Klauzule abuzywne cd.
Transkrypt
Klauzule abuzywne cd.
KONSUMENT NA RYNKU MIESIĘCZNIK UBEZPIECZENIOWY Klauzule abuzywne cd. Problem oceny, czy dany zapis może być uznany za klauzulę abuzywną czy też nie, jest wiecznie żywy. Jednym ze sposobów, by dokonać właściwej interpretacji jest śledzenie na bieżąco orzeczeń sądowych. – PIOTR CZUBLUN N Niedozwolone postanowienia umowne są to postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nie uzgodnione z nim indywidualnie, które kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Takie postanowienia nie wiążą konsumenta, czyli, inaczej mówiąc, zakład ubezpieczeń nie będzie się mógł na nie powołać i z nich skorzystać w stosunkach z ubezpieczającym/ubezpieczonym – konsumentem. Niedozwolonymi postanowieniami umownymi będą więc takie postanowienia, które dotyczą umów zawieranych z konsumentami (za konsumenta uważa się osobę fizyczną, dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową). W przypadku umów ubezpieczenia przepisy dotyczące klauzul abuzywnych mają zastosowanie nie tylko do konsumenta – ubezpieczającego, czyli strony umowy, ale również do konsumenta – ubezpieczonego, czyli osoby, na której rzecz umowa ubezpieczenia została zawarta (wynika to z art. 808 § 5 k.c.). Z powyższych przepisów wynika, że dwie podstawowe przesłanki nakazujące uznanie określonej klauzuli za abuzywną, to kształtowanie przez taką klauzulę praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami powodujące rażące naruszenie jego interesów. SPRZECZNOŚĆ Z DOBRYMI OBYCZAJAMI Sąd Najwyższy w wyroku z 13 lipca 2005 r. (sygn. I CK 832/04; Biuletyn SN 2005/11) uznał, że działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku. W uzasadnieniu do wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 5 marca 2009 r. (sygn. XVII AmC 155/08), czytamy, że za sprzeczne z dobrymi obycza- Piotr Czublun jest partnerem w Kancelarii Prawnej Czublun Trębicki, specjalizuje się m.in. w prawie ubezpieczeniowym i prawie IT. jami uznać należy te postanowienia wzorców umownych, które zmierzają do naruszenia wzajemnego zaufania stron, wykorzystują istotną i nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków w umowie na niekorzyść konsumenta. Z kolei w uzasadnieniu do wyroku z 10 czerwca 2008 roku (sygn. XVII AmC 300/07) Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazuje, że istotą dobrych obyczajów jest szeroko rozumiany szacunek do drugiego człowieka. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są m.in. działania wykorzystujące m.in. niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania. Bazując m.in. na powyższej argumentacji SOKiK uznał za niedozwolone m.in. następujące klauzule: Æ Ubezpieczenie nie obejmuje także szkód powstałych w okolicznościach innych niż określone w zgłaszaniu szkody dokonanym w towarzystwie. Æ Ubezpieczenie nie obejmuje także szkód powstałych w pojeździe, którego kierujący w chwili wypadku znajdował się w stanie nietrzeźwości lub stanie wskazującym na spożycie alkoholu, był 42 pod wpływem narkotyków, środków psychotropowych lub innych podobnie działających środków, a także gdy kierowca pojazdu bez uzasadnionej przyczyny oddalił się z miejsca wypadku. SOKiK uzasadniając wpis do rejestru klauzuli nr 2001 (W razie powstania szkody polegającej na zniszczeniu lub uszkodzeniu pojazdu (wyposażenia dodatkowego) ubezpieczyciel ustala w ocenie technicznej: 1. zakres uszkodzeń, których powstanie pozostaje w związku przyczynowym ze zdarzeniem, za którego następstwo Ubezpieczyciel ponosi odpowiedzialność, 2. części pojazdu podlegające wymianie lub naprawie w następstwie tego zdarzenia, 3. czas robocizny niezbędny do wykonania naprawy (…) Ubezpieczyciel uwzględnia koszty naprawy dokonanej wyłącznie w zakresie określonym w ocenie technicznej i technologicznie koniecznej w związku ze szkodą, udokumentowane imiennymi rachunkami.) wskazuje jednoznacznie, że przez treść zakwestionowanego postanowienia pozwany (zakład ubezpieczeń), wykorzystując swoją przewagę kontraktową, zastrzega sobie szerokie uprawnienia do decydowania o tym, kiedy i w jakiej wysokości zostanie wypełnione zobowiązanie pozwanego do wypłaty odszkodowania za powstałą szkodę. Takie zastrzeżenie, w ocenie Sądu stoi w sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta – kształtuje bowiem sytuację prawną ubezpieczającego w sposób zdecydowanie mniej korzystny niż pozycja zakładu ubezpieczeń. Zakład ubezpieczeń jako zobowiązany do wypłaty odszkodowania nie może, w ocenie Sądu, być jednocześnie jedynym podmiotem, który ocenia, jakie uszkodzenia są objęte ochroną ubezpieczeniową, a taka ocena będzie wynikała ze sporządzonej przez zakład ubezpieczeń oceny technicznej (wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z 5 marca 2009 roku; sygn. XVII AmC 155/08). KONSUMENT NA RYNKU GRUDZIEŃ 2010 Biorąc pod uwagę przedstawioną wyżej argumentację, należy przyjąć, że sprzeczność z dobrymi obyczajami to nic innego, jak działanie odbiegające od powszechnie przyjętych zasad uczciwości i rzetelności. Zakład ubezpieczeń nie powinien nakładać na swoich klientów obowiązków, których realizacja nie jest konieczna do wyegzekwowania przez klienta jego uprawnień (np. żądanie zbyt dużej liczby dokumentów przy likwidacji szkody) lub też posługiwać się językiem, który będzie niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta. Poza tym SOKiK w wielu orzeczeniach podkreśla, że zawsze tam, gdzie mamy do czynienia z klauzulami wyłączającymi lub ograniczającymi odpowiedzialność ubezpieczyciela to takie wyłączenie lub ograniczenie musi być każdorazowo warunkowane istnieniem związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy niedopełnieniem obowiązku a zaistnieniem szkody. Warto też pamiętać, że zgodnie z art. 3852 k.c., oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. RAŻĄCE NARUSZANIE INTERESÓW W uzasadnieniu do wskazanego już wcześniej wyroku z 5 marca 2009 r. (sygn. XVII AmC 155/08), Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wskazuje, że za rażące naruszenie interesów uznać należy te postanowienia, które znacząco niekorzystnie kształtują sytuację ekonomiczną konsumenta, narażając go na stratę czasu lub wprowadzając w błąd. Sąd Najwyższy w wyroku z 13 lipca 2005 r. (sygn. I CK 832/04; Biuletyn SN 2005/11) uznał, że rażące naruszenie interesów konsumenta w rozumieniu art. 385[1] § 1 kodeksu cywilnego oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Bazując na powyższej wykładni, m.in. następujące klauzule uznano za niedozwolone: Æ Niezależnie od obowiązków określonych w §§ 19-22 w ubezpieczeniu autocasco do obowiązków ubezpieczającego należy przedłożenie oryginalnych dokumentów (w przypadku kradzieży) potwierdzających pochodzenie pojazdu i umożliwiających jego identyfikację (np. brief, dokument odprawy celnej, umowa kupna-sprzedaży, faktura zakupu, karta pojazdu) oraz kompletu oryginalnych kluczy służących do otwarcia pojazdu w liczbie podanej we wniosku ubezpieczeniowym wraz z kompletem urządzeń uruchamiających systemy zabezpieczające przed kradzieżą (piloty, immobilizery, karty magnetyczne itp.), chyba, że pojazd został utracony w wyniku rozboju. Æ Składkę podlegającą zwrotowi pomniejsza się o 10%. Pomniejszenia o 10% nie stosuje się, jeżeli składka podlegająca zwrotowi zostaje zaliczona na poczet kolejnej umowy ubezpieczenia autocasco lub w przypadku, gdy właściciel pojazdu posiada w PZU ubezpieczenie autocasco innego pojazdu. Æ W przypadku odstąpienia od umowy ubezpieczenia lub jej wypowiedzenia przez którąkolwiek ze stron, składka za niewykorzystany okres ubezpieczenia podlega zwrotowi tylko wtedy, jeżeli w okresie ubezpieczenia nie nastąpiła wypłata odszkodowania lub Compensa nie jest zobowiązana do jego wypłaty. W przypadku ostatniej klauzuli SOKiK w wyroku z 25 maja 2007 r. (sygn. XVII AmC 83/06) stwierdza, że w razie odstąpienia od umowy ubezpieczenia lub jej wypowiedzenia mamy do czynienia z sytuacją, w której świadczenie ubezpieczającego, polegające na zapłaceniu składki, spełnione zostało w całości, natomiast świadczenia zakładu ubezpieczeń, polegające na udzieleniu ochrony ubezpieczeniowej, spełnione zostało tylko w części. W takim przypadku zakład ubezpieczeń, który uzyskał świadczenia ubezpieczającego jednocześnie sam zwalnia się z obowiązku spełnienia świadczenia ekwiwalentnego, uzyskując tym samym, kosztem ubezpieczającego, niczym nieuzasadnione korzyści. W mojej ocenie, akurat w tym przypadku SOKiK w niewłaściwy sposób ocenił to, czym jest świadczenie zakładu ubezpieczeń. Nie ulega wątpliwości, że udzielanie ochrony ubezpieczeniowej jest takim świadczeniem. Z tego względu nikt nie oczekuje od ubezpieczycieli tego, aby po bezszkodowym upłynięciu okresu ubezpieczenia zapłacona składka była zwracana 43 ubezpieczającemu. Jednocześnie jednak świadczenie zakładu ubezpieczeń, o czym jednoznacznie rozstrzyga art. 805 k.c., polega na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku lub umówionej sumy pieniężnej – przy ubezpieczeniu osobowym. Tym samym zakład ubezpieczeń, płacąc odszkodowanie lub umówioną sumę pieniężną, spełnił swoje świadczenie. W konsekwencji argumentowanie, że w przypadku omawianej klauzuli zakład ubezpieczeń zwalnia się z obowiązku spełnienia świadczenia ekwiwalentnego (pomijając kwestię ekwiwalentności świadczeń w ubezpieczeniach) jest nieuprawnione. Niestety, omawiane orzeczenie, jak też kilka innych, legło u podstaw zmiany art. 813 k.c., przy okazji ostatniej dużej nowelizacji przepisów o umowie ubezpieczenia. Obecnie artykuł ten stanowi, że w przypadku wygaśnięcia stosunku ubezpieczenia przed upływem okresu, na jaki została zawarta umowa, ubezpieczającemu przysługuje zwrot składki za okres niewykorzystanej ochrony ubezpieczeniowej. Przepis ten ciągle budzi wiele kontrowersji, ale jego szczegółowe omówienie wymaga osobnego opracowania. KLAUZULE GENERALNE Przepisy mówiące o działaniu wbrew dobrym obyczajom lub też o rażącym naruszaniu interesów konsumenta są przykładem tzw. klauzul generalnych. Klauzule generalne są przykładem przepisów, które odsyłają do jakiegoś systemu ocen czy norm pozaprawnych. Tego typu klauzule nie wskazują reguł bezpośrednio precyzujących określone zachowanie, a jedynie określają wartości lub system preferencji, jakimi należy się kierować stosując prawo. Dzięki tego typu przepisom system prawny jest bardziej elastyczny, ale jednocześnie klauzule generalne mogą rodzić wiele niejasności i wątpliwości interpretacyjnych. Z tego też względu, dla właściwego zrozumienia istoty określonych klauzul generalnych i wyinterpretowania z ich treści określonej normy prawnej (w omawianym przypadku takiego kształtowania zapisów w OWU, aby nie były one uznane za niedozwolonego postanowienia umowne), konieczne jest śledzenie na bieżąco wydawanych orzeczeń sądowych. Praktycznie tylko tą drogą możemy ocenić, czy dana klauzula będzie abuzywna czy też nie, ale też jasnym jest, że niejednokrotnie precyzyjna ocena nie będzie po prostu możliwa. q