SPIS TREŚCI Spis treści

Transkrypt

SPIS TREŚCI Spis treści
SPIS TREŚCI
Spis treści
Rozdział I – Spotkanie z UFO...........................................................................................................3
Kosmiczny lot..................................................................................................................................3
UFO w ogródku...............................................................................................................................3
Strach...............................................................................................................................................3
Talerz...............................................................................................................................................3
Spadające statki................................................................................................................................3
Potwór..............................................................................................................................................4
Kosmici............................................................................................................................................4
Nad morzem.....................................................................................................................................4
Ufoludki...........................................................................................................................................4
Rozdział II – Sen.................................................................................................................................5
Królewna..........................................................................................................................................5
Horror...............................................................................................................................................5
W basenie.........................................................................................................................................5
Wróżka i koń....................................................................................................................................5
Wyspa...............................................................................................................................................5
Dom.................................................................................................................................................6
Rozdział III – Maszyna przyszłości...................................................................................................7
Marzenie..........................................................................................................................................7
Czołg................................................................................................................................................7
Dla leniuszków................................................................................................................................7
Marzenie..........................................................................................................................................7
Dziura...............................................................................................................................................7
Rozdział IV – Rodzinna przygoda....................................................................................................8
W lesie.............................................................................................................................................8
Nad Wisłą.........................................................................................................................................8
Jelonek.............................................................................................................................................8
Na wakacjach...................................................................................................................................8
Jak to z grzybem było…..................................................................................................................9
Nad Balatonem................................................................................................................................9
Duch.................................................................................................................................................9
W parku............................................................................................................................................9
Idziemy na grzyby...........................................................................................................................9
Sarenka...........................................................................................................................................10
Zaginięcie.......................................................................................................................................10
Sarenka i lisek................................................................................................................................10
Rozdział V – Rozmaitości.................................................................................................................11
Chora mama...................................................................................................................................11
Park................................................................................................................................................11
Na łące...........................................................................................................................................11
Książka...........................................................................................................................................11
W trawie.........................................................................................................................................11
Riki.................................................................................................................................................12
Moje ferie.......................................................................................................................................12
W szkole........................................................................................................................................12
Chora mama...................................................................................................................................12
Asia i Agnieszka............................................................................................................................13
1
U cioci na wakacjach.....................................................................................................................13
Alex................................................................................................................................................13
Złodziej..........................................................................................................................................14
Na kolonii......................................................................................................................................14
Żywa i zła.......................................................................................................................................14
Gadający kwiatek...........................................................................................................................14
Celinko!.........................................................................................................................................15
Zaczarowane maskotki..................................................................................................................15
List z Ameryki...............................................................................................................................15
Mama.............................................................................................................................................16
Mój pies.........................................................................................................................................16
Wycieczka......................................................................................................................................16
Karnawał........................................................................................................................................16
Rozdział VI – Kim będę...................................................................................................................17
2
Rozdział I – Spotkanie z UFO
Kosmiczny lot
Pewnego razu pojechałam do swojej cioci, która miała wielki ogród. Jednej nocy, gdy
zasypiałam, nagle zobaczyłam, że na ogród spada UFO. Myślałam, że to tylko sen, ale jednak to nie
był sen. Podeszłam do nich i próbowałam się z nimi porozumieć. Nagle zauważyłam, że lecą
na Marsa. Myślałam, że oni chcieli mi coś złego zrobić, ale okazali się bardzo mili. Potem
zauważyłam, że znowu jestem na planecie Ziemia. Poszłam do domu i położyłam się spać.
Dominika Janeczko
***
UFO w ogródku
Pewnego razu szłam do domu i zobaczyłam, że na moim ogródku wylądowało UFO. Bardzo
się przestraszyłam, ale podeszłam do nich. Spytałam ich skąd przybyli. A oni się wystraszyli
i odlecieli.
Emilka Sulik
***
Strach
Pewnego słonecznego dnia wyszłam do ogrodu. Nagle wylądowało UFO i odezwało się do
mnie. Bardzo się przestraszyłam i uciekłam do domu, a oni polecieli w górę.
Anitka Juszczuk
***
Talerz
Pewnego razu, kiedy nie mogłem zasnąć zobaczyłem coś w kształcie talerza. Kiedy
wylądował to wyszło z niego siedem zielonych Ufoludków. A kiedy mnie zobaczyli odlecieli!!!
Mikołaj Truś
***
Spadające statki
Pewnego razu w nocy padało i nagle spadły statki i wyszły z nich ufoludki. Próbowały coś
powiedzieć. Niestety mówiły po chińsku. Jak mnie zauważyli od razu uciekli.
Kacperek Michno
3
Potwór
Pewnego razu w nocy padał deszcz i nagle z kropli wyszedł potwór. Wszedł do mojego
pokoju i aż się przykryłem kołdrą. Zabrał mnie do Ufoludków i poleciałem z nimi na Marsa.
Tak przeżyłem przygodę.
Michaś Bałata
***
Kosmici
Kiedyś w nocy zobaczyłam małe światełko na niebie. Zbliżało się do mnie, a ja trochę się
bałam. Kiedy to światełko było blisko mnie okazało się, że to są kosmici, takie malutkie, zielone
ludziki. Zabrali mnie w kosmos. Zobaczyłam tam różne planety, np. Wenus, Mars. Jedna planeta
była taka bardzo dziwna. Nazywała się Planetus Świretus. Ale kosmici zabrali mnie jednak na inną
planetę o nazwie Kurduplas. Nikogo oprócz nas nie było na tej planecie. Byliśmy tam sami. Jednak
były też tam takie małe i bardzo dziwne roślinki. Kiedy się ich dotknęło, stawało się coraz
piękniejszym. Ale po dwu minutkach było się takim, jakim się jest. W kosmosie byłam dwa
tygodnie. Potem kosmici odwieźli mnie do domu. Nikt nie chciał mi wierzyć, że byłam
w kosmosie.
Ania Wrona
***
Nad morzem
Pewnego razu jechaliśmy nad morze. Gdy dojechaliśmy zobaczyliśmy UFO. Od razu się
schowaliśmy. Kiedy odleciało i było już ciemno, wyszliśmy z ukrycia. Na drugi dzień pojechaliśmy
do domu.
Kacperek Michno
***
Ufoludki
Spotkałam w parku statek kosmiczny. Wyszły z niego Ufoludki i spytały się: czy polecisz
z nami? Ja odpowiedziałam: tak i poleciałam z nimi. W górze widziałam jak spada kometa
na Ziemię. To było fajne.
Agnieszka Brach
4
Rozdział II – Sen
Królewna
Pewnej nocy miałam dziwny sen, że byłam królewną i moi rodzice szukali mi chłopaka.
W końcu znaleźli mi chłopaka. Był ładny, miły i dobry. Potem mieliśmy dzieci i żyliśmy długo
i szczęśliwie.
Agnieszka Brach
***
Horror
Pewnego razu, strasznej nocy śnił mi się horror. Śniło mi się, że byłem w dżunglii i spotkałem
wielkiego goryla, który był wściekły. Gdy zobaczyłem go, to uciekałem ile sił w nogach. Nagle
zauważyłem przepaść. Stanąłem, ale skała się skruszyła. I obudziłem się.
Kacperek Michno
***
W basenie
Pewnej nocy śniło mi się, że byłam w basenie i zobaczyłam, że wszyscy toną. Bardzo się
przestraszyłam i wyszłam z wody. Chciałam wezwać ratownika, ale on nie chciał mnie słuchać.
Okazało się, że to były tylko kukły tonące. Potem pojechałam do domu.
Anitka Juszczuk
***
Wróżka i koń
Pewnego dnia śniła mi się wróżka. Chciałam, żeby zamieniła mnie w królewnę, ale nie mogła
tego zrobić. Więc poszłam dalej. Zobaczyłam konia. Wsiadłam na niego i pojechałam do domu.
Gdy wróciłam, to się obudziłam. I wiedziałam, że to był tylko sen.
Emilka Sulik
***
Wyspa
Pewnej nocy kiedy spałam, nagle zauważyłam, że płynę łodzią. Łódź zaczęła tonąć i woda
wyrzuciła mnie na bezludną wyspę. Była tam jaskinia. Kiedy do niej weszłam, zauważyłam, że jest
w niej szkoła. W pierwszej klasie uczyła tam nauczycielka pani Anita Bator. Nagle ściany zatrzęsły
się i cała szkoła się rozwaliła. Okazało się, że to był wielki smok ziejący ogniem. Wtedy zapytałam
się go, dlaczego to zrobił. Powiedział mi, że on tak naprawdę jest olbrzymem, ale jak olbrzyma boli
ząb, to wtedy wygląda jak smok. Ja powiedziałam mu, że musi myć zęby. On nie wiedział
co to jest. Poszłam z nim do dentysty i od tamtego dnia mył zęby. I byłam zaprzyjaźniona
z olbrzymami.
Dominika Janeczko
5
Dom
Pewnej nocy śniło mi się, że był dom, w którym nie można było spać. Każdemu, kto tam
zasnął, śnił się Fredi Kruger. Fredi Kruger był w snach ludzi. W tym domu zawsze śniły się
koszmary. Potem to, co śniło się komuś działo się naprawdę.
Ania Wrona
6
Rozdział III – Maszyna przyszłości
Marzenie
Chciałabym, aby w przyszłości wymyślono taką maszynę, która nas wyleczy i nie będziemy
musieli się bać choroby. Chciałabym też, żeby była taka magiczna ściana, przez którą będzie można
chodzić, dzięki której nie będzie można spóźniać się do szkoły.
Emilka Sulik
***
Czołg
Chciałbym, aby w przyszłości wymyślono taki czołg pancerny, który wytrzyma wszystko,
na przykład bomby atomowe, rakiety, karabiny maszynowe, bazuki i snajperki.
Kacperek Michno
***
Dla leniuszków
Chciałbym, aby w przyszłości wymyślono taką maszynę, która przynosiłaby piłki , gdy daleko
polecą. Chciałbym taką maszynę, żeby nie biegać za piłkami.
Michaś Bałata
***
Marzenie
Chciałabym, żeby w przyszłości wymyślono taką maszynę, w którą wsiada się, naciska guzik
i jest się tam, gdzie się chce. Nie trzeba byłoby jeździć wtedy samochodem.
Ania Wrona
***
Dziura
Chciałabym, aby w przyszłości wymyślono taką dziurę, którą można przechodzić przez
ścianę. Chciałabym taką dziurę, bo wtedy nie można byłoby się nigdzie spóźnić.
Dominika Janeczko
7
Rozdział IV – Rodzinna przygoda
W lesie
Pewnego dnia cała rodzina Ani i Tomka poszła do lasu. Ptaki ćwierkały. Nagle Ania usłyszała
jakieś głosy i nikomu o tym nie mówiła. Potem ktoś powiedział tak:„Dziewczynko, choć
ze mną…”. Ania poszła. Później mama zauważyła, że nie ma córki i rozpłakała się. Lecz Tomek
usłyszał płakanie Ani, zauważył ją i zaprowadził do rodziny. A potem cała rodzina wróciła
do domu.
Kasia Żak
***
Nad Wisłą
Pewnego razu poszliśmy z całą rodziną nad Wisłę. Spotkaliśmy tam zielonego skrzata.
Zapytaliśmy jak się nazywa. Powiedział nam, że nazywa się Krasnal. Powiedział też, że może
spełnić trzy życzenia. Po krótkiej naradzie zdecydowaliśmy się na pierwsze życzenie. Chcieliśmy
być najmądrzejsi na całym świecie. I to życzenie rzeczywiście się spełniło, czuliśmy to.
Na następny dzień już nie czuliśmy się tak, jak dzień wcześniej, więc poszliśmy znów nad Wisłę.
Krasnal zjawił się i powiedział, że czar trwa tylko jeden dzień. Zostały nam tylko dwa życzenia,
więc chcieliśmy być najsilniejsi na świecie. Rzeczywiście czuliśmy się tak. No, ale to życzenie też
trwało jeden dzień. Poszliśmy znowu nad Wisłę. Zostało nam jeszcze jedno życzenie. Chcieliśmy
być najszybsi. No, ale na następny dzień życzenie skończyło się. I już rzadziej chodziliśmy nad
Wisłę.
Ania Wrona
***
Jelonek
Pewnego dnia wyjechaliśmy do lasu z rodziną. Zobaczyliśmy, że jeleń ma złamaną nogę.
Sprawdziliśmy, co mu się jeszcze stało, ale na szczęście nic. Zabandażowaliśmy mu nogę i mógł
dalej biegać. Przyzwyczaił się do nas. Dawaliśmy mu jedzenie, on się z nami bawił. Był śliczny
i malutki. Nie uwierzylibyście, ale aportował i zachowywał się jak pies. Dziwiliśmy się lecz było
bardzo fajnie. W końcu postanowiliśmy wrócić do domu, a mama i tato chcieli zatrzymać jelonka.
Babcia i dziadek też chcieli go zatrzymać. Więc zawieźliśmy go do domu, a potem z powrotem
do lasu, do jego rodziców, a my wróciliśmy do domu.
Anitka Juszczuk
***
Na wakacjach
Na wakacjach byłam w Siemianach. Spałam w przyczepie. Wieczorami szłam z tatą, mamą
i końmi do jeziora wykąpać zwierzęta. Gdy wujek trzymał mojego konia czyli Brewę, ja spadłam
z niego, ale nic mi się nie stało. A teraz urodził się mały źrebaczek, który nazywa się Brylant.
To jest synek Brewy.
Kora Szwed
8
Jak to z grzybem było…
Byłem z tatą i mamą w lesie badać grzyby. Tato zobaczył nieznanego grzyba. W tym grzybie
były biedronki. Nagle zjawił się byk i zdeptał grzyba. Lecz grzyb wstał i poszedł sobie.
Kubuś Sarysz
***
Nad Balatonem
Ja i moja rodzina pojechaliśmy nad Balaton. Razem z bratem pływaliśmy. Nagle przypadkiem
wpadłem w wir, a tato i mama leżeli na kocu. Lecz tato na szczęście zauważył mnie wskoczył
do wody i zostałem uratowany.
Piotruś Rzeźnik
***
Duch
Wyjechaliśmy na wakacje na obóz harcerski. Był wspaniały dzień. Pewnego dnia była
wycieczka do starego zamczyska, w którym podobno mieszkał duch. Ale kiedy dojechaliśmy,
rodzice przestraszyli się, bo widzieli ducha, którym był mój brat Maciej.
Mikołaj Truś
***
W parku
Kiedy był ładny dzień moja babcia i dziadek, brat, mama i tato pojechaliśmy do parku.
Zobaczyliśmy, że jest tam ścięte drzewo. Tato się zdenerwował, a mama posadziła nowe drzewo.
Tacie ulżyło, ale babcia powiedziała, że to drzewo jest chore. Dziadek przyznał jej rację. A wtedy
mój brat i ja zobaczyliśmy, że było tam stado biedronek. Zawołaliśmy całą rodzinę. Po chwili
usłyszeliśmy płacz. Rozdzieliliśmy się, ja z bratem, babcia z dziadkiem, a na koniec tato z mamą.
Ja i brat zobaczyliśmy, że jakaś dziewczynka płakała. Mój brat zapytał dlaczego płaczesz, a ona
powiedziała, że się zgubiła. Wtedy właśnie przyszli nasi rodzice. Jej rodzice też się znaleźli
i wszystko dobrze się skończyło.
Madzia Dendura
***
Idziemy na grzyby
Pewnego razu ja i moja rodzina poszliśmy na grzyby. Zauważyliśmy niedźwiedzia. Nagle
zjawiła się nieznajoma. Umiała zabić niedźwiedzia, a my myśleliśmy - kto to jest?.
Ja powiedziałam, że to jest anioł, lecz rodzice mi nie wierzyli. Gdy wróciliśmy do domu, nadal
mi nie wierzyli. Ale mój dziadzio uwierzył mi i tak się skończyło.
Agnieszka Brach
9
Sarenka
Pewnego razu pojechaliśmy do lasu i zbieraliśmy grzyby. Nagle zobaczyliśmy sarenkę. Wtedy
tatuś poszedł po jedzenie i zrobił piknik, a potem podzielił się z sarenką. Później podeszło więcej
sarenek. Tata i mama nie wiedzieli co zrobić. Wtedy babcia powiedziała, żeby je nakarmić.
Ugotowała im zupę kartoflankę i zwierzęta zjadły. Potem pojechaliśmy do domu.
Kamilka Majos
***
Zaginięcie
Pewnego dnia wyjechaliśmy nad morze z mamą, tatą, babcią, dziadziem, siostrą i bratem.
Ja z dziadziem i siostrą chcieliśmy popływać ,więc poszliśmy do morza. Popłynęliśmy dość daleko.
Chcieliśmy już wracać, ale przed nami był wieloryb, więc popłynęliśmy naokoło. Wróciliśmy
po dwóch godzinach. Byliśmy cali mokrzy. Szukaliśmy rodziny pół godziny. Byli w hotelu. Była
brzydka pogoda, a mój tato nie wrócił jeszcze z deski serfingowej. Wszyscy się o niego baliśmy.
Na następny dzień babcia chodziła po brzegu morza. Po jakimś czasie tato wrócił. Wszyscy się
bardzo ucieszyli. Moja mama się ogromnie ucieszyła, a jak mój brat! Wróciliśmy do domu. Mój kot
Kora też się ucieszył. Wszystko dobrze się skończyło.
Emilka Sulik
***
Sarenka i lisek
Pewnego razu jechałem z mamą, babcią i dziadziem. Nagle zobaczyłem sarenkę i małego
liska. Podszedłem do nich i wziąłem liska na ręce. Wszyscy go zobaczyli i też go wzięli na ręce.
Potem położyliśmy liska i pojechaliśmy dalej. Dojechaliśmy do Tarnobrzegu do domu
i rozpakowaliśmy się.
Alex Wolańczyk
10
Rozdział V – Rozmaitości
Chora mama
Pewnego dnia moja mama zachorowała. Poszłam do apteki po leki. Dałam jej i wyzdrowiała,
i żyła długo i szczęśliwie.
Anitka Juszczuk
***
Park
Pewnego dnia poszłam do parku. I zobaczyłam tam, gadające drzewo. Powiedziało do mnie
tak: „Czy chcesz zdobyć kryształ wieczności?”. Odrzekłam, że tak. Drzewo powiedziało mi też,
że kryształ wieczności można połączyć ze specjalnym magnesem, który znajduje się na wyspie
Żelazne Klify. Wzięłam kryształ wieczności, szybciutko pobiegłam do Żelaznych Klifów
i włożyłam go do magnesu. Morze zrobiło się tak piękne. Wróciłam do parku i podziękowałam
drzewu.
Ania Wrona
***
Na łące
Pewnego dnia poszłam na łąkę. Nazbierałam tam dla mamy kwiatów. Mama bardzo się
ucieszyła. Te kwiaty to były konwalie majowe. Narysowałam jeszcze dla mamy te konwalie
w wazonie. Mama też się bardzo ucieszyła. I żyła długo i szczęśliwie.
Emilka Sulik
***
Książka
Pewnego dnia poszłam do biblioteki i wypożyczyłam książkę o gwiazdach filmowych
i o piosenkarzach. Była to stara książka. Gdy niosłam ją to ludzie patrzyli na mnie i uśmiechali się.
Wreszcie doszłam do domu, siadłam w fotelu i zaczęłam ją oglądać. Nagle książka wciągnęła mnie
do siebie. Spotkałam tam Annę Jantar. Pokazała mi jak wyglądał koncert. Kiedy zajrzałam do bajek
animowanych tam była Myszka Miki i Kaczor Donald. Zobaczyłam, że wszystko wiruje
i spotkałam wróżkę, która powiedziała mi, że wszystkie nasze sny są zaczarowane. Nagle
zauważyłam, że to był tylko sen.
Dominika Janeczko
***
W trawie
Była raz sobie biedroneczka, która mieszkała na łące i chodziła po liściach. Bardzo lubiła łąkę
i lubiła też chodzić po trawie. Najchętniej jadła liście i trawę.
Koralinka Szwed
11
Riki
Ala, Gosia i Tomek mają kota. A Tomek ma też swojego psa . Ten pies nazywa się Riki. „Riki!
Riki!” – woła Tomek swojego psa. Gdy Riki usłyszy, że Tomek go woła, to natychmiast przybiega
do niego. Tomek robi czasem Rikiemu żarty. Woła go i chowa się przed nim. Riki wtedy rozgląda
się tak śmiesznie, że Tomek śmieje się tak głośno, że Riki znajduje go. Gdy chłopiec zrobi psu inny
żart, też się cieszą. Niektóre żarty nie są w ogóle śmieszne. A niektóre są bardzo, ale to bardzo
śmieszne. Te żarty, które są śmieszne czasem wydają się Rikiemu nudne. Riki czasem smuci się bez
powodu. Tomek pociesza go wtedy, a pies zaraz przestaje się smucić.
Ania Wrona
***
Moje ferie
Ferie zimowe spędziłem wesoło. Wyjeżdżałem na narty w góry. Raz byłem w Karlikowie,
a raz w Krajnie. W domu grałem na komputerze i bawiłem się.
Kacperek Michno
***
W szkole
Wstałem rano, umyłem się i ubrałem. Pojechałem do szkoły na godzinę 8.00. zmieniłem buty
i poszedłem do klasy. Zaczęła się lekcja polskiego i wszyscy siedli w ławkach. Później była
przerwa. Wyszedłem na pole. Biegałem. Była ładna pogoda. Potem zaczęła się lekcja angielskiego.
Dzieci znowu siadły do ławek. Pani pyta, a dzieci odpowiadają. Przerwa. Idziemy na basen.
Pływamy, nurkujemy, bawimy się. Potem wysuszyłem się i poszedłem do domu.
Michaś Bałata
***
Chora mama
Pewnego razu moja mama zachorowała na chorobę taką, że jest się smutnym i się płacze.
Przyniosłam jej bukiet kwiatów, ale jej to nie pomogło. Więc narysowałam dla niej laurkę, ale też
jej nie pomogło. Aż wreszcie przytuliłam się do niej i nareszcie pomogło i żyła długo i szczęśliwie.
Anitka Juszczuk
12
Asia i Agnieszka
Dawno, dawno temu żyła pewna dziewczynka. Miała na imię Asia. Asia mieszkała na wsi
i nie miała zbyt dużo kolegów i koleżanek. Miała też siostrę, która nazywała się Agnieszka. Rodzice
zabronili im wchodzić i zaglądać do piwnicy. Dziewczynki bardzo dziwiły się. Dwa tygodnie
później rodzice wybierali się na bal. Wychodząc ,powiedzieli do dziewczynek: „Pamiętajcie że nie
wolno wam zaglądać do piwnicy”. Ale dziewczynki były tak ciekawskie, że weszły do piwnicy
i zobaczyły tam dwa duchy. W tym samym momencie tato dziewczynek wrócił jeszcze po klucze
do auta. Zobaczył, że Asia z Agnieszką wchodzą do piwnicy i krzyknął: „Asia! Agnieszka!
Wychodzić mi z tej piwnicy!”. Dziewczynki przestraszyły się. Tato ukarał je tak, że przez 3 trzy dni
miały siedzieć w swoich pokojach. Bardzo im się nudziło. Gdy minęło już więcej dni niż miały
karę, duchy powiedziały, że kara im się skończyła. Więc dziewczynki wyszły z pokoi. I zobaczyły,
że rodziców nie ma. Wtedy duchy powiedziały im, że rodzice umarli. Dziewczynki zaczęły płakać.
Ale od tej pory duchy stały się ich rodzicami. I żyli długo i szczęśliwie…
Ania Wrona
***
U cioci na wakacjach
Mój brat ma 9 lat, moja młodsza siostra roczek, a ja mam 6 lat. Któregoś dnia w wakacje
przyszedł do nas list od cioci, że zaprasza nas do siebie bez mamy i taty. Rodzice się zgodzili, my
też bardzo chcieliśmy tam pojechać, bo nigdy tam nie byliśmy. W sobotę od samego ranka byliśmy
przygotowani na podróż. Jechaliśmy busem tylko my we troje. Jechaliśmy dłużej niż myśleliśmy.
Nagle zatrzymaliśmy się nad przepaścią. Ale jednak to nie była przepaść, tak tylko się wydawało,
bo tam był dół, a w nim miasto. Przed tym miastem płynęła rzeczka. Kiedy jechaliśmy po moście
wydawało się, że on się zaraz rozwali. Za tą rzeczką i miasteczkiem, 2 kilometry dalej, stał dom
naszej cioci. Dom był też nad przepaścią. Gdy tam dojechaliśmy ciocia wprowadziła nas do niego.
Chcieliśmy zadzwonić do mamy, że już jesteśmy na miejscu, ale ciocia powiedziała, że nie,
bo może nas porazić prąd. Byliśmy bardzo zdziwieni. Ciocia pokazała nam nasz pokój i rozdała
prezenty. Mojej siostrze dała ciuchcię, mojemu bratu lalkę, a mi grzechotkę. Chyba się pomyliła.
Potem przyjechali nasi rodzice i powiedzieli, że już się za nami stęsknili. I pojechaliśmy z nimi
do domu.
Dominika Janeczko
***
Alex
Mój kolega ma na imię Alex. Lubię go dlatego, że bawimy się w szkole. Przychodzi do mnie
i razem spędzamy czas. Bawimy się w ganianego i gramy na komputerze. Nigdy się nie kłócimy.
Kacperek Michno
13
Złodziej
Pewnego słonecznego dnia wybraliśmy rybki w sklepie zoologicznym. Mieliśmy wybrać
jedną, ale wszystkie były śliczne. Pewnego razu jeden pan włamał się w nocy do tego sklepu
i ukradł wszystkie rybki, chomiki, świnki morskie, żółwie i papugi. Włączył się alarm i przyjechali
policjanci. Zrobiło się tłoczno. Złapali tego pana i poszedł do więzienia, a do domu. I wszystko się
ładnie skończyło.
Anitka Juszczuk
***
Na kolonii
Pewnego razu pojechałam na Białą Szkołę. Jeździłam tam na nartach i na łyżwach. Było
bardzo fajnie. Jadłam kanapki i piłam herbatę. Wjeżdżałam wyciągiem . Aż pewnego dnia
pojechałam do domu i położyłam się prosto do łóżka spać.
Anitka Juszczuk
***
Żywa i zła
Żyła sobie pewna rodzinka, która miała troje dzieci, nazywały się Emi, Basia i Krzyś. Raz
na miesiąc pokazywali sobie jak rozwijają swoje talenty. Krzyś kręcił filmy, Basia tańczyła, a Emi
udawała, że rozmawia z kukłą. Dziewczynka miała starą kukłę, więc tato kupił jej nową.
I ta kukiełka była zaczarowana. Nazywała się Belx. Tak naprawdę była żywa i bardzo niedobra.
Nikt poza nią nie wiedział o tym i nikt jej też nie wierzył. Kiedy Emi rozmawiała z Belx wszyscy
myśleli, że udaje. To o czym mówiła, to były bardzo brzydkie rzeczy o rodzinie, np. Basia jest
świrem!!! Krzyś jest przygłupem!!!. Nie powiem co mówiła o mamie i tacie. W nocy Belx
porysowała ulubiony obrazek Basi, a Emilce porysowała brzydkimi obrazkami pokój. Następnej
nocy Belx chciała zaczarować dziewczynki. Emi z basią uciekały przed nią, aż wreszcie same
złapały Belx. Rzuciły ją o kominek i kukiełka potłukła się. Dziewczynki bardzo cieszyły się,
że Belx nie żyje. I krzyczały: Belx nie żyje! Belx nie żyje!
Ania Wrona
***
Gadający kwiatek
Był las. A w tym lesie rósł gadający kwiatek. Dziewczynka o imieniu Magda wiedziała ,gdzie
jest ten kwiat. Ale nikt Magdzie nie wierzył. Aż pewnego dnia wszyscy jej uwierzyli. Później
na tym miejscu ,gdzie rósł kwiat, wybudowano kościół, a kwiat został księdzem. Madzia była
szczęśliwa, że jej wszyscy uwierzyli. Wszyscy też byli szczęśliwi i zawsze chodzili do kościoła.
Emilka Sulik
14
Celinko!
Dawno, dawno temu w mieście zwanym Tarnobrzeg, w wielkim wieżowcu mieszkała mała
dziewczynka o imieniu Celina. Któregoś dnia została sama w domu. Nagle usłyszała pukanie
do drzwi. Przestraszyła się i uciekła pod łóżko. Ten nieznajomy przestał pykać. Dziewczynka
pomyślała, że nic jej nie grozi i tak właśnie było – nic jej nie groziło.
Dominika Janeczko
***
Zaczarowane maskotki
Kiedyś, gdy zasypiałam i zostawiałam po sobie porządek, to jak się budziłam, rano był już
bałagan. Aż w końcu postanowiłam nastawić budzik na 24.00. Kiedy budzik zadzwonił, obudziłam
się i zobaczyłam, że to moje pluszaki ożywają w nocy i robią mi bałagan w pokoju. I zawołałam tak
– Słuchajcie, możecie się tu bawić, ale nie róbcie mi bałaganu w pokoju! Pluszaczki nie robiły mi
już tak, ale bardzo hałasowały w nocy. Więc obudziłam się znowu o godzinie 24.00 i powiedziałam
tak – Możecie się bawić, ale nie możecie tak hałasować! I pluszaczki przestały krzyczeć, ale
budziły mnie specjalnie w nocy, żebym się z nimi bawiła. Zbliżały się wakacje i przyjechała
do mnie moja kuzynka Natalka. Pluszaczki zbudziły mnie i Natalkę, żebyśmy się z nimi bawiły.
Więc bawiliśmy się z nimi w nocy. Lecz wakacje dobiegły końca i Natalka musiała pojechać
do domu. Pluszaczki przestały mnie budzić.
Ania Wrona
***
List z Ameryki
Któregoś dnia przyszedł do nas list z Ameryki, żeby tam polecieć z naszymi kuzynami, ale
bez ich rodziców. Lecieliśmy bardzo długo. Wkrótce dolecieliśmy do luksusowego motelu. W nocy
samochody trochę nam przeszkadzały. Ten motel był na osiedlu. Koło niego był bardzo stary dom,
który został zbudowany przed pierwszą wojną światową. Wszyscy z jakiegoś powodu nie chcieli
tam chodzić. Któregoś dnia poszliśmy do parku. Tam na ławce siedziała pani, która była ubrana na
czarno. Wydawało się, że jest przezroczysta. Nagle wyparowała, przestraszyliśmy się i uciekliśmy.
Byliśmy bardzo ciekawi, co się dzieje w tym starym domu. Gdy tam weszliśmy zobaczyliśmy
tę samą panią, która była w parku. Okazało się, że ten dom jest nawiedzony, a ta pani jest duchem.
Z nią mieszkało wiele innych duchów. Zaprzyjaźniliśmy się z nimi. Potem odlecieliśmy, a duchy
na zawsze zostały w naszych sercach.
Dominika Janeczko
15
Mama
Nasza mama mama zadumana
Cały dzień błądzi myślami daleko
Codziennie przypala mleko
Na łące zrywa kwiaty
I sól sypie do herbaty
Nasza mama niezwykła kucharka
Krokodyla wrzuciła do garnka.
Koralinka Szwed
***
Mój pies
Pewnego słonecznego dnia mój pies zobaczył jeża, który był po drugiej stronie ogrodzenia.
Pies włożył głowę w ogrodzenie, wyrywał się strasznie i piszczał. Chciałam mu pomóc, ale się nie
dało. Na szczęście jego pisk usłyszał tato i wyciągnął mu głowę. Wszystko wróciło do normy, a mój
pies więcej nie wkładał głowy w grodzenie.
Anitka Jusczuk
***
Wycieczka
Pewnego razu pojechaliśmy z babcią i dziadziem na wycieczkę. Przeżyliśmy dużo przygód.
Jechaliśmy tak długo, że aż musieliśmy coś zjeść. Potem zrobiło się późno i musieliśmy już wracać
do domu.
Alex Wolańczyk
***
Karnawał
Pojechaliśmy do Belgii. Tam był karnawał i rzucali cukierkami. Cały czas łapaliśmy
te cukierki. A potem pojechaliśmy do domu w Belgii. Na drugi dzień pojechaliśmy do Tarnobrzegu,
a rano poszedłem do szkoły.
Alex Wolańczyk
16
Rozdział VI – Kim będę
Chciałabym zostać fryzjerką albo piosenkarką. Fryzjerką chciałabym zostać, bo lubię robić
fryzury. A żeby zostać piosenkarką trzeba śpiewać, a ja lubię śpiewać.
Kasia Żak
***
W przyszłości chciałabym zostać sklepikarzem, bo lubię sklep. Podoba mi się ,gdy pani się
ładnie uśmiecha i mówi „proszę”. Kocham kupować w sklepie.
Kama Majos
***
W przyszłości chciałabym zostać sprzedawcą, ponieważ chcę, żeby ludzie nie byli głodni
i żeby bezdomni mieli co jeść. Będę bardzo lubić ten zawód.
Anitka Juszczuk
***
Ja chciałabym być treserką w ZOO, bo bardzo lubię zwierzęta. W domu mam jednego królika
i jednego kota o imieniu Kora. Już Kora urodziła dwa razy małe kotki. Pierwszy raz miała 4 kotki,
a za drugim razem 3.
Emilka Sulik
***
Ja chciałbym zostać lekarzem, bo to dla mnie ciekawy zawód. Chcę leczyć ludzi i pomagać
im.
Kubuś Sarysz
***
Kiedyś, gdy dorosnę chciałabym zostać archeologiem, bo zwiedziłabym kawał świata.
I znalazłabym dużo ciekawych rzeczy. Byłoby fajnie. Chciałabym też pracować w firmie
farmaceutycznej, bo podoba mi się ten zawód, nie wiem dlaczego.
Ania Wrona
***
Moim marzeniem jest zostać aktorką. Bardzo podoba mi się ten zawód ,bo można nakręcić
film dla przyjaciół i innych ludzi. To bardzo fajny zawód.
Agnieszka Brach
17