D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Krakowie

Transkrypt

D - Portal Orzeczeń Sądu Okręgowego w Krakowie
Sygn. akt II Ca 1464/14
POSTANOWIENIE
Dnia 28 maja 2015 r.
Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział II Cywilny Odwoławczy
w składzie:
Przewodniczący:
SSO Izabella Stawicka
Sędziowie:
SO Krzysztof Wąsik (sprawozdawca)
SR (del.) Maciej Ferek
Protokolant: protokolant sądowy K. Z.
po rozpoznaniu w dniu 28 maja 2015 roku w Krakowie
na rozprawie sprawy z wniosku Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji Spółki Akcyjnej w K.
przy uczestnictwie R. B.
o ustanowienie służebności przesyłu
na skutek apelacji wnioskodawcy i uczestnika
od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Podgórza w Krakowie
z dnia 23 kwietnia 2014 roku, sygnatura akt I Ns 662/12/P
postanawia:
1. zmienić zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:
- w punkcie II kwotę „29.040,00 zł (dwadzieścia dziewięć tysięcy czterdzieści złotych) zastąpić kwotą „37.600 zł
(trzydzieści siedem tysięcy sześćset złotych)”,
- wyeliminować punkt III;
2. oddalić apelację wnioskodawcy w pozostałym zakresie i apelację uczestnika w całości;
3. nakazać ściągnąć od uczestnika R. B. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 1.226,85 zł
(jeden tysiąc dwieście dwadzieścia sześć złotych i 85/100) tytułem kosztów opinii biegłego wyłożonych tymczasowo
z sum budżetowych Skarbu Państwa;
4. zasądzić od uczestnika na rzecz wnioskodawcy kwotę 160 zł (sto sześćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów
postępowania odwoławczego;
5. polecić Sądowi Rejonowemu dla Krakowa - Podgórza w Krakowie zwrócić wnioskodawcy kwotę 1.122 zł (jeden tysiąc
sto dwadzieścia dwa złote) tytułem zwrotu różnicy między opłatą od apelacji pobraną od strony, a opłatą należną.
UZASADNIENIE
Postanowienia Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 28 maja 2015 r.
Zaskarżonym postanowieniem Sąd Rejonowy dla Krakowa – Podgórza w Krakowie ustanowił na nieruchomości
własności R. B. składającej się z działki nr (...), objętej księgą wieczystą (...) na rzecz Miejskiego Przedsiębiorstwa
Wodociągów i Kanalizacji S.A. w K. służebność przesyłu w zakresie wskazanym szczegółowo w podpunktach 1-3 (pkt
I), zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestnika R. B. kwotę 29 040 zł tytułem wynagrodzenia za ustanowienie
służebności (pkt II) oraz kwotę 23 223 zł tytułem odszkodowania za niewykorzystany pas gruntu pomiędzy siecią
wodociągową i rurociągiem (pkt III), a także ustalił, że każda ze stron ponosi koszty związane ze swym udziałem w
sprawie (pkt IV).
Za okoliczności bezsporne uznał Sąd rejonowy, że R. B. jest właścicielem nieruchomości położonej w K., objętej księgą
wieczystą nr (...). Według księgi wieczystej nieruchomość ta nadal składa się z działki nr (...), obręb (...), jednak w
rzeczywistości działka ta została podzielona, na podstawie operatu nr (...), na działki ewidencyjne o numerach (...)
(o powierzchni 0,5434 ha) i (...) (o powierzchni 0,1322 ha). Przez działkę (...) przebiegają dwa podziemne rurociągi:
wodociągowy i technologiczny przelewowo-spustowy. Rurociągi zajmują powierzchnię działki odpowiednio 155 m( 2)
i 407 m( 2). Pomiędzy nimi oraz pomiędzy drugim rurociągiem, a granicą działki sąsiedniej o nr (...) pozostają dwa
niewykorzystane pasy nieruchomości. Odbiór wodociągu nastąpił 16 lutego 1988 r..
Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że działka nr (...) nie podlega ustaleniom żadnego obowiązującego miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego. Dla działki (...) została wydana decyzja o ustaleniu warunków zabudowy dla
budowy pięciu budynków mieszkalnych jednorodzinnych, która na jej mocy uzyskała status działki budowlanej o
funkcji mieszkalnej jednorodzinnej. Przedmiotowa decyzja podaje parametry zagospodarowania dla części terenu
o powierzchni 4 455,88 m2, która obejmuje: wskaźnik wielkości powierzchni zabudowy 12 % oraz powierzchnię
biologicznie czynną 70 %. Niezależnie zatem od planów uczestnika zabudowy tego terenu, nie mogą one spowodować,
iż powierzchnia zabudowy będzie większa niż 12 % czyli 652,08 m2. Powierzchnia działki (...) zajęta przez
urządzenia przesyłowe oraz pasy gruntu pomiędzy nimi oraz między nimi a granicą działki sąsiedniej wynosi
855,5 m2. Powierzchnia samych urządzeń wraz z pasami ochronnymi wynosi 562,50 m2. Powierzchnia pasów
między urządzeniami i między nimi a granicą działki wynosi 293 m2. Wynagrodzenie za ustanowienie służebności
ustalone przez biegłego obejmuje wartość szkody trwałej, równej zmniejszeniu się wartości nieruchomości wskutek
lokalizacji urządzenia przesyłowego i trwałego ograniczenia sposobu użytkowania gruntu oraz wynagrodzenie za
dalsze korzystanie z pasa gruntu przez przedsiębiorstwo przesyłowe. Wynagrodzenie to, za ustanowienie służebności,
wynosi 29 040 zł, natomiast wartość działki pomiędzy urządzeniami i pomiędzy nimi a granicą działki sąsiedniej
wynosi 79,26 zł x 293 m2 (23 223 zł). Uczestnik sporządził projekt zabudowy działki (...) domami jednorodzinnymi.
Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił w oparciu o niekwestionowane dokumenty i opinię biegłego sądowego W. K.
(1). Biegły w kwietniu 2013 r. wydał opinię uzupełniającą ponieważ uprzednio nie uwzględnił faktu uchylenia
decyzji o warunkach zabudowy. Wobec uchylenia decyzji, przeznaczenie działki zostało ustalone na podstawie
treści studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta K., jako tereny otwarte
oznaczone ZO, co spowodowało zmniejszenie wysokości wynagrodzenia. Wobec zarzutów uczestnika, który podał,
iż ponownie uzyskał decyzję o warunkach zabudowy, biegły w lutym 2014 r. sporządził ponowną wycenę wartości
wynagrodzenia. Odnosząc się do dalszych zarzutów stron (uczestnika – o nieprawidłowym doborze nieruchomości
podobnych, ustaleniu współczynnika S i uwzględnieniu udziałów zamiast całych nieruchomości; wnioskodawcy –
nieprawidłowego ustalenia współczynnika K) biegły podał, że współczynnik S powoduje obniżenie wartości na skutek
lokalizacji urządzenia, a w przypadku braku danych rynkowych przyjmowany jest w przedziale 0,15 – 0,20, ten
przedział wynika ze standardów zawodowych, opracowanych przez specjalistów powołanych przez (...) Federację
Stowarzyszeń (...). Biegły przyjął współczynnik S na poziomie dolnym czyli 0,16 przyjmując, że jest to działka
budowlana, ale możliwość zabudowy jest ograniczona do 12%. Jeśli chodzi o współczynnik K został przyjęty na
dolnym poziomie czyli 0,3, ponieważ jest to działka budowlana. Skala tego współczynnika wynosi od 0-1, dla gruntów
budowlanych zaczyna się skala od 0,3. Biegły nie przyjął współczynnika 0,4 albo 0,5, ponieważ na działce jest
bardzo duża powierzchnia biologicznie czynna, czyli 70%. Sąd uznał przedstawione przez biegłego wyjaśnienia za
wyczerpujące, a opinię przyjął za podstawę ustalenia stanu faktycznego, ponieważ uznał, iż została sporządzona
rzetelnie, fachowo, spójnie i z wykorzystaniem doświadczenia zawodowego biegłego, a odnosząc się wyłącznie do
oceny logicznego rozumowania biegłego i wnioskowania, szczegółowo umotywował on wszystkie wnioski opinii.
Sąd oddalił wniosek uczestnika o sporządzenie opinii biegłego architekta dla ustalenia, czy gdyby nie istniejące
urządzenia przesyłowe, to możliwy byłby inny sposób zabudowy działki, albowiem wycena wartości wynagrodzenia
za ustanowienie służebności dokonywana jest według stanu istniejącego i aktualnego, a nie hipotetycznego. Także
biegły zaznaczył, iż powierzchnia zabudowy nie może przekroczyć 12 % powierzchni, ponieważ tak wynika z decyzji o
warunkach zabudowy. Do czasu zmiany tej decyzji, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, czy działka może być
zabudowaną w większej części niż 12 %, albo domami wielomieszkaniowymi. Przebieg trasy służebności był między
stronami niesporny i strony zgodnie wniosły o przyjęcie trasy służebności wg załącznika graficznego dołączonego do
wniosku.
Ustanowienie służebności przesyłu było uzasadnione ponieważ na nieruchomości uczestnika znajdują się urządzenia
przesyłowe stanowiące część przedsiębiorstwa wnioskodawcy. Służebność przesyłu, której ustanowienia za
wynagrodzeniem domagał się wnioskodawca, została wprowadzona do polskiego porządku prawnego dopiero z dniem
3 sierpnia 2008 r. Ogranicza ona każdoczesnego właściciela nieruchomości w korzystaniu z jego praw i uprawnia
każdoczesnego właściciela urządzeń przesyłowych do korzystania z niej. W niniejszej sprawie właściciel nieruchomości
odmówił wyrażenia zgody na ustanowienie służebności albowiem strony nie doszły do porozumienia w kwestii
należnego wynagrodzenia. Przesłanki ustanowienia służebności przesyłu z art. 3051 k.c. i art. 3052 § 1 k.c. zostały
spełnione, a Sąd ustalił wynagrodzenie na podstawie opinii biegłego sądowego albowiem jego ustalenie wymagało
wiadomości specjalnych. Sąd w oparciu o art. 3054 k.c. zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestnika odszkodowanie
za utratę możliwości wykorzystania pasów gruntu pomiędzy rurociągami oraz pomiędzy nimi a granicą działki
sąsiedniej. Uczestnik wniósł o odszkodowanie za wskazane pasy gruntu wskazując, że nie nadają się one do żadnego
racjonalnego użytkowania. Na mocy art. 415 k.c. Sąd zasądził na rzecz właściciela nieruchomości odszkodowanie
za ustanowienie służebności drogi koniecznej albowiem pasy gruntu nie nadają się do racjonalnego użytkowania a
pracownicy wnioskodawcy na wypadek awarii mają prawo ingerencji z substancję gruntu. Podjęcie upraw na tym
terenie obarczone jest nieprzewidzianym, wysokim ryzykiem gospodarczym.
O kosztach postępowania Sąd orzekł zgodnie z art. 520 § 1 k.p.c.
Apelację od tego postanowienia wniosły obie strony.
Wnioskodawca zaskarżając wyrok w zakresie pkt III wniósł o jego zmianę poprzez uchylenie pkt III postanowienia,
ewentualnie o oddalenie wniosku uczestnika o zasądzenie odszkodowania, ewentualnie o przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji oraz zasądzenie od uczestnika kosztów postępowania odwoławczego.
Orzeczeniu zarzucił:
1. sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek naruszenia:
a) art. 321 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. przez zasądzenie na rzecz uczestnika od wnioskodawcy także
odszkodowania za niewykorzystany pas gruntu pomiędzy siecią wodociągową i rurociągiem technologicznym w
wysokości 23 223 zł na podstawie art. 415 k.c., podczas gdy przedmiotem żądania wniosku było tylko żądanie
ustanowienia służebności przesyłu za wynagrodzeniem; orzekając o odszkodowaniu na podstawie art. 415 k.c. Sąd
Rejonowy orzekł ponad żądanie uczestnika;
b) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez:
- uznanie wniosku uczestnika z dnia 29 listopada 2013 r. o „zlecenie biegłemu wyceny nie tylko wynagrodzenia za
służebność, ale także odszkodowania za utratę wartości części odciętych” za wniosek ,,o zasądzenie odszkodowania za
pasy gruntu, których nie może wykorzystywać a znajdujące się pomiędzy rurociągami oraz pomiędzy nimi a granicą
działki sąsiedniej ”; uczestnik ani jego pełnomocnik nie sformułowali wprost wniosku o zasądzenie na jego rzecz
odszkodowania; za taki wniosek nie może być uznany wniosek o wyliczenie szacunkowej wartości prawa własności
części odciętych nieruchomości;
- przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uznanie wyliczonej przez biegłego kwoty 23 223 zł odpowiadającej
rynkowej wartości prawa własności części działki nr (...) pomiędzy urządzeniami przesyłowymi i pomiędzy
urządzeniem przesyłowym a północno-wschodnim narożnikiem działki, jako wartości należnego uczestnikowi
odszkodowania za niewykorzystany pas gruntu pomiędzy siecią wodociągową i rurociągiem technologicznym; w
uzasadnieniu Sąd Rejonowy nie wyjaśnił podstaw takich ustaleń;
c) art. 202 k.p.c. w zw. z art. 13 k.p.c. i art. 506 k.p.c. poprzez rozpoznanie w trybie nieprocesowym roszczenia
uczestnika o odszkodowanie na podstawie art. 415 k.c., a nie przekazanie tego roszczenia do rozpoznania w trybie
procesowym, o ile takie roszczenie zostało zgłoszone i opłacone, co uniemożliwiło wnioskodawcy skuteczną obronę i
zgłaszanie odpowiednich dowodów;
d) art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c. przez nie wyjaśnienie jakie przesłanki zadecydowały o zasądzeniu na rzecz
uczestnika odszkodowania na zasadzie art. 415 k.c., który zgodnie z obowiązującymi regułami wymaga udowodnienia
winy, wysokości szkody i związku przyczynowo skutkowego pomiędzy działaniem sprawcy szkody a szkodą;
2. naruszenie art. 227 k.p.c. i nie wyjaśnienie wszystkich okoliczności sprawy poprzez uznanie za niesporne
okoliczności, na podstawie których Sąd I instancji zasądził od na rzecz uczestnika odszkodowanie;
3. naruszenie art. 415 k.c. poprzez uznanie, iż w sprawie zachodzą przesłanki uzasadniające przyznane uczestnikowi
odszkodowania; niezasadnym jest ustalenie przez Sąd, że przesłanki zasądzenia odszkodowania w oparciu o art. 415
k.c. były bezsporne i wynikały z doświadczenia życiowego.
Uczestnik postępowania zaskarżył postanowienie w zakresie punktów II i III. Wniósł o ich zmianę poprzez zasądzenie
na jego rzecz wynagrodzenia w wysokości 80 000 zł i odszkodowania w wysokości 50 000 zł, a także o zasądzenie
kosztów postępowania apelacyjnego i przeprowadzenie dowodu ze wskazanych dokumentów na okoliczność wydania
decyzji o pozwolenia na budowę kolejnych domów na działce nr (...). Podtrzymał przy tym wniosek o przeprowadzenie
dowodu z opinii innego biegłego rzeczoznawcy majątkowego na okoliczność wysokości ustalonego wynagrodzenia i
odszkodowania. Postanowieniu zarzucił:
- zaniżenie wysokości wynagrodzenia za ustanowienie służebności i odszkodowania za niewykorzystany pas gruntu
w północno-wschodniej części działki nr (...); biegły w sposób nieprawidłowy i bez uwzględnienia wszystkich
okoliczności sprawy wyliczył wartość zarówno wynagrodzenia, jak i odszkodowania; biegły niezasadnie przyjął, że
wartość udziału w nieruchomości może być większa od wartości samej nieruchomości; do porównania biegły powinien
przyjąć nieruchomości nieobciążone, które następnie wskutek obciążenia służebnością tracą na wartości; w chwili
opracowywania opinii przez biegłego istniała jedna decyzja o warunkach zabudowy, natomiast w chwili obecnej
obowiązuje również pięć takich decyzji, co niewątpliwie wpływa na wartość wynagrodzenia i odszkodowania;
- niewyjaśnienie przez Sąd istotnych okoliczności rzutujących na wysokość wynagrodzenia i odszkodowania i oparcie
się na wadliwej opinii biegłego W. K. (1);
- naruszenie art. 227 i 278 k.p.c. przez niezasadne oddalenie wniosku uczestnika o przeprowadzenie dowodu z innej
bądź uzupełniającej opinii biegłego rzeczoznawcy majątkowego.
Odpowiedzi na apelacje wniosły obie strony, wnosząc o oddalenie apelacji złożonych przez stronę przeciwną i
zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.
Uczestnik wskazał, że nie doszło do naruszenia przepisów wymienionych w apelacji strony powodowej. O
odszkodowaniu Sąd nie mógł orzekać w odrębnym postępowaniu bowiem odszkodowanie to stanowi element
rekompensaty finansowej, o której sąd orzeka w postępowaniu ustanawiającym służebność.
Wnioskodawca podał, że opinia biegłego, w oparciu o którą Sąd ustalił wysokość odszkodowania i zadośćuczynienia,
jest prawidłowa. Wnioskodawca nie zgłaszał przy tym zarzutów do ustaleń, że działka nr (...) ma charakter budowlany,
dlatego też wniosek o przeprowadzenie wskazanych w apelacji dowodów powinien być oddalony. Tak samo oddalony
powinien być wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego, bowiem wynagrodzenie ustalone przez
biegłego uwzględnia charakter budowlany działki, brak zatem podstaw do ponownego wyliczenia wynagrodzenia
z uwzględnieniem faktu wydania decyzji o pozwoleniu na budowę. Pomimo zarzutu nieprawidłowego wyliczenia
kwot wynagrodzenia i odszkodowania, uczestnik nie podał sposobu ich wyliczenia, zatem zarzut ten nie zasługuje na
uwzględnienie.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje.
Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego za wyjątkiem kwestii ustalenia wysokości należnego
uczestnikowi wynagrodzenia za ustanowienie służebności. W tym zakresie Sąd Okręgowy uzupełnił postępowanie
dowodowe dopuszczając dowód z kolejnej opinii szacunkowej biegłego W. K. (1). Na jej podstawie Sąd ustalił, że
wynagrodzenie to powinno wynieść sumarycznie 37 600 zł (dowód: opinia biegłego W. K. – k. 452-492). W ocenie Sądu
Okręgowego opinia z dnia 5 stycznia 2015 r. została sporządzona w sposób fachowy, rzetelny, z dużą dokładnością,
przez osobę posiadającą profesjonalną wiedzę i stosowne doświadczenie w tym zakresie. Uznać ją należy za wykonaną
w sposób jasny, dokładny i wyczerpujący. Opinia ta nie pozostawiła wątpliwości Sądu, co do jej profesjonalizmu,
rzetelności i zupełności, a także kompetencji biegłego. Biegły w sposób przejrzysty i zrozumiały opisał wyceniane
przedmioty oraz ich stan, a także szczegółowo uzasadnił swoje wnioski. W ocenie Sądu biegły prawidłowo uwzględnił
także wszystkie czynniki rzutujące na wycenę. Biegły sporządził wycenę zgodnie z odezwą Sądu. Biegły odniósł się też
wyczerpująco do każdego zarzutu stron (w tym wypadku uczestnika), szczegółowo i wnikliwie wyjaśniając wszystkie
podnoszone przez uczestnika kwestie i odpierając jego zarzuty.
Apelacja uczestnika nie okazała się być uzasadniona, choć na skutek podniesionych w niej zarzutów, Sąd Okręgowy
pogłębił postępowanie dowodowe dopuszczając wspomnianą wyżej opinię szacunkową biegłego K.. Sąd, podejmując
decyzję o ponownej wycenie miał na względzie, że co najmniej część zarzutów apelacji uczestnika dotyczących wyceny
dokonanej przed Sądem I instancji była na tyle uzasadniona, że opinia sporządzona na tamtym etapie postępowania
nie mogła się ostać. Chodzi tu w szczególności o przyjęcie do wyceny, jako nieruchomości porównawczych, udziałów we
współwłasności, a nie całych nieruchomości oraz nieruchomości już obciążonych, a nie wolnych od obciążeń, których
wartość powinna stanowić punkt wyjścia dla ustalenia wynagrodzenia za ustanowienie służebności, które co do zasady
stanowi różnicę między nieruchomością wolną od obciążeń a nieruchomością obciążoną. Sąd Okręgowy miał też na
względzie wydanie, po zakończeniu postępowania przed Sądem I instancji, kolejnych decyzji o pozwoleniu na budowę
na działce (...), co wywołało wątpliwość co do ich ewentualnego wpływu na wycenę. Dopuszczenie tego dowodu przez
Sąd Okręgowy spowodowało w istocie brak potrzeby szczegółowego odniesienia się do zarzutów apelacji uczestnika
opartych na art. 227 i 278 k.p.c., gdyż opinie wydane na etapie pierwszej instancji nie posłużyły Sądowi Okręgowemu
jako podstawa orzekania, a żądany przez uczestnika w apelacji dowód z nowej opinii został przeprowadzony.
W ocenie Sądu Okręgowego zarzut tej apelacji niewyjaśnienia przez Sąd Rejonowy wszystkich istotnych okoliczności
rzutujących na wysokość wynagrodzenia i odszkodowania był zasadny tylko o tyle, o ile Sąd ten oparł się na opinii
biegłego K. dotkniętej wyżej wskazanymi wadami. W ocenie Sądu Okręgowego wad tych pozbawiona była już opinia
ze stycznia 2015 r., która posłużyła za podstawę ustalenia wysokości należnego wynagrodzenia.
W szczególności w opinii tej biegły zmienił bazę nieruchomości porównawczych, do porównania przyjmując
nieruchomości zupełnie inne niż w kwestionowanych w apelacji opiniach. Przedmiotem transakcji porównawczych
były nieruchomości sprzedawane jako całość (nie udziały) oraz nieobciążone. Zarzut dotyczący obciążenia jednej z
nich biegły odparł w piśmie z dnia 30 marca 2015 r.. Biegły, stosownie do żądania Sądu zlecającego opinię rozważył
też wpływ na wycenę wydania kolejnych decyzji o pozwoleniu na budowę.
Nie można w tym miejscu zapominać o tym, że przyjęcie w opracowaniu biegłego wag poszczególnych cech, czy też
uznanie nieruchomości za porównywalne, należy przede wszystkim do zadań i kompetencji biegłego, który nie dość, że
ma, jako zresztą jedyny, pełną wiedzę na temat stanu nieruchomości wycenianej i nieruchomości porównawczych, to
dysponuje do tego stosownym przygotowaniem merytorycznym i niezbędnym doświadczeniem, słowem wymaganymi
przez ustawę wiadomościami specjalnymi. Samodzielność biegłego w tym zakresie nie oznacza oczywiście jego
dowolności, czy braku kontroli. W niniejszej sprawie kontrola ta była szczególnie wnikliwa, gdyż uczestnik podnosił
szereg zarzutów do opinii, ale w ocenie Sądu biegły każdy z tych zarzutów potrafił skutecznie i co najważniejsze
racjonalnie, rzetelnie i przekonywująco wyjaśnić, czy też odeprzeć.
Jeśli chodzi o dobór nieruchomości porównywalnych, to zgodzić się trzeba z biegłym, że osiągniecie ideału, w którym
nieruchomości takie byłyby wręcz identyczne co do cech z nieruchomością wycenianą, jest celem nieosiągalnym i
niemożliwym z puntu widzenia realiów rynku. Dlatego też biegły ma jedynie obowiązek poszukiwania nieruchomości
jak najbardziej zbliżonych do wycenianej. Swoistemu uśrednieniu nieruchomości dla uznania ich za zbliżone służą
biegłemu stosowne współczynniki korygujące, owe cechy (też trendy w zmianach cen w czasie), których odpowiednie
ważenie pozwala na dokonanie ostatecznej wyceny. Na problem ten zwracał uwagę biegły na wszystkich etapach
postępowania, we wszystkich swoich wycenach, czy pismach ustosunkowujących się do zgłaszanych zarzutów. Jak
stanowi art. 153 ust. 1 ustawy z dnia z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami podejście porównawcze
polega na określeniu wartości nieruchomości przy założeniu, że wartość ta odpowiada cenom, jakie uzyskano za
nieruchomości podobne, które były przedmiotem obrotu rynkowego, przy czym ceny te koryguje się ze względu
na cechy różniące nieruchomości podobne od nieruchomości wycenianej oraz uwzględnia się zmiany poziomu cen
wskutek upływu czasu. Tak właśnie równice w nieruchomościach porównywanych korygował biegły, tak wyjaśniał
metodykę swojej pracy przy wycenie w niniejszej sprawie i Sąd Okręgowy nie znalazł powodów dla odrzucenia
wyceny z tego względu. Na uwagę zasługuje tutaj też fakt, iż jak wskazał biegły w piśmie z 30 marca 2015 r.,
krytyczne uwagi uczestnika do doboru nieruchomości porównywanych okazały się być o tyle chybione, że opierały
się one na błędnym założeniu, że przyjęte przez biegłego nieruchomości odpowiadały tym stanowiącym podstawę
zarzutów do opinii. W rzeczywistości raz była to zupełnie inna działka położona jedynie przy tej samej ulicy, raz
była to działka położona nawet przy innej ulicy i w innym obrębie ewidencyjnym, a innym razem podnoszone
przez uczestnika obciążenie nieruchomości, czy problemy z dostępem do drogi publicznej były nieaktualne lub w
ogóle nieistniejące. Właściwie za każdym razem były to działki o podobnym przeznaczeniu czy wykorzystaniu. Co
istotne, mocno kwestionowana działka porównawcza oznaczona literą A, która w rzeczywistości osiągnęła zasadniczo
niższą cenę jednostkową od wycenianej (prawie o połowę), okazała się być działką położoną w bliskim sąsiedztwie
wycenianej (500 m), dysponować decyzją WZ o budowie dwóch domów, posiadać też status działki budowlanej
o funkcji mieszkalnej niskiej intensywności i posiadać dostęp do drogi publicznej. Działka ta więc wydaje się być
nawet bardzo porównywalna z wycenianą, a mimo to biegły przedmiotową działkę wycenił prawie dwukrotnie
drożej niż działkę A, co czyni całkowicie chybionym i gołosłownym twierdzenie o zaniżeniu wartości, i ostatecznej
wyceny, nieruchomości uczestnika. Na koniec zauważyć należy, że nie jest też błędem metodologicznym przyjęcie za
nieruchomości porównawcze tych będących przedmiotem transakcji z ostatnich 24 miesięcy przed sporządzeniem
operatu, który to warunek operat ze stycznia 2015 r. spełnia.
Wreszcie jedynie za niemerytoryczną polemikę z wywodami biegłego uznał Sąd kontestowanie przez uczestnika
prawidłowości doboru nieruchomości użytych do porównania z nieruchomością wycenianą. Uczestnik przeczył
jedynie prawidłowości tego doboru, nie wskazując jednak dlaczego jest on zły, nie przedstawiając informacji płynących
z runku, że znajdują się na nim nieruchomości transakcyjne bliższe nieruchomości wycenianej niż te przyjęte przez
biegłego, że ceny rynkowe w istocie odbiegają od tych zanotowanych w transakcjach przyjętych do porównania (i
jakie są to ceny), albo że biegły niewłaściwie (i na czym miałoby to polegać) ważył cechy wszystkich branych pod
uwagę nieruchomości, przez co ostateczny wynik wyceny był zły. W powtarzanych przez uczestnika zarzutach brak
było wskazań, jak wyliczenia biegłego powinny być przeprowadzone, na jakich transakcji powinien się oprzeć, jak
ważyć cechy poszczególny nieruchomości i jakie błędy metodologiczne popełnił. Taką polemikę Sąd Okręgowy uznał
za nierzeczową, a zgłaszane w niej uwagi za tyle nietrafne, co nieefektywne, że nie mogące wpłynąć na ocenę wyceny
biegłego dokonanej przez Sąd. To zaś musiało skutkować oddaleniem kolejnych wniosków dowodowych o dalsze
wyjaśnianie opinii przez biegłego K., bądź dopuszczanie opinii z innych biegłych.
Nie był też zasadny zarzut dowolności oszacowania tzw. współczynnika S oznaczającego zmniejszenie wartości gruntu
z tytułu ograniczeń w korzystaniu z nieruchomości, w tym poprzez usytuowanie na nim urządzeń przesyłowych. Biegły
zastosowanie tego współczynnika uzasadnił i nie wydaje się by przyjętą wartość zastosował dowolnie. Oczywiście
zawsze przyjęte przez biegłego wartości mogą być przedmiotem polemiki, bo nie zawsze dają się one analitycznie,
czyli sprawdzalnie wyznaczyć. Nie oznacza to jednak, by właściwe uzasadnienie przyjętych przez biegłego danych,
pozwalające na weryfikacje toku myślenia biegłego, wykluczało zaakceptowanie jego wniosków. Wartość omawianego
współczynnika uzależniona jest od wpływu urządzenia przesyłowego na zmianę walorów użytkowych nieruchomości.
Biegły przedstawił argumenty, którymi kierował się szacując ten współczynnik. Wskazał, czego w sprawie nie da
się zakwestionować, że uwzględnił w tym zakresie: przeznaczenie działki w miejscowym planie zagospodarowania
przestrzennego, pozwolenie na budowę na nieruchomości uczestnika, brak wpływu lokalizacji urządzeń na korzystanie
z działki zgodnie z zapisami decyzji o ustaleniu warunków zabudowy, brak konieczności powiększenia powierzchni
pasów służebności na tzw. części odcięte działki (...) i brak wpływu na ich walory użytkowe, czy wreszcie brak wpływu
służebności na walory estetycznie działki. Wydaje się zatem, że biegły szacując ten współczynnik uwzględnił właściwie
wszystkie istotne dla jego wartości cechy.
Podobnie rzecz się ma z zaproponowaną przez biegłego wartością tzw. współczynnika K, który jest współczynnikiem
współkorzystania przez przedsiębiorstwo przesyłowe z nieruchomości. Wielkość tego współczynnika jest możliwa do
określenia na podstawie analizy uwzględniającej stopień współkorzystania z nieruchomości przez przedsiębiorstwo
przesyłowe oraz skutków pogorszenia stanu techniczno-użytkowego nieruchomości, powstałego w wyniku
zbudowania na nieruchomości urządzenia i związanego z lokalizacją elementów (zwłaszcza naziemnych)
infrastruktury technicznej oraz okoliczności powodujących trwałe ograniczenie w korzystaniu z nieruchomości.
Wydaje się, na podstawie opinii biegłego i pism ją uzupełniających z 11 lutego i 30 marca 2015 r., że biegły takiej
właśnie analizy dokonał prezentując nawet (k. 511 akt) specjalny algorytm, w oparciu o który wyliczył wartość tego
współczynnika na przyjęte 0,3. Szczegółowo biegły uzasadnił swoje w tym zakresie stanowisko zwłaszcza w piśmie z
30 marca 2015 r. i do tamtej argumentacji należy odesłać nie powtarzając jej w tym miejscu, tym bardziej, że część
argumentów została już przytoczona przy okazji analizy współczynnika S. Sąd w składzie orzekającym w sprawie uznał
wywody biegłego w tym zakresie za zgodne ze stanem faktycznym sprawy i adekwatne do aktualnej sytuacji na gruncie.
Sąd nie znalazł podstaw do weryfikacji tego czynnika wpływającego na ostateczną wielkość wyceny, przy czym dotyczy
to zarówno części działki zajętej pod pas służebności, jak i tzw. części odciętych działki (...).
Podsumowując stwierdzić należny, że metodyka wyceny biegłego nie budzi zastrzeżeń Sądu Okręgowego. Biegły
słusznie zaproponował ustalenie tej wyceny jako różnicy w wartości nieruchomości nieobciążonej i nieruchomości
obciążonej podobną służebnością. Sama metodyka, jak i składające się na nią szczegółowe rozwiązania analityczne,
przyjęte przez biegłego założenia, nieruchomości porównawcze, wagi cech i współczynniki wpływające na wycenę
oraz wpływ na nią nowych (dodatkowych) decyzji o pozwoleniu na budowę, zostały przez biegłego uwzględnione,
zastosowane prawidłowo oraz logicznie oraz racjonalnie i przejrzyście zaprezentowane i uzasadnione. Wszystko to
spowodowało, że apelacja uczestnika wraz z jej wnioskami domagającymi się zasądzenia kwoty łącznie 130 000 zł
wobec prawidłowej wyceny na poziomie 37 600 zł (obejmującej wynagrodzenie za ustanowienie służebności, w skład
którego weszło też odszkodowanie za zmniejszenie wartości rynkowej nieruchomości w zakresie tzw. części odciętych
działki (...)) nie mogła zostać uwzględniona i podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c..
Częściowo okazała się za to uzasadniona apelacja wnioskodawcy. Jej uwzględnienie dotyczy zwłaszcza ostatecznej
wartości należnego do zapłaty wynagrodzenia, które z sumy (pkt II i III postanowienia) 52 263 zł należało obniżyć
do 37 600 zł.
Ocena właściwie wszystkich zarzutów apelacji wnioskodawcy ściśle uzależniona była od odpowiedzi na pytanie, czy
za ustanowienie służebności przesyłu właścicielowi nieruchomości obciążonej należy się odszkodowanie za obniżenie
wartości rynkowej nieruchomości, a jeżeli tak, to czy może być ono rozpoznane w postępowaniu nieprocesowym o
ustanowienie tej służebności, czy wymaga osobnego zgłoszenia żądania procesowego i czy w niniejszej sprawie do
zgłoszenia takiego doszło.
Artykuł 3052 k.c. przewiduje ustanowienie służebności przesyłu za odpowiednim wynagrodzeniem, nie zawierając co
do niego żadnych wskazówek. „Odpowiednie wynagrodzenie” sąd ustala więc na podstawie konkretnych okoliczności
sprawy, przy uwzględnieniu kryteriów wypracowanych w orzecznictwie i piśmiennictwie, w tym przede wszystkim na
tle art. 145 § 1 k.c., czyli wynagrodzenia za ustanowienie służebności drogi koniecznej. Wskazał na to Sąd Najwyższy w
orzeczeniach wydanych już pod rządem art. 3052 k.c., podkreślając jednak różnicę obu sytuacji w zakresie ingerencji
w treść prawa własności, wynikającą z tego, że przy ustanowieniu drogi koniecznej uprawniony zostaje całkowicie
pobawiony władztwa nad nieruchomością, a przy ustanowieniu służebności przesyłu z reguły doznaje w tym jedynie
ograniczenia (postanowienia Sądu Najwyższego z 3.02.2010 r., II CSK 444/09 i z 5.04.2012 r., II CSK 410/11,
niepubl.).
Wynagrodzenie to ma być ustalane przy uwzględnieniu wszystkich czynników wpływających na jego wysokość i ma za
zadanie równoważyć w całości konsekwencje trwałego obciążenia nieruchomości. Zakres ograniczeń własności zależy
w szczególności od rozmiaru i przeznaczenia nieruchomości oraz od rodzaju, usytuowania i sposobu korzystania z
urządzeń przesyłowych. Wynagrodzenie należy się właścicielowi nieruchomości obciążonej za samo już ustanowienie
służebności i ma zrekompensować ograniczenie w korzystaniu z niej, przy uwzględnieniu stopnia ingerencji w prawo
własności, i jest niezależne od poniesienia szkody. Jeżeli zaś właściciel poniósł szkodę, powinien to udowodnić, a
doznany uszczerbek majątkowy musi być wzięty pod uwagę przy ustalaniu „odpowiedniego wynagrodzenia”. Takie
stanowisko, aprobowane w piśmiennictwie, zostało ukształtowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. m.in.
uchwały z dnia 1 grudnia 1970 r., III CZP 68/70, OSNC 1971, Nr 5, poz. 145 i z dnia 8 września 1988 r., III CZP
76/88, OSNC 1989, Nr 11, poz. 182, postanowienie z dnia 8 maja 2000 r., V CKN 43/00, OSNC 2000, Nr 11, poz.
206 oraz niepublikowane postanowienia z dnia 26 października 2000 r., IV CKN 1197/00, z dnia 14 lutego 2008 r.,
II CSK 517/07, z dnia 19 listopada 2010 r., III CSK 32/10 i z dnia 5 kwietnia 2012 r., II CSK 401/11). Wynika z tego,
że odszkodowanie w formie, w jakiej zasądził je Sąd Rejonowy zasadniczo nie istnieje, gdyż nie ma ono charakteru
odrębnego od wynagrodzenia za ustanowienie służebności, nie jest osobną od wynagrodzenia kategorią, ale stanowi
jego składnik, który Sąd winien wziąć pod uwagę szacując owo „odpowiednie wynagrodzenie”. Wynagrodzenie należne
na podstawie art. 3052 § 2 k.c. powinno zatem uwzględniać cały uszczerbek będący następstwem ustanowienia
służebności przesyłu, w tym także zmniejszenie jej wartości (Post. SN z 20.09.2012 r., IV CSK 56/12).
Jak wyżej wspomniano, odwołując się do kryteriów ustalania omawianego wynagrodzenia, jednym z nich jest
usytuowanie urządzeń przesyłowych. Mogą być one w taki sposób zbudowane na nieruchomości, że choć jej części
nie są przez nie zajęte ani bezpośrednio, ani przez tzw. pas ochronny (techniczny), to jednak ingerencja urządzeń w
te części gruntu jest taka, że wyklucza swobodne i niczym nieskrępowane jej wykorzystywanie. To z kolei przekłada
się w sposób oczywisty na wartość tych części nieruchomości, których pełna eksploatacja nie jest możliwa. Z taką
właśnie sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie, gdzie tzw. części odcięte działki (...) wyłączone zostały
z pełnego wachlarza możliwości ich wykorzystania. Oczywiście, jak słusznie wskazywał biegły, nie utraciły one w
ogóle walorów estetycznych i nieznacznie użytkowych, a właściciel ma duże możliwości ich zagospodarowania, co nie
zmienia jednak faktu, że w pełni dowolne ich wykorzystanie przez właściciela zostało wyłączone. To z kolei wydaje
się w sposób oczywisty wpływać na wartość tych części działki uczestnika, co zaś z kolei, odwołując się do wyżej
zaprezentowanych zasad ustalania odpowiedniego wynagrodzenia, winno być w ramach jego obliczania uwzględnione
i właściwie zrekompensowane.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 8 lutego 2013 r. (IV CSK 317/12) nie ma żadnych przeszkód, by
wynagrodzenie za ustanowioną służebność, zarówno ustalone przez strony umownie, jaki i określone orzeczeniem
sądu, kompensowało właścicielowi ten uszczerbek w jego majątku, który jest konsekwencją obniżenia się wartości
nieruchomości, jako składnika jego majątku w związku z jej obciążeniem służebnością. Jeżeli więc nieruchomość
straciła na wartości po obciążeniu jej służebnością, to ten walor również winien być uwzględniony przy okazji ustalania
wynagrodzenia („odpowiedniego”) za jej ustanowienie.
Z poczynionych uwag można wywieść wniosek, że uszczerbek właściciela związany z pogorszeniem nieruchomości
tylko w następstwie zbudowania na niej i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych jest rekompensowany
świadczeniem, jakie może on uzyskać za obciążenie jego prawa służebnością przesyłu, czyli wynagrodzeniem.
Wynagrodzenie za ustanowienie służebności (art. 3052 k.c.) powinno równoważyć wszelki uszczerbek związany z
trwałym obciążeniem nieruchomości (por. np. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 8 września 1988 r., III CZP 76/88
i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2000 r., II CKN 1060/98, nie publ.). Pogorszenie więc rzeczy
skutkujące zmniejszeniem jej wartości, podlega kompensacji w ramach wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, a więc
można je uznać za składnik „odpowiedniego wynagrodzenia” za ustanowienie służebności. Dlatego też, ze względu
na wagę roszczenia o wynagrodzenie określonego w tym przepisie i zapewniającego uporządkowanie stanu prawnego
nieruchomości, uzasadniony jest wniosek, że należy dać mu pierwszeństwo przed roszczeniem odszkodowawczym z
tytułu pogorszenia rzeczy w wyniku zbudowania i normalnej eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych.
Nie można oczywiście wykluczyć także typowego roszczenia odszkodowawczego i dochodzenia naprawienia szkody,
ale to wówczas, gdy do pogorszenia rzeczy dochodzi w związku z nieprawidłowym korzystaniem z niej (np. w wyniku
wycieku z nieszczelnego ropociągu doszło do skażenia nieruchomości albo wskutek pożaru wywołanego awarią
instalacji elektrycznej zniszczeniu uległy części składowe gruntu: budynek, roślinność itp.). Ta sytuacja w niniejszej
sprawie nie miała miejsca.
Podsumowując stwierdzić należy, że z tytułu obniżenia wartości tzw. części odciętych działki (...) jej właścicielowi
przysługuje roszczenie o wyrównanie tego uszczerbku, przy czym realizowane jest ono jako integralny składnik
wynagrodzenia za ustanowienie służebności, bo to ma za zadanie uwzględniać cały uszczerbek będący następstwem
ustanowienia służebności przesyłu, w tym także zmniejszenie jej wartości (Postanowienie Sądu Najwyższego z
dnia 20 września 2012 r. IV CSK 56/12). Wartości tej (tego uszczerbku) nie należało jednak traktować jako
osobnego żądania procesowego i tak go rozpoznawać, osobno o nim także wyrzekając (pkt. III), ale zsumować
go z właściwym wynagrodzeniem za ustanowienie służebności, sumaryczny wynik traktując zaś jako ustawowe
„odpowiednie wynagrodzenie” za ustanowienie przedmiotowej służebności przesyłu.
Przenosząc te rozważania na grunt zgłoszonych w apelacji zarzutów stwierdzić należy, że wadliwe było orzeczenie w
zakresie, w jakim, w punkcie III, zasądzono na rzecz uczestnika kwotę 23 223 zł na podstawie art. 415 k.c.. Nie oznacza
to jednak, że Sąd Rejonowy w tym zakresie wyszedł ponad żądanie wniosku. Żądanie takie, osobnego zasądzenia
odszkodowania, nie zostało formalnie zgłoszone, a zgłoszono jedynie, na rozprawie w dniu 29 listopada 2013 r.,
postulat aby Sąd, szacując wysokość odpowiedniego wynagrodzenia za ustanowienie służebność, wziął pod uwagę,
jako jego składnik, utratę wartości tzw. części odciętych. Żądanie takie jednak zgłoszone osobno nie musiało być.
Już tylko żądanie ustanowienia służebności za wynagrodzeniem oznaczało, że obejmowało ono w sobie żądanie jego
zapłaty z uwzględnieniem wszystkich wpływających na jego wysokość czynników, a to był właśnie jeden z takich
czynników. O wyjściu ponad żądanie nie mogło być więc mowy. Wartość tę Sąd winien był oszacować i doliczyć
ją do wartości wynagrodzenia liczonego za samo tylko ustanowienie służebności w granicach jej przebiegu, jeżeli
tylko strona potrzebę taką sygnalizowała. Uznając, że tak wyglądać powinno ustalanie wynagrodzenia na podstawie
art. 3052 k.p.c., Sąd Okręgowy zlecił biegłemu stosowne wyceny i przeszacował wartość należnego uczestnikowi
wynagrodzenia z uwzględnieniem uszczerbku w granicach części odciętych. Odwoływanie się tutaj do regulacji z art.
415 k.c. było nieuzasadnione, ale i niepotrzebne.
Tak rozumiejąc pojęcie wynagrodzenia za ustanowienie służebności można było podzielić zarzut naruszenia art. 233
§ 1 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez uznanie wniosku uczestnika z dnia 29 listopada 2013 r. o „zlecenie biegłemu
wyceny nie tylko wynagrodzenia za służebność, ale także odszkodowania za utratę wartości części odciętych” za
wniosek ,,o zasądzenie odszkodowania za pasy gruntu, których nie może wykorzystywać a znajdujące się pomiędzy
rurociągami oraz pomiędzy nimi a granicą działki sąsiedniej” i potraktowanie go jako osobnego żądania procesowego,
choć taka wycena, tego elementu składowego wynagrodzenia, nie stanowiła wyjścia ponad żądanie wniosku i nie
oznaczała nieprawidłowego ustalenia odpowiedniego wynagrodzenia, choć oczywiście, sama jego wysokość nie została
oszacowana przez Sąd Rejonowy dobrze, co niniejsze orzeczenie skorygowało. To z kolei, owa reforma orzeczenia co
do jego wysokości, oznacza słuszność zarzutu, że ustalenie obniżenia wartość części odciętych na kwotę 23 223 zł,
odpowiadającą w istocie pełnej rynkowej wartości prawa własności tych części działki nr (...), nie było prawidłowe,
a przy okazji właściwie w ogóle nie poparte argumentacją Sądu I instancji. Efektem tego było ponowne oszacowanie
tego składnika wynagrodzenia i ponowne ustalenie samego wynagrodzenia jako całości.
Tak rozumiejąc pojęcie wynagrodzenia za ustanowienie służebności trzeba zarazem uznać za chybione zarzuty oparte
na art. 202 k.p.c. w zw. z art. 13 k.p.c. i art. 506 k.p.c. poprzez rozpoznanie w trybie nieprocesowym roszczenia
uczestnika o odszkodowanie na podstawie art. 415 k.c., a nie przekazanie tego roszczenia do rozpoznania w trybie
procesowym, gdyż w istocie, pomimo błędnego uzasadnienia w tym zakresie z powołaniem się na art. 415 k.c.
jako podstawę materialnoprawną tej części orzeczenia i pomimo odrębnego wyrzeczenia o tym w punkcie III,
uwzględnienie tego uszczerbku majątkowego uczestnika było w tym postępowaniu uzasadnione, gdyż to w tym
postępowaniu (nieprocesowym) dochodzi do ustalenia wynagrodzenia za ustanowienie służebności, którego składową
jest obniżenie wartości nieruchomości. Orzeczenie zatem, obejmujące swoim zakresem, w ramach wynagrodzenia za
ustanowienie służebności, także ten jego składnik, ostatecznie odpowiada prawu, znajdując jedynie swoje umocowanie
w innym przepisie prawa materialnego - art. 3052 k.c..
Jak przyjęto w uzasadnianym orzeczeniu utrata wartości tzw. części odciętych działki (...) winna być uwzględniona
w ramach szacowania wysokości odpowiedniego wynagrodzenia za ustanowienie służebności przesyłu i w przepisach
dotyczących tej instytucji, a zwłaszcza art. 3052 k.c., znajduje swoje umocowanie. Przyjęcie takiej koncepcji powoduje,
że w istocie bez większego znaczenia dla rozstrzygnięcia, pozostaje słuszność zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. przez niewyjaśnienie jakie przesłanki zadecydowały o zasądzeniu na rzecz uczestnika
odszkodowania na zasadzie art. 415 k.c., gdyż to uzasadnienie zostało przez Sąd Okręgowy odrzucone, a jak
wspomniano samo zasądzenie kwoty z tego tytułu mieści się nie tylko w granicach wyznaczonych przez przepisy
kodeksu cywilnego o służebnościach przesyłu, ale też w samym wniosku, który żądając ustanowienia służebności za
wynagrodzeniem zawiera w sobie żądanie ustalenia przez Sąd tego wynagrodzenia na poziomie „odpowiednim”, który
obejmuje swoim zakresem także ten uszczerbek uczestnika – właściciela nieruchomości. Podobnie rzecz się ma z
zarzutem opartym na art. 227 k.p.c..
Nie można za to uznać, że całkowicie bezzasadne było uznanie za okoliczności w sprawie niekwestionowane, że
powstanie, na skutek ustanowienia dwóch pasów służebności, tzw. części odciętych, spowodowało obniżenie ich
wartości, gdyż w istocie wnioskodawca w żaden sposób nie wyartykułował swojego sprzeciwu wobec najpierw
wniosku uczestnika o wyszacowanie tego uszczerbku, a później sporządzenia przez biegłego uwzględniającego to
żądanie operatu. Do opinii tej, także w związku z zakresem przedmiotowym szacowania, wnioskodawca nie zgłosił
żadnych zarzutów, trudno jest więc w jego postawie procesowej przed Sądem I instancji, takiego sprzeciwu się
dopatrywać. Jedynie na marginesie dodać można, że wnioskowanie Sądu Rejonowego, w którym powołał się na zasady
doświadczenia życiowego w tym względzie, nie pozostaje z tymi zasadami w sprzeczności, choć oczywiście skala tego
uszczerbku wymagała zasadniczemu zredukowaniu.
Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i 385 k.p.c., orzeczono o apelacji wnioskodawcy, częściowo
ją uwzględniając, częściowo zaś oddalając.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono na podstawie art. 520 § 3 k.p.c., uznając, że interesy i stanowiska
procesowe stron były sprzeczne, a dodatkowo stanowisko uczestnika oddalone. Mając to na względzie postanowiono
obciążyć uczestnika całością kosztów postępowania apelacyjnego, na co złożyły się: opłata od apelacji wnioskodawcy
(40 zł) oraz wynagrodzenie jego pełnomocnika (120 zł) obliczone na podstawie § 7 pkt 3 w zw. z § 12 ust. 1 pkt. 1
Rozporządzenia M. Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz
ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu. Sąd Okręgowy
zasądził opłatę od apelacji w wysokości 40 zł, pomimo tego, że wnioskodawca uiścił opłatę w większej kwocie, ponieważ
jak napisał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 18 lipca 2010 r. (V Cz 38/10) „od apelacji w sprawie z wniosku o
ustanowienie służebności przesyłu pobiera się opłatę określoną w art. 23 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach
sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. Nr 167, poz. 1398 ze zm.), a nie w art. 39 ust. 1 pkt 1 tej ustawy”. Nadwyżka
(1 122 zł) podlegała zwrotowi o czym, na podstawie art. 80 ust. 1 uksc, także orzeczono w sentencji. Od uczestnika
postanowiono także ściągnąć wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa koszty opinii biegłego K. sporządzonej na
etapie postepowania apelacyjnego.