Apteczka pierwszej pomocy - swietokrzyskie.org.pl
Transkrypt
Apteczka pierwszej pomocy - swietokrzyskie.org.pl
Apteczka pierwszej pomocy Wpisany przez Krzysztof Żołądek czwartek, 05 sierpnia 2010 18:39 - Czy to wycieczka piesza czy rowerowa - apteczka zawsze powinna byc pod ręką. Jej wyposażenie można modyfikować w zależności od długości planowanych do przebycia tras, jednak część specyfików powinna stanowić tzw. nienaruszalny trzon apteczki pierwszej pomocy. Niegdy nie wiadomo co może się przydarzyć w czasie rajdu i dlatego warto być przygotowanym na każdą ewentualność. Tym bardziej, że szlaki turystyczne są prowadzone w taki sposób, by ukazać piękno przyrody i krajobrazu - czyli na uboczu cywilizacji, gdzie o pomoc byłoby zdecydowanie łatwiej niż na bezdrożu. Dlatego tylko od zawartości naszej apteczki pierwszej pomocy będzie zależeć przyszłość osoby wymagającej jej użycia. Po pierwsze apteczkę powinniśmy zapakować w czysty i najlepiej wodoodporny pojemnik (może to być także torba foliowa lub hermetycznie zamykane pudełko). Teraz przejdźmy do zawartości. Nienaruszalny trzon, o którym wspomnieliśmy wcześniej powinien składać się z: - bandaża (a najlepiej dwóch), - antyseptycznej gazy lub gazików (tzw. kompresów), - wody utlenionej 3% lub innego środka do odkażania otarć i skaleczeń (np. Rivanol), - plastrów opatrunkowych różnych rozmiarów oraz plastra zwykłego - tzw. przylepca, - chusty trójkątnej, - agrafki, - pęseta, - nożyczek do cięcia bandaża, - leków przeciwbólowych, - folii ratowniczej NRC. Teoretycznie mamy już zestaw, który powinien nam wystarczyć doraźnie w razie konieczności na trasie naszego rajdu pieszego lub rowerowego. Jeśli zaistnieje taka potrzeba, to po wezwaniu pomocy osoba poszkodowana dzięki podanej powyżej zawartości apteczki doczeka przyjazdu np. pogotowia. Jest to tak zwany zestaw minimum. Pora na zestaw powiększony, czyli apteczkę na kilkudniowy wypad w góry lub dłuższą rowerową trasę. Tutaj budowanie zawartości naszej apteczki zaczniemy od opisanego już zestawu minimum. Do niego dodamy: - instrukcję udzielania pierwszej pomocy (na dłuższym, kilkudniowym wypadzie można z niej zrobić pożytek dając członkom grupy do poczytania i do wykazania się później podczas ćwiczeń; na krótszych trasach nie ma na to zwykle czasu), - dodatkowy bandaż, - maseczka-ustnik do sztucznego oddychania, - przynajmniej dwa opatrunki osobiste typu A, - przynajmniej dwie pary rękawiczek jednorazowych, - sól fizjologiczną w ampułkach, - opaski elastyczne, - termometr lekarski, - opakowanie paracetamolu lub pyralginy (działa przeciwbólowo i przeciwgorączkowo), - opakowanie kwasu acetylosalicylowego (działa przeciwzapalnie, przeciwbólowo i przeciwgorączkowo), 1/2 Apteczka pierwszej pomocy Wpisany przez Krzysztof Żołądek czwartek, 05 sierpnia 2010 18:39 - - opakowanie leku przeciwbiegunkowego (np. Loperamid), - opakowanie leku na niestrawność, - maść do leczenia ran i oparzeń (np. Tribiotic), - żel lub maść do łagodzenia bólu po oparzeniu (np. Termcool żel - miejscowo ochładza i znieczula skórę), - maść lub żel z arniki (np. Elissa, stosowana przy kontuzjach sportowych - naciągnięciach mięśni, lekkich nadwyrężeniach, skręceniach czy opuchliźnie), - spirytus 70% (do dezynfekcji nieuszkodzonej skóry wokół rany lub otarcia), - opakowanie wapna np. w tabletkach (działa przeciwuczuleniowo), - opakowanie Fervexu, Grypoleku lub innego środka na pierwsze objawy grypy (w przypadku rajdów zimowych), - środek odstraszający owady i kleszcze (np. Autan lub Off), - środek łagodzący po ukąszeniach owadów i poparzeniach np. pokrzywą (np. Komarol), - krem przeciwsłoneczny z filtrem anty UVA i UVB (wysokość filtra dobieramy do miejsca wycieczki i przewidywanego w nim nasłonecznienia). Region świętokzyski nie obfituje w liczne bezdroża czy odludne miejsca i w razie wypadku czy potrzeby szybkiego wezwania pomocy znajdzie się ją w zasięgu kilku najbliższych kilometrów. Jednak sugerując się powyższym zestawieniem zawartości apteczki pierwszej pomocy przy wyprawach w inne regiony (niekoniecznie Polski) - warto rozważyć dopakowanie kilku flar (rakiet sygnalizacyjnych o pomarańczowym bądź czerwonym świetle). W przypadku gdy nie będziemy w zasięgu działania telefonów komórkowych będzie to jedyna metoda zasygnalizowania swojego położenia i potrzeby pomocy. Dlatego warto o tym pamiętać, aby pomoc mogła dotrzeć nim będzie na to za późno. Pamiętajmy również by przed każdym kolejnym wypadem w góry czy na rower przejrzeć wyposażenie naszej apteczki (jeśli już jej poprzednio używaliśmy) i wymienić przeterminowane leki. Ze swojej strony życzymy wam - by apteczka była z wami na każdej wycieczce, ale żeby nie trzeba było z niej korzystać. 2/2