Scena 128
Transkrypt
Scena 128
128 WN. MIESZKANIE RODZICÓW TOMKA – DZIEŃ PIELĘGNIARKA#2 (40) zamyka drzwi od mieszkania. Maria zdejmuje płaszcz. Bierze Ilonkę od Tomka. Ten rozbiera się. Wchodzi z Pielęgniarką#2 do sypialni. Maria z Ilonką zostają w progu. Okna przysłonięte są zasłonami. Pali się tylko nocna lampka na stoliku. Matka leży na łóżku. Jęczy. Pielęgniarka#2 poprawia kroplówkę. Sprawdza stetoskopem pracę serca. Tomek podchodzi do Ojca, który siedzi na krześle daleko od łóżka. Ściska go za ramię. Ojciec podnosi wzrok na Tomka. Jest bezsilny i rozbity, płacze. Tomek podchodzi do łóżka. Siada przy Matce. TOMEK Mamo... To ja. Matka nie poznaje Tomka. MATKA Mamusiu... TOMEK To ja... Tomek. Tomek próbuje nawiązać z nią kontakt, ale to się nie udaje. Matka w niczym nie przypomina dzielnej i silnej kobiety jaką była. Tomek widzi chudą dłoń Matki, która co jakiś czas zaciska się na pościeli. Obrączka zsunęła się z palca i znajduje się teraz przy paznokciu. MATKA (woła) Mamusiu... Tomek nie jest w stanie tego wytrzymać. Wstaje i podchodzi do Marii. Ciągle słychać CHARCZENIE i wołanie Matki. Trwa to bardzo długo. Nikt nie jest w stanie podejść do umierającej. Wreszcie Maria podaję małą Tomkowi i wchodzi do sypialni. Siada na łóżku. MATKA Mamusiu... Maria głaszcze umierającą po głowie. Bierze za rękę. MARIA Jestem. Jestem tutaj. Matka powoli się uspokaja. Uśmiecha się. Maria zaczyna nucić kołysankę. Tomek cały czas stoi w korytarzu z Ilonką na ręku, patrzy na Matkę. Potem przenosi wzrok na Marię. Widzi jej włosy, ucho, oczy, usta. Maria cały czas nuci. Słyszymy też cichy ŚWISZCZĄCY ODDECH Matki. Po chwili oddech zamiera. Maria przestaje nucić, ale cały czas trzyma Matkę za rękę. Pielęgniarka#2 bada puls Matce. Tomek podchodzi z Ilonką do Ojca. Podaje mu dziecko, a sam idzie do kuchni, gdzie wszędzie poustawiane są lekarstwa. Tomek stoi przed stołem. Nie siada.