prof. dr hab. Elżbieta Paczkowska

Transkrypt

prof. dr hab. Elżbieta Paczkowska
Prof. Dr hab.
Zakład
Elżbieta Paczkowska-Łagowska
Historii Filozofii
Instytut Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego
Dzic kanJt Filozoh;7.ny UJ
Data wpływu
Recenzja pracy doktorskiej "Estetyczny wymiar życia w filozofii Johna Deweya"
Mgr Ewa Chudoba w swojej rozprawie zamierza uzasadnić tezę,
teorią
sztuki, ale
filozofią
estetyki:
filozofią
że
"estetyka Deweya nie jest
procesów estetycznych zachodzących w
uwypuklić
życiu
różnych jego
poziomach" (str. 217). Droga do tego celu każe jej
organizujące
dla jego myśli zagadnienie "estetycznego wymiaru życia w filozofii Johna
na
jako centralne,
Deweya" i uczynić je przedmiotem swojej rozprawy doktorskiej.
Składa się
ona z wstępu, trzech rozdziałów,
omawia kolejno naturalizm Deweya,
społeczne,
w naturze, jakości a życie
doświadczeń
życia
estetyczne sensu stricto jako
pozwala jej ponadto mówić rozróżnienie na doświadczenie
doświadczenie
estetyczne spełniane w
kontaktu z dziełami sztuki, oraz sensu largo jako
codzienności. Rozróżnienie
estetyczne na poziom samego życia; one przede wszystkim
Autorkę
pracy.
Estetyczność świata nie jest
i brzydoty, lecz dochodzi do
spełnieniu
estetycznych czy jedno
estetyczne.
O estetycznym wymiarze
doświadczenie
i bibliografii. W toku pracy Autorka
zalążki estetyczności
zastanawia się v/reszcie, czy istnieje wiele
doświadczenie
jakości
zakończenia
głosujuż
to pozwala sprowadzić
interesują
Johna Deweya i
dla filozofa- pragmatysty ograniczona do
na poziomie biologicznym życia i towarzyszy
(satisfying quality, satisfaction, consummation). Satysfakcja zaś jest
piękna
doświadczenie.
Rekonstrukcja byłaby zatem metadoświadczeniem usprawniającym
doświadczenie teraźniejsze. Dodałabym
doświadczeniem
i one w pragmatyzmie Deweya utożsamiają się ze
pojęcie doświadczenia
jednak innym tropem:
ludzkiej. W
tu: z rzeczywistością życia mamy do czynienia jako z
ujęciu
Deweya, jak przekonywująco ukazuje,
istotą czującą, żyjącą
inteligencja budzi
kieruje ją w
się
obejmować
człowiek
Autorka posuwa się
dalszym w
stronę
człowiek jest przede
natury
wszystkim
emocjami, zachowującą się instynktownie i nawykowo. Jego
dopiero z chwilą zaistnienia problemu/sytuacji problemowej, jaka
powstaje w funkcjonowaniu codziennym i obcowaniu ze
społecznym,
ciągu
sobą.
środowiskiem
naturalnym i
w chwili, gdy dotychczasowy horyzont doświadczenia okazuje się nie
nowo
zaistniałej
sytuacji. Przebudzony przez tę nowość z drzemki zwyczaju,
zaczyna myśleć.
Tu pozwolę sobie na krótką dygresję historyka filozofii. Takie postawienie sprawy jak
powyższe świadczyłoby
o pochodnym charakterze logiki/ myślenia w stosunku do życia, o
prymacie życia nad logiką, dla teorii
zaś-
o możliwości
drodze sprowadzenia ich do sytuacji
życiowych,
które
objaśnienia
dały
kategorii logicznych na
im początek. Dodam,
że są
to
sprawy, które równolegle do studiów Deweya pojawiają się w hermeneutycznej filozofii
życia, zwłaszcza
tak zwanej logice hermeneutycznej Hansa Lippsa i
stwierdzenie istotnego
nawiązuje.
że
pokrewieństwa
pragmatyzmu i filozofii
Autorka wprawdzie nie wskazuje na to
pozwalają
życia,
podobieństwo,
na
do której Lipps
i nie twierdzę bynajmniej ,
w jej pracy tego wskazania brakuje; przeciwnie, dostarczonym materiałem uwypukla
samą sprawę
w takim stopniu, że pozwala na stwierdzenie zachodzącej tu paraleli poglądów i
w rezultacie przyjęcie hipotezy,
Po tej dygresji, którajednak
że myślenie
świadczy
jest funkcją życia.
o tym,
że
Autorka daje nam do
myślenia, wróćmy
"rekonstrukcji". Aby rozwiązać aktualne sytuacje problemowe, człowiek dokonuje
rekonstrukcji
doświadczenia
z przeszłości, aby "przekształcić je w taki sposób, by
do
więcej, jeśli
"melioracyjna" funkcja poznania filozoficznego ma się tutaj
założeniu, że
sposób życia Deweya można naśladować.
Odesłanie
spełnić,
książki
do
przy
Shustermanna
("Estetyczne życie filozoficzne") przy tym nie satysfakcjonuje. Autorka sugeruje wprawdzie,
że
"fundamentem życia estetycznego jest świadomy kontakt ze swoim
jego możliwości i jego doskonalenie" (str.22). Brzmi to
więcej
w
poznawanie
intrygująco, chciałoby się wiedzieć
na ten temat (poza wskazaniem na kontakty z fizjoterapeutą Alexandrem),
kontekście rosnącego
jeśli
ciałem,
zwłaszcza
znaczenia problematyki ciała w antropologii współczesnej, nawet
dla samego studium Deweya sprawa jest marginalna.
W rozdziale I Autorka zajmuje
naturze". Stwierdza tam,
się
"naturalizmem Johna Deweya i zalążkami
że działalność
kulturotwórcza nie jest monopolem
estetyczności
człowieka,
w
lecz-
w duchu "posthumanizmu"- wykazują ją "wszelkie organizmy, począwszy od bakterii,
poprzez rośliny i zwierzęta" (str. 29). Opinia ta jest dla tradycjonalnego antropocentrysty,
przypisującego człowiekowi
kosmosie, nieco
z tytułu twórczości duchowej
bulwersująca i należałoby ją
wyróżnione
rzeczowo uzasadnić,
stanowisko w
gdyż
samo nazwanie jej
słowem zakończonym
na -izm nie udzielajej jeszcze wiarygodności. Naturalizm Deweya
Autorka objaśniajego
recepcją teorii
człowieka, podkreślając
stale
zastępowalnym
również stałość,
Darwina o powstawaniu gatunków i pochodzeniu
zarazem dzielące ich różnice: Dla Darwina przyrodajest kolektywem
przez nowe organizmy, dla Deweya w procesie zmienności pojawia się
czyli życie nie stanowi
wyłącznie
siebie jakieś trwałe punkty oparcia. O istocie
obydwie
O
wyznaczają jego
zmienności
motus perpetuus, lecz wykrystalizowuje z
życia decydują zmienność
i stałość i dopiero one
rytm, który zarazem stanowi jakość estetyczną.
i stałości życia Autorka mówi,
że
Powstaje pytanie, dlaczego nazywa w ten sposób
m.inn.
wyrażają
poglądy
one
metafizykę
Deweya.
naturalistyczne, oparte na naukach:
nauce o życiu i fizyce. Na przeszkodzie w uprawnionym stosowaniu pojęcia "metafizyka"
stałby również
immanentny punkt widzenia Deweya, który
każe
mu objaśniać zjawiska życia
interesującą właściwością życia
Najbardziej
trzecie", które
są
w kontekście pracy Autorki
obiektywne. Takimi jakościami
są
są jego ,jakości
np. smutek, wesołość, spokój,
opanowanie, dramatyzm; dzięki nim sytuacje życiowe mają walor określoności emocjonalnej
i decydują o
estetyczności świata,
Doświadczenie jakości
która- jak widać- nie ogranicza się do piękna i brzydoty.
estetycznych dokonuje
się
zatem w medium życia i jego
codzienności;
do jego zachodzenia nie jest potrzebne obcowanie z dziełami sztuki na poziomie
wykraczającym
spełnieniu już
poza zwykłą codzienność, ponieważ owa jakość estetyczna towarzyszy
na poziomie biologicznym.
Zgodnie z naturalizmem Deweya, życie na poziomie kultury okazuje
się kontynuacją życia
biologicznego. Rytm życia na poziomie biologicznymjest warunkiem formy artystycznejtwierdzi Autorka. Z tym
spostrzeżeniem
elementarną warstwą życia związane są
o związku doświadczenia estetycznego z prymarną,
pewne przeświadczenia antropologiczne. Mózg
mianowicie jest dla Deweya narzędziem przystosowawczym organizmu do
człowiekjako
całość
organizm posługuje
się umysłemjako narzędziem. Umysł
środowiska,
ponadto stanowi
z otoczeniem: Dewey przeciwstawia się wszelkim dualizmom ciała i ducha, a wytwory
kultury traktuje jako rezultaty przystosowawczego
potrzeb organizmu.
orientację
Myślimy
działania umysłu
celem zaspokojenia
nie po to, aby kontemplować rzeczywistość, lecz aby znaleźć
dla działania, podobnie jak zadaniem mowy nie jest wyrażanie
wpływanie
myśli,
lecz
na działanie innych ludzi i nawiązywanie kontaktu z nimi -tak mniej
więcej
brzmi pragmatyczne credo Deweya.
Rozdział
II pracy Ewy Chudoby dotyczy
związkujakości
Ludzie tworzą społeczeństwo nie dlatego,
wspólnotę doświadczenia.
że żyją
(estetycznych) i
społeczeństwa.
obok siebie, lecz dlatego,
że posiadają
Autorka odróżnia środowisko naturalne i społeczne
precyzyjnie ukazując w poglądowym diagramie
charakterystykę
obydwu.
rozdziale nie brak uwag i rozważań na tematy antroooloeiczne. w tvm
człowieka,
Również
w tym
nrzvn~cllm ~ntrnnnlno11
"
są
Nawyki
zatem zachowaniami
społecznymi,
których człowiek uczy
się
proces ich komunikowania. Na nawykach nie kończy się jednak życie
cywilizowanego. Gdy nawyk okazuje
rozwiązywanie
się niewystarczający,
w szkole poprzez
człowieka
wkracza myślenie jako
sytuacji problemowej. Tu również mamy do czynienia z koncepcja myślenia,
które jest funkcją życia i pojawia się tam, gdzie zwyczaj zawodzi, gdzie dotychczasowy
sposób
działania
właśnie
oparty na utartym zwyczaju, okazuje
sytuacja problemowa, w której nawyk okazuje
ukonstytuowania się
doświadczenia czegoś
ramy dotychczasowego
antropologiczna:
doświadczenia
człowiek
się
nieadekwatny i nieskuteczny.
się niewystarczający,
prowadzi do
nowego, które wyprowadza nas poza ograniczone
wyznaczone nawykiem.
Stąd
konkluzja
cywilizowany to nie tyle istota polegająca na nawyku, ile raczej
zdolna do rezygnacji z niego pod wpływem sytuacji problemowej, aby w ten sposób
"doświadczenia" czegoś
na zmiany, na nowość,
Otóż
nowego i nieoczekiwanego. Istota charakteryzująca się
wykazująca
doznać
otwartością
zatem "plastyczność nastawienia" jako kreator nowych
rozwiązań. "Życie w błędnym kole nawyku nie jest rozwojowe"- konkluduje Autorka (zob.
Str. 143).
Do tematyki
społecznej rozdziału
II
należy
kwestia demokratycznej koncepcji sztuki u
Deweya. Jego demokratyzm streszcza się w postulacie, by estetyka zwróciła się ku
konkretnemu
życiu zwykłych
między dziełami przeszłości,
swojego
oddziaływania,
ludzi w ich codzienności i zmniejszyła w ten sposób przepaść
które utraciły "aurę" w rezultacie zaniku
a sztuką dnia codziennego, np.
postulat Deweya, by sztuka nowoczesna zajęła się
odpowiadającym
właśnie
Gako
nowym czasom, a jest to
sztuką uliczną.
doświadczeniem
możliwe,
kuchennych w
nasuwa się tu np.
malowidłach
błysk
kontekstu
Autorka przywołuje
codziennym
skoro -analogicznie- dawna sztuka była
wydobyciem i sublimacją jakości, które dostępne
przykład własny
społecznego
są w doświadczeniu
garnków i magiczny urok
codziennym
sprzętów
Chardina). Do demokratycznej koncepcji sztuki Deweya należy
przede wszystkim jej adresat; jest nim "jednostka przecietna ( ... ) oraz wszvstko to. co
.-
muchy i wpatrywania się w pełgające płomienie ognia" (str. 145), to dlaczego przedmiotem
miałoby być
satysfakcji estetycznej nie
powielenie puszki zupy pomidorowej Campbella czy
wielokrotnie powiększony i uproszczony graficznie fotograficzny portret Marylin Monroe ?
Czyż
nie
są
symplifikującymi
one
społeczeństwa
konsekwencjami postulatu demokratycznej sztuki dla
masowego ? Autorka jednak nie wkracza na teren ewentualnej krytyki
estetycznych postulatów Deweya, przyglądając
konsekwencjom, a
aprobować
(por.
sądząc
przykład
się
ich może niezamierzonym
na podstawie przykładów, jakimi je ilustruje, zdaje
się je
z muzyki heavy-metalowej z komentarzem o zachowaniu
publiczności).
Na czym polega oryginalność Deweya w kwestii
Autorka w rozdziale III swojej pracy.
tylko rozkoszowaniu
się dziełami
Otóż
doświadczenia
estetycznego,
potrzeba estetyczna nie realizuje
objaśnia
się
w samym
sztuki, lecz jest "pragnieniem głębszego kontaktu z
otoczeniem" (str. 146). Sztuka rodzi
się
bowiem z codziennych doświadczeń i wyodrębnia,
sublimuje zawarte w nich jakości estetyczne; jako wysubtelnione doświadczenie ma ono
charakter "eterialny", jak opisuje je Dewey w nawiązaniu do poety Keatsa.
estetyczne w sensie Deweya nie musi
tylko w
doświadczeniu
spełniać się
codziennym pojawia się
jako doświadczenie estetyczne (por. str. 202).
Autorka na jednym z przykładów,
podczas kontaktu z dziełami sztuki. O ile
emocjonalnajakość spajająca, określamy je
Postawę estetyczną,
można mieć
Doświadczenie
nawet wobec
jak sugestywnie ukazuje
sprzątania pokoju,
o ile jego
celem jest działanie samo w sobie, a nie zaprowadzenie porządku. Trzeba stwierdzić z
uznaniem dla Autorki,
bynajmniej nie
że
pozwala nam uzmysłowić sobie a może nawet przyswoić
łatwą koncepcję doświadczenia
zdaniem Autorki,
tkwijuż
estetycznego w codzienności.
Estetyczność,
w samym "smakowaniu jakości życia codziennego", jest czymś
doznawanym potocznie, o ile tylko
wystarczająco angażujemy się
nie chcemy za ich pomocą osiągnąć
czegoś
w nasze
doświadczenia
i
wobec nich zewnętrznego, gdy nie chodzi nam o
.,zmienianie rzeczvwistości".lecz o wzbmmcenie i wzmożenie aktualne!lo
nrzeżvwania
O posiadaniu doświadczeń estetycznych decyduje według Deweya określony sposób życia,
polegający na "dostrzeganiu jakościowej pełni świata". Życie jest bowiem jakościową
całością,
a doświadczenie estetyczne całościowym ujęciem pewnej jakości. Autorka analizuje
emocjonalną, spajającą jakość doświadczenia
przepojeniu".
Prawdziwą estetyczność
estetycznego i odnajduje ją w ":emocjonalnym
w tworzeniu osiąga się Jej zdaniem, podzielanym z
Deweyem, poprzez "ukochanie materiału", o czym ma świadczyć m.inn.
Michała Anioła.
Na piękno tego posągu złożyło
marmuru, z którego
rzeźba powstała,
się
posąg
Dawida dłuta
zarówno ukochanie samego materiału­
jak też ukochanie męskiego
ciała,
które miało być
właściwe artyście.
Ciekawe to i intrygujące zarazem. Powstaje tu pytanie w stosunku do Autorki, czy zbytnio
nie naturalizuje
działań
artystycznych. Pytanie powraca w
związku
z relacją
doświadczeń
piosenkarki Tori Amos, które Autorka prezentuje (str. 198/9) jako przykład przeżywania
jakości
w
doświadczeniu
estetycznym.
Wedługjej własnej
relacji,
grając
na organach
Hammonda, artystka ta ma, jak twierdzi, doznawać przeżyć erotyczno-seksualnych,
stanowiących
odpowiednik obcowania seksualnego z mężczyzną. Nie mam powodu uznać tej
relacji za konfabulację,
chociaż
wydaje
się
ona być zabiegiem marketingowym. Jednak
przytoczenie jej celem uzmysłowienia natury doświadczenia estetycznego
nie wydaje mi
się
według
Deweya
uzasadnione. Wszak powiada on; "Nadmiar natury uniemożliwia powstanie
sztuki" (niecytowany przez Autorkę fragment z "Sztuki jako doświadczenia"). I inny cytat z
tego
dzieła:
włączenie
"Sztuka nie jest czymś naturalnym, lecz przeobrażeniem tego, co naturalne przez
w nowe
postrzegający
zależności,
a to wywołuje nowe uczuciowe reakcje" (str. 98/9). "Człowiek
estetycznie, kiedy ogląda zachód słońca,
katedrę
czy pięknie ułożony bukiet
kwiatów uwolniony jest od pragnień, przynajmniej w tym sensie, że jego pragnienia spełniają
się
w samym postrzeganiu. W jego pragnieniu przedmiotu nie ma innych pobudek" ("Sztuka
jako doświadczenie", str. 311). Na tle tych i jeszcze innych
tr~l..-tmM~~
nr7vtnl'.7nnvl'.h nr7P7 A11tnrkP
rPl::~r.ii
Tnri Am os
myśli
Deweya nie mogę
i::~ko c.~ ln~ po nrzvkładu
ciekawym tematem eksploracji antropologicznych, nad którym należałoby pochylić
się
osobno.
Jednostki
czerpią
doświadczeń
zdaniem Deweya stałą radość z życia w konsekwencji doznawania w nim
estetycznych. To
dzięki
nim dochodzi do samorealizacji jednostki. Jednak
twierdzenie, że życie nie jest zadaniem , lecz czymś, z czego jednostki czerpią stałą radość,
wydaje
się być
w
myśli
Deweya wyrazem hedonistycznej utopii. Z tym oporem wobec
Deweya całkowicie godzi
się
uznanie,
kulminacyjne momenty radości
życia.
że doświadczenia
estetyczne zdarzają się i
stanowią
Autorka nie podejmuje jednak próby krytycznego
spojrzenia na "filozofię estetyki" Deweya, natomiast z dobrym rezultatem dowodzi,
"estetyka Deweya nie jest teorią sztuki, lecz
filozofią
estetyki:
filozofią
że
procesów
estetycznych zachodzących w życiu na różnychjego poziomach" (str. 217).
Próbę
przedstawienia przez mgr Ewę
Chudobę
"estetycznego wymiaru życia" w filozofii
Johna Deweya oceniam bardzo wysoko. Autorka przyswoiła nam wiele bynajmniej nie
łatwych pojęć
ze
słownika
filozoficznego tego autora,
znalazła
całościowym
przedstawieniu pewnego aspektu jego myśli,
potraktowała
bardzo
osobiście jako własne przeżycie,
odczuwalny dla czytelnika sposób.
swoją wypowiedź teoretyczną
zabarwione emocjonalnie w
Być może też dzięki
emocjonalnemu mogła dobrze tę filozofię zrozumieć .
oryginalny punkt widzenia w
temu współczynnikowi
Chociaż
w intencji nastawiona
demokratycznie na powszechną zrozumiałość i nie nadużywająca aluzji uchwytnych dopiero
na podstawie wyrafinowanego
doświadczenia
estetycznego i kulturowego, filozofia Johna
Deweya nie jest bynajmniej prosta w odbiorze, a już szczególnie uchwycenie natury
doświadczenia
wysiłku
estetycznego tkwiącego w codzienności,
intuicji.
doświadczenia;
Wysiłek
wymagało
od Autorki twórczego
ten dał dobre rezultaty i Autorka zbliżyła nam naturę tego
w dobrym i przejrzystym stylu i przyczyniła się w ten sposób do dalszego
"melioracyjnego" oddziaływania myśli Deweya, który wszak pragnie przyczynić
się
do
OBRONY2015 - Dokumenty i grafiki - UJ
http://www.phils.uj.edu.pl/...ction=browseFolder&_20_struts_action=%2Fdocument_library%2Fview&_20_doAsGroupId=41606[2015-11-18 17:34:37]