Zwracaj uwag´ na znaki dawane przez organizm
Transkrypt
Zwracaj uwag´ na znaki dawane przez organizm
Zwracaj uwag´ na znaki dawane przez organizm Nie posiadamy cia∏a, to my jesteÊmy cia∏em. (Stanley Keleman) Poczynajàc od strony 67 mówiliÊmy o podstawowych mechanizmach organizmu, na których opiera si´ stres. Podsumujmy jeszcze raz. Wspó∏czulny, czyli sympatyczny uk∏ad nerwowy wprowadza organizm w stan gotowoÊci, uk∏ad przywspó∏czulny, czyli parasympatyczny, uspokaja go. Stres powstaje wówczas, gdy organizm jest znacznie pobudzony. Stres mo˝e byç niebezpieczny z dwojakiego powodu. Z jednej strony, gdy stan zwi´kszonej gotowoÊci zanadto si´ „rozhuÊta”. Mo˝e to doprowadziç do niekontrolowanego wybuchu z∏oÊci i(lub) do zaburzeƒ pracy serca i uk∏adu krà˝enia. Z drugiej strony stres szkodzi nam wówczas, gdy organizm b´dzie dzia∏a∏ na bardzo wysokich obrotach, a jednoczeÊnie mechanizmy regulacyjne spowodujà równie mocne odbicie wahad∏a w drugà stron´. Wtedy mogà pojawiç si´ stany depresyjne, które sprawià, ˝e cz∏owiek – albo jak w naszym przyk∏adzie ze szczurami zwierz´ – rezygnuje z walki o ˝ycie. Impotencja – zwykle sprawa stresu Wspó∏dzia∏anie wspó∏czulnego i przywspó∏czulnego uk∏adu nerwowego mo˝na obrazowo wyt∏umaczyç na przyk∏adzie problemu, jaki niektórzy m´˝czyêni majà ze swoim „ma∏ym przyjacielem”, mianowicie impotencji, która jest przede wszystkim uwarunkowana stresem. 85 Zwracaj uwag´ na znaki dawane przez organizm Podniecenie seksualne wymaga spokoju M´˝czyêni niech´tnie o tym mówià, chocia˝ nie ma chyba nikogo, kto by tego problemu nie zna∏ i si´ nim nie martwi∏. A wià˝e si´ on przede wszystkim ze stresem. Ta wa˝na informacja mo˝e ul˝yç zainteresowanym w ich zmartwieniu i uwolniç od uczucia zwàtpienia w siebie. „Jestem podniecony seksualnie” – myÊli m´˝czyzna, gdy prze˝ywa erekcj´. „Czy nie potrafi´ ci´ podnieciç?” – mo˝e pomyÊleç lub powiedzieç kobieta, kiedy czuje, ˝e u niego nic nawet nie „drgnie”. Ma∏o kto wie, ˝e poj´cie „podniecenie” jest w tym kontekÊcie nieporozumieniem. Erekcja powstaje w∏aÊciwie nie wskutek podniecenia, a wi´c nie w wyniku intensywnego pobudzajàcego dzia∏ania uk∏adu wspó∏czulnego. Ten wywo∏uje co najwy˝ej „emocje”, które szukajà mo˝liwoÊci ujÊcia – naj∏atwiej o nie na boisku sportowym lub przy ràbaniu drewna. Erekcja natomiast jest „osiàgni´ciem” uk∏adu przywspó∏czulnego. M´˝czyêni potrzebujà spokoju, relaksu, umys∏ i cia∏o muszà si´ wy∏àczyç. 86 Podniecenie wymaga spokoju! Poj´cie „podniecenie” jest mylàce – warunkiem erekcji jest odpr´˝enie i spokój, a nie emocje, za które odpowiada uk∏ad wspó∏czulny. A wi´c jeÊli nic nie chce drgnàç, wskazany jest spokój! Przywo∏aj w pami´ci jeszcze raz oznaki podniecenia fizycznego: rozszerzone êrenice, suchoÊç w ustach, przyspieszony puls i oddech. Wszystko to wià˝e si´ raczej z l´kiem i nerwowoÊcià ni˝ z radoÊcià i przyjemnoÊcià. W∏aÊciwe podniecenie, a wi´c dzia∏anie sympatycznego uk∏adu nerwowego, odgrywa rol´ dopiero podczas samego stosunku p∏ciowego. Wynikiem tej stymulacji jest orgazm i wytrysk nasienia. A wi´c kiedy „ma∏y przyjaciel” czasem nie chce ci´ s∏uchaç, to w razie wàtpliwoÊci jest to zwiàzane z tematem naszej ksià˝ki, czyli ze stresem. „Czy jestem dobry, czy si´ jej podobam, czy mog´ si´ przy niej otworzyç...?” Wszystkie takie myÊli mogà wywo∏aç stres. I ju˝ znika spokój, raczej przyda∏by si´ teraz bieg po lesie, a nie baraszkowanie w ∏ó˝ku. Z drugiej strony odnosi si´ to tak˝e do kobiet: „Czy (ju˝) go nie podniecam?” – to pytanie b∏´dne. Powinno si´ raczej zapytaç „Czy ju˝ nie potrafi´ go uspokoiç? Czy jest Jak odbieraç organizm, gdy nie jest si´ podnieconym zestresowany? A mo˝e oboje jesteÊmy zestresowani?” O takie podejÊcie w∏aÊnie chodzi. Przyk∏ad erekcji pokazuje w bardzo obrazowy sposób, jak niewiele wiemy o najwa˝niejszym cz∏owieku na Êwiecie: o sobie samym. A jak dowiedzieç si´ wi´cej? Wiedzieç, to znaczy czuç. Jak czujesz si´ w swoim ciele? Dobrze? Czy w ogóle si´ jakoÊ czujesz? Âwiadomie nie zapytaliÊmy: czy w ogóle coÊ odczuwasz? Stres a ˝ycie Pewnie nie spodziewaliÊcie si´, ˝e w ksià˝ce o stresie znajdziecie coÊ o seksie. Ale przecie˝ w naszej ksià˝ce chodzi o ˝ycie, o kochanie i Êmiech. A na có˝ innego mielibyÊmy zamieniç nasz codzienny stres? Jak odbieraç organizm, gdy nie jest si´ podnieconym A jeÊli chodzi o nasz temat, o stres, powinniÊmy i mo˝emy identyfikowaç si´ z naszym cia∏em! Mo˝emy je czuç, poznawaç, przyjmowaç do wiadomoÊci, rozmawiaç z nim – i tak post´powaç zawsze, a nie tylko wtedy, gdy w powietrzu wisi seks. Mo˝emy je kochaç – takim, jakie jest, ze wszystkimi jego nieprzyjemnymi stronami, napi´ciami i dolegliwoÊciami. Zaakceptuj siebie – swój stres tak˝e Poznanie i zaakceptowanie siebie ze wszystkimi s∏aboÊciami uwolni nas od stresu zwiàzanego z tym, ˝e chcemy byç „inni”. Tak te˝ jest z naszym stresem. Dopiero, gdy zaakceptujemy go jako cz´Êç siebie, uwolnimy si´ od stresu, jakim jest walka z nim. Mo˝emy, a nawet powinniÊmy polubiç swój stres. To, co si´ lubi, mo˝na traktowaç na luzie. Tylko wtedy, gdy b´dziemy si´ delikatnie obchodziç ze sobà, ze swoim stresem, potrafimy sobie z nim dobrze radziç. Brat stres, przyjaciel stres – nienawidziç go, t∏umiç w sobie, „karaç” oznacza przecie˝ nic innego, jak przyjàç jego „stresujàce” metody i próbowaç wyp´dzaç diab∏a przy pomocy szatana. Logiczny rezultat – to kolejny stres. 87 Zwracaj uwag´ na znaki dawane przez organizm åwiczenia s∏u˝àce percepcji cia∏a Jest doÊç oboj´tne, jakie çwiczenia b´dziesz wykonywaç w celu odkrycia (na nowo) siebie i swojego cia∏a. JeÊli jakieÊ çwiczenia nie dadzà rezultatu, spróbuj innych. Dobre sà te çwiczenia, podczas których czujesz, doÊwiadczasz reakcji swego cia∏a. JeÊli tak si´ nie dzieje, nic nie tracisz. Jak polubiç siebie ze swym stresem? Po pierwsze trzeba poznaç stres, czyli siebie. Gdzie masz przykurcze, gdzie punkty stresowe? Oto kilka wskazówek, pomocnych w Twej wyprawie. Mamy nadziej´, ˝e i Ty tak˝e nale˝ysz do osób, które lubià czytaç w ∏ó˝ku i traktujà lektur´ jako Êrodek nasenny. Kiedy skoƒczysz czytaç ten akapit, po∏ó˝ si´ p∏asko na plecach, bez poduszki. Czy ramiona dobrze przylegajà do materaca? JeÊli nie, zapomnij o reszcie tego rozdzia∏u i staraj si´ tak rozluêniç wewn´trznie, aby ramiona luêno spoczywa∏y na materacu, jakby chcia∏y si´ w nim zanurzyç. JeÊli dziÊ si´ to nie uda i nie poczujesz tego o czym piszemy, nie 88 szkodzi, przypomnisz sobie kiedyÊ o tym, gdy Twoje barki nie b´dà „w´drowaç” do góry. Co daje to çwiczenie? Otó˝ sprawia ono – podobnie jak setki innych – ˝e zdobywasz nowe doÊwiadczenie w kontakcie ze swoim cia∏em. JeÊli si´ to nie uda, nic nie tracisz, a odkrywajàc jakiekolwiek miejsce swego cia∏a – zyskujesz wszystko. Ka˝dy wykona∏by takie çwiczenie, gdyby obiecaç mu „Dostaniesz w zamian to i to” albo: „Profesor X powiedzia∏, ˝e to jest dobre”. Ale ˝aden autorytet Êwiata nie mo˝e wejÊç w Twojà skór´. Sà ludzie, którzy biegaliby nago po rynku, gdyby ktoÊ im za to zap∏aci∏. Tu nie chodzi jednak tylko o zap∏at´, a o zrozumienie, ˝e wszystkie çwiczenia sà z jednego prostego powodu bezsensowne – nie sà ci potrzebne. åwiczenia, treningi – wszystkie te sprawy przywleczone do nas z Ameryki – nie majà sensu, bo sami wiemy i mamy wszystko, czego potrzebujemy. JeÊli tego nie dostrzegamy, jesteÊmy byç mo˝e zbyt skromni. Poczuj, ˝e masz kark Wiesz ju˝ wszystko, co potrzebne! MyÊlisz byç mo˝e podobnie jak komik Groucho Marx, ˝e to troch´, co masz i czym jesteÊ, to w∏aÊciwie nic. Marx powiedzia∏ kiedyÊ: „Nie wstàpi∏bym do ˝adnego klubu, który zaakceptuje mnie jako cz∏onka”. Ca∏kiem nies∏usznie! Wiesz ju˝ wszystko, spokojnie mo˝esz w siebie uwierzyç. S∏uchaj swego oddechu Nie rób nic innego, tylko s∏uchaj. Nie musisz si´ uczyç ˝adnych çwiczeƒ oddechowych, ˝adnej specjalnej techniki, wystarczy s∏uchaç. A kto chce s∏uchaç, musi czuç. JeÊli ta propozycja Ci´ nudzi lub z∏oÊci, po prostu o niej zapomnij. JeÊli nie, zobaczysz jak staje si´ cud – poczujesz, jak pi´kne jest twoje cia∏o, jak dobrze funkcjonuje. Oddychasz, twoje serce bije, w twoim organizmie zachodzà tysiàce procesów chemicznych. JesteÊ cudownym tworem, a to, co dziÊ zapiera∏o Ci oddech, stres, problemy, wyda Ci si´ zupe∏nie ma∏e. Mo˝e nawet tak ma∏e, ˝e poczujesz si´ przy nich kimÊ wielkim i nie b´dziesz musia∏ zamykaç oczu, stojàc przed lustrem. Podziwiaj swoje cia∏o Odkryj cud swego cia∏a! Czy˝ to nie fascynujàce, ile potrafi robiç i jak koordynuje te wszystkie procesy? Poczuj tkwiàcà w nim si∏´. Przy takiej sile stres po prostu nie mo˝e byç tak wielki, abyÊ nie móg∏ go pokonaç. Poczuj, ˝e masz kark Czy czujesz napi´cie w karku? To dobrze. Na pewno masz ku temu powód. Nie b´dziemy tu proponowaç ˝adnych çwiczeƒ na rozluênienie mi´Êni karku, które da∏yby Ci poczucie, ˝e w tym stanie nie mo˝esz si´ w danej chwili zaakceptowaç. Poczuj, ˝e masz kark – oboj´tne czy b´dzie to uczucie przyjemne, czy nie. Przyjmij to do wiadomoÊci, nie oczekuj, ˝e coÊ si´ zmieni. Postaraj si´ poczuç, ˝e masz kark, kiedy idziesz, siedzisz lub jedziesz samochodem. Jest Twój, dlaczego chcesz go obgadywaç, ˝e jest sztywny? Codziennà porannà i wieczornà gimnastyk´ zostaw tym, którzy to lubià. Ty potrafisz coÊ wi´cej. Potrafisz poznaç rzeczywistoÊç i nie chcieç od razu przy niej majstrowaç. „Màdry – jak si´ mówi – nie szuka doskona∏oÊci. Nie ulega dà˝eniu do zmian”. 89 Zwracaj uwag´ na znaki dawane przez organizm Poznaj rzeczywistoÊç Poznaç rzeczywistoÊç, znaczy Êwiadomie postrzegaç swój organizm ze wszystkimi jego dolegliwoÊciami i stresami. åwicz dostrzeganie tego, co istnieje. W ten sposób b´dziesz robiç szybsze post´py. Poczuj, ˝e masz mi´Ênie Nast´pny przystanek w czasie naszej ma∏ej podró˝y po organizmie: mi´Ênie ˝ucia i jednoczeÊnie mowy. Czy sà spi´te? Staƒ przed lustrem i opuÊç ˝uchw´. JeÊli b´dziesz w tym momencie wyglàdaç g∏upio, to oznaka zdrowia. Wtedy bowiem mi´Ênie b´dà rozluênione. Popatrz, co si´ dzieje z twoimi oczami. Powieki lekko opadajà, w okolicy brwi mo˝esz – ale nie musisz – poczuç lekkie rozluênienie mi´Êni, które b´dzie promieniowaç do ga∏ki ocznej. Czy czu∏eÊ kiedyÊ swoje oczy? Sà one otoczone mi´Êniami, które mogà si´ napinaç, powodujàc ˝e wytrzeszczasz oczy. A z drugiej strony: nie çwicz jakiegoÊ nowego spojrzenia, patrz na to, co jest. To bowiem jesteÊ Ty. I niezale˝nie od tego, czy si´ sobie podobasz, czy nie – istniejesz! 90 I to jest najwa˝niejsze stwierdzenie – istniejesz wraz ze wszystkimi obliczami swego bytu. Masz ochot´ na wi´cej? Czy twoja klatka piersiowa porusza si´ podczas oddychania? A czy porusza si´ tak˝e brzuch? A mo˝e automatycznie lekko wciàgasz brzuch, bo wydaje ci si´, ˝e jest za gruby? Nie pytaj teraz, czy to dobrze, czy êle. Wa˝niejsze, jak jest naprawd´; trzeba przyjàç to do wiadomoÊci i uznaç. Poczuj, ˝e masz nogi, popatrz na palce u nóg (twoje tak˝e wyglàdajà zabawnie, mo˝na si´ z nich poÊmiaç), wyobraê sobie, ˝e stopa sk∏ada si´ z 28 koÊci i wszystkie sà ruchome – ale ju˝ doÊç podpowiedzi! Jak cz´sto nale˝y robiç takie çwiczenia? Stale. A przynajmniej systematycznie powtarzaç. Wcià˝ myÊleç o sobie, postrzegaç siebie Postrzegaç siebie – to dobre na stres Unikaç siebie? Nigdy wi´cej. Stres powstaje wtedy, gdy nasze potrzeby rozmijajà si´ z naszymi celami. A najbardziej podstawowa potrzeba cz∏owieka to byç postrzeganym, przynajmniej przez siebie samego. Poczuj, ˝e masz mi´Ênie w sposób przyjazny – oto zadanie ˝yciowe, które ma wiele wspólnego z ˝yciem, a nic wspólnego z rezygnacjà z ˝ycia. Chcia∏eÊ si´ pozbyç stresu, a otrzymujesz coÊ wi´cej – pierwszy krok na drodze do ˝ycia, w którym problem stresu nie odgrywa ju˝ ˝adnej roli.