Pobierz - Sąd Apelacyjny
Transkrypt
Pobierz - Sąd Apelacyjny
WYROK Z DNIA 30 GRUDNIA 2010 r. II AKa 115/10 W związku z zagadnieniem zachowania proporcjonalności dóbr, jako jednego z warunków legalności działania obronnego, zwrócić należy uwagę na znaczenie art. 2 ust. 2 lit. a EKPC i PW. Zgodnie z treścią art. 91 ust. 2 Konstytucji RP Kodeks Karny, jako ustawa zwykła, musi być zgodny z ratyfikowaną za zgodą parlamentu wyrażoną w ustawie umową międzynarodową. Według wymienionego wyżej przepisu Konwencji przepis ustawy może zezwalać na umyślne zabicie napastnika w obronie osoby przed bezprawnie użytą przemocą, jeżeli było to bezwzględnie konieczne. Z normy konwencyjnej wynika, że art. 25 § 1 k.k. musi być interpretowany w ten sposób, że gdy odpieranie zamachu polega na umyślnym (dolus directus lub dolus eventualis) godzeniu w życie napastnika, to należy przyjąć subsydiarny charakter obrony koniecznej. art. 25 § 1 k.k. Prezes SA Zbigniew Śnigórski (przewodniczący) Sędzia SA Edward Loryś Sędzia SA Stanisław Urban ( sprawozdawca) przy udziale Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie – Stanisława Rokity Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu w dniu 30 grudnia 2010 r. sprawy P.M., oskarżonego z art. 148 § 1 k.k., na skutek apelacji wniesionej przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Przeworsku od wyroku Sądu Okręgowego w Przemyślu z dnia 4 października 2010 r., sygn. akt II K....., u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Przemyślu do ponownego rozpoznania. U za sa dnienie P.M. został oskarżony o to, że w dniu 30 września 2007 r. w P., woj. p., działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia M.M. zadał mu uderzenie nożem w klatkę piersiową, powodując ranę kłutą klatki piersiowej, drążącą w głąb klatki z przecięciem żebra, opłucnej, płuca lewego, worka osierdziowego oraz prawej komory serca z następowym masywnym krwotokiem do worka osierdziowego i lewej jamy opłucnej, co skutkowało wstrząsem hipowolemicznym, ostrą niewydolnością krążeniowo-oddechową i zgonem pokrzywdzonego, tj. o przestępstwo z art. 148 § l k.k. Sąd Okręgowy w P. wyrokiem z dnia 4 października 2010 r., sygn. akt II K ..... : 1 I. na zasadzie art. l § 3 k.k. i art. 25 § l k.k. w zw. z art. 414 § l k.p.k. uniewinnił oskarżonego P.M. od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 148 § l k.k.; II. na zasadzie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania sądowego obciążył Skarb Państwa ; III. na zasadzie art. 618 § l pkt 11 k.p.k. i § 19 w zw. z § 14 ust. l pkt 2 i ust. 2 pkt 5 i § 16 oraz § 2 ust. 1-2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz zasad ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M.L. – Kancelaria Adwokacka w P. kwotę 1 024,80 złotych z tytułu udziału obrońcy z urzędu przed Sądem I instancji. Powyższy wyrok zaskarżył w całości na niekorzyść oskarżonego prokurator Prokuratury Rejonowej w P., zarzucając obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia, w tym: 1. art. 366 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. oraz art. 442 § 3 k.p.k. i art. 442 § 2 k.p.k. poprzez nieprzeprowadzenie na rozprawie dowodu z przesłuchania świadka W.B., bezpośrednio na rozprawie oraz nieujawnienie na rozprawie jego zeznań złożonych w toku postępowania przygotowawczego i sądowego pomimo, że przeprowadzenie tego dowodu według wytycznych Sądu Apelacyjnego zawartych w wyroku z dnia 25 marca 2010 roku było niezbędne z uwagi na posiadane przez świadka ważne informacje dotyczące wzajemnych relacji pomiędzy oskarżonym, pokrzywdzonym i innymi członkami rodziny oraz faktów poprzedzających bezpośrednio zajście z dnia 30 września 2007 r. – przez co wszystkie istotne okoliczności sprawy nie zostały wyjaśnione, 2. art. 7 k.p.k. i art. 410 i polegającą na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów co do oceny wyjaśnień oskarżonego oraz oparcie ustaleń faktycznych nie na całokształcie okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a jedynie na ich części, poprzez: a) uznanie za wiarygodne w całości wyjaśnień oskarżonego, w sytuacji kiedy bez logicznego uzasadnienia przedstawił on zwłaszcza na ostatniej rozprawie nowe okoliczności dotyczące agresywnego zachowania się wobec niego pokrzywdzonego, przy jednoczesnej wewnętrznej niespójności tych wyjaśnień i sprzecznościach z zeznaniami świadków J.M., T.G., K.W., które również sąd w całości ocenił jako wiarygodne, b) oparcie ustaleń faktycznych o istnieniu wszystkich okoliczności uzasadniających obronę konieczną jedynie na tej części ustaleń, które przedstawił w wyjaśnieniach oskarżony, przy równoczesnym pominięciu tych istotnych ustaleń, z których wynikał wzajemny charakter gróźb, jak i całego konfliktu pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym, oraz pominięcie ustaleń dotyczących zachowania się oskarżonego po ugodzeniu brata nożem, podczas gdy mają one istotne znaczenie dla oceny zaistnienia przesłanek określonych w art. 25 § 1 i 2 k.k., precyzyjnego określenia granic obrony koniecznej, a jednocześnie wynikają z wiarygodnych w ocenie Sądu zeznań świadków J. M., T.G., K.W. 3. obrazę art. 424 § l k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k., poprzez: 2 a) sprzeczność w treści uzasadnienia – której Sąd nie wyjaśnił – polegającą na jednoczesnym przyjęciu w oparciu o wiarygodne zdaniem Sądu wyjaśnienia oskarżonego, że nie chciał i nie miał on zamiaru zabić brata, a noża użył w celu obrony przed dalszą napaścią ze strony pokrzywdzonego i równoczesnym ustaleniu, że zachowanie P.M. świadczy, iż działał on w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia swojego brata przewidując, że dokonując uderzenia nożem w klatkę piersiową może w ten sposób pozbawić go życia i ze skutkiem takim się godził, b) brak w uzasadnieniu sądu rozważań w zakresie zaistnienia ekscesu intensywnego, przewidzianego w art. 25 § 2 k.k., mimo wskazań w tym kierunku dokonanych przez Sąd Apelacyjny, zwłaszcza w sytuacji gdy Sąd I instancji przyjął, iż oskarżony podjął czynności sprawcze poprzez zadanie bratu ciosu nożem w klatkę piersiową działając z zamiarem ewentualnym dokonania zabójstwa brata, jako konieczne do odparcia zamachu ze strony pokrzywdzonego. Wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania. Sąd Apelacyjny zważył, co następuje: Apelacja prokuratora zasługuje na uwzględnienie. W pierwszej kolejności podzielić należy zarzut obrazy art. 424 § 1 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k. poprzez brak w uzasadnieniu rozważań odnoszących się do możliwości zaistnienia ekscesu intensywnego (art. 25 § 2 k.k.), mimo wskazań w tym kierunku dokonanych przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 marca 2010 r., sygn. akt II AKa 24/10 (patrz: k. 773-775). W tym kontekście w pełni zasadny jest pogląd wypowiedziany przez Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 maja 2008 r., sygn. akt II AKa 79/08, Prok. i Pr. 2009, Nr 5, poz. 30, iż „obowiązkiem sądu orzekającego w sprawie przy przyjęciu, że zaistniała okoliczność wyłączająca bezprawność czynu, jest wnikliwe i wyczerpujące odniesienie się nie tylko do tego, że zaistniała obrona konieczna, ale bezwzględnie koniecznym jest ustosunkowanie się do tego, czy zachowanie broniącego się, do końca zdarzenia mieściło się w granicach (podkreślenie własne) tej obrony”. Zaskarżony wyrok w ogóle nie zawiera tego rodzaju rozważań, a tym samym domniemywać należy, że pozostawały one poza sferą oceny dokonywanej przez Sąd orzekający. Już choćby tylko z tej przyczyny tenże wyrok nie poddaje się pełnej ocenie Sądu odwoławczego, a mająca miejsce obraza art. 424 § 1 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k. musi skutkować jego uchyleniem i przekazaniem sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania (por. wyrok SN z 18.01.1980 r., III KR 424/79, OSNPG 1980, Nr 7, poz. 98). W art. 25 § 1 k.k. brak jest wyraźnie sformułowanego wymogu współmierności między dobrem zagrożonym zamachem a dobrem napastnika zagrożonym przez działania obronne. Większość krajów europejskich uzależnia legalność odparcia zamachu od pewnej proporcjonalności tych dóbr. Zasada współmierności dóbr pozostających w kolizji nie jest też obca polskiemu Kodeksowi karnemu. Wymóg proporcjonalności sposobu obrony do niebezpieczeństwa zamachu wynika wprost z art. 25 § 2 k.k. Współmierność ta wyznaczona będzie m.in. wartością zagrożonego zamachem dobra. Niebezpieczeństwo zamachu 3 wynika bowiem nie tylko z intensywności i sposobu działania napastnika, ale także, i to w decydującym stopniu, niebezpieczeństwo zamachu jest wyznaczone wartością zaatakowanego zamachem dobra (patrz: wyrok SN z 26.04.1979 r., II KR 85/79, OSNPG 1979, Nr 11, poz. 147; wyrok SN z 19.04.1982 r., II KR 67/82, GP 1983, Nr 4, s. 8). W związku z zagadnieniem zachowania proporcjonalności dóbr, jako jednego z warunków legalności działania obronnego, zwrócić należy uwagę na znaczenie art. 2 ust. 2 lit. a EKPC i PW. Zgodnie z treścią art. 91 ust. 2 Konstytucji RP Kodeks Karny, jako ustawa zwykła, musi być zgodny z ratyfikowaną za zgodą parlamentu wyrażoną w ustawie umową międzynarodową. Według wymienionego wyżej przepisu Konwencji przepis ustawy może zezwalać na umyślne zabicie napastnika w obronie osoby przed bezprawnie użytą przemocą, jeżeli było to bezwzględnie konieczne. Z normy konwencyjnej wynika, że art. 25 § 1 k.k. musi być interpretowany w ten sposób, że gdy odpieranie zamachu polega na umyślnym (dolus directus lub dolus eventualis) godzeniu w życie napastnika, to należy przyjąć subsydiarny charakter obrony koniecznej. Znamię konieczności obrony należy rozumieć także jako wymóg podjęcia sposobu obrony wyrządzającego napastnikowi szkodę najmniejszą z możliwych (zob. wyrok SN z 14.06.1984 r., I KR 123/84, OSNPG 1985, Nr 4, poz. 51). Obrona jest niewspółmierna wtedy, gdy sprawca narusza dobro napastnika w większym stopniu niż to jest konieczne, albo dobro, którego naruszyć nie było konieczności. O niebezpieczeństwie zamachu decyduje cały szereg czynników, w tym dobro zaatakowane, siły i środki zamachu oraz sposób ich użycia, właściwości napastnika, czas i miejsce zamachu, wreszcie dynamicznie rozwijający się przebieg, który może potęgować lub zmniejszać to niebezpieczeństwo. Tylko łączne, we wzajemnym powiązaniu, rozpatrywanie całokształtu tych okoliczności może być podstawą wniosku o stopniu niebezpieczeństwa zamachu. Podobnie ocenić należy sposób obrony przed zamachem. Ma być on współmierny do jego niebezpieczeństwa, a nie do poszczególnych elementów składających się na to niebezpieczeństwo. Sposób obrony powinien być umiarkowany i skuteczny. Odpierający zamach na dobro chronione prawem powinien wybierać (o ile ma możliwość wyboru) najmniej drastyczne ze skutecznych środków i sposobów obrony (zob. wyrok SN z 6.09.1989 r., II KR 39/89, OSNPG 1990, Nr 2, poz. 16). Dla odparcia zamachu można stosować tylko takie środki, które w konkretnej sytuacji są konieczne (wyrok SN z 4.02.1972 r., IV KR 337/71, OSNKW 1972, Nr 5, poz. 83). Oznacza to, że z możliwych przy zaatakowaniu środków i sposobów obrony, pierwszeństwo mają środki najłagodniejsze spośród skutecznych. Dysproporcja więc użytych – do innych rokujących skuteczność środków obrony – będzie przekroczeniem jej granic (wyrok SN z 21.05.1975 r., II KR 372/74, OSNPG 1975, Nr 10, poz. 94). Instytucja obrony koniecznej pozwala na użycie każdego niezbędnego środka obrony w celu odparcia zamachu na życie, przy czym narzędzie i sposób obrony muszą być użyte w granicach konieczności. Konieczność użycia narzędzia i sposób obrony należy jednak oceniać z uwzględnieniem okoliczności stosowania tej obrony, a więc zarówno strony przedmiotowej oraz realności zamachu, a nie z pozycji skutków, jakie ta obrona spowodowała dla napastnika (por. wyrok SA w Poznaniu z 14.01.1992 r., II AKr 2/92, OSA 1992, Nr 4, poz. 26). 4 Oskarżony P.M. sięgnął po nóż w chwili, gdy pokrzywdzony przerwał atak na jego osobę. W tej sytuacji obowiązkiem Sądu orzekającego będzie odpowiedzieć na pytanie, czy było to zachowanie konieczne, czy też istniał inny sposób powstrzymania (odstraszenia) pokrzywdzonego i zmuszenia go do opuszczenia mieszkania. W dalszej kolejności zajdzie potrzeba między innymi szczegółowej analizy końcowej fazy zajścia, ze szczególnym uwzględnieniem zachowania obu stron. Wyjaśnienia wymagać będą takie okoliczności, jak stopień zagrożenia dla oskarżonego, to jest czy zagrożone było wyłącznie zdrowie osoby atakowanej, czy ewentualnie także i życie. Wreszcie, drobiazgowej analizy wymaga sposób posłużenia się nożem przez oskarżonego. Nie wolno zapominać o tym, iż pokrzywdzony kilkakrotnie wzywał oskarżonego do odłożenia noża, a równocześnie zapowiadał, że go pobije. Oskarżony nie potrafi wyjaśnić, czy ponawiając atak, pokrzywdzony czynił tak w zamiarze wytrącenia mu noża, czy też chciał go uderzyć. Według jego relacji (k. 791), zadając uderzenie nożem uczynił to „nie patrząc nawet gdzie je zadaje”, jak też w żaden sposób nie miarkując siły ciosu. Z tychże wyjaśnień wynika nadto, że uprzednio trzymał nóż ostrzem ku dołowi, a w chwili gdy M. M. „zrobił krok do przodu [i] miał zaciśniętą pięść” (k. 395/2), „instynktownie podniosłem rękę z nożem do góry i zrobiłem ruch ręką” (k. 85/2). W chwili tego ataku oskarżony dysponował skutecznym, a przy tym bardzo groźnym narzędziem obrony. Uznanie, że miał prawo do obrony koniecznej nie może zwalniać Sądu wyrokującego od oceny, czy nie dopuścił się jednakże ekscesu intensywnego. Pokrzywdzony nie dysponował w tym momencie żadnym przedmiotem stanowiącym dla oskarżonego dodatkowe zagrożenie, a przeciwnie – zapowiadając co prawda pobicie go, równocześnie wzywał P.M. do odłożenia noża. Ugodzenie pokrzywdzonego nożem w klatkę piersiową nastąpiło w momencie, gdy – jak to wyjaśnia sam oskarżony – M.M. zrobił krok do przodu i miał zaciśniętą pięść. Nawet przyjmując, że demonstrowana postawa pokrzywdzonego stanowiła zagrożenie dla oskarżonego godzi się zauważyć, że zagrożenie to nie było tak znaczne, aby dla jego uniknięcia konieczne było użycie noża, a jeśli nawet tak – to w sposób polegający na zadaniu z dość znaczną siłą ciosu w bardzo ważną dla życia część ciała (zob. wyrok SN z 26.04.1979 r., II KR 85/79, OSNPG 1979, Nr 11, poz. 147). Oskarżony w żaden sposób nie miarkował siły uderzenia, ani też miejsca ciosu. Brak podstaw do uznania, że w sposób realny mógł się obawiać o swoje życie i stąd jego obronę można uznać za adekwatną. Nie ma żadnych przesłanek, by przyjąć, że za nóż mógł chwycić pokrzywdzony. Także i te okoliczności nakładają na Sąd Okręgowy konieczność odpowiedzi na pytanie, czy zachowanie się oskarżonego nie miało charakteru ekscesu intensywnego, wyrażającego się w zastosowaniu sposobu obrony oczywiście niewspółmiernego do niebezpieczeństwa zamachu, a zatem czy nie dopuścił się on przypisanego mu czynu z przekroczeniem granic obrony koniecznej w rozumieniu art. 25 § 2 k.k. (por. wyrok SN z 15.04.1982 r., II KR 62/82, OSNPG 1982, Nr 8, poz. 107; wyrok SN z 2.04.1987 r., II KR 58/87, OSNPG 1988, Nr 4, poz. 42). Apelacja trafnie zwraca uwagę na konieczność dokonania pogłębionej analizy psychologicznej zarówno pokrzywdzonego, jak i w szczególności oskarżonego. Prawdą jest bowiem, że Sąd Okręgowy dysponował obszernymi relacjami świadków, w tym najbliższych krewnych, którzy przedstawiają oskarżonego w sposób wysoce negatywny, w tym jako osobę agresywną, wręcz nieobliczalną, zwłaszcza pod wpływem alkoholu. Pokrzywdzony M.M. charakteryzowany jest – przeciwnie – jako osoba spokojna, bez skłonności do agresji. 5 Wbrew temu co przyjmuje Sąd Okręgowy, to P.M. był agresywny i arogancko usposobiony do brata od chwili, gdy ten pojawił się w jego mieszkaniu. On też kopnął go przy wychodzeniu z mieszkania i dopiero w tym momencie pokrzywdzony odpowiedział uderzeniem brata w twarz (zeznania J. M., k. 820). Miał też powiedzieć do oskarżonego, by ten schował nóż. Co prawda świadek J.M. w tym momencie nie widział noża w ręku oskarżonego, ale wiedział, że ten nóż posiada i „przeważnie nosił go w spodniach” (k. 73). Wbrew zaleceniom Sądu Apelacyjnego, nie został przeprowadzony dowód z zeznań świadka W.B., który co prawda nie ma bezpośrednich wiadomości w sprawie, ale jako osoba goszcząca całymi miesiącami J.M., a też bywająca u oskarżonego, posiada szereg interesujących informacji, szczególnie na temat P.M. Zaniechanie przesłuchania tego świadka nie znajduje żadnego uzasadnienia i winno zostać poprawione w toku ponownego rozpoznania sprawy, a dowód z jego zeznań należy poddać wnikliwej ocenie, choćby w tym fragmencie gdzie mowa o tym, że oskarżony pokazywał mu nóż (użyty później w zajściu) i mówił, że „będzie mu potrzebny” (k. 62). Brak przeprowadzenia powyższego dowodu stanowi obrazę przepisów postępowania, a mianowicie art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. oraz art. 442 § 2 i 3 k.p.k. W rozdziale III Kodeksu karnego zostały ujęte najbardziej typowe okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną, w tym okoliczności wyłączające bezprawność czynu naruszającego w sposób typowy, dla uzasadnienia odpowiedzialności karnej, normę sankcjonowaną (kontratypy). Do kontratypów należy zaliczyć: obronę konieczną (art. 25 § 1), stan wyższej konieczności (art. 26 § 1), kolizję obowiązków (art. 25 § 5 w zw. z § 1), dopuszczalne ryzyko (art. 27 § 1). Warunkiem wystąpienia kontratypu jest zrealizowanie znamion czynu zabronionego. W wypadku kontratypów mamy do czynienia z wyłączeniem „wtórnym” bezprawności. Określoność kontratypu składa się więc zawsze dwóch elementów: zespołu znamion czynu zabronionego i z zespołu znamion okoliczności wyłączających bezprawność. Określoność kontratypu zawiera w sobie opis typowego zachowania naruszającego normę sankcjonowaną i opis sytuacji usprawiedliwiającej to naruszenie. Nie ma np. obrony koniecznej jako takiej. Jest zabicie człowieka w obronie koniecznej, uszkodzenie ciała, zniszczenie mienia w obronie koniecznej. Dlatego kwalifikacja prawna stanu faktycznego stanowiącego kontratyp składać się musi zawsze z dwóch przepisów. Na przykład zabicie człowieka w obronie koniecznej należy kwalifikować jako czyn opisany w art. 25 § 1 k.k. w zw. z art. 148 § 1 k.k. W tym kontekście zasadny jest zarzut apelacji, iż uzasadnienie wyroku dotknięte jest istotną sprzecznością, albowiem z jednej strony Sąd Okręgowy ocenia zachowanie oskarżonego w kategoriach obrony koniecznej, a z drugiej – przyjmuje sprawstwo P.M. „w zakresie zarzucanego jemu czynu”, a wręcz „uznaje, iż oskarżony (…) zrealizował znamiona przestępstwa z art. 148 § 1 k.k.” (s. 6 uzasadnienia). Gdyby podzielić zasadność tej końcowej konstatacji, to oskarżony P.M. winien zostać skazany za dokonanie zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Tymczasem oskarżony jest co prawda sprawcą zabicia (ale nie zabójstwa) swego brata, ale jego zachowanie należy oceniać na gruncie art. 25 § 1 lub § 2 Kodeksu karnego. Ustawodawca domaga się dla przypisania odpowiedzialności karnej sprawcy, by jego ujemne zachowanie było m.in. bezprawne. Wystąpienie okoliczności usprawiedliwiających 6 poświęcenie danego dobra prawnego dla ratowania innego dobra (kontratypy), nie pozwala uznać danego czynu za przestępstwo. Odmiennie przedstawia się ocena danego czynu w sytuacji przekroczenia granic obrony koniecznej; wówczas jest on bezprawny i karalny (w sensie realizacji znamion typu zabronionego). Określone w art. 25 § 2 k.k. przekroczenie granic obrony koniecznej jest okolicznością umniejszającą winę. Stąd też przewidziana kwalifikacja prawna takiego czynu powinna wskazywać zawartość treściową typu przestępstwa (np. art. 148 § 1 k.k.) w związku z art. 25 § 2 k.k.; i to nawet wówczas, gdy nie stosuje nadzwyczajnego złagodzenia kary lub nie odstępuje od jej wymierzenia. Wskazanie tego przepisu odzwierciedla pełniej treść popełnionego przestępstwa, ma istotne znaczenie przy rozważaniu wymiaru kary (zob. wyrok SN z 24.03.1980 r., II Kr 58/80, OSNPG 1980, Nr 11, poz. 136). Z tego punktu widzenia sentencja wyroku w punkcie I nie czyni zadość wymogom wynikającym z uznania czynu oskarżonego za kontratyp w postaci obrony koniecznej. Za błędne uznać należy przywołanie treści art. 1 § 3 k.k., albowiem obrona konieczna to przykład kontratypu wyłączającego bezprawność jako taką, a nie winę. Do okoliczności wyłączających winę zaliczamy bowiem niepoczytalność (art. 31 § 1), albowiem chodzi tu o niezdolność podmiotu do przypisania mu winy. Wyróżnić nadto można okoliczności wyłączające winę ze względu na anormalną sytuację motywacyjną (stan wyższej konieczności – art. 26 § 2, kolizja obowiązków – art. 26 § 5 w zw. z § 2), ze względu na błąd co do okoliczności stanowiących znamię kontratypu lub okoliczności wyłączających winę (art. 29) albo ze względu na błąd w postaci nieświadomości bezprawności czynu (art. 30). Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Okręgowy winien mieć na względzie poczynione wyżej uwagi, jak też pozostałe argumenty zawarte w apelacji prokuratora. Przeprowadzając postępowanie w zakresie dowodów, które nie miały wpływu na uchylenie wyroku, można poprzestać na ich ujawnieniu (art. 442 § 2 k.p.k.). Z tych też względów Sąd Apelacyjny, działając na podstawie art. 438 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 437 § 2 k.p.k. oraz art. 456 k.p.k., uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania. 7