vol. 19, no 4 (210) april/kwiecień 2011

Transkrypt

vol. 19, no 4 (210) april/kwiecień 2011
a
n
o
r
a
m
a
P
POLISH
Independent Cultural Magazine
Niezalezny magazyn kulturalny
w w w. p a n o r a m a p o l s k a . c a
POLSKA
VOL. 19, NO 4 (210) APRIL/KWIECIEŃ 2011
Zakopane o poranku.
Fot. Marek Różycki
P a n o r a m a
2
P o l s k a
April / Kwiecień 2011
Ryszarda L. Pelc
Wspomnienia, tradycje i zwyczaje wielkanocne
Strona Internetowa Polonii Kanadyjskiej w
Edmontonie
www.domyedmonton.com
MIS & MIS LLP
BARRISTERS & SOLICITORS
• corporate commercial
• income tax
• real estate
• wills & estate planning
Suite 2107, 10088 - 102 Avenue
Edmonton, Alberta
T5J 2Z1
Tel: (780) 424-2600 Fax: (780) 425-6451
email: [email protected]
Czy Państwo zauważyli, że z upływem czasu coraz
częściej wracamy do wspomnień z lat dzieciństwa?
Okres świateczny szczególnie skłania nas do refleksji nad
upływajacymi latami a wtedy „taśma pamięci” zaczyna
przywoływać obrazy z przeszłości. Wspominamy,
wspominamy… czasem z nostalgią, czasem z
rozbawieniem, często z żalem, że lata dzieciństwa i
wczesnej młodości tak szybko minęły.
**
Zygmunt Gloger (1845-1910), znakomity polski
historyk, archeolog, etnograf, badacz obyczajów, pisze:
„Do najmilszych wspomnień należą obchodzone tak
uroczyście w domu rodziców moich święta wielkanocne.
Przedświt każdej wiosny jest początkiem nowego okresu
jego życia, wątkiem nowej nadziei. (…) śpiewem
skowronka dzwonią niebiosa nad polami i bocian klekoce
nad strzechą, obejmując swoje gniazdo i trawka kiełkuje w
wilgotnej ziemi, zapowiadając błogosławioną wiosnę i lato.
W tej to właśnie porze, przed wiejskim starym dworem,
porządkowano od rana dziedziniec. (…) podjazd
wysypywano świeżym piaskiem, a przed gankiem
potrząśnięto nasiekaną świerczyną. Między oficyną, w
której mieściła się kuchnia a dworem panował ruch
niezwykły. Był to bowiem dzień wielkosobotni. (…)
W pokoju stały przygotowane już stoły, przykryte
śnieżnobiałymi obrusami. Na nich pojawiały się
ogromne „wysokie na łokieć” baby szafranowe,
przybrane lukrem o różnych smakach i kolorach. Były
tam placki „pulchne a grube jak poduszki wysadzane
rzędami białych migdałów czarnych wielkich rodzynków.
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
Dalej szły słodkie mazurki, jak kwadratowe kobierczyki
przybrane w lukier i agrest smażony”.
Był także drugi stół, przeznaczony dla mięs. ”Tu królował
postawiony na środku pieczony baranek (jagnię),
przy którego poświęceniu kapłan oddzielne odmawia
modlitwy” pisze Gloger dodająć, że „po kostki z tego
baranka zwykle przychodzili po świętach wieśniacy, aby
zakopać je w czterech rogach granic wioski, w sobotę
przed „przewodami”, co miało zabezpieczyć od klęsk
i gradu”. Naturalnie w domu Glogerów nie mogło
zabraknąc pisanek, pięknie i z fantazją dekorowanych.
Dalszy opis stołu wydaje się dość „egzotyczny”. Bo
okazuje się, że „obok upieczonego baranka była głowa
wieprza z uszami z jajkiem w pysku, para rumianych
prosiąt z zamrużonemi oczami i pozakręcanymi
kokieteryjnie ogonkami, trzymających korzenie chrzanu
w zębach”… Nie brakło kiełbas i innego mięsiwa
przybranego zielonym barwinkiem, stały też michy
galarety… Jedzenie świateczne było przeznaczone nie
tylko dla gospodarzy i ich gości, ale także dla służby. Była
Wielka Sobota i domownicy oczekiwali na przybycie
księdza proboszcza, który w dniu tym objeżdżał
okolicę by poświęcić potrawy, które spożywano w dzień
Wielkiejnocy.
Do dworu przychodziły też wieśniaczki ze swoimi,
znacznie już skromniejszymi koszykami. Była kiełbasa,
i biały ser, baba wielkanocna, i sól. Kiedy już wszyscy
mieszkańcy dworu i sąsiedztwa się zebrali stawiono
przed gankiem ceber z wodą studzienną. Kapłan
odczytawszy modlitwę sypał szczyptę soli do wody i
potem kropidłem w niej umoczonym święcił wieśniacze
potrawy przyniesione w kobiałkach. Dopiero potem
święcono potrawy we dworze. Po zakończonej ceremonii
mieszkańcy wsi nabierali w butelki świeconą wodę z
cebra. Używano jej do święcenia domów a czasami
nawet do chrztu nowonarodzonego dziecka.
W nocy z soboty na Wielkanocną niedzielę dorośli
szli na rezurekcję, a po nabożeństwie tłumnie
odwiedzano parafię, by złożyć życzenia księżom, z okazji
Zmartchwystania Pańskiego. Naturalnie dzielono się
wtedy święconym jajkiem.
Dużym przeżyciem dla małego Zygmunta były życzenia
składane rodzicom przez gospodarzy i parobków,
którzy przychodzili w odświętnych ubiorach.
Nie tylko składali życzenia ale też śpiewali „potężnym
chórem, wesołą, piękną pieśń Alleluja”.
Gloger pisze, że przez pierwszy i drugi dzień
Wielkiejnocy ogień w domach wieśniaków był wszędzie
zgaszony, bo nie gotowano tam żadnej strawy posilając
się tylko święconem rano, w południe i wieczorem, oraz
krupnikiem z miodu i wódką. Podobnie bywało we
dworach.
**
Opisane przez Glogera obyczaje przetrwały w Polsce
długo. Mój mąż, wspomina Wielkanoc, którą spędził
w Łańcucie. Był wtedy kilkuletnim chłopcem, ale
pamięta dobrze tamte święta. W domu wujostwa
przygotowywano święcone w dużym „paradnym”
pokoju. Na stole nakrytym adamaszkowym, białym
April / Kwiecień 2011
obrusem i udekorowanym barwinkiem, stawiano
tradycyjne, wielkanocne potrawy. Nie brakowało
tam naturalnie pisanek, szynki, kiełbas, chrzanu, bab
wielkanocnych lukrowanych i mazurków. Spieszono
się by wszystko było gotowe na czas, kiedy przychodził
ksiądz do domu by te dary Boże poświęcić.
**
Kilka lat temu okres wielkiego postu a potem Wielkanoc
spędzaliśmy w Polsce, w Warszawie. Ja pojechałam
wtedy do Opola by odwiedzić swoją przyjaciółkę z lat
szkolnych. Opole, podobnie jak cała Polska, szykowało
się do Wielkiej Nocy. Od Palmowej Niedzieli w jednym
z muzeów można było obejrzeć pisanki zgłoszone
wcześniej do konkursu. Warto dodać, iż Opole może
szczycić się tym, że znaleziono tu pierwszą pisankę,
prawdopodobnie pochodzącą z X wieku. Zdobienie
jaj jest więc bardzo starą tradycją. W opolskim
najbardziej popularna jest pisanka zwana „kroszonką”.
Jest to zabarwione jajko, zdobione metodą rytowniczą
(drapane) i ozdobione ornamentami roślinnymi.
W opolskim znane są też konne procesje zwiazane z
drugim dniem świat. Słyną z nich Pietrowice Wielkie.
Niekiedy zjawia się w procesji ponad stu jeźdźców. O
tych konnych procesjach z udziałem księży opowiadano
mi. Niestety, nigdy ich nie widziałam. Innym
popularnym na opolszczyźnie zwyczajem związanym
z Wielkanocą jest „kulanie jajec”. Po świątecznym
śniadaniu mężczyźni spotykali się w miejscu, gdzie
ustawiono z desek pochylnię a w ziemi wykopano
wgłębienie zwane „ducką”. Wygrywał ten, kto wtoczył
do dołka najwiecej nieuszkodzonych jajek. Najstarsza
historyczna wzmianka śląska o tej popularnej niegdyś
zabawie pochodzi z 1454 roku. Zachowany dokument
stwierdza, że sołtys z Pawłowic koło Oleśna otrzymał
od władz przywilej urządzania specjalnego placu na
„kulanie jajec”.
Panny opolskie, podobnie jak pochodzące z innych
rejonów Polski, były (i są!) oblewane wodą w drugi
dzień świąt. Powszechnie było wiadomo, że im większe
dziewczyna miała wzięcie, tym więcej wody na nią
wylano podczas Śmigusa Dyngusa. Co ciekawsze,
oblewana panna nie tylko się nie obrażała, ale w rewanżu
wręczała chłopcu „kroszonkę”, nierzadko z napisem
„kogo miłuję, temu jajuszko daruję”. W monografii
poświęconej obyczajom ludności śląskiej „Kultura
Ludowa na Śląsku“ pod redakcą D. Simonidesa czytamy
też o obyczaju noszenia po wsi drewnianego koguta
oblepionego pierzem. Chłopcy chodzący z nim po wsi
śpiewali: „Przyśliśmy to po śmieguście, Jeno nos do izby
wpuście. Wasze dziouchy polejemy, Starych zaś uszanujemy”.
Z Opola przywiozłam piękną „kroszonkę” podarowaną
mi przez moich przyjaciół. To dzieło „jajecznej sztuki
zdobniczej” zdobi mój wielkanocny koszyk budząc
podziw i zainteresowanie parafian katolickiego kościoła
pod wezwaniem Świętego Marka na florydzkiej wyspie
Marco. Podobnie jak my, przychodzą święcić potrawy.
I są to głownie Amerykanie polskiego pochodzenia.
Choć, często nie znają języka swoich przodków, to
godnie celebrują ich wielkanocne obyczaje.
Kończąc tę opowieść o tradycjach wielkanocnych
zgodnie z tradycją, życzę Państwu Wesołego Alleluja i
mokrego Śmigusa Dyngusa.
P a n o r a m a
P o l s k a
3
WIOSENNY KONCERT
Piast Polish Dance Ensemble An Edmonton Society
pragnie zaprosić Polonię Edmontońską na Wiosenny
Koncert Charytatywny” – “Piast Polish Dance
Ensemble and Guests”, który odbędzie sie w piątek
13 maja, 2011 o godz. 19:00 w Audytorium Faculty
Saint-Jean, 84 Avenue i Rue Marie-Anne Gaboury
(91 Street).
Wszystkie dochody z koncertu przeznaczone będą na
potrzeby zespołu “Piast”, głównie na stroje ludowe i
warsztaty letnie.
Bilety w cenie - $15 dorosli, $10 studenci i seniorzy do nabycia przy wejściu do auditorium, 45 minut przed
rozpoczęciem koncertu.
Po koncercie zapraszamy na kawę, herbatę i ciastka.
Program tego koncertu obejmować będzie zbiór
polskich i ukraińskich tańców ludowych we wspaniałym
wykonaniu młodzieżowego zespołu “Piast” pod
dyrekcją artystyczną Walentego Michalika oraz
naszych wyjątkowych gości: znanych już bardzo dobrze
naszej publiczności grup tanecznych “Polonez” pod
dyrekcją W. Michalika i “Łowicz” pod dyrekcją
Elżbiety Kapicy, a także znakomitej młodzieżowej
grupy ukraińskiej “Cheremshyna” pod dyrekcją
Mykoli Kanevets.
Kolejną atrakcją tego wieczoru będzie Zespół
wokalno-instrumentalny dzieci i młodzieży
Polonii edmontońskiej pod dyrekcją Cezarego
Zmysłowskiego, który wykona piękne, refleksyjne
piosenki Piotra Rubika.
Usłyszymy również utwory na skrzypce solo i duo,
zawierające w sobie elementy folkloru polskiego i
ukraińskiego w wykonaniu edmontońskich skrzypaczek,
Tatiany Warszynskiej i Alicji Warszyńskiej.
Konferansjerką calej imprezy będzie Izabella
Bereźnicka-Common.
Mamy nadzieję, że koncert ten napełni nasze serca
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
dumą i wzruszy pięknem folkloru, muzyki i świeżością
interpretacji.
Młodzieżowy zespół tańca “Piast”, jest organizacją
młodą, powstałą w 2008 roku z inicjatywy śp. Anny
Koziak, a także Eli Linczewskiej i Walentego Michalika.
Grupa ta
składa sie z 24 utalentowanych tancerzy w wieku
od 12 do 16 lat, reprezentujących wysoki poziom
artystyczny polskiego tańca ludowego, i posiada już w
swoim repertuarze godzinny program tańców z różnych
regionów Polski.
Gorąco zachęcamy wszystkich Państwa do uczestnictwa
w tym multikulturowym koncercie. Uświetnicie swoją
obecnością tę uroczystość, a dzięki Waszemu poparciu,
otworzą sie nowe możliwości artystyczne dla naszej
młodzieży polonijnej.
Po dodatkowe informacje w sprawie biletów proszę
dzwonić do Tatiany Warszyńskiej, tel. 780.438.3708
lub email: [email protected].
Do zobaczenia na koncercie.
P a n o r a m a
4
P o l s k a
Tylko pod Krzyżem…
[email protected]
Z dumą wspieramy
edmontońską Polonię
Kontakt w języku polskim
Zofia 780.638.7183
Kathy 780.638.7175
servuscu.ca
Prawie rok temu napisałem poniższy tekst,
składając w ten sposób hołd poległym w katastrofie
smoleńskiej. Najgorsze jednak było dla mnie tuż
po ceremoniach pogrzebowych, jak wielka machina
propagandy odwróciła wszystko do góry nogami.
Tych ludzi, którzy chcieli się dowiedzieć PRAWDY
zwalczano i nazywano frustratami. Właśnie dzięki tym
propagandzistą, nic konkretnego nie wiemy, prawie rok
po owej tragedii? Rosjanie już dawno postawili krzyżyk
nad tym „zdarzeniem”. „Nasi włodarze” zapomnieli,
że wywodzą się z NARODU POLSKIEGO, i że mają
OBOWIĄZKI wynikające z przynależności do owego
NARODU. Chyba, że mają ów NRÓD głęboko
gdzieś.
„Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska
jest Polską, a Polak Polakiem” – niech te słowa
Adama Mickiewicza (w dzisiejszej dobie poprawności
politycznej nasz wieszcz nazwany by był „ksenofobem”,
„fanatykiem”, „moherem”) zostaną wyryte w sercu
każdego Polaka, który kocha swoją Ojczyznę i jest
dumny ze swojego Narodu. Prasa polskojęzyczna, która
tak lubi tropić nietolerancję, w ogóle nie zwróciła uwagi
na zdziczałą, owsiakową młodzież, której zachowanie
wobec mniejszości broniącej krzyż (nie tylko tych, którzy
chcą upamiętnić ludzi, którzy zginęli pod Smoleńskiem)
było po prostu wybrykiem zmanipulowanej hołoty (w
myśl sloganu „róbta co chceta”), której zachowanie
powinno być ścigane z urzędu (chlanie piwska,
szampana, wyzwiska, popychanie starszych ludzi
itp.). Był to „sukces” totalnej degeneracji pokolenia
pookrągłostołowego. Młodzi ludzie, którzy trzymali
transparent „precz z krzyżami, na stos z moherami”
emanowali taką „tolerancją” tyle, że zaczerpniętą
z komunistycznej sentencji: „będziemy walczyć o
pokój, aż się krew poleje”. Obrona Krzyża, jako znaku
Katolickiego Państwa jakim powinna być Polska (bo
czy to nie szopka, że 90% katolików utrzymujących
swój kraj, nie ma nic do gadania, przecież to jest chore)
uaktywniła antykatolickie siły, które drenowały już od
wielu lat psychikę Polaków. Młodzież niewyedukowana
w kwestii narodowej, zajęta „imprezami”, zajmująca
się „obroną roślinek”, „walki z emisją CO ₂” i tym
podobnymi bzdurami, zmanipulowana luzackim stylem
życia, pokazała chamstwo jakie zostało zaszczepione
przez demoliberalny świat. Ale dziwię się też niektórym
wypowiedzią na portalach tzw. „narodowych”, gdzie
obrońców nazywa się „tłuszczą”, „hołotą” itp. Co może
to zjawisko tłumaczyć, chyba tylko młody wiek i brak
tzw. „balastu życiowego” – czyli po porostu, za mało ci
młodzi ludzie przeżyli, by o Tym Znaku rozmawiać, a
tym bardziej zabierać jakikolwiek głos.
Pokazywanie gołych pośladków, czy też piersi
podchmielonej (lub naćpanej) „imprezowej młodzieży”,
to obraz „tolerancji ale w jedną stronę, i to w stronę
wytyczoną przez Mędrców, którzy wszystko wiedzą
i wszystko widzą”. Każdy kto ma trochę rozumu
i go używa wie, że obrońcy Krzyża, nie tylko chcą
upamiętnienia katastrofy ale domagają się wyjaśnienia
okoliczności rozbicia się Tu-154 10 kwietnia, co
przeszkadza elicie rządzącej dzisiejszą Polską. Chyba nie
ma już w naszym państwie takiej osoby, która by wierzyła
w ustalenia Rosjan i zapewnienia rządu, dotyczącej tej
tragedii. Niezdarność i miotanie się między wytycznymi
z góry, uzmysławiają każdemu Polakowi jakie mamy
słabe państwo, zależne od różnych lobby, które sterują
poszczególnymi politykami. Pozostaje nam tylko,
modlić się słowami „Boże coś Polskę (…), przed Twe
ołtarze zanosim błaganie Ojczyznę wolną racz nam
zwrócić Panie”.
Marek Kopaczyk
Powódź 2010
Meat Products & Delicatessen
ACADIA SHOPPNG CENTRE
347 Heritage Drive S.E.
Calgary, Alberta, Canada
T2H 1H8
Tel: (403) 258-0228
Gdy w ubiegłym roku wiosną w Polsce wezbrane rzeki
zaczęły zalewać wioski i miasta a skutki zniszczeń
okazały się ogromne, w maju 2010 roku z inicjatywy
Kongresu Polonii Kanadyjskiej, Okręg Alberta w
Edmontonie powstał Komitet Pomocy Powodzianom
w Polsce, i pracował do ostatniego dnia 2010 roku.
Komitet koordynował działania nie tylko organizacji
polonijnych. Przedstawiciele organizacji i osoby
prywatne spotykali się regularnie, by opracować plan
działania w celu zebrania jak najwięcej funduszy, które
mogłyby wspomóc ludzi dotkniętych klęską powodzi.
Potrzeby powodzian są ogromne. Stracili nie tylko dach
nad głową, ale dorobek swojego życia.
Edmontońska „Polsko-Kanadyjska Akcja Humanitarna”
zaangażowała się we współpracę z Komitetem, co było
bardzo istotne, ze względu na to, że jest to organizacja,
której celem działania jest pomoc ludziom w potrzebie i
również to, że może wydawać pokwitowania do rozliczeń
podatkowych.
Polonia albertańska zebrała w sumie 86 tys. dolarów.
Raz jeszcze wykazała się ofiarnością, zaangażowaniem
i wrażliwością na potrzeby innych, z czego możemy
być dumni, biorąc pod uwagę fakt, że nas, Polaków w
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
April / Kwiecień 2011
Albercie jest mniej niż w innych prowincjach, a właśnie
u nas zebrano najwięcej w całej Kanadzie.
Komitet Pomocy Powodzianom zdecydował o
tym, że pieniądze będą przesłane do Kanadyjskiego
Czerwonego Krzyża, który następnie przekaże te sumę
do Polskiego Czerwonego Krzyża. Taka decyzja dala
szanse na otrzymanie dodatkowej dotacji od rządu
prowincjonalnego w wysokości 20 tys. dolarów.
Komitet składa najserdeczniejsze podziękowania
wszystkim ofiarodawcom, a także wolontariuszom
zajmującym się plakatami, pisaniem i rozwożeniem
listów informacyjnych, składaniem podań o
rządową dotacje. Lista Ludzi Dobrej Woli, którzy w
Edmontonie, Calgary, Lethbridge, Grande Praire i
innych miejscowościach Alberty poświecili swój czas
jest bardzo długa i nie sposób wymienić wszystkich.
Zasługują na duże uznanie!
W imieniu Kongresu Polonii Kanadyjskiej, Okręg
Alberta
Halina Madej
wice-prezes
Poniżej załączamy listę ofiarodawców.
April / Kwiecień 2011
Organizations’ Donors to Flood in Poland
Polish Canadian Humanitarian Society $11,685
Polish Canadian Society $10,000
Polonia Foundation in Alberta $10,000
Canadian Polish Congress, Alberta Branch $5,000
Polish Combatants Assoc. of Calgary $5,000
Polish Combatants Assoc. of Edmonton $5,000
Polish Women’s Society of Edmonton $5,000
Friends of Jan Pawel II Catholic University $5,000
Polish Seniors Society of Edmonton, 2004 $5,000
White Eagle Society $4,000
Polish Culture Society $2,000
Ladies of the Rosaries, Mary Queen of Poland Parish
$2,000
Canadian Polish Historical Society $1,000
Polish Canadian Assoc. of Lethbridge $1,000
Senior Friendship Club, Holy Rosary Parish $300
Polish Veterans Seniors Club $200
Individual Donors to Flood in Poland
Jan Pawel II -St. Basil School Students $1,683
Chodkiewicz, Muszynski family $1,000
KDP Stucco Ltd $700
Warszynski Tatiana & Tadeusz $500
Barbara Kostyk Prof. Corp $400
Carlton Maria & Terence $300
Cynar Maria & Zygmunt $300
Dabros Ludmila & Tadeusz $300
Piorkowski, Mieczyslaw $300
Sy-Hue Chin Professional Corp. $300
Polcan Meat Products $250
Ciupinska, Krystyna & Malgorzata $200
Fita, Helen $200
Gluza, Mieczyslawa & Kroetsch Barbara $200
Holko, Andrew T. $200
Laydon, Anna & James $200
Lila Zapasnik Prof. Corp $200
Sawicki, Emma $200
Slotnik, Irena & Jacek $200
Stelmaczonek, Richard & Muszynski Marie $200
Wasilewska Stasha Prof. Corp $200
Shylko, Ryszard $200
1106806 Alberta Ltd. $200
Derus, Greta & Tony $150
Simansky, Walentyna & Joseph $150
Stolski, Stefania $150
Dumicz, Joanna $125
Brzeski, Jerzy Dr. $100
Butte Travel Service Ltd. $100
Cracovia Deli $100
Glowacz, Joseph $100
Halat, Edyta $100
Holik, Krystyna $100
Indelak, Teresa & Iwo $100
Kendziora, Malgorzata & Janusz $100
Kozarska, Anna $100
Kulaga, Andrew Dr. & Mozena $100
Kociolek, Jadwiga $100
Lang, Julian & Janina $100
Loza, Jadwiga $100
Lubinski, Jadwiga $100
P a n o r a m a
P o l s k a
Martynek, Irena & J.J. Czyz $100
Miles-Dixon, Ewa $100
Old Fashion Deli $100
Plachcinska, Gizella $100
Popek, Wanda $100
Siedlecki, Teresa $100
Slobodrian, Irek & Klebek, Luiza $100
Stelmaczonek, Bernice $100
Stroemich, Ewa & Paul $100
Sulikowski, Barbara $100
Sulikowski, Wieslaw &Kamil $100
Surmacz, Marek $100
Szulc, Bogumila $100
Swiec, Zbigniew $100
Szwender, Walter & Wanda $100
Witwicki, Jadwiga $100
Wojcik, Andrew & Bogumila $100
Wojcik, Frank $100
ZZ Construction $100
Salomon, Zenon $75
Cadence, Bozena & Wayne $70
Kesjaniuk,Slavomir & Bozena $60
Galus, Bozena $50
Koscielak, Irena $50
Kowalska, Janina $50
Kowalczewski, Antoni& Maria $50
Lesniewicz, Ludmila & Tighe, Anita $50
Malinowski, Jenny & Ben $50
Mansuk, Damji $50
Marciniak, Malgorzata $50
Panewicz, Marek & Jolanta $50
Pawlowski, Kamila & Robert $50
Skalka, Grzegorz $50
Szewczyk, Ewa $50
Wasala, Helen $50
Zientarski, Jadwiga $50
Dodacka-Oporska, Malgorzata $40
Glowicki, Stan & Teresa $40
Jaworska, Urszula $40
Kurowski, Michal $40
Ziembicki, Frank $40
Jaros, Margaret $37
Chippendale, Margaret $30
Gawlinski, Steven & Lorne $30
Milovanovic, Wladimir $30
Trefon, Anna & Michal $30
Wieclaw, K.J. & Kozicka, K. $30
Ganie, Edward & Anna $25
Polkiewicz, Anna & Piotr $22
Bargiel, Marzena $21
Zygmunt, Joanna $21
Czort, Ewa $20
Helwig, Agnieszka $20
Kraska, Jan $20
Mani, Anic K. $20
Slobodrian, Wladyslawa $20
Spanialski, Marcin $20
Starczyk, Zbigniew $20
Zajdler, Arthur $20
Zivkovik, M $20
Total donation from Jan Pawel II School was $4,925
of which $1,683 was unidentified.
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
5
Donors who provided names are listed above.
Fundraiser drive ended Dec. 31, 2010. $86,000 was
delivered to Canadian Red Cross on Jan. 7th, 2011.
As soon as Alberta Government, grant of $20,000 is
received $106,000 will be
send by the Canadian Red Cross to the Polish Red
Cross.
Our thanks and appreciation to all donors.
Prepared and submitted by the Polish Canadian
Humanitarian Society.
TODZIA AIRD
Urzędnik Stanu Cywilnego
Daje śluby cywilne
w języku polskim i
angielskim
(780) 918.4095
E-mail:[email protected]
Telefon:
MARLIN TRAVEL
Petroleum Plaza
9929 - 108 Street
Edmonton, AB
T5K 1G8
[email protected]
6
P a n o r a m a
P o l s k a
Break the wall. Improve your English.
Download FREE English lessons at www.breakthewall.alberta.ca
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
April / Kwiecień 2011
April / Kwiecień 2011
P a n o r a m a
P o l s k a
7
Jak zainwestować w wino
Rozważając
gdzie
możemy zainwestować
nasze
oszczędności
niewielu inwestorów
wychodzi
poza
zbalansowane
portfolio czy rynek
kanadyjski. Mała tylko
grupa zadaje sobie
trud przyjrzenia się
innym możliwościom.
Między
innymi
n i e w i e l u
Kanadyjczyków
jeszcze do niedawna rozważało możliwość inwestowania
w wino. Prawdę powiedziawszy również niewielu
doradców oferowało tę możliwość.
Może brzmi to dość niezwykle, jednak poszukując
alternatywnych metod inwestowania warto bliżej
przyjrzeć się możliwości inwestowania właśnie w wino.
Istnieje już w Kanadzie fundusz, który może nam w
tym pomóc. Rzecz jasna nie chodzi tu o inwestowanie
w pierwszą lepszą butelkę. 91.33% win nadających
się na inwestycje to Bordeaux a 3.49% to Burgundy.
Największym światowym centrum zajmującym się
inwestycjami w wino jest Londyn i znajdująca się
tam giełda Liv-ex. Na giełdzie można inwestować na
kilka sposobów. Pierwszy to, inwestowanie w wybrany
rodzaj wina, dostępny na giełdzie. Drugi sposób to
inwestowanie w fundusz inwestycyjny, który zajmuje
się ściśle winem. Jest jeszcze metoda mieszana, która
polega na tym, że fundusz kupuje wskazane przez
zainteresowanych wino. Poza tym występuje jeszcze
inwestowanie w index i zakłady na index. Walutą
rozliczeniową jest funt brytyjski, ze względu na fizyczne
miejsce obrotu.
Wina w opakowaniach po 6 lub 12 sztuk składuje
się w Anglii w specjalnych, piwnicznych warunkach.
Taki sposób przechowywania daje gwarancję
jak najlepszej jakości wina. Takiego wina pod
żadnym względem nie można przechowywać w
domu, gdyż istnieje obawa, że mogłoby stracić na
jakości, a tym samym jego wartość się zmniejszy.
W ostatnich latach również w Kanadzie pojawiła
się instytucja, za pomocą której można inwestować
w wino. Została także określona minimalna kwota
inwestycji. Wynosi ona 5 tysięcy dolarów. Oczywiście
jest to inwestycja długoterminowa. Wino nie jest
towarem, które można sprzedać w jednej chwili.
Czasami potrzeba kilku tygodni aby dokonać transakcji.
W Wielkiej Brytanii powstały fundusze w których
poza analitykami finansowymi pracują także ludzie
z branży winiarskiej. Bardzo ważna jest tutaj wiedza
jakie wino nadaje się do długiego leżakowania,
kiedy i jak długo można trzymać poszczególne
gatunki aby wino nie straciło na wartości.
Podejmując decyzję o inwestowaniu w wina należy
także zwrócić uwagę na dwa ważne czynniki. Pierwszy
to zmienność kursów a drugi to wpływ waluty na
cenę wina. Samodzielne inwestowanie w wino jest
zdecydowanie trudniejsze niż inwestowanie w papiery
wartościowe. Dla nie znających branży winiarskiej
czyha sporo pułapek. W branży bowiem trzeba być
wciąż na bieżąco, a i tak zawsze pojawia się niepewność.
Oczywiście możemy brać pod uwagę informacje
zawarte w najważniejszym piśmie poświęconym branży
winiarskiej. Jest to „Decanter”, który spekuluje jak
będzie wyglądać rynek wina w poszczególnych latach.
Jednak najważniejsza jest opinia światowego guru w
dziedzinie winiarskiej Roberta Parkera.
Wielu myśli że inwestowanie w wino jest długoterminowe
i sięga od 10 do 40 lat a ryzyko jest bardzo duże,
ponieważ wino w które inwestujemy może okazać
się niewypałem. Plotka rozsiewana przez amatorów
o 10 letnim okresie trzymania inwestycji być może
bierze się stąd że większość „investment grade” win to
Brodoux, które osiągają dojrzałość właśnie po 10 latach.
Jeśli chodzi o ryzyko to specjaliści nie spekulują lecz
kupują na inwestycje wina co najmniej czteroletnie. Co
ważniejsze wina „investment grade” są cały czas w obrocie
na giełdzie i wcale nie trzeba czekać 10 lat aby na nich
zarobić. Ponieważ Wine Investment Fund of Canada jest
rozprowadzony przez firmę kanadyjską to nie istnieje
również ryzyko wahań walut. Fundusz jest sprzedawany
jako inwestycja pięcioletnia, ale z możliwoscia wycofania
kapitału raz w roku. Mimo iż jest to kanadyjski fundusz
inwestycyjny to decyzje o doborze win są dokonowane
przez specjalistów z Londynu. Również samo wino jest
tam przechowywne. Kiedy mówimy o inwestowaniu
w wino nie wystarczy tylko powiedzieć że w ciągu
ostatnich siedmiu lat, biorąc pod uwagę ryzyko, na winie
zarobilibyśmy dwa razy tyle co na złocie, czy trzy i pół
raza tyle co na ropie. Kiedy mówimy o winie musimy
pamiętać że w obrocie jest tylko ograniczona ilość wina
z danej winnicy. Kiedy jest już zabutelkowane, jego
ilość nigdy się nie powiększy. Od chwili kiedy nadaje
się do konsumpcji ilość tylko maleje i wartość butelki
wzrasta. W obrocie jest Bordeaux z 35 winnic, których
obszar nie może się powiększyć, a naturalne metody
upraw są tam przestrzegane do tego stopnia, że dla
przykładu ochrona winnej latorośli przed gradem przy
pomocy folii jest karalna i dyskwalifikuje winnicę na
kilka lat z rynku. Jeśli chodzi o rynki zbytu to oprócz
tradycyjnych europejskich i północnoamerykańskich,
obecnie Chiny są największym rynkiem spożycia win
„inwestment grade”. Przewiduje się że trend ten będzie
rósł, a bogacąca się klasa średnia w Indiach pójdzie
śladem Chińczyków.
W związku z tym perspektywy inwestowania w wino
wyglądają raczej optymistycznie.
Mieczysław Piórkowski
(780) 456 2218
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
Piotr Rajski (2010). Uherce to takie
miłe więzienie koło Leska. Dziennik
internowanego.” Katowice: Wyd.
Uniwersytetu Śląskiego.
96 s., 147 x 205 mm, 220 g
oprawa broszurowa foliowana
ilustr., fot., słownik
ISBN/ISSN 978-83-226-1943-8
Cena z autografem autora: CAD $10.00
plus S&H ($3.00 Kanada, $4.50 USA,
$8.00 reszta świata)
Książka może być zamówiona poprzez
http://www.piotrrajski.com
lub e-mail: [email protected]
P a n o r a m a
8
P o l s k a
RADOSNYCH ŚWIĄT
WIELKANOCNYCH
CAŁEJ POLONII
ŻYCZY REDAKCJA
IAN
POLISH CANAD
N SOCIETY
HUMANITARIA
NII ORAZ
O
L
O
P
J
E
Ł
A
C
Y
ŻYCZ
ARCZYŃCOM
D
M
Y
N
J
O
H
WSZYSTKIM
IĄT ORAZ
WESOŁYCH ŚW
AJKA”
J
O
G
E
N
Z
C
A
M
„S
April / Kwiecień 2011
CAŁEJ
POLONII
SERDECZNE
ŻYCZENIA
WESOŁYCH ŚWIĄ
T
WIELKANOCNYC
H
SKŁADA W IMIE
NIU
FEDERACJI POL
EK
PREZESKA OGN
IWA NR
3 W EDMONTON
EWA MILES-DIX
ON
PEŁNYCH
CIEPŁA I
SPOKOJU ŚWIĄT
RAZ
WIELKIEJ NOCY O
NOŚCI
L
Ś
Y
M
O
P
J
IE
K
L
E
Z
WS
YM
W NADCHODZAC
YM CAŁEJ
N
N
E
S
IO
W
IE
N
O
Z
SE
POLONII ŻYCZY
JOHN SZUMLAS
WY
KONSUL HONORO
EJ
RZECZYPOSPOLIT
POLSKIEJ W
EDMONTON
SERDECZNE H
SOŁYC
E
W
A
I
N
E
Z
ŻYC
YCH DLA
N
C
O
N
A
K
L
E
ŚWIĄT WI
NII
CAŁEJ POLO ZENIA
STOWARZYS ŁADA
U
I
N
E
I
M
I
W
TÓW SK
N
A
T
A
B
M
O
POLSKICH K EZES
PR
NG
HENRYK LA
CH
Y
W
O
R
ZD
ŚWIĄT KIEJ
H
C
Y
SN
EL
I RADO H ORAZ WSZ SEZONIE
OCNYC CHODZĄCYM REZES
N
A
K
L
WIE
NII P
NAD
O
L
W
O
I
P
C
RĘG
EJ
OŚ
K
Ł
N
A
O
L
Ś
C
J
Y
E
Y
I
POM
ŻYCZ
DYJSK A
A
M
Y
N
N
A
K
N
WIOSE SU POLONII AW NOWINK
E
SŁ
KONGR BERTA JARO
AL
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
April / Kwiecień 2011
P a n o r a m a
P o l s k a
9
Z
OKAZJI ŚWIĄT
WIELKIEJ NOCY ŻYCZYMY
WSZYSTKIM CZYTELNIKOM
PANORAMY ORAZ CAŁEJ POLONII WIELU
ŁASK BOŻYCH I RADOSNEGO PRZEŻYCIA
ZMARTWYCHWSTANIA PANA NASZEGO.
NIECH TEN CZAS ODNOWY POMOŻE NAM
ODKRYĆ DROGI WIODĄCE DO PRAWDZIWEGO
SZCZĘŚCIA
I SPOSOBY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ POSŁUGI
DLA NASZYCH BLIŹNICH.
ANNA I MIECZYSŁAW
PIÓRKOWSCY
YCZENIA
Ż
E
N
Z
C
E
SERD
H
RADOSNYC YCH
NOCN
A
K
L
E
I
W
T
ŚWIĄ
OLONII
P
J
E
Ł
A
C
DLA
OLSKICH
P
A
W
T
S
Y
Z
TOWAR
SŁAW
I
U
I
N
N
A
T
E
I
S
M
S
I
E
Z
W
DA PRE
A
Ł
K
S
W
Ó
WETERAN
PODRAZA
ŻYCZENIA
ZDROWYCH I
RADOSNYCH ŚWIĄT
WIELKANOCNYCH ORAZ
„SMACZNEGO JAJKA“ SKŁADA WSZYSTKIM CZŁONKOM
TOWARZYSTWA POLSKOKANADYJSKIEGO ORAZ CAŁEJ
POLONII W IMIENIU ZARZĄDU
TOWARZYSTWA
PREZES ADAM
ŚWIERCZYŃSKI
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
SZANOWNYM
PACJENTOM ORAZ
CAŁEJ POLONII
ŻYCZENIA RADOSNYCH
ŚWIĄT WIELKANOCNYCH
SKŁADA
DR. DANUTA
BEREŹNICKA
P a n o r a m a
10
P o l s k a
Minister’s Column
What the provincial budget means to you
As you may know, the Government of Alberta released
the 2011/2012 provincial budget on February 24.
I would like to explain what this budget means for
immigrants to Alberta.
training for child students. Along with their funding
provided to child students, Education will continue
to provide $1,155 per child student who requires
additional English language training.
We have budgeted $54 million for immigration
programs this year. This is 14 per cent less than last year.
The reduction was necessary due in part to a $70 million
decrease in funding from the federal government for
labour market programming this year and we had to
make some tough decisions.
We are also working with a number of partners, such
as schools, post-secondary institutions and immigrantserving agencies, to find new ways to bring English
language training to Albertans. One example of this
collaboration is the work being done with Norquest on
its Roots and Connections Program.
One area that saw some reductions in this year’s budget
was English language training for adult newcomers.
There was a $3.4 million reduction - or 27 per cent
less - in the amount of money for language training
programs. This means that 2,025 adult students will
receive English language training this year, which is
625 fewer students than last year. Also, the Education
department is continuing to fund English language
Another example is the new Break the Wall website
at www.breakthewall.alberta.ca. This site highlights
a number of language training services in Alberta,
including our new “Learning English with CBC”
program. Our ongoing work with recognizing foreign
earned qualifications will continue, so newcomers can
start working in their field of education as quickly as
possible.
Budget 2011 released
Budget 2011 is about building a better
Alberta. The Budget positions our
province for the future with a plan that
includes:
preserving health care, education, and
core social programs;
protecting jobs, building for the future by
investing in infrastructure projects, and
taking advantage of lower construction
costs;
guarding our fiscal position by managing
our spending; and
enhancing our competitiveness by
maintaining our investment-friendly
environment, expanding exports to
Asian markets, and growing our value
added sectors.
Some of the construction and
infrastructure highlights include:
$5.1 billion for municipalities for
infrastructure needs, transportation
grants, public transit, and other
projects;
$4.6 billion for our highways, ring roads,
interchanges and bridges;
$2.6 billion for health facilities and
equipment, and creating 1,000 new
continuing care spaces; and
$5.3 billion for schools, post-secondary
institutions, water and wastewater
management, and community facilities.
We will also increase the Health Services’
budget by 6% as promised (from $9.1
billion up to $9.6 billion) and we will
maintain benefit levels for AISH, Alberta
Seniors Benefit, and other core social
programs.
The Budget forecasts $35.6 billion in
revenues. The resulting technical deficit
of $3.4 billion will be covered by cash
from our Sustainability Fund – which is
our cash savings account.
Hon. Gene
Zwozdesky
Report from
the Alberta
Legislature
These are monies that our Government set
aside during the boom years in order to
cover any revenue shortfalls during
recessionary periods such as the one that
we have endured over the past few years.
While our economy was hit hard by the
recession, it is growing again and is
expected to be one of the strongest in
Canada. Our labour market is forecast to
add 41,000 jobs in 2011. Our
unemployment rate continues to be
among the lowest in the country at 5.5%,
falling to 4.5% by 2014. For more
information, please visit
www.budget2011.alberta.ca
April / Kwiecień 2011
We expect labour shortages in the not too distant future
and recognized that we need to focus on occupational
training. This will include academic upgrading, parttime training grants and supports for apprentices.
Immigrants will be able to access this training and better
prepare themselves to join the labour force.
Despite the reductions, the supports currently in place
for English language training will still be able to help
immigrants looking for help learning the language. Our
investment in occupational training will be the key to
not only our immigrants’ success in the province, but
the success of the entire province.
Your comments or concerns related to this article, or
any future article, are always welcome. You can contact
me by calling 780-415-4800 in Edmonton and area or
310-0000 and then 780-415-4800 for elsewhere in
Alberta, or through email at [email protected].
Thomas A. Lukaszuk
Minister of Employment and Immigration, Deputy
Government House Leader, and MLA for Edmonton-Castle
Downs
Expanding value-added
Our Government has negotiated contracts
for two projects that will advance
upgrading and refining of bitumen in
Alberta, increase supplies of diesel fuel,
and enhance our position as a secure
supplier of clean energy.
The first project with the
North West Upgrading/
Canadian Natural
Resources Limited (CNRL)
Partnership will lead to
construction of a new
bitumen refinery in our
Industrial Heartland,
northeast of Edmonton, as
part of our bitumen royalty
-in-kind (BRIK) initiative.
For the second project, our
Government and Enhance
Energy Inc. have agreed to
terms and conditions
specific to the first major carbon capture
and storage (CCS) project in the province.
The two projects will create about 10,000
jobs during construction. For more
information, please visit:
www.energy.alberta.ca
Finalizing the ring road
Our Government is moving forward on
the final leg of Edmonton’s ring road Anthony Henday Drive Northeast, which
will be a public-private partnership (P3)
model.
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
The successful P3 contractor will be
responsible for the project’s design,
construction, financing, and operation for
30 years. Construction will start in
Summer 2012 and finish by fall 2016.
Using the P3 process, the road will be
finished 3 years earlier than through
conventional delivery.
This will be Alberta’s single largest
highway construction project to date. For
more information, please visit:
www.transportation.alberta.ca
Hon. Gene Zwozdesky is the Member
of the Legislative Assembly of Alberta
for Edmonton Mill Creek, the
Minister of Health & Wellness and
Deputy Government House Leader
Edmonton Mill Creek
Constituency Office
8207, Argyll Road
Edmonton, Alberta T6C 4B2
Tel: 780-466-3737
“working with you and for you!”
April / Kwiecień 2011
P a n o r a m a
P o l s k a
11
Zezwolenie na czytanie
„Mimowolnie byłem świadkiem waszej rozmowy – powiedział Pan Samochodzik
wychodząc z krzaków” – tak chyba leciał ten cytat, jeśli mnie pamięć nie myli.
Ostatnio sam byłem w podobnej sytuacji, tyle, że stałem tuż za rozmówcami.
Mianowicie w kolejce do kasy w księgarni. Dwie dziewczyny rozprawiają o jakiejś
bliżej nieokreślonej książce i autorze.
- Poważnie, przeczytałam i mnie zatkało. Tyle rzeczy, jeśli to wszystko prawda to
trzeba koniecznie coś z tym zrobić. Książka otworzyła mi oczy.
Dalej nie słuchałem, pani w czarnym podkoszulku z białym logo zawyrokowała
cenę zakupu.
– dbajmy o język i niesione
za jego pośrednictwem idee.
Ewentualnie
przestańmy
czytać.
Maciej Lewandowski
Dr. Margaret Pokroy
Dr. Mila Lutsky
Pleasantview Professional Bldg.
Suite 300, 11044 - 51 Avenue
Edmonton, Alberta T6H 5B4
Fax: (780) 432 - 1427
(780) 430 - 9053
We speak English, Polish, and Russian
Form komunikacji jest sporo, a werbalna zajmuje wśród nich pierwsze miejsce.
Dużo obecnie można usłyszeć o kulturze języka, tonie wypowiedzi i wojnie na
słowa. Chodzi głównie o to, że trzeba mówić tylko miłe rzeczy – inaczej padają
strzały. W przenośni lub bardzo dosłownie. Na nasze nieszczęście środków
przekazu mamy o wiele więcej.
Słowo pisane samo w sobie jest tylko zbiorem znaków, pierwotnie o zerowym
ładunku ideowym. Podobnie rzecz się ma z większym zbiorem słów – tekstem.
Czy takowy efekt twórczej myśli może być sam w sobie obojętny ideowo?
Politycznie? Można przyjąć, że tekst uroczyście przypieczętowany przez autora
ostatnią kropką staje się bytem samodzielnym, zwłaszcza po opublikowaniu.
Jako taki trafia w świat i krótko mówiąc: staje się zagrożeniem. Czytelnikowi
– odbiorcy – zostawia się wolną rękę, sam decyduje, co zrobi z nabytym tekstem
i treścią w nim zawartą. Tekst jako taki nie ma (poza czysto polityczno-społeczną
pisaniną) wartości ideologicznej – to Czytelnik ją nadaje poprzez interpretację.
Robi to podług swoich możliwości i potrzeb intelektualnych, nierzadko
dopisując wartości dodane – często całkowicie niezamierzone przez autora. W
tym momencie odbiorca staje się współautorem treści promowanych.
Pół biedy gdy Czytelnik krzycząc, wymachuje kolejnym egzemplarzem prozy
Pilipiuka. Tu wyjściowy ładunek ideologiczny jest znikomy i w sumie nieszkodliwy,
nawet gdy Czytelnik będzie łaskaw wepchnąć tam wór trotylu. Na szczęście i tak
nie ma zapalnika. Co jednak, jeśli w niepowołane ręce wpadnie, ot, taki Coelho?
Niby nic szczególnego – pseudointelektualne rozprawy o życiu, umieraniu i
iluzji. Dla wielu jest on jednak wyznacznikiem wartości i tego, jak należy żyć. A
co z książkami większego kalibru powiedzmy Puszkinem? Zgroza. A przecież są
książki, na szybko przychodzą mi dwie pozycje, które są tykającymi bombami.
Przyszło nam żyć w czasach ciągłych sporów i tarć politycznych. Słowo pisane,
podobnie jak każde inne, może być nośnikiem języka nienawiści. Do tego chyba
nikt nie ma wątpliwości, co i rusz ktoś wyciąga ten wyświechtany frazes.
Polityczne książki, politykujący autorzy, pisarze niepolitykujący, ubabrani w
polityce oraz przemycane treści nie są już niczym nowym. Nazwiska – choć znane
– nie są istotne.
Broń jest na rynku. Legalnie. Część twórców wspierają politycy i rząd – wbrew
obowiązującej ustawie o publicznym przetargu dla MON.
Książkę może nabyć każdy: Pan, Pani i ja. Niektórzy ją kupią, by cieszyć oko
edytorskim
kunsztem. Inni kolekcjonują książki, trzymając je zamknięte w domowej gablotce
– pokażą dzieciom, uprzedzą o niebezpieczeństwie. Są jednak i tacy – terroryści,
separatyści, wywrotowcy, intelektualiści – którzy kupują broń, by walczyć w imię
idei.
Stoimy na progu książkowej wojny i „bookterroryzmu”. Powiedzmy sobie
szczerze: nie jesteśmy na to gotowi. Słowo pisane sprzedawane jest ot tak sobie,
jakby to były słodycze. Albo wata cukrowa. Nie ma kontroli ani regulacji prawnej.
Nawet cenzura zniknęła. Najwyższa pora, by w walce z językiem nienawiści
wprowadzić licencje na książki, rządową kontrolę piśmiennictwa, cenzorów i
obowiązkowe testy psychologiczne dla przyszłych nabywców. Twórców pod klucz
�������������������������������������
���������������������
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
FAMILY DENTISTS
P a n o r a m a
12
Święta Lipka - kościół jezuitów
Metalowa lipa
Oczywiście każdy z pielgrzymów tłumnie tu
przybywających, pragnąłby zobaczyć tę prawdziwą lipę.
Ale jej już dawno nie ma. Na tamtej lipie z drewna w
rozchyle dwu gałęzi w kształcie litery „Y” ponad pniem
tkwiła cudowna figurka Matki Boskiej. Ale i figurki nie
ma. W rozpędzie reformacyjnym roku 1524 protestanci
wyrzuciwszy figurkę do jeziora, piłą ścięli lipę. W ten
sposób w Świętej Lipce pozostała nowoczesna metalowa
lipa w kościele. Jest świeżej daty i nie podoba mi się.
Trudno.
Stoję u brzegu jeziora obok kościoła w małej
miejscowości mazurskiej Święta Lipka (po niemiecku
też tak samo „Heilige Linde”, czyli dosłownie „Święta
Lipa”), podziwiając spokojną toń wody. Cisza, spokój,
wodne rośliny wielkie jak talerze podkreślają urodę
tego idyllicznego miejsca na mapie późnobarokowych
kościołów w Polsce. A kiedyś do tej wody wrzucono
figurkę Matki Boskiej. Kręgi długo się nie uspokajały...
Idę do kościoła. Przed nim olbrzymi parking, na którym
kłębią się turyści, pielgrzymi, samochody i autobusy z
Europy. Jest lato. Mnóstwo ludzi chce przeżyć spokój
duchowy tego zacisznego klejnotu wśród mazurskich
wzgórz i jezior. Staję przed wysokim murem okalającym
sam kościół. Na nim witają wchodzących 44 figury
proroków. Miło. Jedyna brama pozwala wejść na
podwórzec. Dookoła krużganki. Dobudowano je później
niż kościół. Spano w krużgankach, pod arkadami.
Teraz te są pieczołowicie restaurowane „za europejskie
pieniądze” (Islandia, Norwegia, Liechtenstein). Tak
mówi tablica informacyjna po polsku i po angielsku.
W zimie 1944/45 spali tu utrudzeni marszem na Berlin
żołnierze Armii Czerwonej... W bramie zachwyca
wspaniała krata. Jestem pierwszy raz w Świętej Lipce, ale
kratę, czyli cudo sztuki metalowego rzemiosła (Johann
P o l s k a
April / Kwiecień 2011
Lipa z metalu w kościele
Organy
Schwartz z Reszla) widzę po raz drugi. Po renowacji w
Warszawie parę lat temu wystawiono ją na podwórcu
zamku królewskiego w stolicy. Wspaniałe zakręty liści,
powabne gałązki, zawijasy, czysta poezja – metalowy
artyzm zielonej kraty.
trzeci kościół, konsekrowany w 1693 roku. Zaraz po
poświęceniu kościoła było się o co modlić. Na początku
XVIII w. tereny te zajęli manu militari Szwedzi, a potem
też nie było radośniej: dwa razy nawiedza te piękne
okolice zaraza!
Wnętrze kościoła w pieczy jezuitów prezentuje się bardziej
niż godnie. Wszystko tu jest piękne i zachwyca: stare
organy, świeżo odrestaurowane, (dzieło mistrza Johanna
Mosengela z Królewca), ołtarz główny, skonstruowany
jakby piętrowo. Brak mu środkowego obrazu. Zostały
tylko złocone ramy i prostokąt, ukazujący za nim jakieś
tajemne rusztowania. Widocznie odmładza się ten
obraz w warsztacie konserwatorskim. W dolnym jest
oczywiście Matka Boska w złotej metalowej sukience.
Rozglądam się wokół. Oparta o ścianę nawy głównej
stoi wspomniana metalowa patynowo zielonawa lipa.
Nowa namiastka tej wrzuconej do jeziora w XVI wieku.
Udaje w miarę realistycznie lipę. Jej miodem duchowym
karmią się tu pokolenia pielgrzymów a nie robotne
pszczoły - jak przystało na zwykłą lipę.
Prawie kładąc się w ławce i zadzierając głowę, podziwiam
freski (autor Matthias Meyer z Lidzbarka) - 19
metrów nade mną. Są piękne, dynamiczne, barokowo
rozbuchane, jasne słońcem i opowieściami z Biblii.
Imponują rozmachem narracyjnym i lekkością linii i
barw! Znowu kontrast: w małej wiosce prowincjonalnej
powstała tak wspaniała świątynia... A jej początki były
dość tajemnicze. Więzień ułaskawiony w procesie
wyrzeźbił nożem figurkę Matki Boskiej. Dał dowód
wdzięczności - tak niemodnej dziś... Zaczepił figurkę
w rozchyleniu między pniem a gałęziami dorodnej
lipy. Rzeźba zaczęła przywracać wzrok niewidomym,
modlącym się do niej żarliwie! Obok lipy wybudowano
kaplicę. Spłonęła. Krzyżacy wybudowali porządniejszy
kościół. Też się nie zachował. Ten, gdzie zadzieram głowę,
by wchłonąć piękno sztuki nade mną i wokół mnie to
Ślady pielgrzymek dostrzegam dopiero, kiedy w kościele
zaczynam obchodzić boczne nawy. Natykam się przy
arkadach na wymalowane proste w wyrazie freski. Mówią
o tym, że komuś się polepszyło tutaj, że odzyskał zdrowie.
Na ogół przedstawiony jest szablonowo mężczyzna na
klęczkach, wznoszący modły do Matki Boskiej. Ta jest
ukazana zawsze nad nim w obłokach z małym Jezusem
na ręku. Siedzi jakby na tronie z mgielnych chmur. A u
dołu jest informacja po łacinie. Robię mały spacer pod
arkadami, dzielącymi nawę główną od bocznych. Notuję
cztery napisy łacińskie, które brzmiałyby po polsku tak:
(1) „Hieronim Gotkowski, w roku 1653 od paraliżującej
gorączki uzdrowiony” – on sam klęczy z szablą u boku,
w kontuszu, czapka futrzana na ziemi przed nim; (2)
„Baltazar Cimen z Lidzbarka Warmińskiego całkowicie
odzyskał wzrok w roku 1700” – on sam na klęczkach
w eleganckim surducie; (3) „Andrzej Kossakowski,
obywatel lwowski, kupiec, po katastrofie statku tkwił
trzy godziny pod wodą, uratował się w 1668 roku” – z
przytroczoną szablą i efektowną peruką; (4) „Andreas
Grempell z Pieniężna wspaniale odzyskał wzrok po
bardzo ciężkiej chorobie oczu w roku 1700” – widać
na fresku jak odrzuca niepotrzebną mu już laskę, którą
musiał przedtem dotykać przed sobą ziemię, aby móc
iść.
Takich wzruszających dowodów wiary z tamtych
pierwszych lat pielgrzymowania do Świętej Lipki jest
o wiele więcej. To tylko kilka przykładów wyblakłych
fresków o dość mdłych barwach, na które mało kto
zwraca uwagę. Nie po to się tu przyjeżdża.
Naprzeciw kościoła rozsiadła się konkurencja.
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
April / Kwiecień 2011
Mianowicie jest to cała dzielniczka kramów, sklepików,
butików, czyhających na przewalające się tłumy, które
już przeżyły mszę w barokowym przybytku - albo
dopiero ją przeżyją. To niewiarygodne co się tu oferuje.
Jeśli ktoś nie ma gotówki, bankomat w bocznej uliczce
służy dzień i noc pomocą. Nie ma problemu. Osobiście
kupuję u bardzo uprzejmej sprzedawczyni po lekkich
targach wspaniały wielki obrus lniany, śnieżnobiały,
idealny, aby przyszli goście wylewali na niego czerwone
wino. A potem, pozbawiony większej porcji gotówki,
kupuję śliczny, promieniujący kiczem garnuszek z
fajansu. Na nim jest wymalowany bocian na czerwonym
tle a nad nim płynie wręcz wyrzeźbiony napis „Polska”.
Jest coś świeżego w tej kombinacji liter, kolorów i ptaka,
kojarzonego z nadejściem wiosny i nowego życia...
Wracam do kościoła. Przecież nie mogę stąd wyjechać
nie wysłuchawszy w Świętej Lipce koncertu granego na
słynnych organach. Już wspominałem, iż ich wygląd jest
śliczny. A dźwięki jeszcze piękniejsze. O określonych
porach urządza się tu koncerty dla zwiedzających.
Kościół jest pełny, ciasno siedzą turyści, twarzą do ołtarza
lub do organów właśnie. Nerwowy jezuita omawia
pokrótce przy mikrofonie program, robi aluzje o datki,
udzielając tych informacji po polsku i po niemiecku (po
ilości samochodów i pękatych autobusów z Niemiec,
ma słuszność!). Zaczyna się koncert, gdzie organista
pokazuje co one potrafią. A potrafią doprawdy wiele,
brzmiąc jasno, elegancko, radośnie, wznosząc dźwięki
ku niebu. Słuszniej jest siedzieć w Świętej Lipce w trakcie
kościelnego koncertu tak, aby widzieć organy. Bo tak jak
w Gdańsku-Oliwie nagle zaczynają się kręcić promienie
słoneczne, optymistycznie brzmiąc jak dzwoneczki.
Raptem zaczynają się ruszać w górę i w dół, a nawet
na lewo i na prawo złote trąby aniołów, grających ku
chwale Boga (soli Deo gloria). Dużo wyrzeźbionych figur
i instrumentów rusza się, powodując zduszone okrzyki
zachwytu u dzieci i cmokanie u dorosłych.
P a n o r a m a
P o l s k a
13
FILM „GLIWICKIE LATA
TADEUSZA RÓŻEWICZA”
Towarzystwo Kultury Polskiej, przy współpracy The
Wirth Institute for Austrian and Central European
Studies, zaprasza wszystkich zainteresowanych na
projekcję filmu Krzysztofa Korwina-Piotrowskiego pt.
GLIWICKIE LATA TADEUSZA RÓŻEWICZA (z
napisami angielskimi).
Pokaz filmu i spotkanie z reżyserem odbędzie się 11
kwietnia 2011 roku o godz. 18.oo w Sali Senatu (Senate
Chamber-326 Old Arts Building Uniwersytetu Alberty
- trzecie piętro tego samego budynku gdzie mieści się
Convocation Hall). Wstęp wolny.
Votum H. Gotkowskiego
Po tym organowym apogeum można już opuścić Świętą
Lipkę. Zakupy chowam do bagażnika. A w bagażniku
pamięci zostaje ciche jezioro, symetryczny barok,
uduchowienie dzięki obcowaniu z metafizyką oraz
urocze dźwięki złotych organów. Pod tą lipą można na
różne sposoby odpocząć...
Wiesław PIECHOCKI
Święta Lipka, Mazury, lipiec 2010
Nawa główna
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
Bezstresowe
KURSY JĘZYKA ANGIELSKIEGO
dla osób starszych
Aktualnie dostępne w Edmonton:
- bezpłatny kurs dla początkujących,
- bezpłatny kurs dla średniozaawansowanych.
W przygotowaniu kurs dla zaawansowanch.
Nr telefonu kontaktowego: (780) 441-3656
P a n o r a m a
14
P o l s k a
April / Kwiecień 2011
P O W R O T Y – nowy cykl artykułów
Część 4 – JAK NABYĆ SPADEK W POLSCE – ZASADY DZIEDZICZENIA
Szanowni Czytelnicy przedstawiam Państwu
kolejny artykuł z cyklu „POWROTY” – cyklu
dobrze przyjętego przez czytelników „PANORAMY
POLSKIEJ”. Do tej pory w jego ramach ukazały się
następujące artykuły: część 1 „Obywatelstwo polskie
dla dzieci urodzonych w Kanadzie” opublikowana
w listopadzie 2010, część 2 „Polskie dokumenty
tożsamości” opublikowana w grudniowym wydaniu,
część 3 „Rozwód w Kanadzie i jego skutki prawne w
Polsce” – opublikowana w marcu 2011 r.
Pomysł na powstanie tego cyklu zrodził się
z potrzeby chwili. Wielu Polaków mieszkających w
Kanadzie podejmuje decyzje o powrocie do Ojczyzny
– czy to na stałe, czy też tylko w celu załatwienia swoich
życiowych spraw. Jako polski adwokat - specjalizujący
się sprawach emigracyjnych, mieszkający i pracujący
na stałe w Polsce, chciałabym przybliżyć Czytelnikom
„PANORAMY POLSKIEJ” najważniejsze zagadnienia
prawne obowiązujące w polskim systemie prawnym z
którymi mogą się zetknąć w Ojczyźnie. W dzisiejszym
artykule omówię zasady dziedziczenia obowiązujące w
polskim systemie prawnym.
Spadek w Polsce można otrzymać na dwa
sposoby, a mianowicie na podstawie testamentu
(tzw. dziedziczenia testamentowe) albo na podstawie
przepisów kodeksu cywilnego (tzw. dziedziczenie
ustawowe). Zasadą jest, iż w przypadku gdy zmarły
nie sporządzi testamentu dochodzi do dziedziczenia
ustawowego. W ostatniej woli można przekazać majątek
dowolnie wybranej osobie lub osobom. Trzeba pamiętać
jednak, iż pominięcie najbliższych krewnych powoduje,
że należy się im od spadkobiercy czy też spadkobierców
wskazanych w testamencie zachowek. Wyjątkowo,
ale tylko z bardzo ważnych przyczyn rodzinę można
pozbawić zachowku, czyli po prostu wydziedziczyć.
Dziedziczenie testamentowe
Ostatnią wolę najlepiej spisać za życia,
sporządzając testament. Dla ważności testamentu
nie jest wymagana forma notarialna. Wystarczy więc
zwykła kartka papieru i ręczne pismo. Na testamencie
powinien również znaleźć się podpis spadkodawcy oraz
data. Nie ma testamentów wspólnych, małżonkowie
Dr. Elizabeth M. Opara, D.D.S.
12712 - 137 Ave., N.W.
Edmonton, AB
T5L 4Y8
Phone: 454-7355
Fax: 454-0611
powinni więc pamiętać, iż każde z nich musi sporządzić
swój własny, odrębny testament. Bez obaw testament
można też w każdej chwili odwołać lub sporządzić
kolejny zmieniając w nim zasady dziedziczenia. W tym
wypadku przesądza data dokumentu.
Testament może też być sporządzony w formie
aktu notarialnego. Ma on wtedy moc dokumentu
urzędowego i bardzo trudno go podważyć. Notariusz
zadba również o to czy nasze rozporządzenie na
wypadek śmierci jest zgodne z prawem. Należy jednak
podkreślić, iż nawet testament notarialny może być
odwołany lub zmieniony kolejnym testamentem. I
nie ma tu znaczenia czy ten następny testament będzie
formie zwykłej czy notarialnej.
Polski kodeks cywilny przewiduje również
możliwość sporządzenia testamentów szczególnych,
należą do nich: 1. testament ustny w obliczu obawy
rychłej śmierci, który musi zostać wygłoszony w
obecności trzech świadków i następnie powinien
zostać spisany i podpisany przez dwóch świadków i
spadkodawcę lub tylko przez wszystkich świadków, 2.
testament podczas podróży polskim samolotem lub
statkiem, który musi zostać wygłoszony przed dowódcą
statku lub samolotu w obecności dwóch świadków
– następnie spisany i podpisany przez dowódcę,
spadkodawcę oraz świadków.
Dziedziczenie ustawowe
W przypadku gdy spadkodawca nie spisał
testamentu następuje dziedziczenie ustawowe. Wówczas
spadek przypada w częściach ułamkowych rodzinie
spadkodawcy, w częściach i na zasadach wskazanych
w kodeksie cywilnym. W pierwszej kolejności prawo
do spadku przypada dzieciom i małżonkowi. Schedę
(majątek zmarłego) otrzymują oni w częściach równych.
Wyjątek w przypadku gdy małżonek ma troje dzieci,
wtedy pozostającemu przy życiu małżonkowi nie może
przypaść mniej niż ¼ spadku. W sytuacji gdy dziecko
spadkodawcy nie żyje, wtedy jego część przypada jego
zstępnym tj. wnukom spadkodawcy.
O tym według jakich reguł spadkobiercy podzielą się
pozostawionym majątkiem decyduje data śmierci. Nie
ma natomiast znaczenia kiedy spadkobiercy zdecydują
się na przeprowadzenia sprawy spadkowej.
Reguły kodeksowe są następujące:
• jeżeli spadkodawca pozostawił dzieci to wtedy
dziedziczą dzieci (chyba, że nie dożyły spadku
to wtedy dziedziczą wnuki) oraz małżonek w
częściach równych (wyjątek patrz wyżej).
• w przypadku gdy nie ma dzieci do dziedziczenia
dochodzą rodzice spadkodawcy oraz jego
małżonek. Każdemu z rodziców należy się ¼
spadku.
• w sytuacji gdy nie ma potomstwa i nie żyje
jeden z rodziców dziedziczą małżonek, żyjący
rodzic oraz rodzeństwo (gdy nie dożyli spadku
to ich dzieci). Udział nieżyjącego rodzica
przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
równych. Małżonkowi zmarłego należy się w
takiej sytuacji połowa spadku.
• gdy nie ma rodzeństwa i ich dzieci oraz
rodziców spadkodawcy cały spadek przypada
żyjącemu małżonkowi.
• w sytuacji gdy zmarły nie pozostawił nawet
małżonka spadek przypada dziadkom,
dziedziczą oni w częściach równych. Jeżeli
dziadkowie nie dożyli spadku w miejsce nich
wchodzą ich zstępni, a z ich braku cioteczne i
stryjeczne rodzeństwo spadkodawcy,
• jeżeli nie ma nikogo z wcześniej wymienionych
dziedziczą pasierbowie,
• gdy nie ma pasierbów dziedziczy gmina
ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy.
Gdy tego miejsca zamieszkania nie ma lub
spadkodawca mieszkał za granicą spadkobiercą
ustawowym jest Skarb Państwa.
Przepisów o powołania do dziedziczenia z ustawy
nie stosuje się do małżonka pozostającego w separacji.
Od dziedziczenia wyłączony jest również małżonek,
gdy spadkodawca wystąpił o orzeczenia rozwodu lub
separacji z jego winy, a sprawa jest zasadna. Wtedy
wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje
na mocy orzeczenia sądu na wniosek pozostałych
spadkobierców zgłoszony nie później niż rok od chwili
śmierci spadkodawcy.
Uznanie spadkobiercy za niegodnego
W polskim prawie cywilnym przewidziana jest
sytuacja gdy mimo powołania do spadku z ustawy lub z
testamentu osoba taka nie będzie dziedziczyć. Instytucja
ta określana jest mianem uznania spadkobiercy za
niegodnego i może byś zastosowana tylko w ściśle
określonych przypadkach:
- gdy spadkobierca dopuścił się umyślnie ciężkiego
przestępstwa przeciwko spadkodawcy,
- gdy spadkobierca podstępem lub przemocą skłonił
spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania
testamentu, lub przeszkodził w jego sporządzeniu lub
odwołaniu,
- gdy spadkobierca umyślnie ukrył lub zniszczył, podrobił
lub przerobił testament spadkodawcy lub świadomie
skorzystał z takiego testamentu podrobionego przez
inną osobę.
Z pozwem o uznanie za niegodnego może
wystąpić do sądu każdy, kto ma w tym interes prawy
tj. osoby które mogą potencjalnie dziedziczyć w miejsce
niegodnego. Możliwe to jest również gdy postępowanie
spadkowe zostało zakończone. Wtedy orzeczenie sądu
w tym przedmiocie jest podstawą do wznowienia
postępowania spadkowego. Wystąpienie do sądu z
wnioskiem o uznanie za niegodnego jest możliwe tylko
w terminie 1 roku od poznania przyczyny niegodności,
ale nie później niż przed upływem 3 lata od śmierci
spadkodawcy.
Sąd nie może uznać spadkobiercy na niegodnego, gdy
spadkodawca za życia mu przebaczył. Skuteczność
P a n o r a m a
April / Kwiecień 2011
P o l s k a
przebaczenia podlega ocenia sądu. Skutkiem uznania za
niegodnego jest wyłączenia od dziedziczenia tak, jakby
dana osoba nie dożyła otwarcia spadku. W jej miejsce
wchodzą wtedy zstępni niegodnego.
spadkodawca nie chciał aby wnuki dziedziczyły po nim
musiałby je również wydziedziczyć w testamencie.
Wydziedziczenie
Uznanie za niegodnego i wydziedziczenie
to takie sytuacje, gdy osoba należąca do kręgu
spadkobierców ustawowych lub testamentowych nie
będzie partycypowała w schedzie (majątku) spadkowym
wbrew swej woli. Spadkobierca może też sam zdecydować
o rezygnacji ze spadku. Może spadek odrzucić. Rezultat
odrzucenia jest taki jak przy uznaniu za niegodnego tj.
spadkobierca jest wyłączony od dziedziczenia, tak jakby
nie dożył spadku. Możliwe jest również zawarcie umowy
o zrzeczenie się spadku zawartej z samym spadkodawcą
za jego życia.
Instytucja ta daje spadkodawcy możliwość
pozbawienia najbliższych spadku i zachowku. Muszą
ku temu istnieć konkretne, poważne powody zawinione
przez spadkobiercę. Sama niechęć spadkodawcy do
osoby najbliższej nie wystarczy. Wydziedziczenia
można dokonać tylko w testamencie i tylko w trzech
przypadkach:
- gdy spadkobierca wbrew woli spadkodawcy postępuje
uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia
społecznego, czyli godziwego postępowania (np.
pijaństwo, narkomania, odmawianie podjęcia pracy),
- gdy dopuścił się wobec spadkodawcy albo najbliższych
mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu,
zdrowiu, wolności albo rażącej obrazy czci,
- gdy uporczywie nie dopełnia wobec spadkodawcy
obowiązków rodzinnych (np. nie pielęgnuje matki
w chorobie, nie wspiera jej materialnie w trudnej
sytuacji).
Przyczyny te muszą być wskazane w
testamencie. Nie można też wydziedziczyć częściowo
lub pod warunkiem np. gdy osoba się nie poprawi.
W przypadku wydziedziczenie ustawodawca również
przewidział możliwość przebaczenia przez spadkodawcę.
W przypadku powołania się na tę okoliczność przez
osobę zainteresowaną, podlega ona ocenie sądu.
Wydziedziczenie syna nie dotyczy wnuków, gdyż dzieci
nie odpowiadają za grzechy ojca. Wnuki mają więc
prawo do zachowku po zmarłym. W przypadku gdyby
Oferuje usługi prawne w zakresie:
Wolno ze spadku zrezygnować
Procedura uzyskania spadku
W chwili śmierci spadkodawcy sporządzany
jest akt zgonu, który stanowi podstawę do wniesienia do
sądu sprawy o stwierdzenia nabycia spadku. Od pewnego
czasu w Polsce przewidziana jest również możliwość
uzyskania u notariusza aktu poświadczenia dziedziczenia.
Trzeba pamiętać jednak, iż wydanie postanowienia o
stwierdzeniu nabycia spadku oraz aktu poświadczenia
nie może nastąpić wcześniej niż przed upływem 6
miesięcy od dnia śmierci spadkodawcy. W tym bowiem
terminie spadkobiercy mogą składać oświadczenia o
przyjęciu lub odrzuceniu spadku – co w konsekwencji
wiąże się z ich potencjalną odpowiedzialnością za długi
spadkowe.
Wywodzenie wobec osób trzecich swoich
praw do spadku lub poszczególnych jego składników
majątkowych może nastąpić jedynie na podstawie
orzeczenia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku lub
notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia. W sytuacji
gdy kilku spadkobierców nabywa spadek stają się oni
współwłaścicielami wszystkich składników majątkowych
w częściach ułamkowych. Nikt ze spadkobierców nie
może bez zgody pozostałych sprzedać poszczególnych
przedmiotów majątkowych należących do spadku. Aby
było możliwe wskazanie który z przedmiotów czyją jest
własnością należy dokonać działu spadku. Procedura
ta może być przeprowadzona na drodze sądowej lub w
drodze umowy miedzy spadkobiercami. Jeżeli do spadku
wchodzi nieruchomość umowa o dział spadku powinna
być zawarta w formie aktu notarialnego.
Na zakończenie chciałabym zachęcić czytelników
do zainteresowania się swoimi sprawami majątkowymi
w Polsce. Może gdzieś tam w kraju znajduje się majątek
po który warto sięgnąć, aby zapewnić sobie i swoim
bliskim lepszy byt. W razie jakichkolwiek trudności
lub problemów polecam zwrócenie się do polskiego
adwokata, który zna miejscowe prawo i praktykę
sądów.
Adwokat Monika Skrzypek-Paliwoda
Specjalista w zakresie prawa emigracyjnego
reprezentująca w całym kraju sprawy
Polaków powracających do Ojczyzny,
prowadząca kancelarię adwokacką w Polsce pod nazwą
SEMPER LEX Prawo i Podatki
w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a
15
PA N O R A M A P O L S K A
T H E P O L I S H PA N O R A M A
Editorial Board – Zespół Readakcyjny:
Executive Editor- Redaktor Naczelny
Marek Stepczyński
Edward Możejko
Piotr Węcław
Conrtibutors – Współpraca:
Zygmunt Cynar
Marek Kopaczyk
Tomasz Kornecki
Wiesław Piechocki
Marek Różycki Jr.
Internet Edition – Wydanie Internetowe:
Marcin Janiszewski
Desktop Publishing – Skład komputerowy:
Asia Zawaduk
Advertizing – Dział Reklam:
e-mail: [email protected]
Tel. 780-434-2665
Reklamy i ogłoszenia oraz życzenia można
zamawiać nadsyłając ich treść wraz z
odpowiednią opłatą na adres redakcji:
Suite 1240, 5328 Calgary Trail S.
Edmonton, Alberta T6H 4J8, Canada
Czeki lub przekazy pienieżne należy wystawiać
na Panoramę Polską. Redakcja nie odpowiada
za treść, ani za formę zamieszczonych ogłoszeń,
jak również za poglądy autorów publikowanych
tekstów, z którymi często się nie zgadzamy.
Advertizing Deadlines: advertizing space must
be reserved no later than on the 15th of the
month preceding publication date (e.g. January
15 for February edition).
Advertizing discounts: 6 inserts – 10% off, 12
inserts – 20% off.
Make your cheque or money order payable to
Panorama Polska.
Please send letters to the editor to:
[email protected]. Include address
and telephone number. We reserve the right to
edit all letters.
Przyjmujemy do druku tylko teksty nadesłane
pocztą elektroniczną (MS Word z polskimi
znakami). Zastrzegamy sobie prawo skracania
i adjustacji tekstów oraz zmiany tytułów.
Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów.
Fundacja Pomocy Dzieciom
im. Magdy Tomczak
Serenity Funeral Service
10129 Princess Elizabeth Avenue NW
The Magda Tomczak
Children’s Aid Foundation
POLISH FOOD CENTER
Tel: (780) 477-8687
Edmonton, AB T5G 0X9
Tel. 780 477 7500‎ Fax 780 477 0110
Celem fundacji jest niesienie pomocy medycznej i
humanitarnej zwiazanej ze zdrowiem dzieci.
www.serenity.ca
YOUR COMMUNITY OWNED
NOT-FOR-PROFIT SOCIETY
c/o 11485 – 106 Street, AB T5G 2P8
Tel/Fax 780 487-3187
e-mail: [email protected]
�������������������
��������������������������
�������������������������������������
��������������������������������
��������������������������������
��������������������������������
��������������������������������
�������������������������������������
��������������
��
10133 -Princess Elizabeth Ave.
(Otwarci 7 dni w tygodniu)
AGENT Western Union
Dr. Malgorzata (Margaret)
Nowak
przyjmuje pacjentów w
Clearview Aestiva Dental Center
13736-40 Str. Edmonton
Tel. 780 428 1025
Dr ANITAADWOKAT
DORCZAK
/ NOTARIUSZ
ODSZKODOWANIA
POWYPADKOWE
CALGARY
Tel. 403-264-4477 lub 1-866-424-1212 �����������
EDMONTON
Tel. 780-424-1212
Services also available in Spanish
OGŁOSZENIE
Dr. Elizabeth M. Opara, D.D.S.
12712 - 137 Ave., N.W.
Edmonton, AB
T5L 4Y8
Phone: 454-7355
Fax: 454-0611
Osoba z doświadczeniem poszukuje
pracy w charakterze opiekunki do
osoby starszej lub dziecka.
Chętnie zajmę się sprzataniem.
Zadzwoń: Bożena 780 - 200-5529
����������������������
��������������������������������������
������������������������
����������������������������
��������������������������
��������������
������������������
��������������������������
��������������������
�����
��������������������������
����������
����������������������������������������������������������������������
���������������������������������������������������������������
��������������������������������������
���������������������������������
���������������������������������������������
�������������������������������������������������������������������������
������������������������������������������������������������������������
$250,000 $500,000
$100,000
wiek
M
M
M
K
K
K
30 $101 $115 $148 $193 $200 $300
35 $109 $124 $175 $205 $245 $320
40 $129 $149 $220 $273 $320 $440
45 $154 $199 $275 $375 $445 $665
50 $205 $256 $393 $532 $670 $965
55 $295 $385 $603 $785 $1085 $1585
60 $428 $584 $958 $1353 $1795 $2573
���������������������������
���������������������������������������������������������������
������������������������������������������������