Show publication content!
Transkrypt
										Show publication content!
                                        
                                        
                                1928rul&:u.
I
ndytow
d samą
lą·
~ntrop katory zdobył sotego a ' Paulo
_5 i 27 wrzedytów chiń
rj~ .
ów
Wś ród
była
o dbył
ko-
NIEDZIELA
sję
dnia 27-
zeszenie faiązek Lotszeregu lat
TNIK".
liwi ć k ażde
mu zapoznar daje Zwią
lot nictwem
p rzy st ę pnfo
niciwa jest
aka: «Start»
1
„L otnika"
mego „Star1i: P olska5-96.
ie z druku
rbiński
IELNY .
Redi'ktor ;
łłydawca
XI -28 r.
po Isk.
m:iejsc.
z~ot. p olFk.
ot. polsk.
ol. miejsc.
Ks.
WYDAWNICTWA ROK SlÓDMY.
Ostrowski . Harbin, Chiny. 106, Grand Prospect street. - - - -- - -
Wł.
W Ch1nach-8 dol. meks roczni;, miesięcznie-70 cent. W Japonji-o jen rocznie, óO sen mies. W Polsce-4 dol. amery . rocrnie, kwartalnie-1 dol. ameryk. Prenumeratę mozna przysyłać w listach pieniężnych lub rekomendowanych poi adresem: OGŁOSZENIA Cała strona-25 dol. m., zlot.
R. P. W. OSTROWSKI. R Cathol c Church. Grand Prospekt str. 106 Harbin. China.
: polskich-SO, dol. am. 12. OO·
l/2 strony: 15 dol. m., zl. pol.-50, dol om. 7. '/4Str.: 10 dol. m., zl. poi. 30, dol. am. 4. t/s str.: 6 dol. m„ zlot polsk 15, dol. am. 3
P RE NUMERATA: 2,~ złot. rocznie, mies.-2 złote. W innych krajach
t/10
•
str.: 4 dol. m., zl. pol. 10, dol.am. 2. W Polsce nalezytosc za prenumerate i ogłoszenia można wnosić do P.K.O. Konto N-r 190.008
DZIESIĘCIOLETNIEJ ROCZNICY.
krwi ofiarnej, z bez- I i cześć należną, umilkły szyderstwa,
W. DNIU
nie »szańców Trójcy Swiętej« Pozycja nie mniej doniosłego znaczenia jak ongiś przedmurza.
Z posiewu
miaru męk i cierpień, z tytanic;:- ?.nikło niedowierzanie. Najjaśniejsza
Bjada, jeżeli swego dziejowego
nycL wysiłków czynu i płomienia. Rzeczpospolita tryumfuje.
powołania nie potrafimy zrozumieć
miłośei swych najlepszych i najszlaZ odrodzeniem Polski wskrze-1 i wypełnić. I nie tylko biada, ale
chetniejszych synów wyrosła nie- sły i dawne Jej dziejowe przezna- i srom wła.'.nie nam, dziedzicom idei
podległa Polska, wolna i święta a czenia. Nie odłączne miano Rzeczy- konstytucji 3-go maja, obywatelom
N ajjaśniejsz~ Rzeczpospolita! Cała pospolitej Polaki »przedmurze chrze- Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.
wspaniała tradycja przeszłości i ća ścijaństwa« odiyło l)becnie w mia· ,
ły program na przyszło§ć mieści się
w tej nazwie. Wspomnienie wszystkich ofiar spełnionych prze~ wieki
i złożonych n Jej stóp, dla Jej blasku, ·potęgi i chwały, dla Niej, Tej
Społeczeństwo polskie budzi się do walki ~ Warmję, Mazury i Powiśle.
.Na j jaśniejszej Rzeczypospolitej-dla
sprawy ogólnej. I nie odbiegło od
Ostatni miesiąc przyniósł nam p. So.M.ą., red. Nowakowskim i .red.
tej tradycji nac1dziadów choć i w , znamienne fakty, świadczą.ce dobi- Łydko na czele.
niewoli wzrosłe pokolenie. Jak przed tnie, że społeczeństwo nasze, przyW ciągu krótkiego swego istniewieki tak i dziś do stóp Rzeczypo- najmniej społecieństwo zachodnich nia »Zrzeszenie« okazało poważną
spolitej posypały się najcenniejsze rubieży Polski otrząsnęło się na- I już ruchliwość. W Grudziądzu n. P:
walory wierności i umiłowania Jej reszcie z kilku lat trwające~o uśpie urządzono· w dniu 11 ub. m. · czyli
ponad wszystko. W śród szalejącej nia i zobojętnienia wobec doniosłego w ósmą rocznicę plebiscytu na Wardookoła burzy zaczęto wznosie gmach problemu ziem niewyzwolonych za mji. .Mazurach j Powiślu zjar:d człon
państwa z zaparciem się siebie, z kordonem pruskim i w zgodnym fron- ków z kilku powiató:w pomorskich,
najwyżsv.ym trudem i mo.zołem ofiar- cie stanęło do walki o polepszenie na którym znany na pomorzu dzianie na cześć i chwllłę Najjaśniejszej. bytu na~zych prześladowanych bra- łacz plebiscytowy i b. redaktor »Ga- ·
N iszczą.co spiętrzona fala wscho- ci na Warmji, Mazurach i Powiślu. zety Olsztyńskiej« na Warmji p an
dnia, kuc;z:.ića się zalać pracę mło
Przedewszystkiem z radością Ludwik Łydko wygłosił :wielki redych budowniczych, rozbHn się w z~ notować należy fakt, iż na terenie ferat, określający przyczyny naszej
pył o piersi opancerzone niespoży Pomorza i Zie ni Nadnoteckiej po- klęski podczas plebiscytu :w Prusach
tem puklerzem miłości Ojczyzny bo- wstała wie1ka orgnnizacja pod ty- Wschodnich. U chwalono na tym
jowników, nieodrodnych dziedziców tułem »Zrzeszenie Rodaków z War- zjeździe szereg rezolucji, z których
dawnych rycerzy Tej Najjaśniejszej mji, Mazur i Ziemi Malborskiej«, jedne odnosiły sii; do samego P!e·Rzeczypospolitej. Podstępny, pod- która zająć się pr gnie nietylko Io- biscytu wygranego przez .Niemco~
ziemny nurt próbujący u podwalin sem znajdujących sie na ferenie przy zastosowaniu jedynie straszhrozkładowych sił swych napotkał Polski uchodźców z b. terenów ple- wego teroru, podstępu i obłudy,
się ~ 01;>0ką. silnej wiary i poczuciem biscytowych, ale w pierwszym rzę- drugie zaś dotyczyły położenia napełmema wiernych służb. r mimo dzie pomagać chce rodakom, oddzie- szej mniejszości polskiej :w ~ Niemwszelkich zakusów i przeszkód, mi- lonym kordonem granicznym, nieść czech, gnębionej i wynaradawianej
mo bratniej nż do krwi rozlewu im według sił i możności kaganek systematycznie przez rząd niemiecki
ciężkiej swnry, wzniesiono ~mach oświaty polskiej i walczyć o należne i czynniki hakatystyczne.
państwa i nadano mu kształt i po- jm prawa narodowe.
Imponujący już zjazd rodaków
tęgę godną Najjaśniejszej RzeczyDo organizaeji tej oprócz ol- z Warmji. Mazur i Powiśla (~iemi
. pospolitej.
brzymiej liczby samych uchodźców Malborskiej) odbył się w BydgoszDzi~sięć lat istnienia Polski z Warmji, Powiśla i Mazur, lub czy w pamiętną rocznicę bitwy pod
przekonały świat, że nie tylko nie osób Uiodzonych Da tych terenach, Grunwaldem. Zjazd ten zorganizozginc;ła lecz i nie zginie Hzeczpospo- j weszło cały szereg b. działaczy ple- wany przez red: Nowakowskiego i
litu Polska, potrafiło wpoić uznania biscytowych z mec. .C zor.dow:skim, ! p . Sowę nosił charakter wi~lkiej roa-
Nowym szlakiem ku wyzwoleni
I
a.
(CHINY)~
No. 339.
li listopada
Pah Hon~
zaju nawrót -miu. P. Lo
:zienia, ro. często udana katol :inicjator em
ickiej w Chir ej cz ł onko1
r rzcHi w ro3 OOO osób.
JO
•
niczego.
CHARBIN
ziem polskich.
Nr. 339. Str. 2
TYGOD~!X
nif~stacji
11 listopada 1928 roku.
POLSKI.
że
narodow:;-:a .rzecz - nie \ Czo<lrowskiego,
Warmjacy i Mawyzwolonych ziem. Do uświetnienia 1 zurzy, jak i rodacy z Powiśla duszą
zjazdu przyczynHy się przemówienia. i ciałem po wszystkie czasy mimo
różnych dygnitarzy i działaczy spo- słupów granicznych należeć będą do
łecznycb, pochód oqrnnizacji bydgo- Polski. Podobnie jak w Grudziądzu I
skich ze sztandarami i orkiestrami, tak samo i w Bydgoszczy uchwałoakademją, uczczenie grobu Nie~.rna- no cały szereg rezolucji opowiadanego Zołnierza i oficjalne przyjęcie 1 jących się za utrzymaniem stałego
gości i delegatów. Spiewami ljedno- I kontaktu kulturno-ośwjatowego i
czonych chórów bydgoskich dyrygo- ideowego między ziemiami niewywał słynny kompozytor Feliks N o- zwolonemi a Macierzą Polską. Cawowiejski, pochodzący jak wiadomo łetnu zjazdowi dodawał ważno~ei
z Warmji.
fakt, że do Bydgoszczy przy była
Największe wrażenie zrobiło ślu- wielka ilość rodaków naszych z za
bowanie jednego z Warmjaków, mec. kordonu pruskiego.
W
tę samą niedzielę odbyła się
równi e ż i w Grudziądu wielka manifesh1cja państwowo-narodowa na
rzec:z, Gdańska, Warmji, Powiśla i
Mazur. N a głównym Ryńku zebraly się towarzystwa ze sztandarami
i tłumy publiczności. Płomienne
przemówienie ze stopni dawnego
pomnika pruskiebo wygłosił zasłużo
ny działacz społeczny p. Kunz.
Mówca podkreślił silnie, że Polska
nie wyrzeknie się nigdy ziem zakordonowych, zamieszkałych przez
ludność polskł}. Wśród niezwykłego
zapału odegrano bymu narodowy i
~,Rotę" Konopnickiej.
„„„„„„„„...„ ••„„„„„„m.„„...„„„„„.lłill...- odśpiewano
W tym samym dniu Grudziądz
gości delegację sportową z Powiśla
pruskiego. Przyjazd tych drogich
s ensac.rn· ubiegłego tygodnia by- 12 lat czasu. Chyba że nasze prze- nam
rodaków już sam w sobie stanowił uroczystość dla polskich mieło zamknięcie ~azety ,,Mołwa' ', or- świetue ministerjum wobec silnej
szkańców Grudzjądza. To też serca
ganu· of icja1nego Eseserji. Radown- i agresywnej polityki Japonji w otwarły się szeroko na powitallle
·
ła się mocno biała prasa rosyjska stoeunku do Chin spodziewa się, że
i to rzecz naturalna, ale co ciekaw- niezadługo stolica Chin zostanie par miłych gości.
sze, że komentowano przyczynę za- force przeniesiona do Tokio.
Jeżeli te wszystkie uroczystomknięcia w sposób arcydowcipny.
Tak, wtedy istotnie byłaby ko- ści nie b:,·ły tylko przemijającym
· k b eh·,
ob.iawem 1 jeżeli po słowach nastąła. o y . . mczycy oburze?i byli. zło- 1 kosowa oszczędność na depeszach pią granitowe czyny, to powiedzieć
shwemi i przesadzonemi relaCJami no i przedstawicielstwie.
o strejkach łódzkićh, a jeszcze doGdyby jednakże nasze ministe- będ7.ie można, że nastąpiła nowa
wcipniej, że Chińczycy domyślili się rJ·um było widzjało manHestację era prowadząca do przyszłego zjed.
noczenia wszystkich ziem polskich
»zapieczętować« miłą. „Mołwę" aż antijapońską. ubiegłego tygodnia w
na żądanie Konsula polskiego,
Cba1 binie i słyszało jak się groźnie pod skrzydłami Orła Białego.
Otóż zbieg okoliczności umie duły dla silniejszego protestu choć .,.
• ...
111:;e:!lo;_a1_ _ _ _ _»~
....
•
«
951
być jeszcze złośliwszy od złośliwych raz w życiu czysto wymyte ehińludzi. Chińczycy są tak nadzwyczaj- akie bachury mniejsze i większe i
Bulletyn misyjny.
/
· nie czuli i pełni galanterji, że na jak wogóle nieprzyzwoicie wymyMIĘDZYNARODOWY
prośbę cz.v też żądanie polskiego ślano Japończykom na gębę i na
konsula aż konfiskują gazetę, a pol- piśmie, to domyśliłoby się, że takie
skie ministerjum spraw zagranicz- dualistyczne przedstawicielstwo w
nych jest tak nie czułe i tak nie Tokio jest mocno problematycine.
W
UfZ UfgU
pełne galanterji, że odwołuje wyso- W każdem razie Tokio będzie Jako
w Bawarji 24-30 IX 1928.
kiego delegata na Chiny p. Pindora, siedziba dualistycznego przedstawiktóry choć po dlugich wprawdzie ciela zbyt drasty~zna ze względu na Wykład w Radjo Poznańskiem 8-X.
cierpieniach, ale bądźcobądź zbu- Chiny i pozwoliliśmy sobie zrobić
Na samym wstępie chcielibyśmy
dował złoty most porozumienia mię- skromną p:..·opozycję, czy nie lepiej wyrazić Szanownej Dyrekcji Radja
dzy Chinami a Polską. i mało tego, żeby nie draźnić ani jednej ani dru- Poznańskiego podziękowanie za tak
ale zn_ajomością swą stosunków, ję- giec strony, wysyłać przedstawicie· chętne przyjmowanie tematów, jak
zyka i obyczajów chińskich mógłby la do jakieioś punktu neutrah1ego powyższy. Wpłyną one niezawodnie
od?a~ niezmierny pożytek, tem wię- na Dalekim Wschodzie, tak naprzy- na urozmaicenie programu i na
CeJ, ze wszyscyśmy się zgodzili na kłwd do Honolulu, tembardziej, że wzbogacenie ogólnej naszej wiedzy.
to, iż Chiny są dla nas ogromnie miejscowość ta przecudna.
Nasuwa się myśl, czyby tego rodzaciekawym krajem i zależy nam bar·
Troszkę już inaczej ujmuje ju. konferencje nie intereso'V!ały t1:kdzo i je!'lzcze raz bardzo na jak IJaj- F-prawę Rzym. Ponieważ zważono i że słuchaczy innych stacyJ radJOżywszyćk stosunkach z Chinami. zgodzono si_, na to, że rozwój wiary wych w Polsce ~ Może szanowni słu
Otóż dla ożywienia tych stosunków katolickiej obrządku wschodniego chacze zechcą poczynić sami stosopostanowiło milli!terjam spraw za- wśród Rosjan rokuje pewne per- wne w tym kierunku staraI.tia, zagranicznych połąćzyć !We przedsta- spektywy, wydęlegowanego J.E. Ks. czynając od Warszawy.
~icielstwc na Chiny z przedstawi- ordynarjusza Fabjana Abrantowicza
Bytność na zjazdach, jakie odc1elstwem Japońskim w Tokjo. Nie dla utworzenia episkopatu na Dale- były się w Lowanjum i w Wurzośmielarry się krytykowa~ minister- kim Wschodzie. Wysoki ten dygni- burgu tego lata przyczynia się bez·
ju~. !pr~w zagranicznych~ bo jeżeli tarz kościelDy i dawno z upngnie- sprzecznie do propagandy dla obecmim!'lterJum nic sobie nie robi z tak niem przez swe owieczki oczekiwa- nych na nich krajów. O nieobecnych
olbrzy~ich Chin i dla nas, jak się ny pasterz przybył dnfa 6 foitopada : niema {>rawie mowy, lub raczej ujeokazuJe,. tak grzecznie i życzliw~e do Cbarbina, witany i spotykany mni, a w każdym razie nie na tyle
usp?sobion!ch Chińczyków, to cóż na stacji przez zeżrane Duchowfoń- dodatnio, na il eby mo że za słu~iwa
dopiero mowić o malusieńkim i bie- stwo i świeckich. I tak z przyjaz- ły. Polska zrobiła w tym w zględzie
dniu~kim »T!godniku Polskim«, po- dem .J.E. Ks. Ordynarjusza rozpo- już pewien postęp. W Wurzburgu
ZWIPhmy sobie jednakże zrobić skro- czyna się w Charbinie może nieskoń- zjechało się nas 13 osób; między
mną supozycję, że jeżeli p. Pfo- czonej donio'3łości moment w historji niemi delegaci zwją.zku Misyjnego
d?r na zawarcie umowy (wprawdzie Kościoła Katolickiego. Ale dość. Polek, Akademi<'kich ~ół .Misyj11ych
n~estety d~iś już nieważnej) stra- Łepiej o tem głośno nie pisać, be i Kół Misyjnych żt:Eskich Szkół
c1ł priy usilnych staraniach 6 lat
jeszcze „Zaria" albo „Mołwa" P• średnich. Miało nas być więcej, ł~cz
to zawucie następnej umo\ y ban: proszą. o zamknięcfo »Tygodnika trudności z paszportem eą tak :wield!owej z Chinami via Tokio pra- Polekiego«. A wtedy adio okienko. kie, że wielu chętnych odstręczały,
w:dopodobnie zajmie nie mniej jak
Spectator.
na cz~m ć~erpi nap~no nasza wł1 ·
Z OKIENKA.
„...„
11 .o.z•.
dM
Akademicki Zjaz isyjb
oy
W
6
~r.
339.
sna sprawi
żarny usiln
stojnych w
dnak, w zro
jak powyże
twienia, z
za przedłc
tychmiasto
paszport i
bliższych e
urzędów.
Właśc.
Wurzburg
kongres n
przewodni
dlina z M
pra~dziw}
grupa nas
na ten na;
gramu W
właśnie w
dach, a p
ryba, za~
cy niespol
misjologji
wozdawcz1
.
ce następ
które na
ciaż naw
mało zna
,
1. p
unijny, ~
kwestyj
syj pogu
i Akade
go Zjazd
wzięłY, si
nych, oh~
tacji, sp
si, którz
u Lazary
minarjun
mierzu (
ki u Do~
zajmowaJ
dawniej.
3. K
niem ak1
gicznycb
wśród p1
zaprasza
kładów
1
nycb. Oo
mu się o
dy czny
pulsce k
nycb.
4. n
szone w
i w Nau
Poznani
poziom
niach i
zjalnycb
za pomo
runku
chowień
sjologji
smo mi
5.
syjnego
istnieje
Studjó
cie teol
stęp na
6.
roku.
'Nr. 339. Str. 3.
dbyła się
ielka maodowa na
Powiśla i
ku zebraandarami
łomienue
dawnego
ił zasłużo
p. Kunz.
Polska
ziem zaych przez
że
ezwykłego
rodowy i
nickiej.
rudziądz
z Powiśla
h drogich
sobie staskich mieteż serca
po:witanie
uroczystoijającym
nastą
powiedzieć
piła nowa
złego zjed-
eh
polskich
ego.
»G. Cz.«
misyjny.
WY
M.isyjrgu
1928.
'skiem S·X.
cieli byśmy
kcji Radja
anie za tak
matów, jak
iezawodnie
mu i na
zej wiedzy.
tego rodzasowały takcyj radjoanowni słu
sami stosotarania, zab, jakie odw Wurznia się bez(Jy dla ohec·
nieobecnych
raczej ujenie na tyle
zas~ugiwa
m względzie
Wurzburgu
ób; między
Misyjnego
ół Misyjlilych
kich Szkół
' więcej, lt!cz
~ą tak wielodstręczały,
nasza
wł1 ·
TYGODNIK
11 list„pacla 1928 roku.
POL~l"I
warto wymienić przedewi:izystk1em mu i może nie wiedząc o bytności
publika.ej księży ,Jezuitów i inych w sali gościa z Polski, wypowiedzał
zgromadzeń misiynycb, więc mo- swe zapatrywcnie, by zbliżyc się
nografje, biegrafje, mapy geogra- do młodych krain Słowian a szczeficzne i poważny miesięcznik Misje gólnie do Polski, bo wykazuje aiły,
Katolickie w Krakowie. Poniekąd daj~ice podkład dla rozwoju prac
należy tu też wsdomniec o wydaw- naukowych. ,,Einmal mussen wir
nictwach Sodalicji Klawarjanskiej, doch atifang en, an die se Land er hepolskiej fundacji, a mianowicie o ranzutreten ". Raz przecież trzeb
je 96 podręcznikach, drukowanych zrobić początek ze zbliżeniem się
urzędów.
w 60 języka.eh
afryka.óskich i do tych ludów. Poparł także projekt międzynarodowego Komitetu
Właściwy Zjazd Misyjny w 804,000 egzemplarzach.
Wurzburgu poprzehził dwudniowy
Po bliższe w tym przedmiocie dla misyj .w. formie Międzynarodo
kongres naukowy misjol~ów pcd materjały odsyłam do swego arty- wego Instytutu dla badań pozaeuroprzewodnictwem ks. profesora S'Chmi- kułu o Polskiej pracy misyjnej w _pejskiej u ludów i Międzynaroqo
dUna z Monasteru Westfalskiego. Z ReAue d Historire des Missions II wego Instytutu dla Historji Misyj,
pomyślanych jako Zakłady Papiespra:wdziwym żalem nadmieniamy, że 1928. Paris.
kie
w Rzymie.
grupa nasza z Polski spóźniła się I
W końcu swego krótkiego spraKonferencje Misjologów oniM.na ten najwartościwszy punkt pro- • wozdania pozwolilam sobie wypogramu Wurzburskiego, i to może wied~ieć myśl o potrzebie Między wiały historję misyj, mjsjoznawstwo
właśnie wskutek trudności po urzę- narodowego Komitetu dla Studjów (Missionskunde) metodykę misyj i
dach, a poniew. ż na bezrybiu i rak i Organizacyj misyjnych. albowiem pomcce naukowe dla misyj. Sam
ryba, zapro1 onował przewodniczą- Instytut w Monasterze, zwący się Kongres, pod kierownictwem księcia
cy niespohzh.lnie referat o stanie Internationales Missienswiess sen- Lewesteina, zagajony przez adwokamisjologji w Polsce dzisiej$Zf'j spra- schaftliches Institut in Munster-de ta doktora Franza, rozwinął mniejwozdawczyni. Podałam wi~c· po krót- facte grupuje tylko Njem~ów. któ- wi ęcej te same tematy, w sposób
ce następujące skromnn wiadomo ści , rzy w osobie ks. prof. Schmidlina, ogólniejszy, dodając sprawy organiktóre napewno nie sąaźupełnę, cho- wysyłają zaproszenfa i po części or- zacyjne i praktyczne, wśród których
ciaż nawet wśród nas samych zbyt ganiżują Zjazdy, i pewnie dlatego zainteresowały szczególnie referaty
mało z.nane.
nie potrafia skupić wszystkich na- dwn laików, prof. Broma z Holandji,
o ruchu misyjnym wśród akademi1. Polska, jako klasvczny ki'aj rodów, o jakie ćhodzi.
unijny, prh\!tije du7.I) nauKowo dla
Ciekawa była chwila, gdy roz- ków i prof. Ferstera o Instytucie
kwestyj Unji. 2. Pozatem, dla mi- patrując na obradach misjologicz- misjo-medycznym w Wurzburgu.
(D. c. n.)
syj pogan, Koła Misyjne Kleryckie nych kwestję Zjazdu 1929, wystą
Kaźmira Berkanó~na.
i Akademickie, pod impulsem nasze- pił Mgr. Kirsch, Szwajcar, z Rzygo Zjazdu Misyjnego roku 1927,
wzięły; się raźno ~o studjów misyjnych, oMerając, po ogólnej orjenrządem
Stoli~y
tacji, specjalne tematy. Klerycy nasi, którzy już mają kurs mis~ologji
kińskim.
u Lazarystów w Krakowie i w SeWedług doniesie.nia „Telegraph. mają mie~ w Rzymie własne poselminarjum djecezjalnym w Sandomierzu ( ?) i przygotowują kurs ta- Union" z Pekfou, między Stolicą stwo.
Rząd nankiński oświadczył już,
ki u Dominikanów we Lwowie,- Apostolską a rządem nankińskim
zajmowali siP temi studjami już rozpoczęły się rokowania o przywró- '[ że misjom katolickim w Chinach
dawniej.
cenie wzajemnych stosunkó:yv. Chiny nie będzie czynił żadnych trudności.
3. Koła te wpływają urządzasna sprawa.
Z miejscn tego WJrado naszych dostojnych władz rz;!dowych, by jednak, w zrozumieniu ważności spraw,
jak powyższii, zechciały wydać ułatwienia, zezwalaJące otrzymywać,
za przedłożeniem dokumentów, natychmiastowy, możliwje bezpłatny
paszport i zniżki kolęjowy, od najbliższych sobie dla tychże sprawa
żamy usilną prośbę
I
!
Rokowania
Apostolskiej z
nan-
:~~~Y~a~:m!~~k:!;o~~~h
:~:ij~; PAMIĄTKI KOŚCIUSZKOWSKIE NA WYSTAWĘ
profesorów unjwersyteckicb,
wśród
zapraszając ich do wygłaszania wykładów
na Tygodniach Misjologicznycb. Od kwietnia przyszłego roku
ma się odbywać w fakultecie medycznym w Poznaniu pierwszy w
pulsce kurs o chorobach tropikalnych.
4. Duchowieństwo nasze, zrzeszone w Związku Mh~yjnem Kleru
i w Naukowem Kole Misyjnem w
Poznaniu, stara się o coraz wyższy
poziom naukowy na swych iebraniach i w swych kro11ikacb djecczjalnycb; ponadto oddzja]uje, także
za pomocą swego piól'a, w tym kierunku na pisma dla iyteligencji. Duchowieństwo stara się o katedrę misjologji przygotowuje naukowe pismo misyjne.
·
5. Prócz Naukowego Koła Misyjnego dla Kapłanów w Poznaniu,
istnieJe Sekcja Misyjna przy Kole
Studjów Katolickich przy l!1 akultecie teologicznym w Warszawie, dostępna także dla leików.
6. Z litęraturY, m!sjologicznej
narodowego. A po:winni wiedzieć.
To też pomieszczenie kolekcji pamiątek po Kościuszce yv pawilonie
Dowiadujemy się, że jakoby wychodźtwa na :wysta:wie yv Poznapowziął ktoś myśl wzbogacenia ek- niu :wydaje
się ze :w szechmiar
sponatów wychodźtwa naszego na wskazane.
wystawie w Poznaniu za pomocą
Prawda, chodzi tam o pokazauzupełnienia ich kolekcją pamiątek nie macierzy dorobku wychod;'.twa,
po Tadeuszu Kościuszce, będącą wła ale nikt zapewne nie sprzeci:wiłbY,
snością d-ra Kachauowicza, który się pokazaniu i pamiątek po Koniezbyt dawno wystawiał te pamią ściuszce · jako najoczy:wistf.zej ceny,
tki w lokal.u Zwhp„ku Polek.
zapłaconej za udzielenie i zapewNe wiemy, od kogo ta myśl po- nienie wycbodźtwu prawa do dorachodzi i j~k e były jej moty.wy. Są biania się i tworzenia tutaj własne
dzimy jednak, że warta jest zasta- go życia. A. ~ą w tej kolekcji oonowienia. l3ię i tutejszy Komitet kumenty
niezmiernie
·cenne,
Regjonalny winien wzi~}Ć jl}. pod wp1·ost zadziwiaj~}ce, jak np. pewna
uwagę. Bądź pamjątki te są wycho- stara historja, yv której autor yvydźtwem silnie związane. Pozatem raź.nie przepowiada
:wskrzeszenie
przedstawjają one takie
bogactwo pańl!!twa polskiego.
dokumentów, że nawet gPolska druPodobnych dokumentów jest
giem takiem poszczycić się nie mo · dużo i w Polsce rodacy nnsi mieliże. Yiresztą. w Polsce stosunkowo by miłą sposobność
stwierdzić, że
bardzo mało wiedz:~ o życiu i czy- kiedy większość narodu zatracała
nach Kościuszkj w czasie przeby- wiarę we włatme państwo, inni,
:wania tutaj tegą naszegą bohatera obcy ję . wiarę głosjli i byli najzuW „Dzienniku
czytamy:
(Jhicagoskim"
N-r.
:-Hm~t,s;.~~""'!!"--_'!!!.._!!!!!_""'!!'!!'_~""'!"""--T-Y_G"'!'O~D-N...,I_X..,..„P_OL_s_x_I_.·......!"l"'!!!'!!'-----.!!'!""1'""'!""~11;,.;l;..;is;;.;.to,;..:p;;.;.a;.;,;d;.a-!1;..;,9;.28;.;r;.;;o.;;k;;u.~!!!'!!!
przekonani,
że Polska żnych rozmiarów. pochodzących z
OSOBY POS%.UKIW ANE.
zmartwycbwstanil.
2200 roku przed Narodzdniem Chry- Aniela Fałek iamieszkala w Polsce
Sądzimy zatem, że projekt do- stusa.
poszul.uje za pośrednictwem Dele- .
lą.czenin kolekcji pamiątek Koścfo
Prace nad uporządkowaniem i gacji H. P. w Charbinie p. Jana
szkowskich do okazów naszych na odczytaniem bibljoteki potrwają. lawys ta wę, godzin jest przynajmniej ta całe, a wynik ich będzie niezwy- !!'al.Ka. Osoby któreby coś o jego
,zastanowienia, się na najbliż.sżem kle doniosły dla historji babilończy losie wicdzialy zechcą o tern poin- .
formować Delegację R. P.
zebraniu Komitetu •Hegjonalnego.
ków i żydów.
I
pełniej
OGŁOSZENIE.
B!skup ofiaruje krew
kapłanowi.
Wzorem poświęcenia s1ę dla
sw.ego kleru może służyć Biskup
Benson z Lausanny, który udzielił
s~ej ~~·wi _jed1:1emu z kapłanów swej
d1ecezJ1, cierp1ącemu na wewnętrz
uą chorobę. „Osse1vatore Romano",
pisztJC o tern przytacza tekst z Ewang~lji św. o Pasterzu, który daje ży
cie swe zn owce swoje. Podkreśla
też, że fakt ten jest pięknym symbolem samego Chrystu::a, l\ aJwyisze~o kapłana, który przelał krew
swoją za rodzaj ludzki.
Trausfuzja krwi się udała; chory kapłan ozdrowiał i modli się
dziś gorąco, dziękuj;ic Bogu za takie ocaleuie, dzięki krwi swego pasterza.
Katolicki medyczny
stytut misyjny.
•
ID-
·wo bee !liezwy kle pomyślnego
r?zw?ju pracy misyjnej katolicy
mcm1eccy postanowili stworzyć wła
i::ny medyc?.ny instytut misyjny.
Ksi~}że Alojzy Loewenstein zwrócił
się do wszystkich Niemców wyznania katolickiego, by pomogli urzeczywistnić ten zamiar. Wzniesienie
nowych budowli będzie wymagało
znacznych sum, których zebranie
napotka na wielkie trudności. Ins~ytut postanowił wypuścić obligaCJe po sto mart:k i prosi wszystkich katolików, a zwłaszcza akademików i inteligencję, by w mjarę
możn_ości, nabywali jedną. lub wię
cej oł.JUgaeji i w ten sposób przy~zyuili się do stwori.;enia wielkiej
rnstytucji religijnej.
Najstarsza bibljoteka.
Do najciekawszych niewątpli
wie zabytków, świadczących o wysok:i.m stanie kultury minionych wieków, należy biLljoteka babilońska
odnaleziona na wzgórzach Nipurn ~
Azji mniejszej, a pochodzą~a mniej
więcej z przed 40 wieków.
Odkrycia tej niesłychanie cennej i ciekawej bibljoteki dokonał
znakomity archeolog prof. HiJprecht
z Pensylwanji, poświęcając temu
odkryciu jedenaście 18.t wyczerpującej pracy.
Bibljoteka składa się z kilkudziesięciu glinianych tablic?ek, ró-
MIEJSCOWE.
Według rozpowszechnionych pogłosek, p. K. Pindor ma nie powrócić do Chin. Sprawy dyplomatyczne
ma podobno tymczasowo załatwiać
p. Okęcki, poseł polski w Japonji
(1'okio).
Potrzebna jest nauczycielka do
przygotowania trojga dzieci z zakresu pierwszych trzech klas gimnazjum. Wal'.'unki listownie. Wyjazd na stację HaHasu. Milczar~ki.
W krótkii:b czasie wyjdzie z druku
Ka Iendarz Charbiński
na rok 1929. - - -
KURS WALUTY 10/XI-28 r.
,
d
.
=
j!':
godz. 1-szej popołudniu w lokalu 1 olar amer. 8,88 złot. P~ ".k..
Polskiego Gimnazjum im. H. Sien- l dolar a~e~.=3,03 dol. mieJEc.
kiewicza. Do Komitetu Rodziciel- 1 ~olar .m1e~scowy=2...;93 złot. polsk.
skiego wybrani zostali: P.p.: Haj- 1 ~ena łapo~ska=4:.20 złot. po~s~.
wos, Zalewski, Grochowski, Emeryk, 1 Jena Japonska~l,397 dol. mieJSC.
Fedorowicz, St. Jacewicz, Załoga,
......
łt:'!i :vswwww
Eug. Lernet, Leparski, Stokalski i
Łyżwa. Jako zastępcy: P.p.: AntorUC U Wy CiWDICZegO.
szewic?i, Maciejewicz, Suduik i Zo•
łędowski. Do Komisji Rewizyjnej: »KIEROWNIK STOWARZYSZEN
P.p.: Barzycki, Mackiewicz i Fili- MŁODZIEZY « (nr. 10-ty) zawiera
powicz.
szereg materjałów, wyróżnić z nich
należy wykład J. Sierpnia, obrazuNa Walnem Zebraniu członków jący okres rozwoju odrodzonej Polstowarzyszenia «Gospoda Polska» ski, jako też i utwory poetyczne A.
m. i. sprawami dokonane zostały do- Waśkowskiego i T. Kraszewskiego.
pełniające wybory jednego członka Jaroszewski podaje w swym artyZarządu i czterech zastępców. Wy- kule dokładny przebieg kursu w. f.
brani zostali: P. p.; A. Kałuski, A. Zjednoczenia dla instruktorów zwią
Czajewski, Hreczecho. Kajdański zkowych. Ciekawe wskazówki w.
inż. i St. N ernheim. Do Komisji sprawie zaprowadzenia abonamentu
Sądowej wybrano 2·ch zastępców. obowiązkowego czasopism organiza·
Wybrani zostali: P.p.: JJernert i cyj nych podaje Patron z Sępólna
Radwan.
(»Coś o płaceniu i czytaniu«). Numer ten zajmuje się w dalszym cią
W ostatnich dniach pazljzierni- gu również kongresami bratnich orka opuścił Charbin szeroko znany ganizacyj zagranicą i tak znajdui ogólnie ceniony i lubiany p. An- jemy w nim obecnie, interesujące
toni inżynięr Kiszkis. Pana Kiszki- sprawozdanie z ostatniego kongresu
sa zaprosił Departament Marynarki w Crenoble (Association Catholiquc
na inżyniera. Z prawdziwym żalem de la J eunesEe .Franćaise). Ponadto
żegnano p. Kif'!zkisa. to też niemal w dziale wykładów i pogadanek
cały polski Charbin na herbatce .znajduje s1ę pożyteczny artykuł ks.
urządzonej w · «Gospodzie» 24 ub. m. W. Wołanina p. t. »Czy wszystko
był obecny, by uczcić p. Kisrzkisa i wolno czytać?«. Numer uzupełniają
spędzić ostatni wieczór w Jego ce- wiadomości »Z żyda Zwiąików«,
nionem towarzystwie. Było wygło »Okruchy orgamzacyjne«, oraz obszouo dużo ujmujących prz~mówień, szerne omówienie ostatnich wydawmiędzy; któremi wyróżniało się nad- nictw Zjednoczenia Młodzieży Polzwyczaj serdeczne przemówienie ks. skiej. Adres redakcji: Poznań, Poproboszcza Wł. Ostrowskiego.
cztowa 15. Cena pojedyńczego egCharbin, a względnie kolonja zemplarza 1,20 zł.
charbińska traci u aiebie p. Kiszkisa cichego a z~wsze ochoczego pra- E-rr:Ec:~~~Et:** **H!l:!Oł~~iJl:JiJl:JE
cownika, najwięcej zaś traci kółko
KALENDARZYK KOŚCIELNY
dramatyczne, którego był duszą.
11. N. ~4 po ' św. Marcina.
12. P. 5 Braci Męczenników .
Z powodu pomieszczenia agita- 13. W. Stanisława Ko~tki
cyjnych artykułów o strajkach w 14. S. Jozafata
:todzj, władze bezpieczeństwa za- 15. C. Leop., Gertrudy
mknęły tutejszą bolszewicką. gazetę 16. P. Edmunda
p, t. „Mołwa ".
17. 8. Salomeji, G:rzeg.
18. N. 25 po św. Anieli.
Walne zebranie rodziców odby-
ło gię w niedzielę dn. 28-X b. r. o .
Czcionka~i własno1ci wydawcy
Z
„ Tygodnika
PolskiegÓ·~·-
h
d
.
N