tutaj.

Transkrypt

tutaj.
Cześć, jestem Filip, opowiem Wam o naszej wycieczce do Zgorzelca, więc słuchajcie (a
właściwie czytajcie).
Przyszliśmy tego dnia, tj. 2 października 2014 roku, do szkoły o 7.20. Pani zarządziła zbiórkę,
żeby nas policzyć i wytłumaczyć, jak mamy się zachowywać. Potem wsiedliśmy do autokaru i
wyruszyliśmy. Jechaliśmy pół godziny.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, wysiedliśmy z autokaru i podziękowaliśmy kierowcy. Pierwszym
celem było zwiedzenie parku, w którym został wybudowany Dom Kultury. Potem weszliśmy do
środka. Po obejrzeniu wnętrza Bulwarem Greckim powędrowaliśmy na przystanek, na którym
czekaliśmy 10 minut, aż wreszcie autobus przyjechał. Pojechaliśmy nim do kina na film pt.
„Pszczółka Maja”, było super. Kolejnym celem była restauracja, gdzie udaliśmy się na ciepły posiłek.
Gdy zjedliśmy, wsiedliśmy do autokaru i wróciliśmy do szkoły. Rozeszliśmy się do domów, gdzie
wszyscy opowiadali swoje wrażenia.
FILIP PYSZKA
Był czwartek, razem z klasą wybraliśmy się na wycieczkę szkolną. Gdy dojechaliśmy do
Zgorzelca, spacerowaliśmy po parku, przechodziliśmy koło amfiteatru, podziwialiśmy staw i
napotkaliśmy wiewiórki na drzewie. Zwiedzaliśmy też Zabytkowy Miejski Dom Kultury. Gdy tam
weszliśmy, w środku zobaczyliśmy piękną kopułę z witrażem oraz herby i ozdoby. Później poszliśmy
na spacer po Bulwarze Greckim koło rzeki granicznej Nysy. Po drodze widzieliśmy Muzeum
Łużyckie, dom Jakuba Boehme i katedrę niemiecką. Później poszliśmy do kina na film pt. „Pszczółka
Maja”. Po obejrzeniu filmu udaliśmy się do KFC na posiłek. Po zjedzeniu posiłku posprzątaliśmy i
wróciliśmy do Wykrot.
MARIUSZ PYSZKA
Dnia 02.10.2014 wyruszyliśmy na wycieczkę do Zgorzelca. Najpierw zwiedziliśmy przepiękny park,
w którym był duży staw. Potem zwiedziliśmy Dom Kultury. Następnie pojechaliśmy do kina na film
„Pszczółka Maja”. Na koniec pojechaliśmy do KFC i wróciliśmy do Wykrot.
SZYMON STOJANOWSKI
Zebraliśmy się wszyscy w szkole i pojechaliśmy do Zgorzelca. Gdy byliśmy na miejscu, wysiedliśmy
z autokaru i poszliśmy zwiedzać amfiteatr, widzieliśmy jezioro z łabędziami i dzikimi kaczkami oraz
wiewiórki na drzewie. Byliśmy w Domu Kultury, widzieliśmy piękny hol. Później szliśmy wzdłuż
Nysy, naprzeciwko była katedra. Gdy skończyliśmy zwiedzać miasto, przyjechał po nas autobus i
zabrał nas do Multikina na film pt. „Pszczółka Maja”. Po obejrzeniu filmu poszliśmy do KFC na
posiłek. Potem wróciliśmy autokarem do domu.
BARTOSZ SOCHAŃ
Dnia 02.10.14 klasa IV wyruszyła na wycieczkę do Zgorzelca. Najpierw autokar zatrzymał się w
parku przygranicznym. Klasa IV chodziła po całym parku, a ich dwie panie wszystko im tłumaczyły.
Po drodze uczniowie widzieli: staw, amfiteatr i wiewiórki. Później udali się do Miejskiego Domu
Kultury i zobaczyli tam kopułę z witrażami i piękny hol. Kolejno poszli na spacer Bulwarem Greckim
i zobaczyli Muzeum Łużyckie, rzekę graniczną Nysę i dom Jakuba Boehme oraz katedrę po stronie
niemieckiej. Potem pojechali do Multikina na posiłek, a potem powrót do domu.
PIOTR MIELNIK
W szkole o godzinie 7.30 cała nasza klasa IV zebrała się na korytarzu. Razem z klasą IV oraz VI
wyruszyliśmy na wycieczkę do Zgorzelca. W pierwszej kolejności odwiedziliśmy park przygraniczny,
a zarazem miejski. W parku znajduje się obecnie amfiteatr, przed wojną mieścił się tu basen. Całą
grupą udaliśmy się nad staw. Pływały tam kaczki oraz śnieżno-białe łabędzie. Zwiedziliśmy Miejski
Dom Kultury, w którym jest wspaniała kopuła z witrażami. Następnie po Bulwarze Greckim
spacerowaliśmy wzdłuż rzeki granicznej Nysy. Przechodziliśmy obok Muzeum Łużyckiego i domu
Jakuba Boehme. Z oddali podziwialiśmy niemiecką katedrę. Kolejny punkt wycieczki to Multikino,
gdzie obejrzeliśmy film pt. „Pszczółka Maja”. Na koniec pomaszerowaliśmy na jedzonko do KFC.
Około 13.00 wyruszyliśmy w drogę do domu.
ALEX RUSINEK
Dnia 02.10.2014 roku wspólnie z klasą V i VI pojechaliśmy na wycieczkę do Zgorzelca. W programie
wycieczki było zwiedzanie amfiteatru, parku przygranicznego, w którym znajduje się duży staw. Obok
parku płynie graniczna rzeka Nysa, za którą można zobaczyć niemieckie miasto Goerlitz. Następnie
udaliśmy się do Miejskiego Domu Kultury, była w nim piękna kopuła z witrażami i reprezentacyjny
hol. Stamtąd szliśmy Bulwarem Greckim, po drodze zobaczyliśmy dom Jakuba Boehme i Muzeum
Łużyckie. Następnie poszliśmy do Multikina. Tam obejrzeliśmy film pt. „Pszczółka Maja”. Po
obejrzeniu filmu udaliśmy się do KFC na posiłek. Gdy wszyscy się najedliśmy, wróciliśmy do Wykrot.
KLAUDIA GANCARCZYK
W czwartek 2 października nasza cała IV klasa wybrała się na wycieczkę do Zgorzelca. Najpierw
zwiedziliśmy Dom Kultury i okolice: amfiteatr i park. W parku zobaczyliśmy staw z łabędziami i
kaczkami oraz dwie wiewiórki. Weszliśmy do Domu Kultury. W środku były schody, a po bokach lwy
i na witrażach godła różnych niemieckich miast. Następnie poszliśmy na ulicę Bulwar Grecki. Tam
zobaczyliśmy kraj Niemcy, a pomiędzy Polską a Niemcami płynęła rzeka Nysa. Pani, która nas uczy
polskiego i historii opowiedziała nam o Jakubie Boehme, który mieszkał kiedyś w Zgorzelcu i pisał
książki. Poszliśmy na most, który prowadzi do Niemiec. Potem przyjechał do nas autokar i
pojechaliśmy do Multikina na „Pszczółkę Maję”. Była to bajka, ale mimo że dla dzieci, to bardzo
fajna. Następnie pojechaliśmy do KFC. Tam spotkaliśmy klasy V i VI. Jak wszyscy pojedli, to
pojechaliśmy do domu. Był to bardzo mile spędzony dzień, oby takich było więcej!
ANASTAZJA ROMAN