Instruktor Piechoty cz. I
Transkrypt
Instruktor Piechoty cz. I
Ministerstwo Spraw
Wojskowych. Departament Naukowo
4
ja
c
y.e
ln
o
zk
-S
B O LE SŁA W ZAW ADZKI
P O R U C Z N IK
INSTRUKTOR
P I E C H O T Y
CZĘŚĆ I
-
MUSZTRA FO RMALNA
Zalecone do użytku w oddziałach
piech oty rozkazem Sztabu G ene
ralnego L. d z . 48 i dn.
12. 1 8
WYDANIE II.
WARSZAWA — 1919
KSIĘGARNIA WOJSKOWA
INSTRUKTOR PIECHOTY
Przedmowa do I wydania.
Wzgląd, na doniosłość pracy instruk
torskiej, zarówno oficera, jak i podoficera,
skłonił mnie do opracowania tego dziełka,
które, zawierając wyłącznie wskazówki
praktyczne, może służyć jako materjał do
osobistych studjów nad regulaminem
musztry.
Część drugą stanowić będzie zbiór po
dobnych i wag praktycznych, dotyczących
wyszkolen<a bojowego kołnierza. Dla dobra
wydawnictwa i naszej pracy instruktor
skiej, zwracam się do wszystkich pp. ofice
rów z prośbą o przysył • -ie mi pr.d adresem
Szkoły Podchorążych iwmc * uwag, za
równo co do książki sns
;ik również
i tematów w niej porusz nycb. Zebrany
w ten .sposób materjał zostanie zużyty
dla ułożenia następnego wydania.
Przedmowa do II wydania.
Lt względu na szybkie wykupienie I wy
dania i na to, że w musztrze naszej nie
zaszły żadne zmiany, ukazuje si-< książka
niniejsza bez zmiany w wydaniu
V
WSTĘP.
Musztra stanowi najpoważniejszy czyn
nik wojskowego wychowania żołnierza.
Natychmiastowe i skrupulatne wykony«
wanie komend kształci i rozwija karność.
Pokonywanie zmęczenia wyrabia wolę
i charakter; ćwiczenia z karabintm-- i nauka
marszu, wyrabiając mtisUuły i panowatr.e
nad calem ciałem, -dają żołnierzowi od
różniającą go od reszty współobywateli
postawę j \
pewność siebie; szyk zwarty
zespala jednostkę z cał®ścią — wszystko
zaś razem służy do* wychowania dzielne
go, wytrwałego i posłusznego obrońcy
Ojczyzny. .
W musztrze niema drobnostek, rzeczy
mniej ważnych. Każdy szczegół ma swo»
je znaczesie, niemnkjsze cd innych,
i winien być szkolony, aż do zupełnego
opanowania go. Drobia?gowość I pełne
napięcie, z a r ó w n o umysłowe, jak i fizyczne,
stanom przeio zasadę każdego ćwiczenia
z zakresu musztry formalnej.
VI
Osiągnąć powyższe korzyści wycho
wawcze można tylko przez staranne wy
szkolenie pojedyncze, które też stanowi
poćsUwę wychowania żołnierza. Warun
kiem jednak nieodzownym jest: a) celo
wość i metodyczność nauki, oraz b) war
tość i sprawność personelu instruktor
skiego.
Dział pierwszy rozpada się na następujące punkty: 1) P l a n w y s z k o l e n i a
r e k r u c k i e g o dostosowany być musi
dii przeznaczonego na ten ceł czasu, war
tości posiadanego materjału żołnierskiego
i zakresu wyszkolenia. Odpowiednie uwa
gi umieszczę w końcu części drugiej, po
zupełnem wyczerpaniu tematu.
2)
Podział całokszt ał t u planu
n a p o s z cz e g ó 1n e d n i e .
Przy układania dziennego programu
cwicztn n.ileży wziąć pod uwagi nastę
pujące zasidy: 1) trzymając się w ra
mach ogólnego planu wyszkolenia, lo
gicznie nawiązać zamierzone ćwiczenia
do przerob onego już materjału; 2) uło
żyć ćwiczenia w takim porządku, ażeby
jednostajnością nie znużyć żołnierzy; 3) do
stosować ćwiczenia i ich porządek do po
ry roku, oraz do pogody: rip. zimą więcej
ćwiczeń ruchomych, w czasie deszczu
V II
w u morze, np. obciągniętej bluzy, dobrze
lub śniegu mało padania, przy silnym
założonego pasa i ładownic, pozapinanych
wietrze me ćwiczyć biegu i t. p.
gazików, dobrze wyczyszczonych butów
3)
Przestrzegać współdziałania ćwiczeń i t. d., tembardziej należy przestrzegać te
gimnastycznych z musztrą i to nie tylko go wszystkiego u instruktorów, nic bowiem
w odniesieniu do całego oddziału, lecz nie demoralizuje więcej żołn erzy i nie
i do każdego poszczególnego żołnierza.
narusza dyscypliny i powagi ćwiczeń, jak
W odniesieniu do personelu instruktor niedoałość przełożonych zarówno w służ
skiego, ściślej mówiąc, w stosunku do bie. jak i w ubiorze.
podoficerów i młodych oficerów, gdyż na
o)
P o s t a w a.—Postawa instruktora od
nich spada w znacznej mierze ciężar wy bija się jaskrawo na sprawności podległe
szkolenia rekruta, należy zwrócić uwa go mu oddziału. Jeśli instruktor stać bę
gę na:
dzie niedbale, z rękoma w kieszeni, poru
szać się ospale i bez życ;a, udzie’i się
1) zachowanie się ich przed frontem,
to podwładnym mu żołnierzom, osłabiając
2) ich pracę instruktorską.
Zachowanie się instruktorów przed ich energję i sprężystość w wykonywaniu
frontem. Żołnierz jest wiernem odbiciem rozkazów. Instruktor powinien, czy to przy
swych przełożonych, a szczególnie swego wydawaniu komend, czy też przy obcho
instruktora, którego ma stale przed oczyma: dzeniu oddiiału. mieć zawsze postawę
od zachowania się przeto, sJuźbistości dziarską, ruchy energiczne, Korpus" i
tego ostatniego zależy wę wyprostowane.
i wyszkolenia
c)
S t o s u u e d o ż o ł n i e r z y.— In
w znacznej mierze wartość i wyszkolenie
oddziału. W odniesieniu do zachowania struktor powinien posiadać głęboko wpo
■się przed frontem należy położyć nacisk jone zrozumienie tego, źe zadaniem jego
nie jest jedynie odbycie z żołnierzami
na następujące punkty:
ćwiczeń, lecz wyszkolenie ich. Tylko
a)
ubiór, b) postawa, c) stosunek do
w tym wypadku będzie umiał z żołnie
żołnierzy, d) wydawanie komend.
rzami racjonalnie postępować i potrafi
a)
U b i ó r — wymagając od żołnierza,
utrzymać się w granicach sił ludzkich.
wychodzącego na plac musztry, porządku
VIII
IX
Przemęczanie żołnierza nie tylko nie wy
daje pożądanych wyników, lecz wręcz
przeciwnie, zniechęca go do pracy i skła
nia do niedbalstwa.
Nie wolno instruktorowi dotykać żoł
nierzy, gdyż od tego krok tylko do znie
wagi czynnej.
Poprawiać błędy powinie". usUiic, względ
nie pokazując prawidłowe wjk.nanie.
Również należy przestrzegać, ażeby po
doficerowie pie podnosili gło^u na żonk:«;
rzy i n tej i żywa i f o brażii wycli słów. Obni
ża to 'Bowiem powagę służby, obraża ho
nor żołnierski, a denerwując żołnierza,:
odbija się źle na jti.o sprawności. !nst:n?..--i
tor nigdy nie powinien tracić panowa
nia nad sobą, a zwracając się do żołnie
rzy, przemawia do nich stanowczo, lecz
2. Tog komendy, mus! być ostry, ener
giczny, pf^ywający. Komemla'"wylani
głosem niepewnym, wahającym, źse od
działy wuje na sprawność wykonania.
3. Sł»wa komendy muszą być wyraźne
I ' Zrozumiałe~3ra~wszystkich żołnierzy.
4. Należy wyraźnie oddzielać me tylko,
pauzą, lecz i intonacją~^JSsit,
zapoile c z od i«'a^a.~~"ZapffwiM'ź wyjaśnia"2nł; '
■nierzomT'co mają wykonać; z tego wzglę
du mus! być wypowiedziana przeciągle
i donośnie.
Część _w^k0 n 2wcza nakazuje natychmiastowe ”'i‘ptTntr;o:e rozkazu, stąd wy
powiedzenie jaknajkrótsze i energiczne.
Praca instruktorska.
Ud instruktora wymaga się:
a) świetnego wyszkolenia osobistego;
d) W y d a w a n i e k#o m e n d, -Jaka
b) M^ro n w y j -h
dti^
komenda, takie wykonanie“, stara to woj
c) u,T:ejiU
wyzyskania czasu;
skowa zasada.
d) *yrub.out\ ó ' o’«T~w iJostizegania
Na prawidłowe komenderowanie skła ułędów; ■
dają się następujące wartinki:
■a) W y s z k o l e n i e o s o b i s t e .
1.
Natężenie^ głosu stosowne do wielInstruktor powinien umieć 'nie tylko
•kości oHozialuJ NTgcfy“ nie powinno si<5
dane ćwiczenie opowiedzieć, lecz i poka
poSnlej "'komenderować, niż tego wyma
zać je, uczą bowiem nie‘słowa, lecz ży
gają okoliczności.
wy wzór.
. spokoTfffe'
x
XI
b) J a s n o ś ć
wykładu.
Instrukcje i objaśnienia, dawane przez
niego, muszą być niezmiernie jasne, że
by mogły być zrozumiane nawet przez
najtępszych rekrutów. Osiąga się to rów
nież nieustannem ćwiczeniem.
c) U m i e j ę t n o ś ć w y z y s k a n i a
c z a s u.
Instruktor musi umieć tak ułożyć sobie
pracę, ażeby w czasie, przeznaczonym na
dane ćwiczenie, przerobić je z każdym
kołnierzem'Początkującym instruktorom zdarza się
często, że, poświęcając za wiele czasu jedne
mu żołnierzowi, zdążą przećwiczyć tylko
z początkowymi. Odbija się to szkodliwie
na wykształceniu oddziału. Również należy
uważać, ażeby w czasie instruowania
Łpszta żołnierzy pTTnfe flsaiala. Wszelkie
fftawnowy i oglądanie się
bezwzględnie
wzbronione.
d) " W y r o b i e n i e o k a - w - d o s t r z e
gą n i u b ł ędów.
Jedną z główniejszych zalet instruktora
jest wyrobienie oka w dostrzeganiu błę
dów, i to nie tylko popełnianych przez
żołnierzy ćwiczących
pojedyńczo, iccz
i w całym oddziale. W ym aga. to dokład
nej znajomości regulaminu, długie) prak
X II
tyki instruktorskiej, zmysłu spostrzegaw
czości i tego wewnętrznego, głębokiego
przeświadczenia o wielkiej roli szczegó
łów służby w wychowaniu żołnierza.
Znacznem ułatwieniem jest tutaj metodyczność w sprawdzaniu poszczególnych ćwi
czeń, i la t np. przy postawie zasadniczej
kontrolowanie jej zawsze od stóp do
głowy. Podoficer nie powinien przepusz
czać szkolonemu przez siebie żołnierzowi
żadnej błahostki i błędu; niedokładność
kontroli staje się powodem, bądź fałszy
wego , zrozumienia ćwiczenia, bądź też
lekceważenia go sobie.
U w a g i co do m e t o d i n s t r u o
wania.
Bezpośrednie szkolenie rekrutów na
leży w znacznej części do podoficera
instruktora. Przerabia on z każdym z nich
z osobna ćwiczenie, wyjaśnione uprzednio
całemu oddziałowi. JastołMor dopóty
nie powinien z rąk ■swoich wypuścić re
kruta, dopóki ten nie pojmie należycie
zasad danego ćwiczetiFaf wtedy dopiero
i to jnż tylko dla nabrania biegłości
w wykonywaniu danego ruchu, łub tem
pa, albo też dla wyzbycia się przez ćwi
czenia zaradcze jakiego błędu, rekrut
przechodzi pod nadzór dodanego instruk
X III
torowi do pomocy starszego żołnierza.
Instruktor r»ę. powinien poor/esiawa.' na
zwyMetn poprawianiu
wyWią^ui,
lecz wytknąć i wyjaśnić rekrutowi bind,
ora z wskazać ma skuik- jo-to d li c{il?zei
ęzęSctWljegd ćwic-eola, Nistę^rrcrp- k,t*
zad w wykonania~óso^'"te-n, lub s .-;r.«Łgo
źołaliSa. ' ' rucfi "prawidłowy i pot? "‘¿o
z rekrutem pTOrabiać, póki nie os'.ąrie
przepisanej formy.
W tym cela instruH r powlcieu po dajać
notgs, celem zapisywani.? pow-,iiicjsz;.ch
¥fldoy, "popełnianych przez odd»>y n ur,i
do wyćwiczenia Tekrutów.
Tą drogą będzie miał możność kont o!i
postępów, oraz ścisły nadzór -ad *T‘ s k ileniera swego oddziału. Woz?.:tkie vy*
j?ś;»e;da nalepy t'odiwa.’ z v qź e ? przy
stępnie, ilustrując jfe wykonaniem.
N/gdy nie należ;' przcclto.j ¿'ć do ćwi
czenia bez uprzedniego przekonani? sb,.
czy objaśnienie zostało należycie zrozu
miane. Należy dawać £!hic baczenie ;*n
pracę starszych żo!ni-’*r?y»” 1o zna~zy, czy
wvu-cau{4 oni ściśle ro^kizy. in-trulco.-a
f ’ czy włalćiwym jest ich sto-jundc do
rekrutów.
XIV
*,y szkolenie bez karabinu.
\. Postawa zasadnicza.
Do wszelkich objaśnień należy ustawić
oddział w rzędzie; instruktor staje naj
mniej ,10 kroków przed środkiem tak, że
by byi'^oB f/F“'W a ir ilY ’T'"s!yizany przez
wszystkich rekrutów.
Następnie, rozkazawszy swemu pomocni
kowi przyjąć postawę zasadniczą, rozpatruje ułożenie każdej części jego '“ciała
T yyllsM a T H T il)m leg ■zassoy. Po obja
śnieni tHpostawy z frontu, n;,leży ją poka
zać z boku.
W y k ł a d i n s t r u k t o r a : To, co wi-r
dzicie, jest postawą zasadniczą, którą
przybiera się na komendę „baczność“.
Żołnierz stoi nieruchomo, jak gdyby wrósł
w ziemię.
l . ^Pięty do siebie zbliżone tyle, ile na
to pozwaTSnBi33owa~ciaISr
2. Pałce tak rozwarte, żeby między
końcami butów zmieściła sttj sedna sto
pj;«zauważcie również, że jeśli poprowadzę
linję prostopadłą do liuji_lfcpu»u od > i^t,
to oba,końce butów będą od niej ied-ia*
kowo oddalone. Ciało spoczywa na * ca
łych stopach, a więc nie na pala.ch j/>dy
Tttferccr-stałoby się przez podanie go zbyt
do przodu, ani też nie na piętach.
3. Kolana, lekko wyprężone i zwarte ze
sobą.
4. Biodra na równej wysokości, brzuch
lekko wciągnięty.
5. Górna cześć dała v/ypTO'"ify?;?ir,‘.
G. Pierś swobodnie podana naprzód
tak, źe żołnierz moż- oddychać bez
trudu.
7.
R am io n a na rć-gncj w ysok.ś. t, lekko
8.
R ęce
tył 'wygięte, mc podniesione.
opuszczone
\v?-Isj«',
aiew y m tl»
szenie,' 'ł o kcie• nieco /¿T ęfc" i podane
w przód,' na *równej ze sobą wysokości,
tM ęgioić. między lokciami a "tułowiem
nie powinna być większa nad ^erokość
dłoni. Łokcie na jednej płaszczyzn kz ~z~
mionami.
9. Dłonie
naturalnie wyprostowane,
palce awarie i swebodnie zgięte,, kciuk
pod palcem wskazującym.
2
Szyja swobodnie wyprostowana.
11. Głowa podniesiona, lecz broda nie*
co cofnięta ku szyi, uszy na równej wy*
sokości.
12. Oczy skierowane swobodnie w je4§a4U«łkt,”przed -siebie.
”
Obejrzyjmy teraz postawę z boku: (Star*
szy żołnierz robi zwrot w lewo).
1. Csle ciało leiJio podane do przodu,
ale tylko tyle. żeby mogło spoczywać
równomiernie na całych stopach, bez
zbytniego opierania się na palcach lub
też na pietach.
2. Kolana lekko wciągnięte do tyłu.
3. Pośi?dki lekko ściągnięte, a nie wy
pięte w tył.
10.
4.
T ,;ł ów wyprostowany.
5. Lokrle na jednej linji z ramionami.
6. Średni pskc na szwie spodni.
Po tym ’szczegółowym wykład Je przy
stępuje instruktor do przerabiania posta
wy z każdym rekrutem z osobna.
W tym ces u wy we łuje ich kolejno do
siebie i nsti-.wia^lsobifcie, dając przytem każdorjz-.wo potrzebne ‘ wyjaśnie
nia. R'-Sild rekrutów przygląda się temu
uważnie.
Następnie każe instruktor rekrutowi
stanąć swobodne, poczem mówi mu:
Instruktor piechoty.
2.
8
S k u t e k : pochylenie tułowia w przód
podniesienie ramion do góiy, nienatural
ność całe) postawy.
7. a) Biodra nie na jednakowej wyso>
kości.
S k u t e k ; Przechylenie ciała w boi
i wspieranie się na jednej nodze (rożka«
zać rekrutowi zgiąć nagle kolano tej no
gi, na której się wspiera; silnie się w t?
stronę pochyli i spostrzeże błąd);
b) biodra podane wprzód lub do tylu;
S k u t e k : Skręcenie ramion.
Ć w i c z e n i e z a r a d c z e : Ad a) Zgi<
nanie i prostowanie kadłuba w bok, w stro
nę wadliwie ułożonego biodra. Ad b) Jeśli
biodro podane w przód, nagłym ruchem
wyrzucać je do tyła i odwrotnie.
8. Pierś zbyt do pizodu wypięta.
S k ift e k: Utrudniony oddech, postawa
nienaturalna, skrzywiosy kręgosłup, zbyt
do tyłn podane ramiona,
9. Wysoko podniesione ramiona.
P r z y c z y n a : często z powoda sztyw
ności stawu barkowego.
Ć w i c z e n i e z a r a d c z e : Szybkie pod
noszenie i opuszczanie ramion.
10. Zbytnie zginanie rąk w . łokciach
i podawanie łokci do przodu.'
11. Głowa sztywna.
6
Ćwiczenie
zaradcze:
Zginanie
i prostowanie głowy, zwroty głową.
Poza temi ćwiczeniami poleca się jesz
cze stosować przy nauce postawy zasad
niczej następujące: podpieranie bioder,
podnoszenie pięt, wykrok, zakrok, roz
krok, szybkie zginanie i prostowanie ko
lan, przysiady.
W szystkie te ćwiczenia jednak prowa
dzić należy w miarę, żeby uniknąć prze
męczenia.
Instruktor winien notować sobie główne
błądy .rekrutów, by móc kontrolować po
stępy.
Spocznij!
Po pokazaniu wykonania, instruktor ob
jaśnia: na komendę „spocznij“ przybiera
się swobodniejszą postawę, niż zasadni
cza; ltx;z noga zostaje szybko odrzucona
na lewo y? przód, psi^a pozostaje'" w miejs
cu
nie wolno jej poruszyć,, głowa zwra
ca się w prawo, żołnierz ma swdbbdę ru
chów w miejscu. ¡Nie .wolno jednak rozma
wiać ani zwracać głowy do tyłu, gdyż
uwr.ga musi TByć wciął ¿mócona na do
wódcą oddziału.
W czasie «spocznij* należy poprawić ryn
sztunek, obiągnąć mundur i wyrównać.
1
Na komendę „baczność“, przez szybkie
dostawienie nogi lewej do prawej, źołnierj
przejmuje postawy zasadniczą.
cięża go; tego rodzaju marszu używają
oddziały dla oddania honorów swoim prze
łożonym i dla okazania im swej zwarto
ści i sprężystości.
Poczem, gdy maszerujący odział przej
dzie w krok równy, instruktor objaśnia:
Marsz.
Oddział teraz ha komendę „Spocznij!“
.miszeruje
równym krokiem. Jak widzi
U w a g i wstępne.
cie,
żołnierze
nie wyrzucają już nóg z ta
Rozróżnia się krok ćwiczebny, równy
ką siłą, maszerują swobodnie, wszyscy
i dowolny.
jednak stawiają 'kroki jednakowej, dłu
Krok równy i dowolny stosuje si-; dla
gości, oraz .jednocześnie i miarowo sta
wykonywania marszów, krok ćwi-. zcmiwiają tę samą nogę; ta miarowość sta
uy zaś tylko na krótkich odległości, ch,
wiania nogi nazywa się tempem. Oddział
podczas oddawania honorów i pasad, oraz
maszeruje,
jak i poprzednio, z zachowa
d'a wzmocnienia spoistości i karm-sci
niem
tempa
114, to znaczy, że robią
oddziału.
w ciągu minuty 11* kroków. Długość kroku
Dobrze jest -przed ro?ppczecicm nauki
wynosi 80, cm*; tempo i długośćkroku jed
ćwiczebnego krok«, która najbardziej tnę.
nakowe, jak i w marszu ćwiczę bnym.
ciy rekrutów i wya-aga od nich najWreszcie maszerujący oddział przecho
więk-z f o napięci < energji, pokaiać im
dzi
w krok dowolny, instruktor objaśnia
defiluj c-4 kow.pan.ę lub przynajmniej puw
dalszym
ciągu: Na komendę „dowolny
ion ita«vc-( zounuzy. Przyfem inst nktor
krok",
nie
zmniejszając szybkości mar
w ten mm ej v.ę:cj sposób przemawia do
szu, żołnierze idą krokiem dowolnmy, to
nich.
znaczy, ze długość, kroku i stawiana, no
Wykład
instruktora:
Oddział
ga zależy wyłącznie od ich wygody.
fen maszeruje ćwiczebnym krokiem; za u*
Kroku tego używa się na nierównym te*
ważcie tylko, jaka siła i moc od nich
.tme, gdzie, z powodu różnych zapatiHn,
bije; gdy stąpają, to aż ziemia dudni,
każdy
musi krok swój stosować nie do
w raźa się' w tein s.ła piechoty, która',
z taką samą» mocą idzie na wroga i zwy
reszty oddziału, lecz do terenu, po którym
maszeruje.
ćwiczebny krok. Oddział—marsz!
Met oda nauczania:
Instruktor każe jednemu ze swych po
mocników zademonstrować oddziałowi po
niższe powolne wykonanie ćwiczebnego
kroku, a to celem pokazania rekrutom,
czego się od nich wymaga.
Tempo 1. ■
— Żołnierz zgina lekko nogę
lewą, podnosząc ją nieco nad ziemię, tn i
przy pięcie nogi prawej.
Tempo 2. — Noga lewa zostaje wyrzuco«
na silnie w przód; palce nogi ściągnięte
w dół i na zewnątrz, kolano silnie wyprę
żone. Stopa podniesiona mniej więcej
30 cm. nad ziemię.
Tempo 3.— Cały ciężar ciała, spoczywa
jący dotychczas na nodze prawej, prze
nosi się w przód, stopa lewa zostaje lekko
postawiona w odległości 80 cm., wpierw
palcami, potem piętą. Ciężar ciała prze
nosi się całkowicie na nogę lewą. Z mo
mentem postawienia stopy lewej, odrywa
się od ziemi pietę stopy prawej.
Tempo 4. — Prawą nogę, lekko zgiętą,
swobodnie przeciąga się w przód, palcami
JO
nie dotyka.ąc ziemi, aż do wysokości pię
ty nogi lewej. Następnie wyprostowuje
się nogę prawą, stawiając ją stopą na
ziemi, tak samo jak poprzednio nogę le
wą i w jednakowej odległości.
W ten sposób maszeruje żołnierz dalej,
posuwając się przytem po linji prostej,
prostopadłej do iinjT ramion.
Ręce poruszają się niewymuszenie, gór
na c z ę ś ć ciała w postawie zasadniczej.
U w a g i : Ncgę trzymać w zawieszeniu
tylko przez krótki czas, gdyż w prze
ciwnym , razie żołnierz łatwo się męczy,
skutkiem czego traci równowagę i chwie
je się.
Biodra muszą być swobodne, pośladki
nie, naprężone.
Stopę należy tam stawiać, gdzie wska
zują końce palców—kroku nie powiększać,
ani skracać. Stopy nie pcdnosić wyżej,
niż tego wymaga przepisana długość kro
ku, ani nie stawiać jej z przesadną siłą
na zńmię.
Dla dodania żołnierzowi równowagi po
leca się przy ćwiczeniu na tempa, sto
sownie oczywiście do specjalnych cech
żołnierza — silne ujęcie bioder (przy tuło
wiu skrzywionym w bok), skrzyżowanie
rąk na piersi (przy zbytniem przechyleni!*
U
w ty)), maszerowanie z rękoma wyrzuconemi, celem przedłużenia kroku w przód;
ręce oparte na pośladkach, lub założone
w tyle (przy zbytniem pochyleniu na
przód).
Kroku ćwiczebnego uczy się żołnierza
po wyszkoleniu go w marszu krokiem
równym i po wzmocnieniu muskułów za
pomocą gimnastyki.
Długotrwałe i przesadne ćwiczenie tego
kroku jest wzbronione.
Pełne napięcie marszu.
Z postępem ćwiczeń i z nabywaniem
przez żołnierzy wprawy w maszerowaniu
na tempa — przechodzi się stopniowo do
płynnego kroku ćwiczebnego- przez przy
śpieszanie temp i skracanie pauz między
niemi. Do pełnego natężenia marszu (114
kroków na minutę) przechodzi się dopie
ro wtedy,J gdy u wszystkich żołnierzy
osiągnie się prawidłowe wykonanie temp
i pewność w wyrzucaniu 1 stawianiu n >gi,
przy jednoczesnej nieruchomości korpusu.
Niepewnie masierujących żołnierzy wy
łączyć i ćwiczyć z nimi dalej krok na
tempa, gdyż w przeciwnym razie popełniać
oni będą nowe błędy, wskutek czego zepsują
cały marsz.
12
W pierwszym okresie ćwiczeń na tem
pa, jak i bez nich, by uniknąć sztywności,
nie należy kłaść specjalnego nacisku na
silne prężenie i wyrzucanie nogi; żołnierz
nabywa tego z biegiem czasu.
W tym okresie ćwiczeń rekruci masze
rują osobno, t. zn., że następny rozpoczy
na marsz wtedy dopiero, gdy poprzedni,
już stanął; zaleca się to dla ułatwie
nia insruktorowi kontroli i poprawiania
błędów.
Czekający na swą kolej rekruci, by nie
tracić czasu, mcgą przerabiać pod nadzo
rem starszych żołnierzy stosowne ćwicze
nia wolne.
W drugim okresie szkolenia marszu
ćwiczebnego, maszerują jeden za drugim
w dużych odstępach (15 kroków). Gdy
rektuct nauczyli się już maszerować jeden
za drugim, zwracać należy uwagę na tem
po, krok i odstęp.
Ponieważ objęcie jednym rzutem oka
całego maszerującego żołnierza 1 wyłowie
nie wszystkich błędów, poza specjalrie raźącemi, przedstawia znaczną trudność,
przeto instruktor za każdym razem kontro
luje inną część ciała.
A więc: przy pierwszem przejściu spe
cjalną uwagę zwraca na stopy, przy drU'
głem na wyrzucanie i stawianie nogi,
dalej na odrywanie nogi, będącej w tyle,
następnie ustawienie ramion, postawę
tułowia, trzymanie głowy i wreszcie
ruch rąk.
Instruktor winien zmieniać punkt obser
wacji, stosownie do części ciała, którą
kontroluje. W każdym razie zawsze musi
patrzeć z pewnej odległości.
ffyźej, niż wysokość ładownicy i zanadto
irzy piersi.
14. Zginanie nogi w kolanie przy sta
wianiu jej na ziemię.
15. Podnoszenie się na palcach stopy,
będącej w tyle.
Równy krok!
Rozpoczyna się lewą nogą; żołnierz ma
Błędy popełniane przy kroku ćwiczebnym. szeruje swobodnie i bez takiego naprężenia
nóg, jak przy kroku ćwiczebnym.
1. Przy przenoszeniu nogi końce palców
Zachowywać należy wzorową postawę,
orzą ziemię.
krok diugi, tempo i nogę.
2. Końce palców nie ściągnięte w dół
Do przejścia z kroku ćwiczebnego
i na zewnątrz.
w równy jłuży komenda „Równy krok!“
3. Krzyżowanie nóg.
tub „Spocznij!“. Na komendę „Baczność!“
4. Skracanie kroku przez cofanie stóp. żołnierz maszeruje znowu krokiem ćwi
5. Zbytnie podnoszenie nóg w górę.
czebnym.
6. Przysiad na nodze, będącej w tyle.
7. Wypinanie pośladków.
Dowolny krok!
8. Kołysanie kadłubem w boki,
9. Wyrzucanie w przód ciała, zwłaszcza
Przyjmuje się go z kroku ćwiczebnego
ramion, dla dodania sobie rozpędu,
łub równego na komendę „Dowolny krok!“.
10. Ramiona skośnie do linjt marszu.
Długość kroku i tempo zależne są od
11. Głowa schylona.
terenu i budowy ciała poszczególnego
12. Wzrok wlepiony w ziemię.
żołnierza; ogólna szybkość marszu nie
14.
Ręce zbyt sztywne, lub też nad zmienia się, trzeba dążyć do wyrobienia
miernie w łokciu zginane, wyrzucane
możliwie swobodnego i pełnego kroku;
14
15
giem na wyrzucanie i stawianie nogi,
dalej na odrywanie nogi, będącej w tyle,
następnie ustawienie ramion, postawę
tułowia, trzymanie głowy i wreszcie
ruch rąk.
Instruktor winien zmieniać punkt obser
wacji, stosownie do części ciała, którą
kontroluje. W każdym razie zawsze musi
patrzeć z pewnej odległości.
fpyżej, niż wysokość ładownicy i zanadto
przy piersi.
14. Zginanie nogi w kolanie przy sta
wianiu jej na ziemię.
15. Podnoszenie się na palcach stopy,
będącej w tyle.
Równy krok!
Rozpoczyna się lewą nogą; żołnierz ma
szeruje swobodnie i bez tikiego naprężenia
nóg, jak przy kroku ćwiczebnym.
1. Przy przenoszeniu nogi końce palców
Zachowywać należy wzorową postawę,
orzą ziemię.
krok diugi, tempo i nogę.
2. Końce palców nie ściągnięte w dół
Do przejścia z kroku ćwiczebnego
i na zewnątrz.
w równy duży komenda „Równy krok!“
3. Krzyżowanie nóg.
lub „Spocznij!“. Na komendę „Baczność!“
4. Skracanie kroku przez cofanie stóp.
żołnierz maszeruje znowu krokiem ćwi5. Zbytnie podnoszenie nóg w górę.:
. Czebnym.
6. Przysiad na nodze, będącej w tyle.
7. Wypinanie pośladków,
Dowolny kroki
8. K-iłysanie kadłubem w boki.
9. Wyrzucanie w przód ciała, zwłaszcza
Przyjmuje się go z kroku ćwiczebnego
ramion, dla dodania sobie rozpędu.
łub równego na komendę „Dowolny krok!“.
10. Ramiona skośnie do linji marszu.
Długość kroku i tempo zależne są od
11. Głowa schylona.
terenu i budowy ciała poszczególnego
12. Wzrok wlepiony w ziemię.
żołnierza; ogólna szybkość marszu nie
14.
Ręce zbyt sztywne, lub też n il- zmienia się, trzeba dątyć do wyrobienia
miernie w łokciu zginane, wy.^uLa je
inożliwie swobodnego i pełnego kroku;
Błędy popełniane przy kroku ćwiczebnym.
14
15
o. tle możności należy
postawę.
zachować
dobri
1
w chwili zatrzymania się, żołnierz po
U w a g a : Dowolny krok daje żołnie«chyli się silnie całym tułowiem ku przo
rzowi dużo swobody w m aszerow aniu)
dow i. Takie chwianie się po komenniemniej porządek oddziału przez to nie
! dzie, po której żołnierz winien stanąć
może być naruszony, a zwłaszcza nie*
' jak wryty, daje zle pojęcie o dyscyplinie
dopuszczalne są jakiekolwiek rozluźnieni®
; oddziału.
szyku.
Ć w i c z e n i a g i m n a s t y c z n e przy
Do przejścia z dowolnego kroku w ró*
‘
n
a
uce kroku.
wny służy komenda „Równy krok!“, w ćwi
Dla
rozluźnienia stawów nożnych, wzmoc
czebny: „Równy krok! Baczność!“
nienia mięśni i wyrobienia równowagi cia
ła poleca się przy nauce kroku, zwłaszcza
Oddział stój!
ćwiczebnego, przerabiać poniższe ćwi
czenia: zginanie nóg, z podnoszeniem w g ó
W marszu krokiem ćwiczebnym, lub
równym, część wjkonawcza (hasło) pada rę kolan; wyrzucanie zgiętej w kolanie
priy stawianiu nogi prawej.; żołnierz robi Uogi w przód i do tyłu, zgiętą w kolanie
jeszcze jeden krok nogą lewą, poczem nogę z palcami przy ziemi prostować do
przodu, bez utraty równowagi i podawania
szybko dostawia do niej prawą.
tułowia
do tyłu, a następnie z tej po
Przy marszu dowolnym krokiem, ea ko
zycji,
bez
przenoszenia tułowia w przód,
mendę „Stój!“ robi żołnierz krok tiogrj
Przenoszenie
nogi do tyłu; toż samo, lecz
przeciwną tej, na którą padła komenda,
noga
zgięta
i
podniesiona w górę. Przez
dostawiając do niej szybko nogę, będącą
to ćwiczenie uzyskuje się pewność stania
w tyle.
U w a g a : Żołnierz na komendę „Stój!* aa jednej nodze z zachowaniem równo
musi natychmiast natężyć priy ¡troku wagi korpusu. Wreszcie zataczanie podnie
równym nogę lewą, przy dowolnym tę, sioną stopą kół.
którą kończy marsz.
Jeśli tego nie
zrobi, to ze względu na impet marszu,
16
Bieg.
Na komtuuę „Biegiem — marsz!“ żoł
nierz biegnie tak szybko, jak może. Bez
17
osobnej" komendy staje łub maszeruje, pfi
osiągnięciu danego celu, np. „X. sekcji
do wału, biegiem— marsz!“
W innych wypadkach podaje się ko
mendę „oddział — stój!“, lub „dowolny
krok!“.
Nauka biega.
Przed przejściem do biegu zwykłego
należy przeprowadzić ćwiczenia biegu ró
wnego dla wyrobienia zręczności, oraz
swobodnego wyrzucania nóg.
N a u k a b i e g u równego.
Instruktor każe jednemu ze swych po
mocników wykonać birg i.a tempa i bez
temp, dla pokazania oddziałowi wzoru.
Instiuktor jednocześnie objaśnia rekrutom
zasady.
Na t e m p a „ B i e g i e m m a r s z “! Na
zapowiedź „biegiem“ żołnierz zgina ręce
w łokciach, które lekko przytykają do cia
ła; dłonie lekko ściśnięte, zwrócone ku
sobie.
Na „marsz!“ — lewa noga wykonuje
skok do przodu i zatrzymuje się w tej
postawie; całe ciało podane do przodu
spoczywa na zgiętej w kolanie nodze le
wej; prawa noga, nieco wyprężona, w tyle
palcami lekko oparta o ziemię. Po chwili,
18
odbijając się na palcach nogi lewej, prze
nosi się w ten sposób do przodu nogę
prawą i t. d. .
Zwrócić trzeba uwagę rekruta na na
stępujące punkty: nogi i kolana na
zewnątrz, stopy opierać o ziemię wpierw
palcami, piętami nie uderzać w pośladki,
łydek nie wyrzucać do przodu, ramiona
spokojne, ręce lekko poruszają się tuż
przy ciele, korpus tak tylko podany do
przodu, by głowa, tułów i noga znajdująca
się w tyle, tworzyły jedną linję.
Po pokazaniu powyższego w wykona
niu starszego żołnierza, nie odrazu prze
chodzi się do przerabiania z rekru
tami; uprzednio zarządza się ćwiczenia
wstępne, pod nadzorem starszego żoł
nierza.
Ć w i c z e n i a w s t ę p n e : Przyjmowa
nie pozycji do skoku na zmianę, raz no
gą lewą, raz prawą, wracając każdorazo
wo do postawy normalnej, przez cofnię
cie wyrzuconej w przód nogi. Z tymi żoł
nierzami, którzy okazali zręczność przy
ćwiczeniach wstępnych, przechodzi się do
ćwiczeń właściwych.
Celem wyrobienia długiego skoku wskazanem jest poznaczyć na ziemi kreski,
In s tr u k to r pie c h o ty 3.
] i)
w odstępach 90 cm. każda, i kazać rekru
towi skakać od jednej do drugiej.
Ćwiczenie to wykonuje się początkowo
powoli, stopniowo je przyspieszając, aż
osiągnie się przepisane tempo (170— 180
na minutę).
Potem można już przejść
do biegu pojedynczego z .odstępami, przyczem zachowuje się odstępy większe, niż
przy marszu.
„Bówny krok!“ lub „oddział stój!“.
Wykonawcza część komendy pada na
prawą nogę. 'Komendę .Równy krok!“
stosuje się przy nauce równego biega.
Równy krok, lub postawę zasadniczą
powinien żołnierz przyjąć przy trzecim
kroku. Ręce wracają do postawy zasadni
czej, lub. spuszczone poruszają się, jak
przy marszu.
Jeśli bieg odbywał się w szeregu z od
stępami, to przywraca się szyk normalny
na komendę „Odstęp normalny—marsz!“,
lub „Biegiem marsz“. Po osiągnięciu wzo
rowego wykonywania ćwiczeń w biegu
równym, przechodzi się do ćwiczeń w bie
gu normalnym, których celem jest wy>
robie iie szybkości biegu.
Urządzać wyścigi do wyznaczonej mety.
20
U w a g a : Wystrzegać się przy nauce
biegu złej pogody,
zwłaszcza wiatru.
Początkowo czas ćwiczeń jest krótki,,
stopniowo zwiększa się: 4 minuty bieg,
5 min. krok.
Zwroty.
Należy pokazać rekrutom wzorowe wy
konanie. Zwrotów można uczyć dwoma
metodami: a) jako jeden ruch powolnie
wykonywany, b) na tempa. Pierwszą meto
dę poleca się do nauki zwrotu , w prawo,
drugą—do zwrotu w lewo i w tył.
W prawo zwrot!
Lewa pięta, na którą przenosi się ciężar
ciała, zostaje w miejscu, lewe palce nieco
podniesione; prawy obcas odrywa się
od ziemi, żołnierz odbija się prawemi pal
cami w prawo, poczem, po dokonanym
zwrocie o 90°, dostawia szybko nogę pra
wą do lewej.
W lewo zwrot!
Ćwiczy się na dwa tempa.
Tempo 1: podnosi się palce lewej nogi i pię
tę prawej; zwrot wykonywuje się na lewej
21
pięcie, skręcając jednocześnie w lewo no
gę prawą, która, oparta na palcach, pozo
staje w miejscu. Ciężar ciała na nodze
lewej.
Tempo 2: krótkie dostawienie nogi pra
wej do lewej.
W tył zwrot!
Ćwiczy się na 2 tempa.
Tempo 1: zwrot o 180®, wykonuje się
na lewej pięcie i przedniej części prawej
stopy, przez odbicie się palcami nogi pra
wej. Po wykonanym zwrocie nogę prawą
stawia się palcami opartą o ziemię, 1 krok
w bok, na . równej wysokości z piętą
nogi lewej.
Tempo 2: szybkie dostawienie nogi pra
wej do lewej.
Uwagi co d o w y k o n a n ia zwro
t ó w: Palce nogi prawej nie powinny
orać ziemi; biodra i ramiona jednocześnie
ze stopami przyjmą nowe położenie;
górna część ciała stale w postawie za
sadniczej; przy zwrocie nie powinno się
poruszyć lewego obcasa; w czasie zwrotu
i po nim nie chwiać się, nie przekręcać
prawego ramienia do tyłu dla nabrania
rozmachu.
22
Każdy zwrot wymaga dobrego opano
wania ciała i wyrobionej równowagi.
Zwroty należy ćwiczyć na wszelkim tere
nie (twardym i miękkim).
Zwroty w marszu.
„W p r a w o ( l e w o)—z w r o t“. „Na
p r a w o ( l e w o ) — w s k o sl“
Część wykonawcza komendy paść win
na przy marszu krokiem równym na nogę
prawą, jeśli zwrot w prawo, na lewą,
jeśli w lewo, Drugą nogą występuje się
l krok w przód, poczem wykonuje się
zwrot na jej palcach, wyrzuca się do
przodu nogę prawą, jeśli w prawo, lewą jeśli
zwrot w lewo, i maszeruje się w nowym
kierunku dalej.
B łę d y przy z w r o t a c h w mar
s z u.
1. Skrócenie lub zwiększenie kreku po
zwrocie.
2. Nie całkowity zwrot.
3. Skrzyżowanie nóg po zwrocie.
W tył zwrot!
Prfed komendą w „tył—zwrot“ należy
oddział zatrzymać.
23
Uwaga:
W maisru krokiem ćwiczeb
'tiuje, że żołnierze na zapowiedź chwytu
poprawiają ujęcie karabinu.
Go d o
zgięcia
łokcia:
Jeśli
M usztra z karabinem .
Tęka prawa lub lewa jest zbyt zgięta, to
żołnierz łatwo się męczy i opuszcza ją,
Postawa zasadnicza z bronią u nogi.
Wskutek czego czucie się rozluźnia. Prze
ciwnie, jeśli ręce są zbyt wyprostowane,
Karabin sio? pionowo, snusterw ¡naprzód.■Czucie jest z* ciasne i żołnierz nie moKolba przy nodze praw.*'; ,
kolby’ że swobodnie wykonywać chwytów.
i koniec palców na jecMn !,>> i
Postawy w«nien uczyć sam instruktor,
Prawa zęka obejriiU c
o n l cukiem przynajmniej do chwili, gdy rekruci na
z tyłu lufy, reszta pa<r')w zw<it;<* natu biorą wprawy, w niej. W tym czasie
ralnie zgięta, na jjj&fe. Prawa ięka sak starsi żołnierze przerabiają z innymi re
zgięta, że o b r łokrgje znajdują się na rów krutami zwroty, wolne ćwiczenia i t. d.
nej wysokości.
Uwaga: C o d o u s t a w i e n i a s t o p:
„Pasy skróć!“.
uważać należy na ustawienie.stóp, zwlasz-.
cza stopy prawej, która ma skłonność,
Żołnierz przenosi karabin skośnie przed
przy postawie z ka rabinem, skręta ijja 'kui. we
środek
ciała, nakładką na lewo, wylo
wnątrz; wpływa to źle na ustawienie ra*
tem
do
góry
i ujmuje go lewą ręką pod
mion i pionowe ustaw ienie karabinu.
celownikiem. Prawą ręką ujmuje od ze
C o d o u j ę c i a k a r a b i n u p r a w ą wnętrznej strony pasa wyłącznik, naciska
r ę k ą : Prawa ręka musi tak daleko objąć kciukiem sprężynkę, odsuwa ruchome
karabin, żeby na rzemieniu znała?! się skrzydełko w prawo i wyjmuje z otworu;
mały palec, wskutek tego łokieć otrzy następnie, nie wypuszczając z dłoni wy
muje prawidłowe, nieco w przód podane, łącznika, kciukiem i palcem wskazującym
położenie, żołnierz zaś może ująć karabin chwyta" za' uszko, podnosi je do góry,
całą dłonią. Nieprzestrzeganie tego powd- Zakłada na haczyk i, ściągnąwszy pas, za-
nym zwrotów się rsie wykony wuje.
24
25
kłada wyłącznik do ©tworu w kabłąku;
karabin szybko wraca do prawego boku,
„Pasy zdłnżi“
W podobny, jak poprzednio, sposób ujmu
je żołnierz karabin lewą ręką, prawym
kciukiem i drugim członem palca wska
zującego, wyjmuje wyłącznik i, nie pusz
czając go, odczepia uszko, poczem zakła
da wyłącznik na dolny otwór; karabin
wraca do normalnego położenia.
U w a g a : przestrzegać, ażeby żołnierze
nie dopomagali sobig. w jednym i drugim
wypadku opieraniem kolby o kolano;
zdtuźanie i skracanie pasów powinno się
odbywać w miejscu czy ruchu szybko
i sprawnie.
Klęknij!
Żołnierz stawia lewą nogą jeden krok
naprzód i klęka szybko na prawe kolano,
przybierając postawę .„Spocznij“. Karabin
stawia pionowo na prawo, przed prawem
kolanem na równej wysokości z lewemi
palcami, trzymając go prawą ręką za na
kładkę. Dłoń lewej ręki kładzie na lewe
kolano.
26
Klęknij! (Do postawy strzeleckiej).
Żołnierz wysuwa lewą nogę 1 krok na
przód, przy równoczesnym zwrocie na
palcach nogi prawej na prawo wskos
i stawia ją stopą, skierowaną nawprost,
na wysokości palców nogi prawej, poczem
klęka na prawe kolano w kierunku stopy
prawej. Lewa ręka spoczywa na lewem
kolanie. Karabin, ujęty prawą ręką za na
kładkę, stoi pionowo w przecięciu linji
prostopadłych do pięty nogi lewej i kola
na nogi prawej. Głowa podniesiona, oczy
nawprost.
Można ćwiczyć ten ruch dwoma sposo
bami: a) przez powolne wykonywanie,
b) na tempa.
N a u k a „ k l ę k n i j “ na t empa.
Tempo 1: Wystawienie nogi lewej
o jeden krok naprzód z równoczesnym
zwrotem na prawo wskos na palcach no
gi prawej. Karabin zostaje przeniesiony
przed środek ciała.
Tempo 2: Opuszczenie się na prawe
kolano i ustawienie karabinu lufą ku we
wnątrz.
U w a g a : Metodę tę ćwiczenia „klęknij”
poleca się ze względu na późniejsze ćwi
czenia strzeleckie, żołnierz bowiem nau
27
czy się przyjmować należytą postawę
do „gotuj broń“.
K l ę k n i j z p o s t a w y na „ r a m i i
b r o ń ! “ Jeśli żołnierz ma broń na ramie*
niu, to na komendę „klęknij!“ szybko
ujmuje karabin w prawą rękę i klęka
według przepisu.
B ł ę d y , n a k t ó r e t r z e b a u w a ż a ii
1. Noga lewa zanadto odstawiona w lewo.
2. Stopa prawa zbyt do tylu.
3. Palce prawej stopy zgięte.
4. Kolano prawe zanadto odchylone w
prawo, wskutek czego powstaje ułożenie
ramion nie skośnie, lecz zbyt w prawo.
5. Krok lewą nogą za wielki, wskutefc
czego przedudzie nie jest prostopadłe do
ziemi.
Powstań!
Żołnierz odpycha się lewą ręką od ko
lana, szybko podnosi się, przystawiając
nogę prawą do lewej; karabin stawia przy
prawej stopie i staje na „spocznij*.
U w a g a : przy powstawaniu żGtnierz
chętnie opiera się na karabinie; jest to
błąd niedopuszczalny.
Padnij!
Żołnierz klęka na prawe kolano, chwy
tając równocześnie karabin lewą rę
28
ką w środku ciężkości, lufą w lewo.
Następnie, podając korpus w przód, pro
stuje prawą rękę z dłonią na płask i kła
dzie się na ziemi, opierając sii wpierw
tła lewem !-olanie, poczem na prawej
dłoni, wreszcie na lewym łokciu. Wszyst
kie te kolejs>e ruchy winny następować
szybko po.s,..bie.
Żołnierz l<:żf nawprost, bez wyginania
się %• biodrach. Nogi, prawa w przedłu
żeniu karabinu, wyciągnięte, lekko roz
toczone. Pięty bez przymusu leżą blizko
ziemi. Karabin wsparty na lewem przed*
ramieniu między bączkietn górnym, a dol
nym, z luf i w lewo, gałką do góry, ręka
prawa obejmuje nakładkę. Należy uwa
żać, ażeby do zamku i do lufy nie dosta
ła się ziemia. Gfowa nieco podniesiona,
Wzrok przed siebie.
Uwaga:
„Padnij" nie ćwiczy się
na tempa, lecz przez powolne wykony
wanie, zachowując kolejność wszystkich
ruchów. W miarę wyrobienia się żołnie
rzy, przyspieszać ruchy.
Ćwiczeń „padnij“ nie stosować na wil
gotnym terenie, po deszczu i na śniegu,
a w każdym razie nie należy często i dłu
go kazać żołnierzowi leżeć, gdyż od te*
29
go łatwo
cherza.
dostaje
oa
przeziębienia pę
Powstań!
Żołnierz ujmuje karabin lewą ręką po
niżej dolnego bączka, lufa lekko w górę
podniesiona; wspiera się na prawej ręce,
przyciąga prawą nogę możliwie blisko do
ciała, ■bez podnoszenia przytem korpusu.
Wtedy energicznie edbija się prawą ręką
od ziemi i szybko podnosi się, wystawia
lewą nogę w przód i dostawia do niej
prawą; jednocześnie prawa ręka ujmuje
karabin i przenosi go do prawego boku.
Żołnierz staje na „Spocznij“.
„Powstań“, ze względu na to, te zawiera
elementy „skoku“, powinno się ćwiczyć
na tempa.
Tempo 1. Ujęcie karabinu ręką lewą,
wsparcie się na prawej dłoni, przyciągnię
cie prawego kolana.
Tempo 2. Szybkie podniesienie się
i przyjęcie postawy „Spocznij“.
Uwaga: D o t e m p a 1. Kłaść na
cisk na to, żeby żołnierz przy przygoto
wywaniu się do powstania nie odrywał
korpusu od ziemi. Muskuły muszą być
napięte, w gotowości do wykonania wiel
kiego wysiłku.
30
Do t e m p a
podrywanie się.
2.
Zważać na szybkie
Chwyty.
W s t ę p n e u w a g i do c h wy t ó w.
Przy chwytach pracują tylko dłonie
i ramiona, reszta dała nieruchoma, w po
stawie zasadniczej: żadnych uderzeń pokarabinie, żadnego stukania kolbą o zie
mię. Pojedyncze ruchy składowe każdego
chwytu maj^ą być krótkie i stanowcze,
następując po sobie miarowo, bez przy
spieszenia. Żadnego równoczesnego chwy
tania karabinu obu rękami; czynność rąk
kolejna. Żołnierz musi się ■przyzwyczaić
do sprawdzania
swej postawy przed
wykonaniem, chwytu; do tego jest obo
wiązany również ćwiczący przełożony,,
dobra bowiem i silna postawa—to jeden
z warunków dobrego chwytu.
Działalność instruktora:
Instruktor osobiście prowadzi szkolenie
w chwytach. Starszemu żołnierzowi po
rucza przerabianie jakiegoś jednego tempa
lub ćwiczenia pomocniczego, wyjaśniając
mu jednak poprzednio, na co w wyko
naniu ma zwracać specjalną uwagę.
Chwyty bronią można ćwiczyć dwoma
sposobami: a) przez powolne wykonywa'
2) Dla wykonania tego tempa żołnierz
arie ruchów, b) przez rozkładanie na tempa. nabiera rozmachu, machając kolbą z po
czątku w przód, potem w tył.
3) Karabin nie pionowo trzymany, żołnierz
Na ramię broń!
przechyla się w prawo.
Najpierw trzeba pokazać rekrutom wła
Dla uniknięcia tych błędów, należy wy
ściwy' chwyt, wyk .many na 4 tempa, konywać początkowo tempo całkiem po
poczena dopiero każde tempo z -osobna woli, przyśpieszając w miarę wyrabiania
wyjaśnić.
się żołnierza. Co do odległości karabinu
Tempo 1: prawa ręka, skręcając kara* od ciała, to normują to ładownice; im
bliżej jednak karabin ciała, tem łatwiej
t>in nad palcami nogt prawej ku środko
sze wykonanie dalszej części chwytu.
wi ciała, podnosi go nakładką w prawo,
(Jako zasadę należy przyjąć ćwiczenie
pionowo w górę tak, by doiny bączck
chwytów zawsze z ładownicami).
znalazł się aa wysokości górnej krawę*
4)
Przy chwycie lewą . ręką karabin
•dzi kołnierza; jednocześnie z tera ręka
przeważnie zostaje mimowoli podniesiony
lewa chwyta karabin tuż pod prawą
t%ką. .
do góry tak, źe doiny bączek wychodzi
poza górny brzeg kołnierza. j
U w a g 3: Często się spotyka, źe tem
T e m p o 2: Prawa ręka obejmuje ob
po to rozkłada się na dwa, w ten sposób,
sadę
mniejwięcej na szerokość 2 paków
źe 'chwyt lewą ręką stanowi tc^po 2.
ponad
gałką. Kciuk wyprostowany wzdłuż
Nie jest to jednak słuszne, gdyż żo}nkrz,
loża,
reszta
palców zwarta.
trzymając karabin w jednej ręce, ;:r,iegiB ł ę d y t e m p a 2: 1) Przy chwycie
tu korpus w tył, biodra zaś wysuwa na
przód. za obsadę, karabin, podobnie jak przy
tempie pierwszem, przeważnie zostaje
B ł ę d y tera p a 1.
podniesiony w górę. 2) Zdarza się, ’ że
1)
Karabin zostaje krzywo przeniesiony
żołnierz, w obawie niedość szybkiego
przed środek ciała, t. zn. wpierw lufa, po
znalezienia ręką obsady, schyla ku niej
tem kolba.
głowę. 3) Co do ujęcia obsady prawą rę32
Jako ćwiczenie zaradcze przeciwko te
ką, to przeważnie zostaje ona niedosta
mu, poleca się przerabianie wsuwania ka
tecznie uchwycona, wskutek czego do
następnego iempa żołnierz trzyma kara rabinu z przysiadu. Karabin w położeniu
bin za słabo; błąd ten leży przeważnie na tempo 2; żołnierz robi głęboki przy
w pewnem zesztywnieniu stawów dłoni. siad na palcach, poczem w>konywuje tem
Ć w i c z e n i e z a r a d c z e : pod kierów* po 3 , przy szybkiem równoczesnem pod
nictweai starszego żołnierza zginać i roz* noszeniu się. Przy tem ćwiczeniu żołnierz
jęst zmuszony wsuwać karabin tuż przy
ginąć dłoń.
tóele, gdyż, jeśliby chciał go podnieść
T e m p o 3: Prawa ręka skręca karabin % górę, straciłby równowagę i upadł
nakładką na wprost do góry, nie odcią ty tył.
gając go zbyt w lewo od środka ciała
Ćwiczenie to nadzorują starsi żołnierze.
i wsuwa na iewe ramię; wtedy lewa ręka
2) Niedostateczne skręcenie karabinu,
podchwytuje kolbę tak, aby piętka trzewi* Wskutek czego zostaje on wsunięty na
ka kolby leżała między kciukiem a palcem
iamię skośnie.
wskazującym, a dłoń i koniec palców
3) Zbytnie przesunięcie karabinu w lewo.
przylegały do płaskiej części kolby. K a
Błędy te pociągają dalsze w uło że n iu
rabin leży równolegle do rzędu guzików,
karabinu
na ramieniu: kolba pod piersią,
skrzydełko na wysokości drugiego guzi
karabin
zbyt
ściągnięty; skrzydełko skrę
ka bluzy sukiennej, suwak celownika
cone
na
wewnątrz
lub na zewnątrz.
normalnego na wysokości dolnej części
T e m p o 4. Prawa ręka wraca do za
ucha, kolba przyciśnięta do lewej ładow
sadniczego położenia.
nicy. Lewe przedramię spoczywa swo
bodnie na ładownicy.
B ł ę d y t e m p a 4: 1) Karabin szarpnię
ty z oowodu gwałtownego odjęcia prawej
B ł ę d y t e m p a 3: 1) Żołnierz nie
ręki, 2) Uderzenie prawą ręką w udo.
wsuwa karabinu na ramię, lecz, podniósł
3) Przy przenoszeniu ręki dłoń ściśnięta
szy go w górę, rzuca go na nie, wskutek
w kułak.
czego lufa leci do tyłu, a skrzydełko zo
staje za wysoko podniesione.
34
¡»straktor piechoty 4.
35
H dostawia się do prawej stopy, prawa
przybiera właściwe położenie.
Do nogi broń i
U w a g a : P/zy przenoszeniu karabinu
fjotekcła ciała prawą kiść \ przedramię
Chwyt ten należy uczyć na 3 tempi
Fftmuje się w bok, lufą w lewo. Ruch
tempo 2 i 3 krótkie, ze sobą yłączone.
ogranicza górna część prawego raraieT e m p o 1: Lewa ręka, obracając niiN a i łokieć, który pr/y tem powinien lekko
co kolbę do wewnątrz, ściąga ją w ddprzytykać do pasa. Na tempo 3 prawa
ku lewemu udu, prawa ręka chwyta kl•Kiść zostaje szybko wyprostowana ku
rabin na wysokości ramienia, pochyl ająi budkowi, kolba przystawiona do stopy.
łokieć lekko ku dołowi.
B ł ę d y t e m p a 2. i 3.: Górna część
B ł ę d y t e m p a 1.: 1) Karabin nie sto*Prawego ramienia zbyt odchylona a łokieć
pionowo.
2) Prawa ręka chwyta za w fJnle przylega do ciała, skutkiem tego ruch
soko, wskutek czego przy tempie 2 łatwi’ kolby naiewnątrz jest za wielki, kolba
można kolbą stuknąć o ziemię. 3) Pravrt leci zanadto
tył.
dłoń obejmuje karabin niepełnym chwy*
L
2.
Kolba
niedostatecznie
prędko zostaje
tem, wskutek czego przy drugiem tempie
1
dostawiona
do
stopy.
karabin leci zbyt do tyłu (Prawa dłoi
3. Zła postawa po chwycie.
powinna karabin ująć jaknajsilmej, bel
odchylania jednak do przodu całego ra
mienia, daje to żołnierzowi nie tylko cał*
Prezentuj brońl
kowite panowanie nad karabinem, ale, po
dostawieniu go do nogi, ręka odrazu
Tego chwytu najskuteczniej uczy • się
przyjmuje należyte położenie).
t>ez temp, powoinem wykonywaniem po
Tempo 2. i 3.: Prawa ręka przenosi ka szczególnych ruchów składowych.
Wykonanie:
lewa ręka, skręć*jąć
rabin w pionowem położeniu półkolem
tuż przy ciele i odchyla go lekko w pra karabin lekkim !uki>?m w prawo, ściąga
wo w bok. Kciuk leży na łożu, lewa rę go przed lewą połowę ciała tak, by żoł
nierz mógł lewem okiem patrzeć na praka wraca do położenia zasadniczego. Kol*
36
37
wo od karabinu. Prawa ręka, kciukiem k>
Na ramię brońl
ciału, obejmuje równocześnie szyjkę kol
by, lewa chwyta karabin tak, by ka Chwyt ten ćwiczy się na 2 tempa.
Biec kciuka, wyciągniętego wzdłuż celów Tempo 1: Lewa ręka skręca karabin
nika, dosięgał górnej jego krawędzi, poczet! nakładką w prawo. Prawa ręka obejmuje
razem z prawą ręką skręca go ku ciału. obsadę mniej więcej na dwa palce ponad
Położenie
sprezentowane
gałką, kciuk wyprostowany na łożu, i wsu
k a r a b i n u : palce prawej ręki wy prosto* wa go na lewe ramię w ten sam sposób,
wane leżą tuż pod kabłąkiem na szyje« jak przy tempie 3, przy komendzie „na
kolby, kciuk pod zameczkiem.
Praw« ramię broń!*
przedramię wyprostowane, z kiścią nie U w a g a : Skręcenie i wsunięcie kara
zgiętą, ani w górę, ani w dół. Karabin binu muszą szybko po sobie następować,
tak opuszczony w dół, by lekko przyty łby żołnierz nie przyzwyczaił się do^
kał do przedniej krawędzi lewej ładowni pauzy między temi dwoma ruchami.
cy, dolny zaś bączek na wysokości.' kał Lewa ręka musi szybko uchwycić kol
nierza. Karabin znajduje się przed środ* bę, żeby karabin nie leciał zanadto w tył.
kiera lewej połowy ciała. Lufa pionowo,
T e m p o 2: Prawa ręka wraca szyb
nie przykrywa lewego oka; cały ciężar
ko do położenia zasadniczego,
karabinu utrzymuje ręka lewa, której
K o ń c o w e u w a g i do c h w y t ó w »
zgięcie tworzy kąt prawie prosty.
Skoro
poszczególne tempa i ruchy wyko
Błędy:
nywane są pewnie i prawidłowo, nale
1) Przy skręcaniu karabinu lewą ręką, ży skracać pauzy między niemi i stopnio
chwieje się on wskutek niedostatecznie wo doprowadzać do płynnego wykonywa
szybkiego ujęcia szyjki przez prawą rękę* nia chwytu. W tem stadjum wyszkolenia
2) Lewa ręka chwyta ponad celownikiem.
należy kłaść nacisk! na en< r^ic^ne wyko
nywanie i na miarowość ruchów bez, przy
3) Przy ściąganiu, lufa leci do przodu,
śpieszenia. Gdy poszczególni zołnierze na
prawa ręka niedostatecznie szybko ujmu
brali już dostatecznej wprawy w chwyje szyjkę kolby.
88
s*
tach, należy łączyć ich do ćwiczeń po % „Bagnet zdejm!“ Wykonanie następuje
W miejscu w postawie „Spocznij“. Prawa
•3, 4, 5 i t. d., aż do całej sekcji.
Przez cały czas wysxkolenia w chwy* ręka przenosi karabin przed środek ciała
tach instruktor szczególną swą pieca i naciska kciukiem sprężynę; ręka le
«tacza słabszych rekrutów, powierzają* wa chwyta za rękojeść bagnetu, zdejmuje
bardziej zaawansowanych starszym źol go i chowa do pochwy. Po zdjęciu
bagnetu wraca karabin do poprzedniego
iiierzom.
położenia.
Uwaga:
przy nasadzaniu bagnetu
Nakładanie i zdejmowanie bagnetu.
w pozycji leżącej uważać, aby żołnierz
Należy ćwiczyć nakładanie bagnetu przf nie zanieczyścił ziemią zamka lub lufy.
•wszelkich położeniach ciała, jak równie!
Ładowanie.
podczas ruchu, ca komendę lub sygnał*
lecz zawsse na „Spiera i i”.
U w a g i w s t ę p n e : Ładowanie nale
»Bagnet na broń!“ Gdy żołnierz stoi
ży
ćwic yć w każdem położeniu dała,
z karabinem u nogi,lub klęczy,, to stawia
w
ruchu,
a także i w nocy, ażeby wy
;go pionowo przed środkiem ciała i ujmu
je prawą ręką między górnym a dolnyirt robić szybkość i pewność w wykony
bączkiern. Lewą ręką wyjmuje bagnet waniu.
Otwieranie i zamykanie zamka, używa
z pochwy i nasadza go na karabin, cisnąc
nie
bezpiecznika lub ściąganie spustu jest
tak długo ku dołowi, aż słyszeć się da
dozwolone
tylko przy użyciu naboi ćwi
trzask sprężyny. Poczem przenosi się ka
czebnych;
gdy
ich niema, to ćwiczenia nie
rabin do dawnego położenia. W pozycji
przeprowadza
się.
leżącej lub w ruchu nakłada żołnierz
Łódka lub nabój, który upadł na zie
bagnet, jak mu najwygodniej.
mię, powinny być przed ponownem uży
W ruchu, po nasadzeniu bagnetu, żołnierz
ciem łub włożeniem do ładownicy grun
podnosi karabin prawą ręką nieco nad
townie wyczyszczone. Jeśli upadnie na
ziemię, odchylając lufę na szerokość 2
ziemię karabin, to instruktor powinien
dłoni od ramienia.
40
41
dokładnie obejrzeć, czy nie został uszk$fctaw kciuka lely na rączce, skręcają zadzony.
Jftiek w lewo i odciągają go w tył.
Ładowania uczy instruktor osobiści^Tara z ręka prawa — między karabinem,
powierzając starszemu żołnierzowi ty lPA ciałem — sięga do ładownicy, w yjm uje
lepszych rekrutów i to wyłącznie dU’* niej kciukiem i palcem wskazującym
przerabiania poszczególnych omówionychtó&kę z nabojami, odchylając ją nieco w
przez siebie temp.
tył i wsuwa w rowki. Odchylenie to jest
W y j a ś n i e n i e : Instruktor zwraca sk kmieczne z tego względu, że w prze
do oddziału w tycb raniej więcej sło ciwnym razie naboje, zbyt pochylone do
wach: żeby móc z broni zrobić pełny IHzedu przy wpychaniu, me wejdą równo
użytek, trzeba ją naładować. Żołnierz po cześnie w przyrząd podajnikowy, skutkiem
winien umieć ładować swą broń bardzo Czego karabin łatwo iroźe się zaciąć;
szybko i sprawnie, ażeby przez czas na Cztery palce ręki prawej kładziemy na
to zużyty nieprzyjaciel mu nie uciekł, Wieczku, kciukiem zaś naciskamy silnie
bądź też, uprzedziwszy go, sam do niego górny nabój tuż przy łódce dopóty, dopók,
nie wystrzelił. Poza tem trzeba umieć ttie wejdzie on poza czoło prawej ścianki1
wykonywać ładowanie we wszystkich po Wtedy należy jeszcze nabój kciukiem.
łożeniach ciała, zarówno w dzień, jak O gładzić w przód i w tył, by się prze
i w nocy, aby zawsze być szybko goto konać, czy leży on równo ca sprężynie
podajnikowej.
wym do walki.
Należy naciskać nabój zawszefftuż^przy
Na rozkaz „Ładuj— bezpiecznik“ stojący*
lub klęczący „na spocznij“ żołnierz, beż tódce, jeśli bowiem będzie się go cisnęło
przybierania postawy zasadniczej, otwiera U środku lab jeszcze bliżej koło kuli, to
lewą ręką ładownicę; następnie ręką pra naboje mogą się łatwo z łódki wyślizgnąć
wą przenosi karabin skośnie przed pierś i rozsypać po ziemi, a jeśli nawet wejdą*
to źle się ułożą i karabin może się za
i ujmuje go poniżej celownika ręką lewą,
ciąć, Następnie kciuk i palec wskazują
sk.erowywując wylot lufy wysoko w le
cy prawej ręki, ująwszy gałkę tak, ja k
wo; wtedy kciuk i palec wskazujący ręki
przy otwieraniu, popychają zamek ku luprawej ujmują gałkę, przyczem drugi
42
4a
chylając nieco w tył. Przy wyciągani»
iie i skracają go w prawo* Następnier*<5dki z ładownicy nie schylać ku nie!
również kciuk i palec wskazujący chwy*‘ głowy.
tają skrzydełko bezpiecznika i obracają
; T e m p o 5.: Cztery palce ręki prawej'
go w prawo, łokieć przytem jest podnie
, Spoczywają na wieczku, kciuk zaś nasiony w górę. Po naładowaniu zawsze
' ciska na górny nabój tut przy łódce, at
powinno się zabezpieczyć, ażeby uniknąć
Uie schowa się on całkowicie poza cz ło pranieszczęśliwych
wypadków postrzelenia
‘ Wej ścianki. Głowa pochylona ku zamkowi.
siebie lub też któregoś z kolegów. Wyją
T e m p o 6.: Kciuk i palec wskazują
tek stanowi strzelec, będący na Jinji,
cy
ręki prawej obejmują gałkę identycz
Gdy karabin został zabezpieczony, prze
nie
jak przy otwieraniu, popychają zanosi się go w poprzednie położenie, a rę
Riek
ku lufie i skręcają go w prawo.
ką lewą zapina się ładownicę.
Popychanie
zamka w przód i skręcanie
N a u k a ł a d o w a n i a : ładowania nale
ży uczyć na tempa, ażeby wbić rekrutowi ty pra*o należy wykonać jednym energicz
w głowę poszczególne ruchy i ich ko nym ruchem; nie naciska się przytem
zamka w dół.
lejność.
T e m p o 1.: Odpięcie ładownicy.
Te m p o 7.: Kciuk i palec wskazujący
T e m p o 2.:
Przeniesienie
karabinu prawej ręki ujmują skrzydełko bezpiecz
ukośnie przed pierś i ujęcie go lewą nika i skręcają je w prawo.
ręką.
T e m p o 8.: Karabin wraca do właści
T e m p o 3.: Kciuk i palec wskazujący wego położenia.
prawej ręki obejmują gałkę, puyczem
T e m p o 9.: Ręka lewa zapina ładowni
drugi staw kciuka leży na rączce, i, skrę
cę.; (Ładownicę należy zawsze mieć za
cając w lewo, odciągają zamek w tył.
piętą, żeby w czasie biegu lub pochylania
Nie należy odciągać zamka zbyt gwał
się naboje nie wypadły).
townie, gdyż łatwo można go uszkodzić.
D z i a ł a l n o ś ć i n s t r u k t o r a : In
T e m p o 4.: Kciuk i palec wskazujący
struktor przerabia każde tempo dokładnie
ręki prawej wyciągają z ładownicy łódką
z poszczególnymi żołnierzami, poczero
z nabojami i wsuwają ją we wkład, od44
45
dopiero lepszych z pośród rekrutów, p?*
wierzą starszemu żołnierzowi.
Ładowanie i zabezpieczanie leżąc.
ty y j a ś n i e n i e i n s t r u k t o r a . W po
ładuje się karabin tylko
„Ładuj bezpiecznik“ w ruchu z karabineł^5 Szyku luźnym. (Należy teraz kazać jednena ramieniu.
* ze starszych żołnierzy paść i na nim
^monstruje się wykonanie).
W y j a ś n i e n i e i n s t r u k t o r a . Cz{, iMa rozkaz „ładuj bezpiecznik!“ żołnierz
sto zdarzyć się może, że dla pośpiech![Przewraca się nieco na lewy bok, wspie
żołnierz będzie musiał ładować karabittra się na lewym łokciu i przenosi karabin,
nie zaprzestając ruchu. Gdy padnie roi Zżymany lewą ręką, w przód. Prawa ręka
kaz „Ładuj —bezpiecznik!“, żołnierz szybki °twiera kciukiem i palcem wskazującym
garnek, następnie odpina ładownicę, wy
ściąga karabin z ramienia i ujmuje
ręką prawą, podnosząc nieco nad ziemi*!dobywa łódkę i ładuje w zwykły sposób.
|W pozycji leżącej dopuszczalne jest wyj
i odchylając na 2 dłonie szerokości od
ładownicy.
ramienia. Następnie wykonuje wszystkomowanie naboi z prawej
Po
naładowaniu,
zabezpieczeniu
i zamkniętak samo, jak przy ładowaniu w miejscu’
ciu
ładownicy,
karabin
i
ciało
wraca do
Gdy karabia został naładowany i za
, Poprzedniego położenia.
bezpieczony, bierze się go z powrotem
Przy ładowaniu trzeba jak najmniej się
na ramię i zapina ładownice.
ziemi podnosić, oraz chronić lufę i zaK o ń c o w e u w a g i d o ł a d o w a n i a : ; Wek przed zanieczyszczeniem.
Skoro tylko poszczególne ruchy wykonuje
żołnierz precyzyjnie, skraca się pauzy
Rozładowanie.
między tempami i ładowanie, doprowadzi
O b j a ś n i e n i e , i n s t r u k t o r a: W y
się do przepisanej formy. Przy dalszych
postępach przechodzi się do ćwiczenia po konuje się je na rozkaz „Rozładuj“,
2, 3, 4 i t. d., aż wreszcie ćwiczy się ca 2ftwsze w pozycji stojącej i na »Spocznij“.
vewa ręka otwiera ładownicę, poczem ujłym oddziałem.
*7
46
sstacie leżącej
f erz mógł swobodnie składać się, pierwmuje przeniesiony skośnie przed p i^et:
fy rząd strzela klęcząc, drugi zaś stojąc.
karabin w ten sposób, źe kciuk leży z fQ. przyjęcia tej postawy strzeleckiej słuwej, a pozdstale cztery palce z pravr°
Ą-komenda
„Gotuj broń!“.
strony zamka. (Czyni się to w 1)’$
1
k> (]
il w a g a: Dobrze jest ustawić rotę ze
celu, ażeby powstrzymać wyciągane z 1
wfszych żołnierzy i kasać jej przyjąć
fy naboje od wypadania na zewnątrz i p?Ut
dania na ziemię). Teraz kciuk i palec wskftiti
$ W n ą postawę.
żujący ręki prawej otwierają bezpieczni^
'jp, a pierwszą część komendy: „Gotuj“
następnie ujmują gałkę i, skręcając OLbierz
j
pierwszego rzędu klęka do posta
w lewo, powoli odciągają zamek w tHJ
wy strzeleckiej, ’drugiego zaś robi krok na
te same palce biorą z magazynu nabt^
łjNw o wskos. Jeśli ma to być wykonane
wyciągnięty z lufy i wkładają go do ł^
1’
sjl;:postawy
na ramię broń, karabin ściąga
downicy. W ten sam sposób wyjmuje si^. szybko z ramienia, przyczem żołnierze
pozostałe w magazynie naboje, przyczep
{»ftwgiego rzędu ujmują go w ptawą rękę,
każdorazowo posuwa się przewód zamkiL
JMnosząc nieco nad ziemię i odchylając
wy całkowicie w przód i w tył.
^
)i$.>:przód,\
na 2 dłonie od ramienia; jeśli
Po rozładowaniu ujmuje się karabiŁ z a p o w ie d ź „gotuj“ cały oddział klęczy,
prawą ręką za szyjkę, palec wskazując},
drugi rząd szybko powstaje, robiąc
ściąga spust, lewa dłoń zamyka rówrsO‘
:<
ci!®^noeześnie
krok na prawo wskos.
cześnie zamek; Karabin wraca do właści
ia- Ma „Broń!“ żołnierz pierwszego rzędu
wego położenia, a lewa ręka zapina iatpzysiada
13'
na prawym obcasie, przenosząc
downicę. Jeśli był przedtem rozkaz „ZA'\
la^rabin w przód z, wylotem ria wysokości
łódkować“, to układa się wyciągnięte na'’
ief^ka; wzrok zwrócony nawprost. Kolba
boje w łódce i dopiero potem ładownic?*^piera się lekko o prawą ładownicę, do
się zapina.
,
mykając
trzewikiem tylnego jej brzegu.
•;Mwa
ręka
chwyta karabin mniej więcej
Gotuj broń!
n i punke.e ciężkości, kciuk wypostowaO b j a ś n i e n i e i n s t r u k t o r a . P/z)'
:oł' ty wzdłuż łoża, łokieć wsparty na lewem
strzelaniu w dwurzędzie, żeby każdy źoi'
Aa
48
kolanie; kciuk i palec wskazujący
T e m p o 1.: Żołnierz odstawia prawą
prawej ujmują skrzydełko bezpiecznik* nogę o pół kroku w bok, stawiając ka
skręcają je w lewo, poczem prawa rę> rabin przy wewnętrznej stronie prawej
obejmuje silnie szyjkę kolby tak daleki stopy.
T e m p o 2.: Wyprostowana ręka prawa
że palec wskazujący dotyka dolnej, letff
strony kabłąka tuż przed cynglem; pri przenosi karabin do przodu, zginając mia
we przedramię lekko przyciśnięte
rowo dłoń w kiści, skutkiem czego kolba
kolby.
podnosi się w górę. Z chwilą, gdy wylot
Żołnierz drugiego rzędu na „broń" wj lufy znajdzie się na wysokości lewego
konuje na przedniej części lewej stop. oka, a kolba na wysokości ładownic, le
zwrot na prawo wskos i odstawia praw« wa ręka powoli ujmuje karabin w środku
stopę pół kroku w prawo. Pieta nogi \
& ciężkości, kciuk wyprostowany wzdłuż
wej i palec nogi prawej w jednej lioji łoża.
T e m p o 3.: Ręka prawa kciukiem i pal
Biodra i ramiona wykonują zwrot jednO'
cem
wskazującym ujmuje skrzydełko bez
cześnie s nogami, kolana lekko wyprężone
piecznika
i przekręca je w lewo.
ciężar ciała, równomiernie rozłożony, spor
T
e
m
p
o
4.: Teraz, przyłożywszy wy
czywa na obu stopach. Równocześnie Ą
prostowaną
dłoń
mniej więcej na połowie
zwrotem unosi się karabin prawą ręką d?
kolby,
kciuk
na
górnej
jej krawędzi, pozo
przodu i ujmuje go w ten sam sposobi
stałe
zaś
cztery
palce
zwarte
na jej płaskiej
jak żołnierz pierwszego rzędu.
zewnętrznej części, ręka prawa zaczyna się
Uwaga. - Zaleca się przeprowadzać" powolnym ruchem posuwać ku przodowi,
naukę „Gotuj broń“ bardzo metodycznie«' skręcając, w miarę przechodzenia palców
gdyż łączy się ona ze służbą Strzelca} na szyjkę, dłoń ku dołowi. Skutkiem te
z tego względu poleca się przerobić po go ruch ten staje się podobnym do wkrę
niższe specjalne ćwiczenja w obejmowa* cania śruby w gwint. To wśrubowywanie
ni u szyjki i przenoszeniu karabinu do
prawej dłoni przy jedhoczesnem wsunięciu
przodu.
palca wskazującego w kabłąk przed
Składa się ono z 4 temp.
Spustem trwa tak długo, aż palec wska50
Initruktor piechoty 5.
51
żujący nie dotknie dolną częścią pierw » G o t u j b r o ń “ n a t e m p a , j a k o
szego stawu lewej wewnętrznej krawędzi H e r w s z y r z ą d :
kabłąka. Kciuk po stronie wewnętrznej Ma „gotuj“ żołnierz klęka.
silnie obejmuje szyjkę. Przez cały czas Na .broń“:
ćwiczenia głowa jest podniesiona do gó Te m p o 1.: Przysiada na lewy obcas.
T e m p o 2.: Przenosi karabin do przodu
ry, oczy patrzą nawprost.
U w a g a : Ćwiczenie to należy często ujmuje skrzydełko.
przerabiać, ażeby wyrobić u rekrutów T e m p o 3.: Odbezpiecza.
T e m p o 4.: Jak wyżej 3.
silne ujmowanie karabinu prawą ręką.
Nauka przenoszenia karabinu do przo B ł ę d y , n a k t ó r e n a l e ż y z w r ó c i ć
du przez powolne wykonywanie tego ru»Wagę:
chu ustrzeże żołnierza przed podawaniem 1. Ażeby przy podnoszeniu karabinu
bioder w przód i przeginaniem w tył tu Nnierz dla nabrania rozmachu nie wy’zUcał kolby w tył lub też prawego bio
łowia.
Po kilkakrotnem przerobieniu powyż dra w przód i w tył. (Błędy te przeważnie
szego ćwiczenia, przechodzi się do właści tarzają się przy szybkiem wykonywaniu
HłWytu).
wego ćwiczenia „Gotuj broń“:
„ G o t u j b r o ń “ n a t e m p a , j a k o t2. Lewa r^ka powinna ujmować karad r u g i r z ą d : Na „Gotuj“ żołnierz robi% nie z boku, lecz od dołu i to w ten
*p0sób, żeby spoczywał on w całej garści,
krok na prawo wskos. Na „broń!“.
zaś, jak się to często widzi, na końT e m p o 1.: Odstawia nogę prawą pół
kroku w bok z równoczesnem przeniesie*®ch palców.
niem karabinu wprzód i ujęciem skrzy ,8, Lewy łokieć służy do podparcia ręki,
powinno się go przeto odchylać w bok,
dełka bezpiecznika.
eCz zostawić jak najbardziej pod karabiT e m p o 2.: Otwarcie bezpiecznika. ■
T e m p o 3.: Wkręcanie prawej dłoni w
szyjkę karabinu aż do oparcia się palca 4. Wylotu lufy nie należy podnosić powskazującego na lewym, wewnętrznymftad lewe oko, ani nie skręcać przed leramię.
skraju kabłąka.
52
53
Nastawianie celownika.
t
5. Rozkrok winien być nifibyt szeroWii Instruktor
winien wyjaśnić doniosłość
palce lewej Dogi zwrócóne nawprostJtybk ego i dokładnego nastawiania ce
praw ej —skręcone nieco do wewnątrz, ramika,
<
poczem przerabia to z rekruta
przeciwnym bowiem razie ciężar cia|mi* Kłaść trzeba specjalny nacisk na l/3
spoczywać będzie na obcasie, n i, zas li
?s6tki.
całej stopie, a prawe ramię będzie miał Dokładność i szybkość nastawiania ce*
zły, w stosunku do celu, kierunek.
Wnika stanowią nieodzowny tutaj wa6. bważać, żeby palce prawej nogi bf^Unek.
ły na równej wysokości obcasem lewej. ^ Przypuśćmy np., że padł rozkaz „ce°wnik 850“. Strzelanie.
, Na .celownik' żołnierz schyla głowę
Jo celownik!», ręka lewa skręca szybko
Naukę ładowania, „gotuj broń“ i strzf!grabin w prawo, cofając go nieco w tył
]lekko podnosząc do twarzy. Kciuk i palania przerabiają z rekrutami wyłączni.-■
wc wskazujący ręki prawej ujmują suinstruktorzy, powierzając starszym żołni‘|
celownika i przesuwają go na „850“;
izom łatwiejsze rzeczy do przepracow*’
nia, lub też więcej zaawansowanych r*iP0C2i»m karabin wraca do poprzedniego
krutów.
|Płożenia, głowę się prostuje, a oczy pawe wskazanym kierunku.
Właściwa nauka strzelania wchodzi
zakres wyszkolenia bojowego.
, U w a g a . Przy tem ćwiczeniu kłaść
,:SI<Wny nacisk na szybkie nastawienie ceW musztrze formalnej zaś mieszczą sj
M niika i, powrót karabinu do poprzed
ćwiczenia w nastawianiu celownika i ski*'|
niego
położenia.
daniu się w pozycji stojącej i klęcząc«
Składanie się.
oraz strzelanie w szyku zwartym.
Przed rozpoczęciem ćwiczeń w strzel*K. O b j a ś n i e n i e i n s t r u k t o r a : Złoże
niu w szyku zwartym, należy przeprośniem się nazywamy dostawienie kolby do
^mienia dla wymierzenia w cel.
dnć metodyczną naukę nastawiania $■
lownika i składania się.
5&
54
Dobie złożenie się jest warunkiem do
brego strzała.
Pokażę wam dwa wypadki składani*
się: stojąc, z wolnej ręki, i w pozjcji kię
czącej.
S k ł a d a n i e s i ę z w o l n e j ręki
Żeby strzelać z pozycji stojącej, źoi
nicrz musi przyjąć taką postawę, jak*
przybiera drugi rząd na „Gotuj broń"
t. zn. robi na palcach lewej stopy zwro
na prawo wskos, prawą nogę wystawi1
Vs kroku % prawo, prawą zaś ręką prze
nosi karabin do przodu, ujmując go lew*
ręką mniej więcej w punkcie ciężkości.
Kolbę opiera się na prawej ładownic)
wylot lufy na wysokości lewego oka; ii
ka prawa ujmuje kciukiem i palcef
wskazującym skrzydełko celownika i pizC
kręcą je w lewo, pcczem silnie wśrubc
wuje się w szyjkę aż do oparcia pa!C>
wskazującego o dolną, wewnętrzną, lew"
krawędź kabłąka przed spustem. Teri:
przenosi się karabin w przód aż do zupę!
nego wyprostowania rąk i w górę aż d1
wysokości ramienia, poczem, skręciwsz)
lufę w prawo i wstawiwszy silnie piętK'
kolby we wklęśnięcie pod obojczykierf
krótkim
ruchem prostuje się karabtf
56
Poddając iednocześnie głowę nieco w przód
tak, źe policzek lekko będzie przylegał
do kolby.
fięka prawa, z łokciem na wysokości
famienia, silnie przyciska doń kolbę, ręka
lewa, pod karabinem, służy mu za podpór
kę. Głowa lekko pochylona w przód, przy
lega policzkiem do kolby.
U w a g a : Naukę składania, ze względu
na jej doniosłość, należy prowadzić na
tempa.
S k ł a d a n i e s i ę na t e m p a . Żoł
nierz stoi w postawie na „Gotuj broń“.
T e m p o 1: Skręca się karabin w prafeo i, silnie wciągając powietrze, przenosi
się go poziomo w przód, do wyprostowa
nia rąk i w górę, aż do wysokości ramie
nia, poczem skręca się lufę w prawo
i wciska się silnie piętkę trzewika kolby
we wgłębienie pod obojczykiem. Głowa pod
niesiona w górę, oczy utkwione w cel.
T e m p o 2. Krótkim ruchem skręca
się karabin w lewo, łokieć prawy na wy
sokości ramienia, lewy pod karabinem,
głowa lekko pochylona w przód, przylega
policzkiem do kolby, mięśnie szyi swo
bodne.
Jeśli strzelamy wysokim celownikiem,
to kolba musi być osadzona niżej.
57
B łę d y przy skł adaniu:
1) Skoro karabin zostanie podniesiony
w górę, palce prawej ręri rozluźniają się,
uścisk dłoni mięknie tak, że między nią,
a kolbą tworzy się dość znaczna szczeli
na. Błąd ten wynika z niedostatecznej
gibkości kiści.
Ćwiczenia
zaradcze:
Zginanie
ściśniętego kułaka, zataczanie nim kół,
kilkakrotne szybkie podnoszenie karabinu
z pozycji na „Gotuj broń“ na wysokość
ramion i opuszczanie go do poprzedniego
położenia. Ćwiczenia te przerabiają starsi
żołnierze.
2) Nie każdy żołnierz może odrazu
znaleźć właściwe wklęśnięcie, w które
musi wstawić piętkę trzewika kolby, wi
nien mu je wskazać instruktor i przez
kilkakrotne odciąganie i dostawianie kol
by dokładnie mu je uświadomić.
3) Karabin, uchwycony palcami ręki le
wej, nie spoczywa na pełnej dłoni.
4) Palc.e dłoni lewej wyprostowane do
przodu.
5) Lewy łokieć, skręcony zbyt w lewo
tak, źe znajduje się prawie na wysokości
lewego ramienia; skutkiem tego brak
dłoni koniecznej podpory przedramienia,
na czem cierpi celność strzału.
58
8. Pochylanie się w tył lub też zbyt do
Hodu*.
t Silne skrzywianie głowy w bok* luo
°ianie jej tak daleko w przód, że nos
®%ie dotyka kciuka.
Składanie się w pozycji klęczącej.
tyyKonywuje się w klęczącej postawie
„Gotuj bron“ w ten sam sposób, co
Poprzednio, z tą tylko różnicą, że, za
cnie od budowy ciała, albo lewy łokieć
*Wera się przed kol ¿nem, albo też rasamo, powyżej łokcia, opiera się
5nie.
B ł ę d y , n a k t ó r e u w a ż a ć t rze?
Poza wyżej wskazanemi dochodzą
Iszczę:
1) Łokieć wspiera się na jabłku kolana,
%tkiem czego chwieje się i rusza, na
kem cierpi celność strzału.
2) Podnoszenie lewej pięty lub też od
danie od kolana lewego łokcia dla podL^sienia przyłożonego już do ramienia
^rabiriu. Dla uzyskania natomiast odpo
wiedniego względem oka położenia ka^binu. wystarczy podniesienie prawej sto*
przesunięcie jej na zewnątrz lub wy
c ię c ie lewej stopy w przód.
59
Uwa g a : W miarę opanowania przez zimnej krwi, a w pierwszym rzędzie do
żołnierzy składania się, przyspieszać na kładnego celowania. Jak więc widzicie,
leży wykonywanie, aż dojdzie się do na dobre celowanie i umiejętność jaknajlepszeleżytej szybkości bez szkody dla dokład go użycia broni może wam w polu nie
ności.
raz życie uratować.
Strzelanie.
Rozróżniamy dwojakiego rodzaju ogień
piechoty: salwę, gdy cały oddział strzela
Po przeprowadzeniu powyższych ćwi jednocześnie, i ogień pojedyńczy, gdy
czeń, gdy instruktor przekona się o pra każdy żołnierz strzela wtedy, skoro wy
widłowości nastawiania celownika i .' skła celował i potem bez komendy nabija
dania się, przechodzi się do nauki strze i znowu strzela.
lania.
W y j a ś n i e n i e i n s t r u k t o r a : Pie*
chota w szyku zwartym strzela tylko
Kawalerja na wprost! Celownik 700.
przeciwko szarżującej na nią kawalerji
Salwa! Cel! Pal! Nabij!
ponieważ brak wtedy czasu na przyjmo
wanie innego, dogodniejszego szyku, a cho
Komenda do strzelania salwą składa
dzi również o to, ażeby wszystkich ładzi
się
z następujących części:
mieć razem, dla utrzymania spokoju, bo
IV
Oznaczenie celu, np.: n a w p r o s t
takowy w pierwszym rzędzie decyduje
każdy żołnierz w tym
o odparciu wroga. Piechota, posiadająca 1 w a l er ja :
daleko i silnie bijące karabiny, z którycB kierunku spogląda.
2) Oznaczenie wielkości celownika —
w krótkim czasie można kilka strzałów
„ C e l o w n i k 7 0 0“, cały oddział nasta
oddać, niema się czego obawiać kawalerji)
wia celowniki szybko i dokładnie.
nawet znacznie przeważającej ją liczbowo,
nim bowiem bliży się ona na tyle, by mogła
3 ) Dla złożenia się i wycelowania—
zrobić użytek ze swych lanc i szabel, zo
„C el!“: każdy składa się szybko, lecz do
stanie poprostu wystrzelana. Do tego jed kładnie i spokojnie, biorąc na cel upatrzo
nak potrzeba ze strony piechoty spokoju,
nego wroga.
60
61
4) „ P a l!“ wszyscy jednocześnie ścią
gają spusty, spokojnie, bez zrywania, bo
inaczej karabin drgnie, a kula zamiast za
trzymać nieprzyjaciela, poleci w górę.
5) „N a b i j!“ Karabin szybko wraca do
pozycji »gotuj broń“, żołnierz schyla gło
wę ku zamkowi i repetuje. Jeśli ma ma
gazyn już opróżniony, to ładuje, trzyma
jąc karabin w pozycji „gotuj broń!*
U w a g a : Między „cel!“ a „pal!“ po
winna być przerwa, tem większa, im wyż
szy jest celownik.
„Pal!“ me wymawia się krótko; przy
»nabij* kłaść nacisk na szybką gotowość
do strzału.
„Od oka b ro i!“
Jeśli po złożeniu się zajdzie potrzeba
wstrzymania ognia, to służy do tego ko
menda: „od oka broń!“
Na „od oka“ otwiera się lewe oko
i prostuje się leżący na spuście palec
wskazujący. Na „broń“ podnosi się gło
wę, oczy na wprost, karabin zaś zostaje
obu rękoma ściągnięty do pozycji „go
tuj broń".
62
Na lewo wskos kawalerja! Celownik 700!
Ogień pojedynczy! Przerwij ogień! Nabij!
Na rozkaz „na lewo wskos kawalerja“
oba nędy przyjmują szybko front w kieu n l u wskazanego celu; na »ogień poje
dynczy“ każdy żołnierz obiera sobie
cel i strzela wtedy, gdy się dokładnie
zmierzył,' nie zaś na komendę, jak przv
salwie.
Na rozkaz
„Przerwij ogień!“ każdy
żołnierz przestaje natychmiast strzelać bądź
też ładować, przenosi karabin do postawy
„Gotuj broń“, podnosi głowę i oczy skie
rowuje na cel; bezpiecznika nie zamy
ka się.
Na rozkaz „nabij“, ci, którzy wskutek
poprzedniej komendy przerwali ładowa
nie, szybko nabijają, poczem czekają
w potowości do strzału.
Celownik zwykły! Btapieeznik!
Jeśli strzelanie ma być całkowicie prze
rwane, wtedy musi się celownik cofnąć
do normalnego położenia, a karabin, jak
zawsze, gdy się zeń nie strzela, za
bezpieczyć.
03
Na rozkaz „Celownik zwykły” pochyla
żołnierz głowę do zamka i, bez skręcania
oraz przeciągania karabinu w prawo, ręką
prawą cofa celownik do normalnego
położenia,
poczera ujmuje skrzydełko
bezpiecznika puszką kciuka z doła, śred
nim członem palca wskazującego z góry;
łokieć jest przytem podniesiony w górę.
Na »Bezpiecznik* skrzydełko zostaje obró
cone w prawo, głowa wyprostowana.
Po zabezpieczeniu ręka prawa w dalszym
ciągu przy skrzydełku.
Stopy. Lewa ręka wraca do postawy za
sadniczej.
Do nogi broń!
Dla ulżenia żołnierzowi można rozka
zać „przełóż—broń“, lub „na pas— broń*.
W pierwszym wypadku żołnierz przenosi
karabin na prawe ramię; winien go jed
nak nieść przepisowo. Drugi wypadek za
chodzi po rozkazie „pasy— zdłuż“. W cza
sie rnarszu po „odtrąbiono“ żołnierz może
nieść karabin, jak mu najdogodniej.
„Biegiem
m a r s z ! “ Przy biegu
w szyku zwartym, przy zachodzeniach, ka
rabin nie zmienia położenia, w innych
Wypadkach żołnierze niosą karabiny, jak
im najdogodniej.
Jeżeli w marszu ma być natychmiast
Wykonane „klęknij“ lub „padnij“, to żoł
nierz, bez poprzedniej komendy, ściąga
Żołnierz wraca do postawy zasadniczej
na komendę „do nogi broń“.
Na „Do nogi“ żołnierz pierwszego rzę
du podnosi się z obcasa, karabin w tern
samem położeniu. Żołnierz drugiego rzę
du nie rusza się.
Na „broń“ żołnierz pierwszego rzędu
szybko wstaje, stawiając karabin przy
prawej stopie.
Żołnierz drugiego rzędu dostawia nogę
prawą do lewej, a jednocześnie ręką le
wą przyciąga karabin do prawego ramie
nia, prawą zaś obejmuje karabin nad le
wą ręką i stawia go przy palcach prawej
64
Marsz i bieg z karabinem.
Podczas marszu z karabinem na ramie
niu lewy łokieć oparty lekko na ładowni
cy, prawa ręka porusza się swobodnie;
to samo przy oddawaniu honorów.
Sposoby noszenia karabinu w czasie
marsza.
65
poruszać tylko tętni członkami, które
w danej chwili w grę wchodzą. Dla wy
robienia muskulow ramion, wyrzucać ręce
we wszystkich kierunkach^
c)
G ł o w a : zginanie głowy w przód
i w boki, zwroty głowy.
3. Z w r o t y .
Ćwiczenia służące do wyrobienia równo
wagi ciała i opanowania tułowia:
a) N o g i : podnoszenie pięt, zginanie
kolan w górę, wykrok, zakrok, rozkrok,
podnoszenie nogi w przód, w tył, w bok.
b) T u ł ó w : Zginanie tułowia wprzód
i w bok z podpartemu biodrami lui> z rę
koma wyprostowanemi w górę.
c) R a m i o n a : wyrzucanie ramion.
d) G ł o w a : zginanie głowy.
4. M a r s z .
Najczęściej w czasie marszu zdarzają
się następujące błędy: stawianie stóp do
środka, wleczenie stopy, krzyżowanie nóg.
w czasie marszu, przegięcie w tył krzyża,
sztywność ramion, kiwanie głową w przód
i w tył.
Dla wyrównania tych błędów poleca
się specjalnie następujące ćwiczenia:
1)
Podnoszenie pięt. 2) Przysiad. 3) Zgi
nanie kolan w górę. prostowanie w przód
i w tył. 4) Zataczanie stopą przy podnie68
sianem w górę zgiętem kolanie. 5) Skok
w miejscu z przysiadu. 6) Skok z przy
siadu w przód. 7) Skok w dal. 8) Wy
rzucanie nóg w przói z biodra i z kola
na. 9) Zginanie i prostowanie tułowia.
Pożytecznem i celowem również ćwi
czeniem jest prawidłowo wykonany bieg,
gdyż wzmacnia muskały nóg i rozluźnia
stawy nóg,i kolan.
II. W y s z k o l e n i e z. k a r a b i n e m .
I. P o s t a w a z k a r a b i n e m .
Rekrut, dostawszy do rąk karabin, z ła
twością gubi nabytą dobrą postawę i wpa
da w nowe błędy. Dia usunięcia ich słu
żą ćwiczenia z karabin m oraz częściowo
ćwiczenia na przyrządach.
Oczywiście do ćwiczeń z karabinem
wtedy dopiero można przejść, gdy już
większość ćwiczeń wolnych została prze
robiona. Początkowo używa się do tego
karabinów szermierczych. Przerabiać na
leży:
1) Wszystkie ćwiczenia karabinem obu
rękoma.
2) Skok na odległość.
3) Skoki w miejscu.
4) Ćwiczenia na przyrządach.
C h wy t : Ażeby przy chwytach działały
tylko satne ręce, wymaganem jest dosta69
im kolejno występować, by każdy do«
kładnie uświadomił sobie wygląd rzędu
i swoje miejsce w nim. ¡Należy wyjaśnić,
co to jest skrzydło prawe, lewe, oraz środek.
Następnie instruktor każe całemu rzędowi
obrócić się w prawo i objaśnia, że takie
ustawienie nazywa się szeregiem, a przed
ni żołnierz stanowi jego czoło. Teraz usta
wia znowu cały oddział w dwurzędzie
i tłumaczy, że dwaj, jeden za drugim sto
jący, żołnierze tworzą rotę; przedni żoł
nierz w rocie nazywa się poprzednikiem,
tylny—zaplecznym. Jeżeli liczba żołnierzy
jest nieparzysta, to na lewem skrzydle
stać będzie tylko jeden żołnierz, tworząc
ślepą rotę. Każdy rekrut zawsze powi
nien przypatrz) ć się dwurzędowi, pocietn
nakazuje się zwrot w prawo, objaśniając,
że to nowe uszykowanie zwie się dwuszere
giem. Gdy te cztery zasadnicze uszyko
wania zostały pnkazane, instruktor z« ra
ca się do oddziału z następującem objaś
nieniem: Zauważyliście zapewne, że przy
ustawieniu rzędu i dwurzędu stawiałem
najwyższych wzrostem na skrzydle pra
wem, za nimi kolejno szli coraz to niżsi,
a najmniejsi tworzyli skrzydło lewe.
Porządek ten musi być zawsze utrzy
many, a każdy z was winien dobrze zapa72
mlęłać swoje miejsce, żeby nie potrzebował
długo go szukać, wywołując tent zamie
szanie, lub też wprowadzając nieporządek
przez zajęcie innego miejsca, Oddział,
jeśli nie było inaczej nakazane, zbiera
się w dwurzędzie z zachowaniem porząd
ku co do wzrostu. Ustawianie takie na
zywa się zbiórką w ordynku. Drugi rząd
Staje równolegle d o ‘pierwszego na dystan
sie 80 cm.
Uwaga:
Ustawienie powinno być
wyjaśnione i przerobione w drużynach
zaraz po przyjściu sekrutów.
Zbiórka.
Zbiórkę zarządza się dla zebrania roz
proszonego oddziału; musi być ona wy
konywana szybko i sprawnie tak, żeby
oddział jaknajprędzej był gotów do speł
nienia dalszych rozkazów przełożonego.
Zbiórka mole się odbyć we wszelkiem
uszyi.owaniu, a więc w rzędzie, szeregu
i t. d. zależnie od potrzeby; normalnie
jednak zbiórka odbywa się w ordynku.
Za każdym razem sposób wykonania
zbiórki jest podany w komendzie. Komen
da do zbiórki składa się z 2 części: zapo
wiedzi, zawierającej nazwę oddziału, np.
73
U w a g a : Żołnierze muszą być tak wy
szkoleni, ażeby przy równaniu nie posuwali
się to w przód, to w tył, gdyż z tego po
wodu ci, którzy stali prawidłowo, musza
znowu równanie swe poprawiać. Równanie
musi postępować miarowo od tego skrzy
dła, na które się je wykonuje, ku prze
ciwnemu.
C z u c i e : Prawidłowe czucie jest wte
dy, gdy stojący obok siebie żołnierze lek
ko się łokciami stykają.
Kryci e:
Zapleczny winien patrzeć
w środek karku poprzednika. Pięty obu
na jednej linji. To samo z kolbami ka
rabinów.
C z y n n o ś c i i n s t r u k t o r a : Po wy
daniu komendy „Równaj w prawo“ in
struktor, stojąc przynajmniej 10 kroków
przed oddziałem, sprawdza szybko usta
wienie stóp, kierunek ramion, czucie
i krycie Oraz ustawienie karabinów. (Tyl
ny rząd przez ten czas patrzy przed sie
bie, bierze odstęp i kryje). Po wykonaniu
tego instruktor przechodzi na skrzydło
kierunkowe i sprawdza równanie począt
kowo pierwszego rzędu, poczem na ko
mendę »Drugi rząd!“—drugiego.
U w a g a : Przyzwyczajać trzeba odrazu
żołnierzy do samodzielnego równania,
76
poprawiając osobiście dopiero wtedy, gdy
równanie jest niedobre.
U w a g a co d o n a u k i : Naukę rów
na aia przeprowadzać stopniowo, zaczy
nając początkowo od dwucb żołnierzy
i stale zwiększając ich liczbę. Kłaść przy
tern szczególny nacisk na dokładność
w ustawieniu stóp, ramion i t. p. W ten
sam sposób uczyć czucia i krycia. Po
osiągnięciu dokładności w równaniu uczyć
szybki :g'ó wykonywania go.
Połączyć to ze zbiórkami lub ćwiczyć
w miejscu przez zmienianie kierunku
roty prawoskrzydłowej, w czas e gdy od
dział stoi na „Baczność“, pcczem na ko
mendę „Spocznij“ lub „Równaj w prawo“
reszta oddziału momentalnie wyrównyWttje w nowym kierunku skrzydła. To
ostatnie ćwiczenie jest z tego względu
ważne, źe przyzwyczaja ono do równania
na „Spocznij“
Odliczanie.
Wykonuje się zawsze, poczynając od
prawego skrzydła, na komendę „Odlicz!“.
Wszyscy żołnierze stają na baczność i zwra
cają głowy w prawo, prawoskrzydłowy
energicznie zwraca głowę w lewo i głosem
77
silnym mówi: „ r a z “, poczem przyjmuje
postawę na „Spocznij". Następny, postępując
w ten sam sposób, podaje N kolejny i t. d.
aż do lewoskrzydłowego, który przy wy
mawianiu swej liczby patrzy w kierunku
ku dowódcy. Jeśli oddział stoi w ordyn*
ku, zapleczny podrywa się jednocześnie
z poprzednikiem, me zwracając jednak
głowy i nie odliczając, równocześnie też
z nim staje na „Spocznij!“. Jeśli ostatnia
rota jest ślepa, to lewoskrzydłowy _po po
daniu swej licaby mówi „ślepa*. Ćwicze
nie to należy przeprowadzać od samego
początku dla wyrobienia szybkości i sprę
żystości w wykonaniu, oraz uwagi; w tym
ostatnim celu można kazać odliczać 8, 4,
5 i t, d. poczem kazać np. Nr. 2 podnieść
ręce, 3 klęknij i t. d.
zostawiając między sobą miejsca dla zaplecznych, którzy w te luki wskakują,
ustawiając się po lewej stronie swych
poprzedników.
Na
„Spocznij!“
rząd
wyrównywuje się.
„Dwurząd w tył na prawo (lewo)—marsz!
(Biegiem marsz!)“
Wykonywuje się z rzędu w ten sposób,
że żołnierze robią zwrot w prawo (lewo),
szybko dochodzą do prawo (lewo) skrzydło
wego, przyczem zapieczni ustawiają się
za swemi poprzednikami.
Na „Spocznij“ dwurząd wyrównujesię.
„Rząd w przód na lewo (prawo)—marsz!
(biegiem marsz!)“
Luzowanie I łączenie.
Wykonuje się z cwurzędu w ten spo
sób, że zapleczny prawo—(lewo) skrzydło.wej roty staje z lewej (prawej) strony
swego poprzednika, poprzednicy pozosta
łych rot robią zwrot w lewo (prawo)
i szybko odchodzą w tym kierunku, po
Na Komendę „X kroków w lewo (pra
wo) luzuj— marsz (biegiem marsz)!“ roty,
jeśli oddział stoi w dwurzędzie, jeśli zaś
stoi w rzędzie, poszczególni żołnierze,
szybko zwracają się w lewo (prawo) i od
chodzą na wskazaną ilość kroków, poczem
wracają do poprzedniego frontu, stojąc na
78
79
„Baczność“. W ten sam sposób postępują
na komeudę „W prawo (le#o) łącz —
mar iz (biegiem marsz)!“.
Zwroty i chwyty.
Nim przyjdzie się do ćwiczenia powyż
szego. całą sekcją, należy, w miarę postę
powania pojedynczego wyszkolenia, łączyć
żołnierzy po dwuch, trzech, czterech i t. d.,
ażeby ich stopniowo do jednoczesności
ruchów przyzwyczajać. Przy zwrocie w tyi
żołnierz ślepej roty przechodzi z tylnego
do przedniego rzędu.
Ł a d o w a n i e.
Na rozkaz: „Ładuj bezpiecznik!“ żołnie'
rze ładują szybko bez oglądania, się na
sąsiadów.
Strzelanie w sekcji.
Przy strzelaniu w szyku zwartym lin ja
równania sekcji musi być prostopadła do
linji strzału; w razie zmiany celu sekcja
musi umieć szybko przyjąć nowy kie:
runek.
80
Przykład.
Kawalerja atakuje mac/.er»:ą'-.| sekcję od prawego skrzydła. Do
p.-z.-jęcia odpowiedniego dla walki kiesłuży komenda:
„Kawalerja na
p-a "O. Na prawo zachodź — biegiem
mars;.! gotuj broń! Celownik .750! cel!
r.i-J!“ , J,iśii chodzi o zmianę kierunku
t .dającej już sekcji wystarczy fcomenp. »Na lewo wskos kawaJerja! Celow
nik 800! Ogień pojedynczy!“ Na zapo
wiedź „Ma lewo wskos kawalerja“ oba
rztóy przyjmują wskazany kierunek, na
„ogicó pojedyńczy“ strzelają.
U ¥aga:
Ćwiczenia w sekcji pow-my poprzedzać ćwiczenia w rotach.
strzelaniu salwami kłaść nęcisk na
jednociesność salwy,. a przy ogrv'u poje
dynczym na natychmiastowe zaprzestanie
ogira I ładowanie po rozkazie „przerwij
0oień“. Przy ćwiczeniach w strzelaniu
powinno się zawsze podawać cel, np.
rząd irzew, przechodząca kolumna i t. d.
Żołnierz nie powinien nigdy. strzelać
bez celowania. Przy salwach wysokim
celownikiem powinna być między „cel!“
I ¿pal!“ pewna pauza, ażeby wszyscy żoł
nierze reogli swobodnie się złożyć.
81
W kozły broń!
Z a
Na zapowiedź „w kozły“ roty niepa
rzyste czynią zwrot w lewo, parzyste zaś
w prawo. Każdy żołnierz prawą ręką przy
stawia kolbę karabinu do obcasa zewnę
trznej stopy, lufą w prawo. Na „bron!,“
żołnierze tego samego rzędu składają karabiay stemplami, poezem obie roty usta
wiają kozioł.
Następnie wszyscy zwracają się krót
kim zwrotem do frontu i stają na „Spocz
nij“— pierwszy rząd przed, drugi za ka
rabinami:
U w a g a : Prawidłowe ustawienie kozłów
zależy od równania oraz od ustawienia
kolb przy obcasach. Często na „broń!**
żołnierze poruszają kolby karabinów, skut
kiem czego psują ustawienie kozłów.
2 każdym żołnierzem pojedynczo należy
przerobić przystawienie kolby do obcasa,
poczem ćwiczyć ustawienie kozłów przez
2 roty, a dopiero wtedy ćwiczy się całą
sekcją.
Do
b r o n i !
.
Żołnierze szybko podchodzą do kozłów,
przedni rząd staje przed, tylny za kara
binami na „Spocznij".
82
broń!
Na zapowiedź „za“ nieparzyste roty ro
bią zwrot w lewo, parzyste w prawo. Na
„broń!“ żołnierze prawemi rękami ujmują
karabiny i, podnosząc je do góry, rozbie
rają kozły, następnie przyjmują postawę
, Spocznij“.
U w a g a . Przestrzegać, by przy rozbie
raniu kozłów żołnierze nie uderzali kara
binami.
Marsz.
Warunkiem dobrego marszu oddziału
w szyku zwartym jest prawidłowość kro
ku każdego żołnierza. Wyszkolenie poje
dyncze powinno w żołnierzu wyrobić prze
pisaną
kroku (80 cm.), należyte
tempa (114 kroków na minutę), oraz stałe
utrzymywanie nakazanego kisiMku. Po
przeprowadzeniu odnośnych "ćwiczeń po
jedynczo, łączy się żołnierzy w roty
i dwójki, pomnażając stopniowo ich licz
bę, aż dojdzie w ten sposób do ćwiczeń
pełną sekcją. Przy rotach kłaść nacisk
na krycie, krok, odstęp; przy dwójkach
na krok, czucie i równanie.
Instruktor piechoty 7.
83
Oddział — marsz!
Każdy żołnierz idzie krokiem ćwiczeb
n y » wprost przed siebie. Należy zwticać uwagi na krok, którjjm zaczv,:a się
marsz, zwykłe bowiem"“ “żołnierze
dążność ®o skracania go, przez co parę
następnych kroków jest przyspieszonych,
a cały marsz zatraca swą miarowość.
Szarża skrzydła kierunkowego jest odpo
wiedzialna za utrzymanie kierunku.
Zasadniczo rijKaame utrzymuje się przez
równomierny krok i zjcIiowi me prawidło
wego c tic 3, żołnierz v/m;en jednak co
pgjsdea czas rzucić ołdem w stronę szarży
kierunkowej.
NacistoYi ze strony sk-zydła kicruuko.vegj nn\'ży się p ,dd ć, tiac's';ovj
przeciwnej st;o"y przeciwdziałać. Str-ria
skrzvdł i "kie unkowego rnasseruje ze wzro
kiem ufkw.on.yrn we wsk ¡zany punkt,
utriy:'injąc niezmiennie przepijany icroii
i tempo.
U w a g a : Przy nauce marszu trzeba
uważać, ażeby żołnierze, a zwłaszcza na
skrzydle kierunkowem, mieli ramiona pro
stopadłe do linji m-irszu. 'J-.-śu bogiem
lewe ramię zostanie w przód podane, to
oddział maszerować będzie na prawo
84
w skos, jeśli zaś ramię prawe, to na lewo
wskos. W pierwszym wypadku rozluźnia
się czucie, w drugim następuje zgęszczanie, w obu zaś zmiana kierunku marszu.
Bied/ te \yj.ikają czysto z umieszczenia
na skrzy..*’e lub w środku niezgrabnych
żo!ni: n.y, kkrzy, n>e umiejąc maszerować,
si j;e skręrają w kierunku skośnym. Dal:j uważać należy, żeby gło. a była pod
niesień* vi górę, oczy zwrekwe ua wpr.st,
krok, tempo i takt; przepisany i stale sto
sowany d ; s:-.rzydł«5 kierunkowego, dobra
postawa tułowia, silne trzymanie karabi
nu, przepisowe ruszanie ręką dia utriyinaaia właściwego czu-rk. Należ;/ oduczyć
Żołnierzy bojsżliwego zrywania kroku,
skoro wypadkowo znr>jdzie~
z-», lub
■.przed linją równania. 'Przy naucc marszu
/instruktor musi się znajdować znacznie
przed oddziałem,.„nieco, z b ku, gdyż z tej
strony dopiero będzie mógł dostrzec błę
dy popełniane. Naukę m .rszu równego i do
wolnego należy przeprowadzać na terenie
nierównym.
.
. Marsz skośny.
„N a p r a w o (lewo) w s k o s l “. Żołnie
rze maszerują ramię za ramieniem, utrzy
mując linję poprzedniego frontu.
U w a g a . Ażeby dać oddziałowi do
kładny obraz tego marszu, instruktor usta
wia w miejscu rząd, poizem po wykona
niu komendy »Na prawo (lewo) wskos!“
wyjaśnia żołnierzom «stawienie ramion
w stosunku do linji równania.
Po kilkakrotnem przerobieniu tego zwro
ty w miejscu, przechodzi do właściwego
mar*zu skośnego; i tu poleca się stopnio
we przechodzenie od roty i dwójki do
sekcji. Jeśli w czasie marszu instruktor
spostrzeże jakiś poważny błąd, należy od
dział zatrzymać i wyjaśnić istotę błędu.
Marsz w szeregu.
Marsz w szeregu wykonuje sie dowol
nym krokiem w odstępie 80 cm. Na krót
kich
przestrzeniach dopuszczalny jes1
równy krok. Czoło musi maszerować do
kładnie na wprost i utrzymywać kieru
nek. Tylni żołnierze lub roty kryją,
i utrzymują odstępy"'w t y ł j.wJBok, żeby
po powrocie do dawnej lormacjrrząd miel
właściwe czucie. )Qzoło musi utrzymać krok
jednakowej. długości7“gdyż w prieciwnym
razie maszerujący w tyle żołnierze będą się
to skupiali, to rozluźniali. Żołnierze muszą
86
być przynczeni do tego, ażeby na zapo
wiedź zatrzymania oddziału jeszcze raz
skontrolowali i poprawili krycie i od
stępy.
Zaehodzeaia.
„N a p r a w o (lewo) , z a c h o d ź —
m a rs z !“ „ b i e g i e m m a r s z !“, „ s t ó j! “,
„n a w p r o s t ! “
. Zachodzenie zaczyna się na „marsz!“
zarówno w miejscu, jak i w ruchu. Rów
nanie utrzymywać n a . skrzydło zacho
dzące, łączność z wewnętrznym. Tylny
rząd patrzy na wprost i kryje.
Szarża zachodzącego skrzydła masze
ruje
krokiem
przepisanym (biegiem)
i, obracając się stopniowo ku skrzydłu
w;-¿nętrznemu, mierzy wzrokiem prze
strzeń, którą ma przebyć; od czasu do
czasu rzuca okiem wzdłuż frontu. Skrzy
dłowy wewnętrzny obraca się w miejscu,
stosując się do zachodzącego skrzydła.
'b, l.iierze w miarę odległości od skrzydła
wewnętrznego skracają krok, nie tupiąc
i nie p:dno.szqc zbytnio nóg. Należy stale
utrzymywać łączność. Naciskowi ze stro
ny skrzydła wewnętrznego należy się
87
poddać, naciskowi z przeciwnej strony
przeciwdziałać. Na zapowiedź mm * koń
czy się nachodzenie, żołnierze nnf zerują
w nor-vyni kierunku, skracając krok i—zwró
ciwszy k: v*y kn skrzydłu kierunkowe
mu— róv-- Sj . W dwurz^czie giowy zwra
ca pierwszy rząd, drugi kryje i uważa
na odstęp. Na „wprost!“ maszerują pełnym
krokiem. Hasło „wprost!“ musi być podane
przy itawiaom nogi lewej, żołnierz nogą
prawą robi jeszcze jeden krótki krok, po
czerń, silnie wyrzuciwszy lewą nogę w przód,
rozpoczyna przepisany marsz.
Uwaga:
Naakę zachodzenia należy
przeprowadzać początkowo w rzędzie,
następnie zai w dwurzędzie. Instruktor
wpierw objaśnia dokładnie, w którym
kierunku należy utrzymać czucie, a w któ
rym równanie. Co do tego ostatniego
dobrze jest w czasie nauki, ażeby, przy
zachodzeniu w prawo, żołnierze zwracali
głowy w lewo i odwrotnie, gdyż w ten
sposób uzmysłowi im się należycie skrzy
dło, kii któremu mają równać. Nie po
przestając na samem wyłożeniu, należy
rekrutów każdego z osobna przepytać.
Następnie tłumaczy się im, źe skrzydłowy
wewnętrznego skrzydła przy zachodzeniu
w miejscu nie zmienia punktu obrotu, a szyb-
88
-
kolć marszu zależy od długości zacho
dzącej linji. Po tych wyjaśnieniach każe
się żołnierzom przerabiać zachodzenia
w dwójkach, następnie w trójkach i t. p.,
aż dojdzie się do całej sekcji, ustawionej
w rzędzie. W ten sam sposób przerabia
się zachodzenia w dwurzędzie, rozpoczy
nając od roty. Metoda ta wymaga wpraw
dzie dużo czasu, lecz daje* dobre rezul
taty. Przy zachodzeniu w marszu żołnierz
wewnętrznego skrzydła musi opuścić punkt
obrotu, postępując tak, jak gdyby obcho
dził drzewo.
Prry zachodzeniu dwurzędu tylny rz t<l
musi uważać na krycie i odstęp. Giowy
ma przeto skierowane na wprost. Przy
nauce zachodzenia instruktor stoi kilka
kroków z boku skrzydła wewnętrznego.
Pluton.
L liczenia w plutonie są właściwie
¿r/^ściem od wyszkolenia w sekcji do
ćwiczeń w kompanji. Z nowych rzeczy
uczy się tu rekrut tylko formowania ko
lumn, reszty dotyczą te same zasady co
i w sekcji. Pluton musi wykonywać
wszystkie ruchy sprawnie i w porządku,
bez względu na to, który rząd stoi na
89
przedzie, prawe czy lewe skrzydło na
czele, czy też zmienił się pierwotny po
dział na sekcje.
Uszykowanie.
Na rozkaz „W ordynku zbiórki!“, nastę
puje uszykowanie w dwuch rządach. Plu
ton w szyku rozwiniętym dzieli się, po
cząwszy od prawepo sktzydła, na sekcjt,
po cztery roty w każdej. Rozliczenie od
bywa
na komendę „Odlicz!" i „Sekcja
mi odlicz!“. Pluton, mający więcej ..niż:
trzy sekcje, d;-.ieli ;,ię na półplutony.
Przy nieparzystej liczbie sekcji silniejszy
póipl liton na pr.-wc:n skrzydle. Każaa
sekcj /; posiada dowódcę sekcji (podofice
ra lub starszego żołnierza). Sekcyjni pra
wo i lewo-skrzydłowej sekcji są zarazem
szarżami skrzydłowemu Sekcyjni stoją
w^odli-głościach 80 cm. gozą lewo-skrzydłowetni rotami swych „sekcji, za wyją* dem
prawo-skrzydłowego, który stoi za prawoskrzyałową rotą i wstępuje, na miejsce
dowódcy plutonu, skoro ten je opuści.
Czynność przy uszykowaniu plutonu.
Podczas uszykowania plutonu podo
ficerowie stoją w rzędzie na dwa kroki
90
przed prawem skrzydłem plutonu. Dzieli
się pluton na sekcje. Następnie odliczają
się podoficerowie. Jeśli liczba ich w sto
sunku do ilości sekcji jest zbyt mała, do
biera się sekcyjnych z pośród starszych
żołnierzy lub lepszych szeregowców. Jeśli
liczba rot nie dzieli się przez cztery,
można gońców bojowych ustawić w linji
sekcyjnych. Teraz ponownie dzieli się
.pluton na sekcje, poczem ustawia się ko
lumnę sekcyjną i odlicza się sekcje. Czy
ni 10 prawo lub lewo-skrzydłowy żołnierz
sekc i. podając jej numer w ty}. Jeśli ma
my więcej niż trzy sekcje, to podzieli się
plu'on na półplutony. Sekcyjni obejmują
sekcje i wyznaczają zastępców.
Kolumna sekcyjna.
Odległości między sekcjami muszą być
tak wielkie, ażeby przy przejściu w szyk
rozwinięty od.azu było czucie należyte.
Od pierwszego rzędu jednej do pierwsze
go rzędu drugiej sekcji—4 kroki.
K o ł u ni n a m a r s z o w a tworzy się
z kolumny sekcyjnej. Sekcie zbliżają się
w półplutonach na dystans 80 cm." W po
wstałe w ten sposób luki wstępują sek
cyjni, gońcy bojowi i t. d., rzędami po
91
czterech. Po utworzeniu kolamny ma/szowej, na „Odir.ibione!“ żołnierze idą swo
bodnie i krokiet! dowolnym. Dozwolona,
z wyjątkiem ¿¿czcgólnych wypadków, roz
mowa, śpiew, palenie tytoniu i dowolne
trzymanie kara bisu. Niemniej naieży prze*
striCi.'. ć bycia i cnKępów, ażeby kolumny
n ie r,'. ; gać. Ws elk-^ -pt-Cjake ulgi, jak:
rozpijcie kołnierza, zwieszenie karabina na
pasie i t. p., dozwolone są Jedynie na osobny
rozkaz. Nikomu nie wolno bez pozwolenia
opuszczać miejsca.
Na komendę „Kolumna sekcyjna!” przyj
muje się szyk właściwy.
„Kolumna
s e k c y j n a o d pra
w e g o (lewego) d o w o l n y k r o k — p l u
t o n m a r s z!“
Sekcja wskazanego skrzydła maszeruje
na wprost, pozostałe wykonywują »Na
prawo (lew®) wskos“ i maszerują ramię
za ramieniem. Prawo (lewo)— skrzydłowy
sekcji drugiej dochodzi na wysokość
prawego (lewego) skrzydła sekcji czoło'
wej, peczęm przyjmuje jej front i ma
szeruje za nią. Prawo (lewo). skrzydło
wi sekcji następnych postępują ściśle
za sekcjami poprzedzającemu Doszedłszy
do punktu, w którym wykonały one zwrot,
czynią to samo.
Zmiana szyków.
Kolumna dwójkowa z kolumny sekcyjnej.
Przy zmianie szyków sekcyjni i źol
nierze z li oj i sekcyjnych zajmują wyzna
czone miejsca bez osobnej komendy.
Wykonuje się tylko w marszu, na
komendę „Kolumna dv,ójkowa od prawe
go (leweeo) marsz!“
Wskazany skrzydłowy maszeruje na
wprost, zapleczny łączy do niego z pra
wej (lewej) strony. Ńastępne roty, po
zwrocie w prawo (iewo), łączą do czoła,
skracając krok, aż się dla nich opróżni
miejsce.
Szereg.
Sprawianie kolumn i szyków.
Sprawianie kolumn . i szyków odbywa
się w miejscu, jakoteż podczas marszu
krokiem dowolnym lub biegiem. W mar
szu po wykonania maszeruje się nadal
dowolnym krokiem.
92
Zapleczny wchodzi do poprzednika.
93
Sprawianie szyków.
Przy sprawianiu szyków maszerują
(biegną) oddziały nieco przed linję równa
nia, łączą i równają do tej części plu
tonu, na którą się sprawia nowy szyk.
Sprawianie szyku rozwiniętego.
Z kolumny sekcyjnej i dwójkowej:
„R o z v; i n i ^ t y w p r z ó d n a l e wo
(praw o ), mar sz! ( b i e g i e m m arsz!).*
Skrzydłowa sekcja, lub żołnierz, masze
ruj'-; na vrprcst, skracając krok. Pozostałe
sekcje dochodzą (¿obiegała) na wysokość
wskazanego skrzydU. Należy przytem
wysunąć się nieco przed linję równania,
gdyż, w przeciwnym razie, przy.wyrówny
waniu łatwo można się zostać w tyle.
'"Jeżeli ma się sprawić pluton w zmie
nionym kierunku, należy wpierw zająć
nowy front, a potem dopiero wykonać Spra*
wianie. Można jednak również podać przed
komendą punkt kierunkowy np. „Kieru
nek na wieżę kościelną. Rozwinięty w przód
na lewo (prawo) marsz! (Biegiem marsz!)“
Sekcja czołowa przyjmuje nakazany kie
runek, pozostałe zaś przyjmują go jedno94
cześnie ze sprawianiem szyku rozwinię
tego. Jeśli sprawianie szyk a lub zmiana
frontu ma być uskuteczniona celem roz
poczęcia ognia, to osiąga się to przez doćanie komendy „Gotuj broń!“ np. „Kie
runek wieża kościelna! Gotuj bio i. Roz
winięty w przód na lewo (prawo), bkgiem
m a m !“ Każdy żołnierz przyjmuje właści
wą postawę strzelecką, skoro dobiega
na swoje miejsce we froncie.
Kolumna sekcyjna z kolumny dwójkowej
i z szeregu.
„Kolumna sekcyjna w przód na lewo
(prawo) marsz!, (Biegiem marsz!)“. Lewi
(prawi) żołnierze każdej dwójki tworzą
przedni, ich sąsiedzi tylny rząd każdej
sekcji.
Zachodzenie.
Zasady zachodzenia plutonu w szyku
rozwiniętym są też same, co i dla sekcji.
Zachodzenie kolumny.
Jeśli zachodzi kolumna, to poszcze
gólne jej oddziały wykonują zachodzenia
95
stopniowo na tem samem miejscu. Skrzy
dła wewnętrzne robią w miejscu zacho
dzenia miJy luk. Odległości od poprzed
nich oddziałów chwilowo się zmniejszają.
Ćwiczyć zachodzenie kolumny sekcyjnej.
C z y n n o ś c i i n s t r u k t o r a : Instruk
tor staje kilka kiokcny z boku wewnętrz
nego skrzydła i u uraża, ażeby pierwsza
sekcja wykonała wzorowo zachodzęafe,
następne zaś rozpoczynały je dopiero po
dojściu do linji zachódtenia. Po „na“ za
chodzenie musi być natychmiast zakoń
czone.
Sekcjami na prawo (lewo) zachodź marsz!
Na wprost!
Ksżda sekcja wykonuje zachoizenie
0 90° i maszeruje dale] w nowym kieru'-<u. i--żeli ¡ii: nastąpi komenda „stój“.
J-.żcli, rrzy ;::,c'lodzeniu sekcji, w kolum
nie sskeyjjnej, znajdują się sekcyjni po
stron/e, w którą ma się zachndać, to już
na zapowiedź wykonują w tył zwrot
1 zaskakują trzema krokami za rotę, obok
której stoi
Przy zachodzeniu skrzydłowi
wewnęt n.’^o skrzydła muszą pozosta
wać dokł dnie w punkcie obrotu. Ko
menda „Stój!“ pada przy stawianiu czwar
tego kroku. Tylny rząd sekcji ma uwa
żać na odstępy i krycie, przedni na rów
nanie, skrzydłowy tego rzędu na odległości
między sekcjami.
Często po zachodzeniu w kolumnie
sekcyjnej sekcie nie stoją równolegle do
siebie. Skutkiem tego w kolumnie jest
złe krycie. Utrzymywanie między sekcja
mi odstępów jest ważne z tego względu,
że w przeciwnym razie przy zachodzenia
w szyk rozwinięty nie utrzyma się pra
widłowego czucia.
Oddawanie honorów.
Pojedyńczy żołnierz bez karabinu od
daje honory przez: przyjęcie frontu, przy
łożenie prawej ręki do daszka, zwrot
głowy.
Przyjęcie frontu.
Jeżeli żołnierz -.spotyka przełożonego,
którego winien pozdrowić przez przyjęcie
frontu, to na 6 kroków przed nim staje,
robi pół obrotu w kierunku przełożonego,
przyjmuje postawę zasadniczą, poczem
robi zwrot głowy ku przełoźenemu z równociesnem przyłożeniem ręki prawej do
SPIS RZECZY.
Wstęp
.
.
Słr,
.
.V I
Wyszkolenie bez karabinu.
Postawa zasadnicza
,
Błędy w postawie
.
. Spoczni j !“ .
.
.
.
Marsz
.
.
.
Ćwiczebny krok .
.
Błędy przy kroku ćwiczebnym
Równy krok
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
I
i
.
7
8
. 10
.
.
.
.
.1 4
.1 5
Dowolny krok
.
.
.
.
»Oddział stój!“
.
.
.
.
Bieg.
. '
.
,
.
.
Nauka biegu
.
.
.
. . . .
Przejście z biegu w krok lab zatrzymanie
Zwroty w miejscu.
.
.
Zwroty w marszu.
.
.
.1 5
.1 6
.1 7
18.
. 20
.2 1
. SS
Mastra z karabinem.
Postawa zasadnicza
.
.
.
.24
»Pasy skróć!“
.
.
.
.
.
2S
„Pasy zdłuż!'
.
.
.
.
. 26
„K lęknij!"...................................................... 26
Mięknij strzeleckie
.
.
.
. ¿7
„Powstań!*
.
.
.
.
.2 8
.Padnij!“ ............................................................. 28
»Powstań!“
,
Chwyty
.
.
»Na ramię broń!“ .
„Do nogi broń!“ .
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.3 0
.3 1
.3 2
.3 6
Str.
»Prezentuj broń!“
.
.
. 37
„Na ramię broń!“
,
.
.
.3 9
Nakładanie i zdejmowanie bagnetu
.
. 40
Ładow anie.
.
.
.
.
.4 1
Ładowanie w ruchu
.
.
.
.4 6
Ładowanie leżące
.
.
.
.4 7
Rozładowanie
.
.
.
.
.4 7
.Gotuj broń!”
.
.
.
.
.4 8
Strzelanie .
.
.
.
.
.5 4
Nastawianie .celownika
.
.
.
.5 5
Składanie się
.
.
■.
.5 5
Składanie się w pozycji klęczącej
.
. 59
Strzelanie .
.
.
.
.
.6 0
„Kawalerja na wprost! Celownik 700! Salwa!
Cel! Pal! Nabij!*
.
.
.
.6 1
„Od oka broń!”
.
.
.
.
.6 2
„Na lewo wskos kawalerja! Celownik 7001
Ogień pojedynczy! Przerwij ogień! Nabij!* 63
.Celownik zwykły! Bezpiecznik!“
.
. 61
„Do nogi broń!“ .
,
.
.
.6 4
Marsz i bieg z karabinem
.
.
.6 5
Sposoby noszenia karabinu w czasie marszu . 65
Ćwiczenia wolne, które powinny być przera
biane przy wyszkoleniu pojedyńczem
. 66
Szyk zwarty.
Szyk zwarty
.
.
.
.
Ustawienie
.
.
.
.
Zbiórka
;
.
.
.
.
Równanie, czucie, krycie
.
.
Odliczanie .
.
. . .
•
. Rząd w przód na lewo (prawo) -marsz!
giem marsz!*) .
.
. . .
Dwurząd w tył na prawo (lewo)—marsz!
giem marsz)! .
.
.
.
. 70
.7 1
.7 3
.7 4
.7 7
(bie
.7 8
(bie
.7 9
S ir,
Luzowanie i łączenie
Zwroty i chwyty .
Ładowanie .
.
Strzelanie w sekcji
„W kozły broń!* .
.Do broni!“.
.
„Za broń!“ .
.
Marsz
.
.
.O ddział— marsz!*.
Marsz skośny
.
Marsz w szeregu .
Zachodzenia
.
,
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
•
,
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
. .
.
.
. . .
.
.
.
.
.7 9
.8 0
. 80
. 80
,8 2
.8 2
.8 3
83
.8 4
.8 5
.8 8
. 87
Pluton.
Pluton
.
.
.
.
.
.8 9
Uszykowanie
.
.
.
.
.9 0
Czynność przy uszykowaniu plutonu .
. yo
Kolumna sekcyjna
.
.
.
. 9J
Zmiana szyków
1
9‘j
Sprawianie kolumn i szyków
.
.
.9 2
Kolumna dwójkowa z kolumny sekcyjnej
. 93
Szereg
.
.
.
.
.
.9 3
Sprawianie szyków
.
.
•
.9 4
Sprawianie szyku rozwiniętego .
,
.9 4
Kolumna sekcyjna z kolumny dwójkowej i z sze
regu
.
.
.
.
.
. 95
Zachodzenie
.
.
.
.
.9 5
Zachodzenie kolumny
.
.
.
.9 5
.Sekcjami na prawo (lewo) zachodź marszl Na
wprostl*.
.
.
.
. 96
Oddawani«1 honorów.
Oddawanie honorów
.
.
Przyjęcie frontu .
.
. ;
Przyłożenie ręki do daszka
.
Oddawanie honorów przez żołnierza
binem
.
•
...
.
»
.
. 97
.
.9 7
.
. 9$
z kara- !
f*8
2. Kara. Służba nidiorcza t «arto^n .1# (v
3,
„
Podoficerowie funkcyjni, tvi op-,
.4. Z t m a d e k i.
5.
6.
i,
,,
uc.iyŁ ż o łn ie r z a ? ( I)
>i
*
„
>■
>
„
»
»
„
(>«>•
0V). (v
8. Elsruhtrg. Piesza pfacówks.
.9,
Służba patroli, (w op’ «■•)
iO. jPoru-it Ubezpiecten!« marszo«-
(*> '
PorwU. Obozowai/e (h> opra;.)
i 2. Hyc. Sekcyjny « boju (W ¿pra *.
'.ł.
13. Sadowski. Selcyjny oddziału
(u? druku).
| 14. Tasiecki.
|
sj
jak czyta« mapę Krćlest «
Pt
i Kresów" Wschodnich 1:100 Qv.
i i5 . f c o w t c ii. U m o c n ie n ia pctiowe ( 0 (y* o » ? f .
i 16.
„
„
n
<!i>
17. Sadowski. Budotfa ziemianki (» on.-« >.
1 .8. T a s if jk i. Szkice pciowc- (*i opras.j
| »9. R c w u A i. Środki tec»ni«zr.ę wojny p o z y
|
(w oprać.)