vol. 19, no 4 (210) april/kwiecień 2011
Transkrypt
vol. 19, no 4 (210) april/kwiecień 2011
a n o r a m a P POLISH Independent Cultural Magazine Niezalezny magazyn kulturalny w w w. p a n o r a m a p o l s k a . c a POLSKA VOL. 19, NO 4 (210) APRIL/KWIECIEŃ 2011 Zakopane o poranku. Fot. Marek Różycki P a n o r a m a 2 P o l s k a April / Kwiecień 2011 Ryszarda L. Pelc Wspomnienia, tradycje i zwyczaje wielkanocne Strona Internetowa Polonii Kanadyjskiej w Edmontonie www.domyedmonton.com MIS & MIS LLP BARRISTERS & SOLICITORS • corporate commercial • income tax • real estate • wills & estate planning Suite 2107, 10088 - 102 Avenue Edmonton, Alberta T5J 2Z1 Tel: (780) 424-2600 Fax: (780) 425-6451 email: [email protected] Czy Państwo zauważyli, że z upływem czasu coraz częściej wracamy do wspomnień z lat dzieciństwa? Okres świateczny szczególnie skłania nas do refleksji nad upływajacymi latami a wtedy „taśma pamięci” zaczyna przywoływać obrazy z przeszłości. Wspominamy, wspominamy… czasem z nostalgią, czasem z rozbawieniem, często z żalem, że lata dzieciństwa i wczesnej młodości tak szybko minęły. ** Zygmunt Gloger (1845-1910), znakomity polski historyk, archeolog, etnograf, badacz obyczajów, pisze: „Do najmilszych wspomnień należą obchodzone tak uroczyście w domu rodziców moich święta wielkanocne. Przedświt każdej wiosny jest początkiem nowego okresu jego życia, wątkiem nowej nadziei. (…) śpiewem skowronka dzwonią niebiosa nad polami i bocian klekoce nad strzechą, obejmując swoje gniazdo i trawka kiełkuje w wilgotnej ziemi, zapowiadając błogosławioną wiosnę i lato. W tej to właśnie porze, przed wiejskim starym dworem, porządkowano od rana dziedziniec. (…) podjazd wysypywano świeżym piaskiem, a przed gankiem potrząśnięto nasiekaną świerczyną. Między oficyną, w której mieściła się kuchnia a dworem panował ruch niezwykły. Był to bowiem dzień wielkosobotni. (…) W pokoju stały przygotowane już stoły, przykryte śnieżnobiałymi obrusami. Na nich pojawiały się ogromne „wysokie na łokieć” baby szafranowe, przybrane lukrem o różnych smakach i kolorach. Były tam placki „pulchne a grube jak poduszki wysadzane rzędami białych migdałów czarnych wielkich rodzynków. w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a Dalej szły słodkie mazurki, jak kwadratowe kobierczyki przybrane w lukier i agrest smażony”. Był także drugi stół, przeznaczony dla mięs. ”Tu królował postawiony na środku pieczony baranek (jagnię), przy którego poświęceniu kapłan oddzielne odmawia modlitwy” pisze Gloger dodająć, że „po kostki z tego baranka zwykle przychodzili po świętach wieśniacy, aby zakopać je w czterech rogach granic wioski, w sobotę przed „przewodami”, co miało zabezpieczyć od klęsk i gradu”. Naturalnie w domu Glogerów nie mogło zabraknąc pisanek, pięknie i z fantazją dekorowanych. Dalszy opis stołu wydaje się dość „egzotyczny”. Bo okazuje się, że „obok upieczonego baranka była głowa wieprza z uszami z jajkiem w pysku, para rumianych prosiąt z zamrużonemi oczami i pozakręcanymi kokieteryjnie ogonkami, trzymających korzenie chrzanu w zębach”… Nie brakło kiełbas i innego mięsiwa przybranego zielonym barwinkiem, stały też michy galarety… Jedzenie świateczne było przeznaczone nie tylko dla gospodarzy i ich gości, ale także dla służby. Była Wielka Sobota i domownicy oczekiwali na przybycie księdza proboszcza, który w dniu tym objeżdżał okolicę by poświęcić potrawy, które spożywano w dzień Wielkiejnocy. Do dworu przychodziły też wieśniaczki ze swoimi, znacznie już skromniejszymi koszykami. Była kiełbasa, i biały ser, baba wielkanocna, i sól. Kiedy już wszyscy mieszkańcy dworu i sąsiedztwa się zebrali stawiono przed gankiem ceber z wodą studzienną. Kapłan odczytawszy modlitwę sypał szczyptę soli do wody i potem kropidłem w niej umoczonym święcił wieśniacze potrawy przyniesione w kobiałkach. Dopiero potem święcono potrawy we dworze. Po zakończonej ceremonii mieszkańcy wsi nabierali w butelki świeconą wodę z cebra. Używano jej do święcenia domów a czasami nawet do chrztu nowonarodzonego dziecka. W nocy z soboty na Wielkanocną niedzielę dorośli szli na rezurekcję, a po nabożeństwie tłumnie odwiedzano parafię, by złożyć życzenia księżom, z okazji Zmartchwystania Pańskiego. Naturalnie dzielono się wtedy święconym jajkiem. Dużym przeżyciem dla małego Zygmunta były życzenia składane rodzicom przez gospodarzy i parobków, którzy przychodzili w odświętnych ubiorach. Nie tylko składali życzenia ale też śpiewali „potężnym chórem, wesołą, piękną pieśń Alleluja”. Gloger pisze, że przez pierwszy i drugi dzień Wielkiejnocy ogień w domach wieśniaków był wszędzie zgaszony, bo nie gotowano tam żadnej strawy posilając się tylko święconem rano, w południe i wieczorem, oraz krupnikiem z miodu i wódką. Podobnie bywało we dworach. ** Opisane przez Glogera obyczaje przetrwały w Polsce długo. Mój mąż, wspomina Wielkanoc, którą spędził w Łańcucie. Był wtedy kilkuletnim chłopcem, ale pamięta dobrze tamte święta. W domu wujostwa przygotowywano święcone w dużym „paradnym” pokoju. Na stole nakrytym adamaszkowym, białym April / Kwiecień 2011 obrusem i udekorowanym barwinkiem, stawiano tradycyjne, wielkanocne potrawy. Nie brakowało tam naturalnie pisanek, szynki, kiełbas, chrzanu, bab wielkanocnych lukrowanych i mazurków. Spieszono się by wszystko było gotowe na czas, kiedy przychodził ksiądz do domu by te dary Boże poświęcić. ** Kilka lat temu okres wielkiego postu a potem Wielkanoc spędzaliśmy w Polsce, w Warszawie. Ja pojechałam wtedy do Opola by odwiedzić swoją przyjaciółkę z lat szkolnych. Opole, podobnie jak cała Polska, szykowało się do Wielkiej Nocy. Od Palmowej Niedzieli w jednym z muzeów można było obejrzeć pisanki zgłoszone wcześniej do konkursu. Warto dodać, iż Opole może szczycić się tym, że znaleziono tu pierwszą pisankę, prawdopodobnie pochodzącą z X wieku. Zdobienie jaj jest więc bardzo starą tradycją. W opolskim najbardziej popularna jest pisanka zwana „kroszonką”. Jest to zabarwione jajko, zdobione metodą rytowniczą (drapane) i ozdobione ornamentami roślinnymi. W opolskim znane są też konne procesje zwiazane z drugim dniem świat. Słyną z nich Pietrowice Wielkie. Niekiedy zjawia się w procesji ponad stu jeźdźców. O tych konnych procesjach z udziałem księży opowiadano mi. Niestety, nigdy ich nie widziałam. Innym popularnym na opolszczyźnie zwyczajem związanym z Wielkanocą jest „kulanie jajec”. Po świątecznym śniadaniu mężczyźni spotykali się w miejscu, gdzie ustawiono z desek pochylnię a w ziemi wykopano wgłębienie zwane „ducką”. Wygrywał ten, kto wtoczył do dołka najwiecej nieuszkodzonych jajek. Najstarsza historyczna wzmianka śląska o tej popularnej niegdyś zabawie pochodzi z 1454 roku. Zachowany dokument stwierdza, że sołtys z Pawłowic koło Oleśna otrzymał od władz przywilej urządzania specjalnego placu na „kulanie jajec”. Panny opolskie, podobnie jak pochodzące z innych rejonów Polski, były (i są!) oblewane wodą w drugi dzień świąt. Powszechnie było wiadomo, że im większe dziewczyna miała wzięcie, tym więcej wody na nią wylano podczas Śmigusa Dyngusa. Co ciekawsze, oblewana panna nie tylko się nie obrażała, ale w rewanżu wręczała chłopcu „kroszonkę”, nierzadko z napisem „kogo miłuję, temu jajuszko daruję”. W monografii poświęconej obyczajom ludności śląskiej „Kultura Ludowa na Śląsku“ pod redakcą D. Simonidesa czytamy też o obyczaju noszenia po wsi drewnianego koguta oblepionego pierzem. Chłopcy chodzący z nim po wsi śpiewali: „Przyśliśmy to po śmieguście, Jeno nos do izby wpuście. Wasze dziouchy polejemy, Starych zaś uszanujemy”. Z Opola przywiozłam piękną „kroszonkę” podarowaną mi przez moich przyjaciół. To dzieło „jajecznej sztuki zdobniczej” zdobi mój wielkanocny koszyk budząc podziw i zainteresowanie parafian katolickiego kościoła pod wezwaniem Świętego Marka na florydzkiej wyspie Marco. Podobnie jak my, przychodzą święcić potrawy. I są to głownie Amerykanie polskiego pochodzenia. Choć, często nie znają języka swoich przodków, to godnie celebrują ich wielkanocne obyczaje. Kończąc tę opowieść o tradycjach wielkanocnych zgodnie z tradycją, życzę Państwu Wesołego Alleluja i mokrego Śmigusa Dyngusa. P a n o r a m a P o l s k a 3 WIOSENNY KONCERT Piast Polish Dance Ensemble An Edmonton Society pragnie zaprosić Polonię Edmontońską na Wiosenny Koncert Charytatywny” – “Piast Polish Dance Ensemble and Guests”, który odbędzie sie w piątek 13 maja, 2011 o godz. 19:00 w Audytorium Faculty Saint-Jean, 84 Avenue i Rue Marie-Anne Gaboury (91 Street). Wszystkie dochody z koncertu przeznaczone będą na potrzeby zespołu “Piast”, głównie na stroje ludowe i warsztaty letnie. Bilety w cenie - $15 dorosli, $10 studenci i seniorzy do nabycia przy wejściu do auditorium, 45 minut przed rozpoczęciem koncertu. Po koncercie zapraszamy na kawę, herbatę i ciastka. Program tego koncertu obejmować będzie zbiór polskich i ukraińskich tańców ludowych we wspaniałym wykonaniu młodzieżowego zespołu “Piast” pod dyrekcją artystyczną Walentego Michalika oraz naszych wyjątkowych gości: znanych już bardzo dobrze naszej publiczności grup tanecznych “Polonez” pod dyrekcją W. Michalika i “Łowicz” pod dyrekcją Elżbiety Kapicy, a także znakomitej młodzieżowej grupy ukraińskiej “Cheremshyna” pod dyrekcją Mykoli Kanevets. Kolejną atrakcją tego wieczoru będzie Zespół wokalno-instrumentalny dzieci i młodzieży Polonii edmontońskiej pod dyrekcją Cezarego Zmysłowskiego, który wykona piękne, refleksyjne piosenki Piotra Rubika. Usłyszymy również utwory na skrzypce solo i duo, zawierające w sobie elementy folkloru polskiego i ukraińskiego w wykonaniu edmontońskich skrzypaczek, Tatiany Warszynskiej i Alicji Warszyńskiej. Konferansjerką calej imprezy będzie Izabella Bereźnicka-Common. Mamy nadzieję, że koncert ten napełni nasze serca w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a dumą i wzruszy pięknem folkloru, muzyki i świeżością interpretacji. Młodzieżowy zespół tańca “Piast”, jest organizacją młodą, powstałą w 2008 roku z inicjatywy śp. Anny Koziak, a także Eli Linczewskiej i Walentego Michalika. Grupa ta składa sie z 24 utalentowanych tancerzy w wieku od 12 do 16 lat, reprezentujących wysoki poziom artystyczny polskiego tańca ludowego, i posiada już w swoim repertuarze godzinny program tańców z różnych regionów Polski. Gorąco zachęcamy wszystkich Państwa do uczestnictwa w tym multikulturowym koncercie. Uświetnicie swoją obecnością tę uroczystość, a dzięki Waszemu poparciu, otworzą sie nowe możliwości artystyczne dla naszej młodzieży polonijnej. Po dodatkowe informacje w sprawie biletów proszę dzwonić do Tatiany Warszyńskiej, tel. 780.438.3708 lub email: [email protected]. Do zobaczenia na koncercie. P a n o r a m a 4 P o l s k a Tylko pod Krzyżem… [email protected] Z dumą wspieramy edmontońską Polonię Kontakt w języku polskim Zofia 780.638.7183 Kathy 780.638.7175 servuscu.ca Prawie rok temu napisałem poniższy tekst, składając w ten sposób hołd poległym w katastrofie smoleńskiej. Najgorsze jednak było dla mnie tuż po ceremoniach pogrzebowych, jak wielka machina propagandy odwróciła wszystko do góry nogami. Tych ludzi, którzy chcieli się dowiedzieć PRAWDY zwalczano i nazywano frustratami. Właśnie dzięki tym propagandzistą, nic konkretnego nie wiemy, prawie rok po owej tragedii? Rosjanie już dawno postawili krzyżyk nad tym „zdarzeniem”. „Nasi włodarze” zapomnieli, że wywodzą się z NARODU POLSKIEGO, i że mają OBOWIĄZKI wynikające z przynależności do owego NARODU. Chyba, że mają ów NRÓD głęboko gdzieś. „Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem” – niech te słowa Adama Mickiewicza (w dzisiejszej dobie poprawności politycznej nasz wieszcz nazwany by był „ksenofobem”, „fanatykiem”, „moherem”) zostaną wyryte w sercu każdego Polaka, który kocha swoją Ojczyznę i jest dumny ze swojego Narodu. Prasa polskojęzyczna, która tak lubi tropić nietolerancję, w ogóle nie zwróciła uwagi na zdziczałą, owsiakową młodzież, której zachowanie wobec mniejszości broniącej krzyż (nie tylko tych, którzy chcą upamiętnić ludzi, którzy zginęli pod Smoleńskiem) było po prostu wybrykiem zmanipulowanej hołoty (w myśl sloganu „róbta co chceta”), której zachowanie powinno być ścigane z urzędu (chlanie piwska, szampana, wyzwiska, popychanie starszych ludzi itp.). Był to „sukces” totalnej degeneracji pokolenia pookrągłostołowego. Młodzi ludzie, którzy trzymali transparent „precz z krzyżami, na stos z moherami” emanowali taką „tolerancją” tyle, że zaczerpniętą z komunistycznej sentencji: „będziemy walczyć o pokój, aż się krew poleje”. Obrona Krzyża, jako znaku Katolickiego Państwa jakim powinna być Polska (bo czy to nie szopka, że 90% katolików utrzymujących swój kraj, nie ma nic do gadania, przecież to jest chore) uaktywniła antykatolickie siły, które drenowały już od wielu lat psychikę Polaków. Młodzież niewyedukowana w kwestii narodowej, zajęta „imprezami”, zajmująca się „obroną roślinek”, „walki z emisją CO ₂” i tym podobnymi bzdurami, zmanipulowana luzackim stylem życia, pokazała chamstwo jakie zostało zaszczepione przez demoliberalny świat. Ale dziwię się też niektórym wypowiedzią na portalach tzw. „narodowych”, gdzie obrońców nazywa się „tłuszczą”, „hołotą” itp. Co może to zjawisko tłumaczyć, chyba tylko młody wiek i brak tzw. „balastu życiowego” – czyli po porostu, za mało ci młodzi ludzie przeżyli, by o Tym Znaku rozmawiać, a tym bardziej zabierać jakikolwiek głos. Pokazywanie gołych pośladków, czy też piersi podchmielonej (lub naćpanej) „imprezowej młodzieży”, to obraz „tolerancji ale w jedną stronę, i to w stronę wytyczoną przez Mędrców, którzy wszystko wiedzą i wszystko widzą”. Każdy kto ma trochę rozumu i go używa wie, że obrońcy Krzyża, nie tylko chcą upamiętnienia katastrofy ale domagają się wyjaśnienia okoliczności rozbicia się Tu-154 10 kwietnia, co przeszkadza elicie rządzącej dzisiejszą Polską. Chyba nie ma już w naszym państwie takiej osoby, która by wierzyła w ustalenia Rosjan i zapewnienia rządu, dotyczącej tej tragedii. Niezdarność i miotanie się między wytycznymi z góry, uzmysławiają każdemu Polakowi jakie mamy słabe państwo, zależne od różnych lobby, które sterują poszczególnymi politykami. Pozostaje nam tylko, modlić się słowami „Boże coś Polskę (…), przed Twe ołtarze zanosim błaganie Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie”. Marek Kopaczyk Powódź 2010 Meat Products & Delicatessen ACADIA SHOPPNG CENTRE 347 Heritage Drive S.E. Calgary, Alberta, Canada T2H 1H8 Tel: (403) 258-0228 Gdy w ubiegłym roku wiosną w Polsce wezbrane rzeki zaczęły zalewać wioski i miasta a skutki zniszczeń okazały się ogromne, w maju 2010 roku z inicjatywy Kongresu Polonii Kanadyjskiej, Okręg Alberta w Edmontonie powstał Komitet Pomocy Powodzianom w Polsce, i pracował do ostatniego dnia 2010 roku. Komitet koordynował działania nie tylko organizacji polonijnych. Przedstawiciele organizacji i osoby prywatne spotykali się regularnie, by opracować plan działania w celu zebrania jak najwięcej funduszy, które mogłyby wspomóc ludzi dotkniętych klęską powodzi. Potrzeby powodzian są ogromne. Stracili nie tylko dach nad głową, ale dorobek swojego życia. Edmontońska „Polsko-Kanadyjska Akcja Humanitarna” zaangażowała się we współpracę z Komitetem, co było bardzo istotne, ze względu na to, że jest to organizacja, której celem działania jest pomoc ludziom w potrzebie i również to, że może wydawać pokwitowania do rozliczeń podatkowych. Polonia albertańska zebrała w sumie 86 tys. dolarów. Raz jeszcze wykazała się ofiarnością, zaangażowaniem i wrażliwością na potrzeby innych, z czego możemy być dumni, biorąc pod uwagę fakt, że nas, Polaków w w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a April / Kwiecień 2011 Albercie jest mniej niż w innych prowincjach, a właśnie u nas zebrano najwięcej w całej Kanadzie. Komitet Pomocy Powodzianom zdecydował o tym, że pieniądze będą przesłane do Kanadyjskiego Czerwonego Krzyża, który następnie przekaże te sumę do Polskiego Czerwonego Krzyża. Taka decyzja dala szanse na otrzymanie dodatkowej dotacji od rządu prowincjonalnego w wysokości 20 tys. dolarów. Komitet składa najserdeczniejsze podziękowania wszystkim ofiarodawcom, a także wolontariuszom zajmującym się plakatami, pisaniem i rozwożeniem listów informacyjnych, składaniem podań o rządową dotacje. Lista Ludzi Dobrej Woli, którzy w Edmontonie, Calgary, Lethbridge, Grande Praire i innych miejscowościach Alberty poświecili swój czas jest bardzo długa i nie sposób wymienić wszystkich. Zasługują na duże uznanie! W imieniu Kongresu Polonii Kanadyjskiej, Okręg Alberta Halina Madej wice-prezes Poniżej załączamy listę ofiarodawców. April / Kwiecień 2011 Organizations’ Donors to Flood in Poland Polish Canadian Humanitarian Society $11,685 Polish Canadian Society $10,000 Polonia Foundation in Alberta $10,000 Canadian Polish Congress, Alberta Branch $5,000 Polish Combatants Assoc. of Calgary $5,000 Polish Combatants Assoc. of Edmonton $5,000 Polish Women’s Society of Edmonton $5,000 Friends of Jan Pawel II Catholic University $5,000 Polish Seniors Society of Edmonton, 2004 $5,000 White Eagle Society $4,000 Polish Culture Society $2,000 Ladies of the Rosaries, Mary Queen of Poland Parish $2,000 Canadian Polish Historical Society $1,000 Polish Canadian Assoc. of Lethbridge $1,000 Senior Friendship Club, Holy Rosary Parish $300 Polish Veterans Seniors Club $200 Individual Donors to Flood in Poland Jan Pawel II -St. Basil School Students $1,683 Chodkiewicz, Muszynski family $1,000 KDP Stucco Ltd $700 Warszynski Tatiana & Tadeusz $500 Barbara Kostyk Prof. Corp $400 Carlton Maria & Terence $300 Cynar Maria & Zygmunt $300 Dabros Ludmila & Tadeusz $300 Piorkowski, Mieczyslaw $300 Sy-Hue Chin Professional Corp. $300 Polcan Meat Products $250 Ciupinska, Krystyna & Malgorzata $200 Fita, Helen $200 Gluza, Mieczyslawa & Kroetsch Barbara $200 Holko, Andrew T. $200 Laydon, Anna & James $200 Lila Zapasnik Prof. Corp $200 Sawicki, Emma $200 Slotnik, Irena & Jacek $200 Stelmaczonek, Richard & Muszynski Marie $200 Wasilewska Stasha Prof. Corp $200 Shylko, Ryszard $200 1106806 Alberta Ltd. $200 Derus, Greta & Tony $150 Simansky, Walentyna & Joseph $150 Stolski, Stefania $150 Dumicz, Joanna $125 Brzeski, Jerzy Dr. $100 Butte Travel Service Ltd. $100 Cracovia Deli $100 Glowacz, Joseph $100 Halat, Edyta $100 Holik, Krystyna $100 Indelak, Teresa & Iwo $100 Kendziora, Malgorzata & Janusz $100 Kozarska, Anna $100 Kulaga, Andrew Dr. & Mozena $100 Kociolek, Jadwiga $100 Lang, Julian & Janina $100 Loza, Jadwiga $100 Lubinski, Jadwiga $100 P a n o r a m a P o l s k a Martynek, Irena & J.J. Czyz $100 Miles-Dixon, Ewa $100 Old Fashion Deli $100 Plachcinska, Gizella $100 Popek, Wanda $100 Siedlecki, Teresa $100 Slobodrian, Irek & Klebek, Luiza $100 Stelmaczonek, Bernice $100 Stroemich, Ewa & Paul $100 Sulikowski, Barbara $100 Sulikowski, Wieslaw &Kamil $100 Surmacz, Marek $100 Szulc, Bogumila $100 Swiec, Zbigniew $100 Szwender, Walter & Wanda $100 Witwicki, Jadwiga $100 Wojcik, Andrew & Bogumila $100 Wojcik, Frank $100 ZZ Construction $100 Salomon, Zenon $75 Cadence, Bozena & Wayne $70 Kesjaniuk,Slavomir & Bozena $60 Galus, Bozena $50 Koscielak, Irena $50 Kowalska, Janina $50 Kowalczewski, Antoni& Maria $50 Lesniewicz, Ludmila & Tighe, Anita $50 Malinowski, Jenny & Ben $50 Mansuk, Damji $50 Marciniak, Malgorzata $50 Panewicz, Marek & Jolanta $50 Pawlowski, Kamila & Robert $50 Skalka, Grzegorz $50 Szewczyk, Ewa $50 Wasala, Helen $50 Zientarski, Jadwiga $50 Dodacka-Oporska, Malgorzata $40 Glowicki, Stan & Teresa $40 Jaworska, Urszula $40 Kurowski, Michal $40 Ziembicki, Frank $40 Jaros, Margaret $37 Chippendale, Margaret $30 Gawlinski, Steven & Lorne $30 Milovanovic, Wladimir $30 Trefon, Anna & Michal $30 Wieclaw, K.J. & Kozicka, K. $30 Ganie, Edward & Anna $25 Polkiewicz, Anna & Piotr $22 Bargiel, Marzena $21 Zygmunt, Joanna $21 Czort, Ewa $20 Helwig, Agnieszka $20 Kraska, Jan $20 Mani, Anic K. $20 Slobodrian, Wladyslawa $20 Spanialski, Marcin $20 Starczyk, Zbigniew $20 Zajdler, Arthur $20 Zivkovik, M $20 Total donation from Jan Pawel II School was $4,925 of which $1,683 was unidentified. w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a 5 Donors who provided names are listed above. Fundraiser drive ended Dec. 31, 2010. $86,000 was delivered to Canadian Red Cross on Jan. 7th, 2011. As soon as Alberta Government, grant of $20,000 is received $106,000 will be send by the Canadian Red Cross to the Polish Red Cross. Our thanks and appreciation to all donors. Prepared and submitted by the Polish Canadian Humanitarian Society. TODZIA AIRD Urzędnik Stanu Cywilnego Daje śluby cywilne w języku polskim i angielskim (780) 918.4095 E-mail:[email protected] Telefon: MARLIN TRAVEL Petroleum Plaza 9929 - 108 Street Edmonton, AB T5K 1G8 [email protected] 6 P a n o r a m a P o l s k a Break the wall. Improve your English. Download FREE English lessons at www.breakthewall.alberta.ca w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a April / Kwiecień 2011 April / Kwiecień 2011 P a n o r a m a P o l s k a 7 Jak zainwestować w wino Rozważając gdzie możemy zainwestować nasze oszczędności niewielu inwestorów wychodzi poza zbalansowane portfolio czy rynek kanadyjski. Mała tylko grupa zadaje sobie trud przyjrzenia się innym możliwościom. Między innymi n i e w i e l u Kanadyjczyków jeszcze do niedawna rozważało możliwość inwestowania w wino. Prawdę powiedziawszy również niewielu doradców oferowało tę możliwość. Może brzmi to dość niezwykle, jednak poszukując alternatywnych metod inwestowania warto bliżej przyjrzeć się możliwości inwestowania właśnie w wino. Istnieje już w Kanadzie fundusz, który może nam w tym pomóc. Rzecz jasna nie chodzi tu o inwestowanie w pierwszą lepszą butelkę. 91.33% win nadających się na inwestycje to Bordeaux a 3.49% to Burgundy. Największym światowym centrum zajmującym się inwestycjami w wino jest Londyn i znajdująca się tam giełda Liv-ex. Na giełdzie można inwestować na kilka sposobów. Pierwszy to, inwestowanie w wybrany rodzaj wina, dostępny na giełdzie. Drugi sposób to inwestowanie w fundusz inwestycyjny, który zajmuje się ściśle winem. Jest jeszcze metoda mieszana, która polega na tym, że fundusz kupuje wskazane przez zainteresowanych wino. Poza tym występuje jeszcze inwestowanie w index i zakłady na index. Walutą rozliczeniową jest funt brytyjski, ze względu na fizyczne miejsce obrotu. Wina w opakowaniach po 6 lub 12 sztuk składuje się w Anglii w specjalnych, piwnicznych warunkach. Taki sposób przechowywania daje gwarancję jak najlepszej jakości wina. Takiego wina pod żadnym względem nie można przechowywać w domu, gdyż istnieje obawa, że mogłoby stracić na jakości, a tym samym jego wartość się zmniejszy. W ostatnich latach również w Kanadzie pojawiła się instytucja, za pomocą której można inwestować w wino. Została także określona minimalna kwota inwestycji. Wynosi ona 5 tysięcy dolarów. Oczywiście jest to inwestycja długoterminowa. Wino nie jest towarem, które można sprzedać w jednej chwili. Czasami potrzeba kilku tygodni aby dokonać transakcji. W Wielkiej Brytanii powstały fundusze w których poza analitykami finansowymi pracują także ludzie z branży winiarskiej. Bardzo ważna jest tutaj wiedza jakie wino nadaje się do długiego leżakowania, kiedy i jak długo można trzymać poszczególne gatunki aby wino nie straciło na wartości. Podejmując decyzję o inwestowaniu w wina należy także zwrócić uwagę na dwa ważne czynniki. Pierwszy to zmienność kursów a drugi to wpływ waluty na cenę wina. Samodzielne inwestowanie w wino jest zdecydowanie trudniejsze niż inwestowanie w papiery wartościowe. Dla nie znających branży winiarskiej czyha sporo pułapek. W branży bowiem trzeba być wciąż na bieżąco, a i tak zawsze pojawia się niepewność. Oczywiście możemy brać pod uwagę informacje zawarte w najważniejszym piśmie poświęconym branży winiarskiej. Jest to „Decanter”, który spekuluje jak będzie wyglądać rynek wina w poszczególnych latach. Jednak najważniejsza jest opinia światowego guru w dziedzinie winiarskiej Roberta Parkera. Wielu myśli że inwestowanie w wino jest długoterminowe i sięga od 10 do 40 lat a ryzyko jest bardzo duże, ponieważ wino w które inwestujemy może okazać się niewypałem. Plotka rozsiewana przez amatorów o 10 letnim okresie trzymania inwestycji być może bierze się stąd że większość „investment grade” win to Brodoux, które osiągają dojrzałość właśnie po 10 latach. Jeśli chodzi o ryzyko to specjaliści nie spekulują lecz kupują na inwestycje wina co najmniej czteroletnie. Co ważniejsze wina „investment grade” są cały czas w obrocie na giełdzie i wcale nie trzeba czekać 10 lat aby na nich zarobić. Ponieważ Wine Investment Fund of Canada jest rozprowadzony przez firmę kanadyjską to nie istnieje również ryzyko wahań walut. Fundusz jest sprzedawany jako inwestycja pięcioletnia, ale z możliwoscia wycofania kapitału raz w roku. Mimo iż jest to kanadyjski fundusz inwestycyjny to decyzje o doborze win są dokonowane przez specjalistów z Londynu. Również samo wino jest tam przechowywne. Kiedy mówimy o inwestowaniu w wino nie wystarczy tylko powiedzieć że w ciągu ostatnich siedmiu lat, biorąc pod uwagę ryzyko, na winie zarobilibyśmy dwa razy tyle co na złocie, czy trzy i pół raza tyle co na ropie. Kiedy mówimy o winie musimy pamiętać że w obrocie jest tylko ograniczona ilość wina z danej winnicy. Kiedy jest już zabutelkowane, jego ilość nigdy się nie powiększy. Od chwili kiedy nadaje się do konsumpcji ilość tylko maleje i wartość butelki wzrasta. W obrocie jest Bordeaux z 35 winnic, których obszar nie może się powiększyć, a naturalne metody upraw są tam przestrzegane do tego stopnia, że dla przykładu ochrona winnej latorośli przed gradem przy pomocy folii jest karalna i dyskwalifikuje winnicę na kilka lat z rynku. Jeśli chodzi o rynki zbytu to oprócz tradycyjnych europejskich i północnoamerykańskich, obecnie Chiny są największym rynkiem spożycia win „inwestment grade”. Przewiduje się że trend ten będzie rósł, a bogacąca się klasa średnia w Indiach pójdzie śladem Chińczyków. W związku z tym perspektywy inwestowania w wino wyglądają raczej optymistycznie. Mieczysław Piórkowski (780) 456 2218 w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a Piotr Rajski (2010). Uherce to takie miłe więzienie koło Leska. Dziennik internowanego.” Katowice: Wyd. Uniwersytetu Śląskiego. 96 s., 147 x 205 mm, 220 g oprawa broszurowa foliowana ilustr., fot., słownik ISBN/ISSN 978-83-226-1943-8 Cena z autografem autora: CAD $10.00 plus S&H ($3.00 Kanada, $4.50 USA, $8.00 reszta świata) Książka może być zamówiona poprzez http://www.piotrrajski.com lub e-mail: [email protected] P a n o r a m a 8 P o l s k a RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH CAŁEJ POLONII ŻYCZY REDAKCJA IAN POLISH CANAD N SOCIETY HUMANITARIA NII ORAZ O L O P J E Ł A C Y ŻYCZ ARCZYŃCOM D M Y N J O H WSZYSTKIM IĄT ORAZ WESOŁYCH ŚW AJKA” J O G E N Z C A M „S April / Kwiecień 2011 CAŁEJ POLONII SERDECZNE ŻYCZENIA WESOŁYCH ŚWIĄ T WIELKANOCNYC H SKŁADA W IMIE NIU FEDERACJI POL EK PREZESKA OGN IWA NR 3 W EDMONTON EWA MILES-DIX ON PEŁNYCH CIEPŁA I SPOKOJU ŚWIĄT RAZ WIELKIEJ NOCY O NOŚCI L Ś Y M O P J IE K L E Z WS YM W NADCHODZAC YM CAŁEJ N N E S IO W IE N O Z SE POLONII ŻYCZY JOHN SZUMLAS WY KONSUL HONORO EJ RZECZYPOSPOLIT POLSKIEJ W EDMONTON SERDECZNE H SOŁYC E W A I N E Z ŻYC YCH DLA N C O N A K L E ŚWIĄT WI NII CAŁEJ POLO ZENIA STOWARZYS ŁADA U I N E I M I W TÓW SK N A T A B M O POLSKICH K EZES PR NG HENRYK LA CH Y W O R ZD ŚWIĄT KIEJ H C Y SN EL I RADO H ORAZ WSZ SEZONIE OCNYC CHODZĄCYM REZES N A K L WIE NII P NAD O L W O I P C RĘG EJ OŚ K Ł N A O L Ś C J Y E Y I POM ŻYCZ DYJSK A A M Y N N A K N WIOSE SU POLONII AW NOWINK E SŁ KONGR BERTA JARO AL w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a April / Kwiecień 2011 P a n o r a m a P o l s k a 9 Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY ŻYCZYMY WSZYSTKIM CZYTELNIKOM PANORAMY ORAZ CAŁEJ POLONII WIELU ŁASK BOŻYCH I RADOSNEGO PRZEŻYCIA ZMARTWYCHWSTANIA PANA NASZEGO. NIECH TEN CZAS ODNOWY POMOŻE NAM ODKRYĆ DROGI WIODĄCE DO PRAWDZIWEGO SZCZĘŚCIA I SPOSOBY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ POSŁUGI DLA NASZYCH BLIŹNICH. ANNA I MIECZYSŁAW PIÓRKOWSCY YCZENIA Ż E N Z C E SERD H RADOSNYC YCH NOCN A K L E I W T ŚWIĄ OLONII P J E Ł A C DLA OLSKICH P A W T S Y Z TOWAR SŁAW I U I N N A T E I S M S I E Z W DA PRE A Ł K S W Ó WETERAN PODRAZA ŻYCZENIA ZDROWYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH ORAZ „SMACZNEGO JAJKA“ SKŁADA WSZYSTKIM CZŁONKOM TOWARZYSTWA POLSKOKANADYJSKIEGO ORAZ CAŁEJ POLONII W IMIENIU ZARZĄDU TOWARZYSTWA PREZES ADAM ŚWIERCZYŃSKI w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a SZANOWNYM PACJENTOM ORAZ CAŁEJ POLONII ŻYCZENIA RADOSNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH SKŁADA DR. DANUTA BEREŹNICKA P a n o r a m a 10 P o l s k a Minister’s Column What the provincial budget means to you As you may know, the Government of Alberta released the 2011/2012 provincial budget on February 24. I would like to explain what this budget means for immigrants to Alberta. training for child students. Along with their funding provided to child students, Education will continue to provide $1,155 per child student who requires additional English language training. We have budgeted $54 million for immigration programs this year. This is 14 per cent less than last year. The reduction was necessary due in part to a $70 million decrease in funding from the federal government for labour market programming this year and we had to make some tough decisions. We are also working with a number of partners, such as schools, post-secondary institutions and immigrantserving agencies, to find new ways to bring English language training to Albertans. One example of this collaboration is the work being done with Norquest on its Roots and Connections Program. One area that saw some reductions in this year’s budget was English language training for adult newcomers. There was a $3.4 million reduction - or 27 per cent less - in the amount of money for language training programs. This means that 2,025 adult students will receive English language training this year, which is 625 fewer students than last year. Also, the Education department is continuing to fund English language Another example is the new Break the Wall website at www.breakthewall.alberta.ca. This site highlights a number of language training services in Alberta, including our new “Learning English with CBC” program. Our ongoing work with recognizing foreign earned qualifications will continue, so newcomers can start working in their field of education as quickly as possible. Budget 2011 released Budget 2011 is about building a better Alberta. The Budget positions our province for the future with a plan that includes: preserving health care, education, and core social programs; protecting jobs, building for the future by investing in infrastructure projects, and taking advantage of lower construction costs; guarding our fiscal position by managing our spending; and enhancing our competitiveness by maintaining our investment-friendly environment, expanding exports to Asian markets, and growing our value added sectors. Some of the construction and infrastructure highlights include: $5.1 billion for municipalities for infrastructure needs, transportation grants, public transit, and other projects; $4.6 billion for our highways, ring roads, interchanges and bridges; $2.6 billion for health facilities and equipment, and creating 1,000 new continuing care spaces; and $5.3 billion for schools, post-secondary institutions, water and wastewater management, and community facilities. We will also increase the Health Services’ budget by 6% as promised (from $9.1 billion up to $9.6 billion) and we will maintain benefit levels for AISH, Alberta Seniors Benefit, and other core social programs. The Budget forecasts $35.6 billion in revenues. The resulting technical deficit of $3.4 billion will be covered by cash from our Sustainability Fund – which is our cash savings account. Hon. Gene Zwozdesky Report from the Alberta Legislature These are monies that our Government set aside during the boom years in order to cover any revenue shortfalls during recessionary periods such as the one that we have endured over the past few years. While our economy was hit hard by the recession, it is growing again and is expected to be one of the strongest in Canada. Our labour market is forecast to add 41,000 jobs in 2011. Our unemployment rate continues to be among the lowest in the country at 5.5%, falling to 4.5% by 2014. For more information, please visit www.budget2011.alberta.ca April / Kwiecień 2011 We expect labour shortages in the not too distant future and recognized that we need to focus on occupational training. This will include academic upgrading, parttime training grants and supports for apprentices. Immigrants will be able to access this training and better prepare themselves to join the labour force. Despite the reductions, the supports currently in place for English language training will still be able to help immigrants looking for help learning the language. Our investment in occupational training will be the key to not only our immigrants’ success in the province, but the success of the entire province. Your comments or concerns related to this article, or any future article, are always welcome. You can contact me by calling 780-415-4800 in Edmonton and area or 310-0000 and then 780-415-4800 for elsewhere in Alberta, or through email at [email protected]. Thomas A. Lukaszuk Minister of Employment and Immigration, Deputy Government House Leader, and MLA for Edmonton-Castle Downs Expanding value-added Our Government has negotiated contracts for two projects that will advance upgrading and refining of bitumen in Alberta, increase supplies of diesel fuel, and enhance our position as a secure supplier of clean energy. The first project with the North West Upgrading/ Canadian Natural Resources Limited (CNRL) Partnership will lead to construction of a new bitumen refinery in our Industrial Heartland, northeast of Edmonton, as part of our bitumen royalty -in-kind (BRIK) initiative. For the second project, our Government and Enhance Energy Inc. have agreed to terms and conditions specific to the first major carbon capture and storage (CCS) project in the province. The two projects will create about 10,000 jobs during construction. For more information, please visit: www.energy.alberta.ca Finalizing the ring road Our Government is moving forward on the final leg of Edmonton’s ring road Anthony Henday Drive Northeast, which will be a public-private partnership (P3) model. w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a The successful P3 contractor will be responsible for the project’s design, construction, financing, and operation for 30 years. Construction will start in Summer 2012 and finish by fall 2016. Using the P3 process, the road will be finished 3 years earlier than through conventional delivery. This will be Alberta’s single largest highway construction project to date. For more information, please visit: www.transportation.alberta.ca Hon. Gene Zwozdesky is the Member of the Legislative Assembly of Alberta for Edmonton Mill Creek, the Minister of Health & Wellness and Deputy Government House Leader Edmonton Mill Creek Constituency Office 8207, Argyll Road Edmonton, Alberta T6C 4B2 Tel: 780-466-3737 “working with you and for you!” April / Kwiecień 2011 P a n o r a m a P o l s k a 11 Zezwolenie na czytanie „Mimowolnie byłem świadkiem waszej rozmowy – powiedział Pan Samochodzik wychodząc z krzaków” – tak chyba leciał ten cytat, jeśli mnie pamięć nie myli. Ostatnio sam byłem w podobnej sytuacji, tyle, że stałem tuż za rozmówcami. Mianowicie w kolejce do kasy w księgarni. Dwie dziewczyny rozprawiają o jakiejś bliżej nieokreślonej książce i autorze. - Poważnie, przeczytałam i mnie zatkało. Tyle rzeczy, jeśli to wszystko prawda to trzeba koniecznie coś z tym zrobić. Książka otworzyła mi oczy. Dalej nie słuchałem, pani w czarnym podkoszulku z białym logo zawyrokowała cenę zakupu. – dbajmy o język i niesione za jego pośrednictwem idee. Ewentualnie przestańmy czytać. Maciej Lewandowski Dr. Margaret Pokroy Dr. Mila Lutsky Pleasantview Professional Bldg. Suite 300, 11044 - 51 Avenue Edmonton, Alberta T6H 5B4 Fax: (780) 432 - 1427 (780) 430 - 9053 We speak English, Polish, and Russian Form komunikacji jest sporo, a werbalna zajmuje wśród nich pierwsze miejsce. Dużo obecnie można usłyszeć o kulturze języka, tonie wypowiedzi i wojnie na słowa. Chodzi głównie o to, że trzeba mówić tylko miłe rzeczy – inaczej padają strzały. W przenośni lub bardzo dosłownie. Na nasze nieszczęście środków przekazu mamy o wiele więcej. Słowo pisane samo w sobie jest tylko zbiorem znaków, pierwotnie o zerowym ładunku ideowym. Podobnie rzecz się ma z większym zbiorem słów – tekstem. Czy takowy efekt twórczej myśli może być sam w sobie obojętny ideowo? Politycznie? Można przyjąć, że tekst uroczyście przypieczętowany przez autora ostatnią kropką staje się bytem samodzielnym, zwłaszcza po opublikowaniu. Jako taki trafia w świat i krótko mówiąc: staje się zagrożeniem. Czytelnikowi – odbiorcy – zostawia się wolną rękę, sam decyduje, co zrobi z nabytym tekstem i treścią w nim zawartą. Tekst jako taki nie ma (poza czysto polityczno-społeczną pisaniną) wartości ideologicznej – to Czytelnik ją nadaje poprzez interpretację. Robi to podług swoich możliwości i potrzeb intelektualnych, nierzadko dopisując wartości dodane – często całkowicie niezamierzone przez autora. W tym momencie odbiorca staje się współautorem treści promowanych. Pół biedy gdy Czytelnik krzycząc, wymachuje kolejnym egzemplarzem prozy Pilipiuka. Tu wyjściowy ładunek ideologiczny jest znikomy i w sumie nieszkodliwy, nawet gdy Czytelnik będzie łaskaw wepchnąć tam wór trotylu. Na szczęście i tak nie ma zapalnika. Co jednak, jeśli w niepowołane ręce wpadnie, ot, taki Coelho? Niby nic szczególnego – pseudointelektualne rozprawy o życiu, umieraniu i iluzji. Dla wielu jest on jednak wyznacznikiem wartości i tego, jak należy żyć. A co z książkami większego kalibru powiedzmy Puszkinem? Zgroza. A przecież są książki, na szybko przychodzą mi dwie pozycje, które są tykającymi bombami. Przyszło nam żyć w czasach ciągłych sporów i tarć politycznych. Słowo pisane, podobnie jak każde inne, może być nośnikiem języka nienawiści. Do tego chyba nikt nie ma wątpliwości, co i rusz ktoś wyciąga ten wyświechtany frazes. Polityczne książki, politykujący autorzy, pisarze niepolitykujący, ubabrani w polityce oraz przemycane treści nie są już niczym nowym. Nazwiska – choć znane – nie są istotne. Broń jest na rynku. Legalnie. Część twórców wspierają politycy i rząd – wbrew obowiązującej ustawie o publicznym przetargu dla MON. Książkę może nabyć każdy: Pan, Pani i ja. Niektórzy ją kupią, by cieszyć oko edytorskim kunsztem. Inni kolekcjonują książki, trzymając je zamknięte w domowej gablotce – pokażą dzieciom, uprzedzą o niebezpieczeństwie. Są jednak i tacy – terroryści, separatyści, wywrotowcy, intelektualiści – którzy kupują broń, by walczyć w imię idei. Stoimy na progu książkowej wojny i „bookterroryzmu”. Powiedzmy sobie szczerze: nie jesteśmy na to gotowi. Słowo pisane sprzedawane jest ot tak sobie, jakby to były słodycze. Albo wata cukrowa. Nie ma kontroli ani regulacji prawnej. Nawet cenzura zniknęła. Najwyższa pora, by w walce z językiem nienawiści wprowadzić licencje na książki, rządową kontrolę piśmiennictwa, cenzorów i obowiązkowe testy psychologiczne dla przyszłych nabywców. Twórców pod klucz ������������������������������������� ��������������������� w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a FAMILY DENTISTS P a n o r a m a 12 Święta Lipka - kościół jezuitów Metalowa lipa Oczywiście każdy z pielgrzymów tłumnie tu przybywających, pragnąłby zobaczyć tę prawdziwą lipę. Ale jej już dawno nie ma. Na tamtej lipie z drewna w rozchyle dwu gałęzi w kształcie litery „Y” ponad pniem tkwiła cudowna figurka Matki Boskiej. Ale i figurki nie ma. W rozpędzie reformacyjnym roku 1524 protestanci wyrzuciwszy figurkę do jeziora, piłą ścięli lipę. W ten sposób w Świętej Lipce pozostała nowoczesna metalowa lipa w kościele. Jest świeżej daty i nie podoba mi się. Trudno. Stoję u brzegu jeziora obok kościoła w małej miejscowości mazurskiej Święta Lipka (po niemiecku też tak samo „Heilige Linde”, czyli dosłownie „Święta Lipa”), podziwiając spokojną toń wody. Cisza, spokój, wodne rośliny wielkie jak talerze podkreślają urodę tego idyllicznego miejsca na mapie późnobarokowych kościołów w Polsce. A kiedyś do tej wody wrzucono figurkę Matki Boskiej. Kręgi długo się nie uspokajały... Idę do kościoła. Przed nim olbrzymi parking, na którym kłębią się turyści, pielgrzymi, samochody i autobusy z Europy. Jest lato. Mnóstwo ludzi chce przeżyć spokój duchowy tego zacisznego klejnotu wśród mazurskich wzgórz i jezior. Staję przed wysokim murem okalającym sam kościół. Na nim witają wchodzących 44 figury proroków. Miło. Jedyna brama pozwala wejść na podwórzec. Dookoła krużganki. Dobudowano je później niż kościół. Spano w krużgankach, pod arkadami. Teraz te są pieczołowicie restaurowane „za europejskie pieniądze” (Islandia, Norwegia, Liechtenstein). Tak mówi tablica informacyjna po polsku i po angielsku. W zimie 1944/45 spali tu utrudzeni marszem na Berlin żołnierze Armii Czerwonej... W bramie zachwyca wspaniała krata. Jestem pierwszy raz w Świętej Lipce, ale kratę, czyli cudo sztuki metalowego rzemiosła (Johann P o l s k a April / Kwiecień 2011 Lipa z metalu w kościele Organy Schwartz z Reszla) widzę po raz drugi. Po renowacji w Warszawie parę lat temu wystawiono ją na podwórcu zamku królewskiego w stolicy. Wspaniałe zakręty liści, powabne gałązki, zawijasy, czysta poezja – metalowy artyzm zielonej kraty. trzeci kościół, konsekrowany w 1693 roku. Zaraz po poświęceniu kościoła było się o co modlić. Na początku XVIII w. tereny te zajęli manu militari Szwedzi, a potem też nie było radośniej: dwa razy nawiedza te piękne okolice zaraza! Wnętrze kościoła w pieczy jezuitów prezentuje się bardziej niż godnie. Wszystko tu jest piękne i zachwyca: stare organy, świeżo odrestaurowane, (dzieło mistrza Johanna Mosengela z Królewca), ołtarz główny, skonstruowany jakby piętrowo. Brak mu środkowego obrazu. Zostały tylko złocone ramy i prostokąt, ukazujący za nim jakieś tajemne rusztowania. Widocznie odmładza się ten obraz w warsztacie konserwatorskim. W dolnym jest oczywiście Matka Boska w złotej metalowej sukience. Rozglądam się wokół. Oparta o ścianę nawy głównej stoi wspomniana metalowa patynowo zielonawa lipa. Nowa namiastka tej wrzuconej do jeziora w XVI wieku. Udaje w miarę realistycznie lipę. Jej miodem duchowym karmią się tu pokolenia pielgrzymów a nie robotne pszczoły - jak przystało na zwykłą lipę. Prawie kładąc się w ławce i zadzierając głowę, podziwiam freski (autor Matthias Meyer z Lidzbarka) - 19 metrów nade mną. Są piękne, dynamiczne, barokowo rozbuchane, jasne słońcem i opowieściami z Biblii. Imponują rozmachem narracyjnym i lekkością linii i barw! Znowu kontrast: w małej wiosce prowincjonalnej powstała tak wspaniała świątynia... A jej początki były dość tajemnicze. Więzień ułaskawiony w procesie wyrzeźbił nożem figurkę Matki Boskiej. Dał dowód wdzięczności - tak niemodnej dziś... Zaczepił figurkę w rozchyleniu między pniem a gałęziami dorodnej lipy. Rzeźba zaczęła przywracać wzrok niewidomym, modlącym się do niej żarliwie! Obok lipy wybudowano kaplicę. Spłonęła. Krzyżacy wybudowali porządniejszy kościół. Też się nie zachował. Ten, gdzie zadzieram głowę, by wchłonąć piękno sztuki nade mną i wokół mnie to Ślady pielgrzymek dostrzegam dopiero, kiedy w kościele zaczynam obchodzić boczne nawy. Natykam się przy arkadach na wymalowane proste w wyrazie freski. Mówią o tym, że komuś się polepszyło tutaj, że odzyskał zdrowie. Na ogół przedstawiony jest szablonowo mężczyzna na klęczkach, wznoszący modły do Matki Boskiej. Ta jest ukazana zawsze nad nim w obłokach z małym Jezusem na ręku. Siedzi jakby na tronie z mgielnych chmur. A u dołu jest informacja po łacinie. Robię mały spacer pod arkadami, dzielącymi nawę główną od bocznych. Notuję cztery napisy łacińskie, które brzmiałyby po polsku tak: (1) „Hieronim Gotkowski, w roku 1653 od paraliżującej gorączki uzdrowiony” – on sam klęczy z szablą u boku, w kontuszu, czapka futrzana na ziemi przed nim; (2) „Baltazar Cimen z Lidzbarka Warmińskiego całkowicie odzyskał wzrok w roku 1700” – on sam na klęczkach w eleganckim surducie; (3) „Andrzej Kossakowski, obywatel lwowski, kupiec, po katastrofie statku tkwił trzy godziny pod wodą, uratował się w 1668 roku” – z przytroczoną szablą i efektowną peruką; (4) „Andreas Grempell z Pieniężna wspaniale odzyskał wzrok po bardzo ciężkiej chorobie oczu w roku 1700” – widać na fresku jak odrzuca niepotrzebną mu już laskę, którą musiał przedtem dotykać przed sobą ziemię, aby móc iść. Takich wzruszających dowodów wiary z tamtych pierwszych lat pielgrzymowania do Świętej Lipki jest o wiele więcej. To tylko kilka przykładów wyblakłych fresków o dość mdłych barwach, na które mało kto zwraca uwagę. Nie po to się tu przyjeżdża. Naprzeciw kościoła rozsiadła się konkurencja. w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a April / Kwiecień 2011 Mianowicie jest to cała dzielniczka kramów, sklepików, butików, czyhających na przewalające się tłumy, które już przeżyły mszę w barokowym przybytku - albo dopiero ją przeżyją. To niewiarygodne co się tu oferuje. Jeśli ktoś nie ma gotówki, bankomat w bocznej uliczce służy dzień i noc pomocą. Nie ma problemu. Osobiście kupuję u bardzo uprzejmej sprzedawczyni po lekkich targach wspaniały wielki obrus lniany, śnieżnobiały, idealny, aby przyszli goście wylewali na niego czerwone wino. A potem, pozbawiony większej porcji gotówki, kupuję śliczny, promieniujący kiczem garnuszek z fajansu. Na nim jest wymalowany bocian na czerwonym tle a nad nim płynie wręcz wyrzeźbiony napis „Polska”. Jest coś świeżego w tej kombinacji liter, kolorów i ptaka, kojarzonego z nadejściem wiosny i nowego życia... Wracam do kościoła. Przecież nie mogę stąd wyjechać nie wysłuchawszy w Świętej Lipce koncertu granego na słynnych organach. Już wspominałem, iż ich wygląd jest śliczny. A dźwięki jeszcze piękniejsze. O określonych porach urządza się tu koncerty dla zwiedzających. Kościół jest pełny, ciasno siedzą turyści, twarzą do ołtarza lub do organów właśnie. Nerwowy jezuita omawia pokrótce przy mikrofonie program, robi aluzje o datki, udzielając tych informacji po polsku i po niemiecku (po ilości samochodów i pękatych autobusów z Niemiec, ma słuszność!). Zaczyna się koncert, gdzie organista pokazuje co one potrafią. A potrafią doprawdy wiele, brzmiąc jasno, elegancko, radośnie, wznosząc dźwięki ku niebu. Słuszniej jest siedzieć w Świętej Lipce w trakcie kościelnego koncertu tak, aby widzieć organy. Bo tak jak w Gdańsku-Oliwie nagle zaczynają się kręcić promienie słoneczne, optymistycznie brzmiąc jak dzwoneczki. Raptem zaczynają się ruszać w górę i w dół, a nawet na lewo i na prawo złote trąby aniołów, grających ku chwale Boga (soli Deo gloria). Dużo wyrzeźbionych figur i instrumentów rusza się, powodując zduszone okrzyki zachwytu u dzieci i cmokanie u dorosłych. P a n o r a m a P o l s k a 13 FILM „GLIWICKIE LATA TADEUSZA RÓŻEWICZA” Towarzystwo Kultury Polskiej, przy współpracy The Wirth Institute for Austrian and Central European Studies, zaprasza wszystkich zainteresowanych na projekcję filmu Krzysztofa Korwina-Piotrowskiego pt. GLIWICKIE LATA TADEUSZA RÓŻEWICZA (z napisami angielskimi). Pokaz filmu i spotkanie z reżyserem odbędzie się 11 kwietnia 2011 roku o godz. 18.oo w Sali Senatu (Senate Chamber-326 Old Arts Building Uniwersytetu Alberty - trzecie piętro tego samego budynku gdzie mieści się Convocation Hall). Wstęp wolny. Votum H. Gotkowskiego Po tym organowym apogeum można już opuścić Świętą Lipkę. Zakupy chowam do bagażnika. A w bagażniku pamięci zostaje ciche jezioro, symetryczny barok, uduchowienie dzięki obcowaniu z metafizyką oraz urocze dźwięki złotych organów. Pod tą lipą można na różne sposoby odpocząć... Wiesław PIECHOCKI Święta Lipka, Mazury, lipiec 2010 Nawa główna w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a Bezstresowe KURSY JĘZYKA ANGIELSKIEGO dla osób starszych Aktualnie dostępne w Edmonton: - bezpłatny kurs dla początkujących, - bezpłatny kurs dla średniozaawansowanych. W przygotowaniu kurs dla zaawansowanch. Nr telefonu kontaktowego: (780) 441-3656 P a n o r a m a 14 P o l s k a April / Kwiecień 2011 P O W R O T Y – nowy cykl artykułów Część 4 – JAK NABYĆ SPADEK W POLSCE – ZASADY DZIEDZICZENIA Szanowni Czytelnicy przedstawiam Państwu kolejny artykuł z cyklu „POWROTY” – cyklu dobrze przyjętego przez czytelników „PANORAMY POLSKIEJ”. Do tej pory w jego ramach ukazały się następujące artykuły: część 1 „Obywatelstwo polskie dla dzieci urodzonych w Kanadzie” opublikowana w listopadzie 2010, część 2 „Polskie dokumenty tożsamości” opublikowana w grudniowym wydaniu, część 3 „Rozwód w Kanadzie i jego skutki prawne w Polsce” – opublikowana w marcu 2011 r. Pomysł na powstanie tego cyklu zrodził się z potrzeby chwili. Wielu Polaków mieszkających w Kanadzie podejmuje decyzje o powrocie do Ojczyzny – czy to na stałe, czy też tylko w celu załatwienia swoich życiowych spraw. Jako polski adwokat - specjalizujący się sprawach emigracyjnych, mieszkający i pracujący na stałe w Polsce, chciałabym przybliżyć Czytelnikom „PANORAMY POLSKIEJ” najważniejsze zagadnienia prawne obowiązujące w polskim systemie prawnym z którymi mogą się zetknąć w Ojczyźnie. W dzisiejszym artykule omówię zasady dziedziczenia obowiązujące w polskim systemie prawnym. Spadek w Polsce można otrzymać na dwa sposoby, a mianowicie na podstawie testamentu (tzw. dziedziczenia testamentowe) albo na podstawie przepisów kodeksu cywilnego (tzw. dziedziczenie ustawowe). Zasadą jest, iż w przypadku gdy zmarły nie sporządzi testamentu dochodzi do dziedziczenia ustawowego. W ostatniej woli można przekazać majątek dowolnie wybranej osobie lub osobom. Trzeba pamiętać jednak, iż pominięcie najbliższych krewnych powoduje, że należy się im od spadkobiercy czy też spadkobierców wskazanych w testamencie zachowek. Wyjątkowo, ale tylko z bardzo ważnych przyczyn rodzinę można pozbawić zachowku, czyli po prostu wydziedziczyć. Dziedziczenie testamentowe Ostatnią wolę najlepiej spisać za życia, sporządzając testament. Dla ważności testamentu nie jest wymagana forma notarialna. Wystarczy więc zwykła kartka papieru i ręczne pismo. Na testamencie powinien również znaleźć się podpis spadkodawcy oraz data. Nie ma testamentów wspólnych, małżonkowie Dr. Elizabeth M. Opara, D.D.S. 12712 - 137 Ave., N.W. Edmonton, AB T5L 4Y8 Phone: 454-7355 Fax: 454-0611 powinni więc pamiętać, iż każde z nich musi sporządzić swój własny, odrębny testament. Bez obaw testament można też w każdej chwili odwołać lub sporządzić kolejny zmieniając w nim zasady dziedziczenia. W tym wypadku przesądza data dokumentu. Testament może też być sporządzony w formie aktu notarialnego. Ma on wtedy moc dokumentu urzędowego i bardzo trudno go podważyć. Notariusz zadba również o to czy nasze rozporządzenie na wypadek śmierci jest zgodne z prawem. Należy jednak podkreślić, iż nawet testament notarialny może być odwołany lub zmieniony kolejnym testamentem. I nie ma tu znaczenia czy ten następny testament będzie formie zwykłej czy notarialnej. Polski kodeks cywilny przewiduje również możliwość sporządzenia testamentów szczególnych, należą do nich: 1. testament ustny w obliczu obawy rychłej śmierci, który musi zostać wygłoszony w obecności trzech świadków i następnie powinien zostać spisany i podpisany przez dwóch świadków i spadkodawcę lub tylko przez wszystkich świadków, 2. testament podczas podróży polskim samolotem lub statkiem, który musi zostać wygłoszony przed dowódcą statku lub samolotu w obecności dwóch świadków – następnie spisany i podpisany przez dowódcę, spadkodawcę oraz świadków. Dziedziczenie ustawowe W przypadku gdy spadkodawca nie spisał testamentu następuje dziedziczenie ustawowe. Wówczas spadek przypada w częściach ułamkowych rodzinie spadkodawcy, w częściach i na zasadach wskazanych w kodeksie cywilnym. W pierwszej kolejności prawo do spadku przypada dzieciom i małżonkowi. Schedę (majątek zmarłego) otrzymują oni w częściach równych. Wyjątek w przypadku gdy małżonek ma troje dzieci, wtedy pozostającemu przy życiu małżonkowi nie może przypaść mniej niż ¼ spadku. W sytuacji gdy dziecko spadkodawcy nie żyje, wtedy jego część przypada jego zstępnym tj. wnukom spadkodawcy. O tym według jakich reguł spadkobiercy podzielą się pozostawionym majątkiem decyduje data śmierci. Nie ma natomiast znaczenia kiedy spadkobiercy zdecydują się na przeprowadzenia sprawy spadkowej. Reguły kodeksowe są następujące: • jeżeli spadkodawca pozostawił dzieci to wtedy dziedziczą dzieci (chyba, że nie dożyły spadku to wtedy dziedziczą wnuki) oraz małżonek w częściach równych (wyjątek patrz wyżej). • w przypadku gdy nie ma dzieci do dziedziczenia dochodzą rodzice spadkodawcy oraz jego małżonek. Każdemu z rodziców należy się ¼ spadku. • w sytuacji gdy nie ma potomstwa i nie żyje jeden z rodziców dziedziczą małżonek, żyjący rodzic oraz rodzeństwo (gdy nie dożyli spadku to ich dzieci). Udział nieżyjącego rodzica przypada rodzeństwu spadkodawcy w częściach w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a równych. Małżonkowi zmarłego należy się w takiej sytuacji połowa spadku. • gdy nie ma rodzeństwa i ich dzieci oraz rodziców spadkodawcy cały spadek przypada żyjącemu małżonkowi. • w sytuacji gdy zmarły nie pozostawił nawet małżonka spadek przypada dziadkom, dziedziczą oni w częściach równych. Jeżeli dziadkowie nie dożyli spadku w miejsce nich wchodzą ich zstępni, a z ich braku cioteczne i stryjeczne rodzeństwo spadkodawcy, • jeżeli nie ma nikogo z wcześniej wymienionych dziedziczą pasierbowie, • gdy nie ma pasierbów dziedziczy gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy. Gdy tego miejsca zamieszkania nie ma lub spadkodawca mieszkał za granicą spadkobiercą ustawowym jest Skarb Państwa. Przepisów o powołania do dziedziczenia z ustawy nie stosuje się do małżonka pozostającego w separacji. Od dziedziczenia wyłączony jest również małżonek, gdy spadkodawca wystąpił o orzeczenia rozwodu lub separacji z jego winy, a sprawa jest zasadna. Wtedy wyłączenie małżonka od dziedziczenia następuje na mocy orzeczenia sądu na wniosek pozostałych spadkobierców zgłoszony nie później niż rok od chwili śmierci spadkodawcy. Uznanie spadkobiercy za niegodnego W polskim prawie cywilnym przewidziana jest sytuacja gdy mimo powołania do spadku z ustawy lub z testamentu osoba taka nie będzie dziedziczyć. Instytucja ta określana jest mianem uznania spadkobiercy za niegodnego i może byś zastosowana tylko w ściśle określonych przypadkach: - gdy spadkobierca dopuścił się umyślnie ciężkiego przestępstwa przeciwko spadkodawcy, - gdy spadkobierca podstępem lub przemocą skłonił spadkodawcę do sporządzenia lub odwołania testamentu, lub przeszkodził w jego sporządzeniu lub odwołaniu, - gdy spadkobierca umyślnie ukrył lub zniszczył, podrobił lub przerobił testament spadkodawcy lub świadomie skorzystał z takiego testamentu podrobionego przez inną osobę. Z pozwem o uznanie za niegodnego może wystąpić do sądu każdy, kto ma w tym interes prawy tj. osoby które mogą potencjalnie dziedziczyć w miejsce niegodnego. Możliwe to jest również gdy postępowanie spadkowe zostało zakończone. Wtedy orzeczenie sądu w tym przedmiocie jest podstawą do wznowienia postępowania spadkowego. Wystąpienie do sądu z wnioskiem o uznanie za niegodnego jest możliwe tylko w terminie 1 roku od poznania przyczyny niegodności, ale nie później niż przed upływem 3 lata od śmierci spadkodawcy. Sąd nie może uznać spadkobiercy na niegodnego, gdy spadkodawca za życia mu przebaczył. Skuteczność P a n o r a m a April / Kwiecień 2011 P o l s k a przebaczenia podlega ocenia sądu. Skutkiem uznania za niegodnego jest wyłączenia od dziedziczenia tak, jakby dana osoba nie dożyła otwarcia spadku. W jej miejsce wchodzą wtedy zstępni niegodnego. spadkodawca nie chciał aby wnuki dziedziczyły po nim musiałby je również wydziedziczyć w testamencie. Wydziedziczenie Uznanie za niegodnego i wydziedziczenie to takie sytuacje, gdy osoba należąca do kręgu spadkobierców ustawowych lub testamentowych nie będzie partycypowała w schedzie (majątku) spadkowym wbrew swej woli. Spadkobierca może też sam zdecydować o rezygnacji ze spadku. Może spadek odrzucić. Rezultat odrzucenia jest taki jak przy uznaniu za niegodnego tj. spadkobierca jest wyłączony od dziedziczenia, tak jakby nie dożył spadku. Możliwe jest również zawarcie umowy o zrzeczenie się spadku zawartej z samym spadkodawcą za jego życia. Instytucja ta daje spadkodawcy możliwość pozbawienia najbliższych spadku i zachowku. Muszą ku temu istnieć konkretne, poważne powody zawinione przez spadkobiercę. Sama niechęć spadkodawcy do osoby najbliższej nie wystarczy. Wydziedziczenia można dokonać tylko w testamencie i tylko w trzech przypadkach: - gdy spadkobierca wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, czyli godziwego postępowania (np. pijaństwo, narkomania, odmawianie podjęcia pracy), - gdy dopuścił się wobec spadkodawcy albo najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności albo rażącej obrazy czci, - gdy uporczywie nie dopełnia wobec spadkodawcy obowiązków rodzinnych (np. nie pielęgnuje matki w chorobie, nie wspiera jej materialnie w trudnej sytuacji). Przyczyny te muszą być wskazane w testamencie. Nie można też wydziedziczyć częściowo lub pod warunkiem np. gdy osoba się nie poprawi. W przypadku wydziedziczenie ustawodawca również przewidział możliwość przebaczenia przez spadkodawcę. W przypadku powołania się na tę okoliczność przez osobę zainteresowaną, podlega ona ocenie sądu. Wydziedziczenie syna nie dotyczy wnuków, gdyż dzieci nie odpowiadają za grzechy ojca. Wnuki mają więc prawo do zachowku po zmarłym. W przypadku gdyby Oferuje usługi prawne w zakresie: Wolno ze spadku zrezygnować Procedura uzyskania spadku W chwili śmierci spadkodawcy sporządzany jest akt zgonu, który stanowi podstawę do wniesienia do sądu sprawy o stwierdzenia nabycia spadku. Od pewnego czasu w Polsce przewidziana jest również możliwość uzyskania u notariusza aktu poświadczenia dziedziczenia. Trzeba pamiętać jednak, iż wydanie postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku oraz aktu poświadczenia nie może nastąpić wcześniej niż przed upływem 6 miesięcy od dnia śmierci spadkodawcy. W tym bowiem terminie spadkobiercy mogą składać oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku – co w konsekwencji wiąże się z ich potencjalną odpowiedzialnością za długi spadkowe. Wywodzenie wobec osób trzecich swoich praw do spadku lub poszczególnych jego składników majątkowych może nastąpić jedynie na podstawie orzeczenia sądu o stwierdzeniu nabycia spadku lub notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia. W sytuacji gdy kilku spadkobierców nabywa spadek stają się oni współwłaścicielami wszystkich składników majątkowych w częściach ułamkowych. Nikt ze spadkobierców nie może bez zgody pozostałych sprzedać poszczególnych przedmiotów majątkowych należących do spadku. Aby było możliwe wskazanie który z przedmiotów czyją jest własnością należy dokonać działu spadku. Procedura ta może być przeprowadzona na drodze sądowej lub w drodze umowy miedzy spadkobiercami. Jeżeli do spadku wchodzi nieruchomość umowa o dział spadku powinna być zawarta w formie aktu notarialnego. Na zakończenie chciałabym zachęcić czytelników do zainteresowania się swoimi sprawami majątkowymi w Polsce. Może gdzieś tam w kraju znajduje się majątek po który warto sięgnąć, aby zapewnić sobie i swoim bliskim lepszy byt. W razie jakichkolwiek trudności lub problemów polecam zwrócenie się do polskiego adwokata, który zna miejscowe prawo i praktykę sądów. Adwokat Monika Skrzypek-Paliwoda Specjalista w zakresie prawa emigracyjnego reprezentująca w całym kraju sprawy Polaków powracających do Ojczyzny, prowadząca kancelarię adwokacką w Polsce pod nazwą SEMPER LEX Prawo i Podatki w w w . p a n o r a m a p o l s k a . c a 15 PA N O R A M A P O L S K A T H E P O L I S H PA N O R A M A Editorial Board – Zespół Readakcyjny: Executive Editor- Redaktor Naczelny Marek Stepczyński Edward Możejko Piotr Węcław Conrtibutors – Współpraca: Zygmunt Cynar Marek Kopaczyk Tomasz Kornecki Wiesław Piechocki Marek Różycki Jr. Internet Edition – Wydanie Internetowe: Marcin Janiszewski Desktop Publishing – Skład komputerowy: Asia Zawaduk Advertizing – Dział Reklam: e-mail: [email protected] Tel. 780-434-2665 Reklamy i ogłoszenia oraz życzenia można zamawiać nadsyłając ich treść wraz z odpowiednią opłatą na adres redakcji: Suite 1240, 5328 Calgary Trail S. Edmonton, Alberta T6H 4J8, Canada Czeki lub przekazy pienieżne należy wystawiać na Panoramę Polską. Redakcja nie odpowiada za treść, ani za formę zamieszczonych ogłoszeń, jak również za poglądy autorów publikowanych tekstów, z którymi często się nie zgadzamy. Advertizing Deadlines: advertizing space must be reserved no later than on the 15th of the month preceding publication date (e.g. January 15 for February edition). Advertizing discounts: 6 inserts – 10% off, 12 inserts – 20% off. Make your cheque or money order payable to Panorama Polska. Please send letters to the editor to: [email protected]. Include address and telephone number. We reserve the right to edit all letters. Przyjmujemy do druku tylko teksty nadesłane pocztą elektroniczną (MS Word z polskimi znakami). Zastrzegamy sobie prawo skracania i adjustacji tekstów oraz zmiany tytułów. Redakcja nie zwraca nadesłanych materiałów. Fundacja Pomocy Dzieciom im. Magdy Tomczak Serenity Funeral Service 10129 Princess Elizabeth Avenue NW The Magda Tomczak Children’s Aid Foundation POLISH FOOD CENTER Tel: (780) 477-8687 Edmonton, AB T5G 0X9 Tel. 780 477 7500 Fax 780 477 0110 Celem fundacji jest niesienie pomocy medycznej i humanitarnej zwiazanej ze zdrowiem dzieci. www.serenity.ca YOUR COMMUNITY OWNED NOT-FOR-PROFIT SOCIETY c/o 11485 – 106 Street, AB T5G 2P8 Tel/Fax 780 487-3187 e-mail: [email protected] ������������������� �������������������������� ������������������������������������� �������������������������������� �������������������������������� �������������������������������� �������������������������������� ������������������������������������� �������������� �� 10133 -Princess Elizabeth Ave. (Otwarci 7 dni w tygodniu) AGENT Western Union Dr. Malgorzata (Margaret) Nowak przyjmuje pacjentów w Clearview Aestiva Dental Center 13736-40 Str. Edmonton Tel. 780 428 1025 Dr ANITAADWOKAT DORCZAK / NOTARIUSZ ODSZKODOWANIA POWYPADKOWE CALGARY Tel. 403-264-4477 lub 1-866-424-1212 ����������� EDMONTON Tel. 780-424-1212 Services also available in Spanish OGŁOSZENIE Dr. Elizabeth M. Opara, D.D.S. 12712 - 137 Ave., N.W. Edmonton, AB T5L 4Y8 Phone: 454-7355 Fax: 454-0611 Osoba z doświadczeniem poszukuje pracy w charakterze opiekunki do osoby starszej lub dziecka. Chętnie zajmę się sprzataniem. Zadzwoń: Bożena 780 - 200-5529 ���������������������� �������������������������������������� ������������������������ ���������������������������� �������������������������� �������������� ������������������ �������������������������� �������������������� ����� �������������������������� ���������� ���������������������������������������������������������������������� ��������������������������������������������������������������� �������������������������������������� ��������������������������������� ��������������������������������������������� ������������������������������������������������������������������������� ������������������������������������������������������������������������ $250,000 $500,000 $100,000 wiek M M M K K K 30 $101 $115 $148 $193 $200 $300 35 $109 $124 $175 $205 $245 $320 40 $129 $149 $220 $273 $320 $440 45 $154 $199 $275 $375 $445 $665 50 $205 $256 $393 $532 $670 $965 55 $295 $385 $603 $785 $1085 $1585 60 $428 $584 $958 $1353 $1795 $2573 ��������������������������� ��������������������������������������������������������������� ������������������������������������������������