czytaj fragment
Transkrypt
czytaj fragment
111AA.Wstep 07/2/9 10:47 Strona 1 Ich drugie oblicze 111AA.Wstep 07/2/9 10:47 Strona 2 111AA.Wstep 07/2/9 10:47 Strona 3 Moritz Müller-Wirth Urs Willmann Ich drugie oblicze OD ALEKSANDRA WIELKIEGO DO MAO ZEDONGA POSTACI HISTORYCZNE W NOWYM ÂWIETLE 14 PORTRETÓW Przek∏ad z niemieckiego: Anna Cha∏abiÊ Ilustracje: Smetek Warszawa 2007 111AA.Wstep 07/2/9 10:47 Strona 4 Projekt graficzny: Sylwia Caban Originally published under the title DAS ZWEITE GESICHT Copyright © 2005 by Rowohlt Verlag GmbH, Reinbek bei Hamburg Copyright for the Polish edition © 01 MEDIA/Wydawnictwo Jeden Âwiat, 2007 Copyright for the Polish translation © Anna Cha∏abiÊ Warszawa 2007 Wydanie pierwsze Wydawnictwo JEDEN ÂWIAT ul. Dobra 28 00-344 Warszawa tel.(022) 827 76 02, tel./fax (022) 635 38 04 www.jedenswiat.pl [email protected] ISBN 978-83-89632-30-2 111AA.Wstep 07/2/9 10:47 Strona 5 SPIS TREÂCI WST¢P. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 9 Stefan Rebenich. ALEKSANDER WIELKI. . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 13 Urs Willmann KLEOPATRA. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 27 Aloys Winterling KALIGULA. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 37 Tobias Hürter CZYNGIS-CHAN. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 47 Ralf-Peter Märtin MARCO POLO. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 59 Kai Michel IZABELA KATOLICKA. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 73 Emanuel Eckardt MARIA STUART. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 83 5 111AA.Wstep 07/2/9 10:47 Strona 6 ICH DRUGIE OBLICZE Hans Pleschinski MADAME DE POMPADOUR. . . . . . . . . . . . . . . str. 97 Bruno Preisendörfer FRYDERYK WIELKI. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 109 Eckart Kleßmann NAPOLEON. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 121 Ronald D. Gerste ABRAHAM LINCOLN. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 133 Volker Ullrich BISMARCK. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 147 Angelika Franz GANDHI. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 159 Theo Sommer MAO ZEDONG. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . str. 171 6 111AA.Wstep 07/2/9 10:48 Strona 7 111AA.Wstep 07/2/9 10:48 Strona 8 111AA.Wstep 07/2/9 10:48 Strona 9 WST¢P Gdyby historia nie by∏a wcià˝ pisana na nowo, nie mia∏aby dla nas wi´kszej wartoÊci. Ciàg∏a rewizja obowiàzujàcego stanu wiedzy jest cz´Êcià rzemios∏a dociekliwego historyka. Gdy pojawiajà si´ nowe êród∏a, dotychczasowe wymagajà nowych interpretacji. Badacze korygujà wcià˝ wczeÊniejsze wyniki badaƒ. Niekiedy historyk dokonuje jedynie drobnego retuszu znanego obrazu, innym razem grubym p´dzlem maluje go na nowo. Rzadko nowe spojrzenie na d∏ugi proces historyczny, czy odleg∏e wydarzenie jest zbie˝ne z dotychczasowym. Jak dalece zmienia si´ sposób widzenia prawdy historycznej, najlepiej mo˝e przeÊledziç ktoÊ, kto na strychu gromadzi stare podr´czniki i od czasu do czasu do nich zaglàda... JeÊli porówna zapisany niegdyÊ obraz zdarzeƒ z nowymi publikacjami, zauwa˝y jak cz´sto dobrzy i êli bohaterowie zmieniajà swoje oblicza lub nawet zamieniajà si´ rolami. Na przyk∏ad Wikingowie. KiedyÊ uczono nas, ˝e by∏y to rogate, dzikie i niszczycielskie hordy. Jednak przed dziesi´cioma laty londyƒska historyczka Janet L. Nelson odkry∏a êród∏a przedstawiajàce ich w zupe∏nie nowym Êwietle – jako przyjaênie nastawionych przybyszów, szybko integrujàcych si´ z naje˝d˝anà ludnoÊcià. Niesprawiedliwy negatywny obraz, to zdaniem badaczki wynik zwyk∏ej propagandy – pomys∏ jednego z biskupów, który opisami morderczych 9 111AA.Wstep 07/2/9 10:48 Strona 10 ICH DRUGIE OBLICZE sk∏onnoÊci Wikingów chcia∏ wzbudziç strach przed poganami. W rzeczywistoÊci, jak twierdzi Nelson, Wikingowie byli dzielnym i spokojnym ludem. Mo˝na ich porównaç do bohaterów dzisiejszych komiksów o Asterixie. W 2004 roku trzeba by∏o ponownie weryfikowaç te opinie. W Bonn otwarto wystaw´ Wikingowie nad Renem, która dotyczy∏a wydarzeƒ z IX stulecia n.e. Na plakatach krzycza∏y tytu∏y: „bandy rozbójników”, „dzieci szatana”, „plemi´ ˝mij”. To w∏aÊnie Wikingowie napadli w 881 roku na Koloni´, Bonn, Akwizgran, zniszczyli Andernach, Prüm i Trewir, a rok póêniej Duisburg i Xanten. A wi´c jednak rozbójnicy! Najeêdêcy! Myli∏y si´ podr´czniki, nie mia∏a racji Nelson, czy te˝ pomy∏kà by∏a boƒska wystawa? Prawdopodobnie mylili si´ wszyscy po trochu. Asterix sta∏ si´ wi´c troch´ bardziej przera˝ajàcy, niewiele zosta∏o z jego poczciwoÊci, ca∏kowicie te˝ zmieni∏ si´ jego wyglàd. Poprawny dziÊ historycznie obraz Wikinga to nie dzikus z przypi´tymi do he∏mu rogami, z rozwichrzonà brodà i fryzurà w nie∏adzie. Wprost przeciwnie, to zarozumia∏y, przesadnie dbajàcy o swój wyglàd, ubrany w kolorowe szaty dandys. Ten przyk∏ad ma zach´caç do pewnej nieufnoÊci wobec historycznych êróde∏. Nic nie powinno nas powstrzymywaç przed ich kwestionowaniem od czasu do czasu. Kiedy redaktor naczelny tygodnika „Die Zeit” Giovanni di Lorenzo podsunà∏ mi pomys∏ opublikowania serii portretów historycznych, mia∏ na myÊli osobistoÊci, które w ostatnim czasie zosta∏y przedstawione w nowym Êwietle, jak choçby Kaligula, znany dotychczas jako szaleniec i tyran. Niedawno historyk z Freiburga Aloys Winterling, kontestujàc historyczny stereotyp, opisa∏ rzymskiego w∏adc´ jako znakomitego stratega i wyrafinowanego ˝artownisia. 10 111AA.Wstep 07/2/9 10:48 Strona 11 Wst´p Podczas posiedzenia zespo∏u redakcyjnego poszukiwaliÊmy innych bohaterów, których wizerunek gruntownie zmieni∏ si´ w ostatnich latach lub przeszed∏ powa˝ny retusz. Okaza∏o si´, ˝e prawie ka˝da epoka mia∏a przynajmniej jednà takà postaç. Poszukiwania drugiego oblicza historycznych „kameleonów” zakoƒczy∏y si´ powstaniem 14 portretów. Obejmujà one okres ponad dwóch tysiàcleci. Teksty znanych dziennikarzy i ekspertów ukazywa∏y si´ od listopada 2004 roku, co tydzieƒ w dziale „Nauka” tygodnika „Die Zeit”. Czytelnicy poznali mi´dzy innymi nie tylko nieustraszonego wojownika Czyngis-chana, ale tak˝e tchórza, który podczas najazdu na wiosk´ pozostawi∏ swojà Êwie˝o poÊlubionà ˝on´ i haniebnie rzuci∏ si´ do ucieczki. Izabela Katolicka, rzekoma obroƒczyni chrzeÊcijaƒskiej wiary, by∏a przede wszystkim politycznym manipulantem. U˝ywa∏a religii jako Êrodka do osiàgania w∏asnych celów. Obraz rujnujàcy oblicze niemieckiego giganta Otto von Bismarcka odmalowa∏ Volker Ullrich. Nie pasuje on do bohatera wojen, znanego z olejnych portretów i spi˝owych pomników. Poznajemy niedomagajàcego na zdrowiu wra˝liwca, który w obliczu przerastajàcych go wyzwaƒ wpada∏ w histeri´ i pogrà˝a∏ si´ w napadach p∏aczu. Co do Marco Polo pojawia si´ uzasadnione pytanie, czy rzeczywiÊcie by∏ on kiedykolwiek w Chinach... Aleksander Wielki przedstawiony w najnowszym hollywoodzkim eposie jako szlachetny zdobywca, przy bli˝szym poznaniu okazuje si´ pijakiem i zabijakà. Wielkiego wyzwoliciela niewolników Abrahama Lincolna poznajemy jako cz∏owieka cierpiàcego i pe∏nego sprzecznoÊci, Napoleona jako poet´ i marzyciela, a „króla filozofów” Fryderyka II, 11 111AA.Wstep 07/2/9 10:48 Strona 12 ICH DRUGIE OBLICZE jako cz∏owieka w∏adzy, który nie zniós∏ wcale tortur – jak si´ cz´sto twierdzi – lecz zadba∏ jedynie o to, by wieÊci o nich nie dociera∏y do opinii publicznej. Dwie najwi´ksze uwodzicielki Êwiatowej polityki – Kleopatra i Madame de Pompadour odznacza∏y si´ du˝ym talentem strategicznym, skoƒczy∏y jednak tragicznie, podobnie jak wielka i pi´kna postaç anglosaskiej historii, Maria Stuart. Z wizerunku Gandhiego, jako ∏agodnego, pokojowo usposobionego cz∏owieka pozostaje niewiele po lekturze jego portretu. Na koniec dostaje si´ te˝ Mao Zedongowi od by∏ego wydawcy „Die Zeit” Theo Sommera. Opisuje on przywódc´ rewolucji jako lubie˝nego despot´, który nigdy nie my∏ z´bów i upokarza∏ poddane mu kobiety sproÊnymi praktykami. Strona gazety ma ograniczonà obj´toÊç. To sprawi∏o, ˝e nie zawsze mo˝na by∏o rozwinàç wszystkie wàtki. Dlatego poprosiliÊmy autorów o uzupe∏nienie artyku∏ów na potrzeby tej ksià˝ki. ZebraliÊmy tu portrety m´˝czyzn i kobiet, którzy nale˝eli do najbardziej wp∏ywowych w historii. Na ich przyk∏adzie widaç najwyraêniej, ˝e nie mo˝na polegaç na stereotypowej wiedzy. Kto si´gnie po t´ ksià˝k´ i porówna jà z najnowszymi interpretacjami historii za dwadzieÊcia lat, na pewno b´dzie zaskoczony. Nie mo˝na bowiem zak∏adaç, ˝e wszystkie przedstawione przez nas oceny przetrwajà, choç na dzieƒ dzisiejszy z pewnoÊcià odpowiadajà aktualnemu stanowi wiedzy historycznej. Urs Willmann 12