra
-ny przez redakcj´ “Naszej Wielkopolski” Jan
Ciesielski, twórca pierwszej Gie∏dy RolnoOgrodniczej w Polsce. Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza handluje warzywami i owocami,
zosta∏a oparta na doskona∏ych wzorach Unii
Europejskiej. WGRO w listopadzie obchodziç
b´dzie jubileusz 10-lecia istnienia. Poznaƒ by∏
wzorem dla ca∏ej Polski, tu przyje˝d˝ali uczyç
si´ jak handlowaç produktami rolniczymi, w
tym zw∏aszcza warzywami, owocami i ziemniakami jadalnymi. I tak powsta∏y nowe gie∏dy w
Lublinie, ¸odzi, Radomiu, Warszawie, Wroc∏awiu i Gdaƒsku. Poznaƒ, a teraz Polska, stworzy∏a podstawy obrotu towarowego produktami
rolnymi i ogrodniczymi na takich zasadach
jakie obowiàzujà w Unii Europejskiej.
Poznaƒ utworzy∏ te˝ rynek hurtowy kwiatów, jest to najlepszy, najwi´kszy i najpopularniejszy w Polsce rynek kwiatów. Dzi´ki bardzo
nowoczesnej infrastrukturze i organizacji rynku
oraz ciàg∏oÊci zaopatrzenia w kwiaty produkcji
krajowej i z importu, a tak˝e w kwiaty sztuczne
i dodatki do kwiatów poznaƒski rynek kwiatowy jest wa˝nym centrum informacji rynkowej i g∏ównym êród∏em zaopatrzenia dla
pó∏nocno-zachodnich i Êrodkowych rejonów
Polski. Prezes WGRO Jan Ciesielski wie, ˝e nie
mo˝na staç w miejscu i trzeba iÊç dalej. Dlatego
powo∏ano drugà spó∏k´, która b´dzie handlowaç mi´sem, serem i rybami. Formalnie b´dà
dzia∏aç dwie spó∏ki, ale na przylegajàcych do
siebie terenach. Ta inwestycja trafi∏a na trudny
okres bowiem brakuje kapita∏u na rozpocz´cie
inwestycji. Prezes mówi, ˝e Gie∏d´ nale˝y rozbudowaç przed w∏àczeniem Polski do Unii
Europejskiej. DziÊ do tej wzorcowej Gie∏dy przyznaje si´ wielu ludzi, ale jej g∏ównym twórcà
jest Jan Ciesielski – Prezes Zarzàdu WGRO.
Wiodàca rola Wielkopolskiej Gie∏dy RolnoOgrodniczej S.A. w Poznaniu na handlowej
mapie Polski sprawi∏a, ˝e rynek nasz
www.nasza-wielkopolska.pl
Redaktor Naczelny
Ludwik Ratajczak
Redakcja
Wybitny Wielkopolanin, ten tytu∏
nada∏a w roku 2001 redakcja “Naszej Wielkopolski” dr. Stefanowi Grysowi, prezesowi Zarzàdu firmy Akwawit.
11 pa˝dziernika 2002 w wWyêszej
Szkole Marketingu i Zarzàdzania w Lesznie
nadano dr. Stefanowi Grysowi dortorat
honoris causa of philosophy. Ca∏a redakcja
si´ cieszy i sk∏ada gratulacje.
2
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
WGRO wspó∏organizatorem produkcji
ogrodniczej w Wielkopolsce
Rozmowa z prezesem Zarzàdu WGRO S.A., Janem Ciesielskim
- Najd∏u˝ej dzia∏ajàcym rynkiem hurtowym w
Polsce jest Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A., która ma 10 lat. W 2001 r. WGRO wypracowa∏a ok. 600 tys. z∏ czystego zysku do podzia∏u
dla akcjonariuszy. Walne Zgromadzenie zdecydowa∏o 25 czerwca br., ˝e zysk b´dzie przeznaczony
na dywidend´ dla akcjonariuszy oraz na wykup
akcji od Fundacji Rozwoju Rolnictwa i Gospodarki
˚ywnoÊciowej, która dofinansowywa∏a budow´
naszego rynku. Wsparcie otrzymaliÊmy równie˝
od rzàdu Szwajcarii. Pierwszym okresem bilansowym dla WGRO by∏ 1993 r. i przez kolejne lata
rynek hurtowy wypracowywa∏ zysk – poinformowa∏ prezes Zarzàdu WGRO Jan Ciesielski.
W jakim stopniu dzisiejsze WGRO odpowiada
planowi rynku hurtowego, jaki zamierzaliÊcie zorganizowaç pod Poznaniem – spytaliÊmy prezesa
Ciesielskiego.
- Plan jaki sobie postawiliÊmy 10 lat temu zosta∏
zrealizowany. Uda∏o nam si´ zorganizowaç na terenie Franowa (dziÊ jest to ulica Poznania) rynek hurtowy podobny do tych jakie funkcjonujà w Zachodniej Europie. W zasadzie na pierwszych 10 lat funkcjonowania naszego rynku, te za∏o˝enia, które przyj´liÊmy organizujàc WGRO, by∏y wystarczajàce. Ale
z up∏ywem czasu zmienia∏o si´ nasze otoczenie.
Zacz´∏y powstawaç super i hiper markety z udzia∏em kapita∏u zagranicznego. Wiele ma∏ych sklepów, które zaopatrywa∏y si´ na WGRO nie sprosta∏o
rosnàcej konkurencji. Do tych zmian przystosowujemy naszà dzia∏alnoÊç, i zmierzamy do umocnienia pozycji WGRO w kontaktach z nowymi partnerami.
Pier wotne za∏o˝enia by∏y takie, ˝e rynek hurtowy tylko administruje terenem targowym, na
którym spotyka∏ si´ producent owoców i warzyw
z odbiorcà hurtowym jego towaru. Wraz z du˝ymi
sieciami handlowymi pojawi∏ si´ klient oczekujàcy, ˝e b´dzie móg∏ zamówiç u nas du˝e partie
jednolitego odmianowo towaru, a my zorganizujemy takà dostaw´. OczywiÊcie mogliÊmy korzystaç
z tej poda˝y warzyw i owoców, która ju˝ trafia∏a na
WGRO. Tak na poczàtku z koniecznoÊci post´powaliÊmy. Ale dowo˝onego towaru cz´sto nie wystar-
Prezes Zarzàdu WGRO S.A. Jan Ciesielski
cza∏o i trudno by∏o przygotowaç du˝e partie jednolitego artyku∏u o jakoÊci odpowiadajàcej wymaganiom
super i hiper marketów. MusieliÊmy wi´c zadbaç o
wywo∏anie odpowiedniej produkcji, potrzebnej do
pokrycia nap∏ywajàcych zamówieƒ.
Nasze przedsi´wzi´cie, nazywaliÊmy w skrócie
SIR (System Informacji Rynkowej), opiera si´ na programie przygotowanym przez Wielkopolskà Gie∏d´
Rolno-Ogrodniczà oraz poznaƒski instytut Logistyki
i Magazynowania. Za osiàgni´cia w logistyce otrzymaliÊmy mi´dzynarodowe wyró˝nienie. W ramach
SIR wspó∏pracujemy z gospodarstwami na terenie
150 wielkopolskich gmin, które rozwin´∏y produkcj´ pod potrzeby naszego rynku hurtowego.
ZaczynaliÊmy od nawiàzania wspó∏pracy z gminnymi samorzàdami, potem odbyliÊmy spotkania z
rolnikami, które da∏y nam orientacj´ na jakà produkcj´ w poszczególnych wsiach i gminach mo˝emy
3
Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza
ców poszukujemy uczestniczàc w ró˝nego rodzaju
targach i wystawach byliÊmy m.in. w Petersburgu
i w Moskwie. Z tych wystaw przywozimy wst´pne
porozumienia handlowe i nowe kontrakty. To si´
nam pomyÊlnie rozwija. Mamy coraz wi´cej klientów z zagranicy. W ub.r. sprzedaliÊmy du˝e iloÊci
produktów ogrodniczych do Zachodniej Europy.
Znaczàco zwi´kszyliÊmy produkcj´ ogórków korniszonów, których zamierzamy w tym roku sprzedaç
ok. 6 tys. ton. Przy ich zbiorze w okresie letnim producenci zatrudniajà sezonowo ok. 4,5 tys. osób.
WyrobiliÊmy sobie mark´ solidnego dostawcy,
bo dbamy o to aby klient otrzyma∏ towar najwy˝szej jakoÊci i t´ odmian´, którà zamówi∏. Dostawcy
ogórków produkujà to warzywo wed∏ug nowych
technologii, tylko na folii z nawadnianiem i nawo˝eniem. Mamy ju˝ 11 punktów skupu tego ogórka,
ok. 10 maszyn sortujàcych i program ten si´ rozszerza. Okaza∏o si´, ˝e weszliÊmy w pewnà nisz´
towarowà, wspó∏pracujàce z nami zachodnie firmy
wczeÊniej sprowadza∏y ogórki z Jugos∏awii, Rumunii i Bu∏garii. Du˝a ich produkcja by∏a te˝ w Niemczech. Niemcy zrezygnowali z tej produkcji bo ju˝
nie mogà za “tanie pieniàdze” zatrudniaç na czarno
polskich pracowników, bo jest du˝a kontrola. Sprzedajemy na eksport du˝e iloÊci jab∏ek, kalafiorów,
cebuli i innych produktów jakie dostarczajà wspó∏pracujàce z rynkiem grupy producenckie.
Ograniczenia osobowe, finansowe i czasowe,
które nie pozwalajà pracownikom WGRO dotrzeç do
ka˝dego producenta dostarczajàcego na rynek hurtowy, sk∏oni∏y zarzàd do podpisania w ubieg∏ym
roku umowy z WODR w Poznaniu i Poznaƒskà
Izbà Rolnà o wzajemnej wspó∏pracy. Okaza∏o si´, ˝e
ich obowiàzki doradcze mo˝na wspaniale powiàzaç
z naszymi zamierzeniami dotyczàcymi upowszechniania efektywnych technologii produkcji warzyw
wysokiej jakoÊci. Po∏àczenie odpowiednio ukierunkowanego doradztwa z mo˝liwoÊcià zbytu towarów
ogrodniczych, jakà daje WGRO, sprawi∏o, ˝e staliÊmy
si´ cenionym wspó∏organizatorem produkcji ogrodniczej na terenie Wielkopolski. W pewnym okresie
pojawi∏ si´ nawet zarzut, ˝e wykroczyliÊmy poza
formu∏´ rynku hurtowego, który mia∏ pierwotnie
tylko administrowaç terenem. Naszych adwersarzy
przekonaliÊmy, ˝e nowoczesny rynek hurtowy nie
mo˝e byç tylko targowiskiem, równie˝ na zachodzie
Europy rynki hurtowe wchodzà w systemy logistyczne i dystrybucyjne oraz zacieÊniajà kontakty
z producentem aby uzyskaç lepszy towar. Wydaje
nam si´, ˝e powodzenie WGRO jest rezultatem dzia∏alnoÊci, która prowadzimy, aby dostosowaç formu∏´ rynku hurtowego do zmieniajàcej si´ sytuacji
zewn´trznej i dzi´ki temu, ˝e bardzo ostro pracujemy w dziedzinie kreowania potrzebnej produkcji.
Warzywna cz´Êç WGRO
liczyç. Dla tych producentów, którzy zdecydowali
si´ na wspó∏prac´ z WGRO, zorganizowaliÊmy szkolenia i zapewniliÊmy fachowe doradztwo. W ka˝dej
gminie zosta∏ przeszkolony pracownik, który przekazuje informacje do naszego systemu informatycznego o tym, co rolnicy zamierzajà wyprodukowaç.
Dzi´ki temu ju˝ wiosnà mamy pewnà orientacj´ na
jakà produkcj´ w danym roku mo˝emy liczyç i na
takà poda˝ mo˝emy poszukiwaç odbiorców w kraju
i za granicà.
- Z jakà liczbà gmin wspó∏pracujecie?
- Mamy kontakty z rolnikami ze 150 gmin, na
210 istniejàcych na terenie woj. wielkopolskiego.
Dbamy o to, aby ogrodnicy uprawiali te odmiany,
których poszukujà klienci i stosowali technologie
pozwalajàce uzyskiwaç towar najwy˝szej jakoÊci.
Nasze dzia∏ania sprawi∏y, ˝e Wielkopolska sprowadzajàca w poprzednich latach du˝e iloÊci owoców
i warzyw m.in. z terenu Mazowsza, ma teraz nadwy˝ki tych produktów i sporo eksportuje. StworzyliÊmy przy WGRO centrum logistyczno-dystrybucyjne, które dba o racjonalne zagospodarowanie
poda˝y. Dzia∏ handlowy tego centrum pracuje na
rzecz sprzeda˝y produktów na zewnàtrz. Odbiorwww.nasza-wielkopolska.pl
4
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
hurtowych. Mamy spore doÊwiadczenie i mo˝emy
si´ nim podzieliç, staramy si´ te˝ skorzystaç z
doÊwiadczeƒ innych rynków hurtowych. Do przekazywania takich informacji s∏u˝y komputerowy
program opracowany dla Stowarzyszenia, który
mo˝na znaleêç w internecie. Mo˝na si´ z niego
dowiedzieç co robià poszczególne rynki. Program
b´dzie mia∏ te˝ cz´Êç kodowanà, która zawieraç
b´dzie notowania cenowe poszczególnych rynków.
Informacje o cenach wprowadzimy ju˝ nied∏ugo
do programu internetowego i b´dà udost´pniane
odp∏atnie. Chcemy, aby uzyskane z tego tytu∏u
wp∏ywy zapewni∏y samofinansowanie programu.
W mojej ocenie jest to realne. Informacjami o
cenach na rynkach hurtowych Europy. Gdyby do
takiego porozumienia uda∏o si´ doprowadziç w
kraju, nie by∏oby w handlu owocami i warzywami
polsko-polskiej konkurencji na rynkach zagranicznych. Rynki hurtowe w∏àczone w jeden system
informatyczny mia∏yby silniejszà pozycj´ w negocjowaniu kontraktów z du˝ymi siaciami handlowymi i odbiorcami zagranicznymi. Dlatego nie ustajemy w staraniach, aby do takiej wspó∏pracy doprowadziç. Na tegorocznej Polagrze-Farm organizujemy
Forum obrotu i logistyki handlu produktami ogrodniczymi „HORTI-LOGISTYKA”. W jednym pawilonie (24) ludzie zwiedzajàcy t´ hal´ b´dà mogli
poznaç bogatà ofert´ handlowà naszego ogrodnictwa poza kwiatami. Potencjalnemu klientowi
zapewnimy pe∏nà informacj´ o tym jakie produkty
ogrodnicze mo˝na kupiç w naszym kraju. Swoje stoiska b´dà mia∏y banki i instytucje udzielajàce gwarancji kredytowych. ZaprosiliÊmy równie˝ firmy
logistyczne i transportowe, w których zainteresowany b´dzie móg∏ si´ dowiedzieç na jakich warunkach mo˝e za∏atwiç przewóz zamówionego towaru
we wskazane miejsce. Chcemy takie forum organizowaç na ka˝Êdej Polagrze.
Rozmawia∏ Andrzej Kasperski
- Ile gospodarstw dostarcza swoje produkty na
poznaƒski rynek hurtowy?
- Mamy blisko 1500 dostawców, a po oferowane
przez nich produkty przyje˝d˝a blisko 2500 klientów. Nasi producenci dostarczajà swoje warzywa i
owoce albo bezpoÊrednio na rynek, albo do miejsc
kompletacji, lub do firm, które te˝ zajmujà si´ dystrybucjà do sieci hiper i super marketów. W samym
systemie kompletacji produkcji pod kontem sprzeda˝y na zewnàtrz uczestniczy ok. 150 gmin z terenu
Wielkopolski. Oceniamy, ˝e przez WGRO przesz∏o
300-350 tys. ton towarów. W 2001 r. wys∏aliÊmy
na eksport blisko 2500 ton produktów ogrodniczych, w pierwszym pó∏roczu br. przesz∏o 3000 ton,
a sezon na dobre dopiero si´ rozpoczyna.
Utrzymujàc kontakty z Zachodem mamy orientacj´ jakie sà ich potrzeby, mo˝emy wtedy trafnie
ukierunkowaç produkcj´. OtrzymaliÊmy niedawno
du˝e zamówienie na cebul´. MieliÊmy w ofercie
cebul´ ˝ó∏tà w koszulkach i bia∏à, a klient mia∏ zapotrzebowanie na konkretnà odmian´. Podobnà sytuacj´ mieliÊmy z kalafiorami. Dzi´ki kontaktom z
producentami mo˝emy zrealizowaç takie zamówienia. Dla klienta stajemy si´ przez to wiarygodnym
partnerem. JeÊli w minionym roku handlowaliÊmy
z kimÊ i wype∏niliÊmy przyj´te na siebie zobowiàzania, taki klient do nas powraca. Pracujemy w ten
sposób na dobrà mark´ WGRO, a jako du˝y rynek
jesteÊmy w stanie przygotowywaç wi´ksze partie
jednorodnego odmianowo towaru o odpowiednio
wysokim standardzie i to cenià zagraniczni klienci.
ByliÊcie inicjatorem powo∏ania Stowarzyszenia Rynk6w Hurtowych z Europy ÂrodkowoWschodniej. Jak jest urzeczywistniana ta inicjatywa?
- Stowarzyszenie jest od kilku miesi´cy zarejestrowane. Niedawno odby∏ si´ kongres , na którym
wybrane zosta∏y w∏adze Stowarzyszenia. Utworzyli
je przedstawiciele rynków hurtowych z Bu∏garii,
Rumunii, Ukrainy, Rosji (kilka rynków jest reprezentowane), Czech. Wp∏yn´∏y te˝ zg∏oszenia z Litwy
i S∏owacji.
- Jakie plany ma Stowarzyszenie?
- Wymiana doÊwiadczeƒ jest pierwszym ju˝
realizowanym zamierzeniem w ramach Stowarzyszenia. Rozwój rynków hurtowych jest w tej cz´Êci
Europy w ró˝nym stopniu zaawansowany. Np. Jugos∏awia ma dobrze rozwini´te ogrodnictwo i dopiero
przyst´puje do tworzenia takich rynków, poszukuje
wi´c informacji, jakie sà mo˝liwoÊci zdobycia kapita∏u i jakie zastosowaç regulacje prawne oraz, jakie
konstrukcje wiat i hal sprawdzi∏y si´ na rynkach
Warzywna cz´Êç WGRO
5
Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza
Jan Ciesielski
Organicznik Wielkopolski
Jan Ciesielski ur. 1935 roku w Poznaniu,
jest absolwentem Akademii Rolniczej w Poznaniu. Po ukoƒczeniu studiów w 1960 roku rozpoczà∏ prac´ jako technolog, a póêniej na stanowisku kierowniczym w Zak∏adach Piekarniczych w Warszawie i Poznaniu.
jest tak˝e cz∏onkiem mi´dzynarodowej organizacji Unifleur.
Jest przewodniczàcym rady Nadzorczej Stowarzyszenia Rynków Hurtowych Europy Ârodkowo-Wschodniej, która zosta∏a powo∏ana z
inicjatywy WRGO S.A.. Organizacja ta ma siedzib´ w Poznaniu przy WRGO S.A..
Prac´ w bran˝y ogrodniczej rozpoczà∏ 1965
roku, prowadzàc w∏asne gospodarstwo rolnoogrodnicze. Od poczàtku by∏ zaanga˝owany
w prace Zarzàdu Wielkopolskiego Zwiàzku
Ogrodniczego. Tam w∏aÊnie zrodzi∏a si´ idea
budowy rynku hurtowego dla producentów
artyku∏ów rolnych i ogrodniczych. Jan Ciesielski by∏ najwi´kszym propagatorem i inicjatorem budowy takiego rynku. Bra∏ czynny udzia∏
w tworzeniu projektu budowlanego, technologicznego i organizacyjnego pierwszego w
Polsce rynku hurtowego w Poznaniu, który
zosata∏ wybudowany na wzór rynków hurtowych w Europie Zachodniej., przy wsparciu
organizacyjnym i finansowym Konfederacji
Republiki Szwajcarii.
Jest cz∏onkiem Zarzàdu Agrobiznes Klubu
w Warszawie, oraz cz∏onkiem Zarzàdu Klubu
kapita∏u w Poznaniu.
W 1987r. by∏ odznaczony Srebrnym Krzy˝em Zas∏ugi, w 1997r. zosta∏ Honorowym Agrobiznesmenem Roku, a w 1999r. odznaczony
zosta∏ Kawalerskim Krzy˝em Odrodzenia Polski.
W czasie pe∏nienia funkcji prezesa WRGO
S.A. - rynek hurtowy rozwija si´ pr´˝nie i ma
du˝e uznanie w kraju i zagranicà. To w∏aÊnie
tutaj stworzono pierwszy w kraju system organizacji rynków pier wotnych wspó∏pracujàcych
z rynkiem hurtowym.
Ju˝ w styczniu 1989 roku zosta∏ wybrany
prezesem powstajàcej spó∏ki - Wielkopolskiej
Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej. Funkcj´ t´ sprawuje
ju˝ ponad 12 lat.
Za dzia∏alnoÊç us∏ugowà w roku 2001
WGRO S.A. otrzyma∏a nagrod´ „Z∏otego Hipolita”. Trzykrotnie przyznano jej wyró˝nienie
„Solidny Partner”. Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A. otrzyma∏a tak˝e certyfikat
„Dobre, bo Polskie”.
Jako Prezes Zarzàdu kieruje pracami
zwiàzanymi z dalszym rozwojem Rynku, realizujàc etapami konkretne programy i za∏o˝enia.
W roku 2002 WRGO S.A. otrzyma∏a nagrod´
logistycznà za wdro˝enie nowatorskiego systemu logistycznego w dystrybucji produktów
rolno-ogrodniczych, u∏atwiajàcego ma∏ym i
du˝ym przedsi´biorstwom wspó∏prac´ z rynkiem. Za promowanie i propagowanie produkcji ogrodniczej i organizacji dystrybucji na
targach otrzyma∏a szereg wyró˝nieƒ, ostatnio
„Hit Polagra 2002”.
Bra∏ aktywny udzia∏ w realizacji rzàdowego programu budowy rynków hurtowych
w innych miastach Polski, dzielàc si´ swojà
wiedzà i doÊwiadczeniem. Wspó∏uczestniczy∏
równie˝ w powstawaniu rynków hurtowych
w niektórych miastach Europy Wschodniej,
takich jak: Miƒsk na Bia∏orusi, Charków na
Ukrainie oraz w Rosji.
Nale˝y równie˝ wspomnieç, ˝e WRGO S.A.
by∏a pierwszym Rynkiem Hurtowym w kraju,
który zosta∏ cz∏onkiem Âwiatowej Organizacji
Rynków Hurtowych.
Pe∏ni funkcj´ Prezesa Polskiej Izby Producentów i Handlowców Kwiatami - organizacji
reprezentujàcej ca∏y rynek kwiatów w Polsce,
www.nasza-wielkopolska.pl
6
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
X lat Wielkopolskiej Gie∏dy
Rolno-Ogrodniczej
(WRGO S.A. w Poznaniu)
aktywizacj´ produkcji ogrodniczej w rejonie dzia∏ania rynku.
W miar´ pojawiania si´ ekonomicznych przes∏anek, Zarzàd Spó∏ki zmierza∏ do rozszerzenia zakresu
przedmiotowego rynku o nowe bran˝e: spo˝ywczà, kwiatów sztucznych, dodatków do kwiatów
oraz rozbudowy bazy magazynowo-ch∏odniczej. Na
podkreÊlenie zas∏uguje fakt, ˝e sukcesywna rozbudowa rynku finansowana by∏a w oparciu o emisj´
nowych akcji, czyli ze Êrodków akcjonariuszy oraz
Êrodków w∏asnych WGRO S.A.
Nowe jakoÊciowe zmiany funkcjonowania rynku
zapoczàtkowa∏o powo∏anie do ˝ycia Dzia∏u Pakowania i Kompletacji Dostaw “Paker” oraz Centrum
Logistyczno – Dystrybucyjnego (CLD), które Êwiadczà us∏ugi na rzecz operatorów rynku oraz zajmujà
si´ kompleksowà organizacjà dostaw du˝ych partii
W tym roku minie dziesi´ç lat od
uroczystego otwarcia, 26.11.1992
r., Wielkopolskiej Gie∏dy RolnoOgrodniczej S.A. – pierwszego o
standardzie europejskim rynku hurtowego owoców, warzyw i kwiatów w Polsce.
Inicjatorem powstania rynku byli producenci
– ogrodnicy zrzeszeni w Wielkopolskim Zwiàzku
Ogrodniczym w Poznaniu. Inicjatywa spotka∏a si´
z ˝yczliwym przyj´ciem w∏adz lokalnych oraz Ministerstwa Rolnictwa i Agencji Rynku Rolnego, co
pozwoli∏o na szybkie przezwyci´˝enie wielu problemów organizacyjnych i technicznych oraz umo˝liwi∏o pozyskanie bardzo znacznych Êrodków finansowych Rzàdu Konfederacji Szwajcarskiej.
Strona szwajcarska, którà reprezentowa∏a w
okresie budowy firma Preisig z Zurichu, przygotowa∏a niezb´dnà dokumentacj´ technicznà i finansowà, a tak˝e zapewni∏a nadzór nad budowà.
Model organizacyjny spó∏ki oraz jej struktura
dostosowane zosta∏y ÊciÊle do specyfiki polskiego
rolnictwa i handlu, co zapewnia∏o dominujàce znaczenie w spó∏ce operatorów rynku i pozwala∏o na
szybki jej rozwój w oparciu o Êrodki w∏asne i akcjonariuszy. Spó∏ka od pierwszego roku bilansowego
wypracowywa∏a zysk, który przeznaczany by∏ na
nowe inwestycje, sp∏at´ rat zaciàgni´tego na pierwszy etap budowy kredytu dewizowego, wykup akcji
Fundacji Rozwoju Rolnictwa i Gospodarki ˚ywnoÊciowej w Poznaniu oraz wyp∏at´ dywidendy.
WGRO S.A. wdra˝ajàc europejskie standardy w
dziedzinie handlu hurtowego oraz promujàc polskie produkty rolno-ogrodnicze, w bardzo krótkim
czasie sta∏a si´ liderem na handlowej mapie Polski,
b´dàc g∏ównym êród∏em zaopatrzenia dla odradzajàcego si´ rodzimego, drobnego handlu i gastronomii. Stworzone przez rynek pole konfrontacji produkcji krajowej z importem dzi´ki efektowi naÊladownictwa przyczyni∏o si´ wyraênie do wzrostu
orientacji marketingowej uczestników rynku oraz
poprawy jakoÊci i konkurencyjnoÊci oferty polskich
produktów. Z kolei eliminacja zb´dnych poÊredników oraz wdro˝enie nowoczesnej organizacji handlu w znacznym stopniu pozytywnie wp∏yn´∏y na
wyniki ekonomiczne krajowych producentów oraz
7
Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza
produktów na zaopatrzenie du˝ych sieci handlowych, na eksport oraz dla przetwórstwa. Zdobyte
przez kilka lat doÊwiadczenie pozwala Gie∏dzie oferowaç (po wczeÊniejszych uzgodnieniach) ka˝dà
wielkoÊç dostaw w dostosowaniu do wymogów
jakoÊciowych i czasowych odbiorców.
Zarzàd WGRO S.A. du˝à wag´ przywiàzuje do
dzia∏aƒ na rzecz otoczenia, w którym funkcjonuje.
Gie∏da, jako pierwszy rynek w Polsce, uruchomi∏a
bezp∏atny system informacji rynkowej, ze szczególnym uwzgl´dnieniem informacji cenowej. Rozszerzeniem dzia∏aƒ w tym zakresie by∏o rozpocz´cie
wdra˝ania w rejonie dzia∏ania rynku przy wsparciu Urz´du Marsza∏kowskiego, Wielkopolskiej Izby
Rolniczej oraz Wielkopolskiego OÊrodka Doradztwa Rolniczego - Systemu Informacji Rynkowej
(SIR).W swoim g∏ównym za∏o˝eniu SIR ma na celu
monitorowanie wielkoÊci produkcji oraz u∏atwienie zbytu, przy wsparciu Centrum Logistyczo-Dystrybucyjnego, wszystkim uczestnikom systemu.
Szczególne znaczenie w warunkach coraz bardziej zglobalizowanego rynku ma uruchomiony przez
Gie∏d´ program organizacji kompleksowych dostaw
pod potrzeby przemys∏u przetwórczego. W tym celu
powo∏ano do ˝ycia specjalny Dzia∏ Doradztwa i
Pomocy Producentom, który zajmuje si´ organizacjà
szkoleƒ z zakresu produkcji oraz marketingu produktów rolno-ogrodniczych. Ró˝nymi formami doradztwa obj´tych jest wi´kszoÊç gmin województwa wielkopolskiego. Dzia∏ania te znajdujà pozytywny wyraz
w rosnàcych z roku na rok wielkoÊciach obrotów Centrum Logistyczno-Dystrybucyjnego. Poczesne miejsce w dzia∏alnoÊci Gie∏dy zajmujà programy lojalnoÊciowe, czemu mi´dzy innymi s∏u˝à, cieszàce si´
du˝ym zainteresowaniem, ró˝nego rodzaju szkolenia, kursy i pokazy dla w∏aÊcicieli kwiaciarƒ oraz
producentów rolnych.
WGRO S.A. aktywnie uczestniczy w programach
majàcych na celu zwi´kszenie oraz racjonalizacj´
konsumpcji owoców i warzyw. Jest jednym z sygnatariuszy powo∏anego pod patronatem premiera rzàdu
RP Programu “Zdrowie Narodu”, którego jednym z
g∏ównych za∏o˝eƒ jest propagowanie zdrowego stylu
˝ycia i racjonalnego od˝ywiania si´.
Program ten ma na celu mi´dzy innymi zmian´
przyzwyczajeƒ konsumpcyjnych, zainteresowanie
konsumentów nowymi, ma∏o popularnymi dotychczas owocami i warzywami, a poprzez to o˝ywianie produkcji ogrodniczej, zwi´kszanie atrakcyjnoÊci i konkurencyjnoÊci oferty polskich produktów
na rynkach wewn´trznych i zewn´trznych. Celowi
temu s∏u˝à równie˝ szeroko zakrojone dzia∏ania,
zmierzajàce do podniesienia poziomu ochrony fitosanitarnej polskich produktów rolno-ogrodniczych
oraz zainteresowania rolników nowymi, przyjaznymi Êrodowisku technologiami ich produkcji.
www.nasza-wielkopolska.pl
8
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
netowà, w fazie wdra˝ania znajduje si´ wspólny
dla wszystkich cz∏onków System Informacji Cenowej.
Szczególnà uwag´ Zarzàd rynku przywiàzuje do
utrzymywania bliskich kontaktów z rynkami hurtowymi, organizacjami marketingowymi i innymi
WGRO S.A. jako rynek hurtowy nadzoruje i promuje przyj´te w “Programie” normy i standardy.
Mi´dzy innymi zak∏adowe laboratorium kontroluje
zawartoÊç szkodliwych substancji w sprzedawanych
owocach i warzywach zgodnie z polskimi normami.
Z kolei wzrostowi sprzeda˝y kwiatów s∏u˝y realizowany od d∏u˝szego czasu program “Kwiaty na ka˝dà
okazj´”. Na szczególne podkreÊlenie zas∏ugujà realizowane przez Biuro Kwiatów Polska przy WGRO
S.A. programy edukacyjne rozwijajàce wiedz´ o
roÊlinach ozdobnych wÊród najm∏odszych.
Pozytywna dzia∏alnoÊç WGRO S.A. na rzecz Êrodowiska znalaz∏a uznanie w postaci przyznania
rynkowi kilku wyró˝nieƒ. Za wzorowo funkcjonujàcy rynek hurtowy uhonorowana zosta∏a statuetkà
“Z∏otego Hipolita” oraz certyfikatem “Solidny Partner”. Ostatnimi wyró˝nieniami sà uzyskane w 2002
roku: Nagroda Logistyczna “Logistics 2002” dla
Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej Poznaƒ,
za wdro˝enie nowatorskiego systemu logistycznego
w dystrybucji produktów rolno-ogrodniczych u∏atwiajàcego ma∏ym i Êrednim przedsi´biorstwom
wspó∏prac´ z rynkiem oraz certyfikat god∏a “Dobre
bo polskie” za nowoczeÊnie prowadzony handel
hurtowy kwiatami.
Szybko post´pujàce procesy globalizacji rynku
produktów rolno-ogrodniczych sk∏oni∏y Zarzàd
WGRO S.A. do rozszerzenia dzia∏alnoÊci poza granice kraju i reprezentowania tam interesów polskich producentów. W tym celu od kilku lat WGRO
S.A. uczestniczy we wszystkich znaczàcych targach
i wystawach, jest aktywnym cz∏onkiem najbardziej
znaczàcych organizacji mi´dzynarodowych zrzeszajàcych podmioty zajmujàce si´ hurtowym handlem
produktami ogrodniczymi: Âwiatowego Zwiàzku
Rynków Hurtowych (WUWM) oraz Mi´dzynarodowego Zwiàzku Hurtowych Sprzedawców Kwiatów (Union Fleurs), b´dàc pierwszym lub jedynym
przedstawicielem Polski w tych organizacjach. Doceniajàc znaczenie WGRO S.A. na polskim rynku w∏adze WUWM powierzy∏y jej zorganizowanie w Poznaniu posiedzenia Zarzàdu Âwiatowego Zwiàzku Rynków Hurtowych, a w∏adze Union Fleurs Generalnego Zgromadzenia Mi´dzynarodowego Zwiàzku
Hurtowych Sprzedawców Kwiatów.
Wychodzàc naprzeciw tendencjom Êwiatowym
w zakresie koordynacji handlu w uk∏adach regionalnych, Zarzàd WGRO S.A. wystàpi∏ z inicjatywà
powo∏ania do ˝ycia, w ramach Âwiatowego Zwiàzku
Rynków Hurtowych, Regionalnego Stowarzyszenia
Rynków Hurtowych Europy Ârodkowej i Wschodniej (RAWM). Projekt ten spotka∏ si´ z ˝yczliwym
przyj´ciem znacznej cz´Êci krajów Europy Ârodkowej i Wschodniej oraz Rosji i stowarzyszenie z siedzibà w Poznaniu zosta∏o zarejestrowane w tym
roku. Stowarzyszenie posiada w∏asnà stron´ inter-
Model Systemu Logistycznego WRGO S.A.
P
Wyniki analiz,
doradztwo
R
Oferty
WRGO S.A.
Analiza rynku
Centrum
informacyjne
O
Baza danych
D
Hurtownia
danych
Zamówienia
O
D
Zamówienia
I
U
C
B
O
Produkty
Towary
E
N
C
R
Operator
logistyczny
Pieniàdze
C
Pieniàdze
Y
I
Rys.1 Model systemu logistycznego na rynku warzyw i owoców
podmiotami zajmujàcymi si´ handlem hurtowym
w uk∏adach mi´dzynarodowych. WGRO S.A. wraz
z Izbà Producentów i Handlowców RoÊlin Ozdobnych wspó∏pracuje z Biurem Kwiatów Holandia i
podobnymi organizacjami z Niemiec i W∏och, organizujàc pokazy, szkolenia i warsztaty. Sta∏ym elementem wspó∏pracy sà robocze wizyty przedstawicieli rynków hurtowych oraz uczestnictwo w organizowanych konferencjach, szkoleniach i seminariach.
Dzia∏alnoÊç Centrum LogistycznoDystrybucyjnego WGRO S.A.
w zakresie wdra˝ania systemu
informacji rynkowej (SIR)
Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A.
wdro˝y∏a system logistyczny, który u∏atwia wspó∏prac´ producentów warzyw i owoców z rynkiem.
Skrótowy schemat dzia∏ania systemu przedstawia
rysunek 1. Producenci przesy∏ajà do WGRO S.A.
swoje oferty otrzymujàc w zamian informacje pozwalajàce im lepiej dostosowaç produkcj´ do potrzeb
coraz bardziej wymagajàcego i zglobalizowanego
polskiego rynku. Z kolei produkty dostarczone
9
Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza
przez producentów na rynek hurtowy operator
logistyczny poddaje dodatkowym zabiegom marketingowym sortowania, pakowania i znakowania kodami kreskowymi EAN, zwi´kszajàc w ten
sposób zawartà w nich wartoÊç dodanà, dostarcza je dalej w zbiorczych pojemnikach zwrotnych
lub na paletach do ró˝nych odbiorców, w tym
sieci handlowych i hipermarketów. Fizycznemu
przep∏ywowi towarów towarzyszy elektroniczna
wymiana dokumentów oraz dwustronny przep∏yw informacji.
Efektem wdra˝ania systemu logistycznego
jest lepsze ni˝ dotychczas powiàzanie producentów z rynkiem i otwarcie drogi dla ich produktów do niedost´pnych dotàd kana∏ów dystrybucji. System logistyczny jest narz´dziem integracji
producentów i ich powiàzaƒ z rynkiem. Rynek
hurtowy pe∏ni rol´ organizatora i koordynatora
tej wspó∏pracy z udzia∏em g∏ównie ma∏ych i Êrednich producentów, co przyczynia si´ do lepszego
zorganizowania tego segmentu rynku i zmniejszenia dysproporcji pomi´dzy dobrze zorganizowanym i coraz bardziej skoncentrowanym ogniwem handlu detalicznego, a bardzo niskim stopniem zorganizowania i du˝ym rozdrobnieniem
strefy produkcji.
Zainstalowany w Internecie katalog elektroniczny SIR (Systemu Informacji Rynkowej) s∏u˝y
do komunikowania si´ producentów z rynkiem
przy pomocy formularzy elektronicznych. Tà
drogà producenci przekazujà samodzielnie lub
przy pomocy samorzàdów terytorialnych, lub
doradców Wielkopolskiego OÊrodka Doradztwa
Rolniczego (WODR) i Wielkopolskiej Izby Rolniczej (WIR) swoje oferty do bazy danych centrum logistycznego rynku hurtowego. W ten sam
sposób rynek hurtowy prezentuje oferty szeroko rozumianemu rynkowi nabywcy (rysunek
2) Wobec niemal powszechnego wÊród producentów rolnych braku dost´pu do Internetu, wspó∏praca z gminami i s∏u˝bami doradczymi dla rolnictwa jest jedynà formà szybkiego, powszechnego w∏àczenia si´ producentów rolnych, zw∏aszcza ma∏ych i Êrednich, w struktury gospodarki
wolnorynkowej.
U∏atwia to producentom dost´p do informacji rynkowej i pozwala wykorzystywaç jà w planowaniu produkcji i jej realizacji. Docelowo zak∏ada
si´ samodzielnoÊç producentów we wspó∏pracy
z centrum logistycznym WGRO S.A. poprzez
media elektroniczne. Pozyskiwanie producentów
do programu logistycznego jest realizowane przy
udziale samorzàdów lokalnych. W ka˝dej gminie
odbywajà si´ spotkania z producentami. Sà oni
informowani o mo˝liwoÊciach i zasadach wspó∏pracy z Wielkopolskà Gie∏dà Rolno-Ogrodniczà
S.A. oraz o zwiàzanych z tym korzyÊciach, a tak˝e
o potrzebach rynku i po˝àdanych kierunkach produkcji. Otrzymujà ankiety, które po wype∏nieniu
przekazujà do urz´dów gmin albo s∏u˝b doradczych WODR lub WIR, gdzie wprowadzane sà
do katalogu elektronicznego SIR. Stàd trafiajà do
bazy danych centrum logistycznego WGRO.S.A..
Internet
Gmina
Rynek hurtowy
przepisuje
ankiet´
do formularza
elektronicznego
przetwarza dane
i tworzy z nich
oferty rynkowe
Producent
Odbiorca rynkowy
Ankieta
wype∏nia
formularz
papierowy
przeglàda oferty
z dowolnego
miejsca gdzie
si´ga Internet
www.sir.ilim.poznan.pl
Rys.2Przep∏yw informacji od producenta do rynku
www.nasza-wielkopolska.pl
10
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Producenci, którzy ju˝ majà dost´p do Internetu
mogà to robiç samodzielnie.
Dzi´ki uczestnictwu w systemie logistycznym
producenci uzyskujà wiele korzyÊci: informacje marketingowe, pozwalajàce lepiej dostosowaç produkcj´
do potrzeb rynku, darmowe doradztwo w zakresie
produkcji preferowanej przez rynek, doboru odmian,
prowadzenia upraw, standaryzacji i jakoÊci, mo˝liwoÊç przekazywania bez ˝adnych op∏at swoich ofert
rynkowi hurtowemu, który – wykorzystujàc ró˝ne
formy reklamy i promocji – poszukuje nabywców
na oferowane produkty, dost´p do nowych kana∏ów
dystrybucji i grup odbiorców, redukcj´ kosztów dystrybucji.
Ponadto zyskujà w rynku hurtowym znaczàcego
partnera i korzystajà z jego marki we wspó∏pracy z
du˝ymi odbiorcami.
Dotychczasowe dzia∏ania w zakresie propagowania i wdra˝ania Systemu Informacji Rynkowej przynoszà coraz bardziej wymierne efekty, wyra˝ajàce
si´ lepszym rozeznaniem potrzeb rynku i wzrostem
sprzeda˝y produktów oferowanych przez wspó∏pracujàcych z nim producentów. Uczestnictwo w systemie zapewnia bardziej racjonalnà gospodark´ zapasami i alokacj´ zasobów oraz planowanie przysz∏ej
produkcji.
Aktualny stan wdro˝enia SIR w poszczególnych
powiatach i gminach na terenie Wielkopolski na
dzieƒ 31.07.2002 r. przedstawia si´ nast´pujàco:
WRGO S.A. ul. Franowo 1, 61-302 Poznaƒ,
Centrala:
tel.: + 48 61 8763 200
tel./ info: + 48 61 8763 763
fax: + 48 61 8769 381
e-mail:
[email protected]
Internet: www.wrgo.com.pl
SIR:
www.sir.wrgo.com.pl
Sklep:
www.shop.wrgo.com.pl
Dzia∏ Handlowy: tel.: +48 61 8763 714
8763 715
8763 734
fax: + 48 61 8763 383
e-mail:
[email protected]
Dzia∏ Doradztwa i Pomocy Producentom:
tel.: + 48 61 8763 342
Dzia∏ Kontaktów z Producentami:
tel.: + 48 61 8763 417
Dzia∏ Kwiatów:
Dzia∏ Marketingu: tel.: + 48 61 8763 404
8763 416
8763 494
Dzia∏ pakowania i Kompletacji Dostaw:
tel.: + 48 61 8763 203
fax: 8763 205
Województwo Wielkopolskie
Analiza
rynku
Analiza
rynku
tel.: + 48 61 8763 461
8763 344
Liczba powiatów
ziemskich
Liczba powiatów
wspó∏pracujàcych
z WGRO S.A.
%
31
31
77,42
Liczba gmin
Liczba
gminwspó∏pracujàcych
z WGRO S.A.
222
138
Centrum Logistyczno- Dystrybucyjne:
tel.: + 48 61 8763 343
si´ producentom, obok informacji dotyczàcych SIR,
tak˝e: wymogi i obowiàzujàce normy w zakresie
parametrów jakoÊciowych, jakim muszà odpowiadaç
produkty b´dàce przedmiotem obrotu na rynku krajowym i za granicà ze szczególnym uwzgl´dnieniem
rynku Unii Europejskiej, zagadnienia zwiàzane ze
standaryzacjà produktów ogrodniczych, funkcjonowania rynków hurtowych oraz ich roli w kreowaniu
i wspieraniu produkcji na potrzeby rynku, per wspetyw rozwoju i sytuacji naszego rolnictwa po wejÊciu
Polski do Unii Europejskiej.
Wszyscy uczestnicy tego procesu majà bowiem
ÊwiadomoÊç, ˝e tak waêny element infrastruktury
rynkowej, jakim sà centra logistyczne i systemy
informacji rynkowej, b´dzie w najbliêszym czasie
przesàdza∏ o obecnoÊci polskich produktów na rynku
globalnym, a w szczególnoÊci Unii Europejskiej.
Jest wi´c warunkiem sine qua non utrzymania tam
naszych pozycji.
62,17
Obecnie prace wdro˝eniowe SIR koncentrujà si´
na terenie powiatów kaliskiego, koniƒskiego, kolskiego i s∏upeckiego. W najbli˝szym czasie przewiduje si´ obj´cie nowych powiatów czarnkowsko
– trzcianeckiego, mi´dzychodzkiego, ostrowskiego,
grodziskiego, pleszewskiego i chodzieskiego oraz niektórych powiatów sàsiadujàcych z województwem
wielkopolskim.
Na szczególne podkreÊlenie zas∏uguje bardzo
dobrze uk∏adajàca si´ wspó∏praca WGRO S.A. z w∏adzami lokalnymi oraz WODR i WIR w zakresie wdra˝ania SIR. S∏u˝à temu mi´dzy innymi wspólnie organizowane szkolenia. Na szkoleniach tych przekazuje
11
Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza
Kapitu∏a Nagrody Gospodarczej,
która dzia∏a przy Stowarzyszeniu RUCH REGIONALNY WIELKOPOLAN
przyzna∏a
Wielkopolskiej Gie∏dzie Rolno-Ogrodniczej S.A. w Poznaniu
KRYSZTA¸OWY PUCHAR WIELKOPOLSKI
DLA NAJLEPSZEJ GIE¸DY ROLNO-OGRODNICZEJ
W POLSCE
Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej S.A. w Poznaniu sprawi∏a, ˝e
rynek nasz reprezentuje interesy polskich hurtowników
w Êwiatowych organizacjach. Wa˝ne znaczenie ma Dzia∏
Pakowania i Kompletacji Dostaw. Dzia∏ ten zosta∏ wyposa˝ony w najnowoczeÊniejsze maszyny do pakowania
warzyw i owoców w opakowania jednostkowe. Dzi´ki
temu dzia∏ ma zbyt swoich towarów wÊród wielu polskich producentów.
Kapitu∏a uzasadnia
Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A. w Poznaniu jest obecnie podstawowym miejscem hurtowego
zaopatrzenia w owoce, warzywa, kwiaty i artyku∏y spo˝ywcze dla pó∏nocno-zachodnich terenów Polski. W 2002
roku obchodziç b´dzie swoje 10 lecie dzia∏alnoÊci. WGRO
by∏a i jest wzorem dla powstajàcych nowych gie∏d w Polsce. Na terenie 12 ha zlokalizowano 12 obiektów handlowych o ∏àcznej powierzchni 4 ha, w tym: 2 hale owocowo-warzywne, 4 hale spo˝ywcze, 2 hale kwiatowe, hala
magazynowo-ch∏odnicze, pawilon z materia∏ami ogrodniczymi oraz 2 wiaty. Posiada 860 miejsc do handlu, w
tym 250 klimatyzowanych boksów handlowych do handlu owocami, warzywami i kwiatami. 2000 miejsc parkingowych dla sprzedajàcych i kupujàcych, bank PKO BP,
nowoczesnà cyfrowà sieç ∏àcznoÊci telefonicznej, telefaksowej i internetowej. Ca∏odobowe dostawy towarów,
prawie z ca∏ego Êwiata, dajà kupujàcym gwarancje zaopatrzenia si´ w jednym miejscu w pe∏en asortyment towarów ogrodniczych i rolno-spo˝ywczych.
Dzia∏alnoÊç marketingowa ma na celu propagowanie
nowoczesnych, o Êwiatowych standardach, form handlu hurtowego oraz promocj´ polskich produktów rolno-ogrodniczych i spo˝ywczych. Wa˝ne zadanie to systematyczne badanie, obser wacje analizy rynku, codzienna
rejestracja cen hurtowych produktów rolno-ogrodniczych.
Kapitu∏a doceni∏a wspania∏y rynek hurtowy kwiatów, jest to najpopularniejszy w Polsce rynek kwiatów.
Tu mo˝na kupiç kwiaty produkcji krajowej i z importu,
a tak˝e kwiaty sztuczne. Wiodàca rola Wielkopolskiej
Inwestycje
Kolejnym etapem rozwoju Gie∏dy b´dzie stworzenie
dzia∏u do hurtowej sprzeda˝y mi´sa i artyku∏ów mi´snych, ryb i przetworów rybnych oraz artyku∏ów mleczarskich (MRS). Rozbudowa ponad regionalnego rynku
hurtowego dla oko∏o 2 milionów konsumentów. DziÊ
Poznaƒ z otoczeniem to ju˝ 1 milion konsumentów.
Kompleks MRS powstanie na obszarze 15 ha, które
WGRO S.A. pozyska∏o od miasta. Przy realizacji tej inwestycji b´dà spe∏niane surowe wymogi sanitarne i technologiczne obowiàzujàce w Unii Europejskiej.
Kapitu∏a Nagrody Gospodarczej doceni∏a nowoczesnà Gie∏d´ Rolno-Ogrodniczà w Poznaniu, która swoim
klientom dostarcza towar w najstaranniejszym wykonaniu i w najkrótszym czasie. Ta Gie∏da jest dobrym przyk∏adem do naÊladowania w ca∏ej Polsce.
Prezes Kapitu∏y Nagrody Gospodarczej
mgr Krzysztof Paw∏owski
Prezydent Ruchu Regionalnego Wielkopolan
mgr Ludwik Ratajczak
CZ¸ONKOWIE KAPITU¸Y NAGRODY GOSPODARCZEJ
prof. dr hab. Józef Orczyk - rektor Wy˝szej Szko∏y
Zawodowej w Koninie,
prof. Akademii Ekonomicznej w Poznaniu
prof. dr hab. Witold Wielicki
prof. Akademii Rolniczej dr W∏odzimierz ¸´cki
mgr Zygmunt Andrzejczak - dyrektor Banku Âlàskiego w
Poznaniu
mgr Tomasz Bendlewski - prezes zarzàdu TOTAL Grupa
Consultingowa S.A.
mgr in˝. Jakub Zawadka - prezes zarzàdu Z∏oty Medal
mgr Andrzej Kasztelan - prezes zarzàdu Silbudex - AEK
www.nasza-wielkopolska.pl
mgr Krzysztof Paw∏owski - prezes zarzàdu Porty Lotnicze
¸awica w Poznaniu
mgr Andrzej Wituski - dyrektor Kredyt Banku PBI SA w
Poznaniu, d∏ugoletni prezydent Poznania
mgr Ludwik Ratajczak - prezydent Ruchu Regionalnego
Wielkopolan, Naczelny Redaktor “Naszej Wielkopolski”
mgr Romuald Szperiƒski - prezydent Wielkopolskiego
Klubu Kapita∏u
Jan Kozio∏ek - d∏ugoletni burmistrz Wolsztyna
dr Kazimierz Nadolny - doradca podatkowy i bieg∏y
sàdowy do spraw podatkowych
12
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Wr´czenie Honorowej Statuetki Hipolita
Rogerowi Grivelowi
16 wrzeÊnia 2002 r.
Roger Grivel wr´cza Medal Honorowy Regionu Rhone-Alpes prezesowi oddzia∏u Instytutu France- Pologne w Poznaniu - Jerzemu B∏oszkowi
Wicewoje woda Wielkopolski Woj ciech Jankowiak uroczyÊcie wr´ czy∏ Roge rowi Gri velowi
– Prezy dentowi Ge ne ralne mu In stytutu France-Pologne w Lyonie Honorowà Sta tuetk´ Hi polita, przy znanà przez Towa rzystwo im. Hi poli ta
Cegielskiego w Pozna niu za wie lolet nià wybitnà
popu la ryzacj´ polskiej kultury i sztuki we Francji.
Roger Grivel jest jed nym z g∏ównych ani matorów wspó∏ pra cy kulturalnej obu kra jów. Dzi´ki
jego stara niom na wyst´ py do Fran cji pojecha∏y
m.in. pierw sze ze spo∏y te atralne i operowe z
¸odzi, Wroc∏a wia i Pozna nia. Za po czàtkowa∏
wymian´ mi´dzy uczelniami wy˝szymi obu krajów i przyzna wa nie stypen diów dla studentów.
By∏ inicja torem pod pisa nia pierwszych umów o
wspó∏pra cy miast bliê nia czych.
Medale Honorowe Instytutu France - Pologne w Lyonie otrzyma∏
Marsza∏ek Województwa Wielkopolskiego - Stefan Miko∏ajczak i I
Wicewojewoda Wielkopolski - Wojciech Jankowiak
Roger Grivel jest zwiàzany z Polska od 1966
roku. Za∏o˝ony przez niego Instytut ma liczne
oddzia∏y we Francji i w Polsce – od 1989 r. tak˝e w
Poznaniu.
13
Polityka
Premier Leszek Miller
chce wyciàgnàç Polsk´ z dna
Powsta∏a koalicja SLD-UP-PSL, czy ta koalicja jest w stanie za∏ataç dziur´
bud˝etowà i wprowadziç Polsk´ do Unii Europejskiej?
Jak obser wujemy Sejm to niedobitki SolidarnoÊciowe z AWS-u utworzy∏y inne partie, bo by∏y
tak sk∏ócone, ˝e jednej partii socjalistyczno-prawicowej utworzyç nie mog∏y. Wspania∏y ruch
solidarnoÊciowy przesta∏ istnieç. Jest to przypadek niespotykany na Êwiecie, ˝eby partia rzàdzàca nie wesz∏a do Sejmu. Ale jest to kara za z∏e
rzàdzenie Polskà. Nim zaczn´ pisaç o wymianie
rzàdów, to przypomn´, ˝e skoƒczy∏em przy Akademii Ekonomicznej w Poznaniu kurs dla kandydatów Rad Nadzorczych. AWS gdy dosz∏a do
w∏adzy, natychmiast usun´∏a mnie z obydwu
rad nadzorczych. Mimo, ˝e jedna z Rad Nadzorczych mnie wybra∏a przewodniczàcym za zas∏ugi
Zmieniono Zarzàd KGHM, a ta spó∏ka by∏a fundatorem telewizji koÊcielnej. Ruch, 34 tys. kiosków,
przychody 3,7 mld z∏ (by∏ to g∏ówny sponsor
“SolidarnoÊci”). Poczta Polska (ZChN), t´ spó∏k´
Gazeta Wyborcza opisa∏a, to po prostu w g∏owie
si´ nie mieÊci co oni robili. Dlatego wymiana szefów spó∏ek z udzia∏em skarbu paƒstwa jest dokonywana przez Ministra Wies∏awa Kaczmarka.
Mo˝na si´ obra˝aç na t´ wymian´ ludzi, ale to te˝
robi∏ AWS i rzàd Jerzego Buzka. Kiedy by∏em w
latach 1990-91 w Warszawie, by∏em za szybkim
powo∏aniem w paƒstwowych przedsi´biorstwach
Spó∏ek Skarbu Paƒstwa. Ale ja wtedy ju˝ pisa∏em,
˝e ka˝da Spó∏ka Skarbu Paƒstwa po powo∏aniu
musi byç sprywatyzowana w ciàgu 3 lat. DziÊ kto
wygrywa wybory, to si´ powtarza co 4 lata, wtedy
znowu nast´puje wymiana ludzi. Minister Kaczmarek mówi, ˝e wymienia na bardziej kompetentnych. I ta karuzela kr´ci si´ coraz szybciej.
Jak rzàdziç to tylko ze swoimi ludêmi – mówi
SLD. KGHM Polska Miedê, to dziÊ produkcja 4,98
mld z∏ i zysk netto 618 mln z∏. PKN Orlen to 18,6
mld z∏ przychodu a 902 mln z∏ zysku. Czyli te
spó∏ki sà najwa˝niejsze dziÊ w Polsce.
Praca w zarzàdach to gigantyczne pensje i
zawsze tak b´dzie, ˝e to pieniàdze dla obozu
rzàdzàcego. Jak krótkà mamy pami´ç, wystarczy
wspomnieç nieudolnoÊç, korupcj´ i wyczyny
Grzegorza Wieczerzaka, W∏adys∏awa Jamro˝ego w
grupie PZU. Nawet rzàd Jerzego Buzka musia∏ ich
usunàç. Co my Wielkopolanie, Poznaniacy z tej
karuzeli stanowisk mamy, ka˝dy powie, ˝e nic.
To si´ Warszawa tasuje, obejmuje stanowiska i
czas dopiero poka˝e, czy ta nowa grupa menad˝erów nareszcie po 12 latach demokracji b´dzie
umia∏a rzàdziç Polskà?
Ka˝da partia jest ˝àdna w∏adzy i wp∏ywów
chcà tego cz∏onkowie SLD, pragnà prosperowaç
kosztem naj˝ywotniejszych interesów paƒstwowych. Gdzie te czasy, gdzie prawda zgody i porozumienia, która jest podstawà demokracji, gdzie
wspólnie wszyscy, którzy s∏u˝à Ojczyênie majà
na wzgl´dzie jej dobro. AWS nie uzyska∏o absolutnej wi´kszoÊci mandatów w wyborach musia∏o
podpisaç porozumienie z Unià WolnoÊci. AWS
Du˝e czeskie p∏ace
Rok 2001 zapisze si´ w czeskiej
gospodarce jako okres najszybszego
wzrostu p∏ac w ciàgu ostatnich czterech lat. Ârednia pensja wed∏ug szacunków statystyków wyniesie blisko tysiàc
marek (16 tys. koron). P∏acami powy˝ej Êredniej mo˝e si´ jednak pochwaliç
tylko co trzeci Czech. Od nowego roku
z 5 tys. do 5,7 tys. koron (627 z∏)
wzroÊnie w Czechach równie˝ pensja
minimalna. To pierwsza od roku podwy˝ka zgodna z oczekiwaniami zwiàzków zawodowych. Pracodawcy chcieli,
by najni˝sza pensja wynosi∏a tylko 5,5
tys. koron.
Okaza∏o si´, ˝e Czesi myÊlà tak samo
jak ja, trzeba lepiej p∏aciç, ˝eby o˝ywiç
gospodark´. Widaç, ˝e Czesi myÊlà.
w sprywatyzowaniu przedsi´biorstwa i dziÊ jest
to Êwietna spó∏ka. Nowe w∏adze usun´∏y mnie
bez jakiegokolwiek uzasadnienia. DziÊ zarzuca
si´ SLD, ˝e robi czystki w radach nadzorczych.
www.nasza-wielkopolska.pl
14
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
tu mamy najwi´cej przest´pstw. A szara strefa
to poczàtek uk∏adów mafijnych, a w nich sà m∏odzi ludzie. Zapami´tajmy, ˝e 25 tys. przest´pców
czeka na miejsce w wi´zieniu. Gdy roÊnie bez-
by∏a zlepkiem partii, które nadal mia∏y rzàdziç
i w takim uk∏adzie rzàd musia∏ byç s∏aby, a w
zwiàzku z tym w∏adza s∏aba, niejednolita, liczàca
si´ w ka˝dej chwili z ewentualnoÊcià uzyskania
votum nieufnoÊci. DziÊ partnerem SLD jest PSL,
który jest podzielony na dwie zwalczajàce si´
frakcje. PSL jest pod silnym naciskiem Leppera,
co grozi niestabilnoÊcià rzàdu Leszka Millera.
Trudna droga SLD do naprawy Rzeczypospolitej Polskiej w pierwszym okresie si´ rozwija∏a,
Polacy kupowali i by∏o widaç rozwój, ale Balcerowicz powiedzia∏, ˝e Polacy ˝yjà na kredyt i
nale˝y “sch∏adzaç gospodark´”, dlatego podro˝ono kredyty. Polacy dziÊ zamiast po˝yczaç pieniàdze, muszà je oddawaç, ale ˝eby oddawaç to
trzeba pieniàdze zarobiç. A dziÊ w Polsce du˝e
bezrobocie i coraz trudniej zarobiç, a to spowodowa∏o, ˝e prawie wszyscy ograniczyli kupowanie, a jak nie kupujà to jedni mówià, ˝e jest to
ju˝ recesja a inni kryzys. Je˝eli mniej kupujà to
trzeba ograniczyç produkcj´, czyli zwolniç ludzi i
znowu nam bezrobocie roÊnie.
Ju˝ dawno, bo na poczàtku lat 20 Henry Ford
powiedzia∏, ˝e “trzeba wi´cej p∏aciç robotnikom,
bo wówczas b´dzie ich staç na kupowanie moich
samochodów”. Ale takie myÊlenie nawet dziÊ nie
przyjmuje si´ w Polsce. Firmy zagraniczne przysz∏y do Polski, bo robocizna jest tania i w obronie swoich zysków p∏acà Polakom ma∏o. DziÊ
Êwiat jest w recesji, przedsi´biorstwa w USA maja
nowoczesne technologie i w 30 procentach niewykorzystane moce produkcyjne. Podobnie jest
w Europie Zachodniej, przewiduje si´ gwa∏towny
wzrost bezrobocia, czyli os∏abienie rozwoju. Bezrobocie 4 proc. za Clintona to ju˝ tylko dobra
historia, dziÊ systematycznie roÊnie. W Japonii
bezrobocie osiàgn´∏o 5 proc., nigdy tak wielkiego
bezrobocia nie by∏o, a banki japoƒskie sà zad∏u˝one na ponad 300 mld dolarów, a Argentyna
ponad 150 mld dolarów.
DziÊ Êwiat jest w recesji, dlatego Polska nie
b´dzie si´ tak szybko rozwija∏a. Trzy miliony Polaków nie ma pracy i popada w n´dz´, ale inni
te˝ na tym tracà, bo biedni nie tworzà popytu, a
kiedy nie ma popytu, to nie ma zysku w firmach.
Rzàd dziÊ obni˝a nasze oszcz´dnoÊci, zamrozi∏
pensje bud˝etówki oraz emerytury i renty. Okazuje si´, ˝e jest to droga do utrwalenia naszej
recesji. Jak majà do Polski nap∏ynàç inwestycje,
jak w Polsce nie ma popytu na dobra wspó∏czesne.
Mamy du˝e bezrobocie, a ono jest zagospodarowane przez szarà stref´, dziÊ to sektor pracy
dla wielu m∏odych ludzi, bo tu mo˝e zarobiç. To
Uwagi do artyku∏u
Gazeta Wyborcza, dn. 1 stycznia 2002 r.
Pytanie do prezydenta
A. KwaÊniewskiego
Adam Michnik, Agnieszka Kublik, Piotr
Pacewicz, Pawe∏ Smoleƒski:
“Jest paradoksem, ˝e SLD – formacja
postkomunistyczna, raczej niesk∏onna do
dzia∏aƒ reformatorskich – staje samotnie
wobec wyzwania, jakim jest wprowadzenie Polski do Europy. PSL-owski koalicjant
b´dzie utrudnia∏ negocjacje, co pokaza∏o
choçby wymuszone ostatnio przez ludowców zaostrzenie stanowiska w sprawie
polskiej ziemi – wyd∏u˝enie z trzech do
siedmiu lat wymaganego okresu jej dzier˝awy przed zakupem przez cudzoziemców
z Unii. Silna jest opozycja antyeuropejska.
Czy SLD si´ uda?”
To pytanie przeczyta∏em po napisaniu
artyku∏u co potwierdza, ˝e SLD jest jedynà
szansà naszego wejÊcia do Unii Europejskiej.
robocie, to rozbudowuje si´ policja, znowu ci co
pracujà dziÊ muszà za to p∏aciç. My w redakcji
daliÊmy Leszkowi Millerowi pe∏ne zaufanie, bo
nie mo˝na rzàdu oceniaç w tak krótkim czasie,
ju˝ dziÊ widzimy, ˝e wielu ministrów nie ma
wizji jak uzdrowiç swój zakres dzia∏ania. Ale na
dziÊ dla Polski jest najwa˝niejsze wejÊç do Unii
Europejskiej, Polska musi si´ uwolniç od centralizmu warszawskiego, a wi´c nadzieja Polski w
Brukseli. Ale druga sprawa bardzo wa˝na na dziÊ
to zrównowa˝yç bud˝et, a˝eby przestaç straszyç
Polaków drugà Argentynà. Bo bankructwo Polski,
to by by∏a najwi´ksza tragedia. Polacy nie zas∏ugujà, ˝eby to ich spotka∏o z winy rzàdzàcych.
Ludwik Ratajczak
15
Finanse
Finanse publiczne - Polska Analiza Kredytowa
Województwo Wielkopolskie
ubiegania si´ o finansowanie z funduszy UE
(wymagany udzia∏ w∏asny wynosi od 30 % do
50 %).
Uzasadnienie ratingu
Rating odzwierciedla zdywersyfikowanà
gospodark´ lokalnà, wydajne rolnictwo oraz
stosunkowo dobrze rozwini´te us∏ugi. Rating
bierze równie˝ pod uwag´ silnà zale˝noÊç od
transferów z bud˝etu centralnego oraz niskà
elastycznoÊç finansowà. Województwo wielkopolskie znajduje si´ w zachodniej cz´Êci Polski
i jest drugim co do wielkoÊci województwem
w Polsce. Posiada 3,3 mln mieszkaƒców. Stolicà
województwa jest Poznaƒ, który jest wa˝nym
centrum kulturalnym i naukowym. W ostatnich latach województwo wielkopolskie rozwija∏o si´ szybciej ni˝ Êrednia krajowa. Âredni
wzrost Wielkopolski, mierzony PKB, wyniós∏
8,2 %, gdy dla Polski wynosi∏ 5,2 %. W 1999
udzia∏ województwa w PKB kraju wynosi∏ 9,1 %.
Gospodarka regionalna jest dobrze zdywersyfikowana, prezentuje wysoki poziom uprzemys∏owienia oraz otwartoÊç na rynki zewn´trzne.
Wielkopolska posiada dobrze rozwini´te, wieloletnie kontakty z krajami Europy zachodniej,
w szczególnoÊci z Niemcami, które sà jej g∏ównym partnerem. WartoÊç Dodana Brutto (GAV),
przypadajàca na jednego mieszkaƒca, jest o 5 %
wy˝sza ni˝ Êrednia krajowa. W∏adze województwa podejmujà szereg inicjatyw, aby poprawiç
otoczenie gospodarcze. W szczególnoÊci, rozbudowa lotniska ¸awica powinna daç pozytywny
impuls dla rozwoju sektora us∏ug i do pewnego stopnia zneutralizowaç negatywne skutki
pogarszania si´ sytuacji w kraju. Na koniec
2001 roku stopa bezrobocia wynosi∏a 15,2 % i
by∏a ni˝sza od Êredniej krajowej (17,4 %). Bezrobocie stanowi powa˝ny problem spo∏eczny.
W∏adze województwa widzà rozwiàzanie tego
problemu w stworzeniu sprzyjajàcych warunków dla inwestorów.
G∏ównym êród∏em dochodów bud˝etowych,
podobnie jak w innych województwach, sà transfery z bud˝etu centralnego (98 % - 99 %), wÊród
których dominujà subsydia i dotacje (80 % 85% dochodów). Realizacja szerokiego programu
inwestycyjnego wymaga∏a zwi´kszenia zad∏u˝enia. W 2001 w∏adze województwa wyemitowa∏y
obligacje o wartoÊci 54 mln z∏ (15 mln euro). W
2001 roku ca∏kowite zad∏u˝enie by∏o niskie i w
relacji do dochodów wynios∏o l4,9 %. W minionych trzech latach Wielkopolska wykazywa∏a
wysokie mar˝e operacyjne (23 %). Ca∏e zad∏u˝enie nominowane jest w walucie krajowej a jego
poziom jest umiarkowany. Aby skorzystaç z dalszych obni˝ek stóp procentowych, odsetki p∏acone sà wed∏ug zmiennych stóp procentowych.
Mocne strony
-Dobre fundamenty gospodarcze
i niskie zad∏u˝enie
-Tradycyjne powiàzania z rynkiem niemieckim
Zagro˝enia
-Silna zale˝noÊç od transferów
z bud˝etu centralnego
-Pogorszenie sytuacji gospodarczej w kraju
-Niska zdolnoÊç finansowania wydatków
kapita∏owych ze Êrodków w∏asnych
Ratingi krajowe Fitch Ratings
Dla tych krajów, których rating suwerenny w
walucie zagranicznej i lokalnej znajduje si´ poni˝ej poziomu „AAA”, oraz gdzie wyst´puje zapotrzebowanie na rating krajowy, Fitch nadaje tego
typu ratingi. Skala ratingów krajowych stanowi
relatywnà miar´ wiarygodnoÊci kredytowej ocenianych podmiotów tylko w ramach danego
kraju. W ramach tej skali ocen rating d∏ugoterminowy „AAA” b´dzie przyznawany dla podmiotów o relatywnie najni˝szym ryzyku kredytowym, a w wi´kszoÊci przypadków b´dzie to dane
paƒstwo.
W lipcu 2002 w∏adze województwa podpisa∏y z rzàdem nowy kontrakt. Zgodnie z
kontraktem Êrodki finansowe ogó∏em na lata
2001-2003 wyniosà 476.2 mln z∏ (122 mln euro),
w tym 327,5 mln z∏ stanowiç b´dà transfery
z bud˝etu centralnego. a 49,5 mln z∏ Êrodki
z PFARE. Transfery otrzymywane z bud˝etu
centralnego w ramach kontraktu b´dà stanowi∏y udzia∏y w∏asne województwa w przypadku
www.nasza-wielkopolska.pl
16
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Krajowe ratingi d∏ugoterminowe
AAA (xxx)
Krajowy rating na poziomie „AAA” oznacza
najwy˝szà wiarygodnoÊç kredytowà wed∏ug skali
krajowej Fitch. Ten rating nadawany jest dla
„najni˝szego”, w porównaniu do wszystkich
innych emitentów i emisji, ryzyka kredytowego
w danym kraju. Z regu∏y nadawany jest wszystkim finansowym zobowiàzaniom emitowanym
albo gwarantowanym przez kraj.
Wielkopolska dosta∏a ocen´
AA (xxx)
Krajowy rating na poziomie „AA” oznacza bardzo wysokà wiarygodnoÊç kredytowà w porównaniu do innych emitentów lub emisji w danym
kraju. Ryzyko kredytowe zwiàzane ze zobowiàzaniami finansowymi w niewielkim stopniu ró˝ni
si´ od ryzyka podmiotów ocenianych najwy˝ej
w danym kraju.
Co przeszkadza?
Rating /analizy/ komentarze
Decentralizacja
Stefan Miko∏ajczak
Marsza∏ek
Wielkopolski
Decentralizacja mo˝e byç jednym z istotnych zagadnieƒ w XXI wieku, gdy˝ wià˝e si´
ona z przekazywaniem uprawnieƒ politycznych,
ponadto b´dzie mia∏a wp∏yw na rozwój oraz na
to, jak rozwój ten b´dzie finansowany (patrz:
Mi´dzynarodowy Bank Rekonstrukcji i Rozwoju/Bank Âwiatowy, Raport nt. Rozwoju na Âwiecie, rozdzia∏ 5: Nowe podejÊcie do decentralizacji). Wi´ksza autonomia mo˝e prowadziç do bardziej skutecznego i odpowiedzialnego zarzàdzania, ale nie ma na to ca∏kowitej gwarancji, gdy˝
napi´cia powstajàce mi´dzy rzàdem centralnym,
a samorzàdami lokalnymi mogà stanowiç zarzewie kryzysu.
Jego kadencja to dalszy rozwój Wielkopolski, a Poznaƒ nigdy mu nie zapomni przebudowy Teatru Nowego.
Na zdj´ciu z medalem Institut France-Pologne, który dosta∏ za wspó∏prac´
Wielkopolski z Francjà
Ogólnie, dzia∏ajàc w otoczeniu zdecentralizowanym samorzàdy lokalne majà wi´kszà mo˝liwoÊç zwi´kszania dochodów w zale˝noÊci od
kszta∏towania si´ sytuacji gospodarczej w regionie ni˝ w przypadku dzia∏ania w systemie scentralizowanym. Natomiast jakoÊç zarzàdzania,
przejawiajàca si´ g∏ównie w sytuacji finansowej
emitenta, b´dzie ró˝nicowaç jakoÊç kredytowà
jednostek samorzàdu lokalnego w systemie silnie scentralizowanym.
W zale˝noÊci od tego, jak struktura instytucjonalna, scentralizowana, czy zdecentralizowana
b´dzie wp∏ywaç na dochody operacyjne samorzàdów, Fitch oczekuje odpowiedzi na nast´pujàce pytania:
- Jaka jest wielkoÊç transferów oraz ich
udzia∏ w dochodach operacyjnych samorzàdu
lokalnego?
17
Finanse
- Czy transfery przeznaczone sà na okreÊlone cele, czy mogà byç wykorzystane jako fundusze operacyjne lub na obs∏ug´ d∏ugu?
Komentarz
„Naszej Wielkopolski”
- Jakie êród∏a dochodów sà prawnie przypisane samorzàdom?
Organizacja Paƒstwa i rzàdzenie
to sztuka
- ElastycznoÊç samorzàdu lokalnego w
zakresie efektywnego wp∏ywania na dochody
podatkowe bud˝etu w zmieniajàcym si´ otoczeniu gospodarczym.
Od 12 lat walczymy o decentralizacje finansów, mówimy i piszemy,
˝e 60 % wszystkich podatków
powinno zastaç w regionach. ChcieliÊmy 10 silnych regionów w Polsce, ale postkomunistyczna lewica
nie rozumia∏a i zamiast decentralizowaç paƒstwo, centralizowa∏a.
Przyk∏ad: 16 województw z dwoma
urz´dami i musia∏ przyjÊç kryzys,
gospodarka dosta∏a zadyszki, a centraliÊci w Warszawie zostali przygnieceni gigantycznym bezrobociem. Majàc 10 silnych regionów
mogliÊmy zbudowaç paƒstwo federalne. OpracowaliÊmy konstytucje
takiego paƒstwa, Sejm jà wydrukowa∏, ale politycy lewicy g∏´boko
jà ukryli. DziÊ wchodzà do Unii
Europejskiej, ale gigantyczne pieniàdze, które chce nam daç Unia
b´dà nie wykorzystane, bo województwa nie maja swoich pieni´dzy. Wielkopolska, ˝eby te pieniàdze wykorzystaç musi staraç si´ o
kredyt a to wymaga przeprowadzenia Ratingu.
- Ryzyko prawne i polityczne zwiàzane z
krajowym systemem podzia∏u dochodów oraz
kierunki zmian tego systemu (zwi´kszenie,
czy zmniejszenie decentralizacji). Uwzgl´dniajàc
ryzyko prawne i polityczne, Fitch przyjmuje, ˝e
struktura federalna ma charakter dynamiczny
w d∏ugim okresie czasu, ale zmiany mogà wp∏ywaç na bud˝et w krótkim okresie czasu.
W zale˝noÊci od tego, jak struktura instytucjonalna wp∏ywa na struktur´ wydatków operacyjnych samorzàdu, Fitch bada nast´pujàce
kwestie:
- WielkoÊç i rodzaj obligatoryjnych wydatków pozostajàcych w gestii samorzàdu
(publiczna opieka zdrowotna, edukacja, transport itp.);
- Czy wydatki operacyjne mogà byç finansowane z op∏at i podatków przypisanych jednostce samorzàdu terytorialnego, czy finansowane sà z dochodów innych jednostek;
- Czy samorzàd lokalny mo˝e efektywnie
dostosowywaç wydatki bud˝etowe w zmieniajàcym si´ otoczeniu gospodarczym;
- Trendy spo∏eczno-ekonomiczne mogàce
mieç wp∏yw na poziom popytu na us∏ugi
publiczne (np. czy wzrost ludnoÊci b´dzie si´
wiàza∏ ze wzrostem poda˝y us∏ug publicznych).
Na podstawie materia∏ów Fitch Ratings
opracowa∏ T.M.
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
www.nasza-wielkopolska.pl
18
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Inwestycje podstawà
rozwojowej perspektywy Katowic
Czynnikiem decydujàcym o rozwoju miasta w
d∏u˝szym horyzoncie czasowym sà oczywiÊcie inwestycje. To one na d∏ugie lata, a cz´sto na ca∏e wieki,
przesàdzajà o kszta∏cie rozwiàzaƒ urbanistycznych,
o wpisanych w krajobraz miasta obiektach architektonicznych, czy wreszcie o rozwoju i poziomie tzw.
technicznej infrastruktury komunalnej.
Inwestycje wp∏ywajà na obraz naszego otoczenia, w nowy sposób je organizujàc, unowoczeÊniajàc, upi´kszajàc, a niekiedy nobilitujàc pewne przestrzenie miasta poprzez nadanie im nowej wa˝nej
rangi w jego strukturze Funkcjonalnej, sà istotnym
czynnikiem tworzenia “klimatu miasta”.
Rada Miejska Katowic w maju 1999 r. uchwali∏a
“Wieloletni program inwestycyjny Miasta Katowic
na lata 2000 – 2002” jako podstaw´ do okreÊlania
w bud˝etach na te lata odpowiednich Êrodków niezb´dnych dla realizacji tego programu.
W programie wieloletnim wyodr´bnione sà
priorytetowe zadania inwestycyjne, które dotyczà
przede wszystkim budowy i modernizacji uk∏adów
komunikacyjnych, rewitalizacji rzeki Rawy i wspierania budownictwa mieszkaniowego.
Wiosnà 2003 r. rozpocznie si´ budowa “Êródmiejskiej” cz´Êci “DT” o d∏ugoÊci 2,3 km, tj. od
w´z∏a przy ul. Sokolskiej do ul. Murckowskiej.
Nak∏ady na realizacj´ tego odcinka (z Rondem im.
J. Zietka) wyniosà ok. 400 mln z∏. Na ulicy Chorzowskiej powstanie kilka nowych w´z∏ów. Pierwszy z nich w Katowicach - D´bie, umo˝liwi wraz z
600 metrowà dwujezdniowà estakad´ ∏atwy dost´p
DTÂ – skrzy˝owanie z ulicà St´Êlickiego
do kompleksu handlowo-rekreacyjnego “SILESIA
PARK”. Drugi to dwupoziomowe skrzy˝owanie z ul.
St´Êlickiego. Trzeci to nowy, lekki wiadukt przy ul.
Sokolskiej który umo˝liwi zjazd z Koszutki na lewo
do centrum. Kilkadziesiàt metrów przed Rondem
znajdzie si´ wjazd i wyjazd z 690-metrowego tunelu,
który pobiegnie pod Rondem.
Andrzej Krysiak
Fragmenty artyku∏u – INTEGRACJA EUROPEJSKA nr 9
Redakcja
Stale mówimy, ˝e nale˝y przebudowaç ronda
Âródka, Rataje i Staro∏´ka. Trasa Solna ma byç nowoczesna trasà. Ale minione samorzàdy nie mia∏y
pomys∏u na rozwój Poznania, rozbudowali tramwaje tak jak w XIX wieku.
DTÂ – Rondo im. J Zi´tka od strony zachodniej
19
Historia
Z notatnika ˝o∏nierza
Powstania Wielkopolskiego
Adam Bia∏ob∏ocki
ul. Abramowskiego 62
51-663 Wroc∏aw
tych zaniedbaƒ: Powstanie nie mia∏o swego charyzmatycznego dowódcy, zdolnego do podejmowania heroicznych czynów – którego mo˝na by
zaliczyç do panteonu najwybitniejszych Polaków
– by∏o tylko g∏´boko patriotyczne spo∏eczeƒstwo
i ró˝nego pochodzenia i ró˝nych zdolnoÊci przywódcy Powstania na wyznaczonych odcinkach, a
wi´c temat nie najbardziej atrakcyjny dla historyka. Z tych wi´c powodów prac syntetycznych o
Powstaniu by∏o w tym czasie niewiele, powstawa∏y
za to ró˝nej wartoÊci pami´tniki, mniej lub wi´cej
obiektywne.
Dodatkowà przyczynà rzutujàcà na wartoÊç tych
nielicznych opracowaƒ i pami´tników by∏y spory
polityczne g∏ównie mi´dzy partiami: nacjonalistycznà /g∏. ideolog Roman Dmowski/ i “sanacjà” tj.
partià Józefa Pi∏sudskiego, który nawiasem mówiàc
– nie mia∏ nic wspólnego z wybuchem Powstania.
Nie tutaj miejsce, kto i ile: mia∏ racji – niezbitym
faktem jest, ˝e Powstanie Wielkopolskie by∏o zrywem spontanicznym ca∏ego spo∏eczeƒstwa polskiego bez wzgl´du na wyznawane poglàdy wybitniejszych osobistoÊci. Pozytywnym okresem okresu
mi´dzywojennego by∏o przede wszystkim zbieranie materia∏ów dot. Powstania i kilka wartoÊciowych publikacji, Po odzyskaniu niepodleg∏oÊci i
krótkim okresie ulgowym 1945-1947 nie by∏o miejsca dla badaƒ naukowych o Powstaniach Wielkopolskim i Âlàskich, obowiàzkowy kult Stalina praktycznie nie zostawi∏ wiele miejsca dla badaƒ niezgodnych z linià tego kultu. Dopiero od 1956 r.
dzia∏ajàca Komisja Historyczna przy wówczas jedynie upowa˝nionej organizacji tj. Zwiàzku Bojowników o WolnoÊç i Demokracj´ wznowi∏a zbieranie êróde∏ o Powstaniu, a niektóre dzia∏ajàce przy
uczelniach i przy wojsku zak∏ady rozpoczàç mog∏y
badania naukowe w tym temacie. Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e nowoczesne badania historyczne rozpocz´te po up∏ywie kilkudziesi´ciu lat od chwili
wybuchu Powstania mogà si´ opieraç wy∏àcznie
na ocala∏ych dokumentach oraz na pami´tnikach
i trzeba niestety skonstatowaç, ˝e z jednej strony
okupanci Êwiadomie zniszczyli znacznà ich cz´Êç
/tak w archiwach jak i np. przy aresztach i procesach wytoczonych weteranom Powstania/, a z drugiej strony nieuchronne prawa biologiczne /zgony
Przez d∏ugi okres czasu historia Powstania Wielkopolskiego z 1918/1919r traktowana by∏a marginesowo przez historyków. Szczególnie znamienne
zjawisko zaniedbania wystàpi∏o w okresie mi´dzywojennym 1919/1939 r., ale tak˝e i bezpoÊrednio
po 1945 r., gdy w poczàtkowej fazie w∏adzy komunistycznej przynajmniej do roku 1956 osiàgni´cia
Powstania by∏y do tego stopnia lekcewa˝one, ˝e
nawet weterani tego˝ – z ka˝dym rokiem coraz
mniej liczni – nie mogli nawet tworzyç w∏asnych
organizacji.
Wojciech Trybulski
Je˝eli chodzi o okres mi´dzywojenny, zaniedbania te mo˝na cz´Êciowo usprawiedliwiç koniecznoÊcià zorganizowania paƒstwa dos∏ownie od podstaw, dalej pracà nad zintegrowaniem trzech wyzwolonych zaborów o zró˝nicowanych ustrojach paƒstwowych i wreszcie wojnà ze Zwiàzkiem Radzieckim w 1920 r,, które to okolicznoÊci si∏à rzeczy spycha∏y piÊmiennictwo historyczne na dalszy plan.
OsobiÊcie móg∏bym dodaç jeszcze jednà przyczyn´
www.nasza-wielkopolska.pl
20
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Strony: druga i trzecia notatnika Wojciecha Trybulskiego - zakreÊlono uszkodzenia pociskiem artyleryjskim
powróci∏ do Gniezna, by po kilku dniach wziàç
udzia∏ w wyprawie na front pó∏nocny: Kcynia, Szubin – w czasie akcji bojowej ranny w prawy bok.
Szeregowiec 10 pu∏ku strz. wlkp., II batalion, VII
komp. poczta polowa nr.50 – nast´pnie ˝o∏nierz
68 pp. od 09.01.1920 do 31.03.1921 bombardier w
XVII p. art. polowej, uczestnik walk o Warszaw´ w
1920 r. - ppor. od 24.06.1972 r. – odznaczenia.
Notatnik formatu 8,5 x 14 cm, zawiera 61
zapisanych stron, uszkodzony od∏amkiem pocisku
/przebicie 15 x 30mm/ zapisy o∏ówkiem kopiowym
i zwyk∏ym, a tak˝e atramentem – trudno czytelne
z powodu d∏ugiego u˝ytkowania notatnika /wytarcie i wyblakni´cia/, b∏´dy ortograficzne, braki
interpunkcji, nak∏adanie si´ pisma atramentem na
pismo o∏ówkowe.
Zawiera teksty pieÊni i ballad /Êpiewanych?/,
skróconà instrukcj´ wartowniczà, nazwiska i liczne
nieczytelne zapisy. Z jego treÊci podaj´ zapisy
tak, jak je zdo∏a∏em odczytaç w kolejnoÊci notatnika. Podaj´ tak˝e nazwiska osób wymienionych
tam˝e – cz´sto niestety niepe∏ne – byç mo˝e ˝yjàcy
weteranów/ zlikwidowa∏y osobiste zbiory i mo˝liwoÊç uzyskania êróde∏ bezpoÊrednich od uczestników Powstania.
Do moich ràk dotar∏ przypadkowo dokument
z rodzaju tych, które zawodowi historycy niecz´sto biorà na swój warsztat. Jest to autentyczny
notatnik-Êpiewnik szeregowego ˝o∏nierza Powstania, absolutnie niepodobny w swej formie i treÊci
do antologii “KROPLE WRZÑCEJ KRWI – Powstanie
Wielkopolskie w poezji i pieÊni” autorstwa Józefa
Ratajczaka - Wyd. Poznaƒ 1978 r.
W∏aÊciciel notatnika: WOJCIECH TRYBULSKI
urodz. 15.04.1900 w Biniewie k/Ostrowa Wlkp.,
syn Micha∏a i Stanis∏awy zd. Ogrodowczyk, zmar∏
08.07.1984 w Gnieênie, ˝onaty z Zofià Lewandowskà uczestnik Powstania od 28.12.1918 r.,
bra∏ udzia∏ w wyzwoleniu Gniezna i opanowaniu
dworca PKP, nast´pnie w bitwie pod Zdziechowà;
po wyzwoleniu Gniezna komendant posterunku
powstaƒczego ulokowanego w stadninie ogierów
w Gnieênie nast´pnie uczestniczy∏ w wyprawie
na Kujawy i po bitwie pod Strzelnem /02.01.1319/
21
Historia
czà o jak najbardziej prymitywnym opanowaniu
ojczystego j´zyka przez ˝o∏nierza. Im bli˝ej koƒca
notatek tym mniej porzàdku w nich, a np. na∏o˝enie
pisma atramentem na pismo o∏ówkowe sprawia, ˝e
odczytanie treÊci obydwóch zapisów jest mo˝liwe
tylko w odpowiednio wyposa˝onej pracowni grafologicznej. Z powodu wymienionych wad przyznaj´,
˝e mimo wielokrotnie powtarzanych prób odczytania notatnika jeszcze dzisiaj nie jestem pewien Êcis∏oÊci wielu moich odczytów.
W koƒcu komentarza chcia∏bym podkreÊliç, ˝e
nie znalaz∏em Êladu pieÊni ˝o∏nierskich z Legionów Pi∏sudskiego, co mo˝na uznaç jako Êwiadectwo
odr´bnoÊci wojsk Powstania Wielkopolskiego od
wojsk zorganizowanych w pozosta∏ych zaborach.
Podaj´ odczytane zapisy z notatnika oraz wymienione w nim nazwiska.
dziÊ cz∏onkowie-potomkowie rodzin znajdà w nich
potwierdzenie udzia∏u swoich krewnych w Powstaniu. OsobiÊcie z braku bli˝szych danych /choçby
tylko imion/ nie jestem w stanie ich zweryfikowaç.
Ze swej strony ograniczam si´ do krótkiego
tylko komentarza: zapisy wyra˝ajà ˝ycie prostego
˝o∏nierza po zaj´ciach s∏u˝by liniowej, wartowniczej lub na kwaterach: wyst´pujà elementy religijne /“Bogurodzica”/, zapewne Êpiewana lub odmawiana na komend´ “do modlitwy” rano i wieczorem, dalej elementy patriotyczne wrogie Niemcom, Rosjanom i Ukraiƒcom, wyraênie szowinistyczne, w dalszej kolejnoÊci znajdujà si´ elementy
liryczne i sentymentalne np. o jasnow∏osej dziewczynie, smutnej doli rodziny marynarza, a w koƒcu
pikantna ballada o skrzypcach. Znalaz∏ si´ nawet
Êpiew z III-ciej cz´Êci Dziadów Mickiewicza “Nie
dbam jaka spadnie na mnie kara”.
Du˝a iloÊç b∏´dów ortograficznych /np. “Êrut”
oznacza “wÊród” albo “pies” oznacza “pieʃ”/ Êwiad-
Wroc∏aw, dnia 2 lipca 2002r
Adam Bia∏ob∏ocki
Ok∏adka notatnika Wojciecha Trybulskiego, strony zewn´trzne - widoczne uszkodzenia spowodowane odamkiem pocisku artyleryjskiego
www.nasza-wielkopolska.pl
22
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Odczytane zapisy z notatnika powstaƒca Wielkopolskiego Wojciecha Trybulskiego, szeregowca w
10 pu∏ku strzelców wielkopolskich, II Beon, VII
Kompania – Poczta polowa nr 50 – póêniej 68 pu∏k
piechoty.
Biada tobie ty Herodzie
Tam gdzie straszna zbrodnia
…Prusak m´czy polskie dzieci –
O niech m´czy, niech katuje
Bóg si´ nad Polsk´, zlituje.
Czemu smucisz si´
˝o∏nierzu, czemu smutna twoja twarz,
czy .... ciàgle marzysz,
czy te˝ w sercu ˝a∏oÊç masz?
Wojna z domu mnie wygna∏a,
Ju˝ nie widz´ matki swej
Tylko smutne g´ste lasy,
pe∏no smutku te˝
…/razem 9 zwrotek – nieczytelne/
Pod Lwowem
WÊród nocnej ciszy pod Lwowem
Stoi Poznaƒczyk przed wrogiem,
Na niebie Êliczne gwiazdeczki
Przynoszà pozdrowienia z chateczki
Przy kulomiocie on stoi,
MyÊli o kochance swojej,
Czy jeszcze raz jà uÊciÊnie
Nim go ta czarna ziemia przyciÊnie.
Tu w Polsce bijà armaty,
On si´ nie boi granatów,
Raz umrzeç trzeba, mówi on
Dla swej ojczyzny swoje ˝ycie dam
A Ukrainiec stary zbój
Szykuje si´ na nowy bój,
By zdobyç Êliczne miasto Lwów,
By je zrabowaç i byç panem znów.
My b´dziem broniç miasta naszego,
B´dziem biç kacapa wrogiego
I prosi nie strzelaç
Rzuca karabin, leci biegiem marsz.
A w Ukrainie nowina,
˝e Ukraincoków ju˝ nie ma,
10 pu∏k Poznaƒczyków wyp´dzi∏
Z miasta Lwowa kacapów.
Gdy szed∏em raz
od Warty
sam jeden w ciemnà noc
Sta∏ na swà broƒ oparty
Wielkopolski ˝o∏nierz nasz
Ty m∏ody strzelcze powiedz nam
Co robisz tu w tak ciemnà noc
Ja stoj´ dla ojczyzny mej
Ojczyzno moja ˝yj!
Co robisz tu w tak póêny czas
Sam jeden w ciemnà noc
…gwiazdy Êwiecà…
Chodzi∏em po polu
i zbiera∏em k∏osy,
takà pann´ kocham, co ma jasne w∏osy.
Co ma jasne w∏osy, a oczy niebieskie,
nie mija∏bym ja jej na ber∏o królewskie.
Bo ber∏o królewskie nie ma tej s∏odyczy,
a dziewczyna czasem buziaka u˝yczy.
Buziaka u˝yczy przytuli do siebie
wtenczas si´ cz∏ekowi zdaje, ˝e jest w niebie.
Bo polska dziewczyna ma ten urok w sobie,
kto jà raz pokocha, nie zapomni w niebie.
Bogurodzica
Boga-Rodzico Dziewico,
Bogiem s∏awiona Marya
U swego syna Hospodyna
Matko zwolona Marya
Zyskaj nam, pust winom
Kyrie eleison
Twego Syna Chrzciciela.
Nazwiska odczytane
w notesie
(w nawiasie strona)
Balon
/57/
Chojnacki
/61/
Garczyƒski
/56/ x
Gaw´dowicz
/58/
Golanowski
/39/
dowódca 7 komp. 12 /lub 17/
dywizji 33 brygady – zmar∏ 1920 r.
w Kongresówce – “pal go piorun”
Goliƒski
/57, 58/
ç … od Warty
Tam od WrzeÊni
Tam od Warty
Bijà g∏osy /w/ Êwiat otwarty
G∏osy bijà, ziemia j´czy
Prusak polskie dzieci m´czy.
Oj niech m´czy, niech katuje
Bóg si´ nad Polskà zlituje
W gnieêdzie siedzi Orze∏ Bia∏y
Kiedy w powietrze wzlata
Zatem pacierz /w/ polskiej mowie,
Co nam dali go ojcowie,
Co nas uczy∏y matki Prusak m´czy polskie dziatki.
Oj niech m´czy …
23
Historia
Wielkopolski szlak
Frederyka Chopina
Marek Rezler
Paêdziernik ka˝dego roku w kr´gach muzycznych jest pami´tany szczególnie: to w∏aÊnie 17
paêdziernika 1849 roku w swym paryskim mieszkaniu przy placu Vendôme 12 odszed∏ na zawsze
najwi´kszy dotàd kompozytor polski, Fryderyk
Chopin. Fascynujàcy to artysta, niezwykle barwny
osobowoÊcià, cz∏owiek o wielce bogatym ˝yciorysie, a sympatyczny. Kojarzony jest jednoznacznie,
pó∏-Francuz, pó∏-Polak, sta∏ si´ jednym z najwa˝niejszych symboli naszego kraju. Nikt nie kwestionuje jego wi´zi z rodzinnym Mazowszem i
z Pary˝em. Znacznie mniej wspomina si´ o jego
kowskiego) matka kompozytora, Justyna Krzy˝anowska, pochodzi∏a z Wielkopolski, by∏a ciotkà
genera∏a W∏odzimierza, uczestnika wojny secesyjnej w Ameryce. W poczàtkach XIX wieku mieszka∏a w Izbicy Kujawskiej, skàd zosta∏a zaproszona do Skarbków, w∏aÊcicieli ˚elazowej Woli,
z zadaniem uporzàdkowania spraw gospodarskich. Energiczna panna sprawi∏a si´ doskonale, przy okazji zaÊ pozna∏a mieszkajàcego tam
nauczyciela j´zyka francuskiego, Miko∏aja Chopina; w czerwcu 1806 roku odby∏ si´ ich Êlub,
a w cztery lata póêniej na Êwiat przyszed∏ Fryderyk. Pani Justyna nie zerwa∏a kontaktów z
rodzinà w Wielkopolsce; zresztà przekraczanie
granicy zaborów nie sprawia∏o wtedy trudnoÊci
- o ile akurat nie trwa∏o kolejne powstanie
lub nie gn´bi∏a ludnoÊci epidemia. W Poznaniu przy Garbarach mieszka∏o rodzeƒstwo pani
Justyny: Tekla Dorota Schfferowa (secundo voto
Zaborowska) i Stanis∏aw Krzy˝anowski, ojciec
przysz∏ego genera∏a amerykaƒskiego. Z kolei w
po∏udniowej Wielkopolsce, w Strzy˝ewie ko∏o
Antonina, by∏a siedziba Anny ze Skarbków Wiesio∏owskiej, matki chrzestnej Fryderyka. Zatem,
wobec dziewi´tnastowiecznego kultu dla wi´zi
rodzinnych, okazji i powodów do wypadów z
˚elazowej Woli w Poznaƒskie, by∏o a˝ nadto
wiele - i paƒstwo Chopinowie z tego korzystali,
a z nimi i kompozytor, który w Wielkopolsce
bywa∏ doÊç cz´sto.
Specyficznà form´ mia∏y kontakty Fryderyka
Chopina i jego rodziny z ksi´ciem Antonim
Radziwi∏∏em, namiestnikiem Wielkiego Ksi´stwa Poznaƒskiego – równoczeÊnie zami∏owanym
kompozytorem i muzykiem amatorem. Poznali
si´ ustaleƒ Warszawie, ustaleƒ jednym ustaleƒ
salonów, choç istnieje romantyczna legenda opowiadajàca o ich pierwszym spotkaniu w Wilanowie. Jednak najwi´ksze zaciekawienie budzi
sprawa domniemanego koncertu artysty ustaleƒ
Bia∏ej Sali pa∏acu namiestnikowskiego w Poznaniu w paêdzierniku 1828 roku. Sprawa jednak
nie jest taka pewna. Wed∏ug ustaleƒ chopinologów w paêdzierniku 1828 roku znany przyrodnik profesor Feliks Jarocki wybiera∏ si´ do Berlina na zjazd, któremu przewodniczyç mia∏ sam
Aleksander Humboldt. Zabra∏ ze sobà osiem-
Popiersie Frederyka Chopina w Poznaniu, w parku jego imienia,
wykonane przez Marcina Ro˝ka
powiàzaniach z Wielkopolskà. A by∏y one bardzo
silne.
Po kàdzieli Chopin by∏ Wielkopolaninem.
Wed∏ug tradycji (nieco podwa˝onej niedawnymi
badaniami Andrzeja Sikorskiego i Piotra Mys∏awww.nasza-wielkopolska.pl
24
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Park Chopinowski w Mi´dzyzdrojach
nika wtedy nie by∏o w Berlinie. Wyjechali ze
stolicy Prus 28 wrzeÊnia rano, do Poznania zaÊ
dotarli dopiero we wtorek 30 wrzeÊnia oko∏o
godziny 13.00. Najbli˝szy dyli˝ans w kierunku
Warszawy mieli dopiero za trzy dni, 3 paêdziernika, o godzinie 15.00. Chyba ta przyczyna (a nie jak pisa∏ w liÊcie Chopin, zaproszenie przez arcybiskupa Wolickiego na obiad) zadecydowa∏a o zatrzymaniu si´ w Poznaniu. Niewykluczone zresztà, ˝e zajrzeli na Ostrów Tumski.
Zamieszkali przypuszczalnie w Hotelu Saskim
przy ulicy Wroc∏awskiej, niewykluczone, ˝e Fryderyk zajrza∏ na Garbary, do ciotki i wuja.
Co obydwaj robili przez dni oczekiwania terminu odjazdu - nie wiadomo; niewykluczone, ˝e
chodzili do teatru miejskiego i odwiedzali znajomych. Wiadomo wi´c, ˝e nasz artysta by∏ w
Poznaniu trzy doby: od po∏udnia 30 wrzeÊnia
do godziny 15.00, 3 paêdziernika 1828 roku.
Czy artysta koncertowa∏ w Poznaniu? To
wcale nie jest takie pewne. Zachowane êród∏a,
korespondencja itd. doÊç jednoznacznie Êwiadczà o tym, ˝e Radziwi∏∏a w tym czasie nie by∏o
w Poznaniu i ca∏a rodzina ksi´cia przebywa∏a w
swej letniej rezydencji w Ruhbergu (Ciszycy) ko∏o
nastoletniego Chopina, by pokazaç mu kawa∏ek
wielkiego Êwiata, przy okazji zaÊ panowie mieli
zamiar spe∏niç misj´ zleconà przez krewnych
biskupa Ignacego Krasickiego: chodzi∏o o sprowadzenie szczàtków duchownego-poety z Berlina do Gniezna. PoÊredniczyç w tej sprawie mia∏
arcybiskup Teofil Wolicki, zatem w celu przekazania mu odpowiedniego listu trzeba si´ by∏o po
drodze zatrzymaç w Poznaniu. Dodajmy zresztà,
˝e wyst´powa∏o tu doÊç istotne wtedy powiàzanie: arcybiskup Wolicki poprzez Skarbków i Wiesio∏owskich by∏ spowinowacony z Chopinem,
którego Anna ze Skarbków Wiesio∏owska by∏a
matkà chrzestnà. Jak wynika z zachowanych rozk∏adów jazdy dyli˝ansów, podró˝ni, którzy do
stolicy Wielkopolski przybyli 12 wrzeÊnia 1828
roku, musieli czekaç dwie godziny na odjazd
kolejnego dyli˝ansu do Berlina - zatem z okolic
Starego Rynku na Ostrów Tumski i z powrotem
zdà˝yli bez trudnoÊci. O koncertowaniu jednak
nie by∏o mowy.
W Berlinie Jarocki i Chopin byli kilka dni;
profesor uczestniczy∏ w obradach kongresu, zaÊ
Fryderyk poznawa∏ miasto. Wiadomo, ˝e chcia∏
si´ zobaczyç z Radziwi∏∏em, ale ksi´cia namiest-
25
Historia
Kowar. Je˝eli ksià˝´ namiestnik by∏ w Poznaniu,
to tylko chwilowo, w konkretnym celu. Mo˝liwe, ˝e wtedy te˝ przyjà∏ Chopina i wys∏ucha∏
recitalu, mo˝e nawet sobie razem pomuzykowali
- ale na pewno spotkanie by∏o bardzo rodzinne,
zamkni´te, kameralne, o ile w ogóle do niego
dosz∏o. Nale˝y podkreÊliç, ˝e j e d y n a informacja o tym domniemanym koncercie pochodzi
z apologetycznej biografii Chopina, opracowanej
przez Marcelego Antoniego Szulca („Fryderyk
Chopin i utwory jego muzyczne”, Poznaƒ 1873).
Autor opisuje wydarzenie, nawet podaje reper-
i wydawcy, Karola Koz∏owskiego, przyniós∏ te˝
zarówno artyÊcie jak fundatorowi pokaêny
dochód ze sprzeda˝y reprodukcji, zw∏aszcza wykonanej w 1888 roku przez R. Schustera pokaênej
rozmiarami fotograwiury b´dàcej edycjà przeznaczonà dla cz∏onków Towarzystwa Sztuk Pieknych
w Królestwie Polskim.
Fryderyk Chopin kilkakrotnie w latach 1826 –
1829 by∏ bardziej lub mniej przelotnym goÊciem
w pi´knym pa∏acu myÊliwskim ksi´cia A. Radziwi∏∏a w Antoninie ko∏o Ostrowa Wielkopolskiego.
Badacze ˝ycia kompozytora zarejestrowali szeÊç
takich wizyt, z których najs∏ynniejsza by∏a w
dniach 26 paêdziernika - 4 listopada 1829 roku.
Sam Fryderyk, zachwycony przyj´ciem,
w
listach do przyjació∏ entuzjastycznie pisa∏ o
goÊcinnoÊci ksi´stwa, o zaletach panienek
pozwalajàcych udzielaç sobie lekcji muzyki, o
wspólnych wyst´pach z Radziwi∏∏em. RzeczywiÊcie, kontakt ten musia∏ uczyniç wielkie wra˝enie na m∏odym artyÊcie, skoro Chopin zadedykowa∏ ksi´ciu namiestnikowi swoje Trio g
- moll op. 8 (jako ˝e komponowa∏ nie tylko na
fortepian). Z pewnoÊcià w antoniƒskim pa∏acu
powsta∏ te˝ efektowny Polonez C - dur op. 3cz´Êç g∏ówna, jako ˝e pi´kna introdukcja by∏a
napisana nieco póêniej. Nie jest to utwór w
pe∏ni oryginalny, pobrzmiewa w nim doÊç wyraênie temat ronda z „Koncertu potrójnego” Beethovena, ale doskonale ilustruje rozwój artystyczny
Fryderyka.
Wydaje si´ jednak, ˝e artysta, zafascynowany
goÊcinnoÊcià dostojnych gospodarzy nie zauwa˝y∏
(albo wola∏ nie zauwa˝yç) dystansu stwarzanego
mi´dzy pianistà i arystokratami, dla których w
gruncie rzeczy by∏ on tylko jednym z wielu interesujàcych goÊci. W ka˝dym razie pewne jest,
˝e z Antonina Chopin nie dostawa∏ pieni´dzy, a
jedyny mecenat ksi´cia namiestnika polega∏ na
wprowadzeniu Chopina po 1832 roku w paryski
beau monde przez Walentego Radziwi∏∏a, m∏odszego brata namiestnika. Na zupe∏nie obcym
terenie to i tak wtedy by∏o wiele.
Na pewno artysta by∏ w koƒcu lipca 1826 r.
w Kaliszu i Ostrowie przejazdem do Dusznik
(Reinertz), dokàd udawa∏ si´ z siostrami Emilià
i Ludwikà dla poratowania zdrowia. Cz´sto
zaglàda∏ do Strzy˝ewa - na pewno by∏ tam w
lipcu 1827, w 1929 i przypuszczalnie w 1830
roku. W samym Kaliszu bywa∏ a˝ szeÊç razy, najcz´Êciej przejazdem do Dusznik, Drezna i Strzy˝ewa; je˝eli po 1827 r. musia∏ tu zostaç na
noc, zatrzymywa∏ si´ u miejscowego lekarza, dr.
Adama Helwicha. Zarejestrowany jest te˝ pobyt
Fryderryk Chopin w Mi´dzyzdrojach
tuar koncertu, ale sprawa ta wcale nie jest oczywista. Wydaje si´, ˝e chyba fakt to mocno przereklamowany, o ile nie w ogóle wàtpliwy.
Natomiast s∏ynny obraz Henryka Siemiradzkiego (niestety, znany tylko z reprodukcji, gdy˝
miejsce przechowywania orygina∏u nie jest znane)
przedstawiajàcy koncert Chopina u Antoniego
Radziwi∏∏a, od poczàtku do koƒca jest dzie∏em
wyobraêni malarza. Obraz powsta∏ w 1887
roku na zamówienie poznaƒskiego ksi´garza
www.nasza-wielkopolska.pl
26
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
poznaƒskiej ˝ywo interesujàcej si´ jego dzia∏alnoÊcià. Dodajmy, ˝e w ukazujàcym si´ w Wielkopolsce „Przyjacielu Ludu” w numerze styczniowym z 1836 roku ukaza∏a si´ pierwsza w
j´zyku polskim (entuzjastyczna zresztà) recenzja
twórczoÊci Chopina, pióra Antoniego Woykowskiego. W poznaƒskim Muzeum Instrumentów
Muzycznych przechowywany jest fortepian przywieziony z Antonina - przypuszczalnie pami´tajàcy pobyt z 1829 roku.
W samym Antoninie jednak nie zachowa∏o
si´ nic oryginalnego z tamtejszych wizyt Chopina, swoiste sanktuarium chopinowskie jakie
tam urzàdzono, niemal w ca∏oÊci jest dzie∏em
ostrowskich i kaliskich dzia∏aczy kulturalnych.
Uczyniono je wspaniale, tak˝e aran˝ujàc salonik
nawiàzujàcy stylem do epoki, z szeregiem eksponatów zwiàzanych tematycznie z kompozytorem.
Co roku we wrzeÊniu odbywajà si´ tam pi´kne,
nastrojowe festiwale muzyczne, pot´gujàce niepowtarzalny nastrój panujàcy w tym miejscu.
Warto wreszcie przypomnieç pi´kny film
dokumentalny autorstwa nieod˝a∏owanej pami´ci
Zdzis∏awa Dworzeckiego: „Wielkopolskie szlaki
Fryderyka Chopina”, rozprowadzany od kilku lat
w postaci kasety magnetowidowej.
Sam Chopin d∏ugo jeszcze wraca∏ w swych
wspomnieniach do wielce dlaƒ sympatycznego
pobytu w Antoninie. Gwoli uzupe∏nienia warto
dodaç, ˝e nie tylko realia pobytu kompozytora w
leÊnej siedzibie ksi´cia namiestnika, dziÊ przez
historyków postrzegane sà zupe∏nie inaczej ni˝
jeszcze kilkadziesiàt lat temu. Historycy medycyny w nieco innym Êwietle widzà tak˝e przyczyny jego Êmierci. W tradycji utrwali∏o si´ przekonanie, ˝e Chopina unicestwi∏a gruêlica - podobnie jak jego kilkunastoletnià siostr´ Emilk´. Ta
w∏aÊnie przyczyna Êmierci by∏a jednym z tragicznych a romantycznych elementów legendy
otaczajàcej kompozytora. Tymczasem lekarze ju˝
od doÊç dawna wàtpili w t´ przyczyn´ Êmierci
wirtuoza. Ustalenia m.in. doc. Barbary Zaorskiej
z Warszawy pozwoli∏y wreszcie dojÊç prawdy.
W rzeczywistoÊci Fryderyk Chopin zmar∏ nie na
gruêlic´, lecz na dajàcà bardzo do niej podob
ne objawy (∏àcznie z wczesnymi krwawieniami z
p∏uc) genopati´: zespó∏ niedoboru 1 antytrypsyny. By∏a to choroba genetyczna, w owych czasach (podobnie zresztà jak gruêlica) nieuleczalna.
Wed∏ug ustaleƒ innych badaczy mog∏a to byç
mukowiscydoza; teoria gruêlicy jest dziÊ coraz
cz´Êciej zarzucana.
Pomnik Fryderyka Chopina w Warszawie
Chopina w ˚ychlinie ko∏o Konina, gdzie razem
z Helwichem artysta uczestniczy∏ w weselu po
zaÊlubinach Melanii Bronikowskiej z Wiktorem
Kurnatowskim. Z natury ekstrawertyk, towarzyski i z du˝ym poczuciem humoru, doskonale
si´ tam czu∏.
Pami´ç Chopina w Wielkopolsce utrwalona
jest wyjàtkowo wyraênie. To w∏aÊnie w Poznaniu
w 1873 roku ukaza∏a si´ pierwsza polska biografia artysty, napisana przez Marcelego Antoniego
Szulca. Domniemany koncert w Pa∏acu Namiestnikowskim zosta∏ upami´tniony w 1960 roku
tablicà na gmachu Urz´du Miejskiego (w 2000 r.
do∏àczono drugà, z profilem kompozytora), zaÊ
setna rocznica urodzin Fryderyka Chopina tablicà ods∏oni´tà na dziedziƒcu gmachu Poznaƒskiego Towarzystwa Przyjació∏ Nauk. W 1999 roku
w Nowym TomyÊlu ods∏oni´to pomnik artysty.
Jest w Poznaniu ulica Chopina i park jego imienia, z pi´knym popiersiem, d∏uta Marcina Ro˝ka
(orygina∏ znajduje si´ w Bia∏ej Sali Urz´du Miejskiego). W zamku kórnickim przechowywany
jest sprowadzony z Drezna fortepian Klaudyny z
Dzia∏yƒskich Potockiej, na którym w 1835 roku
prawdopodobnie gra∏ Chopin, a tak˝e zbiór nut i
korespondencja dotyczàca Chopina. Cenny jest
w zbiorach Biblioteki Kórnickiej dziennik
Leonarda Niedêwiedzkiego zawierajàcy liczne
szczegó∏y ˝ycia artysty. Wiele wzmianek na temat
Chopina znajdziemy te˝ w ówczesnej prasie
27
Historia
O PANI JUSTYNIE CHOPIN
(z domu Krzy˝anowska)
I JEJ ZWIÑZKACH Z WIELKOPOLSKÑ
Józef Modrzejewski
Do dziÊ, mimo wieloletnich badaƒ prowadzonych przez znanych chopinologów, nie mo˝na
okreÊliç precyzyjnie ani miejsca pochodzenia
wieku przemieszczeƒ dyktowanych przez silne
rozrastanie si´ rodzin.
Zachowane ksi´gi metrykalne z parafii Izbicy
wskazujà, ˝e Justyna Krzy˝anowska urodzi∏a si´
we wsi D∏ugie ok. 1792 r. (informacja bezpoÊrednia dotyczy daty chrztu), ˝e rodzicami byli Jakub
i Antonina, powiàzani byli ze znaczniejszymi
przedstawicielami miejscowej szlachty, m.in. ze
Skarbkami, g∏ównie z Janem w∏aÊcicielem Izbicy
Kujawskiej i jego synem Kasprem. Na dworze
tego ostatniego Justyna przebywa∏a w sumie co
najmniej 16 lat, a˝ do opuszczenia wsi przez jej
w∏aÊcicieli. W tym czasie ukszta∏towa∏y si´ charakter, postawa ˝yciowa i zami∏owania m∏odej
dziewczyny.
Te zwiàzki nie zosta∏y zerwane mimo krachu majàtkowego posesjonatów. Justyna jako
córka chrzestna pierwszej ˝ony Kaspra Skarbka
i wychowanka drugiej jego ˝ony Ludwiki, pozostawa∏a najpierw w osobistym z nià kontakcie
w ˚elazowej Woli, tu pozna∏a nauczyciela j´zyka
francuskiego, Miko∏aja Chopina. Âlub odby∏ si´
w 1806 roku. Jest rzeczà charakterystycznà, ˝e
nie zosta∏y one zerwane po wyjÊciu za mà˝ m∏odej Krzy˝anowskiej i obj´∏y jej dzieci, a przede
wszystkim Fryderyka Chopina.
Skàd owe trwa∏e sentymenty? Okazuje si´,
˝e êróde∏ ich mo˝na szukaç ju˝ od czasu pojawienia si´ Jakuba i Antoniny Krzy˝anowskich
na pó∏nocno-wschodnim pograniczu Wielkopolsko-Kujawskim. W 1771 r. nast´pujà transakcje
finansowe z Piotrem Skarbkiem w zwiàzku z
przej´ciem wsi Skaszyn, potem rozliczenia na
teranie wsi D∏ugie, wspólne zamieszkanie we
dworze, wreszcie urodzenie brata Justyny Wincentego Ferreriusza w Izbicy. Trudno okreÊliç
status przybyszów. Musieli byç postaciami o
okreÊlonych walorach osobistych, zyskali na
d∏ugo sympati´ i popularnoÊç w Êrodowisku,
skoro wielokrotnie zapraszano ich jako rodziców chrzestnych. Wzgl´dy te przenoszono te˝
na ich dzieci. Kontakty mi´dzy m∏odà Chopinowà a dawnymi w∏aÊcicielami majàtków ko∏o
Izbicy nie tylko utrzymywa∏y si´ po jej wyjeêdzie
Wielkopolanka, Justyna Chopin (Justyna Krzy˝anowska - w
1806 roku odby∏ si´ Êlub z Miko∏ajem Chopinem. Z teggo
ma∏˝eƒstwa urodzi∏ si´ Fryderyk Chopin)
matki znakomitego kompozytora, ani te˝ przyczyn dlaczego znalaz∏a si´ na pograniczu wielkopolsko-kujawskim. Wiele momentów wskazuje jednak, ˝e w pierwszym przypadku mo˝e
chodziç o S∏upi´ pod Ârodà, skàd wywiod∏a si´
liczna i najbardziej ruchliwa linia Krzy˝anowskich. Nie bez znaczenia pozostajà te˝ koligacje
z rodzinami Wolickich i Miaskowskich, zw∏aszcza z uwagi na ich zami∏owania i sk∏onnoÊci
do muzyki. Niemniej do koƒca nie jest znany
fakt pojawienia si´ tej linii w regionie na pó∏nocny wschód od Poznania. Nie brak jednak
doÊç wymownych wskazówek. W ka˝dym razie
mo˝na przyjàç, ˝e wszystkie te wydarzenia odbywa∏y si´ na tle wzmo˝onych w koƒcu XVIII
www.nasza-wielkopolska.pl
28
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Dworek we wsi D∏ugie, w którym urodzi∏a si´ Justyna Krzy˝anowska
stamtàd, ale nawet zacieÊnia∏y si´ ku satysfakcji
obu stron. Czy dotyczy∏y w jakimÊ stopniu Wielkopolski? Okazuje si´, ˝e stosunkowo najmniejszy udzia∏ mia∏a sama pani Justyna, natomiast
znacznie wi´kszy jej dawni gospodarze z Izbicy
oraz dzieci. PoÊrednikami w tych spotkaniach
byli spowinowaceni ze Skarbkami Woliccy, g∏ównie Maciej, w∏aÊciciel Âmi∏owic i dwóch wsi pod
Kaliszem oraz jego bracia, m.in. ksiàdz, a póêniej
arcybiskup gnieênieƒsko-poznaƒski Teofil. Szczególna rola przypada tutaj w∏aÊnie jemu. Okazuje
si´, ˝e mimo wielu zainteresowaƒ bliskie mu
by∏y sprawy muzyczne. Przypisuje si´ mu, jako
sta∏emu bywalcowi pa∏acu namiestnika A. Radziwi∏∏a, zas∏ug´ sprowadzenia do Poznania s∏ynnej
Êpiewaczki A. Catalani (by∏a nast´pnie goÊciem
jego brata w Warszawie, gdzie podarowa∏a pamiàtkowy zegarek m∏odemu Chopinowi), goszczenie
w swoich murach utalentowanego te˝ muzycznie
bratanka Konstantego Leona, a przede wszystkim samego Fryderyka Chopina. Obaj niewàtpliwie mogli zaprezentowaç swe umiej´tnoÊci jako
pianiÊci. O wizycie syna pani Justyny w Poznaniu pe∏no ró˝nych reinescencji, mniej lub bardziej obszernych i konkternych, pojawiajàcych
si´ doraênie, a nawet pó∏ wieku póêniej (Pami´tniki B. Dàbrowskiej-Maƒkowskiej). W tym te˝
czasie powsta∏ obraz autorstwa H. Siemiradzkiego przedstawiajàcy scen´ koncertu w pa∏acu
namiestnikowskim (rok po wizycie Frederyka
arcybiskup podczas swego ingersu sprowadzi
cztery kapele, chór i kilkoro solistów).
Ks. Teofil Wolicki zajmowa∏ si´ te˝ sprawami
bardziej codziennymi swych przyjació∏ z Izbicy.
Niewàtpliwie dzi´ki niemu znalaz∏ tutaj opiek´
posesjonat Kasper Skarbek (dokument nazywa
go radcà ziemiaƒskim z Poznania), który musia∏
opuÊciç nowy majàtek, równie˝ niektórzy Krzy˝anowscy. m. in. Dorota, która bra∏a Êlub w farze,
a tak˝e Wincenty, zapewne brat pani Justyny
(takà osob´ i dwie nieletnie jego córeczki wymieniajà wpisy do ksiàg parafii M. Magdaleny w
1.1812-14).
Najcz´Êciej jednak wspomina si´ krótkie lub
d∏u˝sze wizyty w majàtku córki Kaspra w Strzy˝ewie i w rezydencji ks. A. Radziwi∏∏a w Antoninie. Bywajà tam oboje rodzice Fryderyka, ich
dzieci, g∏ównie uzdolniony syn, nie brak te˝ i
samego dawniejszego w∏aÊciciela Izbicy - Kaspra,
który w niedalekim Kot∏owie koƒczy swój burzliwy ˝ywot.
Tensknoty do ma∏ej spokojnej wsi odczuwa
te˝ na rok przed Êmiercià sam Fryderyk. Nie
dane mu jednak by∏o spotkaç si´ z rodzinà,
do której pisze ustawicznie w swej korespondencji z Pary˝a. Byç mo˝e pozosta∏y mu na trwa∏e
orbazy zapami´tane w trakcie przejazdów wzd∏u˝
i wszerz Wielkopolski.
29
Historia
1302 - 2002: 700 lat Mosiny
Stolicà Paƒstwa Polskiego by∏y miasta: Gniezno, Poznaƒ, Kraków,
P∏ock, Warszawa i te˝ Mosina.
nie˝ 10-miesi´czny strajk szkolny przeciwko Prusakom na prze∏omie 1906-1907 roku. Chcàc utrzymaç
nauczanie religii w ojczystym j´zyku dzieci i ich
rodzice m´˝nie znosili - wcale dotkliwe - represje
zaborcy. Zahartowa∏o to jednak m∏odzie˝ i wzmocni∏o ducha narodowego i patriotyzm, który ujawni∏
si´ w ca∏ej rozciàg∏oÊci podczas Powstania Wielkopolskiego (1918/1919). Chocia˝ w Mosinie nie
mia∏y miejsca ˝adne walki w okresie zrywu ludu
powstaƒczego, to spora liczba mieszkaƒców miasta (w tym m∏odzi bojownicy z okresu walk o j´zyk
polski w szkole pruskiej) bra∏a udzia∏ w walkach
na frontach pod Zbàszyniem, Rawiczem, Rymarzewem, Szubinem i Ostrzeszowem. Na terenie miasta zaÊ Straê Obywatelska pod kierunkiem Zdzis∏awa Ch∏apowskiego przeprowadza∏a zbiórki pieni´dzy, walorów w z∏ocie i srebrze, ˝ywnoÊci na
rzecz powstania.
Tomasz ˚ak
Fragmenty
Podróê przez histori´ Mosiny
Obfity w wydarzenia i radosne, i tragiczne dla
Mosiny by∏ rok 1848, w okresie Wiosny Ludów. Z tà
datà zwiàzana jest postaç Jakuba Krauthofera-Krotowskiego, znanego prawnika i polityka oraz inspiratora oporu w poznaƒskiem. W wyniku powstaƒczej dzia∏alnoÊci Krotowskiego, powstaƒcy rozbroili ˝andarmów pruskich w Mosinie, co umo˝liwi∏o
Krotowskiemu, 3 maja 1848 roku, og∏osiç uroczyÊcie
istnienie Rzeczypospolitej Polski. Mosina awansowa∏a do rangi stolicy, a mieszkaƒcy wykorzystujàc
swoje „5 minut” w historii wybrali lokalny Komitet Narodowy, na czele którego stanà∏ nauczyciel
Wojciech Rost. Niestety, wolny, niepodleg∏y skrawek ziem polskich przetrwa∏ tylko 5 dni. Wskutek
niekorzystnego rozwoju sytuacji powstaƒcy ponieÊli kl´sk´ pod Rogalinem i Rzeczpospolita Mosiƒska
upad∏a. W latach 1863-1864 kilku obywateli Mosiny,
przekroczywszy kordon wojsk prusko-rosyjskich,
bra∏o udzia∏ w bitwach i potyczkach powstania, a
jeden z nich - Ignacy KoÊciaƒski zes∏any zosta∏ w
g∏àb imperium rosyjskiego. O patriotycznej postawie mieszkaƒców Mosiny Êwiadczyç mo˝e rów-
Polska zbrodnia w ¸ambinowicach
Notatka obok, wskazuje, ˝e ten obóz w maju
1945 roku w∏adze polskie utworzy∏y. Wtedy w Polsce rzàdzi∏a Armia Czer wona i jej komendanci oraz
NKWD.
radzieckich i polskich. Wtedy Polacy ˝yli w kraju
okupowanym przez Zwiàzek Radziecki, a ¸ambinowice to ich dzie∏o.
Redakcja
Obozy zag∏ady to specjalnoÊç Rosji Sowieckiej
i Niemiec hitlerowskich. W tym obozie by∏o 300
tys. jeƒców zgin´∏o tu 1.000 ˝o∏nierzy zachodnich
i 40 tys. ˝o∏nierzy radzieckich. Czyli Rosjanie przez
Niemców byli traktowani z ca∏à bezwzgl´dnoÊcià,
tak te˝ by∏o w obozach jenieckich w Poznaniu.
Dlatego NKWD powo∏a∏o ten obóz, a˝eby pokazaç
Niemcom (Âlàzakom), ˝e teraz oni b´dà ginàç w
tym obozie, co najgorsze, ˝e wykorzystali do tego
procederu Polaków. Zresztà w obozach ˝ydowskich
te˝ Kapo ˚ydowskie s∏u˝y∏o Niemcom. Ka˝dy
chcia∏ prze˝yç t´ wojn´. Polska nie by∏a wolnym
krajem, rzàd przyszed∏ ze Zwiàzku Radzieckiego,
pierwsze co zrobili to powo∏ali Urzàd Bezpieczeƒstwa, który mordowa∏ opozycj´. Czy za te zbrodnie
w ¸ambinowicach ma odpowiadaç Polska? Polska
nie by∏a wolna, ta zbrodnia obcià˝a komunistów
www.nasza-wielkopolska.pl
¸ambinowice
(niem. Lansdorf)
W czasie II wojny Êwiatowej hitlerowskie
Niemcy wzi´∏y tu 300 tys. jeƒców. Zgin´∏o do 1.000
˝o∏nierzy paƒstw zachodnich i 40 tys. Armii Czerwonej. W maju 1945 r. w∏adze polskie utworzy∏y
tu obóz pracy. Mia∏o to zwiàzek z akcjà weryfikacji narodowoÊciowej ludnoÊci Êlàskiej i z wysiedlaniem ludnoÊci niemieckiej. Wed∏ug êróde∏ niemieckich w obozie zmar∏o ok. 6,5 tys. ludzi.
Wed∏ug polskich historyków znacznie mniej –
1,0-1,5 tys. ludzi.
Abp Nossol: - Chcemy, by to miejsce by∏o
aktem pojednania i spojrzenia w przysz∏oÊç.
30
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Z cyklu: Reflekcje amerykaƒskie
Dziwny snobizm bogatych
Ryszard Podlewski
kont zna tylko jedna osoba, bo nawet w∏asna, ale
sk∏ócona z ma∏˝onkiem po∏owica, mo˝e wykorzystaç takà wiedz´ przeciwko bogaczowi.
Ostatnio jednak zauwa˝am, ˝e w kr´gach
towarzyskich, a tak˝e w czasie spotkaƒ rodzinnych, które w USA kultywuje si´ nies∏ychanie,
bohaterami dnia czy wieczoru stajà si´ ci, którzy...
kupili coÊ drogiego lub tylko modnego, czy interesujàcego jak najtaniej!
Amerykanie zacz´li wi´c oceniaç spryt poszukiwaczy „okazji”, szybkich decyzji i kalkulacji co
si´ w danym momencie op∏aca.
Zachwycajà si´ t∏umnie jakimÊ zegarkiem,
apaszkà, a nawet perfumami, kupionymi na
wyprzeda˝y. Dodam, ˝e bywajà tam tak˝e wyprzeda˝e wysoce snobistyczne, z bardzo wysokimi dla
normalnych Êmiertelników cenami. Lubià tak˝e
opowiadaç o sowich ostatnich podró˝ach urlopowych, na których zobaczyli du˝o, pr´dko i
za rzekomo ma∏e pieniàdze. Fakt, ˝e Polak, s∏yszàc kwoty, które tam uchodzà za niskie, szybko
mno˝y je sobie razy cztery i ju˝ je ma „przet∏umaczone” na z∏otówki. ¸atwo stwierdzamy wtedy,
˝e w naszych z∏otówkach wyglàdajà one doÊç
przera˝ajàco. W Europie zauwa˝y∏em natomiast,
˝e ka˝dy restaurator we W∏oszech, czy Austrii,
widzàc u siebie Amerykanina podaje zawy˝one
rachunki, wiedzàc, ˝e „ci zza Atlantyku” nigdy
si´ niczemu nie dziwià i bardzo rzadko targujà.
Wróciwszy z Europy Amerykanie mylà w swoich
opowieÊciach londyƒskie Muzeum Charlsa Dickensa z Emily Dickinson, albo twierdzà, ˝e oglàdali zak∏ady BMW w... Szwecji. Europa w swoim
ogromnym rozdrobnieniu i ciàgle jeszcze ró˝nych
kursach walut jest dla nich i zabawna i magicznie pociàgajàca. Co b´dzie, kiedy Euro ujednolici
ceny i ∏atwo b´dzie przeliczalna na dolary w
ka˝dym kraju? Trudniej b´dzie ich nabieraç na
rachunki z dopisanymi np. we W∏oszech datami:
dnia, miesiàca i roku, jako pozycjà obowiàzkowego „napiwku”. Wydaje si´ jednak, ˝e uczciwiej
traktowany amerykaƒski turysta b´dzie móg∏ si´
jeszcze bardziej chwaliç „tanim urlopem”.
A co móg∏by powiedzieç po powrocie z Polski? Kraju 3 lub 4 razy taƒszym dziÊ ni˝: Niemcy,
Austria czy Francja?
Aforyzm miesiàca:
Nieograniczonej w∏adzy
pragnà zazwyczaj
ogranioczone jednostki
Pami´tam jak w czasie mojego pierwszego
pobytu w Stanach Zjednoczonych zadziwi∏o mnie
nies∏ychane i wr´cz ostentacyjne przechwalanie
si´ bogaczy. Para doÊç m∏odych i bardzo przystojnych Afro-Amerykanów jecha∏a Piàtà Alejà w
Nowym Yorku ró˝owym kosztownym kabrioletem. Oboje mieli tak˝e stroje w tym˝e kolorze,
on: ró˝owy smoking, ona: pysznà toalet´ w modnym kolorze „pink”, zaÊ wszystkie dodatki garderoby dobrane wy∏àcznie w tonacjach koloru
odzie˝y. Poniewa˝ prowadzi∏em pot´˝nà 6 osobowà limuzyn´ Chevroletta, wiozàc ekip´ Telewizji Poznaƒskiej, której by∏em jednoczeÊnie redaktorem, kierownikiem produkcji i t∏umaczem,
mog∏em spokojnie podà˝yç za egzotycznà parà
snobów. Nie domyÊliliÊmy si´ do koƒca w jakiej
bran˝y zbili majàtek, czy by∏ to sport, czy praw...?
Podjechali do swej wilii-rezydencji na obrze˝ach
Central Parku (a wi´c uciekli, wysferzyli si´ z Harlemu), kiedy brama okaza∏ego domu automatycznie si´ otworzy∏a, bia∏y odêwierny w liberii z∏oto-ró˝owej wybieg∏ otworzyç drzwiczki wozu by
mogli wyjÊç na taki˝ ró˝owy, a jak˝e, puszysty
dywan wiodàcy do budynku, którego fasada bi∏a
po oczach ró˝em i z∏otem.
Znane by∏y popisy multimilionera, czy nawet
ju˝ miliardera Donalda Trumpa, który swój nowojorski drapacz chmur kaza∏ wy∏o˝yç z∏otem a miastu co jakiÊ czas funduje wyz∏ocenie kolejnego
pomnika. Fakt, ˝e ten wspó∏czesny Midas swoje
kolejne ˝ony, tak˝e najpierw obdarowuje z∏otem
i klejnotami, a potem obsypuje z∏otem alimentów. Ka˝da by chcia∏a byç by∏à ˝onà takiego. Nie
cierpieli wi´c w moim poj´ciu Amerykanie w zbytek skromnoÊci czy umiaru. Lubili dotàd raczej
komunikowaç wszem i wobec o swoim powodzeniu ˝yciowym, ca∏kiem odmiennie ni˝ robià to
przedstawiciele tzw. Naszej „klasy Êrednio-wysokiej” prominentni ∏apówkarze i kombinatorzy. U
nas uwa˝a si´, ˝e najbezpieczniej jeÊli wartoÊç
31
Kultura
Nierozpoznani
Gigantyczny pomnik Magdaleny Abakanowicz na Cytadeli w Poznaniu
O t∏umie
Przysz∏o mi ˝yç w
czasach zdumiewajàcych róênymi formami
masowych uwielbieƒ
i masowych nienawiÊci. Pochody sz∏y, wielbiàc wodzów pot´˝nych i dobrych, g∏oszàcych idee majàce
daç szcz´Êcie wszystkim. Kiedy wodzowie
okazywali si´ mordercami mas, t∏umy nienawidzi∏y na komend´ i wielbi∏y innych na komend´.
By∏am wstrzàÊni´ta t∏umem manipulowanym
jak bezg∏owy organizm i dzia∏ajàcym jak bezg∏owy organizm. Podejrzewa∏am, ˝e pod czaszkà
instynkty i emocje dzia∏ajà bez udzia∏u naszej
ÊwiadomoÊci. W 70. latach zacz´∏am tworzyç sylwetki ludzkie najpierw z ˝ywicy, potem z
bràzu. Bezg∏owe, wydrà˝one jak skorupy - to
wystarczy∏o, aby wyraziç co chcia∏am. IloÊç
figur powi´ksza∏a si´ z roku na rok. Ca∏a populacja stojàcych, siedzàcych,
kroczàcych, stada,
hurmy mog∏yby
w y p e ∏ n i ç
publiczny
skwer. Jest ich
zapewne ponad
tysiàc, ale nigdy
nie by∏y widziane razem. Mo˝na je spotkaç w
grupach po 80,
30 czy mo˝e 100
w muzeach i
kolekcjach ró˝nych cz´Êci Êwiata.
Stanowià
ostrze˝enie, czy
wyraz l´ku, czy
konfrontacji z
samym sobà.
Przestrzenna kompozycja rzeêbiarska „Nierozpoznani” stan´∏a na
poznaƒskiej Cytadeli w ramach 750-lecia lokacji Poznania
Magdalena
Abakanowicz
www.nasza-wielkopolska.pl
32
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Film o Ryszardzie Podlewskim
Jacek Niedêwiedzki, producent programów telewizyjnych dla Telewizji Kielce, by∏ w Redakcji
“Naszej Wielkopolski”. Robi∏ film o redaktorze
Ryszardzie Podlewskim, który jak by nie by∏o przepracowa∏ 20 lat w Radiu Kielce. Mo˝na powiedzieç,
˝e tworzy∏ to radio. Potem by∏a Telewizja Poznaƒ, a
teraz pracuje w redakcji “Naszej Wielkopolski”.
Mówi: “˝ycie jest jedno i dlatego trzeba je
dobrze wykorzystaç”. A jego aforyzmy, to ju˝ dobra
klasyka.
“Nieograniczonej w∏adzy pragnà zazwyczaj ograniczone jednostki”
“˚yjemy w Êwiecie artyku∏ów jednorazowego
u˝ytku. Sà ju˝ tak˝e jednorazowi politycy.”
Ryszard Podlewski (z lewej) i redaktor Jacek Niedêwiedzki w redakcji
„Naszej Wielkopolski”
Wystawa malarstwa Agnieszki Opali
w Galerii Hansgrohe-Aquademia
zentacj´ polskiej sztuki wspó∏czesnej, powstajàcej
zarówno w kr´gach artystów ju˝ uznanych, jak i
studentów Akademii Sztuk Pi´knych. Celem jest
przedstawianie ró˝nych rodzajów sztuki; malarstwa, fotografii, rzeêby czy prezentacji multimedialnych. Kolejne wystawy kierowane sà w stron´
partnerów i przyjació∏ firmy oraz w stron´ pracowników Hansgrohe, aby mimo szybkiego tempa
pracy - znaleêç chwil´ na zatrzymanie wzroku i
myÊli...
W dniu 26.09.2002 odby∏ si´ w Galerii Hansgrohe-Aquademia w Tarnowie Podgórnym wernisa˝
wystawy Agnieszki Opali zatytu∏owanej “t´skni´”.
Jest to kolejna - po wystawie fotografii Tomasza
Gudzowatego - prezentacja polskiej sztuki wspó∏czesnej w Galerii Hansgrohe-Aquademia.
Malarstwo poznaƒskiej artystki balansuje na
granicy rzeczywistoÊci i Êwiata dzieci´cej wyobraêni.
Agnieszka Opala wykreowa∏a indywidualny styl,
bazujàc na ciekawych zestawieniach kolorystycznych i przewijajàcych si´ cyklicznie motywach.
Artystka nie wstydzi si´ prostego przekazu, nie
wstydzi si´ zestawiania czystych barw oraz tego, ˝e
ludzie po prostu lubià Jej obrazy. A lubià, poniewa˝
jest to sztuka optymistyczna. Sama malarka mówi∏a
podczas wernisa˝u, ˝e maluje z przyjemnoÊcià i
cieszy si´ gdy wie, ˝e kolejny obraz trafia do ludzi,
wisi w ich domu i sprawia im radoÊç.
“JeÊli poruszone zostanà struny naszej
wyobraêni, wówczas dane nam b´dzie równie˝
uczestniczyç w przygodzie” pisa∏ w katalogu jednej
z wystaw Agnieszki Opali krytyk Ryszard K. Przybylski.
Agnieszka Opala ukoƒczy∏a poznaƒskà Akademi´ Sztuk Pi´knych w pracowni rysunku prof.
Józefa Drà˝kiewicza. Od tego czasu bra∏a udzia∏
w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych
m.in. w Poznaniu, Krakowie i Gdaƒsku.
Idea Galerii Hansgrohe-Aquademia zak∏ada pre-
Z lewej: Agnieszka Opala, Barbara Kaczmarek i Prezes Zarzàdu
Hansgrohe Lech Mielnik
33
Polska - Albania
Nowy konsul Albanii w Poznaniu
Nowym 15 honorowym konssulem Albanii w Poznaniu zosta∏
Jaros∏aw Rosochacki.
UroczystoÊç otwarcia konsulatu uÊwietnili ambasador Albanii w Polsce,
profesor Osman Kraja oraz przedstawiciele w∏adz miasta Poznania.
Jaros∏aw Rosochacki, nowy konsul honorowy Albanii w Poznaniu
Osman Kraja, ambasador Albanii w Polsce
Zwiedzaj Albani´. Albania to turystyka, która rozwija si´ wyjàtkowo dynamicznie. Co rusz powstajà nowe oÊrodki wypoczynkowe i hotele.
W∏adze inwestujà w drogi dojazdowe wsz´dzie tam, gdzie na turystów czekajà pi´kne zabytki, czyste pla˝e i wspania∏e góry.
www.nasza-wielkopolska.pl
34
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Odpowiedê na list do redakcji
Panie Marianie!
Socjalizm wróci∏
do S∏u˝by Zdrowia
Na posiedzeniu lewicowego rzàdu przyj´to
ustaw´ o likwidacji Kasy Chorych i wprowadzenie w ich miejsce Narodowego Funduszu
Zdrowia. 10 lat dyskusji, uchwalenie kilkunastu
ustaw posz∏o do kosza. Powód: z efektów wzrostu
gospodarczego w pierwszej kolejnoÊci powinni
skorzystaç mniej zamo˝ni? Co zrobiç z trzy-milionowym bezrobociem, oni chcà te˝ si´ leczyç,
dziÊ mamy 16 województw, które nie przynoszà
dochodów, dlatego w myÊl socjalizmu musimy
zabraç regionom bogatym i daç pieniàdze tym
bankrutom. Grzegorz Ko∏odko ustali∏ sk∏adk´ na
ubezpieczenie zdrowotne w przysz∏ym roku na
obecnym poziomie 7,75 proc. Minister ¸apiƒski
mówi, ˝e socjalizm kosztuje i chce wi´cej, ale
to zale˝y od gospodarki, która rozwija si´ minimalnie i od ludzi zdrowych. Minister ¸apiƒski
obiecuje, ˝e “b´dzie lepiej, bo poprawi si´ dost´p
do Êwiadczeƒ zdrowotnych”. My si´ pytamy w
jaki sposób, bo nowy fundusz kierowany z góry
b´dzie lepszy. Szczytem ob∏udy Ministra ¸apiƒskiego jest, ˝e obywatel b´dzie mia∏ wolny wybór
lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, a przy
wybieraniu nie b´dzie musia∏ przedstawiç promesy na sfinansowanie leczenia. A˝eby emeryci
i renciÊci mogli si´ leczyç dostanà lekarstwa za
darmo i b´dà p∏aciç tak jak za bu∏k´ jeden z∏oty.
Wielkopolska Kasa Chorych musi oddaç
72 mln z∏, ma si´ za dobrze, dlatego musimy
te 72 mln oddaç innym kasom. Na czym
polega socjalizm, ˝e wszystkie dochody idà
do centrali a ona po uwa˝aniu dzieli komu
chce. B´dzie dziura w bud˝ecie WKCh, ale co
to obchodzi ministra. On ju˝ dziÊ ze Êmiechu p´ka, bo zarzàd WKCh odwo∏uje si´?
Zapomnieli, ˝e podjà∏ decyzj´ o centralizacji
i wszystkie odwo∏ania muszà przejÊç przez
jego biurko, a zaznaczam, ˝e minister ma
kosz na Êmieci i on jest du˝y. I ka˝de odwo∏anie znajdzie si´ w tym koszu. Szanowni
Panowie z WKCh, to wy g∏osowaliÊcie, ˝eby
komuniÊci wrócili do w∏adzy, to teraz macie
ten upragniony socjalizm. B´dziecie leczyç
za grosze, a ludzie b´dà mieli dost´p do
lekarza, nawet specjalisty, a szpitale b´dà
czekaç na ka˝dego chorego? A˝eby wszyscy
byli zadowoleni emeryci dostanà lekarstwa
za darmo? Czyli czysty komunizm. Ale minister Mariusz ¸apiƒski ju˝ st´ka, ze sk∏adka
na s∏u˝b´ zdrowia jest za ma∏a. W socjalizmie zawsze brak by∏o pieni´dzy. Bo rozdawaç jest ∏atwo. A co ciekawe, ˝e z socjalistycznego systemu chce si´ wy∏amaç policja, wojsko i rzàd. Oni wolà mieç niezale˝nà
s∏u˝b´ zdrowia i byç daleko od tego socjalizmu ¸apiƒskiego – bo cenià swoje zdrowie,
zawsze w socjalizmie byli uprzywilejowani
i z tego nie zrezygnujà. Socjalizm to propaganda, jest dobra dla mas, a nie dla elit, które
rzàdzà folwarkiem, który nazywa si´ Polska. Polska lewica ma zakodowany socjalizm
i nie zmienià si´, to trzeba jeszcze troch´
czasu przeczekaç. Chyba, ˝e odsuniemy ich
od w∏adzy?
Marian – lekarz
Panie Marianie!
Niech si´ pan nie dener wuje, bo i tak pan nic
nie zmieni. Lewica zmusi∏a Buzka i on powo∏a∏
6 województw, tak chcia∏o SLD i te województwa SLD-owskie pad∏y, bezrobocie gigantyczne, a
ludzie tam te˝ chorujà. Panu si´ wydawa∏o, ˝e
budujemy kapitalizm, ale tak naprawd´ neosocjaliÊci, którzy rzàdzà chcà zbudowaç socjalizm,
ale na socjalizm trzeba mieç ogromne pieniàdze,
a ˝e lewica nigdy nie umia∏a rzàdziç to i w Polsce panowa∏a bieda. Okazuje si´, ˝e z tego absurdalnego socjalizmu obecna lewica nie wyciàgn´∏a
wniosków i wraca ponownie do starego systemu?
Dlaczego?!
Panie Marianie to kolejna reforma przyniesie
kl´sk´ lewicy.
W Polsce ca 10 mln ludzi pali, koszty leczenia
raka p∏uc sà ogromne, mamy 5 mln ludzi, którzy
nadu˝ywajà alkoholu, w tym 2 mln mamy na∏o-
Polski neobolszewik Minister Zdrowia
Mariusz ¸apiƒski odda∏by leki za darmo
35
Zdrowie
musia∏ p∏aciç du˝e podatki. Nie by∏o ∏apownictwa, a bud˝et gdyby to wprowadzi∏ to Êwietnie
by zarabia∏. A lekarze nie bogacili by si´ kosztem
paƒstwa.
Je˝eli ja by∏em za∏o˝ycielem Wielkopolskiej
Kasy Chorych, która by∏a wspania∏ym wzorem,
a ca∏a Polska nià si´ interesowa∏a. To, to co zrobiono z Kasà Chorych w Warszawie mnie po prostu Êmieszy. To nie by∏a Kasa Chorych. Pieniàdze nie sz∏y do pacjenta, urz´dnik decydowa∏ i to
by∏o z∏e.
gowców, a ich leczenie jest drogie. A˝ 500 tys.
ludzi jest bezdomnych, ich stan zdrowia jest beznadziejny. Na tym nie koniec, dziÊ oty∏oÊç to choroba, wiele milionów ludzi ma nadciÊnienie, a
2 mln jest cukrzyków. Na leczenie narkomanów
te˝ nie ma pieni´dzy. To myÊli pan, ˝e jak min.
¸apiƒski weêmie kas´ do Warszawy, to uzdrowi
Polsk´? Jako lekarz powinien pan wiedzieç, ˝e nie
uzdrowi, b´dzie wi´kszy ba∏agan ni˝ jest dziÊ.
Jak powinna wyglàdaç
prawdziwa Kasa Chorych?
Krótkie zakoƒczenie
W bud˝ecie z naszych sk∏adek, a wynoszà one
7,75 proc. Przyk∏adowo jest o 20 mld z∏. Wiadomo
jest, ˝e mamy 3 mln bezrobotnych i na nich bud˝et
musi przeznaczyç ca 5 mld z∏, oni te˝ chcà si´
leczyç. Ale za nich muszà zap∏aciç pracujàcy. Czy
leczyç alkoholików, narkomanów, palaczy papierosów, którzy z w∏asnej woli niszczà swoje zdrowie? Niech za nich p∏aci bud˝et, bo jest taki
dobroduszny. Ale ja p∏ac´ miesi´cznie 200 z∏ i
jest napisane: “Sk∏adka na ubezpieczenie zdrowotne – Kasa Chorych nr 15”. Czyli w ciàgu
trzech lat uzbiera∏em 4.200 z∏. Zaznaczam, ˝e
leczy∏em si´ prywatnie za swoje pieniàdze. A te
4.200 z∏ powinno byç w banku na moim koncie.
A nie jest?
Wielkopolska Kasa Chorych mia∏a 10 osobowà Rad´ Nadzorczà, a Zarzàd sk∏ada si´ z 3
osób, którzy pracowali spo∏ecznie. Wtedy by∏a
ch´ç zrobienia czegoÊ dobrego dla Polski. Ale
szybko si´ okaza∏o, ˝e w Warszawie panuje nadal
socjalizm, takie rozwiàzanie ich przerazi∏o i w
drodze administracyjnej zakazali dzia∏alnoÊci.
Gdyby uda∏o si´ nasze rozwiàzanie wprowadziç w Polsce ka˝dy obywatel móg∏by analizowaç
ile ma w banku pieni´dzy na leczenie, tych pieni´dzy nie wolno by∏o zabraç, one by∏y przeznaczone tylko na leczenie. ˚yj´ 40 lat, prowadzi∏em
si´ dobrze, przechodz´ na emerytur´ w banku na
leczenie mam 120 tys. z∏. Gdy przyjd´ do szpitala
pokazuj´ moje konto, ka˝dy szpital wita mnie
z radoÊcià. Gdy umieram, moje pieniàdze przechodzà na dzieci, jest ich dwóch, ka˝dy dostaje
60 tys. z∏. Ich samopoczucie si´ poprawia, bo ju˝
majà du˝e pieniàdze na WKCh na leczenia. Tak
powstaje dobrobyt w kraju, bo pieni´dzmi obraca
bank, a one sà prawie nie do ruszenia.
Ale najwa˝niejsze jest to, ˝e mia∏em ksià˝eczk´ z 300 gabinetami lekarskimi i cenami
us∏ug. Wiedzia∏em ile co kosztuje. P∏aci∏em czekiem, a bank pieniàdze przekazywa∏ lekarzowi.
By∏a jasna ewidencja zarobków lekarza, a on
www.nasza-wielkopolska.pl
McDonalds szkodzi zdrowiu, piszemy o tym.
W Stanach Zjednoczonych, osoby oty∏e uznawane
sà za osoby chore, powinni si´ leczyç i nie zajmowaç wysokiego stanowisk w paƒstwie. Dr Jan
KwaÊniewski jeden z wybitnych lekarzy polskich
powiedzia∏:
“Jak dotàd dzi´ki pseudo autorytetom od
1974 r. w Polsce zmar∏o przedwczeÊnie i niepotrzebnie ponad 5 milionów ludzi. D∏ugoÊç ˝ycia
jest o po∏ow´ mniejsza, ni˝ mog∏aby byç, chorych
jest ponad 100 razy wi´cej. Kalek, inwalidów,
osób niepe∏nosprawnych kilkadziesiàt razy wi´cej, a chorych setki razy wi´cej ni˝ by mog∏o byç.
Dochód narodowy jest kilka razy mniejszy ni˝
móg∏by byç gdyby ludzie wiedzieli, która praca
jest po˝yteczna dla narodu i dla nich samych,
gdyby wiedzieli, która jest szkodliwa, gdyby armie
urz´dników i im podobnych przestali przeszkadzaç im w pracy, gdyby znik∏ gatunek pró˝niaków i szkodników, to Polska mog∏aby byç najbogatszym krajem Êwiata.
Jak zmusiç ludzi w∏adzy do myÊlenia, chwytaç za gard∏o, przecie˝ umierajàcy czekajà – pisa∏
o wspó∏czesnych rzàdzàcych ks. prof. W. Siedlak.
Niestety, uczonych, rzàdzàcych do myÊlenia zmusiç si´ nie da. Nie mo˝na ich zmusiç, ˝eby ˝ywili
si´ optymalnie, a tylko wtedy mogliby zaczàç
myÊleç sami za siebie.
G∏owa, która zacznie myÊleç, ju˝ przestaç
myÊleç nie mo˝e. Ale trzeba zaczàç.”
Mo˝e Minister Zdrowia Mariusz ¸apiƒski
zacznie myÊleç dziÊ, ˝e swoimi decyzjami szkodzi Polsce, tego ˝yczymy te˝ obecnemu rzàdowi,
ale co najgorsze oni o tym nie wiedzà, ˝e szkodzà Polsce, a najgorsze jest to, ˝e oni myÊlà, ˝e ich
pomys∏y s∏u˝à Polsce.
Ludwik Ratajczak
36
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
McDonalds szkodzi zdrowiu
Sà ludzie, którym nigdy nie przychodzi do
g∏owy, ˝e mo˝na by stworzyç lepsze spo∏eczeƒstwo
ni˝ to, które obecnie istnieje. W naszym spo∏eczeƒstwie takich ludzi nie jest wi´kszoÊç, stworzyli
sobie w∏asny ciasny Êwiat mysli, na ka˝dy temat
wypowiadajà swoje zdanie, mimo, ˝e zupe∏nie na
niczym si´ nie znajà i nic nie wiedzà. Ci ludzie na
ka˝dà informacj´, która nie pasuje do ich wiary czy
poglàdów, muszà reagowaç agresjà i nienawidziç
tych, którzy mogà zmieniç ich widzenie rzeczywistoÊci. Dlatego nie namawiamy nikogo do sensownego od˝ywiania. JesteÊ gruby, oty∏y musisz wiedzieç, ˝e jesteÊ chory i z ka˝dym rokiem b´dziesz
mia∏ chorób coraz wi´cej. ˚ycie ci jest nie mi∏e, to
ob˝eraj si´ sam zobaczysz do czego ci´ to doprowadzi.
1992 r. McDonalds otworzy∏ w Warszawie
pierwszy swój bar. Ludzie stali w d∏ugiej kolejce
aby zamówiç prawdziwego hamburgera i waniliowy
koktajl – “shake”. Rozpoczà∏ si´ dynamiczny rozwój
sieci restauracji McDonalds w ca∏ej Polsce.
Co robià Amerykanie z Polakami?
Gdy Polacy w McDonaldzie zacz´li jeÊç hamburgery, panierowane kurczaki, kaloryczne Fast Foody,
Big Mac Menu, ry˝ w pude∏kach, frytki na oleju,
pijà col´ i pepsi, s∏odkie napoje i do tego lody
zacz´li tyç na pot´g´.
Pierwszy krok zosta∏ zrobiony
Przyszed∏ czas na dostarczanà do drzwi pizz´,
lub chiƒszczyzn´. W drodze do supermarketu dojadamy i chrupiemy chipsy, zajadamy batony, lody,
popijamy pepsi albo col´ i gwa∏townie tyjemy, a
to jedzenie to natychmiast zwi´kszone ciÊnienie,
to cukrzyca, to choroby ˝o∏àdka, wàtroby i wiele
innych.
Wielkie koncerny zacierajà r´ce, od naszego
jedzenia sà ju˝ chorzy, to teraz nasz przemys∏ farmaceutyczny b´dzie móg∏ na Polsce Êwietnie zarobiç.
Preparaty na odchudzanie, tabletki na nadciÊnienie, zastrzyk, a teraz aparaciki za 10 tys. z∏otych dla cukrzyków. A chorób z powodu z∏ego od˝ywiania jest coraz wi´cej. Polacy na leczenie i lekarstwa rocznie z winy takiego jedzenia wydajà ponad
5 mld dolarów.
Zapami´tajcie
Cz∏owiek tyje prawie wy∏àcznie z jedzenia du˝ej
iloÊci w´glowodanów, które bàdê spo˝ywa w pokarmie, bàdê wytwarza z w∏asnych zjedzonych w du˝ej
iloÊci bia∏ek. Dlatego, ˝eby byç zdrowym trzeba kontrolowaç iloÊci zjedzonego bia∏ka, a zawsze kontrolowaç w´glowodany. Zapami´tajcie ˝ywienie optymalne leczy mia˝d˝yc´ t´tnic wieƒcowych, serca
i t´tnic mózgowych, nadciÊnienie, choroby wrzodowe, zaburzenia pami´ci, a tak˝e przeroÊcie prostaty.
Kobiety wiedzieç powinny,
czyli przysz∏e matki
Dlaczego Amerykanie ca∏y Êwiat zrobili w “konia”, i Polsk´ te˝?
˚ywienie optymalne chroni przed dysproporcjà miedzy wielkoÊcià g∏ówki dziecka a szerokoÊcià
kana∏u rodnego. Chroni przed nadmiernà wagà
cia∏a u p∏odu. P∏ody olbrzymie sà zjawiskiem szkodliwym. Poród jest ∏atwy, a dziecko zdrowe zawsze
kiedy matka si´ od˝ywia optymalnie. Ale co najwa˝niejsze po porodzie jest si´ szczup∏à.
Tadeusz Ma∏achowski
Czy my Polacy nie mamy swojego rozumu.
Trzeba rozpoczàç bezwzgl´dna wojn´ z Mc Donaldem i KFC, oni mogà mieç swoje bary, ale muszà
ograniczyç do minimum W¢GLOWODANY. Ale
ob˝arstwo jest dziÊ w modzie, a gruby cz∏owiek
przestaje myÊleç.
37
Zdrowie
Jak si´ ˝ywiç, ˝eby byç zdrowym?
„˚ywienie optymalne”
Coraz bardziej popularna staje si´ dieta bogato-t∏uszczowa znana powszechnie jako “Dieta Optymalna” lub dieta doktora KwaÊniewskiego.
!nieprawdà jest, ˝e cz∏owiek musi uzupe∏niaç
witaminy i mikroelementy w sposób sztuczny przyjmujàc preparaty chemiczne sprzedawane w aptekach.
! prawdà jest, ˝e koniecznoÊç ta zachodzi tylko
w wyjàtkowych przypadkach, np. w czasie lub po
ci´˝kich chorobach. Zapotrzebowanie na witaminy i
minera∏y w najwi´kszym stopniu zale˝y od tego co
jemy i w jakich iloÊciach,
! du˝o prawdy jest w powiedzeniu, ˝e “choroby biorà si´ z ˝o∏àdka”.
Dieta zak∏ada, ˝e t∏uszcze, i to zwierz´ce, zawarte
np. w jajkach, maÊle, Êmietanie, smalcu, t∏ustych mi´sach itd. powinny stanowiç g∏ówny sk∏adnik naszego
po˝ywienia. S∏u˝à bowiem organizmowi jako g∏ówne
êród∏o energii. Zdaniem dr KwaÊniewskiego, t∏uszczu mo˝emy jeÊç do woli, tak ˝eby nie odczuwaç
g∏odu, natomiast bardzo wa˝nà sprawà jest ustalenie odpowiednich iloÊci bia∏ka i w´glowodanów
jakie powinna spo˝ywaç osoba ˝ywiàca si´ w ten
sposób. IloÊci te zale˝à od wieku, aktywnoÊci fizycznej, chorób, wzrostu itd. Najbardziej ogólnie w∏aÊciwe iloÊci bia∏ka, t∏uszczu i w´glowodanów, w tym
modele od˝ywiania, mo˝na okreÊliç ich proporcjà.
Stosunek pomi´dzy bia∏kiem, t∏uszczem i w´glowodanami powinien wynosiç: na kilogram wagi 1 g
bia∏ka, 2-3,5 g t∏uszczu i 0,8 g w´glowodanów.
To “matematyczne” i indywidualne podejÊcie jest
cechà wyró˝niajàcà diet´. A rezultaty? Stosujàcy diet´
nie chorujà, potrzebujà mniej snu, nie chodzà g∏odni
pomimo ˝e jedzà do syta. Sà szczupli, majà ∏adnà cer´
i w∏osy.
Cz∏owiek a˝eby by∏ zdrowy dziennie
powinien zjadaç Êrednio
(przy wzroÊcie 180 cm i masie 76 kg)
B. 80g bia∏ka (mi´so, ryby, jaj, sery, kie∏basy)
T. 240g t∏uszczów (smalec, mas∏o, olej, Êmietana)
W.70g w´glowodanów (chleb, makaron, cukier,
czekolada, ciasta, kasze, groch).
Ile to jest jedzenia?
100 g ˝ywnoÊci zawiera
Wzrost 180 cm, waga prawid∏owa 76 kg
Dieta dzienna
76 kg x 1 g bia∏ka = 76 g
76 kg x 3 g t∏uszczu = 228 g
76 kg x 0,8 g w´glowodanów = 60 g
OczywiÊcie nie ma cudów, to wszystko nie dzieje
si´ w ciàgu jednego dnia. Odbudowa, przestawienie
na w∏aÊciwe tory metabolizmu oraz procesów regulujàcych w organizmie trwa czasami miesiàc, dwa i d∏u˝ej.
Ten sposób od˝ywiania jest bardzo tani i wbrew
panujàcym opiniom iloÊç dziennie spo˝ywanych
produktów mi´snych jest niewielka i wynosi ok.
100-150g.
T
W
Kcal
18,6
24,7
0,0
297
Kie∏basa
˝ywiecka
20,3
26,3
0,0
318
¸osoÊ w´dzony
21,5
8,4
0,0
163
Baleron
gotowany
15,1
20,2
0,0
246
75,5
78,6
0,0
1124
W´glowodany
100 g ˝ywnoÊci zawiera
Czy to prawda?
! nieprawdà jest, ˝e w Êwiecie naukowym zajmujàcym si´ dietetykà obowiàzuje tylko jeden trend
propagujàcy diet´ bogatà w w´glowodany.
! prawdà jest, ˝e coraz wi´cej badaƒ naukowych wskazuje na zgubne skutki wynikajàce z nadmiaru spo˝ywanych w´glowodanów;
! nieprawda jest, ˝e tyje si´ od zjadanego t∏uszczu. Tyje si´ od zjadanych w nadmiarze razem z tym
t∏uszczem w´glowodanów.
!
nieprawdà jest, ˝e wysoki cholesterol we
krwi Êwiadczy o powstawaniu mia˝d˝ycy.
www.nasza-wielkopolska.pl
B
Wieprzowa
golonka
B
T
W
Kcal
Chleb zwyk∏y
5,4
1,3
57,0
247
Cukier
0,0
0,0
99,8
409
Czekolada
deserowa
5,3
28,9
64,0
563
Ciasto tortowe
3,2
9,0
47,2
279
13,9
39,2
270,0
1498
Cz∏owiek, ˝eby by∏ zdrowy potrzebuje bardzo
ma∏à iloÊç w´glowodanów. Co z tego wynika, ˝eby
byç zdrowym i mieç dobra sylwetk´, nale˝y unikaç
chleba, ziemniaków, kasz, cukierków, ciast i lodów.
Takie od˝ywianie nazywa si´ “optymalne”. Z tych
dwóch tabel wynika, ˝eby nie byç g∏odnym to trzeba
zjeÊç t∏uszczów 240-300 g.
Tadeusz Ma∏achowski
38
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN
Wywiad z Konradem
Od 10 lat ˝ywi si´
optymalnie
JesteÊ od kilku lat na diecie optymalnej, wyglàdasz
bardzo dobrze.
Mam 71 lat, pracuj´ na ca∏ym etacie, do pracy i w pracy
je˝d˝´ samochodem. Ostatnio w ciàgu jednego dnia w upa∏
30°C pojecha∏em z Poznania do Warszawy i z powrotem, to
jest 650 km. Âpi´ od 22:00 do 6:00 rano, i to Êpi´ twardym
snem. CiÊnienie 125/75 jest stabilne, przed przejÊciem na
diet´ mia∏em nadciÊnienie. Cukier 120-130. Mam w∏asnà
firm´, kto by dziÊ zatrudni∏ “70 -latka”.
Czy zauwa˝y∏eÊ inne zmiany?
Po pierwsze mam cia∏o j´drne, w∏osy mi nie wypadajà, ale musz´ zaznaczyç, ˝e çwicz´, podnosz´ hantle,
je˝d˝´ rowerem, spaceruj´ i çwicz´ na rowerze stacjonarnym w domu. Gimnastyka ogólnorozwojowa, 40 przysiadów dziennie, to mi zabiera 15 minut czasu. M∏ody cz∏owiek mo˝e jeÊç wi´cej, bo jego organizm spala zb´dne kalorie, ale jak zaczyna tyç to ju˝ wiadomo, ˝e powinien przejÊç
na diet´ optymalnà.
Jak si´ od˝ywiasz?
Âniadanie szklanka mleka oraz dwie ∏y˝ki sto∏owe
p∏atków kukurydzianych, to sà moje poranne w´glowodany. Jajecznica z czterech ˝ó∏tek i jednego bia∏ka, 70
gramów pokrojonej kie∏basy usma˝onej na du˝ej iloÊci
smalcu. Mas∏o i smalec oraz Êmietana to mój ulubiony
t∏uszcz. Takie Êniadanie powoduje, ˝e do obiadu nie jestem
g∏odny. W pracy pij´ dwie kawy.
Co Ci´ sk∏oni∏o do przejÊcia na diet´ optymalnà:
ciÊnienie, cukrzyca czy te˝ cos innego?
Pewnego dnia stwierdzi∏em, ˝e bolà mnie r´ce i to
tak, ˝e nie mog∏em d∏u˝ej trzymaç kierownicy samochodu.
MyÊl´ sobie, ˝e to ju˝ koniec jazdy. Dr KwaÊniewski powiedzia∏ mi: “M∏odym i starszym ludziom potrzeba dodatkowej troski o ich stawy, koÊci, kr´gos∏up, przyczepy i wiàzad∏a, aby niepotrzebnie nie straciç zdrowia, co cz´sto zdarza
si´ osobom trenujàcym sport (chocia˝ powiedzenie “przez
sport do kalectwa” nie dotyczy optymalnych). Trzeba jeÊç
wi´cej kolagenu, giczki i ˝eberek ciel´cych, nó˝ki wieprzowe powinny byç spo˝ywane 2-3 razy w tygodniu.”
Po dwóch mo˝e trzech tygodniach nastàpi∏a wyraêna
poprawa, okaza∏o si´, ˝e moje nogi sà spr´˝yste i mog´
sobie pokopaç w pi∏k´. To w∏aÊnie mnie przekona∏o, ˝e
ta dieta jest cudowna. Przecie˝ ja mam 71 lat. Zaznaczam,
na mecze Lecha chodz´. Powiem dalej, jak zobaczy∏em w
Korei Engela, ˝e przyty∏ wiedzia∏em, ˝e sukcesu nie odniesie. A kuchnia dla pi∏karzy, którà zaleca∏ nie mog∏a daç
kondycji i to by∏o widaç. Gdyby pi∏karze optymalnie si´
od˝ywiali, mieli by mniej kontuzji, a w czasie kontuzji by
nie tyli. Od˝ywianie pi∏karza to klucz do kondycji i sukcesu. Ale na razie takiego myÊlenia tam nie ma.
Mówià, ˝e jajka szkodzà a ty tyle ich jesz?
ZawartoÊç niektórych witamin w 100 g produktów, ja
podam: 5 szt. ˝ó∏tek ma 550,00 wit. A, 5,58 wit. D, 2,10
wit. E, 0,29 wit. B 1, 0,40 wit. B 2, 2,00 wit. B 12., czyli
˝ó∏tko to eliksir ˝ycia. Dlatego mam cer´ Êniadà, bo jestem
smarowany od wewnàtrz, nie potrzebuj´ ˝adnych pasty-
lek, kremów. Nie mam kataru, grypy, po prostu Êwietnie
si´ czuj´. Kobiety si´ smarujà ró˝nymi kremami i jak lat
przybywa cera staje si´ coraz gorsza. W Polsce przewa˝ajà
oty∏e kobiety.
Ludzie kochajà bu∏ki, Êwie˝y chleb, ciastka, cukierki,
s∏odkie napoje, czekolad´ itd. A ty w´glowodanów zjadasz najmniej?
W´glowodany powinno si´ spo˝ywaç w granicach 0,8
g na 1 kg nale˝nej wagi cia∏a u osób doros∏ych. U dzieci
mo˝na podawaç wi´cej. U doros∏ych powy˝ej 100 g w´glowodanów b´dzie powodowa∏o wymierne szkody. 100 g
chleba ˝ytniego – 50,50 w´glowodanów, to jest jedna
skibka chleba, a baton “SNIKERS” te˝ 52,60 g w´glowodanów. Czyli moje w´glowodany to: 2 ∏y˝ki p∏atków kukurydzianych na Êniadanie, na obiad 100 g surówki i dwa ziemniaki, a na kolacj´ 1/2 bu∏ki albo skibka ma∏a chleba. Skoƒczy∏y si´ ciasta, cukierki, cukier, kasze, grochy itd. Chcesz
byç zdrowy: ograniczaj jedzenie w´glowodanów! W´glowodany + t∏uszcz to oty∏oÊç. A na pla˝y sprzedajà goràcà
kukurydz´, Êwie˝e pàczki, lody, pierogi z mi´sem. Czyli
same w´glowodany. Jak wejdziemy do Mac Donald’a to
dostajemy t∏uszcz i nadmiar w´glowodanów. To ˝ywienie
tuczy.
Dlaczego to dieta optymalna robi tak zawrotnà
karier´?
Bo dziÊ Europa, Ameryka to kraje dobrobytu, a ludzie
przez z∏e od˝ywianie sà grubi. Kaêdy oty∏y cz∏owiek czuje
si´ êle. Ma pieniàdze a tu okazuje si´, ˝e ma naddciÊnienie,
ma kamienie, cukrzyc´, po prostu lawina chorób powoduje, ˝e nie ma ch´ci do ˝ycia. A jak jest ciep∏o cz∏owiek
si´ poci. A tu jest przyjazna dieta, mo˝na jeÊç wszystko,
za wyjàtkiem du˝ej iloÊci w´glowodaanów, ale bez tego
mo˝na ˝yç. A gdy okaêe si´, êe cz∏owiek schud∏, spad∏o ciçnienie, cukier w normie, to i samopoczucie jest dobre, to
znowu chce si´ ˝yç. A ˝ycie jest i po skoƒczeniu 60 lat i
ka˝dy nast´pny rok to wielki dar ˝ycia. Dlatego Niemcy
i Austriacy wytypowali dr . KwaÊniewskiego do nagrody
Nobla. On zbada∏ organizm i powiedzia∏ ile trzeba jeÊç,
˝eby d∏ugo êyç. i to jest ta ca∏a wielka màdroÊç.
Co byÊ powiedzia∏ na zakoƒczenie?
Dr KwaÊniewski uwa˝a, ˝e ta dieta powoduje, ˝e cz∏owiek myÊli, ale co najwa˝niejsze, ˝e w starszym wieku nie
traci pami´ci. KwaÊniewski twierdzi, ˝e kto tak si´ od˝ywia i to na przyk∏adzie wielu ludzi pokaza∏, ˝e by∏y to najwybitniejsze umys∏y Êwiata. My mamy w Polsce wieprzowin´ wysokiej jakoÊci, smalec - najlepszy t∏uszcz, potem
mas∏o. Margaryna to chemia, a cholesterol jest organizmowi potrzebny. Co najgorsze, ˝e wielu lekarzy jest przeciwna takiemu jedzeniu, ja im si´ nie dziwi´, oni zarabiajà
na ludziach chorych, dla nich zdrowe spo∏eczeƒstwo, to
strata zarobków. Dlatego wielkie koncerny farmaceutyczne
zwalczajà optymalnych. Ale dziÊ Polska, Niemcy i USA chcà
si´ tak od˝ywiaç, bo ludzie chcà byç d∏ugo zdrowi i d∏ugo
˝yç.
Rozmawia∏ Olek Kunicki
39
Wojsko napoleoƒskie
Przygotowania do walki (konie, altyleria i Êwietne mundury)
Coraz wi´cej Bonapartystów w Polsce
Coraz wi´cej m∏odych ludzi
naÊladuje wojsko
napoleoƒskie...
Po walce trzeba dobrze zjeÊç i przygotowaç si´ do defilady
Micha∏ Klausa, wspó∏twórca wojsk napoleoƒskich w Wielkopolsce
mówi: „ Za mundurem panny sznurem”
... dla nich Napoleon jest
wzorem do naÊladowania
Mo˝na równieê, po zwyci´zkiej bitwie, bawiç si´, bo w tej zabawie
uczestniczà ˝ony i dzieci
www.nasza-wielkopolska.pl
40