str. 1 - Cymbarka

Transkrypt

str. 1 - Cymbarka
________________________________
str. 1
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Spis utworów
A jak będzie słońce i pogoda
4
Bandoska
4
Bez Kochania
4
Chłop żywemu nie przepuści
5
Cielądzanka
6
Cyje som te konie
6
Czerwone jabłuszko
7
Deszcz Jesienny
7
Dziadek
8
Dzień dobry Ci moja Maryś
9
En passant par la Lorraine
9
Goniom za mną chłopcy
11
Grusza
11
Haniś moja, Haniś
12
Heca heca
13
Hej, sokoły
13
Hej tam za górą
14
Hej z Góry
14
Idzie Maciek
15
Jedzie Janek, jedzie
16
Jesteśmy z Cielądza
16
Jo jestem młodo dziewczyna
17
Kareta złota
18
Kawalerska wódka
19
Kiedym ja wiła
19
Kocham kwiaty i Ciebie
20
Koło mego ogródeczka
20
Leciał Wojtuś
21
Lesie mój
21
________________________________
str. 2
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Bije mama (Marysiu, buzi daj)
21
Miała baba koguta
22
Czarna morowa
23
Muzyk nocy
24
Na wójtowej roli
24
Nie chodź koło róży
25
Niedoszły zięć
25
Niedzieliczka
26
Nieszczęśliwi chrzestni
26
Nie zmogła Go kula
27
Oj stary jo se stary
28
Oj w kómorze
28
Piekła baba chleb (Siała baba mak)
29
Pierwsza kadrowa
30
Poczkaj, poczkaj
30
Pognała wołki
31
Stoi Andzia w ogrodzie
31
Szczęście emeryta
32
Świeć księżycu
32
Tam na mostku
33
Tam pod borem
33
Tylko we Lwowie
34
W kadzidlańskim boru
35
Wesoła piosenka
35
Wiła wianki
36
Wszystko się żytko zazieleniło
36
Wyszłabym za dziada
37
Zabrałaś serce moje
37
Zachodzi słoneczko
38
Zielony mosteczek
38
Żebym ja wiedziała
39
________________________________
str. 3
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
A jak będzie słońce i pogoda
A jak będzie słońce i pogoda (bis),
pójdziemy se, Jasiu, do ogroda. (bis)
Będziemy se, fijołeczki smykać, (bis)
będziemy se ku sobie pomykać. (bis)
Nawąchasz się ziela kwitnącego, (bis)
nasłuchasz się śpiewania mojego. (bis)
Cóż mi przyjdzie z ty twojej śpiewności, (bis)
kiedy nie mam ku tobie wolności. (bis)
Pokłońże się ojcu, matce do nóg, (bis)
а będziesz miał tę wolność dalibóg. (bis)
Bandoska
Zachodź że słoneczko
skoro masz zachodzić
bo mnie nogi bolą
po tym polu chodzić
Nogi bolą chodzić
ręce bolą robić
zachodź że słoneczko
skoro masz zachodzić
Gdybyś ty, słoneczko
na zarobku było
tobyś ty, słoneczko
prędzej zachodziło
Bez Kochania
Po cóżeście przyjechali
moi mili goście?
Jeśli się wam spodobałam
Uojca, matke proście.
Bo mnie żal, bo mnie nudno,
bo mnie dzisiaj bez kochania trudno.
A wy moja matuleńko,
wy mnie zaraz nie dajcie.
Niechże się wam zięć nakłania,
a wy się ociągajcie.
________________________________
str. 4
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Bo mnie żal, bo mnie nudno,
bo mnie dzisiaj bez kochania trudno.
A ja pójdę do kumory,
niby płakać będę,
a wy na to nie zważajta,
bo ja rada będę.
Bo mnie żal, bo mnie nudno,
bo mnie dzisiaj bez kochania trudno.
Chłop żywemu nie przepuści
Powiadają w okolicy
Mocne chłopy to nie słabe
Taki to bez rękawicy
Lewą ręką zgniecie żabę
Chłop żywemu nie przepuści!
Chłop żywemu nie przepuści!
Jak się żywe napatoczy,
Nie pożyje se a juści!
Jak nam kiedyś napomknęli
Że są w stawie dwa piskorze
Tośmy cały staw spuścili
Chociaż wielki był jak morze
Chłop żywemu, nie…
Gdy sie kropnie pół siwuchy
I z gospody wyjdzie w gali
No, to nie ma tu dziewuchy
Której byśmy nie szczypali!
Chłop żywemu nie…
Wczoraj w klubie śmy wytłukli
Szwagier szyby, ja zaś wazon
Szwagra nerwi, ja nie lubię
Że tak muchy po nich łażą
Chłop żywemu!
Łazi toto takie marne
Aż że dziwno drodzy moi
Ani tego włożyć w garnek
Ani nie da się wydoić
Chłop żywemu nie…
________________________________
str. 5
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Hej, kąkolą się kąkole
Hej, soczyście rośnie trawa
Gdy ze szwagrem tak bez pole
No, to żywe nie ma prawa
Chłop żywemu!
Wkoło spokój, wkoło cisza
Gorąc na czterdzieści stopni
Władek patrzaj leci mysza
Ulżyj sobie, weźże kopnij
Chłop żywemu nie…
Cielądzanka
Jestem sobie Cielądzanka, Faj luli, faj luli, faj.
Mam fartuszek po kolanka, Faj luli, faj luli, faj.
A spódniczkę jeszcze wyżej, Faj luli, faj luli, faj.
Żeby chłopcom było bliżej, Faj luli, faj luli, faj.
Kiedy idę do kościoła, Faj luli, faj luli, faj.
Chłopców pełno dookoła, Faj luli, faj luli, faj.
Na jednego mrugnę oczkiem, Faj luli, faj luli, faj.
A drugiego trące boczkiem, Faj luli, faj luli, faj.
A trzeciemu dam buziaka, Faj luli, faj luli, faj.
A czwartemu dam kopniaka, Faj luli, faj luli, faj.
Z piątym pójdę do kawiarni, Faj luli, faj luli, faj.
Z szóstym pójdę do sypialni, Faj luli, faj luli, faj.
Z siódmym pójdę rwać jabłuszka, Faj luli, faj luli, faj.
Z ósmym pójdę spać do łóżka, Faj luli, faj luli, faj.
Ludzie mówią, że ja mała, Faj luli, faj luli, faj.
A ja chłopcom bym dawała, Faj luli, faj luli, faj.
Jestem sobie Cielądzanka, Faj luli, faj luli, faj.
Mam fartuszek, nie mam wianka, Faj luli, faj luli, faj.
Cyje som te konie
Cyje som te konie we dworze, we dworze?
Zoden siuhaj nimio nie łorze, nie łorze
Cyje som te konie? Moje som.
Łone mnie do lubyj zawiyzom
________________________________
str. 6
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Przybyła i ostoła, płakała, płakała
Jezu, Jezu, Mario – wołała, wołała.
Jezu, Jezu, Mario! Chryste Panie!
Bedzie mój to chłopiyc abo nie
Nie spodziewoj ze siy, jego ty, jego ty
Wcora robił z innom zaloty, zaloty
Próżne dziywce twoje staranie, staranie
Łon jest teroz z innym kochaniem
Czerwone jabłuszko
Czerwone jabłuszko przekrojone na krzyż
Czemu ty dziewczyno krzywo na mnie patrzysz ?
Gęsi za wodą, kaczki za wodą
Uciekaj dziewczyno bo Cię pobodą
Ty mi buzi dasz, ja Ci buzi dam
Ty mnie nie wydasz, ja Cię nie wydam.
Czerwone jabłuszko po ziemi się toczy
Tę dziewczynę kocham, co ma siwe oczy
Gęsi za wodą…
Modre oczy miała, modrymi się śmiała
Modrymi mrugała bo innych nie miała
Gęsi za wodą…
Tam gdzie czysta woda, tam koniki piją
Gdzie ładne dziewczyny, tam się chłopcy biją
Gęsi za wodą…
Nie bijta się chłopsy, dla Boga świętego !
Nie wyjdę za wszystkich, ino za jednego.
Deszcz Jesienny
Deszcz, jesienny deszcz
Smutne pieśni gra.
Mokną na nim karabiny,
Hełmy kryje rdza.
Nieś po rosie w dal,
w zapłakany świat,
________________________________
str. 7
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
przemoczone pod plecakiem
osiemnaście lat.
Gdzieś daleko stąd
Noc zapada znów.
Ciemna główka twej dziewczyny
Chyli się do snu.
Może właśnie dziś
Patrzy w mroczną mgłę
I modlitwą prosi Boga,
By zachował cię.
Deszcz, jesienny deszcz
Bębni w hełmu stal.
Idziesz, młody żołnierzyku,
Gdzieś w nieznaną dal.
Może jednak Bóg
Da, że wrócisz znów,
Będziesz tulił ciemną główkę
Miłej twej do snu.
Dziadek
Zwiali z gospodarstwa: Jaś, Kasia i Władek
Uciekli do miasta. Został tylko dziadek.
Jaś został magistrem, mecenasem Władek,
inżynierem Kasia, a rolnikiem dziadek.
Jaś trzyma wilczura, doga trzyma Władek,
Kasia pekińczyka, świnki chowa dziadek.
Przyjechali na wieś: Jaś, Kasia i Władek.
Będą pomagali – ucieszył się dziadek.
Jaś leży pod gruszą, za stodołą Władek,
Kasia się opala, żyto siecze dziadek.
Zabił dziadek świnkę, narobił kiełbasy,
Wszystko zjedli w mieście siedzące grubasy
Duży brzuch ma Jasio, siły nabrał Władek,
A Kasia rumieńce, z głodu umarł dziadek.
Co będziecie żarli drodzy urzędnicy?
Jak dziadek nie będzie uprawiać pszenicy
________________________________
str. 8
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Dzień dobry Ci moja Maryś
Dzień dobry Ci moja Maryś,
powiedz Maryś, kochasz mnie?
A dzień dobry Ci odpowiem,
ale kochać to nie, nie.
A jak kupię Ci koraliki,
powiedz Maryś, kochasz mnie?
Koraliki wrzuć do rzeki,
ale kochać to nie, nie.
A gdy damy na zapowiedź,
powiedz Maryś, kochasz mnie?
Na zapowiedź możemy dać,
ale kochać to nie, nie.
Ja gdy kupię białą suknię suknię,
powiedz Maryś, kochasz mnie?
Białą suknię włożyć mogę,
ale kochać to nie, nie.
A gdy będzie dzień po ślubie,
powiedz Kasiu, kochasz mnie?
W dzień po ślubie, to cię lubię
i nad wszystko kocham cię.
En passant par la Lorraine
En passant par la Lorraine
Avec mes sabots,
En oassant par la Lorraine
Avec mes sabots,
Rencontrai trois capitaines,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
Rencontrai trois capitaines,
avec mes sabots,
Rencontrai trois capitaines,
Avec mes sabots,
Ils m’ont appelée vilaine,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
Ils m’ont appelée vilaine,
Avec mes sabots,
________________________________
str. 9
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Ils m’ont appelée vilaine,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
Je ne suis pas si vilaine,
Avec mes sabots,
Je ne suis pas si vilaine,
Avec mes sabots,
Le fils aîné du roi m’aime ,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
Le fils aîné du roi m’aime,
Avec mes sabots,
Le fils aîné du roi m’aime,
Avec mes sabots,
M’a donné pour mes étrennes,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
M’a donné pour mes étrennes,
Avec mes sabots
M’a donné pour ses étrennes,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
M’a donné pour mes étrennes,
Avec mes sabots,
M’a donné pour ses étrennes,
Avec mes sabots,
Un bouquet de marjolaine,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
Un bouquet de marjolaine,
Avec mes sabots,
Un bouquet de marjolaine,
Avec mes sabots.
S’il fleurit je serai sienne,
Avec mes sabots, dondaine,
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes sabots.
S’il fleurit je serai sienne,
Avec mes sabots,
S’il fleurit je serai sienne,
Avec mes sabots,
Mais s’il meurt, je perds ma peine,
Avec mes sabots, dondaine,
________________________________
str. 10
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Oh ! Oh ! Oh ! Avec mes Sabots.
En savoir plus sur
Goniom za mną chłopcy
Goniom za mną chłopcy, chcą mnie brać,
Zodnego z nich jesce nie chcem znać./2x
Choć jescek młoda, moja uroda,
Poceko, byk mogła serce dać.
Niech jesce trosecke pochodzom,
Niech myślom, że z nimi się zgodzom./2x
Bedem na dystans chłopców trzymała,
Bok jesce trosecke za mała.
Urosnem i bedem ładniutko,
Przy matusi bedem króciutko./2x
Bedem chodziła, chłopców zwodziła,
Co zechcem, to bedem robiła.
Mogem se pomarzyć, bok młoda,
Co bedzie, jak zniknie uroda.
Ref.: /2x
Bedem wyzierać z turni, z wiersycka,
Aż znojdem szwarnego Janicka.
Grusza
Stoi grusza w polu,
słodkie grusze rodzi.
Powiedz ,że mi moja miła,
kto do Ciebie chodzi.
Nikt do mnie nie chodził,
ani nie nocuje.
Tylko ten mój kochaneczek,
co zemną tańcuje.
Przyszedł łon z wieczora,
na moje podwórko.
Wstawaj, wstawaj moja luba,
otwórz mi okienko.
Okna nie otworzę,
bo się mamy boję.
________________________________
str. 11
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Mam ja chłopców na tysiące,
o ciebie nie stoję.
Nie stoisz ty o mnie,
ni konisia mego.
po cóż go ty uwiązała,
u żłobu pustego.
U żłobu pustego,
przy gołej drabinie.
Żegnaj, żegnaj moja luba,
ja idę do innej.
Wiśta konie wiśta,
nie zbaczać na drogę.
Tyś mnie luba opuściła,
ja ciebie nie mogę.
Tyś mnie opuściła,
to nie moja wina.
A ja ciebie nie opuszczę,
boś ładna dzieczyna HEJ
Haniś moja, Haniś
Haniś, moja, Haniś,
Cóżeś za Hanisia,
Żeś mi nie podała, żeś mi nie podała,
Rączki na konisia.
Rączki na konisia,
Na mego kasztanka,
Haniś moja, Haniś, Haniś moja, Haniś,
Cóżeś za kochanka?
Podajże mi rączkę,
Przez zieloną łączkę,
Podajże mi rączkę, podajże mi rączkę,
Weź moją obrączkę.
Podajże mi rączkę,
Podajże mi obie,
Podajże mi obie, podajże mi obie,
Pojedziemy sobie.
Obróć konia, obróć,
Albo nie obracaj,
Albo mi dziewczyno, albo mi dziewczyno,
W głowie nie zawracaj
________________________________
str. 12
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Heca heca
Heca, heca, koło pieca ciele mnie pobodło,
Matula mnie smarowali, ale nie pomogło.
Jakem służył u kowala, uczyłem się dymać,
Kowol wylozł na kowolkę, a jo musioł trzymać.
I jo se tyż musioł, bo mi się poruszoł,
Hej mości panowie, kapelusz na głowie.
I jo se musiała, bo mi się ruszała,
Hej mości panowie, chusteczka na głowie.
Rano wstaje, krową daję i ubirom chodoki,
Biere koszyk i motyke, ide kopać zimnioki.
A jo za nią do pszenicy, a jo za nią do żyta.
Bo jo myśloł, że to panna, a to była kobita.
I jo se tyż…
Świeci księżyc za chmurami, na niebie lśnią gwiazdy.
Hankę tylko jeden kocha, a mnie kocha każdy.
Dziadek wcześnie dzisiaj zasnął, a babka nie spała,
Wspominała młode lata, na chłopa czekała.
I jo se tyż…
Od Cielądz leci owca, a baranek za nią
Kiedy owca se przystanie, to baranek na nią.
Ojciec orał i ja orał, obaśmy orali
Ojciec pierdnął, ja poprawił, pług żeśmy urwali.
I jo se tyż…
Już nie będę tako głupio, jak w zeszłą niedziele:
Chłopcy majtki mi ściągali, a jo stała jak ciele.
Posłuchajcie tej powieści, posłuchajcie ludzie:
Jak se chłopak nie spróbuje, do ślubu nie pójdzie.
Hej, sokoły
Hej, na skraju niskiej wody
Siada na koń ułan młody.
Czule żegna się z jedyną,
Ukochaną Ukrainą.
Hej, hej, hej sokoły
Omijajcie góry, lasy, doły.
________________________________
str. 13
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Dzwoń, dzwoń, dzwoń dzwoneczku,
Mój stepowy skowroneczku
Wina, wina, wina dajcie,
A jak umrę pochowajcie
Na zielonej Ukrainie
Przy kochanej mej dziewczynie
Hej, hej, hej sokoły…
Żal, żal za dziewczyną,
Za zieloną Ukrainą,
Żal, żal serce płacze,
Iż jej więcej nie obaczę
Hej, hej, hej sokoły
Ona jedna tam została
Jaskółeczka moja mała,
A ja biedny tęsknie do niej,
Dniem i nocą myślę do niej.
Hej, hej, hej sokoły…
Hej tam za górą
Hej, tam, za górą, gdzie bystre wody,
Zbierała Andzia czarne jagody.
I przyszedł do niej leśniczy młody.
Oddawaj Andziu czarne jagody.
Andzia go prosi, na litość Boga!
Noc taka ciemna, daleka droga.
Nie bój się Andziu dalekiej drogi.
Mam ja konisia na cztery nogi.
Na cztery nogi, ostro kutego.
Zawiozę ja cię do domu twego.
Do domu twego, pod sam ganeczek,
Żebyś wiedziała, żem kochaneczek.
Hej z Góry
Hej, z góry, z góry, jadą Mazury/2x
Jedzie, jedzie Mazureczek
Wiezie, wiezie mi wianeczek
Roz – rozmarynowy /2x
________________________________
str. 14
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Przyjechał w nocy, koło północy
Stuka, puka w okieneczko
Otwórz, otwórz panieneczko
Ko – koniom wody daj.
Jakże ja mam wstać, koniom wody dać
Kiej mi mama zakazała
Żebym chłopców nie wpuszczała
Trze- trzeba jej się bać
Mamy się nie bój, wsiadaj na koń mój
pojedziemy w obce e kraje
Tam są inne obyczaje
Ma – malowany wóz
Przez wieś jechali, ludzie pytali
Co to , co to za dziewczyna
Co to , co to za jedyna
Je – jedzie z chłopcami.
Idzie Maciek
Idzie Maciek bez wieś z bijakiem za pasem,
przyśpiewuje sobie „dana, dana” czasem,
a kto mu w drodze stoi, tego pałką bez łeb złoi
Oj dana dana dana, dana dana da.
Oj, biedaż nam, bieda, bo nasz Maciek chory
nie był juz w karczmisku ze cztery wieczory
Oj, któż nam kupi piwa, oj, któż nam tu zaśpiewa.
Oj dana…
Umarł Maciek, umarł, już więcej nie wstanie,
zmówmy zań pobożnie wieczne spoczywanie,
oj, był to chłopak grzeczny,oj, szkoda, że nie wieczny.
Oj dana…
Położyli Maćka na sam środek wioski,
zeszli się do niego kmotrzy i kumoszki,
Już nikt mu nie dopomoże, bo nam Maciek zmarł niebożę!
Oj dana…
Umarł Maciek, umarł, już leży na desce,
gdyby mu zagrali, podskoczyłby jeszcze,
bo w Mazurze taka dusza, gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana…
________________________________
str. 15
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Jedzie Janek, jedzie
Jedzie Janek, jedzie mija mój ganeczek
Czy ci się nie widzi u mnie porządeczek. /x2
U mnie porządeczek i ta biała ściana
Przyjedz Janku, przyjedz dam koniowi siana. /x2
Dam koniowi siana i obrok i obrok
A tobie do tego sześć poduszek pod bok. /x2
Sześć poduszek pod bok a siódma pod głowę
I tak ci Jasieńku dogodzić nie mogę. /x2
Dogodzić, dogodzić żebyś tylko chciała
Rozbierz mi łóżeczko, położę się sama. /x2
Łóżeczko rozbiorę a kłaść się nie będę
Bo swego wianeczka pozbędę, pozbędę. /x2
Nie pozbędziesz sama pozbędziem oboje
Będziem się dorabiać chlebusia we dwoje. /x2
Chlebusia we dwoje, buteleczkę wina
Żeby dał Pan Jezus najpierwszego syna. /x2
Najpierwszego syna a drugą córeczkę
Będziem piastowali tak jak jaskółeczkę. /x2
Jesteśmy z Cielądza
Jesteśmy z Cielądza, z rawskiego powiatu,
chcemy naszą wioską, chcemy naszą wioską
pochwalić się światu.
Zamiast z sąsiadami, o kurę się kłócić
stworzyliśmy zespół, stworzyliśmy zespół,
by sobie ponucić.
Mamy tu dwie szkoły, Kościół, Urząd Gminy,
no i jak widzicie, no i jak widzicie,
przepiękne dziewczyny.
Nie dość, że są ładne to i wykształcone,
nie jeden kawaler, nie jeden kawaler,
z Cielądza chce żonę.
Mieszkamy przy trasie do Nowego Miasta,
mamy też piekarnię, mamy też piekarnię,
piecze chleb i ciasta.
________________________________
str. 16
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Był tutaj PGR – obszar miał szeroki,
po którym zostały, po którym zostały,
wspomnienia i bloki.
Jest rodzinny lekarz, co pracuje szczerze,
trochę dla nas dziwny, trochę dla nas dziwny,
bo kopert nie bierze.
Mamy też piękny park, tuż za samą gminą,
tam kradną całusy, tam kradną całusy,
chłopaki dziewczynom.
Do parku przylega staw nie byle jaki,
o który dbają, o który dbają,
cielądzkie strażaki.
Co do tego parku, to trzeba nadmienić,
nie jeden przez niego, nie jeden przez niego,
to się musiał żenić.
To co Nas otacza, nie ma żadnej ceny,
piękna rzeka Rylka, piękna rzeka Rylka
i leśne tereny.
Jeśli nie wierzycie, że to wszystko mamy,
przyjeżdżajcie do nas, przyjeżdżajcie do nas,
pięknie zapraszamy.
Jo jestem młodo dziewczyna
Jo jestem młodo dziewczyna,
Gorąca niczym pierzyna,
Lecz cnotki mojej bardzo mi szkoda,
Bo jeszcze jestem za młoda.
Dopiero lat mam czterdzieści,
Dotychczas nikt mnie nie pieścił,
Buzię mam gładką, pierś nie wysoką,
I jedno szklane mam oko.
U chłopców mam powodzenie,
Zaraz wam kilku wymienię,
I po kolei będę gadała,
Ilu ja frajerów miała.
Ten pierwszy był bardzo młody,
Sprzedawał na rynku lody,
Miał mnie poślubić, tym się tak stropił,
Razem z lodami się stopił.
________________________________
str. 17
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Następny to był mlyczorkim,
I mleko nosił swym workim,
Po zapowiedziach we dwa miesiące,
Utopił mi się w maślonce.
Kolejny to był rzeźnikiem,
Ożynił by się pewnikiem,
Lecz gdy się ze mną przespał z wieczora,
Wstąpił na wciąż do klasztora.
Następny to był pilotym,
Latałam z nim samolotym,
On mnie całował i ściskał dłonie,
uciekł mi na spadochronie.
Kolejny to był kominiorz,
Taki to rzadko się trafi,
Gdy się zewlekłam na jego znak,
Spojrzał i trafił go szlak.
Następny też był do chrzanu,
Byłam z nim w urzędzie stanu,
Tu się załamał i jednym chaustem,
Otruł się nagle inkaustem.
Z następnym co był w mym sercu,
Stałam na ślubnym kobiercu,
Już miał przysięgać wtem stracił mowę,
Udał przed Ksindzym niemmowę.
Wszyscy co do mnie chodzili,
Dawno się już pożynili,
A ja została biedna strapiona,
Zrobili ze mnie balona.
Kareta złota
Bramą przy gościńcu, którym od lat dziesięciu
Nikt nie przechodził, pies ani złodziej
Pasterz grał na fujarce i jak to zwykle w bajce
Snił, że z daleka złocista kareta gościńcem mknie
Czy tędy nie jechała, kareta moja mała
Moja tęskonota kareta złota/ 2x
Boso po białej rosie,fujarkę wziął i poszedł,
Na miejskich brukach,karety szukać.
Mijają już jesienie, nie spełnia się marzenie,
Bo na tym świecie o złotej karecie,nie słyszał nikt.
Czy tędy nie jechała…/ 2x
________________________________
str. 18
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Kawalerska wódka
Ja do lasu nie pojadę, drzewa rąbał nie będę.
Tam leśniczy, na granicy, się kieczki pozbędę.
Dobrze jest kawalerem być, /3x
Kawalerską wódkę pić.
Dobrze jest panieneczką być,
I panieńską wódkę pić.
Ja do lasu nie pojadę, bo ja mała chłopczyna.
Drzewo by mnie przywaliło, płakałaby dziewczyna.
Dobrze jest…
Ja do lasu nie pojadę, niechaj jedzie tato sam,
Niechaj wozy przygotuje, ja pojadę potem tam
Dobrze jest…
Ja do lasu nie pojadę, niechaj jadą dworzanie,
Co na wozy nie zabiorą to zabiorą na sanie.
Dobrze jest…
Kiedym ja wiła
Kiedym ja wiła wianek zielony, /x2
Przyjechał do mnie mój narzeczony.
Mój narzeczony
A jak przyjechał z mamą się witał, /x2
Rączki całował, o mnie się pytał.
O mnie się pytał.
A ja natenczas drzwi uchyliła, /x2
Wynoś się wynoś, takem mówiła.
Takem mówiła.
Wynoś się wynoś, niech Cię nie widzę, /x2
Wczoraj kochała, dzisiaj się wstydzę.
Dzisiaj się wstydzę.
Dzisiaj się wstydzę i wstydzić będę, /x2
Gdzie się obrócę, to płakać będę.
To płakać będę.
Pytasz mnie czemu wstydzić się będę, /2x
Bo żeś przyjechał z wybitym zębem.
Z wybitym zębem.
________________________________
str. 19
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Kocham kwiaty i Ciebie
Kwiaty kocham i Ciebie
Słońce i letni wiatr
Złoty księżyc na niebie
I mały czerwony kwiat
W tym małym kwiatku czerwonym
Szczęście zamyka się moje
Cały mój świat wymarzony
I wszystkie uśmiechy Twoje 2x
Gra gitara piosenkę
Płynie melodia w świat
Podaj mi swoją rękę
I mały czerwony kwiat
W tym małym kwiatku…
Mały kwiatku czerwony
Dziś tak smutno i źle
Świat jest cały zamglony
Ty do mnie uśmiechnij się
W tym małym kwiatku…
Dziś jeszcze na Ciebie patrzę
jutro zabierze Cię wiatr
A w moim sercu na zawsze
Zostanie czerwony kwiat
W tym małym kwiatku…
Koło mego ogródeczka
Koło mego ogródeczka
zakwitała jabłoneczka
Bielusieńko zakwitała
czerwone jabłuszka miała
A któż mi je bendzie zrywał
kiej się Jaśko mój pogniewał
Pogniewał się nie wiem o co
chodził do mnie nie wiem po co
Chodził do mnie całą wiosnę
czekał na mnie , aż urosnę
________________________________
str. 20
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Chodził do mnie całe lato
dawałam mu buzi za to
Chodził do mnie całą jesień
puszczałam go dziurą przez sień
Chodził do mnie całą zimę
a teraz z tęsknoty ginę
Leciał Wojtuś
Leciał Wojtuś se przez krzoki przez kapuste przez buroki,
I tak se wywijoł gorzołecke popijoł, /2x
Żona jego usłyszała i po wałek poleciała,
Gdzie ześ był Wojtyjo, żona z wałkiem wywijo, /2x
Oj ty babo jadowito, a to tak się chłopa wito,
Do karcmy powróciół i wcale się nie smuciół, /2x
Żona zare przyleciała i do karcmy polecała,
Chodź Wojtuś do dumu nie mów o tym nikumu./2x
Lesie mój
Lesie ty, mój lesie, któż cię rozweseli?
Zyzula nie kuka, panny popysznielii.
Jedne popysznieli, drugie za mąż poszli.
Trzecie malusieńkie, jeszcze nie porośli.
Już wieczór, już wieczór, komary kąsają.
Moje siwe oczka nazad spoglądają.
Moje siwe oczka, darmo spoglądacie.
A bo wy tu, oczka, kochania ni macie.
A chodź tu nie macie, to gdzie indziej będzie.
Moje siwe oczka, spoglądajcie wszędzie.
Bije mama (Marysiu, buzi daj)
Bije mama, bije mama, bije mnie,
Że ja chłopców, że ja chłopców uwodzę.
Nie wie mama, nie wie mama jak to źle,
Wszystkie panny chłopców mają, a ja nie!
________________________________
str. 21
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Marysiu, buzi daj!
Mamy się nie pytaj!
Mamusia tak robiła,
Gdy sama młodą była.
Marysiu buzi daj,
Mamy się nie pytaj!
Mamusia tak robiła
Gdy sama młodą była.
Moja mamo moja mamo nie bij mnie
Bo ja chłopców uszczęśliwiać bardzo chce
Lecz nie mogę znaleźć tego jednego
Powiedz mamo powiedz mamo dlaczego?
Marysiu, buzi daj!…
Raz Marysia napotkała kucharza,
no i szybko poszła z nim do ołtarza.
Wkrótce dał jej Bóg trojaczki, trzy córy,
które zaśpiewały mamie tak chórem:
Marysiu, buzi daj!…
Miała baba koguta
Miała baba koguta, koguta, koguta
Wsadziła go do buta, do buta hej!
O, mój miły kogucie, kogucie
Kogucie, kogucie, kogucie, kogucie
Jakże ci tam w tym bucie, w tym bucie
W tym bucie, w tym bucie jest?
Miała baba indora, indora, indora
Wsadziła go do wora, do wora hej!
O, mój miły indorze, indorze
Indorze, indorze, indorze, indorze,
Czy ci dobrze w tym worze, w tym worze
W tym worze, w tym worze jest?
Miała baba barana, barana, barana
Wsadziła go do siana, do siana hej!
O, mój miły baranie, baranie
Baranie, baranie, baranie, baranie
Czy ci dobrze w tym sianie, w tym sianie
W tym sianie, w tym sianie jest?
________________________________
str. 22
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Czarna morowa
Pomalutku chłopcy,
Pomalutku z mostu,
Zapoznałem dziewczę
Niewielkiego wzrostu.
Czarna, morowa, czarna,
Morowa, czarna, morowa,
Raz, dwa, trzy.
Czarna ja se czarna,
Czarna jak Cyganka,
Jeszcze sobie wezmę
Czarnego kochanka.
Czarna, morowa…
Chociaż jestem czarna,
Jeszcze się usmolę,
Osiemnastu chłopców
Wyprowadzę w pole.
Czarna, morowa
A z tych osiemnastu
Wybiorę dziewięciu,
Czterech do roboty,
Do kochania pięciu.
Czarna, morowa…
Stworzył Pan Bóg wrony,
Stworzył Pan Bóg kawki,
Stworzył i dziewczęta
Chłopcom na zabawki.
Czarna, morowa…
Stworzył Pan Bóg raka,
Żeby tyłem chodził,
Stworzył i chłopaka,
By pannom dogodził.
Czarna, morowa..
________________________________
str. 23
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Muzyk nocy
Mój chłopiec zna cały świat
Zna każdą dróżkę polną,
Z taborem nocy i gwiazd
Wędruje jego wóz.
A gdy muzyk nocy,
Sypnie srebrem, zadzwoni księżycem.
Tańczę, z moim chłopcem,
W takt melodii kołysze się świat.
Patrzą na mnie oczy,
Jego oczy jak płomień ogniste.
Księżyc płynie ponad chmury,
I uderza w dzwonek gwiazd.
To cygański nasz tamburyn,
Nasza noc i taniec nasz.
Lecz każdy Cygan jak ptak,
Nie schwytasz go w niewolę,
Wiatr zatrze kolejny ślad,
I tabor ginie we mgle.
A gdy muzyk nocy… /2x
Na wójtowej roli
Na wójtowej roli
Studzieneczka stoi,
Nie widać, nie słychać,
Krasnej dziewki mojej.
Czy ty się mnie boisz,
Albo się mnie wstydzisz,
Że do mojej studni
Po wodę nie chodzisz?
Gdzieżbym ja się bała,
Albo się wstydziła,
Toć bym ja za tobą
Do wody wskoczyła.
Do wody, do wody,
Co się bystro toczy,
Za tobą, Jasieńku,
Co masz czarne oczy.
________________________________
str. 24
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Czarne oczy mamy,
Na się spoglądamy.
Cóż komu do tego,
Że my się kochamy.
Cóż komu do tego
l co komu szkodzi.
Kochać się będziemy,
Bo jesteśmy młodzi.
Nie chodź koło róży
Nie chodź koło róży, nie otrząsaj kwiatów.
Nadobna dziewczyno, nie bałamuć światu.
Nie siadaj, nie gadaj, nie zalecaj mi się.
Ja majątku nie mam, nie spodobam ci się.
A czy ja cię pytam, czyś majątek miała.
Jeno ci się pytam, czy mnie będziesz chciała.
Oj chciałabym, chciała, ale nie takiego.
Ładnego, zgrabnego, chłopca przystojnego.
Bo ja jestem ładna równam się kwiatowi.
Nie dam się pokochać byle ciarachowi.
Bo ciarach pokocha i ciarach porzuci.
A ładny kawaler serca nie zasmuci
Ta ładna, ta zgrabna, a ta z pierścionkami.
Ta jeszcze ładniejsza, bo ta z dolarami.
Cielądzkie chłopoki jak parowe młyny.
Latają od jednej do drugiej dziewczyny.
Chłopaki, chłopaki, co wy tu robita
Panny się starzeją, wy się nie żynita.
Chodziłem do jednej, ona mnie nie chciała.
Może to i lepiej, krzywe nogi miała.
Niedoszły zięć
Byłem raz u dziewczyny, teściowie mnie witali,
Nasz zięciu kochany, nasz zięciu kochany, zostań na zawsze z nami.
Pola jest u nas dosyć i lasu też nie mało,
Trzeba tylko robić, trzeba tylko robić, oj żeby Ci się chciało.
________________________________
str. 25
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Dochody mamy duże, plony też są obfite,
I wszystko poza tym, i wszystko poza tym jest bardzo znakomite.
Stanąłem osłupiały, nie rzekłem ani słowa,
A teściu pomyśloł, a teściu pomyśloł, cóż to za niemowa.
Wrażenia nie zrobiłem, dziewczyny nie zdobyłem,
Chcieli mieć parobka, chcieli mieć parobka, to ja się stamtąd zmyłem.
Niedzieliczka
Wczoraj była niedzieliczka, dzisioj smutny dziyń,
zabolała mie głowiczka na cały tydziyń.
Głowiczka mie zabolała,
oczkam sobie wypłakała,
na cały tydzień.
Czymuście mie, mamuliczko, tak wczas wydali,
jeszczeście mie gospodarzyć niy nauczyli?
W gospodarstwie trzeba robić,
chleba napiyc, jeść nawarzyć,
a jo niy umia.
A jak wy tu przyjedziecie, mamusiu moja,
to mąż mi tak piyknie godo: żonusiu moja.
A jak wy stąd odjedziecie,
wszystkie kąty mną wymiecie,
mamusiu moja.
Daliście mi sto talarów i pora koni,
a ku tymu dwie krowiczki i czworo świni.
On mi to wszystko przepije,
przyjdzie do dom, to mie zbije,
mamusiu moja.
Nieszczęśliwi chrzestni
Nieszczęśliwi chrzestni, co mnie do chrztu nieśli,
Oj gorzołeczkę pili i mnie nauczyli.
Gorzołeczko złota, nie rzuć mnie do błota,
Oj proszę cię łaskawie połóż mnie na trawie.
Gorzołeczka nie miód, dziewczyna nie ludzie,
Oj trza jum odprowadzić bo sama nie pójdzie.
Dziewczyno kochana, nie byłaś dziś brana,
Oj choćbyś była z nieba, wyściskać cię trzeba.
________________________________
str. 26
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Dziewczyno psotniku, ściskam cię w kąciku,
Oj za rękę za nogę, za co tylko mogę.
Dziewczyno kochana, pokaż mi kolana,
Oj pokaż mi oboje czy takie jak moje.
Pijoł jo se pijoł, jak jo żony ni mioł,
Oj a teraz nie pije bo mnie żona bije.
Nie zmogła Go kula
Nie zmogła go kula,
Nie zmogła go siła,
Tylko ta jedyna,
Co przy sianie była.
Nocką do niej chadzał,
Listy do niej pisał,
Tylko o niej myślał
l świata nie słyszał.
Ona go puszczała
Tylko do okienka.
Popatrz se przez szybkę,
Bo jestem panienka!
On przez szybkę patrzał,
Wielce się nasładzał,
A drugimi drzwiami
Żandarm do niej chadzał!
Zbójowie, zbójowie,
Bądźcie se zbójami,
A my se pośpimy
Nocą z dziewczynami.
Na sianeczku, sianie,
Na sianie kochanie,
Na sianeczku, na białym
Przez miesiączek cały.
Nie zmogła go kula,
Nie zmogły go rany,
Ale go przemogła
Chytrość jego panny.
Na sianeczku, sianie,
Na sianie kochanie,
Na sianeczku, na białym
Przez miesiączek cały.
________________________________
str. 27
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Na sianie kochanie,
Na sianeczku białym
Przez miesiączek, przez cały,
Przez miesiączek cały.
Oj stary jo se stary
Oj stary jo, se stary, potrzeba mi młody,
Oj żeby mi prowadziła, konika do wody.
Kunika do wody, kunika do wody,
Jo se Stary, stary potrzeba mi młody.
U sąsiada śwarno panna jak róża w ogrodzie,
Łuna to by mnie nie chciała ale ojciec koże.
Ojciec koże matka koże bo dziod ma talary,
Co jo bidno z nim uczynię kiej łun taki stary.
Zalicował się dziadzisko i wyszczyrzoł,
Wolałabym trzy dni nie jeść jak mu oddać gęby.
Raz się stary przycotowoł i mnie pocałował,
Jom się bidno rozbecała, dziod się oblizowoł.
Ło Jezusie, zlituj że się, wyrwij z dziada duszę,
Bo jak ty się nie zlitujesz, to jo sama muszę.
Bo jak ty się nie zlitujez, to jo sama muszę,
Łowinę mu łeb w pierzynę i dziada uduszę..
Oj w kómorze
Oj w kómorze, w kómorze Maryś moja leży,
Jak zastukam w okieneczko to ona otworzy.
Pomalutku mój Jasieńku bo nie jestem sama,
Niedaleko przy okienku, tam śpi moja mama.
Ojmama usłyszała, zaraz się pytała,
Łoj córko, moja córko, z kim żeś rozmawiała?
Oj rozmawiałam ja se ze swoją pierzyną,
A żeś Ty mi ją zrobiła a mi zimno pod nią.
A chyba nie z pierzyną, tylko ze swym miłym,
Żeby Ci się tak nie stało, jak się stało innym.
Aj stało, mi się stało, co mi się stać miało,
A w niedzielę przy śniadaniu, mame zapłakało.
________________________________
str. 28
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Ojmamo, moja mamo, naucz, że ją chować,
bo twoje stare lata będzie babciuchować.
A mamo, moja mamo, pobaw mi małego,
A ja pójdę sobie szukać wianeczka swojego.
A powiedziałaś Maryś, żem Ci wianek ukrodł?
A on leży sobie w sini, pies się na nim ukłodł.
A tyś mi go nie ukradł, jam Ci sama dała,
A bo ja Cię Jasieńku tak bardzo kochała.
Piekła baba chleb (Siała baba
mak)
Piekła baba chleb,
Zrobił się zakalec
Jak maślany grzyb
I gruby na palec.
Oj dziołcho Maryno,
Coś ty za stworzynie,
Można by się wściec
Jak nie umiesz piec.
Siała baba mak
Między kartoflisko,
Nie wiedziała jak
Zmarnowała wszystko.
Oj dziołcho Maryno,
Coś ty za stworzynie,
Prać się babo prać,
Jak nie umiesz siać.
Szła baba przez wieś
Tylko rajcowała,
Aż na wieczór zaś
Do dom się dostała.
Oj dziołcho Maryno,
Coś ty za stworzynie,
Nie chcę ja cię znać,
Sprać cię babo sprać.
________________________________
str. 29
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Pierwsza kadrowa
Raduje się serce, raduje się dusza
Gdy Pierwsza Kadrowa na wojenkę rusza
Oj da, oj da dana, kompanio kochana
Nie masz to jak pierwsza, nie – oj nie!
I ruszył Piłsudski z wojskiem na Warszawę
Sprawił moskalowi weselisko krwawe
Oj da, oj da dana, kompanio kochana
Nie masz to jak pierwsza, nie – oj nie!
Chociaż do Warszawy mamy długą drogę
Przecież jednak dojdziem, byle by iść w nogę
Oj da, oj da dana, kompanio kochana
Nie masz to jak pierwsza, nie – oj nie!
Chociaż w butach dziury, na mundurach łaty
To Pierwsza Kadrowa pójdzie na armaty
Oj da, oj da dana,kompanio kochana
Nie masz to jak pierwsza, nie – oj nie!
A gdy się szczęśliwie zakończy powstanie
To Pierwsza Kadrowa gwardyją zostanie
Oj da, oj da dana, wojenko kochana
Nie masz to jak pierwsza, nie – oj nie!
A więc piersi naprzód podniesiona głowa
Bośmy przecież Pierwsza Kompania Kadrowa
Oj da, oj da dana,kompanio kochana
Nie masz to jak pierwsza, nie – oj nie!
Poczkaj, poczkaj
Poczkaj, poczkaj, powiem mamie
Powiem mamie, powiem mamie
Żeś fartuszek podarł na mnie
Podarł na mnie, hej!
Nie uciekaj, duszko, nie uciekaj, a – haha
Lecz mi daj serduszko, daj serduszko daj.
Oj dziewczyno, nie bądź sroga,
Nie bądź sroga, nie bądź sroga,
________________________________
str. 30
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Nie mów mamie olaboga,
To jest nasza rzec.
Nie uciekaj, duszko, nie uciekaj, a – haha
Lecz mi daj serduszko, daj serduszko daj.
Pognała wołki
Pognała wołki na bukowinę,
Wzięła ze sobą skrzypki jedyne
l grała, śpiewała,
Swoje siwe, siwe wołki pasała.
Pasła je, pasła, aż pogubiła:
„Cóż ja, nieszczęsna, będę robiła?!”
Więc chodzi i płacze:
„Już ja swoje siwe wołki potracę”.
Usłyszał Jasio płacz, narzekanie,
Przyleciał do niej na to płakanie:
„Dziewczyno, cóż ci to,
Pewnie twoje siwe wołki zabito?”
O, gdybyś moje wołki odnalazł,
Dałabym ja ci buziaka zaraz,
Oj zaraz, oj zaraz,
Siedemdziesiąt siedem razy raz po raz.
Poleciał Jasio na Bukowinę,
Odnalazł wołki, prosił dziewczynę:
„Dziewczyno, wołki masz,
Obiecałaś dać buziaka, daj zaraz”.
Stoi Andzia w ogrodzie
Stoi Andzia w ogrodzie
po kolana we wodzie /2x
Chłopcy się tam zebrali
i na Andzie wołali /2x
Andziu, Andziu kochana
chodźże z nami do siana /2x
Cóż bym jo tam robiła
mama by mnie zabiła /2x
Ty mamie tak powiedz
że ty idziesz na spowiedź /2x
________________________________
str. 31
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
To się mama ucieszy
że jej córka nie grzeszy /2x
Szczęście emeryta
Czemu płaczesz emerycie,
przecież nie jest Ci tak źle.
Już nie musisz wstać o świcie
i do pracy pędem biec.
Możesz leżeć do południa,
patrzeć w sufit albo spać.
Cóż Ci jeszcze brak do szczęścia
Cóż Ci jeszcze można dać?
Gdy bezczynność Ci się znudzi
Pół etatu sobie weź!
Albo zajmij się ogródkiem
i wyrywaj z grządki perz!
Możesz także bawić wnuki
lub na spacer z pieskiem iść.
W parku spotkać się z kolegą,
bo biadolić, czyż nie wstyd?
Nie oczekuj na podwyżki,
na oferty itp.
Bo to nie jest takie ważne!
Grunt to zdrowie, szanuj je!
Pij miksturki różne ziółka,
I wygrzewaj w słońcu się,
Można także do poduszki,
Łyk koniaku napić się.
Świeć księżycu
Świeć księżycu w okno moje
Wyjdź Kasieńko serce moje
Trudno u-cha-cha, trudno
Wyjdź Kasieńko serce moje
Kasia wyszła w oknie stała
Młode oczka zapłakała
Trudno u-cha-cha, trudno
Czy ty do mnie serca nie masz
________________________________
str. 32
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Czego płaczesz, czego dumasz
Czy ty dla mnie serca nie masz?
Trudno u-cha-cha, trudno
Czy ty dla mnie serca nie masz?
Nie mam serca, ni ochoty
Boś ty wałkoń do roboty
Trudno u-cha-cha, trudno
Boś ty wałkoń do roboty
Do roboty dość leniwy
Do kochania aż za chciwy
Trudno u-cha-cha, trudno
Do kochania aż za chciwy
Tam na mostku
Tam na mostku na zielonym, tam przy olszynie,
Jaś wygrywał na fujarce swojej dziewczynie.
Dzień dobry Ci moja Maryś,
Brudne nogi masz.
Dzień dobry Ci mój Jasieńku,
A ty w karty grasz.
A ja pójdę do strumyka, umyję nogi
A ty przegrasz 100 talarów, będziesz ubogi.
Sto talarów, sto i dwieście, to jest niewiele,
A tyś głowy nie czesała, cztery niedziele.
A cóż Ci to do mej głowy Jasieńku drogi,
Jak ja ci się nie podobam, idź se do wdowy.
Ja do wdowy nie chodziłem, chodził nie będę,
Ciebie Maryś pokochałem i kochać będę.
Tam pod borem
Tam pod borem pod lasem
Pod zieloną dębiną
Piłem wino czerwone
Z ukochaną dziewczyną
Wyszła chmurka zza lasu
Piorun strzelił w dębinę
Dziewczę głośno krzyknęło
Ratuj Janku bo ginę !
________________________________
str. 33
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Oj nie zginiesz , nie zginiesz
Oj nie zginiesz nieboże
Ja cię na rączki wezmę
Do łóżeczka położę.
Deszczyk padał i padał
Całą nockę do rana
Chłopcy polkę tańczyli
Jam się z Jankiem kochała
Oj ten Janek , Janeczek
On mi ukradł wianeczek
On mi ukradł i schował
jak mnie w usta całował .
Będziesz jadła , nie będę
będziesz piłą , nie będę
będziesz chłopców kochała
Oj matulu , oj będę!
Tylko we Lwowie
Niech inni se jadą gdzie mogą gdzie chcą
do Wiednia Paryża Londynu
A ja się ze Lwowa nie ruszę za próg
ta mamciu ta skarz mnie Bóg
Bo gdzie jeszcze ludziom
Tak dobrze jak tu?
Tylko we Lwowie!
Gdzie śpiewem cię tulą
l budzą ze snu?
Tylko we Lwowie!
Czy bogacz, czy dziad
Jest tam za pan brat
l każdy ma uśmiech na twarzy..
A panny to ma
Słodziutkie ten gród,
Jak sok, czekolada i miód.
Bo gdzie jest na świecie tak dobrze…
Więc gdybym miał kiedyś
Urodzić miał znów,
To tylko we Lwowie!
Bo szkoda gadania,
I co chcesz, to mów
Nie ma jak Lwów!
________________________________
str. 34
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Bo gdzie jest na świecie tak dobrze…
Możliwe że więcej ładniejszych jest miast
Lecz Lwów jest jedyny na świecie
I z niego wyjechać ta gdzież ja bym mógł
Ta mamciu ta skarz mnie Bóg
Bo gdzie jest na świecie tak dobrze…
W kadzidlańskim boru
Tam w Kadzidlańskim boru źródełeczko bije,
Kto idzie, kto jedzie /2x, wodę z niego pije.
Nie pijcie z niego wody, bo ona zmącona,
Zamąciła ci jum, zamąciła ci jum /2x dziewczyna niedobra.
Ładna ta jest dziewczyna, co się nie stroiła,
Ociczka sposobne, ociczka sposobne, nadobne wodę nam zmąciła,
Choć ta woda zmącona, ale się ustoi,
Każda z was prześliczna, każda z was prześliczna, choć się nie ustroi.
Wesoła piosenka
Wesoła ta piosnka,
Ludzi rozwesela ,
A ja młoda młodziusieńka,
Nie mam przyjaciela
Nie mam przyjaciela,
I mieć go nie będę
Z kim się moje młode serce,
Rozweselać będzie?
Kochanie, kochanie
Gorsze od więzienia,
Bo z więzienia to wyjść możesz,
Z kochania broń boże.
Z więzienia wyjść możesz,
Za dwa lub trzy lata,
A z kochania to nie wyjdziesz,
Aż do końca świata!
________________________________
str. 35
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Wiła wianki
Tam nad Wisłą w dolinie, siedziała dziewczyna,
Była piękna jak różany kwiat!/2x
Maki i róże zbierała sobie./2x
Wiła wianki i rzucała je do falującej wody,
Wiła wianki i rzucała je do wody./2x
A gdy ona nad Wisłą te wianki wiła,
Przyszedł do niej żołnierzyk młody./2x
,,Miła ach miła ” – tak rzecze do niej./2x
Wiła wianki…
Nie minęło już więcej niż 9 miesięcy,
siedzi ona nad Wisłą – płacze./2x
Miłość ach miłość, zdradziłaś ty mnie./2x
Wiła wianki… /2x
Wszystko się żytko zazieleniło
Wszystko się żytko zazieleniło,
Moja pszeniczka nie wschodzi,
Miałam ja chłopca ulubionego,
Teraz on do mnie nie chodzi. /2x
Nie przyszedł do mnie, bo cóż mu po mnie,
Kiedy ja robić nie mogę,
Podźwigałam się szklanym dzbanuszkiem,
Jakżem chodziła po wodę /2x
Ja ci mówiłem nie bierz po pełnym,
Tylko po mniejszej połowie,
Tyś nie słuchała, po pełnym brała,
Teraz narzekaj na siebie /2x
Wyrównaj panie góry z dołami,
A żeby było równiuśko,
Przyprowadź Panie, moje kochanie,
W niedzielę rano raniutko /2x
________________________________
str. 36
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Wyszłabym za dziada
Już mi się doprawdy panieństwo sprzykrzyło
Wyszłabym za dziada, żeby się trafiło
Już mi się doprawdy panieństwo sprzykrzyło
Wyszłabym za dziada żeby się trafiło
OJ córuś, oj córuś nie wychodź za dziada
Ni na dzień, ni na noc, on ci się nie nada
Oj córuś oj córuś nie wychodź za dziada
Ni na dzień ni na noc on ci się nie nada
Matulu dajże mi Jasieńka mojego
Kocha mnie, młody jest. I ja kocham jego
Jeść mu ugotuję. Buzie ucałuję
Pościelę łóżeczko jak pieścidełeczko
Myślisz ty córusiu że za chłopem dobrze
Za chłopem trza robić aż się skóra podrze.
Myślisz ty córusiu że za chłopem dobrze
Za chłopem trza robić aż się skóra podrze.
Matulu, matulu co wy powiadacie
wyśta chłopa mieli całą skórę macie
Matulu, matulu co wy powiadacie
wyśta chłopa mieli całą skórę macie
Zabrałaś serce moje
Na morzu burza hula,
I wieje, wieje wiatr,
Tęsknota mnie otula,
I ciebie miła mi brak.
Zabrałeś serce moje
Zabrałaś moje sny
I tylko zostawiłaś
Te łzy gorące łzy
Tak bardzo chce być z tobą,
Pamiętam tamte dni,
I każde twoje słowo,
W mych snach przychodzisz ty.
Zabrałeś serce moje…
Gorąca lampa marzeń,
Wypala się do dna,
________________________________
str. 37
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
A ja tak sobie marzę,
W marzeniach ciągle śnię.
Zabrałeś serce moje…
A mnie tak szkoda lata
I szkoda tamtych dni
I kwiatu lotosu, który
Przypomina ciebie mi
Zabrałeś serce moje…
Zachodzi słoneczko
Zachodzi słoneczko
Za las kalinowy.
Drobny deszczyk pada,
Drobny deszczyk pada
Na sadek wiśniowy.
Na sadek wiśniowy
l na rozmaryjon.
Powiedz mi, dziewczyno,
Powiedz mi, dziewczyno,
Kiedy będziesz moją.
Powiedz mi, Kasieńko,
Powiedz mi na razie.
Niech moje koniki,
Niech moje koniki
Nie stoją na mrozie.
Bo moje koniki
Talary kosztują.
Jak jadę do ciebie,
Jak jadę do ciebie
Podkówki się psują.
Zielony mosteczek
Zielony mosteczek ugina się,/2x
Trawka na nim rośnie, nie sieka się, /2x
Żeby ja tę łąkę harendował, /2x
To bym ja mosteczek wyrychtowoł. /2x
Czerwone i białe róże sadził, /2x
I ciebie, dziewczyno, odprowadził, /2x
________________________________
str. 38
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777
Odprowadziłbym cię aż do lasa, /2x
A potem zawołał hop, sa, sa, sa. /2x
Żebym ja wiedziała
Żebym ja wiedziała,
Gdzie tabulo orze,
Poszłabym do niego,
Dróżką po ugorze. /2x
Dróżką po ugorze,
Aż do onej roli,
Gdzie się mój tatulo,
Przy koniach mozoli. /2x
Wezmę ja trojaczki,
Zaniosę śniadanie,
Żeby miał je w pore,
Ten co robi na nie. /2x
________________________________
str. 39
WWW: Cymbarka.pl
E-mail: [email protected]
Tel.: 607 234 777