POL54-0514 Pieczęć Boża VGR

Transkrypt

POL54-0514 Pieczęć Boża VGR
1
PIECZÂÁ BOÈA
Piecz„¸ BoŒa
` ^-dzenie, po prostu takie staromodne, ktåre miewaliæmy
przed wielu laty, i jesteæmy tak bardzo wdziâczni za to. Ja
doceniam te szczegålne pieæni, wszystkie pieæni, i te specjalne.
ÉPrzeszedãem ostatnià milâ drogi, odpoczywam, podczas gdy
koäczy siâ dzieä.” Oto gdzie _ prawdopodobnie siedzieliæmy
po prostu tutaj, kiedy oni æpiewali tâ pieæä, spoglàdaliæmy na
pola i widzieliæmy, èe wãaænie zachodzi sãoäce; wszystkie
ptaszki æpiewaãy cicho i ãagodnie. Wszystko to teraz ucichão i
one udaãy siâ na spoczynek, aby jutro rano powstaá do nowego
dnia.
2 I tak ma siâ sprawa z èyciem; dni naszej pracy skoäczà siâ
niebawem i poãoèymy siâ na naszym tapczanie. Ja pragnâ
rozmawiaá z Nim w tym dniu, po prostu rozmawiaá z Nim.
Przyodziaá siâ w caãà mojà szatâ i wejæá do komnat.
3 Wiem o tym _ podobnie jak powiedziaã æw. Paweã w swoim
czasie: ÉJa Go znam w Mocy Jego zmartwychwstania,” èe gdy
On zawoãa swoich spomiâdzy umarãych, ja zostanâ wywoãany
razem z nimi. ÉZnaá Go w mocy Jego zmartwychwstania.” Nie
znaá Go w sãowach lub w uczynkach, lecz znaá Go w Mocy
Jego zmartwychwstania. To jest jednà z naszych _ naszych
wielkich nadziei dzisiaj wieczorem, a jedyna nadzieja ktårà
mamy, jest w tym wspaniaãym zmartwychwstaniu naszego
Pana Jezusa; potencjalnie mamy zmartwychwstanie juè teraz _
ze æmierci do Èycia, dziâki temu, èe mamy Èywot Wieczny
przez Jezusa Chrystusa.
4 Oczekujemy w tym chwalebnym oczekiwaniu caãej natury,
aè to tego dnia, kiedy On przyjdzie po raz drugi z Niebios _
Båg Go poæle w odpowiedniej porze. A wtedy te æmiertelne
ciaãa, w ktårych wzdychamy obecnie, przyodziejà siâ w
nieæmiertelnoæá, ÉA my zostaniemy przemienieni i staniemy siâ
podobnymi do Jego Wãasnego chwalebnego ciaãa, albowiem
ujrzymy Go takim, jakim On jest.”
ÉPotem ustanie grzech i smutek,
Grzech i æmierá tego ciemnego æwiata.
W tym wspaniaãym krålowaniu z Jezusem
Na tysiàc lat w pokoju.”
5 Ptaszki na to czekajà. Drzewa na to czekajà. Caãa natura
kieruje na to swåj wzrok i pãacze, czekajàc na ten czas,
wzdychajàc, by zostaá przyobleczonà.
6 Moja maãa cåreczka zadaãa mi przed chwilà pytanie.
Powiedziaãa: ÉTatusiu, jak wyglàdaãa ta ziemia, kiedy jà Båg
dokoäczyã?”
2
MÅWIONE SÃOWO
7 Ja powiedziaãem: ÉOna byãa piâkna, kochanie. Ona byãa
cudowna.” I powiedziaãem: ÉPewnego dnia bâdzie takà znowu,
kiedy zostanie z niej zdjâte przekleästwo. Potem bâdziemy^
Bâdzie takà, jakà byãa na poczàtku _ wielkim Boèym rajem.”
8 Teraz prosto do dzieãa. Myælaãem teraz, èe pierwszego
wieczoru^ Jest to trzeci wieczår naszych niewielkich
zgromadzeä
ewangelizacyjnych.
Nie
mieliæmy
jeszcze
kampanii uzdrowieniowej. Jest tak dlatego, èeby trochâ
odpoczàá, èeby po prostu wyraziá nasze uczucia i nauczaá
Ewangelii w staromodny sposåb _ tej samej Ewangelii, ktårej
nauczaãem tutaj wiele, wiele lat temu; nie zmieniãa siâ ani
trochâ. To siâ zgadza, po prostu ta sama Ewangelia, nie jest ani
trochâ odnowiona, czy udoskonalona; po prostu ta sama
Ewangelia.
9 W miâdzydenominacyjnych zgromadzeniach na zewnàtrz,
ktåre sà urzàdzane w audytoriach i zgromadzajà siâ tam ludzie
z råènych denominacji, czãowiek siâ poniekàd powstrzymuje z
gãoszeniem Nauki; wszystkiego opråcz Boskiego uzdrawiania i,
oczywiæcie, przyjmowania Pana Jezusa. Lecz kiedy jesteæ w
swoim domu, jak np. w naszym lokalnym zborze tutaj, czujesz
po prostu, èe byæ chciaã zdjàá swåj koãnierz i gãosiá po prostu
to, co twoim zdaniem jest wãaæciwe, i o to chodzi.
10 A wiele razy mamy tutaj ludzi, ktårzy siâ nie zgadzajà z
tym; wiele razy. Nie moèemy siâ spodziewaá, èeby siâ kaèdy
zgadzaã z nami _ z Naukà naszego zboru i z tymi sprawami,
ktåre mamy. Lecz my byæmy^ moèe tak samo by byão, gdyby
gãosiã wasz pastor, lecz on by pomimo tego pozostaã moim
bratem. Wiâc nie zwaèajcie na to. Kaèdy czãowiek patrzy na
pewne sprawy w odmienny sposåb.
11 A w tym tygodniu, ze wzglâdu na to, èe musiaãem odwoãaá
tydzieä zgromadzeä w Kanadzie z powodu zamieci ænieènej, z
racji tego mam przywilej, èe mogãem przybyá do tej kaplicy i
urzàdziá zgromadzenia ewangelizacyjne na kilka wieczoråw,
jak obiecywaãem, kiedy stàd odjeèdèaãem. I ja ogãosiãem, èe to
nie bâdà^ Éèadne naboèeästwo uzdrowieniowe; po prostu
gãoszenie Ewangelii.” Tylko^ A przy tym doszedãem do
wniosku i pomyælaãem, èe moèe poæwiâcimy kilka wieczoråw
Siedmiu Wiekom Koæcioãa. Bowiem ja naprawdâ wierzâ, èe
èyjemy w ostatnim wieku koæcioãa, w ostatecznym czasie, tuè
przed Przyjæciem Pana Jezusa.
12 Zawsze staram siâ zwaèaá na to, co måwiâ w tym maãym
zborze tutaj i gdziekolwiek gãosiãem, bowiem dobry Pan z
Niebios
daã
mi
råwnieè
niewielkà
usãugâ
_
w
nadprzyrodzonym zakresie, jak wiecie. A ludzie czepiajà siâ
moich sãåw i _ i dlatego muszâ bardzo zwaèaá na to, jakie
wypowiadam zdania. Bo jeæli Duch Æwiâty udzieliã ci tego, èe
moèesz oglàdaá wizje oraz posãugiwaá siâ darem
PIECZÂÁ BOÈA
3
rozpoznawania, co nie ulega wàtpliwoæci, a ludzie sãyszà ciâ
przemawiaá, to odczuwajà, èe masz pewne pojâcie o tym, o
czym måwisz, poniewaè Båg nie pobãogosãawi nigdy jakiejæ
pomyãki i nie wyæle jej pomiâdzy ludzi. Rozumiecie? Musisz byá
zatem bardzo ostroèny i waèyá swoje sãowa w æwietle Sãowa _
przez caãy czas. A jeèeli pod tym wzglâdem zrobiãem jakiæ bãàd,
modlâ siâ, by mi Båg przebaczyã, poniewaè tak nie chciaãem
zrobiá. I ja^
13 Kaèdym razem w czasie nauczania, a szczegålnie na takie
gãâbokie tematy, ktåre teraz omawiamy _ ubiegãego wieczora
byão to ÉPiâtno Bestii” _ i tym podobne tematy; a dziæ
wieczorem ÉPieczâá Boèa” _ znamiâ Boèe, i tak dalej.
Odczuwam, èe moèe jest tutaj wielu, ktårzy siâ poniekàd nie
bâdà zgadzaá z tym, co ja uczâ na ten temat. Lecz ja siâ staram
nauczaá o tym po prostu jak^ nie kierujâ tego do jakiegoæ
koæcioãa lub denominacji, lub do jakiejæ osoby, wcale nie. Båg
to wie. Po prostu w tym Æwietle, jak ja to widzâ; w ten sposåb
to måwiâ.
14 Nie ma koæcioãa, ktåry mianuje Imiâ Pana Jezusa, ktårego
bym nie miãowaã. Påjdâ nawet na æmierá, by uczyniá wszystko
dla tych, ktårzy mianujà Jego Imiâ, lub odnoszà siâ z
respektem do Niego. To siâ zgadza. Bez wzglâdu na to, jakie
znamiâ religii oni noszà, czy to jest metodysta, baptysta,
katolik, ktokolwiek by to byã, to nie ma dla mnie èadnego
znaczenia, o ile odnoszà siâ z poszanowaniem do mojego Pana.
To siâ zgadza.
15 Lecz, otåè, istnieje jeden Plan. A zatem, kaèdy koæciåã
naucza prawdopodobnie teologii swego wãasnego koæcioãa,
wierzàc, èe uczy w oparciu o ten Plan. Otåè, wiele razy, kiedy
widzâ te sprawy _ èe to po prostu nie jest w ten sposåb, jak ja
czytam ten Plan, mam zatem prawo przedstawiá w moim
wãasnym zborze to, co, jak uwaèam, jest wãaæciwe.
16 Niedawno temu tutaj pewien przedsiâbiorca budowlany^
Byãem w Milltown, w Baptystycznym Koæciele w Milltown, w
ktårym mieliæmy zgromadzenia ewangelizacyjne. Uwaèam, èe
brat Wright i wy wszyscy przypominacie sobie Mariona Lee.
[Brat George Wright måwi: ÉAmen” _ wyd.] On byã bardzo
wyprowadzony z råwnowagi z powodu czegoæ, co nauczaãem
na temat wodnego chrztu. Otåè, on poszedã do domu i byã
wyprowadzony z råwnowagi z tego powodu. A on byã
przedsiâbiorcà budowlanym.
17 Tej nocy æniã mu siâ sen. Pan mu pokazaã, èe budowaã dom
i miaã na nim zrobiá okno wykuszowe. Lecz zamiast zrobiá
okno wykuszowe, zrobiã tylko portyk i powiedziaã: ÉTo bâdzie
w porzàdku.” Wiâc kiedy przyszedã wãaæciciel tego domu,
powiedziaã: ÉZburz to aè do gruntåw i rozpocznij na nowo.”
4
MÅWIONE SÃOWO
18 Zatem, on byã nauczany czegoæ innego, niè tego, co naucza
Biblia, wiâc powiedziaã: ÉJa muszâ po prostu råwnieè zburzyá
wszystko i rozpoczàá na nowo od fundamentu.” Poszedãem z
nim tego wieczora do domu i spâdziãem caãà noc w jego domu.
Nastâpnie^
19 To prawda. On musi zostaá poãoèony. A nauczaá o tych
sprawach _ ja nie jestem nauczycielem. Lecz lubiâ wyjaæniaá
innym To, co wiem na ten temat i mieá spoãecznoæá koão Sãowa,
podczas gdy Duch Æwiâty czyni to rzeczywistoæcià dla naszych
serc. A wiâc przeèywamy wãaænie wspaniaãe chwile, czyniàc w
ten sposåb.
20 Ja po prostu polegam trochâ na naszym drogim pastorze
tutaj, bracie Neville. Jeèeli sà tutaj w naszych bramach obcy _
ten czãowiek tutaj jest naszym pastorem _ brat Neville, màè
Boèy, prawdziwy sãuga Pana Jezusa Chrystusa. Nie måwiâ tego
dlatego, èe tutaj siedzi. Måwiâ to råwnieè za jego plecami, czy
gdziekolwiek; on byã takim juè od czasu, kiedy go poznaãem.
On byã rygorytystycznie metodystà, a ja rygorystycznie
baptystà, lecz byliæmy razem braámi, wiâc obaj wyszliæmy i
staliæmy siâ Éæwiâtoszkami.” Czy to prawda, bracie? Amen.
[Brat Neville måwi: ÉAmen. Alleluja!” _ wyd.] Stoimy wiâc na
obopålnym gruncie.
21 Otåè, ze wzglâdu na to przeèywaliæmy wspålnie wspaniaãe
chwile _ ÉPo prostu mieliæmy spoãecznoæá miâdzy sobà,
podczas gdy Krew Jezusa Chrystusa, Syna Boèego, oczyszcza
nas od wszelkiej nieprawoæci.” Wiâc przeèywaliæmy wspaniaãe
chwile i oczywiæcie wysoko cenimy sobie przybyszåw tutaj w
naszych bramach dziæ wieczorem.
22 Nasze niewielkie zgromadzenia ewangelizacyjne _ sàdzâ,
èe siâ dziwicie, dlaczego nie zostaãy ogãoszone. Otåè, byã to po
prostu taki maãy jubileusz naszego zboru tutaj i z tego powodu
moèe^ Ja nie wiem, jak poprowadzi Duch Æwiâty, lecz moèe
jeden wieczår, jeèeli Pan pozwoli, zanim zakoäczymy tutaj,
bâdziemy mieá moèe naboèeästwo uzdrowieniowe. A zatem, ja
ufam, èe On nam to umoèliwi.
23 Ja muszâ teraz wråciá do Kanady, by kontynuowaá te
zgromadzenia ewangelizacyjne. A jak wszyscy wiedzà, mamy
naprawdâ przepeãniony program, zapeãniony caãkiem aè do
tego terminu, kiedy pojadâ za morze. Poczyniono juè
przygotowania i rozpoczniemy w Durban, w Poãudniowej^ w
Johannesburgu, w Poãudniowej Afryce, okoão trzeciego
wrzeænia. A potem stamtàd pojedziemy do Durban; a potem do
Indii, do Palestyny, do Luksemburgu, do Frankfurtu, do
Transjordanii, i przez wszystkie te miejscowoæci. Powråcimy z
powrotem do domu, kiedy nas Pan poprowadzi z powrotem _
kiedy On nam powie, èebyæmy powråcili. Potem przygotowujà
5
PIECZÂÁ BOÈA
kolejny plan podråèy na Nowà Zelandiâ i do Australii, poprzez
te kraje, a potem na wschåd _ do Japonii i tych krajåw, ktåre
siâ tam znajdujà.
24 Odczuwam, èe tak wiele koæcioãåw w okolicy, gdzie ludzie,
o moi drodzy, po prostu nawracajà siâ wzajemnie trochâ, a
potem _ tysiàce ludzi przede wszystkim jeszcze nigdy nie
sãyszaão o Jezusie. A zatem ja odczuwam, èe^ Jest to moje
osobiste uczucie, jest to måj obowiàzek _ zanieæá im to
Poselstwo, jak najlepiej potrafiâ. A teraz, kiedy ja^
25 Pozwålcie, èe to teraz powiem jeszcze raz, bo tutaj siedzà
teraz metodyæci, baptyæci, prezbiterianie, zielonoæwiàtkowcy,
katolicy, pielgrzymi æwiàtobliwoæci, nazarejczycy; oni siedzà
wokoão i w ten sposåb tworzymy^ Ja wierzâ, èe w ten sposåb
bâdzie to w Niebie, poniekàd tak, jak caãa ta grupa siedzàcych
tutaj.
26 A teraz odnoænie tych poselstw, takich jak ÉPiâtno Bestii”
_ dzisiaj, kiedy jest tyle zamieszania^ Czy zrozumieliæcie to
poselstwo ubiegãego wieczora? Jeæli tak, to powiedzcie
ÉAmen.” [Zgromadzenie måwi: ÉAmen” _ wyd.] Zatem, dziæ
wieczorem bâdâ måwiã na temat znamiâ Boèe, wzglâdnie
ÉPieczâá Boèa.” Zdajemy sobie teraz sprawâ^
27 Nuèe, ja siâ po prostu nie staram gãosiá z dwu Biblii; jedna
wystarczy. Lecz mam jednà z nich tutaj z powodu maãych
notatek, i tak dalej, i odnoænikåw, gdyby ktoæ postawiã jakieæ
pytanie. A zatem, jutro wieczorem, jeèeli Pan pozwoli, po
wygãoszeniu kazania^
28 Pierwszy wieczår byã na temat
ÉSiedmiu Wiekåw
Koæcioãa” i zobaczyliæmy, na jakiej pozycji siâ znajdujemy w
dniu, w ktårym èyjemy.
29 Ubiegãego wieczora na temat najwiâkszego przestâpstwa,
jakie istnieje na æwiecie: ÉPiâtno Bestii.”
30 A dzisiaj na temat najwiâkszego bãogosãawieästwa, jakie
istnieje na æwiecie: ÉPieczâá Boèa.”
31 Jutro wieczorem dam wam okazjâ strzelaá na mnie. Jutro
wieczorem bâdà pytania i te sprawy, ktårych nie rozumiecie
odnoænie tego, co byão gãoszone. Byliæcie na tyle
dèentelmenami i damami, wzglâdnie, powiem raczej na tyle
chrzeæcijanami, èe zachowywaliæcie siâ cicho w czasie usãugi.
Pragnâ, abyæcie je napisali, a jutro wieczorem, kiedy
przyjdziecie do kaplicy, przyjdçcie tak wczeænie, jak tylko
potraficie, bowiem ja bâdâ musiaã råwnieè przyjæá wczeænie,
aby je czytaá i odpowiadaá na nie _ na wasze pytania
dotyczàce Pisma Æwiâtego.
Potem,
niedzielna.
w
niedzielâ
rano
bâdzie
regularna
szkoãa
6
MÅWIONE SÃOWO
32 W niedzielâ wieczorem _ prawdopodobnie w niedzielâ
wieczorem bâdzie usãuga chrztu. Jest kilku ludzi, ktårzy
pragnà zostaá ochrzczeni. A zatem, w niedzielâ wieczorem
bâdziemy mieá prawdopodobnie poselstwo Ewangelii albo
naboèeästwo uzdrowieniowe. Zobaczymy, jak nas Pan
poprowadzi tego wieczora _ w niedzielâ wieczorem, jakie nam
poda poselstwo.
33 Stwierdzamy zatem, zanim podejdziemy do tego, èe ÉNikt
w Niebiesiech, nikt na ziemi, ani nikt pod ziemià nie byã
godzien wziàá tâ Ksiâgâ, ani Jà otworzyá, ani rozãamaá jej
Pieczâcie.” ÉÈaden czãowiek!” Jan to widziaã w Objawieniu. A
my uczymy obecnie o Objawieniu. ÉI Jan pãakaã. Lecz byã tam
Baranek, ktåry zostaã zabity przed zaãoèeniem æwiata. On byã
godzien przyjæá i wziàá tâ Ksiâgâ z prawej râki Tego, ktåry
siedziaã na Tronie, otworzyá tâ Ksiâgâ i zerwaá z niej
Pieczâcie.” A tym Barankiem byã oczywiæcie Jezus Chrystus,
Syn Boèy. A zatem, jeèeli On jest tym Jedynym, Ktåry jest
godzien^
34 On èyã kiedyæ z nami tutaj na ziemi w postaci Mâèczyzny.
Båg èyã w Swoim Synu, Jezusie Chrystusie, jako Båg-Czãowiek.
35 A On powråciã do Chwaãy, zostawiajàc to Sãowo: ÉJeszcze
maãà chwilâ, a æwiat Mnie juè nie ujrzy. Lecz wy mnie ujrzycie,
bo Ja bâdâ z wami, mianowicie w was, aè do skoäczenia
æwiata.” Osoba Ducha Æwiâtego _ Båg, powracajàcy w postaci,
w jakiej On^ Jezus powiedziaã: ÉJa przyszedãem od Boga i
idâ do Boga.” On przyszedã z Wiecznoæci, zstàpiã na ziemiâ do
czasu i odszedã z zakresu czasu z powrotem do Wiecznoæci.
36 A æwiat Go nie poznaã. ÉNa æwiecie byã, æwiat zostaã przez
Niego stworzony, ale Go æwiat nie poznaã. Lecz ktårzykolwiek
Go przyjâli, oni^ daã im moc, aby siâ stali synami Boèymi.”
37 A zatem, teraz jest Jezus Chrystus z nami. ÉJeszcze maãà
chwilâ, a æwiat Mnie juè wiâcej nie zobaczy. Lecz wy Mnie
zobaczycie.” Zatem bâdzie æwiat, ktåry Go juè wiâcej nie
zobaczy, oraz bâdzie Éktoæ”, kto Go zobaczy. ÉBo Ja^” ÉJa”
to zaimek osobowy. ÉJa bâdâ z wami, mianowicie w was, aè do
skoäczenia æwiata.” A wy wierzàcy bâdziecie Go oglàdaá aè do
skoäczenia æwiata.
38 Èydåw 13, 8. måwi: ÉJezus Chrystus, ten sam wczoraj,
dzisiaj i na wieki.” Obserwujcie Go w Jego mocy, tego samego
Pana Jezusa; ta sama miãoæá, te same cuda, te same znaki,
ktåre Mu towarzyszyãy, sà czynne ciàgle dalej. On jest teraz w
mistycznym Ciele, w tym Ciele zmartwychwstaãych, ktårzy
powstali z grzechu do Èycia. On èyje w nich.
39 Båg w Swojej wielkiej Chwale, Båg znièajàcy siâ ãaskawie,
przychodzàcy ze Sãupa Ognia, ktårego siâ nie mågã dotknàá
èaden czãowiek, na ziemiâ do postaci ludzkiego ciaãa, w ktårym
mågã byá dotykany; ale On urodziã siâ z dziewicy. Nastâpnie
PIECZÂÁ BOÈA
7
On wydaã Swoje èycie, aby zostaã ukrzyèowany, aby oczyæciá
grzesznego czãowieka i èeby On mågã èyá bezpoærednio miâdzy
ludçmi. Jaka to miãoæá, ktårà Båg miaã dla czãowieka, èe On
odsãoniã Samego Siebie, aby zgotowaá czystà drogâ, èeby On
mågã èyá i okazaá Swojà miãoæá miâdzy mâèczyznami i
kobietami. To jest wspaniaãe. Tak. To jest nasz Ojciec.
40 Rozmawiajmy teraz z Nim _ z Autorem tej Ksiâgi, zanim
otworzymy jej stronice.
41 Nasz ãaskawy Niebiaäski Ojcze, przychodzimy do Ciebie
dzisiaj wieczorem w ten sposåb, jak nam obiecaãeæ: ÉJeèeli Mnie
bâdziecie prosiá o cokolwiek w Moim Imieniu, Ja to uczyniâ.”
My nie mamy èadnej sprawiedliwoæci, nie mamy niczego, co
byæmy mogli ofiarowaá, przychodzimy po prostu w Imieniu
Pana Jezusa, bo Ty obiecaãeæ, èe wysãuchasz w tym Imieniu.
42 Prosimy Ciâ zatem, wiedzàc, èe mamy tutaj do rozwaèania
dziæ wieczorem jeden z najbardziej doniosãych tematåw na
dzisiejszy czas: ÉPieczâá Boèa.” Ojcze, modlimy siâ, Panie,
wiedzàc, èe gdybym wprowadziã do bãâdu tà maãà grupâ ludzi,
ktårzy sà zgromadzeni tutaj, zdam z tego rachunek w Dniu
Sàdu. Ubiegãego wieczora måwiãem na temat ÉPiâtno Bestii.”
Ojcze, modlimy siâ, èebyæ Ty prowadziã i pokierowaã tymi
Sãowami. Oby nie wråciãy pråèno, lecz niech osiàgnà to, na co
byãy posãane, kiedy zostaãy zapisane w tej Ksiâdze.
43 A teraz przyjdç, Ty Æwiâty, weç Sãowo Boèe wprost z tej
Biblii, wypowiedz Je przez æmiertelne usta do æmiertelnych
uszu i dokonaj obrzezki zaråwno na måwiàcym, jak i na tych,
ktårzy sãuchajà, abyæmy mogli coæ osiàgnàá dziâki temu
zgromadzeniu dzisiaj wieczorem; wiedzàc, èe moèe sà tutaj
niektårzy, ktårzy juè nie bâdà æmiertelnikami na tej ziemi, jeæli
æwiat bâdzie istniaã jeszcze jeden rok.
44 A teraz jesteæmy w domu korekty _ w domu Boèym, gdzie
jesteæmy, by przyjàá korektâ. Niechby Duch Æwiâty
skorygowaã mnie i zamknàã moje usta, jak Ty zamknàãeæ
paszcze lwom, kiedy tam byã Daniel. Ty znasz moje serce,
gdybym miaã powiedzieá jedno sãowo w sprzecznoæci do Niego
lub z samego siebie. Niechaj Duch Æwiâty namaæci kaède
Sãowo. Stojâ tutaj po prostu jako puste naczynie; niechaj On
måwi Sãowo Boèe dzisiaj wieczorem, bo nasze gãodne serca
pragnà usãyszeá coæ od Niego. I niechby Ten, Kto napisaã
Bibliâ, przyszedã tutaj i wytãumaczyã Jà Twemu pokornemu
sãudze. Prosimy o to w Imieniu Jezusa. Amen.
45 To jest teraz tylko takie maãe tão, abyæmy mogli rozpoczàá
dzisiaj wieczorem temat ÉPieczâá Boèa.”
46 Nie zapomnijcie, jutro wieczorem pragnâ otrzymaá wasze
pytania. Napiszcie je wyraçnie i poãåècie na podium, wczeænie,
wzglâdnie na kazalnicâ, tak wczeænie, jak potraficie. Otåè, ten
wielki temat, ktåry rozwaèaliæmy ubiegãego wieczora^
8
MÅWIONE SÃOWO
47 Pierwszego wieczora _ przedwczoraj, byã to Koæciåã i wiek
koæcioãa, i widzieliæmy, jak Jezus stoi wæråd Siedmiu Zãotych
Æwiecznikåw, a Jego wyglàd byã podobny do kamienia jaspisu
i sardoniksu _ poczàtek i koniec, Ruben i Benjamin.
Widzieliæmy tam siedem æwiecznikåw, wzglâdnie siedem
stojàcych lamp, a nad nimi tâcza jako przymierze, i jak On siâ
pojawiã. A Jego Gãos byã Gãosem wielu wåd _ zaråwno
Chrystus i Koæciåã måwiàcy razem; ze zãotym pasem
przepasanym przez piersi Koæcioãa, ktåry przykrywaã,
trzymajàc _ Ewangelia trzymaãa sprawiedliwoæá Chrystusa
nad Koæcioãem. Staã na spièowym fundamencie _ Boski sàd;
Båg wylaã Swåj Boski sàd na Chrystusa i On cierpiaã _
niewinny za winnych.
48 Potem widzimy, jak siâ to rozpoczâão wiekiem Efeskim;
nastâpnie byã drugi wiek koæcioãa, trzeci wiek koæcioãa,
czwarty wiek koæcioãa, piâtnaæcie stuleci ciemnych wiekåw,
dalej poprzez wiek luteraäski, wiek Filadelfijski i dalej do
wieku Laodycejskiego, ostatniego wieku.
49 Widzimy w Starym Testamencie, jak one byãy doskonale
przedstawione na poczàtku w czasie Salomona i potem dalej w
czasie Achaba, w ciemnym wieku. Stwierdziliæmy, jak
Jezabela, Achab _ kaznodzieja wierzàcy do pewnej granicy
albo czãowiek, ktåry byã raz taki a raz owaki. Tak samo jak
wiele letnich czãonkåw koæcioãa dzisiaj, ludzi, ktårzy sà raz
tacy a raz owacy _ dzisiaj w koæciele, a jutro moèesz siâ ich
spodziewaá gdziekolwiek; zawierajà kompromisy, sãabnà we
wierze, idà razem z tym æwiatem, a jednak nazywajà samych
siebie chrzeæcijanami. I Achab w tych warunkach zakochaã siâ
w piâknej mãodej kobiecie, a jednak niegodziwej i grzesznej,
tak jak wszyscy, ktårzy odstàpili. On jà poælubiã i wprowadziã
baãwochwalstwo do Izraela i to w najciemniejszym czasie
Izraela, w ciemnym wieku. Nuèe, stwierdzamy, èe oni wyszli
stamtàd w zatwardziaãym stanie, aè w koäcu stali siâ letnimi i
Båg ich wypluã ze Swoich ust, a przyjàã pogan.
50 A teraz stwierdzamy, èe one rozpoczâãy siâ od pierwszego
_ Efeskiego Koæcioãa na poczàtku _ w tym wieku koæcioãa;
nastâpny wiek koæcioãa zaczàã chãodnàá i stawaá siâ letnim, i
przeszedã do ciemniego wieku. I tak, jak w owym czasie Achab
poælubiã baãwochwalczyniâ _ Jezabelâ, i wprowadziã do Izraela
baãwochwalstwo, tak samo protestantyzm poælubiã rzymski
katolicyzm i wprowadziã baãwochwalstwo do koæcioãa. Potem
wystàpiã Marcin Luther, nastâpnie John Wesley; nastâpnie
wystàpili zielonoæwiàtkowcy, ale oni råwnieè zostali wypluci z
Boèych ust. Potem Båg zwråci siâ ponownie do Èydåw _ jest to
po prostu doskonaãe.
51 Nuèe, ja wiem, èe jestem^ Wy måwicie, èe jestem
typologiem. To siâ zgadza. Poniewaè ja wiem _ ja wiem jedno,
jeèeli idâ w kierunku mego cienia i widzâ, jak wyglàda måj
PIECZÂÁ BOÈA
9
cieä, mam pewne pojâcie o tym, jak wyglàdam, czy jestem
czworonoènym zwierzâciem, czy opierzonym ptakiem, czy
cokolwiek to jest _ bâdzie to rzucaá cieä.
52 A Stary Testament byã cieniem Nowego. Rozwaèaliæmy o
tym ubiegãego wieczora w Objawieniu 12 _ niewiasta z
prawem pod swoimi stopami, ksiâèyc i sãoäce koão jej gãowy _
jako przedobraz. Jednak wszystkie te sprawy _ Èydåw 11.
rozdziaã måwi nam, èe to wszystko byãy przedobrazy i cienie.
Ja myælâ, èe w liæcie do Èydåw 12. jest powiedziane: ÉPrzeto i
my, majàc okoão siebie tak wielki obãok æwiadkåw, zãoèywszy z
siebie wszelki ciâèar i grzech, ktåry nas usidla, biegnijmy
wytrwale w wyæcigu, ktåry jest przed nami.” Widzieliæmy wiâc
te sprawy. Zatem ubiegãego wieczora^
53 Rozwaèaliæmy o tym wczesnym wieku, by stwierdziá^
wzglâdnie przedwczoraj wieczorem. Stwierdzamy zatem, jaki
byã poczàtek pierwszego koæcioãa. On miaã swåj poczàtek w
Dniu Piâádziesiàtnicy, kiedy Duch Æwiâty zostaã wylany na
wierzàcych. Widzieliæmy reakcjâ tych wierzàcych i jak On
dziaãaã na nich, i co oni czynili, i znaki i cuda, ktåre im
towarzyszyãy.
54 Potem stwierdzamy, èe pod koniec tego wieku koæcioãa,
okoão trzechsetnego roku, powstaãa miâdzy nimi herezja,
nazwana Énaukà Nikolaitåw.” Potem stwierdzamy, èe to byãy
przede wszystkim Éuczynki.”
W nastâpnym wieku koæcioãa staão siâ to Énaukà.”
A potem, powstaão z tego Éprzeæladowanie” w ciemnym
wieku.
55 Potem wystàpião to po drugiej stronie tutaj i
stwierdziliæmy, èe siâ to wylâgão wprost w protestanckich
koæcioãach, ktåre powstaãy.
56 Potem idziemy znowu dalej i stwierdzamy, jak tutaj _ na
koäcu tego wieku _ po tej stronie przychodzi caãa ta letnoæá,
jak to wszystko stygnie. Tak, jak siâ dziaão w czasie Èydåw,
tak siâ dzieje w czasie pogan; sztywniâcie, kiedy siâ to posuwa
w tym kierunku, w kierunku cienia, i przyciemnia siâ.
57 Tak samo, jak byão w czasie Wesley’a i w czasie Luthra;
przedstawiãem tà sprawâ ubiegãego wieczoru. Jakie wielkie
przebudzenie mieliæcie, lecz w nastâpnym etapie zaczâão to
stygnàá. A w nastâpnym etapie ostygão jeszcze bardziej. A
teraz jest to tylko gromada wyznaä wiary i formuãek. I na tym
koniec. Rozumiecie? A w ten sposåb dziaão siâ przez caãy czas.
A zatem, ja tego nauczaãem.
58 Nuèe, teraz koäczâ. Sãuchajcie, èebyæcie to na pewno
zapamiâtali. Ja nie potâpiam katolikåw, ja nie potâpiam
protestantåw, bowiem z obydwåch i ze wszystkich wychodzi
Nasienie Boèe dziâki elekcji. Ci, ktårzy sà przeznaczeni do
10
MÅWIONE SÃOWO
Èycia, zobaczà Je i wejdà do Niego. Ci ktårzy nie widzà, chodzà
w ciemnoæciach. Jest to zaleène od Boga. Czyni to Båg. On
przysiàgã i obiecaã Abrahamowi, èe go zbawi i jego Nasienie.
Zatem, jeæli macie Nasienie Abrahama, posiadacie Èywot
Wieczny; to jest wszystko, i jesteæcie dziedzicami wedãug
obietnicy. A to wszystko jest z ãaski i dziâki elekcji Boèej.
59 Zwråácie teraz uwagâ _ w tym tutaj. Ja jestem czasami po
prostu^ moèe gdybym wiâcej gãosiã lub wiâcej nauczaã. Byão
to juè przed laty. To jest pierwsze zgromadzenie z nauczaniem,
ktåre miaãem na przestrzeni okoão oæmiu lat. A jest to po
prostu trochâ _ moèe miejscami trochâ nie tak. Zawsze
jesteæcie _ jesteæcie^ Zadajcie mi pytanie, jakie tylko
chcecie; poãåècie je na podium, wzglâdnie na pulpit, a ja siâ
ucieszâ, kiedy je otrzymam.
60 Zwaèajcie teraz. Lecz wszystko, co o Tym wiem, nie
nauczyãem siâ Tego od jakiegoæ czãowieka ani w seminarium.
Modliãem siâ, dopåki nie otrzymaãem objawienia odnoænie
tego, a musiaão to wytrzymaá poråwnanie ze Sãowem Boèym.
61 W Starym Testamencie ludzie mogli siâ w trojaki sposåb
dowiedzieá jakàæ wiadomoæá. Jako pierwsze oni stwierdzili,
czy to byão napisane w zakonie; nastâpnym byã prorok, a
nastâpnà rzeczà byão Urim i Tummim. Nuèe, kaèdy nauczyciel
wie, czym byão Urim i Tummim. Byão to æwiatão, ktåre bãyskaão
na napieræniku Aarona, ktåry mieli powieszony w æwiàtyni.
Otåè, jeèeli prorok prorokowaã, a to Æwiatão na Urim i
Tummim nie bãyskaão, byão to faãszywe. Byãa to Boska
odpowiedç od Boga: ÉJest to bãâdne.” Zatem, jeèeli oni^
Jeèeli siâ komuæ æniã sen, a ono nie bãyskaão na tym Urim i
Tummim, on byã bãâdny.
62 Otåè, Urim i Tummim zostaão zniesione _ jego sens, lecz To
jest Boèe Urim i Tummim teraz _ Biblia. Jeèeli prorok lub ten,
kto ma sny, czy nauczyciel, czy ktokolwiek to jest, nie opiera
swej teorii dokãadnie na TAK MÅWI PAN, ja w to nie wierzâ,
rozumiecie. Musi to przyjæá wprost Tutaj, od 1. Mojè. do
Objawienia, nie tylko na jednym miejscu. Musi to przyjæá z
Biblii i ãàczyá siâ z Nià dokãadnie razem. O, tak. Musi siâ to
zazâbiaá z caãà Jej resztà i ãàczyá Jà caãà razem. Jeèeli tak nie
czynicie, to byæcie mogli wziàá coæ i powiedzieá, èe to jest
czyæciec, i gãosiá katolicyzm na podstawie Biblii. Lecz musi siâ
to caãkiem zazâbiaá _ od 1. Mojèeszowej aè do Objawienia, i
przedstawiaá jasno ten obraz. To siâ zgadza.
63 A wãaænie Duch Æwiâty rozwija Ten obraz dla ciebie, jeèeli
Mu to tylko pozwolisz uczyniá. On ciâ poprowadzi do caãego
Æwiatãa. Biblia tak måwi. Jezus powiedziaã, èe On to uczyni.
64 Zauwaècie teraz, jak^ Stwierdzamy teraz znowu, co oni
tam czynili. Potem, po pewnym czasie oni otrzymali doktrynâ.
Przyszão na nich przeæladowanie. Oni wyszli.
PIECZÂÁ BOÈA
11
65 A zatem, zaczynamy stwierdzaá, èe teraz w tym czasie _ èe
Biblia przepowiedziaãa, èe przyjdzie taki czas, w ktårym ludzie
otrzymajà piâtno _ a to piâtno bestii.
66 Kaèdym razem, kiedy coæ niewielkiego rozleci siâ po kraju,
kaèdy måwi: ÉTo jest piâtno bestii.” Kiedy wåwczas^
Wãaænie zostaãem ordynowany w baptystycznym koæciele,
kiedy usãyszaãem o N.R.A. Otåè, kaèdy måwiã: ÉTo jest piâtno
bestii.” A potem kaèdy zaczàã powtarzaá: ÉTo jest piâtno
bestii.”
67 A teraz måwià: ÉTeraz przychodzi Rosja, komunizm, to jest
piâtno bestii.” Lecz to jest kãamstwo. To nie jest piâtno bestii.
Biblia måwi, czym jest piâtno bestii. Piâtno bestii to èaden
antyreligijny, przeciwpaästwowy ruch, ktåry powstaje ot tak.
Komunizm to nie Rosja; komunizm to duch. Jest to
wszystko^ My siâ nie musimy martwiá o Rosjâ.
68 To nasze wãasne zepsucie zabija nas. Komunizm porusza
siâ wprost miâdzy naszymi koæcioãami i tym podobnie, wy o
tym wiecie, w naszych szkoãach, w naszych domach, wszâdzie
w naszym narodzie. Caãa ta sprawa jest po prostu poèarta
przez robaki. Rudzik, dziobajàcy do jabãka, mu nie zaszkodzi;
to robak, ktåry jest w jàdrze jabãka, niszczy je. O to wãaænie
chodzi, jest to po prostu zepsucie, ktåre jest miâdzy nami.
Chodzimy i nazywamy samych siebie chrzeæcijanami, a
postâpujemy jak ten æwiat, ubieramy siâ jak ten æwiat,
bierzemy udziaã w sprawach tego æwiata, a nazywamy samych
siebie^ Æwiatu to juè zbrzydão i jest zmâczony z czegoæ
takiego. A nie tylko æwiat, wielu chrzeæcijan råwnieè. Tak.
69 Czâsto mawiaãem: ÉBoèe pomåè, èeby przyszedã dzieä, gdy
ludzie stanà siâ tym, czym powinni siâ staá. Gdybym ja byã
przeciwko Niemu, to bym powiedziaã, èe jestem przeciwko
Niemu, i byãbym przeciwko Niemu we wszystkim, w czym bym
mågã byá.” Lecz ja jestem po Jego stronie, ja Go miãujâ i wierzâ
Mu. A moje èycie jest w Jego râkach, èeby On uczyniã z nim,
cokolwiek chce, bowiem ja wierzâ, èe chrzeæcijaästwo jest
Prawdà. To siâ zgadza. Ja wierzâ, èe to Prawda.
70 Kiedy podråèujâ po æwiecie i rozglàdam siâ po nim, i po
wszystkich jego -izmach, i tak dalej, wszyscy ich zaãoèyciele sà
martwi i leèà w grobie, a oni majà teologiâ. Mniej wiâcej tak
samo daleko dochodzi chrzeæcijaäski koæciåã, mimo wszystko.
71 ÉLecz ci, ktårzy znajà swego Boga, bâdà czyniá bohaterskie
czyny.” A Moc zmartwychwstaãego Jezusa Chrystusa èyje w
takim czãowieku. [Brat Branham puka w kazalnicâ szeæá razy
_ wyd.] To siâ zgadza. On nie jest martwy; On powstaã z
martwych. ÉJa bâdâ z wami, mianowicie w was, a sprawy,
ktåre Ja czyniâ i wy czyniá bâdziecie.” O, tak.
72 Potem ten æwiat patrzy i måwi: ÉFanatyzm.” Widzieliæcie,
gdzie to zaczerpnâliæmy ubiegãego wieczora z pomocà Boèà.
12
MÅWIONE SÃOWO
73 Stwierdzamy zatem, èe pierwsza rzecz, ktåra kiedykolwiek
powstaãa, aby uksztaãtowaá jakàæ formâ zwierzâcia, czy w
ogåle^ Zwierzâ oznacza Émoc”. Rozwaèaliæmy o wszystkich
tych symbolach i innych sprawach ubiegãego wieczora, èeby
udowodniá, èe to zwierzâ byão mocà. A ono nie przyszão z Rosji.
Ono przyszão z Rzymu. To siâ zgadza. Ono przyszão z Rzymu.
74 A nie byãa to _ nie byãa to grupa ludzi. Nie byãa to
polityczna organizacja. Byãa to religijna instytucja. Byã to
koæciåã, ktåry Ésiedzi na siedmiu pagårkach” z jednym
czãowiekiem na czele, ktåry ma rzàdzàcà moc nad caãym
æwiatem. To siâ dokãadnie zgadza. Stwierdzamy, èe to byãa
kobieta i przedstawiliæmy jà po prostu caãkiem jasno. Nie
posãuèyãem siâ moim wãasnym wytãumaczeniem; po prostu
czytaãem Bibliâ. Tak, nie ma èadnego innego miejsca na
æwiecie, èadnego innego miasta, ktåre panuje nad caãym
æwiatem. W kaèdym narodzie ta domieszka rzymskiego
katolicyzmu wychodzi na jaw, podobnie jak w tych dziesiâciu
palcach z wizji Daniela, i my stwierdzamy, èe to byão Miasto
Watykan.
75 Co najmniej tuzin wiernych katolikåw siedziaão tutaj
ubiegãego wieczora. Oni siedzieli cicho i sãuchali. Oni sà
szczerzy. Oni ãaknà.
76 Nuèe, nie moèesz siâ spieraá z ksiâdzem. On siâ nie bâdzie
spieraã, bowiem ksiàdz måwi: ÉJeèeli koæciåã måwi coæ innego
niè ta Biblia, koæciåã ma racjâ.” Wedãug mnie Biblia ma racjâ,
a koæciåã jest w bãâdzie. Rozumiecie? Nie moèna siâ z nimi
spieraá. Oni _ ty masz^ Nie sposåb spieraá siâ z nimi. Nie
ma sensu dyskutowaá, czy debatowaá. Bowiem oni wierzà: ÉTo,
co måwi koæciåã, o to chodzi! Chodzi o to, co måwi koæciåã, bez
wzglâdu na to, co måwi Biblia. Chodzi o to, co måwi koæciåã!”
Oni wierzà koæcioãowi. My wierzymy Biblii.
77 Stwierdzamy teraz, èe ona zostaãa nazwana^ Koæciåã byã
kobietà. A ona zostaãa nazwana kategorycznie, wulgarnym
sãowem: ÉWSZETECZNICA,” a råwnoczeænie byãa ÉMATKÀ
NIERZÀDNIC.” Stwierdzamy wiâc, èe katolicki koæciåã byã
pierwszym koæcioãem-matkà. On jest dokãadnie tym, czym
måwiã, èe jest. On jest pierwszym koæcioãem, ktåry zostaã
kiedykolwiek zorganizowany. Jeèeli Båg zorganizowaã kiedyæ
religiâ, byã to katolicki koæciåã. Pierwszà organizacjà na
æwiecie, ktåra zostaãa kiedykolwiek zorganizowana z religii
chrzeæcijaäskiej, byã katolicki koæciåã. Zatem^
78 A zatem, ostatecznie ona byãa ÉMATKÀ NIERZÀDNIC.”
Ona urodziãa koæcioãy _ podobne do niej, bowiem one nie
mogãy byá chãopcami. One musiaãy byá dziewczynami, a my
stwierdzamy, èe koæciåã protestancki jest produktem koæcioãa
katolickiego. Na podstawie badania Pisma oraz kiedy czãowiek
zajrzy do ksiàèki historii, widzimy, èe protestancki koæciåã jest
PIECZÂÁ BOÈA
13
produktem. Protestant nie moèe wiâc przyganiaá katolikowi,
bowiem o obydwu jest powiedziane, èe sà ÉNIERZÀDNICAMI”
i ÉWSZETECZNICÀ.” Brzmi to kategorycznie, lecz to jest TAK
MÅWI PAN. To siâ zgadza.
79 Zwaèajcie, potem on powiedziaã: ÉZråbmy” _ w Stanach
Zjednoczonych måwià: ÉZråbmy posàg tej bestii.” Jeèeli bestia
byãa mocà, a tà mocà byãa organizacja _ nie posãugujâ siâ teraz
teorià. To jest Sãowo Boèe. Organizacja katolickiego koæcioãa
zorganizowaãa siâ razem i utworzyãa de-^ ugodâ. Oni zebrali
razem Épierwszych ojcåw,” jak ich nazywajà, i zorganizowali
katolicki koæciåã, i zrobili obrzàdek z tego, w co wierzyli, a to,
co oni nauczali, nazwali powszechnym wierzeniem. I oni to pod
karà wmuszali ludziom.
80 A potem, kiedy wyszedã Marcin Luther, widzimy, èe Duch
Boèy wyprowadziã go z tego. Lecz zamiast pozwoliá ludziom,
by zostali wolnymi, zorganizowaã koæciåã; posàg, podobny do
bestii _ politycznà moc podobnà do niej. Zamiast pozwoliá
ludziom chodziá w æwietle podawanym przez Boga, oni siâ
zorganizowali pod pewnà dyscyplinà i musieli przestrzegaá tej
dyscypliny.
81 Båg przesunàã siâ zaraz do metodystycznego koæcioãa.
Metodyæci mieli przebudzenie, ktåre ogarnâão æwiat; Duch
Æwiâty byã z nimi nauczajàc poæwiâcenia. I nie wiadomo
dlaczego, ale kiedy to uczynili, to zorganizowali koæciåã, zrobili
posàg dla bestii, to siâ zgadza, politycznà, zorganizowanà moc,
èeby przywiàzaá Boèych ludzi do wyznania; zamiast tego, èeby
mieli wolnoæá w oddawaniu czci i mogli chodziá w æwietle,
skoro æwiatão rozlewaão siâ po ich æcieèce.
82 Oni ich powstrzymywali w tym wieku. To byão dobre
æwiatão na tamten czas. Byão to æwiatão dla Pergameäskiego
Koæcioãa.
83 Lecz jak siâ ma sprawa z Filadelfijskim Koæcioãem? Byão to
kolejne æwiatão. Widzicie jednak, niezaleènie od tego, jak
bardzo siâ oni zorganizowali, Båg wyszedã i poruszaã siâ w tym
wieku koæcioãa, w kaèdym razie wysãaã mâèa, imieniem John
Wesley. Luther nie mågã tego naæladowaá, poniewaè on w to
nie wierzyã. On byã juè wåwczas zorganizowany.
84 Potem John Wesley zorganizowaã siâ tak zwarcie, a doszedã
do pewnego stadium. Byã to czas, aby nastaã ten wiek koæcioãa.
Båg posãaã grupâ zielonoæwiàtkowcåw i oni wyszli tutaj z
chrztem Duchem Æwiâtym. O, metodyæci powiedzieli: ÉUchoch. Hm! My nie moèemy iæá z Tym. E_e! My nie wierzymy w
takie brednie. O nie.” Dlaczego? To jest æwiatão, w ktårym oni
chodzili tutaj; tutaj jest æwiatão dla teraçniejszego czasu.
85 My idziemy w kierunku zajæcia sãoäca. Czy przypominacie
sobie, co powiedziaã prorok? ÉNastanie dzieä, ktåry bâdzie
pochmurny, nie bâdzie to ani noc ani dzieä, lecz czasu
14
MÅWIONE SÃOWO
wieczornego bâdzie Æwiatão.” To Æwiatão, ktåre kiedyæ æwiecião
w tym wschodnim kraju na Èydåw; na wschodzie (Èydzi sà
ludçmi wschodu), Ono æwieci dzisiaj na pogan; to samo Æwiatão,
ten sam Duch Æwiâty tutaj w ostatecznych dniach _ ten sam
chrzest Duchem Æwiâtym. Przechodziliæmy poprzez wszystkie
te wieki aè tutaj, gdzie nie ma ani Æwiatãa ani ciemnego czasu,
lecz pochmurny, ponury dzieä. Lecz wãaænie tutaj, kiedy to
Æwiatão æwiecião tak samo, jak æwiecião wåwczas.
86 Wãaænie dlatego: ÉOn jest z wyglàdu jak kamieä jaspis i
sardoniks; Alfa i Omega, Poczàtek i Koniec; On, Ktåry Byã,
Ktåry Jest, i Ktåry Ma Przyjæá; Korzeä i Latoroæl Dawida;
Poranna Gwiazda.” Tutaj to mamy. [Puste miejsce na taæmie _
wyd.] Mam nadziejâ, èe to widzicie.
87 Przypomnijcie sobie, èe stwierdziliæmy bez èadnej pomyãki,
èe piâtno bestii jest piâtnem odszczepieästwa, to znaczy, èe
czãonkowie koæcioãa trzymajà siâ kurczowo swego koæcioãa,
zamiast chodziá w Æwietle. Oni odrzucajà Æwiatão i nie
pozostaão nic innego niè ciemnoæci. To siâ zgadza, zaråwno
katolicy jak i protestanci. Istnieje wiâc Ébestia i wszetecznica”
i ona ma cårki Énierzàdnice.” A te cårki _ nierzàdnice, kiedy
one wystàpiãy, byãy dziewicami wedãug Æwiatãa na åw czas, ale
one siâ zorganizowaãy i wprowadziãy ludzi z powrotem tutaj, z
powrotem do tego i uczynili z nich to samo, czym byã Rzym na
poczàtku. Biblia tak måwi. ÉBestia i posàg bestii; liczba jego
imienia,” i tak dalej.
88 Jak rozwaèaliæmy caãà tà sprawâ ubiegãego wieczora, a
Biblia jasno^ nie teoria kogoæ. Lecz Biblia podaje, èe ta
bestia, ktåra ma siedem gãåw i dziesiâá rogåw przychodzi
[Moèe puste miejsce na taæmie _ wyd.] z Rzymu, byãa tam w
Rzymie i byãa Étym, ktåry byã, ktåry nie jest; ktåry jest i ktåry
nie jest,” jeden papieè po drugim, jeden papieè po drugim, i
påjdzie na zatracenie. I stwierdzamy, èe ta sama stara kobieta
urodziãa kilka dziewczàt. One byãy na poczàtku pannami,
chodziãy w tym Æwietle, ktåre posiadaãy. A potem one zaczâãy
postâpowaá jako nierzàdnice i wråciãy zaraz z powrotem
czyniàc to samo, co czyni ich matka. [Brat Branham stuka
dwukrotnie w kazalnicâ _ wyd.] Dokãadnie. Dokãadnie.
89 Pozwålcie, èe wam coæ powiem, kobiety. Sãuchajcie. Moèe
mi teraz tak bardzo nie ufacie, kiedy Étràbiâ” o tych sprawach.
Nie czyniâ tego po to, by was zraniá, lecz by wam pomåc.
[Zgromadzenie måwi: ÉAmen” _ wyd.] Lecz kiedy widzicie
ludzi _ te dzisiejsze koæcioãy, pozwalajàce swym kobietom^
Nuèe, ja siâ zabiorâ råwnieè do mâèczyzn. Lecz one pozwalajà
swoim kobietom postâpowaá w ten sposåb, jak postâpujà, a
oæwiadczajà, èe sà chrzeæcijanami! Ja was nie winiâ, kobiety;
ale bâdâ, po dzisiejszym wieczorze. Lecz patrzcie, ja was teraz
nie winiâ, kobiety. Lecz, moja siostro, wiele z tych nauczycieli
z seminariåw, albo nauczycieli, wygãaszajàcych przemåwienia
PIECZÂÁ BOÈA
15
pogrzebowe, czy jakkolwiek ich nazywacie, gdzieæ tutaj z
okolicy, oni wam tylko pozwalajà chodziá w takich iluzjach.
Biblia måwi: ÉByli to ælepi, prowadzàcy ælepych.” To prawda.
Zatem^
90 A Jezus to widziaã i wiedziaã, èe niektåre z protestanckich
koæcioãåw påjdà prosto do bramy Æwiatãoæci, ale odwråcà siâ.
Jezus powiedziaã w ew. Mateusza 24. 24, èe to bâdzie tak:
ÉAntychryst bâdzie tak blisko, jak ten prawdziwy, èe by to
mogão zwieæá nawet samych Wybranych, gdyby to byão
moèliwe.”
91 Widzicie teraz rzymianizm, katolicyzm _ o, to zaszokowaão
niektårych z was, protestanci. Lecz czãowiek, ktåry ma w sobie
trochâ poczucia przyzwoitoæci, trochâ^ wie trochâ o Biblii,
on tego bâdzie unikaã i odejdzie. To siâ zgadza. Ich powab jest
dla niego ciemnoæcià; on wie, èe nie ma w tym èadnej prawdy
_ wszystkie te brednie, ktårych oni nauczajà. Nie moèna tego
podeprzeá miejscem Pisma; a zatem oni uderzajà na chybiã
trafiã.
92 Najwiâksze kãamstwo, wypowiedziane kiedykolwiek, miaão
w sobie wiele Prawdy. To siâ zgadza. W pierwszym kãamstwie,
kiedy szatan rozmawiaã z Ewà, on måwiã bardzo duèo Prawdy.
Lecz na dnie tego on miaã kãamstwo, ktåre jà potâpião i
doprowadzião do upadku caãà generacjâ, wszelkie stworzenie.
To siâ zgadza.
93 Musicie na to zwaèaá. Musi to przyjæá tak: Prawda tutaj i
Prawda tutaj, Prawda tutaj i Prawda tutaj. Kaèda odrobina z
tego musi byá Prawdà _ ta sama linia poprzez caãe Pismo.
94 A zatem, jak ludzie mogà patrzeá na wczesny koæciåã
wåwczas, ktåry byã oæwietlany tym samym æwiecznikiem, a
potem widzà, èe tutaj dzieje siâ to samo, co siâ dziaão wåwczas,
a Sãowo Boèe måwi, èe to bâdzie ÉJezus Chrystus, ten sam
wczoraj, dzisiaj i na wieki.” A odrzuciá to? To nam wskazuje
na to, èe oni juè odrzucili Æwiatão i chodzà w ciemnoæciach;
zostaão im tylko to jedno.
95 To prawda, måj bracie. Ja tego nie måwiâ, aby siâ robiá
màdrym. Båg to wie. On zna moje serce. Ja mam usãugâ _ mam
jeszcze wiele do wykonania przed sobà. Ja wiem, èe pewnego
dnia bâdâ musiaã przed Sàdem zdaá rachunek z tych spraw. To
siâ dokãadnie zgadza. Gdyby stwierdzono, èe jestem faãszywym
oskarèycielem, faãszywym nauczycielem, Båg by mnie potâpiã.
To siâ zgadza. Lecz jeæli wiem Prawdâ o tych sprawach, a nie
powiedziaãbym wam jej, to On mnie potem potâpi; na pewno.
96 Do stråèa powiedziaã: ÉCzuwaj! Jeèeli zaniedbasz i nie
ostrzeèesz, to ja bâdâ ich èàdaã z twojej râki. Lecz jeæli ich
ostrzeèesz, a bâdà dalej tak postâpowaá, oni poumierajà w
swoich grzechach, lecz ja ich nie bâdâ èàdaã z twojej râki.
Bâdziesz wolny.”
16
MÅWIONE SÃOWO
97 Chcemy wiâc byá ostroèni, abyæmy wiedzieli, co jest
Prawdà, zgodnie z Biblià. I jak rozpoczàã siâ ten wiek i co oni
czynili, a dzisiaj widzimy dokãadnie, èe protestancki koæciåã
upada.
98 Spåjrzcie tutaj. Bywaão tak przed wielu laty, èe dla
waszych èon, pielgrzymi æwiàtobliwoæci, byão zãà rzeczà
obcinaá swoje wãosy. Co byão w tym zãego, a co sãusznego?
Biblia måwi, èe ÉKobieta, ktåra sobie strzyèe wãosy, to jej màè
ma prawo daá jej rozwåd.” Jasna nauka, lecz tak måwi Biblia.
99 A wy kobiety, wychodzicie tutaj z domu i kosicie trawnik
przed domem w kombinezonie roboczym _ w mâskim odzieniu.
A Biblia måwi _ Wszechmogàcy Båg måwi: ÉNiewiasta, ktåra
siâ ubiera w mâskie odzienie, jest obrzydliwoæcià, sproænoæcià
w oczach Boèych.” A wy to czynicie.
100 Wy palicie papierosy, chodzicie na zabawy taneczne i tym
podobne imprezy, a pomimo tego naleèycie do koæcioãa. To
wskazuje na to, èe przyjâliæcie piâtno innego rodzaju, nie
jesteæcie popiâtnowani w Niebie Duchem Æwiâtym. Za chwilâ
przejdziemy do tego i pokaèâ wam coæ innego niè to. Nuèe, to
tylko taka maãa sprawa.
101 A wy mâèczyçni, chodzicie do koæcioãa, przechadzacie siâ
po ulicach z cygarem w ustach, jak teksaski wåã pozbawiony
rogåw. Nie måwiâ tego, by èartowaá. Nie jestem zwolennikiem
èartowania za kazalnicà. Måwiâ, èe to jest Prawda. Chodzicie
ulicà, wysiadujecie w råènych lokalach, kãamiecie, kradniecie i
oszukujecie siâ wzajemnie, a jesteæcie diakonami w zarzàdzie
koæcioãa.
102 Przychodzicie do koæcioãåw i gracie w stare, szachrajskie
gry, ktåre nie sà niczym nowym pod sãoäcem, jak tylko zwykãà,
podãà loterià. To prawda. A wy to czynicie, a potem krzyczycie
o bukmacherach. Wy, ktårzy tak postâpujecie, jesteæcie po
prostu tak samo niedobrzy w swych koæcioãach; wy metodyæci,
baptyæci i zielonoæwiàtkowcy, kimkolwiek jesteæcie. To siâ
zgadza. I wy wiecie, èe to prawda. Lecz co to oznacza?
Zdàèacie wprost z powrotem, podobnie jak wasza matka
wåwczas. Dokãadnie tak samo i Énie moèe kocioã przyganiaá
garnkowi.” Jest to duch tych spraw.
103 Lecz ja nie mam niczego przeciw katolikom. Nie mam
niczego przeciw metodystom, baptystom lub prezbiterianom.
Båg tam ma swåj lud _ Nasienie Abrahama. To nie jest
przeciw ludziom. Dotyczy to ich koæcioãåw, w ktårych siâ oni
zorganizowali i oni oddawajà czeæá koæcioãowi, zamiast Bogu.
O, wy protestanci nie chcecie temu uwierzyá, lecz czynicie to,
mimo wszystko. Zapytam siâ: Czy jesteæcie chrzeæcijanami?
104 Otåè, brat Bosworth postawiã tutaj niedawno pytanie
jednej dziewczynie i powiedziaã: ÉCzy jesteæ chrzeæcijankà?”
PIECZÂÁ BOÈA
17
105 Ona odrzekãa: ÉChrzeæcijankà? Przyjmij do wiadomoæci, èe
kaèdego wieczora zapalam æwiecâ!”
106 Otåè, wy protestanci myælicie, èe to coæ znaczy? Czy jesteæ
chrzeæcijaninem? ÉPrzyjmij do wiadomoæci, èe ja jestem
metodystà” lub Ébaptystà.” Otåè, wedãug mnie to nie znaczy
nic innego niè to, èe ty sam wypadãeæ z dnia ãaski; to siâ
zgadza, jeèeli to jest wszystko, czym jesteæ _ tylko metodystà,
czy baptystà. Jeèeli nie jesteæ chrzeæcijaninem w tym koæciele
metodystycznym, czy baptystycznym, czy katolickim, to jesteæ
zgubiony. To siâ zgadza. Tak, to jest dokãadnie twoje piâtno.
107 Oba piâtna sà duchowe. Ja wam to teraz udowodniâ na
podstawie Biblii. Oba piâtna sà duchowe.
108 Wielu ludzi myæli: ÉBâdà przechodziá wokoão i coæ zostanie
wytatuowane na twoim czole, a coæ zostanie wytatuowane na
twojej râce.” Stwierdziliæmy ubiegãego wieczora, èe to jest
kãamstwo. O, tak. To byão bãâdne. Jest to duchowe piâtno. Jest
to _ jest to po prostu tak ukryte. I spåjrz, wiele razy^
109 Ja wiem, èe wielu najeèà siâ teraz piårka i wydaje im siâ to
twarde. Lecz to _ to dokona naprawy, jeèeli tylko^ i damy
Bogu trochâ okazjâ. Nie chcâ byá szorstkim, lecz ja _ pragnâ
tylko stwierdziá fakt _ z caãego mego serca.
110 Kiedy Jezus Chrystus widziaã, èe protestancki koæciåã
odãàczyã siâ wåwczas od katolickiego koæcioãa i wyszedã, ale
zaraz wråciã z powrotem i powråciã znowu prosto do tego, co
oni czynili, On powiedziaã: ÉTen duch bâdzie tak podobny, èe
by zwiådã samych Wybranych^”
111 Czy sobie uæwiadomiliæcie, chrzeæcijaäscy przyjaciele, èe to
antychryst, ktåry jest piâtnem bestii? Antychryst; kaèdy wie, èe
tamten antychryst _ èe to jego piâtno, jego moc. I widzimy, èe
to jest bestia, jest to moc. Istnieje moc katolickiego koæcioãa.
Istnieje moc metodystycznego koæcioãa.
112 Niedawno udaãem siâ tutaj do bardzo miãego dèentelmena.
Jeèeli siâ nie mylâ, on wãaænie tutaj siedzi w kaplicy dziæ
wieczorem. A mãoda Edith Wright przyjechaãa z nimi wprost
tutaj na zgromadzenie, niecaãych dwadzieæcia mil stàd. A my,
ci ludzie^ Ja wãaænie gãosiãem Ewangeliâ o zbawieniu. On
musiaã przeãaziá ponad samochodami, èeby siâ tam dostaá. A
pastor wywoãaã mnie zaraz tego wieczora i rzekã: ÉPrzykro mi,
èe ci to måwiâ, kazn. Branham. Lecz måwiono mi, èe majà
tutaj w ærodku kilku chorych ludzi, a nasz rejonowy przyszedã i
powiedziaã: éÈadne Boskie uzdrawianie w metodystycznym
koæciele.’ Bâdziesz wiâc musiaã wystàpiá na podium, poèegnaá
siâ i odejæá ze zgromadzenia.” To prawda.
113 Dlaczego? Moc metodystycznego koæcioãa. To jest moc tej
bestii. Baptystyczny koæciåã tak samo; campbellici, luteranie i
wszyscy pozostali, a zielonoæwiàtkowcy tak samo çle. To siâ
18
MÅWIONE SÃOWO
zgadza. Miaãem zielonoæwiàtkowcåw^ Zbory Boèe wstàpiãy
do soboru koæcioãåw, ktåry jest^ Oni siâ po prostu uczepili
tej starej Ématki” wszetecznicy tutaj. Tak wiâc kaèda koæcielna
organizacja pochodzi z Rzymu. Tam jest ich matka. Ja nie
jestem mormonem, ani nie jestem wyznawcà Påçnego Deszczu,
czy jakkolwiek to nazywacie. Ja nie chcâ^ Nie jestem z nich.
114 Lecz mam na myæli to, èe mâèczyçni i kobiety powinni byá
wolni w Jezusie Chrystusie, by chodziá w Æwietle. A w kaèdym
koæciele powinno byá tak samo. To siâ zgadza.
115 Nuèe, zwråácie uwagâ na to, jak Biblia^ Zrozumcie to.
Ta organizacja, pamiâtajcie, oto gdzie ona leèy, wãaænie tam. A
my stwierdzamy, èe kiedy katolicki koæciåã rozpoczàã wåwczas,
oni wystàpili z niewãaæciwym chrztem _ z pokropieniem na
miejsce zanurzenia. Nie ma do tego ani jednego miejsca Pisma
w Biblii. A nie tylko to, lecz Duch Æwiâty, wodny chrzest,
formuãki i tytuãy, i wszystko inne; po prostu szydzono z tego
prawdziwego. Nie ma ani jednego kaznodziei w kraju, ktåry by
mi mågã pokazaá jedno miejsce, gdzie by to kiedykolwiek
czyniono we wczesnym koæciele. To siâ zgadza. Nie ma tego w
Biblii. Lecz oni z tym wystàpili, a myæmy siâ skãonili wprost do
tego. Czy widzicie, do czego wprost powracamy?
116 A wy siâ dzisiaj dziwicie, dlaczego nie mamy przebudzenia.
Oto jest tego powåd, bracie. My dzisiaj potrzebujemy dobrego
staromodnego przebudzenia, tak jak w czasie æw. Pawãa _ na
nowo wedãug Biblii Ducha Æwiâtego w kraju. Oto, czego
potrzebujemy. Otåè^
117 A ludzie przyjâli Épiâtno bestii” lub Éliczbâ jej imienia,”
przez to, èe zrobili jej posàg. Posàgiem byãa organizacja, taka
sama jak katolicki koæciåã. Oni siâ zorganizowali i zrobili
posàg katolickiego koæcioãa. Czy metodystyczny koæciåã jest
jego posàgiem _ baptystyczny koæciåã, prezbiteriaäski koæciåã,
zielonoæwiàtkowy koæciåã, koæciåã æwiàtobliwoæci _ pielgrzymi
æwiàtobliwoæci i zjednoczeni bracia? Kaèdy, ktåry siâ
zorganizowaã, braã wzår stamtàd. Nie byão tego w Boèej Biblii.
[Brat Branham stuknàã w kazalnicâ _ wyd.] To siâ zgadza.
Organizacje _ organizowanie siâ!
118 Båg jest wodzem. Weç to wstecz, jak daleko chcesz. Spåjrz
na Izraela, ktåry wychodziã z Egiptu.
119 Stali tam wszyscy ci Moabici, fundamentalni, ofiarowali
ofiary _ siedem oãtarzy, siedem koz-^ siedem owiec, ktåre
måwiãy o przyjæciu Chrystusa; siedem woãåw, czysta ofiara.
Staã tam wãaænie ich wielki prorok, Balaam, by przeklinaá
Izraela. Byã tam Izrael. Byã tam Moab, wielki naråd. Byli tam
Amorejczycy i wszyscy inni, wielki naråd. Zorganizowali siâ w
wielki naråd.
120 A Izrael byã rozproszony tam na preriach w duèej iloæci
namiotåw. Byli æciæle miâdzydenominacyjni _ Épielgrzymi i
PIECZÂÁ BOÈA
19
cudzoziemcy, szukajàcy onego przyszãego Miasta.” I co oni
czynili? Mieli cuda i znamiona, ktåre im towarzyszyãy. A tamci
nie. I oni byli zazdroæni na tamtych. Byãy to duchy.
121 Båg zabiera Swego mâèa, lecz nigdy Swego Ducha. On
zabraã Eliasza, a Jego Duch zstàpiã na Elizeusza; kilkaset lat
påçniej zstàpiã na Jana Chrzciciela, a byã przepowiedziany
znowu na czas ostateczny.
122 Diabeã zabiera swego aktora, lecz nigdy swego ducha. Ten
sam nauczyciel religii, ktåry potâpiã Jezusa Chrystusa z
powodu Jego cudåw i znakåw, i znamion, i råèniã siâ z Nim,
jeæli chodzi o Pismo, byã na tyle tâpy, èe przyszedã i powiedziaã
Mu to. Ten sam duch èyje dzisiaj bezpoærednio w nauczycielu
koæcielnym ^?^ przeznaczonym przez Boga na to, aby
påjæá na potâpienie. Tak wãaænie måwi Biblia. ÉLudzie od
dawna przeznaczeni na to potâpienie, ktårzy ãaskâ naszego
Pana obracajà na rozpustâ.” To siâ dokãadnie zgadza. W liæcie
Judy, 3. _ 3. werset z listu Judy, moèecie to sobie odnaleçá. To
siâ zgadza.
123 Zauwaècie, wszystkie te sprawy udowadniajà, èe tam jest
piâtno bestii. Oto, od czego jest to zaleène. A wiâc, kiedy ty
biegasz tutaj wokoão i måwisz: ÉOtåè, ja wam pokaèâ, kiedy
przyjdzie piâtno bestii,” bàdç ostroèny, èebyæ go juè czasem nie
miaã. A ci, ktårzy je majà, zostanà ukarani ogniem i siarkà,
ktåre zostanà wylane z kielicha gniewu Boèego, aby byli
drâczeni we dnie i w nocy, na wieki wiekåw. Jest to bardzo
powaèna sprawa. Zatem gdzie wasza ucieczka?
124 Nastanie czas, ktåry przychodzi wãaænie teraz. Zauwaècie,
w tej organizacji, posuwajàcej siâ^ Nuèe, pozwålcie, èe tutaj
zrobiâ pewnà aluzjâ. W tej organizacji, pogràèajàcej siâ w ten
sposåb, przychodzi czas, w ktårym bâdziecie musieá naleèeá do
tej organizacji, inaczej nie moèecie kupowaá ani sprzedawaá;
wzglâdnie bâdziecie musieá mieá piâtno nierzàdnicy _ piâtno
koæcioãa. Musicie naleèeá do jakiejæ organizacji, inaczej nie
moèecie sprzedawaá ani kupowaá.
125 I sãuchajcie, wy, ktårzy wiecie, czym jest Prawda. Ja nie
måwiâ, èebyæcie odeszli ze swego koæcioãa. Ja nie måwiâ
niczego przeciwko waszym^ o was, czy o waszych czãonkach.
Måwiâ o gãåwnych kwaterach tam wåwczas, gdy zorganizowali
tà rzecz i postanowili: ÉBâdziemy czyniá to. Bâdziemy czyniá
to.” I oni ustanowili tà èelaznà reguãâ. A Båg to surowo
krytykuje i wyjmuje z tego zaraz Swåj Koæciåã; zawsze tak
czyniã.
126 Przypatrzcie siâ pielgrzymce dzieci Izraela. Oni palili
ogieä. Kaèdej nocy siâ zatrzymywali. Sãup Ognia zwisaã nad
nimi. I bez wzglâdu na to, o ktårej porze dnia lub nocy Sãup
Ognia zaczàã siâ posuwaá, tràby zabrzmiaãy i Izrael zwijaã
obåz, i odchodziã. Jeèeli to byão o påãnocy, o drugiej po
20
MÅWIONE SÃOWO
poãudniu, kiedykolwiek to byão, oni zwinâli obåz i szli za
Sãupem Ognia. Czy to prawda? [Zgromadzenie måwi: ÉAmen”
_ wyd.] Oni szli za Ogniem.
127 Otåè, gdy Marcin Luther zobaczyã, èe Ogieä Boèy wyruszyã,
Marcin Luther wyszedã z katolicyzmu, naæladujàc ten Ogieä.
Lecz zaczàã na tym budowaá i zorganizowaã swåj koæciåã, i nie
mågã siâ juè dalej poruszaá.
128 Ten Ogieä posuwaã siâ dalej naprzåd, Wesley Go zobaczyã i
poszedã za Nim. To siâ zgadza. Ogieä Boèy zostawiã Luthra
siedzàcego na miejscu. Lecz Wesley, nie zdawajàc sobie z tego
sprawy, zbudowaã na Tym Metodystyczny Koæciåã Wesley’a.
129 Potem przyszedã Aleksander Campbell, John Smith z
baptystami, i tak dalej, i Moody, oraz wszyscy inni. Potem nie
zdajàc sobie z tego sprawy, zaczâli siâ zajmowaá obrzàdkami i
stawali siâ sztywni i chãodni, kiedy umarli ci starzy prorocy, i
tak dalej. Ci nowi nie przychodzà z niczym innym jak z
wyksztaãceniem z seminarium i zaraz potem, nie zdajàc sobie z
tego sprawy, zaczâli maczaá w tym palce i narobili w tym
baãaganu.
130 Duch Æwiâty wyruszyã dalej, a zielonoæwiàtkowcy Go
zobaczyli i odeszli zaraz od nich, wyszli spomiâdzy nich _ z
metodyståw i z baptyståw, i tak dalej. Lecz jaka okrutna rzecz
_ èeby siâ wypeãnião Sãowo Boèe, zielonoæwiàtkowcy siâ
zorganizowali i stali siâ tak samo chãodni i obrzâdowi, jak
pozostali. Spåjrzcie jednak, juè nie bâdzie èadnego nastâpnego
wieku koæcioãa. Ostatnim wiekiem jest Laodycejski Wiek
Koæcioãa, ktåry nie jest ani goràcy, ani zimny. Majà religii
wystarczajàco na to, èeby taäczyli tam i sam po przejæciach,
kiedy gra muzyka, a potem sobie usiàdà, idà do domu i
obmawiajà swojego sàsiada.
131 My dzisiaj potrzebujemy staromodnego Ducha Æwiâtego,
posãanego od Boga, èeby wypaliã _ przebudzenie, ktåre sprawi,
èe bâdziesz leèaã na swojej twarzy i krzyczaã we dnie i w nocy,
bâdziesz pãakaã i lamentowaã bez przestanku z powodu
grzechåw æwiata. Bâdziemy o tym rozwaèaá. To siâ zgadza.
132 Lecz oto, gdzie oni sà. Wãaænie do tego doszliæmy, letni
stan. Båg powiedziaã: ÉTo Mnie po prostu przyprawia o
mdãoæci! Ja was po prostu wyplujâ z Moich ust.” To jest
koæciåã, odrzucony protestancki koæciåã. Protestancki koæciåã
jest odrzucony _ od zielonoæwiàtkowcåw aè do Luthra,
wszystkie. Sãowo Boèe tak måwi.
133 Lecz z kaèdego z tych koæcioãåw On wziàã Wybranych. On
wybraã Nasienie z kaèdego poszczegålnego _ z metodyståw, z
baptyståw, z prezbiterian, z luteran, ze wszystkich, z
katolikåw, wszâdzie. On wziàã te resztki, wybraã lud.
PIECZÂÁ BOÈA
21
134 Niedawno leèaãa tutaj w Louisville mãoda pani, katoliczka,
i umieraãa. Ja tam poszedãem. A ksiàdz powiedziaã: ÉTo
nonsens, czyniá coæ takiego!”
A jej maãèonek powiedziaã: ÉUsuä siâ na bok. Niechaj on
przyjdzie.”
135 Wszedãem do ærodka. Oczekiwano, èe ta niewiasta umrze
do nastâpnego poranka. Kiedy siâ modliãem za nià, otrzymaãem
wizjâ i byão powiedziane: ÉTAK MÅWI PAN.” To siâ zgadza.
Nastâpnego poranka^ Powiedziaãem jej dokãadnie co do joty,
za ile godzin bâdzie mogãa påjæá zdrowa do domu. Oni siâ z
tego naæmiewali z pogardà. I wãaænie w tej godzinie, o ktårej
Duch Æwiâty måwiã, ona odeszãa do domu jako zdrowa
niewiasta i jest zdrowà do dziæ. Ona byãa katoliczkà. Oni byli
katolikami. Byli katolikami.
136 Kiedy otrzymasz Æwiatão^ W Starym Testamencie^
Pozwålcie, èe wam teraz pokaèâ to znamiâ. Sãuchajcie
uwaènie, bo potem przejdâ wprost do mego tematu. Spåjrzcie,
w Starym Testamencie, kiedy niewolnik byã w niewoli, a potem
on miaã^ On zostaã kupiony za pewnà cenâ. On musiaã sãuèyá
temu panu aè do roku jubileuszu. A gdy nastaã rok jubileuszu,
zabrzmiaãa tràba.
137 A kiedy ten niewolnik znajdowaã siâ tam na polu _ on i
jego dzieci, oraz jego èona _ wszyscy pragnâli wråciá do swego
ojczystego kraju. Oni dreptali po polach, a dozorca biã ich
popâdzajàc raz w tà, a raz w innà stronâ. A potem, kiedy
kapãan, ogãaszajàcy jubileusz, przechodziã wokoão i tràbiã w
tràbâ, a ten czãowiek usãyszaã tâ tràbâ, on mågã puæciá z râki
swojà motykâ, mågã puæciá z ràk wszystko, cokolwiek robiã,
spojrzeá w twarz dozorcy i powiedzieá: ÉNie moèesz mnie juè
uderzyá ani jeden raz. Jestem wolny.” Zaraz odszedã i udaã siâ
do domu. Dlaczego? Byão to ogãoszenie jubileuszu, kiedy oni
usãyszeli ten dçwiâk.
138 A to jest Ewangelia _ jubileusz _ èe jesteæ wolnym od
grzechu. Jesteæ wolnym od wszystkich plugawych naãogåw i od
tych rzeczy, ktåre æwiat przedkãada tutaj w imieniu religii _
zaråwno u protestantåw, jak i u katolikåw _ pod piâtnem
bestii. To siâ zgadza. Jesteæ wolnym.
139 Nie musisz byá niewolnikiem. Lecz potem, jeèeli ten
czãowiek tego nie przyjàã, zostaã stamtàd zabrany do sãupa
oãtarza w æwiàtyni i zrobiono mu znamiâ _ przekãuto dziurâ w
jego uchu. I on byã sãugà tego pana aè do koäca swego èycia.
140 A jeèeli odrzucasz Æwiatão Ewangelii, kiedy jest gãoszone
na podstawie Biblii w Mocy Ducha Æwiâtego, to moèesz
zapieczâtowaá samego siebie do swego wiecznego miejsca
przeznaczenia. Amen.
22
MÅWIONE SÃOWO
141 Spåjrzcie teraz, jeszcze jedna maãa sprawa, jeèeli mi
wybaczycie tà uwagâ, ktårà uczyniãem kilka minut temu _ o
tym mâèczyçnie. Lecz sãuchajcie: ÉZwieæá samych Wybra-^”
142 Otåè, uderzaliæmy na luteran, baptyståw i tak dalej, i na
katolikåw, pozwålcie pielgrzymi æwiàtobliwoæci, èe siâ teraz na
chwilâ zabiorâ do was. Rozumiecie? Ja wierzâ w æwiàtobliwoæá.
Musicie byá æwiâtymi. ÉBez æwiàtobliwoæci èaden czãowiek nie
ujrzy Boga.” Nie moja æwiàtobliwoæá _ Jego æwiàtobliwoæá. Ja
nie mogâ niczego uczyniá w tej sprawie; chodzi o to, co On
uczyniã dla mnie. Ja nie stojâ w mojej wãasnej, bowiem nie
mam èadnej, nawet nie pråbujâ jej mieá. Nie pråbujâ byá
takim.
ÉCzy siâ starasz powstrzymywaá, bracie Branham?” O nie.
143 Ja po prostu wyszedãem na wolnoæá i pozwoliãem, èeby On
mnie trzymaã. To siâ zgadza. To wãaænie On trzyma. Pozostaä
tylko umarãym, to wszystko, co musisz uczyniá. Tylko pozostaä
ciàgle umarãym, On ciâ bâdzie trzymaã. On juè wytrzymaã. On
tam wytrzymaã tak dãugo, aè powiedziaã: ÉWykonaão siâ.” Na
tym sprawa zostaãa zaãatwiona. Båg pozwala nam czyniá to
samo. Wykonaão siâ.
144 Lecz wy ludzie æwiàtobliwoæci, nazarejczycy i pielgrzymi
æwiàtobliwoæci, przypomnijcie sobie. W czasie, kiedy mieliæcie
moèliwoæá wyjæá z koæcioãa Wesley’a, czy z metodystycznego
koæcioãa, gdy oni siâ zorganizowali, wy drodzy ludzie, ktårzy
wierzycie w æwiàtobliwoæá, wyszliæcie i powiedzieliæcie: ÉMy
bâdziemy postâpowaá dalej w æwiàtobliwoæci.” To byão
cudowne. Wy po prostu podtrzymywaliæcie ten wiek _ ten
wiek Filadelfii, påki nie przeszedã do Laodycei. Lecz gdy
przyszedã chrzest Duchem Æwiâtym i znaki powråciãy do
koæcioãa, nazwaliæcie to Éz diabãa.” Dlatego, èe oni måwili
jâzykami i wierzyli w te sprawy, powiedzieliæcie: ÉTo jest z
diabãa.” A gdy tak postàpiliæcie, bluçniliæcie Duchowi
Æwiâtemu.
145 Jak mogâ powiedzieá mojej râce: ÉJa ciâ nie potrzebujâ”?
Jeèeli sà nauczyciele, to istnieje måwienie jâzykami. Jeèeli sà
ewangeliæci, to istniejà råwnieè dary uzdrawiania. Jak moèe
stopa powiedzieá oku: ÉJa ciâ nie potrzebujâ”? Rozumiecie?
Jeæli jesteæ znowuzrodzonym dzieckiem Boèym, pielgrzymujesz
i przyjmujesz wszystko, co Båg måwi, èe jest prawdà. Bâdziesz
chodziã bezpoærednio w Æwietle.
146 Gdy dla Koæcioãa nastaã czas wyruszenia, Luther wyruszyã.
Kiedy dla Koæcioãa nastaã czas, by poruszaã Swojà râkà, Wesley
poruszaã râkà. Kiedy dla Koæcioãa nastaã czas, by måwiã, na
scenâ wystàpili zielonoæwiàtkowcy. To siâ zgadza. Lecz teraz,
zwråácie uwagâ.
147 Wy måwicie: ÉA przedobraz?” Powiecie: ÉCzy istnieje jaki
przedobraz tego?” O, tak.
PIECZÂÁ BOÈA
23
148 Czy zdajecie sobie sprawâ z tego, èe Judasz Iszkariot, istny
antychryst, byã bardzo religijnym czãowiekiem? Czy zdaliæcie
sobie z tego sprawâ? Oni mieli do niego tak wielkie zaufanie _
ci bracia, èe on byã nawet skarbnikiem zboru.
149 Judasz Iszkariot byã usprawiedliwiony przez wiarâ,
wierzàc w Pana Jezusa Chrystusa.
150 On byã poæwiâcony przez Sãowo. Èydåw 17, 17^ Mam na
myæli ew. Jana 17, 17: ÉOjcze, poæwiâá je w Prawdzie Twojej;
Twoje Sãowo jest Prawdà.” A On byã Sãowem.
151 I byãa im dana moc, èeby wyszli i gãosili Ewangeliâ, i
wypâdzali diabãy, i uzdrawiali chorych. Judasz Iszkariot, w ew.
Mateusza 10, byã wspomniany miâdzy nimi. I oni wyszli,
wypâdzali diabãy i gãosili Ewangeliâ tak mocno, èe grzesznicy
pokutowali, a diabãy uciekaãy. I oni powråcili, i radowali siâ, i
krzyczeli, i przeèywali wspaniaãe chwile, podobnie jak takie
maãe zebranie zwolennikåw æwiàtobliwoæci pod goãym niebem.
A Judasz byã wprost miâdzy nimi. To siâ dokãadnie zgadza,
wprost miâdzy nimi.
152 Lecz kiedy nastaã czas Piâádziesiàtnicy, Judasz pokazaã
swoje kolory.
153 Oto, gdzie koæciåã æwiàtobliwoæci pokazaã swoje kolory,
wãaænie tam on odstàpiã i wyparã siâ Ducha Æwiâtego, ktåry ich
prowadziã do gãâbszych Wåd. On siâ odwråciã i wyparã siâ Go.
Ja wiem, èe oni majà wiele fana-^
154 Ja nie jestem zielonoæwiàtkowcem. Nigdy nie naleèaãem do
zielonoæwiàtkowej organizacji, nigdy. Niosãem na moich
barkach gãåwny ciâèar ich wzajemnych walk. Nie jestem
zielonoæwiàtkowcem, metodystà, baptystà. Jestem po prostu
Biblijnym chrzeæcijaninem. To jest wszystko. Wierzâ w to, co
måwi Sãowo. Ja nie mogâ odrzucaá daru måwienia jâzykami.
Gdybym tak czyniã, to bym odrzucaã nauczanie i kaèdy inny
inspirowany dar. To prawda. Nigdy nie zgadzaãem siâ z braámi
zielonoæwiàtkowcami co do Éjedynego dowodu” _ måwienia
jâzykami. Ja siâ z tym nie zgadzam. Nuèe, to jest w porzàdku,
jeæli oni wierzà temu w ten sposåb. To ich sprawa, rozumiecie,
lecz to jest caãkiem w porzàdku. Ja^ Paweã powiedziaã:
ÉChciaãbym, èebyæcie wszyscy måwili jâzykami.” Chciaãbym
ujrzeá, èeby kaèdy byã tak blisko Boga.
155 Oni majà tak duèo wymysãåw, wiele faãszywych wierzeä.
Oni wiele razy wyszli i postâpowali tak, jak by mieli Ducha
Æwiâtego i måwili coæ, co nie byão måwieniem w jâzykach. Ich
èycie udowodnião, co to byão. Lecz tak samo przez caãy czas
byãy do dyspozycji prawdziwe, autentyczne artykuãy.
156 Otåè, dlaczego by diabeã nie pomieszaã szykåw starych
przyjaciåã, zarzucajàc przynâtâ? Oczywiæcie, on to uczyniã,
pråbujàc im przeszkodziá. On zarzuciã tà samà przynâtâ
24
MÅWIONE SÃOWO
pielgrzymom æwiàtobliwoæci. On zarzuciã tà samà przynâtâ
metodystom. On zarzuciã tà samà przynâtâ w dniach Luthra. I
on zarzuca tà samà przynâtâ dzisiaj. A on zarzuca tà samà
przynâtâ pod pozorem daråw, Boskiego uzdrawiania i
rozpoznawania.
157 Lecz co by dla ciebie oznaczaã strach na wråble, gdybyæ
potrafiã måwiá jâzykiem ptakåw? Ptaki måwià: ÉKiedy widzâ
stracha na wråble, to jest kupon obiadowy. Najlepsze jabãka,
jakie istniejà, sà wãaænie tam, gdzie leèà wszystkie te paãki, i
gdzie wiszà te strachy na wråble.” To siâ zgadza.
158 Widzicie jednak, jak ten duch posuwaã siâ prosto tutaj. A
Jezus spojrzaã i przewidziaã to w katolickim koæciele, ktåry
powstaã. On powiedziaã: ÉNie nazywajcie nikogo ojcem. Nie
powtarzajcie na pråèno wszystkich tych spraw.” On wystàpiã i
powiedziaã: ÉNuèe, bàdçcie ostroèni, antychryst bâdzie tak
blisko tego, èe by to zwiodão, o ile moèliwe, nawet samych
Wybranych.”
159 Patrz, bracie, ile panien wyszão, by siâ spotkaá z Panem?
Dziesiâá. Wszystkie byãy dziewicami. Co oznacza æwiâtoæá?
ÉCzysty, æwiâty, dziewiczy.” Dziesiâá z nich byão dziewicami.
Piâá nie miaão Oleju w swych lampach. Piâá miaão Olej w
swych lampach. Tamtych piâá byão tak samo æwiâtych i
dziewiczych, jak te. Lecz co przedstawia Olej w Biblii, gdzie
omawialiæmy to ubiegãego wieczora, czy przedwczoraj
wieczorem? Duch _ ÉDuch Æwiâty.” One siâ oczyæciãy i
siedziaãy tam, lecz obawiaãy siâ i staãy z dala od tego Çrådãa, z
ktårego wypãywa Olej. One siâ zorganizowaãy i usiadãy sobie
wygodnie, i tam one sà _ w stanie letnim. Oto, gdzie udaã siâ
ten wiek koæcioãa.
160 Nuèe, teraz przychodzimy do znamienia Boèego. Mam
jeszcze trzydzieæci minut, jeèeli Pan pozwoli. Pragnâ teraz,
èebyæcie najpierw otworzyli razem ze mnà Bibliâ i
stwierdzimy, jak niezbâdnà rzeczà jest to znamiâ Boèe.
161 Przypomnijcie sobie, czym jest piâtno bestii; nie komunizm.
Piâtno bestii przychodzi z Rzymu i rozchodzi siâ na caãy æwiat;
katolicyzm razem z protestantyzmem sà w tym poãàczone _
organizowana religia. A oni majà zamiar zjednoczyá koæcioãy i
kaèdy koæciåã bâdzie siâ musiaã ugiàá przed tym; nasze zbory
miâdzydenominacyjne sà wyrzucone do autu. To siâ zgadza.
162 Zatem Objawienie 9. rozdziaã. Czytajmy tutaj naprawdâ
uwaènie kilka minut, jeèeli Båg pozwoli, i zobaczymy, co On
powiedziaã w Swoim Sãowie. Nuèe^ [Puste miejsce na taæmie
_ wyd.] ^ z Objawienia 9, 4. werset. Sãuchajcie tego.
ÉI rozkazano im (kiedy zobaczyãy, èe zostaãy wylane
plagi), aby nie wyrzàdzaãy szkody trawie ziemi ani
zioãom, ani èadnemu drzewu, a tylko ludziom, ktårzy
nie majà pieczâci Boèej na czoãach.”
PIECZÂÁ BOÈA
25
163 Kiedy przychodziãy te plagi, zostali zachowani tylko ci,
ktårzy byli zapieczâtowani w Krålestwie Boèym. To jest sàd
æledczy, kiedy ludzie^ A jeèeli mi Båg dopomoèe, to w ciàgu
kilku minut zrozumiecie to na podstawie Sãowa Paäskiego, èe
to jest czas, w ktårym ma miejsce pieczâtowanie. A ci, ktårzy
To odrzucajà, dla nich nie pozostaão nic innego niè Wieczne
potâpienie.
164 Teraz przejdziemy do Starego Testamentu. Przejdçmy wiâc
tutaj, jeæli chcecie, do Ksiâgi Ezechiela, jeæli pragniecie, i
czytajmy na chwilâ u Ezechiela 9. Nuèe, z Boèà pomocà teraz.
Niechby nam On dopomågã. Usiàdçcie teraz do nauczania _
tylko nastâpnych trzydzieæci minut, jeèeli Pan pozwoli. Zatem,
to siâ odnosi _ notujecie to sobie, Ezechiel 9. _ to siâ odnosi^
165 Pierwszà rzeczà, ktårà powinniæmy teraz ustaliá, to: Czym
jest Pieczâá Boèa? [Puste miejsce na taæmie _ wyd.] Czy nie
myælicie, èe to bâdzie konieczne? [Zgromadzenie: ÉAmen.”] Czy
Biblia jest dla was wystarczajàco dobrym Sãowem? [ÉAmen.”]
Nuèe, ja wiem, èe mamy takich, ktårzy måwià: ÉPrzestrzeganie
dnia sabatu.” Lecz nie ma ani jednego miejsca Pisma w
Nowym Testamencie, ktåre by to popieraão. Naturalnie,
przekonajmy siâ, czym jest Pieczâá Boèa. Otwårzmy w liæcie do
Efezåw 4, 30; 4, 30. i 1, 13. Zanotujcie to sobie. Efezåw 4, 30.
måwi:
ÉA nie zasmucajcie Boèego Ducha Æwiâtego, ktårym
jesteæcie zapieczâtowani na dzieä odkupienia.”
166 Patrzcie, co oznacza zapieczâtowanie? Zapieczâtowanie to
Éznak zakoäczenia.” Czy siâ to zgadza?
167 Otåè, czy widzieliæcie kiedy pracownika kolei, ãadujàcego
wagony? On ciàgle wychodzi i umieszcza tak duèo tutaj, a tak
duèo znåw tutaj. Inspektor przechodzi wokoão i zajrzy do
ærodka; a jeæli to jest uãoèone trochâ luçno, trzâsie siâ to i:
ÉNie! Ja tego nie zaplombujâ. Musisz to rozebraá i uãoèyá na
nowo.” On bâdzie nastâpnie pråbowaã zaãadowaá to na nowo i
coæ uãoèy çle. Inspektor przechodzi wokoão i: ÉNiedobrze. Zråb
to na nowo.”
168 A to wãaænie czyniã Båg ze Swoim Koæcioãem przez dãugi
czas. Bâdziesz zaãadowany i påjdziesz do Niebios; weçmiesz to
wszystko ze sobà. Twoje gry w karty, uch, wszystko inne, co
moèesz zaãadowaá w koæciele; bâdziesz to pråbowaã zabraá ze
sobà. Båg to po prostu potâpia; nie jesteæ gotowy na
zapieczâtowanie.
169 Ale gdy Båg widzi czãowieka peãnego skruchy, zaãamanego
ducha, szczerego serca, na ziemi przy oãtarzu, Båg zamyka
przed nim drzwi tego æwiata i pieczâtuje go wewnàtrz chrztem
Duchem Æwiâtym, i to wystarczy aè do przyjæcia Jezusa; nie od
jednego zgromadzenia ewangelizacyjnego do drugiego, lecz Éaè
do dnia waszego odkupienia.”
26
MÅWIONE SÃOWO
170 Kiedy drzwi tego wagonu towarowego zostanà zamkniâte i
zostanie na nie umieszczona urzâdowa plomba, nie moèe
wiâcej zostaá otwarty, dopåki nie osiàgnie swego ostatecznego
miejsca przeznaczenia.
171 A kaèdy czãowiek, ktåry siâ narodziã na nowo i zostaã
zapieczâtowany do Krålestwa Boèego, nie ma juè æwieckiego
pragnienia _ aè do dnia, kiedy go Jezus Chrystus zabierze do
Krålestwa. Jeæli wiâc masz kãopoty, a måwisz, èe masz Ducha
Æwiâtego, to czy naleèysz do koæcioãa metodystycznego, czy do
koæcioãa baptystycznego, czy do koæcioãa zielonoæwiàtkowego,
czy krzyczaãeæ, czy måwiãeæ w jâzykach, czy jesteæ ochrzczony
do przodu, czy do tyãu, czy pokropiony _ jeèeli masz ciàgle
tego rodzaju kãopoty, to lepiej zawråá i sprawdç, jaki masz
ãadunek. To siâ zgadza. Zabraãeæ z sobà zbyt duèo; jest to zbyt
luçne i trzâsie siâ. Båg tego w takim stanie nie zapieczâtuje.
172 Kiedy ziarno pszenicy wpada do ziemi, to bez wzglâdu na
to^ Jeèeli to pszeniczne ziarno umrze samemu sobie, ono nie
moèe wydaá kàkolu, by zachowaá swojà duszâ. Ziarno pszenicy
zrodzi znowu ziarno pszenicy, to najpewniejsza rzecz w
æwiecie. A jeæli zostaliæmy posiani nieskazitelnym Nasieniem
Boèym, jak Ono moèe zrodziá coæ innego, niè Chrystusowe
Èycie?
173 Duch Æwiâty prowadzi Koæciåã, prowadzi Go w Mocy
zmartwychwstania Jezusa Chrystusa; ty jesteæ zapieczâtowany
aè do dnia odkupienia. Tak måwi Biblia: ÉNie zasmucajcie
Boèego Ducha Æwiâtego, ktårym jesteæcie zapieczâtowani aè do
dnia waszego odkupienia.” Efezåw 4, 30.
174 Nuèe, zanim Duch Æwiâty w ogåle zstàpiã; on zostaã
zapieczâtowany, zanim siâ w ogåle rozpoczàã wiek pogan. On
zostaã zapieczâtowany w czasie tych zãotych æwiecznikåw
(mamy do tego rysunek, aby to zrozumieá), wåwczas, w tym
wieku.
175 On siâ biedziã z nimi wåwczas od Abrahama, Izaaka,
Jakuba, Dawida, i ciàgle dalej przez ciemny wiek, ktåry oni
mieli wåwczas w dniach Achaba, dalej w czasie Salomona, i
tak dalej, aè w koäcu wyszli z tego w takim letnim stanie. Lecz
tuè, zanim On zamknàã ten okres czasu wåwczas, On daã
wielkà moc Ducha Æwiâtego tylko Èydom: ÉNa drogâ pogan
nie idçcie, lecz idçcie do zgubionych owiec izraelskich.” Czy to
prawda? ÉDo Swej wãasnoæci przyszedã, ale Jego wãaæni nie
przyjâli Go.”
176 ÉLecz ktårzykolwiek Go przyjâli, tym On daã Moc, aby siâ
stali latoroælami Boèymi.” On powiedziaã: ÉJa im dajâ Èywot
Wieczny.” Èywot Wieczny pochodzi z greckiego sãowa ÉZoe.”
Zoe jest tym Èywotem. Zoe to Boèe Èycie. A jeæli Èycie Boèe
èyje w tobie, ono wydaje poboène èycie, z takà pewnoæcià, jak
ja stojâ na tym podium. A czãowiek, ktåry Je posiada, nie moèe
PIECZÂÁ BOÈA
27
wiâcej zginàá, tak jak Båg nie moèe zginàá, bowiem Båg jest w
tym czãowieku. Amen. ÉKto sãucha Moich Sãåw i wierzy Temu,
ktåry Mnie posãaã, ma Èywot Wieczny, i nie przyjdzie na
potâpienie, lecz ma Èywot Wieczny.” ÉKto je ciaão Moje i pije
Mojà Krew, tego wzbudzâ w ostatecznym dniu.” Tak måwi
Jego Sãowo. Co za pocieszenie dla wierzàcego! A co za
potâpienie dla tych, ktårzy odrzucajà i chodzenie w Æwietle.
177 Robi siâ ciepão, nieprawdaè? W porzàdku, Ono jest dobre
dla was. Zwråácie uwagâ, patrzcie, czy to prawda. Bracie,
moglibyæmy to wziàá, miejsce Pisma za miejscem Pisma,
tydzieä za tygodniem, tydzieä za tygodniem, i pozostaá przy
tym, dokãadnie u tego samego tematu przez caãy rok, a jeszcze
nie wydobylibyæmy tego caãkiem z Biblii, i ciàgle na ten sam
temat.
178 Zatem, by zrobiá tutaj trochâ wstâp, wråcimy wstecz i
stwierdzimy, co oznacza dla ciebie odrzucenie chrztu Duchem
Æwiâtym i co oznaczaão dla nich wåwczas.
179 Zatem u Ezechiela w 9. rozdziale prorok widziaã Jeruzalem.
Nuèe, przypomnijcie sobie, måwiliæmy o tym okresie czasu
wåwczas, o Èydach, tuè przed zakoäczeniem ich okresu.
180 Obecnie jesteæmy w wieku pogan, u jego zakoäczenia.
Potem påjdziemy do Tysiàcletniego Krålestwa. W porzàdku.
181 Lecz zwaèajcie teraz, obecnie koäczycie okres Èydåw.
Prorok to przewidziaã. Jest to ciàgle setki lat, okoão osiemset
lat przed przyjæciem Pana, i prorok o tym prorokowaã.
Sãuchajcie teraz uwaènie, kiedy bâdziemy czytaá.
ÉPotem zawoãaã donoænym gãosem, èe to na wãasne
uszy sãyszaãem: Przybliècie siâ wykonawcy sàdu nad
miastem, kaèdy z narzâdziem zniszczenia w râku.”
182 Zwaèajcie teraz uwaènie, kiedy czytamy.
ÉA oto szeæciu mâèåw przyszão od gårnej bramy,
zwråconej ku påãnocy, a kaèdy miaã w swoim râku
narzâdzie zniszczenia. A byã wæråd nich jeden màè,
odziany w lnianà szatâ z przyborami do pisania u
swojego boku; ci przyszli i stanâli koão miedzianego
oãtarza.
A chwaãa Boga Izraelskiego podniosãa siâ z cheruba,
na ktårym spoczywaãa, w stronâ progu przybytku.
Potem zawoãaã na mâèa, odzianego w lnianà szatâ,
ktåry miaã przybory do pisania u swojego boku.
(Sãuchajcie.)
I rzekã Pan do niego: Przejdç przez ærodek miasta,
przez ærodek Jeruzalemu, (przeznaczenie Jeruzalemu),
i uczyä znak na czole mâèåw, ktårzy wzdychajà i jâczà
nad wszystkimi obrzydliwoæciami, popeãnionymi w
nim!
28
MÅWIONE SÃOWO
A do innych rzekã tak, èe to na wãasne uszy
sãyszaãem: Przechodçcie za nim przez miasto i
zabijajcie bez zmruèenia oka, i nie litujcie siâ!
Wybijcie do nogi starcåw, mãodzieäcåw i panny,
dzieci i kobiety, lecz tych wszystkich, ktårzy majà na
sobie znak, nie dotykajcie! I rozpoczâli od starszych
mâèåw, ktårzy byli przed przybytkiem.”
183 Obserwujcie teraz tego proroka w Duchu, ktåry zostaã
zachwycony do Chwaãy. Båg powiedziaã: ÉJa ci pokaèâ, jak siâ
zaãatwiâ z Èydami, zanim przejdâ do pogan.” Czytajcie te
wersety, wzglâdnie rozdziaã przedtem. Otåè, kiedy On tam
przyszedã, powiedziaã: ÉZobaczyãem^” Najpierw zobaczyã w
mieæcie grzech, jakiego nie widziaã nigdy przedtem, i zobaczyã
Jeruzalem. Nuèe, przypomnijcie sobie, byão to przeznaczone
tylko dla Èydåw, nie dla pogan; dla Èydåw i dla ich gãåwnego
miasta Jeruzalemu. Tak samo jak ubiegãego wieczora, kiedy to
przeznaczyliæmy protestantom; teraz _ dzisiejszego wieczora
jest to dla Èydåw. On powiedziaã: ÉPrzejdçcie przez miasto.”
Oto przychodzà mâèowie z narzâdziami zniszczenia w swoich
râkach, ktårzy wyszli, aby wymordowaá wszystkich w mieæcie.
On powiedziaã: ÉPowstrzymajcie siâ, tylko na chwilâ.”
184 I wyszedã stamtàd Czãowiek obleczony w biel. Zatrzymajmy
siâ na chwilâ. ÉObleczony w biel” _ sprawiedliwoæá, æwiâtoæá.
ÉObleczony w biel,” Ktåry miaã råg z atramentem u Swego
boku. On powiedziaã: ÉPrzejdç najpierw przez miasto, zanim
påjdà oni, i uczyä znak na czole _ uczyä znak na czole kaèdego
mâèczyzny, niewiasty, chãopca lub dziewczyny w mieæcie,
ktårzy wzdychajà i woãajà z powodu wszystkich obrzydliwoæci,
popeãnionych w mieæcie, i z powodu grzechåw ludzi.” Uczyä na
nich znamiâ!
185 A potem, gdy On przeszedã i popiâtnowaã ich, powråciã i
powiedziaã: ÉStaão siâ.”
186 Potem posãaã tych mâèåw i powiedziaã: ÉPrzechodçcie
przez nie, a nie oszczâdzajcie nikogo, lecz zabijajcie
bezwzglâdnie kaèdego, kto nie ma tego piâtna.”
187 Spåjrz tutaj, bracie. Tym Pieczâtujàcym nie byã nikt inny
niè Duch Æwiâty.
188 Zwråácie uwagâ, gdyby On przyszedã do Jeffersonville dziæ
wieczorem, do Kaplicy Branhama albo do kaèdej innej kaplicy
w mieæcie, czy do kaèdego innego koæcioãa, na kim by On
umieæciã znamiâ? Kto byã tak szczery i uprzejmy przed Bogiem,
èe pãakaã i krzyczaã, i modliã siâ we dnie i w nocy z powodu
grzechu tego miasta? [Brat Branham puka w kazalnicâ
dwukrotnie _ wyd.]
189 Co by On uczyniã z kaznodziejami, ktårzy pozwalajà swoim
kobietom wychodziá w kostiumie kàpielowym i wylegiwaá siâ
PIECZÂÁ BOÈA
29
w szortach, chodziá tam i sam ulicami, a æpiewaá w chårze,
malowaá siâ i postâpowaá jak Jezabele? A kiedy^ Mâèczyçni
palà w towarzystwie, pijà i zachowujà siâ nieprzyzwoicie,
uprawiajà gry hazardowe, i wszystko inne! A oni postâpujà
tak, jakby ich to nie interesowaão; idà gdzieæ na wielkà kolacjâ,
na kurczaki, albo gdzieæ na przyjâcie towarzyskie. We ærodâ
wieczorem pozostajà w domu i oglàdajà telewizjâ, zamiast
uczâszczaá na zgromadzenia modlitewne. W letnim sezonie
zamykajà koæciåã dla naboèeästw. Kogo by On zapieczâtowaã?
190 Trzeba nam dziæ wieczorem zdãawiá wiele z tej ewangelii
Hollywoodu! Potrzebujemy staromodnego, posãanego od Boga
przebudzenia _ mâèczyzn i kobiety, ktårzy padajà na ziemiâ
przy oãtarzu! Skoäczcie z tym uæciæniâciem ràk, trzymaniem
ràk do gåry i pokrapianiem, i chrztem twarzà do przodu, czy
do tyãu, i z wszystkimi innymi formuãkami i -izmami. Uniècie
siâ, by byá naprawdâ skruszonego i zaãamanego ducha, jeèeli
was przygniata grzech. Poãàczcie to razem i zacznijcie pãakaá
w staromodny sposåb, jako nowonarodzone dziecko. Amen.
Tacy ludzie otrzymujà Ducha Æwiâtego. To siâ zgadza.
191 Bez wzglâdu na to, czy sà metodystami, baptystami, czy
katolikami, czy kimkolwiek oni sà! Kiedy oni przyjdà przed
oãtarz i bâdà krzyczeá we dnie i w nocy: ÉO, Panie Boèe, spåjrz
na grzechy tego miasta! Moje serce nie moèe odpoczywaá! Ja
nie mogâ odpoczywaá, Panie, kiedy widzâ te rzeczy, ktåre siâ
dziejà. O Boèe, uczyä coæ! Zeælij nam staromodne rozbudzenie”
_ potem jesteæ bracie na granicy przyjâcia Ducha Æwiâtego!
192 Lecz jeæli tam idziesz dlatego, èe podskakiwaãeæ do gåry i
w dåã lub dlatego, èe taäczyãeæ wedãug muzyki, czy dlatego, èe
czyniãeæ jeszcze coæ innego; chodziãeæ w kåãko i nadymaãeæ siâ, i
postâpowaãeæ niefrasobliwie, i dàsaãeæ siâ, i awanturowaãeæ, i
przyãàczaãeæ siâ do koæcioãa, i skakaãeæ z miejsca na miejsce _
to wskazuje na to, èe na poczàtku nie otrzymaãeæ niczego.
193 Bracie, to jest dobre, mocne lekarstwo, lecz ono ciâ na
pewno postawi na nogi. To siâ zgadza. O, tak. Ono ciâ
wydostanie z tego i nie bâdzie ani jednego sãabego miâdzy
wami.
194 Podobnie jak Mojèesz. Châtnie bym zajrzaã do jego torby
lekarskiej, czy wy nie? On tam miaã dwa miliony ludzi. Czy
byæcie chcieli zaglàdnàá do torby lekarskiej Mojèesza _ co on
miaã? Wszyscy ci starzy ludzie, a kaèdej nocy urodziãy siâ setki
dzieci; byli tam kalecy i chorzy ludzie. A kiedy on wyszedã _ w
ciàgu czterdziestu lat nie byão ani jednego _ jednego sãabego
miâdzy nimi. Czy ktoæ z was lekarzy, siedzàcych tutaj dziæ
wieczorem, chciaãby zajrzeá do jego torby lekarskiej?
195 Spåjrzmy do niej i zobaczymy, co to jest. Spåjrzmy zatem
wstecz. Stwierdzimy to. ÉJam jest Pan, ktåry ciâ leczâ.” To jest
to. ÉAmen.” O to chodzião. ÉJam jest Pan, ktåry ciâ leczâ.”
30
MÅWIONE SÃOWO
Måwicie, èe siâ ma urodziá dzieciâ. ÉJam jest Pan, ktåry ciâ
leczâ.” On ma zapalenie pãuc. ÉJam jest Pan, ktåry ciâ leczâ.”
To byã jedyny przepis lekarski, ktåry on mågã wystawiá. To byã
jedyny przepis, ktåry on potrzebowaã. Tylko ten on miaã. Ten
wãaænie dostarczyã mu Båg.
Oczywiæcie, dzisiaj måwià: ÉOch, my w To nie wierzymy.
Nie, to^”
196 Båg siâ nigdy nie zmienia. On jest tym samym. Jeèeli ten
duch, zachowujàcy siâ w ten sposåb, jak to dzisiaj ludzie
czynià pod pãaszczykiem chrzeæcijaästwa, przyprawiaã Boga o
mdãoæci i byão to Éobrzydliwoæcià,” jeæli ludzie tak czynili, jest
to obrzydliwoæcià i dzisiaj. ÉJezus Chrystus, ten sam wczoraj,
dzisiaj i na wieki.” O, czujâ siâ naboènie.
197 Zwråácie uwagâ: ÉChodç tutaj.” On powiedziaã: ÉPrzejdç
przez miasto i popiâtnuj tych, ktårzy wzdychajà i krzyczà z
powodu obrzydliwoæci, ktåra jest popeãniana w mieæcie.” A
potem On powiedziaã: ÉPotem gdy to uczynisz”, On wysãaã tych
mâèczyzn z niszczàcà bronià i oni wyszli, i wymordowali
wszystko.
198 Nuèe, historycy, chwileczkâ tylko. Jezus przyszedã w ciele
_ Båg zamanifestowany w ciele. ÉBåg byã w Chrystusie,
jednajàc æwiat z Samym Sobà.” A kiedy On przyszedã w ciele,
On chodziã po okolicy i nauczaã. Nazywano Go ÉBelzebubem,”
wråèbiarzem. Naæmiewano siâ z Niego, z Jego urodzenia, ze
wszystkiego innego; odrzucono Go i wypâdzono Go.
199 On powiedziaã: ÉKtobykolwiek måwiã przeciw Synowi
czãowieczemu, bâdzie mu przebaczone, lecz kto by måwiã
przeciw Duchowi Æwiâtemu, nie bâdzie mu przebaczone ani w
tym æwiecie, ani w przyszãym.”
200 On zwoãaã kilku Èydåw. On nie przyszedã do pogan. On
przyszedã do Èydåw. On byã posãany do Èydåw; nie byã to okres
pogan. Ostatnia æwieca paliãa siâ w wieku Èydåw i On tam
przyszedã. A byão tam kilku ludzi, ktårzy Go przyjâli _ zostali
wywoãani.
201 Dokãadnie tak samo, jak jest dzisiaj. Tak samo, jak Duch
Æwiâty måwiã otwarcie o Jezusie Chrystusie i wywoãaã ich
wåwczas, tak Duch Æwiâty måwi otwarcie o Jezusie Chrystusie
i wywoãuje dzisiaj.
202 Oni wierzyli w to nadprzyrodzone. Oni obserwowali swego
Przewodnika. Oni Go obserwowali. Wiedzieli, èe On byã
krålem prorokåw. Wiedzieli, kim On byã. Båg potwierdzaã to,
co On wypowiedziaã, i powiedziaã, èe to jest Prawda. Oni
wiedzieli, èe majà Prawdâ. Oni wiedzieli, komu uwierzyli, i szli
naprzåd z Jezusem.
203 Potem go ukrzyèowano. On powiedziaã: ÉOjcze, przebacz
im, oni nawet nie wiedzà, co czynià.”
PIECZÂÁ BOÈA
31
204 A kiedy nadszedã Dzieä Piâádziesiàty, byãa tam grupa
prostych ludzi, pãaczàcych ludzi, krzyczàcych bez przestanku.
ÉA gdy nadszedã Dzieä Piâádziesiàty^”
205 Nagle przyszedã po drodze ksiàdz z koszerem w pudeãku, z
komunià w pudeãku i powiedziaã: ÉWysuä teraz swåj jâzyk, a
ja wypijâ wino”? Co za nonsens! Przyszedã po drodze
protestancki kaznodzieja i powiedziaã: ÉPodamy sobie prawe
râce na znak spoãecznoæci i zastosujemy szeæá miesiâcy
prohibicjâ”? Uch! Nonsens! ÉJa ciâ pokropiâ. Ja ciâ ochrzczâ.
Ja ciâ przyjmâ w ten sposåb: zabiorâ ciâ do koæcioãa i podam ci
prawà râkâ na znak spoãecznoæci”? Niedorzecznoæá!
206 ÉLecz kiedy nadszedã Dzieä Piâádziesiàty, nagle zstàpiã z
Nieba jakby potâèny szumiàcy wiatr i napeãniã caãy dom, gdzie
oni siedzieli. Rozdzielone jâzyki, podobne do ognia, odpoczâãy
na nich.” Oni zaczâli beãkotaá, zacinaá siâ, æliniá siâ i parskaá,
i tak dalej.
207 Wy powiecie: ÉNie!” Ja wam to udowodniâ w oparciu o
Bibliâ. O, tak. ÉTy mi chcesz powiedzieá, èe oni tak czynili?”
Tak wãaænie måwi Biblia.
208 Czy wiecie, o czym prorokowaã Izajasz? Pozwålcie, èe wam
tutaj przeczytam coæ z Izajasza, tylko na chwilâ. Izajasz, 28.
rozdziaã, poczàwszy od 8. wersetu:
ÉAlbowiem wszystkie stoãy ich peãne sà wymiocin^
(måwi o dzisiejszym czasie)^ i plugastwa, tak iè
miejsca nie staje. (Bracie, czy to nie byã obraz Èydåw!)
Kogåè by miaã uczyá umiejâtnoæci? A komu da
zrozumieá naukâ? (My måwimy dzisiaj wieczorem o
nauce.)^ czy odwykãym od mleka, czy odstawionym
od piersi?
Poniewaè im podawaã przykazanie za przykazaniem,
przykazanie za przykazaniem, przepis za przepisem,
przepis za przepisem^ (W ten sposåb przychodzi
Ewangelia _ od 1. Mojèeszowej aè do Objawienia!)
A wszakèe jakby nieznajomà mowà i jâzykiem obcym
måwiã do ludu tego.
^ i toá jest odpocznienie” _ pokåj, o ktårym Ja
måwiãem, èe przyjdzie. Ale z powodu tego wszystkiego
oni nie chcieli sãuchaá, lecz odeszli kiwajàc swoimi
gãowami.
209 Tutaj to macie. Oto, co On powiedziaã. To nie byãy moje
sãowa, To jest Jego Sãowo. Wybierzcie sobie, jeèeli potraficie.
Nie moèna tego zmieniá. On powiedziaã: ÉPrzykazanie za
przykazaniem, przepis za przepisem, trochâ tu i trochâ tam.”
Caãa Ewangelia musi zostaá jasno wyãoèona.
210 Peãna Ewangelia musi siâ zaczàá tutaj, a oni Jà gãosili. A
kiedy Jà gãosili, zstàpiãa Moc Ducha Æwiâtego.
32
MÅWIONE SÃOWO
211 A ci Èydzi drwili z Jezusa _ oni siâ naæmiewali i måwili:
ÉCha _ cha _ cha! Ci ludzie upili siâ mãodym winem.” Oni
przypieczâtowali swoje wieczne przeznaczenie. Oni måwili:
ÉDlaczego jest tak, èe sãyszymy w naszym wãasnym jâzyku te
cudowne dzieãa, o ktårych oni måwià? No wiecie, ci ludzie
upili siâ mãodym winem. Cha _ cha!” Kpili sobie i naæmiewali
siâ z nich.
212 A Piotr, ten prosty Éæwiâtoszek,” kaznodzieja na skrzynce
od mydãa _ postawiono mu skrzynkâ od mydãa _ on na nià
wyskoczyã. Powiedziaã: ÉWy mâèowie Judzcy i wy, ktårzy
mieszkacie w Jeruzalemie, niech wam to bâdzie wiadome i
sãuchajcie mego gãosu. Lecz to jest _ to jest to, o czym måwiã
prorok Joel. Ci mâèowie nie upili siâ mãodym winem, jak wy
sàdzicie, bowiem jest dopiero trzecia godzina dnia. Lecz to jest
To.” On ich skierowaã z powrotem do Biblii. Ja czâsto
måwiãem: ÉJeèeli to nie jest To, bâdâ po prostu trzymaã to,
dopåki nie przyjdzie To, jeèeli istnieje coæ innego.” Racja.
Powiedziaã: ÉTo jest to, o czym måwiã prorok Joel. Stanie siâ to
w ostatecznych dniach” _ w ostatnich dwu tysiàcach lat.
213 Pierwsze dwa tysiàce _ æwiat zostaã zniszczony przez
wodâ. Drugie dwa tysiàce _ przyszedã Chrystus. W ostatnich
dwu tysiàcach lat: ÉJa wylejâ Mego Ducha.” Alleluja! Nie: ÉJa
wyksztaãcâ kilku kaznodziei i wyælâ kilku ksiâèy.”
214 ÉLecz ja wylejâ Mego Ducha z Wysokoæci; synowie wasi i
cårki wasze bâdà prorokowaá; na Moje sãugi i sãuèebnice
wylejâ Mego Ducha i oni bâdà prorokowaá. Pokaèâ cuda na
niebie w gårze i na ziemi nisko.” O to chodzião. To byão
wprowadzenie.
215 A ci Èydzi naæmiewali siâ i drwili, i måwili: ÉOni siâ upili
mãodym winem.” To przypieczâtowaão ich przeznaczenie.
216 W 96 r. n. e. przyciàgnàã Tytus, schodziã w dåã z jednej
strony; Jeruzalem byão otoczone przez armie. I czy wiecie, co
siâ wydarzyão? Ci Èydzi powiedzieli: ÉPowråcimy teraz do
domu Paäskiego.”
217 Lecz ci, ktårzy zostali ostrzeèeni i byli napeãnieni Duchem
Æwiâtym^
218 Jak rzekã Jozefus: ÉCi ludzie ze skãonnoæciami ludoèercåw,
oni spoèywali ciaão Jezusa z Nazaretu.” On powiedziaã: ÉOni
ukryli gdzieæ Jego ciaão i spoèywali je. Oni spoèywali
komuniâ.” Powiedziaã, èe oni, ta zgraja wåwczas _ ÉCi
heretycy^”
219 Czy wiedzieliæcie, èe ci ludzie wåwczas byli nazywani
Éheretykami”? Czy to wiecie? Czy wiecie, co znaczy Éheretyk”?
Ktoæ, kto jest Épomylony.” Tak. Spåjrzcie na æw. Pawãa.
PIECZÂÁ BOÈA
33
220 Nuèe, wy ludzie, wy _ wy baptyæci lubicie måwiá: ÉÆwiâty
Paweã, o, ja mu wierzâ.” Wy katolicy måwicie: ÉO, æwiâty
Paweã” i scaãujecie dwie lub trzy jego stopy _ tych posàgåw
tam w Rzymie. ÉÆwiâty Paweã! O, tak!”
221 Patrzcie, co powiedziaã æw. Paweã, gdy byã przed Agryppà.
On powiedziaã: ÉNa tej drodze, ktårà oni zowià herezjà” _
æwiâtoszkami _ Éna tej drodze ja oddajâ czeæá Bogu.” Amen.
222 Châtnie bym z nim uæcisnàã râkâ; powiedziaãbym: ÉJa
wierzâ tak samo, Pawle! Alleluja! O tak, w to samo! Minâão
dziewiâtnaæcie stuleci, Pawle. Ja ciàgle wierzâ w to samo!”
Ciàgle mam Ducha Æwiâtego; te same znaki, te same cuda, po
prostu wszystko takie same _ ciàgle siâ dziejà. Ten sam Duch
Æwiâty ciàgle pieczâtuje aè do (kiedy?) dnia odkupienia.
223 ÉTa Ewangelia bâdzie gãoszona^” Co? ÉEwangelia!”
Czym jest Ewangelia? Nie ÉSãowem tylko.” [Brat Branham
puka w kazalnicâ czterokrotnie _ wyd.] Paweã powiedziaã:
ÉEwangelia przyszãa do nas nie w Sãowie tylko, lecz Ewangelia
przyszãa w Mocy i w demonstracji Ducha Æwiâtego. [Brat
Branham puka w kazalnicâ trzykrotnie.]
224 Paweã powiedziaã: ÉJa nie przychodzâ z wyksztaãceniem
jakiegoæ seminarium, nie przychodzâ z wielkimi kwiecistymi
sãowami, èeby wasze zbawienie nie byão ugruntowane na
nadâtych sãowach i uroczych wargach, i na jakiejæ doksologii,
czy apostolskim wyznaniu wiary, czy na czymæ podobnym.
Nigdy nie przyszedãem do was w ten sposåb. Lecz przyszedãem
do was znajàc tylko jednà rzecz _ Moc zmartwychwstania
Jezusa Chrystusa i manifestacjâ Ducha Æwiâtego.” Alleluja!
Boèe, daj nam jeszcze kilku Pawãåw z wielkim, potâènym
uderzeniem piâæcià, ktårzy Jà bâdà wykãadaá _ tà Ewan_^
bez jakiegoæ zatoru z seminaryjnych kãåd. Amen. Pieczâá Boèa!
Amen.
225 Nuèe, ile mamy czasu? Dosyá, nieprawdaè? [Zgromadzenie
måwi: ÉAmen” _ wyd.] Wãaænie tak sobie myælaãem. To dobrze.
Jutro jest sobota, nikt z was nie idzie do pracy. W porzàdku.
Dobrze. Pamiâtajcie, tylko _ tylko kilka minut.
226 Mådlcie siâ! Zwråácie uwagâ, bracia, mamy powaèny czas.
Jest czas, èebyæmy sporzàdzili remanent. Ja tutaj nie stojâ
zachowujàc siâ jak klown. Gdybym byã takim, to bym poszedã
do oãtarza i pokutowaã. Moèe dla niektårych z was zachowujâ
siâ jak klown, lecz ja nie chcâ byá takim. Moèe postâpujâ
trochâ æmiesznie tu i tam; nie mogâ sobie pomåc. Dostajâ siâ
pod wpãyw czegoæ, co sprawia, èe postâpujâ w ten sposåb, wiâc
nie mogâ sobie pomåc. Lecz w moim sercu _ bracie, ja w To
wierzâ z caãego mego serca. Gãosiãem To dwadzieæcia kilka lat
spoza tej kazalnicy, dookoãa caãego æwiata, a Båg potwierdzaã
To znakami i cudami. Amen. ÉJezus Chrystus, ten sam wczoraj,
dzisiaj i na wieki.” Tak.
34
MÅWIONE SÃOWO
227 Otåè, On powiedziaã: ÉRozkaè tym, ktårzy majà broä,
wystàpiá.” Oni odrzucili przyjâcie znamienia. I On wyszedã, a
Tytus zdobyã mury Jeruzalemu i oni wpadli do miasta; oni ich
tam wygãodzili do tego stopnia, èe gotowali wzajemnie swoje
dzieci i jedli je. Oni jedli korâ z drzew i trawâ z ziemi. A potem,
kiedy siâ w koäcu musieli poddaá^ Kiedy Tytus wstàpiã do
Jeruzalemu, on zniszczyã w nim zupeãnie wszystko _ pozabijaã
kobiety, dzieci, niemowlâta, kapãanåw i wszystkich innych, i
spaliã miasto.
228 A Jezus powiedziaã: ÉPrzyjdzie czas, gdy tutaj nie zostanie
kamieä na kamieniu.”
229 Powiedziano: ÉPatrz na naszà wspaniaãà wielkà katedrâ.
Bracie, my jesteæmy baptystami, wzglâdnie metodystami, czy
teè zielonoæwiàtkowcami, czy kimkolwiek innym.”
On powiedziaã: ÉNie pozostanie tutaj kamieä na
kamieniu.”
230 To wskazuje, èe ÉBåg nie mieszka w domach, zbudowanych
ludzkà râkà.” Båg mieszka w ludzkich sercach. ÉAlbowiem
ciaão Mi przygotowaãeæ.” Duch Æwiâty nie mieszka w domu. On
mieszka w sercu. Ono jest æwiàtynià. ÉCzy nie wiecie, èe
jesteæcie æwiàtyniami èyjàcego Boga?” Amen. Budujecie
æwiàtyniâ, budujecie koæciåã, wszelka wasza wiara zakãada siâ
na waszej æwiàtyni, czy na waszym koæciele, na drewnianym
boèku. Przyjmujecie piâtno bestii, a nie wiecie o tym. To siâ
zgadza. Latacie w waszych myælach wysoko, kaznodzieje, i
spâdzacie caãy swåj czas, èeby wspieraá waszà organizacjâ, i
idziecie z tym wãaænie tak prosto do piekãa, jak to tylko
moèliwe.
231 Måwiâ wam, bracia, jest czas, èeby siâ mâèowie obudzili i
gãosili Ewangeliâ w Mocy Ducha Æwiâtego gdziekolwiek;
woãajmy metodyståw, baptyståw, prezbiterian, katolikåw oraz
wszystkich innych do krzyèa Jezusa Chrystusa.
232 Nuèe, wy måwicie, èe stary pasterz nosiã z sobà miåd i
kãadã go na skale. Kiedy go lizaãa chora owca, wyzdrowiaãa.
233 Bracie, ja mam tutaj dziæ wieczorem peãnà podråèniczà
torbâ tego. Poãoèâ to na Skale, na Jezusie Chrystusie, a chora
owca moèe to lizaá i wyzdrowieá. To siâ zgadza. Bracie,
sãuchaj, nie poãoèâ tego na èadnym koæciele. To nie naleèy do
èadnego koæcioãa. To naleèy do Chrystusa. To siâ dokãadnie
zgadza.
234 Formalni! ÉO, tak, my wierzymy w Chrystusa.” Wasze
uczynki udowadniajà, w co wierzycie.
235 Jezus powiedziaã: ÉTe znaki^” p-o-w-i- podwåjne én’ -e
_ Épowinne towarzyszyá tym, ktårzy wierzà, aè do skoäczenia
æwiata. A w Moim Imieniu bâdà wypâdzaá diabãy, nowymi
jâzykami måwiá bâdà: jeèeli podniosà wâèa, albo wypijà coæ
PIECZÂÁ BOÈA
35
æmiertelnego, nie zaszkodzi im to. Kiedy poãoèà swoje râce na
chorych, oni wyzdrowiejà.” Tak wãaænie powiedziaã Jezus. To
sà ostatnie Sãowa, ktåre wyszãy z Jego ust. I On zostaã zabrany
do gåry do Niebios.
236 A ludzie, ktårzy wychodzà, wierzàc i gãoszàc Boskie
Uzdrowienie, oraz Moc Boèà, tych æwiat nazywa Éwariatami.”
A Biblia måwi: ÉJeèeli Pana domu nazywajà éBelzebubem,’ o
ile wiâcej bâdà tak nazywaá Jego uczni?”
237 Potâpieni _ oni tam polegli _ wszyscy pomarli, zupeãnie
dokãadnie. Lecz Jozefus powiedziaã: ÉCi ludzie, ktårzy^ ci _
ci ludzie _ chrzeæcijanie uciekli z Jeruzalemu do Judei i
uniknâli caãego tego gniewu.” Otåè, to byli Èydzi, zakoäczenie
okresu Èydåw.
238 Teraz szybko przez nastâpnych kilka minut, skoäczmy
szybko temat pogan. Otwårzmy Objawienie 7. rozdziaã, gdzie
zakoäczymy okres pogan. Zobaczymy, czy to prawda, czy nie.
Byão to wtedy, kiedy prorok Ezechiel w 9. rozdziale
prorokowaã o skoäczeniu tamtego wieku. Teraz jest tutaj Duch
Æwiâty prorokujàc koniec
tego wieku. Sãuchajcie teraz
uwaènie, podczas gdy ja bâdâ starannie czytaã.
ÉA po tych sprawach^”
239 Teraz Objawienie 7: ÉA po tych sprawach, zobaczyãem
czterech anioãåw^” To znaczy potem, gdy wyjechaão tych
czterech jeçdçcåw w 6. rozdziale, i jak oni wyjechali; pãowy
koä, czarny koä, czerwony koä, i tak dalej, przy czym ci
jeçdçcy jeçdzili po kraju przez dãugi czas.
ÉPotem widziaãem czterech anioãåw stojàcych na
czterech kraäcach ziemi, powstrzymujàcych cztery
wiatry ziemi, aby nie wiaã wiatr na ziemiâ ani na
morze, ani na èadne drzewo.”
240 Obserwujcie teraz tà wizjâ, ktårà on widziaã najpierw.
ÉWidziaãem czterech anioãåw, stojàcych na czterech
kraäcach,” na czterech miejscach wokåã ziemi, anioãåw,
trzymajàcych wiatry. Anioãowie to Éposãaäcy.” Biblia tak
måwi. A te wiatry to Éwojny i konflikty.” On trzymaã cztery
wiatry tutaj ^?^ Zwaèajcie teraz na 2. werset.
ÉWidziaãem teè innego anioãa wystâpujàcego od
wschodu sãoäca, ktåry miaã (p-i-e-c-z-â-á, innymi
sãowy zakoäczone dzieão)^ ktåry miaã pieczâá Boga
èywego, i ktåry zawoãaã gãosem donoænym na czterech
anioãåw, ktårym zezwolono wyrzàdziá szkodâ ziemi i
morzu, måwiàc:
Nie wyrzàdçcie szkody ani ziemi, ani morzu, ani
drzewom, dopåki nie opatrzymy pieczâcià sãug Boga
naszego na czoãach ich.”
241 Zwaèajcie, ja bâdâ czytaã dalej.
36
MÅWIONE SÃOWO
ÉI usãyszaãem liczbâ tych popieczâtowanych: sto
czterdzieæci cztery tysiàce zostaão popieczâtowanych
ze wszystkich pokoleä izraelskich.”
242 ÉZ pokolenia Judy dwanaæcie^” i ciàgle dalej _ i z
ÉBenjamina,” i z ÉGada,” i z ÉRubena,” aè do ÉZabulona” i
ciàgle dalej ze wszystkich dwunastu pokoleä _ na koäcu 8.
wersetu. A dwanaæcie razy dwanaæcie jest ile? [Zgromadzenie
måwi: ÉSto czterdzieæci cztery” _ wyd.] Sto czterdzieæci cztery.
ÉSto czterdzieæci cztery tysiàce” ze wszystkich Èydåw.
Zwaèajcie teraz.
ÉPotem widziaãem, a oto tãum wielki, ktårego nikt
nie mågã zliczyá, z kaèdego narodu i ze wszystkich
plemion i ludåw, i jâzykåw^”
243 Skàd oni przyszli? Rozumiecie, widzimy, skàd byli ci Èydzi
na koäcu; a kiedy tym anioãom byã dany rozkaz, èeby wyszli i
niszczyli, tutaj jest powiedziane, èe zobaczyã Épowstrzymanie.”
Lecz skàd przyszli tamci _ ze wszystkich plemion, jâzykåw i
narodåw. Oni siâ pojawili na scenie.
É^ i ludåw, i jâzykåw, ktårzy stali przed tronem i
przed Barankiem, odzianych w szaty biaãe, z palmami
w swych râkach.”
244 Oblubienica _ Oblubienica z pogan zostaãa tutaj opatrzona
pieczâcià. Zwaèajcie.
ÉI woãali gãosem donoænym, måwiàc: Zbawienie jest
u Boga naszego, ktåry siedzi na tronie, i u Baranka.
A wszyscy anioãowie stali wokåã tronu i starcåw, i
czterech postaci, i upadli przed tronem na twarze
swoje i oddali pokãon Bogu,
Måwiàc^ (sãuchajcie, czy to nie brzmi jak zebranie
pod
inspiracjà
Ducha
Æwiâtego!)^
Amen!
Bãogosãawieästwo i chwaãa, màdroæá, i dziâkczynienie,
czeæá i moc, i siãa Bogu naszemu na wieki wiekåw.
Amen.”
245 To nie brzmi dla mnie jak jakieæ obrzâdowe przemåwienie
do studentåw z okazji zakoäczenia studiåw. To brzmi dla mnie
jak staromodne wylanie Ducha Æwiâtego. Ci ludzie byli gdzieæ
tam; oni wiedzieli, co majà czyniá, kiedy zobaczyli Baranka,
siedzàcego na Tronie.
ÉI odezwaã siâ jeden ze starcåw i rzekã do mnie: Ktåè
to sà ci przyodziani w szaty biaãe, i skàd przyszli?”
246 Nuèe, wy wiecie, èe tam byli Èydzi, lecz skàd pochodzili ci
ze Éwszystkich plemion, jâzykåw i narodåw”? Zwaèajcie.
ÉI rzekãem mu: Panie måj, Ty wiesz. (Nie, ja po
prostu nie wiem.)^ A on rzekã do mnie^”
PIECZÂÁ BOÈA
37
247 Sàdzâ, èe to sà ci, ktårzy Jà mieli. [Pieczâá _ tã.] Dobrze.
É^ To sà ci, ktårzy przychodzà z wielkiego ucisku
(byli nazywani Éæwiâtoszkami”, naæmiewano siâ z
nich, przeæladowano, kpiono z nich)^ ktårzy
przychodzà z wielkiego ucisku, i wyprali szaty swoje, i
wybielili je we krwi Baranka. (Uwaèajcie!)
Dlatego sà przed tronem Boèym^”
248 Gdzie przebywa èona? Gdzie przebywa krålowa? To jest
Oblubienica, Oblubienica z pogan.
É^ i sãuèà mu we dnie i w nocy w æwiàtyni
jego^”
249 Moja èona sãuèy mi w domu, we dnie i w nocy. Rozumiecie?
To jest Oblubienica Jezusa, to jest Oblubienica z pogan.
É^ a ten, ktåry siedzi na tronie, osãoni ich
obecnoæcià swojà.
Nie bâdà wiâcej ãaknàá^”
250 Alleluja! Dni pracy przeminâãy. Otåè, przegapiliæmy juè
wiele posiãkåw, lecz nie zaprzepaæámy nigdy tego Tam w gårze.
Amen.
251 Ja wiem, èe moja biedna, niepozorna, stara matka siedzi
tutaj dziæ wieczorem. Widziaãem jà, jak wstawaãa od stoãu.
Mieliæmy kawâ i trochâ czerstwego chleba. Ona go polaãa
kawà, daãa na to trochâ cukru. Ale nie byão dosyá, èeby daá
wszystkim koão stoãu; dzieci pãakaãy i ona wstaãa, i odeszãa od
stoãu. Lecz Tam nie bâdziemy tak robiá! Måj stary tata leèaã na
moich ramionach, tam po drugiej stronie ulicy, i umieraã _
gãodny.
252 Lecz tak juè nie bâdziemy musieá nigdy cierpieá. Alleluja!
O nie! Nigdy wiâcej gãodu.
ÉNie bâdà juè ãaknàá ani pragnàá, i nie padnie na
nich sãoäce ani èaden upaã.
Poniewaè Baranek, ktåry jest poæråd tronu, bâdzie
ich pasã i prowadziã do çrådeã èywych wåd; i otrze Båg
wszelkà ãzâ z ich oczu.”
253 Oni bâdà moèe trochâ pãakaá i zachowywaá siâ dziwnie,
kiedy przyjdzie Duch Æwiâty. Lecz Båg otrze wszelkà ãzâ z ich
oczu.
254 Patrzcie, on widziaã Éczterech anioãåw, stojàcych na
czterech kraäcach ziemi, trzymajàcych cztery wiatry.” Teraz
szybko. Måj czas przeminàã, lecz pozwålcie, èe wam jeszcze
wskaèâ na to, zanim zakoäczymy. Patrzcie, on widziaã czterech
anioãåw. On widziaã zakoäczenie èydowskiego koæcioãa, jakèe,
on ich widziaã przychodzàcych w ten sam sposåb, przychodzili
ze swà niszczàcà bronià _ ta armia.
38
MÅWIONE SÃOWO
255 Zwaèajcie teraz. Jakie znamiâ przyjàã Koæciåã Ducha
Æwiâtego jako znak na swoje czoãa? Byã to duchowy znak.
Duch Æwiâty ich popiâtnowaã. Czy siâ to zgadza?
[Zgromadzenie måwi: ÉAmen” _ wyd.] On nie wytatuowaã
czegoæ na ich czoãach. Czy tak? [ÉNie.”] Nie.
256 Oni nie zostali potâpieni przez jakieæ antyreligijne paästwo.
Oni zostali potâpieni przez swoje wãasne. Rozumiecie, co mam
na myæli? Prawdziwy Koæciåã èyjàcego Boga bâdzie potâpiany
przez katolikåw i protestantåw, poniewaè oni siâ zjednoczà
razem. Oni sà juè razem jako jedno, jako matka i cårka.
257 Lecz te tutaj nie byãy. Obserwujcie, co On potem uczyniã.
On powiedziaã: ÉPopieczâtujcie ich na ich czoãach.” Jaki to byã
rodzaj znamienia? Ja wam to przeczytam z Dz. Ap. 2. ÉOni byli
wszyscy jednomyælnie na jednym miejscu. A nagle zstàpiã z
nieba szum _ Anioã zstàpiã z Niebios.”
Wy powiecie: ÉAnioã byã szumem?”
258 Kto to byã, kto szedã przed Dawidem, kiedy on usãyszaã
szum liæci _ morwowych liæci, tego wieczora, kiedy siâ po
prostu obawiaã wyjæá? ÉUsãyszaã z Niebios dçwiâk jakby
potâènego szumiàcego wiatru” _ Båg szedã przed nimi.
259 ÉA nagle zstàpiã na nich Duch Æwiâty i Moc.” Oni wyszli
na ulice, skakali i plàsali z radoæci, i måwili obcymi jâzykami,
jàkajàcymi siâ wargami, i krzyczeli, i zachowywali siâ jak
pijani, i wszyscy siâ po prostu radowali i uwielbiali Pana Boga.
Czy to nie jest prawdà?
260 Wãaænie w ten sposåb postâpuje Båg, kiedy zsyãa Swojà
Moc z chrztem Duchem Æwiâtym. On przyszedã wprost miâdzy
nich do ærodka, a potem wyszão Poselstwo! Alleluja! A oni
woãali i krzyczeli, i måwili obcymi jâzykami, i wyszli stamtàd.
To byão to znamiâ, ktåre Båg kãadzie na ludzi. Czy to prawda?
Båg kãadzie pieczâá, a to jest wãaænie ta pieczâá, ktårà Båg ma
zamiar wãoèyá na Swåj lud dzisiaj. Ta sama Pieczâá Boèa,
ktårà zostali zapieczâtowani wåwczas, kiedy zostali ochrzczeni
Duchem Æwiâtym _ to byãa Pieczâá Boèa.
261 Pragnâ wam odnoænie czegoæ zadaá pytanie, zborze. Biblia
måwi, èe znamieniem Boèym w tym czasie byã chrzest Duchem
Æwiâtym. Tà pieczâcià, ktåra byãa na nich, aby ich odråèniá od
innych, byã chrzest Duchem Æwiâtym. Czy tak? [Zgromadzenie
måwi: ÉAmen” _ wyd.] Nowy Testament måwi w liæcie do
Efezåw 4. 30, èe Duch Æwiâty jest Pieczâcià Boèà dla ludzi w
ostatecznych dniach, waènà aè do waszego Wiecznego miejsca
przeznaczenia. Czy to prawda? [ÉAmen.”] Zatem Duch Æwiâty
miaã racjâ.
262 Mieliæmy wiâc metodystyczny wiek, mieliæmy baptystyczny
wiek, mieliæmy usprawiedliwienie, mieliæmy poæwiâcenie.
Mieliæmy wszystkie te sprawy, przychodzàce za sobà.
PIECZÂÁ BOÈA
39
263 A wãaænie czterdzieæci lat temu chrzest Duchem Æwiâtym
byã najpierw nauczany w Stanach Zjednoczonych. Czy to
prawda? Okoão czterdzieæci lat temu, kiedy ludzie zaczâli
przyjmowaá^
264 Otåè, oni je nazywali drugim definitywnym dzieãem ãaski _
poæwiâceniem. ÉPoæwiâcenie” _ to prawda.
265 Naczynie musi byá najpierw podniesione, zabrane z ziemi.
Ono jest peãne bãota. Ono jest usprawiedliwione, bowiem ten
màè podniåsã je z ziemi.
266 Nastâpnie musi zostaá oczyszczone i wypãukane. Sãowo
poæwiâciá oznacza Éoczyæciá i odãoèyá na bok do usãugi”. Lecz
Éodãoèyá na bok do usãugi” jeszcze nie znaczy, èe jesteæ w
usãudze.
267 A potem Jezus powiedziaã: ÉBãogosãawieni jesteæcie, kiedy
ãakniecie i pragniecie sprawiedliwoæci, albowiem zostaniecie
nasyceni.” Widzicie, Duch Æwiâty przyszedã na poæwiâconego
_ rzeczywiæcie, prawdziwie poæwiâconego wierzàcego. A znaki
i cuda zaczynajà siâ manifestowaá same, skoro tylko to
naczynie jest w porzàdku i Duch Æwiâty wstàpiã do niego.
Rozumiecie, co mam na myæli?
268 Nie moèecie nalaá oleju z butelki, jeèeli siâ w niej olej nie
znajduje, bez wzglâdu na to, jak czysta jest ta butelka. Nie
moèna siâ spodziewaá måwienia obcymi jâzykami, Boskiego
uzdrawiania i Mocy Boèej od kogoæ, w kim nie ma niczego.
Musi zatem zstàpiá Duch Æwiâty.
269 Patrzcie, okoão czterdzieæci lat temu^ Wråámy myælami
wstecz. Patrzymy siâ, okoão^ Sãuchajcie uwaènie. W czasie
Pierwszej Wojny Æwiatowej wystàpiã wielki wãadca _ po raz
pierwszy w caãej historii æwiata wojna æwiatowa. Gdzie siâ ona
rozpoczâãa? Bezpoærednio w Niemczech. Co siâ staão? Zmiana;
nikt nie wie aè do dnia dzisiejszego, jak siâ ona skoäczyãa. Nikt
tego nie wie. Przeczytajcie: ÉNa schyãku Wojny Æwiatowej.”
Kaèdy tom, ja to przeczytaãem. Nie ma nikogo^ Jedyna
rzecz, ktåra jest wiadoma _ wyszedã rozkaz: ÉPoddaá siâ!”
Nikt nie wie, kto go wydaã. Dlaczego?
270 O Boèe! I tak bâdziecie mnie nazywaá Éæwiâtoszkiem,”
wiâc ja mogâ råwnieè daá upust moim uczuciom. Patrzcie! Jak
wdziâczny jestem za to, èe Duch Æwiâty jest tutaj na podium,
aby objawiaá.
271 Zwråácie uwagâ. Zwaèajcie. One wyszãy, wszystkie wiatry
wyszãy na æwiat _ nowoczesne bronie, aby zniszczyá zupeãnie
wszystko w wojnie æwiatowej. Lecz ona siâ nagle zakoäczyãa.
Objawienie 7. rozdziaã måwi: ÉWidziaãem czterech anioãåw,
zstâpujàcych w dåã ze swà niszczàcà bronià. Ale wystàpiã tam
Màè, przychodzàcy ze wschodu, majàcy Pieczâá èyjàcego Boga,
i powiedziaã: ÉPowstrzymaj te cztery wiatry!”
40
MÅWIONE SÃOWO
272 ÉPowstrzymaj je” _ dlaczego? Èydzi jeszcze nie byli na ich
wãaæciwym miejscu. Chwaãa! Èydzi jeszcze nie sà na ich
wãaæciwym miejscu, jak obiecaã Båg. On im powiedziaã, gdzie
oni bâdà staá tam po drugiej stronie. On powiedziaã: ÉKiedy
ujrzycie, èe figowe drzewo wypuszcza swoje gaãàzki, wiedzcie,
èe czas jest blisko.” A kiedy widzicie Èydåw, powracajàcych
do Palestyny, wiedzcie, èe czas jest blisko. Ta generacja nie
przeminie, dopåki siâ nie wypeãnià wszystkie rzeczy.” A
bracia, ostatnich siedem lat to lata, w ktårych èydowska flaga
zaczâãa po dwu tysiàcach lat znowu powiewaá nad
Jeruzalemem; tak, po dwu i påã tysiàcach lat. Amen. Èydzi
jeszcze nie byli tam, gdzie siâ to mogão urzeczywistniá, lecz On
powiedziaã: ÉStop! Stop!”
273 Patrzcie, dlaczego ÉStop”? Zwråácie uwagâ, byli jeszcze
niektårzy poganie pomiâdzy wiekiem Wesley’a, a wiekiem
zielonoæwiàtkowcåw, ktårzy musieli wejæá do ærodka. Zanim
zielonoæwiàtkowcy weszli do Laodycejskiego Wieku Koæcioãa,
przed koæcioãem byãy Éotwarte drzwi”; otwarte drzwi dla tego,
ÉKtokolwiek chce, niech przyjdzie i pije ze Çrådãa wåd Èywota
za darmo.” Zostaãy otwarte drzwi. O, moi drodzy!
A On powiedziaã: ÉPowstrzymaj to!” Dlaczego?
274 Jezus powiedziaã: ÉWyszedã pewien czãowiek i pracowaã.
Potem przyszedã inny czãowiek i zaczàã pracowaá o innej
godzinie. Potem wyszedã inny czãowiek i zaczàã pracowaá. A
jeden czãowiek wyszedã o jedenastej godzinie. A gdy skoäczyã
pracâ o jedenastej godzinie, daã kaèdemu z nich tà samà
nagrodâ _ jedenastej godziny. Oni siâ dziwili dlaczego.
Dlaczego on otrzymaã tà samà porcjâ jedenastej godziny, co
wszyscy inni, ktårzy przyszli?
275 Marcin Luther, ktåry pracowaã, wystàpiã w okresie Luthra,
umarã w czasie ãaski! ^?^ inni, krzyczàcy metodyæci,
ktårzy umarli w wieku Wesley’a, umarli w czasie ãaski. My
èyjemy w innym wieku, nie w åwczesnym. Tutaj! Matka
jeçdziãa na wozie, ciàgnionym przez woãy, my jeçdzimy w
samochodzie Ford model V-8, niemal o napâdzie odrzutowym.
To siâ zgadza. My èyjemy w caãkiem innym wieku. Èyjemy w
innym okresie czasu. My èyjemy w dniach przywråcenia Mocy
Boèej i wãaænie tutaj oglàdamy Moc Boèà, jakà oni posiadali na
poczàtku. My èyjemy w innym wieku. Nie patrzcie wstecz na
Wesley’a, metodyståw, czy wszystkich innych, baptyståw i
prezbiterian. Patrzcie tutaj na Jezusa Chrystusa, ktåry jest
Inicjatorem i Dokoäczycielem biblijnej wiary. Alleluja!
276 Obserwujcie Go teraz. On powiedziaã: ÉPowstrzymajcie to”
aè do (kiedy?) czasu, èeby mogli wejæá ludzie jedenastej
godziny _ ostatnie wezwanie dla pogan. Matka tam pracowaãa,
tata i inni tam pracowali; babcia tam pracowaãa wåwczas.
Teraz mamy nasz wiek _ jedenasta godzina. Ta Wojna
PIECZÂÁ BOÈA
41
Æwiatowa skoäczyãa siâ w jedenastym miesiàcu tego roku,
jedenastego dnia tego miesiàca, jedenastej godziny tego dnia i
jedenastej minuty tej godziny; aby mogli wejæá ludzie
jedenastej godziny, (po co?) by przyjàá ten sam chrzest Duchem
Æwiâtym, ktåry oni otrzymali
tam na poczàtku _ aby
sprowadziá na nowo Moc i zmartwychwstanie Pana Jezusa
Chrystusa, te same znaki i cuda.
277 Co to jest? Te wojny toczà siâ tutaj, toczà siâ tam; toczà siâ
tutaj, toczà siâ
tam; pråbujàc^ Produkuje siâ bomby
atomowe i wszystko moèliwe, lecz oni tego nie mogà uczyniá.
[Brat Branham stuka kilkakrotnie w kazalnicâ _ wyd.] Oni
tego nie mogà uczyniá, påki Èydzi nie zostanà nawiedzeni
chrztem Duchem Æwiâtym. Anioã powiedziaã: ÉPowstrzymaj to,
dopåki nie popieczâtujemy sãugi,” nie Oblubienicâ. Poganie nie
byli nigdy sãugami; my jesteæmy synami i cårkami. To sà sãudzy
_ Èydzi. Abraham byã Boèym sãugà. Alleluja! Nuèe, teraz
znajdujemy tysiàce tysiâcy Èydåw. Båg zatwardziã serce
faraona, èeby ich wypâdziã do Palestyny. Båg zatwardziã serce
Hitlera, serce Mussoliniego, serce Stalina. Oni ich pâdzili
przemocà do Palestyny, nie wiedzàc co czynià, ale dziaãali
wãaæciwie w râkach Boèych.
278 Te sto czterdzieæci cztery tysiàce bâdà tam staá. A jednego
z tych dni pewien Boski, æwiâty, namaszczony prorok Boèy
påjdzie tam z cudami i znamionami. Ci Èydzi powiedzà: ÉTego
wãaænie wyglàdamy.” [Brat Branham stuka w kazalnicâ cztery
razy _ wyd.] O, tak. A Båg ochrzci sto czterdzieæci cztery
tysiâcy Èydåw.
279 I nastàpi Zachwycenie; wiek pogan siâ zakoäczy. Atomowa
bomba wybuchnie i zasiâgnie caãy æwiat. A Koæciåã z pogan
zostanie zachwycony, aby tam stanàá w obecnoæci Boèej. ÉKim
sà ci, ktårzy przyszli z ucisku wielkiego? Wyprali swoje szaty
we Krwi Baranka. Oni stojà przed Bogiem bez zmazy.” Amen.
280 Piâtno bestii: konfederacja, koæcioãy, katolicyzm, wszystko
zwiàzane razem idzie do chaosu. Reszta to Oblubienica Ducha
Æwiâtego.
281 A ci ludzie dzisiaj, ktårzy siâ naæmiewajà z måwienia w
jâzykach, ktårzy siâ æmiejà z Boskiego uzdrawiania, ktårzy siâ
æmiejà z proroctwa, ktårzy siâ æmiejà z manifestacji Ducha, to
ten sam duch, ktåry opanowaã tych Èydåw wåwczas, ktåry
bluçniã Duchowi Æwiâtemu wåwczas i umarã w czasie Boskiego
sàdu. Stany Zjednoczone podàèajà na Boski sàd pod Mocà
Ducha Æwiâtego. Oni potâpiali, naæmiewali siâ, odwracali siâ i
nazywali nas Éæwiâtoszkami” i wszystkim moèliwym. Lecz
nastaãa godzina, w ktårej Båg wyleje Swåj Boèy sàd. Amen.
282 Przygotujcie siâ. [Puste miejsce na taæmie _ wyd.] ^?^
Jedyne bezpieczne miejsce, jakie dzisiaj istnieje, jest w Jezusie
Chrystusie. Niech was Båg bãogosãawi. Jeèeli nie jesteæcie w
42
MÅWIONE SÃOWO
Nim, usiãujcie siâ, aè siâ tam dostaniecie. ÉTych, ktårzy sà w
Chrystusie Jezusie Båg przyprowadzi razem z Nim w drugim
Przyjæciu.”
283 Bez Pieczâci Boèej, ktårà jest chrzest Duchem Æwiâtym _
konfederacja odstâpstwa od wiary jest piâtnem bestii. To jest
TAK MÅWI PAN. Widzicie, co mam na myæli? Lecz ci religijni
nauczyciele pråbujà to przypisaá komunizmowi, a nie zdadzà
sobie z tego sprawy, èe ono dziaãa wprost pomiâdzy nimi. On
powiedziaã: ÉBâdà to ælepi wodzowie ælepych.” Powiedziaã:
ÉBâdà mieá oczy, ale nie zobaczà.” Powiedziaã: ÉWy w swoich
tradycjach nauczacie ludzkich doktryn, wprowadzacie ustawy
ludzkie, a znosicie przykazania Boèe.”
284 Wy siâ æmiejecie z tego, èe katolicy uãoèyli swåj katechizm,
a wasi mâèowie chodzà tutaj prawidãowo na jakieæ
konferencje, czy coæ takiego, i tam decydujà, czy mogà
zaakceptowaá Boskie uzdrowienie, czy chrzest Duchem
Æwiâtym, i inne sprawy. I oni To potâpiajà i odrzucajà. A wy
siâ æmiejecie z katolikåw. Nie macie èadnego prawa naæmiewaá
siâ z katolikåw. Bowiem jeæli ona byãa ÉWSZETECZNICÀ,” to
Biblia måwi, èe wy jesteæcie ÉNIERZÀDNICAMI” _ w tej
samej konfederacji.
285 ÉWynijdç spomiâdzy nich, Måj ludu! Odãàczcie siâ, måwi
Båg, a Ja was przyjmâ do Siebie.” To siâ zgadza.
286 O, dlaczego Kaplica Branhama nie moèe siâ pozbyá swych
zmarszczek? Pragnâ wiedzieá, czy wy ludzie tutaj w okolicy
wierzycie tej Ewangelii. Ona byãa gãoszona i wy Jà widzieliæcie
_ znaki i cuda _ potwierdzonà. A wszystko, co Pan powiedziaã,
urzeczywistnião siâ. Zatem, co siâ tutaj dzieje w okolicy, skoro
sãyszâ, èe sà miâdzy wami spory, kiedy sãyszâ, èe tu jest walka?
Chcâ, èebyæcie napisali, co siâ z wami dzieje, co macie na sercu,
i poãoèyli to na tej kazalnicy na podium jutro wieczorem. [Brat
Branham stuka w kazalnicâ kilkakrotnie _ wyd.]
287 Pragnâ zrozumieá, dlaczego ten zbår nie pozwoli siâ unieæá
Mocy Boèej, chrztem Duchem Æwiâtym z towarzyszàcymi
znakami i cudami. Jaka jest przyczyna? Wasz pastor wierzy w
To. Wy w To wierzycie. Wiâc co tutaj jest nie tak? Jest to coæ
niedobrego. Ten zbår powinien byá latarnià morskà dla æwiata.
Powinno to byá takie miejsce, gdzie siâ manifestuje Moc Boèa,
gdzie ludzie pãaczà i krzyczà, i szukajà Boga; to powinno siâ
dziaá ciàgle, we dnie i w nocy. Dlaczego tego nie moèemy mieá?
288 ÉJa chcâ, lecz wy nie chcecie” _ powiedziaã Jezus. ÉWy nie
chcieliæcie. Påjdçcie i kupujcie ode Mnie.”
289 ÉJa wiem” _ powiedziaã On _ Émåwisz, èe jesteæ bogaty i
niczego nie potrzebujesz” _ rzekã do koæcioãåw. Powiedziaã:
ÉTy måwisz: éJa jestem bogaty i niczego nie potrzebujâ. My
jesteæmy wiâkszà organizacjà.’ A nie wiesz, èe jesteæ biedny,
ubogi, mizerny, ælepy i nagi, a nie wiesz o tym.” Jeèeli ktoæ jest
PIECZÂÁ BOÈA
43
w takiej potrzebie, a wie o tym, to sobie pomoèe. Lecz kiedy
jesteæ w takim stanie; Éa nie wiesz o tym”! Chrystus
powiedziaã, èe koæcioãy w dzisiejszym czasie bâdà w takim
stanie, a nie bâdà wiedzieá o tym.
290 Doæwiadcz swojà duchowà istotâ, måj drogi, drogi bracie.
Doæwiadcz swojà duszâ z modlitwà, jak to byão, i powiedz:
ÉPanie Jezu, doæwiadcz mnie. Pozwål mi zrobiá remanent
dzisiaj wieczorem, zanim siâ udam do ãåèka, i stwierdziá, w
czym nie dopisujâ. Ja to wyznawaãem przez wiele lat, ale nie
widzâ tych spraw, o ktårych Jezus måwiã. Mianowicie, èe On
bâdzie ze mnà i bâdà siâ dziaá te sprawy, ale ja tego nie
widzâ.” Jaka jest tego przyczyna, Panie Jezu?”
291 Bàdç uczciwym. Bàdç szczerym. Idç na kolana i rozmawiaj
z Nim twarzà w twarz, jako z bratem. On ci to objawi. On ci
powie. Rozedrzyj swojà duszâ i poãåè jà tam. Powiedz: ÉPanie
Jezu, choáby mnie to kosztowaão rodzinâ, choáby mnie to
kosztowaão moje èycie, choáby mnie to kosztowaão mojà pracâ,
choáby mnie to kosztowaão moje czãonkostwo, choáby mnie to
kosztowaão prestiè w mieæcie, ja obiorâ drogâ z kilku
wzgardzonymi Paäskimi.”
292 Przypomnijcie sobie teraz, Jezus powiedziaã: ÉCiasna jest
brama i wàska droga, lecz maão jest tych, ktårzy jà znajdujà.
Bowiem szeroka jest droga, ktåra prowadzi na zatracenie.”
Milion wiâcej w 1954 r. ÉSzeroka jest brama, ktåra prowadzi na
zatracenie, a wielu jest tych, ktårzy przez nià wchodzà.” To siâ
zgadza. ÉKto straci swoje èycie dla Mnie, znajdzie je. Kto
miãuje ojca, matkâ, siostrâ, brata, czy cokolwiek wiâcej niè
Mnie, nie jest godzien byá nazywany Moim. Kto przyãoèy râkâ
swà do pãuga i zacznie oraá, a oglàdaãby siâ wstecz, nie wart
tego czasu.” Bracie!
293 Pewnego dnia zostanie wygãoszone ostatnie przemåwienie
Ewangelii namaszczone Duchem Æwiâtym. Pewnego dnia
wystrzeli ostatnia strzelba. Pewnego dnia zostanie zaæpiewana
ostatnia pieæä. Pewnego dnia bâdzie zanoszona ostatnia
modlitwa. Pewnego dnia drzwi kaplicy zostanà zamkniâte po
raz ostatni, a Biblia bâdzie zamkniâta na kazalnicy. A wy
staniecie w Obecnoæci Boga, by zdaá rachunek z tego, co
sãyszeliæcie dziæ wieczorem. Co potem? Co potem? Gdy zostanie
otwarta ta wielka Ksiâga _ co potem? Kiedy dzisiejszy wieczår
zostanie zarejestrowany, co potem? O, jak måwi ta pieæä:
ÉCo potem?
Gdy wielka Ksiâga bâdzie otwarta, co potem?
Kiedy tego, kto odrzuciã dzisiaj Zbawiciela,
poproszà, by zdaã rachunek, co potem?”
294 Twoja praca staãa ci w drodze. Twoi rodzice stali ci w
drodze. Twåj chãopiec staã ci w drodze. Twoja dziewczyna staãa
ci w drodze. Twåj koæciåã staã ci w drodze.
44
MÅWIONE SÃOWO
ÉCo potem? Co potem?
Gdy wielka Ksiâga bâdzie otwarta, co potem?
Gdy ten, kto odrzuca to Poselstwo dziæ
wieczår,
Ty bâdziesz^poproszony, by zdaá rachunek.
Co potem?”
295 Co potem z tym zrobisz? Ty wiesz, czym jest piâtno bestii.
Wiesz, czym jest Pieczâá Boèa. Jest to zaleène od ciebie.
Niech was Pan pobãogosãawi, kiedy stoimy.
296 Twoje _ Niebiaäski Ojcze, niech Twoje miãosierdzie oraz
bãogosãawieästwo odpocznie na tych ludziach. Niech Twåj
Duch Æwiâty porusza siâ. I niechaj Twåj Duch Æwiâty zstàpi na
tych ludzi i da im, Panie, chrzest Duchem Æwiâtym. Niechaj
kaèdy mâèczyzna i kobieta, chãopiec i dziewczyna tutaj,
niechaj zostanà tak przemoèeni przez Ducha Æwiâtego, èe
powiedzà: ÉBoèe, weç wszystko, co mam. Weç wszystko, czym
jestem. Lecz pozwål mi sãuèyá Tobie, måj Panie. Ja odãoèâ
wszystko na bok. Wydam samego siebie. Zaniecham wszelkiej
pychy. Zrezygnujâ z koæcioãa. Zrezygnujâ z wszystkiego.”
297 Oni nie muszà wyjæá ze swego koæcioãa, Panie, lecz muszà
wynijæá z tego stanu, w jakim èyjà. O Boèe, poælij metodyståw z
powrotem do ich koæcioãa i rozpal ich, by gãosili Ewangeliâ.
Poælij z powrotem baptyståw, poælij z powrotem campbellitåw,
poælij z powrotem katolikåw. Panie Boèe, poælij kogoæ z
Kaplicy Branhama tutaj, z powrotem do tej kaplicy tutaj, z
ãagodnym, pokornym duchem, ktåry wystàpi i bâdzie måwiã, i
miãowaã, i bâdzie pråbowaã osiàgnàá, by ludzie byli znowu
jednomyælni, by mågã wnijæá do nich Duch Æwiâty i posãuèyá
siâ tymi ludçmi. Zeælij wielkie cuda i znamiona. Namaæá
kaèdego wierzàcego. Przebacz wszystkie grzechy.
298 O Boèe, widzimy, èe pojawiajà siâ znaki. Widzimy, èe
figowe drzewo wypuszcza swoje pàczki. Wiemy, èe czas jest
blisko. Widzimy, èe bomba leèy w râkach wãaænie tego mâèa,
ktåremu, jak Ty powiedziaãeæ, byão dane zniszczyá æwiat.
299 O Boèe, jak to moèemy dãuèej odrzucaá? Jak moèemy?
Kiedy sãyszymy Twojà bãogosãawionà Ewangeliâ, ktåra brzmi
tak jasno i wyraçnie, kiedy sãyszymy Ducha Æwiâtego, ktåry
prowadzi, gdy widzimy Ducha Æwiâtego, ktåry daje znaki i
cuda, uzdrawia chorych, otwiera oczy ælepych, przywraca
umarãym èycie; wielkie cuda i znamiona. Ewangelia jest
gãoszona przez niewyksztaãconych, ciemnych ludzi, ale jest
gãoszona w Mocy i w manifestacji Ducha Æwiâtego. Znaki i
cuda towarzyszà koæcioãowi. I jeszcze wiele wiâcej!
300 Ty powiedziaãeæ: ÉGdybyæcie znali Mojèesza, poznalibyæcie
Måj dzieä.” Alleluja! Tak jest dzisiaj, Panie. [Brat Branham
puka trzykrotnie w kazalnicâ.] Oni widzà wszelkiego rodzaju
PIECZÂÁ BOÈA
45
znaki, wojny i kãopoty, i wszystko inne. Pozwål im otworzyá na
nowo stronice tej starej drogiej Biblii i zobaczyá, gdzie jest ten
kamieä milowy. My jesteæmy na koäcu tego wieku.
301 O, Boèe, zeælij Swego Ducha na tych ludzi. A kiedy odejdà
stàd dzisiaj wieczår, niechaj Duch Æwiâty idzie razem z nimi.
302 A jutro wieczorem, Panie, kiedy podejdziemy do oãtarza na
to wielkie wezwanie, ktåre mamy zamiar uczyniá, modlimy siâ,
aby oãtarze zostaãy otoczone tãumnie _ èeby pomieszczenia do
modlitwy byãy peãne.
303 Obyæmy mogli w niedzielâ rano, Panie, i w niedzielâ
wieczorem ochrzciá tych ludzi tutaj zgodnie ze Sãowem Boèym.
I niech Duch Æwiâty przypadnie na tà wodâ, i niech czyni
wielkie znaki i cuda. Udziel nam tego, Ojcze.
304 Bãogosãaw naszego drogiego pastora tutaj. Bãogosãaw
czãonkåw. Bãogosãaw obcych w naszych bramach. Obyæmy szli
do domu dzisiaj wieczorem i rozwaèali o tych sprawach w
naszych sercach; powråcimy tutaj jutro wieczorem, bâdziemy
siâ cieszyá i przyniesiemy z sobà snopy. Prosimy o to w Imieniu
Jezusa Chrystusa. Amen.
305 Panie Jezu Chryste, bãogosãaw kaèdego z nich. Uæciænijcie
sobie wzajemnie râce. Przyjdçcie znowu jutro wieczorem i
przynieæcie tutaj wasze proæby, i to co chcecie, i poãåècie to na
kazalnicy. Niech wam Båg zawsze daje namaszczenie i bâdzie z
wami! Amen. Niech was Båg bãogosãawi.
`
Pieczâá Boèa, Seria 8 Nr. 6
(The Seal Of God, Vol. 26 No. 4)
Poselstwo wygãoszone przez brata Williama Marriona Branhama w piàtek
wieczorem, dnia 14. maja 1954, w Kaplicy Branhama, w Jeffersonville,
Indiana, USA. Zostaão ono przepisane z nagrania na taæmie magnetofonowej
i wydrukowane w peãnym brzmieniu, i jest rozpowszechniane bezpãatnie
przez Voice Of God Recordings. Niniejszy polski przekãad zostaã
opublikowany w 1995.
VOICE OF GOD RECORDINGS
P.O. Box 950, Jeffersonville, Indiana 47131 U.S.A.
Informacja o prawach autorskich
Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ta może być wydrukowana
na domowej drukarce, do użytku osobistego. Może być również
bezpłatnie rozdawana jako narzędzie do szerzenia Ewangelii
Jezusa Chrystusa. Książka nie może być sprzedawana, powielana
na dużą skalę, zamieszczana na stronach internetowych,
umieszczana w systemach wyszukiwania, tłumaczona na
inne języki, ani wykorzystywana do pozyskiwania środków
finansowych bez pisemnej zgody Voice Of God Recordings®.
W celu uzyskania dalszych informacji lub otrzymania innych
dostępnych materiałów, prosimy o kontakt:
VOICE OF GOD R ECORDI NGS, EUROPEAN OFFICE
P.O. BOX 78, 9520 AB NIEUW-B UINEN, N ETHERLANDS
VOICE OF GOD R ECORDI NGS
P.O. BOX 950, JEFFERSONVILLE, I NDIANA 47131 U.S.A.
www.branham.org