Historia - Nasza Wielkopolska
Transkrypt
Historia - Nasza Wielkopolska
MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN W numerze Rozmowa z Janem Ciesielskim, Prezesem Zarzàdu Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej........... 3 X lat Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej w Poznaniu. ................................................................ 7 Kryszta∏owy Puchar dla WGRO ............................................................................................................. 12 Wr´czenie Honorowej Statuetki Hipolita ............................................................................................. 13 Premier Leszek Miller chce wyciàgnàç Polsk´ z dna ............................................................................ 14 Finanse publiczne - Polska Analiza Kredytowa..................................................................................... 16 Inwestycje podstawà rozwojowej perspetkywy Katowic ..................................................................... 19 Z notatnika ˝o∏nierza Powstania Wielkopolskiego............................................................................... 20 Wielkopolski szlak Frederyka Chopina................................................................................................. 24 O pani Justynie Chopin i jej zwiàzkach z Wielkopolskà...................................................................... 28 700 lat Mosiny ....................................................................................................................................... 30 Dziwny snobizm bogatych..................................................................................................................... 31 Nierozpoznani….................................................................................................................................... 32 Film o Ryszardzie Podlewskim .............................................................................................................. 33 Nowy konsul Albanii w Poznaniu ......................................................................................................... 34 Odpowiedê na list do redakcji............................................................................................................... 35 McDonalds szkodzi zdrowiu ................................................................................................................. 37 Jak si´ ˝ywiç, by byç zdrowym? ............................................................................................................ 38 Wywiad z Konradem - od 10 lat ˝ywi si´ optymalnie .......................................................................... 39 Coraz wi´cej Bonapartystów w Polsce................................................................................................... 40 JesteÊmy czasopismem internetowym. Rocznie czyta nas 200 tys. osób. www.nasza-wielkopolska.pl Zapraszamy Czytelników „Naszej Wielkopolski” do odwiedzenia naszej strony internetowej Adres poczty elektronicznej: [email protected] Redaktor naczelny: Ludwik Ratajczak tel./fax 853-81-13 tel. kom. 0603-772-017 Redaktorzy: Jerzy B∏oszyk, Jerzy Miller, Henryk Szumielski, Marek Rezler, Jerzy Kaczmarek, Ryszard Podlewski Adres redakcji: 61-817 Poznaƒ, ul. Garncarska 8 tel./fax (0-61) 853-81-13 tel. kom. 0603-772-017 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Wydawca: STOWARZYSZENIE RUCH REGIONALNY WIELKOPOLAN Miesi´cznik Edukacyjny Samorzàd-Gospodarka-Historia 61-817 Poznaƒ, ul. Garncarska 8 tel./fax (0-61) 853-81-13 tel. kom. 0603-772-017 Wszelkie prawa zastrze˝one. ˚aden fragment naszego wydania nie mo˝e byç wykorzystany bez zgody wydawcy. 1 Zdj´cia: Ludwik Ratajczak Projekt graficzny: Artists, Cezary Gwóêdê Sk∏ad i ∏amanie: Artists, S∏awomir Szopiƒski Redaktor techniczny: Artists, Przemys∏aw Wikaryjczyk SZANOWNI PA¡STWO ! reprezentuje interesy polskich hurtowników w Êwiatowych organizacjach Union Fleurs i w Âwiatowym Zwiàzku Rynków Hurtowych World Union of Wholesale Markets (WUWM). Osiàgni´cia Wielkopolskiej Gie∏dy RolnoOgrodniczej S.A. w Poznaniu umo˝liwi∏y Kapitule Nagrody Gospodarczej dzia∏ajàcej przy Stowarzyszeniu Ruch Regionalny Wielkopolan, przyznaç Kryszta∏owy Puchar Wielkopolski dla najlepszej gie∏dy rolno-ogrodniczej w Polsce, a Prezesa – Jana Ciesielskiego uhonorowaç mianem Wybitnego Wielkopolanina. “Nasza Wielkopolska” w ciàgu ostatnich pi´ciu lat prezentowa∏a na pierwszej stronie czterdziestu Wybitnych Wielkopolan, którzy budowali i dziÊ budujà silnà Wielkopolsk´ oraz Polsk´. JesteÊmy z tych ludzi bardzo dumni. To, co zrobili Wybitni Wielkopolanie dla Polski s∏u˝y nam wszystkim, a m∏odym ludziom daje prac´. Miesi´cznik “Nasza Wielkopolska” w internecie czyta ok. 40 tys. czytelników, którzy zamieszkujà w 40 krajach Êwiata. Wybitnym Wielkopolaninem zosta∏ wybra -ny przez redakcj´ “Naszej Wielkopolski” Jan Ciesielski, twórca pierwszej Gie∏dy RolnoOgrodniczej w Polsce. Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza handluje warzywami i owocami, zosta∏a oparta na doskona∏ych wzorach Unii Europejskiej. WGRO w listopadzie obchodziç b´dzie jubileusz 10-lecia istnienia. Poznaƒ by∏ wzorem dla ca∏ej Polski, tu przyje˝d˝ali uczyç si´ jak handlowaç produktami rolniczymi, w tym zw∏aszcza warzywami, owocami i ziemniakami jadalnymi. I tak powsta∏y nowe gie∏dy w Lublinie, ¸odzi, Radomiu, Warszawie, Wroc∏awiu i Gdaƒsku. Poznaƒ, a teraz Polska, stworzy∏a podstawy obrotu towarowego produktami rolnymi i ogrodniczymi na takich zasadach jakie obowiàzujà w Unii Europejskiej. Poznaƒ utworzy∏ te˝ rynek hurtowy kwiatów, jest to najlepszy, najwi´kszy i najpopularniejszy w Polsce rynek kwiatów. Dzi´ki bardzo nowoczesnej infrastrukturze i organizacji rynku oraz ciàg∏oÊci zaopatrzenia w kwiaty produkcji krajowej i z importu, a tak˝e w kwiaty sztuczne i dodatki do kwiatów poznaƒski rynek kwiatowy jest wa˝nym centrum informacji rynkowej i g∏ównym êród∏em zaopatrzenia dla pó∏nocno-zachodnich i Êrodkowych rejonów Polski. Prezes WGRO Jan Ciesielski wie, ˝e nie mo˝na staç w miejscu i trzeba iÊç dalej. Dlatego powo∏ano drugà spó∏k´, która b´dzie handlowaç mi´sem, serem i rybami. Formalnie b´dà dzia∏aç dwie spó∏ki, ale na przylegajàcych do siebie terenach. Ta inwestycja trafi∏a na trudny okres bowiem brakuje kapita∏u na rozpocz´cie inwestycji. Prezes mówi, ˝e Gie∏d´ nale˝y rozbudowaç przed w∏àczeniem Polski do Unii Europejskiej. DziÊ do tej wzorcowej Gie∏dy przyznaje si´ wielu ludzi, ale jej g∏ównym twórcà jest Jan Ciesielski – Prezes Zarzàdu WGRO. Wiodàca rola Wielkopolskiej Gie∏dy RolnoOgrodniczej S.A. w Poznaniu na handlowej mapie Polski sprawi∏a, ˝e rynek nasz www.nasza-wielkopolska.pl Redaktor Naczelny Ludwik Ratajczak Redakcja Wybitny Wielkopolanin, ten tytu∏ nada∏a w roku 2001 redakcja “Naszej Wielkopolski” dr. Stefanowi Grysowi, prezesowi Zarzàdu firmy Akwawit. 11 pa˝dziernika 2002 w wWyêszej Szkole Marketingu i Zarzàdzania w Lesznie nadano dr. Stefanowi Grysowi dortorat honoris causa of philosophy. Ca∏a redakcja si´ cieszy i sk∏ada gratulacje. 2 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN WGRO wspó∏organizatorem produkcji ogrodniczej w Wielkopolsce Rozmowa z prezesem Zarzàdu WGRO S.A., Janem Ciesielskim - Najd∏u˝ej dzia∏ajàcym rynkiem hurtowym w Polsce jest Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A., która ma 10 lat. W 2001 r. WGRO wypracowa∏a ok. 600 tys. z∏ czystego zysku do podzia∏u dla akcjonariuszy. Walne Zgromadzenie zdecydowa∏o 25 czerwca br., ˝e zysk b´dzie przeznaczony na dywidend´ dla akcjonariuszy oraz na wykup akcji od Fundacji Rozwoju Rolnictwa i Gospodarki ˚ywnoÊciowej, która dofinansowywa∏a budow´ naszego rynku. Wsparcie otrzymaliÊmy równie˝ od rzàdu Szwajcarii. Pierwszym okresem bilansowym dla WGRO by∏ 1993 r. i przez kolejne lata rynek hurtowy wypracowywa∏ zysk – poinformowa∏ prezes Zarzàdu WGRO Jan Ciesielski. W jakim stopniu dzisiejsze WGRO odpowiada planowi rynku hurtowego, jaki zamierzaliÊcie zorganizowaç pod Poznaniem – spytaliÊmy prezesa Ciesielskiego. - Plan jaki sobie postawiliÊmy 10 lat temu zosta∏ zrealizowany. Uda∏o nam si´ zorganizowaç na terenie Franowa (dziÊ jest to ulica Poznania) rynek hurtowy podobny do tych jakie funkcjonujà w Zachodniej Europie. W zasadzie na pierwszych 10 lat funkcjonowania naszego rynku, te za∏o˝enia, które przyj´liÊmy organizujàc WGRO, by∏y wystarczajàce. Ale z up∏ywem czasu zmienia∏o si´ nasze otoczenie. Zacz´∏y powstawaç super i hiper markety z udzia∏em kapita∏u zagranicznego. Wiele ma∏ych sklepów, które zaopatrywa∏y si´ na WGRO nie sprosta∏o rosnàcej konkurencji. Do tych zmian przystosowujemy naszà dzia∏alnoÊç, i zmierzamy do umocnienia pozycji WGRO w kontaktach z nowymi partnerami. Pier wotne za∏o˝enia by∏y takie, ˝e rynek hurtowy tylko administruje terenem targowym, na którym spotyka∏ si´ producent owoców i warzyw z odbiorcà hurtowym jego towaru. Wraz z du˝ymi sieciami handlowymi pojawi∏ si´ klient oczekujàcy, ˝e b´dzie móg∏ zamówiç u nas du˝e partie jednolitego odmianowo towaru, a my zorganizujemy takà dostaw´. OczywiÊcie mogliÊmy korzystaç z tej poda˝y warzyw i owoców, która ju˝ trafia∏a na WGRO. Tak na poczàtku z koniecznoÊci post´powaliÊmy. Ale dowo˝onego towaru cz´sto nie wystar- Prezes Zarzàdu WGRO S.A. Jan Ciesielski cza∏o i trudno by∏o przygotowaç du˝e partie jednolitego artyku∏u o jakoÊci odpowiadajàcej wymaganiom super i hiper marketów. MusieliÊmy wi´c zadbaç o wywo∏anie odpowiedniej produkcji, potrzebnej do pokrycia nap∏ywajàcych zamówieƒ. Nasze przedsi´wzi´cie, nazywaliÊmy w skrócie SIR (System Informacji Rynkowej), opiera si´ na programie przygotowanym przez Wielkopolskà Gie∏d´ Rolno-Ogrodniczà oraz poznaƒski instytut Logistyki i Magazynowania. Za osiàgni´cia w logistyce otrzymaliÊmy mi´dzynarodowe wyró˝nienie. W ramach SIR wspó∏pracujemy z gospodarstwami na terenie 150 wielkopolskich gmin, które rozwin´∏y produkcj´ pod potrzeby naszego rynku hurtowego. ZaczynaliÊmy od nawiàzania wspó∏pracy z gminnymi samorzàdami, potem odbyliÊmy spotkania z rolnikami, które da∏y nam orientacj´ na jakà produkcj´ w poszczególnych wsiach i gminach mo˝emy 3 Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza ców poszukujemy uczestniczàc w ró˝nego rodzaju targach i wystawach byliÊmy m.in. w Petersburgu i w Moskwie. Z tych wystaw przywozimy wst´pne porozumienia handlowe i nowe kontrakty. To si´ nam pomyÊlnie rozwija. Mamy coraz wi´cej klientów z zagranicy. W ub.r. sprzedaliÊmy du˝e iloÊci produktów ogrodniczych do Zachodniej Europy. Znaczàco zwi´kszyliÊmy produkcj´ ogórków korniszonów, których zamierzamy w tym roku sprzedaç ok. 6 tys. ton. Przy ich zbiorze w okresie letnim producenci zatrudniajà sezonowo ok. 4,5 tys. osób. WyrobiliÊmy sobie mark´ solidnego dostawcy, bo dbamy o to aby klient otrzyma∏ towar najwy˝szej jakoÊci i t´ odmian´, którà zamówi∏. Dostawcy ogórków produkujà to warzywo wed∏ug nowych technologii, tylko na folii z nawadnianiem i nawo˝eniem. Mamy ju˝ 11 punktów skupu tego ogórka, ok. 10 maszyn sortujàcych i program ten si´ rozszerza. Okaza∏o si´, ˝e weszliÊmy w pewnà nisz´ towarowà, wspó∏pracujàce z nami zachodnie firmy wczeÊniej sprowadza∏y ogórki z Jugos∏awii, Rumunii i Bu∏garii. Du˝a ich produkcja by∏a te˝ w Niemczech. Niemcy zrezygnowali z tej produkcji bo ju˝ nie mogà za “tanie pieniàdze” zatrudniaç na czarno polskich pracowników, bo jest du˝a kontrola. Sprzedajemy na eksport du˝e iloÊci jab∏ek, kalafiorów, cebuli i innych produktów jakie dostarczajà wspó∏pracujàce z rynkiem grupy producenckie. Ograniczenia osobowe, finansowe i czasowe, które nie pozwalajà pracownikom WGRO dotrzeç do ka˝dego producenta dostarczajàcego na rynek hurtowy, sk∏oni∏y zarzàd do podpisania w ubieg∏ym roku umowy z WODR w Poznaniu i Poznaƒskà Izbà Rolnà o wzajemnej wspó∏pracy. Okaza∏o si´, ˝e ich obowiàzki doradcze mo˝na wspaniale powiàzaç z naszymi zamierzeniami dotyczàcymi upowszechniania efektywnych technologii produkcji warzyw wysokiej jakoÊci. Po∏àczenie odpowiednio ukierunkowanego doradztwa z mo˝liwoÊcià zbytu towarów ogrodniczych, jakà daje WGRO, sprawi∏o, ˝e staliÊmy si´ cenionym wspó∏organizatorem produkcji ogrodniczej na terenie Wielkopolski. W pewnym okresie pojawi∏ si´ nawet zarzut, ˝e wykroczyliÊmy poza formu∏´ rynku hurtowego, który mia∏ pierwotnie tylko administrowaç terenem. Naszych adwersarzy przekonaliÊmy, ˝e nowoczesny rynek hurtowy nie mo˝e byç tylko targowiskiem, równie˝ na zachodzie Europy rynki hurtowe wchodzà w systemy logistyczne i dystrybucyjne oraz zacieÊniajà kontakty z producentem aby uzyskaç lepszy towar. Wydaje nam si´, ˝e powodzenie WGRO jest rezultatem dzia∏alnoÊci, która prowadzimy, aby dostosowaç formu∏´ rynku hurtowego do zmieniajàcej si´ sytuacji zewn´trznej i dzi´ki temu, ˝e bardzo ostro pracujemy w dziedzinie kreowania potrzebnej produkcji. Warzywna cz´Êç WGRO liczyç. Dla tych producentów, którzy zdecydowali si´ na wspó∏prac´ z WGRO, zorganizowaliÊmy szkolenia i zapewniliÊmy fachowe doradztwo. W ka˝dej gminie zosta∏ przeszkolony pracownik, który przekazuje informacje do naszego systemu informatycznego o tym, co rolnicy zamierzajà wyprodukowaç. Dzi´ki temu ju˝ wiosnà mamy pewnà orientacj´ na jakà produkcj´ w danym roku mo˝emy liczyç i na takà poda˝ mo˝emy poszukiwaç odbiorców w kraju i za granicà. - Z jakà liczbà gmin wspó∏pracujecie? - Mamy kontakty z rolnikami ze 150 gmin, na 210 istniejàcych na terenie woj. wielkopolskiego. Dbamy o to, aby ogrodnicy uprawiali te odmiany, których poszukujà klienci i stosowali technologie pozwalajàce uzyskiwaç towar najwy˝szej jakoÊci. Nasze dzia∏ania sprawi∏y, ˝e Wielkopolska sprowadzajàca w poprzednich latach du˝e iloÊci owoców i warzyw m.in. z terenu Mazowsza, ma teraz nadwy˝ki tych produktów i sporo eksportuje. StworzyliÊmy przy WGRO centrum logistyczno-dystrybucyjne, które dba o racjonalne zagospodarowanie poda˝y. Dzia∏ handlowy tego centrum pracuje na rzecz sprzeda˝y produktów na zewnàtrz. Odbiorwww.nasza-wielkopolska.pl 4 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN hurtowych. Mamy spore doÊwiadczenie i mo˝emy si´ nim podzieliç, staramy si´ te˝ skorzystaç z doÊwiadczeƒ innych rynków hurtowych. Do przekazywania takich informacji s∏u˝y komputerowy program opracowany dla Stowarzyszenia, który mo˝na znaleêç w internecie. Mo˝na si´ z niego dowiedzieç co robià poszczególne rynki. Program b´dzie mia∏ te˝ cz´Êç kodowanà, która zawieraç b´dzie notowania cenowe poszczególnych rynków. Informacje o cenach wprowadzimy ju˝ nied∏ugo do programu internetowego i b´dà udost´pniane odp∏atnie. Chcemy, aby uzyskane z tego tytu∏u wp∏ywy zapewni∏y samofinansowanie programu. W mojej ocenie jest to realne. Informacjami o cenach na rynkach hurtowych Europy. Gdyby do takiego porozumienia uda∏o si´ doprowadziç w kraju, nie by∏oby w handlu owocami i warzywami polsko-polskiej konkurencji na rynkach zagranicznych. Rynki hurtowe w∏àczone w jeden system informatyczny mia∏yby silniejszà pozycj´ w negocjowaniu kontraktów z du˝ymi siaciami handlowymi i odbiorcami zagranicznymi. Dlatego nie ustajemy w staraniach, aby do takiej wspó∏pracy doprowadziç. Na tegorocznej Polagrze-Farm organizujemy Forum obrotu i logistyki handlu produktami ogrodniczymi „HORTI-LOGISTYKA”. W jednym pawilonie (24) ludzie zwiedzajàcy t´ hal´ b´dà mogli poznaç bogatà ofert´ handlowà naszego ogrodnictwa poza kwiatami. Potencjalnemu klientowi zapewnimy pe∏nà informacj´ o tym jakie produkty ogrodnicze mo˝na kupiç w naszym kraju. Swoje stoiska b´dà mia∏y banki i instytucje udzielajàce gwarancji kredytowych. ZaprosiliÊmy równie˝ firmy logistyczne i transportowe, w których zainteresowany b´dzie móg∏ si´ dowiedzieç na jakich warunkach mo˝e za∏atwiç przewóz zamówionego towaru we wskazane miejsce. Chcemy takie forum organizowaç na ka˝Êdej Polagrze. Rozmawia∏ Andrzej Kasperski - Ile gospodarstw dostarcza swoje produkty na poznaƒski rynek hurtowy? - Mamy blisko 1500 dostawców, a po oferowane przez nich produkty przyje˝d˝a blisko 2500 klientów. Nasi producenci dostarczajà swoje warzywa i owoce albo bezpoÊrednio na rynek, albo do miejsc kompletacji, lub do firm, które te˝ zajmujà si´ dystrybucjà do sieci hiper i super marketów. W samym systemie kompletacji produkcji pod kontem sprzeda˝y na zewnàtrz uczestniczy ok. 150 gmin z terenu Wielkopolski. Oceniamy, ˝e przez WGRO przesz∏o 300-350 tys. ton towarów. W 2001 r. wys∏aliÊmy na eksport blisko 2500 ton produktów ogrodniczych, w pierwszym pó∏roczu br. przesz∏o 3000 ton, a sezon na dobre dopiero si´ rozpoczyna. Utrzymujàc kontakty z Zachodem mamy orientacj´ jakie sà ich potrzeby, mo˝emy wtedy trafnie ukierunkowaç produkcj´. OtrzymaliÊmy niedawno du˝e zamówienie na cebul´. MieliÊmy w ofercie cebul´ ˝ó∏tà w koszulkach i bia∏à, a klient mia∏ zapotrzebowanie na konkretnà odmian´. Podobnà sytuacj´ mieliÊmy z kalafiorami. Dzi´ki kontaktom z producentami mo˝emy zrealizowaç takie zamówienia. Dla klienta stajemy si´ przez to wiarygodnym partnerem. JeÊli w minionym roku handlowaliÊmy z kimÊ i wype∏niliÊmy przyj´te na siebie zobowiàzania, taki klient do nas powraca. Pracujemy w ten sposób na dobrà mark´ WGRO, a jako du˝y rynek jesteÊmy w stanie przygotowywaç wi´ksze partie jednorodnego odmianowo towaru o odpowiednio wysokim standardzie i to cenià zagraniczni klienci. ByliÊcie inicjatorem powo∏ania Stowarzyszenia Rynk6w Hurtowych z Europy ÂrodkowoWschodniej. Jak jest urzeczywistniana ta inicjatywa? - Stowarzyszenie jest od kilku miesi´cy zarejestrowane. Niedawno odby∏ si´ kongres , na którym wybrane zosta∏y w∏adze Stowarzyszenia. Utworzyli je przedstawiciele rynków hurtowych z Bu∏garii, Rumunii, Ukrainy, Rosji (kilka rynków jest reprezentowane), Czech. Wp∏yn´∏y te˝ zg∏oszenia z Litwy i S∏owacji. - Jakie plany ma Stowarzyszenie? - Wymiana doÊwiadczeƒ jest pierwszym ju˝ realizowanym zamierzeniem w ramach Stowarzyszenia. Rozwój rynków hurtowych jest w tej cz´Êci Europy w ró˝nym stopniu zaawansowany. Np. Jugos∏awia ma dobrze rozwini´te ogrodnictwo i dopiero przyst´puje do tworzenia takich rynków, poszukuje wi´c informacji, jakie sà mo˝liwoÊci zdobycia kapita∏u i jakie zastosowaç regulacje prawne oraz, jakie konstrukcje wiat i hal sprawdzi∏y si´ na rynkach Warzywna cz´Êç WGRO 5 Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza Jan Ciesielski Organicznik Wielkopolski Jan Ciesielski ur. 1935 roku w Poznaniu, jest absolwentem Akademii Rolniczej w Poznaniu. Po ukoƒczeniu studiów w 1960 roku rozpoczà∏ prac´ jako technolog, a póêniej na stanowisku kierowniczym w Zak∏adach Piekarniczych w Warszawie i Poznaniu. jest tak˝e cz∏onkiem mi´dzynarodowej organizacji Unifleur. Jest przewodniczàcym rady Nadzorczej Stowarzyszenia Rynków Hurtowych Europy Ârodkowo-Wschodniej, która zosta∏a powo∏ana z inicjatywy WRGO S.A.. Organizacja ta ma siedzib´ w Poznaniu przy WRGO S.A.. Prac´ w bran˝y ogrodniczej rozpoczà∏ 1965 roku, prowadzàc w∏asne gospodarstwo rolnoogrodnicze. Od poczàtku by∏ zaanga˝owany w prace Zarzàdu Wielkopolskiego Zwiàzku Ogrodniczego. Tam w∏aÊnie zrodzi∏a si´ idea budowy rynku hurtowego dla producentów artyku∏ów rolnych i ogrodniczych. Jan Ciesielski by∏ najwi´kszym propagatorem i inicjatorem budowy takiego rynku. Bra∏ czynny udzia∏ w tworzeniu projektu budowlanego, technologicznego i organizacyjnego pierwszego w Polsce rynku hurtowego w Poznaniu, który zosata∏ wybudowany na wzór rynków hurtowych w Europie Zachodniej., przy wsparciu organizacyjnym i finansowym Konfederacji Republiki Szwajcarii. Jest cz∏onkiem Zarzàdu Agrobiznes Klubu w Warszawie, oraz cz∏onkiem Zarzàdu Klubu kapita∏u w Poznaniu. W 1987r. by∏ odznaczony Srebrnym Krzy˝em Zas∏ugi, w 1997r. zosta∏ Honorowym Agrobiznesmenem Roku, a w 1999r. odznaczony zosta∏ Kawalerskim Krzy˝em Odrodzenia Polski. W czasie pe∏nienia funkcji prezesa WRGO S.A. - rynek hurtowy rozwija si´ pr´˝nie i ma du˝e uznanie w kraju i zagranicà. To w∏aÊnie tutaj stworzono pierwszy w kraju system organizacji rynków pier wotnych wspó∏pracujàcych z rynkiem hurtowym. Ju˝ w styczniu 1989 roku zosta∏ wybrany prezesem powstajàcej spó∏ki - Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej. Funkcj´ t´ sprawuje ju˝ ponad 12 lat. Za dzia∏alnoÊç us∏ugowà w roku 2001 WGRO S.A. otrzyma∏a nagrod´ „Z∏otego Hipolita”. Trzykrotnie przyznano jej wyró˝nienie „Solidny Partner”. Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A. otrzyma∏a tak˝e certyfikat „Dobre, bo Polskie”. Jako Prezes Zarzàdu kieruje pracami zwiàzanymi z dalszym rozwojem Rynku, realizujàc etapami konkretne programy i za∏o˝enia. W roku 2002 WRGO S.A. otrzyma∏a nagrod´ logistycznà za wdro˝enie nowatorskiego systemu logistycznego w dystrybucji produktów rolno-ogrodniczych, u∏atwiajàcego ma∏ym i du˝ym przedsi´biorstwom wspó∏prac´ z rynkiem. Za promowanie i propagowanie produkcji ogrodniczej i organizacji dystrybucji na targach otrzyma∏a szereg wyró˝nieƒ, ostatnio „Hit Polagra 2002”. Bra∏ aktywny udzia∏ w realizacji rzàdowego programu budowy rynków hurtowych w innych miastach Polski, dzielàc si´ swojà wiedzà i doÊwiadczeniem. Wspó∏uczestniczy∏ równie˝ w powstawaniu rynków hurtowych w niektórych miastach Europy Wschodniej, takich jak: Miƒsk na Bia∏orusi, Charków na Ukrainie oraz w Rosji. Nale˝y równie˝ wspomnieç, ˝e WRGO S.A. by∏a pierwszym Rynkiem Hurtowym w kraju, który zosta∏ cz∏onkiem Âwiatowej Organizacji Rynków Hurtowych. Pe∏ni funkcj´ Prezesa Polskiej Izby Producentów i Handlowców Kwiatami - organizacji reprezentujàcej ca∏y rynek kwiatów w Polsce, www.nasza-wielkopolska.pl 6 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN X lat Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej (WRGO S.A. w Poznaniu) aktywizacj´ produkcji ogrodniczej w rejonie dzia∏ania rynku. W miar´ pojawiania si´ ekonomicznych przes∏anek, Zarzàd Spó∏ki zmierza∏ do rozszerzenia zakresu przedmiotowego rynku o nowe bran˝e: spo˝ywczà, kwiatów sztucznych, dodatków do kwiatów oraz rozbudowy bazy magazynowo-ch∏odniczej. Na podkreÊlenie zas∏uguje fakt, ˝e sukcesywna rozbudowa rynku finansowana by∏a w oparciu o emisj´ nowych akcji, czyli ze Êrodków akcjonariuszy oraz Êrodków w∏asnych WGRO S.A. Nowe jakoÊciowe zmiany funkcjonowania rynku zapoczàtkowa∏o powo∏anie do ˝ycia Dzia∏u Pakowania i Kompletacji Dostaw “Paker” oraz Centrum Logistyczno – Dystrybucyjnego (CLD), które Êwiadczà us∏ugi na rzecz operatorów rynku oraz zajmujà si´ kompleksowà organizacjà dostaw du˝ych partii W tym roku minie dziesi´ç lat od uroczystego otwarcia, 26.11.1992 r., Wielkopolskiej Gie∏dy RolnoOgrodniczej S.A. – pierwszego o standardzie europejskim rynku hurtowego owoców, warzyw i kwiatów w Polsce. Inicjatorem powstania rynku byli producenci – ogrodnicy zrzeszeni w Wielkopolskim Zwiàzku Ogrodniczym w Poznaniu. Inicjatywa spotka∏a si´ z ˝yczliwym przyj´ciem w∏adz lokalnych oraz Ministerstwa Rolnictwa i Agencji Rynku Rolnego, co pozwoli∏o na szybkie przezwyci´˝enie wielu problemów organizacyjnych i technicznych oraz umo˝liwi∏o pozyskanie bardzo znacznych Êrodków finansowych Rzàdu Konfederacji Szwajcarskiej. Strona szwajcarska, którà reprezentowa∏a w okresie budowy firma Preisig z Zurichu, przygotowa∏a niezb´dnà dokumentacj´ technicznà i finansowà, a tak˝e zapewni∏a nadzór nad budowà. Model organizacyjny spó∏ki oraz jej struktura dostosowane zosta∏y ÊciÊle do specyfiki polskiego rolnictwa i handlu, co zapewnia∏o dominujàce znaczenie w spó∏ce operatorów rynku i pozwala∏o na szybki jej rozwój w oparciu o Êrodki w∏asne i akcjonariuszy. Spó∏ka od pierwszego roku bilansowego wypracowywa∏a zysk, który przeznaczany by∏ na nowe inwestycje, sp∏at´ rat zaciàgni´tego na pierwszy etap budowy kredytu dewizowego, wykup akcji Fundacji Rozwoju Rolnictwa i Gospodarki ˚ywnoÊciowej w Poznaniu oraz wyp∏at´ dywidendy. WGRO S.A. wdra˝ajàc europejskie standardy w dziedzinie handlu hurtowego oraz promujàc polskie produkty rolno-ogrodnicze, w bardzo krótkim czasie sta∏a si´ liderem na handlowej mapie Polski, b´dàc g∏ównym êród∏em zaopatrzenia dla odradzajàcego si´ rodzimego, drobnego handlu i gastronomii. Stworzone przez rynek pole konfrontacji produkcji krajowej z importem dzi´ki efektowi naÊladownictwa przyczyni∏o si´ wyraênie do wzrostu orientacji marketingowej uczestników rynku oraz poprawy jakoÊci i konkurencyjnoÊci oferty polskich produktów. Z kolei eliminacja zb´dnych poÊredników oraz wdro˝enie nowoczesnej organizacji handlu w znacznym stopniu pozytywnie wp∏yn´∏y na wyniki ekonomiczne krajowych producentów oraz 7 Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza produktów na zaopatrzenie du˝ych sieci handlowych, na eksport oraz dla przetwórstwa. Zdobyte przez kilka lat doÊwiadczenie pozwala Gie∏dzie oferowaç (po wczeÊniejszych uzgodnieniach) ka˝dà wielkoÊç dostaw w dostosowaniu do wymogów jakoÊciowych i czasowych odbiorców. Zarzàd WGRO S.A. du˝à wag´ przywiàzuje do dzia∏aƒ na rzecz otoczenia, w którym funkcjonuje. Gie∏da, jako pierwszy rynek w Polsce, uruchomi∏a bezp∏atny system informacji rynkowej, ze szczególnym uwzgl´dnieniem informacji cenowej. Rozszerzeniem dzia∏aƒ w tym zakresie by∏o rozpocz´cie wdra˝ania w rejonie dzia∏ania rynku przy wsparciu Urz´du Marsza∏kowskiego, Wielkopolskiej Izby Rolniczej oraz Wielkopolskiego OÊrodka Doradztwa Rolniczego - Systemu Informacji Rynkowej (SIR).W swoim g∏ównym za∏o˝eniu SIR ma na celu monitorowanie wielkoÊci produkcji oraz u∏atwienie zbytu, przy wsparciu Centrum Logistyczo-Dystrybucyjnego, wszystkim uczestnikom systemu. Szczególne znaczenie w warunkach coraz bardziej zglobalizowanego rynku ma uruchomiony przez Gie∏d´ program organizacji kompleksowych dostaw pod potrzeby przemys∏u przetwórczego. W tym celu powo∏ano do ˝ycia specjalny Dzia∏ Doradztwa i Pomocy Producentom, który zajmuje si´ organizacjà szkoleƒ z zakresu produkcji oraz marketingu produktów rolno-ogrodniczych. Ró˝nymi formami doradztwa obj´tych jest wi´kszoÊç gmin województwa wielkopolskiego. Dzia∏ania te znajdujà pozytywny wyraz w rosnàcych z roku na rok wielkoÊciach obrotów Centrum Logistyczno-Dystrybucyjnego. Poczesne miejsce w dzia∏alnoÊci Gie∏dy zajmujà programy lojalnoÊciowe, czemu mi´dzy innymi s∏u˝à, cieszàce si´ du˝ym zainteresowaniem, ró˝nego rodzaju szkolenia, kursy i pokazy dla w∏aÊcicieli kwiaciarƒ oraz producentów rolnych. WGRO S.A. aktywnie uczestniczy w programach majàcych na celu zwi´kszenie oraz racjonalizacj´ konsumpcji owoców i warzyw. Jest jednym z sygnatariuszy powo∏anego pod patronatem premiera rzàdu RP Programu “Zdrowie Narodu”, którego jednym z g∏ównych za∏o˝eƒ jest propagowanie zdrowego stylu ˝ycia i racjonalnego od˝ywiania si´. Program ten ma na celu mi´dzy innymi zmian´ przyzwyczajeƒ konsumpcyjnych, zainteresowanie konsumentów nowymi, ma∏o popularnymi dotychczas owocami i warzywami, a poprzez to o˝ywianie produkcji ogrodniczej, zwi´kszanie atrakcyjnoÊci i konkurencyjnoÊci oferty polskich produktów na rynkach wewn´trznych i zewn´trznych. Celowi temu s∏u˝à równie˝ szeroko zakrojone dzia∏ania, zmierzajàce do podniesienia poziomu ochrony fitosanitarnej polskich produktów rolno-ogrodniczych oraz zainteresowania rolników nowymi, przyjaznymi Êrodowisku technologiami ich produkcji. www.nasza-wielkopolska.pl 8 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN netowà, w fazie wdra˝ania znajduje si´ wspólny dla wszystkich cz∏onków System Informacji Cenowej. Szczególnà uwag´ Zarzàd rynku przywiàzuje do utrzymywania bliskich kontaktów z rynkami hurtowymi, organizacjami marketingowymi i innymi WGRO S.A. jako rynek hurtowy nadzoruje i promuje przyj´te w “Programie” normy i standardy. Mi´dzy innymi zak∏adowe laboratorium kontroluje zawartoÊç szkodliwych substancji w sprzedawanych owocach i warzywach zgodnie z polskimi normami. Z kolei wzrostowi sprzeda˝y kwiatów s∏u˝y realizowany od d∏u˝szego czasu program “Kwiaty na ka˝dà okazj´”. Na szczególne podkreÊlenie zas∏ugujà realizowane przez Biuro Kwiatów Polska przy WGRO S.A. programy edukacyjne rozwijajàce wiedz´ o roÊlinach ozdobnych wÊród najm∏odszych. Pozytywna dzia∏alnoÊç WGRO S.A. na rzecz Êrodowiska znalaz∏a uznanie w postaci przyznania rynkowi kilku wyró˝nieƒ. Za wzorowo funkcjonujàcy rynek hurtowy uhonorowana zosta∏a statuetkà “Z∏otego Hipolita” oraz certyfikatem “Solidny Partner”. Ostatnimi wyró˝nieniami sà uzyskane w 2002 roku: Nagroda Logistyczna “Logistics 2002” dla Wielkopolskiej Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej Poznaƒ, za wdro˝enie nowatorskiego systemu logistycznego w dystrybucji produktów rolno-ogrodniczych u∏atwiajàcego ma∏ym i Êrednim przedsi´biorstwom wspó∏prac´ z rynkiem oraz certyfikat god∏a “Dobre bo polskie” za nowoczeÊnie prowadzony handel hurtowy kwiatami. Szybko post´pujàce procesy globalizacji rynku produktów rolno-ogrodniczych sk∏oni∏y Zarzàd WGRO S.A. do rozszerzenia dzia∏alnoÊci poza granice kraju i reprezentowania tam interesów polskich producentów. W tym celu od kilku lat WGRO S.A. uczestniczy we wszystkich znaczàcych targach i wystawach, jest aktywnym cz∏onkiem najbardziej znaczàcych organizacji mi´dzynarodowych zrzeszajàcych podmioty zajmujàce si´ hurtowym handlem produktami ogrodniczymi: Âwiatowego Zwiàzku Rynków Hurtowych (WUWM) oraz Mi´dzynarodowego Zwiàzku Hurtowych Sprzedawców Kwiatów (Union Fleurs), b´dàc pierwszym lub jedynym przedstawicielem Polski w tych organizacjach. Doceniajàc znaczenie WGRO S.A. na polskim rynku w∏adze WUWM powierzy∏y jej zorganizowanie w Poznaniu posiedzenia Zarzàdu Âwiatowego Zwiàzku Rynków Hurtowych, a w∏adze Union Fleurs Generalnego Zgromadzenia Mi´dzynarodowego Zwiàzku Hurtowych Sprzedawców Kwiatów. Wychodzàc naprzeciw tendencjom Êwiatowym w zakresie koordynacji handlu w uk∏adach regionalnych, Zarzàd WGRO S.A. wystàpi∏ z inicjatywà powo∏ania do ˝ycia, w ramach Âwiatowego Zwiàzku Rynków Hurtowych, Regionalnego Stowarzyszenia Rynków Hurtowych Europy Ârodkowej i Wschodniej (RAWM). Projekt ten spotka∏ si´ z ˝yczliwym przyj´ciem znacznej cz´Êci krajów Europy Ârodkowej i Wschodniej oraz Rosji i stowarzyszenie z siedzibà w Poznaniu zosta∏o zarejestrowane w tym roku. Stowarzyszenie posiada w∏asnà stron´ inter- Model Systemu Logistycznego WRGO S.A. P Wyniki analiz, doradztwo R Oferty WRGO S.A. Analiza rynku Centrum informacyjne O Baza danych D Hurtownia danych Zamówienia O D Zamówienia I U C B O Produkty Towary E N C R Operator logistyczny Pieniàdze C Pieniàdze Y I Rys.1 Model systemu logistycznego na rynku warzyw i owoców podmiotami zajmujàcymi si´ handlem hurtowym w uk∏adach mi´dzynarodowych. WGRO S.A. wraz z Izbà Producentów i Handlowców RoÊlin Ozdobnych wspó∏pracuje z Biurem Kwiatów Holandia i podobnymi organizacjami z Niemiec i W∏och, organizujàc pokazy, szkolenia i warsztaty. Sta∏ym elementem wspó∏pracy sà robocze wizyty przedstawicieli rynków hurtowych oraz uczestnictwo w organizowanych konferencjach, szkoleniach i seminariach. Dzia∏alnoÊç Centrum LogistycznoDystrybucyjnego WGRO S.A. w zakresie wdra˝ania systemu informacji rynkowej (SIR) Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A. wdro˝y∏a system logistyczny, który u∏atwia wspó∏prac´ producentów warzyw i owoców z rynkiem. Skrótowy schemat dzia∏ania systemu przedstawia rysunek 1. Producenci przesy∏ajà do WGRO S.A. swoje oferty otrzymujàc w zamian informacje pozwalajàce im lepiej dostosowaç produkcj´ do potrzeb coraz bardziej wymagajàcego i zglobalizowanego polskiego rynku. Z kolei produkty dostarczone 9 Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza przez producentów na rynek hurtowy operator logistyczny poddaje dodatkowym zabiegom marketingowym sortowania, pakowania i znakowania kodami kreskowymi EAN, zwi´kszajàc w ten sposób zawartà w nich wartoÊç dodanà, dostarcza je dalej w zbiorczych pojemnikach zwrotnych lub na paletach do ró˝nych odbiorców, w tym sieci handlowych i hipermarketów. Fizycznemu przep∏ywowi towarów towarzyszy elektroniczna wymiana dokumentów oraz dwustronny przep∏yw informacji. Efektem wdra˝ania systemu logistycznego jest lepsze ni˝ dotychczas powiàzanie producentów z rynkiem i otwarcie drogi dla ich produktów do niedost´pnych dotàd kana∏ów dystrybucji. System logistyczny jest narz´dziem integracji producentów i ich powiàzaƒ z rynkiem. Rynek hurtowy pe∏ni rol´ organizatora i koordynatora tej wspó∏pracy z udzia∏em g∏ównie ma∏ych i Êrednich producentów, co przyczynia si´ do lepszego zorganizowania tego segmentu rynku i zmniejszenia dysproporcji pomi´dzy dobrze zorganizowanym i coraz bardziej skoncentrowanym ogniwem handlu detalicznego, a bardzo niskim stopniem zorganizowania i du˝ym rozdrobnieniem strefy produkcji. Zainstalowany w Internecie katalog elektroniczny SIR (Systemu Informacji Rynkowej) s∏u˝y do komunikowania si´ producentów z rynkiem przy pomocy formularzy elektronicznych. Tà drogà producenci przekazujà samodzielnie lub przy pomocy samorzàdów terytorialnych, lub doradców Wielkopolskiego OÊrodka Doradztwa Rolniczego (WODR) i Wielkopolskiej Izby Rolniczej (WIR) swoje oferty do bazy danych centrum logistycznego rynku hurtowego. W ten sam sposób rynek hurtowy prezentuje oferty szeroko rozumianemu rynkowi nabywcy (rysunek 2) Wobec niemal powszechnego wÊród producentów rolnych braku dost´pu do Internetu, wspó∏praca z gminami i s∏u˝bami doradczymi dla rolnictwa jest jedynà formà szybkiego, powszechnego w∏àczenia si´ producentów rolnych, zw∏aszcza ma∏ych i Êrednich, w struktury gospodarki wolnorynkowej. U∏atwia to producentom dost´p do informacji rynkowej i pozwala wykorzystywaç jà w planowaniu produkcji i jej realizacji. Docelowo zak∏ada si´ samodzielnoÊç producentów we wspó∏pracy z centrum logistycznym WGRO S.A. poprzez media elektroniczne. Pozyskiwanie producentów do programu logistycznego jest realizowane przy udziale samorzàdów lokalnych. W ka˝dej gminie odbywajà si´ spotkania z producentami. Sà oni informowani o mo˝liwoÊciach i zasadach wspó∏pracy z Wielkopolskà Gie∏dà Rolno-Ogrodniczà S.A. oraz o zwiàzanych z tym korzyÊciach, a tak˝e o potrzebach rynku i po˝àdanych kierunkach produkcji. Otrzymujà ankiety, które po wype∏nieniu przekazujà do urz´dów gmin albo s∏u˝b doradczych WODR lub WIR, gdzie wprowadzane sà do katalogu elektronicznego SIR. Stàd trafiajà do bazy danych centrum logistycznego WGRO.S.A.. Internet Gmina Rynek hurtowy przepisuje ankiet´ do formularza elektronicznego przetwarza dane i tworzy z nich oferty rynkowe Producent Odbiorca rynkowy Ankieta wype∏nia formularz papierowy przeglàda oferty z dowolnego miejsca gdzie si´ga Internet www.sir.ilim.poznan.pl Rys.2Przep∏yw informacji od producenta do rynku www.nasza-wielkopolska.pl 10 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Producenci, którzy ju˝ majà dost´p do Internetu mogà to robiç samodzielnie. Dzi´ki uczestnictwu w systemie logistycznym producenci uzyskujà wiele korzyÊci: informacje marketingowe, pozwalajàce lepiej dostosowaç produkcj´ do potrzeb rynku, darmowe doradztwo w zakresie produkcji preferowanej przez rynek, doboru odmian, prowadzenia upraw, standaryzacji i jakoÊci, mo˝liwoÊç przekazywania bez ˝adnych op∏at swoich ofert rynkowi hurtowemu, który – wykorzystujàc ró˝ne formy reklamy i promocji – poszukuje nabywców na oferowane produkty, dost´p do nowych kana∏ów dystrybucji i grup odbiorców, redukcj´ kosztów dystrybucji. Ponadto zyskujà w rynku hurtowym znaczàcego partnera i korzystajà z jego marki we wspó∏pracy z du˝ymi odbiorcami. Dotychczasowe dzia∏ania w zakresie propagowania i wdra˝ania Systemu Informacji Rynkowej przynoszà coraz bardziej wymierne efekty, wyra˝ajàce si´ lepszym rozeznaniem potrzeb rynku i wzrostem sprzeda˝y produktów oferowanych przez wspó∏pracujàcych z nim producentów. Uczestnictwo w systemie zapewnia bardziej racjonalnà gospodark´ zapasami i alokacj´ zasobów oraz planowanie przysz∏ej produkcji. Aktualny stan wdro˝enia SIR w poszczególnych powiatach i gminach na terenie Wielkopolski na dzieƒ 31.07.2002 r. przedstawia si´ nast´pujàco: WRGO S.A. ul. Franowo 1, 61-302 Poznaƒ, Centrala: tel.: + 48 61 8763 200 tel./ info: + 48 61 8763 763 fax: + 48 61 8769 381 e-mail: [email protected] Internet: www.wrgo.com.pl SIR: www.sir.wrgo.com.pl Sklep: www.shop.wrgo.com.pl Dzia∏ Handlowy: tel.: +48 61 8763 714 8763 715 8763 734 fax: + 48 61 8763 383 e-mail: [email protected] Dzia∏ Doradztwa i Pomocy Producentom: tel.: + 48 61 8763 342 Dzia∏ Kontaktów z Producentami: tel.: + 48 61 8763 417 Dzia∏ Kwiatów: Dzia∏ Marketingu: tel.: + 48 61 8763 404 8763 416 8763 494 Dzia∏ pakowania i Kompletacji Dostaw: tel.: + 48 61 8763 203 fax: 8763 205 Województwo Wielkopolskie Analiza rynku Analiza rynku tel.: + 48 61 8763 461 8763 344 Liczba powiatów ziemskich Liczba powiatów wspó∏pracujàcych z WGRO S.A. % 31 31 77,42 Liczba gmin Liczba gminwspó∏pracujàcych z WGRO S.A. 222 138 Centrum Logistyczno- Dystrybucyjne: tel.: + 48 61 8763 343 si´ producentom, obok informacji dotyczàcych SIR, tak˝e: wymogi i obowiàzujàce normy w zakresie parametrów jakoÊciowych, jakim muszà odpowiadaç produkty b´dàce przedmiotem obrotu na rynku krajowym i za granicà ze szczególnym uwzgl´dnieniem rynku Unii Europejskiej, zagadnienia zwiàzane ze standaryzacjà produktów ogrodniczych, funkcjonowania rynków hurtowych oraz ich roli w kreowaniu i wspieraniu produkcji na potrzeby rynku, per wspetyw rozwoju i sytuacji naszego rolnictwa po wejÊciu Polski do Unii Europejskiej. Wszyscy uczestnicy tego procesu majà bowiem ÊwiadomoÊç, ˝e tak waêny element infrastruktury rynkowej, jakim sà centra logistyczne i systemy informacji rynkowej, b´dzie w najbliêszym czasie przesàdza∏ o obecnoÊci polskich produktów na rynku globalnym, a w szczególnoÊci Unii Europejskiej. Jest wi´c warunkiem sine qua non utrzymania tam naszych pozycji. 62,17 Obecnie prace wdro˝eniowe SIR koncentrujà si´ na terenie powiatów kaliskiego, koniƒskiego, kolskiego i s∏upeckiego. W najbli˝szym czasie przewiduje si´ obj´cie nowych powiatów czarnkowsko – trzcianeckiego, mi´dzychodzkiego, ostrowskiego, grodziskiego, pleszewskiego i chodzieskiego oraz niektórych powiatów sàsiadujàcych z województwem wielkopolskim. Na szczególne podkreÊlenie zas∏uguje bardzo dobrze uk∏adajàca si´ wspó∏praca WGRO S.A. z w∏adzami lokalnymi oraz WODR i WIR w zakresie wdra˝ania SIR. S∏u˝à temu mi´dzy innymi wspólnie organizowane szkolenia. Na szkoleniach tych przekazuje 11 Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza Kapitu∏a Nagrody Gospodarczej, która dzia∏a przy Stowarzyszeniu RUCH REGIONALNY WIELKOPOLAN przyzna∏a Wielkopolskiej Gie∏dzie Rolno-Ogrodniczej S.A. w Poznaniu KRYSZTA¸OWY PUCHAR WIELKOPOLSKI DLA NAJLEPSZEJ GIE¸DY ROLNO-OGRODNICZEJ W POLSCE Gie∏dy Rolno-Ogrodniczej S.A. w Poznaniu sprawi∏a, ˝e rynek nasz reprezentuje interesy polskich hurtowników w Êwiatowych organizacjach. Wa˝ne znaczenie ma Dzia∏ Pakowania i Kompletacji Dostaw. Dzia∏ ten zosta∏ wyposa˝ony w najnowoczeÊniejsze maszyny do pakowania warzyw i owoców w opakowania jednostkowe. Dzi´ki temu dzia∏ ma zbyt swoich towarów wÊród wielu polskich producentów. Kapitu∏a uzasadnia Wielkopolska Gie∏da Rolno-Ogrodnicza S.A. w Poznaniu jest obecnie podstawowym miejscem hurtowego zaopatrzenia w owoce, warzywa, kwiaty i artyku∏y spo˝ywcze dla pó∏nocno-zachodnich terenów Polski. W 2002 roku obchodziç b´dzie swoje 10 lecie dzia∏alnoÊci. WGRO by∏a i jest wzorem dla powstajàcych nowych gie∏d w Polsce. Na terenie 12 ha zlokalizowano 12 obiektów handlowych o ∏àcznej powierzchni 4 ha, w tym: 2 hale owocowo-warzywne, 4 hale spo˝ywcze, 2 hale kwiatowe, hala magazynowo-ch∏odnicze, pawilon z materia∏ami ogrodniczymi oraz 2 wiaty. Posiada 860 miejsc do handlu, w tym 250 klimatyzowanych boksów handlowych do handlu owocami, warzywami i kwiatami. 2000 miejsc parkingowych dla sprzedajàcych i kupujàcych, bank PKO BP, nowoczesnà cyfrowà sieç ∏àcznoÊci telefonicznej, telefaksowej i internetowej. Ca∏odobowe dostawy towarów, prawie z ca∏ego Êwiata, dajà kupujàcym gwarancje zaopatrzenia si´ w jednym miejscu w pe∏en asortyment towarów ogrodniczych i rolno-spo˝ywczych. Dzia∏alnoÊç marketingowa ma na celu propagowanie nowoczesnych, o Êwiatowych standardach, form handlu hurtowego oraz promocj´ polskich produktów rolno-ogrodniczych i spo˝ywczych. Wa˝ne zadanie to systematyczne badanie, obser wacje analizy rynku, codzienna rejestracja cen hurtowych produktów rolno-ogrodniczych. Kapitu∏a doceni∏a wspania∏y rynek hurtowy kwiatów, jest to najpopularniejszy w Polsce rynek kwiatów. Tu mo˝na kupiç kwiaty produkcji krajowej i z importu, a tak˝e kwiaty sztuczne. Wiodàca rola Wielkopolskiej Inwestycje Kolejnym etapem rozwoju Gie∏dy b´dzie stworzenie dzia∏u do hurtowej sprzeda˝y mi´sa i artyku∏ów mi´snych, ryb i przetworów rybnych oraz artyku∏ów mleczarskich (MRS). Rozbudowa ponad regionalnego rynku hurtowego dla oko∏o 2 milionów konsumentów. DziÊ Poznaƒ z otoczeniem to ju˝ 1 milion konsumentów. Kompleks MRS powstanie na obszarze 15 ha, które WGRO S.A. pozyska∏o od miasta. Przy realizacji tej inwestycji b´dà spe∏niane surowe wymogi sanitarne i technologiczne obowiàzujàce w Unii Europejskiej. Kapitu∏a Nagrody Gospodarczej doceni∏a nowoczesnà Gie∏d´ Rolno-Ogrodniczà w Poznaniu, która swoim klientom dostarcza towar w najstaranniejszym wykonaniu i w najkrótszym czasie. Ta Gie∏da jest dobrym przyk∏adem do naÊladowania w ca∏ej Polsce. Prezes Kapitu∏y Nagrody Gospodarczej mgr Krzysztof Paw∏owski Prezydent Ruchu Regionalnego Wielkopolan mgr Ludwik Ratajczak CZ¸ONKOWIE KAPITU¸Y NAGRODY GOSPODARCZEJ prof. dr hab. Józef Orczyk - rektor Wy˝szej Szko∏y Zawodowej w Koninie, prof. Akademii Ekonomicznej w Poznaniu prof. dr hab. Witold Wielicki prof. Akademii Rolniczej dr W∏odzimierz ¸´cki mgr Zygmunt Andrzejczak - dyrektor Banku Âlàskiego w Poznaniu mgr Tomasz Bendlewski - prezes zarzàdu TOTAL Grupa Consultingowa S.A. mgr in˝. Jakub Zawadka - prezes zarzàdu Z∏oty Medal mgr Andrzej Kasztelan - prezes zarzàdu Silbudex - AEK www.nasza-wielkopolska.pl mgr Krzysztof Paw∏owski - prezes zarzàdu Porty Lotnicze ¸awica w Poznaniu mgr Andrzej Wituski - dyrektor Kredyt Banku PBI SA w Poznaniu, d∏ugoletni prezydent Poznania mgr Ludwik Ratajczak - prezydent Ruchu Regionalnego Wielkopolan, Naczelny Redaktor “Naszej Wielkopolski” mgr Romuald Szperiƒski - prezydent Wielkopolskiego Klubu Kapita∏u Jan Kozio∏ek - d∏ugoletni burmistrz Wolsztyna dr Kazimierz Nadolny - doradca podatkowy i bieg∏y sàdowy do spraw podatkowych 12 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Wr´czenie Honorowej Statuetki Hipolita Rogerowi Grivelowi 16 wrzeÊnia 2002 r. Roger Grivel wr´cza Medal Honorowy Regionu Rhone-Alpes prezesowi oddzia∏u Instytutu France- Pologne w Poznaniu - Jerzemu B∏oszkowi Wicewoje woda Wielkopolski Woj ciech Jankowiak uroczyÊcie wr´ czy∏ Roge rowi Gri velowi – Prezy dentowi Ge ne ralne mu In stytutu France-Pologne w Lyonie Honorowà Sta tuetk´ Hi polita, przy znanà przez Towa rzystwo im. Hi poli ta Cegielskiego w Pozna niu za wie lolet nià wybitnà popu la ryzacj´ polskiej kultury i sztuki we Francji. Roger Grivel jest jed nym z g∏ównych ani matorów wspó∏ pra cy kulturalnej obu kra jów. Dzi´ki jego stara niom na wyst´ py do Fran cji pojecha∏y m.in. pierw sze ze spo∏y te atralne i operowe z ¸odzi, Wroc∏a wia i Pozna nia. Za po czàtkowa∏ wymian´ mi´dzy uczelniami wy˝szymi obu krajów i przyzna wa nie stypen diów dla studentów. By∏ inicja torem pod pisa nia pierwszych umów o wspó∏pra cy miast bliê nia czych. Medale Honorowe Instytutu France - Pologne w Lyonie otrzyma∏ Marsza∏ek Województwa Wielkopolskiego - Stefan Miko∏ajczak i I Wicewojewoda Wielkopolski - Wojciech Jankowiak Roger Grivel jest zwiàzany z Polska od 1966 roku. Za∏o˝ony przez niego Instytut ma liczne oddzia∏y we Francji i w Polsce – od 1989 r. tak˝e w Poznaniu. 13 Polityka Premier Leszek Miller chce wyciàgnàç Polsk´ z dna Powsta∏a koalicja SLD-UP-PSL, czy ta koalicja jest w stanie za∏ataç dziur´ bud˝etowà i wprowadziç Polsk´ do Unii Europejskiej? Jak obser wujemy Sejm to niedobitki SolidarnoÊciowe z AWS-u utworzy∏y inne partie, bo by∏y tak sk∏ócone, ˝e jednej partii socjalistyczno-prawicowej utworzyç nie mog∏y. Wspania∏y ruch solidarnoÊciowy przesta∏ istnieç. Jest to przypadek niespotykany na Êwiecie, ˝eby partia rzàdzàca nie wesz∏a do Sejmu. Ale jest to kara za z∏e rzàdzenie Polskà. Nim zaczn´ pisaç o wymianie rzàdów, to przypomn´, ˝e skoƒczy∏em przy Akademii Ekonomicznej w Poznaniu kurs dla kandydatów Rad Nadzorczych. AWS gdy dosz∏a do w∏adzy, natychmiast usun´∏a mnie z obydwu rad nadzorczych. Mimo, ˝e jedna z Rad Nadzorczych mnie wybra∏a przewodniczàcym za zas∏ugi Zmieniono Zarzàd KGHM, a ta spó∏ka by∏a fundatorem telewizji koÊcielnej. Ruch, 34 tys. kiosków, przychody 3,7 mld z∏ (by∏ to g∏ówny sponsor “SolidarnoÊci”). Poczta Polska (ZChN), t´ spó∏k´ Gazeta Wyborcza opisa∏a, to po prostu w g∏owie si´ nie mieÊci co oni robili. Dlatego wymiana szefów spó∏ek z udzia∏em skarbu paƒstwa jest dokonywana przez Ministra Wies∏awa Kaczmarka. Mo˝na si´ obra˝aç na t´ wymian´ ludzi, ale to te˝ robi∏ AWS i rzàd Jerzego Buzka. Kiedy by∏em w latach 1990-91 w Warszawie, by∏em za szybkim powo∏aniem w paƒstwowych przedsi´biorstwach Spó∏ek Skarbu Paƒstwa. Ale ja wtedy ju˝ pisa∏em, ˝e ka˝da Spó∏ka Skarbu Paƒstwa po powo∏aniu musi byç sprywatyzowana w ciàgu 3 lat. DziÊ kto wygrywa wybory, to si´ powtarza co 4 lata, wtedy znowu nast´puje wymiana ludzi. Minister Kaczmarek mówi, ˝e wymienia na bardziej kompetentnych. I ta karuzela kr´ci si´ coraz szybciej. Jak rzàdziç to tylko ze swoimi ludêmi – mówi SLD. KGHM Polska Miedê, to dziÊ produkcja 4,98 mld z∏ i zysk netto 618 mln z∏. PKN Orlen to 18,6 mld z∏ przychodu a 902 mln z∏ zysku. Czyli te spó∏ki sà najwa˝niejsze dziÊ w Polsce. Praca w zarzàdach to gigantyczne pensje i zawsze tak b´dzie, ˝e to pieniàdze dla obozu rzàdzàcego. Jak krótkà mamy pami´ç, wystarczy wspomnieç nieudolnoÊç, korupcj´ i wyczyny Grzegorza Wieczerzaka, W∏adys∏awa Jamro˝ego w grupie PZU. Nawet rzàd Jerzego Buzka musia∏ ich usunàç. Co my Wielkopolanie, Poznaniacy z tej karuzeli stanowisk mamy, ka˝dy powie, ˝e nic. To si´ Warszawa tasuje, obejmuje stanowiska i czas dopiero poka˝e, czy ta nowa grupa menad˝erów nareszcie po 12 latach demokracji b´dzie umia∏a rzàdziç Polskà? Ka˝da partia jest ˝àdna w∏adzy i wp∏ywów chcà tego cz∏onkowie SLD, pragnà prosperowaç kosztem naj˝ywotniejszych interesów paƒstwowych. Gdzie te czasy, gdzie prawda zgody i porozumienia, która jest podstawà demokracji, gdzie wspólnie wszyscy, którzy s∏u˝à Ojczyênie majà na wzgl´dzie jej dobro. AWS nie uzyska∏o absolutnej wi´kszoÊci mandatów w wyborach musia∏o podpisaç porozumienie z Unià WolnoÊci. AWS Du˝e czeskie p∏ace Rok 2001 zapisze si´ w czeskiej gospodarce jako okres najszybszego wzrostu p∏ac w ciàgu ostatnich czterech lat. Ârednia pensja wed∏ug szacunków statystyków wyniesie blisko tysiàc marek (16 tys. koron). P∏acami powy˝ej Êredniej mo˝e si´ jednak pochwaliç tylko co trzeci Czech. Od nowego roku z 5 tys. do 5,7 tys. koron (627 z∏) wzroÊnie w Czechach równie˝ pensja minimalna. To pierwsza od roku podwy˝ka zgodna z oczekiwaniami zwiàzków zawodowych. Pracodawcy chcieli, by najni˝sza pensja wynosi∏a tylko 5,5 tys. koron. Okaza∏o si´, ˝e Czesi myÊlà tak samo jak ja, trzeba lepiej p∏aciç, ˝eby o˝ywiç gospodark´. Widaç, ˝e Czesi myÊlà. w sprywatyzowaniu przedsi´biorstwa i dziÊ jest to Êwietna spó∏ka. Nowe w∏adze usun´∏y mnie bez jakiegokolwiek uzasadnienia. DziÊ zarzuca si´ SLD, ˝e robi czystki w radach nadzorczych. www.nasza-wielkopolska.pl 14 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN tu mamy najwi´cej przest´pstw. A szara strefa to poczàtek uk∏adów mafijnych, a w nich sà m∏odzi ludzie. Zapami´tajmy, ˝e 25 tys. przest´pców czeka na miejsce w wi´zieniu. Gdy roÊnie bez- by∏a zlepkiem partii, które nadal mia∏y rzàdziç i w takim uk∏adzie rzàd musia∏ byç s∏aby, a w zwiàzku z tym w∏adza s∏aba, niejednolita, liczàca si´ w ka˝dej chwili z ewentualnoÊcià uzyskania votum nieufnoÊci. DziÊ partnerem SLD jest PSL, który jest podzielony na dwie zwalczajàce si´ frakcje. PSL jest pod silnym naciskiem Leppera, co grozi niestabilnoÊcià rzàdu Leszka Millera. Trudna droga SLD do naprawy Rzeczypospolitej Polskiej w pierwszym okresie si´ rozwija∏a, Polacy kupowali i by∏o widaç rozwój, ale Balcerowicz powiedzia∏, ˝e Polacy ˝yjà na kredyt i nale˝y “sch∏adzaç gospodark´”, dlatego podro˝ono kredyty. Polacy dziÊ zamiast po˝yczaç pieniàdze, muszà je oddawaç, ale ˝eby oddawaç to trzeba pieniàdze zarobiç. A dziÊ w Polsce du˝e bezrobocie i coraz trudniej zarobiç, a to spowodowa∏o, ˝e prawie wszyscy ograniczyli kupowanie, a jak nie kupujà to jedni mówià, ˝e jest to ju˝ recesja a inni kryzys. Je˝eli mniej kupujà to trzeba ograniczyç produkcj´, czyli zwolniç ludzi i znowu nam bezrobocie roÊnie. Ju˝ dawno, bo na poczàtku lat 20 Henry Ford powiedzia∏, ˝e “trzeba wi´cej p∏aciç robotnikom, bo wówczas b´dzie ich staç na kupowanie moich samochodów”. Ale takie myÊlenie nawet dziÊ nie przyjmuje si´ w Polsce. Firmy zagraniczne przysz∏y do Polski, bo robocizna jest tania i w obronie swoich zysków p∏acà Polakom ma∏o. DziÊ Êwiat jest w recesji, przedsi´biorstwa w USA maja nowoczesne technologie i w 30 procentach niewykorzystane moce produkcyjne. Podobnie jest w Europie Zachodniej, przewiduje si´ gwa∏towny wzrost bezrobocia, czyli os∏abienie rozwoju. Bezrobocie 4 proc. za Clintona to ju˝ tylko dobra historia, dziÊ systematycznie roÊnie. W Japonii bezrobocie osiàgn´∏o 5 proc., nigdy tak wielkiego bezrobocia nie by∏o, a banki japoƒskie sà zad∏u˝one na ponad 300 mld dolarów, a Argentyna ponad 150 mld dolarów. DziÊ Êwiat jest w recesji, dlatego Polska nie b´dzie si´ tak szybko rozwija∏a. Trzy miliony Polaków nie ma pracy i popada w n´dz´, ale inni te˝ na tym tracà, bo biedni nie tworzà popytu, a kiedy nie ma popytu, to nie ma zysku w firmach. Rzàd dziÊ obni˝a nasze oszcz´dnoÊci, zamrozi∏ pensje bud˝etówki oraz emerytury i renty. Okazuje si´, ˝e jest to droga do utrwalenia naszej recesji. Jak majà do Polski nap∏ynàç inwestycje, jak w Polsce nie ma popytu na dobra wspó∏czesne. Mamy du˝e bezrobocie, a ono jest zagospodarowane przez szarà stref´, dziÊ to sektor pracy dla wielu m∏odych ludzi, bo tu mo˝e zarobiç. To Uwagi do artyku∏u Gazeta Wyborcza, dn. 1 stycznia 2002 r. Pytanie do prezydenta A. KwaÊniewskiego Adam Michnik, Agnieszka Kublik, Piotr Pacewicz, Pawe∏ Smoleƒski: “Jest paradoksem, ˝e SLD – formacja postkomunistyczna, raczej niesk∏onna do dzia∏aƒ reformatorskich – staje samotnie wobec wyzwania, jakim jest wprowadzenie Polski do Europy. PSL-owski koalicjant b´dzie utrudnia∏ negocjacje, co pokaza∏o choçby wymuszone ostatnio przez ludowców zaostrzenie stanowiska w sprawie polskiej ziemi – wyd∏u˝enie z trzech do siedmiu lat wymaganego okresu jej dzier˝awy przed zakupem przez cudzoziemców z Unii. Silna jest opozycja antyeuropejska. Czy SLD si´ uda?” To pytanie przeczyta∏em po napisaniu artyku∏u co potwierdza, ˝e SLD jest jedynà szansà naszego wejÊcia do Unii Europejskiej. robocie, to rozbudowuje si´ policja, znowu ci co pracujà dziÊ muszà za to p∏aciç. My w redakcji daliÊmy Leszkowi Millerowi pe∏ne zaufanie, bo nie mo˝na rzàdu oceniaç w tak krótkim czasie, ju˝ dziÊ widzimy, ˝e wielu ministrów nie ma wizji jak uzdrowiç swój zakres dzia∏ania. Ale na dziÊ dla Polski jest najwa˝niejsze wejÊç do Unii Europejskiej, Polska musi si´ uwolniç od centralizmu warszawskiego, a wi´c nadzieja Polski w Brukseli. Ale druga sprawa bardzo wa˝na na dziÊ to zrównowa˝yç bud˝et, a˝eby przestaç straszyç Polaków drugà Argentynà. Bo bankructwo Polski, to by by∏a najwi´ksza tragedia. Polacy nie zas∏ugujà, ˝eby to ich spotka∏o z winy rzàdzàcych. Ludwik Ratajczak 15 Finanse Finanse publiczne - Polska Analiza Kredytowa Województwo Wielkopolskie ubiegania si´ o finansowanie z funduszy UE (wymagany udzia∏ w∏asny wynosi od 30 % do 50 %). Uzasadnienie ratingu Rating odzwierciedla zdywersyfikowanà gospodark´ lokalnà, wydajne rolnictwo oraz stosunkowo dobrze rozwini´te us∏ugi. Rating bierze równie˝ pod uwag´ silnà zale˝noÊç od transferów z bud˝etu centralnego oraz niskà elastycznoÊç finansowà. Województwo wielkopolskie znajduje si´ w zachodniej cz´Êci Polski i jest drugim co do wielkoÊci województwem w Polsce. Posiada 3,3 mln mieszkaƒców. Stolicà województwa jest Poznaƒ, który jest wa˝nym centrum kulturalnym i naukowym. W ostatnich latach województwo wielkopolskie rozwija∏o si´ szybciej ni˝ Êrednia krajowa. Âredni wzrost Wielkopolski, mierzony PKB, wyniós∏ 8,2 %, gdy dla Polski wynosi∏ 5,2 %. W 1999 udzia∏ województwa w PKB kraju wynosi∏ 9,1 %. Gospodarka regionalna jest dobrze zdywersyfikowana, prezentuje wysoki poziom uprzemys∏owienia oraz otwartoÊç na rynki zewn´trzne. Wielkopolska posiada dobrze rozwini´te, wieloletnie kontakty z krajami Europy zachodniej, w szczególnoÊci z Niemcami, które sà jej g∏ównym partnerem. WartoÊç Dodana Brutto (GAV), przypadajàca na jednego mieszkaƒca, jest o 5 % wy˝sza ni˝ Êrednia krajowa. W∏adze województwa podejmujà szereg inicjatyw, aby poprawiç otoczenie gospodarcze. W szczególnoÊci, rozbudowa lotniska ¸awica powinna daç pozytywny impuls dla rozwoju sektora us∏ug i do pewnego stopnia zneutralizowaç negatywne skutki pogarszania si´ sytuacji w kraju. Na koniec 2001 roku stopa bezrobocia wynosi∏a 15,2 % i by∏a ni˝sza od Êredniej krajowej (17,4 %). Bezrobocie stanowi powa˝ny problem spo∏eczny. W∏adze województwa widzà rozwiàzanie tego problemu w stworzeniu sprzyjajàcych warunków dla inwestorów. G∏ównym êród∏em dochodów bud˝etowych, podobnie jak w innych województwach, sà transfery z bud˝etu centralnego (98 % - 99 %), wÊród których dominujà subsydia i dotacje (80 % 85% dochodów). Realizacja szerokiego programu inwestycyjnego wymaga∏a zwi´kszenia zad∏u˝enia. W 2001 w∏adze województwa wyemitowa∏y obligacje o wartoÊci 54 mln z∏ (15 mln euro). W 2001 roku ca∏kowite zad∏u˝enie by∏o niskie i w relacji do dochodów wynios∏o l4,9 %. W minionych trzech latach Wielkopolska wykazywa∏a wysokie mar˝e operacyjne (23 %). Ca∏e zad∏u˝enie nominowane jest w walucie krajowej a jego poziom jest umiarkowany. Aby skorzystaç z dalszych obni˝ek stóp procentowych, odsetki p∏acone sà wed∏ug zmiennych stóp procentowych. Mocne strony -Dobre fundamenty gospodarcze i niskie zad∏u˝enie -Tradycyjne powiàzania z rynkiem niemieckim Zagro˝enia -Silna zale˝noÊç od transferów z bud˝etu centralnego -Pogorszenie sytuacji gospodarczej w kraju -Niska zdolnoÊç finansowania wydatków kapita∏owych ze Êrodków w∏asnych Ratingi krajowe Fitch Ratings Dla tych krajów, których rating suwerenny w walucie zagranicznej i lokalnej znajduje si´ poni˝ej poziomu „AAA”, oraz gdzie wyst´puje zapotrzebowanie na rating krajowy, Fitch nadaje tego typu ratingi. Skala ratingów krajowych stanowi relatywnà miar´ wiarygodnoÊci kredytowej ocenianych podmiotów tylko w ramach danego kraju. W ramach tej skali ocen rating d∏ugoterminowy „AAA” b´dzie przyznawany dla podmiotów o relatywnie najni˝szym ryzyku kredytowym, a w wi´kszoÊci przypadków b´dzie to dane paƒstwo. W lipcu 2002 w∏adze województwa podpisa∏y z rzàdem nowy kontrakt. Zgodnie z kontraktem Êrodki finansowe ogó∏em na lata 2001-2003 wyniosà 476.2 mln z∏ (122 mln euro), w tym 327,5 mln z∏ stanowiç b´dà transfery z bud˝etu centralnego. a 49,5 mln z∏ Êrodki z PFARE. Transfery otrzymywane z bud˝etu centralnego w ramach kontraktu b´dà stanowi∏y udzia∏y w∏asne województwa w przypadku www.nasza-wielkopolska.pl 16 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Krajowe ratingi d∏ugoterminowe AAA (xxx) Krajowy rating na poziomie „AAA” oznacza najwy˝szà wiarygodnoÊç kredytowà wed∏ug skali krajowej Fitch. Ten rating nadawany jest dla „najni˝szego”, w porównaniu do wszystkich innych emitentów i emisji, ryzyka kredytowego w danym kraju. Z regu∏y nadawany jest wszystkim finansowym zobowiàzaniom emitowanym albo gwarantowanym przez kraj. Wielkopolska dosta∏a ocen´ AA (xxx) Krajowy rating na poziomie „AA” oznacza bardzo wysokà wiarygodnoÊç kredytowà w porównaniu do innych emitentów lub emisji w danym kraju. Ryzyko kredytowe zwiàzane ze zobowiàzaniami finansowymi w niewielkim stopniu ró˝ni si´ od ryzyka podmiotów ocenianych najwy˝ej w danym kraju. Co przeszkadza? Rating /analizy/ komentarze Decentralizacja Stefan Miko∏ajczak Marsza∏ek Wielkopolski Decentralizacja mo˝e byç jednym z istotnych zagadnieƒ w XXI wieku, gdy˝ wià˝e si´ ona z przekazywaniem uprawnieƒ politycznych, ponadto b´dzie mia∏a wp∏yw na rozwój oraz na to, jak rozwój ten b´dzie finansowany (patrz: Mi´dzynarodowy Bank Rekonstrukcji i Rozwoju/Bank Âwiatowy, Raport nt. Rozwoju na Âwiecie, rozdzia∏ 5: Nowe podejÊcie do decentralizacji). Wi´ksza autonomia mo˝e prowadziç do bardziej skutecznego i odpowiedzialnego zarzàdzania, ale nie ma na to ca∏kowitej gwarancji, gdy˝ napi´cia powstajàce mi´dzy rzàdem centralnym, a samorzàdami lokalnymi mogà stanowiç zarzewie kryzysu. Jego kadencja to dalszy rozwój Wielkopolski, a Poznaƒ nigdy mu nie zapomni przebudowy Teatru Nowego. Na zdj´ciu z medalem Institut France-Pologne, który dosta∏ za wspó∏prac´ Wielkopolski z Francjà Ogólnie, dzia∏ajàc w otoczeniu zdecentralizowanym samorzàdy lokalne majà wi´kszà mo˝liwoÊç zwi´kszania dochodów w zale˝noÊci od kszta∏towania si´ sytuacji gospodarczej w regionie ni˝ w przypadku dzia∏ania w systemie scentralizowanym. Natomiast jakoÊç zarzàdzania, przejawiajàca si´ g∏ównie w sytuacji finansowej emitenta, b´dzie ró˝nicowaç jakoÊç kredytowà jednostek samorzàdu lokalnego w systemie silnie scentralizowanym. W zale˝noÊci od tego, jak struktura instytucjonalna, scentralizowana, czy zdecentralizowana b´dzie wp∏ywaç na dochody operacyjne samorzàdów, Fitch oczekuje odpowiedzi na nast´pujàce pytania: - Jaka jest wielkoÊç transferów oraz ich udzia∏ w dochodach operacyjnych samorzàdu lokalnego? 17 Finanse - Czy transfery przeznaczone sà na okreÊlone cele, czy mogà byç wykorzystane jako fundusze operacyjne lub na obs∏ug´ d∏ugu? Komentarz „Naszej Wielkopolski” - Jakie êród∏a dochodów sà prawnie przypisane samorzàdom? Organizacja Paƒstwa i rzàdzenie to sztuka - ElastycznoÊç samorzàdu lokalnego w zakresie efektywnego wp∏ywania na dochody podatkowe bud˝etu w zmieniajàcym si´ otoczeniu gospodarczym. Od 12 lat walczymy o decentralizacje finansów, mówimy i piszemy, ˝e 60 % wszystkich podatków powinno zastaç w regionach. ChcieliÊmy 10 silnych regionów w Polsce, ale postkomunistyczna lewica nie rozumia∏a i zamiast decentralizowaç paƒstwo, centralizowa∏a. Przyk∏ad: 16 województw z dwoma urz´dami i musia∏ przyjÊç kryzys, gospodarka dosta∏a zadyszki, a centraliÊci w Warszawie zostali przygnieceni gigantycznym bezrobociem. Majàc 10 silnych regionów mogliÊmy zbudowaç paƒstwo federalne. OpracowaliÊmy konstytucje takiego paƒstwa, Sejm jà wydrukowa∏, ale politycy lewicy g∏´boko jà ukryli. DziÊ wchodzà do Unii Europejskiej, ale gigantyczne pieniàdze, które chce nam daç Unia b´dà nie wykorzystane, bo województwa nie maja swoich pieni´dzy. Wielkopolska, ˝eby te pieniàdze wykorzystaç musi staraç si´ o kredyt a to wymaga przeprowadzenia Ratingu. - Ryzyko prawne i polityczne zwiàzane z krajowym systemem podzia∏u dochodów oraz kierunki zmian tego systemu (zwi´kszenie, czy zmniejszenie decentralizacji). Uwzgl´dniajàc ryzyko prawne i polityczne, Fitch przyjmuje, ˝e struktura federalna ma charakter dynamiczny w d∏ugim okresie czasu, ale zmiany mogà wp∏ywaç na bud˝et w krótkim okresie czasu. W zale˝noÊci od tego, jak struktura instytucjonalna wp∏ywa na struktur´ wydatków operacyjnych samorzàdu, Fitch bada nast´pujàce kwestie: - WielkoÊç i rodzaj obligatoryjnych wydatków pozostajàcych w gestii samorzàdu (publiczna opieka zdrowotna, edukacja, transport itp.); - Czy wydatki operacyjne mogà byç finansowane z op∏at i podatków przypisanych jednostce samorzàdu terytorialnego, czy finansowane sà z dochodów innych jednostek; - Czy samorzàd lokalny mo˝e efektywnie dostosowywaç wydatki bud˝etowe w zmieniajàcym si´ otoczeniu gospodarczym; - Trendy spo∏eczno-ekonomiczne mogàce mieç wp∏yw na poziom popytu na us∏ugi publiczne (np. czy wzrost ludnoÊci b´dzie si´ wiàza∏ ze wzrostem poda˝y us∏ug publicznych). Na podstawie materia∏ów Fitch Ratings opracowa∏ T.M. MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN www.nasza-wielkopolska.pl 18 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Inwestycje podstawà rozwojowej perspektywy Katowic Czynnikiem decydujàcym o rozwoju miasta w d∏u˝szym horyzoncie czasowym sà oczywiÊcie inwestycje. To one na d∏ugie lata, a cz´sto na ca∏e wieki, przesàdzajà o kszta∏cie rozwiàzaƒ urbanistycznych, o wpisanych w krajobraz miasta obiektach architektonicznych, czy wreszcie o rozwoju i poziomie tzw. technicznej infrastruktury komunalnej. Inwestycje wp∏ywajà na obraz naszego otoczenia, w nowy sposób je organizujàc, unowoczeÊniajàc, upi´kszajàc, a niekiedy nobilitujàc pewne przestrzenie miasta poprzez nadanie im nowej wa˝nej rangi w jego strukturze Funkcjonalnej, sà istotnym czynnikiem tworzenia “klimatu miasta”. Rada Miejska Katowic w maju 1999 r. uchwali∏a “Wieloletni program inwestycyjny Miasta Katowic na lata 2000 – 2002” jako podstaw´ do okreÊlania w bud˝etach na te lata odpowiednich Êrodków niezb´dnych dla realizacji tego programu. W programie wieloletnim wyodr´bnione sà priorytetowe zadania inwestycyjne, które dotyczà przede wszystkim budowy i modernizacji uk∏adów komunikacyjnych, rewitalizacji rzeki Rawy i wspierania budownictwa mieszkaniowego. Wiosnà 2003 r. rozpocznie si´ budowa “Êródmiejskiej” cz´Êci “DT” o d∏ugoÊci 2,3 km, tj. od w´z∏a przy ul. Sokolskiej do ul. Murckowskiej. Nak∏ady na realizacj´ tego odcinka (z Rondem im. J. Zietka) wyniosà ok. 400 mln z∏. Na ulicy Chorzowskiej powstanie kilka nowych w´z∏ów. Pierwszy z nich w Katowicach - D´bie, umo˝liwi wraz z 600 metrowà dwujezdniowà estakad´ ∏atwy dost´p DT – skrzy˝owanie z ulicà St´Êlickiego do kompleksu handlowo-rekreacyjnego “SILESIA PARK”. Drugi to dwupoziomowe skrzy˝owanie z ul. St´Êlickiego. Trzeci to nowy, lekki wiadukt przy ul. Sokolskiej który umo˝liwi zjazd z Koszutki na lewo do centrum. Kilkadziesiàt metrów przed Rondem znajdzie si´ wjazd i wyjazd z 690-metrowego tunelu, który pobiegnie pod Rondem. Andrzej Krysiak Fragmenty artyku∏u – INTEGRACJA EUROPEJSKA nr 9 Redakcja Stale mówimy, ˝e nale˝y przebudowaç ronda Âródka, Rataje i Staro∏´ka. Trasa Solna ma byç nowoczesna trasà. Ale minione samorzàdy nie mia∏y pomys∏u na rozwój Poznania, rozbudowali tramwaje tak jak w XIX wieku. DT – Rondo im. J Zi´tka od strony zachodniej 19 Historia Z notatnika ˝o∏nierza Powstania Wielkopolskiego Adam Bia∏ob∏ocki ul. Abramowskiego 62 51-663 Wroc∏aw tych zaniedbaƒ: Powstanie nie mia∏o swego charyzmatycznego dowódcy, zdolnego do podejmowania heroicznych czynów – którego mo˝na by zaliczyç do panteonu najwybitniejszych Polaków – by∏o tylko g∏´boko patriotyczne spo∏eczeƒstwo i ró˝nego pochodzenia i ró˝nych zdolnoÊci przywódcy Powstania na wyznaczonych odcinkach, a wi´c temat nie najbardziej atrakcyjny dla historyka. Z tych wi´c powodów prac syntetycznych o Powstaniu by∏o w tym czasie niewiele, powstawa∏y za to ró˝nej wartoÊci pami´tniki, mniej lub wi´cej obiektywne. Dodatkowà przyczynà rzutujàcà na wartoÊç tych nielicznych opracowaƒ i pami´tników by∏y spory polityczne g∏ównie mi´dzy partiami: nacjonalistycznà /g∏. ideolog Roman Dmowski/ i “sanacjà” tj. partià Józefa Pi∏sudskiego, który nawiasem mówiàc – nie mia∏ nic wspólnego z wybuchem Powstania. Nie tutaj miejsce, kto i ile: mia∏ racji – niezbitym faktem jest, ˝e Powstanie Wielkopolskie by∏o zrywem spontanicznym ca∏ego spo∏eczeƒstwa polskiego bez wzgl´du na wyznawane poglàdy wybitniejszych osobistoÊci. Pozytywnym okresem okresu mi´dzywojennego by∏o przede wszystkim zbieranie materia∏ów dot. Powstania i kilka wartoÊciowych publikacji, Po odzyskaniu niepodleg∏oÊci i krótkim okresie ulgowym 1945-1947 nie by∏o miejsca dla badaƒ naukowych o Powstaniach Wielkopolskim i Âlàskich, obowiàzkowy kult Stalina praktycznie nie zostawi∏ wiele miejsca dla badaƒ niezgodnych z linià tego kultu. Dopiero od 1956 r. dzia∏ajàca Komisja Historyczna przy wówczas jedynie upowa˝nionej organizacji tj. Zwiàzku Bojowników o WolnoÊç i Demokracj´ wznowi∏a zbieranie êróde∏ o Powstaniu, a niektóre dzia∏ajàce przy uczelniach i przy wojsku zak∏ady rozpoczàç mog∏y badania naukowe w tym temacie. Nie ulega wàtpliwoÊci, ˝e nowoczesne badania historyczne rozpocz´te po up∏ywie kilkudziesi´ciu lat od chwili wybuchu Powstania mogà si´ opieraç wy∏àcznie na ocala∏ych dokumentach oraz na pami´tnikach i trzeba niestety skonstatowaç, ˝e z jednej strony okupanci Êwiadomie zniszczyli znacznà ich cz´Êç /tak w archiwach jak i np. przy aresztach i procesach wytoczonych weteranom Powstania/, a z drugiej strony nieuchronne prawa biologiczne /zgony Przez d∏ugi okres czasu historia Powstania Wielkopolskiego z 1918/1919r traktowana by∏a marginesowo przez historyków. Szczególnie znamienne zjawisko zaniedbania wystàpi∏o w okresie mi´dzywojennym 1919/1939 r., ale tak˝e i bezpoÊrednio po 1945 r., gdy w poczàtkowej fazie w∏adzy komunistycznej przynajmniej do roku 1956 osiàgni´cia Powstania by∏y do tego stopnia lekcewa˝one, ˝e nawet weterani tego˝ – z ka˝dym rokiem coraz mniej liczni – nie mogli nawet tworzyç w∏asnych organizacji. Wojciech Trybulski Je˝eli chodzi o okres mi´dzywojenny, zaniedbania te mo˝na cz´Êciowo usprawiedliwiç koniecznoÊcià zorganizowania paƒstwa dos∏ownie od podstaw, dalej pracà nad zintegrowaniem trzech wyzwolonych zaborów o zró˝nicowanych ustrojach paƒstwowych i wreszcie wojnà ze Zwiàzkiem Radzieckim w 1920 r,, które to okolicznoÊci si∏à rzeczy spycha∏y piÊmiennictwo historyczne na dalszy plan. OsobiÊcie móg∏bym dodaç jeszcze jednà przyczyn´ www.nasza-wielkopolska.pl 20 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Strony: druga i trzecia notatnika Wojciecha Trybulskiego - zakreÊlono uszkodzenia pociskiem artyleryjskim powróci∏ do Gniezna, by po kilku dniach wziàç udzia∏ w wyprawie na front pó∏nocny: Kcynia, Szubin – w czasie akcji bojowej ranny w prawy bok. Szeregowiec 10 pu∏ku strz. wlkp., II batalion, VII komp. poczta polowa nr.50 – nast´pnie ˝o∏nierz 68 pp. od 09.01.1920 do 31.03.1921 bombardier w XVII p. art. polowej, uczestnik walk o Warszaw´ w 1920 r. - ppor. od 24.06.1972 r. – odznaczenia. Notatnik formatu 8,5 x 14 cm, zawiera 61 zapisanych stron, uszkodzony od∏amkiem pocisku /przebicie 15 x 30mm/ zapisy o∏ówkiem kopiowym i zwyk∏ym, a tak˝e atramentem – trudno czytelne z powodu d∏ugiego u˝ytkowania notatnika /wytarcie i wyblakni´cia/, b∏´dy ortograficzne, braki interpunkcji, nak∏adanie si´ pisma atramentem na pismo o∏ówkowe. Zawiera teksty pieÊni i ballad /Êpiewanych?/, skróconà instrukcj´ wartowniczà, nazwiska i liczne nieczytelne zapisy. Z jego treÊci podaj´ zapisy tak, jak je zdo∏a∏em odczytaç w kolejnoÊci notatnika. Podaj´ tak˝e nazwiska osób wymienionych tam˝e – cz´sto niestety niepe∏ne – byç mo˝e ˝yjàcy weteranów/ zlikwidowa∏y osobiste zbiory i mo˝liwoÊç uzyskania êróde∏ bezpoÊrednich od uczestników Powstania. Do moich ràk dotar∏ przypadkowo dokument z rodzaju tych, które zawodowi historycy niecz´sto biorà na swój warsztat. Jest to autentyczny notatnik-Êpiewnik szeregowego ˝o∏nierza Powstania, absolutnie niepodobny w swej formie i treÊci do antologii “KROPLE WRZÑCEJ KRWI – Powstanie Wielkopolskie w poezji i pieÊni” autorstwa Józefa Ratajczaka - Wyd. Poznaƒ 1978 r. W∏aÊciciel notatnika: WOJCIECH TRYBULSKI urodz. 15.04.1900 w Biniewie k/Ostrowa Wlkp., syn Micha∏a i Stanis∏awy zd. Ogrodowczyk, zmar∏ 08.07.1984 w Gnieênie, ˝onaty z Zofià Lewandowskà uczestnik Powstania od 28.12.1918 r., bra∏ udzia∏ w wyzwoleniu Gniezna i opanowaniu dworca PKP, nast´pnie w bitwie pod Zdziechowà; po wyzwoleniu Gniezna komendant posterunku powstaƒczego ulokowanego w stadninie ogierów w Gnieênie nast´pnie uczestniczy∏ w wyprawie na Kujawy i po bitwie pod Strzelnem /02.01.1319/ 21 Historia czà o jak najbardziej prymitywnym opanowaniu ojczystego j´zyka przez ˝o∏nierza. Im bli˝ej koƒca notatek tym mniej porzàdku w nich, a np. na∏o˝enie pisma atramentem na pismo o∏ówkowe sprawia, ˝e odczytanie treÊci obydwóch zapisów jest mo˝liwe tylko w odpowiednio wyposa˝onej pracowni grafologicznej. Z powodu wymienionych wad przyznaj´, ˝e mimo wielokrotnie powtarzanych prób odczytania notatnika jeszcze dzisiaj nie jestem pewien Êcis∏oÊci wielu moich odczytów. W koƒcu komentarza chcia∏bym podkreÊliç, ˝e nie znalaz∏em Êladu pieÊni ˝o∏nierskich z Legionów Pi∏sudskiego, co mo˝na uznaç jako Êwiadectwo odr´bnoÊci wojsk Powstania Wielkopolskiego od wojsk zorganizowanych w pozosta∏ych zaborach. Podaj´ odczytane zapisy z notatnika oraz wymienione w nim nazwiska. dziÊ cz∏onkowie-potomkowie rodzin znajdà w nich potwierdzenie udzia∏u swoich krewnych w Powstaniu. OsobiÊcie z braku bli˝szych danych /choçby tylko imion/ nie jestem w stanie ich zweryfikowaç. Ze swej strony ograniczam si´ do krótkiego tylko komentarza: zapisy wyra˝ajà ˝ycie prostego ˝o∏nierza po zaj´ciach s∏u˝by liniowej, wartowniczej lub na kwaterach: wyst´pujà elementy religijne /“Bogurodzica”/, zapewne Êpiewana lub odmawiana na komend´ “do modlitwy” rano i wieczorem, dalej elementy patriotyczne wrogie Niemcom, Rosjanom i Ukraiƒcom, wyraênie szowinistyczne, w dalszej kolejnoÊci znajdujà si´ elementy liryczne i sentymentalne np. o jasnow∏osej dziewczynie, smutnej doli rodziny marynarza, a w koƒcu pikantna ballada o skrzypcach. Znalaz∏ si´ nawet Êpiew z III-ciej cz´Êci Dziadów Mickiewicza “Nie dbam jaka spadnie na mnie kara”. Du˝a iloÊç b∏´dów ortograficznych /np. “Êrut” oznacza “wÊród” albo “pies” oznacza “pieʃ”/ Êwiad- Wroc∏aw, dnia 2 lipca 2002r Adam Bia∏ob∏ocki Ok∏adka notatnika Wojciecha Trybulskiego, strony zewn´trzne - widoczne uszkodzenia spowodowane odamkiem pocisku artyleryjskiego www.nasza-wielkopolska.pl 22 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Odczytane zapisy z notatnika powstaƒca Wielkopolskiego Wojciecha Trybulskiego, szeregowca w 10 pu∏ku strzelców wielkopolskich, II Beon, VII Kompania – Poczta polowa nr 50 – póêniej 68 pu∏k piechoty. Biada tobie ty Herodzie Tam gdzie straszna zbrodnia …Prusak m´czy polskie dzieci – O niech m´czy, niech katuje Bóg si´ nad Polsk´, zlituje. Czemu smucisz si´ ˝o∏nierzu, czemu smutna twoja twarz, czy .... ciàgle marzysz, czy te˝ w sercu ˝a∏oÊç masz? Wojna z domu mnie wygna∏a, Ju˝ nie widz´ matki swej Tylko smutne g´ste lasy, pe∏no smutku te˝ …/razem 9 zwrotek – nieczytelne/ Pod Lwowem WÊród nocnej ciszy pod Lwowem Stoi Poznaƒczyk przed wrogiem, Na niebie Êliczne gwiazdeczki Przynoszà pozdrowienia z chateczki Przy kulomiocie on stoi, MyÊli o kochance swojej, Czy jeszcze raz jà uÊciÊnie Nim go ta czarna ziemia przyciÊnie. Tu w Polsce bijà armaty, On si´ nie boi granatów, Raz umrzeç trzeba, mówi on Dla swej ojczyzny swoje ˝ycie dam A Ukrainiec stary zbój Szykuje si´ na nowy bój, By zdobyç Êliczne miasto Lwów, By je zrabowaç i byç panem znów. My b´dziem broniç miasta naszego, B´dziem biç kacapa wrogiego I prosi nie strzelaç Rzuca karabin, leci biegiem marsz. A w Ukrainie nowina, ˝e Ukraincoków ju˝ nie ma, 10 pu∏k Poznaƒczyków wyp´dzi∏ Z miasta Lwowa kacapów. Gdy szed∏em raz od Warty sam jeden w ciemnà noc Sta∏ na swà broƒ oparty Wielkopolski ˝o∏nierz nasz Ty m∏ody strzelcze powiedz nam Co robisz tu w tak ciemnà noc Ja stoj´ dla ojczyzny mej Ojczyzno moja ˝yj! Co robisz tu w tak póêny czas Sam jeden w ciemnà noc …gwiazdy Êwiecà… Chodzi∏em po polu i zbiera∏em k∏osy, takà pann´ kocham, co ma jasne w∏osy. Co ma jasne w∏osy, a oczy niebieskie, nie mija∏bym ja jej na ber∏o królewskie. Bo ber∏o królewskie nie ma tej s∏odyczy, a dziewczyna czasem buziaka u˝yczy. Buziaka u˝yczy przytuli do siebie wtenczas si´ cz∏ekowi zdaje, ˝e jest w niebie. Bo polska dziewczyna ma ten urok w sobie, kto jà raz pokocha, nie zapomni w niebie. Bogurodzica Boga-Rodzico Dziewico, Bogiem s∏awiona Marya U swego syna Hospodyna Matko zwolona Marya Zyskaj nam, pust winom Kyrie eleison Twego Syna Chrzciciela. Nazwiska odczytane w notesie (w nawiasie strona) Balon /57/ Chojnacki /61/ Garczyƒski /56/ x Gaw´dowicz /58/ Golanowski /39/ dowódca 7 komp. 12 /lub 17/ dywizji 33 brygady – zmar∏ 1920 r. w Kongresówce – “pal go piorun” Goliƒski /57, 58/ ç … od Warty Tam od WrzeÊni Tam od Warty Bijà g∏osy /w/ Êwiat otwarty G∏osy bijà, ziemia j´czy Prusak polskie dzieci m´czy. Oj niech m´czy, niech katuje Bóg si´ nad Polskà zlituje W gnieêdzie siedzi Orze∏ Bia∏y Kiedy w powietrze wzlata Zatem pacierz /w/ polskiej mowie, Co nam dali go ojcowie, Co nas uczy∏y matki Prusak m´czy polskie dziatki. Oj niech m´czy … 23 Historia Wielkopolski szlak Frederyka Chopina Marek Rezler Paêdziernik ka˝dego roku w kr´gach muzycznych jest pami´tany szczególnie: to w∏aÊnie 17 paêdziernika 1849 roku w swym paryskim mieszkaniu przy placu Vendôme 12 odszed∏ na zawsze najwi´kszy dotàd kompozytor polski, Fryderyk Chopin. Fascynujàcy to artysta, niezwykle barwny osobowoÊcià, cz∏owiek o wielce bogatym ˝yciorysie, a sympatyczny. Kojarzony jest jednoznacznie, pó∏-Francuz, pó∏-Polak, sta∏ si´ jednym z najwa˝niejszych symboli naszego kraju. Nikt nie kwestionuje jego wi´zi z rodzinnym Mazowszem i z Pary˝em. Znacznie mniej wspomina si´ o jego kowskiego) matka kompozytora, Justyna Krzy˝anowska, pochodzi∏a z Wielkopolski, by∏a ciotkà genera∏a W∏odzimierza, uczestnika wojny secesyjnej w Ameryce. W poczàtkach XIX wieku mieszka∏a w Izbicy Kujawskiej, skàd zosta∏a zaproszona do Skarbków, w∏aÊcicieli ˚elazowej Woli, z zadaniem uporzàdkowania spraw gospodarskich. Energiczna panna sprawi∏a si´ doskonale, przy okazji zaÊ pozna∏a mieszkajàcego tam nauczyciela j´zyka francuskiego, Miko∏aja Chopina; w czerwcu 1806 roku odby∏ si´ ich Êlub, a w cztery lata póêniej na Êwiat przyszed∏ Fryderyk. Pani Justyna nie zerwa∏a kontaktów z rodzinà w Wielkopolsce; zresztà przekraczanie granicy zaborów nie sprawia∏o wtedy trudnoÊci - o ile akurat nie trwa∏o kolejne powstanie lub nie gn´bi∏a ludnoÊci epidemia. W Poznaniu przy Garbarach mieszka∏o rodzeƒstwo pani Justyny: Tekla Dorota Schfferowa (secundo voto Zaborowska) i Stanis∏aw Krzy˝anowski, ojciec przysz∏ego genera∏a amerykaƒskiego. Z kolei w po∏udniowej Wielkopolsce, w Strzy˝ewie ko∏o Antonina, by∏a siedziba Anny ze Skarbków Wiesio∏owskiej, matki chrzestnej Fryderyka. Zatem, wobec dziewi´tnastowiecznego kultu dla wi´zi rodzinnych, okazji i powodów do wypadów z ˚elazowej Woli w Poznaƒskie, by∏o a˝ nadto wiele - i paƒstwo Chopinowie z tego korzystali, a z nimi i kompozytor, który w Wielkopolsce bywa∏ doÊç cz´sto. Specyficznà form´ mia∏y kontakty Fryderyka Chopina i jego rodziny z ksi´ciem Antonim Radziwi∏∏em, namiestnikiem Wielkiego Ksi´stwa Poznaƒskiego – równoczeÊnie zami∏owanym kompozytorem i muzykiem amatorem. Poznali si´ ustaleƒ Warszawie, ustaleƒ jednym ustaleƒ salonów, choç istnieje romantyczna legenda opowiadajàca o ich pierwszym spotkaniu w Wilanowie. Jednak najwi´ksze zaciekawienie budzi sprawa domniemanego koncertu artysty ustaleƒ Bia∏ej Sali pa∏acu namiestnikowskiego w Poznaniu w paêdzierniku 1828 roku. Sprawa jednak nie jest taka pewna. Wed∏ug ustaleƒ chopinologów w paêdzierniku 1828 roku znany przyrodnik profesor Feliks Jarocki wybiera∏ si´ do Berlina na zjazd, któremu przewodniczyç mia∏ sam Aleksander Humboldt. Zabra∏ ze sobà osiem- Popiersie Frederyka Chopina w Poznaniu, w parku jego imienia, wykonane przez Marcina Ro˝ka powiàzaniach z Wielkopolskà. A by∏y one bardzo silne. Po kàdzieli Chopin by∏ Wielkopolaninem. Wed∏ug tradycji (nieco podwa˝onej niedawnymi badaniami Andrzeja Sikorskiego i Piotra Mys∏awww.nasza-wielkopolska.pl 24 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Park Chopinowski w Mi´dzyzdrojach nika wtedy nie by∏o w Berlinie. Wyjechali ze stolicy Prus 28 wrzeÊnia rano, do Poznania zaÊ dotarli dopiero we wtorek 30 wrzeÊnia oko∏o godziny 13.00. Najbli˝szy dyli˝ans w kierunku Warszawy mieli dopiero za trzy dni, 3 paêdziernika, o godzinie 15.00. Chyba ta przyczyna (a nie jak pisa∏ w liÊcie Chopin, zaproszenie przez arcybiskupa Wolickiego na obiad) zadecydowa∏a o zatrzymaniu si´ w Poznaniu. Niewykluczone zresztà, ˝e zajrzeli na Ostrów Tumski. Zamieszkali przypuszczalnie w Hotelu Saskim przy ulicy Wroc∏awskiej, niewykluczone, ˝e Fryderyk zajrza∏ na Garbary, do ciotki i wuja. Co obydwaj robili przez dni oczekiwania terminu odjazdu - nie wiadomo; niewykluczone, ˝e chodzili do teatru miejskiego i odwiedzali znajomych. Wiadomo wi´c, ˝e nasz artysta by∏ w Poznaniu trzy doby: od po∏udnia 30 wrzeÊnia do godziny 15.00, 3 paêdziernika 1828 roku. Czy artysta koncertowa∏ w Poznaniu? To wcale nie jest takie pewne. Zachowane êród∏a, korespondencja itd. doÊç jednoznacznie Êwiadczà o tym, ˝e Radziwi∏∏a w tym czasie nie by∏o w Poznaniu i ca∏a rodzina ksi´cia przebywa∏a w swej letniej rezydencji w Ruhbergu (Ciszycy) ko∏o nastoletniego Chopina, by pokazaç mu kawa∏ek wielkiego Êwiata, przy okazji zaÊ panowie mieli zamiar spe∏niç misj´ zleconà przez krewnych biskupa Ignacego Krasickiego: chodzi∏o o sprowadzenie szczàtków duchownego-poety z Berlina do Gniezna. PoÊredniczyç w tej sprawie mia∏ arcybiskup Teofil Wolicki, zatem w celu przekazania mu odpowiedniego listu trzeba si´ by∏o po drodze zatrzymaç w Poznaniu. Dodajmy zresztà, ˝e wyst´powa∏o tu doÊç istotne wtedy powiàzanie: arcybiskup Wolicki poprzez Skarbków i Wiesio∏owskich by∏ spowinowacony z Chopinem, którego Anna ze Skarbków Wiesio∏owska by∏a matkà chrzestnà. Jak wynika z zachowanych rozk∏adów jazdy dyli˝ansów, podró˝ni, którzy do stolicy Wielkopolski przybyli 12 wrzeÊnia 1828 roku, musieli czekaç dwie godziny na odjazd kolejnego dyli˝ansu do Berlina - zatem z okolic Starego Rynku na Ostrów Tumski i z powrotem zdà˝yli bez trudnoÊci. O koncertowaniu jednak nie by∏o mowy. W Berlinie Jarocki i Chopin byli kilka dni; profesor uczestniczy∏ w obradach kongresu, zaÊ Fryderyk poznawa∏ miasto. Wiadomo, ˝e chcia∏ si´ zobaczyç z Radziwi∏∏em, ale ksi´cia namiest- 25 Historia Kowar. Je˝eli ksià˝´ namiestnik by∏ w Poznaniu, to tylko chwilowo, w konkretnym celu. Mo˝liwe, ˝e wtedy te˝ przyjà∏ Chopina i wys∏ucha∏ recitalu, mo˝e nawet sobie razem pomuzykowali - ale na pewno spotkanie by∏o bardzo rodzinne, zamkni´te, kameralne, o ile w ogóle do niego dosz∏o. Nale˝y podkreÊliç, ˝e j e d y n a informacja o tym domniemanym koncercie pochodzi z apologetycznej biografii Chopina, opracowanej przez Marcelego Antoniego Szulca („Fryderyk Chopin i utwory jego muzyczne”, Poznaƒ 1873). Autor opisuje wydarzenie, nawet podaje reper- i wydawcy, Karola Koz∏owskiego, przyniós∏ te˝ zarówno artyÊcie jak fundatorowi pokaêny dochód ze sprzeda˝y reprodukcji, zw∏aszcza wykonanej w 1888 roku przez R. Schustera pokaênej rozmiarami fotograwiury b´dàcej edycjà przeznaczonà dla cz∏onków Towarzystwa Sztuk Pieknych w Królestwie Polskim. Fryderyk Chopin kilkakrotnie w latach 1826 – 1829 by∏ bardziej lub mniej przelotnym goÊciem w pi´knym pa∏acu myÊliwskim ksi´cia A. Radziwi∏∏a w Antoninie ko∏o Ostrowa Wielkopolskiego. Badacze ˝ycia kompozytora zarejestrowali szeÊç takich wizyt, z których najs∏ynniejsza by∏a w dniach 26 paêdziernika - 4 listopada 1829 roku. Sam Fryderyk, zachwycony przyj´ciem, w listach do przyjació∏ entuzjastycznie pisa∏ o goÊcinnoÊci ksi´stwa, o zaletach panienek pozwalajàcych udzielaç sobie lekcji muzyki, o wspólnych wyst´pach z Radziwi∏∏em. RzeczywiÊcie, kontakt ten musia∏ uczyniç wielkie wra˝enie na m∏odym artyÊcie, skoro Chopin zadedykowa∏ ksi´ciu namiestnikowi swoje Trio g - moll op. 8 (jako ˝e komponowa∏ nie tylko na fortepian). Z pewnoÊcià w antoniƒskim pa∏acu powsta∏ te˝ efektowny Polonez C - dur op. 3cz´Êç g∏ówna, jako ˝e pi´kna introdukcja by∏a napisana nieco póêniej. Nie jest to utwór w pe∏ni oryginalny, pobrzmiewa w nim doÊç wyraênie temat ronda z „Koncertu potrójnego” Beethovena, ale doskonale ilustruje rozwój artystyczny Fryderyka. Wydaje si´ jednak, ˝e artysta, zafascynowany goÊcinnoÊcià dostojnych gospodarzy nie zauwa˝y∏ (albo wola∏ nie zauwa˝yç) dystansu stwarzanego mi´dzy pianistà i arystokratami, dla których w gruncie rzeczy by∏ on tylko jednym z wielu interesujàcych goÊci. W ka˝dym razie pewne jest, ˝e z Antonina Chopin nie dostawa∏ pieni´dzy, a jedyny mecenat ksi´cia namiestnika polega∏ na wprowadzeniu Chopina po 1832 roku w paryski beau monde przez Walentego Radziwi∏∏a, m∏odszego brata namiestnika. Na zupe∏nie obcym terenie to i tak wtedy by∏o wiele. Na pewno artysta by∏ w koƒcu lipca 1826 r. w Kaliszu i Ostrowie przejazdem do Dusznik (Reinertz), dokàd udawa∏ si´ z siostrami Emilià i Ludwikà dla poratowania zdrowia. Cz´sto zaglàda∏ do Strzy˝ewa - na pewno by∏ tam w lipcu 1827, w 1929 i przypuszczalnie w 1830 roku. W samym Kaliszu bywa∏ a˝ szeÊç razy, najcz´Êciej przejazdem do Dusznik, Drezna i Strzy˝ewa; je˝eli po 1827 r. musia∏ tu zostaç na noc, zatrzymywa∏ si´ u miejscowego lekarza, dr. Adama Helwicha. Zarejestrowany jest te˝ pobyt Fryderryk Chopin w Mi´dzyzdrojach tuar koncertu, ale sprawa ta wcale nie jest oczywista. Wydaje si´, ˝e chyba fakt to mocno przereklamowany, o ile nie w ogóle wàtpliwy. Natomiast s∏ynny obraz Henryka Siemiradzkiego (niestety, znany tylko z reprodukcji, gdy˝ miejsce przechowywania orygina∏u nie jest znane) przedstawiajàcy koncert Chopina u Antoniego Radziwi∏∏a, od poczàtku do koƒca jest dzie∏em wyobraêni malarza. Obraz powsta∏ w 1887 roku na zamówienie poznaƒskiego ksi´garza www.nasza-wielkopolska.pl 26 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN poznaƒskiej ˝ywo interesujàcej si´ jego dzia∏alnoÊcià. Dodajmy, ˝e w ukazujàcym si´ w Wielkopolsce „Przyjacielu Ludu” w numerze styczniowym z 1836 roku ukaza∏a si´ pierwsza w j´zyku polskim (entuzjastyczna zresztà) recenzja twórczoÊci Chopina, pióra Antoniego Woykowskiego. W poznaƒskim Muzeum Instrumentów Muzycznych przechowywany jest fortepian przywieziony z Antonina - przypuszczalnie pami´tajàcy pobyt z 1829 roku. W samym Antoninie jednak nie zachowa∏o si´ nic oryginalnego z tamtejszych wizyt Chopina, swoiste sanktuarium chopinowskie jakie tam urzàdzono, niemal w ca∏oÊci jest dzie∏em ostrowskich i kaliskich dzia∏aczy kulturalnych. Uczyniono je wspaniale, tak˝e aran˝ujàc salonik nawiàzujàcy stylem do epoki, z szeregiem eksponatów zwiàzanych tematycznie z kompozytorem. Co roku we wrzeÊniu odbywajà si´ tam pi´kne, nastrojowe festiwale muzyczne, pot´gujàce niepowtarzalny nastrój panujàcy w tym miejscu. Warto wreszcie przypomnieç pi´kny film dokumentalny autorstwa nieod˝a∏owanej pami´ci Zdzis∏awa Dworzeckiego: „Wielkopolskie szlaki Fryderyka Chopina”, rozprowadzany od kilku lat w postaci kasety magnetowidowej. Sam Chopin d∏ugo jeszcze wraca∏ w swych wspomnieniach do wielce dlaƒ sympatycznego pobytu w Antoninie. Gwoli uzupe∏nienia warto dodaç, ˝e nie tylko realia pobytu kompozytora w leÊnej siedzibie ksi´cia namiestnika, dziÊ przez historyków postrzegane sà zupe∏nie inaczej ni˝ jeszcze kilkadziesiàt lat temu. Historycy medycyny w nieco innym Êwietle widzà tak˝e przyczyny jego Êmierci. W tradycji utrwali∏o si´ przekonanie, ˝e Chopina unicestwi∏a gruêlica - podobnie jak jego kilkunastoletnià siostr´ Emilk´. Ta w∏aÊnie przyczyna Êmierci by∏a jednym z tragicznych a romantycznych elementów legendy otaczajàcej kompozytora. Tymczasem lekarze ju˝ od doÊç dawna wàtpili w t´ przyczyn´ Êmierci wirtuoza. Ustalenia m.in. doc. Barbary Zaorskiej z Warszawy pozwoli∏y wreszcie dojÊç prawdy. W rzeczywistoÊci Fryderyk Chopin zmar∏ nie na gruêlic´, lecz na dajàcà bardzo do niej podob ne objawy (∏àcznie z wczesnymi krwawieniami z p∏uc) genopati´: zespó∏ niedoboru 1 antytrypsyny. By∏a to choroba genetyczna, w owych czasach (podobnie zresztà jak gruêlica) nieuleczalna. Wed∏ug ustaleƒ innych badaczy mog∏a to byç mukowiscydoza; teoria gruêlicy jest dziÊ coraz cz´Êciej zarzucana. Pomnik Fryderyka Chopina w Warszawie Chopina w ˚ychlinie ko∏o Konina, gdzie razem z Helwichem artysta uczestniczy∏ w weselu po zaÊlubinach Melanii Bronikowskiej z Wiktorem Kurnatowskim. Z natury ekstrawertyk, towarzyski i z du˝ym poczuciem humoru, doskonale si´ tam czu∏. Pami´ç Chopina w Wielkopolsce utrwalona jest wyjàtkowo wyraênie. To w∏aÊnie w Poznaniu w 1873 roku ukaza∏a si´ pierwsza polska biografia artysty, napisana przez Marcelego Antoniego Szulca. Domniemany koncert w Pa∏acu Namiestnikowskim zosta∏ upami´tniony w 1960 roku tablicà na gmachu Urz´du Miejskiego (w 2000 r. do∏àczono drugà, z profilem kompozytora), zaÊ setna rocznica urodzin Fryderyka Chopina tablicà ods∏oni´tà na dziedziƒcu gmachu Poznaƒskiego Towarzystwa Przyjació∏ Nauk. W 1999 roku w Nowym TomyÊlu ods∏oni´to pomnik artysty. Jest w Poznaniu ulica Chopina i park jego imienia, z pi´knym popiersiem, d∏uta Marcina Ro˝ka (orygina∏ znajduje si´ w Bia∏ej Sali Urz´du Miejskiego). W zamku kórnickim przechowywany jest sprowadzony z Drezna fortepian Klaudyny z Dzia∏yƒskich Potockiej, na którym w 1835 roku prawdopodobnie gra∏ Chopin, a tak˝e zbiór nut i korespondencja dotyczàca Chopina. Cenny jest w zbiorach Biblioteki Kórnickiej dziennik Leonarda Niedêwiedzkiego zawierajàcy liczne szczegó∏y ˝ycia artysty. Wiele wzmianek na temat Chopina znajdziemy te˝ w ówczesnej prasie 27 Historia O PANI JUSTYNIE CHOPIN (z domu Krzy˝anowska) I JEJ ZWIÑZKACH Z WIELKOPOLSKÑ Józef Modrzejewski Do dziÊ, mimo wieloletnich badaƒ prowadzonych przez znanych chopinologów, nie mo˝na okreÊliç precyzyjnie ani miejsca pochodzenia wieku przemieszczeƒ dyktowanych przez silne rozrastanie si´ rodzin. Zachowane ksi´gi metrykalne z parafii Izbicy wskazujà, ˝e Justyna Krzy˝anowska urodzi∏a si´ we wsi D∏ugie ok. 1792 r. (informacja bezpoÊrednia dotyczy daty chrztu), ˝e rodzicami byli Jakub i Antonina, powiàzani byli ze znaczniejszymi przedstawicielami miejscowej szlachty, m.in. ze Skarbkami, g∏ównie z Janem w∏aÊcicielem Izbicy Kujawskiej i jego synem Kasprem. Na dworze tego ostatniego Justyna przebywa∏a w sumie co najmniej 16 lat, a˝ do opuszczenia wsi przez jej w∏aÊcicieli. W tym czasie ukszta∏towa∏y si´ charakter, postawa ˝yciowa i zami∏owania m∏odej dziewczyny. Te zwiàzki nie zosta∏y zerwane mimo krachu majàtkowego posesjonatów. Justyna jako córka chrzestna pierwszej ˝ony Kaspra Skarbka i wychowanka drugiej jego ˝ony Ludwiki, pozostawa∏a najpierw w osobistym z nià kontakcie w ˚elazowej Woli, tu pozna∏a nauczyciela j´zyka francuskiego, Miko∏aja Chopina. Âlub odby∏ si´ w 1806 roku. Jest rzeczà charakterystycznà, ˝e nie zosta∏y one zerwane po wyjÊciu za mà˝ m∏odej Krzy˝anowskiej i obj´∏y jej dzieci, a przede wszystkim Fryderyka Chopina. Skàd owe trwa∏e sentymenty? Okazuje si´, ˝e êróde∏ ich mo˝na szukaç ju˝ od czasu pojawienia si´ Jakuba i Antoniny Krzy˝anowskich na pó∏nocno-wschodnim pograniczu Wielkopolsko-Kujawskim. W 1771 r. nast´pujà transakcje finansowe z Piotrem Skarbkiem w zwiàzku z przej´ciem wsi Skaszyn, potem rozliczenia na teranie wsi D∏ugie, wspólne zamieszkanie we dworze, wreszcie urodzenie brata Justyny Wincentego Ferreriusza w Izbicy. Trudno okreÊliç status przybyszów. Musieli byç postaciami o okreÊlonych walorach osobistych, zyskali na d∏ugo sympati´ i popularnoÊç w Êrodowisku, skoro wielokrotnie zapraszano ich jako rodziców chrzestnych. Wzgl´dy te przenoszono te˝ na ich dzieci. Kontakty mi´dzy m∏odà Chopinowà a dawnymi w∏aÊcicielami majàtków ko∏o Izbicy nie tylko utrzymywa∏y si´ po jej wyjeêdzie Wielkopolanka, Justyna Chopin (Justyna Krzy˝anowska - w 1806 roku odby∏ si´ Êlub z Miko∏ajem Chopinem. Z teggo ma∏˝eƒstwa urodzi∏ si´ Fryderyk Chopin) matki znakomitego kompozytora, ani te˝ przyczyn dlaczego znalaz∏a si´ na pograniczu wielkopolsko-kujawskim. Wiele momentów wskazuje jednak, ˝e w pierwszym przypadku mo˝e chodziç o S∏upi´ pod Ârodà, skàd wywiod∏a si´ liczna i najbardziej ruchliwa linia Krzy˝anowskich. Nie bez znaczenia pozostajà te˝ koligacje z rodzinami Wolickich i Miaskowskich, zw∏aszcza z uwagi na ich zami∏owania i sk∏onnoÊci do muzyki. Niemniej do koƒca nie jest znany fakt pojawienia si´ tej linii w regionie na pó∏nocny wschód od Poznania. Nie brak jednak doÊç wymownych wskazówek. W ka˝dym razie mo˝na przyjàç, ˝e wszystkie te wydarzenia odbywa∏y si´ na tle wzmo˝onych w koƒcu XVIII www.nasza-wielkopolska.pl 28 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Dworek we wsi D∏ugie, w którym urodzi∏a si´ Justyna Krzy˝anowska stamtàd, ale nawet zacieÊnia∏y si´ ku satysfakcji obu stron. Czy dotyczy∏y w jakimÊ stopniu Wielkopolski? Okazuje si´, ˝e stosunkowo najmniejszy udzia∏ mia∏a sama pani Justyna, natomiast znacznie wi´kszy jej dawni gospodarze z Izbicy oraz dzieci. PoÊrednikami w tych spotkaniach byli spowinowaceni ze Skarbkami Woliccy, g∏ównie Maciej, w∏aÊciciel Âmi∏owic i dwóch wsi pod Kaliszem oraz jego bracia, m.in. ksiàdz, a póêniej arcybiskup gnieênieƒsko-poznaƒski Teofil. Szczególna rola przypada tutaj w∏aÊnie jemu. Okazuje si´, ˝e mimo wielu zainteresowaƒ bliskie mu by∏y sprawy muzyczne. Przypisuje si´ mu, jako sta∏emu bywalcowi pa∏acu namiestnika A. Radziwi∏∏a, zas∏ug´ sprowadzenia do Poznania s∏ynnej Êpiewaczki A. Catalani (by∏a nast´pnie goÊciem jego brata w Warszawie, gdzie podarowa∏a pamiàtkowy zegarek m∏odemu Chopinowi), goszczenie w swoich murach utalentowanego te˝ muzycznie bratanka Konstantego Leona, a przede wszystkim samego Fryderyka Chopina. Obaj niewàtpliwie mogli zaprezentowaç swe umiej´tnoÊci jako pianiÊci. O wizycie syna pani Justyny w Poznaniu pe∏no ró˝nych reinescencji, mniej lub bardziej obszernych i konkternych, pojawiajàcych si´ doraênie, a nawet pó∏ wieku póêniej (Pami´tniki B. Dàbrowskiej-Maƒkowskiej). W tym te˝ czasie powsta∏ obraz autorstwa H. Siemiradzkiego przedstawiajàcy scen´ koncertu w pa∏acu namiestnikowskim (rok po wizycie Frederyka arcybiskup podczas swego ingersu sprowadzi cztery kapele, chór i kilkoro solistów). Ks. Teofil Wolicki zajmowa∏ si´ te˝ sprawami bardziej codziennymi swych przyjació∏ z Izbicy. Niewàtpliwie dzi´ki niemu znalaz∏ tutaj opiek´ posesjonat Kasper Skarbek (dokument nazywa go radcà ziemiaƒskim z Poznania), który musia∏ opuÊciç nowy majàtek, równie˝ niektórzy Krzy˝anowscy. m. in. Dorota, która bra∏a Êlub w farze, a tak˝e Wincenty, zapewne brat pani Justyny (takà osob´ i dwie nieletnie jego córeczki wymieniajà wpisy do ksiàg parafii M. Magdaleny w 1.1812-14). Najcz´Êciej jednak wspomina si´ krótkie lub d∏u˝sze wizyty w majàtku córki Kaspra w Strzy˝ewie i w rezydencji ks. A. Radziwi∏∏a w Antoninie. Bywajà tam oboje rodzice Fryderyka, ich dzieci, g∏ównie uzdolniony syn, nie brak te˝ i samego dawniejszego w∏aÊciciela Izbicy - Kaspra, który w niedalekim Kot∏owie koƒczy swój burzliwy ˝ywot. Tensknoty do ma∏ej spokojnej wsi odczuwa te˝ na rok przed Êmiercià sam Fryderyk. Nie dane mu jednak by∏o spotkaç si´ z rodzinà, do której pisze ustawicznie w swej korespondencji z Pary˝a. Byç mo˝e pozosta∏y mu na trwa∏e orbazy zapami´tane w trakcie przejazdów wzd∏u˝ i wszerz Wielkopolski. 29 Historia 1302 - 2002: 700 lat Mosiny Stolicà Paƒstwa Polskiego by∏y miasta: Gniezno, Poznaƒ, Kraków, P∏ock, Warszawa i te˝ Mosina. nie˝ 10-miesi´czny strajk szkolny przeciwko Prusakom na prze∏omie 1906-1907 roku. Chcàc utrzymaç nauczanie religii w ojczystym j´zyku dzieci i ich rodzice m´˝nie znosili - wcale dotkliwe - represje zaborcy. Zahartowa∏o to jednak m∏odzie˝ i wzmocni∏o ducha narodowego i patriotyzm, który ujawni∏ si´ w ca∏ej rozciàg∏oÊci podczas Powstania Wielkopolskiego (1918/1919). Chocia˝ w Mosinie nie mia∏y miejsca ˝adne walki w okresie zrywu ludu powstaƒczego, to spora liczba mieszkaƒców miasta (w tym m∏odzi bojownicy z okresu walk o j´zyk polski w szkole pruskiej) bra∏a udzia∏ w walkach na frontach pod Zbàszyniem, Rawiczem, Rymarzewem, Szubinem i Ostrzeszowem. Na terenie miasta zaÊ Straê Obywatelska pod kierunkiem Zdzis∏awa Ch∏apowskiego przeprowadza∏a zbiórki pieni´dzy, walorów w z∏ocie i srebrze, ˝ywnoÊci na rzecz powstania. Tomasz ˚ak Fragmenty Podróê przez histori´ Mosiny Obfity w wydarzenia i radosne, i tragiczne dla Mosiny by∏ rok 1848, w okresie Wiosny Ludów. Z tà datà zwiàzana jest postaç Jakuba Krauthofera-Krotowskiego, znanego prawnika i polityka oraz inspiratora oporu w poznaƒskiem. W wyniku powstaƒczej dzia∏alnoÊci Krotowskiego, powstaƒcy rozbroili ˝andarmów pruskich w Mosinie, co umo˝liwi∏o Krotowskiemu, 3 maja 1848 roku, og∏osiç uroczyÊcie istnienie Rzeczypospolitej Polski. Mosina awansowa∏a do rangi stolicy, a mieszkaƒcy wykorzystujàc swoje „5 minut” w historii wybrali lokalny Komitet Narodowy, na czele którego stanà∏ nauczyciel Wojciech Rost. Niestety, wolny, niepodleg∏y skrawek ziem polskich przetrwa∏ tylko 5 dni. Wskutek niekorzystnego rozwoju sytuacji powstaƒcy ponieÊli kl´sk´ pod Rogalinem i Rzeczpospolita Mosiƒska upad∏a. W latach 1863-1864 kilku obywateli Mosiny, przekroczywszy kordon wojsk prusko-rosyjskich, bra∏o udzia∏ w bitwach i potyczkach powstania, a jeden z nich - Ignacy KoÊciaƒski zes∏any zosta∏ w g∏àb imperium rosyjskiego. O patriotycznej postawie mieszkaƒców Mosiny Êwiadczyç mo˝e rów- Polska zbrodnia w ¸ambinowicach Notatka obok, wskazuje, ˝e ten obóz w maju 1945 roku w∏adze polskie utworzy∏y. Wtedy w Polsce rzàdzi∏a Armia Czer wona i jej komendanci oraz NKWD. radzieckich i polskich. Wtedy Polacy ˝yli w kraju okupowanym przez Zwiàzek Radziecki, a ¸ambinowice to ich dzie∏o. Redakcja Obozy zag∏ady to specjalnoÊç Rosji Sowieckiej i Niemiec hitlerowskich. W tym obozie by∏o 300 tys. jeƒców zgin´∏o tu 1.000 ˝o∏nierzy zachodnich i 40 tys. ˝o∏nierzy radzieckich. Czyli Rosjanie przez Niemców byli traktowani z ca∏à bezwzgl´dnoÊcià, tak te˝ by∏o w obozach jenieckich w Poznaniu. Dlatego NKWD powo∏a∏o ten obóz, a˝eby pokazaç Niemcom (Âlàzakom), ˝e teraz oni b´dà ginàç w tym obozie, co najgorsze, ˝e wykorzystali do tego procederu Polaków. Zresztà w obozach ˝ydowskich te˝ Kapo ˚ydowskie s∏u˝y∏o Niemcom. Ka˝dy chcia∏ prze˝yç t´ wojn´. Polska nie by∏a wolnym krajem, rzàd przyszed∏ ze Zwiàzku Radzieckiego, pierwsze co zrobili to powo∏ali Urzàd Bezpieczeƒstwa, który mordowa∏ opozycj´. Czy za te zbrodnie w ¸ambinowicach ma odpowiadaç Polska? Polska nie by∏a wolna, ta zbrodnia obcià˝a komunistów www.nasza-wielkopolska.pl ¸ambinowice (niem. Lansdorf) W czasie II wojny Êwiatowej hitlerowskie Niemcy wzi´∏y tu 300 tys. jeƒców. Zgin´∏o do 1.000 ˝o∏nierzy paƒstw zachodnich i 40 tys. Armii Czerwonej. W maju 1945 r. w∏adze polskie utworzy∏y tu obóz pracy. Mia∏o to zwiàzek z akcjà weryfikacji narodowoÊciowej ludnoÊci Êlàskiej i z wysiedlaniem ludnoÊci niemieckiej. Wed∏ug êróde∏ niemieckich w obozie zmar∏o ok. 6,5 tys. ludzi. Wed∏ug polskich historyków znacznie mniej – 1,0-1,5 tys. ludzi. Abp Nossol: - Chcemy, by to miejsce by∏o aktem pojednania i spojrzenia w przysz∏oÊç. 30 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Z cyklu: Reflekcje amerykaƒskie Dziwny snobizm bogatych Ryszard Podlewski kont zna tylko jedna osoba, bo nawet w∏asna, ale sk∏ócona z ma∏˝onkiem po∏owica, mo˝e wykorzystaç takà wiedz´ przeciwko bogaczowi. Ostatnio jednak zauwa˝am, ˝e w kr´gach towarzyskich, a tak˝e w czasie spotkaƒ rodzinnych, które w USA kultywuje si´ nies∏ychanie, bohaterami dnia czy wieczoru stajà si´ ci, którzy... kupili coÊ drogiego lub tylko modnego, czy interesujàcego jak najtaniej! Amerykanie zacz´li wi´c oceniaç spryt poszukiwaczy „okazji”, szybkich decyzji i kalkulacji co si´ w danym momencie op∏aca. Zachwycajà si´ t∏umnie jakimÊ zegarkiem, apaszkà, a nawet perfumami, kupionymi na wyprzeda˝y. Dodam, ˝e bywajà tam tak˝e wyprzeda˝e wysoce snobistyczne, z bardzo wysokimi dla normalnych Êmiertelników cenami. Lubià tak˝e opowiadaç o sowich ostatnich podró˝ach urlopowych, na których zobaczyli du˝o, pr´dko i za rzekomo ma∏e pieniàdze. Fakt, ˝e Polak, s∏yszàc kwoty, które tam uchodzà za niskie, szybko mno˝y je sobie razy cztery i ju˝ je ma „przet∏umaczone” na z∏otówki. ¸atwo stwierdzamy wtedy, ˝e w naszych z∏otówkach wyglàdajà one doÊç przera˝ajàco. W Europie zauwa˝y∏em natomiast, ˝e ka˝dy restaurator we W∏oszech, czy Austrii, widzàc u siebie Amerykanina podaje zawy˝one rachunki, wiedzàc, ˝e „ci zza Atlantyku” nigdy si´ niczemu nie dziwià i bardzo rzadko targujà. Wróciwszy z Europy Amerykanie mylà w swoich opowieÊciach londyƒskie Muzeum Charlsa Dickensa z Emily Dickinson, albo twierdzà, ˝e oglàdali zak∏ady BMW w... Szwecji. Europa w swoim ogromnym rozdrobnieniu i ciàgle jeszcze ró˝nych kursach walut jest dla nich i zabawna i magicznie pociàgajàca. Co b´dzie, kiedy Euro ujednolici ceny i ∏atwo b´dzie przeliczalna na dolary w ka˝dym kraju? Trudniej b´dzie ich nabieraç na rachunki z dopisanymi np. we W∏oszech datami: dnia, miesiàca i roku, jako pozycjà obowiàzkowego „napiwku”. Wydaje si´ jednak, ˝e uczciwiej traktowany amerykaƒski turysta b´dzie móg∏ si´ jeszcze bardziej chwaliç „tanim urlopem”. A co móg∏by powiedzieç po powrocie z Polski? Kraju 3 lub 4 razy taƒszym dziÊ ni˝: Niemcy, Austria czy Francja? Aforyzm miesiàca: Nieograniczonej w∏adzy pragnà zazwyczaj ogranioczone jednostki Pami´tam jak w czasie mojego pierwszego pobytu w Stanach Zjednoczonych zadziwi∏o mnie nies∏ychane i wr´cz ostentacyjne przechwalanie si´ bogaczy. Para doÊç m∏odych i bardzo przystojnych Afro-Amerykanów jecha∏a Piàtà Alejà w Nowym Yorku ró˝owym kosztownym kabrioletem. Oboje mieli tak˝e stroje w tym˝e kolorze, on: ró˝owy smoking, ona: pysznà toalet´ w modnym kolorze „pink”, zaÊ wszystkie dodatki garderoby dobrane wy∏àcznie w tonacjach koloru odzie˝y. Poniewa˝ prowadzi∏em pot´˝nà 6 osobowà limuzyn´ Chevroletta, wiozàc ekip´ Telewizji Poznaƒskiej, której by∏em jednoczeÊnie redaktorem, kierownikiem produkcji i t∏umaczem, mog∏em spokojnie podà˝yç za egzotycznà parà snobów. Nie domyÊliliÊmy si´ do koƒca w jakiej bran˝y zbili majàtek, czy by∏ to sport, czy praw...? Podjechali do swej wilii-rezydencji na obrze˝ach Central Parku (a wi´c uciekli, wysferzyli si´ z Harlemu), kiedy brama okaza∏ego domu automatycznie si´ otworzy∏a, bia∏y odêwierny w liberii z∏oto-ró˝owej wybieg∏ otworzyç drzwiczki wozu by mogli wyjÊç na taki˝ ró˝owy, a jak˝e, puszysty dywan wiodàcy do budynku, którego fasada bi∏a po oczach ró˝em i z∏otem. Znane by∏y popisy multimilionera, czy nawet ju˝ miliardera Donalda Trumpa, który swój nowojorski drapacz chmur kaza∏ wy∏o˝yç z∏otem a miastu co jakiÊ czas funduje wyz∏ocenie kolejnego pomnika. Fakt, ˝e ten wspó∏czesny Midas swoje kolejne ˝ony, tak˝e najpierw obdarowuje z∏otem i klejnotami, a potem obsypuje z∏otem alimentów. Ka˝da by chcia∏a byç by∏à ˝onà takiego. Nie cierpieli wi´c w moim poj´ciu Amerykanie w zbytek skromnoÊci czy umiaru. Lubili dotàd raczej komunikowaç wszem i wobec o swoim powodzeniu ˝yciowym, ca∏kiem odmiennie ni˝ robià to przedstawiciele tzw. Naszej „klasy Êrednio-wysokiej” prominentni ∏apówkarze i kombinatorzy. U nas uwa˝a si´, ˝e najbezpieczniej jeÊli wartoÊç 31 Kultura Nierozpoznani Gigantyczny pomnik Magdaleny Abakanowicz na Cytadeli w Poznaniu O t∏umie Przysz∏o mi ˝yç w czasach zdumiewajàcych róênymi formami masowych uwielbieƒ i masowych nienawiÊci. Pochody sz∏y, wielbiàc wodzów pot´˝nych i dobrych, g∏oszàcych idee majàce daç szcz´Êcie wszystkim. Kiedy wodzowie okazywali si´ mordercami mas, t∏umy nienawidzi∏y na komend´ i wielbi∏y innych na komend´. By∏am wstrzàÊni´ta t∏umem manipulowanym jak bezg∏owy organizm i dzia∏ajàcym jak bezg∏owy organizm. Podejrzewa∏am, ˝e pod czaszkà instynkty i emocje dzia∏ajà bez udzia∏u naszej ÊwiadomoÊci. W 70. latach zacz´∏am tworzyç sylwetki ludzkie najpierw z ˝ywicy, potem z bràzu. Bezg∏owe, wydrà˝one jak skorupy - to wystarczy∏o, aby wyraziç co chcia∏am. IloÊç figur powi´ksza∏a si´ z roku na rok. Ca∏a populacja stojàcych, siedzàcych, kroczàcych, stada, hurmy mog∏yby w y p e ∏ n i ç publiczny skwer. Jest ich zapewne ponad tysiàc, ale nigdy nie by∏y widziane razem. Mo˝na je spotkaç w grupach po 80, 30 czy mo˝e 100 w muzeach i kolekcjach ró˝nych cz´Êci Êwiata. Stanowià ostrze˝enie, czy wyraz l´ku, czy konfrontacji z samym sobà. Przestrzenna kompozycja rzeêbiarska „Nierozpoznani” stan´∏a na poznaƒskiej Cytadeli w ramach 750-lecia lokacji Poznania Magdalena Abakanowicz www.nasza-wielkopolska.pl 32 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Film o Ryszardzie Podlewskim Jacek Niedêwiedzki, producent programów telewizyjnych dla Telewizji Kielce, by∏ w Redakcji “Naszej Wielkopolski”. Robi∏ film o redaktorze Ryszardzie Podlewskim, który jak by nie by∏o przepracowa∏ 20 lat w Radiu Kielce. Mo˝na powiedzieç, ˝e tworzy∏ to radio. Potem by∏a Telewizja Poznaƒ, a teraz pracuje w redakcji “Naszej Wielkopolski”. Mówi: “˝ycie jest jedno i dlatego trzeba je dobrze wykorzystaç”. A jego aforyzmy, to ju˝ dobra klasyka. “Nieograniczonej w∏adzy pragnà zazwyczaj ograniczone jednostki” “˚yjemy w Êwiecie artyku∏ów jednorazowego u˝ytku. Sà ju˝ tak˝e jednorazowi politycy.” Ryszard Podlewski (z lewej) i redaktor Jacek Niedêwiedzki w redakcji „Naszej Wielkopolski” Wystawa malarstwa Agnieszki Opali w Galerii Hansgrohe-Aquademia zentacj´ polskiej sztuki wspó∏czesnej, powstajàcej zarówno w kr´gach artystów ju˝ uznanych, jak i studentów Akademii Sztuk Pi´knych. Celem jest przedstawianie ró˝nych rodzajów sztuki; malarstwa, fotografii, rzeêby czy prezentacji multimedialnych. Kolejne wystawy kierowane sà w stron´ partnerów i przyjació∏ firmy oraz w stron´ pracowników Hansgrohe, aby mimo szybkiego tempa pracy - znaleêç chwil´ na zatrzymanie wzroku i myÊli... W dniu 26.09.2002 odby∏ si´ w Galerii Hansgrohe-Aquademia w Tarnowie Podgórnym wernisa˝ wystawy Agnieszki Opali zatytu∏owanej “t´skni´”. Jest to kolejna - po wystawie fotografii Tomasza Gudzowatego - prezentacja polskiej sztuki wspó∏czesnej w Galerii Hansgrohe-Aquademia. Malarstwo poznaƒskiej artystki balansuje na granicy rzeczywistoÊci i Êwiata dzieci´cej wyobraêni. Agnieszka Opala wykreowa∏a indywidualny styl, bazujàc na ciekawych zestawieniach kolorystycznych i przewijajàcych si´ cyklicznie motywach. Artystka nie wstydzi si´ prostego przekazu, nie wstydzi si´ zestawiania czystych barw oraz tego, ˝e ludzie po prostu lubià Jej obrazy. A lubià, poniewa˝ jest to sztuka optymistyczna. Sama malarka mówi∏a podczas wernisa˝u, ˝e maluje z przyjemnoÊcià i cieszy si´ gdy wie, ˝e kolejny obraz trafia do ludzi, wisi w ich domu i sprawia im radoÊç. “JeÊli poruszone zostanà struny naszej wyobraêni, wówczas dane nam b´dzie równie˝ uczestniczyç w przygodzie” pisa∏ w katalogu jednej z wystaw Agnieszki Opali krytyk Ryszard K. Przybylski. Agnieszka Opala ukoƒczy∏a poznaƒskà Akademi´ Sztuk Pi´knych w pracowni rysunku prof. Józefa Drà˝kiewicza. Od tego czasu bra∏a udzia∏ w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych m.in. w Poznaniu, Krakowie i Gdaƒsku. Idea Galerii Hansgrohe-Aquademia zak∏ada pre- Z lewej: Agnieszka Opala, Barbara Kaczmarek i Prezes Zarzàdu Hansgrohe Lech Mielnik 33 Polska - Albania Nowy konsul Albanii w Poznaniu Nowym 15 honorowym konssulem Albanii w Poznaniu zosta∏ Jaros∏aw Rosochacki. UroczystoÊç otwarcia konsulatu uÊwietnili ambasador Albanii w Polsce, profesor Osman Kraja oraz przedstawiciele w∏adz miasta Poznania. Jaros∏aw Rosochacki, nowy konsul honorowy Albanii w Poznaniu Osman Kraja, ambasador Albanii w Polsce Zwiedzaj Albani´. Albania to turystyka, która rozwija si´ wyjàtkowo dynamicznie. Co rusz powstajà nowe oÊrodki wypoczynkowe i hotele. W∏adze inwestujà w drogi dojazdowe wsz´dzie tam, gdzie na turystów czekajà pi´kne zabytki, czyste pla˝e i wspania∏e góry. www.nasza-wielkopolska.pl 34 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Odpowiedê na list do redakcji Panie Marianie! Socjalizm wróci∏ do S∏u˝by Zdrowia Na posiedzeniu lewicowego rzàdu przyj´to ustaw´ o likwidacji Kasy Chorych i wprowadzenie w ich miejsce Narodowego Funduszu Zdrowia. 10 lat dyskusji, uchwalenie kilkunastu ustaw posz∏o do kosza. Powód: z efektów wzrostu gospodarczego w pierwszej kolejnoÊci powinni skorzystaç mniej zamo˝ni? Co zrobiç z trzy-milionowym bezrobociem, oni chcà te˝ si´ leczyç, dziÊ mamy 16 województw, które nie przynoszà dochodów, dlatego w myÊl socjalizmu musimy zabraç regionom bogatym i daç pieniàdze tym bankrutom. Grzegorz Ko∏odko ustali∏ sk∏adk´ na ubezpieczenie zdrowotne w przysz∏ym roku na obecnym poziomie 7,75 proc. Minister ¸apiƒski mówi, ˝e socjalizm kosztuje i chce wi´cej, ale to zale˝y od gospodarki, która rozwija si´ minimalnie i od ludzi zdrowych. Minister ¸apiƒski obiecuje, ˝e “b´dzie lepiej, bo poprawi si´ dost´p do Êwiadczeƒ zdrowotnych”. My si´ pytamy w jaki sposób, bo nowy fundusz kierowany z góry b´dzie lepszy. Szczytem ob∏udy Ministra ¸apiƒskiego jest, ˝e obywatel b´dzie mia∏ wolny wybór lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, a przy wybieraniu nie b´dzie musia∏ przedstawiç promesy na sfinansowanie leczenia. A˝eby emeryci i renciÊci mogli si´ leczyç dostanà lekarstwa za darmo i b´dà p∏aciç tak jak za bu∏k´ jeden z∏oty. Wielkopolska Kasa Chorych musi oddaç 72 mln z∏, ma si´ za dobrze, dlatego musimy te 72 mln oddaç innym kasom. Na czym polega socjalizm, ˝e wszystkie dochody idà do centrali a ona po uwa˝aniu dzieli komu chce. B´dzie dziura w bud˝ecie WKCh, ale co to obchodzi ministra. On ju˝ dziÊ ze Êmiechu p´ka, bo zarzàd WKCh odwo∏uje si´? Zapomnieli, ˝e podjà∏ decyzj´ o centralizacji i wszystkie odwo∏ania muszà przejÊç przez jego biurko, a zaznaczam, ˝e minister ma kosz na Êmieci i on jest du˝y. I ka˝de odwo∏anie znajdzie si´ w tym koszu. Szanowni Panowie z WKCh, to wy g∏osowaliÊcie, ˝eby komuniÊci wrócili do w∏adzy, to teraz macie ten upragniony socjalizm. B´dziecie leczyç za grosze, a ludzie b´dà mieli dost´p do lekarza, nawet specjalisty, a szpitale b´dà czekaç na ka˝dego chorego? A˝eby wszyscy byli zadowoleni emeryci dostanà lekarstwa za darmo? Czyli czysty komunizm. Ale minister Mariusz ¸apiƒski ju˝ st´ka, ze sk∏adka na s∏u˝b´ zdrowia jest za ma∏a. W socjalizmie zawsze brak by∏o pieni´dzy. Bo rozdawaç jest ∏atwo. A co ciekawe, ˝e z socjalistycznego systemu chce si´ wy∏amaç policja, wojsko i rzàd. Oni wolà mieç niezale˝nà s∏u˝b´ zdrowia i byç daleko od tego socjalizmu ¸apiƒskiego – bo cenià swoje zdrowie, zawsze w socjalizmie byli uprzywilejowani i z tego nie zrezygnujà. Socjalizm to propaganda, jest dobra dla mas, a nie dla elit, które rzàdzà folwarkiem, który nazywa si´ Polska. Polska lewica ma zakodowany socjalizm i nie zmienià si´, to trzeba jeszcze troch´ czasu przeczekaç. Chyba, ˝e odsuniemy ich od w∏adzy? Marian – lekarz Panie Marianie! Niech si´ pan nie dener wuje, bo i tak pan nic nie zmieni. Lewica zmusi∏a Buzka i on powo∏a∏ 6 województw, tak chcia∏o SLD i te województwa SLD-owskie pad∏y, bezrobocie gigantyczne, a ludzie tam te˝ chorujà. Panu si´ wydawa∏o, ˝e budujemy kapitalizm, ale tak naprawd´ neosocjaliÊci, którzy rzàdzà chcà zbudowaç socjalizm, ale na socjalizm trzeba mieç ogromne pieniàdze, a ˝e lewica nigdy nie umia∏a rzàdziç to i w Polsce panowa∏a bieda. Okazuje si´, ˝e z tego absurdalnego socjalizmu obecna lewica nie wyciàgn´∏a wniosków i wraca ponownie do starego systemu? Dlaczego?! Panie Marianie to kolejna reforma przyniesie kl´sk´ lewicy. W Polsce ca 10 mln ludzi pali, koszty leczenia raka p∏uc sà ogromne, mamy 5 mln ludzi, którzy nadu˝ywajà alkoholu, w tym 2 mln mamy na∏o- Polski neobolszewik Minister Zdrowia Mariusz ¸apiƒski odda∏by leki za darmo 35 Zdrowie musia∏ p∏aciç du˝e podatki. Nie by∏o ∏apownictwa, a bud˝et gdyby to wprowadzi∏ to Êwietnie by zarabia∏. A lekarze nie bogacili by si´ kosztem paƒstwa. Je˝eli ja by∏em za∏o˝ycielem Wielkopolskiej Kasy Chorych, która by∏a wspania∏ym wzorem, a ca∏a Polska nià si´ interesowa∏a. To, to co zrobiono z Kasà Chorych w Warszawie mnie po prostu Êmieszy. To nie by∏a Kasa Chorych. Pieniàdze nie sz∏y do pacjenta, urz´dnik decydowa∏ i to by∏o z∏e. gowców, a ich leczenie jest drogie. A˝ 500 tys. ludzi jest bezdomnych, ich stan zdrowia jest beznadziejny. Na tym nie koniec, dziÊ oty∏oÊç to choroba, wiele milionów ludzi ma nadciÊnienie, a 2 mln jest cukrzyków. Na leczenie narkomanów te˝ nie ma pieni´dzy. To myÊli pan, ˝e jak min. ¸apiƒski weêmie kas´ do Warszawy, to uzdrowi Polsk´? Jako lekarz powinien pan wiedzieç, ˝e nie uzdrowi, b´dzie wi´kszy ba∏agan ni˝ jest dziÊ. Jak powinna wyglàdaç prawdziwa Kasa Chorych? Krótkie zakoƒczenie W bud˝ecie z naszych sk∏adek, a wynoszà one 7,75 proc. Przyk∏adowo jest o 20 mld z∏. Wiadomo jest, ˝e mamy 3 mln bezrobotnych i na nich bud˝et musi przeznaczyç ca 5 mld z∏, oni te˝ chcà si´ leczyç. Ale za nich muszà zap∏aciç pracujàcy. Czy leczyç alkoholików, narkomanów, palaczy papierosów, którzy z w∏asnej woli niszczà swoje zdrowie? Niech za nich p∏aci bud˝et, bo jest taki dobroduszny. Ale ja p∏ac´ miesi´cznie 200 z∏ i jest napisane: “Sk∏adka na ubezpieczenie zdrowotne – Kasa Chorych nr 15”. Czyli w ciàgu trzech lat uzbiera∏em 4.200 z∏. Zaznaczam, ˝e leczy∏em si´ prywatnie za swoje pieniàdze. A te 4.200 z∏ powinno byç w banku na moim koncie. A nie jest? Wielkopolska Kasa Chorych mia∏a 10 osobowà Rad´ Nadzorczà, a Zarzàd sk∏ada si´ z 3 osób, którzy pracowali spo∏ecznie. Wtedy by∏a ch´ç zrobienia czegoÊ dobrego dla Polski. Ale szybko si´ okaza∏o, ˝e w Warszawie panuje nadal socjalizm, takie rozwiàzanie ich przerazi∏o i w drodze administracyjnej zakazali dzia∏alnoÊci. Gdyby uda∏o si´ nasze rozwiàzanie wprowadziç w Polsce ka˝dy obywatel móg∏by analizowaç ile ma w banku pieni´dzy na leczenie, tych pieni´dzy nie wolno by∏o zabraç, one by∏y przeznaczone tylko na leczenie. ˚yj´ 40 lat, prowadzi∏em si´ dobrze, przechodz´ na emerytur´ w banku na leczenie mam 120 tys. z∏. Gdy przyjd´ do szpitala pokazuj´ moje konto, ka˝dy szpital wita mnie z radoÊcià. Gdy umieram, moje pieniàdze przechodzà na dzieci, jest ich dwóch, ka˝dy dostaje 60 tys. z∏. Ich samopoczucie si´ poprawia, bo ju˝ majà du˝e pieniàdze na WKCh na leczenia. Tak powstaje dobrobyt w kraju, bo pieni´dzmi obraca bank, a one sà prawie nie do ruszenia. Ale najwa˝niejsze jest to, ˝e mia∏em ksià˝eczk´ z 300 gabinetami lekarskimi i cenami us∏ug. Wiedzia∏em ile co kosztuje. P∏aci∏em czekiem, a bank pieniàdze przekazywa∏ lekarzowi. By∏a jasna ewidencja zarobków lekarza, a on www.nasza-wielkopolska.pl McDonalds szkodzi zdrowiu, piszemy o tym. W Stanach Zjednoczonych, osoby oty∏e uznawane sà za osoby chore, powinni si´ leczyç i nie zajmowaç wysokiego stanowisk w paƒstwie. Dr Jan KwaÊniewski jeden z wybitnych lekarzy polskich powiedzia∏: “Jak dotàd dzi´ki pseudo autorytetom od 1974 r. w Polsce zmar∏o przedwczeÊnie i niepotrzebnie ponad 5 milionów ludzi. D∏ugoÊç ˝ycia jest o po∏ow´ mniejsza, ni˝ mog∏aby byç, chorych jest ponad 100 razy wi´cej. Kalek, inwalidów, osób niepe∏nosprawnych kilkadziesiàt razy wi´cej, a chorych setki razy wi´cej ni˝ by mog∏o byç. Dochód narodowy jest kilka razy mniejszy ni˝ móg∏by byç gdyby ludzie wiedzieli, która praca jest po˝yteczna dla narodu i dla nich samych, gdyby wiedzieli, która jest szkodliwa, gdyby armie urz´dników i im podobnych przestali przeszkadzaç im w pracy, gdyby znik∏ gatunek pró˝niaków i szkodników, to Polska mog∏aby byç najbogatszym krajem Êwiata. Jak zmusiç ludzi w∏adzy do myÊlenia, chwytaç za gard∏o, przecie˝ umierajàcy czekajà – pisa∏ o wspó∏czesnych rzàdzàcych ks. prof. W. Siedlak. Niestety, uczonych, rzàdzàcych do myÊlenia zmusiç si´ nie da. Nie mo˝na ich zmusiç, ˝eby ˝ywili si´ optymalnie, a tylko wtedy mogliby zaczàç myÊleç sami za siebie. G∏owa, która zacznie myÊleç, ju˝ przestaç myÊleç nie mo˝e. Ale trzeba zaczàç.” Mo˝e Minister Zdrowia Mariusz ¸apiƒski zacznie myÊleç dziÊ, ˝e swoimi decyzjami szkodzi Polsce, tego ˝yczymy te˝ obecnemu rzàdowi, ale co najgorsze oni o tym nie wiedzà, ˝e szkodzà Polsce, a najgorsze jest to, ˝e oni myÊlà, ˝e ich pomys∏y s∏u˝à Polsce. Ludwik Ratajczak 36 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN McDonalds szkodzi zdrowiu Sà ludzie, którym nigdy nie przychodzi do g∏owy, ˝e mo˝na by stworzyç lepsze spo∏eczeƒstwo ni˝ to, które obecnie istnieje. W naszym spo∏eczeƒstwie takich ludzi nie jest wi´kszoÊç, stworzyli sobie w∏asny ciasny Êwiat mysli, na ka˝dy temat wypowiadajà swoje zdanie, mimo, ˝e zupe∏nie na niczym si´ nie znajà i nic nie wiedzà. Ci ludzie na ka˝dà informacj´, która nie pasuje do ich wiary czy poglàdów, muszà reagowaç agresjà i nienawidziç tych, którzy mogà zmieniç ich widzenie rzeczywistoÊci. Dlatego nie namawiamy nikogo do sensownego od˝ywiania. JesteÊ gruby, oty∏y musisz wiedzieç, ˝e jesteÊ chory i z ka˝dym rokiem b´dziesz mia∏ chorób coraz wi´cej. ˚ycie ci jest nie mi∏e, to ob˝eraj si´ sam zobaczysz do czego ci´ to doprowadzi. 1992 r. McDonalds otworzy∏ w Warszawie pierwszy swój bar. Ludzie stali w d∏ugiej kolejce aby zamówiç prawdziwego hamburgera i waniliowy koktajl – “shake”. Rozpoczà∏ si´ dynamiczny rozwój sieci restauracji McDonalds w ca∏ej Polsce. Co robià Amerykanie z Polakami? Gdy Polacy w McDonaldzie zacz´li jeÊç hamburgery, panierowane kurczaki, kaloryczne Fast Foody, Big Mac Menu, ry˝ w pude∏kach, frytki na oleju, pijà col´ i pepsi, s∏odkie napoje i do tego lody zacz´li tyç na pot´g´. Pierwszy krok zosta∏ zrobiony Przyszed∏ czas na dostarczanà do drzwi pizz´, lub chiƒszczyzn´. W drodze do supermarketu dojadamy i chrupiemy chipsy, zajadamy batony, lody, popijamy pepsi albo col´ i gwa∏townie tyjemy, a to jedzenie to natychmiast zwi´kszone ciÊnienie, to cukrzyca, to choroby ˝o∏àdka, wàtroby i wiele innych. Wielkie koncerny zacierajà r´ce, od naszego jedzenia sà ju˝ chorzy, to teraz nasz przemys∏ farmaceutyczny b´dzie móg∏ na Polsce Êwietnie zarobiç. Preparaty na odchudzanie, tabletki na nadciÊnienie, zastrzyk, a teraz aparaciki za 10 tys. z∏otych dla cukrzyków. A chorób z powodu z∏ego od˝ywiania jest coraz wi´cej. Polacy na leczenie i lekarstwa rocznie z winy takiego jedzenia wydajà ponad 5 mld dolarów. Zapami´tajcie Cz∏owiek tyje prawie wy∏àcznie z jedzenia du˝ej iloÊci w´glowodanów, które bàdê spo˝ywa w pokarmie, bàdê wytwarza z w∏asnych zjedzonych w du˝ej iloÊci bia∏ek. Dlatego, ˝eby byç zdrowym trzeba kontrolowaç iloÊci zjedzonego bia∏ka, a zawsze kontrolowaç w´glowodany. Zapami´tajcie ˝ywienie optymalne leczy mia˝d˝yc´ t´tnic wieƒcowych, serca i t´tnic mózgowych, nadciÊnienie, choroby wrzodowe, zaburzenia pami´ci, a tak˝e przeroÊcie prostaty. Kobiety wiedzieç powinny, czyli przysz∏e matki Dlaczego Amerykanie ca∏y Êwiat zrobili w “konia”, i Polsk´ te˝? ˚ywienie optymalne chroni przed dysproporcjà miedzy wielkoÊcià g∏ówki dziecka a szerokoÊcià kana∏u rodnego. Chroni przed nadmiernà wagà cia∏a u p∏odu. P∏ody olbrzymie sà zjawiskiem szkodliwym. Poród jest ∏atwy, a dziecko zdrowe zawsze kiedy matka si´ od˝ywia optymalnie. Ale co najwa˝niejsze po porodzie jest si´ szczup∏à. Tadeusz Ma∏achowski Czy my Polacy nie mamy swojego rozumu. Trzeba rozpoczàç bezwzgl´dna wojn´ z Mc Donaldem i KFC, oni mogà mieç swoje bary, ale muszà ograniczyç do minimum W¢GLOWODANY. Ale ob˝arstwo jest dziÊ w modzie, a gruby cz∏owiek przestaje myÊleç. 37 Zdrowie Jak si´ ˝ywiç, ˝eby byç zdrowym? „˚ywienie optymalne” Coraz bardziej popularna staje si´ dieta bogato-t∏uszczowa znana powszechnie jako “Dieta Optymalna” lub dieta doktora KwaÊniewskiego. !nieprawdà jest, ˝e cz∏owiek musi uzupe∏niaç witaminy i mikroelementy w sposób sztuczny przyjmujàc preparaty chemiczne sprzedawane w aptekach. ! prawdà jest, ˝e koniecznoÊç ta zachodzi tylko w wyjàtkowych przypadkach, np. w czasie lub po ci´˝kich chorobach. Zapotrzebowanie na witaminy i minera∏y w najwi´kszym stopniu zale˝y od tego co jemy i w jakich iloÊciach, ! du˝o prawdy jest w powiedzeniu, ˝e “choroby biorà si´ z ˝o∏àdka”. Dieta zak∏ada, ˝e t∏uszcze, i to zwierz´ce, zawarte np. w jajkach, maÊle, Êmietanie, smalcu, t∏ustych mi´sach itd. powinny stanowiç g∏ówny sk∏adnik naszego po˝ywienia. S∏u˝à bowiem organizmowi jako g∏ówne êród∏o energii. Zdaniem dr KwaÊniewskiego, t∏uszczu mo˝emy jeÊç do woli, tak ˝eby nie odczuwaç g∏odu, natomiast bardzo wa˝nà sprawà jest ustalenie odpowiednich iloÊci bia∏ka i w´glowodanów jakie powinna spo˝ywaç osoba ˝ywiàca si´ w ten sposób. IloÊci te zale˝à od wieku, aktywnoÊci fizycznej, chorób, wzrostu itd. Najbardziej ogólnie w∏aÊciwe iloÊci bia∏ka, t∏uszczu i w´glowodanów, w tym modele od˝ywiania, mo˝na okreÊliç ich proporcjà. Stosunek pomi´dzy bia∏kiem, t∏uszczem i w´glowodanami powinien wynosiç: na kilogram wagi 1 g bia∏ka, 2-3,5 g t∏uszczu i 0,8 g w´glowodanów. To “matematyczne” i indywidualne podejÊcie jest cechà wyró˝niajàcà diet´. A rezultaty? Stosujàcy diet´ nie chorujà, potrzebujà mniej snu, nie chodzà g∏odni pomimo ˝e jedzà do syta. Sà szczupli, majà ∏adnà cer´ i w∏osy. Cz∏owiek a˝eby by∏ zdrowy dziennie powinien zjadaç Êrednio (przy wzroÊcie 180 cm i masie 76 kg) B. 80g bia∏ka (mi´so, ryby, jaj, sery, kie∏basy) T. 240g t∏uszczów (smalec, mas∏o, olej, Êmietana) W.70g w´glowodanów (chleb, makaron, cukier, czekolada, ciasta, kasze, groch). Ile to jest jedzenia? 100 g ˝ywnoÊci zawiera Wzrost 180 cm, waga prawid∏owa 76 kg Dieta dzienna 76 kg x 1 g bia∏ka = 76 g 76 kg x 3 g t∏uszczu = 228 g 76 kg x 0,8 g w´glowodanów = 60 g OczywiÊcie nie ma cudów, to wszystko nie dzieje si´ w ciàgu jednego dnia. Odbudowa, przestawienie na w∏aÊciwe tory metabolizmu oraz procesów regulujàcych w organizmie trwa czasami miesiàc, dwa i d∏u˝ej. Ten sposób od˝ywiania jest bardzo tani i wbrew panujàcym opiniom iloÊç dziennie spo˝ywanych produktów mi´snych jest niewielka i wynosi ok. 100-150g. T W Kcal 18,6 24,7 0,0 297 Kie∏basa ˝ywiecka 20,3 26,3 0,0 318 ¸osoÊ w´dzony 21,5 8,4 0,0 163 Baleron gotowany 15,1 20,2 0,0 246 75,5 78,6 0,0 1124 W´glowodany 100 g ˝ywnoÊci zawiera Czy to prawda? ! nieprawdà jest, ˝e w Êwiecie naukowym zajmujàcym si´ dietetykà obowiàzuje tylko jeden trend propagujàcy diet´ bogatà w w´glowodany. ! prawdà jest, ˝e coraz wi´cej badaƒ naukowych wskazuje na zgubne skutki wynikajàce z nadmiaru spo˝ywanych w´glowodanów; ! nieprawda jest, ˝e tyje si´ od zjadanego t∏uszczu. Tyje si´ od zjadanych w nadmiarze razem z tym t∏uszczem w´glowodanów. ! nieprawdà jest, ˝e wysoki cholesterol we krwi Êwiadczy o powstawaniu mia˝d˝ycy. www.nasza-wielkopolska.pl B Wieprzowa golonka B T W Kcal Chleb zwyk∏y 5,4 1,3 57,0 247 Cukier 0,0 0,0 99,8 409 Czekolada deserowa 5,3 28,9 64,0 563 Ciasto tortowe 3,2 9,0 47,2 279 13,9 39,2 270,0 1498 Cz∏owiek, ˝eby by∏ zdrowy potrzebuje bardzo ma∏à iloÊç w´glowodanów. Co z tego wynika, ˝eby byç zdrowym i mieç dobra sylwetk´, nale˝y unikaç chleba, ziemniaków, kasz, cukierków, ciast i lodów. Takie od˝ywianie nazywa si´ “optymalne”. Z tych dwóch tabel wynika, ˝eby nie byç g∏odnym to trzeba zjeÊç t∏uszczów 240-300 g. Tadeusz Ma∏achowski 38 MIESI¢CZNIK RUCHU REGIONALNEGO WIELKOPOLAN Wywiad z Konradem Od 10 lat ˝ywi si´ optymalnie JesteÊ od kilku lat na diecie optymalnej, wyglàdasz bardzo dobrze. Mam 71 lat, pracuj´ na ca∏ym etacie, do pracy i w pracy je˝d˝´ samochodem. Ostatnio w ciàgu jednego dnia w upa∏ 30°C pojecha∏em z Poznania do Warszawy i z powrotem, to jest 650 km. Âpi´ od 22:00 do 6:00 rano, i to Êpi´ twardym snem. CiÊnienie 125/75 jest stabilne, przed przejÊciem na diet´ mia∏em nadciÊnienie. Cukier 120-130. Mam w∏asnà firm´, kto by dziÊ zatrudni∏ “70 -latka”. Czy zauwa˝y∏eÊ inne zmiany? Po pierwsze mam cia∏o j´drne, w∏osy mi nie wypadajà, ale musz´ zaznaczyç, ˝e çwicz´, podnosz´ hantle, je˝d˝´ rowerem, spaceruj´ i çwicz´ na rowerze stacjonarnym w domu. Gimnastyka ogólnorozwojowa, 40 przysiadów dziennie, to mi zabiera 15 minut czasu. M∏ody cz∏owiek mo˝e jeÊç wi´cej, bo jego organizm spala zb´dne kalorie, ale jak zaczyna tyç to ju˝ wiadomo, ˝e powinien przejÊç na diet´ optymalnà. Jak si´ od˝ywiasz? Âniadanie szklanka mleka oraz dwie ∏y˝ki sto∏owe p∏atków kukurydzianych, to sà moje poranne w´glowodany. Jajecznica z czterech ˝ó∏tek i jednego bia∏ka, 70 gramów pokrojonej kie∏basy usma˝onej na du˝ej iloÊci smalcu. Mas∏o i smalec oraz Êmietana to mój ulubiony t∏uszcz. Takie Êniadanie powoduje, ˝e do obiadu nie jestem g∏odny. W pracy pij´ dwie kawy. Co Ci´ sk∏oni∏o do przejÊcia na diet´ optymalnà: ciÊnienie, cukrzyca czy te˝ cos innego? Pewnego dnia stwierdzi∏em, ˝e bolà mnie r´ce i to tak, ˝e nie mog∏em d∏u˝ej trzymaç kierownicy samochodu. MyÊl´ sobie, ˝e to ju˝ koniec jazdy. Dr KwaÊniewski powiedzia∏ mi: “M∏odym i starszym ludziom potrzeba dodatkowej troski o ich stawy, koÊci, kr´gos∏up, przyczepy i wiàzad∏a, aby niepotrzebnie nie straciç zdrowia, co cz´sto zdarza si´ osobom trenujàcym sport (chocia˝ powiedzenie “przez sport do kalectwa” nie dotyczy optymalnych). Trzeba jeÊç wi´cej kolagenu, giczki i ˝eberek ciel´cych, nó˝ki wieprzowe powinny byç spo˝ywane 2-3 razy w tygodniu.” Po dwóch mo˝e trzech tygodniach nastàpi∏a wyraêna poprawa, okaza∏o si´, ˝e moje nogi sà spr´˝yste i mog´ sobie pokopaç w pi∏k´. To w∏aÊnie mnie przekona∏o, ˝e ta dieta jest cudowna. Przecie˝ ja mam 71 lat. Zaznaczam, na mecze Lecha chodz´. Powiem dalej, jak zobaczy∏em w Korei Engela, ˝e przyty∏ wiedzia∏em, ˝e sukcesu nie odniesie. A kuchnia dla pi∏karzy, którà zaleca∏ nie mog∏a daç kondycji i to by∏o widaç. Gdyby pi∏karze optymalnie si´ od˝ywiali, mieli by mniej kontuzji, a w czasie kontuzji by nie tyli. Od˝ywianie pi∏karza to klucz do kondycji i sukcesu. Ale na razie takiego myÊlenia tam nie ma. Mówià, ˝e jajka szkodzà a ty tyle ich jesz? ZawartoÊç niektórych witamin w 100 g produktów, ja podam: 5 szt. ˝ó∏tek ma 550,00 wit. A, 5,58 wit. D, 2,10 wit. E, 0,29 wit. B 1, 0,40 wit. B 2, 2,00 wit. B 12., czyli ˝ó∏tko to eliksir ˝ycia. Dlatego mam cer´ Êniadà, bo jestem smarowany od wewnàtrz, nie potrzebuj´ ˝adnych pasty- lek, kremów. Nie mam kataru, grypy, po prostu Êwietnie si´ czuj´. Kobiety si´ smarujà ró˝nymi kremami i jak lat przybywa cera staje si´ coraz gorsza. W Polsce przewa˝ajà oty∏e kobiety. Ludzie kochajà bu∏ki, Êwie˝y chleb, ciastka, cukierki, s∏odkie napoje, czekolad´ itd. A ty w´glowodanów zjadasz najmniej? W´glowodany powinno si´ spo˝ywaç w granicach 0,8 g na 1 kg nale˝nej wagi cia∏a u osób doros∏ych. U dzieci mo˝na podawaç wi´cej. U doros∏ych powy˝ej 100 g w´glowodanów b´dzie powodowa∏o wymierne szkody. 100 g chleba ˝ytniego – 50,50 w´glowodanów, to jest jedna skibka chleba, a baton “SNIKERS” te˝ 52,60 g w´glowodanów. Czyli moje w´glowodany to: 2 ∏y˝ki p∏atków kukurydzianych na Êniadanie, na obiad 100 g surówki i dwa ziemniaki, a na kolacj´ 1/2 bu∏ki albo skibka ma∏a chleba. Skoƒczy∏y si´ ciasta, cukierki, cukier, kasze, grochy itd. Chcesz byç zdrowy: ograniczaj jedzenie w´glowodanów! W´glowodany + t∏uszcz to oty∏oÊç. A na pla˝y sprzedajà goràcà kukurydz´, Êwie˝e pàczki, lody, pierogi z mi´sem. Czyli same w´glowodany. Jak wejdziemy do Mac Donald’a to dostajemy t∏uszcz i nadmiar w´glowodanów. To ˝ywienie tuczy. Dlaczego to dieta optymalna robi tak zawrotnà karier´? Bo dziÊ Europa, Ameryka to kraje dobrobytu, a ludzie przez z∏e od˝ywianie sà grubi. Kaêdy oty∏y cz∏owiek czuje si´ êle. Ma pieniàdze a tu okazuje si´, ˝e ma naddciÊnienie, ma kamienie, cukrzyc´, po prostu lawina chorób powoduje, ˝e nie ma ch´ci do ˝ycia. A jak jest ciep∏o cz∏owiek si´ poci. A tu jest przyjazna dieta, mo˝na jeÊç wszystko, za wyjàtkiem du˝ej iloÊci w´glowodaanów, ale bez tego mo˝na ˝yç. A gdy okaêe si´, êe cz∏owiek schud∏, spad∏o ciçnienie, cukier w normie, to i samopoczucie jest dobre, to znowu chce si´ ˝yç. A ˝ycie jest i po skoƒczeniu 60 lat i ka˝dy nast´pny rok to wielki dar ˝ycia. Dlatego Niemcy i Austriacy wytypowali dr . KwaÊniewskiego do nagrody Nobla. On zbada∏ organizm i powiedzia∏ ile trzeba jeÊç, ˝eby d∏ugo êyç. i to jest ta ca∏a wielka màdroÊç. Co byÊ powiedzia∏ na zakoƒczenie? Dr KwaÊniewski uwa˝a, ˝e ta dieta powoduje, ˝e cz∏owiek myÊli, ale co najwa˝niejsze, ˝e w starszym wieku nie traci pami´ci. KwaÊniewski twierdzi, ˝e kto tak si´ od˝ywia i to na przyk∏adzie wielu ludzi pokaza∏, ˝e by∏y to najwybitniejsze umys∏y Êwiata. My mamy w Polsce wieprzowin´ wysokiej jakoÊci, smalec - najlepszy t∏uszcz, potem mas∏o. Margaryna to chemia, a cholesterol jest organizmowi potrzebny. Co najgorsze, ˝e wielu lekarzy jest przeciwna takiemu jedzeniu, ja im si´ nie dziwi´, oni zarabiajà na ludziach chorych, dla nich zdrowe spo∏eczeƒstwo, to strata zarobków. Dlatego wielkie koncerny farmaceutyczne zwalczajà optymalnych. Ale dziÊ Polska, Niemcy i USA chcà si´ tak od˝ywiaç, bo ludzie chcà byç d∏ugo zdrowi i d∏ugo ˝yç. Rozmawia∏ Olek Kunicki 39 Wojsko napoleoƒskie Przygotowania do walki (konie, altyleria i Êwietne mundury) Coraz wi´cej Bonapartystów w Polsce Coraz wi´cej m∏odych ludzi naÊladuje wojsko napoleoƒskie... Po walce trzeba dobrze zjeÊç i przygotowaç si´ do defilady Micha∏ Klausa, wspó∏twórca wojsk napoleoƒskich w Wielkopolsce mówi: „ Za mundurem panny sznurem” ... dla nich Napoleon jest wzorem do naÊladowania Mo˝na równieê, po zwyci´zkiej bitwie, bawiç si´, bo w tej zabawie uczestniczà ˝ony i dzieci www.nasza-wielkopolska.pl 40