Miejcie silną wiarę w atmę - Stowarzyszenie Sathya Sai
Transkrypt
Miejcie silną wiarę w atmę - Stowarzyszenie Sathya Sai
Miejcie silną wiarę w atmę Dyskurs wygłoszony przez Bhagawana Śri Sathya Sai Babę z okazji Mahaśiwaratri w dniu 22 lutego 2001 r. Zło wieku kali w żaden sposób nie zagraża tym, których serca wypełnia współczucie, których słowa wyrażają prawdę, którzy wykorzystują swe ciało w służbie innym. Wszystkie istoty zamieszkujące ten świat możemy podzielić na cztery kategorie: 1) andadża - te, które wylęgają się z jaj, 2) pindadża - które rodzą się z łona matki, 3) uthbhidża - zrodzone z ziemi oraz 4) swedadża - zrodzone z potu i brudu. W każdej kategorii mamy 21 tysięcy gatunków, zatem boskie stworzenie zawiera ich ogółem 84 tysiące. Wszystkie podlegają trzem rodzajom cierpienia zwanym w sanskrycie: adhibouthika*), adhidajwika*) oraz adhjatmika*). Słowem adhibouthika określa się cierpienia spowodowane chorobami, których źródłem jest przywiązanie do świata materii, a także chorobami wywołanymi przez owady, takie jak komary, muchy, itp. Pojęcie adhidajwika obejmuje cierpienia spowodowane przez naturalne kataklizmy, takie jak trzęsienia ziemi, powodzie i epidemie, np. cholery, a także rózne plagi. Adhjatmika oznacza cierpienia będące konsekwencją niewłaściwego odżywiania się i złych nawyków, jak również cierpienia zadawane przez dzikie zwierzęta i okrutnych ludzi. Jak zaradzić tym trzem rodzajom cierpienia? Otóż, środkiem zaradczym jest silna wiara w Najwyższą Jaźń. Taka wiara stanowi antidotum na każde cierpienie. Człowiek powinien dążyć do doznawania duchowej szczęśliwości, do której prowadzi dziewięć dróg, a mianowicie: słuchanie o Bogu (śrawanam), śpiewanie Bogu (kirtanam), kontemplacja Boga (wisznusmaranam), służenie lotosowym stopom postaci Boga (padasewanam), wielbienie Boga (arczanam), oddawanie Bogu czci (wandanam), służenie Bogu (dasjam), przyjaźń z Bogiem (sneham) oraz całkowite oddanie się Bogu (atmaniwedanam). Człowiek może uwolnić się od cierpienia, podejmując jedną z tych dziewięciu duchowych praktyk. Przed rozpoczęciem wojny pod Kurukszetrą Durjodhana i Dussasana złożyli pokłon swej matce Gandari, prosząc ją o błogosławieństwo. Gandari była kobietą o zrównoważonym umyśle i czystym sercu wypełnionym bezinteresowną miłością. Pobłogosławiła ich słowami: Jatho dharmah thatho dżajaha - Bóg jest tam, gdzie jest prawość; zwycięstwo jest tam, gdzie jest Bóg. Przyszliście na ten świat jako ludzie, ale czy przestrzegacie dharmy właściwej istocie ludzkiej? Jeżeli tak, wasza dharma na pewno będzie was chronić. Obecnie człowiek doświadcza cierpienia, ponieważ zapomniał swego pochodzenia. Ryba pochodzi z wody i bez niej nie przeżyje nawet chwili. Czuje się szczęśliwa jedynie w wodzie, która stanowi miejsce jej pochodzenia. Jakie jest pochodzenie istoty ludzkiej? Kriszna oświadczył w Gicie: Mamajwamso dżiwaloke dżiwabhuta sanathanaha – odwieczna atma żyjąca w każdej istocie jest cząstką Mnie. Z tego stwierdzenia bezpośrednio wynika, że człowiek ma w sobie iskrę boskości. Człowiek pochodzi od atmy. Skoro człowiek zrodzony jest z atmy, powinien nieustannie kontemplować atmę. Gdy zapomina o niej, staje się niespokojny i doświadcza różnych nieszczęść. Dlatego nigdy nie zapominajcie atmy, źródła waszego życia. Miejcie wiarę w atmę; szanujcie ją i czcijcie, traktujcie jako podstawę waszego istnienia. Oto dharma właściwa człowiekowi. Możecie zdobyć władzę, wysoką pozycję społeczną i materialną, ale te dobra nie będą was chronić. Jedynym waszym schronieniem jest ufność pokładana w Najwyższej Jaźni. Możecie angażować się w każdą pracę, ale zawsze pokładajcie niezachwianą wiarę w atmę. Matka czasami zostawia swe dziecko w kołysce i wychodzi po wodę. Wracając, rozmawia z innymi kobietami niosącymi na głowie dzban z wodą, niemniej jednak jej umysł skupiony jest na pozostawionym w domu dziecku. Pragnie jak najszybciej wrócić, ponieważ martwi się, czy dziecko nie obudziło się i nie płacze. Podobnie, podczas każdej czynności wasze umysły powinny nieustannie koncentrować się na atmie. Ona powinna być waszym celem. Całą noc śpiewaliście bhadżany o różnych słowach i melodiach, ale wasze umysły były skoncentrowane jedynie na atmie. Wszystko, co czynicie, róbcie w celu sprawienia radości Bogu - niech to będzie wasz jedyny cel. Ardżuna zapytał Krisznę, jak może walczyć, nieustannie myśląc o Bogu. Kriszna odpowiedział: „Przecież walczyć będzie jedynie twoje ciało i zmysły, ale umysł możesz skupić na Bogu”. Zawsze zwracajcie umysły ku Bogu, nie ku zmysłom. Tak jak powiedziałem wczoraj, zmysły są przyczyną zarówno czynionego przez was dobra, jak też zła. Jeśli korzystacie z nich w sposób niewłaściwy, popełniacie zło; jeśli używacie ich właściwie, czynicie dobro. Zawsze mówcie łagodnie i słodko, a w waszych umysłach niech króluje dobro. Wówczas zdobędziecie szacunek innych. Nie musicie wszystkim ulegać, ale zawsze możecie mówić grzecznie. Postrzegajcie to, co dobre, ponieważ używanie zmysłu wzroku w złej intencji może okazać się niebezpieczne. Na przykład Kiczaka zginął z rąk Bhimy, gdyż patrzył na Draupadi, żywiąc złe uczucia. Nie słuchajcie słów niosących zło. Kajkeji doprowadziła do wygnania Ramy, chociaż kochała go bardziej niż własnego syna Bharatę, ponieważ uległa złym słowom Mandhary. Czy ktokolwiek nadaje swej córce imię Kajkeji lub Mandhara? Nie. Społeczeństwo nie szanuje osób, których słowa niosą w sobie zło, ani też tych, którzy słuchają złych słów. Dlatego mówcie i słuchajcie tego, co jest dobre. Jeśli zdarzy się, że usłyszycie coś złego, nie powtarzajcie innym. Po co denerwować ich tym, co w was wywołało niepokój? Obecnie ludzie bardzo chętnie słuchają złych słów, a jeszcze chętniej je powtarzają, przyczyniając się w ten sposób do powstawania złych emocji. Paropakara punjaya papaja parapidanam - służąc innym, czynicie dobro, raniąc innych, popełniacie grzech. Niech wasze słowa przynoszą radość. To jest właśnie to, co robiliście tej nocy - śpiewaliście imiona Boga, które wibrują radością. Jeśli będziecie nieustannie myśleć o Bogu, nie będziecie w stanie nikogo krytykować ani oczerniać. Jedynym wyjątkiem jest pewien rodzaj modlitwy, w której osoba modląca się wspomina zło wyrządzone Bogu przez innych. Na przykład Widura tak modlił się do Kriszny: „Dlaczego nie przychodzisz do mojego domu, Kriszno? Przecież nigdy nie przywiązałem cię do słupa, ani nie podniosłem na ciebie ręki, jak to uczyniła teściowa Sakkubaji. Nigdy też nie zamierzałem cię skrzywdzić jak Kamsa, ani też obrazić jak Śiśupala. Dlaczego nie przychodzisz do mnie?”. Wiecie, że Śiśupala obrażał Krisznę twierdząc, iż nie jest godzien hołdu, jaki składał mu Dharmaradża: „Na jakiej podstawie, Kriszno, uzurpujesz sobie prawo do przyjmowania hołdów? Czy sądzisz, że zasłużyłeś na taki honor bardziej, niż inni tu obecni - może swoimi flirtami z pasterkami? Nie wywyższaj się, zamilcz!” Ponieważ Śiśupala przekroczył granice przyzwoitości, Kriszna wziął do ręki talerz i rzucił nim w Śiśupalę. Talerz odciął mu głowę. Ludzie sądzą, że Kriszna użył swego boskiego dysku, ale mylą się - to był zwykły talerz. Jeśli czas nie będzie dla was pomyślny, zwyczajny kij zamieni się w jadowitego węża; jeśli jednak w pomyślnej dla was chwili nadepniecie na żmiję, nic wam ona nie zrobi - będzie leżała bez ruchu jak patyk. Czas sprzyja tym, których serca żywią boskie uczucia. W historii Indii znajdziecie mnóstwo przykładów świadczących o tej prawdzie. Jednakże obecnie ludzie nie czerpią inspiracji z historii Indii i postępują w sposób nieprawy. Uczcie się boskich lekcji zawartych w historii Indii. Wzbudzajcie w sobie boskie uczucia. Niech wasze uszy słuchają o świętości. Niech wasze języki wypowiadają słowa wyrażające świętość, a ręce niech czynią dobro. Czy Bóg dał wam ręce po to, byście jedynie napełniali swoje żołądki? Nie. Ręce muszą służyć społeczeństwu. A po co wam stopy? Bóg dał wam stopy nie po to, żebyście włóczyli się po ulicach, ale żebyście mogli odwiedzać święte miejsca. Zło wieku kali nie zagraża tym, których serca wypełnia współczucie, których słowa wyrażają prawdę, którzy wykorzystują swe ciało w służbie innym. Obecnie ludzie chętnie słuchają plotek, ale zatykają sobie uszy, gdy słyszą o Bogu. Nie nudzi ich oglądanie filmów w kinie, ale nie potrafią ani na chwilę skoncentrować wzroku na przepięknej postaci Boga. Ludzie patrzą wokół szeroko otwartymi oczami, ale gdy znajdą się w świątyni przed pięknym posągiem Boga, zamykają oczy. Co za ironia! Zmysły mogą was doprowadzić do grzechu albo do dobra. Waszym obowiązkiem jest skierować je na właściwą drogę prowadzącą ku dobru. Wtedy Bóg spełni wszystkie wasze życzenia; nawet nie będziecie musieli Go prosić. Nie proś, umyśle, nie proś. Im więcej prosisz, tym częściej spotykasz się z odmową. Bóg na pewno da ci wszystko, na co zasługujesz, bez twoich próśb. Czy Bóg nie spełnił życzeń Śabari, który nigdy o nic nie prosił? Czyż nie zbawił Dżataju, który o nic nie prosząc, poświęcił dla Niego własne życie? Tak więc przede wszystkim musicie oczyścić swe serca. Boga można zjednać sobie jedynie czystością. Nawet najsilniejszy magnes nie przyciągnie zardzewiałych opiłków metalu. Gdyby takie opiłki stwierdziły, że brak mu mocy przyciągania, magnes powiedziałby im: „Możecie sobie myśleć, co chcecie, mnie to nie martwi. Oczyśćcie się z rdzy, wtedy będę was przyciągał”. Podobnie, jak możecie oczekiwać, że wasze umysły zostaną skierowane ku Bogu, jeśli pokrywa je rdza złych myśli? Postrzegajcie dobro, słuchajcie dobra, wypowiadajcie słowa niosące dobro i pocieszenie, czyńcie dobro. Jeśli będziecie tak postępować, Bóg obdarzy was łaską bez waszych próśb. Wczoraj o 6:00 wieczorem nadszedł bardzo pomyślny czas - czas pojawienia się lingamu. Dlaczego Śiwaratri jest tak pomyślną nocą? Księżyc ma szesnaście faz; analogicznie - ludzki umysł ma szesnaście aspektów. Podczas Śiwaratri widoczna jest ostatnia faza księżyca, gdyż piętnaście z nich już zniknęło. Kiedy ostatni, szesnasty aspekt ludzkiego umysłu roztapia się w Bogu, człowiek osiąga boskość. Takie całkowite rozpłynięcie się może nastąpić wówczas, gdy człowiek z całego serca, nieprzerwanie śpiewa imiona Boga. Język jest bowiem najważniejszy spośród wszystkich zmysłów. Języku, znawco wszelkich smaków, jakże święty jesteś. Mów prawdę w miły sposób. Nieustannie powtarzaj boskie imiona - Gowinda, Madhawa i Damodhara. Oto twoja powinność. Język jest przykładem poświęcenia. Kiedy poczuje słodki smak potrawy, natychmiast oddaje ją żołądkowi; kiedy poczuje gorycz, wypluwa ją. Ponadto, zawsze zachowuje się w sposób godny. Nigdy nie opuszcza swojego miejsca; wykonuje swą pracę, nie przekraczając wyznaczonych mu granic. Wszystkie inne zmysły wykonują po jednej czynności, język natomiast ma do wykonania dwa zadania: rozpoznawanie smaku i mówienie. Człowiek musi sprawować pełną kontrolę nad swym językiem i nie pozwalać mu popełniać grzechów, na przykład mówić źle o innych. W chwilach gniewu zachowujcie milczenie. Starożytni mędrcy mawiali: „Mów mniej, pracuj więcej”. Im mniej mówicie, tym czystsze są wasze serca. Kontemplacja Boga to jedyny sposób zachowania czystości zmysłów. Obecnie ludzie nie panują nad swoimi zmysłami. Nawet zwierzęta to potrafią, ale dzisiejszy człowiek - nie. W wyniku braku panowania nad zmysłami człowiek doświadcza cierpienia. Wszystkie duchowe praktyki mają na celu opanowanie zmysłów. Jedzcie to, co jest wam niezbędne, nie przeciążajcie żołądka. Podzielcie pojemność żołądka na trzy równe części - jedną z nich wypełniajcie jedzeniem, drugą - wodą, a trzecią pozostawiajcie pustą. Obecnie ludzie objadają się tak, że po posiłku trudno im wstać. W rezultacie cierpią na niestrawność. Ograniczajcie ilość spożywanego pożywienia, ale nigdy nie ograniczajcie miłości - rozdawajcie ją bez żadnych ograniczeń. Miłujcie wszystkich. Miłość trwa ponad zmysłami. Dzielcie ją z innymi w poczuciu jedności - “Wszyscy są moi. Życie, które tli się we mnie, jest w każdym”. Jedynie miłość może przynieść spokój, którego wszyscy pragniecie. Wasze tendencje są wynikiem uczuć panujących w waszych sercach. Oto przykład: papier nie ma zapachu. Jeśli jednak owiniecie nim placek, rybę albo kwiat jaśminu, papier przejdzie zapachem zawiniętego weń przedmiotu - przyjemnym albo niemiłym. Wasze serca można porównać do takiego papieru. Jeżeli „umieścicie” w nich dobre uczucia, rozwiniecie w sobie pozytywne tendencje. Postrzegajcie dobro, słuchajcie tego, co dobre, mówcie dobro i czyńcie dobro, a zło ery kali nigdy wam nie zagrozi. Nie pozwólcie, by zło kalijugi (kali prabhawa) wzięło górę nad waszą prawdziwą naturą (swabhawa). Obecnie ludzkość odchodzi od dharmy, w rezultacie czego na ziemi obniża się poziom wody i wszędzie obserwuje się brak ludzkich uczuć. Nie ma czystości w społeczeństwie, nie ma moralności w polityce. Jedynie moralność może uchronić ludzkość od upadku. Ucieleśnienia miłości! Gdy śpiewacie bhadżany, nie używajcie słów, które mają negatywne znaczenie. Na przykład, w wielu bhadżanach w języku hindi występuje słowo Thu znaczące “Ty”. Śpiewacie: Thu Rama, Thu Kriszna, Thu Sai (Jesteś Ramą, jesteś Kriszną, jesteś Sai, itd.). W języku telugu słowo Thu ma znaczenie obraźliwe, więc śpiewajcie Thu Hai zamiast Thu. Bhadżan musi nieść w sobie świętość; nie może zawierać uwłaczających słów. Wczoraj Radżu mówił o Potanie, wielkim poecie i wielbicielu Ramy. Potana był człowiekiem o czystym sercu. Napisał Bhagawatę w języku telugu, ale był głęboko przekonany o tym, że skomponował ją Rama, a jego użył jako swojego instrumentu. Słowo potana znaczy ten, kto wykorzenił z siebie poczucie „moje” (po - wykorzenić, tana - poczucie „moje”). Tak więc Potana oczyścił się z poczucia „moje” i stał się wielkim wielbicielem Boga. Śrinatha, słynny poeta zatrudniony na dworze króla, oddał swą córkę za żonę synowi Potany, którego rodzina utrzymywała się z rolnictwa. Pewnego dnia Śrinatha kazał się zanieść w swym palankinie do Potany, gdyż pragnął złożyć mu wizytę. Po drodze spotkał jego syna orzącego pole. Sarkastycznym tonem zapytał: “Hej, rolniku, co słychać?”. Syn Potany nie poczuł się urażony jego lekceważącym zachowaniem. Z wielką miłością odpowiedział: „Panie, lepiej jest żyć godnie, służąc Matce Ziemi (Bhumata) i Świętej Krowie (Gomata), niż mieszkać u króla i być jego niewolnikiem”. Tym, którzy pokładają swą ufność w Matce Ziemi i Świętej Krowie, niczego w życiu nie zabraknie. Od najdawniejszych czasów Hindusi uważali Matkę Ziemię i Świętą Krowę za swe żywicielki. Obecnie większość ludzi porzuca rolnictwo i udaje się do miast w poszukiwaniu pieniędzy. Chcieliby żyć w luksusie i całymi dniami oglądać telewizję. Rezultatem migracji ze wsi do miast jest niedostatek pożywienia. Jak Matka Ziemia wyżywi was, skoro zaniechaliście rolnictwa? Wsie stanowią ostoję indyjskiej kultury. Nasza pradawna kultura żyje na wsiach, nie w miastach. Jedynie mieszkańcy wsi uświadamiają sobie jej chwałę. Ludzkość doznaje trzęsień ziemi i innych kataklizmów powodujących ogromne zniszczenia, ponieważ straciła miłość i szacunek do Matki Ziemi. W Bhagawacie znajdziecie opowieść o tym, jak Wisznu i Jego małżonka Lakszmi grali w szachy. Zwykle kobiety są inteligentniejsze od mężczyzn, którzy nawet jeśli dysponują wyższą inteligencją, nie potrafią jej właściwie wykorzystać, ponieważ ich umysły zawsze są pobudzone. Lakszmi bardzo inteligentnie uniemożliwiła Wisznu ruch słoniem. W tym momencie Wisznu wstał i powiedział: „Nie martw się, słoniu, już śpieszę ci z pomocą”. Lakszmi odpowiedziała: „To niemożliwe”, sądząc, że mąż mówi do słonia na szachownicy. Tymczasem Wisznu mówił do Gadżendry, który w tym momencie całkowicie poddał się mu, ponieważ nie potrafił sam uwolnić się z paszczy krokodyla. Gadżendra, król słoni, miał bardzo silne ego i pokładał pełną ufność w swojej sile fizycznej. Jednak gdy wyczerpany walką nie był w stanie uciec krokodylowi, uświadomił sobie, że tylko Bóg może go ocalić. Wówczas zawołał: “Panie, nie mam innego schronienia prócz ciebie. Całkowicie oddaję się tobie. Proszę, wybacz mi moje grzechy i pomóż mi”. Wisznu, jako uosobienie współczucia, niezwłocznie pośpieszył do Gadżendry i uratował go. (Tutaj Bhagawan zarecytował piękny wiersz Potany o tym, jak Lakszmi martwiła się o Wisznu, kiedy ten nie uprzedzając jej pobiegł na pomoc swemu wielbicielowi, nie wziąwszy ze sobą żadnej broni). Wszystkie wiersze Potany przesycone są świętością. Bhagawatę pisał on jedynie z myślą o tym, by wyrazić chwałę Boga, nie zaś po to, by pochwalić się swym talentem. W przeciwieństwie do wielu przeciętnych poetów, Potana nigdy nie szukał sławy. Jego utwory niosą w sobie istotę Wed. Droga, jaką podążał Potana, to królewski trakt wiodący ku wolności. (Bhagawan zakończył dyskurs bhadżanami Bhadżana bina sukha śanti nahi oraz Subramanjam Subramanjam...) Tłum. Ewa Serwańska współpr.: Iza Szaniawska Przypisy tłumacza: *) adhibouthika - mające związek z przywiązaniami do przedmiotów doczesnego świata, adhidajwika - mające związek z działaniem kosmicznej energii, adhjatmika - mające związek z wolą Najwyższej Jaźni. [Źródło: http://www.srisathyasai.org.in. - Wyd. polskie: Sai Ram nr 31, str. 28-34, Stowarzyszenie Sathya Sai, Wrocław 2001;